Zgodnie z wtorkową zapowiedzią premiera Donalda Tuska, dziś ma zostać zaprezentowany „pierwszy masywny pakiet dot. deregulacji”. – Tak, mogę potwierdzić to, co powiedzieliście państwo, współpraca rządu, zespołu Rafała Brzoski i organizacji, które także tu są reprezentowane, przynosi błyskawicznie efekty – mówił szef rządu w trakcie EFNI.

Na 17:30 w Kielcach zaplanowano wiec z udziałem kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego.

Karol Nawrocki będzie natomiast w Gdańsku. – Jutro jest dobry ruch z Karolem i gramy w piłkę w Gdańsku – zapowiedział popierany przez PiS kandydat podczas wywiadu dla Kanału Zero.

– Jestem w niezręcznej sytuacji, bo nadzorowałem policję jeszcze rok temu jako szef MSWiA, więc trochę oceniam swoich byłych podwładnych. Ale moim zdaniem sytuacja wymknęła się spod kontroli i reakcja powinna być bardziej zdecydowana w tym zakresie – powiedział Marcin Kierwiński w rozmowie z Karoliną Lewicką w Poranku TOK FM.

– Żaden poseł – czy to do parlamentu polskiego, czy europejskiego – nie ma prawa nikogo zatrzymywać w Polsce. To jest przekroczenie uprawnień i łamanie prawa. Braun za to powinien odpowiedzieć. Szpitale są rodzajem infrastruktury krytycznej. To nie jest tak, że ktoś, kto czuje się ważny, może wejść do szpitala, zająć jakieś pomieszczenia i paraliżować prace tego szpitala – stwierdził.

– Tutaj reakcja powinna być zdecydowana. Ja liczę na bardzo zdecydowaną reakcję prokuratury. […] Braun robi sobie kampanię wyborczą […], tym bardziej to działanie prokuratury powinno być bardzo zdecydowane. Może nawet jeszcze takie, żeby przed wyborami pokazać, że nie ma tolerancji państwa na warcholstwo, bo to jest warcholstwo – wskazał.

– Nie, to jakieś są bzdury – powiedział Mariusz Błaszczak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia Zet”, pytany, czy na Nowogrodzkiej jest przygotowywana lista osób do ułaskawienia w przypadku zwycięstwa Karola Nawrockiego.

– Nie ma [takiej listy], to są jakieś wydumane historie przez panów [Michała Szczerbę i Dariusza Jońskiego], którzy potrzebują paliwa politycznego – kontynuował.

– Nie, nieprawda – mówił dalej, pytany, czy Nawrocki musiał podpisać jakieś weksle, żeby zostać kandydatem popieranym przez PiS.

– Powiedziałem o tym, jak zajmowali się sprawą wiz, czym to się skończyło, ich kompromitacją. To są ludzie skompromitowani – dodał.

– Ten pomysł z flagą tęczową to był pomysł, który był game changerem w całym tym posunięciu – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu Zet, pytany, kto wymyślił sytuację z tęczową flagą na debacie.

– Proszę wybaczyć, ale o takich sprawach nie mogę mówić publicznie. Kiedyś zapewne te sprawy zostaną przedstawione we wspomnieniach – kontynuował, dopytywany, kto to wymyślił.

– Nic na ten temat nie wiem – mówił dalej, odpowiadając na pytanie: „to prawda, że daliście sygnał pani Magdalenie Biejat wcześniej, żeby tak zareagowała, jak zareagowała?”.

– To jest koalicja, która składa się z czterech podmiotów. Każdy podmiot ma własne aspiracje, dążenia, cele programowe. Wystawiany trzech różnych kandydatów na prezydenta. […] W okresie kampanii zdarzają się napięcia – powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM.

– Natomiast uspokajam: przeżyjemy kampanię wyborczą, wygra kandydat partii demokratycznych, a koalicji nic się nie stanie – podkreślił.

– Kosiniak-Kamysz ofertę już miał i odrzucił, więc teraz sytuacja będzie naprawdę dynamiczna. My nie wykluczamy, powiedziałem panu wprost, że nawet Kosiniak-Kamysz byłby lepszym premierem od Donalda Tuska, bo Donald Tusk jest fatalnym premierem – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu Zet, pytany, czy w przypadku zwycięstwa Karola Nawrockiego, będzie oferta dla Władysława Kosiniaka-Kamysza, aby był premierem w nowym rządzie popartym przez PSL, Konfederację i PiS.

