O 8:00 prezydent Andrzej Duda i wicepremier – minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wezmą udział w odprawie rozliczeniowo–zadaniowej kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP w Dowództwie Wojsk Obrony Terytorialnej. Na 8:30 zaplanowano wystąpienie otwierające odprawę, a na 10:50 briefing prasowy z udziałem prezydenta, ministra obrony narodowej oraz szefa Sztabu Generalnego WP.

O 10:00 w Ministerstwie Zdrowia odbędzie się konferencja prasowa na temat ogłoszenia wyników pierwszego naboru grantowego dla POZ w ramach Funduszy Europejskich FEnIKS. W konferencji weźmie udział minister Izabela Leszczyna, wiceminister zdrowia Katarzyna Kacperczyk i prezes NFZ Filip Nowak.

O 11:00 w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji rozpocznie się posiedzenie komisji wspólnej rządu i samorządu terytorialnego. Podczas posiedzenia szef MSWiA Tomasz Siemoniak wręczy akty nadania statusu miasta oraz utworzenia nowej gminy.

Także o 11:00 w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie odbędzie się spotkanie premiera Donalda Tuska i ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka z członkami załogi misji kosmicznej Ax-4, m.in. Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim.

Początek posiedzenia Sejmu

W środę Sejm rozpocznie dwudniowe posiedzenie. Na 10:00 zaplanowano drugie czytanie rządowego projektu ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Projekt ma na celu wykonanie prawa UE. O 12:00 rozpocznie się drugie czytanie rządowej nowelizacji Prawa lotniczego.

O 13:15 posłowie przystąpią do pierwszego czytania rządowego projektu zmieniającego ustawy o podatku akcyzowym i o zdrowiu publicznym. Projekt dotyczy zmian w akcyzie na e-papierosy. Na 14:45 zaplanowano drugie czytanie rządowego projektu ustawy o znakach Sił Zbrojnych RP.

O 16:00 przewidziano pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji Ordynacji podatkowej. Projekt ma na celu wykonanie prawa UE i zakłada, że m.in. w procedurze podatkowej i administracyjnej będzie można nadać pismo do urzędu u dowolnego operatora pocztowego, a nie jak do tej pory tylko za pośrednictwem Poczty Polskiej.

Na 17:30 zaplanowano pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy zmieniającego Prawo o ustroju sądów powszechnych i Prawo o ustroju sądów wojskowych. Projekt ma na celu wykonanie prawa UE i dotyczy m.in. modyfikacji dotychczasowego modelu tzw. delegacji orzeczniczych.

O 19:00 rozpocznie się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o unijnej sieci danych dotyczących poziomu zrównoważenia gospodarstw rolnych. Projekt ma na celu wykonanie prawa UE. Na 20:30 zaplanowano drugie czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie upamiętnienia 105. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem w Pucku.

Trzaskowski w Jaworze i Legnicy

Na 11:45 zaplanowano spotkanie Rafała Trzaskowskiego z samorządowcami w Jaworze. O 17:15 odbędzie się spotkanie otwarte z prezydentem Warszawy i kandydatem KO na prezydenta w Legnicy.

Nawrocki w województwie łódzkim

O 9:00 na rynku w Skierniewicach odbędzie się konferencja prasowa Karola Nawrockiego. W godzinach 10:30-12:00 przewidziano spotkanie popieranego przez PiS kandydata na prezydenta z sadownikami w miejscowości Sadkowice. Na popołudnie zaplanowano spotkania z mieszkańcami: o 13:30 w Bełchatowie, o 15:45 w Piotrkowie Trybunalskim i o 18:00 w Radomsku.

Konferencje posłów PiS

O 8:30 w Sejmie odbędzie się konferencja prasowa przewodniczącego KP PiS Mariusza Błaszczaka oraz posłów Kacpra Płażyńskiego i Andrzeja Śliwki. Na 10:30 zaplanowano konferencję rzecznika PiS Rafała Bochenka i posła Henryka Kowalczyka. O 11:30 przewidziano konferencję z udziałem posłów Mariusza Krystiana, Rafała Webera i Andrzeja Adamczyka, a o 13:00 – posłów Michała Cieślaka i Mariusza Kałużnego oraz Arkadiusza Urbana, byłego prezesa KZN. O 13:30 rozpocznie się konferencja posłów Pawła Szrota, Michała Cieślaka i Mariusza Krystiana.

– Wszystko, co się zdarzy, musi być uzgodnione koalicyjnie. Rząd jest za duży w sensie ilości osób i tu się zgadzam i daleko nie w moim ministerstwie, tylko są ministerstwa z bardzo dużą ilością wiceministrów i być może, nie chcę tutaj wskazywać palcem, ale być może rzeczywiście warto przejrzeć ten mechanizm – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z Radomirem Witem w „Jeden na Jeden” TVN24, pytana o rekonstrukcję rządu.

– Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, ja to podkreślam, bo to gdzieś ucieka, jest bardzo ważnym wymiarem polskich działań rozwojowych i mam nadzieję i jestem pewna po prostu, że polityki regionalnej nikt nie będzie w Polsce likwidował – kontynuowała.

– Rozważania o łączeniu różnych resortów, czemu nie, ale ja bym podchodziła z ostrożnością, dlatego, że instytucje, którymi się tak szafuje od tak, z palca po prostu, nie mówię, że pan premier ma taką intencję, zaczynają źle działać. […] Co do mojej osoby, nie mam żadnych lęków, wiem, co robię, to wszystko jest wykazywane, nie słyszałam nigdy zdania zarzutów co do tego, jak postępujemy z KPO – mówiła dalej.

– Przede wszystkim władza dzisiaj proponuje igrzyska zamiast chleba. Nie zajmują się problemami Polaków, którzy dostają rachunki grozy za energię elektryczną, za gaz chociażby. W tej chwili mamy początek kolejnego kwartału i ludzie dostają nowe prognozy, a władza rozpoczyna igrzyska. Premier Tusk zamiast zajmować się realnymi problemami Polaków, zajmuje się igrzyskami – stwierdził Paweł Szefernaker w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu Zet.

– Dzisiaj będziemy rozmawiać – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w TVN24, pytana, kiedy ostatnio rozmawiała z ministrem Krzysztofem Paszykiem.

– Po sąsiedzku [jesteśmy] […] ja udam się do pana ministra – kontynuowała.

– Budownictwo społeczne jest sprawą całego tego rządu i mówienie tutaj, że to pan minister Paszyk coś zrobił źle lub dobrze, i tu chcę naprawdę bronić, jest po prostu absolutnie niesprawiedliwe – mówiła dalej, pytana o to, czy spyta ministra, gdzie są pieniądze na budownictwo społeczne.

– Ta sprawa [Zbigniewa Ziobry] pokazuje, jaki gang Olsena dzisiaj nami rządzi i ta sprawa, jeżeli może zaszkodzić, to tylko tym, którzy dzisiaj są tym gangiem Olsena, czyli tym, którzy rządzą i wiceprzewodniczącemu PO panu Trzaskowskiemu – stwierdził Paweł Szefernaker w Radiu Zet.

– Dobrze idzie [zbiórka pieniędzy na kampanię Karola Nawrockiego], ale jak pan wie, zostaliśmy pozbawieni środków na możliwości finansowania z subwencji PiS, ponieważ minister finansów nam jej nie wypłacił. W związku z tym potrzebna jest zbiórka publiczna, którą rozpoczęliśmy tydzień temu. Ona idzie dobrze, ale żeby przeprowadzić wybory w Polsce, potrzebne są duże środki – stwierdził Paweł Szefernaker w Radiu Zet.

– Zawsze notowania mogą być lepsze, ale przede wszystkim my realizujemy strategię, którą przyjęliśmy w tej kampanii i jesteśmy na II etapie realizacji strategii. Jest 5 etapów. Każdy etap ma swoje cele i krok po kroku realizujemy tę strategię – stwierdził Paweł Szefernaker w Radiu Zet.

– Nie mamy dopłat do kredytów, dzień po dniu czytam […] że ceny mieszkań w Polsce zaczęły spadać, w niektórych województwach co najmniej tempo wzrostu spadło, a w niektórych już spadają […]. Dostępność mieszkań to są spadające ceny mieszkań […]. To nie jest żaden przypadek. Nie ma kontynuacji złej, pisowskiej między innymi polityki, choć muszę przyznać, że te dopłaty do kredytów były i wcześniej, jest efekt, to nie jest żaden przypadek – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w TVN24.

– Ja mówię, że nie będzie dopłat do kredytów, tzn. Polska 2050, nie tylko ja, cała moja formacja […] nie zagłosuje za dopłatami do kredytów, bo to jest zła polityka i nie zagłosujemy za czymś, co spowoduje, że znowu ceny mieszkań zaczną rosnąć – kontynuowała.

– Konwencja będzie na przełomie lutego i marca. Koniec lutego bądź początek marca, w ciągu najbliższych dni zdecydujemy, kiedy to będzie. Konferencja programowa – stwierdził Paweł Szefernaker w Radiu Zet.

– W najbliższych dniach dociskamy kolejny etap naszej kampanii. Tak jak kandydat odwiedził już 100 powiatów, 144 wydarzenia z udziałem mieszkańców regionów, tak w najbliższym czasie, zgodnie z naszą strategią, z tym co przyjęliśmy, w najbliższych tygodniach również liderzy PiS ruszą w teren – stwierdził Paweł Szefernaker w Radiu Zet.

– Skoro kandydat odwiedził juz 100 powiatów, czas na duże wsparcie, na to, aby kolejny bieg w tej kampanii wrzucić – mówił dalej.

