O 9:00 w Sejmie odbędzie się konferencja prasowa marszałka Sejmu Szymona Hołowni, wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz.

O 10:30 w Warszawie, w obecności wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz wiceministrów Pawła Bejdy i Cezarego Tomczyka, zostanie podpisana umowa na dostawę Mobilnych Bezzałogowych Pojazdów Rozpoznawczych „Tarantula”.

Piątek to ostatni dzień 30. posiedzenia Sejmu. Na 12:45 zaplanowano blok głosowań, w tym m.in. nad zmianami w składach osobowych komisji sejmowych.

O 13:00 rozpocznie się informacja premiera Donalda Tuska w sprawie sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski po szczycie państw sojuszniczych w Londynie oraz po posiedzeniu Rady Europejskiej. Debata w tej sprawie potrwa 3 godziny, do 16:00.

O 13:15 w Janikowie, w powiecie inowrocławskim, odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Mateusza Morawieckiego, Krzysztofa Szczuckiego i przedstawicieli władz lokalnych.

O 17:15 w Mikołowie odbędzie się spotkanie otwarte z udziałem prezydenta Warszawy, kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego.

– To są dobre informacje dla Polski i dla Europy. Europa w końcu zrozumiała, że musi wydawać na bezpieczeństwo wyraźnie więcej, że musimy wziąć większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo w Europie, że nie możemy polegać w tak dużej mierze na naszych sojusznikach. Musimy poważnie dozbroić Europę i na to są potrzebne oczywiście poważne, duże środki, stąd ten wczorajszy szczyt w Brukseli liderów, uznałbym za przełomowy – stwierdził Andrzej Domański w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Dobrze, że na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu poświęconym bezpieczeństwu będzie też Prezydent Andrzej Duda. O 12.15 spotkanie z Prezydentem u mnie, o 13 informacja Premiera, potem debata. To ważny dzień dla bezpieczeństwa Polski – napisał w social media marszałek Szymon Hołownia.

Dobrze, że na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu poświęconym bezpieczeństwu będzie też Prezydent Andrzej Duda. O 12.15 spotkanie z Prezydentem u mnie, o 13 informacja Premiera, potem debata. To ważny dzień dla bezpieczeństwa Polski. 🇵🇱

— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) March 7, 2025

– Nie rozmawiałem z nim nigdy na ten temat prywatnie. Wiem z publicznych wypowiedzi, że zawsze wypowiadał się w ten sposób, że każda z takich decyzji jest decyzją indywidualną i musiałby ją rozpatrywać w momencie, kiedy byłby do niej zmuszony. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie – stwierdził Adam Bielan w RMF24.

– To jest pytanie w tej chwili bezprzedmiotowe. Dlatego, że główne siły, które decydują w tej sprawie Stany Zjednoczone, ale również Francja czy Niemcy od lat są zdecydowanymi przeciwnikami wejścia Ukrainy do NATO – powiedział Adam Bielan RMF24.

– Ukraina powinna otrzymać gwarancje bezpieczeństwa po zakończeniu rozmów pokojowych, bo Polsce i całej Europie powinno zależeć na dobrym, uczciwym porozumieniu pokojowym, czyli takim porozumieniu, którego Rosjanie nie wykorzystają jako tak zwaną pauzę strategiczną, po której po kilku latach Rosjanie ruszą dalej na zachód – kontynuował.

– Myślę, że chodzi o jego osobiste [Nawrockiego] doświadczenia, właśnie z kontaktów z jego odpowiednikami w sprawie ekshumacji Polaków na Wołyniu. Wiemy, że władze Ukrainy wielokrotnie obiecywały przełom i później po jakiś konferencjach prasowych, komunikatach niewiele z tego zostawało, więc tu trudno dziwić się, że ktoś, kto tyle razy został zawiedziony czy wręcz oszukany, to zaufanie ma nieco mniejsze – stwierdził Adam Bielan RMF24.

– Niemcy dalej łamią artykuł 3, łamią swoje zobowiązania. Uważam, że tego rodzaju terapia wstrząsowa ze strony amerykańskiej jest po prostu konieczna, bo Europa dzisiaj jest w dużej mierze bezbronna bez pomocy Stanów Zjednoczonych – powiedział Adam Bielan RMF24.

– Ze względu na to, że od dawna spodziewaliśmy się tego rodzaju sporów [na linii UE-USA], które wymagają dialogu, od wielu miesięcy prezydent Andrzej Duda proponował, żeby w ramach polskiej prezydencji doszło w Warszawie do specjalnego Unia Europejska-Stany Zjednoczone – powiedział Adam Bielan RMF24.

– Taki szczyt dzisiaj widać jest bardzo potrzebny. Niestety Donald Tusk całkowicie wbrew polskiej racji stanu i wbrew interesom Unii Europejskiej odmówił organizacji takiego szczytu, w zasadzie go odwołał. Dzisiaj nad takim szczytem pracują Włosi, to Giorgia Meloni chce zorganizować takie spotkanie w Rzymie. Nie muszę tłumaczyć, że to obniża naszą rangę, bo zawsze gospodarz ma pewne prawa i może forsować swoją agendę, swój plan rozmów – kontynuował.

– To nie jest język antyukraiński, to jest język propolski, opisujący to, w jaki sposób jesteśmy politycznie traktowani przez Wołodymyra Zełenskiego i przez polityków ukraińskich – powiedział Przemysław Wipler w programie „Bez uników” PR3, pytany o wypowiedź Sławomira Mentzena, który stwierdził, że Polacy nie są traktowani przez Ukraińców po partnersku, ale jak „frajerzy”.

– My mówiliśmy to, co mówimy teraz, od lat. Byliśmy pierwsi i jedyni i jesteśmy konsekwentni. […] Zanim Trump miał jakiekolwiek wypowiedzi w tym zakresie, to my dopominaliśmy się, w momencie, gdy Polska oddała olbrzymią część swojego uzbrojenia i amunicji Ukrainie […], mówiliśmy: dobrze, powinniśmy, bo jest to w naszym interesie, ale powinniśmy przy tej okazji zadbać o nasz interes narodowy – mówił dalej.

– Niestety w najbliższym czasie Polacy nie zapłacą mniej za żywność, prąd i gaz. Partia Rafała Trzaskowskiego odrzuciła w Sejmie zainicjowane przeze mnie projekty ustaw obniżające podatki w tych trzech, tak ważnych dla milionów Polaków obszarach – mówi Karol Nawrocki w nagraniu opublikowanym przez jego sztab.