– Nie, nie popieram, natomiast ja oczywiście mam jednoznaczną ocenę, że doszło do zabójstwa. W tym szpitalu doszło do zabójstwa, natomiast takich akcji nie popieram – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu Zet, pytany, czy popiera akcję Grzegorza Brauna w szpitalu w Oleśnicy.

– Nie wiem, jakie nim intencje kierują, to dość taka postać jest, która dziwnie się zachowuje – kontynuował.

– Premier mówi to bardzo konsekwentnie na wszystkich Radach Ministrów: że po to nas wynajęli Polacy do rządzenia Polską, żebyśmy potrafili podejmować trudne decyzje, niezależnie od tego, jakie mamy interesy polityczne wynikające z naszych środowisk politycznych i musimy ze sobą współpracować – powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM.

– Rady Ministrów nie zawsze są przyjemne. Czasami bywają tam naprawdę ostre spory i też mocne ścięcia słowne. Ale my wszyscy wiemy, po co jesteśmy – wskazał.

– Więc uspokajam: koalicja niezależnie od wyborczych emocji jest trwała, będzie normalnie pracować. Będą zdarzały się różnego rodzaju trudne momenty, ale jestem spokojny, że wszystkie te rafy ominiemy – ocenił.

– Nie, nie wybieram się na szkolenie wojskowe. […] Ja takich ustawek nie będę robił, jak Trzaskowski – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu Zet, pytany, czy wybiera się na szkolenie wojskowe.

– To była 6. edycja szkolenia wojskowego, ja rozpocząłem te szkolenia wojskowe. Te szkolenia wojskowe były zorganizowane nie dla 55-latków, Rafał Trzaskowski ile ma, 53 lata, tak? Nie dla 53-latków, tylko dla młodych ludzi, żeby przyciągnąć ich do służby wojskowej – kontynuował.

– Ja uważam, że Trzaskowski nie chce się wyszkolić wojskowo, tylko w kampanii mu to było potrzebne, więc tam poszedł i miejsce zajął młodym ludziom, którzy mogliby takie przeszkolenie przejść – mówił dalej.

– Ja nie lubię polityki sondażowej, zwłaszcza pojedynczych sondaży. […] Zawsze mówiłem, że jeden sondaż to jest tylko krótki obrazek rzeczywistości w danym momencie – powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM, pytany o najnowszy sondaż Ipsos dla TVP, w którym widać spadek poparcia dla Rafała Trzaskowskiego.

– Z całą pewnością jakaś zmiana nastrojów chwilowa po tych debatach jest, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Ale nie ma się co tym sugerować – ocenił.

– Wnioski wyciągnęliśmy. To są sztabowe wnioski, ja nie będę się nimi dzielił z opinią publiczną, bo to są wnioski dot. tego, w jaki sposób prowadzić kampanię wyborczą – stwierdził.

– Rafał Trzaskowski jest cały czas w trasie, cały czas spotyka się z wyborcami. Na pewno nie będziemy przejmować się pojedynczymi sondażami. Będziemy robić swoje – wskazał.

– Będziemy [mogli kontrolować F-35 bez zgody Amerykanów]. […] Będziemy mogli kontrolować, używać – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu Zet.

– Użytkownik, czyli my – kontynuował, dopytywany, kto będzie miał kod do pocisków.

– Będą pod dowództwem polskim, a więc to dowódca polski zdecyduje i tu jest zagrożenie w postaci tej, że dziś rządzący chcą zmienić dowódcę na europejskiego. Z polskiego, z NATO-wskiego na europejskiego i to jest bardzo groźne, bo wtedy to dowódca europejski będzie decydował o tym, jak wykorzystać polską broń, polskie wojsko – mówił dalej, dopytywany, czy w przypadku ataku Rosji F-35 będą mogły zareagować bez zgody Amerykanów.

