O 9:00 Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski spotka się z członkami American Chamber of Commerce.

O 16:30 w Chełmie rozpocznie się konferencja prasowa poświęcona m.in. „planom oddania Polski Wschodniej bez walki”. W konferencji wezmą udział przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak, poseł Tomasz Zieliński, członkowie Zarządu Okręgu oraz prezydent Chełma Jakub Banaszek.

Wizyta sekretarza generalnego NATO w Polsce

O 10:35 premier Donald Tusk spotka się z Markiem Rutte. Rozmowy będą dotyczyły kwestii bezpieczeństwa w Europie, zagrożenia ze strony Rosji, roli NATO jako fundamentu bezpieczeństwa, negocjacji ws. zatrzymania rosyjskiej agresji na Ukrainę, a także przygotowań do szczytu NATO w Hadze. O 12:05 jest planowane oświadczenie dla mediów polskiego premiera i sekretarza generalnego NATO.

O 13:00 w Pałacu Prezydenckim z Markiem Rutte spotka się prezydent Andrzej Duda. Z kolei o 16:15 sekretarz generalny NATO wygłosi wykład w Szkole Głównej Handlowej.

Początek posiedzenia Senatu

W środę zbierze się Senat. Podczas dwudniowego posiedzenia senatorowie zajmą się m.in. nowelizacją Kodeksu karnego, która rozszerza listę przesłanek dotyczących przestępstw motywowanych nienawiścią. W porządku obrad jest także zawarty projekt zmieniający Prawo o ustroju sądów powszechnych i Prawo o ustroju sądów wojskowych. Ma on na celu wykonanie prawa UE i dotyczy możliwości delegowania sędziów do innych sądów.

Początek posiedzenia Senatu zaplanowano na 11:00. Wcześniej, bo o 10:00, odbędzie się briefing marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Hołownia w Białymstoku i Bielsku Podlaskim

Na 10:30 zaplanowano briefing prasowy Szymona Hołowni w Białymstoku. O 16:00 rozpocznie się plenerowe spotkanie otwarte kandydata Trzeciej Drogi na prezydenta z mieszkańcami Bielska Podlaskiego. O 18:30 przewidziano spotkanie otwarte z mieszkańcami w Białymstoku.

Morawiecki w trasie

O 10:40 w Kostrzynie nad Odrą rozpocznie się konferencja prasowa wiceprezesa PiS Mateusza Morawieckiego oraz posła Władysława Dajczaka. Kolejną konferencję zaplanowano na 12:00. Z kolei o 17:00 w Rawiczu odbędzie się spotkanie z mieszkańcami.

– Jest bardzo wiele kwestii, które należy rozwiązać w drodze ustawodawczej przede wszystkim, aby kryzys praworządności, z którym niewątpliwie mamy do czynienia, bo on jest stwierdzony licznymi orzeczeniami europejskich trybunałów, aby uchylić skutki funkcjonowania przepisów zwłaszcza w obszarze władzy sądowniczej. Mamy w tej chwili naprawdę ogromny kryzys władzy sądowniczej – powiedział Marcin Wiącek w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Źrodłem tego problemu są reformy władzy sądowniczej, jakie zostały przeprowadzone w latach 2015, gdy chodzi o Trybunał Konstytucyjny, bo wtedy doszło do wyboru trzech sędziów w sposób niezgodny z konstytucją, i ustawa o zmianie ustawy o KRS z grudnia 2017 roku – to było źródło tego problemu. Bo tą ustawą wykreowano KRS […] która systemowo nie daje gwarancji powołania sędziowskiego wolnego od wpływów władzy wykonawczej, ustawodawczej – wskazał.

– To jest cały Donald Tusk i rząd Platformy Obywatelskiej. Zamiast realnych działań PR-owe ustawki jak z tą ustawą azylową […] w Stanach Zjednoczonych prezydent Trump może pokazuje, że realnymi działaniami można powstrzymywać nielegalnych imigrantów, a premier liczy, że PR-ową ustawką, ustawą azylową, przecież ona niczego nie rozwiąże – powiedział Marcin Mastalerek w RMF FM.

– Prezydent ma 21 dni, zdaje się do 7 kwietnia i podejmie decyzję, a ja chciałbym przypomnieć, że ta ustawa przeleżała w Sejmie trzy miesiące. […] Pan premier nagle sobie przypomniał o tej ustawie […] dlatego, że ma niewygodny temat […] sprawa śmierci śp. Barbary Skrzypek i nagle wymyśla 10 tematów – kontynuował.

– Ja zadam panu premierowi pytanie […] dlaczego trzy miesiące leżało to w Sejmie, to jest tak pilne, że trzy miesiące leżało to w Sejmie? […] Ustawami, które ograniczają przyjazd m.in. opozycjonistów z Białorusi, nie zatrzyma się ludzi, którzy np. zamordowali polskiego żołnierza – mówił dalej.

– Nie wiem, co prezydent zrobi z tą ustawą – dodał.

– Nie widziałem, oczywiście chętnie się zapoznam [z projektem dot. Funduszu Kościelnego], natomiast funkcjonuje zespół, któremu przewodniczy premier Kosiniak-Kamysz. Dyskusje i prace w tym zespole trwają, biorą w nim udział również przedstawiciele Ministerstwa Finansów, oczywiście MSWiA, które jest tutaj dysponentem tego tematu –
stwierdził Andrzej Domański w PR3.

– Nie jestem zwolennikiem odpisów. Jako minister finansów, to dosyć naturalne, chciałbym aby to rozwiązanie, które zostanie wypracowane przez zespół, było rozwiązaniem efektywnym, także z punktu widzenia systemu podatkowego, ale tutaj nie będę uprzedzał wyniku prac zespołu – mówił dalej.

– Z jednej strony byłoby to trochę niepoważne, dlatego że to powinni być poważni ludzie, ale z drugiej strony to tak naprawdę w interesie polskiej klasy politycznej i Sejmu […] jest to, żeby nie było wątpliwości. Więc ja bym nie miał nic przeciwko temu, natomiast nie wiem, jak tam posłowie – powiedział Marcin Mastalerek w RMF FM, pytany o badanie alkomatem posłów i ministrów.

– Z jednej strony trochę to ujmuje powagi polskiemu Sejmowi czy Senatowi, czy parlamentaryzmowi, a z drugiej to powinno być w interesie tych posłów – kontynuował.

– Jeśli to miałoby w jakiś sposób zadziałać […] może to jest dobry pomysł – mówił dalej.

– Wiele propozycji w tej chwili pojawia się na stole, na politycznym stole. Wiadomo że wybory prezydenckie się zbliżają, partie starają się pokazać swoją różnorodność, odmienność, natomiast koalicja pracuje, przyjmujemy nowe rozwiązania jako rząd – stwierdził Andrzej Domański w PR3.

