Posiedzenie Rady Ministrów rozpocznie się o 10:30. Rząd ustali na nim wysokości minimalnego wynagrodzenia w 2020 roku. Zgodnie z zapowiedziami ma ono wynosić 2600 złotych. Ministrowie zajmą się też między innymi nowelizacją ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz wysłuchają założeń do programu przeciwdziałania niedoborowi wody na lata 2021-2027.

Koalicja Obywatelska kontynuuje akcję #TwójSztab na Mazowszu. Objazd województwa rozpocznie się od briefingu kandydatki KO na premiera i przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny na placu Bankowym o 9:30. Następnie wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska odwiedzi Szydłowiec, Radom (briefing o 13:40) i Białobrzegi.

Prezes PSL-u odwiedza Wielkopolskę. O 9:30 będzie w Koninie, Środzie Wielkopolskiej, Poznaniu (konferencja o 15:00) i Nowym Tomyślu. W południe swoją konferencję przed Pałacem Kultury i Nauki pt. „Co nam gwarantuje Konstytucja” organizują politycy Lewicy. O 13:00 w Gdańsku konferencję prasową nt. protestowi Greenpeacu w tamtejszym porcie przeciwko importowi węgla do Polski zaplanowała Agnieszka Pomaska z KO.

O 10:00 na niejawnym posiedzeniu zbierze się komisja weryfikacyjna ds. warszawskiej reprywatyzacji. Ok. 11:00 członkowie zespołu na konferencji prasowej mają zaprezentować projekt raportu końcowego.

O 16:00 sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zapozna się z informacją o działalności Krajowej Rady Sądownictwa w 2018 roku.

„Pokazaliśmy przy poprzednich zapowiedziach, że działamy ekspresowo. To nie jest tak, że odkładamy robotę na później. Padła zapowiedź w sobotę, że płaca minimalna od przyszłego roku wzrośnie do 2600 złotych. To jest więcej niż pierwotnie rząd planował. Propozycja, która została przedstawiona przez minister rodziny, to 2450. Tyle wstępnie rząd zaakceptował jako propozycję do rozmów w komisji trójstronnej. To początek procesu podnoszenia płacy minimalnej aż do 4 tysięcy w ciągu 4 lat” - mówił w radiowej Jedynce wicepremier Jacek Sasin.

„Trzynastka będzie stałym mechanizmem. Przyjmiemy ustawę, która będzie gwarantowała, to będzie ustawowy mechanizm, że każdego roku jest wypłacana trzynasta emerytura. Jeśli wygramy wybory, to taki mechanizm stały zostanie wprowadzony do systemu prawnego. W tej chwili mamy dodatkową propozycję dot. 2021 i potem chcielibyśmy to również przeprowadzić jako stały mechanizm, że to będzie nie tylko trzynasta, ale czternasta emerytura albo trzynastka dwa razy w roku. Szczegóły będziemy prezentować w ciągu najbliższych tygodni” - mówił w radiowej Jedynce wicepremier Jacek Sasin.

- O utrzymaniu 13. emerytury dla emerytów mówiliśmy od początku, od kiedy wprowadziliśmy, więc to nie jest nowy transfer socjalny. Jest projekt budżetu, jest po pierwszym podejściu na Radzie Ministrów. Mamy nad nim jeszcze pracować, więc ta kolejna 13. emerytura się znajdzie - stwierdziła Jadwiga Emilewicz w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Naprawdę jesteśmy skupieni w tej chwili na tych najważniejszych wyborach. One naprawdę są bardzo ważne. One są ważne nie tylko przez to jak będzie wyglądało nasze życie, gospodarka, ile będziemy mieli pieniędzy, tylko w ogóle w jakim kraju będziemy żyli. Dla mnie najważniejsze i chyba w ogóle dla nas, powinno być zasypanie podziałów - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- W dzisiejszym systemie wiele zadań wojewody i marszałka województwa się powiela. To jest niepotrzebne. Powinna być jasność, kto za co odpowiada. Wojewoda jako przedstawiciel rządu w terenie reprezentujący sprawy dot. bezpieczeństwa, komunikacji, tak to jest potrzebne. Ale nie wojewoda zajmujący się szkołami, nie wojewoda zajmujący się służbą zdrowia - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- To rzeczywiście jest bardzo duży skok [podwyższenie płacy minimalnej], ale sprawdzaliśmy. To będzie trudna sytuacja przede wszystkim dla małych przedsiębiorców, dla tych zatrudniających 5 do 10. To akurat nie jest moja propozycja, ale przypomnę, że tego typu zmiany każdorazowo, tak jak i te podwyżki, które mieliśmy w ciągu ostatnich lat, muszą być przedmiotem konsultacji w RDS. Więc przed nami, jak stanie propozycja ustawy, będziemy to musieli uzgodnić w RDS, gdzie są pracodawcy i pracownicy. Ta dyskusja jest jeszcze przed nami - stwierdziła Jadwiga Emilewicz w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Rzeczywiście będzie trudna dla najmniejszych [podwyżka płacy minimalnej], dlatego o tych najmniejszych mówił premier, mówiąc o tym że chce dla tych najmniejszych przedsiębiorców uzależnić składki ubezpieczenia społeczne do dochodu - zaznaczyła.