– Ta ekipa nie dość, że jest leniwa, to w dodatku nie chce pomóc zmagającym się z drożyzną Polakom. Wiosną pokażmy im wspólnie czerwoną kartkę – podkreślił popierany przez PiS kandydat.

🟥 Partia R. Trzaskowskiego odrzuciła w Sejmie zainicjowane przeze mnie ustawy obniżające podatek VAT na żywność, prąd i gaz. Ta ekipa nie chce pomóc zmagającym się z drożyzną Polakom. Wiosną pokażmy im czerwoną kartkę. #Nawrocki2025 #NormalnaPolska pic.twitter.com/bFpMC3DtxP

— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) March 7, 2025

– Bardzo jednoznacznie mówimy od samego początku, że kraje, które szybko zrozumiały, w jak poważnej sytuacji znalazła się Europa i które bardzo szybko podjęły tę decyzję o zwiększeniu swoich wydatków, one powinny być najważniejszymi beneficjentami tych zmian. Dlatego chcemy, aby ten moment, punkt odniesienia wzrostu nakładów na zbrojenia był możliwie szybki, chociażby rok 2021 czy 2022 – stwierdził Andrzej Domański w „Graffiti” Polsat News.

– Po drugie, aby sposób, właściwie definicja tego, czym są nakłady na zbrojenia, aby ta definicja była możliwie szeroka, bo jest pewnym absurdem, że w momencie, w którym kupujemy czołg, to możemy to wliczyć do naszych nakładów na obronę, ale już wynagrodzenia żołnierzy, którzy walczą czy którzy są szkoleni, do tych nakładów na zbrojenia do tej pory wliczyć nie mogliśmy – mówił dalej.

– Od razu, gdy [Rafał Trzaskowski] złożył tę propozycję [dot. ograniczenia 800+ tylko dla pracujących Ukraińców], to Konfederacja napisała ustawę wdrażającą to w życie i złożyliśmy ją w Sejmie. Kolejne tygodnie czekamy, żeby ona została uchwalona – powiedział Przemysław Wipler w programie „Bez uników” PR3.

– Jest kampania wyborcza, Rafał Trzaskowski zaczyna mówić językiem Konfederacji, nasze postulaty powtarzać, więc jeżeli on je powtarza głośno, to my mówimy „sprawdzam” i składamy ustawę w Sejmie – stwierdził.

– To czysto polityczny ruch ze strony PiS-u. Po pierwsze, te tarcze energetyczne, one są, to o czym wczoraj niezgodnie z prawdą mówili posłowie PiS-u. One zostały przez nasz rząd podtrzymane. Jeżeli chodzi o inne podatki, to musimy oczywiście mieć źródło dofinansowania rosnących nakładów chociażby na obronę czy na ochronę zdrowia. Potrzebujemy bazy podatkowej po to, aby finansować niezbędne wydatki naszego państwa – stwierdził Andrzej Domański w „Graffiti” Polsat News.

– Nie podoba mi się to, że jesteśmy w tak trudnej sytuacji, bo to jest trudna sytuacja również dla Polski, to jest niedobre dla Polski. Ale doskonale rozumiem powody, dla których Donald Trump wykonuje tego rodzaju gesty, ruchy, które mogą mieć bardzo poważny i negatywny wpływ na rozwój sytuacji militarnej na Ukrainie – powiedział Przemysław Wipler w programie „Bez uników” PR3.

Jego zdaniem: – Powody to sytuacja ekonomiczna w USA, sytuacja budżetowa. W zeszłym roku USA wydały 1 200 000 000 000, to więcej niż całe PKB Polski, na odsetki od długu publicznego, a 900-kilkadziesiąt miliardów dolarów, czyli o ponad 200 mld mniej, na armię. Jednocześnie na armię wydają więcej, niż wszystkie kraje NATO razem wzięte.

– Oni mówią: słuchajcie, my jesteśmy w bardzo trudnej ekonomicznej sytuacji, płacimy wielkie odsetki od naszego długu […] i nas to w tej chwili dusi i morduje. I między innymi nie stać nas na utrzymanie i wysiłek wojskowy na takim poziomie, jak we wcześniejszych latach. […] Musicie więcej na to płacić, więcej się dokładać, musicie nam dać szansę odbić się ekonomicznie – mówił dalej.

– Dzisiaj (piątek) o godzinie 8:40 w Warszawie funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie prokuratury zatrzymali posła Dariusza Mateckiego. Po zakończeniu czynności zatrzymany zostanie przewieziony do prokuratury – poinformował rzecznik prasowy szefa MSWiA oraz koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Dzisiaj (piątek) o godzinie 8:40 w Warszawie funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie prokuratury zatrzymali posła Dariusza Mateckiego. Po zakończeniu czynności zatrzymany zostanie przewieziony do @PK_GOV_PL pic.twitter.com/3jPXiAVSwf

— Jacek Dobrzyński (@JacekDobrzynski) March 7, 2025

– Nie dam się zastraszyć PiS-owi. Stoję na straży finansów publicznych, obejmując stanowisko ministra finansów, wziąłem na siebie tę odpowiedzialność. PKW przygotowała uchwałę, która jest wewnętrznie sprzeczna – stwierdził Andrzej Domański w „Graffiti” Polsat News.

– Czy Ameryka jest wiarygodnym sojusznikiem? Ameryka nie jest od 11 lat i nie powinna być wiarygodnym sojusznikiem, jeżeli możemy to uczciwie i twardo sobie powiedzieć. Ponieważ Ameryka była jednym z czterech [trzech – red.] państw, które zagwarantowały Ukrainie, gdy Ukraina na początku lat 90-tych likwidowała swój arsenał nuklearny, integralność terytorialną i obronę na wypadek agresji – powiedział Przemysław Wipler w programie „Bez uników” PR3.

– Rosja, że wilk mówi owcom, że ich nie ruszy, to zrozumiałe. Ale Wielka Brytania i USA straciły twarz, straciły wiarygodność. Pokazały, ile warte są ich gwarancje 11 lat temu – wskazał.

– Gorąco kibicuję, żeby Grzegorz Braun minął Szymona Hołownię, chociaż jest naszym oczywistym konkurentem. I żeby go minął również Adrian Zandberg – powiedział Przemysław Wipler w programie „Bez uników” PR3.

– Takie małe smaczki też są ważne i dla mnie sytuacja, w której Szymon Hołownia jedzie w tym peletonie drugiej ligi i nie przyjeżdża na metę pierwszy w tym peletonie, też jakąś drobną radość i smaczek da. Bo on zmarnował bardzo wiele nadziei wyborców, których odebrał kilkanaście miesięcy temu nam, czyli Konfederacji – stwierdził.