– Krok po kroku realizujemy nasze zobowiązania, również dotyczące składki zdrowotnej. Przypomnę że zlikwidowaliśmy ten absurd, jakim było naliczanie składki zdrowotnej od sprzedaży aktywów trwałych, czyli np. Samochodu. Już w tym roku obniżyliśmy tzw. składkę minimalną i trwały prace, trwają prace nadal nad takim większym rozwiązaniem, które mogłoby wejść w życie i jestem przekonany, że wejdzie w życie od 1 stycznia 2026 roku – stwierdził Andrzej Domański w PR3.

– Dobrze, że opozycja, dobrze, że Prawo i Sprawiedliwość próbuje się mobilizować i robić marsze. Gdybym miał im podpowiadać, to podpowiedziałbym, żeby jednak marsze łączyli z realnymi problemami i aktualnymi sprawami, bo wówczas łatwiej jest mobilizować ludzi – powiedział Marcin Mastalerek w RMF FM.

– Myślę, że 1000-lecie Królestwa Polskiego i 500-lecie hołdu pruskiego jest to zbyt odległą dla Polaków sprawą, żeby można było zmobilizować, przypomnijmy sobie, jak skutecznie mobilizował Donald Tusk ludzi tu w Warszawie w kampanii i zawsze wykorzystywał cynicznie, brutalnie po prostu, takie sprawy, jak sprawa tej pani, która później nie była w ogóle zaproszona na ten marsz – kontynuował.

– Jeżeli ten obóz opozycyjny dzisiaj chce po prostu wrócić kiedyś do władzy, to musi znajdować takie tematy i wokół tego mobilizować – mówił dalej.

– Ta ustawa [azylowa] wprowadza rozwiązania, które wedle polskiej konstytucji mogłyby być wprowadzane wyłącznie w stanie wyjątkowym lub wojennym. Zawieszenie wolności lub praw konstytucyjnych, w tym konstytucyjnego […] prawa cudzoziemców do ubiegania się o status uchodźcy, jest w świetle polskiej konstytucji dopuszczalne wyłącznie po wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego – powiedział Marcin Wiącek w „Graffiti” Polsat News.

– Nie jest dopuszczalne wprowadzanie ustawami i rozporządzeniami wydanymi na ich podstawie takich quasi-stanów nadzwyczajnych. […] To jest główny zarzut, jaki sformułowanem wobec tej ustawy – wskazał.

Jak tłumaczył: – Takie są standardy międzynarodowe, których jesteśmy stroną. Współczesne prawo uchodźcze […] oparte jest na takim założeniu, że człowiek, który poszukuje w danym kraju ochrony międzynarodowej, ma prawo do tego, żeby ten kraj jego wniosek rozpoznał. Nie żeby go wpuścił i udzielił mu tej ochrony, ale ma prawo, aby w indywidualnym postępowaniu władza danego państwa oceniła jego sytuację.

– Prawo międzynarodowe nie pozbawia władz państwa prawa do, nazwijmy to, obrony koniecznej. Czasami pojawiają się argumenty mówiące o użyciu przemocy w celu przekroczenia granicy, czy to szturmie na granicę, jaki mógłby mieć miejsce. Tu standardy międzynarodowe nie są oczywiście przeszkodą, żeby odeprzeć taki atak – kontynuował.

– W warunkach zwykłych środków konstytucyjnych prawo do ubiegania się o status uchodźcy, tak jak każde inne prawo konstytucyjne, można tylko ograniczać, ale nie można go wyłączyć. Ja uważam, że taka ustawa nie powinna wejść w życie – podkreślił.

– Pracujemy nad nim [nad planem dot. podwyższenia kwoty wolnej] i ten plan panu premierowi oczywiście przedstawię. Pamiętamy równolegle o tym, że mamy jako kraj potężne wydatki, chociażby związane z naszym bezpieczeństwem, obroną – stwierdził Andrzej Domański w PR3.

– Taki jest plan [podwyższenie kwoty wolnej do 2027 roku]. Chciałbym, aby to było wcześniej. Rok wyborczy to 2027, czyli zostaje nam jeszcze 2026. Najpierw przedstawię plan panu premierowi i będę z nim o tym rozmawiał, później będziemy dyskutować o konkretnej dacie – mówił dalej.

– Ja nie zostanę w Kancelarii Prezydenta, ktokolwiek by wygrał wybory. Dla mnie wielkim zaszczytem jest praca dla prezydenta Dudy i nawet gdyby wygrał polityk z obozu Prawa i Sprawiedliwości, czyli Karol Nawrocki, nie chciałbym służyć dalej innemu prezydentowi – powiedział Marcin Mastalerek w RMF FM.

– Jestem szefem gabinetu, to bardzo jakby bliska współpraca […] nie wyobrażam sobie mojej dalszej pracy po tym, jak prezydent Andrzej Duda przestanie być prezydentem – kontynuował.

– Ja nie mogę odnieść się do kwestii personalnych, ponieważ nie jest to moją kompetencją – powiedział Marcin Wiącek w „Graffiti” Polsat News, pytany, czy prok. Ewa Wrzosek powinna prowadzić sprawę dwóch wież.

– Natomiast chciałbym podkreślić, że istnieje pewien standard, również którego źródłem jest orzecznictwo ETPCz […]. Mam na myśli to, że zwłaszcza w sytuacji, gdy w zainteresowaniu organów ścigania są politycy opozycji, to postępowania przygotowawcze, postępowania karne powinny być w szczególny sposób zabezpieczone, nazwijmy to w ten sposób, pod kątem bezstronności, respektowania praw uczestników tego postępowania – wskazał.

Jak mówił dalej: – Każde tego typu postępowanie powinno być prowadzone w taki sposób, aby jego wizerunek, odbiór społeczny – nie chodzi mi o konkretnych ludzi i o to, czy oni są bezstronni w danej sprawie, czy profesjonalni […] – ale chodzi o wizerunek postępowania adresowanego, czy takiego, gdzie w orbicie zainteresowania służb jest polityk opozycji, powinno być w szczególny sposób zabezpieczone.

– Z jednej strony trudny bardzo początek Karola Nawrockiego, później dobre, nawet bardzo dobre momenty kampanii, a dziś przychodzi moment, gdzie sztab Karola Nawrockiego nie potrafi przebić się w obiektywnie trudnych warunkach ze swoim przekazem i wzbudzić emocji – powiedział Marcin Mastalerek w RMF FM.

– Z jednej strony odebrano im dotację, te wybory nie będą równe […] z drugiej strony są obiektywnie trudne medialne okoliczności, że media w Polsce i opinia publiczna żyją międzynarodowymi sprawami […] powinni dziś skupić się na tym, żeby wzbudzać te emocje, żeby trafiać i zderzać się w najważniejszych tematach z Donaldem Tuskiem, nie z Rafałem Trzaskowskim – kontynuował

– Platforma Obywatelska może zmienić ordynację. Może nie zmieniać ordynacji, a dostosować okręgi […] może zrealizować plan Donalda Tuska, czyli jednej listy, jego plan sprzed 2023 – powiedział Marcin Mastalerek w RMF FM.

