O 9:05 przewidziano wystąpienie wicepremiera, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Sejmie. Następnie odbędzie się konferencja prasowa szefa MSZ. 

O 9:30 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz weźmie udział w XXI Kongresie Gmin Wiejskich: „Silny samorząd - silna Polska. Przyszłość zaczyna się w gminach” w Jachrance.

Na 10:00 w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaplanowano konferencję prasową szefa resortu Stanisława Krajewskiego. Tematem będzie podsumowanie dotychczasowych działań w sprawie działki w Zabłotni.

O 11:00 w Sejmie przewidziano konferencję prasową wicemarszałek Moniki Wielichowskiej.

Również w Sejmie, ale o 11:30, rozpocznie się konferencja prasowa przewodniczącego KP PiS Mariusza Błaszczaka.

Na 12:00 zaplanowano konferencję prasową, podczas której marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty przedstawi kierownictwo swojej kancelarii.

W środę premier Donald Tusk weźmie udział w Narodowym Kongresie "Nauka dla Biznesu" w Warszawie. Ok. 12:00 przewidziano wystąpienie szefa rządu.

Na 13:00 zaplanowano z kolei posiedzenie Rady Ministrów. Członkowie rządu mają zająć się projektem nowelizacji ustawy o Funduszu Medycznym, a także projektem nowelizacji ustawy o dokumentach publicznych oraz ustawy o podatku akcyzowym.

Prezydent Karol Nawrocki zaprosił prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasza Jankowskiego na spotkanie ws. sytuacji w ochronie zdrowia. Spotkanie ma się odbyć w środę, jednak nie podano dokładnej godziny.

Środa to także drugi dzień posiedzenia Sejmu. Obrady rozpoczną się o 9:00. Posłowie zajmą się m.in. projektami deregulacyjnymi dot. zasad zatrudniania lekarzy orzeczników ZUS oraz uproszczenia procedur i ochrony spadkobierców przed utratą zwolnień podatkowych.

O 12:15 przewidziano drugie czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną (tzw. akt DSA). Projekt ma na celu wykonanie prawa UE.

Na 16:00 zaplanowano drugie czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie pilnej potrzeby zabezpieczenia terenu wokół Ministerstwa Obrony Narodowej.

O 21:00 posłowie przystąpią do drugiego czytania rządowego projektu nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Chodzi m.in. o umożliwienie spółkom górniczym stopniową likwidację kopalń przy wsparciu finansowym państwa.

- To niepokojące i w zasadzie smutne, że marszałkiem Sejmu RP 36 lat po upadku systemu komunistycznego zostaje postkomunista, który mówi o wyzwolicielach, którymi byli żołnierze Armii Czerwonej w 1944 czy 1945. Człowiek, który nigdy nie odciął się od swojej komunistycznej przeszłości, przynależności do PZPR - stwierdził Rafał Leśkiewicz w "Porannym ringu” Super Expressu.

- Trudno jest mówić tutaj o tym, że 36 lat po upadku systemu komunistycznego, mamy marszałka Sejmu, na jakiego Polska zasługuje. Bez wątpienia Włodzimierz Czarzasty wywodzący się ze środowiska postkomunistycznego to policzek dla ofiar systemu komunistycznego, chociażby z lat 80. - mówił dalej rzecznik prezydenta.

- To normalne, że politycy się spotykają i rzeczą naturalną jest, że marszałek Sejmu, mając sprawy do załatwienia z prezydentem, może wystąpić o propozycję spotkania i pan prezydent na pewno takie spotkanie zorganizuje. To rzecz zupełnie naturalna - stwierdził Rafał Leśkiewicz w „Porannym ringu” Super Expressu.

- Przede wszystkim pan prezydent oczekuje, że projekty, które kieruje do Sejmu, będą szybko procedowane. Trafią po prostu pod obrady Sejmu, do komisji i będą rozpatrywane przez posłów merytorycznie - stwierdził Rafał Leśkiewicz w „Porannym ringu” Super Expressu.

- Na to wygląda, że służby trochę te kilka pierwszych godzin czy kilkanaście pierwszych godzin, przespały. Bo gdyby patrol policji rzeczywiście pojawił się na miejscu… - stwierdził Rafał Leśkiewicz w „Porannym ringu” Super Expressu.

- Prezydent otrzymał informację za pośrednictwem BBN-u w niedzielę około 10 rano. Standardową informację, że do czegoś doszło, że coś się wydarzyło. Później dopiero oczywiście, kiedy służby specjalne zaczęły działać, prezydent otrzymał bardziej precyzyjną informację - mówił dalej.

- Nie sądzę, by udało się tych Ukrainców zatrzymać. Oni wyjechali przez Białoruś, prawdopodobnie są już w Rosji albo na Białorusi. Nie ma żadnych szans, by tych dwóch panów zatrzymać, tak jak nie ma szans na to, żeby zatrzymać i sprowadzić do Polski zabójcy naszego żołnierza pana Sitka - stwierdził Rafał Leśkiewicz w „Porannym ringu” Super Expressu.

- Ta narracja rządu się jakoś nie spina. Otóż przede wszystkim pan prezydent niczego nie zablokował. Prezydent zaprosił, zgodnie ze swoimi prerogatywami, szefów służb na spotkanie do Pałacu Prezydenckiego. Oni nie przyszli, bo pan premier im na to [nie pozwolił] - stwierdził Rafał Leśkiewicz w „Porannym ringu” Super Expressu.

- Pan prezydent nie otrzymał zatem informacji, o jakich kandydatach na oficerów rozmawiamy, a wśród tych 136 potencjalnych oficerów, nie było zbyt wielu takich, którzy pracują operacyjnie. Wśród nich byli przed wszystkim ludzie, którzy przeszli bardzo krótkie kursy oficerskie - mówił dalej rzecznik prezydenta.

- Standardowe kursy oficerskie, na które są kwalifikowani funkcjonariusze, pełniący służbę w służbach specjalnych, mających też odpowiednią wiedzę teoretyczną i praktyczną. Do niedawna było tak, że żeby trafić na kurs oficerski, trzeba było się wykazać wiedzą teoretyczną i praktyczną. W tej chwili takiego progu wejścia nie ma. Są dwa kursy trzytygodniowe, organizowane przez służby specjalne - zaznaczył.

- Nie [nie głosowałem z ciężkim sercem]. Do tego podchodzę pragmatycznie. Ważniejsza była jedność koalicji i to jest najważniejsze. To nie był konkurs na najmilszego marszałka, marszałka marzeń, tylko na marszałka, którego wybór był konsekwencją umowy koalicyjnej. […] To jest wartość - że zrealizowaliśmy umowę koalicyjną, czyli jesteśmy wiarygodni wewnątrz, jesteśmy wiarygodni na zewnątrz do swoich wyborców 15 października - powiedział Piotr Zgorzelski w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Niewykluczone, że taka rada zostanie zwołana [Rada Gabinetowa ws. sytuacji w ochronie zdrowia]. Przede wszystkim pan prezydent zbierze wszystkie niezbędne informacje, żeby ocenić tę sytuację, ale nie z poziomu tylko informacji, które trafiają do prezydenta za pośrednictwem oficjalnych kanałów, ale także chce się spotkać z przedstawicielami środowisk medycznych - stwierdził Rafał Leśkiewicz w „Porannym ringu” Super Expressu.

