- Włodzimierz Czarzasty z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Krok do przodu jesteśmy, bo popodejmowaliśmy zasadnicze decyzje, o których będziemy w tym tygodniu, niekoniecznie o wszystkim dzisiaj, informowali. Ale co do jednej rzeczy mogę zdementować. SLD nadal będzie się nazywać SLD i już nie chcę wchodzić w sprawy techniczne i nazewnictwa. SLD pozostanie SLD. Lewica będzie na pewno, ale droga dojścia do tego jest różna. To kwestia już techniczna. Dogadaliśmy się, będziemy informowali w tym tygodniu, ale gwarantuję państwu, wszystko w tym tygodniu będzie wiadomo W poniedziałek, tzn. dziś o 13:00 ogłaszamy skład sztabu, szefa sztabu  i cały skład + koalicjantów, którzy będą z nami stali. Ta pierwsza grupa koalicjantów plus decyzje ws. startu Roberta Biedronia - stwierdził Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Zarówno z panem Zandbergiem, jak i panem Biedroniem ustaliliśmy wszystkie sprawy związane ze startem w sobotę. A tam, musimy dogadać się w sprawie dosłownie 3 czy 4 miejsc, no i jeszcze mamy koalicjantów, z którymi musimy to wszystko skonsultować. W związku z tym nic na siłę. Ale tak jak mówię, w tym tygodniu sprawę zamykamy, czyli jesteśmy gotowi do tego, że jak prezydent ogłosi wybory, to oczywiście dla nas nie jest problemem zebranie podpisów, zarejestrowanie list. To w ogóle jest poza dyskusją - stwierdził Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Piotrem Witwickim w "Graffiti” Polsat News.

- Dzisiaj jeden pakiet, prawdopodobnie w środę/czwartek drugi pakiet - zapowiedział przewodniczący SLD.

- Wróg to PiS. My chcemy wygrać z PiS-em. Pan Schetyna nie walczy już z PiS-em. Pan Schetyna walczy o przywództwo na opozycji. Idziemy innymi drogami, bo rozbijanie PSL-u, SLD, informowanie o tym, to pani Lubnauer powiedziała ostatnio: proszę nie głosować na inne komitety, bo głosy będą stracone. Znam tę narrację. Ta narracja się skończyła rządem PiS-u. W związku z tym pan Schetyna uznał, on już tylko walczy żeby nie było większości konstytucyjnej PiS-u. Ja walczę o to, żeby z PiS-em wygrać. Lewica walczy o to, żeby z PiS-em wygrać - stwierdził Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Jeżeli pan pyta o pakt senacki, my chcemy rozmawiać, mamy kontakt z PSL, ze środowiskami samorządowymi, nie mamy żadnego kontaktu z Platformą. Tam jest niezainteresowanie - stwierdził Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News. Jak zaznaczył szef SLD, nie ma żadnego problemu, żeby Jerzy Jaskiernia startował do Senatu.

- Pan Schetyna jest mistrzem destrukcji. To polega na tym, że on stwarza takie wrażenie, że wszystkich łączy, wszystkich zaprasza, ze wszystkimi się spotyka. I nic z tego nie wychodzi - dodał.

- Po co [Tadeusz] Ferenc startuje do Sejmu? Ferenc startując do Sejmu, pan prezydent, oddaje PiS-owi Rzeszów. Rok temu powiedział, że chce być prezydentem Rzeszowa. Potem się zachował nie fair w stosunku do wartości lewicowych związanych z tym, co się stało w Rzeszowie, mówię o Paradzie Równości, został z SLD usunięty. I teraz oddajemy PiS-owi Rzeszów tylko po to, żeby popsuć 0,5% na rzeszowszczyźnie SLD - stwierdził Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Moim zdaniem Kuchciński poda się do dymisji w tym tygodniu. Człowiek, który coś dostaje i nie płaci od tego podatku, generalnie rzecz biorąc jest złodziejem. Bardzo nieuczciwy, arogancki, wierzący w to, że ponieważ jest marszałkiem Polski, wszystko mu można. Marnie skończy. Moim zdaniem już skończył. Jeżeli PiS go nie zmusi do ustąpienia w tym tygodniu, zacznie tracić - stwierdził Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

„To nie są konflikty. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. W piątek będzie mieli po posiedzeniu sejmowym jeszcze zarząd, który będzie poświęcony tym sprawom [list]. Jestem przekonany, że [Jarosław Wałęsa wystartuje]. Ważne jest, żeby ta decyzja była obopólnie zaakceptowana, nie była przedmiotem nerwowych spekulacji. Jarek Wałęsa jest doświadczonym i ważnym naszym politykiem. Powinien startować w tych wyborach. [W sprawie Iwony Hartwich] nie ma sporu” - mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Poranku Radia TOK FM europoseł Andrzej Halicki.