– To, że Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia zdecydowali się realizować program Platformy Obywatelskiej i przez to tracą, jest na rękę Donaldowi Tuskowi, bo on będzie mógł przyjść przed 2027 lub wcześniej i złożyć propozycję nie do odrzucenia, że albo idziemy wszyscy z jednej listy, albo będą, powiedzmy dwie listy […] jedna silna, druga słaba – kontynuował.

– Przy naszej ordynacji, albo po zmianie ordynacji, wystarczy, że Donald Tusk zrobiłby jedną listę i zdobył 42-43% i nawet Prawo i Sprawiedliwość i Konfederacja, która zdobyłaby w sumie łącznie więcej wyborców i tak nie będzie rządziła – mówił dalej.

– Ja jako „Donald Tusk” rozumiem cały ten obóz, bo ten obóz jest Donaldem Tuskiem, nikt się już w nim nie liczy i żaden z nich się już nie będzie mógł podnieść, bo jeżeli tak zacząłeś, to się już nie podniesiesz. Oni są skazani na los przystawek – dodał.

– Kandydatem, który obecnie daje nadzieje na kontynuację tego, co właściwie zacząłem, ale niestety niewiele mi z tego wyszło, ale rozszczelnienie tego magdalenkowego systemu. Tego magdalenkowego postkomunistycznego ustroju i jakiegoś nadkruszenia przynajmniej, bardzo poważnego duopolu PO-PiS jest Mentzen, to nie mam co do tego wątpliwości – stwierdził Paweł Kukiz w programie „Sedno sprawy” Radia Plus.

– Dla mnie rzeczą skandaliczną, że naprawdę jednoznacznie określona politycznie prokuratorka zajmuje się sprawą, która ma bardzo duży wydźwięk polityczny, czy można był się spodziewać, że może mieć bardzo duży wydźwięk polityczny. To są dla mnie rzeczy po prostu niebywałe, a absolutne milczenie Unii, a szczególnie Niemiec, świadczy o tym, że Tusk jest po prostu ich nominatem w tym państwie, nie jest to samodzielny premier, nie jest to premier narodu polskiego, ale jest to wysłannik Brukseli – stwierdził Paweł Kukiz w Radiu Plus.

– Ja do PiS-u szczerze mówiąc, nawet trochę sympatii straciłem, ze względu na dramatyczny marketing polityczny tak uważam, łącznie z kandydaturą na prezydenta pana Nawrockiego. Gdyby, go dobrze oceniał, to bym mówił, głosujcie na Nawrockiego, natomiast nie oceniam dobrze pana Nawrockiego — powiedział Paweł Kukiz w Radiu Plus.

– My zawsze mówimy o tym, że witamy inwestorów, bo dokładają się do wzrostu naszej gospodarki, ale również tworzą nowe miejsca pracy i warto o tym mówić. Dla mnie jest to wyjątkowo ważne również jako prezydenta Warszawy, bo bardzo duża część tych inwestycji właśnie koncentruje się w Warszawie, ale oczywiście inwestujecie państwo w całej Polsce – stwierdził Rafał Trzaskowski w trakcie spotkania z przedsiębiorcami w AmCham.

– Relacje handlowe pomiędzy Polską a USA to nie tylko inwestycja w polską gospodarkę i w nowe miejsca pracy, ale to również filar naszych relacji, wzmocnienia więzów między USA a Polską i to co najważniejsze, wasza obecność w Polsce była i jest częścią amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa dla Polski i dzisiaj to, że inwestujecie, to że jesteście, to że firmy inwestują mimo tego, że za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, jest potwierdzeniem tego, że Polska jest bezpieczna, stabilna, ponad wszelką wątpliwość amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa – stwierdził Rafał Trzaskowski w trakcie spotkania z przedsiębiorcami w AmCham.

– Nasze relacje handlowe powinny być coraz bliższe i coraz bardziej ścisłe. Potrzebujemy nie ceł, tylko potrzebujemy umowy handlowej. Powinniśmy robić absolutnie wszystko, żeby USA i UE, USA i Polska były jak najbliżej siebie. Dlatego że jesteśmy absolutną potęgą, dlatego że jesteśmy swoimi najważniejszymi partnerami handlowymi, dlatego że tworzymy razem większość bogactwa, dużo więcej nas łączy niż ewentualnie dzieli i zawsze wtedy, kiedy byliśmy razem, odnosiliśmy sukces – stwierdził Rafał Trzaskowski w trakcie spotkania z przedsiębiorcami w AmCham.

– Nasze więzy gospodarcze czym bardziej będą się rozwijać, tym bardziej przyczynią się do rozwoju dobrobytu zarówno w USA, jak i w Polsce, zarówno w USA, jak i w UE. Dlatego warto, abyśmy zacieśniali więzy i likwidowali bariery handlowe, a nie dodawali bariery handlowe czy ustanawiali nowe cła – powiedział kandydat KO na prezydenta.

– To sytuacja, którą po polsku określa się mianem „win-win”, wszyscy na tym wygrywają i trzeba o tym pamiętać – dodał.

– Nie ma dzisiaj alternatywy dla silnego sojuszu pomiędzy Polską a Ameryką, którą kluczową częścią są oczywiście inwestycje amerykańskie w Polsce i od nas zależy, jaka ta przyszłość będzie wyglądała i również od was ona zależy – stwierdził Rafał Trzaskowski w trakcie spotkania z przedsiębiorcami w AmCham.

– Dzisiaj na pewno stopy procentowe [blokują rozwój], które powinny być niższe. I jest to paradoks, że przy inflacji, która była 20%, prezes [NBP] obniżał stopy procentowe, a dzisiaj tego nie chce zrobić z czysto politycznych względów i wszyscy wiemy, że to niestety ogranicza możliwość inwestowania – stwierdził Rafał Trzaskowski w trakcie spotkania z przedsiębiorcami w AmCham.

– Jutro będziemy rozmawiali o podobnych sprawach, a więc o bezpieczeństwie Europy, o wojnie w Ukrainie, także w Paryżu, na kolejnym spotkaniu liderów europejskich. Dla mnie rzeczą bardzo ważną było, że dzisiaj tu, w Warszawie rozmawialiśmy o polskim bezpieczeństwie – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie briefingu prasowego z sekretarzem generalnym NATO.

– Nasz wpływ na te negocjacje jest ograniczony, powiem delikatnie. Więc musimy tym bardziej jako NATO, my jako Polska, być przygotowani na scenariusze, które nie są przez nas w 100% pisane. W związku z tym bezpieczeństwo Polski, pełna solidarność NATO, wiara w to i pewność, gwarancje, że artykuł 5, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, że to pozostaje w mocy – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie briefingu prasowego z sekretarzem generalnym NATO.