– Niesamowita pracowitość Mentzena, taka imponująca. Ja nie jestem stary, czuję się coraz młodziej, mogę nawet powiedzieć, […] ale patrzę, ile energii ma Sławomir Mentzen, że jest w stanie robić 5-6 spotkań dziennie, a teraz powiedział, że to jest za mało, że on chce 8 spotkań dziennie i że da radę to zrobić. Wytrzymanie fizyczne tak ciężkiego wysiłku jest niesamowite i ludzie to widzą – powiedział Przemysław Wipler w programie „Bez uników” PR3.

– Ja wyobrażam sobie koalicję z praktycznie wszystkimi siłami politycznymi w Polsce, oprócz lewicy, ale opartą o bardzo jasne i klarowne fundamenty i zadania. To jest najważniejsze: co my zrobimy, jeśli zostaniemy członkami rządu? I my teraz nad tym pracujemy, uzgadniamy w tym zakresie stanowisko – powiedział Przemysław Wipler w programie „Bez uników” PR3.

– Mamy zespół pracy merytorycznej, w którym przygotowujemy nasze stanowisko negocjacyjne do rozmów o utworzeniu rządu po wyborach, które naszym zdaniem mogą odbyć się za pół roku – wskazał.

– Na przykład chcemy zrobić odpowiednik tego, co robi Musk w Stanach, czyli DOGE, Department of Government Efficiency. My to nazywamy projekt „Efektywne państwo” – jakie wydatki chcemy ściąć i dlaczego – mówił dalej, jako przykład wskazując powiatowe urzędy pracy czy Korporację Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.

– Dzięki pracy rządu, dzięki współpracy pani minister Pełczyńskiej-Nałęcz, pana wicepremiera, pana premiera Tuska jesteśmy w stanie z tych środków, zanim powstaną nowe środki europejskie i nowe zobowiązania europejskie z tych, które już są, a więc Funduszu Odporności, tego KPO wydzielić kwotę 30 miliardów złotych. Stworzyć Fundusz Bezpieczeństwa i Obrony, to będzie fundusz, który będzie wspierał tutaj w Polsce bardzo konkretne przedsięwzięcia zwiększające bezpieczeństwo Polski – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Będą to dodatkowe pieniądze dla przemysłu obronnego, będą to dodatkowe pieniądze dla obrony cywilnej, na budowę schronów. Będą to dodatkowe pieniądze na tzw. research and development, czyli poszukiwania, badania w obszarze technologii wojskowych. Będą to wreszcie technologie dual-use, czyli te, które są do zastosowania na czas wojny i na czas pokoju – kontynuował.

– Te działania, które dzisiaj podejmujemy, zwielokrotniony budżet na obronność – jeszcze raz przypomnę, ten budżet przyjęty na ten rok, dziękuję parlamentowi za przegłosowanie 186 miliardów, 4,7% PKB, 60% większy budżet niż w 2023 roku i 2,5 razy większy niż w 2022 roku – to jest skala zaangażowania Polski w sojuszniczą obronę, politykę odstraszania, a kiedy trzeba w obronę – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

– Polska jest jednym z najlepszych sojuszników NATO, wiarygodnym partnerem i zobowiązała się do wypełniania wszystkich zapisów Traktatu Północnoatlantyckiego i oczekuje tego samego wobec siebie. Daje dowody, nie dwuprocentowe, tylko prawie 5%, czyli wielokrotnie przekraczając zobowiązania, które wynikają z umów sprzed 10 lat – kontynuował.

– Nie chcę tutaj jakoś specjalnie nadwyrężać waszej wyobraźni, ale wyobraźcie sobie, jeżeli możecie, że za kilka lat stoi tutaj na tej konferencji pan Mentzen, pan Berkowicz, pan Fritz i to oni odpowiadają za bezpieczeństwo Rzeczpospolitej – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Ciekawe czy będą wam opowiadać wtedy o tego rodzaju rozwiązaniach, czy będą raczej opowiadać o tym, jak znosić sankcje wobec Rosji, czy będą wam raczej opowiadać o tym, jak poukładać wszystko, żeby tylko ciszej i dalej pojechać. Czy czeka nas polityka strachu, czy czeka nas polityka odwagi i budowania mocy Polski i zakorzeniania jej silnie na zachodzie? – dodał.

– Oczywiście, że będę namawiał. Zawsze twierdziłem i nadal tak twierdzę, że jednym z najważniejszych zadań osoby pełniącej urząd publiczny jest zapewnienie ciągłości władzy. To jest odpowiedzialność, to nie jest nasze udzielne księstwo, to jest sztafeta i w interesie Prezydenta Rzeczpospolitej musi być to, żeby ta władza prezydencka, zwierzchnictwo sił zbrojnych zostało przekazane w możliwie harmonijny sposób – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Jak będziemy mieć przemysł, który jest w stanie zaabsorbować te pieniądze, to jesteśmy bardzo dużą część z tego wykorzystać, zagospodarować, to jest chyba najlepsze słowo, ale przemysł musi wykonać ogromną lekcję. Musi zainwestować, musi zwiększyć zdolności produkcyjne. Amunicja, drony, sztuczna inteligencja i te klasyczne produkty, którymi Polska się szczyci: „Pioruny”, „Kraby”, „Borsuki”, bo to się wlecze wszystko – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

– Przemysł zbrojeniowy, Grupa PGZ, która ma dzisiaj wielki potencjał, niech wykorzysta tę ogromną szansę, którą dają środki z Europy. Jak najwięcej z tego trzeba przyciągnąć do Polski, do polskich firm – kontynuował.

– Dobrze, że jest mądra polityka i odpowiedzialni ludzie, którzy nie kierują się emocjami wobec swoich poprzedników, tak jak to miało miejsce w historii Polski na przykład kontrakt na Caracale. To była tylko złość następców na swoich poprzedników, a nie racjonalne działanie – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

– My czegoś takiego nie mamy, ja czegoś takiego nie mam. Ja się kieruję tylko interesem Polski, bo utrzymanie kontraktu i dostawy, a nie wieczne zrywanie tak jak nasi poprzednicy, to jest strategia dla Polski – dodał.

– Mieliśmy do czynienia z jedną wielką pokazówką w stylu ruskim, w stylu putinowskim, w stylu łukaszenkowskim. To w taki, stylu działa koalicja 13 grudnia i służby podległe Donaldowi Tuskowi. Oczywiście chodzi o to, że mamy do czynienia z bezprawiem, chodzi o to, żeby posłów opozycji wsadzić do więzienia. Chodzi o to, żeby w sposób karygodny, naruszający wszelkie obowiązujące przepisy polskiego prawa pozbawić opozycję możliwości blokowania przedłożeń w wykonaniu tych, którzy polską rządzą, a więc chodzi o to, żeby zmniejszyć liczbę posłów opozycji w polskim Sejmie – stwierdził Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej w Sejmie.

