O 7:50 w Morskim Porcie Wojennym w Świnoujściu wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z kadrą dowódczą Sił Zbrojnych RP weźmie udział w uroczystych obchodach Święta Marynarki Wojennej. Przewidziano wystąpienie szefa MON.

O 10:15 w Lublinie prezydent Karol Nawrocki weźmie udział w drugiej edycji ECR Kongresu Młodych 2025 pod hasłem "Silna Polska. Przyszłość jest w nas”.

Na 10:30 w Sejmie zaplanowano konferencję prasową minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski.

O 12:00 na stacji kolejowej Warszawa Zachodnia odbędzie się briefing prasowy z udziałem ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka. Temat to otwarcie przejścia podziemnego.

Na 12:30 w Stróżewie zaplanowano konferencję prasową z udziałem ministra sportu i turystyki Jakuba Rutnickiego. Podczas wydarzenia samorządy otrzymają decyzje o przyznaniu dofinansowania na budowę nowych Orlików.

O 16:00 podczas wydarzenia ECR Kongres Młodych w Lublinie prezes PiS Jarosław Kaczyński weźmie udział w panelu "Przyszłość Polski w Europie".

O 17:00 w Sulęcinie odbędzie się spotkanie otwarte z szefem gabinetu prezydenta Pawłem Szefernakerem. Tematem rozmów będą pierwsze miesiące prezydentury Karola Nawrockiego. 

Na środę Koalicja Obywatelska zapowiedziała serię konferencji prasowych dotyczących obrony cywilnej z udziałem swoich posłów. O 9:00 rozpocznie się konferencja w Świdnicy, o 11:00 w Zielonej Górze, o 12:00 w Pruszczu Gdańskim i Białymstoku, a o 13:00 w Kielcach.

- To jest właściwie trochę zabawne, że czasie kiedy koalicja 13 grudnia kłóci się o stołki, u nas od dawna trwa wojna o to, kto będzie pisał program. To jest naturalne dla naszej partii. My jesteśmy formacją republikańską, gdzie zawsze trwał spór o wizję, zawsze program traktowało się poważnie i w związku z tą debatą powstawały takie projekty jak 500 plus - powiedział Patryk Jaki w „Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Musimy wyjść z ofensywą programową. Całę szczęście jesteśmy formacją, która cieszy się przymiotem wiarygodności, jeżeli chodzi o realizowanie programu. Ja uważam, że teraz powinniśmy wyjść z projektem nowej konstytucji - powiedział Patryk Jaki w „Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Uważam, że powinniśmy w tej sprawie współpracować [z prezydentem]. Powinna od nas wyjść od nas propozycja jak ułożyć sobie nowe  relacje z Unią Europejską w dobie tych wszystkich problemów - mówił dalej Patryk Jaki.

- Nie sądzę. Akurat ja sam nie należę również do zwolenników tego rozwiązania. Ja uważam, że po prostu Unia Europejska integruje się w złym kierunku. Bardziej powinna się integrować w kierunku ekonomicznym, gospodarczym i wtedy Polska będzie wygrywać - powiedział Patryk Jaki w „Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Ja uważam, że czas przyznał mu rację i to wszystko jak bardzo Platforma chce się na nim mścić i Tusk chce się na nim mścić, to tylko pokazuje jak bardzo się go boją. My żyjemy w nienormalnej sytuacji. Ja nie znam, ale może pan redaktor zna to porozmawiajmy na ten temat, lidera drugiego państwa, może poza Rosją, który prawie codziennie ogłasza, że celem jego życia jest to, aby powsadzać konkurentów politycznych. Tak jest tylko w Rosji. Rządzą jacyś szaleni ludzie w Polsce - powiedział Patryk Jaki w „Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Jeżeli premier Tusk mówi o sabotażu, to powinien sam bić się w piersi od wielu, wielu lat, wtedy kiedy przeprowadzał głęboki reset z Rosją. To był sabotaż dotyczący całego państwa, wtedy kiedy stawał na polsko-białoruskiej granicy, kiedy był realizowany scenariusz Putina przez Łukaszenkę, wtedy kiedy mówił, że trzeba wpuścić tych ludzi, to są biedni ludzie, którzy poszukują swojego miejsca na ziemi. Dzisaij mielibyśmy gigantyczny kryzys migracyjny - stwierdził Zbigniew Bogucki w PR3.

- Kilka sprostowań, bo to nie tylko młodzi ludzie, ale czasami ludzie, którzy są bardzo długo w służbie. To wypada sprostować. To jedna rzecz, a druga rzecz, to kwestia jest otwarta, prezydent może te awansy podpisać czy przynajmniej część z tych awansów, natomiast trzeba rozmawiać z panem prezydentem, a nie traktować pana prezydenta jako człowieka, który musi coś zrobić - stwierdził Zbigniew Bogucki w PR3.