– Polska i ja osobiście nie musimy niczego udowadniać, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie. Dla wszystkich jest jasne, że sytuacja w Ukrainie bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo i Polski, Europy, więc niczego tutaj nie trzeba jeszcze uzasadniać – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie briefingu prasowego z sekretarzem generalnym NATO.

– Będziemy na pewno bardzo blisko współpracować nad dobrym pokojem w Ukrainie. Nikomu, proszę mi wierzyć, tak bardzo jak Polakom nie zależy na szybkim pokoju, ale my dobrze wiemy, że pokój równocześnie gwarancją dla pełnej suwerenności Ukrainy. Tylko suwerenna Ukraina, tylko sprawiedliwy pokój da nam wszystkim poczucie bezpieczeństwa – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie briefingu prasowego z sekretarzem generalnym NATO.

– Dziękuję za jednoznaczne wsparcie i zainteresowanie projektem, który jest bardzo ważny dla Polski, dla Europy, dla całego NATO, czyli Tarcza Wschód. Bierzemy jako Polska pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo wschodniej granicy Polski, ale także naszych partnerów europejskich i NATO-wskich – powiedział premier Donald Tusk w trakcie briefingu prasowego z sekretarzem generalnym NATO.

– Władze, sama prokurator Wrzosek jakby kwestionowała związek między przesłuchaniem a zawałem, śmiercią śp. Barbary Skrzypek, a są bardzo przekonujące argumenty, tzn. takie 100% argumenty, że tego rodzaju związek przyczynowy jest i możliwy, a w tym wypadku, że on po prostu miał miejsce – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

– Ta prokuratura, która w tej chwili działa, jest nielegalna. Czyli z punktu widzenia prawnego to w ogóle mieliśmy do czynienia z wydarzeniem, które nie miało legalnego charakteru i mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, nawet jestem pewien, w którym ta sprawa będzie także od tej strony rozważana przez wymiar sprawiedliwości – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

– Sprawa druga to jest mnóstwo takich już konkretnych zastrzeżeń odnoszących się […] po pierwsze do odmowy udziału pełnomocnika, to jest ogromnie ważne także w tym wymiarze odnoszącym się do śmierci [Barbary Skrzypek], bo być może napięcia związane z tym przesłuchaniem byłyby dużo mniejsze, gdyby ten pełnomocnik tam był – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

– Po drugie chodzi także o to, jak jest skonstruowany protokół, jaka jest jego wiarygodność, jakie są sprzeczności i także, jaki jest status tej odmowy, otóż ta odmowa to musi być właśnie odmowa, to nie jest tak, że prokurator dopuszcza. Zgodnie z prawem prokurator może odmówić, ale jeżeli odmawia, to musi to zrobić na piśmie, niczego takiego nie było, musi poinformować o możliwości odwołania się od tej decyzji, niczego takiego nie było – kontynuował.

– Z punktu widzenia prawa to wszystko, co się działo w trakcie tego przesłuchania, było nielegalne. Nawet gdyby przyjąć, że prokuratura jest legalna, czego oczywiście nie można przyjąć – mówił dalej.

– Konsekwencją nielegalnych działań, czyli niedopuszczenia prokuratora krajowego [Dariusza Barskiego] do nadzoru nad tym postępowaniem [ws. dwóch wież], są dalsze drastyczne naruszenia prawa, do jakich tutaj doszło. Można ich wymienić bardzo wiele, w szczegółach one zostały przedstawione w analizie prawnej, którą znajdziecie państwo na moim Twitterze – powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

– Jako były prokurator generalny z 10-letnim doświadczeniem, jestem naprawdę zaskoczony, że w sprawie bardzo prostej czynności procesowej, jaką jest przesłuchanie świadka [Barbary Skrzypek], można znaleźć aż tak wiele nieprawidłowości, których dopuścili się prowadzący tą czynność – stwierdził.

– Prokurator Wrzosek, wbrew obowiązującemu w Polsce prawu, nie dopuściła pełnomocnika świadka do udziału w czynności. Bo prawdą jest, że świadek ma prawo ustanowić pełnomocnika, prawdą jest też, że organ procesowy, w tym wypadku prokurator, ma prawo podjąć decyzję w uzasadnionych przypadkach, które zakreśla ustawa, negatywną decyzję o niedopuszczeniu takiego pełnomocnika – powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

– Ale nie jest to decyzja – jak podkreśla i orzecznictwo, i nauka prawa procesowego, karnego – arbitralna prokuratora. Wskazuje się konkretnie sytuacje, które w pełni uzasadniają interes prawny świadka do tego, aby pełnomocnik wystąpił w tym procesie. W tym przypadku [przesłuchania Barbary Skrzypek] takich przesłanek jest co najmniej kilka – przekonywał.

Jak wskazał np.: – Stan zdrowia osoby przesłuchiwanej. Jeżeli był sygnalizowany problem zdrowotny, złego samopoczucia, dużego zdenerwowania i problem ze wzrokiem ś.p. Barbary Skrzypek, to przecież jest dla każdego rozumnego, mającego też elementarną wrażliwość i empatię człowieka jasne, że świadek w takim stanie zdrowia, który do tego nie może sam odczytać protokołu, ma prawo mieć przy sobie osobę, która będzie dawała pewność i wiarygodność, że to, co jest w protokole, będzie odzwierciedlać to, co było powiedziane.

– Jeżeli chodzi o składkę zdrowotną, to to jest super delikatna kwestia, super delikatna, bo to jest po pierwsze sprawa pieniędzy na służbę zdrowia, bo jak się obniża składki, to ich jest mniej, a po drugie to jest także kwestia, czy my mamy mieć w Polsce, jak wszędzie na świecie, system podatkowy, bo przecież to w gruncie rzeczy jest podatek, który obciąża bardziej tych, którzy mają większe dochody, czy też system odwrotny – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

– W Polsce skonstruowano niestety za rządów AWS-u system odwrotny, regresywny i w związku z tym, jego naprawianie, niezależnie od jakichś tam błędów, które mogły być przy tym popełnione i które być może trzeba skorygować, powinno być utrzymane – kontynuował.

– Ja osobiście nie mam co do tego żadnej wątpliwości, że budowanie tutaj skrajnej niesprawiedliwości w ten sposób, że ktoś, kto zarabia, nie wiem, 70 tysięcy miesięcznie i płaci 70 zł składki, a ktoś, kto zarabia 10 razy mniej, płaci dużo więcej, to jest po prostu coś skrajnie niesprawiedliwego i jednocześnie skrajnie nieracjonalnego. […] To szaleństwo, które w tej chwili panuje, związane jest prawdopodobnie po prostu z wyborami – mówił dalej.

