Drugi dzień obrad Sejmu

Sejm wznowi obrady o 9:00 od serii pytań w sprawach bieżących, a o 11:15 przejdzie do rozpatrzenia sprawozdania komisji w sprawie wniosku o uchylenie immunitetu Jana Krzysztofa Ardanowskiego.

O 11:30 rozpocznie się godzinny blok głosowań, w ramach którego posłowie podejmą decyzję ws. wniosku o odrzucenie w I czytaniu nowelizacji Kodeksu pracy. Złożony przez KO projekt, znany jako „Jasne zarobki”, nakłada na pracodawców obowiązek podawania wysokości wynagrodzenia w ogłoszeniach o pracę.

O 12:30 Sejm wysłucha – na wniosek PiS – informacji bieżącej ws. zawartości planu budżetowo-strukturalnego przyjętego przez Radę Unii Europejskiej 21 stycznia 2025 r. O 14:15 rozpocznie się I czytanie projektu PiS, zakładającego penalizację tzw. kłamstwa wołyńskiego, podobnie jak jest to w przypadku „kłamstwa oświęcimskiego”.

Ostatni merytoryczny punkt obrad rozpocznie się o 15:45 – wtedy izba niższa pochyli się nad projektem Konfederacji dot. podniesienia kwoty wolnej od podatku dla wszystkich do wysokości nie mniejszej niż 60 000 zł.

Nawrocki i Mentzen w trasie, Hołownia o programie wyborczym

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki udaje się z wizytą do woj. mazowieckiego. Na 13:30 zaplanowano spotkanie z sympatykami w Przasnyszu. Kolejne odbędą się: o 16:00 w Mławie oraz o 18:30 w Sierpcach.

O 14:15 kandydat na prezydenta Szymon Hołownia organizuje w warszawskiej Hali Mirowskiej spotkanie prasowe poświęcone swojemu programowi wyborczemu.

Z kolei kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen odbędzie spotkania: o 15:00 w Nidzicy, o 16:00 w Działdowie, o 18:00 we Żurominie oraz o 20:00 w Mławie.

Uroczystość podpisania ustawy przez prezydenta

Na 12:00 w Pałacu Prezydenckim zaplanowano uroczyste podpisanie ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej przez prezydenta Andrzeja Dudę. W planach wystąpienie głowy państwa.

Szef MON ze sportowcami

O 09:30 wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz oraz wiceminister obrony Stanisław Wziątek pożegnają polską reprezentację sportową, która wyrusza do Kanady na igrzyska INVICTUS GAMES 2025. Zaplanowano wystąpienie szefa MON.

Konferencje PiS

PiS zaplanowało szereg konferencji prasowych: o 9:00 z udziałem Marcina Przydacza, Zbigniewa Boguckiego i Marcina Warchoła, o 9:30 z udziałem Łukasza Kmity, Ewy Leniart, Władysława Dajczaka i Zbigniewa Boguckiego i o 10:00 ponownie z udziałem Marcina Warchoła i Zbigniewa Boguckiego. Na kolejnej, o 10:30, wystąpi Michał Cieślak, Sebastian Łukaszewicz i Mariusz Kałużny. Natomiast o 11:00 głos zabiorą: Katarzyna Sójka, Janusz Cieszyński, Anna Gembicka, Krzysztof Lipiec, Józefa Szczurek-Żelazko, Łukasz Kmita, Kazimierz Gołojuch, Fryderyk Kapinos i Tadeusz Chrzan.

– Myślę, że będziemy mogli głęboki reset konstytucyjny też w sprawie Trybunału [Konstytucyjnego] przeprowadzić przy udziale [nowego] prezydenta i większości parlamentarnej – powiedział Cezary Tomczyk w „Poranku TOK FM”.

– Nie musimy mieć większości konstytucyjnej […] te kadencje, które zaczęły się lata temu za rządów PiS-u albo wygasają, albo wkrótce wygasną. […] Rok 2015 to jest początek zmian w Trybunale Konstytucyjnym za rządów PiS-u […] wtedy zaczęły się te historie. I to, że tam może być jeden albo drugi członek Trybunału Konstytucyjnego wybrany za rządu PiS-u, to nie jest problem. Ważne, żeby ten członek był wybrany legalnie. Natomiast na pewno nie jest tak, że nie można zmienić zasad funkcjonowania trybunału, bo PiS to robił ustawą sejmową, jeżeli chodzi o kwestię np. kadencyjności prezesa Trybunału Konstytucyjnego – kontynuował.

– Prezydent plus większość parlamentarna to jest taki moment, gdzie w ciągu de facto 6, 7 miesięcy można rozwiązać najbardziej palące problemy, które dotyczą praworządności w Polsce – mówił dalej.

– Systematycznie raz na kwartał dostaję takie pytanie [dot. ewentualnej dymisji]. Robimy swoje, jestem człowiekiem najętym do pracy, do konkretnych zadań, do postawienia energetyki na nogi, bo można powiedzieć, że zastaliśmy ją przed wieloma ważnymi strategicznymi decyzjami, by uzupełnić te brakujące decyzje, jak transformujemy polską energetykę – stwierdziła Paulina Hennig-Kloska w TVP Info.