- Na pewno będziemy teraz prowadzić analizy, sektor po sektorze, branża po branży, kiedy będziemy patrzeć, które z obszarów są najbardziej dotknięte. Europa zna rozwiązania, w których tego typu szczególne traktowanie dotyczy pewnych branż, pewnych sektorów. Być może takie podejście będziemy starali się promować w kolejnym rządzie - podkreśliła Emilewicz.

- IPN miał do spełnienia pewną rolę i na pewno tej roli nie spełnił. Na pewno potrzebne są badania naukowe, bo powinniśmy naszą historię poznawać, badać i poznawać dokumenty, jakie są w zasobie IPN - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Trzeba tak zrobić, żeby zajął się badaniami, ochroną archiwów, żeby to było miejsce, gdzie naukowcy będą mogli badać naszą historię. Na pewno pion prokuratorski powinien iść do likwidacji - dodała Kidawa-Błońska.

- Musimy bardzo mocno postawić w naszym kraju na kulturę i edukację. Będą drogi mniejsze, lepsze, ale musimy pomóc ludziom z tego korzystać, a bez kultury, dobrej nowoczesnej edukacji, nie damy z tym rady - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Do tej pory była taka tradycja, że były debaty „jedynek”. Jak będzie w tej kadencji, zobaczymy. Ja debat się nie boję. Z tego co wiem, Grzegorz Schetyna też się nie boi - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Nie było to ze mną konsultowane. [Gdyby ze mną konsultowano] powiedziałabym na pewno o tym, że to jest trudne, wymagające, wymaga konsultacji i tak się wydarzy w końcu z tą zapowiedzią - stwierdziła Jadwiga Emilewicz w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24, pytana czy było to konsultowane, że PiS ogłosi taki program, jak w sobotę na konwencji.

- Polityka zawsze wymaga kompromisów. Ten kompromis jest także po stronie naszych partnerów z PiS-u - stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

- Skoro zostało to ogłoszone na konwencji, to znaczy, że to wspólny projekt. Tak samo jak wspólnym projektem, ale zainicjowanym przez Porozumienie, a konkretnie przez minister Emilewicz i przeze mnie jest to, że ZUS, i to zasadnicza zmiana dla małych firm, będzie liczony od dochodów - mówił dalej wicepremier.

- Problem są dwa miliony małych, rodzinnych firm, które dla mnie są solą tej ziemi i kołem zamachem rozwoju gospodarczego. I to właśnie z myślą o tych dwóch milionach firm przygotowaliśmy z minister Emilewicz projekt uzależniający wysokość płaconego przez tych przedsiębiorców ZUS-u od dochodów firm, nie od przychodów, zysków, tylko dochodów - stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

- Chcemy uczynić w ten sposób podniesienie płacy minimalnej neutralnym dla tych dwóch mln małych firm - dodał wicepremier.

- Prezes Kaczyński zaproponował przedsiębiorcom, żeby więcej zapłacili pracownikom, nie pytając czy mają z czego. Wszyscy byśmy chcieli by pracownicy więcej zarabiali, to oczywiście jest cel polityków. Jesteśmy za tym, żeby ludzie więcej zarabiali, ale partycypować powinien w tym budżet państwa. Powinno się wygospodarować w podatkach więcej środków, żeby zostały w kieszeniach pracowników. Praca musi się opłacać - mówił Jan Grabiec w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w „Sednie sprawy” Radia Plus.

- Szczegółowo będziemy o tym mówić na kolejnych konwencjach [o kosztach programu KO]. Na pewno to jest ponad 30 mld złotych. Mamy to wyliczone. Będziemy te dane przedstawiać. Jesteśmy cztery tygodnie przed wyborami, partia która rządzi dzisiaj w Polsce w ogóle nie przedstawiła programu - mówił Jan Grabiec w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w „Sednie sprawy” Radia Plus.

- To jest kwestia decyzji samego Grzegorza Schetyny i modelu tego rządu koalicyjnego, który zostanie wypracowany, jak sądzę po wygranych przez dziś opozycyjne komitety wyborach - mówił Jan Grabiec w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w „Sednie sprawy” Radia Plus.

„Mamy apetyt, żeby w Warszawie zrobić naprawdę wspaniały wynik. Te osoby, które stoją za mną, gwarantują, że ten wynik będzie doskonały. Zaczynamy kampanię i będą nas mogli państwo spotkać wszędzie, rozmawiać z nami. Warszawa jest miastem niezwykłym. Warszawa i Mazowsze to jeden połączony organizm. Naprawdę, panie premierze Sasin, nie trzeba Warszawy i Mazowsza dzielić. My się nie damy podzielić. Mówi pan, że jest to potrzebne, żeby zrobić środki unijne. Środki unijne może pan zdobywać, bo podział statystyczny został dokonany. Jeżeli nie potraficie o te pieniądze zabiegać, my wam bardzo chętnie pomożemy, bo chcemy, żeby Warszawa i Mazowsze rozwijały się wspaniale. Nie potraficie Warszawy i Mazowsza przekonać do siebie, więc chcecie ten dobrze funkcjonujący organizm rozdzielić” - mówił na briefingu kandydatka KO na premiera wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska. 