– W tej chwili już padają zapowiedzi, że po wyborach to i małżeństwa homoseksualne i może nawet adopcja dzieci […] cała ta agenda, agenda szaleństwa, tak to określę, powróci. Za chwilę się znów okaże, że jest tam 50 kilka płci, a nie jak to powiedział ostatnio pan Trzaskowski, jednak dodając, że chodzi o sytuację prawną, tylko dwie – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

– Że to wszystko wróci, że Polska po prostu zostanie z jednej strony na najróżniejsze sposoby radykalnie zdegradowana, także pod względem ekonomicznym […] poza tym będzie niszczona – kontynuował.

– Dla pani Wrzosek autorytetem są władze stalinowskie, które stosowały brutalną represję z użyciem ówczesnego wymiaru sprawiedliwości właśnie tak, jak oni o rozumieli. Właśnie tak, jak nie wskazuje na to literalna interpretacja nawet prawa, które wówczas obowiązywało. Więc co się dziwić, jeśli ta pani twiedzi, że „żyjemy w czasach powojennych, gdzie +po lasach grasują bandy+, państwo wciąż jest zagrożone i trzeba działać…” – jak, zgodnie z prawem? Nie – trzeba działać „w sposób niestandardowy” – powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

– Ten powiew zdrowego rozsądku z Zachodu, mówię tutaj o Trumpie, choćby o tym, że są dwie płcie, to jest coś bardzo w tej chwili ważnego, bo politykę ukraińską można różnie oceniać, natomiast np. w tej sprawie nie ma wątpliwości, że to jest po prostu świeże powietrze – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

– Bardzo dobrą informacją jest powrót transportów amerykańskich na Ukrainę. Różnego rodzaju sprzęt również ciężki sprzęt, bardzo ważne uzbrojenie, które jest potrzebne Ukrainie od momentu zawarcia porozumienia między Ukrainą, a Stanami Zjednoczonymi wróciło wszystko do normy. To jest dobra informacja dla całego świata, dla całej Europy, dla naszego bezpieczeństwa – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

– Tutaj nie będzie żadnych deklaracji w tym względzie, myślę, że ostatnie spotkanie ministrów państw NATO jasno i wyraźnie pokazało, że NATO chce wspierać Ukrainę, ustanowiło misję tutaj również w Rzeszowie, powstał JATEC, czyli Centrum Szkolenia, Analizy i Treningu NATO-Ukraina w Bydgoszczy – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

– Nie sądzę, żeby w przewidywalnej przyszłości, ktoś zdecydował się na wystosowanie zaproszenie [Ukrainy do NATO], jeżeli nie zrobiono tego na szczycie w Waszyngtonie – dodał.

– Bardzo ważna sprawa, jeszcze raz poproszę pana prezydenta, żeby podpisał jak najszybciej tę ustawę, potrzebujemy bezpiecznych granic. 11 tysięcy osób jest zaangażowanych w ochronę granicy państwowej – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

– Lewica wszczyna wojnę ideologiczną, atakując nasze źródła tożsamości. Kult. europejską oparto bowiem na trzech wzgórzach – Kapitol (pr.rzymskie), Akropol (fil.grecka),Golgota (rel. chrześcijańska). Kto atakuje którykolwiek z tych filarów, podważa kanon naszych wartości – napisał w social media Piotr Zgorzelski.

Lewica wszczyna wojnę ideologiczną, atakując nasze źródła tożsamości. Kult. europejską oparto bowiem na trzech wzgórzach – Kapitol (pr.rzymskie), Akropol (fil.grecka),Golgota (rel. chrześcijańska). Kto atakuje którykolwiek z tych filarów, podważa kanon naszych wartości.@nowePSL

— Piotr Zgorzelski (@PZgorzelskiP) March 26, 2025

– Oczywiście każdy ma prawo mówić, co chce. Ktoś może uważać, że nie powinno być Funduszu Kościelnego, ale to są po prostu żądania mające charakter takiej antyreligijnej obsesji charakterystycznej dla dzisiejszej Lewicy, zresztą w ogóle dla lewicy, z pewnymi wyjątkami, ale jednak dosyć częste – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

– Natomiast żaden rozsądny człowiek nie powinien się tym w najmniejszym nawet stopniu przejmować, i wtedy, kiedy jest wierzący, i kiedy jest niewierzący. Po prostu kościoły, w tym przede wszystkim Kościół katolicki, jest częścią naszego życia społecznego, także w tym wymiarze odnoszącym się do kultury. […] Fundusz Kościelny to jest z punktu widzenia budżetu państwa suma, która jest dalece poniżej promila. To jest w ogóle bez żadnego znaczenia, bo miał przede wszystkim symboliczny wymiar, ale by uderzyło w Kościół w szczególności jeśli chodzi o emerytury dla księży – mówił dalej.

– Do tych sondaży trzeba podchodzić jak do elementów socjotechniki przedwyborczej. Nie ma sensu się tym przejmować. Nie jest w tej chwili z punktu widzenia naszego, mówię tutaj o wyborach prezydenckich, tak źle. Całkiem niezła perspektywa się rysuje, bo my mamy jednak i własne możliwości – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

– A jeżeli chodzi o wybory parlamentarne, to w tej chwili może jest tak, że nie jest jeszcze tak źle, jak powinno być dla obecnej koalicji. Tak bym to określił na podstawie swojej wiedzy – dodał.

– Tzw. Ustawa azylowa, o czym ostatnio była mowa w polskiej przestrzeni publicznej, politycznej, wejdzie w życie, to znaczy podpisałem tę ustawę. Uważam że jest ona potrzebna, dla umacniania bezpieczeństwa naszych granic, Polaków, ona rzeczywiście stwarza rządowi możliwość wprowadzania instrumentów ograniczających migrację do Polski, także ubieganie się w Polsce o azyl – stwierdził prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Włoch.

– Premier pokazywał rozporządzenie. W takim razie zapraszam do wprowadzenia rozporządzenia w życie i zapraszam do podejmowania aktywnych działań dalej w przedmiocie obrony polskiej granicy. Cieszę się, że premier, po tym gdy został premierem ponownie, zmienił zdanie na temat granicy wschodniej, bo przypomnę, że kontestował obronę wschodniej granicy, kontestował kiedyś budowę zapory na tej granicy, dzisiaj jest wielkim jej zwolennikiem. Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – mówił dalej.

– Jeszcze raz apeluję do pana premiera, żeby zwrócił uwagę i przypomniał swoim koleżankom i kolegom partyjnym, co na temat polskiej Straży Granicznej, Polskich funkcjonariuszy mówili jeszcze kilka lat temu. Mam nadzieję, że nigdy więcej taka sytuacja się już nie powtórzy, aby ktokolwiek na polskiej scenie politycznej ośmielił się w tak bezczelny sposób wypowiadać na temat ludzi, którzy pełnią służbę, chroniąc naszego bezpieczeństwa, naszego państwa – dodał.

– Wystosowałem także pismo dzisiaj do premiera informując go o tym, że tę ustawę podpisałem i wskazując na działania, które oczekuję, że zostaną podjęte m.in. związane także z ochroną naszej zachodniej granicy, a mianowicie podjęciem realnej kontroli nad tym, ilu migrantów z Niemiec jest przywożonych przez niemieckie władze do Polski, relokowanych tutaj, bo dzieje się to cały czas, bez przerwy takie informacje do nas spływają z zachodniej granicy – stwierdził prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Włoch.

