Prezydent Andrzej Duda kontynuuje wizytę w USA, gdzie o 14:40 czasu polskiego złoży wiązankę kwiatów przed Kazimierza Pułaskiego. O 17:20 odwiedzi elektrownię atomową im. Alvina W. Vogtle, a na 19:00 zaplanowano wypowiedź dla mediów. Następnie, o 21:20, Duda odwiedzi 3. Dywizję Piechoty Armii Amerykańskiej w Fort Stewart, a na 23:00 zaplanowano kolejną wypowiedź dla mediów.

O 10:00 odbędzie się wspólna konferencja prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza  dotycząca tematyki bezpieczeństwa.

O 12:00 w siedzibie PiS w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Wcześniej, o 10:00, odbędzie się konferencja prasowa posłów PiS Waldemara Budy i Zbigniewa Kuźmiuka, a o 9:30 - Marcina Warchoła i Sebastiana Kalety.

O 12:05 w Białymstoku odbędzie się konferencja prasowa Lewicy z udziałem wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego oraz Marcina Kulaska i Pauliny Piechny-Więckiewicz. Temat: Polska wschodnia potrzebuje dobrych samorządowców.

O 13:00 wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, odwiedzi wraz z sekretarzem obrony Wielkiej Brytanii żołnierzy biorących udział w ćwiczeniu DRAGON 24 w ramach VJTF.

- Jestem też zła, sfrustrowana, tak jak wiele innych kobiet, które już mają dosyć tego czekania i nie chodzi o to, czy takie ma poglądy czy tak zagłosuje pan Hołownia. Niech zagłosuje, właśnie chodzi o to, żebyśmy wszyscy się dowiedzieli, kto ma ostatecznie jakie poglądy. Nie można mrozić projektów, sam marszałek Hołownia zapowiadał, że nie będzie tego robił, po czym niestety, ale tak to wygląda - stwierdziła Anna-Maria Żukowska w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Liczę na to, że marszałek Hołownia dotrzyma słowa, tego ostatniego słowa, że 11 kwietnia, czyli po wyborach samorządowych, ale że to już nie będzie 12 ani 13 kwietnia, ani że nie będą już wybory do PE, tylko wtedy - stwierdziła Anna-Maria Żukowska w RMF FM.

- Myślę, że w ogóle nie ma co patrzeć poprzez niechęć jakiejkolwiek formacji, jeżeli chodzi o sprawy zagraniczne, jeżeli chodzi o sprawy dot. bezpieczeństwa państwa i mówię to twardym głosem, bardzo. Niechęć jest, pan prezydent Duda robi tyle rzeczy złych uważam i robił tyle rzeczy, że na ten czas polityki zagranicznej o tych 80% trzeba zapomnieć – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w programie "Rozmowa Piaseckiego” TVN24.

- Ja oceniam tę wizytę [Tuska i Dudy z Bidenem] bardzo dobrze, dlatego, że jak czytam komentarze niektóre, które mówią nic nowego się nie stało. No stało się, dużo nowego. W polityce, kiedy jest stan zagrożenia państwa, w Polsce w tej chwili, w Europie no mamy ciągły stan zagrożenia, bo mamy Rosję za granicami, Putina za granicami, to powtarzanie rzeczy ważnych jest ważne – dodał.

- Nie, moim zdaniem nie ma takiego przekonania [o wojnie NATO z Rosją wśród klasy politycznej] i dobrze by było nie wytwarzać takiego przekonania [w społeczeństwie], bo nie ma podstaw do tego, żeby to robić. Natomiast niewątpliwie mądra klasa polityczna każdego kraju przygotowuje się na taką ewentualność tzn. zbroi się, zbiera pieniądze, wzmacnia siłę swojego wojska, wzmacnia współpracę wszystkich sił związanych z NATO – powiedział Włodzimierz Czarzasty w TVN24.

- Myślę, że w imieniu polityków mogę powiedzieć coś takiego. Politycy wiele więcej [wojny NATO z Rosją] w tej sprawie nie wiedzą. Politycy jednak śledzą te sprawy bardzo dokładnie, analizują i mają obowiązek tak naprawdę przygotowywać się na różne warianty – dodał.

- Anna Żukowska powiedziała to, co 90% kobiet myśli, użyła słowa, którego bym nie użył, ale żeby zlikwidować takie słowa i takie sytuacje trzeba zlikwidować sytuacje, Szymon Hołownia po raz kolejny w sposób bezsensowny, nota bene okłamując samego siebie, przełożył te sprawy. Na sprawy kobiet nigdy nie ma dobrego czasu – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w TVN24.

