Sejm o nowelizacji prawa o ruchu drogowym oraz implementacji DSA

Sejm wznowi obrady o 9:00 od serii pytań w sprawach bieżących, a o 11:15 wysłucha - na wniosek Konfederacji - informacji bieżącej m.in. w sprawie wykorzystania środków z Funduszu Medycznego, ze szczególnym uwzględnieniem finansowania chorób rzadkich.

O 12:15 przewidziano II czytanie rządowego projektu nowelizacji prawa o ruchu drogowym. Zgodnie z nim, kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, ma być karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem; dzieci do 16 lat będą musiały nosić kaski podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną, a prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

O 13:45 odbędzie się II czytanie rządowego projektu deregulacyjnego dot. umożliwienia elektronicznego składania przez spadkobierców za pośrednictwem notariuszy wniosków o wpis w księdze wieczystej. O 14:30 zaplanowano I czytanie rządowego projektu ustawy mającego uprościć przepisy podatkowe dotyczące przyspieszonej amortyzacji, co - jak piszą wnioskodawcy - „wpłynie pozytywnie na większe możliwości inwestycyjne w gminach o wysokim bezrobociu”.

O 15:45 rozpocznie się II czytanie rządowego projektu ustawy o ratyfikacji Umowy o ochronie inwestycji między Unią Europejską i jej państwami członkowskimi, z jednej strony, a Socjalistyczną Republiką Wietnamu, z drugiej strony, sporządzonej w Hanoi dnia 30 czerwca 2019 roku. Z kolei o 16:15 odbędzie się I czytanie rządowego projektu mającego przyspieszyć postępowania w sprawach frankowych i zmniejszyć obciążenia sądów, przy zachowaniu pełnej zgodności z orzecznictwem TSUE.

Między o 18:00 a 19:00 zaplanowano przerwę w obradach. Po niej rozpocznie się I czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną - w praktyce chodzi o dostosowanie polskiego prawa do unijnego Aktu o usługach cyfrowych (DSA), co wywołuje duże kontrowersje po stronie konserwatywnej opozycji, która mówi o cenzurze Internetu wykraczającej poza regulacje unijne. Punkt ten potrwa do 20:30.

Klub Polski 2050 się powiększy

Na 9:00 w Sejmie zaplanowano konferencję prasową Polski 2050, podczas której ogłoszona zostanie decyzja o dołączeniu do klubu nowego parlamentarzysty - choć wiele wskazuje na to, że będziemy tu świadkiem powrotu w szeregi ugrupowania.

Polska 2050 i Lewica o asystencji osobistej

Z kolei o 9:15 odbędzie się wspólna konferencja Polski 2050 i Lewicy na temat projektu ustawy o asystencji osobistej. Głos zabiorą m.in. Anna-Maria Żukowska, Magdalena Biejat czy Bożenna Hołownia.

Pozostałe konferencje posłów

O 11:30 odbędzie się konferencja posłanek Razem: Marceliny Zawiszy i Marty Stożek.

Na 12:30 zaplanowano konferencję z udziałem posłów PiS: Piotra Glińskiego, Arkadiusza Mularczyka oraz Kazimierza Smolińskiego.

Z kolei o 13:00 ma rozpocząć się konferencja wicemarszałek Sejmu z ramienia KO, Moniki Wielichowskiej.

Nawrocki powoła Radę Młodzieży

O 11:00 w Łodzi prezydent Karol Nawrocki weźmie udział w Kongresie Przyszłości Narodowej pod hasłem „Historia mówi przez pokolenia”, podczas którego powoła prezydencką Radę Młodzieży. Przewidziano wystąpienie prezydenta.

Senackie exposé Sikorskiego

Senat wznowi obrady o 10:00. Wówczas wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przedstawi informację na temat polityki polonijnej. Po exposé, ok. 10:30 odbędzie się wspólna konferencja szefa MSZ i marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Z kolei na 11:30 zaplanowano konferencję senatorów PiS.

Kosiniak-Kamysz na apelu pamięci

O 11:00, na dziedzińcu zewnętrznym Zamku Królewskiego na Wawelu wicepremier Władysław Kosiniak- Kamysz weźmie udział w uroczystym Apelu Pamięci poświęconym generałowi Tadeuszowi Jordan-Rozwadowskiemu oraz innym dowódcom Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Planowane jest wystąpienie szefa MON.

Krajewski na spotkaniu z przedstawicielami rolników

O 15:30 odbędzie się briefing prasowy ministra rolnictwa i rozwoju wsi Stefana Krajewskiego po spotkaniu z przedstawicielami organizacji rolniczych.