– Mamy już dawno uzbierane 100 tys. [podpisów]. Zbieramy dalej, będziemy zbierać do skutku, ponieważ ta kampania też jest kampanią bardzo długą, więc podpisy można zbierać, zgodnie z kalendarzem wyborczym, aż do początku kwietnia – stwierdził Paweł Szefernaker w Radiu Zet.

– Jest jeden powiedziałabym taki feler KPO, nie ma tabliczek, tak jak wszyscy znamy te tabliczki z funduszy europejskich, to akurat KPO tak zostało uregulowane, że nie ma tych tabliczek. W związku z tym inwestycje się pojawiają, natomiast nie ma na nich tej tabliczki, rzeczywiście obywatele nie wiedzą – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w TVN24.

– Co się zdarzyło tak, że obywatele to poczuli: po pierwsze, powstają nowe miejsca w żłobkach, w całej Polsce ponad 50 tysięcy miejsc. […] Kolejna rzecz, dostęp do szerokopasmowego internetu, wycinamy białe plamy w Polsce […]. Tzw. czarne punkty na drogach […] zniknęły w większości […] dlatego, że zostało kilkaset takich punktów przebudowanych właśnie z KPO – kontynuowała.

– Idą środki na terminale instalacyjne, terminale serwisowe, farmy wiatrowe na Bałtyku. Na sieci przesyłowe, sieci dystrybucyjne i to są rzeczy rzeczywiście, których z dnia na dzień nie odczuwamy, ale infrastruktura, która jest konieczna po to, żeby zmodernizować cały system energetyczny w Polsce i żeby na koniec wreszcie ceny energii były mniejsze – mówiła dalej.

– Jeżeli popełnialiśmy błędy, to trzeba z nich wyciągnąć wnioski. Zrobiliśmy wiele dobrego, robiliśmy wszystko, co w danej sytuacji, którą mieliśmy, szczególnie w II kadencji – wojna na Ukrainie, pandemia. W tym czasie zdarzały się również błędy – stwierdził Paweł Szefernaker w Radiu Zet.

– Myślę, że obostrzenia COVID-owe, to były takie działania, które dzisiaj, gdyby się powtórzyła pandemia, to nie byłyby podejmowane na taką skalę – mówił dalej.

– Zobaczymy, na jakich torach jedzie ta lokomotywa i czy ona nie jedzie w przepaść. Ponieważ szybko złożone do sądów akty oskarżenia to mogą być akty oskarżenia, które jeszcze w tej kadencji, jeszcze przed jej zakończeniem, będą miały rozstrzygnięcia. Mogą się zakończyć cofaniem akt sprawy bądź odrzuceniem tych wniosków i uniewinnieniem tych ludzi prawomocnie przez sądy – powiedział Przemysław Wipler w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

Poseł Konfederacji odnosił się do wczorajszego wpisu premiera Donalda Tuska.

– To będzie szybkie „sprawdzam”. […] Może być tak, że ten pociąg jedzie, ale on jedzie w przepaść i te akty oskarżenia nie doprowadzą do skazania kogokolwiek – stwierdził.

– Teraz chcemy jak najszybciej tę rewizję [KPO], dosłownie w kilka tygodni przeprowadzić, dlatego, że po skończeniu tej rewizji nastąpi ocena wniosków już złożonych, czwartego i piątego i wypłata środków, które chcielibyśmy mieć w połowie roku, po to, żeby jednocześnie […] zacząć kolejną rewizję, już taką finalną dostosowującą na ostatniej prostej KPO do możliwości, jakie widzimy, co nadgoniliśmy w dwa lata, świetnie, czego nie dajemy rady, w jaki sposób to przeformatować – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w TVN24.

– Potem jeszcze w tym roku chcemy złożyć szósty i siódmy wniosek o płatność – kontynuowała.

– Myślę, że nikt z mojego klubu przy takiej hucpie, która miała miejsce, nie zagłosuje za takim wnioskiem, zwłaszcza że my sami zarzucaliśmy Zbigniewowi Ziobro, że zbyt często prokuratura pod jego kierownictwem naruszała prawa obywatelskie i nadużywała instytucji aresztu – powiedział Przemysław Wipler w „Graffiti” Polsat News.

Jak ocenił: – Aresztów w Polsce powinni być mniej, chcemy żeby było ich mniej. Dopóki nie jesteś skazany, jesteś zgodnie z polską konstytucją niewinny i tak powinni być traktowani również przeciwnicy polityczni, zwłaszcza w sprawach politycznych, gdy życiu ani zdrowiu żadnego człowieka Zbigniew Ziobro nie zagraża.

– Karanie go w taki dotkliwy sposób daje również jego wyborcom i sympatykom poczucie jawnej niesprawiedliwości i dodaje argumentów dla tego, by tacy ludzie, jak Marcin Romanowski, mogli mówić: „zobaczcie, co się w tej Polsce dzieje. Ja tu mam wracać, kiedy polityka, który stawił się do Sejmu, za to, że się nie stawił, ktoś chce wsadzić do aresztu na 30 dni, bo ma mokre sny, żeby przesłuchiwać Zbigniewa Ziobro […] w zakładzie karnym Białołęka?” – mówił dalej.

– Wczoraj mecenas Roman Giertych zapowiadał, że w przyszłym tygodniu – może to być równie buńczuczne, jak zapowiedzi sprzed lat, że już jest koniec PiS […] – Nawrocki na pewno zrezygnuje. To może być chciejstwo pana mecenasa, ale wiemy, że obie główne strony wojujące przeciw sobie ładują sobie armaty – powiedział Przemysław Wipler w „Graffiti” Polsat News.

– A gdzie dwóch się bije, tam trzeci może skorzystać – a trzeci to jest Mentzen w chwili obecnej – stwierdził.

– Rafał Trzaskowski […] złożył obietnicę, to działo się dosłownie dwa tygodnie temu, kiedy mówił, że Elbląg będzie znów portem morskim, okazało się to pustą obietnicą. Kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, wykonaliśmy przekop Mierzei Wiślanej, pogłębiliśmy drogę wodną na odcinku na Zalewie Wiślanym, został ten odcinek, który łączy Elbląg, łączy port elbląski z drogą wodną prowadzącą przez przekop Mierzei Wiślanej – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Proponowaliśmy samorządowi miasta Elbląga współpracę w tej sprawie, proponowaliśmy dofinansowanie na zasadach takich, na jakich funkcjonują porty w Gdyni, w Gdańsku i w Szczecinie, w Świnoujściu. Elbląg musi być czwartym portem polskim, ale wtedy upolityczniony samorząd związany z koalicją 13 grudnia, wtedy związany z opozycją, propozycję rządu odrzucił – kontynuował.

– Elbląg przeżywa kolejne lata zapaści, gdyż port elbląski nie jest wykorzystywany w takiej skali, w jakiej mógłby być wykorzystywany i, jak się okazuje, rząd koalicji 13 grudnia nie doprowadzi do tego, żeby port w Elblągu mógł stanowić bardzo ważny element na mapie gospodarczej Polski, bo nie ma woli ze strony koalicji 13 grudnia, żeby tak się stało, składają jedynie puste obietnice – mówił dalej.

– Przekop Mierzei Wiślanej i zbudowanie silnego portu w tej części naszego kraju, a więc po wschodniej stronie Wisły, jest bardzo ważny ze względu na bezpieczeństwo naszej ojczyzny. 16. Dywizja Zmechanizowana, która operuje w północno-wschodniej części naszego kraju, organizowała razem z Marynarką Wojenną ćwiczenia właśnie dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa tej części Polski z wykorzystaniem przekopu Mierzei Wiślanej – dodał.

– Kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, można było inwestycję przeprowadzać […] kiedy rządzi koalicja 13 grudnia, szansa została zaprzepaszczona, oni tylko mówią, a nic nie robią – zaznaczył.

– Dzisiaj widać wyraźnie, że te decyzje, które obecnie podejmuje ta ekipa rządząca, pomimo tego, że obiecywała wielokrotnie, że będzie […] realizowała te zadania rozpoczęte przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, dzisiaj unieważnia przetarg. Obiecywali cuda na kiju, a pozostał tylko kij. I ten kij niestety bije mieszkańców Elbląga i bije w elbląską gospodarkę – powiedział Andrzej Śliwka na konferencji prasowej.

– Jeżeli spojrzymy na wyniki portu, to on od wielu, wielu lat, zarządzany przez nominatów Platformy i PSL-u, jest doprowadzany na skraj upadłości. Skumulowana strata na przestrzeni ostatnich lat to już kilka milionów złotych – kontynuował.

– Port morski w Elblągu w ramach swoich możliwości przeładowuje jedynie 8 promili, 12 tysięcy ton przeładowanych w ubiegłym roku na 1,5 miliona możliwości. Ten port pełni rolę parkingu dla tirów. Zarząd portu morskiego w Elblągu, czyli spółka komunalna zarabia nie z przeładunku, tylko z tego, że jest parkingiem dla tirów – mówił dalej.

– Jaką mają alternatywę [TD i Lewica wobec wchłonięcia przez KO]? Pójść osobno? Spierać się z koalicjantami w koalicji demokratycznej? Powiedzieć, że jeżeli nie to wychodzimy z koalicji, jest rząd mniejszościowy i to jest ten scenariusz, o którym pisze tutaj słuchacz – stwierdził Grzegorz Schetyna w RMF24.

– Oczywiście, że przetrwa [koalicja], bo wszyscy jesteśmy i musimy być racjonalni i wiemy, że jeżeli będzie zagrożona koalicja, to są przyspieszone wybory. Jeżeli są przyspieszone wybory, to jest ten scenariusz, o który pan pyta, to znaczy, że wszyscy będą uciekać i będą wiedzieli, że samodzielnie nie mają przed sobą politycznej przyszłości – kontynuował.