„[Ws. Romana Giertycha] trudniejsza odpowiedź. Już raz startował do Senatu bez sukcesu. Nie przypominam tego dlatego, że być sceptycznym, bo sam mecenas Giertych jest na pewno wartościową osobą, ale jeszcze muszą chcieć wyborcy. W ramach Koalicji Obywatelskiej to ciężkie zadanie, jeśli chodzi o porozumienie wokół takiego startu, jeśli będziemy mieli porozumienie większej ilości komitetów. Do Senatu musi być porozumienie wszystkich komitetów prodemokratycznych, czyli nie powinniśmy tworzyć konkurencji w ramach okręgów” - mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Poranku Radia TOK FM europoseł Andrzej Halicki.

W ubiegłym tygodniu Sejm miał wybrać nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli, tak by Senat od razu mógł zatwierdzić kandydata. Ostatecznie do głosowania nie doszło, a zgodnie z najnowszą wersją harmonogramu obrad izby wyższej, do wyrażenia zgody na powołanie prezesa NIK dojdzie dopiero 30 sierpnia. Do wyboru przez Sejm może dojść albo w najbliższy piątek, albo na kolejnym dodatkowym posiedzeniu 30 sierpnia.

https://twitter.com/MichalOlech/status/1157383152861614080

„My chcemy dziś - jak zapowiadaliśmy - tworzyć warunki do rozwoju dla młodych ludzi. Chcemy, żeby młodzi ludzie uprawiali sport. Sport uczy charakteru, dyscypliny, wytrwałości. Tego potrzebujemy w życiu dorosłym bardzo często. Chcemy, żeby nasza młodzież osiągała sukcesy na całym świecie, ale żeby też dobrze była ukształtowana, wychowana. W zdrowy ciele zdrowy duch - takie hasło nam przyświeca” - mówił w Tychach premier Mateusz Morawiecki.

- Dzisiaj wnosimy do NIK o przeprowadzenie w trybie pilnym kontroli w Kancelarii Sejmu, która dotyczy dwóch ważnych zagadnień, Po pierwsze, legalności, celowości wydatkowych środków na loty marszałka Kuchcińskiego i oczywiście gospodarności, a to się wiąże z celowością wydatkowanych środków na jego loty Warszawa-Rzeszów, Rzeszów-Warszawa. No i druga ważna kwestia, którą musi zbadać w trybie pilnym NIK to kwestia archiwizacji dokumentów w Kancelarii Sejmu - stwierdził Mariusz Witczak na briefingu w Sejmie.

- Zwracamy się do minister Kaczmarskiej, szefa Kancelarii Sejmu o natychmiastowe ujawnienie wszystkich dokumentów związanych z lotami marszałka Kuchcińskiego na trasie Warszawa-Rzeszów, Rzeszów-Warszawa, bo tych lotów było najwięcej. Uważamy że zamiast chodzić po różnych instytucjach, sprawdzać w tych instytucjach, które uczestniczyły w procedurze lotów marszałka, te wszystkie informacje są w Kancelarii Sejmu, więc one są na miejscu i tylko od woli marszałka i szefa Kancelarii Sejmu zależy, czy te informacje zostaną ujawnione - stwierdził Robert Kropiwnicki na briefingu w Sejmie.

https://twitter.com/AndrGrzegrzolka/status/1158321478712078336

- Pragnę zapewnić, że komplet dokumentów za bieżącą kadencję jest dostępny w Kancelarii Sejmu. Chciałbym zdementować te informacje, które pojawiły się dzisiaj w jednym z dzienników - stwierdził dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka na briefingu w Sejmie.

- Dzisiaj zostaną opublikowane na stronie internetowej Sejmu wszystkie informacje związane z połączeniami marszałka Sejmu w tej kadencji. Będzie to kompletna, szczegółowa informacja - dodał.