- Myślę, że w nastroju pracy [obchodzona jest rocznica] przede wszystkim, bo to jest tak, że jest się czym pochwalić, ale naszym głównym zadaniem jest pracować, a niekoniecznie świętować, bo nie ze świętowania nas rozliczają wyborcy, tylko z pracy - stwierdził Adam Szłapka w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- W porównaniu z wyborami dokładnie 2 lata temu, KO wzrosło. Średnio wzrosło znacząco, bo o kilka punktów procentowych - stwierdził Adam Szłapka w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Przypomnę sondaże z 2021 roku, mniej więcej dwa lata przed wyborami, to moim zdaniem PiS miał ponad 40%, 40% parę procent, więc teraz sytuacja jest znacząco lepsza - mówił dalej.

- Oceny rządu dla bardzo wielu ludzi są… Ludzie lubią ponarzekać na władze i ja to rozumiem, też zawsze narzekam i też chciałbym, żeby było lepiej. Też z wieloma sprawami chciałbym, żeby było lepiej i to, co myślę, że to, co ludzie widzą, to to, że koalicja jest trudna i złożona, z bardzo wielu elementów. Ale to element demokracji - stwierdził Adam Szłapka w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Nie, to jest… Szereg… Na przykład kwestie wiarygodności na rynkach, kwestie związane z funduszami europejskimi. To są takie rzeczy, które wpływają… Wiarygodność na rynkach? To, że inwestorzy są, że duża część rozwoju gospodarczego jest nie tylko przez konsumpcję, ale przez inwestycje, to są rzeczy, które… Rosną nam [inwestycje] - stwierdził Adam Szłapka w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24, pytany co rząd Donalda Tuska zrobił, żeby inflacja była mniejsza.

- Przypomni pan sobie, w jaki sposób RPP wtedy, zresztą absolutnie na zamówienie polityczne, bo pamiętamy, jak działał Glapiński, działała z wysokością stóp procentowych. No tak, tylko jeszcze wtedy specjalnie działano tak, żeby kwestie kredytów były tuż przed wyborami, specjalnie zaniżać ceny,.. Tak to wygląda [że RPP specjalnie działała tak, żeby inflacja była wyższa]. Ale jest niższa inflacja, po prostu. Jest wyższy wzrost gospodarczy - mówił dalej rzecznik rządu.

- Ostatni sondaż, który widziałem, przewaga KO nad PIS-em to jest 5%. [Sondaż] OGB, który się wczoraj pojawił. A średnia sondażowa jest taka, że mamy około 2, 1,5 pp. [przewagi]. I to jest zdjęcie sondażowe na dzisiaj. Nie wiem, w jakiej formule pójdzie do wyborów lewica, PSL czy Polska 2050. Do wyborów są jeszcze 2 lata. Koalicja, konfiguracje mogą być różne. Chodzi o to, żeby żadnego z tych punktów procentowych nie zgubić - stwierdził Adam Szłapka w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24,

- Widzę, że spełnia się koszmar Kaczyńskiego sprzed bardzo wielu lat. Tylko pomiędzy nim a ścianą jest dużo więcej niż jedno ugrupowanie - stwierdził Adam Szłapka w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24,

- Zgadzam się z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim [...] że to nie może być tak, że dominującym tematem na półmetku rządzenia [...] jest zmiana personalna w jednej czy w drugiej, czy w trzeciej sprawie, notabene zapisana w umowie koalicyjnej przez dorosłych ludzi, którzy byli świadomi, jak to podpisywali - powiedział Włodzimierz Czarzasty w "Poranku TOK FM", pytany, czy jest znużony tematem zmiany na stanowisku marszałka Sejmu.

- Nie jestem znużony [...] ale po prostu to już powinno się zamknąć, zdarzyć [...] naprawdę mam takie wrażenie, że nie jest to najważniejsza sprawa dla Polski - kontynuował.

- Nie jest planowana w najbliższym czasie żadna rekonstrukcja rządu, jak wiemy. Ona się odbyła, jak wiemy. Jeżeli pan premier będzie chciał coś ogłosić, to ogłosi - stwierdził Adam Szłapka w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24,

- W sprawie pani posłanki Buczyńskiej: zrobi tak, jak będzie uważała, notabene już raz na mnie głosowała dwa lata temu. Dwa lata temu moja rola w historii oraz moje życie nie wyglądało jakoś inaczej, bo przez te dwa lata nie pamiętam, żeby coś się zdarzyło złego czy wybitnie dobrego, w związku z tym nie zmieniłem się w żaden sposób - powiedział Włodzimierz Czarzasty w TOK FM.

- Pan, panie redaktorze, powiedział o trzecim okrążeniu. Po pierwsze nie wiemy, czy będą cztery okrążenia, patrząc na to, co dzieje się w koalicji, jak tam trzeszczy, jakie są konflikty na różnych poziomach - powiedział Zbigniew Bogucki w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

- A po drugie: dobrze, gdyby tych czterech okrążeń nie było, dlatego że każdy miesiąc, każdy kwartał funkcjonowania tego rządu to źle dla Polski - mówił dalej.

- Wiem, co mam do zrobienia, wiem, jak ten Sejm powinien wyglądać i to co jest ważne: wiem, że reprezentuję koalicję. Wiem, co ta koalicja ma do zrobienia. Wiem, jaka jest rola marszałka Sejmu - powiedział Włodzimierz Czarzasty w TOK FM.