- Morawiecki rozumiem, że nawiązuje do sytuacji z 1920 roku, ale jest zasadnicza różnica pomiędzy tamtą sytuacją a dzisiejszą, kiedy Dmowski i Piłsudski usiedli razem, żeby bronić naszego państwa. Wtedy my mieliśmy naprawdę dwie partie, które wszystkim się różniły, ale to były formacje niepodległościowe. Natomiast ja uważam, że to, co w tej chwili Tusk i cała jego ekipa robi, to jest po prostu pruska partia w Polsce - powiedział Patryk Jaki w „Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Nie zgadzam się z tym, że Platforma jest partią strasznie antyrosyjską, dlatego że oni teraz na potrzeby wyborcze się zmienili, ale to była jedna z partii, która się nawet chwaliła, że była  pierwsza, która organizowała reset. Uważam, że do tej pory nie została za to dobrze rozliczona, ale to jest raz i kiedy by wybuchła wojna to przypomnijmy, że wtedy dowodzenie przejmuje prezydent Nawrocki, więc sprawa będzie prosta. Ja nie jestem jakimś wielkim entuzjastą tego, o czym mówi pan premier Morawiecki, żeby się z Tuskiem dogadywać - mówił dalej Patryk Jaki.

- Jeśli ktoś liczy na to, że te najbliższe 2 lata to będzie czas wysyłania sobie jakichś gołąbków, całusków […] do Pałacu Prezydenckiego, to ja mogę zagwarantować, że średni pałac - bo my jesteśmy gdzieś między dużym i małym pałacem, ale jesteśmy świątynią demokracji, Sejm jest pałacem demokracji - to stąd będzie bardzo mocny opór wobec tego wszystkiego, czemu wydaje się być spolegliwy prezydent Karol Nawrocki, który po prostu rozwala ten system - powiedział Marek Siwiec w Poranku TOK FM.

- Gdy słucham, że kilkuset wręcz, powiedzmy, oficerów nie dostaje nominacji, dlatego że jest „nie bo nie”, to po prostu boli mnie serce. […] To jest policzek i to nie od osoby, tylko od państwa polskiego. Oni sobie na to nie zasługują - ocenił szef Kancelarii Sejmu.

- Jeszcze takiej hybrydy jak lista opozycyjno-koalicyjna, w której jednocześnie startowałyby partie, które uważają, że rząd działa świetnie i że rząd zawiódł wyborców, jeszcze takiej hybrydy chyba polska polityka nie widziała - powiedział Adrian Zandberg w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie "Sedno Sprawy" Radia Plus, pytany o wspólny start w wyborach Razem i Nowej Lewicy.

- Pan prezydent chce uhonorować tych pracowników MSZ, tych dyplomatów, ale także tych dyplomatów, których pan minister Sikorski pominął, w Belwederze, z odpowiednią godnością i zaprosi także kierownictwo MSZ, w tym wicepremiera Sikorskiego do tego, żeby towarzyszył i był obecny podczas wręczania prezydenckich medali za długoletnią służbę, pracowników MSZ, dyplomatom, których zauważył minister Sikorski i tych, których nie zauważył - stwierdził Zbigniew Bogucki w PR3.

- Ja już mam dosyć tego zajmowania się karuzelami personalnymi i tym, że minister albo wiceminister się zmienia, ale polityka się nie zmienia - powiedział Adrian Zandberg w Radiu Plus, pytany o zmiany personalne w Ministerstwie Zdrowia i ich efekty.

- Ale nie ma. Widzi pan tę nową filozofię? - kontynuował, pytany o nową filozofię i podejście.

- Plotki mówią, że być może będziemy ją wszyscy widzieć jeszcze rzadziej za jakiś czas - dodał, odpowiadając na stwierdzenie prowadzącego, że póki co nie widzi nowej filozofii i rzadko w ogóle widzi minister zdrowia.

- Ja bym chciał, aby z Sejmu pod przewodnictwem marszałka Czarzastego, poszedł taki sygnał, że my nie mamy żadnego problemu z dogadaniem się [z prezydentem Karolem Nawrockim] - pod warunkiem, że nie będziemy, za przeproszeniem, dostawać za każdym razem w twarz - powiedział Marek Siwiec w Poranku TOK FM.

- Ciężko mi sobie to wyobrazić. Oczywiście, jeśli nie będzie innego wyjścia, będziemy rozważali wszystkie możliwości, bo w polityce często jest tak, że z dwóch złych wyborów trzeba wybrać ten mniej gorszy, natomiast ja widzę to tak, że à propos Piłsudskiego, wie pan, on w 80% zajmował się polityką zagraniczną, dlatego że rozumiał, że Polska leży w strefie zgniotu i ja mówię, że trudno mi sobie wyobrazić politykę zagraniczną z Konfederacjami, z tamtą, o której pan mówi, będzie jeszcze gorzej. Która niedawno pisze list do Putina czy jeszcze do Ławrowa w tym wypadku, że powinniśmy się jakoś dogadać. To jest niezrozumienie podstawowych interesów naszego państwa, że w interesie polskiego państwa jest to, żeby trzymać Rosję jak najdalej od europejskiego systemu  - powiedział Patryk Jaki w „Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Oni ciągle oczywiście próbują poszerzać sobie kompetencje, na zasadzie takiej, że jak nie udało się zmienić traktatów gdzie chcieli zabrać nam 265 kompetencji, to próbują to zrobić wyrokami TSUE. Cały czas zresztą agresywnie wobec naszego państwa. [Trzeba] powiedzieć im “na drzewo banany prostować”, przepraszam, w tym zakresie. To jest nasza sprawa, małżeństwo, Polska, nie macie do tego kompetencji - powiedział Patryk Jaki w „Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Polska powinna wyjść z inicjatywą ograniczenia albo reformy ustrojowej Unii Europejskiej i ograniczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który jest najbardziej upolitycznionym sądem, który regularnie łamie prawo, od którego wyroków nie ma odwołania, co łamie w ogóle zasadę praworządności. Tutaj powinna być fundamentalna zmiana - powiedział Patryk Jaki w „Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Będę oceniać po praktycznych działaniach - powiedział Adrian Zandberg w Radiu Plus, pytany, czy uważa, że zapowiedź Włodzimierza Czarzastego dot. marszałkowskiego weta to niebezpieczna zapowiedź i regres w porównaniu z postawą Szymona Hołowni.

