Sejm wznowi obrady o 9:00 od pytań w sprawach bieżących, a o 11:15 wysłucha informacji bieżącej - na wniosek Polski 2050 - w sprawie Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.

O 13:00 rozpocznie się dwugodzinny blok głosowań, w trakcie którego będą głosowane poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, a także najpewniej wniosek o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego. Sejm zapewne zajmie się także wnioskiem o uchylenie immunitetu szefowi klubu PiS Mariuszowi Błaszczakowi.

O 9:00 komisja śledcza ds. afery wizowej na zamkniętym posiedzeniu przesłucha byłego Szefa Agencji Wywiadu Bartosza Jarmuszkiewicza.

O 11:00 w Otwocku marszałek Sejmu Szymon Hołownia weźmie udział w obchodach Święta Policji. Z kolei o 15:00 zbierze się komisja śledcza ds. Pegasusa, by rozpatrzyć wnioski dowodowe.

- Co więcej, w międzyczasie prezydent wielokrotnie pokazywał, że nie jest specjalnie zainteresowany tym procesem naprawiania organów konstytucyjnych. Dla mnie takie bardzo symboliczne było powołanie Mikołaja Pawlaka do pełnienia funkcji sędziego. Narosło tyle wątpliwości, zarzutów w stosunku do działalności Pawlaka, a pan prezydent bezrefleksyjnie mówi: ok, ta osoba może być sędzią RP - stwierdził Adam Bodnar w „Sygnałach dnia” PR1.

- Podjąłem decyzję, żebyśmy do końca lipca przedstawili, w jaki sposób te zaległe etaty, te wakujące etaty sędziowskie możemy przekształcić w etaty referendarzy bądź asystentów sędziów. Jeżeli będziemy mieli referendarzy, to oni i tak już w dużej mierze odciążą poszczególne sądy - stwierdził Adam Bodnar w „Sygnałach dnia” PR1.

- W tej sprawie decyzja należy do prokuratora i sądu, ale mamy w tej sprawie przecież dowody wskazujące na to, że pan Romanowski ze współpracownikami dopuszczał się właśnie mataczenia, znaczy zacierał ślady w tej sprawie i jak ja patrzę na zachowania osób, które są w kręgu oddziaływania, brały udział w pracach kierownictwa resortu sprawiedliwości, w sprawie tego Funduszu Sprawiedliwości, to tam jest solidarne działanie, żeby wykazywać, że tam nie było żadnego przestępstwa – stwierdził Czesław Mroczek w programie "Graffiti” w Polsat News.

- W moim przekonaniu te dowody wskazujące na to, że pan Romanowski w sposób świadomy przygotowywał się do zacierania śladów w tej sprawie, są wystarczające do tego, żeby orzec o tymczasowym aresztowaniu – kontynuował.

- Trzeba wyraźnie powiedzieć, że było w przypadku tak panów Wąsika i Kamińskiego i tak jest teraz, że to środowisko nie potrafi powiedzieć wyraźnie, że ci którzy dopuścili się naruszeń prawa, przestępstw, nie będą chronieni przez partię. Ta partia [PiS] chroni swoich ludzi, którzy dopuścili się przestępstw, w dużej mierze chronią siebie samych, bo przecież skala nadużyć, łamania prawa, wykorzystywania pieniędzy publicznych do własnych celów jest tak olbrzymia, że tam całe mnóstwo ludzi jest najkrócej mówiąc zaangażowanych i będzie się przewijać w sprawach – stwierdził Czesław Mroczek w Polsat News.

- To, co jest objęte ustawą, czyli kwestia wątpliwości dot. użycia broni palnej, przez żołnierzy, funkcjonariuszy jest ostatnim elementem działań, zwiększającym skuteczność naszego państwa na granicy. W związku z tym, że w sposób oczywisty pojawiły się wątpliwości dot. interpretacji czy żołnierze, ci którzy byli zatrzymani na granicy, ten słynny przypadek, działali w granicach prawa czy też nie. Przesądzamy, że w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy bronią granicy, kiedy używają broni nie popełniają przestępstwa – stwierdził Czesław Mroczek w Polsat News.

- W sytuacji, kiedy siły i środki MSWiA będą niewystarczające, będzie mogło być użyto wojsko, w ramach samodzielnej operacji. Dodajemy do przepisów, które znalazły się w projekcie ustawy, po dyskusjach w Sejmie, po uwagach m.in. posłów Lewicy, tę przesłankę, że jeżeli siły i środki pozostające w dyspozycji ministra MSWiA okazały się niewystarczające, uznając, że w pierwszej kolejności mają działać służby do tego powołane – dodał.