– Robimy swoje, jak liderzy stwierdzą, że zmieniają kształt rządu, to wrócę do parlamentu i będę tam służyć obywatelom, bo też do tego zostałam przez obywateli powołana. Patrzymy do przodu na zadania, które mamy do zrealizowania. Jeśli liderzy koalicji zdecydują się zmniejszyć rząd, bo o tym jest mowa, to w zasadzie rozumiem, dlaczego takie decyzje zapadną – stwierdziła Paulina Hennig-Kloska w TVP Info.

– PiS dzisiaj wie, że rozliczenia idą pełną parą. To zresztą widać. Oni oczywiście, że się bardzo boją, tylko pamiętajmy, że oni dzisiaj nie bronią żadnego dorobku swojego, bo niespecjalnie jakiś jest. Oni bronią siebie – powiedział Cezary Tomczyk w TOK FM.

– Ten Nawrocki, który ma być dzisiaj dla nich takim pójściem do przodu, jest człowiekiem, który ma już przecież listę [osób] do ułaskawienia i idzie do Pałacu Prezydenckiego tylko po to. On ma po to zostać prezydentem, żeby PiS-owi dać możliwość utrzymania władzy – kontynuował.

– Dzisiaj polska energetyka, i to była taka decyzja PiS-u, jest de facto w trzech resortach. My musimy to ujednolicić, żeby była jedna polityka rządu i ten rząd akurat jeśli chodzi o kwestie energetyki, robi kosmicznie dużo. Mamy otwartą drogę do elektrowni atomowej […] mamy rozpoczynającą się inwestycję wiatrakową na Morzu Bałtyckim – powiedział Cezary Tomczyk w TOK FM.

– Moim zdaniem tak [koalicja przetrwa po wyborach prezydenckich]. Koalicja ma się dobrze, rząd pracuje, lekkie turbulencje są w każdej kampanii, bo konkurujemy też ze sobą o wyborców. Natomiast prawda jest taka, że rząd pracuje stabilnie, przyjmuje kolejne ustawy, podejmuje kolejne ważne z punktu widzenia obywateli decyzje – stwierdziła Paulina Hennig-Kloska w TVP Info.

– Część już przekonaliśmy, coraz częściej słyszymy ze strony przedstawicieli innych ugrupowań koalicyjnych, że popierają ten nasz kierunek społecznego budownictwa, budowania mieszkań na wynajem, ograniczenia marż dla deweloperów – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVN24.

– Z całą pewnością go nie poprzemy [kredytu 0%] i nie jest to żadna złośliwość wobec naszych koalicjantów. To jest po prostu podążanie za faktami i za rzeczywistością – dodała.

– Rekonstrukcje, zmiany, ewaluacja, ocena funkcjonowania rządu to zupełnie naturalna rzecz. To jest naturalne zadanie szefa tego rządu, a skład czy kształt rządu, w przypadku, kiedy jest to rząd koalicyjny, to jest to oczywiście efekt ustaleń wszystkich koalicyjnych partnerów. Nie ma w tym nic zaskakującego, że zbliżając się mniej więcej do połowy kadencji rządu, bo po wyborach prezydenckich to będzie mniej więcej ten czas taka ocena, taka ewaluacja ma być dokonana – stwierdziła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w programie ,,Jeden na Jeden” w TVN24.

– Oczywiście, że każda poprawa sytuacji kobiet po tych koszmarnych rządach i po tym, co zrobił trybunał Julii Przyłębskiej, ale także tak naprawdę po kilkudziesięciu latach trwania pseudo kompromisu byłaby korzystna. Czy jestem niezadowolona? Jestem bardzo niezadowolona tak naprawdę od pierwszych dni, że te zmiany nie dzieją się szybciej, bo tak jak masa Polek 15 października 2023 roku nie tylko startowałam, ale także brała udział w wyborach, żeby piekło kobiet skończyć, żeby kobiety mogły czuć się bezpiecznie w Polsce – stwierdziła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVN24.

– Generalnie w ogóle nie rozumiem całego tego zamieszania, bo ten wyjazd do Gdańska, jedzie cały rząd, organizuje KPRM i postępuję z wytycznymi, które przypłynęły z KPRM, więc tego maila w ogóle nie rozumiem. On wszedł z zapytaniem, gdzie mogę się pojawić w drodze powrotnej – stwierdziła Paulina Hennig-Kloska w TVP Info.

– W mailu nikt nie pyta, tam tyle kłamstw, fake newsów i nieprawd pojawiło się w tych doniesieniach medialnych, o jakąś toaletę, to nieprawda. Tam tylko w tym mailu urzędniczka czy urzędnik, nawet nie wiem, kto go wysłał, poprosiłem o treść, żeby się zapoznać. Zapytanie, czy jest jakieś miejsce, rozumiem że chodziło o miejsce, w którym rząd ma się… Ja postępuję zgodnie z wytycznymi, które przyszły od organizatorów – mówiła dalej.

– Niech Karol Nawrocki zapyta np. prezesa Glapińskiego, dlaczego nie obniża stóp procentowych, żeby mieszkania dla młodego pokolenia były tańsze. Niech Karol Nawrocki zapyta prezesa Kaczyńskiego, dlaczego przez 8 lat doprowadzili do 50% inflacji. Rachunki za prąd się nie zmieniły, od nowego roku są stabilne, takie jakie były w zeszłym roku. Rząd zadbał o to, żeby zamrozić ceny energii – stwierdziła Paulina Hennig-Kloska w TVP Info.

