O 12:00 w Stalowej Woli odbędzie się piknik rodzinny #DobryCzasPL z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego i premier Beaty Szydło. Wystąpienia rozpoczną się o 13:00.

O 14:00 lewicowa koalicja SLD-Razem-Wiosna zaprezentują jedynki w jesiennych wyborach parlamentarnych.

- Jeśli apelujecie o zwalczanie fake newsów to musicie zrobić coś z premierem Morawieckim, bo zdaje się dwa wyroki były w sprawie jego słów. A obecność Marka Kuchcińskiego na listach to kompromitacja. Te losty maja kilka symboli: Zwiercan, Kuchciński, Andruszkiewicz. Listy kompromitacji - mówił Marcin Kierwiński w Polsat News.

- Nie będę startował w tych wyborach - stwierdził Grzegorz Długi w "Śniadaniu w Polsat News". - Uważam, że jest tylu znakomitych kandydatów, że ja nie muszę. Ja uprawiam swój zawód - dodał.

Nadchodzący tydzień w polityce to przede wszystkim rozpędzająca się kampania wyborcza do parlamentu - opozycja planuje wspólną konferencję ws. kandydatów do Senatu, lewicowa koalicja - konwencję programową, a ugrupowania wchodzące w skład Koalicji Obywatelskiej, na czele z Platformą, posiedzenia Rad Krajowych dot. zatwierdzenia list wyborczych.

*****

Konferencja opozycji ws. Senatu. Według nieoficjalnych informacji, w nadchodzącym tygodniu, być może w poniedziałek, ma odbyć się konferencja opozycji, na której zostanie ogłoszone porozumienie ws. wystawienia wspólnych kandydatów do izby wyższej parlamentu. Nasi rozmówcy podkreślają, że poniedziałek to wstępny termin, bo szczegóły muszą zostać ustalone między poszczególnymi ugrupowaniami.

Dalszy ciąg kampanii. Nadchodzący tydzień to przede wszystkim dalszy ciąg kampanii wyborczej - już oficjalnej, po zarządzeniu wyborów przez prezydenta. Poszczególne ugrupowania, które zarejestrowały komitety wyborcze, będą dalej zbierać podpisy pod listami. Termin na rejestrację komitetów upływa 24 sierpnia, ale ponieważ to najbliższa sobota, w praktyce będzie to poniedziałek za tydzień.

Rady Krajowe Koalicji Obywatelskiej. - Jesteśmy po uzgodnieniach z naszymi partnerami koalicyjnymi. W poniedziałek Rada Krajowa PO, ale również ciała decyzyjne naszych partnerów koalicyjnych. Czyli Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Partia Zieloni - mówił Jan Grabiec w rozmowie z dziennikarzami. Jak pisaliśmy na 300POLITYCE, pierwotnie Rada Krajowa PO była planowana na ostatnią sobotę, ale została przesunięta z uwagi na długi weekend. Ostatecznie odbędzie się w poniedziałek o 15:00.

Publikacja projektu ustawy regulującej loty polityków. Michał Dworczyk na ostatniej konferencji w KPRM poinformował, że projekt tzw. ustawy regulującej loty polityków zostanie wysłany do poszczególnych klubów parlamentarnych z prośbą o uwagi i opinie. - Będziemy na nie czekać do poniedziałku, do 19:00, a następnie już projekt od wtorku rano pojawi się na BIP-ie i zaczniemy oficjalną ścieżkę legislacyjną, tak żeby ten projekt mógł trafić na posiedzenie Sejmu w dniu 30 sierpnia - powiedział szef KPRM.

Konwencja lewicy. Po przedstawieniu jedynek, lewicowa koalicja SLD-Razem-Wiosna na sobotę na 13:00 planuje konwencję wyborczą, na której zainauguruje kampanię wyborczą i przedstawi program na wybory parlamentarne. - W czasie konwencji przedstawimy postulaty, które są odpowiedzią na największe problemy milionów Polek i Polaków. Już czas, by każda i każdy z nas nie musiał martwić się codziennie brakiem tanich mieszkań, tragicznym stanem opieki zdrowotnej i drogimi lekami, niszczeniem środowiska naturalnego i głodowymi emeryturami, ZUS-em, który dusi małych przedsiębiorców, i deptaniem praw kobiet - zapowiadają organizatorzy.