-- Na pewno jest taka koncepcja, taki pomysł na stole. Nie odpowiem panu na pytanie, czy to się odbędzie w ciągu tego tygodnia czy następnego. Najważniejszą kwestią jest przeprocedowanie szybkie ustawy nowelizującej Fundusz Medyczny - mówił dalej.

- Jestem dumny ze swojego klubu parlamentarnego, bo na 100% obecnych, 100% zagłosowało [za Włodzimierzem Czarzastym] - powiedział Piotr Zgorzelski w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Nie było ogłaszanej żadnej dyscypliny. W innych klubach koalicyjnych posłowie zagłosowali inaczej niż wymagało tego oczekiwanie. Także PSL jest najbardziej stabilną częścią tej koalicji - wskazał.

- Pan prezydent wczoraj, ja w imieniu pana prezydenta zgłosiłem do marszałka Sejmu inicjatywę prezydencką dotyczącą przekazania z Funduszu Medycznego przy prezydencie ponad 3,5 miliarda złotych na leczenie dzieci i młodzieży do 18 roku życia, bo te świadczenia nie mogą być opłacone, bo nie ma na to pieniędzy, ale można zapytać skąd pan prezydent ma na to pieniądze - powiedział Zbigniew Bogucki w “Porannej Rozmowie” w RMF FM.

-  Ten fundusz który jest przy panu prezydencie powinien być dawno wykorzystany, w ciągu ostatnich 2 lat, natomiast pani minister Leszczyna, na szczęście już była, zamiast przekazywać te środki na inwestycje, uwaga, w onkologii, nic z tymi środkami nie zrobiła - mówił dalej szef KPRP.

- Więc pan prezydent, widząc tą tragiczną sytuację w ochronie zdrowia mówi, że najważniejsi są pacjenci, dlatego podjął tę inicjatywę, ale ta inicjatywa także zmierza do tego, żeby ustanowić dwa dodatkowe subfundusze w tym funduszu na wypadek dostosowania placówek zdrowia do kryzysu, który może dotknąć nas również w Polsce, widzimy jaka jest sytuacją geopolityczną, ale także, żeby stworzyć fundusz chorób rzadkich dla dzieci, jeżeli widzimy te wszystkie zbiórki dla dzieci na wszystkich portalach, żeby z tych pieniędzy zlikwidować, a na pewno mocno ograniczyć zbiórki - powiedział Zbigniew Bogucki w “Porannej Rozmowie” w RMF FM.

- Te hasła [okrzyki „precz z komuną” ze strony posłów PiS] są tylko i wyłącznie papką polityczną na użytek kampanii PiS. PiS w swoich szeregach ma tylu byłych komunistów, że naprawdę Włodzimierz Czarzasty w porównaniu z nimi to jest w ogóle słabej jakości działacz PZPR - powiedział Piotr Zgorzelski w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

Jego zdaniem: - Gdyby była taka oto sytuacja hipotetyczna, że Jarosław Kaczyński mógłby rządzić w Polsce wraz z Lewicą - oczywiście się to, mam nadzieję, nigdy nie stanie - nie zawahałby się nawet na sekundę. Wziąłby na pokład Lewicę i nawet by nie przyszło do głowy, że ma absmak wobec Włodzimierza Czarzastego.

- Te krzyki polityków PiS na sali były tak niekulturalne, to jest najdelikatniejsze słowo. […] Przywoływałem [posłów] do porządku, zobaczymy, ocenimy [czy będą kary]. Ale naprawdę to uwłacza postaci parlamentarzystów - ocenił.

- Dobry komuch, bo mój komuch. Jeżeli Kujda, to jest dobry komunista, jeżeli Jasiński, to jest dobry komunista, jeżeli Piotrowicz, to jest dobry komunista i w ogóle do nich nie mamy żadnych zastrzeżeń. Jeżeli Czarzasty, to już jest niewybieralny komunista - dodał.

- Ważne jest co kto teraz robi, a nie co robił kiedyś. To, co robił kiedyś, to jest już historia. Jeżeli [Włodzimierz Czarzasty] coś zrobił złego, to z pewnością powinien odpokutować, ale nie wiem, czy w jego życiorysie były jakieś wielkie… Przecież nie był ani we władzach partii [PZPR], nie podejmował żadnych decyzji, więc też nie przesadzajmy - powiedział Piotr Zgorzelski w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Prezydent w ogóle nie został w tej ścieżce poinformowany, w tych pierwszych godzinach, poinformowany, bo to o czym mówi chyba Donald Tusk, to jest raport RCB z 9:43 właśnie rano w niedzielę. To jest raport RCB, jak byłem wojewodą to takie raporty dostaje mnóstwo osób i ten raport dotyczył takiej ogólnej informacji o tym, że jest jakiś problem - powiedział Zbigniew Bogucki w “Porannej Rozmowie” w RMF FM.

- Natomiast nie było pogłębionej informacji. Dopiero Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poprzez tzw. biały wywiad, źródła otwarte, możliwość komunikowania się z poszczególnymi jednostkami dochodziło do tego co się wydarzyło - mówił dalej.

- Należy zaufać polskim służbom i polskie służby są tutaj bardzo jednoznaczne. I jednym z problemów [...] jest to, że pojawia się rosyjska narracja w polskiej przestrzeni publicznej i szczególnie dużym zagrożeniem jest to, jeśli powtarzają ją polscy politycy, którzy mają duże zasięgi, bo wtedy jest to trudniej zwalczać - powiedział Adam Szłapka w rozmowie z Renatą Grochal w programie "Bez uników" w Trójce.

- Jeżeli kwestionuje się to, kto jest zleceniodawcą i kto stoi, kto jest inspiratorem tych wydarzeń [aktów dywersji], a mówi się o tych potencjalnych zleceniodawcach dokładnie tak, jak chciałaby rosyjska propaganda, to to jest być może nieświadome, ale powtarzanie jednak rosyjskiej propagandy i trzeba na to bardzo uważać, zresztą np. pan poseł Berkowicz bardzo jest w tym zakresie aktywny - kontynuował, pytany, czy Sławomir Mentzen powtarza rosyjską narrację.

O 9:15 zbiera się sejmowa komisja regulaminowa, by zaopiniować dwa wnioski dot. stanowiska szefa Kancelarii Sejmu.

