NEWS

15/12/2025

15:19

Cenckiewicz reaguje na publikację GW:

Podejmę przewidziane prawem działania

Mateusz Nowak

Sławomir Cenckiewicz odniósł się na X do tekstu z Gazety Wyborczej, w którym poruszono temat zażywanych przez niego leków. Stwierdził, że w artykule "oprócz wielu błędów, przeinaczeń i kłamstw, wykorzystano informacje wrażliwe pochodzące z niejawnych akt postępowania sprawdzającego i kontrolnego SKW".

"Podejmę przewidziane prawem działania w celu pociągnięcia do odpowiedzialności cywilnej i karnej autora tekstu zatytułowanego „Wiemy co brał i zataił Cenckiewicz” za naruszenie moich dóbr osobistych" - zapowiedział szef BBN.

"Nie ma znaczenia, że autor powyższego tekstu nie podał nazw dwóch leków przepisanych mi przez profesora nauk medycznych podczas wywiadu lekarskiego. Ich identyfikacja - dzięki przywołanej specyfikacji, cytatom i opisowi - nie sprawia jakichkolwiek trudności" - kontynuował w swoim wpisie.

"W piątek 12 grudnia br., Czuchnowski wysłał na publiczną skrzynkę BBN pytania (na mój prywatny numer telefonu również), w których otwarcie posługiwał się nazwami obu specyfików" - dodał.

"Podobne kroki prawne zamierzam podjąć w stosunku do kierownictwa SKW, gdyż informacje wykorzystane w artykule „Gazety Wyborczej” pochodzą zarówno z ankiety bezpieczeństwa osobowego i wywiadów przeprowadzonych ze mną przez oficerów SKW w związku z postępowaniem sprawdzającym z 2021 r., jak i z akt postępowania kontrolnego" - zaznaczył.

Cenckiewicz zapewnił, że nigdy w ramach postępowań sprawdzających nie wprowadzał służb specjalnych w błąd. Szef BBN stwierdził również, że zgodnie z przepisami posiada pełen dostęp do informacji niejawnych, a blokowanie mu tego dostępu przez rządzących to "pogwałcenie prawa".


Mateusz Nowak