- Nie czepiając się żadnych decyzji z przeszłości, wiem, kto tworzy tę koalicję i wiem, że nie powinienem się spotykać o 1 w nocy z ludźmi, którzy, powiem szczerze, są w różnych sprawach, uważam, niegodni, tak, mówię o Bielanie, który jest chyba badany w tej chwili, jego działalność przez prokuraturę - kontynuował.

- Gwarantuję spokój i stabilność - dodał.

- Ja z Władkiem Kosiniakiem-Kamyszem postanowiliśmy [...] że musimy ten temat rozpocząć oraz w tym roku zakończyć - powiedział Włodzimierz Czarzasty w TOK FM.

- Mam nadzieję, że w tym roku tę sprawę zamkniemy, nawet jestem tego pewien. Czy podpisze tę ustawę [o związkach partnerskich] pan prezydent, nie wiem tego - kontynuował.

- Wiem, że moim obowiązkiem, moim psim obowiązkiem jako jednego z liderów formacji lewicowej w Polsce jest zrobienie wszystkiego, żeby to zakończyć w tym roku, ten proces legislacyjny, sejmowy i zrobimy to - mówił dalej.

- Te obietnice, które miały być spełnione, 100 w 100 dni, okazały się wielkim wyborczym kłamstwem. Tutaj brak wiarygodności - o tym mówił wczoraj prezydent Karol Nawrocki na Radzie Dialogu Społecznego - uderza w całą klasę polityczną - powiedział Zbigniew Bogucki w „Graffiti” Polsat News.

- Polacy nie mają zaufania, tracą zaufanie do swojego państwa, przede wszystkim oczywiście do rządu. I pan prezydent chce to zaufanie odbudowywać. Bo silne państwo to państwo, w które obywatele wierzą - mówił dalej.

- Temu rządowi nie wierzą już nawet wyborcy. Bo, jak pokazują sondaże, statystyki, 2,5 miliona wyborców koalicji nie jest już wyborcami. Ci, którzy głosowali 15 października w 2023 roku, dzisiaj nie zagłosowaliby na koalicję - wskazał.

- Wykluczyć nie mogę, ale prawdopodobieństwo jest jakie jest. Wszystko zależy od tego co się będzie działo na scenie politycznej tej jesieni i wiosną przyszłego roku. Co się będzie działo w 2027 roku jeśli ta koalicja dotrwa do wyborów, jej kadencja będzie pełna, 4-letnia. Jest wiele niewiadomych - powiedział Przemysław Czarnek w „Porannej Rozmowie” RMF FM. 

- To było dla mnie bardzo miłe, absolutnie nie neguję tego natomiast proszę zwrócić uwagę, o czym i jak mówił pan premier Kaczyński, przedstawiał wszystkich mówców sobotnich i mówił po kolei, że premier, premier, ten wicepremier, ale się mówi premier, jeszcze jest Przemek, który nie był premierem, ale może będzie. Nic specjalnego - kontynuował wiceprezes PiS

- Ksywkę mam już taką - dodał dopytywany czy nie mówią już do niego “panie premierze”.

- Bardzo lubię Roberta Bąkiewicza i to, co robi, przy wszystkich jego ekspresywnych wypowiedziach - powiedział Przemysław Czarnek w „Porannej Rozmowie” RMF FM. 

- Ja bym tego nie powiedział - dodał dopytywany o słowa Bąkiewicza, o “wyrywaniu chwastów”. 

- Ten czas nie upłynął. To różni pana prezydenta Nawrockiego od pana premiera Tuska, że my - czy pan prezydent, a my na jego polecenie - będziemy wszystkie te zapowiedzi, i „program 21” dowozić - powiedział Zbigniew Bogucki w „Graffiti” Polsat News.

- Oczywiście potrzebni są do tego rozsądni partnerzy. Czy tacy znajdą się w Sejmie - tego nie wiemy. Ale zapewniam pana, że ta ustawa dotycząca obniżenia cen energii jest procedowana w Kancelarii Prezydenta i takie rozwiązania zostaną w odpowiednim czasie, na pewno przed upływem tego terminu [100 dni] przedstawione - oświadczył szef Kancelarii Prezydenta.

Jak zaznaczył: - Każda ustawa, która wychodzi z Kancelarii Prezydenta RP, jest ustawą kompletną, pełną - to znaczy proponującą rozwiązania, ale także pokazującą, jak te rozwiązania realizować, skąd brać pieniądze.

- Partia Razem zamyka, więcej empatii, więcej uczucia i więcej otwartych rąk bym radził i więcej [...] spokoju - powiedział Włodzimierz Czarzasty w TOK FM, pytany o zamykanie przez partię Razem drzwi ws. wspólnego startu z Nową Lewicą w wyborach.