„Dla nas praca jest bardzo ważna i w naszym programie mówimy o tym, że praca ma się ludziom opłacać, że ludzie, którzy pracują, muszą być premiowani, że człowiek, który pracuje, musi poczuć, że jest ważny, że to on wypracowuje zamożność naszego społeczeństwa, naszego kraju. Ale nie może być tak, że pan prezes automatycznie wyznacza wysokość płacy minimalnej” - mówił na briefingu kandydatka KO na premiera wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska. 

„Na 30 dni przed zakończeniem kampanii wyborczej rządząca w Polsce od 4 lat partia nie ma programu wyborczego. Na ostatnim kongresie - rzekomo programowym - prezes Kaczyński przedstawiał luźne pomysły na zmiany, które miałyby nastąpić po jesiennych wyborach, ale natychmiast okazuje się, że ministrowie rządu PiS-u kwestionują te propozycje, podważają je, a w szczególności robi to minister przedsiębiorczości w odniesieniu do propozycji uderzającej w przedsiębiorców. Jest czymś kuriozalnym wypowiedź ministra sprawiedliwości, który mówi o tym, że PiS nie zwraca uwagi na przedsiębiorców i że nie przejmuje się tym, czy przedsiębiorcy będą w stanie wypłacać pensje. To wszystko pokazuje, jak głęboko oderwana od rzeczywistości jest obecna władza, jak w ciągu tych 4 lat straciła kontakt z rzeczywistością, jak niewiele wie o problemach, którymi żyją dzisiaj Polacy” - mówił na konferencji prasowej w Sejmie rzecznik PO Jan Grabiec.

„Propozycja podniesienia płacy minimalnej do 4 tysięcy w 2023 jest nierealna i niebezpieczna dla polskiej gospodarki, jest kompletnie oderwana od realiów ekonomicznych. Oznacza bowiem wzrost płacy minimalnej w przedsiębiorstwach i sektorze publicznym, w tym samorządowym, o ponad 15% co roku. Wydajność pracy w Polsce w okresie dobrej koniunktury ostatnich lat rosła średnio o 3-3,5%. Podnoszenie wynagrodzeń najniższych w kompletnym oderwaniu od wydajności pracy oznacza ogromny wzrost kosztów w przedsiębiorstwach, a także w jednostkach gospodarki budżetowej” - dodawał Dariusz Rosati.

- To kontrowersyjne rozwiązanie [zniesienie limitu składek ZUS]. Rzeczywiście wraz z minister Jadwigą Emilewicz będziemy dyskutować jeszcze z naszymi kolegami z Prawa i Sprawiedliwości, czy ten element jest niezbędny żeby zrównoważyć budżet. Dlatego że uderza w klasę średnią, która jest, jeżeli chodzi o grupę społeczną, grupy społeczne, zawsze w każdym demokratycznym kraju kołem zamachowym rozwoju cywilizacyjnego - mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Beatą Lubecką w internetowej części Gościa Radia Zet.

- Trzeba się zastanowić, czy akurat kwota 140 tysięcy jest dobra granicą, czy jednak ten ZUS nie powinien być powstrzymywany, likwidowany od nieco wyższych wynagrodzeń. Dlatego że 8 tysięcy złotych na rękę w takich miastach jak Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław to nie są zarobki wysokie - mówił dalej wicepremier.

- Moim zdaniem najlepiej by było, gdybyśmy w ogóle nie zmieniali tego przepisu. Ale jeżeli już mielibyśmy to likwidować [limit], to wyraźnie podniósłbym ten próg - zaznaczył.