- Liczba miejsc nieograniczona - napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki, publikując mema z sugestią, iż Platforma chce przyjmować imigrantów. W infografice wykorzystano pismo Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Tarnobrzegu, który wnioskuje o informację, czy na terenie gminy obiekty, w których można byłoby zakwaterować uchodźców.

Liczba miejsc nieograniczona pic.twitter.com/UlCuUiNv0k

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) July 12, 2024

- Ja nie mam żadnych wątpliwości, że posłowie PO zagłosują za uchyleniem immunitetu, ale uwierzcie to obróci się przeciwko wam, wasza władza skończy się prędzej czy później, komuniści też myśleli, że będą rządzić wiecznie – stwierdził Mariusz Błaszczak w Sejmie.

- Nasz zespół zbiera te wszystkie sprawy i rozliczy was za to szybciej niż myślicie, a do reszty koalicji apeluję o rozsądek przy głosowaniu wniosków o odebranie immunitetów, przy sprawach z prywatnego oskarżenia – dodał.

- Według ustaleń SKW, o czym pana prezydenta poinformowaliśmy, chociaż zakładaliśmy, że prezydent wiedział o tym także wtedy, kiedy upierał się, aby pan Szatkowski pozostał ambasadorem, otóż wedle ówczesnych ustaleń panu Szatkowskiemu zarzucono nieprawidłowe obchodzenie się z dokumentami niejawnymi, kontakty z zagranicznymi służbami specjalnymi, uzyskiwanie nieuprawnień korzyści majątkowych, a także opieranie się na sugestiach i inspiracjach zagranicznych firm przy sporządzaniu ważnych dokumentach państwowych dot. bezpośrednio bezpieczeństwa państwa - stwierdził premier Donald Tusk w Sejmie.

Sejm nie przyjął tzw. ustawy ratunkowej, czyli zaproponowanej przez Lewicę nowelizacji Kodeksu karnego zakładającej dekryminalizację pomocy w aborcji.

Głosowało 435 posłów, 215 zagłosowało za, przeciw było 218, a 2 wstrzymało się od głosu. O tym, jak szczegółowo rozłożyły się głosy, piszemy tutaj.

Koalicji zabrakło 4 głosów do uchwalenia tzw. ustawy ratunkowej. 3 posłów KO - Roman Giertych, Krzysztof Grabczuk i Waldemar Sługocki - nie wzięło udziału w głosowaniu nad tzw. ustawą ratunkową, mimo że Giertych był w tym czasie na sali.

Teoretycznie koalicji powinno być łatwiej, bo 14 posłów PiS było nieobecnych. 24 posłów klubu PSL głosowało razem z PiS-em, tylko 4 razem z koalicją, a 1 wstrzymał się od głosu. W sumie „za” głosowało 215 posłów, przeciw było 218, a 2 wstrzymało się od głosu.

Wiele moich poglądów ewoluowało, ale nie jestem Moniką Pawłowską a rebours.
Dzisiaj ze względu na szacunek do poglądów jednak zdecydowanej większości wyborców KO oraz do dyscypliny klubowej postanowiłem nie brać udziału w glosowaniu nad projektem Lewicy.

— Roman Giertych (@GiertychRoman) July 12, 2024

Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Marcina Romanowskiego. Za głosowało 234 posłów, przeciw było 196, a 4 wstrzymało się od głosu.

Sejm, zgodnie z rekomendacją komisji sprawiedliwości oraz ministra Adama Bodnara, odrzucił poprawkę Senatu do nowelizacji ustawy o KRS, która umożliwiała tzw. neosędziom kandydowanie w wyborach do Rady. Więcej o poprawce pisaliśmy tutaj.

Za odrzuceniem poprawki głosowało 237 posłów, przeciw było 195, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Dzisiejsze uchylenie immunitetu Marcina Romanowskiego to kolejny akt spektaklu politycznej zemsty, który rozgrywa obecna władza. Cel? Zniszczenie opozycji i de facto jej delegalizacja. Nie oszukujmy się, w tej i innych sprawach nie chodzi o żadne "rozliczenia", ani…

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) July 12, 2024

- Ogromne rozczarowanie i wściekłość. Dekryminalizację powinniśmy procedować jeszcze raz i głosować jeszcze raz. Do skutku - napisała na Twitterze Monika Rosa.

Ogromne rozczarowanie i wściekłość. Dekryminalizację powinniśmy procedować jeszcze raz i głosować jeszcze raz. Do skutku.