- Od 12 listopada 2015 roku, kiedy posłowie powierzyli mi funkcję marszałka Sejmu, przyjąłem model pracy marszałka który działa nie tylko na forum izby poselskiej w budynku Sejmu w Warszawie, ale także pracuje aktywnie w kraju i za granicą. Stąd wynika duża liczba spotkań i wyjazdów na uroczystości, w których biorę i brałem udział, zapraszany przez organizatorów. Takich spotkań od początku kadencji odbyło się ponad 900, niejednokrotnie kilka dziennie, w tym w soboty i niedziele. Uczestnictwo w wielu z nich wymagało korzystania z transportu lotniczego. Jest to także formacja konsultacji bezpośrednich z mieszkańcami różnych miejsc w Polsce, głównie z małych miejscowości. Olbrzymia aktywność legislacyjna Sejmu tej kadencji wymaga rozmów włączających obywateli w proces tworzenia prawa. Sejm w obecnej kadencji uchwalił 876 ustaw. Loty, zarówno te do Rzeszowa, jak i na każde inne lotnisko w Polsce i za granicą, były zawiązane z moją pracą marszałka Sejmu, na którą składały się konferencje międzynarodowe i krajowe, także regionalne i lokalne. Spotkania związane z pracami Sejmu i innymi bieżącymi wydarzeniami. Udział w uroczystościach rocznicowych o wymiarze międzynarodowym, państwowym i regionalnym, także lokalnym. Mam świadomość, że liczba lotów była duża, ale wynikała ona głównie z modelu pracy, jaki przyjąłem - stwierdził marszałek Sejmu Marek Kuchciński na briefingu w Sejmie.

„Chciałbym zaapelować do dziennikarzy o pewną elementarną sprawiedliwość w traktowaniu tej sprawy, bo oczywiście zdajemy sobie sprawę, mamy świadomość, że opinia publiczna może być zbulwersowana i dlatego pan marszałek podjął takie decyzje i postanowił przeprosić. Pamiętajmy, że tutaj nie doszło do złamania prawa. Nie doszło nawet do złamania obyczaju. Te sprawy były w zasadzie nieuregulowane i między innymi dlatego teraz toczą się prace, które umożliwią legalne, bez konieczności uciekania się do celów charytatywnych, pokrywanie kosztów lotów osób, które są członkami rodziny, a nie należą do oficjalnej delegacji” - mówił podczas oświadczenia w Sejmie wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

„Wystarczy czasami 30 sekund w wyszukiwarce, żeby przeczytać artykuły medialne nt. lotów innych urzędników państwowych, chociażby w randze premiera. Artykuł z lutego 2012 o 90 lotach ówczesnego premiera Tuska na trasie Warszawa-Gdańsk czy artykuł z maja 2011 o 175 takich lotach na trasie Warszawa-Gdańsk w ciągu 3,5 roku kadencji. Wówczas, jeżeli podlegało to krytyce z punktu widzenia opinii publicznej, jak spotkaliśmy się teraz, to w porządku, ale nikt wówczas nie podważał uprawnień Prezesa Rady Ministrów do korzystania z transportu specjalnego i stąd mój apel do mediów o równe traktowanie wszystkich polityków” - mówił podczas oświadczenia w Sejmie wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

- Niezależnie od motywów przyświecających moim działaniom, rozumiem że korzystanie z przysługujących marszałkowi Sejmu środków transportu, także przez moją rodzinę, może budzić społeczne kontrowersje. W czasie całej 4-letniej kadencji wystąpiły 23 takie loty, w których oprócz mnie na pokładzie moi najbliżsi. Dlatego podjąłem decyzję o wpłaceniu kwoty 15 tys. zł na Caritas oraz klinikę Budzik. Po dokładnej analizie wykonanych lotów okazało się również, że bezpośrednio po jednym moim locie z Warszawy do Rzeszowa, w drodze do Warszawy, za zgodą dowódcy załogi oraz jego przełożonego, podróżowała moja żona. Podkreślam, nie był to lot zamawiany specjalnie w tym celu, gdyż po tym, jak opuściłem pokład samolotu w Rzeszowie, samolot zgodnie z planem musiał wrócić do Warszawy. Lot ten nie posiadał także statusu HEAD. Chcąc jednak rozwiać jakiekolwiek wątpliwości z tym związane, postanowiłem wpłacić kwotę pokrywającą pełen koszt lotu, a wyliczoną przez MON. To 28 tysięcy złotych na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych - stwierdził marszałek Sejmu Marek Kuchciński na briefingu w Sejmie.

- Mam świadomość, że opinia publiczna negatywnie ocenia takie postępowania. Dlatego pragnę wszystkich, którzy poczuli się urażeni, przeprosić. Jednocześnie chciałem zdecydowanie stwierdzić, że działałem zgodnie z prawem. Dane o tych lotach są dostępne w kilku instytucjach. Towarzyszenie mi przez członków rodziny nie podwyższało w żadnym przypadku kosztów lotów, poza jedną opisaną sytuacją, nie było nigdy przypadku lotu mojej rodziny samolotem wojskowym bez mojej obecności - stwierdził marszałek Sejmu Marek Kuchciński na briefingu w Sejmie.