- Bardzo chętnie dowiem się, kiedy na sali plenarnej będzie procedowana ustawa o bezpłatnym ciepłym posiłku w szkole, ustawa partii Razem [...]. Jeżeli marszałek Czarzasty chce ze swojego lapsusu słownego we wdzięczny sposób wybrnąć, to ma najprostsze z możliwych rozwiązań, po prostu porozmawiajmy o tym jak najszybciej na sali plenarnej - kontynuował.

- Czym innym jest perswazja z małym zwierzątkiem, psem, bo jestem psiarzem akurat - „nie rób tego”. Psy małe robią czasami niefajne rzeczy, […] można go nauczyć. A czym innym jest po prostu lanie go gazetą po nosie - powiedział Marek Siwiec w Poranku TOK FM.

- Ja mam takie wrażenie, że w dużym pałacu [Pałacu Prezydenckim] im się bardzo podoba takie lanie gazetą po nosie. Oczywiście raz można udawać, że to jest błąd przy pracy, drugi raz będziemy się dziwić. A za trzecim razem oddamy. No i tyle. I może oni wtedy pomyślą, czy to warto - stwierdził.

- Bardzo chętnie [spotkam się z szefem Kancelarii Prezydenta]. Tyle że wie pan, my jesteśmy z pokolenia dobrze wychowanego. Szef Kancelarii Premiera mnie zaprosił, natomiast szef Kancelarii Prezydenta chwilowo nie. Czekam z nadzieją - powiedział Marek Siwiec w Poranku TOK FM.

- Premier Tusk znów firmuje cudzy sukces. Dworzec Zachodni nie jest dziełem jego rządu - nawet w ułamku - napisał Mateusz Morawiecki w social media.

🛑 Premier Tusk znów firmuje cudzy sukces. Dworzec Zachodni nie jest dziełem jego rządu – nawet w ułamku.

Przebudowa stacji ruszyła za naszych rządów:
✅️ przetarg w 2019 r.,
✅️ umowa 7 lipca 2020 r.

To jest inwestycja za ok. 2,1 mld zł, dopięta i rozpoczęta długo przed… pic.twitter.com/d1FX3d0ALV

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) November 28, 2025

- Dziękuję młodzieży za to, że byliście wówczas ze mną, co się zresztą odbiło w wynikach wyborczych i z tego się bardzo cieszę. […] Nasza młodzież jest naszą przyszłością. […] Chciałbym być prezydentem, który zmieni zupełnie paradygmat oddziaływania młodzieży na państwo polskie i na działalność publiczną - powiedział prezydent Karol Nawrocki podczas wydarzenia ECR Kongres Młodych w Lublinie.

- Moja obecność tutaj jest też chęcią podkreślenia i zaakcentowania, że my jesteśmy zobowiązani - ja jako prezydent i, myślę, wszystkie władze publiczne - do tego, żeby zupełnie inaczej patrzyć dzisiaj na konstelację obowiązków publicznych w zderzeniu młodego pokolenia ze starszym pokoleniem. […] To chyba pierwszy tak wyraźny moment w historii XXI i XX wieku, w którym my od młodzieży, i jeszcze starsi ode mnie, mogą nauczyć się, jak zarządzać sprawami publicznymi - mówił dalej.

- My żyjemy w sytuacji, w której telewizja publiczna, na którą ja płacę podatki i wy płacicie swoje podatki, dezinformuje nas właściwie każdego dnia. […] Telewizja publiczna dezinformuje, że np. prezydent Polski jest za wystąpieniem Polski z Unii Europejskiej - powiedział prezydent Karol Nawrocki podczas wydarzenia ECR Kongres Młodych w Lublinie.

- Żyjemy w sytuacji, w której telewizja publiczna czy część telewizji komercyjnych, które kształtują świadomość dużej części Polaków, regularnie, każdego dnia dezinformują o funkcjonowaniu organów państwa polskiego albo wpływała za sprawą swojej dezinformacji na kampanię wyborczą, proces wyborczy. Mówimy o instytucji publicznej - wskazał.

- Wiem, że to już nudne, ale w listopadzie inflacja znowu niższa od prognoz: 2,4 procenta! Świąteczne zakupy nie będą już cenowym horrorem, jak było za rządów PiS - napisał premier Donald Tusk w social media.

Wiem, że to już nudne, ale w listopadzie inflacja znowu niższa od prognoz: 2,4 procenta! Świąteczne zakupy nie będą już cenowym horrorem, jak było za rządów PiS.#RobimyNieGadamy

— Donald Tusk (@donaldtusk) November 28, 2025

- Złamię pewną zasadę, którą staram się stosować, a więc tą, że nie opowiadam o tym, jaką podejmę decyzję zanim ustawa wyląduje na moim biurku, bo nie wiem ostatecznie, co na tym biurku wyląduje. Ale tak ogólnie mogę opowiedzieć o tym, co myślę o propozycji w odniesieniu do DSA i debaty publicznej, ale też debaty parlamentarnej - powiedział prezydent Karol Nawrocki podczas wydarzenia ECR Kongres Młodych w Lublinie.