Fot. Lewica

Włodzimierz Czarzasty zaprezentował liderów i liderek SLD na listach Lewicy:

Szmajdzińska - Legnica,

Kwiatkowski - Toruń,

Dyduch - Wałbrzych,

Rozenek - Warszawa 2,

Senyszyn - Gdynia,

Szejna - Kielce.

 

- Warto dokonać pewnego podsumowania, bo te spotkania były w bardzo różnych częściach naszego kraju. Tu jesteśmy na Podkarpaciu, bywałem na wschodzie, w środkowej Polsce, na dalekim zachodzie i północy, koło Kołobrzegu. Wszędzie było podobnie. Wszędzie było radośnie. Wszędzie ludzie, którzy uczestniczyli w tych spotkaniach, mówili o tym, że jest zmiana. Dobra zmiana. Że się poprawiło. My nie mówimy oczywiście, że wszystko dzisiaj w Polsce jest dobrze, to jeszcze daleka droga. Musimy przecież dogonić tych, którzy są na zachód od naszych granic. Ale jest lepiej. Okazało się że można. Można zmieniać Polskę. Pokazaliśmy, że można, że władza która chce, jest w stanie tego dokonać. Że nie ma barier, których nie można przekroczyć. I to jest to dobre doświadczenie. Jest drugie dobre doświadczenie, sądzę że dobre dla Polski na lata, na dziesięciolecia, dobre dla polskiej demokracji. To jest to, że można dotrzymać słowa, ze władza może być wiarygodna, że może coś powiedzieć, a później zrobić. Myśmy powiedzieli i w ogromnej większości to, co zostało zapowiedziane, zostało wykonane - stwierdził Jarosław Kaczyński na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Jeśli w demokracji ktoś coś zapowiada, mówię tutaj o tych, którzy kandydują, o partiach politycznych, a później tego nie robi, to okazuje się że cała demokracja jest w istocie fikcją, tylko wprowadzaniem ludzi w błąd, wielką manipulacją. Myśmy uczynili tę polską demokrację realną. Polacy dzisiaj mają coś do powiedzenia, Polacy zdecydowali, że chcą tego programu, który żeśmy przedstawili i ten program został zrealizowany i to naprawdę bardzo ważne - stwierdził Jarosław Kaczyński na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Są dzisiaj w naszym kraju tacy, którzy chcą się wedrzeć do naszych rodzin, do naszych szkół, do przedszkoli, do naszego życia, którzy chcą odebrać nam naszą kulturę, naszą wolność, nasze prawa. Którzy oszukują nasze świętości, atakują Kościół, którzy chcą by to, co dla nas, dla milionów Polaków, tych wierzących, ale nawet tych bardziej sceptycznych, jest normalnością, zostało podważone. Żeby zwykłe pójście do Kościoła w niedzielę było już problemem, bo może się zdarzy awantura, bo może będzie kolejny atak. To trzeba odeprzeć. Chcę powiedzieć, że jestem osobiście, ale sądzę, że bardzo wielu spośród państwa jest ogromnie wdzięczna księdzu arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu za to, że w słowach zdecydowanych, jednoznacznych ujął ten problem. To dzisiaj naprawdę wielki problem dla Polski - stwierdził Jarosław Kaczyński na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Jeżeli chcemy za 5, 10 lat żyć w Polsce dużo zamożniejszej niż dzisiaj, dużo lepiej, ale w wolności, nie podlegać temu wszystkiemu, co dzieje się niestety na zachód naszych granic, gdzie wolność jest w gruncie rzeczy likwidowana, gdzie ludzie są już karani nie tylko poprzez tzw. hejt, ale poprzez represje administracyjne czy sądowe, za to że mówią to co myślą, żeby to nie przyszło do naszego kraju. Polska musi być wyspą wolności. Musi być wyspą wolności, naszej wolności, polskiej wolności, a polska wolność to właśnie to prawo do tego, by nasze świętości były szanowane, byśmy mogli żyć tak, jak chcemy. By to nasze życie układało się wedle rytmu, który został wyznaczony przed wiekami, tysiącleciami przez tych, którzy stworzyli naszą wiarę. W centrum tego wszystkiego jest rodzina i tej rodziny, normalnej polskiej rodziny, albo nawet powiem że nie polskiej, po prostu normalnej rodziny, tej o której mówi także polska Konstytucja w art. 18, musimy bronić. I jej właśnie broni ksiądz arcybiskup [Jędraszewski] - stwierdził Jarosław Kaczyński na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Chcę powiedzieć z tego miejsca, jesteśmy tobie ekscelencjo, najdostojniejszy księże arcybiskupie głęboko wdzięczni, z serca wdzięczni. I ja osobiście to mówię, bo jestem wdzięczny - stwierdził Jarosław Kaczyński na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Trwa ta ofensywa, ten wędrowny teatr, który występuje w kolejnych miastach. Po to by prowokować, a później płakać. Ta metoda, którą ktoś bardzo cennie określił, najbardziej prowokacja, a później płacz, to my jesteśmy pokrzywdzeni. Musi być zdemaskowana i odrzucona i musi obowiązywać w naszej ojczyźnie prawo. To konstytucyjne i to zawarte w innych ustawach, bo omne te sprawy regulują, a dzisiaj niestety często nie są przestrzegane, podejmowane odpowiednie działania - dodał prezes PiS.