- Punkt po punkcie ze 100 propozycji programowych KO, one są w skrajnie niekorzystnych warunkach, przy zabetonowaniu ustawowym wielu rzeczy, przy niezbyt przychylnej postawie prezydenta. Jak prezydent odpowiada w sposób, moim zdanie emocjonalny, a nie racjonalny, że wszystkie ustawy po kolei będzie wysyłała do Trybunału Konstytucyjnego. To nie jest poważne podejście do prowadzenia RP - stwierdził Tomasz Grodzki w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie „Sedno sprawy” Radio Plus.

- To nie jest przesądzone. Jeżeli prezydent teraz mówi, że nie będzie współpracował w kwestii powoływania ambasadorów, czyli wizytówek Polski na świecie, to nie jest to poważne podejście - dodał.

- Nie może pan powiedzieć, że premier powiedział 100 dni, a potem nic nie robimy. Robimy ministerstwa, mamy kontakt z kolegami, którzy w tej chwili z różnych opcji politycznych sprawują władzę - stwierdził Tomasz Grodzki w programie „Sedno sprawy” Radio Plus.

- Nigdy nie wziąłem [łapówki] i cała ta sprawa była szyta w momencie, od dnia dokładnie kiedy zostałem marszałkiem. Miałem czyste sumienie i wierzyłem, że niezależna prokuratura jak przeczyta to wszystko, to zachowa się tak jak powinna się zachować niezależna prokuratura. Nic na to nie wpływałem, nikogo nie naciskałem, nikogo o nic nie prosiłem. Byłem przekonany, że to jest temat politycznie szyty - stwierdził Tomasz Grodzki w programie „Sedno sprawy” Radio Plus.

- Potrzebne są miejsca schronienia, potrzebna jest edukacja, potrzebna jest informacja. Sam rząd nie wystarczy, potrzebne jest tutaj zaangażowanie samorządu. Będziemy przygotowywać programy wspierające samorząd w tym względzie, ale bezwzględnie konieczne też jest zaangażowanie wspólnoty samorządowej. To jest racja stanu Polski, nie ma nic ważniejszego niż bezpieczeństwo, na każdym poziomie i zaangażowanie każdego z nas w proces budowania bezpieczeństwa. Największe nawet zakupy sprzętu, z których się bardzo cieszymy, bo zgoda rządu Stanów Zjednoczonych na sprzedaż rakiet dalekiego, średniego, krótkiego zasięgu - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej z Rafałem Trzaskowskim.

- Jeżeli nie będzie przygotowane całe społeczeństwo, nie będzie wspólnota samorządowa w to zaangażowana, to nawet najlepszy sprzęt nie pomoże. Muszą być te trzy filary spełnione: narodowa wspólnota społeczna, siła w sojuszach i dobra armia. Jeżeli te wszystkie elementy zagrają, to jest gwarancja najwyższego poziomu bezpieczeństwa i to jest nasz cel - dodał.

- Podstawowa nasza współpraca w zakresie transformacji sił zbrojnych RP to jest kierunek amerykański. To jest nasz partner strategiczny w ramach NATO, to jest nasz partner strategiczny w realizacji zamówień. Kilka tygodni temu podpisałem umowę z rządem Stanów Zjednoczonych na mózg obrony przeciwrakietowej, przeciwlotniczej. To było też przygotowanie do tej wizyty, to był jeden z ważnych elementów, który poprzedzał tę wizytę, więc tych namacalnych dowodów współpracy, inwestycji w polskie bezpieczeństwo jest bardzo dużo – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej z Rafałem Trzaskowskim.


- My też musimy być gotowi, musimy to robić razem. Tych wyzwań, które przed nami jest mnóstwo i rzeczywiście samorząd bardzo często jest na pierwszej linii, wbrew temu, czego można się było spodziewać (…) podobnie jest z zapewnieniem bezpieczeństwa wewnętrznego. Niestety w tych ostatnich latach nie było to możliwe, ja się zwracałem wielokrotnie z na przykład pytaniami dotyczącymi kwestii dotyczących ustawy o obronie cywilnej i moje pytania pozostawały bez odpowiedzi. Bardzo się cieszę, że z dzisiejszym rządem, z panem premierem Kosiniakiem-Kamyszem i ministrem Kierwińskim jesteśmy w stanie współpracować po to, żeby te zasady wspólnie ustanowić, bo to jest absolutnie sprawa fundamentalna - stwierdził Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

- Myśmy oczywiście podjęli pewne kroki po to, żeby dokonać audytu takich miejsc, które mogłoby być miejscami schronienia. Tych miejsc w Warszawie jest całkiem dużo, 7 milionów metrów kwadratowych. To są przede wszystkim parkingi podziemne, to jest metro, to są różnego rodzaju struktury podziemne, które mogłyby być wykorzystywane. W tym momencie musimy razem opracować te założenia - dodał.

- Telewizja Biełsat była finansowana ze strony MSZ, z departamentu współpracy rozwojowej kwotą 22 i 5 mln złotych. W roku 2023 podniesiono tę kwotę do 63 mln zł z tego względu, że telewizja miała się wydzielać ze struktur TVP. W 2022 roku, w 2023 tę sumę utrzymano. Otrzymaliśmy pismo z pytaniem, czy w 2024 telewizja Biełsat będzie finansowana w kwocie 75 mln zł. Otóż tej kwoty nigdy w MSZ nie było i nie ma. Po prostu tych pieniędzy nie ma. Pani Agnieszka Romaszewska mówiąc o połowie, bo sądzę że do tej kwoty to się odnosi, mówi o pieniądzach, których nigdy nie było. To pieniądze polskich podatników, którymi się staramy gospodarować jak najbardziej rozważnie. Dostaliśmy od TVP projekt modernizacji całej koncepcji stacji nadających za granicę i uznaliśmy, że jest to dobry projekt. MSZ nie zajmuje się robieniem telewizji, bo na tym się nie zna. Są od tego fachowcy, którzy robią telewizję. Nam zależy na tym, aby jak najwięcej naszych treści istotnych dla państwa polskiego, informacje o Polsce, spraw istotnych dla Polonii, trafiało za granicę - stwierdził Paweł Wroński na briefingu prasowym.

- Do tej pory mieliśmy do czynienia z patologiczną sytuacją, gdzie dla zagranicy nadawały 4 osobne telewizje, nie współpracujące ze sobą. Na to było wydawane przeszło 200 mln zł razem. Efekty tego były mizerne. Jeszcze nigdy za tak wielkie pieniądze, przy zaangażowaniu wielu ludzi, nie zrobiono tak mało. TVP postanowiła to zmienić, czyniąc stację flagową ze stacji TVP World, która będzie nadała w językach, jak nas zapewniano, angielski, niemieckim i rosyjskim - mówił dalej rzecznik MSZ.

- Telewizja Biełsat dostanie 40 mln zł, ale równocześnie siłami telewizji Biełsat, która ma do tego ludzi, bardzo dobrych specjalistów, będzie przygotowany kanał rosyjskojęzyczny w TVP World, takie zapewnienie dostaliśmy i na ten kanał również zostały przeznaczone pieniądze - dodał.

- Chciałbym tylko podkreślić, że suma 75 mln na telewizję Biełsat nie istniała. Jej nie było nigdy - zakończył. - Dla mnie podstawowa informacja, która chciałem przekazać, jest taka, że nie jest prawdą, że o połowę zostały obcięte dotacje dla telewizji Biełsat. To jest po prostu nieprawda - podkreślił Wroński.

- Od szeregu miesięcy, a może nawet kilku ostatnich lat jesteśmy obiektem kampanii oszczerstw, polityczno-medialnej inspirowanej przez obecnie rządzących. W tej kampanii bierze udział osobiście premier Tusk. Kampanii, której celem jest zniesławienie. Tak naprawdę jest to atak wprost na służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa polskiego, za funkcjonariuszy, którzy zajmują się zwalczaniem przestępczości, ale oczywiście ta kampania ma swoje cele polityczne, czyli jest to atak na PiS, na rząd w poprzedniej kadencji, który kierował sprawami naszego kraju, w tym sprawami bezpieczeństwa. Celem tej kampanii było wywołanie całkowicie fałszywego przeświadczenia w opinii publicznej, że w Polsce mamy do czynienia z głęboką patologią, z masowym, nielegalnym inwigilowaniem obywateli. Tak naprawdę przeciętny Polak w jakimś momencie mógł odnieść wrażenie, że w każdym mieszkaniu, każdym domu zainstalowano jest kamera służb specjalnych, mikrofony służb specjalnych, że nielegalnie monitorowane jest jego życie prywatne, w tym intymne. Tego typu sugestie, insynuacje padały - stwierdził Mariusz Kamiński na konferencji.

- Przygotowaliśmy prezentację. Chcemy pokazać jaka jest prawda o sprawie, która bulwersuje opinię publiczną. W ostatnim czasie pojawiły się w środkach masowego przekazu, przestrzeni publicznej też inspirowane przez obecnie rządzących listy tzw. ofiar Pegasusa, tak wyraził się premier Tusk - mówił dalej.

- CBA w latach 2012-2015 dysponowało podobnym oprogramowaniem. To był Pegasus Tuska. Wówczas szefem CBA był Paweł Wojtunik, koordynatorem służb specjalnych Jacek Cichocki, a premierem rządu właśnie Tusk. To oprogroamewnie było zakupione we włoskiej firmie HACKING TEAM, umowa funkcjonowała do lipca 2015 roku - stwierdził Maciej Wąsik na konferencji prasowej.

- W 2021 roku, kiedy system [Pegasus] był wykorzystywany najczęściej, prowadzono około 200 kontroli operacyjnych za pomocą systemu izraelskiego NSO. Połowa to kontrole prowadzone przez ABW. Głównie kontrwywiadowcze postępowania, w pozostałych latach funkcjonowania tego systemu, liczba ta nie przekraczała 100 kontroli - stwierdził Maciej Wąsik na konferencji prasowej.

- Nie ma takiej technicznej możliwości, ten system nie miał takiej funkcjonalności, absolutnie nie można było, używając tego systemu, wgrywać jakichkolwiek treści ani modyfikować jakichkolwiek treści. Są osoby, które w przestrzeni publicznej kreują się na ofiary polskich służb, które używają bardzo mocno jako swoją linię obrony argumentu, że ja tego nie powiedziałam, to musiały wgrać mi służby. Mamy dla tych ludzi złą informację. Ta linia obrony, jeżeli sprawy staną przed sądem, nie utrzyma się, ponieważ ten system nie miał takiej technicznej funkcjonalności - stwierdził Mariusz Kamiński na konferencji.

- Mam złą wiadomość dla premiera Tuska. System, o którym mówiliśmy, który działał w czasach Donalda Tuska, ten Pegasus Tuska dawał możliwość implementacji plików do urządzeń końcowych. Nie nasz, tylko Tuska - stwierdził Maciej Wąsik na konferencji prasowej.

- Szanowni państwo najbliższe wybory to wybory o Polsce i o bezpieczeństwie Polski, bo samorząd terytorialny od gminy przez powiat, aż po sejmik województwa ma takie duże obszary bezpieczeństwa, które wcale bez udziału rządu nie mogłyby być realizowane, a jednocześnie rząd bez samorządu nie mógłby sobie poradzić – stwierdził Krzysztof Gawkowski na konferencji prasowej Lewicy w Białymstoku.

- Bezpieczna i wolna od wpływów rosyjskich Ukraina to dla Polski kluczowa sprawa w zakresie bezpieczeństwa. Jesteśmy dzisiaj w okresie, w którym decyduje się przyszłość globalnego świata i zjednoczonej Europy. Decyduje się dlatego, że mamy za rogiem u bram Rzeczypospolitej agresora. Agresora, który jest nieprzewidywalny i który podejmuje nieprzewidywalne decyzje, które mogą kosztować Polskę wojnę. Tej wojny za wszelką cenę powinniśmy uniknąć, dlatego trzeba wzmacniać sojusze i rozmowy z prezydentem Bidenem właśnie wzmocnienia tego sojuszu dotyczyły – kontynuował.

Deklaracja Prezydenta w sprawie pigułki dzień po pozbawia złudzeń - zawetuje każdą liberalizację praw, która wyjdzie z tego Sejmu. Kto chce zmiany prawa aborcyjnego w tym roku, ten popiera referendum. Jego wyniku Prezydent nie może wetować. Takie mamy prawo.

— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) March 13, 2024

- Pierwsze słyszę, aby istniało coś takiego jak ambasador prezydencki. Rozmawiałem z panem prezydentem o tych sprawach i póki co, poza uzgodnieniem z tamtej rozmowy, nie wychodzę. Mam nadzieję, że prezydent da się przekonać. Polska nie może mieć dwóch polityk zagranicznych. Jedną jedyną jaką ma, prowadzi Rada Ministrów - stwierdził Radosław Sikorski w RMF FM.

- Bezpośredniego zagrożenia dla Polski nie ma [ze strony Rosji] i trzeba żyć nadzieją, że są granice tej agresji, tego braku realizmu w Moskwie. Przypominam, im się wydawało, że zdobędą Kijów w 3 dni, a od 2 lat nie mogą, podbili poniżej 20% terytorium Ukrainy - stwierdził Radosław Sikorski w RMF FM.

- Nie da się żadnego ambasadora polskiego powołać ani odwołać bez podpisu prezydenta. Fundamentalna znaczenie ma tutaj decyzja, którą podejmuje prezydent RP - stwierdził prezydent Andrzej Duda na briefingu prasowym w USA.