Prezydent Karol Nawrocki złoży roboczą wizytę na Litwie. Na 10:00 czasu polskiego zaplanowano powitanie przez prezydenta Litwy Gitanasa Nausedę, na 10:10 – spotkanie w wąskim gronie, a na 10:30 – rozmowy plenarne delegacji.

O 11:25 prezydenci spotkają się z przedstawicielami mediów, a o 11:45 odbędzie się śniadanie robocze. Następnie, o 13:15, prezydenci odwiedzą Ostrą Bramę, o 13:50 prezydent złoży kwiaty przy Memoriale Poległych za Niepodległość Litwy oraz w kwaterze żołnierzy polskich, a o 14:15 – przy Mauzoleum Matki i Serca Syna.

O 14:45 prezydent Nawrocki spotka się z przewodniczącym Sejmu Litwy Sauliusem Skvernelisem, a o 17:15 – ze społecznością polską.

O 9:00 w Sejmie odbędzie się konferencja prasowa europosłów PiS Waldemara Budy oraz Piotra Müllera. O 10:30 w siedzibie PiS odbędzie się konferencja wiceprezesa PiS Tobiasza Bocheńskiego oraz europosła Adama Bielana.

O 14:00 w Sejmie odbędzie się publiczne przesłuchanie kandydatów na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli z udziałem marszałka Sejmu Szymona Hołowni oraz marszałek Senatu Małgorzaty Kidawa-Błońskiej.

– Istotnie, trudno było się spodziewać, żeby prezydent Karol Nawrocki wyznaczył do dalszych kontaktów z rządem amerykańskim przedstawiciela rządu polskiego z kolei, który traktuje Stany Zjednoczone tak jak traktuje Karola Nawrockiego. Więc wyznaczył odpowiednika ministra obrony narodowej w Kancelarii Prezydenta – ministra Sławomira Cenckiewicza – powiedział Przemysław Czarnek w Radiu Republika.

– Teraz problem polega na tym, że z kolei rząd próbuje blokować ministrowi Cenckiewiczowi dostęp do informacji niejawnych, wiążąc mu ręce. Nie uznaje jego pozycji. A mamy do czynienia z najpoważniejszymi sprawami – z wdrożeniem w życie ustaleń z prezydentem USA. To tylko pokazuje, że ten rząd jest jedną wielką szkodą dla Polski – dodał.

– Nie pamiętam tak silnego prezydenta w tym systemie amerykańskich partii politycznych, jakim jest dzisiaj Donald Trump. Więc to, że Karolowi Nawrockiemu tak szybko, tak błyskawicznie udało się zbudować jedne z najlepszych na świecie relacje, przypomnę że prezydent Argentyny, który jest też prawicowcem i miał dobre relacje z Trumpem w kampanii wyborczej, do dzisiaj nie był w Białym Domu w Gabinecie Owalnym za prezydentury Trumpa – stwierdził Adam Bielan w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Karol Nawrocki, nie minął jeszcze miesiąc od ślubowania, od inauguracji jego prezydentury i w pierwszym możliwym terminie, bo 1 czy 2 września po tradycyjnym weekendzie amerykańskim, zaczyna się sezon polityczny, więc w pierwszym możliwym terminie miał bardzo długie rozmowy z amerykańskim prezydentem – mówił dalej.

– To są zarzuty absurdalne. Jak one płyną ze strony takich tuskoidów, czyli takich zaciekłych, zakłutych łbów jak Arłukowicz, zwolenników Tuska, którzy pójdą za nim w ogień i są w stanie powiedzieć w mediach dowolną bzdurę i się tego nie wstydzą, to jeszcze jakoś rozumiem, ale jak mówi to były premier Jan Krzysztof Bielecki, to naprawdę płakać się chce, bo akurat Bielecki, który był premierem prawie rok, może nie do końca udanym, tak przynajmniej wyborcy stwierdzili, ale on powinien wiedzieć, jaka jest waga relacji polsko-amerykańskich, szczególnie jak mamy dzisiaj wojnę na Ukrainie – stwierdził Adam Bielan w „Graffiti” Polsat News.

– Tusk zarzucił Trumpowi najcięższe przestępstwo, jakie można zarzucić amerykańskiemu politykowi, jakiemukolwiek politykowi. On zarzucił Trumpowi zdradę. Otóż nie wiem czy pan wie, ale według Konstytucji amerykańskiej, przestępstwo zdrady jest karane karą śmierci. Tusk nie miał żadnych dowodów na to, nie przedstawił żadnych dowodów, ani wtedy w Bytomiu, ani później i miał okazję z tych słów się wycofać, mógł za nie przeprosić – stwierdził Adam Bielan w „Graffiti” Polsat News.

– Otóż co, to powiedziałem, że [Donald Tusk] jest persona non grata, wie każdy polityk w Waszyngtonie. Tuska nie będzie w Białym Domu za prezydentury Trumpa, Tusk zdaje sobie z tego sprawę, mimo to dalej brnie. Pytanie dlaczego? Czy jest na tyle głupi, nie można tego wykluczyć, chociaż wydaje mi się, że jest to osoba dość inteligentna, czy ktoś go o to prosi? Ktoś, komu zależy na tym, aby relacje polsko-amerykańskie, mimo tych świetnych stosunków między prezydentami, nie były najlepsze – stwierdził Adam Bielan w „Graffiti” Polsat News.