- Pytanie do partii Razem zawsze zadaję takie [...] po pierwsze powiem tak: jedni pracują, drudzy krytykują. Pytanie jest takie: jaka jest alternatywa dla tego rządu? - kontynuował.

- Nie ma wroga na lewicy, nie ma innej partii, która jest nam tak bliska, poza PPS-em, Unią Pracy. Moim zdaniem również dla nich tak jest, tylko im trochę nie wypada o tym mówić, ale przyjdzie czas na wszystko - mówił dalej.

- Jedyneczkę oczywiście - powiedział Przemysław Czarnek w „Porannej Rozmowie” RMF FM zapytany jaką ocenę szkolną wystawiłby rządowi Donalda Tuska.

- Jest już dwa lata i tylko dwa lata do wyborów, to jest pozytyw na pewno bardzo duży, chyba jeden z niewielu, jeśli jakikolwiek znajdę. W pewnym działanie pana premiera Kosiniaka-Kamysza dostrzegane także przez pana prezydenta Andrzeja Dudę, ale także przez Sławomira Cenckiewicza, obecnego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, czyli współdziałanie z prezydentem, to jest ten pozytyw. Jeden z plusem [postawiłbym szefowi MON]. Niech będzie dwa z minusem. Odeszło się od stawiania minusów i plusów, zwłaszcza minusów, które były bardzo dobre, nieraz dostawało się czwórkę na szynach, albo dwójkę na szynach. Dwójkę na szynach postawię panu premierowi [Kosiniakowi-Kamyszowi] - mówił dalej wiceprezes PiS. 

- Szymonowi Hołowni zwiększam ocenę z jeden plus do dwójki na szynach po ostatnim miesiącu ewentualnie, bo daje nadzieję na to, że ta koalicja przestanie istnieć - powiedział Przemysław Czarnek w „Porannej Rozmowie” RMF FM. 

- Rząd zakłada, minister Domański zakłada wzrost gospodarczy na poziomie około 3,5%. Ale dochody budżetu państwa mają o blisko 9 miliardów spaść w stosunku do obecnego roku. Pytanie: gdzie są te pieniądze? Skoro Polacy mają lepiej pracować, gospodarka ma się rozwijać, a dochody mają być mniejsze? - powiedział Zbigniew Bogucki w „Graffiti” Polsat News.

- W taki sposób prowadzone finanse publiczne prowadzą do ruiny - ocenił.

- Są na pewno tacy, nie będę wymieniał ich nazwisk, z którymi rozmawiamy najczęściej i którzy mają poglądy naprawdę w 99% takie jak ja. Myślę, że około 6-7 na pewno - powiedział Przemysław Czarnek w „Porannej Rozmowie” RMF FM. 

- Jeżeli chodzi o tę wypowiedź pana premiera, który mówi, że nie wiedział, ile trzeba wydawać na obronność, ile trzeba wydawać na polską armię, w tej sytuacji geopolitycznej, to tą wypowiedzią premier Tusk po prostu, tak bardzo jasno, czytelnie kompromituje się w sposób absolutny - powiedział Zbigniew Bogucki w „Graffiti” Polsat News.

W ten sposób odniósł się do środowej wypowiedzi szefa rządu.

- Ktoś kto aspirował do roli premiera i tym premierem został, ktoś kto jest szefem największej partii koalicyjnej, mówi że przed wyborami nie wiedział, ile trzeba wydać na obronność? Przecież to jest kompletna kompromitacja - ocenił.

- Jeżeli premier Tusk składał obietnicę Polakom, swoim wyborcom i dzisiaj mówi, że nie wiedział, uważam że kłamie. Bo każdy polityk, nawet nie tego formatu, jak premier Tusk, wie doskonale, że te wydatki na obronność są duże i one będą rosły - dodał.

- Jeżeli ta ustawa nie będzie godzić w instytucję małżeństwa, która jest szczególnie sytuowana w polskiej konstytucji właśnie jako związek kobiety i mężczyzny… - powiedział Zbigniew Bogucki w „Graffiti” Polsat News.

- Chyba nie godzi. Bo to chodzi o wspólne rozliczenie podatkowe, dziedziczenie, dostęp do informacji [medycznej] i ewentualnie specjalną umowę u notariusza - głos zabrał Marcin Fijołek.

- Zobaczymy, diabeł zawsze tkwi w szczegółach. […] Jeżeli chodzi o kwestię uregulowania statusu osoby najbliższej, to można na ten temat rozmawiać, pan prezydent chce na ten temat rozmawiać - kontynuował szef Kancelarii Prezydenta.

- Natomiast to nie może być kierunek ideologiczny. Jeżeli będą to projekty ideologiczne, które będą próbowały zrównać te związki np. z małżeństwem, czy przede wszystkim z małżeństwem, to to jest po prostu rozwiązanie o charakterze, krótko mówiąc, niekonstytucyjnym - stwierdził.

- Dzisiaj w ramach prawa cywilnego są różnego rodzaju instytucje, które pozwalają np. dowiadywać się o stanie zdrowia tej osoby najbliższej - dodał.

- Ja się bardzo cieszę, że mogliśmy na ostatnim klubie parlamentarnym podjąć decyzję i zaprosić z powrotem naszego posła Adama Gomołę, najmłodszego posła, z którym przez ten czas ostatni pracowaliśmy, pokazywał swoją pracę w trakcie posiedzeń parlamentarnych - powiedział Paweł Śliz na konferencji prasowej.

- Myślę, że taka też młoda myśl, młode działanie, dobre działanie, będzie dalej po stronie Adama - kontynuował.

- Staję tu dzisiaj w poczuciu ogromnej odpowiedzialności za losy koalicji 15 października, koalicji, która, jak mieliście okazję słyszeć wczoraj, zrobiła bardzo dużo na ten półmetek kadencji, a jeszcze więcej ma do zrobienia na kolejny - powiedział Adam Gomoła.

- Mam przyjemność ogłosić, że dołączam do drużyny Polski 2050, która, mam takie ogromne przekonanie w sobie, jest najważniejszą częścią tej koalicji, jest częścią, która utorowała drogę do zmiany władzy w '23 roku [...] jest miejscem, które będzie także języczkiem u wagi w kolejnych wyborach - kontynuował.

- Widać po ostatnich wyborach prezydenckich, że to właśnie młodzi są tą grupą, która od nas, mówię o całej koalicji, odpłynęła i to zachęcenie ponowne tej grupy będzie kluczowe do tego, żeby utrzymać ten kierunek zmian, tych wszystkich procesów, które już zaczęliśmy - mówił dalej.

- Cieszę się, że taka decyzja została podjęta. Złożyłem deklarację, ona została przyjęta bez głosów sprzeciwu - zaznaczył.

- Prezydent rozmawia z różnymi osobami, z różnymi politykami, z różnymi liderami. Przede wszystkim tymi, którzy mają swoją reprezentację w polskim parlamencie. To nic nowego, nic nadzwyczajnego. […] Nie o wszystkich tych rozmowach przecież opinia publiczna się dowiaduje. W tym przypadku akurat tak za sprawą Sławomira Mentzena było - powiedział Zbigniew Bogucki w „Graffiti” Polsat News.

- Prezydent prowadzi normalne rozmowy po to, żeby budować koalicję jakichś dobrych spraw. Ja nie mówię, że koalicję akurat w tym wypadku z Konfederacją. Udało się np. zbudować koalicję „Tak dla CPK” - mówił dalej.

Na pytanie, czy prezydent, wobec widocznych ostatnio napięć między PiS a Konfederacją, wchodzi do gry, czy będzie się tylko przyglądał z boku, odparł: - Prezydent nie wchodzi do polityki partyjnej. To nie jest rola prezydenta RP. Natomiast musi rozmawiać i rozmawia, i chce rozmawiać z wszystkimi tymi, którzy chcą podejmować ważne dla Polski tematy. To nie jest tylko pan Sławomir Mentzen, ale to są także inni politycy.

- Oczywiście pan prezydent nie jest bierny. To widać w tych spotkaniach - wskazał.

- Rozmawialiśmy bardzo długo z Adamem na ten temat, rozmawialiśmy i zadaliśmy bardzo wiele trudnych pytań, ja jako adwokat na podstawie tej rozmowy wyrobiłem sobie stanowisko, przedstawiłem je także na klubie, dlatego taka decyzja klubu - powiedział Paweł Śliz na konferencji prasowej, pytany o aferę z udziałem Adama Gomoły i śledztwo prokuratury.

- Adam w tym postępowaniu występuje w charakterze świadka tylko i wyłącznie, przez 1,5 roku organy ścigania nie znalazły żadnych dowodów, żeby móc postawić jakiekolwiek zarzuty Adamowi. Dla mnie sprawa jest w tym zakresie bardzo szczegółowo wyjaśniona - kontynuował.

- Bardzo szczegółowo z Adamem rozmawiałem i nie mam żadnych wątpliwości co do jego przyjęcia do klubu - mówił dalej.

- Tusk uderzył sam w siebie. Tak, budowa elektrowni jądrowej na Pomorzu to idealne podsumowanie tego nieudolnego rządu - napisał Piotr Müller w social media.

Tusk uderzył sam w siebie 🤣

Tak, budowa elektrowni jądrowej na Pomorzu to idealne podsumowanie tego nieudolnego rządu:

🔴 Opóźnienia
🔴 Brak decyzji Komisji Europejskiej ws. pomocy publicznej - czyli Tusk ograny w Europie, pomimo polskiej prezydencji
🔴 Chwalenie się projektem… pic.twitter.com/0JuhBhmrY4

— Piotr Müller (@PiotrMuller) October 16, 2025

- Na polskość po prostu zrobiła się koniunktura, polskość stała się modna, ludzie za granicą odkrywają swoją polskość i się do niej poczuwają i nie mówię tego teoretycznie tylko ma to swój praktyczny wyraz w tym, że wydajemy tysiące nowych paszportów. Przywracamy obywatelstwa, ludzie chcą mieć prawo zamieszkania w Polsce i to nie tylko na terenie byłego Związku Radzieckiego, ale także i w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie i Ameryce Północnej. Ludzie głosują nogami za Polską, bo Polska jest lepsza  - powiedział Radosław Sikorski na konferencji prasowej w Senacie.