- Jeździmy tutaj i oglądamy, sprawdzamy jak wygląda sytuacja w oświacie w Radomiu. Są bardzo cenne i ciekawe inicjatywy. Byliśmy w żłobku, pierwszym żłobku wybudowanym w powiecie szydłowieckim z programu Maluch, uruchomionego jeszcze za naszych czasów. Miejsca wyjątkowego, gdzie dzieci są świetnie zaaplikowane. Rozmawiając z paniami, które prowadzą ten żłobek, dowiedzieliśmy się że także bardzo ważne było to, że wprowadziliśmy roczny urlop macierzyński, że dziecko do żłobka trafia już w wieku 12 miesięcy, bo takie dziecko dużo lepiej czuje się w żłobku, lepiej się przyswaja, rozwija. Ale to są żłobki, przedszkola, natomiast to, co jest w szkołach podstawowych i średnich, to prawdziwy dramat. I to nie może być tak, że ktoś wymyśla sobie reformę i nie liczy się z kosztami jakie spotka to dzieci, bo przecież to dzieci są najważniejsze. Nauczyciele, samorządy stawały na głowie, żeby ten problem rozwiązać. A my wróciliśmy do takiej sytuacji, jaką pamiętam z mojego dzieciństwa. Pamiętam szkoły, gdzie chodziło się na trzy zmiany. Jako uczennica pierwszej klasy szkoły podstawowej chodziłam na godziny, pamiętam jak dzisiaj, 17:10 do szkoły. Minęło wiele, wiele lat, żyjemy w XXI wieku i tylko dlatego, że PiS nie słuchało opozycji, głosu nauczycieli, samorządowców, rodziców, zgotowano dzieciom taki los. I to już nie jest polityka, bo to krzywdzenie ludzi. Ludzie cierpią i tutaj powinniśmy jak najszybciej znaleźć rozwiązanie. Rodzice nie mogą patrzeć bez emocji na to, jaki los spotkał dzieci. Zmęczeni nastolatkowie o 18 nie są w stanie uczyć się tak, jak gdyby zaczynali lekcje rano - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska na konferencji w Radomiu.

- Wprowadzono chaos i ten chaos jest. Trzeba go jak najszybciej naprawić. Ludzie honoru, jeżeli zrobią błąd, to do tego błędu się przyznają. Apeluję do prezesa Kaczyńskiego: jeżeli zrobiliście ten błąd, bardzo proszę naprawcie go jak najszybciej. Nie może być tak, że całe roczniki są skazane na bardzo trudne warunki nauki. Nauczyciele na bardzo trudne warunki uczenia naszych dzieci i wnuków. Naprawcie ten błąd, a jeżeli tego błędu nie potraficie naprawić, to pozwólcie że my to zrobimy, bo my mamy rozwiązania, jak rozwiązać problem oświaty, żeby szkoła przyjazna, żeby dzieci czuły się w niej najważniejsze, żeby nauczyciele mieli czas, żeby poświęcać swoją pracę. Ten chaos trzeba zatrzymać natychmiast. Jeżeli państwo nie wiedzą, jak to zrobić, my zrobimy to bardzo chętnie, bo tutaj już nie ma na co czekać - dodała kandydatka KO na premiera.

- Zapowiedziano na konwencji PiS podwyżkę ZUS-u, która dotknie, przez tą wyższa płacę minimalną, setki, tysiące małych przedsiębiorstw. Przedsiębiorcy już teraz się boją, taksówkarze, małe zakłady fryzjerskie, małe zakłady szewskie. Oni takiego ciężaru nie udźwigną. Ich nie będzie na to stać, żeby zapewnić taką płacę, o jakiej mówi prezes Kaczyński, bo przecież jego zdaniem nie chodzi o to, żeby ta płaca była wyższa, tylko żeby państwo mogło wyciągnąć więcej pieniędzy w formie podatku, którego brakuje na realizację tych obietnic. Nasza propozycja jest otwarta na to, żeby ludzie zarabiali w Polsce więcej, naprawdę więcej, przedsiębiorcy mieli szanse rozwoju i żeby budżet był tworzony prorozwojowo, bo praca w Polsce musi się opłacać, ludzie pracujący muszą być szanowani, ale musi być to z głową. Nie można ograniczać i zakłócać funkcjonowania małych przedsiębiorstw, na których zbudowana jest tak naprawdę nasza gospodarka. Jeżeli one będą żyły w złych warunkach, to odbije się to na na całym naszym życiu i gospodarce w najbliższych latach - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska na konferencji w Radomiu.

- Nazywam się Krzysztof Sobolewski. Jestem z Podkarpacia. Kocham ten region i kocham tu być - mówi przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski w nowym spocie wyborczym opublikowanym w social media.

https://twitter.com/AC_Sobol/status/1171392288276307968

- Z panią minister [Emilewicz] rozmawiałem i tak dokładnie oczywiście nie wiem co miała na myśli, ale chcę przede wszystkim przedstawiać pewną perspektywę, ponieważ my dzisiaj myślimy o tych 4000 zł jako czymś, co jest na bardzo wysokim poziomie, ale to tak, że 3000 zł to koniec przyszłego roku, czyli praktycznie za 1,5 roku, początek 2021 roku, a 4000 zł koniec 2023 roku i to pewna ewolucja, przyrost wynagrodzeń minimalnych, które - wyobrażam sobie - że pociągną też w górę produktywność, wydajność pracy, poszczególnych pracowników i będą się również opłacały pracodawcom - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Łowiczu.

- Tę płacę minimalną podnosimy na 2600 zł od przyszłego roku i jestem przekonany, że ta trajektoria wzrostu, którą zaproponowaliśmy, ścieżka zarostu będzie dobrze służyła podniesieniu wydajności, innowacyjności polskich przedsiębiorstw, jakości pracy, ale też zadowoleniu pracownika - dodał szef polskiego rządu.