– To tak naprawdę jest polityk PO w todze prokuratura i zgodnie z obowiązującą ustawą o prokuraturze, gdyby pan prokurator generalny miał odrobinę honoru i godności i szanował odrobinę prawo, do którego tak często i chętnie się odwołuje to wówczas odsunąłby pana prokuratura Ślepokurę i powierzył sprawę jednemu z wielu tysięcy prokuratorów, którzy mogliby ją prowadzić – stwierdził Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej w Sejmie.

– Mam takie wewnętrzne poczucie, że działamy tutaj razem. Pan premier porusza się w przestrzeniach europejskich, ja – w przestrzeniach euroatlantyckich. Jak państwo wiecie, dwukrotnie w ostatnim czasie byłem w USA, wczoraj w Brukseli. Rozmawiamy, jesteśmy w stałym kontakcie i w konsultacji z naszymi sojusznikami dbamy o polskie sprawy. To niezwykle ważne przesłanie, z którym idę od samego początku – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Sejmie.

– To wielkie wyzwanie, nie ma żadnej watpliwości, niezależnie od tego, jak dalej potoczą się sprawy agresji rosyjskiej na Ukrainie, czy uda się staraniami prezydenta Trumpa przede wszystkim, a więc USA doprowadzić do zawarcia pokoju czy nie. Dla nas przede wszystkim najważniejsze jest to, żeby ten pokój był trwały i stabilny – mówił dalej.

– Cieszę się, że prowadzimy konsekwentną politykę umacniania naszego bezpieczeństwa, że odpowiedzialnie wydajemy coraz większe pieniądze na naszą obronność, na modernizację polskich Sił Zbrojnych, że minęły lata, kiedy de facto dokonywano demontażu polskiej armii. Niestety tak było, kiedy likwidowano jednostki wojskowe, nie zrealizowano systematycznie zakupów nowego sprzętu – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Sejmie.

– 

Korzystając z tego, że mamy dzisiaj konsensus na scenie politycznej, uważam że musi to zostać umocnione również od strony prawnej. Dlatego zdecydowałem się przygotować i złożyłem dzisiaj do marszałka Sejmu poprawkę do Konstytucji, która wpisuje 4% PKB wydatków w odniesieniu do naszego PKB jako obowiązek co najmniej 4% rocznie na obronność wydawane w Polsce jako zapis konstytucyjny – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Sejmie.

– Mamy do czynienia z głęboką korektą polityki amerykańskiej w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej. Nie możemy się obrażać na rzeczywistość. Każde państwo, a szczególnie taka potęga jak USA, ma prawo i obowiązek kształtowania swojej polityki zagranicznej i strategii. Ale każde państwo, w tym Polska, szczególnie państwo, które należy w tym miejscu na ziemi, ma prawo i obowiązek bardzo rzetelnie i precyzyjnie oceniać co leży w naszym interesie, w interesie naszego bezpieczeństwa, a co może stworzyć problem – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Polska nie zmienia swojej opinii na temat potrzeby, absolutnie fundamentalnej potrzeby utrzymania jak najściślejszych więzi z USA i z paktem północnoatlantyckim. To w ogóle bezdyskusyjnie i równocześnie musimy widzieć to, co się dzieje w tej chwili – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Dzisiaj sytuacja Polski i Ukrainy przede wszystkim jest trudniejsza niż kilka miesięcy temu i musimy sobie z tym faktem poradzić. I w niczym nie podważa to naszego zaufania do trwałości i niezbędności utrzymania jak najtrwalszych relacji transatlantyckich – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Tak, mamy dużo powodów, aby być dzisiaj bardzo skupionymi, skoncentrowanymi, abyśmy dziś i w najbliższej przyszłości o sprawie bezpieczeństwa Polski, o sprawie wojny i pokoju mówili w skupieniu i bez instrumentalnego traktowania w wewnętrznych sporach politycznych – stwierdził premier Donald Tusk podczas oświadczenia w Sejmie.

– To jest rzecz bardzo ważna, ponieważ jest to jeden z naszych atutów. Niezależnie od emocji, które często targają czy salą sejmową, czy nami wszystkimi w czasie kampanii wyborczych jedno nie ulega wątpliwości, że w sprawach fundamentalnych dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej od wielu lat, właściwie już dekad, panuje w Polsce konsensus – kontynuował.

– Nadzieja na to, aby Ukraina otrzymała w najbliższym czasie twarde gwarancje bezpieczeństwa z fizyczną obecnością USA na rzecz tych gwarancji wydaje się dzisiaj mniej prawdopodobna, mowię delikatnie, niż wcześniej – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Tak jak wszystkie Polki, wszyscy Polacy to odczuwali od pierwszego dnia wojny pełnoskalowej czy się lubi Ukraińców, czy nie, czy tak, czy inaczej ocenia się nasze relacje z przeszłości. Przecież to wszystko nie miało znaczenia wtedy, kiedy zrozumieliśmy nie tylko potrzebę solidarności, kiedy brutalne imperium napadło na naszego słabszego sąsiada, ale chyba gdzieś tam w świadomości, a czasami w podświadomości wszyscy w Polsce bez wyjątku wiedzieliśmy, że ta wojna tam to też jest wojna o naszą przyszłość i nasze bezpieczeństwo – powiedział premier Donald Tusk podczas oświadczenia w Sejmie.

– Jeśli będzie potrzeba, według naszego uznania, uzupełnienia środków na obronę, na bezpieczeństwo, na przemysł wojskowy z funduszy strukturalnych, europejskich, to taką decyzję podejmiemy. Ale będziemy tutaj bardzo starannie dokonywać selekcji – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– To polskie stanowisko – nic o Ukrainie bez Ukrainy. Dzisiaj ta obawa, że być może zapadną jakieś decyzje wiążące ponad głowami Ukrainy, a dotyczące stricte Ukrainy, ta obawa jest dzisiaj większa niż wcześniej, wiecie o tym państwo równie dobrze jak ja – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Nie ma takich oczekiwań. Nasza decyzja od początku była jasna i to też był konsensus tutaj w Polsce. Polska zaangażowała się w pomoc Ukrainie na różne sposoby, w sposób niezwykle intensywny. Będziemy mieli do odegrania rolę kluczowa tak czy inaczej, niezależnie od tego, jak zakończą się negocjacje, na co USA się zdecydują, jeśli chodzi o jakąś formę gwarancji dla Ukrainy – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Jest iluzją, że Rosjanie, Amerykanie czekają z otwartymi ramionami, żeby Europa w tej czy innej postaci usiadła przy stole negocjacyjnym. Nie można wykluczyć, że w związku tak, a nie inaczej definiowanymi interesami amerykańskimi w relacji z Rosją, po tym zapowiadanym resecie pozycja Europy będzie trudniejsza, ale musimy tu razem pracować i cała Europa jest gotowa razem tłumaczyć także, żeby tłumaczyć i perswadować naszym największym partnerem w tym Stanom Zjednoczonym jak ważne to jest z punktu widzenia stabilności przyszłego pokoju, aby Europa była zaangażowana w proces pokojowy na Ukrainie – stwierdził premier Donald Tusk podczas oświadczenia w Sejmie.