Pierwszy dotyczy odwołania z tej funkcji Jacka Cichockiego, drugi - powołania na jego miejsce Marka Siwca.

- Ja myślę, że marszałkowanie Czarzastego rozczaruje pozytywnie. Tych wszystkich, którzy na to patrzą sceptycznie. Ja podjąłem tę decyzję [o jego poparciu] świadomie, bez oczekiwań. Ale wiem, że Włodzimierz Czarzasty będzie starał się być marszałkiem pojednania, będzie wyciągał rękę do PiS - powiedział Piotr Zgorzelski w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Państwo polskie zdało egzamin, ale w kontekście tego co ustaliliśmy przed chwilą, to co ustaliły media, to jak wyglądają informacje, jak rzeczywiście miała się sytuacja, no to nie można powiedzieć, że rząd Donalda Tuska zdał egzamin - powiedział Zbigniew Bogucki w “Porannej Rozmowie” w RMF FM.

- Pan prezydent widzi ten terror bezprawia, który uprawia pan minister Żurek na zlecenie Donalda Tuska. W najbliższych dniach będzie powołana rada do spraw naprawy ustroju państwa, o niej mówił pan prezydent. Także rada do spraw nowej konstytucji i będą projekty prezydenckie najpóźniej w styczniu przyszłego  roku, dotyczące tego chaosu, który rozpętał dzisiaj niestety obóz władzy i część środowiska sędziowskiego - powiedział Zbigniew Bogucki w “Porannej Rozmowie” w RMF FM.

- My podejmiemy wszelkie działania dyplomatyczne po to, żeby te osoby [sprawców aktów dywersji] ściągnąć i tutaj służby na pewno będą działały, prędzej czy później te osoby uda się na pewno zatrzymać - powiedział Adam Szłapka w Trójce.

- Krajowa Rada Sądownictwa powinna być wybierana demokratyczny, czyli przez Sejm, Można się zastanowić nad formami, procedurami jak one mają wyglądać - powiedział Zbigniew Bogucki w “Porannej Rozmowie” w RMF FM.
 

- De facto Zbigniew Ziobro pokazuje: tak, czuję się winny, jestem winny i boję się wymiaru sprawiedliwości. Zresztą to nie pierwszy raz, kiedy Zbigniew Ziobro, widać wyraźnie, że próbował budować siebie na szeryfa, a jest tak de facto tchórzem - powiedział Adam Szłapka w Trójce.

- To było bardzo mocno widać, jak Polacy do tego podchodzą. W sieci 96% komentarzy, czyli w zasadzie wszystkie komentarze były bardzo krytyczne wobec Zbigniewa Ziobry. On de facto jest skończony w polskiej polityce - kontynuował.

- Ja głosowałem za kandydaturą marszałka Czarzastego. Nie jest pierwszą osobą w Polsce na wysokim stanowisku, która wcześniej, w czasach PRL-u była w PZPR - powiedział Adam Szłapka w Trójce, pytany, czy jest dumny z tego, że Sejm ma marszałka, który był w PZPR i był zamieszany w aferę Rywina.

- Te okrzyki Prawa i Sprawiedliwości to mnie naprawdę pusty śmiech ogarnia, bo przepraszam, ale to Jarosław Kaczyński zrobił z sędziego Kryże wiceministra sprawiedliwości. Sprawiedliwości z gościa, który skazywał ludzi za udział w demonstracjach patriotycznych 11 listopada - kontynuował.

- Moim zdaniem to w ogóle zamyka sprawę. Pan Kujda, bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego, już nie mówię o takich obrzydliwych postaciach, jak Piotrowicz [...]. Ci komuniści pisowcy to dobrze komuniści, znaczy, to jest tak skrajna hipokryzja i tak śmieszne, jak Kaczyński pokrzykuje... - mówił dalej.

- Jestem pewien, że będzie dobrym marszałkiem - powiedział Adam Szłapka w Trójce, pytany, czy Włodzimierz Czarzasty będzie dobrym marszałkiem Sejmu.

- Dlatego, że jest twardy - kontynuował, dopytywany, dlaczego.

- Obce państwo wysłało dobrze przygotowanych dywersantów. Tylko cudem nie osiągnęli oni swojego celu. Rosyjskie GRU rutynowo do swojej brudnej roboty wynajmuje podwykonawców pod fałszywą flagą. Tym razem był to akt nie tylko dywersji, jak poprzednio, lecz akt terroru państwowego, gdyż jasną intencją było spowodowanie ofiar w ludziach. Spotka się to z naszą odpowiedzią, nie tylko dyplomatyczną, o czym będziemy informować w najbliższych dniach - stwierdził Radosław Sikorski w Sejmie.

- Pragnę przypomnieć coś, co wydawało mi się do tej pory dla wszystkich na tej sali oczywiste. To nie członkostwo w UE prowadzi do utraty suwerenności, lecz odwrotnie - to dzięki zrzuceniu jarzma komunistycznego i odzyskaniu suwerenności, mogliśmy przystąpić do UE - stwierdził Radosław Sikorski w Sejmie.

- Wie to Ukraina, która walczy właśnie o to, aby uciec spod ruskiego miru i dołączyć do instytucji zachodu. Wy to też kiedyś wiedzieliście, już zapomnieliście jak naprawdę wygląda ograniczona suwerenność? Utratą suwerenności nie jest zachęcanie do używania elektrooszczędnych żarówek, nie jest nią nawet przegrane głosowanie w sprawie jakiejś dyrektywy czy umowy handlowej - mówił dalej.

- Archiwum państwowe posiada jeszcze egzemplarz Konstytucji PRL z odręcznymi poprawkami Stalina. Proszę o powagę, zastanówcie się, co by się wtedy stało, gdybyśmy spróbowali wyjść z Układu Warszawskiego albo Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Rosyjskie czołgi rozjechałyby nas tak, jak Węgrów w 1956 roku czy Czechów w 1968 roku - zaznaczył szef MSZ.

- Ci, którzy obwiniają Ukrainę za działania Rosji w Polsce, są politycznymi dywersantami, a Rosja na podsycanie takich sentymentów, na dezinformację i propagandę, wydaje miliardy. Chce nastawić część opinii publicznej przeciwko naszym sąsiadom, przeciwko Unii i przeciwko uchodźcom z Ukrainy, którzy uciekli do Polski przed rosyjskimi bombami - powiedział Radosław Sikorski w Sejmie.

- Dlaczego Putin to robi? Z tego samego powodu, dla którego popierał brexit, finansował ruch separatystyczny w Hiszpanii, wspiera nacjonalistyczny rząd Węgier i skrajne partie, które obiecują rozwalić Unię od wewnątrz - kontynuował.

- Powód jest oczywisty. Jako Unia jesteśmy wobec Rosji gigantem, a jako państwa członkowskie, wobec nas to Rosja jest potęgą. Tak trudno to zrozumieć? - mówił dalej.