„Jesteśmy narodem przywiązanym do wolności”

- My jesteśmy narodem, który jest bardzo przywiązany do wolności. […] Mówię nie tylko jako prezydent, ale też jako przedmiot wielu ataków, który powinien mieć interes w tym, aby wyregulować pewne mechanizmy działania za sprawą DSA. Z drugiej strony jest ten suwerennościowy, wolnościowy zmysł Polaków, do którego jesteśmy głęboko przywiązani - mówił dalej.

„Założenie prawidłowe”, ale „nadregulacja złym rozwiązaniem”

- Jest założenie prawidłowe w odniesieniu do próby regulacji złych tendencji w przestrzeni internetowej. Ale często ustawy, które trafiają na moje biurko, są jeszcze nadregulacjami odnoszącymi się do prawa europejskiego. […] Nadregulacja jest złym rozwiązaniem - ocenił.

„Nie wiem, kto będzie decydował o wciskaniu guzika”.

Jak kontynuował: - Zastanawiam się czy oddanie decyzji i guzika o tym, co jest prawidłowe, a co jest nieprawidłowe, urzędnikowi, który jest wskazany przez premiera RP - niezależnie od tego, dzisiaj mamy takiego premiera, za jakiś czas będziemy mieć innego premiera - i zastanawiam się, czy jest zgodne z polityką platform cyfrowych albo rządu to, aby mówić wprost, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny, zgodnie z polską konstytucją.

- Ja nie wiem, kto będzie decydował o wciskaniu guzika, co jest prawidłowe, a co nie jest prawidłowe. Więc takie zagrożenia wokół tej ustawy widzę, jako człowiek głęboko przywiązany do wolności - podkreślił.

„Podejmę decyzję zgodnie z polskim genem wolności"

- Nie wiemy, co ostatecznie trafi na moje biurko. […] Podejmę decyzję zgodnie z polskim genem wolności i nie godząc się na żadne nowe ACTA i na żadną cenzurę, bo jesteśmy narodem wolności - podsumował.

- To prezydent może zapraszać, ale powinien zapraszać premiera razem z ministrami. próby wyjęcia, czy przedstawicieli służb, czy kolejnych ministrów na zasadzie przychodźcie do prezydenta na dywanik, one nie mieszczą się w formule rządu i systemu parlamentarno-gabinetowego - powiedział Waldemara Żurek w Gdańsku.

-  Jesteśmy otwarci oczywiście na debatę. Ja bym nie chciał, żeby prezydent był prezydentem przydomek Weto, a tutaj to są ważne rozwiązania więc one naprawdę są już projektowane tak, żeby w żaden sposób nie były polityczne a apolityczne. Żeby były dla obywateli, a mimo to są wetowane dalej przez prezydenta - powiedział Waldemara Żurek w Gdańsku.

- Chciałbym, żeby ta sytuacja się naprawdę poprawiła, a mamy ogromne wyzwania i jesteśmy krajem przylegającym do kraju w którym toczy się wielka ogromna wojna i nie chciałbym, żeby ona rozlała się na Europę więc musimy wzmacniać władzę wykonawczą i dawać takie poczucia bezpieczeństwa obywatelom. To by było, gdyby ta współpraca była dobra - mówił dalej minister sprawiedliwości.

- Podjęłam decyzję, że chcę realnie wziąć udział w tej dyskusji, co dalej z Polską 2050, ponieważ mam swoje pomysły, mam swój plan, który również w ostatnich miesiącach, w ostatnich tygodniach nie był słyszany, podobnie jak wielu naszych członków czuje się niesłuchanych, tak i jedna z najstarszych wiceprzewodniczących partii w naszej partii czuje się coraz mniej słuchana - powiedziała Paulina Hennig-Kloska na konferencji prasowej.

- Czas na zmianę. Polska 2050 ma ogromny potencjał. Ten potencjał jednoznacznie udowodniliśmy w 2023 roku. To właśnie dzięki Polsce 2050 mogło dojść w 2023 roku do zmiany władzy. [...] Ten potencjał musimy z powrotem w Polsce 2050 obudzić - kontynuowała.

- Byliśmy, jesteśmy i będziemy realną alternatywą. Realną alternatywą polityczną, która jest Polsce bardzo potrzebna. To, co dziś widzimy w sondażach, to to, że ta alternatywa jest bardziej potrzebna, niż kiedykolwiek, że ludzie wciąż szukają tego trzeciego rozwiązania - mówiła dalej.

- Brak tej realnej alternatywy po stronie naszej koalicji [...] może doprowadzić do tego, że w Polsce władzę przejmą ludzie, którzy mówią językiem Rosji, którzy piszą na co dzień cyrylicą, którzy zakłamują historię - dodała.

- Nasza partia niewątpliwie potrzebuje zmiany stylu zarządzania, by ludzie w regionach czuli się bardziej słuchani, by mieli większy wpływ na to, co dzieje się w naszym ugrupowaniu, ale także potrzebujemy realnego dialogu z naszymi wyborcami - zaznaczyła.