– Rosja będzie bezradna wobec zjednoczonej Europy wtedy, kiedy my zjednoczymy nasze wysiłki także na rzecz mądrego zbrojenia. I to jest jedyna metoda, aby w dalszej perspektywie uchronić Europę i Polskę przed gorącą konfrontacją z Rosją – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Nasi partnerzy, moje koleżanki i moi koledzy z RE, premierzy, prezydenci dzielili się wczoraj także informacjami, np. wywiadowczymi ze swoich państw. Także Ukraina przekazywała te informacje analityczne. Nie ulega wątpliwości, że dzisiaj Rosja inwestuje, a także uzyskuje zdolności mobilizacyjne w skali, która wskazuje, że jest zainteresowana, aby w ciągu 3-4 lat być gotowym do pełnoskalowej operacji nie przeciwko Ukrainie, tylko komuś wyraźnie większemu – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Nie chcielibyście być wczoraj w skórze Victora Orbana, szczególnie mówię do was, po tym kiedy Szwedzi, Duńczycy, Francuzi, wszyscy bez wyjątku, Słowak znacząco milczał, ale w finale zagłosował razem z nami, wtedy kiedy dyskutowaliśmy o przyszłości Ukrainy – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Korekta polityki amerykańskiej bezwzględnie wymusza na nas aktywniejsze działania. Nie tylko dlatego i chyba tutaj też się zgadzamy, nawet jeśli czasami słyszę od niektórych polityków drugiego szeregu, że ,,Zełenski i Tusk to dyktatorzy, a Putin jest okej i nie można o nim źle mówić”, ale mam nadzieję, że to może było przejęzyczenie. Któraś z posłanek pani poseł Pamuła, ale nie jestem tutaj od tego, żeby się znęcać nad wypowiedziami, o których można by tylko sądzić, że albo są polityczną skrajną nieodpowiedzialnością, albo jeszcze gorzej po prostu politycznym błędem – powiedział premier Donald Tusk podczas oświadczenia w Sejmie.

– W przyszłym tygodniu będę w Turcji. Będę rozmawiał o większym zaangażowaniu Turcji, wszystko na to wskazuje, że Turcja jest do tego gotowa, na rzecz ustabilizowania sytuacji w regionie – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Mówimy już dzisiaj o potrzebie armii półmilionowej w Polsce, oczywiście razem z rezerwistami. Kiedy patrzymy na liczby, na realnym froncie walki, w tej chwili 800 tysięcy Ukrainców zdolnych do walki, a milion sto w zasięgu, milion trzysta aktywnych w Rosji w tej chwili z dużo większym zapasem, to wydaje się, że kiedy mądrze to zorganizujemy, a rozmawiam o tym z szefem MON, będziemy musieli użyć kilku sposobów działania. To są i rezerwiści, ale będą także intensywne szkolenia, które powinny pozwolić z tych, którzy nie idą do wojska, ale uczynić pełnoprawnych i pełnowartościowych żołnierzy w sytuacji konfliktu – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Będziemy starali się do końca tego roku mieć już model gotowy, aby każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny, tak aby ta rezerwa była rzeczywiście porównywalna i adekwatna do ewentualnych zagrożeń – dodał.

– Zwróciłem się do ministra obrony narodowej, aby przedstawił opinię, ja będę rekomendował opinię pozytywną, aby Polska wycofała się z konwencji ottawskiej i być może dublińskiej – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Z satysfakcją przyjmuję, że premier Donald Tusk zadeklarował w Sejmie chęć współpracy w sprawach bezpieczeństwa. Tak, zgoda w sprawach bezpieczeństwa jest konieczna – napisał w social media prezydent Andrzej Duda.

– Najlepszym testem intencji wszystkich sił politycznych jest mój projekt zmiany Konstytucji, gwarantujący minimum wydatków na obronność na poziomie 4 procent PKB. Apeluję, aby niezwłocznie uchwalić ten projekt – podkreślił.

Z satysfakcją przyjmuję, że Premier @donaldtusk zadeklarował w Sejmie chęć współpracy w sprawach bezpieczeństwa. Tak, zgoda w sprawach bezpieczeństwa jest konieczna.

Najlepszym testem intencji wszystkich sił politycznych jest mój projekt zmiany Konstytucji, gwarantujący minimum…

— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) March 7, 2025

– Proszę państwa, ja wiem, że te liczby wydają się aż nieprawdopodobne, jeszcze raz powtórzę, coś, co aż takie uderzające, ale przecież to jest prawdziwe, że 500 milionów Europejczyków błaga 300 milionów Amerykanów, żeby chronili nas przed 140 milionami Rosjan, którzy od 3 lat nie są w stanie sobie poradzić z 40 milionami Ukraińców. Nie ma żadnego powodu, żeby Europa jako całość miała jakiekolwiek kompleksy, jeżeli chodzi o realne potencjały – stwierdził premier Donald Tusk podczas oświadczenia w Sejmie.

– Utrzymujemy tę jedność, jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Cieszę się, że wystąpienie było niekonfrontacyjne. Mam nadzieję, że takie będzie do końca i cieszę się również, że premier mówi o tym, że z całą pewnością istnieje konieczność utrzymania na bardzo wysokim poziomie wydatków na obronność przez najbliższe lata – stwierdził prezydent Andrzej Duda na briefingu prasowym w Sejmie.

– Pan wyjął jedno słowo z wypowiedzi gen. Kellogga. Pan słyszał całą wypowiedź generała? To cieszę się bardzo [że tak], to chyba pan wie, co generał Kellogg powiedział – stwierdził prezydent Andrzej Duda na briefingu prasowym w Sejmie.