- Jarosław Kaczyński nie miał odwagi wysłuchać moich słów, ale to on ten traktat wynegocjował. A jego ratyfikację potwierdził, dokument ratyfikacyjny, popatrzmy, prezydent RP Lech Kaczyński. Czy to są ci polscy politycy, którzy wedle słów prezydenta Nawrockiego sprzedali polską suwerenność? Jeżeli teraz uważa pan, panie prezesie, że źle pan negocjował albo że pański brat nie powinien był tego dokumentu podpisywać, to zamiast pomstować na Brukselę, może należałoby najpierw Polaków przeprosić? - stwierdził Radosław Sikorski w Sejmie.

- Panie prezydencie. Ma pan prawo do prywatnych opinii. Naturalnie Unia Europejska, jak każdy byt ludzki, nie jest idealna, można ją krytykować. Ale krytyka, jak wiemy z życia, dzieli się na dwa rodzaje: taką, która zmierza do tego, żeby przedmiot krytyki poprawić i taką, która zmierza do tego, żeby przedmiot krytyki zdyskredytować i zniszczyć - powiedział Radosław Sikorski w Sejmie.

- Zachęcam do pierwszego rodzaju, a nawet do proponowania rozwiązań. Ale insynuując, że integracja europejska jest wymierzonym w Polskę spiskiem, nie pomaga pan ani Unii, ani Polsce. Przygotowuje pan psychologiczny i polityczny grunt pod wyjście z Unii Europejskiej, pod polexit - kontynuował.

- Jeśli do tego pan i prawa strona sali chcecie doprowadzić z jakichś wam znanych powodów, to powiedzcie to jasno, zamiast zmyślać o zagrożeniach dla suwerenności - mówił dalej.

- Z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów oświadczam, że gdy wypowiada się pan [Karol Nawrocki] w duchu antyunijnym, to nie reprezentuje pan stanowiska Polski, a jedynie swoje i swojej kancelarii. Nawet nie sowich wyborców, bo przecież nie kandydował pan pod hasłem Polexitu - stwierdził Radosław Sikorski w Sejmie.

- Bardzo proszę o lepszą niż do tej pory współpracę z Radą Ministrów, do czego zobowiązuje pana artykuł 133 Konstytucji - mówił dalej.

- Mam jeszcze jedną prośbę. Wkrótce jedzie pan na Węgry i to dobrze. Profesjonalnie przygotowane materiały, jak zwykle przed wyjazdem, przygotowuje dla pana MSZ. Niech pan nie zapomina, że jedzie pan do kraju, którego rząd jest jednocześnie najbardziej antyukraiński i najbardziej prorosyjski w UE. Ta zbieżność nie jest przypadkowa. Jest to także kraj, który pod rządami skorumpowanych nacjonalistów stał się najbiedniejszym krajem w UE - stwierdził Radosław Sikorski w Sejmie.

- To również nie jest przypadek. Naturalnie nie liczę, że przywiezie pan z Budapesztu zbiegów przed polskim wymiarem sprawiedliwości, natomiast może pan zabiegać o wycofanie węgierskiego weta wobec wypłaty 2 mld zł na Fundusz Modernizacyjny wojska Polskiego oraz o zdjęcie węgierskiej blokady z rozpoczęcia rozmów na temat rozszerzenia UE o Ukrainę  - mówił dalej.

- Rosja nie tylko nie odstąpiła, ale te ataki eskaluje. Jak powiedziałem w swoim przemówieniu, wtedy gdy intencją działalności szpiegowsko-dywersyjnej są ofiary w ludziach, wtedy nie mamy już do czynienia z dywersją, a wręcz terrorem państwowym. W związku z tym, ale to nie będzie nasza pełna odpowiedź, podjąłem już decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu, ostatniego, w Gdańsku, co będzie w ciągu najbliższych godzin zakomunikowane stronie rosyjskiej oficjalną notą - stwierdził Radosław Sikorski na konferencji prasowej w Sejmie.

- To, co wydarzyło się na linii kolejowej z Lublina do Warszawy, brak stosownej reakcji ze strony służb państwowych, to jest koronny dowód tego, że Polską rządzą ludzie nieodpowiedzialni, że państwo polskie pod rządami Donalda Tuska rozsypało się - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

-A stało się tak dlatego, że służby, które zostały powołane do tego, żeby strzec bezpieczeństwa naszego kraju, zajmują się opozycją. Że służby zostały wprzęgnięte w działalność partyjną Donalda Tuska i jego koalicji, że są wykorzystywane do tego, żeby z opozycją walczyć, co powoduje, że nie zajmują się sprawami najważniejszymi, a więc zapewnieniem bezpieczeństwa - kontynuował.

- Potwierdzam faktycznie, dochodzi już teraz do pierwszych zatrzymań. Osoby biorące w tym udział są zatrzymywane przez ABW i przez policję i na tym etapie więcej szczegółów nie mogę państwu przekazać - powiedział rzecznik szefa służb specjalnych Jacek Dobrzyński na briefingu prasowym w Sejmie.

- Celem tego działania jest także próba skłócenia wewnętrznie Polaków, skłócenia Polaków wokół tej sprawy. Napuszczenia jednych na drugich i gdy dzisiaj Władimir Putin ogląda wystąpienie ministra spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej w Sejmie, myślę, że pojawił się na jego twarzy uśmiech, że pojawiają się oklaski, bo właśnie o to chodziło Putinowi i Federacji Rosyjskiej, aby napuszczać jednych na drugich, aby w sytuacji w której jesteśmy w zagrożeniu - powiedział Marcin Przydacz na konferencji prasowej.

- Trzeba to sobie wprost powiedzieć, zamiast zajmować się ujęciem sprawców, zamiast zajmować się zabezpieczaniem polskiej infrastruktury, w tym infrastruktury krytycznej minister polskiego rządu atakuje nie federację rosyjską, nie Władimira Putina, tylko atakuje polskiego prezydenta. Prezydenta, który został wybrany nie tak dawno głosami Polaków - mówił dalej Marcin Przydacz.

- Apeluję z tego miejsca do premiera Sikorskiego o opamiętanie. Panie ministrze, proszę się opamiętać, to nie jest czas na kłótnie, to nie jest czas na pańskie wewnętrzne emocje. Ja rozumiem, że pewne rzeczy w życiu panu nie wyszły, że nie wszystkie pana pomysły życiowe zostały zrealizowane. Mówi pan, że pan prezydent, raczej powinien zostać premierem, ja wiem, że pan 3-krotnie próbował zostać prezydentem. Nie udało się, nawet pańscy koledzy z partii pana nie wybrali, ale niech się pan opamięta w tym trudnym dla polskiego bezpieczeństwa czasie - powiedział Marcin Przydacz na konferencji prasowej.

