O 10:00 komisja śledcza miała przesłuchać byłego prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, a także byłego prezesa grupy Azoty Tomasza Hinca. W poniedziałek Obajtek poinformował jednak, że nie został skutecznie wezwany przed komisję i nie stawi się na przesłuchanie.

Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska uda się z wizytą do Łodzi. O 10:00 złoży kwiaty na grobie poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, o 11:00 odwiedzi Narodowe Centrum Kultury Filmowej. O 13:00 odbędzie się konferencja prasowa razem z prezydent Łodzi Hanną Zdanowską, a o 13:30 - spotkanie z przedstawicielami lokalnego środowiska kulturalnego.

O 11:00 Rada Ministrów zajmie się projektem zmian w Kodeksie karnym zakładającym wprowadzenie zakazu mowy nienawiści. W porządku obrad jest też projekt rozporządzenia w sprawie określenia miesiąca wypłaty kolejnego dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego dla emerytów i rencistów w 2024 roku.

O 11:00 Trybunał Konstytucyjny zajmie się uchwałą Sejmu w sprawie “usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego”. Sprawa zostanie rozpatrzona w trzyosobowym składzie – Bogdan Święczkowski, Stanisław Piotrowicz i Bartłomiej Sochański.

O 13:00 marszałek Sejmu Szymon Hołownia spotka się z uczniami szkół średnich z województwa śląskiego w ramach lekcji obywatelskiej.

O 17:00 na Rynku w Chorzowie odbędzie się spotkanie otwarte z Szymonem Hołownią oraz Michałem Gramatyką.

Beata Szydło przebywać będzie z wizytą w województwie lubelskim i podlaskim - o 9:00 na targowisku w Parczewie, o 13:30 w Wysokich Mazowieckich i o 17:00 w Kolnie.

W nowym spocie partia rządząca wraca do tematu Polexitu i zbija wypowiedzi prominentnych polityków PiS - Marka Suskiego, Rafała Bochenka, Elżbiety Witek czy Janusza Kowalskiego - z weekendową wypowiedzią ministra Sikorskiego o Polexicie.

PiS to partia Polexitu. 9 czerwca wybierz silną Polskę w Unii Europejskiej! ???? pic.twitter.com/5LohhM7yvN

— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) May 28, 2024

- Ziobro może tylko zwrócić uwagę opinii publicznej, że „tamci też kradną podobno”. Mam wrażenie, że pan Ziobro zapomniał, że rządził przez 8 ostatnich lat w związku z tym, nikt mu żadnych spraw nie wykręcał. Jeśli byłyby to poważne sprawy, to nie wierzę, że pan Ziobro i cała ekipa nie położyłaby tego na stole i nie poinformowała mediów (...) nie zrobili tego dlatego, że tak nie było, po prostu nie ma na to żadnych dowodów - stwierdził Dariusz Wieczorem w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie "Gość Radia Zet".

- Mam wrażenie, że premier Morawiecki stanął po stronie organów ścigania. Wskazuje, gdzie pan Obajtek jest, że wójtowie dzwonią, witają się z nim, robią mu kampanię. Niezła rozróba jest na tej prawicy - stwierdził Dariusz Wieczorem w programie "Gość Radia Zet".

- Sugeruję min. Leszczynie jedną rzecz i tak to zaopiniowałem, to przyznawanie limitów, bo roku minister zdrowia przyznaje limity, że w przypadku tych kierunków na ten moment, czyli na koniec maja proponuję limit 0. Co to znaczy? Nie zamykamy kierunku, studenci, którzy kończą pierwszy rok, zdadzą, przechodzą na drugi, natomiast uczelniom mówimy "na 2024-2025 na ten moment nie macie prawa przyjmować innych studentów" - stwierdził Dariusz Wieczorem w programie "Gość Radia Zet".

- Limit 0, decyzja po stronie min. Leszczyny. Dziś po posiedzeniu Rady Ministrów będziemy się w tej sprawie spotykali - dodał.