– Każdy pomysł jest dobry, który jakby ustabilizuje system finansowania obronności Polski i przemysłu zbrojeniowego i naszych możliwości na wypadek trudnych czasów. Prawda jest taka, że my wydajemy 5% i nie przewiduję w najbliższym czasie spadku wydatków na zbrojenia, natomiast czy na dłuższą metę w Konstytucji zapisywać – jeśli, to musielibyśmy się zastanowić, tam są inne zapisy w Konstytucji mówiące o deficycie, pułapie wydatków, więc to by trzeba bardzo poważnie przeanalizować, ale co do intencji, żeby Polska na trwałe była wśród państw, które umieją dbać o swoje bezpieczeństwo, nie widzę powodu, żeby się tam spierać, kłócić, ale spokojnie to zanalizujemy pod względem praktycznego znaczenia – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Gdybym proponował, co wcale nie byłoby takie głupie, to nie jest tak, że to jest czarno-białe, ale gdybym proponował powrót do zasadniczej służby, obowiązkowej, to bym to powiedział. Mamy kilka modeli, jeden z najbardziej takich docenianych to model szwajcarski. To nie jest obowiązkowe, ale są zachęty, które powodują, że mężczyżni decydują się na coroczne szkolenie – stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

– Ja bym wolał 5% [PKB w Konstytucji]. Nie podbijam stawki, mówię co na ten temat sądzę – stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

– To dobra decyzja [w sprawie przeszkolenia wojskowego], ale pod jednym warunkiem – że cała pedagogika społeczna się zmieni, to znaczy że zamiast pedagogiki słusznie określonej przez pana Ociepę jako pedagogika tchórzostwa, będziemy mieli powrót do etosu rycerskiego i do tego, że mężczyźni mają być także żołnierzami – mówił dalej.

– Dziś widzimy, że Tusk mówi inaczej niż mówił i robił do tej pory. Dobrze, że mówi, niech jeszcze zacznie robić. Ale nie można ocenić tych słów bez uwzględnienia kontekstów – napisał Jarosław Kaczyński w social media.

– Kontekstu historycznego, prorosyjskiej polityki resetu i atakowania tych, którzy przed Rosją ostrzegali. A także kontekstu kulturowego, który w skrócie można opisać jako działania w kierunku wykorzenienia patriotycznego etosu rycerskiego – zaznaczył.

– I dlatego dla tej formacji trudne, jeśli nie niemożliwe, jest prowadzenie skutecznej polityki bezpieczeństwa. A skoro była mowa o wyborach prezydenckich: jest jeden kandydat, który może sprostać tym wymogom i jest to Karol Nawrocki – dodał.

Dziś widzimy, że Tusk mówi inaczej niż mówił i robił do tej pory. Dobrze, że mówi, niech jeszcze zacznie robić.
Ale nie można ocenić tych słów bez uwzględnienia kontekstów.
Kontekstu historycznego, prorosyjskiej polityki resetu i atakowania tych, którzy przed Rosją ostrzegali. A…

— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) March 7, 2025

– My już dzisiaj jak wiecie państwo, przekraczamy ten limit 4%. Wydajemy 4,7% i pewnie w najbliższych latach nic się w tej sprawie nie zmieni, ale tak jak mówię, zmiana konstytucji to jest bardzo poważna rzecz, więc usłyszeliśmy o tej pana prezydenta propozycji dzisiaj. Będziemy się nad tym zastanawiać, czy to wymaga zmiany konstytucji, czy może można by to zrobić na przykład poprzez stosowną ustawę, która by do takiego poziomu wydatków by nas zobowiązywała – stwierdził Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami.

– Najważniejsze jest dzisiaj w mojej ocenie nie to, żebyśmy się zobowiązywali do tego co i tak już robimy, ale żebyśmy efektownie robili to co już robimy – dodał.

– Karty są tak rozdane, że w zasadzie naszą rolą, Polski rolą jest wyłącznie uświadamiać stan faktyczny naszym europejskim partnerom. Nie ma już naprawdę na co czekać, musimy się dzisiaj zbroić i musimy się zbroić wspólnie. Ta gotowość Unii Europejskiej do zaciągnięcia nowego długu, tak jak to miało miejsce w przypadku KPO po covidzie jest właściwą reakcją na klęskę, którą jest wojna na Ukrainie – powiedział Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami.

– Panie premierze, spóźnił się pan ze swoimi diagnozami dotyczącymi sytuacji bezpieczeństwa Rzeczpospolitej przynajmniej 17 lat, od czasu agresji rosyjskiej na Gruzję, inicjatyw śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które miały służyć temu, aby budować jedność świata Zachodu w sprzeciwie wobec imperialnych zapędów Rosji – powiedział Marcin Ociepa w Sejmie.

– Wówczas ze strony pańskiego środowiska politycznego usłyszeliśmy tylko słowa: jaki prezydent, taki zamach. Tyle mieliście do powiedzenia, kiedy Lech Kaczyński przestrzegał nas wszystkich przed konsekwencjami imperialnej Rosji – dodał poseł PiS.

– Śmialiście się – taka jest prawda – cztery lata temu, jak premier Mateusz Morawiecki i jak Mariusz Błaszczak z tej samej mównicy stawiali te same diagnozy, jeśli chodzi o zagrożenia ze strony Rosji. Cztery lata – tyle wam zajęło, żebyście teraz oklaskiwali te same słowa, tylko z ust waszego lidera – powiedział Marcin Ociepa w Sejmie.

Jak mówił: – Nie, panie premierze – jedność nie jest celem samym w sobie. Tym celem jest bezpieczeństwo Polek i Polaków, i wokół niego możemy się zgromadzić, a nie wokół pańskich błędów.

– Musimy się zgromadzić wokół gwaranta bezpieczeństwa i jedności narodowej. Tym dzisiaj jest prezydent Andrzej Duda, a jutro będzie dr Karol Nawrocki – podkreślił.

– Uważam, że premier powinien być tutaj z nami na sali, a nie wyjść od razu po swoim wystąpieniu do mediów i już nie wrócić. To jest sytuacja niepoważna. Ona pokazuje, że premier obecnej sytuacji nie traktuje jako kryzysowej, pokazuje, że jest to sytuacja propagandowa, w której głosy opozycji, wszystkich klubów nie liczą się – stwierdził Krzysztof Bosak w Sejmie.

– Bardzo się cieszę, że jest minister spraw zagranicznych i przede wszystkim wicepremier, minister obrony narodowej. Cieszę się, że usłyszą to, co mamy do powiedzenia – dodał.

– Oczekiwaliśmy, że usłyszymy tutaj coś, co moglibyśmy nazwać zaktualizowaną polską doktryną obronną. Nic takiego nie wybrzmiało. Wystąpienie premiera było usypiające, było niekonkretne, było grą na czas, na uśpienie sali i na ogólnikowe, wymijające opowiedzenie o szczytach – powiedział Krzysztof Bosak w Sejmie.