- Planuję wystartować na przewodniczącą Polski 2050 i trochę muszę powiedzieć, że jest to inicjatywa oddolna. Widząc moje zawahanie, moi przyjaciele, najbliżsi współpracownicy [...] przyszli i powiedzieli: Paulina, musisz wystartować [...] zebrali dwa razy tyle podpisów w 48 godzin, ile jest wymagane, by zarejestrować kandydata i położyli na moim biurku - powiedziała.

- Czytam w różnych miejscach, że „Prezydent po 189 dniach złamał obietnicę złożoną Mentzenowi i Polakom, że nie podniesie podatków!” To oczywista nieprawda! - napisał Przemysław Wipler w social media.

- W deklaracji toruńskiej możemy przeczytać dokładne brzmienie punktu pierwszego: „Nie podpiszę żadnej ustawy, która podnosi Polakom istniejące podatki, składki i opłaty lub wprowadza nowe obciążenia fiskalne dla Polaków” - zaznaczył poseł Konfederacji.

- To oznacza osoby fizyczne, nie korporacje. Więc nie dotyczy CIT dla banków. Chociaż pośrednio odczują to różne grupy interesariuszy, działania prezydenta są zgodne z Deklaracją Toruńską - dodał.

Czytam w różnych miejscach, że „Prezydent po 189 dniach złamał obietnicę złożoną Mentzenowi i Polakom, że nie podniesie podatków!” To oczywista nieprawda!

W deklaracji toruńskiej możemy przeczytać dokładne brzmienie punktu pierwszego: „Nie podpiszę żadnej ustawy, która podnosi…

— Przemysław Wipler (@Wipler1978) November 28, 2025

- Oczywiście tak jak powiedziałem i podtrzymuję to, nie będziemy nikogo przywozić w bagażniku, zwłaszcza ze strefy Schengen. Przestrzegamy prawa co do milimetra. Oczywiście były minister Ziobro jest prawnikiem. Ma także swoich pełnomocników i oni wykorzystują wszelkie metody blokowania współpracy z wymiarem sprawiedliwości, więc będzie ENA [europejski nakaz aresztowani] być może będzie czerwona nota [Interpolu], pozbawienie paszportów - powiedział Waldemar Żurek w Gdańsku.

- Czekamy także, bo wiemy, że jest czas przedwyborczy na Węgrzech, ale tez chcemy, żeby podejrzewany nie uciekał poza strefę Schengen, ale to też jest przestroga dla innych przestępców w białych kołnierzykach, czy też podejrzewanych. My będziemy konsekwentnie ścigać każdego - mówił dalej Waldemar Żurek. 

- Na ostatnim rządzie był przyjęty projekt tzw. rozwodów w stanie urzędu cywilnego, to jest coś, co bezpośrednio dotyczy Polaków. Zamiast iść do sądu, pokazywać wszystkie najbardziej intymne rzeczy ze swojego życia prywatnego, nie macie małoletnich dzieci, jest procedura, pójdziecie przed urzędnika i powiecie rozwiązujemy nasz związek, więc to będą ułatwienia dla wszystkich, być może zdejmą ciężar w jakiejś części z sadów - powiedział Waldemar Żurek.

- Dzisiaj o składce zdrowotnej trochę trudno mówić, biorąc pod uwagę ciągły deficyt, ale możemy mówić o innych rozwiązaniach, wzroście kwoty wolnej od podatku, przesunięcia progu - powiedziała Paulina Hennig-Kloska na konferencji prasowej, pytana, czy należy wrócić do rozmowy o składce zdrowotnej.

- Myślę, że dziś najbardziej klasę średnią w Polsce boli drugi próg podatkowy. Warto o tym rozmawiać, ja bym bardzo chciała otworzyć w Polsce, w polskim rządzie dyskusję o tym, jak złagodzić przejście z progu 12% PiT do 32 - kontynuowała.

- Absolutnie nie chodzi o zlikwidowanie drugiego progu, można go podwyższyć albo ew. wprowadzić próg jakiś pośredni na tym poziomie, a 32% zrobić wyższy. Rozwiązań możliwych jest bardzo wiele - mówiła dalej.

- Składka zdrowotna, dzisiaj oczywiście trudno rozmawiać o likwidacji, zmniejszeniu, zmiany składki zdrowotnej, biorąc pod uwagę deficyty w Narodowym Funduszu Zdrowia - dodała.

- Te listy gończe są wystawione, proszę zwrócić uwagę, że w wielu krajach europejskich w których dochodziło do takiej sytuacji, bardziej nawet dramatycznych niż nasza nie ustalono sprawców. Więc ja tu chcę podziękować służbom, stworzyłem taki zespół 20-osobowy. Prokuratorzy, agenci, CBŚP oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i oni naprawdę działają, codziennie mamy odprawy, które nas informują, natychmiast wykryliśmy te osoby, mamy też już dobrą współpracę z Ukraińcami tak, żeby wyłapać te osoby, które gdzieś na ukraińskich paszportach jeżdżą po świecie i będą wjeżdżać w strefę Schengen - powiedział Waldemar Żurek.

- Są już kolejne zatrzymania i wnioski o areszt, także osób które miały bezpośredni udział w tym zamachu i będzie działać, wystąpimy o czerwoną notę, te osoby nie będą bezpieczne nigdzie na świecie. Mamy oczywiście państwa reżimowe, które będą ukrywać takie osoby - mówił dalej Waldemar Żurek.