– Kwestia uproszczenia, którą tak chwali się premier Tusk, została przygotowana w Ministerstwie Rozwoju i Technologii już we wrześniu ubiegłego roku. Co prawda konsultacje międzyresortowe były, że tak powiem, jej bardzo nieprzychylne, szczególnie ze strony ministra finansów i minister pracy, ale teraz pan premier odkurzył te papiery z września, znalazł pana Brzoskę i na tych papierach przygotowują deregulację – stwierdził Marek Sawicki w Radiu Plus.

– Uważam że udział mediów publicznych w tej debacie [piątkowej] powinien być wyjaśniony. I przez PKW i także być może w przyszłości przez prokuraturę, bo także sztab Rafała Trzaskowskiego, robiąc taki event i zapraszając innych kandydatów, w jakimś sensie także finansował ich kampanię wyborczą – stwierdził Marek Sawicki w Radiu Plus.

– To wszystko, kiedy bierze w tym udział telewizja publiczna, budzi poważne obawy, czy nie mamy do czynienia z sytuacją, w której wcześniej telewizja PiS-owska i bardzo propagandowa, nie będzie się powoli zamieniała w telewizję platformianą. Ja bym nie chciał, żebyśmy mieli media publiczne zawłaszczone przez jedną partię – stwierdził Marek Sawicki w Radiu Plus.

– Rzeczywiście bardzo dobrze wypadł Hołownia, ale myślę, że to jest kwestia jego dużego obycia telewizyjnego, on zawsze dobrze wypadał w ramach debat. Biejat myślę, że dla wielu wyborców dopiero pierwszy raz zobaczyli, że istnieje taka kandydatka, w związku z tym dla niej to też było ważne. Po prostu mamy taki moment, w którym wyborcy odkrywają, że jest kilkunastu kandydatów, a nie tylko trzech – powiedziała Katarzyna Lubnauer w PR1.

– W bardzo wielu szkołach już są tego typu ograniczenia. Około 60% już placówek ma zakazy. My mówiliśmy dość jasno, że my chcemy bardzo ograniczyć korzystanie z jakiegokolwiek sprzętu przez przedszkolaki, tutaj akurat chcemy do zera ograniczyć, chcemy bardzo wyraźnie ograniczyć w przypadku klas I-III – stwierdziła Katarzyna Lubnauer w PR1.

– Natomiast szkoły decydują i kiedy szkoły same decydują, to w większym stopniu są w stanie to zrobić wspólnie z rodzicami, którzy są jednak bardzo ważnym elementem tego ekosystemu szkolnego, jak i również dzieciakami wtedy to jest skuteczniejsze. Natomiast być może zmienimy prawo, tak, żeby rzeczywiście wzmocnić możliwości szkół dotyczące tych ograniczeń – kontynuowała.

– Zauważmy jedną rzecz, tak naprawdę to chodzi o to, co się zdarzy w II turze, dlatego, że to ta II tura zadecyduje o tym kto wygra i w tym znaczeniu wierzę, że to poparcie, które mają w tej chwili nasi koalicjanci, czyli mam na myśli panią Magdalenę Biejat i Szymona Hołownię na końcu będzie służyć Rafałowi Trzaskowskiemu, ale przede wszystkim spójrz na to długofalowo – stwierdziła Katarzyna Lubnauer w programie ,,Sygnały Dnia” w PR1.

– Ta debata musiała się kiedyś wydarzyć i dobrze, że się wydarzyła w tej chwili dlatego, że pozwoliła zobaczyć realnie kilka rzeczy. Po pierwsze pozwoliła zobaczyć, że Rafał Trzaskowski chyba jako jedyny rzeczywiście realnie ma pewne doświadczenie związane ze sprawami międzynarodowymi. Tutaj sobie bardzo nie poradził Nawrocki, to znaczy Nawrocki rzeczywiście tutaj zauważamy jego brak wiedzy, brak umiejętności – kontynuowała.

– I PO i PiS nie zauważają, że mamy do czynienia z przebudową polskiej sceny politycznej. W jakim kierunku pójdzie? Ja jeszcze nie wiem – stwierdził Marek Sawicki w Radiu Plus.

– Dobrze, że nie jest ministrem finansów, bo z liczeniem też kiepsko – napisał w social media Mateusz Morawiecki, publikując w social media prześmiewczy spot poświęcony Rafałowi Trzaskowskiemu.