– Rafał Trzaskowski nie przestaje zaskakiwać. Dzisiaj usłyszałem, że w wieku ponad 50 lat zorientował się, że według prawa są w Polsce dwie płcie. To dobrze, że dojrzał do tego, natomiast to bardzo złą ocenę wystawia Rafałowi Trzaskowskiemu w kontekście tego, że potrzebował pół wieku, żeby zorientować się, że są według prawa dwie płcie – powiedział Karol Nawrocki na konferencji prasowej w Skierniewicach.

– Podpowiem Rafałowi Trzaskowskiemu, że nie tylko według prawa są dwie płcie, ale są także zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, myśleniem i z biologią – dodał.

Według Nawrockiego: – Te 50 lat na dojrzewanie do takiej deklaracji sprawia, że mamy do czynienia z kandydatem, z zastępcą Donalda Tuska, który ma słaby refleks intelektualny. Zbyt wiele czasu zabrało dojście do tej oczywistej, logicznej, prawnej i biologicznej prawdy Rafałowi Trzaskowskiemu.

– Nie jest to niezbędne, żeby rozliczenia PiS przyspieszyły, natomiast jego zaangażowanie jest niezbędne, żeby w skuteczny sposób prowadzić tę procedurę rozliczenia. Nie jestem za tym, żeby zastąpił [Giertych, Bodnara], ale uważam, że jego doświadczenia i to, co robi w zespole tym rozliczającym, bardzo dobrze motywuje funkcjonowanie prokuratury i ministerstwa – powiedział Grzegorz Schetyna w RMF24.

– Jeżeli po wyborach prezydenckich nie będzie bardzo konkretnej takiej żelaznej współpracy między partiami tworzącymi koalicję demokratyczną, to nie wykorzystamy dwóch lat, które pozostaną do wyborów parlamentarnych. Jeżeli tego nie zrobimy, to nie wygramy następnych wyborów – stwierdził Grzegorz Schetyna w RMF24.

– Ja uważam, że różnić się trzeba od polityki PiS-u i tego, co się działo przez 8 lat i to jakim zagrożeniem jest powrót PiS-u – dodał.

– Jest wspólny mianownik, coś nas łączy, podstawowe rzeczy nas łączą. My możemy różnić się i się różnimy, to jest oczywiste, ale te partie, nie wyobrażam sobie, żeby każda z nich poszła osobno do wyborów. Przecież wiadomo, jak to się skończy. To będzie jednak starcie dwóch światów i dwóch spojrzeń na przyszłość i na następną kadencję – podkreślił.

– To jest poważna sprawa, bo to będzie miało ogromne reperkusje międzynarodowe. Świat jest zdumiony, na razie otwiera szeroko oczy, nie rozumie, jaki jest kontekst tej wypowiedzi, będzie dużo się działo w tych kwestiach i w tych sprawach – powiedział Grzegorz Schetyna w RMF24.

– Prezydent Trump uważa, że jest sprawczy, że może wszystko, że jest prezydentem Stanów Zjednoczonych. Światowej potęgi, mocarstwa, największego, najpotężniejszego kraju na świecie i jest sprawczy, może wszystko i dlatego ta propozycja jest po prostu niepoważna – kontynuował.

– Wydaję mi się, że to jest coś realnego dlatego, że to jest na blisko połowę kadencji, zawsze to jest taki czas, że robi się taką zmianę – stwierdził Grzegorz Schetyna w RMF24.

– Jeżeli będzie oczekiwany przez premiera i koalicję demokratyczną rozwój wypadków i prezydentem zostanie Rafał Trzaskowski, to tak będzie [możliwości podejmowania wszystkich decyzji, bo prezydent już nie będzie blokował legislacji] – dodał.

– W tej pierwszej inicjatywie [ustawodawczej] odnoszącej się do przyszłości, będzie także wezwanie rządu polskiego do tego, aby nastąpił wielki renesans projektów, które udawało się realizować rządom Zjednoczonej Prawicy w latach 2015-2023. Projektów odnoszących się do infrastruktury drogowej, oświatowej, do inwestycji, które dawały szansę rozwijać się takim miastom w Polsce powiatowej – powiedział Karol Nawrocki na konferencji prasowej w Skierniewicach.

– Potrzebujemy zrównoważonego rozwoju Rzeczpospolitej. Dla nas wszystkich stanę się więc rzecznikiem samorządów lokalnych, powiatowych, bo jest jedna Polska – mówił dalej.

– Cieszę się z informacji, że projekt dot. obniżki składki zdrowotnej na 2026 rok, jak słyszę, rzeczywiście idzie sprawnie przez komisję i mam nadzieję, ze szybko na sali się znajdzie. Nie odpuścimy też jako Polska 2050 tematu spółek Skarbu Państwa. Jedna z naszych ustaw została niestety z udziałem naszych koalicjantów zablokowana, złożymy następną. Dzisiaj będę o tym rozmawiał z posłami mojego ugrupowania – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej w Sejmie.

– Tak, działania zostały podjęte. Rozumiem, że są osoby, które w kontakcie z posłem Mateckim, a sam też do nich należę, mają pewne pokusy, którym trudno się oprzeć i też te pokusy rozumiem, bo poseł Matecki ma bardzo specyficzną formę nawiązywania relacji międzyludzkich i ich pielęgnowania oraz osobliwą skłonność do przekraczania bariery komfortu i psychicznego i fizycznego w relacjach z innymi, za mną też ganiał z telefonem udając korespondenta nie wiem czy świata młodych czy swojego własnego kanału i przekraczał wszystkie granice, natomiast na pewno nie można nikogo w Sejmie szarpać, bić, nie można nikomu niczego wyrywać, niezależnie od tego, kto to robi, ta sprawa musi zostać wyjaśniona – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej w Sejmie.

– Poprosiłem dzisiaj o spotkanie, w którym udział weźmie dyrektor Karpa-Świderek, odpowiedzialna za obecność też dziennikarzy w Sejmie, weźmie udział komendant Straży Marszałkowskiej, minister Deskur, kierujący w tej chwili pracami tej części Kancelarii Sejmu i też rozumiem, że zostanie wysłuchany strażnik, który był przy tym całym wydarzeniu – mówił dalej marszałek Sejmu.

– Zadaniowałem dyrektor Karpę-Świderek do przedstawienia mi w dniu dzisiejszym rekomendacji, którą będę mógł przedstawić prezydium Sejmu, co dalej z tą sprawą robimy. Uważam, że tak tej sprawy zostawić nie można, bo musi być jasna reakcja. Nie możemy się tu szarpać, bić, nawet jeżeli komuś nerwy puszczają, to niech wyjdzie na chwilę na świeże powietrze i później wrócić pełnić te czy inne obowiązki – dodał.

– Wniosek immunitetowy w sprawie posła Romanowskiego i wniosek o karę aresztu dla pana posła Ziobry. Zajmuje się tym teraz nasza służba prawna, natomiast mam nadzieję, że jeszcze na tym posiedzeniu będę w stanie wysłać po ocenie formalnej ten wniosek do komisji i komisja przygotuje sprawozdanie na następne posiedzenie, czyli będziemy mogli na drugim posiedzeniu lutowym te dwa wnioski głosować – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Wpłynął już do Sejmu wniosek w sprawie uchylenia immunitetu pana Mariusza Błaszczaka. To jest wniosek dotyczący ujawnienia założenia planu ,,Warta”, co wielokrotnie też w mediach było podnoszone. ten wniosek składa się, jak informował mnie pan minister Bodnar, z dwóch części jest niejawna jawna i część klauzulowana do klauzuli tajne, co oznacza, że i komisja, i Sejm będzie musiał rozpoznawać ten wiosek w trybie klauzulowanym – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Będziemy musieli tak ułożyć prace Sejmu, żeby przygotować to na początek któregoś posiedzenia marcowego, bo to chyba tak będzie i być gotowymi do takiego głosowania – dodał.

– Nie podoba mi się, że zastępca Donalda Tuska chce oszukać wszystkich Polaków i stara się sprawić wrażenie, że jest kimś zupełnie innym. To jest nieuczciwe wobec wyborców ze strony Rafała Trzaskowskiego, bowiem my już nie wiemy dzisiaj, kim jest Rafał Trzaskowski – powiedział Karol Nawrocki na konferencji prasowej w Skierniewicach.

– Ja mu oczywiście nie wierzę, zastępcy Donalda Tuska. Uznaję, że kolejne jego deklaracje mają tylko jeden cel: ocieplenie swojego wizerunku wśród Polaków myślących rozsądnie – ocenił.

– Jest to radykalnie lewicowy polityk, który to udowadniał przez kolejne dekady. Człowiek, który wspierał milionami złotych środowiska radykalnie lewicowe. Wobec tego kolejne deklaracje Rafała Trzaskowskiego muszą zostać 18 maja ocenione – mówił dalej.

– Stając do tych wyborów jako człowiek z krwi i kości, ze swoimi poglądami, które staram się prezentować i które prezentuję, poglądami, które niosę przez 40 lat, mierzę się z człowiekiem, który – jak widzimy po tych kolejnych deklaracjach – chyba nie ma w ogóle żadnych poglądów, bo codziennie je zmienia – powiedział Karol Nawrocki na konferencji prasowej w Skierniewicach.

Jego zdaniem: – Niestety Rafał Trzaskowski w tej kampanii wyborczej zachowuje się jak chorągiewa.