– Panie premierze, proszę, żeby pan premier wykazał nieco odwagi w działaniach wobec władz niemieckich, bo to, że Niemcy mają problem, bo popełnili głupotę parę lat temu, to nie znacyz, że mają się z nami tą głupotą dzielić i że my to musimy przyjmować – dodał PAD.

Pytania Prezydenta RP @AndrzejDuda do Premiera @donaldtusk ⬇️ pic.twitter.com/XYQCK2XNsY

— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) March 26, 2025

– Tematami naszego spotkania dzisiejszego była oczywiście niedawna wizyta sekretarza generalnego [NATO] w Białym Domu, jego rozmowy z prezydentem Donaldem Trumpem na temat obecnej sytuacji, bezpieczeństwa, tego, jakie będziemy w przyszłości podejmowali decyzje w Sojuszu Północnoatlantyckim dotyczące tych właśnie kwestii, także związanych z wydatkami na bezpieczeństwo i obronność w sojuszu – powiedział prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Republiki Włoskiej.

– Mówiliśmy także i o tych kwestiach, które ja od pewnego czasu poruszam na forum Sojuszu Północnoatlantyckiego, m.in. o kwestii rurociągów zasilających w paliwo, które NATO zbudowało kiedyś […] i które dzisiaj kończą się cały czas w Niemczech […] od kilku lat postuluję, aby te rurociągi zostały przedłużone na wschodnią flankę NATO i cieszę się ogromnie z tego, że działania w tym kierunku już zostały na forum Sojuszu Północnoatlantyckiego podjęte – kontynuował.

– Głównym tematem były oczywiście wydatki na obronność […] nie ma wątpliwości, że to będzie prawdopodobnie dominujący temat zbliżającego się szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jak państwo wiecie, nie tak dawno złożyłem w Brukseli, w siedzibie głównej NATO, na ręce właśnie sekretarza generalnego NATO mój wniosek ws. podjęcia decyzji przez NATO o podwyższeniu tych wydatków na obronność we wszystkich krajach sojuszu do co najmniej 3% PKB – mówił dalej.

– Oprócz tego są inne propozycje […] rozważane jest 3,5%, więc z całą pewnością to właśnie będzie jeden z głównych tematów, które będą dyskutowane w najbliższych miesiącach przed szczytem NATO i na samym szczycie. Z całą pewnością jakieś decyzje w tym przedmiocie zostaną podjęte – dodał.

– Cieszę, że sekretarz generalny [NATO] jeszcze raz potwierdził, także zresztą był to przedmiot jego rozmowy w Waszyngtonie, że art. 5., oczywiście kolektywna obrona obowiązuje i nie ma żadnych wątpliwości, że gdyby jakikolwiek atak nastąpił, oczywiście w szczególności także gdyby był to jakikolwiek atak na nasz kraj, na Polskę, to cały Sojusz Północnoatlantycki stanie w naszej obronie – powiedział prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Republiki Włoskiej.

– Ta ponowna deklaracja ze strony szefa Sojuszu Północnoatlantyckiego, potwierdzona zresztą w jego spotkaniu waszyngtońskim, ma dla nas rzeczywiście znaczenie i też za to zresztą podziękowałem sekretarzowi generalnemu – kontynuował.

– Minister Paszyk przygotował ustawę deregulacyjną, którą będziemy rozpatrywać 3 kwietnia, czyli zaraz, a to wszystko trafia do komisji, którą mam przyjemność prowadzić. Wszyscy razem robimy tę robotę, czyli to gra drużynowa, która polega na tym, że podajemy sobie piłkę. Ostatecznie to trafia do komisji, którą prowadzę i pierwsze posiedzenie odbędzie się 4 kwietnia w piątek o 10:15 – stwierdził Ryszard Petru w RMF FM.

– Co do zasady jestem przeciwko jakimkolwiek nowym podatkom. Rozumiem problem gigantów cyfrowych, którzy nie płacą tutaj podatków czy też [płacą w innych krajach]. To oczywiście problem, powinno być to rozwiązanie paneuropejskie, ale pytanie, na co miałby być ten podatek przeznaczony – stwierdził Ryszard Petru w RMF FM.

– 
Jestem raczej na nie, ale chcę zobaczyć projekt i koncepcję – mówił dalej.

– Teraz jest kampania wyborcza, słabo im idzie bardzo w kampanii. Mają dwóch kandydatów lewicowych z takim samym poparciem, co jest swego rodzaju słabym wynikiem. Szymon Hołownia ma lepszy wynik, ale stanowczo niezgodny z naszymi oczekiwaniami. Dobrze że walczy – stwierdził Ryszard Petru w RMF FM.

– Mentzen to jest młodszy Kukiz i pamiętajmy, co się stało wtedy [w 2015 roku]. Kukiz de facto przekazał głosy Andrzejowi Dudzie i to przechyliło szalę. Zakładam, że jednak [w II turze] będzie Nawrocki – stwierdził Ryszard Petru w RMF FM.

– Pierwsze pytanie z brzegu. Mamy teraz do czynienia z sytuacją, w której wyniku braku szczepień mamy choroby, których dawno w Polsce nie było. Błonica jest przykładem. I mam pytanie do Konfederacji – czy popierają szczepienia obowiązkowe dla dzieci? Po to, żeby potem nie chorowały? – stwierdził Ryszard Petru w RMF FM.

– Jeszcze dziś wieczorem rząd przyjmie rozporządzenie zawieszające prawo do składania wniosków o azyl. Tak jak zapowiadałem – bez chwili zwłoki – napisał na portalu X premier Donald Tusk.

W środę po południu prezydent Andrzej Duda poinformował, że zdecydował o podpisaniu ustawy azylowej. Wcześniej premier, apelując do prezydenta o podpis, deklarował gotowość do bezzwłocznego przyjęcia wspomnianego rozporządzenia.

Jeszcze dziś wieczorem rząd przyjmie rozporządzenie zawieszające prawo do składania wniosków o azyl. Tak jak zapowiadałem – bez chwili zwłoki.

— Donald Tusk (@donaldtusk) March 26, 2025

– Wydaje mi się, że nie jest to [że kandydat na prezydenta nie lubi small talku] problem. Prezydent musi spotykać się z różnymi ważnymi ludźmi, rozmawiać z nimi o ważnych sprawach […]. Ja nie wierzę w to, że jakieś czyjeś bliskie relacje w polityce międzynarodowej dużo znaczą i są w stanie być ważniejsze od interesów narodowych poszczególnych państw – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Wydaje mi się, że w swoim życiu zawodowym prawdopodobnie doszedłem dalej, niż każdy z poprzednich prezydentów Polski, co znaczy, że te moje dysfunkcje jakoś nie uniemożliwiają mi realizacji zadań, które sobie postawiłem – kontynuował.