– Agresorem i zagrożeniem dla pokoju europejskiego, dla bezpieczeństwa Polski jest Putin. Zgoda? Po trzecie, mam nadzieję, że się zgodzimy, że Europa i nasze sąsiedztwo jest lepsze, gdy w nim funkcjonuje niepodległa i samodzielna, demokratyczna i dążąca ku Zachodowi Ukraina. Zgoda? Skoro zgoda, to miałbym prośbę do dzisiejszej opozycji, bo te pieniądze, które wydajemy na wojsko, gdy byłem ministrem obrony w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, o ile mnie pamięć nie myli, mój budżet wynosił wtedy 24 mld zł. Dzisiaj 186 mld zł – stwierdził Radosław Sikorski w Sejmie.

– Chciałbym przekonać dzisiejszą opozycję, że Polska ma dwie polisy ubezpieczeniowe. I że ta zamożność, dzięki której możemy się zbroić w bezprzykładny sposób, zależy także od naszego mocnego wpływowego członkostwa w UE. Nie ma sprzeczności między byciem wpływowym członkiem UE, a mocnym filarem NATO. Dlatego mam nadzieję, że przestaniecie na każdym kroku mówić źle o UE, o redukowaniu UE do strefy wolnego handlu – mówił dalej.

– Bez tych dronów już [Ukraina] przegrałaby wojnę. My też niezbędnie, jak najszybciej, potrzebujemy tysięcy dronów i to się stanie – stwierdził Radosław Sikorski w Sejmie.

– My [rząd] musimy o to dbać i zachęcać do przystępowania do armii, stąd propozycja dzisiaj zgłoszona przez pana premiera o powszechnym przeszkoleniu. To nie jest powrót do zasadniczej, obowiązkowej służby wojskowej. To jest możliwość, ale również bardzo wymierna zachęta, do przeszkolenia, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie.

– Oczywiście mężczyzn w polskiej armii jest więcej i więcej pewnie skorzysta z tej oferty, ale dla każdego, kto jest sprawny i zdolny do takiego przeszkolenia, będzie to możliwe. Nie będzie mu to utrudniało realizacji ambicji zawodowych czy rodzinnych, musi być za odpowiednią rekompensatą poświęconego czasu na przeszkolenie – mówił dalej.

– To jest zachęta, której potrzebujemy, bo zmiany demograficzne nie są dla nas korzystne. Niezależnie, kto będzie rządził, te zmiany go dotkną. Dlatego im więcej osób teraz przeszkolimy, póki jeszcze są, tym będziemy bezpieczniejsi – wskazał.

– Wyobraźcie sobie, co się wczoraj stało – ten, który jawi się kandydatem nadziei, zdezerterował w Sejmie z głosowania nad immunitetem Mateckiego. Tak, panie Mentzen, gdzie pan był, kiedy wczoraj Sejm zezwalał na to, by przed sądem stanął ten, który wyrządził tyle zła? – powiedział Borys Budka w Mikołowie, przed wystąpieniem Rafała Trzaskowskiego.

– Nie było Mentzena, nie głosował. A wszyscy obecni posłowie Konfederacji bronili, nie chcieli, by Matecki stanął przed sądem. I właśnie te wybory będą również o tym, o elementarnej przyzwoitości – mówił dalej.

– Te wybory będą o tym, czy w Pałacu Prezydenckim będzie albo namiestnik Kaczyńskiego, albo kolaborujący z Kaczyńskim, udający wolnego człowieka Mentzen – powiedział Borys Budka w Mikołowie, przed wystąpieniem Rafała Trzaskowskiego.

– Pamiętajcie o tym, zwłaszcza ludzie młodzi, że dzisiaj PiS = Konfederacja, Konfederacja = PiS. A Nawrocki = Mentzen, Mentzen = Nawrocki. Nie ma innego wyboru dla Polski – tylko Rafał Trzaskowski – podkreślił.

– Myślicie państwo o bezpieczeństwie? [tłum odpowiada „tak” – red.] A czujecie się bezpieczni? [tłum odpowiada „nie” – red.] Widzicie, takie odpowiedzi często słyszę w Polsce. Natomiast ja uważam, że dzisiaj trzeba przede wszystkim uspokajać: jesteśmy bezpieczni – powiedział Rafał Trzaskowski w Mikołowie.

– Wykonaliśmy swoją pracę. W momencie, kiedy inni tej pracy nie wykonywali, my w Polsce tę pracę wykonaliśmy i zabezpieczyliśmy zarówno naszą granicę […], ale również zabezpieczyliśmy się na każdą ewentualność. Polska jest krajem, który wydaje najwięcej w relacji do swojego PKB na naszą armię, na nasze bezpieczeństwo. Dzisiaj również robimy absolutnie wszystko, żeby wzmacniać sojusze, w których jesteśmy, przede wszystkim NATO, ale też UE – przekonywał.

– Zapewniam was, że jesteśmy bezpieczni. I to, co najważniejsze: że gdybym został prezydentem RP, jeżeli mi zawierzycie, to na pewno będziemy bezpieczni – powiedział Rafał Trzaskowski w Mikołowie.

– Czaszy rzeczywiście są trudne i myślę, że tak jak ja, wszyscy państwo oglądacie to, co się dzieje w świecie. Widzieliście to, co się działo w Waszyngtonie, w Białym Domu, obserwowaliście te wszystkie wydarzenia. Buzują w nas emocje – powiedział Rafał Trzaskowski w Mikołowie.

– Ale powiem wam jedno: dzisiaj najważniejsza sprawa polega na tym, żeby prezydent RP, kandydat na prezydenta RP, nie podgrzewał emocji, tylko przede wszystkim skupił się na planie działania. […] Dzisiaj najważniejsze jest, żeby uspokajać i mieć plan działania. I zapewniam państwa, że ja taki plan mam, że wszyscy ten plan mamy, żeby wzmocnić bezpieczeństwo Polski – oświadczył.

– Dzisiaj potrzebujemy jedności, jeżeli chodzi o kwestię bezpieczeństwa. Dzisiaj wszyscy ci, którzy igrają bezpieczeństwem Polski, zachowują się całkowicie nieodpowiedzialnie. Dzisiaj wszyscy ci, którzy nie są w stanie mówić, tak jak prezydent Andrzej Duda, premier Donald Tusk, jednym głosem, tylko próbują mówić coś zupełnie innego, podważając ukraińskie aspiracje europejskie, szkodzą polskiemu interesowi – powiedział Rafał Trzaskowski w Mikołowie.