- Dzisiejsze wystąpienie ministra spraw zagranicznych też było jednym wielkim skandalem, otóż minister spraw zagranicznych broniąc nieudacznika, swego kolegi, ministra spraw wewnętrznych i administracji i ministra koordynatora ds. służb specjalnych zaatakował Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, co świadczy o braku kompetencji - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

- Całe państwo Donalda Tuska zostało skompromitowane, gdyż służby nie zareagowały tak, jak należy. Opieszale, ta reakcja przebiegała opieszale, a już jednym wielkim skandalem jest fakt, że podejrzani o dokonanie aktu sabotażu zostali wypuszczeni z Polski. Po prostu sobie wyjechali - kontynuował.

- Stąd też oceniamy ten atak ministra spraw zagranicznych, a wczoraj premiera Donalda Tuska, jako formę przykrycia kompromitacji - mówił dalej.

- Próba imputowania prezydentowi Nawrockiemu zbyt miękkiej postawy wobec Rosji jest jakimś kompletnym absurdem. Pan prezydent Nawrocki jest człowiekiem ściganym przez Władimira Putina, a Radosław Sikorski jeszcze nie tak dawno mówił, że Rosja powinna stać się członkiem NATO, chciał wpuścić konia trojańskiego do Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego, chciał wpuścić Rosję do NATO - powiedział Marcin Przydacz na konferencji prasowej.

- Jeśli słyszę dzisiaj w Sejmie, że cytowany jest artykuł 133, to szkoda, że pan minister nie zacytował ustępu drugiego, który mówi “Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej mianuje i odwołuje ambasadorów”. Dlaczego pan sparaliżował polską służbę zagraniczną? W 50 placówkach nie mamy dzisiaj ambasadorów za sprawą waszej decyji - powiedział Marcin Przydacz na konferencji prasowej.

- Uważamy, że cała ta konferencja i próba ataku na prezydenta ma na celu odwrócenie uwagi od nieudolności polskiego rządu i służb podległych polskiemu rządowi. Akt sabotażu został najpewniej dokonany przez dwóch dywersantów, przez dwóch agentów pochodzących z kierunku wschodniego, najpewniej z Rosji. I gdzie są ci ludzie, dlaczego ich nie zatrzymaliście? Uciekli, przejechani przez nikogo niepytani przez polsko-białoruską granicę - powiedział Marcin Przydacz na konferencji prasowej.

- Spodziewaliśmy, że Radosław Sikorski będzie watahę dorzynał, no i nie pomyliliśmy się. Atak na Prezydenta Rzeczypospolitej, atak na opozycję, nic ważnego Sikorski nie powiedział, może oprócz tego, że przyznał się do tego, że instytucje państwowe nie funkcjonują, bo powiedział, że tylko cud spowodował, że nie doszło do tragedii - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

- To jest Kancelaria Sejmu, która została powołana i w tym składzie będzie pracowała od przyszłego tygodnia - stwierdził Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej w Sejmie.

Dyrektor gabinetu - Bartosz Machalica

Szef Kancelarii Sejmu - Marek Siwiec

Wiceszefowie Kancelarii Sejmu - Dariusz Salomończyk, Jerzy Woźniak

- Chciałem przeczytać zarządzenie nr 7 marszałka Sejmu z 19 listopada w sprawie zakazu sprzedaży napojów alkoholowych w budynkach i na terenach pozostających w zarządzie Kancelarii Sejmu - stwierdził Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej w Sejmie.

Zarządzenie wchodzi w życie z dniem 24 listopada .

- Zarządzenie w sprawie kilometrówek zostanie w najbliższym czasie podpisane i będzie obowiązywało od dnia 1 stycznia 2026 roku. Dlaczego 1,5 miesiąca? Ponieważ jest to zarządzenie dotyczące każdego posła i każdej posłanki i ono musi być przedyskutowane ze wszystkimi - stwierdził Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej w Sejmie.

- Trzeba mieć świadomość, że to jest w zasadzie decyzja natury symbolicznej, choć my ją oczywiście nie tylko akceptujemy w Pałacu Prezydenckim co pochwalamy. Uważamy, że w takim kierunku należy postępować. Zresztą Pałac Prezydencki o tym wiedział wcześniej, że takie plany są możliwe do wdrożenia - powiedział Marcin Przydacz na konferencji prasowej.

- Jeżeli [Radosław Sikorski] odgraża się i mówi, że będzie występował do Białorusi i do Rosji o to, żeby wydano tych agentów, to czy on żartuje? To jest jakaś jedna wielka kpina. Za chwilę pewnie powie razem z Donaldem Tuskiem, obaj to powiedzą, że zdecydowali, żeby przekazać śledztwo w tej sprawie Rosji - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

- Kiedy oni mówią, że będą się zwracać do Białorusi i do Rosji o wydanie tych ludzi, dlaczego ich wypuścili z Polski? Po pierwsze, dlaczego ich wpuścili, a po drugie, dlaczego ich wypuścili - kontynuował.

- Oni są gotowi za chwilę powiedzieć, mówię to z ironią, ale za chwilę gotowi są powiedzieć, że przekazują śledztwo Rosji w tej sprawie - mówił dalej.

- Pan Marek Siwiec w tej sprawie, były pozwy przeciwko Markowi Siwcowi, wszystkie sądy, które przed którymi stawał, uznały że nie jest niczemu winien. Chcę pana przedstawić swoją wiedzę prywatną. Marek Siwiec był w kontakcie w tej sprawie z papieżem i ta sprawa została wyjaśniona. W związku z tym nie widzę w tej sprawie żadnego problemu - stwierdził Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej w Sejmie.

- Zapraszam, bo nie chcę zdradzać wszystkiego, w piątek jest planowane orędzie i tam się do wszystkich tych rzeczy, między innymi do tych, o których pan mówi, odniosę. Bo jak dzisiaj wszystko sprzedam, to jutro nie będę ciekawy - stwierdził Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej w Sejmie.

- Panie prezydencie, niech pan sobie wyobrazi, że przyglądamy się sobie wzajemnie. Przyjdzie czas na decyzje, będziemy je podejmowali, ale to nie będzie tak, że tylko jedna osoba będzie podejmowała decyzje. Prezydent jest instytucją państwową, organem państwa, marszałek Sejmu również - stwierdził Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej w Sejmie.

- Przed nami rok szczególny, rok 2026, bo mam powody sądzić, że może być to rok rozstrzygający dla wojny między Ukrainą a Rosją. Jesteśmy dorośli więc nie muszę nikogo przekonywać. Jeśli będzie to rok rozstrzygający w wojnie Rosji z Ukrainą, to będzie także rozstrzygający dla strategicznego bezpieczeństwa Polski, dla przyszłości naszego narodu i naszego państwa. To nie jest slogan, to nie jest jakaś oryginalna myśl. Wypowiadali ją przede mną wybitni Polacy wielokrotnie - powiedział premier Donald Tusk na I Narodowym Kongresie Nauka dla Biznesu.