– Wyrwany z kontekstu fragment zmanipulowany przez Mariusza Błaszczaka pochodził z dokumentów planów obrony państwa, które są najpilniej strzeżonymi tajemnicami w ogóle w kraju. Te plany, jeżeli chodzi o plany obronne, podobnie jak plany NATO, są znane w Polsce może 20 osobom […]. Nawet strona tytułowa, nawet sposób zapisywania tych danych jest pilnie albo jedną z najpilniej strzeżonych informacji w państwie – powiedział Cezary Tomczyk w TOK FM.

– Mariusz Błaszczak w czasie kampanii wyborczej wykorzystał to w spocie, zrobił specjalną konferencję prasową, o tym też będę mówił, bo sama konferencja prasowa kosztowała podatników miliony złotych, to jest w ogóle temat, który będziemy poruszali w kolejnych dniach […] jedna konferencja miliony złotych, dlatego, że ściągnięto tam setki jednostek sprzętów wojskowego po to, żeby Mariusz Błaszczak w czasie kampanii wyborczej mógł pomachać planem obrony państwa – kontynuował.

– Mariusz Błaszczak powinien za to odpowiedzieć i dostać medal. Zdecydowanie powinien dostać medal od Rosjan – mówił dalej.

– Wydaje się, że jest to taki proces naturalny, że jeżeli Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem, w co głęboko wierzę, nastąpi rekonstrukcja rządu siłą rzeczy, bo będzie to jakiś taki nowy element w polityce – powiedział Cezary Tomczyk w TOK FM.

– Ja bym chciał zostać w rządzie, jeżeli to będzie możliwe – kontynuował, odpowiadając na sugestię, że trafi do Kancelarii Prezydenta.

– Wydaje mi się, że niemalże dwa lata od funkcjonowania, bo wtedy mówimy o sierpniu przyszłego roku, to jest taki moment, kiedy można dokonać solidnego podsumowania i też sprawdzić, kto działał dobrze, jak działa rząd – mówił dalej.

– My zdawaliśmy sobie sprawę na samym początku, że nie jesteśmy w stanie zmienić ustawy o działach w taki sposób, żeby rząd skroić na naszą miarę. Musieliśmy wejść w buty stworzonego systemu rządowego, rozdętego rządu, który był stworzony za rządów PiS-u, mówię o resortach – dodał.

– Jeżeli chodzi o ten filmik, to mogę powiedzieć, że brakowało jeszcze lamparciej skóry i byłby to filmik jakby z satrapii jakiejś afrykańskiej, […] mógłby pokazywać zachowania jakiegoś wodza w satrapii afrykańskiej – powiedział Bogdan Świeczkowski w „Porannej rozmowie” RMF FM, pytany przez Tomasza Terlikowskiego o filmik-odpowiedź premiera Donalda Tuska na wczorajsze oświadczenie Święczkowskiego.

– Rozumiem, że samopoczucie prezesa Rady Ministrów jest bardzo dobre. Widzę, że przerzucił się z gały na ping-ponga. To chyba źle świadczy o państwie, że mamy takiego prezesa Rady Ministrów, który nie interesuje się państwem, prawem, przestrzeganiem prawa i praworządnością – powiedział Bogdan Święczkowski w „Porannej rozmowie” RMF FM.

– Nie będę mówił o panu z wąsikiem pod nosem, ale np. mogę przypomnieć historię Benito Mussoliniego, który doszedł do władzy faszystowskiej we Włoszech w sposób demokratyczny. Później demokratycznie zmieniał ustój Królestwa Włoch, zachowując nawet urząd króla – powiedział Bogdan Święczkowski w „Porannej rozmowie” RMF FM.

– Ja nic nie sugeruję. Historia magistra vitae est. […] Mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, w której Polska stanie się państwem niedemokratycznym, w której będzie obowiązywała władza dyktatorska – stwierdził.

– Uważam, że jesteśmy blisko sytuacji, kiedy w przeciągu pół roku, roku czasu może dojść do tego, że zostaną wyprowadzone siły zbrojne czy też policja na ulice, żeby próbować powstrzymać protesty społeczne – powiedział Bogdan Święczkowski w „Porannej rozmowie” RMF FM.

– Nie wymieniam tutaj nazwisk. Ja nie wiem, kto kieruje tą zorganizowaną grupą przestępczą. Być może biorą w niej udział także osoby spoza granic Rzeczpospolitej Polskiej. Od tego jest postępowanie karne, od tego jest pan prokurator, który to postępowanie karne powinien przeprowadzić – powiedział Bogdan Święczkowski w „Porannej rozmowie” RMF FM.

– Mam pewne podejrzenia, tylko to są moje prywatne podejrzenia, które nie zostały ujęte w zawiadomieniu o przestępstwie, albowiem nie mam tych podejrzeń zweryfikowanych. A jako poważny prawnik, z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, nie będę rzucał słów na wiatr – kontynuował.

Wielokrotnie dopytywany o to, kto to może być, odparł: – Każdy inteligentny człowiek sobie może odpowiedzieć na to pytanie.

– Jeżeli tak się będzie [śledztwo zostanie odebrane prokuratorowi Ostrowskiemu], to będzie tylko świadczyło o tym, że moje zawiadomienie jest bardzo wiarygodne – powiedział Bogdan Święczkowski w „Porannej rozmowie” RMF FM.

