Live

Rzepecki: PiS wycofuje się ze zmian w regulaminie Sejmu

Rzepecki: PiS wycofuje się ze zmian w regulaminie Sejmu

Brudziński: Zero tolerancji wobec gloryfikujących niemieckich hitlerowców ale i dla gloryfikujących inny zbrodniczy system, totalitaryzm sowieckiego komunizmu

Brudziński: Zero tolerancji wobec gloryfikujących niemieckich hitlerowców ale i dla gloryfikujących inny zbrodniczy system, totalitaryzm sowieckiego komunizmu

– Zero tolerancji także dla tych, którzy gloryfikują inny system- komunistyczny. A słyszymy przecież z ust maszerujących po ulicach Warszawy. Słyszymy, że grozi Polsce faszyzm od protestujących pod flagami Komunistycznej Partii Polski, która jest też nielegalna. Zero tolerancji wobec gloryfikujących niemieckich hitlerowców ale i dla gloryfikujących inny zbrodniczy system, totalitaryzm sowieckiego komunizmu – mówił szef MSWiA Joachim Brudziński w Gościu Wiadomości.

 

Brudziński: Bogu dzięki to jest margines. Nie mamy w Polsce problemów z afirmacją nazizmu

Brudziński: Bogu dzięki to jest margines. Nie mamy w Polsce problemów z afirmacją nazizmu

– Bogu dzięki to jest margines. Nie mamy w Polsce problemów z afirmacją nazizmu. Nasz problem polega na tym, że te kreatury, ci idioci, bo innego słowa na nich nie znajduję, przebierając się w mundury hitlerowskich zbrodniarzy muszą chować się w lesie, bo wiedzą, że gdyby wyszli na ulice to od pierwszego lepszego przechodnia zostaliby pogonieni gdzie pieprz rośnie. A przez ulice niemieckich miast maszerują naziści i organizacje odwołujące się do spuścizny swojego rodaka, czyli Hitlera i to maszerują w ilościach kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy, palących izraelskie flagi i nawołujących do mordowania. A my słyszymy w Brukseli i co zdumiewa – z Berlina, że to my mamy problem. Zero tolerancji dla tego typu postaw, bo trzeba być skończonym idiotą i intelektualnym barbarzyńcą, żeby w kraju tak doświadczonym przez niemieckich hitlerowców, gloryfikować nazistów – mówił szef MSWiA Joachim Brudziński w Gościu Wiadomości.

 

Brudziński o zarzucie z faszystami na salonach: Jeśli tymi salonami można nazwać celę więzienną, to tak

Brudziński o zarzucie z faszystami na salonach: Jeśli tymi salonami można nazwać celę więzienną, to tak

– Dzisiaj jeśli tymi salonami można nazwać celę więzienną, to tak. My nie jesteśmy państwem teoretycznym, w przeciwieństwie do swojego poprzednika Sienkiewicza nie będę uprawiał tromtadacji, tylko będę poruszał się w granicach prawa. Wszyscy zostali zatrzymani – mówił szef MSWiA Joachim Brudziński w Gościu Wiadomości.

 

Brudziński: Byli przedstawiciele tzw establishmentu, którzy nie mieli problemu z tym, żeby ludźmi honoru nazywać generałów wywodzących się ze zbrodniczej Informacji Wojskowej

Brudziński: Byli przedstawiciele tzw establishmentu, którzy nie mieli problemu z tym, żeby ludźmi honoru nazywać generałów wywodzących się ze zbrodniczej Informacji Wojskowej

– Należałoby zapytać prawników. Ja nie będę tu otwierał kolejnego frontu, bo za chwile dowiem się, że grożę dziennikarzom, czy mam pretensję, że to opublikowali. Jeżeli mogę mieć o coś pretensje, to, że opublikowano to po 7 miesiącach od nagrania, a prawo stanowi tu, że każdy obywatel jeśli poweźmie wiedzę o naruszeniu prawa, powinien informować jak najszybciej. Ale powtórzę – dziękuję wszystkim dziennikarzom, którzy piętnują tego typu postawy. Z przykrością należy stwierdzić, że w Polsce byli przedstawiciele tzw establishmentu, którzy nie mieli problemu z tym, żeby ludźmi honoru nazywać generałów wywodzących się ze zbrodniczej Informacji Wojskowej, jak Jaruzelskiego czy Kiszczaka. Byli oni nazywani przez ważnych ludzi w środowisku medialnym, opiniotwórczym, ludźmi honoru – mówił szef MSWiA Joachim Brudziński w Gościu Wiadomości.