- Największy problem to jest to, że prezydent nie podpisze tej ustawy i cała rozmowa w zasadzie wokół zlikwidowania dwukadencyjności, moim zdaniem, nie ma sensu - powiedziała Paulina Hennig-Kloska na konferencji prasowej.

- Polska 2050 uważa [...] że te zmiany na poziomie również samorządowym są potrzebne, ale wierzę też, że wielu wspaniałych, dobrych menedżerów, którzy przez lata prowadzili swoje gminy, znajdą również swoje miejsce w innych miejscach na poziomie samorządu, bo niewątpliwie ich kompetencje trzeba wykorzystać - kontynuowała.

- Znam osobiście wielu doskonałych samorządowców, ale nie łudzę się, że pan prezydent taką ustawę by podpisał - mówiła dalej.

- Nie udało się wybrać znakomitego profesora, który […] jest sprawdzonym człowiekiem, w ogóle niezwiązanym z polityką. […] To zła decyzja, że nie udało się wybrać prof. Polejowskiego [na prezesa IPN], ale jest pewne rozwiązanie, i myślę, że uda się znaleźć lada moment kandydata, który będzie równie dobry, jak Karol Polejowski, a będzie także do zaakceptowania przez tę część, która sceptycznie patrzyła na profesora Karola Polejowskiego - powiedział prezydent Karol Nawrocki podczas wydarzenia ECR Kongres Młodych w Lublinie.

- Ta walka w polskim parlamencie - i w Sejmie, i w Senacie - będzie ważna dla Polski. Wierzę, że rozsądnie zachowują się środowiska parlamentarne. Jest nadzieja - dodał.

- Nadrzędnym celem naszej partii i po to startuję, jest odbudowanie poparcia i samodzielny start w 2027 roku, jestem przekonana, że większość naszych członków i też tych wyborców, którzy wciąż z nami zostali, dalej tego dokładnie oczekują - powiedziała Paulina Hennig-Kloska na konferencji prasowej, pytana, czy jeżeli wygra wybory na przewodniczącą Polski 2050, wyobraża sobie scenariusz, w którym Polska 2050 startuje z KO z jednej listy do Sejmu.

- Wyjście powyżej progu w przyszłym roku to absolutny cel minimum, który powinniśmy osiągnąć i uważam, że jest to cel realny i możliwy, w sondażach wyraźnie widzieliśmy, że Polska 2050 może wrócić do progu 10% - kontynuowała.

- Za ok. rok będziemy rozmawiać o tym, jakie scenariusze wyborcze są w zasięgu wzroku i jakie są dla nas najlepsze. [...] Wszystkie scenariusze moim zdaniem trzeba będzie wziąć pod uwagę, ale będziemy wybierać takie, które będą najlepsze dla nas i naszych wyborców - mówiła dalej.

- Pierwszym wyborem jest samodzielny start, drugim wyborem jest alternatywa do sytuacji, w której startowaliśmy w 2023 roku - dodała.

W ramach śledztwa prowadzonego przez lubelski pion PZ PK, 25 i 26 listopada funkcjonariusze ABW i Policji zatrzymali 5 osób: 2 obywateli Ukrainy (Oleksandra S. i nieletnią Sofię Ch.) oraz 3 obywateli Białorusi (Viktoryię M., Antona M. i Uladzimira U.) - informuje Prokuratura Krajowa.

Zatrzymanym prokurator przedstawił zarzuty działania w 2024 roku na rzecz obcego wywiadu przeciwko Polsce. Działania podejrzanych miały polegać między innymi na wykonywaniu i przekazywaniu obcemu wywiadowi fotografii obiektów infrastruktury krytycznej i miejsc kluczowych dla bezpieczeństwa Polski. Zostali aresztowani na 3 miesiące.

Jak wskazała prokuratura, współpraca z obcym wywiadem stanowi przestępstwo szpiegostwa i jest zagrożona karą pozbawienia wolności od 5 do 30 lat.

- W ogóle są [USA] trudnym bardzo sojusznikiem, ale bezwzględnie nam potrzebnym. Po prostu dlatego, że to jedyne w tej chwili państwo, może poza Chinami, ale to byłby trudny sojusz, chociaż w naszych dziejach, ostatnich kilkudziesięciu lat w pewnym momencie krótkim się pojawił i jedynym państwem, które jest w stanie oddziaływać, powstrzymać Rosję. Z tym państwem Rosjanie naprawdę się liczą, wiedzą że jest mimo wszystko silniejsze od nich - stwierdził Jarosław Kaczyński podczas ECR Kongres Młodych.

- Sądzę, że przynajmniej na tej sali, bo nie wszędzie w Polsce, ale na tej sali nie ma zwolenników tego, żeby Polska nie była państwem suwerennym, a my tę suwerenność nieustannie tracimy i ostatnio właśnie Tusk stwierdził, że tracimy ją w kolejnej dziedzinie - powiedział Jarosław Kaczyński podczas ECR Kongres Młodych.

- W dziedzinie bardzo ważnej, odnoszącej się do obyczaju, do rodziny, do małżeństwa, chodzi o ten wyrok TSUE, o którym pewnie słyszeliście, zostało stwierdzone przez Tuska, że ten wyrok będzie tutaj honorowany - kontynuował.