– Zawsze byłem zwolennikiem, tej opcji, którą później potwierdziła Komisja Wenecka, a więc załatwiania tej sprawy [neosędziów] skutecznie. Bo to trzeba załatwić, ale skalpelem, a nie siekierą. Poprzez weryfikację dokonań, statusu każdego kolejnego sędziego, a nie opcji zerowej, albo odpowiedzialności zbiorowej, bo to po prostu doprowadzi do jeszcze większego chaosu – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Nie, nie będziemy w Polsce przyjmować nielegalnych uchodźców, to jest nasze święte prawo i obowiązek. Nie można przyjmować osób, które w nielegalny sposób przekraczają granice Rzeczpospolitej, nie mają pomysłu na legalizowanie swojego statusu i nie zweryfikowaliśmy ich intencji ani tożsamości – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Polska dzisiaj dzięki swojej bardzo mocnej pozycji jest w stanie tłumaczyć Europie zagrożenia, z których niektóre państwa naszej wspólnoty nie zdają sobie sprawy. Ja zawsze stałem na stanowisku, że bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa. Państwo polskie jest na tyle dużym i dumnym krajem, że nie musi się bać kobiet w ciąży, niemowląt, albo starszych i chorych osób, które poza kontekstem migracyjnym szukają po prostu humanitarnego wsparcia – kontynuował.

– Odchudzanie zwykle jest sensowną propozycją, więc trzeba się zastanowić jak to zrobić, żeby tego pociągu nie wykoleić. Ja rozumiem, że premier po 15 miesiącach pracy w rządzie ma prawo mieć jakiś pomysł na to jak to zrobić, jak to usprawnić. Jesteśmy otwarci na rozmowę o tym oczywiście, natomiast jasno mówię, nie będzie żadnej zmiany i żadnej rekonstrukcji bez naszej zgody – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– To jest rząd koalicyjny, to jest rząd, w którym premier Donald Tusk, ale Donald Tusk jest premierem, bo tak zdecydowali koalicjanci – dodał.

– Niestety Donald Tusk nie słynie ze swojej prawdomówności. To człowiek, który przysięgał nam wszystkim, że wyrzuci każdego ministra, który zaproponuje podwyższenie podatków, po czym podniósł 21 podatków. To człowiek, który mówił, że nie wybiera się do Brukseli, po czym pojechał, zostać szefem RE. To człowiek, który obiecywał 100 konkretów na 100 dni i oczywiście nie dowiózł – stwierdził Sławomir Mentzen w Sejmie.

– Co robi? 49 centrów integracji cudzoziemców za pół miliarda złotych oraz zgoda na implementację paktu migracyjnego z 11 grudnia. Więc przejdźmy od słów do czynów – mówił dalej.

– Znowu wraca kretyński pomysł dopłat dla banków i deweloperów. Najpierw minister Paszyk z Trzeciej Drogi rozwala budownictwo społeczne i okazuje się, że nawet te grosze zapisane w budżecie nie trafiają do samorządów i do TBS-ów, tak jak trafić powinny. A potem politycy Platformy zapowiadają kolejny program, który napompuje ceny mieszkań – powiedział Adrian Zandberg w Sejmie.

Zwracając się do posłów koalicji rządzącej, stwierdził: – Czy was ci deweloperzy czymś szantażują? Czy oni mają jakieś kompromitujące zdjęcia waszych rodzin, albo grożą, że otrują wam psy albo koty? No bo to jest po prostu niezrozumiałe, jak można pchać tak kretyński projekt, który po prostu zniszczy szanse życiowe młodego pokolenia.

– A jedyne inne racjonalne wytłumaczenie tego uporu w tej sprawie jest takie, że ktoś wam zapłacił za kampanię wyborczą i teraz oczekuje spłaty politycznych długów – powiedział na koniec.

– Trzeba się zapytać o sprawę dzisiaj najważniejszą. Czym się interesują i czego się obawiają Polacy, polskie rodziny. Czego dotyczą obawy gospodarstw domowych, ale także przedsiębiorców. Otóż dotyczą losu budżetów i tych małych, rodzinnych i tych dużych, którymi posługują się przedsiębiorstwa. Jest kwestia podwyżek cen, w różnych dziedzinach, właściwie wszędzie, ale z drugiej strony są te podwyżki, które mają szczególne znaczenie. To energia elektryczna, to gaz i to żywność – stwierdził Jarosław Kaczyński w Sejmie.

– W parlamencie od stycznia leżą 3 projekty ustaw, prostych ustaw, poprawek do ustawy z 24 marca 2004 roku o podatku od towarów i usług, czyli po prostu VAT-u i obniżenie VAT-u na żywność do zera, tak było. Obniżenie VAT-u na energię elektryczną do 8% i na gaz, to jest to, co zawierają te bardzo proste, bardzo łatwe, przy jednej niewielkiej zmiany, tzn. terminu wprowadzenia w życie, ustawy. W dalszym ciągu nie mają numerów, nie są podjęte przez Sejm. I to jest dzisiaj dla Polaków najważniejsza sprawa – mówił dalej.

Na te słowa odpowiedział marszałek Hołownia: – Rzeczywiście te projekty zostały złożone, trwają ich konsultacje społeczne. Jak dodał, wnioskodawcy przygotowali niekompletne uzasadnienie – chodzi o skutki dla przedsiębiorców.

– Panie pośle Kaczyński, jak panu nie wstyd? Za waszych rządów inflacja sięgnęła 18%. Przez 8 lat waszych rządów skumulowana inflacja to 50%. Splądrowaliście portfele Polaków, splądrowaliście oszczędności polskich rodzin. Teraz inflacja wynosi 4% – powiedział Andrzej Domański podczas posiedzenia Sejmu.

– Zamroziliśmy ceny energii, zamroziliśmy ceny kluczowych nośników po to, aby polskie rodziny, aby ich budżety zyskiwały na wartości. Wstyd, panie pośle Kaczyński – kontynuował.

PiS w opublikowanym w social media filmie przytacza wypowiedź Rafała Trzaskowskiego, który kilka tygodni temu odwiedził Elbląg.

– Przecież najważniejsze jest to, że jeżeli miał być przekop, to trzeba było tę drogę wodną poprowadzić do portu w Elblągu. Po to, żeby Elbląg się mógł rozwijać i żeby ten port oczywiście spełniał swoją funkcję gospodarczą – mówił wówczas kandydat KO.

– Dopiero w tej chwili jesteśmy w stanie to zrealizować. Rząd to robi, samorząd współpracuje. Tak to dokładnie powinno wyglądać. Dzięki temu Elbląg może stać się jednym z ważniejszych portów, niedużym, ale ważnym na Morzu Bałtyckim. Dzięki temu tutaj będzie można czynić wiele inwestycji – dodaje.

Na koniec spotu głos zabiera lektor: – I stało się – partia Rafała Trzaskowskiego wstrzymała inwestycję rozwijające port w Elblągu. Znowu oszukali Polaków.

Jak myślicie, który Rafał jest prawdziwy? 🤔 pic.twitter.com/3vEcWH9Y7h

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) February 5, 2025

– Ten wymiar symboliczny ma znaczenie, ale tak mówiąc już bardzo, bardzo serio to jest dla nas prawdziwy przełom. Państwo być może pamiętacie, kilka tygodni temu informowaliśmy z szefową Europejskiego Banku inwestycyjnego o 300 milionach euro, które będą zainwestowane w polski program satelitarny. Polska jest bardzo zaangażowana we własny program kosmiczny, ale także w międzynarodowe inicjatywy, takie jak ta misja, i lot polskiego kosmonauty, pierwszego polskiego astronauty w XXI wieku, a drugiego w ogóle to jest zwieńczenie tego pierwszego etapu – stwierdził premier Donald Tusk na spotkaniu z załogą misji Ax-4, w skład której wchodzi Sławosz Uznański-Wiśniewski.

– Mówiłem […] o działaniach legislacyjnych, które musimy realizować. Na przestrzeni ostatnich lat zrealizowaliśmy cały szereg ćwiczeń, także takich ćwiczeń mieszanych, jakich do tej pory nie było, kiedy symulowaliśmy stan zagrożenia bezpieczeństwa państwa […] sprawdzaliśmy, jak funkcjonują różne rozwiązania systemowe. Jest cały szereg w związku z tym doświadczeń i różnego rodzaju uwag, problemów, zastrzeżeń, które w trakcie tych ćwiczeń się wyłoniły – powiedział prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej po odprawie kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP.

– Trzeba dzisiaj dokonać całego szeregu w związku z tym zmian, uzupełnień w systemie prawnym, rozwiązań prawnych, zarówno na szczeblu rozporządzeń, ale przede wszystkim na szczeblu ustawowym. To jest konieczne i o tym ja mówiłem w szczegółach w swoich wystąpieniach. To są zadania bardzo ważne, mam nadzieję, że zostaną zrealizowane, ile się da w tym roku, ale także w przyszłości, a więc już przy współudziale nowego Prezydenta Rzeczypospolitej – kontynuował.

– Bardzo się cieszę, że przekroczyły one [siły zbrojne] 200 tysięcy żołnierzy, cieszę się, że cały czas realizujemy proces modernizacyjny, zakupowy i to nie tylko w zakresie tych kontraktów, które już zostały wcześniej, w poprzednich latach zawarte, ale, za co dziękowałem panu premierowi [Kosiniakowi-Kamyszowi] także za ostatnie zakupy, za świetną decyzję i podpisanie kontraktu na zakup śmigłowców szturmowych Apache, za kolejne zakupy także w ramach polskiego przemysłu zbrojeniowego – powiedział prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej po odprawie kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP.

– Podkreślałem, że jeszcze bardzo dużo przed nami i tutaj jeszcze cały szereg ważnych decyzji trzeba podjąć – kontynuował.