W klipie zbito wypowiedź kandydata KO o tłumach na spotkaniach, z fotografiami z tychże spotkań.

Dobrze, że nie jest ministrem finansów, bo z liczeniem też kiepsko. pic.twitter.com/UuaOc7LyYh

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) April 17, 2025

– Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze skierowała akt oskarżenia przeciwko posłowi na Sejm RP Łukaszowi Mejzie. Śledztwo dotyczyło m.in. podania nieprawdy lub zatajenia prawdy w oświadczeniach o stanie majątkowym przez osobę sprawującą mandat posła na Sejm RP – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.

– Wymiar sprawiedliwości działa wg ścisłej procedury: zawiadomienie – śledztwo – uchylenie immunitetu – zarzuty – wyjaśnienia podejrzanego – akt oskarżenia – proces – wyrok. W przypadku posła Łukasza Mejzy sprawa weszła w kolejny etap. Decyzję podejmie sąd – napisał minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Wymiar sprawiedliwości działa wg ścisłej procedury: zawiadomienie – śledztwo – uchylenie immunitetu – zarzuty – wyjaśnienia podejrzanego – akt oskarżenia – proces – wyrok.
W przypadku posła Łukasza Mejzy sprawa weszła w kolejny etap. Decyzję podejmie sąd. https://t.co/mXDKJsyzkD

— Adam Bodnar (@Adbodnar) April 17, 2025

„Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego ci, którzy teraz rządzą, z takim uporem przepychają rozwiązania, które są niekorzystne dla młodych ludzi, ale służą garstce firm deweloperskich?” – powiedział Adrian Zandberg w filmie opublikowanym na X.

„Najpierw biorą kasę od deweloperów, a potem wprowadzają programy, które pchają w górę ceny mieszkań. Najpierw biorą kasę od milionerów, potem dla tych milionerów przegłosowują przywileje, ulgi podatkowe. Możemy z tym skończyć” – kontynuował.

W nagraniu zamieszczono fragmenty wywiadu z Janem Grabcem w Radiu Zet, w których szef KRPM m.in. mówi, że prawie 800 tysięcy zł wpłaconych na kampanię Trzaskowskiego przez deweloperów „to nie jest dużo”.

pic.twitter.com/EHFFteeo40

— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) April 17, 2025

– Wydaje mi się, że jest to efekt rozwoju technologii. Rzeczywiście jako minister obrony nakazałem zdjęcie tablic „zakaz fotografowania” na obiektach wojskowych, które były z czasów jeszcze słusznie minionych, gdy nie każdy miał aparat fotograficzny, a satelity miały ograniczoną rozdzielczość – powiedział Radosław Sikorski w rozmowie z dziennikarzami podczas East x West Forum, pytany, jaki jest sens wprowadzania zakazu fotografowania obiektów strategicznych.

– Technologia poszła do przodu i prawie każdy z nas ma nie tylko aparat wysokiej rozdzielczości, ale wręcz kamerę wideo i są takie obiekty, które nie powinny być przedmiotem powszechnej inwigilacji, szczególnie osób ryzyka czy wrażych służb. Więc rozumiem, że po prostu dostosowano prawo i przepisy do rozwijającej się technologii – kontynuował.

– Jeśli chodzi o podatek cyfrowy, to bodajże 30 krajów już taki podatek ma i jest to element refleksji w Komisji Europejskiej w kontekście amerykańskich ceł na cały świat, w tym Unię Europejską. Więc to wymaga racjonalnej dyskusji – powiedział Radosław Sikorski w rozmowie z dziennikarzami podczas East x West Forum.

– Wymiana gospodarcza między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi jest obopólnie korzystna, gigantyczne przepływy tak dóbr, jak i usług, jak i inwestycji i oczywiście jak coś nie jest zepsute, nie powinniśmy tego psuć. W tym kontekście proponuję rozważać tę sprawę. Ale oczywiście od wielkich zysków podatki są potrzebne na utrzymanie tej infrastruktury, która te zyski umożliwia – kontynuował.

– Oczywiście kibicujemy premier Meloni, ona zajmuje odpowiedzialną i etyczną postawę, jeśli chodzi o agresję rosyjską wobec Ukrainy, także i w tej sprawie i w sprawie ceł mam nadzieję, że przekona prezydenta Trumpa – powiedział Radosław Sikorski w rozmowie z dziennikarzami podczas East x West Forum, pytany, czy myśli, że premier Meloni uda się przekonać prezydenta Trumpa do zaniechania wojny celnej przeciwko Europie.

– Skrócę tym, którzy nie maja czasu czytać całości: 1. Organ sztabu Trzaskowskiego, czyli „Gazeta Wyborcza” oskarża mnie o… łamanie praw autorskich, 2. wzywa mnie do usunięcia posta, przeprosin i zapłaty 10 000 zł, 3. w sprawie grafiki AI… Powiem krótko: możecie sobie pisać – napisał w social media Mateusz Morawiecki.

Skrócę tym, którzy nie maja czasu czytać całości:
1.Organ sztabu Trzaskowskiego, czyli „Gazeta Wyborcza” oskarża mnie o… łamanie praw autorskich,
2.wzywa mnie do usunięcia posta, przeprosin i zapłaty 10 000 zł,
3.w sprawie grafiki AI… 😅

Powiem krótko: możecie sobie pisać. pic.twitter.com/g52JimnOih

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) April 17, 2025

– Mamy nadzieję na może pewien reset w sztabie Rafała Trzaskowskiego. Ci, którzy się żywią nienawiścią, ci, którzy starają się odnajdywać w Polakach te najniższe instynkty, niech odejdą. Niech Rafał znajdzie w sobie odwagę i do tego, by powiedzieć „nie” tego typu metodom i do tego, żeby w końcu zmierzyć się ze swoimi kontrkandydatami – powiedział Radosław Fogiel na konferencji prasowej.

– Okazuje się, że w radzie nadzorczej spółki odpowiedzialnej za SokzBuraka zasiadał nie kto inny jak pan Andrzej Moebus. Czyli nadzór nad spółką prowadzącą, realizującą treści na fanpage SokuzBuraka sprawował ten człowiek, który organizował, nie wiadomo do końca cały czas, bo zdania są podzielone, wydarzenia kampanijne Rafała, dla albo jego sztabu, albo dla Telewizji Polskiej – stwierdził Radosław Fogiel na konferencji prasowej.

– Wspaniała atmosfera i #DobryRuch! Sport pokonał cenzurę. Udało się znaleźć w Gdańsku boisko, na którym możemy zagrać w piłkę – poinformował w social media Karol Nawrocki.

Wspaniała atmosfera i #DobryRuch!

Sport pokonał cenzurę. Udało się znaleźć w Gdańsku boisko, na którym możemy zagrać w piłkę ⚽️ pic.twitter.com/BuF0y4kb3P

— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) April 17, 2025

– Gdzie jest Donald Tusk? Gdzie jest polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej? Premier woli płaszczyć się przed byłym kanclerzem Niemiec, niż zakasać rękawy i walczyć o nasze interesy, gospodarkę oraz bezpieczeństwo. Takie są konsekwencje hejterskich wypowiedzi Tuska, Sikorskiego i Klicha w stosunku do nowej administracji USA. Przez nich pozostajemy na marginesie najważniejszych spraw — napisał Mariusz Błaszczak na platformie X.

Gdzie jest Donald Tusk? Gdzie jest polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej?

Premier woli płaszczyć się przed byłym kanclerzem Niemiec, niż zakasać rękawy i walczyć o nasze interesy, gospodarkę oraz bezpieczeństwo.

Takie są konsekwencje hejterskich wypowiedzi Tuska,… pic.twitter.com/8dDN7BkDs9

— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) April 17, 2025

– Każdy prawo do biało-czerwonej, nikogo nie można wykluczać z naszej wspólnoty narodowej. Mówiącej jasno o tym, że każdy ma prawo do tego, żeby być patriotą i nie damy sobie zabrać tego prawa, żebyśmy wszyscy byli patriotami. Właśnie od wielu lat takiej Polski chce – stwierdził Rafał Trzaskowski w Kielcach.

– Jestem gotów rozmawiać z każdym, kto chce rozwiązać jakiś problem. Rozmawiać z każdym, kto jest otwarty na dialog. Z każdym, kto się nie zamyka na porozumienie. Dokładnie o to nam chodzi, o Polskę dialogu, rozmowy, a nie o Polskę hałasu i krzyku – stwierdził Rafał Trzaskowski w Kielcach.

„Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej, ustawę z dnia 6 marca 2025 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny” – poinformowała Kancelaria Prezydenta w komunikacie.

Chodzi o rządową nowelizację Kodeksu karnego w zakresie mowy nienawiści i przestępstw z nienawiści, która rozszerza katalog o przestępstwa motywowane dyskryminacją ze względu na wiek, niepełnosprawność, płeć i orientację seksualną. Miały być one karane na analogicznych zasadach, jak dotychczasowe, ujęte już w przepisach (ze względu na przynależność narodową, etniczną, rasową, polityczną, wyznaniową lub bezwyznaniowość).

Prezydent zarzuca ustawie niezgodność m.in. z artykułem 54 ust. 1 Konstytucji RP (Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji) oraz art. 31 ust. 3 (Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw).

– Dzisiaj nie możemy tworzyć muru pomiędzy obywatelami, a nową elitą, którą chciał wytworzyć poprzedni układ rządzący. Tylko dzisiaj musimy doprowadzić do tego, żeby społeczeństwo całe się bogaciło i musimy doprowadzić do tego, żebyśmy wszyscy byli w stanie efektywnie rozwijać swoje pomysły – stwierdził Rafał Trzaskowski w Kielcach.

– Wybory prezydenckie to nie są wybory, tylko i wyłącznie na osobę, która najbardziej nam się podoba, to nie jest casting, to nie są wybory, w których decydujemy nie tylko o konkretnych osobach, ale to są wybory, w których decydujemy pomiędzy dwoma zupełnie innymi wizjami Polski – stwierdził Rafał Trzaskowski w Kielcach.

– To jest pytanie o to czy dzisiaj postawimy na Polskę, która przedstawia nam nadzieję i która napełnia nas nadzieją, czy na Polskę, która karmi się gniewem – dodał.

– Bardzo nie lubię takiego terminu „demokracja walcząca”, dlatego że ona bardzo często sugeruje to, że demokracja jest od tego, żeby walczyć. Udało się wygrać wybory w 2023 roku, dzisiaj potrzebna nam jest „demokracja zaangażowana”, demokracja dialogu, rozmowy, która nikogo nie wyklucza, w której nikt nie będzie sobie wyrywał symboli narodowych – stwierdził Rafał Trzaskowski w Kielcach.

– Trzeba rozmawiać z Trumpem językiem, który on rozumie, a tu naprawdę mamy mnóstwo argumentów, które Amerykanów przekonują. Dzisiaj spotkałem się z kongresmenami i z partii Republikańskiej i z partii Demokratycznej i jeżeli wie się jakim językiem z nimi rozmawiać, wie jakich argumentów używać, ma się plan, to właśnie wtedy można wzmacniać nasze relacje ze Stanami Zjednoczonymi w sposób z jednej strony trwały, a z drugiej strony partnerski – powiedział Rafał Trzaskowski w Kielcach.

– Tamta władza próbowała przede wszystkim ukryć wszystkie swoje draństwa w cieniu ołtarza. Wydawać setki milionów na księdza Rydzyka i na jego biznesy, bo myśleli, że w ten sposób kupią sobie przychylność kościoła i, że w ten sposób będą mogli budować swój autorytet. Nie tędy droga, my na to nie pozwolimy. Żaden uczciwy człowiek nie musi się wspierać autorytetem w taki sposób budowanym – stwierdził Rafał Trzaskowski w Kielcach.

– Na pewno się ożywiła, ale nie tylko kampania, myślę, że polska demokracja się ożywiła, bo Donald Tusk przez ostatnie 1,5 roku zablokował demokrację. Odebrał finansowanie głównej partii opozycyjnej, przejął media publiczne, przejął prokuraturę, sądy, nawet w mediach blokował reklamodawców. Jednym słowem demokracja w Polsce dobrze nie funkcjonowała – powiedział Piotr Gliński w „Popołudniowej rozmowie” RMF FM.

– To jest kampania, która jest także plebiscytem dotyczącym oceny rządu Tuska. Rząd, który już ma w tej chwili więcej negatywnych ocen, niż pozytywnych, to jest rząd, który nie spełnia oczekiwań. To jest rząd, który zresztą nie spełnił swoich bardzo szerokich obietnic wyborczych – powiedział Piotr Gliński w RMF FM.