- Jeżeli będzie honorowany, to Polacy będą mogli wyjeżdżać gdzieś do innych krajów, chcąc zawrzeć takie małżeństwa i one będą musiały być tutaj traktowane jako małżeństwa, w sprzeczności z Konstytucją, a do tego jeszcze przecież wchodzą regulacje, które mówią o adopcji dzieci - mówił dalej.

- Diabeł będzie się cieszył, a rozsądni Polacy, będący przy zdrowych zmysłach, będą się martwili - dodał.

- Kiedy mój świętej pamięci brat kiedyś powiedział, że Rosja dzisiejsza to jest imperializm i szowinizm, to tutaj w Polsce ci poprawni politycznie niezwykle gwałtownie protestowali, ale to była całkowita prawda. To jest dzisiaj państwo, które tego rodzaju motywami, tego rodzaju ideologią, stanem świadomości, tam to jest stan świadomości bardzo dużej części społeczeństwa poza częścią inteligencji, się kieruje - powiedział Jarosław Kaczyński podczas ECR Kongres Młodych.

- Żeby powstrzymać to dążenie do odbudowy w tej chwili, bo można mówić i się mówi, sam Putin tak mówi o odbudowie imperium, trzeba dysponować takimi argumentami, które w rosyjskiej wyobraźni, w rosyjskiej wyobraźni politycznej dezracjonalizują tego rodzaju plany - powiedział prezes PIS.

- Rosja musi po prostu doznać szeregu bardzo poważnych porażek i na polu bitwy i jednocześnie na tych innych polach - mówił dalej Jarosław Kaczyński.

- Chcę być precyzyjny, nie wiem, czy to był wagon II klasy, ale w każdym razie to nie był ten wagon, w którym jechali ci najważniejsi i to było rzeczywiście bardzo przykre - powiedział Jarosław Kaczyński podczas ECR Kongres Młodych, odpowiadając na pytanie Adama Bielana, co czuł "widząc na peronie, jak Merz mu [premierowi Tuskowi] wskazywał wagon II klasy".

- Ja mam skrajnie negatywną ocenę Donalda Tuska, ale jednak jest polskim premierem i w związku z tym wolałbym, żeby jednak tak polskich premierów nie traktowano, bo obawiam się, że to jest po prostu taka metoda, która nas degraduje, także w oczach tych innych - kontynuował.

- Wiem jedno, że go po prostu nie wpuszczono do tego głównego wagonu, ale najgorsze było to, że on nie tylko nic nie zrobił, nie tylko nie powiedział "tak, dobrze, to ten pociąg tutaj jeszcze będzie stał 24 godziny, albo idźcie na piechotę", ale po prostu kornie, że tak powiem, się odwrócił i poszedł, to naprawdę pokazuje, że tutaj te zależności jego wobec Niemiec są bardzo daleko idące - mówił dalej.

- To [zatrzymanie kolejnych osób działających na rzecz Rosji] wydaje mi się jest potwierdzeniem słuszności decyzji o zamykaniu kolejnych rosyjskich konsulatów, zapowiedzieliśmy stronie rosyjskiej, że jeśli sabotaże czy terroryzm państwowy będą się powtarzały, to będziemy redukować ich obecność konsularną. Jesteśmy konsekwentnie, robimy nie gadamy. Niestety Rosja prowadzi wojnę hybrydową wobec całego Zachodu. Mieliśmy już morderstwa, podpalenia nawet próby wysyłania paczek przy pomocy samolotów w cargo, co mogło się skończyć tragicznie. Rosja popełniła kryminalny błąd najeżdżając Ukrainę. Nie potrafi się z tego wyplątać  - powiedział Radosław Sikorski na konferencji prasowej

- Ukraina trzyma czołgi Putina z daleka od naszych granic i dopóki Ukraina walczy, Putin nie jest w stanie zagrozić ani Polsce, ani reszcie Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił dalej Radosław Sikorski.

- Ja oceniam negatywnie tego rodzaju rozmowy, chyba że, z takim zastrzeżeniem, że być może w Waszyngtonie został poproszony przez prezydenta Trumpa o jakąś misję zmiękczenia rosyjskiego przywódcy - powiedział Adam Bielan w rozmowie z Beatą Lubecką w programie "Trzy Pytania na Koniec Dnia" Radia Zet, pytany, czy Viktora Orbána nie obciążają bliskie kontakty z Putinem.

- Kłócą się o rozmaite spółki, pamiętamy żenujące [...] wojny o stołek prezesa LOT-u, gdzie odwołano prezesa LOT-u, później powołano go na stanowisko pełniącego obowiązki, żeby ogłosić konkurs, żeby znowu został prezesem LOT-u, bo minister, który go odwołał, stracił stanowisko - powiedział Adam Bielan w Radiu Zet.

- A w Prawie i Sprawiedliwości, jak donoszą przynajmniej media, jeżeli tym mediom wierzyć, rozmaite grupy i rozmaici politycy walczą ze sobą, żeby zasiadać w zespołach programowych - kontynuował.

- To jest różnica, jeżeli wierzyć mediom, między Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością, w PiS-ie toczą się czasem mocne dyskusje o to, jaki ma być program Prawa i Sprawiedliwości, program, z którym pójdziemy do wyborów, jak ma wyglądać Polska, a w Platformie kłócą się o spółki, o stołki - mówił dalej. 