- Nie będzie bezpiecznej niepodległej Polski, nie będzie bezpiecznej Europy, bez niepodległej Ukrainy i niezależnie od tego jak wszyscy czujemy każdego dnia, wszyscy chyba bez wyjątku ciężary wynikające z wojny, z faktu, że gościmy setki tysięcy uchodźców, migrantów. Tak zdajemy sobie sprawę ile to nas kosztuje, jaki to jest wysiłek - mówił dalej Donald Tusk.

- Nasze bezpieczeństwo, w sposób bezpośredni zależeć będzie od sukcesu polskich naukowców i polskich przedsiębiorców. No już od czasów I wojny światowej wiadomo, że wygrywa wojny, a więc jest bezpieczny, ten kto ma silniejszą gospodarkę większe możliwości finansowe, to jest banał. Ale dzisiaj po raz pierwszy w czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej widać jak kluczowym obok finansów i możliwości gospodarczych, potencjału gospodarczego, kluczowym kryterium jeśli chodzi o skuteczność we współczesnej wojnie jest nauka - powiedział premier Donald Tusk na I Narodowym Kongresie Nauka dla Biznesu.

- Ci którzy się w to angażują, mocodawca jest znany, ci którzy to wykonują, to są wrogowie państwa polskiego i państwa ukraińskiego. Będziemy zgodnie z zobowiązaniem prezydenta Zełeńskiego bardzo ściśle współpracować jeżeli chodzi o nasze służby kolejowe, oczywiście służby specjalne i będziemy otrzymywać informacje o wszystkich podejrzanych o możliwą współpracę ze służbami rosyjskimi, tak aby skutecznie przeciwdziałać zagrożeniom takim jak te, które zostały ujawnione w ostatnich dniach na linii kolejowej Warszawa-Lublin - powiedział premier Donald Tusk na I Narodowym Kongresie Nauka dla Biznesu.

- Trzeba skończyć z politycznym sabotażem działań legislacyjnych. Nie może być tak, że dla interesu partyjnego czy w związku z jakimiś ambicjami, czy aspiracjami politycznymi jedni będą blokować drugich i mówię tu, czy ktoś nie podpisze nominacji dla przyszłych oficerów naszych służb państwowych, mówię o wetach, mówię o niekończących się kłótniach czy takich niemądrych wojenkach w Sejmie. W sprawach bezpieczeństwa sabotaż legislacyjny, parlamentarny nie może mieć miejsca, przynajmniej przez ten jeden rok - powiedział premier Donald Tusk na I Narodowym Kongresie Nauka dla Biznesu.

- Prezentujemy operację "Horyzont", wsparcia przez siły zbrojne Rzeczpospolitej, na mocy określonych artykułów o funkcjonowaniu Policji, działań na rzecz bezpieczeństwa, ochrony infrastruktury krytycznej, wspólnego patrolowania, współdziałania wszystkich służb państwowych w celu przeciwdziałania aktom dywersji i podnoszenia poziomu bezpieczeństwa obywateli polskich, też integracji społecznej, przeciwdziałania dezinformacji - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

- Dedykujemy do tej operacji do 10 tysięcy żołnierzy - kontynuował.

- Aktywujemy operację "Horyzont", wnioskujemy wspólnie z panem ministrem Kierwińskim do prezesa Rady Ministrów, a następnie ten wniosek premiera zostanie przedstawiony Prezydentowi Rzeczpospolitej - mówił dalej.

- W nawiązaniu do dzisiejszego skandalicznego wystąpienia wicepremiera i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Sejmie, w którym bezpodstawnie zaatakował Prezydenta RP Karola Nawrockiego, warto przytoczyć  wypowiedzi Pana Prezydenta z ostatniego wywiadu dla tygodnika Do Rzeczy z 17 listopada - napisał Rafał Leśkiewicz w social media.

- Ktoś, kto przygotował wystąpienie Pana ministra Sikorskiego najwyraźniej nie zrobił dobrego researchu, bo trudno mi uwierzyć, żeby Pan minister nie umiał czytać ze zrozumieniem - zaznaczył rzecznik prezydenta.

W nawiązaniu do dzisiejszego skandalicznego wystąpienia wicepremiera i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Sejmie, w którym bezpodstawnie zaatakował Prezydenta RP Karola Nawrockiego, warto przytoczyć wypowiedzi Pana Prezydenta @NawrockiKn z ostatniego wywiadu…

— Rafał Leśkiewicz (@LeskiewiczRafa) November 19, 2025

"Kiedy zawodzą politycy, na pomoc musi ruszyć Wojsko Polskie. Generał Kukuła zapowiedział operację "Horyzont", która ma pomóc w walce z zagrożeniami hybrydowymi" - napisał na X Mariusz Błaszczak.

"Marcin Kierwiński i Tomasz Siemoniak powinni zostać natychmiast zdymisjonowani przez Tuska. Pomimo licznych sygnałów o tym, że może dojść do aktu sabotażu na linie kolejowe, całkowicie zlekceważyli zagrożenie i narazili Polaków na niebezpieczeństwo. To kompletni dyletanci i nieudacznicy, którzy kompromitują się każdym kolejnym wypowiedzianym zdaniem" - kontynuował we wpisie.

"Wsparcie Wojska Polskiego nie byłoby potrzebne, gdyby politycy koalicji 13 grudnia potrafili efektywnie korzystać z potencjału służb specjalnych i służb dbających o bezpieczeństwo publiczne. Problem polega na tym, że kierunek działań służb nadają politycy, a dla Donalda Tuska sens mają tylko działania wymierzone w opozycję. Bezpieczeństwo Polaków nie ma dla niego kompletnie żadnego znaczenia" - zaznaczył.

Kiedy zawodzą politycy, na pomoc musi ruszyć Wojsko Polskie. Generał Kukuła zapowiedział operację "Horyzont", która ma pomóc w walce z zagrożeniami hybrydowymi.

Marcin Kierwiński i Tomasz Siemoniak powinni zostać natychmiast zdymisjonowani przez Tuska. Pomimo licznych sygnałów…

— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) November 19, 2025

- Podkreślamy, że zleceniodawcami tych aktów dywersji jest strona rosyjska. Modus operandi jest takie, że rekrutuje się także obywateli innych państw, natomiast ważne jest to, żeby nie ulegać dezinformacji, propagandzie rosyjskiej i nie powielać tych informacji, które są szkodliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa - stwierdził Adam Szłapka na konferencji prasowej.

- Jeśli chodzi o spotkania z Naczelną Izbą Lekarską, tutaj otwarty na spotkanie jest oczywiście rząd, tutaj nie ma żadnych wątpliwości co do tego. Partnerem dla NIL jest Ministerstwo Zdrowia, które jest gotowe na takie spotkanie i na pewno będzie prowadzić dialog - stwierdził Adam Szłapka na konferencji prasowej.