- Wielki naród to nie taki, który zasklepia się w swoim rdzeniu etnicznym, tylko taki, który przyciąga innych, który powoduje, że inni chcą się stać tacy jak my i wielki naród nie szczuje na sąsiadów, tylko daje im powody do naśladowania nas i dlatego tak się cieszę, że dosłownie w tych ostatnich latach po raz pierwszy od prawie trzech wieków, więcej Polaków do Polski wraca niż z niej wyjeżdża i mówię to sam jako dawny emigrant, który do Polski wrócił i nie żałuję - powiedział Radosław Sikorski na konferencji prasowej w Senacie.

- Według renomowanego indeksu Henleya polski paszport stał się 7 najbardziej pożądanym paszportem na świecie. Paszportem z którym można bez wizy wjechać do największej liczby krajów. Przed paszportami Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. To jest namacalny dowód na nasz ogromny sukces i wydaje mi się dobry prognostyk na skuteczną politykę współpracy z Polonią i Polakami za granicą - powiedział Radosław Sikorski na konferencji prasowej w Senacie.

- Dla takich chwil naprawdę warto żyć i naprawdę warto było zostać premierem polskiego rządu - powiedział premier Donald Tusk w nagraniu opublikowanym na X.

- Takich skarbów, takich maleństw przyszło na świat ponad 6 tysięcy od czasu, jak wprowadziliśmy program in vitro - kontynuował.

Szef rządu odpowiedział na zaproszenie jednej z rodzin, która skorzystała z programu i zadeklarował, że w piątek ją odwiedzi.

Mam kolejną wnuczkę!❤️ pic.twitter.com/x1CgzXqkwC

— Donald Tusk (@donaldtusk) October 16, 2025

- Nie jestem zwolennikiem tego określenia [nowoczesny patriotyzm, patriotyzm XXI wieku] i to już odpowiedź na pana pytanie. Bo mam głębokie przekonanie, że patriotyzm jest zawsze, od wieków tym samym. To się nie zmienia, że patriotyzm jest po prostu miłością do ojczyzny, do wspólnoty narodowej i do narodu, do wartości, które stoją za tym narodem - stwierdził prezydent Karol Nawrocki podczas Kongresu Przyszłości Narodowej w Łodzi.

- My jesteśmy narodem i tym mistrzostwem propagandy jest to, mam nadzieję nieskutecznej, po to tutaj jesteśmy, żeby wmówić Polakom, że są nietolerancyjnym narodem, mimo że żadne fakty o tym nie świadczą. Mamy 1000 lat istnienia narodu polskiego, mamy za sobą pierwszą i drugą RP i trzecią RP teraz i zawsze byliśmy otwarci na inne narody - stwierdził prezydent Karol Nawrocki podczas Kongresu Przyszłości Narodowej w Łodzi.

- Tusk podobno wczoraj przyznał, że de facto umowa z krajami Mercosur nie jest taka zła, a on tak naprawdę nie rozumie, gdzie leży problem - napisał Jarosław Kaczyński w social media.

- Uznał też, że sprawa 100 konkretów jest zamknięta, bo skoro dostał tylko 31% głosów, to zrealizował - wg swojego odczucia - raptem 1/3 obietnic - zaznaczył prezes PiS.

- Ewidentnie oderwany od rzeczywistości. Wiedzieliśmy już, że nie szanuje inteligencji Polaków, ale teraz zaczyna mieć problemy z własną... - dodał.

Tusk podobno wczoraj przyznał, że de facto umowa z krajami Mercosur nie jest taka zła, a on tak naprawdę nie rozumie, gdzie leży problem. Uznał też, że sprawa 100 konkretów jest zamknięta, bo skoro dostał tylko 31% głosów, to zrealizował - wg swojego odczucia - raptem 1/3…

— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) October 16, 2025

- Zgromadzanie Ogólne Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Wiceprezesa Bartłomieja Sochańskiego nie wyraziło zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. Prezes Trybunału Konstytucyjnego nie brał udziału w dyskusji i głosowaniu nad podjętą uchwałą - poinformowano w komunikacie TK.

Podczas Kongresu Przyszłości Narodowej w Łodzi głos zabrał prezydent Karol Nawrocki, który przygotował zadanie dla młodych uczestników wydarzenia.