Jego zdaniem: – Jeżeli obecna władza, obecne osoby, które kierują państwem, zarówno z władzy wykonawczej i ustawodawczej, nie mają nic przeciwko ani nie mają nic na sumieniu, to powinny pozwolić panu prokuratorowi przeprowadzić sprawnie i obiektywnie to postępowanie. Prokurator Ostrowski jest jedynym legalnym zastępcą prokuratora generalnego, który zdecydował się wszcząć to postępowanie.

– Minister sprawiedliwości, prokurator generalny, zgodnie z moim zawiadomieniem, a także z informacją, którą dostałem o wszczęciu śledztwa, jest osobą podejrzewaną o uczestniczenie w tym przestępstwie. Więc osoba, która jest podejrzewana o uczestniczenie w przestępstwie nie może podejmować żadnych decyzji – wskazał.

– Oczywiście mogą mnie wyprowadzić pod bronią [z Trybunału Konstytucyjnego]. Jeżeli tak zrobią, mogą to zrobić, to będzie tylko potwierdzeniem tego faktu, który zgłosiłem w prokuraturze – powiedział Bogdan Święczkowski w „Porannej rozmowie” RMF FM.

– Jeśli chodzi o pacjentów onkologicznych – w lutym Ministerstwo Zdrowia rozstrzyga konkurs na 5 mld 200 mln z KPO, który by blokowaliście 2 lata. Do szpitali onkologicznych w najbliższych tygodniach popłynie ponad 5 mld zł. Natomiast konkurs dla szpitali, który brały udział w ustawionym przez PiS konkursie będzie potworzony w marcu. W sumie do pacjentów onkologicznych w tym roku popłynie 10 mld zł, czego wy nie umieliście zrobić – stwierdziła Izabela Leszczyna w Sejmie.

– Chciałem zapytać Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, dlaczego wspieracie najbardziej prorosyjski rząd w Unii Europejskiej, rząd pana premiera Orbana. MSZ doradził wszystkim posłom unikanie kontaktów z przedstawicielami rządu Orbana, tymczasem wyście się spotkali, pan marszałek Bosak oraz niestety panowie marszałkowie Terlecki i Kuchciński z ambasadorami Węgier w Polsce. To jest hańba – powiedział Marcin Bosacki podczas posiedzenia Sejmu.

– Węgry blokują dwa miliardy złotych pomocy Unii Europejskiej dla Polski za sprzęt wojskowy, który wasz rząd dał Ukrainie. To jest hańba. To rząd Orbana, że sankcje Unii Europejskiej na Rosję są bezskuteczne i należy je znieść. Wy wpisujecie się w prorosyjską politykę Orbana. Dlaczego to robicie? – kontynuował.

– Panie prezesie Kaczyński, wzywam pana, żeby pan opanował ten prorosyjski trend w waszych szeregach, bo pana śp. brat, prezydent Lech Kaczyński, przewraca się w grobie – mówił dalej.

– Mamy łamanie artykułu 127 Kodeksu karnego, czyli popełnienie bardzo ciężkiego przestępstwa – zmiana ustroju siłą – i to nie jest nic nowego, bo ja to przecież mówiłem wielokrotnie. Nie wiem ile razy, ale przynajmniej z 5 razy na konferencjach prasowych mówiłem, że trzeba odwołać się do tego artykułu, a używanie określenia „zamach stanu” w tym szerszym tego słowa znaczeniu jest uzasadnione – stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

– Jest łamanie w tej chwili prawa w taki sposób, że można zakwalifikować to z tego artykułu i bardzo dobrze, że takie śledztwo przez legalnych prokuratorów zostało podjęte – mówił dalej.

– 

Prokurator Generalny Adam Bodnar w tym wszystkim uczestniczy. Jeżeli dojdzie kiedyś do procesu, to będzie jednym z głównych oskarżonych – stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

– Nie sądzę, żeby ta pomoc była potrzebna. To tak silny człowiek, że naprawdę nie potrzeba. Idzie mu bardzo dobrze, ma bardzo duże powodzenie podczas spotkań, bardzo dobrze przemawia – stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

– Nie mam nic więcej do powiedzenia w tej sprawie niż to, że wierni żołnierze Zbigniewa Ziobry, czyli Bogdan Święczkowski oraz Michał Ostrowski, realizują bardzo konkretne, polityczne zadania – powiedział Adam Bodnar w rozmowie z dziennikarzami.

Jak podkreślił: – Nic nie zatrzyma prokuratury przed działaniami na rzecz obywateli, przed odpowiedzialnością na rzecz społeczeństwa i przed rozliczaniem tych wszystkich nieprawidłowości, które miały miejsce w ciągu ostatnich lat.

– Chciałbym zapoznać się z tym zawiadomieniem, bo myślę, że jeżeli składane jest tak poważne zawiadomienie, to po pierwsze nie powinienem się o tym dowiadywać z mediów, po drugie – powinno być mi to przedstawione, a na razie jedyne, co dostałem, to jakieś bardzo skromne, kilkulinijkowe pismo od pana Ostrowskiego – mówił dalej.