— Monika Rosa (@moanrosa) July 12, 2024

- Powiedzieć że oszukali i że wstyd to nic nie powiedzieć - napisała na Twitterze szefowa MEN Barbara Nowacka.

Powiedzieć że oszukali i że wstyd to nic nie powiedzieć.

— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) July 12, 2024

- To nie było zwykłe głosowanie. Poseł Grabczuk w szpitalu - jest usprawiedliwiony. Posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra). - napisał na Twitterze Donald Tusk.

To nie było zwykłe głosowanie. Poseł Grabczuk w szpitalu - jest usprawiedliwiony. Posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra).

— Donald Tusk (@donaldtusk) July 12, 2024

Moja nieobecność w Sejmie spowodowana jest podróżą służbową do USA, zaplanowaną kilka miesięcy temu. Wielokrotnie w swych wypowiedziach podkreślałem potrzebę depenalizacji aborcji. Jestem przekonany, że projekt wróci do Sejmu i uzyska większość.

— Waldemar Sługocki???? (@WSlugocki) July 12, 2024

- Widzę jakąś ogromną nerwowość u premiera Donalda Tuska od kilku dni. Od czasu, kiedy na pytania dziennikarza TV Republika odpowiedziałem po prostu zgodnie z posiadaną przeze mnie wiedzą, czyli zgodnie z prawdą. Udzieliłem wywiadu, nie wiem czy Donaldowi Tuskowi nie podoba się to, że ktoś odpowiada na pytania dziennikarzy, czy nie podoba się to, że dziennikarze zadają pytania, czy może pan premier uważa, że nie należy mówić prawdy wtedy, kiedy dziennikarze zadają pytania - stwierdził prezydent Andrzej Duda w Polsat News.

- To coś nowego, że pan premier tak mówi, bo zdaje się, że wszyscy jego koledzy partyjni nic innego nie robili przez poprzednie 8 lat, tylko atakowali polski rząd i nie w polskich mediach, ale w zagranicznych mediach przede wszystkim, a ja rozmawiałem z polskim dziennikarzem w polskich mediach - stwierdził prezydent Andrzej Duda w Polsat News.

- Ja przede wszystkim wiedziałem, że ambasador Szatkowski przez ostatnie lata był naszym ambasadorem w NATO. Otrzymał wszystkie poświadczenia, które są w tym kierunku potrzebne, miał dostęp do dokumentów niejawnych, które zostały mu udzielone przez polskie służby. W związku z powyższym ambasador Szatkowski podlegał wcześniej wszystkim sprawdzeniom. Co więcej, występował także w ostatnim czasie na ważne stanowisko w NATO, gdzie nie mam żadnych wątpliwości, poddawany był również kontroli kontrwywiadowczej służb NATO i żadne zastrzeżenia wobec ambasadora Szatkowskiego, także ze strony służb NATO nie były wobec mnie zgłaszane - stwierdził prezydent Andrzej Duda w Polsat News.

- Oczekuję, że ta sprawa będzie wyjaśniona, ponieważ dla mnie ona wyjaśniona nie jest. Jest dzisiaj niestety ta sprawa dla mnie jednym wielkim zbiorem pomówień, nie ukrywam tego, że potraktowałem to, że na pana ambasadora Szatkowskiego nagle do mnie przesyłana jest jakaś notatka z zarzutami dotyczącymi 2019 roku, jakieś enigmatyczne twierdzenia - stwierdził prezydent Andrzej Duda w Polsat News.

- Premier Tusk postanowił wystąpić z oskarżeniami, z oskarżeniami, które bazują na nieprawdzie, na manipulacjach, stwierdził np., że SKW postawiła mi jakieś zarzuty. Ja pokażę jeden dokument, on jest bardzo ważny. To jest dokument, który kończy procedurę, która została zainicjowana na moją prośbę, po to, żeby zweryfikować donosy, które były kierowane przeciwko mnie. Ten dokument stwierdza, że właśnie w związku z moim wnioskiem i w związku z procedurą, która się odbyła, potwierdza, że daję rękojmię ochrony informacji niejawnych – stwierdził Tomasz Szatkowski w wywiadzie dla Polsat News.

Szanowni Państwo!

Przyjmuję karę nałożoną na mnie przez PDT z pokorą, lecz prosiłbym Państwa o przeczytanie mojego wyjaśnienia. Jako zawieszony poseł KO zawieszam tym samym własne postanowienie, aby się o aborcji nie wypowiadać.

Projekt autorstwa pani poseł Anny Marii…

— Roman Giertych (@GiertychRoman) July 12, 2024