- Może ktoś z was się odważy [...] żeby wyjść tutaj na scenę [...]. Wspólne przeżywanie historii i przeszłość jest jedną z rzeczy gwarantujących naszą narodową wspólnotę i to, że w ogóle jesteśmy Polakami i że jesteśmy narodową wspólnotą. A zadanie dla śmiałka jest takie, nigdy nikt się nie zgłosił, ale zachęcam, może jest kozak taki, żeby wyjść tu na scenę i powiedzieć trzy minuty o sobie, trzy minuty, nie używając czasu przeszłego - powiedział prezydent.

- Nie możesz powiedzieć, gdzie się urodziłeś, kiedy się urodziłeś, jaką szkołę skończyłeś, skąd przyjechałeś, gdzie osiadła twoja rodzina, czyli nie jesteś w stanie zupełnie bez przeszłości powiedzieć o tym, kim jesteś i tak samo jest z narodowymi wspólnotami - kontynuował.

Jeden z uczestników wydarzenia podjął się wykonania zadania. Mówił przez ok. dwie minuty, po czym Karol Nawrocki powiedział do niego "kozak jesteś".

NAJLEPSZE 5 MINUT W POLSKIEJ POLITYCE OD LAT.

Prezydent Nawrocki zaproponował młodzieży pewną zabawę.

"Czy jest tu jakiś KOZAK, który wyjdzie na scenę i opowie przez 3 minuty O SOBIE NIE UŻYWAJĄC CZASU PRZESZŁEGO?"

I znalazł się MŁODY KOZAK z podstawówki, który skradł show.… pic.twitter.com/iGNITt5chh

— Max Hübner (@HubnerrMax) October 16, 2025

- Apeluję o zabezpieczenie tej wypowiedzi pana Tuska o umowie MERCOSUR i złotych porad dla polskich rolników na poczet przyszłego postępowania przed Trybunałem Stanu - napisał Mateusz Morawiecki w social media.

- Ta porażająca niekompetencja i łajdactwo muszą wiązać się z odpowiedzialnością! - zaznaczył były premier.

Apeluję o zabezpieczenie tej wypowiedzi pana Tuska o umowie MERCOSUR i złotych porad dla polskich rolników na poczet przyszłego postępowania przed Trybunałem Stanu.

Ta porażająca niekompetencja i łajdactwo muszą wiązać się z odpowiedzialnością! pic.twitter.com/8Mr9sHwv97

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) October 16, 2025

- Nie będzie związków partnerskich, będzie ochrona osób żyjących do tej pory w związkach nieformalnych. Takich ludzi jest ponad dwa miliony, są różne szacunki, którzy czekają na to, aż państwo zauważy i będzie wspierało obywateli, którzy wybrali taki model życia - powiedziała Urszula Pasławska w "Rozmowie dnia" PR1.

- Dotyczą [rozwiązania, które jutro zostaną zaprezentowane] każdego Polaka, który ukończył 18 lat, chce zawrzeć taką umowę, często są to, będą prawdopodobnie umowy przedmałżeńskie, bo pamiętajmy, że coraz rzadsze są śluby - powiedziała Urszula Pasławska w PR1.

- Mogą to być również umowy przedmałżeńskie. Osoby, które zawiązują związek małżeński bardzo często żyją pewien okres czasu ze sobą i również zasługują na to, aby państwo zwróciło się frontem w kontekście właśnie, chociażby kwestii podatkowych - kontynuowała. 

- To dlaczego jest tak źle? To dlaczego dzisiaj minister rolnictwa spotyka się z organizacjami rolniczymi, wychodzi tak naprawdę bez żadnych konkretów, bez odpowiednich działań. Gdybym ja był dzisiaj w resorcie, to bym zrobił to, co robiłem kiedy podobne działania miały miejsce - stwierdził Michał Kołodziejczak w RMF FM.

- Wczoraj premier Tusk jasno to powiedział - pracowałem nad konkretnymi projektami, ale wściekam się tak, jak premier Tusk też często mówi, wściekam się, jak robota nie idzie - mówił dalej.

- Proszę zobaczyć, co się stało chociażby w Centralnym Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Brwinowie. Został zrobiony zaciąg z województwa opolskiego, politykier PSL został szefem, przyjeżdża raz, dwa razy w tygodniu, żeby tutaj doglądać, co się dzieje i drugi etap ciągnie najprawdopodobniej w województwie opolskim u marszałka. Proszę pana, to włosy dęba na głowie stają - stwierdził Michał Kołodziejczak w RMF FM.

- Tomek [Zimoch] jest specyficzny. Czasami ciężko się z nim rozmawia. Jest uparty, ale za pracę w KRS. Zawsze jest dobrze przygotowany do pracy w KRS, te posiedzenia z jego strony są merytoryczne więc za tą pracę - powiedział Paweł Śliz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.
 

- Rozczaruję Tomka [Zimocha], nie, nie podam się dymisji z bycia przewodniczącym komisji. Ja Tomka przeprosiłem, wieczorem tego dnia - powiedział Paweł Śliz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Prezydent Karol Nawrocki odmówił podpisania ustawy z dnia 12 września 2025 roku o nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw - poinformowała Kancelaria Prezydenta.