– To rzeczywiście dosyć charakterystyczne, że w kręgu osób, które dbały o to, żeby zapewnić bezkarność swojemu środowisku politycznemu w ramach skoku na wymiar sprawiedliwości, […] że ci ludzie pełniący bardzo wysokie funkcje publiczne uważali się za bezkarnych, że mogą popełnić każde przęstepstwo, złamać każdy przepis – jak widać, również zasiadając, pełniąc różne odpowiedzialne funkcje w Pałacu Prezydenckim – powiedział Jan Grabiec w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

– Mam nadzieję, że zostaną szybko przez prokuraturę rozliczeni, trafią akty oskarżenia do sądu i niezawisły sąd wyda wyrok – dodał.

– Jeśli ktoś popełnił przęstepstwo, musi się liczyć z konsekwencjami – bez względu na to, czy pracował w Pałacu Prezydenckim, w Kancelarii Premiera, w Sejmie. Nie może się dzisiaj chować za plecami prezesa tej czy innej partii. Dzisiaj musi ponieść odpowiedzialność – wskazał.

– Na chwilę obecną korespondencja, tak jak mówię, o nieznanej nam treści oficjalnie, która wpłynęła z TK, jest korespondencją prywatną pana prokuratora Michała Ostrowskiego. Są to standardy światowe, nie tylko przyjęte w Polsce, że organy państwowe mogą realizować swoje zadania dopiero wówczas, kiedy korespondencja zostanie zarejestrowana w sposób przewidziany prawem, a to prawo wynika z zarządzenia prokuratora krajowego – stwierdziła rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak.

– Po analizie materiałów wideo, po rozmowach ze strażnikiem, który był przy tym zajściu obecny – w spotkaniu uczestniczyła też dyrektor Katarzyna Karpa-Świderek, minister Michał Deskur – komendant [Straży Marszałkowskiej] podjął decyzję o zawieszeniu przepustki, prawa wstępu na teren parlamentu redaktorowi Czuchnowskiemu na okres 2 miesięcy, ze względu na używane przez niego sformułowania, na zachowania, które w tym momencie prezentował – przekazał Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

„Matecki nie zachował standardów, których oczekujemy od posła”
Jednocześnie zaznaczył: – Z notatki i z tego, co wiemy od Straży Marszałkowskiej, w jasny sposób wynika też, że poseł Matecki, nie tylko w mojej ocenie, nie zachował standardów, których oczekujemy od posła, których oczekuje od niego i regulamin, i ustawa. Sposób, w jaki zachowywał się, określenia których używał i które w tej notatce padają, nie powinny padać w budynku sejmowym.

– W związku z powyższym Prezydium Sejmu zdecydowało przed chwilą o skierowaniu sprawy posła Mateckiego do komisji etyki i poleceniu, aby tę sprawę rozpoznała, zapoznając się z całym tym materiałem – poinformował.

– Tego typu strategie, które oddają połowę Rzeczpospolitej i dzielą Polaków, muszą jak najszybciej zostać zapomniane, a ci, którzy do tego doprowadzili, powinni zostać rozliczeni. Bo to nie jest problem w tym, że pan minister Mariusz Błaszczak […] powiedział prawdę o tym, jak miało być, że połowę Polski chciano zostawić na pastwę potencjalnego najeźdźcy – powiedział Karol Nawrocki w Przasnyszu.

– Nie jest problem w tym, że pan minister chciał powiedzieć prawdę. Problem jest w tym, że ktoś pod taką strategią się podpisał i był gotowy w imieniu całej Rzeczpospolitej zostawić połowę naszych rodaków na pastwę barbarzyńców. Nie możemy do tego dopuścić – kontynuował.

– Tuskodrożyźnie musimy powiedzieć głośne „nie”, a nie będziemy mieli takiej możliwości, kiedy zastępca Donalda Tuska zostanie Prezydentem Rzeczpospolitej. To jednowładztwo systemu, który nie radzi sobie z tym, co najważniejsze. Z finansami publicznymi. Z cenami artykułów spożywczych. Z cenami energii elektrycznej – powiedział Karol Nawrocki w Przasnyszu.

– Musimy wydobywać taki surowiec, który daje tańszą energię elektryczną. Tym surowcem jest czarne polskie złoto, czyli węgiel. Naszą drogą jest oczywiście atom, idziemy w kierunku atomu, najbardziej elastycznego i stabilnego źródła energii. […] Gdy dojdziemy do atomu za kilka dekad […] to będziemy myśleć, co z naszymi surowcami, ale dopóki nie doszliśmy, łapy precz od polskiego węgla – powiedział Karol Nawrocki w Przasnyszu.