Brudziński o niosących transparenty faszystowskie na Marszu Niepodległości: 8 osób. Policja już je namierza, w najbliższych dniach, jestem o tym przekonany, zostaną pierwsze zatrzymania

Brudziński o niosących transparenty faszystowskie na Marszu Niepodległości: 8 osób. Policja już je namierza, w najbliższych dniach, jestem o tym przekonany, zostaną pierwsze zatrzymania

– Każdy polityk, który opowiada takie rzeczy realnie szkodzi wizerunkowi Polski. Jak można nazwać faszystami moich znajomych, którzy pod biało-czerwonymi flagami radośnie świętowali niepodległość Polski. W ten 60-tysięczny tłum weszła grupka bodajże ośmiu. W mojej ocenie prowokatorów, którzy rozwinęli transparenty i banery z treściami faszystowskimi i takimi, jakie w Polsce są ścigane przepisami KK. Policja już ich namierza, w najbliższych dniach, jestem o tym przekonany, zostaną pierwsze zatrzymania. Tak samo jak zatrzymaliśmy tamtych – mówił szef MSWiA Joachim Brudziński w Gościu Wiadomości.

Biedroń: Jestem gotów na to żeby wrócić do polityki ogólnopolskiej i to prawdopodobnie zrobię

Biedroń: Jestem gotów na to żeby wrócić do polityki ogólnopolskiej i to prawdopodobnie zrobię

To jest przede wszystkim pytanie czy wartości, które reprezentuje Robert Biedroń, powinny mieć odzwierciedlenie w nowej ofercie politycznej. Tak, powinny mieć. Tak, jestem gotów na to żeby wrócić do polityki ogólnopolskiej i to prawdopodobnie zrobię. Nie rozmawiamy o prezydenturze. Rozmawiamy czy Biedroń i jego wartości, ludzie związani z tymi wartościami powinni stworzyć nowy projekt polityczny. Odpowiadam: tak, to jest dzisiaj konieczne, przy słabości opozycji i potędze Jarosława Kaczyńskiego – mówił Robert Biedroń w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Będę startował w wyborach samorządowych na prezydenta Słupska chyba że sytuacja stanie się naprawdę bardzo trudna i krytyczna, a wszystko do tego zmierza, że będę musiał niestety po tej jednej kadencji pożegnać się ze Słupskiem. Dzisiaj chciałbym i planuję startować ponownie – dodał.

Biedroń: Mam nadzieję że szybko pojawi się nowy projekt, który przywróci nadzieję Polsce i Polakom

Biedroń: Mam nadzieję że szybko pojawi się nowy projekt, który przywróci nadzieję Polsce i Polakom

Mam nadzieję że szybko pojawi się nowy projekt, który przywróci nadzieję Polsce i Polakom że Polska znów może być demokratyczna. Chciałbym być na pewno członkiem takiego projektu. Marzę o to żeby nadal kontynuować swoją działalność prodemokratyczną i na pewno będę wspierał każdy traki projekt. Też nie mam dzisiaj wiary że Nowoczesna i PO coś zmienią – mówił Robert Biedroń w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24. Jak dodał, Barbara Nowacka próbuje, a w niedzielę jest spotkanie lewicy.

„Senat zajmie się projektem na przyszłotygodniowym posiedzeniu”. Karczewski publikuje nowelizację znoszącą tajność głosowań

„Senat zajmie się projektem na przyszłotygodniowym posiedzeniu”. Karczewski publikuje nowelizację znoszącą tajność głosowań

Kaczyński napisał list do członków PiS

Kaczyński napisał list do członków PiS

Prezes PiS w liście napisał m.in. że jedną z przesłanek reorganizacji rządu było utrzymanie jedności Zjednoczonej Prawicy, a to wymaga uwzględnienia roli prezydenta Andrzeja Dudy. Jego zdaniem, „przedstawiciele naszej formacji odmówili potraktowania jednego ze swoich członków jak zwykłego obywatela RP, niekorzystającego z żadnych przywilejów”.

Kaczyński w liście napisał też iż „w następnych wyborach do parlamentu z naszych list będą mogli kandydować tylko ci, którzy podpiszą jednoznaczne deklaracje dot. korzystania z immunitetu, tak by nie chronił osób podejrzanych o przestępstwa kryminalne”.

JKM rezygnuje z mandatu europosła

JKM rezygnuje z mandatu europosła

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, która odbyła się w Centrum Wolności w Katowicach, prezes partii Wolność Janusz Korwin-Mikke zapowiedział, że zrzeknie się swojego stanowiska w Parlamencie Europejskim.

W Brukseli czuję się jak na wygnaniu. W związku z tym postanowiłem wrócić do Polski. Człowiek, który siedzi w Brukseli nie jest w Polsce szanowany, zresztą słusznie. Zbliżają się wybory, powinienem być w kraju, więc proszę się spodziewać, że w ciągu najbliższych dni formalnie wypiszę się z Parlamentu Europejskiego – powiedział.

Jego następcą w Parlamencie Europejskim zostanie członek katowickich struktur partii Wolność Dobromir Sośnierz.

W związku z pytaniami, które padły na konferencji Korwin-Mikke stanowczo zaprzeczył, by jego posunięcie oznaczało zakończenie kariery politycznej, a wręcz przeciwnie – powrót do aktywnej działalności politycznej w Polsce, także w związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Zdementował także plotki o tym, że stan zdrowia nie pozwala mu na aktywne działanie z Parlamencie Europejskim.