Paweł Śliz, przewodniczący klubu Polski 2050, zapytany, czy wyobraża sobie wyjście Polski 2050 z koalicji odpowiedział krótko “Nie”.

- Umowę koalicyjną należy przestrzegać. Pacta sunt servanda, umów należy dotrzymywać. Ze strony marszałka Hołowni zawsze było podnoszone, że marszałek od samego początku, przy pierwszym pytaniu, czy w połowie kadencji ustąpi z funkcji marszałka, zawsze mówił tak  - mówił dalej Paweł Śliz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Gdybym ja negocjował tę umowę to pewnie, ten nos adwokacki powiedziałby mi, wszystko ma być zabezpieczone w umowie, ale oprócz ten pisemnej umowy, są też pewne ustalenia, które są dokonane między liderami, także w trakcie trwania naszej koalicji. To są wzajemny szacunek do siebie i do wspólnego rządzenia. Na tym polega ta umowa koalicyjna - powiedział Paweł Śliz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Jeżeli dla trwania tego projektu moje wystartowanie i moje objęcie rządów w tej partii byłoby właściwe, to tak to zrobię. Natomiast nie mam problemu z tym, żeby zarządzał tę partię kto inny - powiedział Paweł Śliz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Nie, nie powinien [Paweł Śliz stracić stanowiska przewodniczącego sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka]. To jest zupełnie nieproporcjonalne oczekiwanie. Powinien kolegę posła [Tomasza Zimocha] przeprosić i sprawa zamknięta - powiedział Krzysztof Bosak w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

- Pan Śliz jest zupełnie z innej partii niż ja, ale muszę przyznać, że jest prawnikiem. My mamy w Sejmie za mało prawników i powinniśmy prawników trzymać na funkcji przewodniczących komisji, a nie się obrażać za to, że ktoś komuś coś bardziej przykrego powiedział w jakiejś nerwowej sytuacji - stwierdził.

- Myślę, że ci, którzy mieli złudzenia, że ta koalicja będzie rządzić lepiej niż poprzednia, czy poprzedni rząd, te złudzenia już stracili. Pokazują to sondaże badań opinii publicznej. Ponad połowa Polaków uważa, że premier powinien się zmienić. Sumaryczne poparcie partii koalicji spada i mamy dryf, w prawie każdej istotnej dziedzinie mamy niestety dryf. Ubolewam nad tym - powiedział Krzysztof Bosak w „Kropce nad i” TVN24.

- Uważam, że w sposób naturalny ta zmiana nastąpi [na fotelu premiera]. To jest decyzja w ramach PO… Tak bym się spodziewał [że nastąpi to przed wyborami], wszystko na to wskazuje. Natomiast żeby było jasne - nie rozmawiałem z premierem na ten temat, trudno mi w związku z tym, a to będzie jego decyzja…  - powiedział Ryszard Petru w „Kropce nad i” TVN24.

- Radosław Sikorski […]. A wtedy premier Tusk przeszedłby na pozycję szefa partii, czyli przeszedłby na pozycję Jarosława Kaczyńskiego - mówił dalej.

- Uważam, że nic nie wskazuje na to, że zmiana premiera nastąpi. Moim zdaniem w koalicji musiałby być ktoś naprawdę… Jest dla mnie dość oczywiste, że premier Donald Tusk dobrowolnie urzędu premiera nie odda. Mówienie o przyszłym premierze Sikorskim jest moim zdaniem grą pozorów. Z moich informacji wynika, że premier nie zamierza panu ministrowi Sikorskiemu ustępować stanowiska - powiedział Krzysztof Bosak w „Kropce nad i” TVN24.

- Tusk jest silny słabością swoich koalicjantów. Uważam, że nie ma tam osób z wystarczająco silnym charakterem, żeby rzucić mu wyzwanie, w związku z czym prawdopodobnie będzie premierem do końca kadencji - powiedział Krzysztof Bosak w „Kropce nad i” TVN24.

- Uważam, że jak przyspieszymy w kwestiach przedsiębiorczych, przyspieszymy realizację naszych obietnic, jesteśmy w stanie jako cała koalicja powtórzyć doskonały wynik z 2023 roku - powiedział Ryszard Petru w „Kropce nad i” TVN24.

- To [patronat prezydenta nad ew. senacką listą] był jeden z wątków rozmowy [Sławomira Mentzena z Karolem Nawrockim]. Natomiast moim zdaniem do tej sprawy będzie trzeba wrócić za 2 lata, jak będziemy rejestrować kandydatów. W tej chwili jesteśmy w samym środku kadencji, należy patrzeć na ręce rządowi, który robi po cichu różne negatywne rzeczy, które szkodzą polskiej gospodarce, polskiemu państwu i społeczeństwu - powiedział Krzysztof Bosak w „Kropce nad i” TVN24.

- Senatem zajmiemy się, jak będą wybory - dodał.