- 5 grudnia o godz. 10:00 w Pałacu Prezydenckim SZCZYT MEDYCZNY z udziałem wszystkich zainteresowanych środowisk związanych z ochroną zdrowia - informuje Paweł Szefernaker, powołując się na rzecznika prezydenta.

Rzecznik Prezydenta min. @LeskiewiczRafa:

5 grudnia o godz. 10:00 w Pałacu Prezydenckim odbędzie się SZCZYT MEDYCZNY z udziałem wszystkich zainteresowanych środowisk związanych z ochroną zdrowia.

— Paweł Szefernaker 🇵🇱 (@szefernaker) November 19, 2025

- Ustaliliśmy dzisiaj z Wołodymyrem Zełenskim formy współpracy polskich i ukraińskich służb specjalnych oraz kolei państwowych. Celem będzie między innymi identyfikacja osób podejrzanych o współpracę z Rosją i zapobieganie aktom dywersji - napisał premier Donald Tusk w social media.

Ustaliliśmy dzisiaj z @ZelenskyyUa formy współpracy polskich i ukraińskich służb specjalnych oraz kolei państwowych. Celem będzie między innymi identyfikacja osób podejrzanych o współpracę z Rosją i zapobieganie aktom dywersji.

— Donald Tusk (@donaldtusk) November 19, 2025

- W poniedziałek wszczęliśmy śledztwo i w toku tego w zasadzie kilkudziesięciogodzinnego śledztwa uzyskaliśmy materiał dowodowy, który wskazuje na bardzo duże prawdopodobieństwo, iż bezpośrednimi sprawcami tych aktów dywersji o charakterze terrorystycznym byli dwaj obywatele Ukrainy - powiedział Przemysław Nowak na konferencji prasowej.

- Tymi dowodami, którymi dysponujemy, to są przede wszystkim wyniki oględzin na miejscu zdarzeń [...] tymi dowodami są również zeznania świadków [...] dane telekomunikacyjne [...] oraz również nagrania z zabezpieczonego monitoringu - kontynuował.

- Prokurator w dniu dzisiejszym podpisał postanowienia o przedstawieniu tym dwóm mężczyznom zarzutów. Te zarzuty w największym skrócie dotyczą dokonania w dniach 15-16 listopada tego roku aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej - mówił dalej.

- Zarzuty te dotyczą obu zdarzeń, o których informowaliśmy - dodał.

- Ten zarzut jest kwalifikowany kumulatywnie z trzech artykułów, artykułu dot. odmiany szpiegostwa w postaci aktów sabotażu na rzecz obcego wywiadu, spowodowanie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym oraz używania materiałów wybuchowych. Jest to przestępstwo zagrożone karą dożywotniego pozbawienia wolności - zaznaczył.

- Prokurator dysponuje materiałem i sporządził postanowienie o przedstawieniu zarzutu wobec tych dwóch mężczyzn, natomiast nie ma możliwości wykonania z nimi czynności procesowych, albowiem jeszcze w nocy z soboty na niedzielę uciekli oni z Polski - podkreślił.

- Bardzo ogólnie mogę tylko podać i w tym postępowaniu [dot. aktów dywersji] w chwili obecnej pozostają zatrzymane inne osoby, nie mogę w tym zakresie podać szerszych informacji, natomiast tym zatrzymanym osobom prokurator nie przedstawił żadnych zarzutów i te zatrzymane osoby to nie są te osoby, w zakresie których dysponujemy materiałem, iż byli bezpośrednimi sprawcami tych zdarzeń - powiedział Przemysław Nowak na konferencji prasowej.

- Jest to kilka osób, są w tej chwili zatrzymane i zarzutów nie usłyszały - kontynuował.

- Oba te zdarzenia, zarówno koło Garwolina, jak i Puław, były rejestrowane, prawdopodobnie rejestrowane, z dużym prawdopodobieństwem i transmitowane przez założone urządzenia, które zostały na miejscu również zatrzymane - powiedział Przemysław Nowak na konferencji prasowej.

- Tyle mogę na razie powiedzieć, mamy duże prawdopodobieństwo, że były transmitowane - kontynuował, pytany, gdzie były transmitowane te wydarzenia.

- W moim rządzie nie planuję tego, żeby Zbigniew Ziobro był ministrem sprawiedliwości - powiedział Mateusz Morawiecki w podcaście „To nie takie proste” Gazeta.pl, pytany czy gdyby ponownie objął stanowisko szefa rządu, Ziobro zostałby ponownie ministrem sprawiedliwości

Pytany, czy Jacek Kurski zostałby ponownie prezesem TVP, odparł: - Również nie planuję tego. Jeżeli ja będę miał tutaj głos decydujący, to na pewno nie.

Dopytywany o hipotetyczną sytuację „zostajesz premierem, ale musisz wziąć Ziobrę”, odpowiedział: - Nie.

- To, co będzie w przyszłości, to zobaczymy. […] Koalicje się zawiązuje po ewentualnych wyborach, jeżeli jest na to szansa. Bo myśmy wygrali poprzednie wybory, ale akurat nie mieliśmy zdolności koalicyjnej. Więc ja dzisiaj pracuję, żebyśmy na wszelki wypadek mieli zdolność koalicyjną - powiedział Mateusz Morawiecki w podcaście „To nie takie proste” Gazeta.pl.

- Trudniej mi sobie wyobrazić, przyznaję. Bardzo trudno mi sobie wyobrazić - powiedział Mateusz Morawiecki w podcaście „To nie takie proste” Gazeta.pl, pytany czy wyobraża sobie rządy z Grzegorzem Braunem.

- Trudno sobie mi wyobrazić, ale jeszcze trudniej mi sobie wyobrazić drugą kadencję Donalda Tuska - dodał.

- Uważam, że się da - powiedział Mateusz Morawiecki w podcaście „To nie takie proste” Gazeta.pl, pytany, czy da się pogodzić wrażliwość libertariańską Mentzena z socjalnym PiS-em.

Jak kontynuował: - Dlatego że w okresie przed tworzeniem rządu konstruuje się różne przekazy i teraz Nowa Nadzieja […] formułuje ostry przekaz, nawet nie chcę im wypominać, ale 2 lata temu były i bony zdrowotne, i jeszcze dużo bardziej darwinistyczne propozycje programowe. […] Ale zostawmy tamto. Nawet teraz one są mocno liberalne.

- Tak samo i po naszej stronie, my już zmieniamy raczej nasze propozycje i nie ma powrotu do epoki, którą nasi przeciwnicy nazywają rozdawnictwem, a my nazywaliśmy polityką społeczną, która uważam, że naprawiła wiele luk i błędów neoliberalnego modelu III Rzeczpospolitej po 1989 roku - mówił dalej.