– Chyba najgłupszym zarzutem [wobec mnie], jaki można skonstruować, to to, że ja unikam dziennikarzy. W zasadzie od lat udzieliłem chyba już setek wywiadów. Jestem przekonany, że żaden z pozostałych kandydatów na prezydenta nie udzielił tylu wywiadów, co ja. […] Więc rozmawiam z dziennikarzami, jak na załączonym obrazku można zobaczyć – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Uważam, że są dziennikarze oraz są ludzie, którzy tylko udają dziennikarzy. Rozmawiam z wieloma dziennikarzami: z Bogdanem Rymanowskim, Robertem Mazurkiem, Konradem [Marcinem – red.] Fijołkiem. Są dziennikarze z którymi bez żadnego problemu rozmawiam, […] ponieważ są to dziennikarze, którzy chcą dojść do prawdy, chcą się dowiedzieć, co ja myślę na jakiś temat – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Natomiast jest masa osób, które się podają za dziennikarzy, którzy po prostu pracują w przemyśle propagandy… – kontynuował.

– Monika Olejnik się podaje za dziennikarkę? Uchodzi za dziennikarkę wybitną – skomentował Krzysztof Stanowski.

– To jest propagandystka. Ona nie jest zainteresowana dojściem do prawdy. Jest zainteresowana zakrzyczeniem swojego oponenta, podobnie jak pani Dobrosz-Oracz, Piotr Kraśko – odparł kandydat Konfederacji.

– Na to pytanie nie da się odpowiedzieć „tak” lub „nie”, w sensie w świecie idealnym uważam, że nie powinno być tego rodzaju rzeczy, natomiast nie wierzę, żeby w obecnej sytuacji politycznej dało się znieść 800+ – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero, pytany, czy 800+ powinno zostać.

– Moja propozycja dla dziennikarzy, pracowników, media workerów TVN-u. Jeżeli zorganizujecie u siebie w TVN-ie debatę z Rafałem Trzaskowskim jeden na jeden, to ja z chęcią w takiej debacie, w zasadzie w dowolnym dniu, który będzie nie kolidował z moimi wiecami, wystąpię. Możecie wybrać sobie dowolną parę prowadzącą, to może być Piotr Kraśko, to może być Monika Olejnik, nie mam tutaj żadnych oporów – stwierdził Sławomir Mentzen na kanale Zero.

– Przyznaję, że nie prowadzę rozmyślań na temat moich uczuć do Władimira Putina. Uważam go za wielkiego zbrodniarza i tak, nienawidzę rzeczy, które robi – powiedział Sławomir Mentzen na Kanale Zero.

– Wiadomo, że nie jestem teraz faworytem. Według sondaży jestem na trzecim miejscu, według bukmacherów często już na drugim miejscu w rankingu kandydatów, którzy mogą wygrać te wybory. Natomiast nie są to szanse śladowe. Wydaje mi się, że jest w tym momencie z 10% szans na to, że tym prezydentem zostanę – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Jeżeli na 2 miesiące przed wyborami mam w sondażach 15-20%, to nie jest zły punkt wyjścia. […] Jeżeli mam kandydata z miejsca numer dwa w zasięgu 4-5 punktów procentowych, to to nie jest nierealne, żeby go dogonić – ocenił.

– Polacy przyzwyczaili się do tego, że ich prezydent pełni rolę reprezentacyjną: pilnuje tego żyrandola, wręcza jakieś ordery, urządza przyjęcia. Natomiast ja widzę dla siebie zupełnie inną wizję tej prezydentury – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Chciałbym, żeby to była aktywna i niezależna prezydentura. Przez Rady Gabinetowe zamierzam wpływać dosyć mocno na prace rządu, na proces legislacyjny. Więc to byłaby zupełnie inna prezydentura, niż ta, do której przyzwyczaili się Polacy – wskazał.

– W moim świecie idealnym studia są płatne. W wielu państwach na świecie typu Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, studia są płatne. Poziom edukacji w tych państwach wygląda znacznie lepiej niż w Polsce – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Wydaje mi się, że byłbym dalej [w blokowaniu prac rządu] niż Karol Nawrocki, ponieważ ja nie kupuję tego, że kandydat PiS-u będzie bardzo mocno blokował prace tego rządu. Widzę po prostu głosowania w Sejmie, przechodzi bardzo dużo ustaw, popierane są przez PO, popierane są przez PiS, a potem prezydent Andrzej Duda je podpisuje i często to są ustawy, którym my się sprzeciwiamy – stwierdził Sławomir Mentzen na Kanale Zero.

– Jeżeli ten rząd będzie dalej szedł w tym kierunku, co obecnie, to oczywiście, że tak [będę krępował rząd Tuska]. Uważam ten rząd za szkodliwy, w związku z czym gdybym miał możliwości zatrzymania prac obecnego rządu nad szkodliwymi dla Polski ustawami, to bym to zrobił. Nie widzę powodu, żeby prezydent nie korzystał ze swoich uprawnień — kontynuował.

– Uważam, że państwo nie powinno się tym zajmować, tzn. jeżeli ktoś nie chce mieć dzieci z najróżniejszych powodów, to ich po prostu nie będzie miał i państwo ich do tego nie zmusi. Jestem głęboko przekonany, że spadająca dzietność nie jest objawem problemów finansowych […] to są zmiany kulturowe – powiedział Sławomir Mentzen, pytany, jaki ma pomysł na rozwiązanie problemu fatalnej demografii.

– Polska ma dwa interesy w tej wojnie: pierwszy jest taki, żeby Ukraina tej wojny nie przegrała i drugi, żeby Polska się do tej wojny nie włączyła i tych dwóch rzeczy musimy pilnować – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Polska musi mieć świadomość tego, że jest bardzo blisko Rosji […] i jeżeli ktokolwiek, Europa Zachodnia, Macron, wcześniej Biden, teraz Trump, prowadzi jakiekolwiek czynności, które zwiększają prawdopodobieństwo tego, że ten konflikt się rozleje, że będzie większy, to on się rozleje na Polskę. To jest zupełnie oczywiste – kontynuował.

– My jesteśmy najbardziej zagrożeni, dlatego w interesie państwa polskiego jest to, żeby ten konflikt się jak najszybciej zakończył, nawet kosztem tego, że Rosja zdobędzie jakieś terytoria wcześniej ukraińskie – mówił dalej.

Sławomir Mentzen podczas wywiadu dla Kanału Zero dostał zadanie zrobienia jajecznicy. Na stole ustawione zostały jajka, już pokrojone składniki oraz wszystkie niezbędne akcesoria kuchenne.