- Po pierwsze te nagrania, które są ujawniane pokazują, że jednak tam z wysokim prawdopodobieństwem, dochodziło do łamania prawa. No bo jeżeli ktoś ustawia konkurs, ustawianie konkursu i preferowanie jakiegoś podmiotu, naruszanie zasad równości, ustalanie warunków pod konkretny podmiot, który dopiero złoży wniosek, wyszukiwania tego, jak to zrobić, żeby ten podmiot wygrał, to powoduje, że to nie były żadne konkursy. To były tak naprawdę środki przyznawane wedle uznania, w związku z tym nazwanie tego konkursem było łamaniem prawa – stwierdził Maciej Berek w programie ,,Graffiti” w Polsat News.

- Jak analizuje te materiały to moim zdaniem tak do tego doszło, że ta kampania wyborcza była wspierana środkami nie pochodzącymi z funduszu wyborczego – dodał.

- Liczba tych spraw, liczba wątków, która jest do zbadania wymagają tego, żeby to zebrać w jednym miejscu, ale istotne jest też to, żeby jasno wskazać ten cel. Znaczy w sytuacji, której jesteśmy tej zewnętrznej, tego wszystkiego, co się w ostatnich tygodniach działo, co też znowu ujawnia się w ostatnich dniach. Ważne jest, żeby pokazać te mechanizmy oddziaływania, żeby one się po prostu nie powtórzyły, dlatego była decyzja w jednym miejscy trzeba to wszystko zebrać, zbadać, pokazać te mechanizmy, żeby je zneutralizować na przyszłość, a ściganiem niech się zajmuje prokuratura. To jest ta różnica między tą komisją w pomyśle PiS-u i wg naszego pomysłu, tamta komisja miała być pseudo-sądem, miała orzekać o odpowiedzialności, miała nakładać różne sankcje, a ta komisja ma przeprowadzić badanie, ujawnić mechanizmy, a jeśli prawo było naruszane, zawiadomić właściwe organy ścigania – powiedział Maciej Berek w Polsat News.

- O tym, że zostałem na dziś zaproszony do udziału w przesłuchaniu komisji, dowiedziałem się z informacji medialnych. Formalnie nie zostałem powiadomiony o tym przesłuchaniu. Mając powyższe na względzie, wskazuje, że termin mojego wysłuchania powinien zostać wyznaczony na czas już po kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Sądzę, że i państwu powinno zależeć na tym, by posiedzenie komisji nie stało się areną politycznej gry, a miejscem merytorycznej dyskusji, która - w związku z trwającą kampanią - jest obecnie niemożliwa do przeprowadzenia - napisał Daniel Obajtek w piśmie opublikowanym w social media.

„Trzeba zadbać o profesjonalizm i obiektywizm - wszystko to celem dokonania przez komisję prawdziwych ustaleń. Mając powyższe na względzie poinformuje państwa o adresie do doręczeń. Będzie to adres mojego pełnomocnika.

Zakładam przy tym, że pokusa związana z możliwością zadawania mi pytań nie przesłoni państwu obowiązku przestrzegania przepisów prawa, w szczególności: procedury karnej oraz ustawy o sejmowej komisji śledczej.

Oczekuję na udział w posiedzeniu komisji w wyznaczonym terminie, już po kampanii”

- Panu premierowi Donaldowi Tuskowi właśnie tych skrzydeł zabrakło w 2020 r. I chyba nie tylko tego. Teraz znów okazał się cykorem - napisał na Twitterze Marcin Mastalerek, odpowiadając na poranny tweet premiera Tuska.

Panu premierowi @donaldtusk właśnie tych skrzydeł zabrakło w 2020 r. I chyba nie tylko tego. Teraz znów okazał się cykorem. #cykor2025 pic.twitter.com/jPGsOMzyqp

— Marcin Mastalerek (@MMastalerek) May 28, 2024

- Czy postawilibyście na warcie kogoś, kto już wielokrotnie zaspał na posterunku? No ja też nie. O tym są właśnie wybory 9 czerwca. Donald Tusk mówił, że wszystko może w UE. Przechwalał się, że nikt go nie ogra. A jaka jest prawda? Unia przyjęła pakt migracyjny, kiedy tylko objęli władzę. Teraz stawiają nas przed wyborem - wpuścić imigrantów albo za nich zapłacić. A tak być nie musi. 9 czerwca wybierz PiS. Wybierz tych, którzy zawsze stawiali bezpieczeństwo Polski i Europy na pierwszym miejscu. To PiS uszczelniło polskie granice, to my zbudowaliśmy szczelną zaporę na wschodniej flance UE i NATO. To my odparliśmy hybrydowy atak Putina i Łukaszenki. To my zawsze mówimy „nie” nielegalnej imigracji. A oni? Spuśćmy tu zasłonę milczenia nad nimi. 9 czerwca warto głosować na tych, którzy zawsze stawiali bezpieczeństwo granic Polski i Europy na pierwszym miejscu - mówi Mateusz Morawiecki w klipie opublikowanym w social media.

Postawilibyście na warcie kogoś, kto już wielokrotnie zaspał na posterunku?
Czy warto znów uwierzyć komuś, kto mówi jedno, a zaraz po dojściu do władzy robi odwrotnie?
O tym są te wybory! 9 czerwca głosujcie na partię, która dotrzymuje słowa!
Silna Polska w bezpiecznej Europie… pic.twitter.com/s1LPMsfrCI

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) May 28, 2024

- My jesteśmy w stanie jako Unia Europejska prześcignąć tych, którzy chcą być dzisiaj agresorami o kilkanaście długości, tylko my musimjy chcieć to zrobić. Dlatego ważne jest to, żebyśmy nie przysypiali tych wyborów, które są za chwilę, tylko wysłali do Parlamentu Europejskiego takich ludzi, którym się będzie chciało tam pracować - stwierdził Szymon Hołownia podczas lekcji obywatelskiej w Świętochłowicach.

- My musimy dzisiaj szukać siły w sojuszach, sami nie wystarczymy, ale mamy NATO. Powinniśmy robić wszystko, żeby te sojusze wspólnoty budować, bo razem jesteśmy silniejsi, bo razem jesteśmy w stanie to dźwignąć. Razem jesteśmy w stanie z tego wyjść jeszcze mądrzejsi, lepsi, jeszcze bardziej skupieni na swoim rozwoju - stwierdził Szymon Hołownia podczas lekcji obywatelskiej w Świętochłowicach.

- Dzisiaj samo CPK ma sens, my powinniśmy ten projekt kontynuować, powinniśmy budować to lotnisko. Dlatego, że rynek odbija się jednak i to widać bardzo wyraźnie. Mając tę pozycję w Unii Europejskiej, którą mamy, musimy mieć tego rodzaju hub, który będzie służył do przerzucania ludzi i towartów - stwierdził Szymon Hołownia podczas lekcji obywatelskiej w Świętochłowicach.

- Żołnierze i funkcjonariusze bronią naszej granicy ryzykując swoim życiem. Ranny żołnierz jest pod dobrą opieką, jego rodzina także. Skierowaliśmy na granicę dodatkowe siły. Będę tam jutro z samego rana - napisał na Twitterze premier Donald Tusk.

Żołnierze i funkcjonariusze bronią naszej granicy ryzykując swoim życiem. Ranny żołnierz jest pod dobrą opieką, jego rodzina także. Skierowaliśmy na granicę dodatkowe siły. Będę tam jutro z samego rana.

— Donald Tusk (@donaldtusk) May 28, 2024

- Zjednoczona Prawica, myślę kierownictwo, ci ludzie, którzy podejmowali takie decyzje, które są korupcyjne, będą się spotykali i będą mówili o swojej przyszłości w więzieniu, ja w to wierzę po prostu. Nie ma takiej możliwości, żeby ukraść tyle milionów, żeby skręcić pod stołem tyle milionów i żeby pozostać bezkarnym. Ja wiem, że ludzie chcieliby, żeby to się stało natychmiast, tylko chcę państwu powiedzieć, my będziemy działali poprzez prokuraturę i poprzez sądy, a nie poprzez decyzje polityczne, dlatego to trwa, ale sprawiedliwość powoli przyjdzie, wierzę w to – powiedział Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej w Poznaniu.

- Jest wniosek o nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, został złożony, zobaczymy co będzie z tym dalej, ale tego nie można zostawić, bo jest taka sytuacja, za którą każdy normalny kraj, a już w szczególności kraj 40-milionowy, o rosnącym potencjale, o takiej historii, jaką my mamy, powinien zareagować. Jeżeli ten rząd nie zareaguje, to będzie to kolejna weryfikacja tezy, że to rząd zewnętrzny, w istocie reprezentujący obce interesy i realizujące tutaj obcą agendę, jeżeli chodzi o różnego rodzaju decyzje - stwierdził Jarosław Kaczyński w Sieradzu.

- Jeżeli chodzi o tę komisję [śledczą] pana Szczerby, ona się w tej chwili zmienia rzeczywiście w swego rodzaju trampolinę wyborczą przewodniczącego komisji i jest rzeczą dosyć, powiedzmy sobie, szczególną, że tuż przed wyborami różnych ludzi, także i mnie, wzywa się na posiedzenia tej komisji. To przecież zajmuje cały dzień i to przeszkadza w prowadzeniu kampanii wyborczej i kandydatom i nie-kandydatom - stwierdził Jarosław Kaczyński w Sieradzu.

- Zrezygnował [Krzysztof Jurgiel] w sytuacji, kiedy już był zawieszony i kiedy było wiadomo, że dalsza procedura prowadzi do usunięcia go z partii, więc nie ma sensu chyba tego w tej chwili komentować - stwierdził Jarosław Kaczyński w Sieradzu.

- Ja dzisiaj czytam na pierwszym miejscu „Super Expressu”, że w związku z moimi dwoma operacjami kolan, ten szpital w Otwocku dostał 18,5 mln zł. Otóż ja o żadnych ani 18 mln ani żadnych milionach, ani żadnych pieniądzach nie miałem najmniejszego pojęcia i jeżeli dostał, to bez najmniejszego związku - stwierdził Jarosław Kaczyński w Sieradzu.

- Muszę wezwać wszystkich obywateli Łowicza, tej ziemi, żeby wzięli w nich udział, bo to są wybory, które mogą bardzo poważnie wpłynąć na to, co się będzie działo w Europie i w związku z tym także na to, co się będzie działo w Polsce. Ostatnio uzyskaliśmy taką dosyć niespodziewaną pomoc, mianowicie premier Francji powiedział wyraźnie, że kraje Europy Wschodniej, czyli między innymi Polska, zostały skłonione, skłonione, zmuszone, różnie można to interpretować, ale w każdym razie niekoniecznie z własnej woli podpisały pakt migracyjny, który nie będzie dotyczył, jak to on powiedział, francuskich miast i wiosek, tylko właśnie naszych terenów, że tu będą sprowadzani pod groźbą konieczności płacenia kar, imigranci z zewnątrz. I to jest sprawa sama przejście ogromnie ważna dla naszego bezpieczeństwa - stwierdził Jarosław Kaczyński w Łowiczu.

- Te wybory do Parlamentu Europejskiego ważne są też dlatego, żeby ta nasza szansa została wykorzystana, żeby szansa na dobre życie Polaków i bezpieczne życie Polaków, we własnym kraju została zachowana. I to, co będzie działo się w Parlamencie Europejskim, będzie miało na to znaczący wpływ, bo jest możliwe to, że ten parlament się zmieni, że skład będzie wyraźnie skorygowany, że te siły, które nie miały tam dotąd większego wpływu na bieg wydarzeń, taki wpływ uzyskają. To zależy m. in. od naszego wyniku, od wyniku Prawa i Sprawiedliwości, od sytuacji ECR-u, czyli tej grupy konseratysów i reformatorów, do którch należymy - stwierdził Jarosław Kaczyński w Łowiczu.

- W Parlamencie Europejskim będzie trzeba walczyć o nasze interesy gospodarcze, o nasze interesy w innych dziedzinach. Będzie trzeba walczyć o krzyż, bo o ten krzyż będzie też trzeba walczyć w Polsce, to jest oczywiste. Będzie trzeba walczyć przeciwko temu, co się zaczyna, bo pan Trzaskowski zaczął już to robić - stwierdził Jarosław Kaczyński w Łowiczu.

- Mam wrażenie, że ten spór polityczny, jałowy, polaryzacyjny może zabić frekwencję wyborczą w tych wyborach, a proszę pamiętać, że mieliśmy do tej pory w wyborach europejskich niestety, z jednym wyjątkiem, tradycje frekwencji około 20%. To kwestia siły naszej później europarlamentarzystów w Europie - stwierdził Szymon Hołownia w „Faktach po faktach” TVN24.

- Mam nadzieję, że uda nam się wypracować w koalicji 15 października taki mechanizm, gdzie my, nie wiem, np. w 4 liderów raz w miesiącu będziemy siadać i rozmawiać o najważniejszych inwestycyjnych kierunkach - stwierdził Szymon Hołownia w „Faktach po faktach” TVN24.

- Ten wniosek w sprawie pana Wosia, jak rozumiem dzisiaj do Sejmu trafił. Byłem dzisiaj na Śląsku, ale moje służby informują, że do nas trafił, trafił już do rutynowej kontroli od strony formalnej. Tak [będzie głosowany niezwłocznie]. Procedura jest rutynowa, ona zawsze jest taka sama. Druk wpływa do Sejmu, trafia do analizy służb prawnych Sejmu, to zwykle zajmuje kilka dni, jak jest jakiś większy, ale to nie jest ten przypadek, kilkanaście dni, więc przypuszczam, że w przyszłym tygodniu będę mial ten wniosek zaopiniowany i niezwłocznie wyślę go do komisji immunitetowej i później już jest decyzja komisji, kiedy ona przygotuje sprawozdanie. Realne jest, bo Sejm mamy dopiero po wyborach, 12, 13 i 14 czerwca, że na następnym posiedzeniu, jeżeli do tego czasu komisja się zbierze i rozpatrzy ten wniosek i przedstawi sprawozdanie, że będziemy ten wniosek będziemy głosować na najbliższym Sejmie. Nie wyobrażam sobie, żeby to wykroczyło poza kolejny czerwcowy Sejm - stwierdził Szymon Hołownia w „Faktach po faktach” TVN24.

- My jesteśmy pilnymi uczniami i nauczyliśmy się tego i teraz to im mówimy: moi drodzy, jeżeli ktoś jest uczciwy, to nie ma się czego obawiać. Przecież nie ma żadnego problemu, żeby przyjść przed komisję śledczą, jeżeli nie ma się nic do ukrycia - stwierdził Szymon Hołownia w „Faktach po faktach” TVN24.

- Czasem jestem zdziwiony, że w obliczu takiego niebezpieczeństwa, tego jak totalitarne reżimy próbują atakować Polskę widzi się tylko jedną stronę medalu. Otóż ja rozumiem pani Janina Ochojska jako osoba, która od wielu lat niesie pomoc humanitarną postrzega to w ten sposób. Jako politycy, jako osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Polski, bezpieczeństwo Europy widzimy, że polskiej granicy, granicy UE trzeba strzec i nie można pozwolić, żeby te prowokacje się nasilały – stwierdził Borys Budka w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w "Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Oczekuję przeprosin ze strony Jarosława Kaczyńskiego i pana premiera Morawieckiego, że w tak nieudolny sposób tylko pod pozorem działań zbudowali dziurawą zaporę. Naprawiamy przede wszystkim błędy PiS- u, który doprowadził do tego, że zwykłym takim podnośnikiem hydraulicznym można przesunąć te przęsła, krążą filmiki w Internecie – kontynuował.