– Zwycięstwo 1 czerwca Karola Nawrockiego było niezwykle ważnym krokiem w kierunku utrzymania niepodległości i suwerenności państwa polskiego. Ale za tym musi iść następny cios, to znaczy upadek tego rządu i przejęcie władzy przez jakąś koalicję polskich spraw. Bo inaczej nie będziemy w stanie wykorzystywać wielkiego potencjału prezydenta Karola Nawrockiego w całości – powiedział Przemysław Czarnek w Radiu Republika.

– Nie było pary w polskiej historii w ciągu ostatnich 30 lat, która zaszkodziła bardziej wizerunkowi naszego kraju niż Sikorski i Applebaum. Są setki artykułów, która ta partia sprokurowała w międzynarowej prasie, wykorzystując swoje dobre relacje towarzyskie, począwszy od lewicowego „Guardiana” w Wielkiej Brytanii, skończywszy na „Washington Post”. W dziesiątkach, setkach artykułów widać odciski palców Sikorskiego i Applebaum, w czasie kiedy rządziła Zjednoczona Prawica – stwierdził Adam Bielan w „Graffiti” Polsat News.

– To ostatni człowiek w Polsce, który może zarzucać komuś, że donosił na własny kraj. Jeżeli Sikorski ma jakieś dowody, to niech je przedstawi, bo ja Sikorskiego znam jako człowieka, który dużo lubił mówić, nie najmądrzejszych rzeczy – mówił dalej.

– Przecież to jest film, który mógł nagrać jakiś nastolatek. Ha ha, jestem przed Białym Domem, mamusiu pozdrawiam, tatusiu pozdrawiam, wpuścili mnie na trawnik w Białym Domu. Przecież to komedia – stwierdził Adam Bielan w „Graffiti” Polsat News.

– Dzieją się rzeczy w geopolityce fundamentalne, o znaczeniu niebywałym na następne dziesięciolecia. A Polska jest w tym miejscu, w którym mamy styk świata Zachodu ze światem chińskim, bo przecież Rosja to dzisiaj Chiny, […] uzależnienie gospodarki rosyjskiej od chińskiej jest ogromne. W związku z tym Polska staje się obszarem, w którym od strony Europy kluczowym znaczeniem może być sojusz właśnie nasz ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział Przemysław Czarnek w Radiu Republika.

– W związku z tym trudno patrzeć na to wszystko jako na przypadek. To jest zorganizowane działanie antyamerykańskie ze strony rządu polskiego. Utrzymywanie Klicha, który obrażał USA, prezydenta USA, na stanowisku nie ambasadora, tylko jakiegoś tam kierownika placówki dyplomatycznej z państwem, od sojuszu z którym zależy bezpieczeństwo każdej i każdego z nas – kontynuował.

– Wysyłanie tam Sikorskiego, który sobie drwi z Karola Nawrockiego. Co prawda rozmawiał z ważnym ministrem w rządzie Donalda Trumpa, bo ministrem Colby, który tam rzeczywiście odpowiada za kwestie europejskie, ale rozmawia już po rozmowach Karola Nawrockiego, a jednocześnie torpeduje wizytę Karola Nawrockiego. Obraża Kancelarię Prezydenta i ministrów, doradców prezydenta słowami bardzo wulgarnymi jak na dyplomację – mówił dalej.

– Oczywiście [zestrzeliwałbym drony] i właśnie to jest kolejny problem, polegający na tym, że w prokuraturze Adama Bodnara […] powołano zespół prokuratorów, który zajmuje się stawianiem zarzutów żołnierzom, którzy posługują się bronią podczas bronienia naszych granic – powiedział Mariusz Błaszczak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia ZET”.

– Dlaczego ten dron czy te drony, które teraz naruszyły polską przestrzeń powietrzną, nie zostały zestrzelone? – kontynuował.

– Nie [żołnierze nie mają strzelać do dronów z karabinów], mają odpowiednią broń, bo jest taka broń, jest np. zestaw Pilica […]. Widać, kierownictwo obecne Ministerstwa Obrony Narodowej nie radzi sobie z zapewnieniem bezpieczeństwa – mówił dalej.

– Jakie rozmowy z Marko Rubio? Rubio nawet w oficjalnym kalendarzu nie miał spotkania z Sikorski. Polski podatnik zapłacił milion złotych nagrody, którą ufundował Radek Sikorski, żeby przez 10 minut rozmawiał w jakimś hotelu w Miami. To jest poważne? – stwierdził Adam Bielan w „Graffiti” Polsat News.

– Śmiem twierdzić, że to spotkanie nie byłoby tak dobre, jakie było i tutaj nie można mówić wszystkiego. Najbliższe miesiące pokażą, jakie były konkretne efekty rozmów obu prezydentów, ale śmiem twierdzić, że ono nie byłoby tak dobre, gdyby był tam ktoś z ekipy Sikorskiego – stwierdził Adam Bielan w „Graffiti” Polsat News.

– Władysław Kosiniak-Kamysz jest, kim jest. Widać, że się nie nadaje na to stanowisko – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu ZET.