– Dzisiaj jesteśmy silni, przewodzimy Unii Europejskiej i formalnie, i w rzeczywistości. Wszyscy nas słuchają, dlatego że wykonaliśmy ten nieprawdopodobny wysiłek, że Polki i Polacy dołożyli się do tego, że Polska jest bezpieczna – powiedział Rafał Trzaskowski w Mikołowie.

– Dzisiaj absolutnie kluczowe jest to, aby wywierać presję na agresora, a nie ofiarę agresji. Żeby mówić donośnym głosem, że to Putin jest odpowiedzialny za wojnę […], że to Rosja najechała na Ukrainę. […] Prawda dzisiaj jest niesłychanie istotna. Dlatego jasno o tym będę mówił – powiedział Rafał Trzaskowski w Mikołowie.

– Jasno również będę mówił o tym, że Ukraina i Ukraińcy walczą za naszą wolność i w naszym interesie narodowym jest to, żeby im pomagać militarnie. Dlatego że nie chcemy czołgów ruskich na całej polskiej granicy – wskazał.

– Rząd nie ma swoich pieniędzy. Pieniądze pochodzą od obywateli. Słyszymy często tego typu postulaty, żeby w ogóle znieść kompletnie podatki. Ja też jestem za niskimi podatkami, wielokrotnie mówiłem, że gdybym został prezydentem, nie będę się godził na to, żeby podatki były podnoszone. […] Ale dzięki tym podatkom jesteśmy w stanie dzisiaj wspierać naszą armię, jesteśmy w stanie dbać o bezpieczeństwo. […] Po to są potrzebne pieniądze – powiedział Rafał Trzaskowski w Mikołowie.

– Dzisiaj trzeba odpowiedzialności. Dzisiaj musimy jasno powiedzieć, że potrzebne są pieniądze z naszych podatków właśnie na to, żeby wzmacniać nasze bezpieczeństwo. Te podatki nie powinny rosnąć, ale pieniądze powinny być wykorzystywane w sposób sensowny na wzmocnienie naszego bezpieczeństwa – podkreślił.

– Był tam prezydent Francji i on potrafił z Trumpem rozmawiać. Uśmiechnięty, bez wywoływania żadnych kontrowersji, potrafił go skorygować, potrafił zachować się jak partner, rozmawiać z prezydentem USA jak równy z równym – powiedział Rafał Trzaskowski w Mikołowie.

– Widzieliście prezydenta Dudę – on raczej nerwowo chodził po pokoju. Ja nie chcę prezydenta Dudy w tym momencie atakować, dlatego że ja się cieszę, że był w Waszyngtonie i że mówił o tym, co dla nas wszystkich najważniejsze. Ale różnica była dosyć spora, sami państwo przyznacie – kontynuował.

– I teraz wyobraźcie sobie, kto miałby reprezentować Polskę i siedzieć na tym fotelu obok prezydenta Trumpa. Ja się obawiam, że ktoś, kto przyjechałby do Waszyngtonu, otworzyłby swoją teczkę, wyjął z niej hantle i zaczął nimi machać w Białym Domu, mógłby na prezydencie Trumpie nie zrobić specjalnego wrażenia – ocenił.

– Poziom bezpieczeństwa Polski nie jest już dziś taki, jak kilka miesięcy temu. Zmiana administracji w Waszyngtonie oznacza też zmianę strategii politycznej. Widać to bardzo wyraźnie – stwierdził Jan Grabiec w TVP Info.

– Zaskakuje mnie to, kiedy w ustach polskich polityków, tej prawej strony, słyszę czasem slogany Putina czy slogany propagandowe moskiewskie na tematu Ukrainy, powtarzane przez nich dlatego, że one odbyły się jakimś echem za oceanem. Dla nas nic nie się zmienia jeśli chodzi o Rosję. Rosja jest naszym wrogiem, Rosja imperialna, która chce zwrócić do czasów z czasów Związku Radzieckiego – stwierdził Jan Grabiec w TVP Info.

– Tak, nie ratyfikowaliśmy tej konwencji [dublińskiej], ale dziś premier jasno zadeklarował, że nie będziemy zmierzać do jej przestrzegania. To znaczy, że nie stanowi ona dla nas żadnego ograniczenia – stwierdził Jan Grabiec w TVP Info.

– Dzisiaj politycy PiS-u muszą sobie odpowiedzieć na pytanie – czy będą bronili złodziei, którzy są z ich formacji, czy też okażą trochę zrozumienia dla misji, którą im powierzyli wyborcy i powiedzą: dość, stop, są pewne granice, nie będziemy chronić gangsterów, którzy są w naszych szeregach – stwierdził Jan Grabiec w TVP Info.

– Media głównego nurtu wmawiały nam i do dzisiaj nam wmawiają, że Polska to jest gorszy kraj, że powinniśmy bić się we własne piersi za cudze grzechy, że to my jesteśmy wszystkiemu winni, nawet II wojnie światowej, takie głosy się pojawiały. Odmóżdżenie Polaków, pedagogika wstydu, z tym wszystkim mieliśmy do czynienia – stwierdził Mateusz Morawiecki w Toruniu.

– Wszyscy ci sprzedawczykowie dzisiejszych Fryderyków pruskich, spadkobiercy Voltaire, który pisał brednie na temat Polski spadkobiercy Urbanów i Michników. Wszyscy oni cały czas chcą zdusić naszą dumę, nasze marzenia o wielkiej Polsce, ale my się nie damy. Temu działaniu musimy postawić tamę. Dla mnie najważniejszą sprawą, najważniejszym wyzwaniem, przed nami jest walka o duszę Polaków, walka o młode Polaków, walka o to, aby każdy miał w sercu Polskę – kontynuował.

– Polska może być na szczycie piramidy wartości dodanej, jeżeli będziemy mieli mądrych młodych ludzi, którzy będą wierzyli w Polskę i będą chcieli zaangażować się w Polskę, do tego was wzywam, o to was proszę – powiedział Mateusz Morawiecki w Toruniu.

– Jak wchodziłem do polityki w 2015 roku, zostawiałem te bankowe trony poza mną, to miałem wrażenie, patrząc na was młodzi, że Polska to nie jest kraj dla młodych ludzi i to był dla mnie potężny impuls do działania. Napęd, którym się kierowałem i który był dla mnie kluczowy, żeby działać w taki sposób, aby Polska była krajem dla młodych ludzi. Żeby młodzi mogli być dumni z Polski, to było dla mnie podstawowe moje marzenie – stwierdził Mateusz Morawiecki w Toruniu.