– Jeżeli chodzi o NATO, to jesteśmy absolutną awangardą, zwłaszcza pod względem wydatków na obronność i w związku z tym także i wydatków modernizacyjnych, również w czasie odprawy o tym mówiłem, że kiedy rozmawiamy tutaj z naszymi sąsiadami, zwłaszcza państwami wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego, czyli, krótko mówiąc, Bukaresztańskiej Dziewiątka, to raczej wysłuchujemy komplementów i patrzą na nas z zazdrością, że te procesy udaje się u nas realizować w takim tempie i tak sprawnie – powiedział prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej po odprawie kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP.

– Zakończenie wojny z naszego punktu widzenia, a przede wszystkim z punktu widzenia naszej części Europy […] jest takie, że Rosja tej wojny wygrać nie może. To znaczy, pokój musi być pokojem sprawiedliwym, a sprawiedliwy pokój oznacza na pewno nie zwycięstwo Rosji, tylko właśnie to, że rosyjski imperializm zostanie zatrzymany, w jakimś sensie skarcony, czyli Rosja nie osiągnie swoich celów, które zakładała wtedy, kiedy dokonywała inwazji na Ukrainę – powiedział prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej po odprawie kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP.

– Jeżeli państwo się przyjrzycie tym propozycjom, o których była wczoraj mowa, jeżeli chodzi o propozycje składane przez prezydenta Donalda Trumpa także i w rozmowach z Wołodymyrem Zełenskim, to w istocie one są wiele mówiące jeżeli chodzi o kwestię choćby terenów okupowanych dzisiaj przez Rosję i mam nadzieję, że m.in. w tym kierunku kwestie zakończenia wojny na Ukrainie będą zmierzały – kontynuował.

– Mamy największy budżet w NATO i najlepszą realizację za poprzedni rok w historii Polski. Budżet w tej części budżetu państwa przeznaczonego na obronność został zrealizowany prawie w 100%, ponad 99%, blisko 100% wydatków zagospodarowania tego budżetu, to jest rekord pod względem wartości bezwzględnych, ponad 115 miliardów złotych – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej po odprawie rozliczeniowo–zadaniowej kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP.

– Bardzo dobry wynik, najlepszy pod względem wartości bezwzględnych i pod względem wartości procentowych, Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych został wykorzystany w 72%, przypomnę, że w roku 2023 to było ok. 50%, więc wzrost jest znaczący – kontynuował.

– W tym roku chcemy przeprowadzić najważniejsze dywizyjne ćwiczenia, w których będzie uczestniczyła 18. dywizja. „Żelazny obrońca”, pod tym kryptonimem odbędą się w tym roku po kilkuletniej przerwie pierwsze dywizyjne ćwiczenia w Wojsku Polskim – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej po odprawie rozliczeniowo–zadaniowej kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP.

– Nie po to Europa ma więcej wydawać na zbrojenia, żeby zastąpić Amerykanów w Europie, tylko żeby ich utrzymać. Bez większych wydatków państw europejskich myślę, że inne państwa, poza Polską i pewnie wschodnią flanką, mogą tutaj być w trudniejszej sytuacji – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej po odprawie rozliczeniowo–zadaniowej kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP.

– Na najbliższym spotkaniu ministrów, w przyszłym tygodniu, środa, czwartek w Brukseli, na pewno ten temat będzie poruszany – kontynuował.

– Prokurator stoi na stanowisku, że takie działanie ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka podejmowane było w celu osiągnięcia korzyści osobistej, tę korzyść miała osiągnąć partia, do której pan poseł przynależy. Ponieważ te informacje, które zostały uzyskane z odtajnionych dokumentów, w sposób niezgodny z prawem, zostały następnie wykorzystane w kampanii wyborczej, zostały upublicznione – stwierdziła Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego.

– To przekroczenie ma polegać na dopuszczeniu do podjęcia decyzji o zniesieniu klauzuli tajności dokumentów, wobec których klauzula ta była wciąż aktualna. Ponieważ informacje znajdujące się w tych dokumentach spełniały przesłanki dla zapewnienia im ochrony w ramach ochrony informacji niejawnych, objętych klauzulą tajne i ściśle tajne, a następnie te dokumenty po odtajnieniu zostały upublicznione i przekazane opinii publicznej. Taki jest zakres postępowania prowadzonego w wydziale do spraw wojskowych prokuratury okręgowej w Warszawie – stwierdziła Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego.

– Przesłuchano szereg świadków i te zgromadzone dowody dostarczyły w ocenie prokuratora, referenta sprawy, podstaw do przyjęcia dostatecznie uzasadnionego podejrzenia, że pan poseł Mariusz Błaszczak popełnił przestępstwo przekroczenia uprawnień jako minister obrony narodowej, jak również ujawnienia tajemnicy podlegającej ochronie – kontynuowała.

– Minister obrony narodowej, aby zdjąć taką klauzulę, musiał uzyskać pisemną zgodę organu, który tę klauzulę nadał – stwierdziła Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego.

– Mając na uwadze zakres informacji, które uległy odtajnieniu minister obrony narodowej przed podjęciem tej decyzji, do której formalnie był uprawniony, powinien zwrócić się do Szefa Sztabu Generalnego i uzyskać pisemną zgodę na podjęcie takiej właśnie decyzji – dodała.

– Sam akt archiwizacji nie ma znaczenia dla obniżenia rangi ochrony informacji zawartych w tym dokumencie, z uwagi na to, że po prostu znajduje się w archiwum – podkreśliła.

– Nieobecność pana Michała K. w żaden sposób tego postępowania nie tamuje. Mamy wyznaczony termin 21 lipca do wdrożenia już tej merytorycznej oceny naszego europejskiego nakazu aresztowania przez sąd londyński. Czekamy na tę decyzję, bo ona jest dla nas ważniejsza, a nie to czy pan Michał K. pozostaje w izolacji, czy też nie no i oczywiście ważne jest dla nas to, aby władze brytyjskie stosując środki izolacyjne, wolnościowe zagwarantowały obecność pana Michała K. w tym postępowaniu – powiedziała Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego.

– Tak by było idealnie, bo tyle jest w Polsce do zrobienia po 18 maja, że szkoda tych dwóch tygodni na to, aby Polska wciąż pogrążała się w chaosie, w drożyźnie, bo jest drogo, drożej i będzie jeszcze drożej i państwo tutaj, w Bełchatowie, Polacy na Śląsku, w całej Polsce, zastanawiają się, jak to możliwe, że w państwie, w którym wciąż jest tyle złóż węgla nieodkrytego, albo odkrytego i nieuruchomionego, tak jak i w Złoczewie i w Dębieńsku, niezależnie czy to węgiel brunatny czy kamienny, mamy tyle węgla, a płacimy za energię elektryczną rachunki grozy – stwierdził Karol Nawrocki w Bełchatowie.

– Jasno trzeba powiedzieć – nie dla Zielonego Ładu i nie dla zielonego Rafała i choćby mój główny kontrkandydat zielenił się ze wstydu, włożył na swoją szyję katolicki krzyż, który kazał ściągać z urzędów w warszawskiej stolicy, choćby tysiąc razy powiedział, ze jest przeciwnikiem Zielonego Ładu i choćby chciał państwa przekonać, tak jak dziś, że uważa, iż są w polskim prawie 2 płcie, 50 lat potrzebował, żeby to z siebie wydusić – stwierdził Karol Nawrocki w Bełchatowie.

– Nawet jeśli będą chcieli zabrać nam internet swoimi regulacjami, recenzować trybuny piłkarskie i sportowe, strzelać z broni gładkolufowej do górników, ostatnio obchodziliśmy 10. rocznicę, nie podpisywać umów społecznych, to z polską wolnością i z polskimi obywatelami nikt nie wygra w drodze do wielkiej Polski – stwierdził Karol Nawrocki w Bełchatowie.

– Dziś rano, kiedy pojawił się komunikat ministra Bodnara na temat uchylenia mojego immunitetu w sprawie dotyczącej obrony na Wiśle za czasów pierwszych rządów Donalda Tuska, zapytano mnie, czy gdybym jeszcze raz miał podejmować decyzję, to jaką bym decyzję podjął. Otóż oświadczam, że podjąłbym taką samą decyzję – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Największym sukcesem moim jako ministra obrony narodowej, jako polityka, jest to, że oni już nie mogą wrócić do tego, żeby oddać pół Polski pod okupację rosyjską, jeżeli doszłoby do wojny […] dlatego, że opinia publiczna im na to nie pozwoli […] dlatego, że opinia publiczna wie, że oni wcześniej dopuścili się takich działań – kontynuował.

– My nie dopuścimy do tego, żeby te tragiczne w skutkach wydarzenia, jakie miały miejsce na Ukrainie, pod okupacją rosyjską, powtórzyły się w Polsce. Nie dopuścimy do drugiej Buczy, do drugiego Irpienia. […] Dlaczego oni teraz atakują? Dlatego, że to jest arcykompromitujące ich, czyli koalicję 13 grudnia, oni rządzili przed 2015 rokiem, takie decyzje podejmowali – mówił dalej.

– Gdybym miał jeszcze raz podejmować taką decyzję, podjąłbym ją z całą pewnością taką, jaką podjąłem wtedy, kiedy zdecydowałem o odtajnieniu historycznych dokumentów. Ważne jest to, że te dokumenty były przechowywane […] nie w Sztabie Generalnym, nie w żadnym dowództwie, tylko w Wojskowym Biurze Historycznym, a więc to były dokumenty archiwalne. […] Miałem prawo i obowiązek, żeby opinia publiczna dowiedziała się o tym, co wydarzyło się za czasów rządów przed 2015 rokiem, właśnie dlatego, żeby to więcej się nie powtórzyło – dodał.