– Donald Tusk postawił na monopol w polityce. W związku z tym jego celem jest pewnie zdelegalizowanie w ogóle Prawa i Sprawiedliwości, odebranie prawa do funkcjonowania polskiej opozycji, bo tak to wszystko wygląda, także powsadzanie nas do więzień, to jest to, co Tusk chce zrobić. A jednocześnie zjada swoje przystawki i traci większość w Sejmie – powiedział Piotr Gliński w RMF FM.

– Byliśmy w sposób nikczemny szantażowani np. dostępem do funduszy europejskich przez naszych oponentów politycznych […]. Szantaż dotyczący KPO spowodował zmianę rządu w Polsce – powiedział Piotr Gliński w RMF FM.

– Próbowaliśmy zreformować system sądownictwa w Polsce i to nie do końca się udało, to prawda. Główny powód porażki w tych wyborach to najprawdopodobniej był złożony, zmęczenie władzą ośmioletnią, to jest zrozumiały czynnik, który w polityce zawsze odgrywa rolę, ale szantaż europejski też tu odgrywał bardzo dużą rolę – kontynuował.

„To bardzo dobrze, że Prezydent Andrzej Duda nie podpisał ustawy o cenzurze, nazywanej ustawą o mowie nienawiści. Jeżeli zostanę prezydentem, zawetuję każdą ustawę próbującą ograniczyć wolność słowa!” – napisał na X Sławomir Mentzen.

To bardzo dobrze, że Prezydent Andrzej Duda nie podpisał ustawy o cenzurze, nazywanej ustawą o mowie nienawiści.

Jeżeli zostanę prezydentem, zawetuję każdą ustawę próbującą ograniczyć wolność słowa!

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) April 17, 2025

– Na razie przed Kancelarią Prezydenta, przed Polską bardzo istotne wydarzenie, czyli szczyt Trójmorza. Tak naprawdę – i to jest zła wiadomość dla Polski – w okresie naszej prezydencji to jest najważniejsze międzynarodowe wydarzenie – powiedziała Małgorzata Paprocka w rozmowie z Grzegorzem Kępką w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Jak oceniła: – W obliczu tego, że premier zrezygnował z organizacji jakiegokolwiek szczytu Rady Europejskiej w czasie prezydencji, to właśnie szczyt Trójmorza jest najważniejszym wydarzeniem międzynarodowym.

– Na szczycie Trójmorza będzie najwyższa od 6 lat reprezentacja Stanów Zjednoczonych. Przyjedzie minister odpowiedzialny za sprawy energii […]. Czy to jest ostatnie słowo administracji amerykańskiej? Trudno na ten moment powiedzieć. To, że jest otwarte zaproszenie dla prezydenta Trumpa do odwiedzenia Polski, to sprawa oczywista – dodała.

– To zła ustawa [ws. mowy nienawiści], budząca bardzo poważne wątpliwości co do zgodności z konstytucją. Prezydent niespecjalnie miał wybór. Jeżeli się źle pisze ustawy i próbuje się ideologie narzucać ustawami karnymi, jeżeli się to źle formułuje, nieprecyzyjnie, w taki sposób, że narusza się bardzo istotną wolność, jaką jest wolność wypowiedzi, to prezydent nie miał wyjścia. Wysłał ustawę i nie wiemy, jakie będą jej losy. Nie wiem, co zdecyduje Trybunał Konstytucyjny – powiedziała Małgorzata Paprocka w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Co znaczy dyskryminacja ze względu na wiek? To jest kategoria biologiczna, obiektywna. Każdy z nas ma jakiś wiek. To jak tutaj wyodrębnić tą mniejszość, tą grupę, […] która miałaby być z tego względu dyskryminowana? Ta ustawa jest w taki sposób sformułowana, że albo będzie każdą wypowiedź można było […] karać, albo te normy są nomami pustymi – oceniła.

– To jest ustawa dotycząca naprawdę bardzo wrażliwej materii, jaką jest wolność wypowiedzi […]. Tutaj w ocenie prezydenta ta ustawa idzie za daleko, jest nieprecyzyjna – dodała.