– Jest oczywiste, że to, żeby rozbić jajka i wrzucić je na patelnię, to jestem w stanie taką czynność wykonać. Natomiast robicie jajek i wrzucenie tego na patelnię, a zrobienie dobrej jajecznicy, to są dwie zupełnie różne sprawy. W związku z czym nie jestem w stanie zrobić dobrej jajecznicy, natomiast oczywiście jajko na patelnię w stanie jestem wrzucić – skomentował kandydat Konfederacji.

– Zaraz to sprawdzimy – odparł Krzysztof Stanowski.

Mentzen przystąpił do przygotowania jajecznicy, ale postawił prowadzącemu warunek: – Jak się usyfię tymi jajkami, to mi płacisz za pranie garnituru – powiedział, na co Stanowski przystał.

– Niestety udało ci się – stwierdził na koniec gospodarz programu.

– Ja nie gwarantuję, że to jest jadalne – odparł Mentzen.

– Musi być jadalne. Tego się już nie da na tym etapie zepsuć – stwierdził prowadzący.

– Zarzut, że akurat tego Sławomir Mentzen nie umie zrobić, okazał się nieprawdziwy – powiedział Krzysztof Stanowski. Następnie spróbował jajecznicy i stwierdził, że „jest okej”.

– Dzieci polityków w pierwszej kolejności powinny iść na front po to, żeby wprowadzić mechanizm, dzięki któremu politycy nie angażują się w wojny, w które nie powinni się angażować, bo ryzykują zdrowiem, życiem swoich własnych dzieci – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Zadaniem posła jest siedzieć w Sejmie, w trakcie wojny stanowić prawo […] natomiast dzieci polityków powinny w pierwszym szeregu iść na wojnę, bo to ci politycy doprowadzili do wybuchu tej wojny i oni w pierwszej kolejności powinni ponieść konsekwencje – kontynuował.

– Uważam, że powinny być szkolenia dla młodych ludzi po szkole średniej. Tak [obowiązkowe], natomiast nie dla wszystkich, bo wojsko polskie nie jest w stanie przeszkolić wszystkich. Poza tym to szkolenie powinno być płatne, to znaczy ci ludzie powinni otrzymywać za to pieniądze, że przez ten jakiś czas szkolą się – stwierdził Sławomir Mentzen na Kanale Zero.

– Dlaczego Polska nie przywróci kontroli na granicy z Niemcami? Gdybym ja miał coś w tej sprawie do powiedzenia, nie wiem, byłbym premierem, odpowiadał za Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, to gdyby jeszcze raz jacyś niemieccy policjanci tu przyjechali z tymi imigrantami, to bym ich aresztował, imigrantów odesłał, radiowozy rekwirował i niech Niemcy myślą, co z tym dalej zrobić – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Na wojnie, tak jak w każdej innej branży – chociaż to słowo może nie jest najlepsze – wiedza, doświadczenie, umiejętności są cenne. Szansa na to, że przeżyje ktoś, kto jest po takim szkoleniu, kto i tak zostanie powołany do wojska, jeżeli dojdzie co do czego, jest dużo większa. W sensie w interesie mężczyzn jest to, żeby byli przeszkoleni, bo to drastycznie zwiększa ich szanse na przeżycie na wypadek wybuchu wojny – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Jeżeli ktoś próbuje z siebie zrobić człowieka idealnego […] to jest taki człowiek bardzo kruchy, z porcelany, bardzo łatwo jest potem ten idealny obrazek zepsuć, bo wystarczy wskazać jedną rzecz, jeden błąd – powiedział Sławomir Mentzen w Kanale Zero.

– Jestem głęboko przekonany, że skuteczniejszą w długim terminie metodą jest zostanie antykruchym, tzn. przyjęcie na siebie tyle ciosów, zrobienie tylu błędów, posiadanie tylu wpadek, że każda kolejna już nie robi absolutnie żadnego wrażenia – kontynuował.

– Tak [chcę kolekcjonować wpadki], każda z nich mnie wzmacnia w długim terminie. To jest strategia Donalda Trumpa. Donald Trump zrobił tyle złych rzeczy, tyle miał spraw sądowych, tyle wpadek, tyle głupot powiedział i właśnie po raz drugi został prezydentem Stanów Zjednoczonych – mówił dalej.

– Nie przeszkadza mi to, że mam wpadki, że mam błędy, że jestem człowiekiem, który ma wady […] Jestem głęboko przekonany, że w długim terminie to mi się po prostu opłaci. Bo wtedy każda kolejna wpadka już nie będzie niszczyła kryształowego wizerunku, bo nie ma kryształowego wizerunku – dodał.

– Przypadków aborcji z gwałtu w Polsce jest jeden rocznie. Prawdopodobieństwo, że ta straszna tragedia zdarzy się komukolwiek, jest minimalna. To nie ma przełożenia na życie praktyczne. W świecie tych wszystkich tabletek „dzień po”, współczesnym świecie to jest jeden przypadek, to jest pytanie graniczne. To nie jest coś, co się dzieje codziennie na ulicach – stwierdził Sławomir Mentzen na Kanale Zero.

– Trzeba bardzo drastycznie karać sprawców przestępstw, gwałcicieli. Należy robić wszystko, żeby tych gwałtów było jak najmniej. Na przykład zamykać granice, bo w momencie, w którym się otwiera granice dla ludzi z innych krajów, z Afryki, z Bliskiego Wschodu, liczba gwałtów drastycznie rośnie – mówił dalej.

Jak kontynuował: – Ostre traktowanie sprawców prawdziwych gwałtów, a nie wymyślonych. Bo też mamy problem tego, że czasem mężczyźni są oskarżani o gwałt, którego po prostu nie było. To też jest poważny problem, żeby odróżnić jedno od drugiego. Natomiast jeżeli mamy pewność, że do gwałtu rzeczywiście doszło, kara powinna być surowa. Ale dla gwałciciela, a nie dla ofiary.

– Jestem głęboko przekonany, że nie wolno zabijać niewinnych dzieci, nawet jeżeli to dziecko wiąże się z jakąś nieprzyjemnością. Nie mamy prawa zabić innego człowieka, tylko dlatego, że ten człowiek sprawia nam przykrość, że jest dla nas nieprzyjemny, że może bardzo zaszkodzić naszemu życiu. Nie zabijamy niewinnych ludzi, uważam że to jest bardzo ważne – ocenił.

– Mówisz o pewnym pielęgnowaniu traumy u ofiary gwałtu, o niszczeniu tej osobie życia… – pytał Krzysztof Stanowski w Kanale Zero.

– A ofiara aborcji? Też jej niszczymy życie. Zabijamy kogoś, kto mógł urodzić się, założyć rodzinę, mieć swoje dzieci… – odparł Sławomir Mentzen.

– Czy to nie jest bestialskie: zmuszać kobietę, która została zgwałcona… – spytał prowadzący.

– Bestialskie jest zabijanie niewinnych dzieci. Uważam to za bestialstwo i nie powinno się zabijać niewinnych dzieci. Nawet jeżeli to niewinne dziecko sprawia komuś wielką traumę – odparł kandydat Konfederacji.