– Nie, ja nie będę się zrzekał immunitetu, ze względu na to, że chcę wykorzystać forum, jakie będzie zorganizowane przez koalicję 13 grudnia, do przedstawienia swojego stanowiska. Chcę spojrzeć w oczy ministra Bodnara i zapytać się go, czy on rzeczywiście akceptuje to, co zakładał rząd Donalda Tuska, rząd koalicji PO-PSL, a więc oddanie pół Polski, Polski Wschodniej na pastwę Putina – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Chcę zapytać samego Donalda Tuska, czy on rzeczywiście po raz kolejny zamierza oddać pół Polski pod okupację rosyjską, a więc wykorzystam możliwość spojrzenia im w oczy i zadania im tych pytań – kontynuował.

– Zapewne, bo już doszły do mnie takie informacje, będą starali się utajniać debatę w tej sprawie, a więc, jeżeli tak zrobią, to będzie świadczyło tylko o tym, że próbują zakneblować nam usta – mówił dalej.

– Kiedy Donald Tusk mówi, że pakt migracyjny w Polsce nie będzie obowiązywał, to ta jego deklaracja ma taką samą wartość, jak deklaracja z kampanii wyborczej w 2023 roku, kiedy mówił, że benzyna będzie kosztowała 5,19 – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Kryzys konstytucyjny w Polsce się pogłębia i nie ma żadnej woli po stronie władzy wykonawczej, ustawodawczej, aby zakończyć te bezprawne działania – stwierdził Bogdan Święczkowski w trakcie oświadczenia dla mediów.

„31 stycznia podpisałem zawiadomienie o przestępstwie 60-stronicowe o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera, ministrów, marszałka Sejmu, Senatu, posłów i senatorów koalicji rządzącej, prezesa RCL, niektórych sędziów i prokuratorów oraz inne osoby, a to przestępstwa polegającego na tym, że od 13 grudnia 2023 roku do dnia dzisiejszego w Warszawie oraz innych miejscach Polski, osoby te działając w zorganizowanej grupie przestępczej, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności konstytucyjnego organu TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN, podjęły w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą do urzeczywistnienia tychże celów przemocą oraz groźbą bezprawną, poprzez wyeliminowanie możliwości działania TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN”

– Mówimy tutaj o przestępstwie zamachu stanu – podkreślił prezes TK.

– Wniosłem o wszczęcie śledztwa przez legalnie powołanego zastępcę prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego w ramach obowiązkowego referatu oraz prowadzenie tego postępowania przez niego w ramach śledztwa własnego osobiście. Wczoraj, 4 lutego zostałem przesłuchany przez prokuratora w charakterze zawiadamiającego. W dniu dzisiejszym zostałem powiadomiony przez zastępcę prokuratora generalnego, że wszczął w tej sprawie śledztwo – dodał.

– My dziś stajemy wyzwaniem, które odnosi się do polityki migracyjnej i lat błędów naszych zachodnich partnerów. Naszych partnerów z Unii Europejskiej, którzy prowadzili złą politykę migracyjną, a rząd Zjednoczonej Prawicy się jej tutaj w Polsce przeciwstawiał, a dziś stajemy w zagrożeniu zdrowia i życia naszych kobiet, naszych dzieci i naszych kolejnych pokoleń, bo widzimy, co się dzieje. My, Polska, mamy zapłacić, bo Niemcy i Francja nawpuszczały zbyt wiele nielegalnych migrantów – stwierdził Karol Nawrocki w Piotrkowie Trybunalskim.

– Życie i zdrowie polskich kobiet, mężczyzn i dzieci jest dla mnie najważniejsze. Jak zostanę Prezydentem Rzeczpospolitej, to wypowiem jednostronnie Pakt Migracyjny. Nie przyjmę do Polski nikogo, kto chce forsować nasze granice – kontynuował.

– Z satysfakcją przyjmuję inicjatywę Prezesa Trybunału Konstytucyjnego i fakt wszczęcia śledztwa przez Zastępcę Prokuratora Generalnego na podstawie zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa zamachu stanu. Sam wielokrotnie wskazywałem na art. 127 Kodeksu karnego, bo tak powinno się zakwalifikować bezprawne przejmowanie mediów publicznych, Prokuratury Krajowej, uniemożliwianie funkcjonowania TK i KRS oraz szereg innych, jawnie łamiących prawo i Konstytucję, działań – napisał w social media Jarosław Kaczyński.

– Akt ścigania pana ministra Błaszczaka jest kolejnym aktem, w którym władza nieradząca sobie z cenami, z rządzeniem, z rozwojem Rzeczpospolitej, stara się odegrać na oczach wszystkich państwa spektakl. Spektakl, który pochłonie nasze umysły, który pochłonie dyskusję o sytuacji politycznej, społecznej, bo po prostu oni sobie nie radzą z zarządzeniem Rzeczpospolitą – stwierdził Karol Nawrocki w Piotrkowie Trybunalskim.

– Nikt w świecie nowoczesności, nikt w świecie XXI wieku, kto traktuje swoją wspólnotę i swoje wartości poważnie i chce się rozwijać, ani Stany Zjednoczone, ani poważne potęgi europejskie, nie zakłada tak jak często zakompleksieni, a momentami wciąż duchowo skolonizowani przedstawiciele życia publicznego [w Polsce] chcący nas przekonywać, że nie ma miejsca dla tradycji i dziedzictwa i wartości w nowoczesności. Tak świat nie wygląda – powiedział Karol Nawrocki w Piotrkowie Trybunalskim.

– Nie dajmy sobie tego drodzy państwo wmówić. My jesteśmy potrzebni Europie i światu, dlatego, że jesteśmy tacy, jacy jesteśmy. Dlatego, że jesteśmy Polakami i niesiemy swój dorobek, ponad 1000 lat naszego dziedzictwa. Świat chce widzieć takich Polaków, nowoczesnych i tradycyjnych jednocześnie, to my jesteśmy nowocześni – kontynuował.

– Wygram te wybory po to, aby Polski i Polacy mieli prawo do sprawiedliwego sądu, aby naprawić chaos w wymiarze sprawiedliwości, aby nie cofać się do cezury roku tylko 2015 i 2016, jak chcą dzisiejsze propozycje parlamentarne, ale aby głośno powiedzieć, że chaos w wymiarze sprawiedliwości spowodowany jest od początku tym, że w wymiarze nie przeprowadzono dekomunizacji i niszczono go w latach 90-tych – powiedział Karol Nawrocki w Piotrkowie Trybunalskim.

– Tyle Rzeczpospolitej, ile ziemi. Nie możemy doprowadzić do tego, że oddamy naszą polską ziemię, która nas żywi, która gwarantuje nam bezpieczeństwo żywnościowe w obce ręce. Dlatego przyglądając się wszystkim procesom i rozmawiając tak często z rolnikami, jasno składam deklarację. Przyszły Prezydent Rzeczpospolitej musi przedłużyć w roku 2026 memorandum na zakaz sprzedaży polskiej ziemi. Polska ziemia jest polskiego rolnika i ma na niej gospodarzyć – stwierdził Karol Nawrocki w Piotrkowie Trybunalskim.

– My w Europie musimy być samowystarczalni […] w Polsce musimy być w jak największym stopniu samowystarczalni. Dzisiaj mówienie o patriotyzmie gospodarczym jest po prostu wyrazem zdrowego rozsądku – powiedział Rafał Trzaskowski w Legnicy.

– Ja się dzisiaj spotkałem ze związkowcami z KGHM-u i chcę wam powiedzieć jedną rzecz, że dzisiaj jeżeli na serio chcemy być samowystarczalni, musimy pozwolić na inwestycje. […] Dzisiaj rozmawialiśmy o tym, że ten podatek miedziowy, który został wprowadzony ponad 10 lat temu, doprowadza do tego, że trudno myśleć o inwestycjach, a my musimy na serio doprowadzić do tego, że tego typu firmy, które są dla nas srebrami rodowymi, w sposób dosyć dosłowny, muszą mieć szanse na rozwój – powiedział Rafał Trzaskowski w Legnicy.

– Jestem przekonany, że ten podatek jest za wysoki i że konieczna jest po prostu ulga inwestycyjna, która pozwoli nam zapewnić, że KGHM i całe zagłębie będzie się mogło rozwijać nie tylko przez najbliższe kilka lat, tylko przez dziesięciolecia, bo w ten sposób zapewni nam samowystarczalność, zapewni nam bezpieczeństwo – kontynuował.

– Ja często słyszę, że ktoś mówi o tym, że ja prezentuję prawicowe poglądy albo lewicowe poglądy. Nie ma to nic wspólnego z poglądami lewicowymi czy prawicowymi, to jest po prostu zdrowy rozsądek. Ja nie zmieniam zdania, ja jestem politykiem, który po prostu jak patrzy na rzeczywistość, to wyciąga jasne wnioski – powiedział Rafał Trzaskowski w Legnicy.

– Morawiecki w ciemno podpisywał wszystko, jeżeli chodzi o zielony deal, tutaj krzyczał, a w Europie on wyglądał mniej więcej tak, nie wiem, czy państwo widzieli te obrazki ze Stanów Zjednoczonych. On się tak zachowywał w Europie, tam nikt go nie znał, przemykał się po tych korytarzach, tam na szczęście go wpuszczali na te sale, dlatego, że miał ze sobą ochroniarzy – powiedział Rafał Trzaskowski w Legnicy.