- Nie wyobrażam sobie koalicji Prawa i Sprawiedliwości z ugrupowaniem Grzegorza Brauna - powiedział Adam Bielan w Radiu Zet.

- Ze względu na różnice programowe i język, metody działania pana europosła - kontynuował, dopytywany, dlaczego.

- Ja niedawno powiedziałem, że uważam, że to zwycięstwo Tuska, przy wyborach na nowego marszałka, wybranie towarzysza Czarzastego na funkcję marszałka, będzie zwycięstwem pyrrusowym, czyli takim zwycięstwem, za które Tusk zapłaci za jakiś czas potężną cenę polityczną - powiedział Adam Bielan w Radiu Zet.

- Widać wyraźnie, że towarzysz Czarzasty ma bardzo duże ambicje polityczne [...] proszę zwrócić uwagę, jak wyglądało jego orędzie telewizyjne, on się wypowiadał w ogóle jak lider tej koalicji - kontynuował.

- Włodzimierz Czarzasty jest dumnym z siebie postkomunistą i chodzi mi o to, że Czarzasty nie będzie siedział cicho [...] jego będzie pełno w mediach, już się musiał tłumaczyć z wypowiedzi o rzekomym marszałkowskim wecie - mówił dalej.

- Orban odwiedza Putina, Nawrocki Orbana. Chaos w negocjacjach nad planem Witkoffa, a w Kijowie kryzys polityczny. Fatalna kombinacja - napisał premier Donald Tusk w social media.

Orban odwiedza Putina, Nawrocki Orbana. Chaos w negocjacjach nad planem Witkoffa, a w Kijowie kryzys polityczny. Fatalna kombinacja.

— Donald Tusk (@donaldtusk) November 28, 2025

- To oczywiście bardzo dobra informacja, inflacja niższa od oczekiwań analityków i niższa niż w październiku. Widać, że inflacja została skutecznie zgaszona. Oczekujemy, że również w kolejnych miesiącach tra inflacja będzie na zbliżonych poziomach - stwierdził Andrzej Domański w „Faktach po faktach” TVN24.

- Oczywiście nie ingeruję w decyzje RPP. My szanujemy niezależność NBP. Analitycy oczywiście wskazują, że po tym dzisiejszym odczycie inflacji, jednak wyraźnie niższym od oczekiwań rynkowych, tworzy się miejsce do tego, aby te stopy procentowe jeszcze w grudniu były obniżane. Jeszcze w grudniu, ale to decyzja niezależnego ciała, jakim jest RPP - stwierdził Andrzej Domański w „Faktach po faktach” TVN24.

- Pan minister, wicepremier Radosław Sikorski, zanim wyjdzie na trybunę sejmową powinien najpierw poświęcić chwilę na przeczytanie konstytucji, ale nie tylko przeczytanie, ale także zrozumienie przepisów konstytucji. Obowiązującego najwyższego aktu prawnego w Rzeczypospolitej. Ze szczególną uwagą powinien przeczytać rozdział 5, który odnosi się do kompetencji głowy państwa. Tam wyraźnie jest wskazane jakie kompetencje posiada pan prezydent i w jaki sposób pan prezydent realizuje swoje uprawnienia i swój mandat - powiedział Rafał Leśkiewicz w “Gość Dzisiaj” Telewizji Republika. 

- Minister Żurek próbuje kreować jakąś alternatywną rzeczywistość prawną. Ten rzad w ogóle przyzwyczaił nas do tego, że funkcjonuje w jakiejś alternatywnej rzeczywistości prawnej. Nie czytają ustaw, nie przestrzegają ustaw, próbują rządzić uchwałami, powołują się także na opinie autorytetów prawnych, które przekonują, że przepisy prawa stanowią inaczej niż jest w rzeczywistości, niż było przez wiele lat  - powiedział Rafał Leśkiewicz w “Gość Dzisiaj” Telewizji Republika. 

- Rzeczą oczywistą jest, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Może warto też panu ministrowi przypomnieć, że przepisy krajowe w żaden sposób nie mogą być zmieniane poprzez jakieś wyroki trybunałów międzynarodowych. To jest wyłączna kompetencja państwa, określona w konstytucji, by regulować porządek prawny wewnątrz danego państwa- powiedział Rafał Leśkiewicz w “Gość Dzisiaj” Telewizji Republika. 

- Jestem przerażony brakiem wiedzy pana ministra Sikorskiego, jeżeli chodzi o to, co się dzieje w jego resorcie, brakiem wiedzy na temat tego, jak funkcjonuje ministerstwo spraw zagranicznych, ale także brakiem wiedzy, jeżeli chodzi o przepisy obowiązującego prawa, m.in. ustawy o orderach i odznaczeniach. Rzeczą naturalną jest, że wnioski kierowane do pana prezydenta o nadanie odznaczeń lub orderów są skrupulatnie badane przez urzędników z kancelarii pana prezydenta - powiedział Rafał Leśkiewicz w “Gość Dzisiaj” Telewizji Republika. 

- Mówimy tutaj o medalach za długoletnią służbę, dla pracowników ministerstwa spraw zagranicznych. Te medale nie są przyznawane za sam staż pracy w ministerstwie spraw zagranicznych, ale za wyjątkowe, sumienne wykonywanie obowiązków służbowych i to trzeba wykazać w uzasadnieniu do wniosku - mówił dalej Rafał Leśkiewicz.