– Bo są jeszcze gorsi. Są jeszcze gorsi. Pan prezydent Nawrocki współpracuje z przedstawicielami rządu Donalda Tuska, ten rząd w ogóle jest fatalny – kontynuował, po zwróceniu przez prowadzącego uwagi, że ma odmienne zdanie, niż Karol Nawrocki, który pokazuje szefa MON jako wzór współpracy z prezydentem.

– Sądzę, że prezydent Nawrocki porównuje Kosiniaka-Kamysza do Sikorskiego i z tego porównania taki wynik – mówił dalej.

– Wszyscy inwestorzy zewnętrzni, którzy będą teraz kupować polskie obligacje, a ich skupowanie przez inwestorów zewnętrznych jest konieczne, będą żądali większych odsetek od państwa polskiego, większego oprocentowania tych obligacji z uwagi na gorsze oceny agencji Fitch. W związku z tym będzie jeszcze bardziej rósł polski dług publiczny, dług zewnętrzny – powiedział Przemysław Czarnek w Radiu Republika.

– Czekanie kolejne 2 lata z tym rządem u steru będzie oznaczało, że każdy rząd, który obejmie władzę za 2 lata – bez względu na to, kto będzie jego premierem, kto będzie w składzie koalicji czy kto będzie stanowił większość w parlamencie – będzie miał niezwykle trudne zadanie, bo podnieść kraj z takiej ruiny, do której prowadzi nas rząd Tuska, będzie bardzo ciężko – stwierdził.

– Więc tym bardziej jeszcze w tym roku powinien ten rząd być zastąpiony przez choćby rząd techniczny. Bo tutaj nie ma czasu do stracenia – wskazał.

– To jest zwycięstwo Polski [w Waszyngtonie], które byłyby niemożliwe, gdyby nie prezydent Karol Nawrocki. To o tym były wybory prezydenckie. Rafał Trzaskowski po pierwsze nie pojawiłby się w Gabinecie Owalnym w tak krótkim czasie, a po drugie nie byłby w stanie zapewnić takiego sukcesu dla Polski – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu ZET.

– Dlaczego? Dlatego, że Trzaskowski jest zastępcą Tuska, którego notowania są żadne w administracji prezydenta Trumpa – kontynuował.

– To ostatni człowiek w Polsce, który może zarzucać komuś, że donosił na własny kraj. Jeżeli Sikorski ma jakieś dowody, to niech je przedstawi. Bo ja Sikorskiego znam jako człowieka, który dużo lubi mówić nie najmądrzejszych rzeczy. Pamiętam w 2008 roku i to był dla mnie wstrząs, jak wyraźnie pod wpływem jakichś środków odurzających atakował na kolacji w Gruzji, w Tbilisi polskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wtedy pan prezydent, mówiłem o tym, poprosił mnie, żebym pospacerował z Radkiem Sikorskim, żeby ochłonął, mówiąc tak delikatnie. Od tego czasu nie traktuję go do końca poważnie – stwierdził Adam Bielan w „Graffiti” Polsat News.

– Problem polega na tym, że Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, ma 62 lata, a zachowuje się tak, jakby miał 12. Przykładem te selfie, które sobie robi na dziedzińcu Białego Domu. Brak powagi ze strony Polską dziś rządzącej koalicji 13 grudnia jest rzeczywiście problemem naszego kraju, dlatego jak najszybciej trzeba zmienić rząd – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu ZET, pytany, czy może wiceminister spraw zagranicznych powinien być obecny na spotkaniu w Białym Domu.

– Myślę, że Mentzen też jest sfrustrowany tym, że przegrał debatę z Mateuszem Morawieckim – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu ZET, pytany, czy PiS ma ludzi za idiotów w nawiązaniu do wypowiedzi Sławomira Mentzena na ten temat.

– Problem z Konfederacją polega na tym, że 10 punktów, które zostały zgłoszone jako podstawa do dyskusji przez pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, zostały odrzucone przez Sławomira Mentzena – kontynuował.

– Nie. Karol Nawrocki jest Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej. Prezydent nie jest liderem środowiska politycznego – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu ZET, pytany, czy Karol Nawrocki jest liderem prawicy w Polsce.

– Ani przełom, ani pierwszy krok. To był bardzo ważny moment. A dlaczego? Bo ekshumacje, przypomnijmy, trwają tak naprawdę od lat 90. Przecież to wówczas takie miejscowości jak Ostrówki czy Wola Ostrowiecka, później Gaj, były ekshumowane, były najpierw miejscami poszukiwania, potem ekshumacji. Ale tak naprawdę jak spojrzymy na ostatnie trzy dekady, to to była sinusoida. Raz można było szukać i ekshumować, potem był czas, kiedy tych działań prowadzić nie było można – stwierdził Michał Dworczyk w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24, pytany o pogrzeb ofiar rzezi UPA w Puźnikach.

– Wicemarszałek parlamentu ukraińskiego, minister kultury, wiceminister kultury, wiceminister spraw zagranicznych. Nigdy na tego typu uroczystości tak wysokiej reprezentacji władz ukraińskich nie było. To już jest, po pierwsze, już samo w sobie bardzo istotne – mówił dalej.

– Ja jestem oczywiście gotowy, żeby ponosić konsekwencje mojej służby dla Polski, bo to, co zrobiłem, służyło bezpieczeństwu Polaków. Ja jestem dumny z tego, że od czasu, kiedy byłem ministrem obrony narodowej, każdy skrawek polskiej ziemi jest broniony, a nie dopiero linia Wisły – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu ZET, pytany, czy jest gotowy na odsiadkę.