– Prezydent ma potężne narzędzia do rozmowy z rządem i to nie tylko Rada Gabinetowa. To nie tylko powoływanie swoich własnych rad. To bardzo precyzyjne challengowanie, stawianie wyzwań rządowi. Mówienie, że jeżeli tego nie załatwicie, co jest ważne dla ludzi, to nie załatwicie wielu rzeczy, które są ważne dla was jako dla klasy politycznej, bo współpraca rządu z prezydentem, to jest ten pomysł, który mieli ci, którzy naszą konstytucję pisali – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Niezależny prezydent, prezydent, który nie jest ani z PiS-u, ani z Platformy, to szansa na rozwój Polski. To szansa na to, żebyśmy rzeczywiście zyskali nowy impuls. Potrzebujemy dzisiaj prezydenta, który nie będzie potakiwaczem premiera, który nie będzie yes-manem Donalda Tuska, ale kto będzie umiał też się postawić Jarosławowi Kaczyńskiemu, jeżeli będzie trzeba – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Prąd musi kosztować mniej, żeby kosztował mniej, to on nie może być okładany kolejnymi podatkiem i różnego rodzaju opłatami, które ktoś wymyślił przy brukselskim biurku. Musimy robić wszystko, żeby jako Polska system ETS2 odsunąć. Ceny energii muszą spadać, przez to, że będziemy ułatwiali życie tym, którzy tę energię produkują – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Myślę, że te wszystkie rzeczy związane z działalnością pana Nawrockiego w IPN-ie powinny zostać szczegółowo wyjaśnione. Każdy z nas, który pełni już jakiś urząd pokazuje, pełniąc ten urząd, w jaki sposób będzie pełnił, jeżeli chce, jakieś kolejne urzędy. Nie chciałbym i myślę, że wyborcy Karola Nawrockiego też by tego nie chcieli, że jak pan Nawrocki pójdzie do Pałacu Prezydenckiego, to będzie robił jakieś dziwne rzeczy z apartamentami służbowymi, że będzie z pieniędzy Kancelarii Prezydenta przeznaczał środki dla ulubionych dla siebie mediów – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Jeżeli ich nie robił [zarzucanych mu rzeczy], to niech wyjdzie i z otwartą przyłbicą powie, jak było, tak, żeby ludzie mogli na tej bazie podjąć decyzję i ocenić komu wierzą. Ja też zresztą uważam, że dla dobra całego tego procesu pan Nawrocki nie powinien już łączyć funkcji kandydata na prezydenta z kierowaniem IPN, nawet w formie prezesa urlopowanego, bo Polska potrzebuje IPN, który dba o pamięć narodową, a nie jest, albo może być, jak niektórzy ten skrót rozpisują Instytutem Promocji Nawrockiego – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– W 2025 roku, w obecnym roku, inflacja będzie przekraczać cały czas cel inflacyjny. Według prognoz aktualnych dzisiejszych, w I kwartale inflacja wzrośnie, w skutek wyższej rocznej dynamiki cen żywności oraz podwyżki taryf dystrybucji cen gazu. W II kwartale w kierunku niższej inflacji z kolei będzie działał efekt statystyczny bazy po ubiegłorocznej podwyżce podatku VAT. Mimo to inflacja pozostanie podobna jak w I kwartale, bo nastąpi z kolei podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe – stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

„Premier Donald Tusk jest w drodze do Gdańska, gdzie weźmie udział w spotkaniu z Kolegium Komisarzy UE” – poinformowała na X Kancelaria Premiera.

📸 Premier @DonaldTusk jest w drodze do #Gdańsk, gdzie weźmie udział w spotkaniu z Kolegium Komisarzy UE. pic.twitter.com/HPgE2VW9ae

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 6, 2025

– Obiecuję, że będę prezydentem Rzeczpospolitej, który skróci kolejki do lekarzy i który specjalnym patronatem obejmie służbę zdrowia i to nie jest tylko obietnica, bo wiem, że państwo już przez wiele lat słyszeli wiele obietnic po roku ’89. Powiedzmy sobie szczerze, żadnemu rządowi nie udało się naprawić polskiej służby zdrowia, ale w naszej służbie zdrowia nie zrobiliśmy jednej zasadniczej rzeczy – stwierdził Karol Nawrocki w Mławie.

– Musimy sobie uświadomić, że nie ma czegoś takiego jak centrum obsługi pacjenta. Jeden zintegrowany system łączący wszystkie e-recepty, e-zwolnienia to udało się zrobić placówkom prywatnym – dodał.

– Przyjmijcie moją obietnicę. Gdy zostanę Prezydentem Rzeczpospolitej, za sprawą centrum obsługi pacjenta wyeliminuję kolejki do szpitali i do przychodni. Będę zdeterminowany w tym, aby pacjentkom i pacjentom umożliwić dobre leczenie i profilaktykę – podkreślił.

– Ja jestem kandydatem na prezydenta i będę prezydentem, który nigdy nie podpisze podwyższenia wieku emerytalnego kobietom i mężczyznom – stwierdził Karol Nawrocki w Mławie.

– Skoro rząd Zjednoczonej Prawicy stworzył projekty dające możliwość leczenia nowotworów, a przypomnę państwu, że rocznie 100 tysięcy Polek i Polaków umiera na nowotwór, 25% zgonów w Polsce, wiążę się z chorobą onkologiczną, z nowotworem. Tymczasem ministerstwo zdrowia nie jest gotowe kontynuować projektów wymyślonych przez rząd Zjednoczonej Prawicy tylko dlatego, że to jest wymyślone przed 15 października 2023 roku – powiedział Karol Nawrocki w Mławie.

– Pytam, gdzie jest Polska? Gdzie jest polski obywatel? Państwo polskie przecież istnieje, nie możemy popadać w partyjną paranoję. Jeśli coś działa i jeśli na coś były pieniądze, to nie możemy krzywdzić tych, którzy są chorzy na raka, bo tam nie ma partii, tam nie ma życia partyjnego, życia politycznego – kontynuował.

– Jestem po długiej rozmowie z Komendantem Głównym Policji. W latach 2021-23 rzeczywiście odnotowywaliśmy wzrost przestępczości zorganizowanej związanej z niekontrolowanym napływem członków grup przestępczych z zagranicy do Polski – napisał w social media Rafał Trzaskowski.

– Wbrew doniesieniom prasowym ten proces udało nam się wyraźnie zahamować dzięki konsekwentnej współpracy z Policją. W przyszłym tygodniu wspólnie z ministrem Tomaszem Siemoniakiem poinformujemy o kolejnych zdecydowanych działaniach gwarantujących nam wszystkim bezpieczeństwo – zaznaczył.

Jestem po długiej rozmowie z Komendantem Głównym Policji. W latach 2021-23 rzeczywiście odnotowywaliśmy wzrost przestępczości zorganizowanej związanej z niekontrolowanym napływem członków grup przestępczych z zagranicy do Polski. Wbrew doniesieniom prasowym ten proces udało nam…

— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) February 6, 2025

– Że on z nudów takie rzeczy gada [pierwsza reakcja po słowach prezesa TK]. TK prawie nic nie robi, w ubiegłym roku wydał 25 wyroków, z czego 13 to wyroki na zamówienie PiS, obrony Glapińskiego, Kamińskiego i Wąsika, samego Święczkowskiego, kiedyś było 70-80 wyroków rocznie, dzisiaj obywatel czeka 2 lata na rozpatrzenie swojej sprawy przez TK – stwierdził Szymon Hołownia w TVP Info.

– Oni po prostu się lenią, nie mają co robić, w związku z powyższym panu Świeczkowskiemu zamiast rozpatrzeć ustawę o ubezwłasnowolnieniu, która od 2017 roku czeka w TK, przychodzi do głowy opowiadanie takich głupot – mówił dalej.

– Nie ma żadnego wojska i nie ma żadnego zamachu stanu. Tak jak nie ma milionów Polaków, którzy mieliby demonstrować przeciwko tej koalicji 13 grudnia. To nakręcanie historii i to takie dość powiedziałbym, już nie chcę powiedzieć żałosne, ale nie budujące naszego państwa – stwierdził Szymon Hołownia w TVP Info.

– To się zwrócę do Prokuratury Krajowej, do Prokuratora Generalnego, żeby potwierdził mi, czy ktoś się nie podszywa pod funkcjonariusza prokuratury, bo ja w takim trybie, jak pan prokurator Ostrowski przesłuchuje dzisiaj, jak słyszę, licznie zgłaszających się do niego świadków tego zamachu stanu, mogę uznać, że jestem piłkarzem Barcelony i montować drużynę albo robić jeszcze inne rzeczy – powiedział Szymon Hołownia w TVP Info, pytany, co zrobi, jeśli prokurator Ostrowski go wezwie.

– Prokurator Generalny jest zwierzchnikiem wszystkich prokuratorów w Polsce, jeżeli Prokurator Generalny potwierdzi mi, że rzeczywiście jest sprawa, w której prowadzone jest postępowanie, to wtedy z moimi prawnikami będziemy zastanawiać się, jak marszałek Sejmu może na tego rodzaju sugestię odpowiedzieć – kontynuował.

– Każdy ogłasza dzisiaj koniec wojny polsko-polskiej, bo wiadomo, że tego chcą Polacy, natomiast ja przez tych 15 miesięcy dowożąc wszystkie obietnice, które w Sejmie złożyłem I dnia, bo można to sprawdzić, pokazałem, że tej wojny polsko-polskiej nie może być – stwierdził Szymon Hołownia w TVP Info.

– Ja myślę, że ta cała opowieść o zamachu stanu jest po to, żebyśmy rozmawiali o zamachu stanu, zamiast rozmawiać o innych rzeczach i żeby pan Święczkowski miał swój tydzień odwracania kota ogonem razem z całą swoją formacją polityczną, niczemu więcej. Są na moim biurku kolejne wnioski immunitetowe, szykują się następne, rozumiem, że to może być dyskomfortujące – powiedział Szymon Hołownia w TVP Info.

– Dzisiaj wysłałem wniosek dotyczący kary aresztu dla pana Zbigniewa Ziobro do komisji regulaminowej, jutro pewnie będzie gotowa obróbka formalna, ocena formalna wniosku w sprawie Romanowskiego, w sprawie Błaszczaka, z tego co wiem, należy spodziewać się kolejnych wniosków – kontynuował.

– Odbieram tę całą historię [o zamachu stanu] jako akt najwyższej desperacji ze strony liderów PiS. Co tu dużo mówić, wreszcie ruszyła maszyna sprawiedliwości i mnożą się zarzuty, mnożą się przesłuchania, obejmują coraz szersze kręgi byłej władzy PiS-owskiej i zaczyna się wielkie rozliczanie za wielkie złodziejstwo. To jest absolutnie reakcja i to reakcja dość histeryczna – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News.

– Proszę mnie nie winić o to, że ja twardo stoję na stanowisku, że lepszym pomysłem jest nie dopłacanie deweloperom i bankom, tylko dopłacanie samorządom, żeby budowały mieszkania, bo jak jest czegoś więcej na rynku, to tanieje, a jak jest więcej chętnych, to drożeje – powiedział Szymon Hołownia w TVP Info.