- Często przez te dwadzieścia kilka lat, od czasu kiedy Polska jest wolna, słyszałem że już lepiej być nie może, że już mamy najlepszą możliwą politykę, gospodarkę, ale z tym się nie zgadzałem. Nie zgadzałem się z tym. Uważam że Polska może być lepsza, że dobrze ze jesteśmy w UE, ale polityka musi być polityką dla polskich rodzin, dla wszystkich, którzy potrzebują wsparcia. Dlatego rozpoczęliśmy nasze zmiany - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Łęczycy.

- Tak, jak obiecaliśmy, będziemy kontynuować Emeryturę plus i chcę tutaj w Łęczycy wyraźnie, bardzo mocno powiedzieć, że ustawowo zagwarantujemy to, że Emerytura plus będzie co roku wypłacana. A myślę, że to, co zrobiliśmy do tej pory, nasza wiarygodność, wypłata Emerytury plus już w maju tego roku świadczy o tym, że jesteśmy rzetelni, solidni, wiarygodni i tak też będzie w przyszłości, jeżeli oczywiście państwo, wyborcy nam zaufają, za miesiąc podczas tego podstawowego testu jakim są wybory sejmowe - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Łęczycy.

- Tak, jeżeli PiS będzie rządziło, to będzie 14. emerytura również [w 2021 roku] - mówił dalej szef polskiego rządu.

- Dzisiaj już na całym świecie wiedzą to, co dla nas było oczywistą prawdą, że wojna zaczęła się tu, 80 lat temu, że Polacy byli eksterminowani ze strony Niemieckiej przede wszystkim, ale również sowieckiej, że Polacy bohatersko walczyli o wolność, o demokrację na wszystkich frontach II wojny światowej. Słowa prezydenta Niemiec w Wieluniu i w Warszawie będą ważne za 10 i 100 lat, bo właśnie te słowa przyznały jaka jest prawda historyczna. Kto zaczął walkę o prawdę historyczną? Trzeba sobie jasno powiedzieć. Rząd Prawa i Sprawiedliwości - mówił Mateusz Morawiecki podczas spotkania wyborczego z mieszkańcami Łęczycy.

- Jesteśmy partią, która troszczy się o życie zwykłego człowieka, zwykłych polskich rodzin. Dlatego nasza obniżka podatków, też program minimalnej płacy, która idzie do góry i tak długo, jak my będziemy, będzie szybko szła do góry. W 2020 roku na poziom 2600 zł, w 2021 roku - 3000 zł, a w 2013, na koniec, od początku 2024 roku - 4000 zł - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Łęczycy.

- Po drugiej stronie mamy potężną siłę mediów. Bardzo często zakłamanych mediów. Mediów, które są w rękach ludzi, którzy często nie życzą nam dobrze. Dlatego trzeba rozmawiać, pokazywać naszą skuteczność - mówił Mateusz Morawiecki podczas spotkania wyborczego z mieszkańcami Łęczycy.

Jutro o 16:00 ma odbyć się posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, na którym zostanie rozpatrzony złożony przez klub PO-KO wniosek o odwołanie Zbigniewa Ziobry z funkcji ministra sprawiedliwości.

Jest też możliwe - nowy harmonogram nie został jeszcze udostępniony - że także jutro wieczorem wniosek opozycji rozpatrzy Sejm. Największy klub opozycyjny złożył wniosek pod koniec sierpnia, który dziś został udostępniony na stronie Sejmu i skierowany do rozpatrzenia do wspomnianej komisji sprawiedliwości.

https://twitter.com/SlawomirNitras/status/1171459398532624384

Na rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu może zostać ogłoszona przerwa do 15 października - wynika z informacji 300POLITYKI. W takim wypadku posiedzenie Sejmu byłoby kontynuowane już po wyborach parlamentarnych. W tej sprawie dziś o 21:00 zbiera się prezydium.

Posłanka Agnieszka Pomaska na konferencji prasowej w Gdańsku zadała pytanie ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Mariuszowi Kamińskiemu czy wydał dyspozycję wtargnięcia z długą bronią na statek Greenpeace Rainbow Warrior. - Mam wrażenie, że wtargnięcie straży granicznej na pokojowo nastawiony statek Greenpeace to był pokaz siły pod wodzą nowego ministra, ministra Kamińskiego, który przejął nadzór nad większością służb w Polsce - mówiła Pomaska. Posłanka przypomniała też, że w programie Koalicji Obywatelskiej jest odejście od węgla w indywidualnym opalaniu domów i mieszkań do 2030 roku, w 2035 roku w ogrzewaniu systemowym, a w 2040 w energetyce.

Statek Greenpeace Rainbow Warrior zablokował wczoraj w Gdańsku import węgla z Mozambiku. Pokojowy protest miał na celu zwrócić uwagę polskiego rządu na pilną potrzebę działań na rzecz ochrony klimatu i konieczność odejścia od węgla.

- Debatować trzeba rzeczywiście o konkretnych sprawach. Trudno debatować z panią Kidawą-Błońską wtedy, kiedy nie jest ona żadnym realnym kandydatem na premiera, żadnym realnym liderem i przede wszystkim nie ma Platforma, jej partia, partia Grzegorza Schetyny żadnego realnego programu - Stwierdził Jacek Sasin w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.

- Na pewno nie będę przesądzał za premiera Morawieckiego. Ja osobiście nie widzę sensu takiej debaty [z Małgorzatą Kidawą-Błońską]. Szkoda na nią czasu - stwierdził Jacek Sasin w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie "Wydarzenia i opinie” Polsat News.

- Szanujemy opozycję, partie opozycyjne i procedury demokratyczne przede wszystkim. To wyborcy zdecydują, kto te wybory wygra, natomiast my mając doświadczenia ostatnich 4 lat, jak Platforma się zachowywała, jakich używała argumentów, to możemy przewidzieć, jaka taka debata będzie wyglądać. To będą inwektywy, tzw. fake newsy, nieprawdziwe informacje. Tam nie będzie żadnej merytorycznej rozmowy - dodał wicepremier.

- My wolimy ten czas i premier na pewno również poświęcić na rozmowy z Polakami, bo z tej debaty, z rozmowy z wyborcami, ze zwykłymi obywatelami naszego kraju, dużo więcej wynika - zaznaczył Sasin.

- W kierownictwie został ten program skonsultowany, w kierownictwie Zjednocoznej Prawicy. Jeżeli premier Gowin ma jakieś zastrzeżenia do tego programu, na pewno był dobry moment żeby o tym rozmawiać. Dzisiaj mieliśmy dyskusję również na Radzie Ministrów w tej sprawie i nie miałem wrażenia, żeby to było zdystansowanie się. Była to dobra dyskusja nad tymi propozycjami. Wszyscy uznaliśmy je zgodnie za propozycje bardzo dobre i korzystne dla Polaków. W żadnym wypadku [nie było weta ze strony Jarosława Gowina ws. płacy minimalnej] - stwierdził Jacek Sasin w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.

„Dzisiaj na posiedzeniu rzadu premier zaproponował, żeby płaca minimalna od 1 stycznia wynosiła 2600 złotych brutto. To brutto podkreślam, bo wciąż będzie to poniżej 2 tys. na rękę. Nie dziwi minie opozycja ze względu na to, że pamiętam, kiedy dwukrotnie wnosiliśmy projekty obywatelskie, żeby płaca minimalna wynosiła 50% średniej płacy w Polsce. Za pierwszym razem nie zdążyliśmy, za drugim PO zmieliła 350 tysięcy podpisów i uznała, że ten projekt nie jest godzien zainteresowania politycznego” - mówił w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” minister Bożena Borys-Szopa.

„Chcemy z kolonialnym podejściem do Polski, do kraju, który się rozwija, pretenduje do krajów wysoko rozwiniętych, skończyć z tą „tanią siłą roboczą”. [Podniesienie płacy minimalnej] to jeden z pierwszych kroków” - mówił w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” minister Bożena Borys-Szopa.

-- LIVEBLOG 300POLITYKI: NIEOFICJALNIE: SEJM MOŻE BYĆ KONTYNUOWANY PO WYBORACH POMASKA PYTA O INTERWENCJĘ Z BRONIĄ PRZECIW GREENPEACE PMM O POTĘŻNEJ SILE MEDIÓW PO DRUGIEJ STRONIE KIDAWA O OBCIĄŻANIU PRZEDSIĘBIORCÓW https://300polityka.pl/live/2019/09/10/ ***** WYDARZENIA POLSATU -- KANDYDATKA KOALICJI OBYWATELSKIEJ NA PREMIERA WYZYWA NA POJEDYNEK PREZESA PIS - zapowiedź. -- DOKŁADNIE TYDZIEŃ PO OGŁOSZENIU DECYZJI O ZMIANIE KANDYDATA NA PREMIERA, MKB RUSZA W POLSKĘ AUTOBUSEM - Dariusz Ociepa. -- NA POCZĄTEK MAZOWSZE, WOJEWÓDZTWO KTÓRE OD KILKU DNI JEST PRZEDMIOTEM POLITYCZNYCH PRZEPYCHANEK - Ociepa dalej. -- POLITYCY OPOZYCJI WĘŻSZĄ POLITYCZNY PODSTĘP - Ociepa: Uważają że PiS chce dzielić województwa tylko po to, aby móc przeprowadzić wcześniejsze wybory samorządowe. Licząc na lepszy wynik i przejęcie władzy. -- DEBATY, CZY TO Z JAROSŁAWEM KACZYŃSKIM CZY MATEUSZEM MORAWIECKIM, MOŻE W TEJ KAMPANII NIE BYĆ - Ociepa dalej: jak mówi szef sztabu Joachim Brudziński, taka debata budowałaby przeciwnika. PiS w sondażach wygrywa, to opozycja musi gonić. -- MANEWR Z ZAMIANĄ KANDYDATA NA PREMIERA NIE PRZYNIÓSŁ NA RAZIE ZMIAN W PARTYJNYCH OBRADACH - Ociepa. -- ALE SAMA DECYZJA ZOSTAŁA OCENIONA DOBRZE - Ociepa dalej. -- NOWA PŁACA MINIMALNA OD 1 STYCZNIA 2020 ROKU BĘDZIE WYNOSI 2600 ZŁ. -- POLSKA WYGRYWA Z GAZPROMEM. ***** FAKTY TVN -- PRZEDSIĘBIORCY ŁAPIĄ SIĘ ZA GŁOWĘ - w zapowiedzi. -- TU NIE KLASKANO PREZESOWI PIS - Krzysztof Skórzyński -- NIE SĄDZE, BY NAS BYŁO STAĆ NA PRACOWNIKÓW - właścicielka małego biznesu. -- PREZES WIEDZIAŁ, ŻE DLA WYBORCY MOGŁO TO BRZMIEĆ DOBRZE, WŚRÓD EKONOMISTÓW FATALNIE ALE NIE WŚRÓD NICH SZUKA GŁOSÓW - Skórzyński. -- MÓGŁ JEDNAK NIE PRZEWIDZIEĆ REAKCJI MINISTER EMILEWICZ - Skórzyński. -- RZADKO SIĘ ZDARZA TAKI PUBLICZNY DWUGŁOS, MINISTER MOGŁA MIEĆ OBAWY JAK CI, KTÓRZY SIĘ NA GOSPODARCE ZNAJĄ - Skórzyński. -- NA PIERWSZY RZUT OKA WSZYSTKO WYGLĄDA ATRAKCYJNIE BO KAŻDY CHCE ZARABIAĆ LEPIEJ I GODNIE ALE W TEJ WIZJI JEST DUŻE I POWAŻNE ALE - Skórzyński. -- DLA MAŁYCH TO PERSPEKTYWA KATASTROFY - Barbara Nowacka. -- TANIEJ MOŻNA BĘDZIE KUPIĆ MASZYNĘ, KTÓRA WYKONA PEWNĄ PRACĘ ZAMIAST PRACOWNIKA - SkórzyńskI. -- PRZEDSIĘBIORCY MAJĄ ZAPŁACIĆ ZA KOLEJNĄ WYGRANĄ PIS - WKK. -- W MUNDURACH I Z BRONIĄ Z RĘKU. W TEN SPOSÓB W ŚRODKU KAMPANII WRÓCIŁ DOBRZE ZNANY TEMAT - w zapowiedzi. -- ABSURDEM JEST TO, ŻE POLSKA NA POTĘGĘ IMPORTUJE WĘGIEL ZAMIAST STAWIAĆ NA KRAJOWE, ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII, MAM NADZIEJĘ, ŻE TO OTRZEŹWI RZĄD - przedstawiciel Greenpeace. -- RZĄD SPROWADZIŁ DO POLSKI REKORDOWĄ ILOŚĆ WĘGLA, GŁÓWNIE WYDAŁ 8 MLD NA ROSYJSKI WĘGIEL - Arleta Zalewska. -- CAŁKOWITA REZYGNACJA Z WĘGLA DO 2040 - Agnieszka Pomaska. -- DO 2030 50% ENERGII POWINNO BYĆ Z OZE - WKK. -- SĄDOWY SPÓR Z BIRGFELLNEREM A ŚLEDZTWA WCIĄŻ NIE MA. -- KOLEJNY AKT OSKARŻENIA WS REPRYWATYZACJI: Prokuratura wysyła do sądu kolejny akt oskarżenia. W sprawie dzikiej reprywatyzacji w Warszawie działa wyjątkowo sprawnie. Oskarżonych jest 13 osób i dotyczy to trzynastu nieruchomości. ***** WIADOMOŚCI TVP -- JEDNO Z WAŻNIEJSZYCH STANOWISK W BRUKSELI NAJPEWNIEJ ZOSTANIE OBJĘTE PRZEZ POLAKÓW. JANUSZ WOJCIECHOWSKI KANDYDATEM NA KOMISARZA DS. ROLNICTWA - zapowiedź. -- JAROSŁAW KACZYŃSKI WYSOKO OCENIA KOMPETENCJE WOJCIECHOWSKIEGO - Rafał Wolski. -- W LATACH 2007-2016 DOSZŁO DO LICZNYCH ZANIEDBAŃ PRZY REPRYWATYZACJI ZE STRONY HANNY GRONKIEWICZ-WALTZ. KOMISJA WERYFIKACYJNA ZAPREZENTOWAŁA GŁÓWNE TEZY RAPORTU KOŃCOWEGO - zapowiedź. -- WŁADZE STOLICY NIE CHCĄ WYPŁACAĆ ODSZKODOWAŃ ZASĄDZONYCH PRZEZ KOMISJĘ - Marcin Szypszak. -- MINIMALNE WYNAGRODZENIE W PRZYSZŁYM ROKU WYNIESIE 2600. ROZPORZĄDZENIE PRZYJĄŁ DZIŚ RZĄD. WZROSTOWI SĄ PRZECIWNI POLITYCY PO - zapowiedź. -- PODNIESIENIE PŁACY MINIMALNEJ TO POCZĄTEK SERII PODWYŻEK ZAPOWIEDZIANYCH PRZEZ PIS - Dominik Cierpioł -- PROPOZYCJE PIS CHWALĄ NAWET KRYTYCY RZĄDU - Cierpioł. -- ZDANIEM OPOZYCJI PLAN KACZYŃSKIEGO PODNOSZENIA POLSKICH PŁAC JEST NIEREALNY - Cierpioł. -- BYŁY ZAUSZNIK TUSKA WCIĄŻ MA PROBLEMY - belka o Sławomirze Nowaku. -- KIDAWA-BŁOŃSKA NIE CHCE REPARACJI OD NIEMIEC. KANDYDATKA MIAŁA WPROWADZIĆ NOWĄ JAKOŚĆ, TYMCZASEM ZDANIEM EKSPERTÓW, KONTYNUUJĘ POLITYKĘ SPRZED LAT, KIEDY POLSKA ZAMIAST BRONIĆ SWOICH INTERESÓW NA ARENIE MIĘDZYNARODOWEJ, DZIAŁAŁA POD DYKTANDO INNYCH - zapowiedź. -- WYPOWIEDŹ O REPARACJACH NIE BYŁA PRZEJĘZYCZENIEM - Maciej Sawicki. -- PO NIGDY NIE WYSTĄPIŁA PRZECIWKO INTERESOM NIEMIEC - Sawicki. -- PO WRACA DO NARRACJI ROZMYWAJĄCEJ ODPOWIEDZIALNOŚĆ NIEMCÓW ZA ZBRODNIE Z II WOJNY ŚWIATOWEJ - Sawicki. -- PORTAL TVP INFO UJAWNIA KOLEJNE FRAGMENTY ROZMÓW DOT. HEJTU W INTERNECIE WOBEC PRZECIWNIKÓW POLITYCZNYCH PRZECIWNIKÓW PREZYDENTA INOWROCŁAWIA I JEGO SYNA KRZYSZTOFA BREJZY. W MIEJSKIM RATUSZU ZA PUBLICZNE PIENIĄDZE POD OKIEM POSŁA MIAŁY BYĆ PRODUKOWANE NIENAWISTNE KOMENTARZE - zapowiedź: Politycy PO nie wyciągnęli żadnych konsekwencji wobec swojego kolegi.

W środę o 19:30 Sejm zajmie się wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro - wynika z aktualnej wersji harmonogramu. Do głosowania dojdzie w bloku między 21:00 a 22:00.

Jednocześnie potwierdzają się nieoficjalne informacje, o których pisaliśmy na 300POLITYCE. Jutro zostanie ogłoszona przerwa, a kontynuacja obrad nastąpi 15 i 16 października, czyli już po wyborach. Tym samym jutrzejszy dzień jest ostatnim dniem posiedzenia Sejmu przed wyborami.

- Sposób ujmowania złożonej problematyki dziedzictwa powinien bardzo delikatny i na pewno nie takie, który by wykluczał dużą część społeczeństwa. Badania międzynarodowe pokazują, że w Polsce następuje teraz najszybsze odchodzenie [od Kościoła] - mówił Aleksander Smolar w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

- Jeśli nie będziemy pielęgnować tej tradycji, niezależnie od tego czy ktoś ma łaskę wiary, czy nie, czy jest krytyczny wobec instytucji Kościoła, który jest pełen grzesznych księży i wiernych, jeśli nie będziemy tych fundamentów moralnych pielęgnować, to grozi nam to, że osiągnięcia, jakie przyniosła cywilizacja zachodu, zostaną zaprzepaszczone - mówił Andrzej Zybertowicz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

- Na powtórzenie tych rytualnych potępień [ws. Piebiaka], strona rządowa rytualnie przypomina sędziego Łączewskiego, który w konspiracji chciał się spotkać z pewnym znanym dziennikarzem, żeby koordynować z nim działania antypisowskie - mówił Andrzej Zybertowicz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

- „Marzy mi się Polska, w której nikomu nie trzeba będzie przypominać, co to jest dobre wychowanie”. Powiedziała to Kidawa-Błońska w piątek, a w sobotę po konwencji Prawa i Sprawiedliwości, w trakcie konwencji Grzegorz Schetyna napisał „Jarek kończ”, a Bartłomiej Sienkiewicz napisał „Kaczyński nic nie rozumiesz”. Okazało się, że starych kotów, Schetynę i Sienkiewicza nie można nauczyć nowych sztuczek - mówił Andrzej Zybertowicz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

https://twitter.com/piotrmuller/status/1171526916060270596?s=21