– Nic nie załatwił i rzadko się odzywał. On się w ogóle rzadko odzywa, taką ma facet naturę, chyba że trzeba uderzyć pięścią w stół tutaj w Polsce i udawać, że się o coś walczy. Podpisywał wszystko w ciemno, jego komisarz w Komisji Europejskiej sam proponował tego typu rozwiązania i za tym miały iść miliardy, miliardy na inwestycje. Tylko jeszcze doprowadzili do tego, że tych pieniędzy nie było – kontynuował.

– Oni w ogóle wszyscy pozują na niezłych kozaków. Noszą pistolet za paskiem jak minister sprawiedliwości, taki jest kozak i twardziel, ale jak przyjdzie co do czego, to się chowają po kątach, bo nie mają odwagi, żeby się stawić przed komisją sejmową. Albo się chowają po kątach, albo się chowają w Budapeszcie, albo na Białorusi. Tacy są odważni – powiedział Rafał Trzaskowski w Legnicy.

– Wyobraźcie sobie w ogóle generalnie rzecz biorąc, co to jest za obciach, żeby najpierw opowiadać o tym, ile się ma pistoletów w domu, a potem nie mieć nawet odwagi, żeby pójść do Sejmu. Przecież to się w głowie nie mieści – kontynuował, nawiązując do wypowiedzi Zbigniewa Ziobry o tym, że „dysponuje arsenałem broni”.

– Ja w ogóle uważam, że ci, co prężą muskuły i pokazują, jakimi są bokserami, to potem jak przyjdzie co do czego, to żadnej decyzji nie są w stanie podjąć – powiedział Rafał Trzaskowski w Legnicy.

– Słyszymy, jak AfD na wiecach dosłownie 100 km stąd opowiada rzeczy niesłychane, opowiada o tym, że Niemcy powinny tak naprawdę zapomnieć o swoich winach historycznych, oni w ogóle opowiadają o tym, że oni są w środkowych Niemczech, przecież to się w pale nie mieści – kontynuował.

– I ten sam gość, który pręży muskuły i który codziennie coś boksuje, gdzieś boksuje, z kimś boksuje, robi pompki, facet, który jest szefem IPN-u, w ogóle nie zabiera głosu na ten temat, bo on do powiedzenia nie ma nic – mówił dalej.

– Po tym, drodzy państwo, osądźcie to, czy ktoś jest gotów do tego, żeby być Prezydentem RP, po tym osądźcie, czy ktoś naprawdę jest twardy, czy nie pęknie, kiedy trzeba będzie trudne decyzje podejmować. Bo tak jak ten minister sprawiedliwości pożal się Boże, będzie opowiadał o tych pistoletach, a jak przyjdzie co do czego, to nie będzie miał odwagi, żeby pójść do Sejmu – dodał.

Na profilu premiera Donalda Tuska w serwisie X opublikowano filmik-odpowiedź na decyzję Bogdana Święczkowskiego i słowa Jarosława Kaczyńskiego.

– Słuchajcie, Kaczyński mówi, że zrobiliście zamach stanu – mówi osoba trzymająca kamerę.

Szef rządu stoi przy stole do ping-ponga i trzyma w ręce rakietkę, którą podnosi na wysokość głowy.

– Daj spokój, my tu mamy poważne sprawy. Później się tym zajmiemy – odpowiada, odbijając piłeczkę.

Po cięciu, na koniec filmu pojawia się ujęcie, na którym widać śmiejącego się Donalda Tuska.

Zamach stanu 🤣 pic.twitter.com/h9STStBt1E

— Donald Tusk (@donaldtusk) February 5, 2025

– W tych instytucjach, w których [Karol Nawrocki] pracował, to prawdopodobnie tylko pracował po to, żeby mieć się gdzie przespać – powiedział Rafał Trzaskowski w Legnicy.

– W Polsce mamy do czynienia z taką sytuacją, w której instytucje państwowe, TVP, prokuratura została przejęta siłą, do KRS też wkroczono przy użyciu siły i dokonano tam, można powiedzieć, włamania. Nawet Pałac Prezydencki był przedmiotem tego rodzaju aktu, wreszcie i to najważniejsze, mamy do czynienia ze stanem, w którym w gruncie prawo przestało obowiązywać, bo w tym, co robi władza, nie ma już niczego, co jest związane z treścią przepisów, z pewną logiką – stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie oświadczenia dla mediów.

– Pan premier, jak się okazuje, w pracy gra w ping-ponga i to dla niego najważniejsza sprawa. My oczywiście nie omieszkamy, żeby poinformować o tym opinię publiczną na różne sposoby, także dziękuję tutaj panu premierowi, że nam pozwolił na coś takiego – stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie oświadczenia dla mediów.

– Ale po drugie, to były wybuchy śmiechu, a sprawa naprawdę nie jest śmieszna i chciałem wyrazić moją nadzieję głęboką, że przyjdzie czas, że ci panowie przestaną się śmiać – dodał.

– Władza nie może mieć kompleksów. PiS składa się z jednego wielkiego kompleksu. […] Trzeba pokazać wszystkim, że się pręży muskuły, że się ma pistolety, że się stoi w tym korytarzu, bo może ktoś kogoś zauważy – powiedział Rafał Trzaskowski w Legnicy.

– Jak może być inaczej, jak prezes tej partii z domu przez parę lat nie wyszedł. W parku nie był, w sklepie nie był. Jakież on może mieć pojęcie o tym, co się dzieje na świecie, jak ogląda tylko i wyłącznie rodeo po nocach – kontynuował.

– To myśmy przyjęli miliony Ukraińców, to myśmy uszczelnili wschodnią granicę, to myśmy zrobili większość roboty za Europę. I to jest po prostu jasne, że nie będą mogli nam niczego narzucić. Tylko że PiS-owi się w głowie nie mieści tego typu postępowanie, zwykła skuteczność – powiedział Rafał Trzaskowski w Legnicy.

– Na pewno mamy do czynienia z całą serią powtarzających się i trwających rażących naruszeń prawa ze strony różnych osób, które dzisiaj sprawują władzę wykonawczą, to znaczy są członkami rządu. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości, ja nie mam żadnych wątpliwości – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero.

– Kohabitacja – to zależy w jakich obszarach. W obszarze bezpieczeństwa układa się rzeczywiście, mogę powiedzieć, w miarę dobrze, o tyle, że staram się współpracować ze stroną rządową. Po stronie rządowej też jest przynajmniej kilku ministrów, którzy podchodzą do sprawy odpowiedzialnie i ta współpraca rzeczywiście układa się bardzo przyzwoicie – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero.

Dopytywany o nazwiska, odparł: – Myślę tu przede wszystkim o ministrze obrony narodowej, wicepremierze Władysławie Kosiniaku-Kamyszu. Ale myślę też o ministrze Siemoniaku, o MSWiA – tutaj też nie ma jakichś specjalnych problemów we współpracy. Oczywiście od czasu do czasu zdarzają się jakieś różnice zdań, ale generalnie ta współpraca układa się normalnie.

– Nie mam pojęcia [czy Bruksela zaakceptowałaby Karola Nawrockiego], ale na pewno uważam, że trzeba będzie bronić wyniku wyborów w Polsce, jeżeli się okaże, że w podobny sposób jak w Rumunii ktoś ma zamiar te wyniki zmanipulować. Nie wiem, może trzeba będzie po prostu demonstrować, korzystać ze swoich praw gwarantowanych konstytucyjnie – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero.

– Jeżeli ktoś uważa, że jakiś sędzia w sądzie został nieprawidłowo powołany, bo jego zdaniem zmiany ustaw, które zostały dokonane przez rządzącą większość zgodnie z regulaminem Sejmu i Konstytucją, podpisane przez prezydenta, które w normalny sposób weszły w życie i na podstawie których została wybrana Krajowa Rada Sądownictwa, które nigdy nie zostały zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego – powiedział prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero.

– Jeżeli organy na ich podstawie wybrane i na ich podstawie pracujące, przeprowadziły odpowiednie postępowanie, przedstawiły kandydatów na urzędy sędziowskie prezydentowi, prezydent przyjął od tych sędziów ślubowanie i dał im nominacje, czyli wszystko stało się zgodnie z obowiązującym prawem i Konstytucją i ich zdaniem to są sędziowie niewłaściwie obsadzeni, to ja pytam, przepraszam, z kim my mamy do czynienia i na jakiej podstawie ci państwo to twierdzą? – kontynuował.

– Zwłaszcza jeżeli mówią to prawnicy, ku mojemu szczeremu zdumieniu profesorowie nauk prawnych, którzy udają teraz, że nie rozumieją, co to znaczy, że coś jest w sensie prawnym zgodne lub niezgodne z Konstytucją – mówił dalej.

– Polska Konstytucja w moim osobistym przekonaniu jest najwyższym aktem prawnym w Polsce, wyższym niż przepisy europejskie – dodał.

– Dla kogoś, kto poważnie traktuje prawo i system prawny w demokratycznym kraju, wymiar sprawiedliwości, określenie czynnego żalu sędziego jest określeniem przerażającym – powiedział prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero.

– To znaczy, że sędziemu złamano kark. […] Chodzi o to, żeby sponiewierać tych ludzi po prostu, złamać im karki i żeby oni już zawsze byli podlegli, grzeczni i wykonywali polecenia – kontynuował.

– Rozumiem, że pytanie, co pan zrobi z ustawą, która ma zająć się problemem neosędziów, jest pytaniem retorycznym. Pan ją po prostu odrzuci, zawetuje – spytał Robert Mazurek w Kanale Zero.