– Nie, dlatego że jeżeli dzisiaj będziemy nakręcali jeszcze popyt, który i tak jest duży, to będzie jak w sklepie – kontynuował, pytany o zrobienie „i tego i tego” (programów z kredytami i z budową mieszkań).

– Widzę światełko w tunelu […] myślę, że dogadanie się praktycznie nastąpiło i że te programy mieszkaniowe ruszą – mówił dalej.

– Tego nie wiem. Wiem, że jeżeli wygra Karol Nawrocki, to będzie dużo prościej PiS-owi wygrać w 2027. Od 15 miesięcy jestem marszałkiem Sejmu, rozmawiam na każdym posiedzeniu z posłami nieoficjalnie, od lewej do prawej, i wiem że jeżeli pójdzie w Polskę hasło „Platforma weźmie wszystko” czy „Platforma wzięła wszystko”, to momentalnie scena polityczna zacznie się już orientować na 2027 rok i nie będzie się podporządkowała czy szła w stronę PO, tylko raczej odróżniała – stwierdził Szymon Hołownia w TVP Info.

– Kradli na oczach całej Polski i teraz są zdziwieni, że są ścigani. Wtedy mówiliśmy jako opozycja: „co wy robicie, przecież to jest naruszenie nie tylko reguł, ale prawa. Kiedyś będziecie musieli za to zapłacić z bardzo prostego powodu – to są przestępstwa”. Na to słyszeliśmy odpowiedź pana Morawieckiego, że PiS się będzie zastanawiał czy będzie rządził dwie, czy cztery kadencje i właściwie tutaj mamy wybór – powiedział Bartłomiej Sienkiewicz w Polsat News.

– Ja na pewno jej nie zerwę [koalicji], natomiast jako człowiek, który trochę rozmawia w tym żywiole politycznym i trochę w nim siedzi, że dzisiaj odpowiedzią dla Polski nie jest cała Polska w ręce PO. Że to nie jest ta odpowiedź, na którą Polska dzisiaj czeka i która jest dla Polski bezpieczna. Nie jest nią również prezydent z PiS – stwierdził Szymon Hołownia w TVP Info.

– Jeśli się mieszka w Europie, jeśli się dobrze życzy narodom, wśród których się żyje i ich gospodarkom, to nie należy się cieszyć na kogoś czy na politykę kogoś, kto zapowiada wojnę handlową z gospodarkami Unii Europejskiej. Ponieważ gdyby to się zdarzyło, to będą tego konsekwencje, które dotkną wszystkich ludzi w Europie, bo to oznacza potężny cios, wielkie zachwianie na rynkach, to oznacza spadek PKB w krajach UE, a na końcu będzie to oznaczało realne zubożenie ludzi mieszkających w Europie – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w Polsat News.

– Jeśli słyszę, że w koalicji 15 października obowiązuje jakaś umowa, to pytam kto ją zawarł? Nie wyobrażam sobie popierania niedemokratycznych kandydatów, natomiast chciałbym żebyśmy w tej sprawie wypowiadali się wszyscy, bo jeżeli ktoś pyta mnie, czy poprę Trzaskowskiego w II turze, to chciałbym zapytać Trzaskowskiego, czy mnie poprze, jeżeli to on się do II tury nie dostanie – stwierdził Szymon Hołownia w TVP Info.

– My mamy bardzo wymagających wyborców i bardzo krytycznych, bardzo samodzielnych w myśleniu i oni bardzo chętnie sięgają jak sędzia po żółtą kartkę, dostajemy te żółte kartki między innymi w badaniach i to, że czasami jesteśmy powyżej PiS-u, wyraźnie świadczy o tym, że to są impulsy: szybciej, dokładniej, przyspieszcie, chcemy więcej – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w Polsat News.

– Podchodzimy do tych wyborów, tak jakby one miały się rozstrzygać o 2%. Nie przychodzi nikomu do głowy mówić „no to mamy już wszystko załatwione, bo jest przewaga 10%”. Broń Boże, żadna przewaga nie jest bezpieczna – kontynuował.

– Zielony Ład, cele klimatyczne nadal pewnie pozostaną jako sztandary, ale na pewno część rzeczy można odwlec w czasie, a, prawdę mówiąc, jak nie ma klimatu, żeby to zlikwidować, to w Europie się odwleka w czasie. Część po prostu zlikwidować, między innymi obowiązki raportowania dla biznesu europejskiego, który jest horrendalny zupełnie. Wraca zdrowy rozsądek. Polityka Stanów Zjednoczonych i ostatnie wybory otrzeźwiły przede wszystkim polityków europejskich, że nie można dalej iść tą ścieżką – powiedział Bartłomiej Sienkiewicz w Polsat News.

– To się stało w Polsce. Nie skleimy tego katechezą i wydaje mi się, że jeżeli będziemy to sklejać, to wyłącznie czynami. Będziemy to sklejać wspólnymi zagrożeniami, którymi musimy stawić czoło, ale nie w ten sposób, że będziemy wygłaszać kazania — pojednajmy się. To nie ta droga, nie ten sposób – powiedział Bartłomiej Sienkiewicz w Polsat News.

– Tylko stanowczość i tylko sprawczość jest w stanie to powstrzymać [wojnę polsko-polską], na pewno nie ten ton, który słyszę w wypowiedziach pana marszałka – kontynuował.