„W zbliżających się wyborach do parlamentu wystartujemy jako Komitet Wyborczy Lewica. Bazą organizacyjno-prawną tego startu będzie struktura SLD. Siłą naszej koalicji jest nasza wielobarwność. Siłą lewicy jest jej różnorodność. Jesteśmy silni, bo jesteśmy różni, jesteśmy starsi i młodsi, jest wśród nas wielu działaczy i wiele działaczek, jesteśmy z mniejszych miejscowości i wielkich miasta, ale to, co nas łączy, to to, co było bliskie Ignacemu Daszyńskiemu - przekonanie, że Polska może być krajem sprawiedliwym społecznie” - mówił na konferencji prasowej Adrian Zandberg z Razem.

„Jest taki moment, kiedy nie wystarczy być liderem swojej partii. To liderostwo czasami musi być wspólnie zarządzone, bo tworzymy koalicję, grupę partii, stowarzyszeń, które wspólnie podejmują decyzje. Nie wszystkie decyzje możemy podejmować samodzielnie, bo teraz już jesteśmy ekipą, drużyną. Podjęliśmy decyzję, że pan Robert Biedroń nie będzie startował do polskiego parlamentu. Będzie szefem sztabu Lewicy” - tłumaczył szef SLD Włodzimierz Czarzasty.

„Dzisiaj spotkała się wielka lewicowa rodzina i to naprawdę jest historyczny moment. Z nami są przedstawiciele wielu organizacji pozarządowych, partii politycznych, różnych ruchów, które współtworzyć będą Komitet Wyborczy Lewica, który wystartuje z silnym sztabem ludzi doświadczonych, sztabem organizacji partii politycznych, ruchów, które wielokrotnie pokazywały swoją siłę i wielokrotnie startowały w wyborach. Mam zaszczyt być szefem sztabu i poprowadzić drużynę Lewicy do tych wyborów. Zrobię wszystko, żeby lewica wróciła do polskiego parlamentu” - mówił lider Wiosny Robert Biedroń.

W skład sztabu weszli: Marcelina Zawisza, Krzysztof Gawkowski, Marcin Kulasek, Patryk Janczewski i Anna-Maria Żukowska.

- Po konferencji marszałka Kuchcińskiego wiemy że PiS dąży do tego, żeby nadużycie władzy pozostało bez konsekwencji, a sam Kuchciński jest człowiekiem bez honoru. Żądamy natychmiastowej dymisji marszałka Kuchcińskiego w świetle informacji, które pozyskaliśmy z dokumentów, które państwo, media pozyskaliście, Kuchciński powinien od razu podać się do dymisji - stwierdził Mariusz Witczak na briefingu w Sejmie.

„W mojej ocenie nic nie jest jeszcze przesądzone. Na 100% jeszcze nie zapadła decyzja. Moim zdaniem jest 50/50. Wszystko na to wskazuje. Ja się nie wycofuję, natomiast kiedy zostanie podpisane porozumienie, o ile zostanie, to o tym poinformują pan przewodniczący Paweł Kukiz i przewodniczący Władysław Kosiniak-Kamysz. Na tę chwilę porozumienia nie ma, więc nie możemy powiedzieć, że jest to na 100%” - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Łukasz Rzepecki z Kukiz’15.

- Oczywiście Sejm zdecyduje i moje ugrupowanie, które mnie wystawiło, a więc większość parlamentarna. Mogę tylko odpowiadać na zarzuty, jakie są mi stawiane. Wola Sejmu jest wolą narodu - stwierdził Marek Kuchciński w TVP Info. - Nie widzę podstaw w tej chwili, żebym takie decyzje podejmował [o dymisji] - dodał marszałek Sejmu.

- Dla mnie to był [konferencja Marka Kuchcińskiego] żenujący spektakl hipokryzji i głupoty równocześnie. Głupoty choćby z tego względu, że pan marszałek nawet nie był w stanie z głowy wydusić niczego. Wszystko miał napisane i czytał bez zrozumienia. Umówmy się, byłem pewien na 100%, że w zaistniałej sytuacji pan marszałek poda się do dymisji i będzie to ucieczka w przód. Niestety pan marszałek stwierdził, że się nic nie wydarzyło - stwierdził Paweł Olszewski w rozmowie z Anitą Werner w „Faktach po faktach” TVN24.

- Nie wierzę po prostu, że on [Marek Kuchciński] te pieniądze [28 tys. zł] wpłaci, bowiem tylko 11 ministrów spośród kilkuset oddało te premie, co dzisiaj Caritas potwierdził - stwierdził Paweł Olszewski w rozmowie z Anitą Werner w „Faktach po faktach” TVN24.

- Uważam że w tej sprawie [lotów Marka Kuchcińskiego] zabrakło transparentności od samego początku i dzisiaj mamy tę transparentność - stwierdził Marcin Ociepa w rozmowie z Anitą Werner w „Faktach po faktach” TVN24.

https://twitter.com/MichalOlech/status/1158467537342029824