– W normalnej sytuacji te zarzuty są bezpodstawne – kontynuował.

– No w rzeczywistości została […] zawetowana jedna ustawa, która tak naprawdę powielała stan istniejący od trzech lat. Dzisiaj jesteśmy na w zupełnie innym momencie historii, również relacji polsko-ukraińskich, również w innym momencie wojny, niż byliśmy w 2022 roku. I dopasowanie tych narzędzi i pomocy, którą nadal, uważam, powinniśmy, w swoim też dobrze pojętym interesie, udzielać, dopasowanie tego do obecnej sytuacji, uważam, że jest dobrym pomysłem. Oczywiście zobaczymy co ostatecznie wyjdzie z ustawy, która zostanie przyjęta i podpisana przez pana prezydenta – stwierdził Michał Dworczyk w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24.

– W tamtym czasie, oczywiście jak zawsze w tego rodzaju sytuacjach, które są absolutnie ekstraordynaryjne, a przyzna pan, że wojna jest sytuacją niezwykłą. Oczywiście z dzisiejszego punktu widzenia, historycznie analizując te wszystkie decyzje, można powiedzieć: tak, pewne rzeczy można było zrobić inaczej. Ale co do zasady, uważam, że decyzje wówczas podejmowane bardzo dobrze świadczą o klasie, polskiej klasie politycznej – mówił dalej.

– Tak. Nie ma powodów, dla których mielibyśmy popierać postkomunistę, takiego już typowego postkomunistę, który jednocześnie jest bardzo agresywny, który nie chce prowadzić dialogu, który koncentruje się na, rozumiem, utrzymaniu swojej pozycji w tej koalicji 8 gwiazdek – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu ZET, pytany, czy jak będzie głosowanie nad marszałkiem Sejmu, PiS zagłosuje przeciwko Czarzastemu i za Hołownią.

– Wiem jedno, bo rozmawiałem o tym z ministrem Przydaczem też zresztą, jak się w Puźnikach właśnie widzieliśmy w czasie uroczystości pogrzebowej. W czasie spotkania z Donaldem Trumpem, czy z jego współpracownikami w ogóle nie były poruszane wewnątrzpartyjne tematy, czy jakieś nazwiska – stwierdził Michał Dworczyk w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24.

– Mamy do czynienia z sytuacją niekorzystną z punktu widzenia interesów Polski i dlatego uważam, że pan minister Sikorski i jego współpracownicy powinni jak najszybciej z panem prezydentem, skontaktować się z panem prezydentem, poprosić o spotkanie i poukładać te relacje w taki sposób, żeby to było korzystne dla Polski […] A na razie widzę szereg gestów raczej, które świadczą o chęci kontynuowania ścieżki wojennej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i działań przeciw prezydentowi i jego otoczeniu – mówił dalej.

– Myślę, że mało prawdopodobna ze względu na układ sił, natomiast byłaby możliwa wtedy, kiedy […] poparcie dla Koalicji Obywatelskiej by osiągnęło bardzo niski poziom – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu ZET, pytany, czy jest możliwa zmiana sojuszy jeszcze w tej kadencji Sejmu.

– Sądzę, że tak. Sądzę, że do tego powinniśmy sprawę sprowadzić, bo straty są zbyt duże. […] Przecież wyszkolenie instruktora to lata. To lata. Nie można sobie pozwolić, szczególnie w sytuacji, w której znaleźliśmy się, kiedy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, nie można sobie pozwolić na takie straty – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu ZET, pytany, czy zakazałby udziału instruktorów w pokazach lotniczych.

– Ostatnie dni są to są dni fatalnych informacji, które napływają z rządu odnośnie umowy z krajami Mercosur. Donald Tusk, można powiedzieć, że sprzedał rolników jak worek ziemniaków. W żaden sposób nie zawalczył o interes Polski, podczas gdy Niemcy forsują własny interes, interes całej branży motoryzacyjnej – powiedział Waldemar Buda na konferencji prasowej.

– My w interesie polskim nie możemy sobie pozwolić na to, żeby powiedzieć „przegraliśmy” przed metą, bo dzisiaj jeszcze ta meta to jest kwestia kilku miesięcy. W związku z tym dzisiaj z panem posłem [Piotrem Müllerem] chcielibyśmy wezwać Donalda Tuska do przedstawienia agendy działań, które prowadził w sprawie umowy z krajami Mercosur. Niech pokaże z kim, gdzie rozmawiał i jakie były tego efekty, bo my się obawiamy, że w tej sprawie po prostu zapanowała całkowita bierność – kontynuował.

– Chcemy również takiej agendy i harmonogramu, a nie wywieszania białej flagi, na przyszłość, czyli na najbliższe tygodnie i miesiące chcemy agendę przedstawicieli rządu, z kim będą się spotykać i z kim rozmawiać i jakie zamierzają osiągać efekty tych rozmów w najbliższym czasie. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby powiedzieć dzisiaj, że przegraliśmy, trzeba walczyć – mówił dalej.

– Przed początkiem prezydencji mieliśmy mniejszość blokującą, roztrwonili ją w trakcie prezydecji, to są błędy, zaniechania na Trybunał Stanu, ale dzisiaj my walczymy o interes rolników i nie odpuścimy tej sprawy. Będziemy żądać i dzisiaj składamy wniosek o przedstawienie agendy spotkań dotychczasowych […] ale też na przyszłość, jakie są planowane działania jeszcze w sprawie zablokowania umowy z krajami Mercosur – dodał.

– Równolegle do tego procesu [umowy UE-Mercosur] toczy się kwestia przyjmowania nowego budżetu unijnego na kolejną perspektywę wieloletnią i tam w tym projekcie budżetowym polski komisarz Piotr Serafin, bardzo bliski współpracownik Donalda Tuska, przedstawił propozycję, w której środki na politykę rolną zmniejszą się o 22% – powiedział Piotr Müller na konferencji prasowej.

– Oprócz tego, że będzie przyjęta umowa z Mercosurem, dodatkowo ma być zmniejszona pomoc na politykę skierowaną do europejskiej wsi, w tym do polskiej wsi, co ważne też, ma być zlikwidowany tzw. drugi filar polityki rolnej, który dotyczył zrównoważonego rozwoju wsi, z którego właśnie polska wieś w szczególności korzystała – kontynuował.

– Jest to sytuacja kuriozalna, ponieważ ten projekt budżetu został przedstawiony przez polskiego komisarza, czyli krótko mówiąc, polski komisarz zaproponował mniejsze środki na polskie rolnictwo – mówił dalej.

– Jeśli chodzi o Ukrainę, odniosę się do słów pana prezydenta. Nie ma najmniejszej wątpliwości i w Polsce, i w dyskusjach pomiędzy polskim prezydentem a polskim rządem, i w dyskusjach z partnerami zachodnimi i w Europie Środkowej, że wspólnie patrzymy na rosyjskie zagrożenie – powiedział prezydent Karol Nawrocki w Wilnie, na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą.

– My w Polsce potrafimy pewne emocje polityczne, a także ja jako prezydent Polski emocje w odniesieniu do niektórych postępowań państw Europy Zachodniej, odłożyć na bok, jeśli mówimy o naszym narodowym bezpieczeństwie i bezpieczeństwie całej Europy. Tutaj musimy być wszyscy razem – wskazał.

Jak zaznaczył polski prezydent: – Nieco inaczej patrzymy z panem prezydentem na integrację Ukrainy z Unią Europejską. Tutaj nasza wizja i kontynuacja tych rozmów jest na nieco innym poziomie, wizja moja jako prezydenta Polski, co nie wyklucza oczywiście naszej pełnej solidarności z Ukrainą w obliczu Federacji Rosyjskiej. Ale to już są sprawy między Polską a Ukrainą.

Nawiązał do słów prezydenta Litwy, który powiedział wcześniej: – Bardzo ważne są także perspektywy europejskie Ukrainy i Mołdawii. To jest nasz wspólny strategiczny cel. Ukraina powinna rozpocząć negocjacje dot. członkostwa w UE jak najszybciej. Data wstąpienia to powinien być rok 2030. Jednocześnie musimy zadbać o to, aby Mołdawia również kroczyła tą drogą razem z Ukrainą. [tłumaczenie symultaniczne TVP Info]

– Furia polityków koalicji 13 grudnia po mojej wypowiedzi w sprawie braku jakichkolwiek działań rządu w kwestii zabezpieczeń antydronowych pokazuje skalę problemu. Obecna ekipa w MON nie dość, że nie wzmocniła naszej obrony przeciwlotniczej, to jeszcze ją osłabiła wycofując z granicy system SkyControl – napisał Mariusz Błaszczak w social media.

– Potrzebujemy realnych i skutecznych działań. Nasz państwowy przemysł zbrojeniowy powinen jak najszybciej uruchomić produkcję niskokosztowych i prostych w obsłudze systemów bezzałogowych oraz antydronowych – wzorem tego co zrobiła Ukraina. Powinniśmy masowo kupować takie systemy, a obecnie kierownictwo MON wydaje na pojedynczego drona szkoleniowego kilkadziesiąt tysięcy złotych, podczas gdy Ukraińcy kupują bojowe drony za kilka tysięcy złotych – zaznaczył szef klubu PiS.

– Jedyne co zrobiła obecna ekipa w MON to powołanie dowództwa wojsk dronowych z bratem byłego ministra sprawiedliwości na czele. Tak nie zwiększy się naszego bezpieczeństwa – powiedział.

„Energia nie może być luksusem. To podstawa funkcjonowania i bezpieczeństwa każdej rodziny i każdej firmy. Jak woda i powietrze. Wiemy, co zrobić, żeby polskie rodziny nie przeżywały dramatów, gdy przychodzi rachunek za prąd albo ogrzewanie. Mamy konkretne rozwiązania” – mówi w nagraniu opublikowanym na X Mateusz Morawiecki.

W filmie pada propozycja obniżenia rachunków za prąd o 30% poprzez obniżenie VAT-u, taryf dystrybucyjnych i „innych nieracjonalnych opłat”. Jest też mowa m.in. o zmianach w programie Czyste Powietrze, skończeniu z dopłatami do samochodów elektrycznych, inwestowaniu w magazyny energii oraz wprowadzeniu taryfy socjalnej na prąd w wysokości 0,30 zł/kWh i 100 zł/GJ na ciepło.

Drogi prąd – to niestety scenariusz, który serwuje nam obecny rząd.

Sprawmy, aby o naszym planie dowiedziało się więcej osób. Podaj dalej! pic.twitter.com/Pgwm3ofqeK

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 8, 2025

– Na pewno w najbliższym czasie, w tej chwili prezydent jest na kolejnym wyjeździe zagranicznym, dzisiaj w Wilnie, jutro w Helsinkach, więc na pewno jak tylko będzie możliwość w jakiejś perspektywie czasowej, zresztą prezydent w weekend odnosił się do tego na Twitterze, że takie spotkanie na pewno się odbędzie, ale myślę, że kwestia relacji z MSZ leży przede wszystkim po stronie MSZ, dlatego że z MON te relacje bardzo dobrze się układają, informacje docierają do prezydenta i tutaj to przykład na to, że można prowadzić te relacje w najważniejszych sprawach dla Polski pomimo tego, że w wielu sprawach się nie zgadzamy – stwierdził Paweł Szefernaker w PR24.

– MSZ permanentnie prowadzi spór z prezydentem i myślę, że dla dobra Polski powinna pewna korekta, jeżeli chodzi o funkcjonowanie MSZ-u, być zrealizowana – mówił dalej.

– Mam takie przekonanie, że ze względu na to, że w tej chwili jest pewnego rodzaju rywalizacja w PO, kto będzie kolejnym kandydatem do przewodzenia PO, Radosław Sikorski wchodzi w spór z prezydentem po to, żeby budować swoją pozycję wewnątrz PO. To szkodzi Polsce, polskiej polityce zagranicznej i to powinno się zmienić – stwierdził Paweł Szefernaker w PR24.

– Dziś niestety ale Konfederacja pomimo tego, że wyborcy Konfederacji zagłosowali w II turze w dużej mierze na prezydenta Nawrockiego, w tym referendum wypowiadając się przeciwko rządowi Donalda Tuska, dziś Konfederacja jednoznacznie nie wypowiada się w taki sposób, że nie wyklucza koalicji także z PO, co mnie bardzo dziwi – stwierdził Paweł Szefernaker w PR24.

– Zanim przyjechałem do Wilna, byłem w Waszyngtonie, u prezydenta Stanów Zjednoczonych, u pana prezydenta Trumpa, który, musimy powiedzieć jasno, szanowni państwo, jest jedynym liderem wolnego świata, który jest w stanie dzisiaj negocjować z Władimirem Putinem, dlatego prezydenta Trumpa powinniśmy wspierać w tych wysiłkach, bo odpowiada za siłę państw także takich jak Polska i jak Litwa – powiedział prezydent Karol Nawrocki w Wilnie podczas spotkania ze społecznością polską na Litwie.

– Ale my nie możemy jechać na gapę oczywiście, bo to stara prawda, że sojusznicy bronią tylko tych, którzy sami potrafią się bronić – kontynuował.

– Jesteście państwo pierwszymi Polakami na całym świecie, z którymi się spotykam poza granicami Rzeczpospolitej – powiedział prezydent Karol Nawrocki w Wilnie podczas spotkania ze społecznością polską na Litwie.

– Chciałbym wam powiedzieć, że możecie liczyć na swojego prezydenta, który jest także waszym głosem, waszym, czyli Polaków, obywateli Litwy, lojalnych obywateli Litwy, będę dbał o bezpieczeństwo, a Polska jako lider w Europie Środkowej, w Europie Wschodniej, lider w zakresie obronności, gospodarki, ekonomii też, infrastruktury, czuje odpowiedzialność za cały nasz region i takie będzie te najbliższe 5 lat – kontynuował.

– Sposób działania premiera Tuska doprowadził do tego, że dziś administracja rządowa w Polsce praktycznie nie ma kontaktów i relacji z administracją Donalda Trumpa, prezydenta Stanów Zjednoczonych, więc tak wygląda prowadzona polityka zagraniczna przez rząd Donalda Tuska dzisiaj – powiedział Paweł Szefernaker w programie „Ewa Bugała. Wszystko jasne” TV Republika.

– Nie dziwię się, że niewiele wobec prezydenta pan premier oczekuje, ponieważ nawet nie stawia sobie tak wysoko poprzeczki. Dziś przedstawiciele rządu nie mają takich możliwości współpracy z prezydentem Trumpem, jakie ma administracja prezydenta Karola Nawrockiego – kontynuował.

– Mam nadzieję, że tutaj rząd przygotuje takie rozwiązania, które będą dobre dla Polski, bo złe dla Polski jest to, jeżeli u najważniejszego naszego sojusznika w Waszyngtonie nie ma polskiego ambasadora – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.

– Jeżeli tam się wysyła kogoś, kto obrażał prezydenta Stanów Zjednoczonych, to ciężko, żeby prezydent Polski godził się na taką nominację, w związku z tym to jest złe działanie rządu, my o tym będziemy głośno mówić i pan prezydent nie będzie się zgadzał, jeżeli będą to złe propozycje – kontynuował.

– Jesteśmy państwem przyfrontowym, w związku z tym na pewno jesteśmy narażeni na to, żeby różne sytuacje właśnie z tym związane się pojawiały. Państwo, które jest państwem silnym, nawet jeżeli zdarzają się takie sytuacje, to wyciąga z nich wnioski – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.

– My oczekujemy tego również, we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej, Biurem Bezpieczeństwa Narodowego, które jest przy Pałacu Prezydenckim, że te wnioski zostaną wyciągnięte. Tutaj muszę wskazać na to, że pan prezydent jest przez Ministerstwo Obrony Narodowej na bieżąco informowany o tym, jak wygląda ta sytuacja z naruszaniem polskiej przestrzeni powietrznej, więc ta współpraca dotycząca wymiany informacji jest realizowana – kontynuował.

– To też są różne sytuacje, to mogą być drony, które mają charakter przemytniczy, w związku z tym trzeba na to wszystko patrzeć z dużym dystansem, obserwować, wyciągać wnioski i takie będą oczekiwania właśnie prezydenta, że będą te tematy doprowadzane do końca – mówił dalej.

– Pan prezydent tutaj będzie na pewno również, tak jak w innych kwestiach, adekwatnie reagował na próbę ominięcia ewentualnie w procedurze podnoszenia podatków Prezydenta Rzeczpospolitej – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.

– Rząd, premier, ministrowie są oderwani od problemów zwykłych Polaków. Pokazują wskaźniki, które nie mają żadnego przełożenia na życie Polaków. Uciekają od historycznego zadłużenia, przymykają na to oczy, niestety prowadzi to wszystko do tego, że jeżeli dalej to będzie w taki sposób postępowało, to skończymy jak Grecja – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.

– Dziś na pewno pan prezydent będzie stawiał bardzo mocno te sprawy, choć powtarzam, sytuacja jest całkowicie inna, niż była 1,5 roku temu, te 1,5 roku temu nie zostało wykorzystane przez rząd, by skutecznie zablokować tę umowę [UE-Mercosur] – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.

– Pan prezydent jest gwarantem tego, że ten temat będzie w polskiej polityce zagranicznej stawiany, ale ostateczne skutki tych działań to i tak są po stronie rządu, bo to rząd ostatecznie będzie na Radzie Europejskiej starał się budować tę większość – kontynuował.

– Na pewno prezydent Nawrocki zrobi wszystko, żeby takie działania podjąć, żeby te tematy pojawiały się w agendzie spraw międzynarodowych – mówił dalej.

– Absolutnie dementuję te nieprawdziwe informacje, jakoby członkowie delegacji czy sam pan prezydent Nawrocki składali jakiekolwiek donosy do prezydenta Donalda Trumpa na Donalda Tuska czy na członków rządu Donalda Tuska. To jest niepoważne, takie rzucanie oskarżeń niemających żadnego potwierdzenia w faktach – powiedział Rafał Leśkiewicz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Podczas poważnego spotkania, najważniejszej pierwszej wizyty zagranicznej prezydenta Karola Nawrockiego rozmawialiśmy o sprawach ważnych dla Polski i Polaków. Natomiast pan premier Donald Tusk jakby w ogóle nie funkcjonował w tych rozmowach, nie pojawiało się jego nazwisko – powiedział Rafał Leśkiewicz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Nie, nie zapytał [Donald Trump] o swojego imiennika. Natomiast pytał nas o to, jak dbamy o bezpieczeństwo, w jaki sposób może też pomóc w zapewnieniu bezpieczeństwa w regionie – mówił dalej.

– Podczas tego spotkania [Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem] rozmawialiśmy wyłącznie o sprawach związanych ze współpracą polsko-amerykańską, z tematyką dot. obecności żołnierzy amerykańskich, kwestiami gospodarczymi, militarnymi, bilateralnymi relacjami – powiedział Rafał Leśkiewicz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Kwestie dot. tego, jak się układają relacje między panem prezydentem a rządem, a w zasadzie między rządem a panem prezydentem – bo pan prezydent nie ma problemu z rządem, to rząd ma problem z panem prezydentem i to mocno artykułuje – wskazał.

– Na pewno prezydent Karol Nawrocki podniesie [podczas wizyty w Berlinie] temat reparacji wojennych i konieczności wypłacenia odszkodowań za zbrodnie dokonane przez hitlerowców w czasie II wojny światowej – powiedział Rafał Leśkiewicz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Nie można tak zupełnie zostawić tego tematu związanego z reparacjami. Pan premier Tusk odpuścił, natomiast pan prezydent Karol Nawrocki nie odpuszcza i będzie robił wszystko, by te reparacje od Niemiec uzyskać – wskazał.

– Powołany Instytut Strat Wojennych miał także przygotować raport dot. strat poniesionych przez Polskę w wyniku agresji Związku Sowieckiego […]. Co się stało z tą instytucją po grudniu 2023 roku? W zasadzie jej nie ma, jest sparaliżowana, nie istnieje – powiedział Rafał Leśkiewicz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Zatem nie dysponujemy żadnym dokumentem, który mógłby stanowić podstawę wystąpienia do władz Federacji Rosyjskiej o uzyskanie reparacji. Nie dysponujemy takim dokumentem jak ten, który został przygotowany przez zespół posła Mularczyka – stwierdził.

– Bez wątpienia trzeba będzie ten temat również podnieść. My już robimy bardzo wiele rzeczy – zastępujemy rząd w polityce zagranicznej, poprawiamy za rząd ustawy. Na pewno przyjdzie też czas na to, żeby przygotować taki dokument. Być może właśnie to jest ten moment, by w Kancelarii Prezydenta RP powstał dokument, który będzie rachunkiem wystawionym władzom Federacji Rosyjskiej – wskazał.

– No tego filmiku, czy tam tej sekwencji zdjęć, tego albumu, jak to powiedział prezydent, sprzed Białego Domu i z przed kolumny w Waszyngtonie i z różnych innych miejsc, ja chyba nie chciałbym komentować. Jeżeli pani mnie nie będzie oczywiście do tego skłaniać w imię powagi polityki zagranicznej – stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o wizytę Sikorskiego w USA.

– Natomiast to, że się spotyka [Radosław Sikorski] z Marco Rubio, bardzo dobrze, tylko ten timing jest taki, że to trochę robiło wrażenie pewnego wyścigu. Gdzieś jakieś spotkanie szybko na Florydzie… No, jeżeli ma to służyć Polsce, niech będzie, tylko czasami można mieć wątpliwości, czy taki jest cel – mówił dalej.

– Lepiej, gdyby to pokazywał jednak tą esencją spotkań, powagą spotkań, niż filmami, które kręci, gdzie próbuje coś udowodnić. No wie pani, za chwilę się pojawi jakiś film, jak Radosław Sikorski gdzieś się piwnicą wślizguje do Białego Domu i z satysfakcją mówi: proszę, jestem. No, troszkę powagi bym więcej zalecał – mówił dalej.

– Nic o tym mi nie wiadomo. No ale myślę, że to jest bardziej kolokwialne określenie – stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o to, czy premier Tusk ma zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych.

– Raczej chodziło mu [Adamowi Bielanowi] o to, że te kanały są zamknięte. Można to określić tak, można to określić inaczej. No ja bym to określił zamknięciem pewnych kanałów w Białym Domu dla Donalda Tuska, co jest akurat faktem – mówił dalej.

– W przypadku spotkania dwustronnego są przynajmniej, co najmniej dwa duże efekty: utrzymanie obecności amerykańskiej w Polsce z możliwością zwiększenia tej obecności militarnej oraz zaproszenie na szczyt G20. No to mało? A jeszcze jest o Trójmorzu, jeszcze są kontakty energetyczne, jest parę innych rzeczy. Więc to pokazuje, że warto było postawić na to spotkanie – stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk w „Pytaniu dnia” w TVP INFO.

– Zawsze ktoś musi postawić tą kropkę nad „i”. Dobrze, że to jest akurat prezydent Polski – mówił dalej.

– To jeżeli tak na serio Donald Tusk chce oddawać pole prezydentowi, co byłoby to dobrą decyzją, że to już się wydarzyło, więc dobrze by było ten stan rzeczy po prostu zaakceptować. No to niech poprosi swojego ministra, żeby przestał robić taką groteskową sekwencję zdjęć gdzieś tam z przed Białego Domu w pozach reprezentacyjnych w Stanach Zjednoczonych – stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o słowa Tuska.

– To robiło [wizyta Sikorskiego w USA] wrażenie turystyczne, a nie wrażenie polityki zagranicznej i tu jest kłopot – mówił dalej.

– Wedle mojej wiedzy opracowany [jest] konkretny projekt ustawy, który pozwoli do tego dojść – stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk w „Pytaniu dnia” w TVP INFO, pytany o obietnicę wyborczą prezydenta Nawrockiego w zakresie obniżenia ceny prądu o 1/3.

– Ta ustawa miała przede wszystkim wprowadzić szeroko wiatraki na lądzie i ich możliwości ich budowania. Miała duży opór społeczny i dlatego pan prezydent ją zawetował. Pan prezydent jednocześnie zaproponował projekt ustawy dotyczący zamrożenia podwyżek cen prądu i czekamy na pracę nad tym projektem ustawy prezydenckim w parlamencie – mówił dalej.

– Oczywiście, tak jak wszystkie obietnice pana prezydenta Nawrockiego [mylnie o Andrzeju Dudzie], jeszcze z czasów kampanii – kontrował na pytanie, o to czy obietnica obniżenia cen prądu wciąż obowiązuje.

Szykuje się legislacyjny ekspres – dwoma rządowymi projektami ustaw, które we we wtorek przyjmie Rada Ministrów, już w środę mają zająć się posłowie w Sejmie. Chodzi o projekt ustawy o bonie ciepłowniczym, zakładający przedłużenie do końca roku mechanizmu ceny maksymalnej za energię elektryczną na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych. Propozycja wprowadza też wspomniany bon ciepłowniczy.

Drugi projekt to nowelizacja nowelizacji niektórych ustaw w celu weryfikacji prawa do świadczeń na rzecz rodziny dla cudzoziemców oraz o warunkach pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa – w praktyce chodzi o powiązanie prawa do 800+ dla cudzoziemców spoza UE z aktywnością na rynku pracy.

Zgodnie z aktualną wersją harmonogramu, już na piątkowy poranek zaplanowano II czytania tych projektów – co oznacza, że tego samego dnia dojdzie do głosowań nad przyjęciem finalnych przepisów, a cały proces legislacyjny w Sejmie zakończy się mniej w trochę ponad 50 godzin.