- Cieszę się, że w Poznaniu prokuratura wzięła się za tych, którzy - przepraszam za to określenie, ale innego nie ma - kukle księdza arcybiskupa Jędraszewskiego podrzynali gardło - stwierdził Jarosław Kaczyński na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Nie pozwolimy na to, by polska rodzina została rozbita, by polskie dzieci były od przedszkola już demoralizowane, seksualizowane, by im zabierano dzieciństwo. Nie pozwolimy na narkotyki, nie pozwolimy na to, by nasza ojczyzna stała się czymś, co po jakimś czasie będzie przypominało grupę ludzi, którzy nie wiedzą co czynią i którzy nie są w gruncie rzeczy w stanie podjąć żadnych decyzji, a decyzje za nich podejmują ci, którzy tę kampanię prowadzą. Bo taki jest cel. I powtarzam: to w Polsce się nie uda. Obronimy Polskę - stwierdził Jarosław Kaczyński na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Obronimy ją [Polskę] wtedy, jeżeli w październiku, 13 października odpowiednie decyzje i muszę o to prosić. Muszę o to prosić wszystkich państwa, którzy tu są, ale prosić także z tego miejsca wszystkich w Polsce: wesprzyjcie tych, którzy Polskę rozwijają i bronią polskiej wolności, polskiego obyczaju, polskiej tradycji i naszej religii. Wesprzyjcie PiS, bo to dziś jedyna droga. Po drugiej stronie jest to, co mogliście już zobaczyć i nie wracajmy do tego. Ktoś kiedyś powiedział, żeby było jak było. To nie będzie tak jak było. To będzie dużo gorzej. Dlatego jedszcze raz powtarzam: jest jedna opcja, PiS - stwierdził Jarosław Kaczyński na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Przez 30 blisko lat elity III RP przekonywały nas, że to, co się zdarzyło, co nam się trafiło, państwo tak skonstruowane, z takimi instytucjami jakie były, czyli III RP, to jest najlepsze co mogło nam się trafić i nic lepszego absolutnie już nie mogło nam się trafić. Tak nas przekonywano do 2015 roku, a my uważamy że Polska może być lepsza, że to podstawowe nasze zobowiązanie, żeby starać się rok po roku, kadencja po kadencji, żeby Polska stawała się coraz lepsza - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- W tej perspektywie właśnie PiS chce być partią polskiego dobrobytu. Chcemy przebijać dalej te szklane sufity, właśnie dla polskich rodzin, bo to jest podstawa naszego programu i to będzie podstawa naszego programu w kolejnych latach. Mam nadzieję, jeżeli państwo, Polacy nam zaufają - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Mamy rzeczywiście kilka najbliższych tygodni, decydujących być może o dekadach, a więc zapytajmy siebie, naszych przyjaciół, rodziny najbliższej, czy chcemy żeby państwo było stalowe jak ze stali, miało stalową wolę realizacji programów społecznych, czy żeby było państwem tekturowym, czy chcemy żeby państwo patrzyło z wiarą w realizację programu rodzinnego, czy żeby było znowu ekipą niedowiarków. My chcemy zaangażować się w kolejnych latach w to, co jest dla Polski najważniejsze. Budowanie poziomu życia takiego albo jeszcze lepszego jaki jest w państwach Europy Zachodniej. To jest nasz cel. To jest dzisiaj nasz punkt odniesienia, ale wierzę, że za dekadę lub dwie, w stosunku do niektórych państw przeskoczymy tamten poziom życia, będziemy lepiej, piękniej żyli i mieli również dużo więcej wolności - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Nie będzie naszej zgody na podrzynanie gardeł kukłom ani na żadne obrażanie Polaków, polskiej wiary, polskiego języka, na kłamstwa historyczne - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Dzisiaj, po 4 latach jestem tutaj ponownie, żeby ponownie poprosić państwa o zaufanie. Ponownie o to, byśmy razem poszli do wyborów, byśmy razem poszli do zwycięstwa i razem dali sobie szanse na to, żeby ten dobry czas dla Polski mógł być kontynuowany. My mamy tę stalową wolę, determinację by ten dobry czas dla Polski trwał. Bez was nie zrobimy niczego. Jesteście nam bardzo, bardzo potrzebni. A więc wracam do państwa z prośbą, byście nam zaufali ponownie i też proszę tych wszystkich, którzy może jeszcze nie do końca wiedzą, na kogo będą głosowali czy też mają dylematy czy może mówią, że może nie do końca to wszystko, co się dzieje, jest wypełnieniem ich oczekiwań, marzeń, chcę państwa poprosić, byście w czasie wyborów zastanowili się czy warto zaufać tym ludziom, którzy dotrzymują słowa, którzy nawet jeżeli popełniają błędy, to z tych błędów wyciągają wnioski, którzy z pełną determinacją stawiają na realizację tego programu na który z wami się umówili. Nawet jeżeli nie uda się za pierwszym razem, próbujemy znaleźć inne rozwiązania. My mówimy bardzo wyraźnie i jasno co chcemy zrobić. Mówimy o możliwościach, o tym, jakie mamy plany. Dotrzymujemy słowa - stwierdziła Beata Szydło na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Ci politycy, którzy w kampanii wyborczej mówią jedno, a potem robią drugie, a przecież mamy takie doświadczenia, przypomnijcie sobie jakie mówiła PO, nie podniesiemy wieku emerytalnego, a potem jeden z pierwszych planów, który został zrealizowany, to było właśnie podniesienie wieku emerytalnego, my mówiliśmy: wrócimy do poprzedniego wieku emerytalnego i dotrzymaliśmy słowa wielokrotnie, kiedy przygotowywaliśmy projekty, programy, mówiliśmy że to wszystko zostanie zrealizowane. Dzisiaj, po 4 latach możemy powiedzieć: tak, większość tych projektów jest zrealizowana, dotrzymaliśmy słowa. Ale to dopiero pierwszy krok. Potrzebne nam są kolejne lata, by móc cały ten plan budowy Polski naszych marzeń zrealizować w pełni. Polacy mają prawo czuć się gospodarzami w swoim kraju. Wszyscy. Bez względu na to kim są, gdzie mieszkają, jakie mają przekonania, ile mają lat. Młodzi ludzie mają prawo do realizacji swoich marzeń i ambicji. Rodziny mają prawo do godnego życia. Wszyscy mamy prawo do tego by żyć w państwie bezpiecznym, rozwijającym się, w takim, który jest naszym wspólnym domem. I to jest nasze największe wyzwanie i to nasze największe zadanie, które przed nami stoi - stwierdziła Beata Szydło na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Wszystko jest w naszych rękach. Jeżeli będziemy razem, jeżeli będziemy się wspierać, szanować, jeżeli będzie na naszych twarzach uśmiech i dobre słowo dla naszego sąsiada, to myślę że wszyscy będą szczęśliwi. Budujmy taką Polskę. To nasz wspólny dom - twierdziła Beata Szydło na pikniku rodzinnym PiS w Stalowej Woli.

- Nie możemy do tego doprowadzić [do wyniszczania się]. Dlatego powstanie wspólny klub lewicy, która będzie zastanawiała się jak sprawić żebyśmy już nigdy nie dali się podzielić, bo lewica zawsze wygrywa wybory, kiedy indzie zjednoczona, a przegrywa kiedy indzie podzielona - stwierdził Robert Biedroń w rozmowie z Dianą Rudnik w „Faktach po faktach” TVN24.

- Zdarzy się za kilka godzin może moment historyczny. Wszystkie partie opozycyjne startujące z opozycji, tworzące te bloki, podpiszą w najbliższym czasie wspólne porozumienie o wspólnym starcie do Senatu - stwierdził Robert Biedroń w rozmowie z Dianą Rudnik w „Faktach po faktach” TVN24.