- My też już przerobiliśmy tamten czas. 2025, a już zwłaszcza 2027, to nie 2015 rok. Więc jak mnie pan pyta, czy sobie wyobrażam taką koalicję - tak wyobrażam sobie, ponieważ ani my nie jesteśmy tacy socjalistyczni czy socjaldemokratyczni, […] ani oni nie będą tacy darwinistyczni, jak prezentują, […] tacy liberalni, jak prezentują - podkreślił.

- Prezydent RP Karol Nawrocki spotkał się z Prezesem Naczelnego Sądu Administracyjnego Jackiem Chlebnym - poinformowała Kancelaria Prezydenta.

- To kolejne spotkanie w Pałacu Prezydenckim poświęcone kwestii stanu praworządności w Polsce i sytuacji w wymiarze sprawiedliwości - zaznaczono.

Prezydent RP @NawrockiKn spotkał się z Prezesem Naczelnego Sądu Administracyjnego Jackiem Chlebnym. To kolejne spotkanie w Pałacu Prezydenckim poświęcone kwestii stanu praworządności w Polsce i sytuacji w wymiarze sprawiedliwości. pic.twitter.com/Smqm5mXsLy

— Kancelaria Prezydenta RP (@prezydentpl) November 19, 2025

- Już dzisiaj żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej w ramach działań antykryzysowych wspierają Straż Ochrony Kolei. Patrolują właśnie tej nocy, kolejne meldunki spływają z patroli wzdłuż linii kolejowych czy kluczowych miejsc, które trzeba ochraniać, ale na wczorajszym komitecie bezpieczeństwa generał Kukuła przedstawił założenia nowej operacji, był obecny pan premier, ministrowie, przedstawiciele BBN  - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w “Faktach po Faktach” TVN24.

- Prawdziwi Sojusznicy stawiają na współpracę. To działa. Odstraszanie to nie slogan. To praca domowa - napisał Radosław Sikorski w social media, publikując zdjęcie z sekretarzem generalnym NATO.

Prawdziwi Sojusznicy stawiają na współpracę. To działa. Odstraszanie to nie slogan. To praca domowa.

Dziękuję @SecGenNATO pic.twitter.com/UQU5kaFMVT

— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) November 19, 2025

- Myślę, że to bałagan jakiś w Kancelarii Prezydenta spowodował, bo nie chcę posądzić o niechęć współpracowników, żeby młodzi ludzie zostawali oficerami, to nie są komuniści czy postkomuniści. Tym bardziej [po dywersji] liczymy na te nominacje, one są po prostu potrzebne natychmiast, my zadbaliśmy o tych ludzi z SKW - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w “Faktach po Faktach” TVN24.

- Za dużo polityki, nie słuchałem wypowiedzi, bo się zajmuję poważnymi sprawami, a nie politykierstwem, które uprawia pan Przydacz. To, co pani redaktor przytoczyła, jest obraźliwe dla żołnierzy, od ich obrony zacznę, nie pozwolę obrażać żołnierzy Wojska Polskiego, żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej takimi sformułowaniami, że ich rola jest niepotrzebna, ich rola jest bardzo potrzebna. Oni nie bronią kolei, oni wspomagają Straż Ochrony Kolei, wspomagają policję, żeby zapewnić bezpieczeństwo obywateli Polski - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w “Faktach po Faktach” TVN24.

- Proszę mnie dobrze zrozumieć, niczego nie sugeruję, stwierdzam tylko fakty. Dzieje się zawsze wówczas, kiedy jest duży problem i drgania w koalicji bardzo mocne. Jakoś tak się składa, że te tory wybuchły w sobotę wieczorem, 3 dni przed niezwykle ważnym głosowaniem, w którym komunista wraca do Sejmu na funkcję marszałka Sejmu, a miał być niewybrany - stwierdził Przemysław Czarnek w trakcie Q&A.

- Jakoś tak się składa, że dosłownie 3 dni wcześniej służby wchodzą do urzędu miejskiego w Otwocku, żeby znaleźć podpis Szymona Hołowni, który podpisuje się codziennie w Sejmie i można było z Sejmu poprosić podpisy Hołowni w różnej konfiguracji bez żadnego problemu, bez tej szopki w postaci wchodzenia służb - mówił dalej polityk PiS.

- Wszystko to jest zastraszanie koalicjantów, którzy niespecjalnie skorzy byli do poparcia Czarzastego. Nie sugeruję nic, tylko stwierdzam fakty, pewną koincydencję czasową - dodał.

- Jest król antyukraińskich nastrojów i władania nimi i też ich podsycania. Nagrodzony przez reżim białoruski nagrodą im. Emila Czeczko, czyli dezertera z Wojska Polskiego, który uciekł na Białoruś, nieżyjącego już, nikt nie wyjaśnił w jakich okolicznościach, w Mińsku zmarł, ale jeżeli ktoś dostaje taką nagrodę i nie odrzuca jej publicznie, pan Braun i nie odrzuca jej publicznie, nagrodzony imieniem dezertera z Wojska Polskiego, to jest przeciwko Wojsku Polskiemu, przeciwko etosowi żołnierza, jest w efekcie przeciwko państwu polskiemu - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w “Faktach po Faktach” TVN24.

„Wielka współpraca zaczyna się od szczerej rozmowy – tak przebiegło moje pierwsze spotkanie z nowym ambasadorem USA w Polsce Tomem Rose” - poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jak podkreślił: „Stabilność, przewidywalność i wspólna odpowiedzialność za bezpieczeństwo pozostają fundamentem relacji polsko-amerykańskich.”

„Rozmawialiśmy o współpracy wojskowej,  służb specjalnych i dalszym wzmacnianiu obecności sojuszniczej w regionie. Ma to szczególne znaczenie, ponieważ w siedzibie SKW wraz z gen. J. Stróżykiem mogliśmy zobaczyć drony, które we wrześniu zagroziły bezpieczeństwu  naszego kraju” - czytamy we wpisie szefa MON

„Polska i USA mają ogromny potencjał do działania razem  i będziemy go konsekwentnie wykorzystywać. Nasze relacje nigdy nie były tak silne” - stwierdził WKK.

Sam Tom Rose określił rozmowę z polskim wicepremierem jako „bardzo dobrą”. "Nasz wspólny priorytet jest jasny: zapewnienie bezpieczeństwa obu naszym krajom oraz wzmocnienie stabilności w całym regionie" - czytamy w jego wpisie.

Za mną bardzo dobra rozmowa z Wicepremierem i Ministrem Obrony Narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, dotycząca pogłębiania współpracy obronnej między USA a Polską. Nasz wspólny priorytet jest jasny: zapewnienie bezpieczeństwa obu naszym krajom oraz wzmocnienie stabilności w… https://t.co/csGiiByRbH

— Ambasador Tom Rose (@USAmbPoland) November 19, 2025