– Oczywiście, że tak, ponieważ nie ma żadnych neosędziów. Uważam, że jest to poniżające określenie, które zostało wymyślone po to, by prześladować ludzi, którzy w uczciwy sposób realizują swoje sprawy zawodowe, realizują swoje kariery w wymiarze sprawiedliwości. I przeszli przez cały proces weryfikacyjny, włącznie z nominacją prezydencką – odpowiedział prezydent Andrzej Duda.

– To walka. To jest zemsta, to walka przede wszystkim, walka o strefę wpływów, którą utracili, a która była częścią ich domeny. To są częściowo ludzie, którzy dzisiaj są już w wieku emerytalnym, a dzięki temu biorąc pod uwagę pozycję, jaką zajmują w naszym społeczeństwie, w różnych miejscach, w świecie nauki, dzięki temu mieli cały czas to poczucie, że są ważni, wpływowi, decydują o karierach, o życiu i śmierci, jak ktoś powie, młodych ludzi, których gdzieś tam dzierżyli w swoich rękach – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero.

– Ona ma [PO] na swoim sztandarze walkę o zniszczenie około, prawie 4 tys. sędziów w Polsce, których ona uważa za sędziów źle powołanych, dlatego że stało się to poza jej kontrolą – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero.

– Sprawa jest specyficzna i była specyficzna i wielu ludzi to zrozumiało. Oczywiście będą tacy, którzy nie zrozumieją tego nigdy, będą tacy, którzy nigdy nie będą chcieli tego zrozumieć – powiedział prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero, pytany o „dogadanie się” z rządem ws. gwarancji dla premiera Izraela, gdyby chciał przyjechać do Polski.

– Nikt nie mówi, że ktokolwiek powinien być bezkarny, natomiast mieliśmy szczególną sytuację, szczególne wydarzenie w szczególnym miejscu […]. To był jeden dzień, przez który tam władze muzeum organizowały wyjątkową uroczystość, jaką było 80-lecie wyzwolenia obozu […]. Ja zwróciłem się do pana premiera, że w związku z tą wyjątkową sytuacją […] mając głębokie przekonanie, że nie wolno nam Polakom, jako depozytariuszom tego miejsca […] uważam, że my Polacy, mamy obowiązek przyjąć tutaj każdego Żyda, który chce przyjechać, niezależnie z jakiej części świata jest, po to, żeby oddać hołd pomordowanym – kontynuował.

– Mój list obejmował tylko to wyjątkowe upamiętnienie. […] Nie zwrócił się do nas pan premier Netanjahu i nie wiedziałem w momencie, kiedy przygotowywałem ten list, czy pan premier Netanjahu chce przyjechać na tę uroczystość, czy nie […] nie pytałem go i, mówiąc otwarcie, nie miałem zamiaru go pytać – mówił dalej.

– Uważałem wobec wątpliwości, jakie pojawiły się na świecie, że oto Polska będzie aresztowała premiera Izraela, który przyjedzie na uroczystości […] uznałem, że trzeba dać jasno i wyraźnie wyraz, że nie, Polska nie stworzy warunków, które de facto będą zakazywały, uniemożliwiały premierowi Izraela […] przyjazd do Polski w to miejsce szczególne w tym szczególnym dniu – dodał.

– Mieliśmy większość głosów, myślę, że za dwa tygodnie przegłosujemy uchylenie immunitetu panu Zbigniewowi Ziobrze i pierwszy mój wniosek, od razu zapowiadam, będzie o tym, aby niezależni biegli zbadali jego stan zdrowia. Bo nie chciałbym oskarżać człowieka, który jest chory, więc jeżeli biegli stwierdzą, że jest chory rzeczywiście, to z pewnością zawiesimy postępowanie, a jeżeli nie, będziemy kontynuować. Ja będę się domagał roku pozbawienia wolności za zniesławienie, którego byłem ofiarą, myślę, że jest to takie umiarkowane żądanie – stwierdził Roman Giertych ,,Pytanie Dnia” w TVP Info.

– Pan Ziobro musi się nauczyć, że jest równy wobec prawa. Te wszystkie jego gierki z komisjami te wszystkie jego uniki, te wszystkie jego ataki na instrumenty czy na organy państwa one muszą się skończyć. To jest państwo polskie i nie jest ono już własnością pana Ziobry czy Kaczyńskiego – dodał.

– Myślę, że dobra jest kampania Rafała Trzaskowskiego. To nie jest tylko tak, że Nawrocki ma problemy, tylko Rafał Trzaskowski rzeczywiście idzie do przodu. Mocne deklaracje dotyczące takiej centrowej postawy kandydata, to znaczy, że Rafał Trzaskowski przygotowuje się do tej swojej roli, że on będzie prezydentem wszystkich Polaków, a nie tylko Warszawiaków czy części KO – powiedział Roman Giertych w TVP Info.

– Wyzwoliła go [obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau] armia radziecka. Może i Putin powinien zostać w takim razie zaproszony [na uroczystości]? – stwierdził Robert Mazurek w Kanale Zero, w kontekście sprawy Benjamina Netanjahu i udzielonych gwarancji, gdyby chciał przyjechać do Polski.

– Wyzwoliła go armia radziecka… Putin jest dzisiaj agresorem, który napadł na suwerenne i niepodległe państwo, brutalnie realizując politykę imperialną Rosji, odradzającą się, brutalną, bezczelną. Łamie prawo międzynarodowe w sposób ostentacyjny od wielu, wielu lat. Nie chcieliśmy ani my, ani nikt inny mieć do czynienia z kimś takim i w związku z powyższym nie został zaproszony – jak rozumiem – na tę uroczystość, za co Bogu dziękuję – odparł prezydent Andrzej Duda.

– Mamy zamach stanu, natomiast jeżeli chodzi o pana Ostrowskiego, to w ramach tego zamachu stanu ja bym sugerował Prokuratorowi Generalnemu, żeby go po prostu zawiesił na 6 miesięcy. Musi odpocząć wyraźnie – stwierdził Roman Giertych w TVP Info.

– Myśmy rozmawiali o rozliczeniach, bo tym się zajmuje zespół, 40 minut. Wczoraj prezydium zespołu spotkało się z premierem. Rozmawialiśmy oczywiście o rozliczeniach i jak tę sprawę przyspieszać i myślę, że wspólną wolą wszystkich i całego klubu i całej koalicji jest to, żeby te sprawy szybko zamknąć, aktami oskarżenia, żeby sądy się zabrały za tych panów i panie i, żeby to niezawisłe sądy rozliczyły do końca – stwierdził Roman Giertych w TVP Info.

– Wszelkie strachy na lachy, my się tych panów nie boimy i to chyba jasno jest w tej chwili powiedziane. To, co próbował PIS zrobić ostatnimi dniami, zastraszać urzędników, zastraszać sędziów, zastraszać prokuratorów, zastraszać nas, nic z tego się nie wydarzy. Oni się boją, po kolei prokuratura odsłania kolejne ich afery, korupcje, kradzieże, malwersacje, niekompetencje po kolei to idzie i to jest po prostu wyraz grupowego strachu – powiedział Roman Giertych w TVP Info.

– Niech jasne będzie to w głowach PiS-owców, że nikt się ich nie boi i do końca tej kadencji oni wszyscy usłyszą wyroki i coraz więcej wskazuje na to, że większość z czołówki PiS-u za chwilę będzie na ławie oskarżonych, za chwilę będzie miała wyroki i że my ich po prostu spokojnie, ale bezwzględnie rozliczymy – kontynuował.

– Mam ogromną wątpliwość też co do nakazu aresztowania wydanego przez MTK [wobec Benjamina Netanjahu]. Wie pan dlaczego? Dlatego, że jest on taki sam de facto, jak ten, który został wydany przeciwko Putinowi. A sytuacja jest inna – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero.

„Zestawianie tych dwóch sytuacji bardzo mi się nie podoba”
– Putin napadł suwerenne, niepodległe państwo, bez żadnej przyczyny obiektywnej, niezaatakowany w żaden sposób, w żaden sposób niezagrożony przez Ukrainę. Napadł z pazerności, ponieważ chce władać tymi terenami […], z brutalnej buty rosyjskiej i powrotu rosyjskiego imperializmu – mówił dalej.

– Zestawianie tych dwóch sytuacji, wojny, która jest na szczęście zawieszona w tej chwili Strefie Gazy, która była następstwem – zwracam uwagę – ataku, którego Hamas dokonał na izraelskie osiedla […], zabijając ludzi. W odwecie rzeczywiście Izrael, tak, brutalnie zaatakował Hamas w Strefie Gazy. […] W czasie walk zginęło bardzo wielu także i cywili, to jest prawda – kontynuował.

– Tam toczy się walka, ale to Hamas napadł na Izrael, a dopiero w odwecie za ten napad Izrael zaatakował Hamas w Strefie Gazy. To są dwie, jednak mimo wszystko inne sytuacje – ocenił.

– Ja nie mówię o kwestii przestrzegania prawa międzynarodowego, bo to jest sprawa oczywista. Oczywiście obie strony tego konfliktu, przede wszystkim Izrael jako państwo, ma obowiązek przestrzegać prawa międzynarodowego. To sprawa jasna i oczywista – wskazał.

Jak ocenił: – Zestawianie tych dwóch sytuacji bardzo mi się nie podoba, bo wygląda tak, jak próba pewnego excuse wobec Putina.

– Patronował [ew. nowej partii] – nie mogę tego wykluczyć absolutnie. Powiem inaczej – pytany jestem bardzo często o to, czy pan założy partię polityczną i czy pan będzie liderem tej partii. Muszę powiedzieć otwarcie: ja nie widzę w sobie takiego talentu, to wymaga specyficznych cech i talentu, żeby prowadzić sprawy partii politycznej, z powodzeniem – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero.