W ramach akcji Koalicji Obywatelskiej "Kobiety na wybory” w Warszawie odbędą się wydarzenia - o 7:30 konferencja prasowa z udziałem wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, posłanek Aleksandry Gajewskiej i Katarzyny Lubnauer, wiceprzewodniczącej rady Warszawy Magdaleny Roguskiej i wiceprezydent Warszawy, o 9:00 - wizyta w żłóbku, o 10:00 - spotkanie z seniorami, o 12:15 - konferencja prasowa ws. konkretów KO dla kobiet, o 14:00 - spotkanie z przedsiębiorczyniami, a o 17:30 - konferencja prasowa z udziałem kandydatów KO w wyborach parlamentarnych oraz przejazd rowerami po Bulwarach Wiślanych.

O 9:40 w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa Lewicy z udziałem Krzysztofa Gawkowskiego i Tomasza Treli. Temat: Konkrety PiS - ciąg dalszy. Kolejna konferencja w Warszawie odbędzie się o 11:30 z udziałem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, Krzysztofa Gawkowskiego i Dariusza Standerskiego.

O 11:00 w Poznaniu prezydent Andrzej Duda weźmie udział w Kongresie Odbudowy Ukrainy COMMON FUTURE.

O 11:30 w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa liderów Trzeciej Drogi - przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni oraz prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza. Temat: Trzecia Droga w trasie. Dość kłótni, do przodu!.

O 12:00 szef MSWiA Mariusz Kamiński wręczy medale im. podkomisarza policji Andrzeja Struja. Odznaczenia otrzymają policjanci z całego kraju, którzy bez wahania, z narażeniem własnego zdrowia i życia, ratowali innych.

O 12:00 w Poznaniu odbędzie się konferencja prasowa Franka Sterczewskiego dotycząca premiery filmu Agnieszki Holland "Zielona Granica” oraz kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej.

O 15:00 we Wrocławiu marszałek Sejmu Elżbieta Witek weźmie udział w otwarciu hali sportowej KGHM Ślęza Arena oraz inauguracji programu stypendialnego "Miedziane Rywalizacje”.

O 16:00 w Ząbkach odbędzie się konferencja prasowa Władysława Kosiniaka-Kamysza w ramach trasy GreenTruck.

O 17:00 w Szczecinie odbędzie się wiec wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.

O 18:00 w Świdniku odbędzie się wiec premiera Mateusza Morawieckiego. Wcześniej szef polskiego rządu ma odwiedzić PZL Świdnik.

*****

07:30 - konferencja prasowa KO z udziałem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Aleksandry Gajewskiej, Lubnauer, Magdaleny Roguskiej i Warszawy Renaty Kaznowskiej w Warszawie

09:40 - konferencja prasowa Krzysztofa Gawkowskiego i Tomasza Treli w Warszawie

10:30 - spotkanie KO z seniorami z udziałem Aleksandry Gajewskiej, Urszuli Zielińskiej i Klaudii Jachiry

11:00 - prezydent Andrzej Duda na Kongresie Odbudowy Ukrainy COMMON FUTURE

11:30 - konferencja prasowa Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, Krzysztofa Gawkowskiego i Dariusza Standerskiego w Warszawie

11:30 - konferencja prasowa Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza

12:00 - konferencja prasowa Franka Sterczewskiego w Poznaniu

12:00 - wręczenie przez Mariusza Kamińskiego medali im. podkomisarza policji Andrzeja Struja

12:15 - konferencja prasowa ws. konkretów KO dla kobiet z udziałem Urszuli Zielińskiej, Aleksandry Gajewskiej, Katarzyny Piekarskiej, Klaudii Jachiry i Magdaleny Roguskiej

14:00 - spotkanie KO z przedsiębiorczyniami z udziałem Urszuli Zielińskiej, Aleksandry Gajewskiej, Klaudii Jachiry i Magdaleny Roguskiej

15:00 - Elżbieta Witek na otwarciu hali sportowej KGHM Ślęza Arena oraz inauguracji programu stypendialnego "Miedziane Rywalizacje”

16:00 - konferencja prasowa Władysława Kosiniaka-Kamysza w ramach trasy GreenTruck w Ząbkach

17:00 - wiec Rafała Trzaskowskiego w Szczecinie

17:30 - konferencja prasowa z udziałem kandydatów KO w wyborach parlamentarnych oraz przejazd rowerami po Bulwarach Wiślanych

18:00 - wiec premiera Mateusza Morawieckiego w Świdniku

- Dlaczego Tusk zamiast odpowiedzieć na takie pytania [w sprawie paktu migracyjnego], atakuje PiS? - mówi lektor w nowym klipie PiS opublikowanym w social media.

- Już raz chcieli ich przyjąć. Zrobią to znowu. Nie pozwól im odwracać uwagi - podkreśla lektor.

? Uwaga! Oni próbują odwrócić uwagę od przymusowych relokacji migrantów i zgody na zburzenie zapory na granicy. Myśleli, że film Holland zmieni stosunek Polaków do nielegalnej migracji? #StopPrzymusowejRelokacji #BezpiecznaPolska pic.twitter.com/1aRWk2OnkK

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 22, 2023

- Nie wiem jak to wszystko się ułoży, ale przede wszystkim zapowiedziałem panu ministrowi Solskiemu, że musimy zbudować razem mechanizmy. Mechanizmy, które spowodują, że to zboże i produkty, bo to nie mówimy tylko o dziś, tylko o zbożu, ale mówimy też przyszłości. A o przyszłości to inne produkty, żeby po prostu jechały tam, gdzie powinny jechać. To znaczy tam, gdzie jechały przed wojną ukraińską. One nie mogą być przerzucone przez granicę ukraińsko-polską i zostawione w Polsce, czy nawet przez granicę ukraińsko-słowacką. One powinny jechać tam, gdzie jechały przed wojną i to takie mechanizmy można zbudować – stwierdził Robert Telus w PR24.

- Myśmy pokazali już, że to się da zrobić, dlatego, że te korytarze solidarnościowe, które myśmy zbudowali, one działają i działają dobrze tzn. działają na tej zasadzie, że po pierwsze zboże [ukraińskie] nie wjeżdża na rynek, a to jest nasz interes i interes polskiego rolnika, ale nie tylko rolnika, naszego kraju. A to zboże jest eksportowane z Ukrainy i mamy na to dane – kontynuował.

- Tak naprawdę to wstyd jest rolnikom za Kołodziejczaka i mówię to serio. Wczoraj miałem telefon od rolnika, który wtedy na siłę wszedł do nas do ministerstwa i on wczoraj do mnie zadzwonił i przepraszał za to, bo on został wykorzystany, dosłownie to są słowa tego rolnika, ja mam imię i nazwisko, gdyby trzeba było, procesowo, wyborczo to prostować. Powiedział, że został wykorzystany przez Kołodziejczaka i oszukany, i zostawiony. I on powiedział, że chętnie się spotkamy jeszcze raz i porozmawiamy jak człowiek z człowiekiem i przeprasza za to, co się wtedy stało. To pokazuję, że Kołodziejczak oszukał, nawet swoich tych najbliższych współpracowników, tych którzy z nim szli – powiedział Robert Telus w PR24.

- Ten tydzień to jest tydzień dobrych wiadomości dla energetyki jądrowej w Polsce i słyszeliśmy wczoraj, że Platforma chce robić audyt projektu jądrowego, już dzisiaj zapraszamy do tego audytu, mamy się czym pochwalić, decyzja środowiskowa, prawie 600 stron, ta decyzja, która wyznaczy sposób realizacji i funkcjonowania elektrowni w zgodzie ze środowiskiem. Zakończyliśmy konsultacje środowiskowe z 14 państwami, wszystkie bez uwag, bez komentarzy, podpisane absolutnie zgodnie - powiedziała Anna Moskwa w TVP1.

- Wczoraj podpisaliśmy porozumienie i uruchomiliśmy działalność Centrum Czystych Technologii Energetycznych razem z rządem amerykańskim [...] i już od listopada rozpoczynamy wspólnie z Amerykanami szkolenia, przygotowywanie polskiego rynku, przygotowywanie polskich inżynierów do budowania, a potem serwisowania i operowania na elektrowni jądrowej - kontynuowała.

- Wybieram się [na marsz miliona serc], tak jak dziesiątki, może nawet tysiące ludzi Lewicy. Dlatego że uważam opozycja powinna pokazywać że jest zjednoczona we wspólnym celu, a ten cel jest prosty. Wygrać wybory 15 października i wygrać je wspólnie, to znaczy i Lewica i Hołownia i KO powinny utworzyć rząd, ale uważam też, że jest pewien obowiązek na tym, który ten marsz organizuje. Donald Tusk powinien zaprosić liderów wszystkich partii politycznych [opozycyjnych] - stwierdził Krzysztof Gawkowski w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

- Nie spodziewam się spotkania dla Krzysztofa Gawkowskiego, ale wyobrażam sobie że i Czarzasty i Biedroń i Tusk i Hołownia i Kosiniak stają razem na scenie i mówią: słuchajcie, drodzy przyjaciele, jest was tutaj setki tysięcy, 15 października wygramy wybory, 16 podpisujemy dokumenty o koalicji. Chciałbym takiego spotkania - mówił dalej.

- Plan B jest taki, że mogą zdarzyć się w Polsce przyspieszone wybory. I nie będzie wszystko wcale zależało od tego, kto będzie premierem, tylko kto będzie marszałkiem Sejmu. Bo jeżeli chcemy złożyć rząd, to musimy liczyć się z tym, że jeżeli PiS dostanie od prezydenta nominację na wskazanie premiera - może tak się wydarzyć - wtedy w parlamencie trzeba mieć większość, która uzyska marszałka i jak uzyskamy marszałka, to możemy zawalczyć o swój rząd. Czyli tak naprawdę walczymy o to, czy w parlamencie będzie siła, żeby nie dać PiS-owi wybrać swojego marszałka Sejmu - stwierdził Krzysztof Gawkowski w „Graffiti” Polsat News.

- Musimy mieć swojego marszałka, żeby w ogóle o coś zawalczyć - dodał.

- Rządów z Konfederacją nigdy nie czuwałem nad tym, żeby to mogło się wydarzyć. Nie jest to w mojej percepcji, żadnych zdarzeń. Wybory marszałka Sejmu, który będzie inny niż marszałek PiS rządzą się swoimi prawami. Wierzę, że wybór marszałka Sejmu jest możliwy. Nie chcę odpowiadać, kto ma być marszałkiem. Uważam, że ta siła polityczna, która na opozycji wygra wybory, ma prawo wskazywać swoich kandydatów na premiera, a w Sejmie układanka będzie inna - stwierdził Krzysztof Gawkowski w „Graffiti” Polsat News.

? Dołącz do społecznej akcji #MuremZaPolskimMundurem ?? pic.twitter.com/2XWDFMX6Sw

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 22, 2023

- Nazwać niemiecką okupację i zabory "byciem pod wpływem kultury zachodu” to skandal! Panie Tusk, czas przeprosić Polaków - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

Nazwać niemiecką okupację i zabory „byciem pod wpływem kultury zachodu” to skandal! Panie Tusk, czas przeprosić Polaków. pic.twitter.com/KivDROvdXy

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 22, 2023

ORLEN Południe, spółka z Grupy ORLEN, podpisała umowę na budowę nowoczesnej tłoczni oleju w Kętrzynie, w województwie warmińsko-mazurskim. Zakład będzie przerabiał 500 tysięcy ton rzepaku i wytwarzał rocznie 200 tysięcy ton oleju z przeznaczeniem na produkcję niskoemisyjnych biopaliw. Inwestycja stworzy nowe miejsca pracy i zapewni polskim rolnikom stabilny popyt na wytwarzany przez nich surowiec.

– Mamy ambitną strategię rozwoju produkcji biopaliw, która zapewni Grupie ORLEN pozycję regionalnego lidera w tym segmencie. W tym celu inwestujemy w rafinerie w Trzebini, Jedliczu, Płocku oraz Gdańsku a naszym najnowszym przedsięwzięciem jest budowa własnej tłoczni oleju rzepakowego w Kętrzynie. Zakład będzie przerabiał 500 tysięcy ton rzepaku rocznie, co oznacza, że będzie w stanie zagospodarować aż 1/7 krajowej produkcji tego surowca. Realizując swoje cele biznesowe ORLEN tworzy warunki do długofalowej współpracy z polskimi rolnikami, które zagwarantują im stały odbiór wytwarzanych przez nich produktów. W to założenie wpisuje się również budowana już w Jedliczu instalacja do produkcji bioetanolu II generacji, która co roku będzie zużywać 150 tysięcy ton słomy od lokalnych producentów rolnych – mówi Daniel Obajtek, prezes ORLEN.

Całkowity koszt budowy tłoczni w Kętrzynie wyniesie ok. 850 mln złotych. Lokalizacja uwzględnia bardzo duży potencjał rolnictwa w regionie i wysoką dostępność surowca. Budowa zakładu rozpocznie się w pierwszej połowie 2024 roku, a jej zakończenie planowane jest do połowy 2026 roku. W skład kompleksu, oprócz samej tłoczni wejdą węzły technologiczne związane z przyjęciem surowców i ekspedycją produktów, magazynowaniem surowców i produktów, tłoczeniem i ekstrakcją, produkcją pary technologicznej oraz oczyszczaniem ścieków. Wykonawcą inwestycji będzie konsorcjum firm: Polimex Mostostal S.A. oraz AB Industry S.A.

Instalacja będzie wytwarzać 200 tys. ton oleju rocznie i zapewni ORLEN Południe pełną kontrolę nad jakością finalnego produktu. Aby wyprodukować taką ilość oleju, tłocznia będzie zużywać ok. 500 tys. ton rzepaku pozyskiwanego w pierwszej kolejności od polskich producentów rolnych. Krajowe zbiory rzepaku w 2022 roku wyniosły 3,6 mln tony.

Inwestycja ORLEN Południe oznacza również nowe perspektywy rozwoju miasta i regionu. Sama tłocznia to ponad 100 nowych miejsc pracy, a funkcjonowanie zakładu stworzy popyt na dodatkowe usługi, które mogą być świadczone przez lokalnych przedsiębiorców.

Parametry produkowanego oleju pozwolą na jego wykorzystanie w instalacjach w Grupie ORLEN. Głównym odbiorcą będzie ORLEN Południe, który wytwarza biodiesel w swoim zakładzie w Trzebini.

Tłocznia w Kętrzynie będzie kolejną inwestycją, która wzmocni współpracę Grupy ORLEN z polskimi rolnikami. W rafinerii w Jedliczu powstaje instalacja do produkcji bioetanolu II generacji, pierwsza w Polsce i druga tego typu w Europie. Jej roczna wydajność wyniesie 25 tysięcy ton bioetanolu, który będzie produkowany z surowców niespożywczych, przede wszystkim słomy. Roczne zapotrzebowanie instalacji na ten surowiec, który będzie pozyskiwany od polskich rolników, wyniesie 150 tysięcy ton.

Biokomponenty dodawane do benzyny i oleju napędowego pozwalają ograniczyć zapotrzebowanie na ropę naftową, a tym samym wspierają niezależność energetyczną i zwiększają dywersyfikację źródeł pozyskania surowców do produkcji paliw. Ważny jest również efekt środowiskowy – biokomponenty powstają albo z odnawialnych surowców rolniczych, albo umożliwiają zagospodarowanie odpadów, takich jak oleje posmażalnicze.

Strategia ORLEN2030 przewiduje, że do końca dekady wykorzystanie biododatków w Grupie ORLEN wyniesie ok. 3 mln ton rocznie. Na osiągnięcie tego celu koncern zamierza przeznaczyć ponad 15 mld złotych. Uzupełnieniem biopaliw będzie biogaz i wytwarzany z niego biometan, które mogą stanowić surowiec do produkcji biopaliw, ale także być wykorzystywane jako samodzielne paliwo, zastępujące gaz ziemny. Do 2030 roku Grupa ORLEN zamierza uzyskać zdolność produkcji 1 mld m sześc. biogazu rocznie, dzięki inwestycjom za ok. 10 mld zł.

ORLEN Południe to jeden z wiodących producentów biopaliw i biokomponentów. Od lat spółka konsekwentnie realizuje projekt transformacji w kierunku nowoczesnej biorafinerii. W 2021 r. w zakładzie w Trzebini spółka uruchomiła pierwszą w Polsce i największą w Europie instalację do produkcji ekologicznego glikolu propylenowego. ORLEN Południe zainwestował również w pilotażową instalację do produkcji kwasu mlekowego wytwarzanego przy użyciu mikroorganizmów. Ponadto spółka zaangażowała się w rozwój technologii wodorowej. W czerwcu 2022 r. w zakładzie w Trzebini uruchomiony został pierwszy hub wodorowy w Polsce, z którego realizowane są dostawy paliwa wodorowego do tankowania autobusów krakowskiej komunikacji miejskiej.

TEKST PARTNERSKI

- Finalizujemy prace nad 4-punktowym planem stabilizacji relacji polsko-ukraińskich. Bez emocji, bez sentymentów i bez resentymentów, bez pozytywnych i negatywnych jakichś uniesień. To bardo ważny partner, dzisiaj potrzebuje pomocy, bo jest wojna, a później będzie partnerem, z którym będzie można sobie ułożyć stosunku, w interesie Polski - stwierdził Donald Tusk na briefingu prasowym w Koninie.

- Prosiłbym o szybką, natychmiastową reakcję prezesa Kaczyńskiego, premiera Morawieckiego, żeby być może zaczęli jakieś przygotowania, ale nie oglądanie filmu w kinie - mówił dalej.

- Przygotowaliśmy go, we wtorek ogłosimy go wspólnie z naszymi ekspertami, wśród których będą i generałowie wojska, przedsiębiorcy, dyplomaci, politycy - dodał lider KO.

- Mogę zagwarantować we własnym imieniu i całej KO, że także w tych trudnych sprawach, w sposób przyjazny, ale asertywny, stanowczy uregulujemy wszystkie te problemy sporne z Ukrainą. Bez wojny, ale bez strat dla Polek i Polaków - zaznaczył.

- Cieszę się, że Poznań jest miejscem kluczowych debat o przyszłości Ukrainy po zakończeniu wojny, cieszę się, że aktywny udział w nich biorą polscy przedsiębiorcy. Obecność wszystkich państwa na kongresie pokazuje, że niepodległa i nowoczesna Ukraina ma dla Europy duże znaczenie. Życzę Ukrainie zwycięstwa, pokoju na jej warunkach, a uczestnikom kongresu owocnych dyskusji i spotkań w tym właśnie duchu. Liczę, że współpraca biznesowa, którą nawiążą państwo z partnerami ukraińskimi zyska charakter i będzie owocna - stwierdził prezydent Andrzej Duda podczas Kongresu Odbudowy Ukrainy COMMON FUTURE w Poznaniu.

- Polska od początku wojny wspiera Ukrainę. Dokładamy wszelkich starań, by pomóc Ukrainie nie tylko utrzymać niezależność, ale tak, żeby w miarę możliwości podtrzymać kondycję ukraińskiej gospodarki. To sprawa wielkiej wagi, również w kontekście aspiracji Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej i warunków, które będzie musiała spełnić, by osiągnąć ten cel, niełatwy. Ukraina musi własnymi siłami uporać się z postsowieckim dziedzictwem. My wiemy co to znaczy, musi zwalczyć korupcję. My wiemy w Polsce co to znaczy wprowadzić transparentne mechanizmy administracji w gospodarce, zapewnić przestrzeganie prawa, wprowadzić regulacje klimatyczne. Słowem dokonać bardzo ważnych i trudnych zmian - stwierdził prezydent Andrzej Duda podczas Kongresu Odbudowy Ukrainy COMMON FUTURE w Poznaniu.

- Ja nie wierzę w to, że jeden spór polityczno-prawny może przekreślić taki kapitał i taki dorobek, jakiego państwo dokonaliście. Nie mam wątpliwości żadnych. Nie mam wątpliwości żadnych, że spór o dostarczanie zboża z Ukrainy na polski rynek jest absolutnie odpryskowym wycinkiem całości relacji polsko-ukraińskich i nie wierzę w to, że w normalnych warunkach może na nie wpłynąć w sposób istotny. Jest to sprawa, którą musimy między sobą rozwiązać, że padają różne sowa czasem gorzkie, czasem może nawet bolesne - stwierdził prezydent Andrzej Duda podczas Kongresu Odbudowy Ukrainy COMMON FUTURE w Poznaniu.

- Ja chciałbym, żebyście państwo spojrzeli na to od ludzkiej strony (...). To jest czas ogromnych ludzkich emocji. Politycy też nie są zbudowani z jakiś innych materiałów niż każdy inny człowiek. Też mają swoje uczucia, odczucia. Mówię to wszystko po to, żebyście się nie przejmowali za bardzo - dodał.

- Jedna projekcja filmu [Agnieszki Holland] to będzie kolejnych paręset wiz dla tych ludzi, którzy w ten sposób przedostają się do Europy. Nie przestanę krzyczeć w tej sprawie. To kwestia bezpieczeństwa, elementarnej przyzwoitości i prawdziwej polityki migracyjnej - stwierdził Donald Tusk na briefingu prasowym w Koninie.

- W sprawie sondaży nie będę już powtarzał, mam tylko zawsze jeden komentarz. Żadnego sondażu nie lekceważę, w żaden sondaż tak do końca nie wierzę. Wierzę w wybory i zawsze też powtarzam moim współpracownikom - nie cieszcie się, kiedy mamy bardzo dobre wyniki w sondażu, nie załamujcie się, kiedy one są gorsze. 15 października to ten moment, kiedy jestem przekonany, że wszyscy odetchniemy z ulgą i przede wszystkim Polska odetchnie z ulga, bo nastąpi ta zmiana, na którą tak wielu czeka - stwierdził Donald Tusk na briefingu prasowym w Koninie.

- Chciałbym się ugryźć w język, ale muszę powiedzieć, że oni tak zachowują się trochę jak stuknięci. Mamy zawał w energetyce, nie mamy środków europejskich, być może wypadniemy zaraz ze strefy Schengen, bo mamy największą aferę wizową w historii Europy, mamy wojnę na Ukrainie, 3 mln uchodźców, a oni się zajmują filmem, którego większość z nich w dodatku nie widziała - stwierdził Donald Tusk na briefingu prasowym w Koninie.

- Człowiek mówiący językiem Kaczyńskiego, wyzywający mnie od Niemców, od nazistów, od ludzi Tuska, człowiek któremu tę nienawiść w sercu zasiał Kaczyński. To Jarosław Kaczyński jest odpowiedzialny za to, że może dojść w Polsce do tragedii i dzisiaj od Kaczyńskiego oczekuję tego, by natychmiast przerwał tę spiralę nienawiści, by wydał polecenia w reżimowej telewizji i by wreszcie skończono nakręcać tę histerię - stwierdził Borys Budka na briefingu prasowym w Katowicach.

- W ostatnim czasie obserwujemy skandaliczne zachowanie polskich polityków z PiS, ze strony rządzącej. Widzimy kampanie propagandy, dawanie hejtu wobec tego filmu. Widzimy wypowiedzi, próby dyskredytacji tego obrazu nawet przez prezydenta Andrzeja Dudy, który w haniebnych słowach porównywał film do po prostu propagandy z okresu II wojny światowej. Na to nie możemy się zgadzać, protestujemy przeciwko temu. Protestujemy przeciwko tej symbolicznej cenzurze, która niestety jest dowodem na to, że gdyby PiS miał takie narzędzia jak Viktor Orban normalnej cenzury by się nie obawiał – powiedział Franciszek Sterczewski w Poznaniu.

- Chciałem tutaj bardzo podziękować, że przyszły tu osoby z biur poselskich PiS, bo mam dla nich mały prezent mianowicie bilety do kina na ,,Zieloną granicę” na przyszły tydzień. Bardzo proszę wszystkie są dla państwa, wszystkie są również dla posłów i posłanek z Poznania dla pana ministra Szymona Szynkowskiego vel Sęk, pani minister Jadwigi Emilewicz, dla pana posła Bartłomieja Wróblewskiego – powiedział Franciszek Sterczewski w Poznaniu.

- Chodzi o przykrycie afery wizowej, również oczywiście chodzi o przykrycie afery wizowej, również chodzi o przykrycie wielkiej hipokryzji PiS-u. Bo czym jest ta wielka propaganda i piękne hasło tylko "murem za polskim mundurem”, bronienie granic, prężenie muskułów w obliczu tego, że widzimy wielki proceder handlu wizami, sprzedawania tych wiz, wszędzie na świecie tak naprawdę. Udostępniania przekroczenia tej granicy osobnom nieuprawnionym w sposób skandaliczny. To jest zdrada wartości, które są zapisane na tych kartach ["murem za polskim mundurem”], to jest zdrada wobec opinii publicznej, to jest zdrada naszych sojuszników z NATO. Żądamy dymisji ministra Raua. To jest problem systemowy, to jest problem, który dot. najprawdopodobniej całego MSZ. To jest wielki skandal tej władzy – powiedział Franciszek Sterczewski w Poznaniu.

+15 procent ‼️ ? Tak, jak na "największą kopalnię srebra na świecie" przystało - produkcja tego metalu szlachetnego w Grupie Kapitałowej #KGHM ⚒️ w górę.

Wstępne wyniki ? produkcyjne i sprzedażowe Grupy KGHM za sierpień 2023 r. ➡️ https://t.co/HHy9uVq1RU pic.twitter.com/GL5vAvfFNM

— KGHM Polska Miedź (@kghm_sa) September 22, 2023

- Ci, którzy robią takie filmy, którzy je wspierają, którzy przyjmują je dobrze, którzy argumenty przeciw nim przyjmują ze śmiechem, są w gruncie rzeczy armią Putina. To trzeba sobie jasno powiedzieć. I tutaj trzeba jeszcze przyjść do kwestii czysto politycznych. Mianowicie murem za polskim mundurem - to mówimy my. Jest pytanie, co mówi Tusk, opozycja, jak odnosi się do tego filmu. Z tego co można zobaczyć, to odnosi się w ten sposób, że broni, że uważa, że tutaj tą nieszczęsną osobą jest Agnieszka Holland - stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie oświadczenia dla mediów.

- Agnieszka Holland wpisuje się po prostu w dzieje swojego środowiska. Środowiska, które wywodzi się z Komunistycznej Partii Polski, z ludzi którzy służyli Stalinowi, który był dokładnie takim samym ludobójcą jak Hitler. Bo nie można odróżniać, jak pewna pani, która ciągle pracuje niestety w polskiej instytucji, śmierci Ukraińca od śmierci Żyda, Żyda od śmierci na przykład Nigerjycyzka. Śmierć każdego człowieka znaczy tyle samo - stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie oświadczenia dla mediów.

Kryzys migracyjny przy granicy z Białorusią został wywołany przez Łukaszenkę, by zdestabilizować nasz region i UE. Ochrona granic ?? jest obowiązkiem każdego funkcjonariusza i obywatela. Jakikolwiek obraz tworzący wrażenie agresji ze strony Polski jest po prostu nieprawdziwy.

— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) September 22, 2023

- Pamiętajmy że każdy, kto się nie ustosunkuje do tego wszystkiego, nie potępi tego wszystkiego, znajduje się po tej jednej, wyraźnej stronie. To strona antypolska, skrajnie antypolska. To strona tych, którzy chcą z naszego kraju zrobić to, co kiedyś zostało przeze mnie jasno powiedziane - kondominium naszych sąsiadów, silnych sąsiadów ze wschodu i zachodu, a Polaków zmienić w obywateli w ludność, podporządkowaną ludność. Jeżeli ktoś, kto chce poprzeć, to będzie miał okazję w najbliższych wyborach, ale wierzę, że ogromna większość Polaków tego nie chce i tego nie poprze, a ci, którzy w ten sposób postępują, zostaną odpowiednio moralnie ocenieni - stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie oświadczenia dla mediów.

- Kiedy Putin zaczął na potęgę swoje zbrojenia, kiedy zaczął atakować kolejne kraje, Gruzja, wcześniej Czeczenia, potem Ukraina, to jasne było, że jego imperium zła będzie prowadziło politykę podbojów, politykę ataku na ościenne państwa. Wtedy każdy odpowiedzialny rząd natychmiast robi wszystko, aby budować siłę zakładów takich jak PZL Świdnik, jak wszystkie nasze zakłady zbrojeniowe. Tymczasem rządy naszych poprzedników były zupełnie inne. Być może to za to pani Merkel chwaliła Tuska, że prowadzi taką spolegliwą politykę wobec Rosji, jak widzimy niedawno w mediach. Tak, czy owak jest to polityka, była to polityka zupełnie błędna. My od tej polityki całkowicie odeszliśmy. Nasze podejście do uzbrojenia jest o 180 stopni inna, niż naszych poprzedników z PO. Broń musi być skuteczna, nowoczesna i możliwie polska tam, gdzie tylko w stanie jest być polska - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na briefingu prasowym w Świdniku.

- Dzisiaj mamy ponad 170 tysięcy żołnierzy, kilka lat temu było to 95 tysięcy żołnierzy, a więc znaczące wzmocnienie naszej armii. Dzisiaj mamy taką produkcję w naszych zakładach zbrojeniowych, która że nie nadąża ona z zamówieniami. W czasach PO mieliśmy likwidowaną produkcję zbrojeniową, zwalnianych pracowników - dodał.

W poniedziałek wspólny wiec Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego.

Serdecznie zapraszamy na wiec @donaldtusk i @trzaskowski_! Do zobaczenia w Otwocku w poniedziałek! #PolskaWNaszychSercach #100Konkretów ?♥️ pic.twitter.com/9MVsjahSnZ

— Monika WIELICHOWSKA (@MWielichowska) September 22, 2023

- Takie określenie polskie drogi albo jak to Niemcy mawiali Polnische Wirtschaf, to były określenia pogardliwe. Czymże jest ta polska gospodarka, albo jakie są te polskie drogi, zawsze dziurawe, zawsze złe, zawsze niepołączone ze sobą. Tak to wszystko często wyglądało i w czasach PRL-u i później w czasach III Rzeczpospolitej. Aż ciężko uwierzyć, ale coraz częściej jak jeżdżę po Polsce, to słyszę coś zupełnie odwrotnego, że wreszcie te drogi gminne, drogi powiatowe przypominają normalne drogi - stwierdził Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Dzieje się tak dlatego, że zainwestowaliśmy w to potężne środki, które pochodzą z naprawionego polskiego budżetu. Dzisiaj dług publiczny jest pod kontrolą, budżet państwa polskiego został naprawiony i przeznaczamy kilkakrotnie więcej rocznie, kilkaset procent więcej rocznie na drogi, na bezpieczeństwo w ruchu drogowym, na ronda, na przejścia dla pieszych, na chodniki, na wysepki, na sygnalizacje i mam ogromna przyjemność tutaj stąd ogłosić kolejny tego typu nabór. To kolejny miliard złotych na ponad półtora tysiąca różnych projektów w całej Polsce, w polskich gminach w polskich powiatach będzie jeszcze bezpieczniej - mówił dalej.

- Przypomnę państwu, ze 3 miesiące temu dostaliśmy, od Europejskiej organizacji dbającej o bezpieczeństwo w ruchu drogowym specjalną nagrodę. Rząd Prawa i Sprawiedliwości dostał specjalną nagrodę od Europejskich Instytucji, które dbają o bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Dlaczego. Dlatego, że spadła wypadków, spadła liczba tez liczba wypadków tych najsmutniejszych ze skutkiem śmiertelnym i dlatego będziemy pracować bardzo intensywnie cały czas, żeby podnosić bezpieczeństwo w ruchu drogowym - dodał.

- Tu ktoś przed chwilą próbował mnie zaatakować, ale dziękuję bardzo służbie za szybką, sprawną interwencję. Brawo dla naszych pracowników, funkcjonariuszy - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Jesteśmy w szczególnym momencie, kiedy nasi przeciwnicy polityczni w oparciu o film „Zielona granica” chcą rozpętać festiwal pogardy. Chcą splugawić polski mundur. Chcą zbezcześcić honor polskiego żołnierza, funkcjonariusza. To, co dzieje się dzisiaj, jest próbą powrotu do tej strasznej pedagogiki wstydu, o której dobrze wiecie, dobrze ją pamiętacie z lat 90-2015, kiedy dominujące media szaklowały polskie imię - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Pamiętacie to? A pamiętacie, jak próbowali udowadniać, że to Polacy są winni zbrodni nazistowskich? Nas, Polaków nazywali nazistami odpowiedzialnymi za obozy koncentracyjne. Pamiętacie to? To była polityka „Gazety Wyborczej”, mediów III RP. To była hańba, przed którą musimy się bronić - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Mamy do czynienia z pewnym szczególnym zabiegiem, który jest próbą splugawienia polskiego munduru. Niestety nasi przeciwnicy polityczni wybrali taką formę protestu, wybrali takie prowokacje. Widzimy to na coraz to kolejnych spotkaniach. Zachęcamy was do normalnego funkcjonowania - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Wzywam z tego miejsca Tuska i Trzaskowskiego, który - o hańbo - z budżetu miasta stołecznego Warszawy wyłożył pieniądze na ten film. Niech cała Polska słyszy. Ten film, drodzy mieszkańcy Warszawy, wy współfinansowaliście film, który powoduje, że Polacy są przedstawieni jak kanalie, jak naród prymitywów. Pomyślcie o tym przez chwilę. Ludzie, to jest coś strasznego, co Tusk i cała ta ekipa chce zrobić z Polską. Oni nam plują w twarz. Wszyscy przypomnijcie sobie pieśń naszych ojców, dziadów: nie będzie Niemiec pluł nam w twarz - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Narodzie polski, nie dajmy sobie wmówić tych podłości wszystkich, tego splugawienia, który wylewa się z TVN-u, tych potwarzy, tego gradu obleg, który spada na nas. Brońmy dobrego imienia Polski. Wzywam wszystkich do tego, w każdym zakątku Polski. Polska to dumny i wspaniały naród. Nie możemy na to pozwolić - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Tam, na Ukrainie toczy się wojna o bezpieczeństwo Europy. Wiemy o tym i dlatego pomagamy poprzez wysyłkę broni, poprzez organizację wysyłki broni, bo my teraz przede wszystkim zbroimy się sami, ale hub w Rzeszowie, specjalne centrum logistyczne działa, działało, będzie działać razem z naszymi sojusznikami, ale chcę też powiedzieć prezydentowi Zełenskiemu, żeby nigdy więcej nie obrażał Polaków, tak jak ostatnio podczas swojego wystąpienia w ONZ. Polacy nigdy na to nie pozwolą. A obrona dobrego polskiego imienia jest nie tylko moim obowiązkiem i honorem, ale jest również najważniejszym zadaniem rządu RP - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Teraz też Tusk jest coraz słabszy, słaby psychicznie, nerwowo reaguje na pytania. Zobaczcie jak on się zachowuje. Dlatego wkrótce zamienią go na mini-Tuska, czyli na Trzaskowskiego. Ale jak to zrobią, to niech cały naród sobie przypomni: Trzaskowski to nie tylko Czajka, to nie tylko Berlin, bo on mówił że CPK to gigantomania, przecież będziemy mieli za 2 lata port w Berlinie. Ale Trzaskowski to także ten, który współfinansował film "Zielona granica” - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Chcę stąd powiedzieć, że jeśli będzie destabilizacja innych rynków, będzie rozchwianie innych rynków rolnych, a Komisja Europejska nie zadziała, będziemy również podejmować jednostronne działania, jednostronne regulacje w obronie polskiego rolnika. Nigdy się nie zawaham podjąć takiej decyzji wbrew Brukseli, wbrew Berlinowi i innym stolicom - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Kiedy będziecie zastanawiali się czy wyjść z domu na wybory, czy nie, to niech się wam przypomni jedna, jedyna sprawa, ten film, który jest esencją, kwintesencją III RP, tego co najgorsze w PO. Jest kwintesencją Gazety Wyborczej, TVN-u i tych wrogich i nie tylko zagranicznych mediów, które plugawią polskie imię - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Świdniku.

- Rządzący dzisiaj zachowują się, jakby co najmniej byli agencją PR-owską pani Holland, bo napędzą jej w tym momencie ogromną oglądalność i ludzie choćby z ciekawości, żeby przekonać się, co jest de facto w tym filmie, idą go obejrzeć. Ale myślę, że naprawdę nie warto dyskutować o treści filmu, którego większość z nas w ogóle nie zna i nie widziała tego filmu - stwierdziła Aleksandra Gajewska w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Jestem tym bardzo zasmucony [atakiem na Borysa Budkę]. Proszę zwrócić uwagę na jedno, że PiS dzisiaj prowadzi swoją kampanię tylko i wyłącznie opartą na manipulacji, kłamstwie i szczuciu. Oni nie próbują prowadzić jakiejkolwiek pozytywnej kampanii. Oni nie mówią o żadnych problemach, o przyszłości, tylko i wyłącznie uderzają w Donalda Tuska i w Platformę Obywatelską, głównie tworząc przeróżnego rodzaju manipulacje i powielając kłamstwa. Uderzają w ludzi, którzy próbują myśleć w sposób samodzielny, uderzają w niezależną kulturę. To jest tylko i wyłącznie kampania, która jest cyniczne oparta na szczuciu i na podnoszeniu tych skrajnie negatywnych emocji i tak to się kończy - stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w programie “Faktach po faktach” w TVN24.

- To jest niebywale smutne. Mnie przyjaciele donieśli, że nawet Agnieszka Holland w tej chwili musi być chroniona. W takim właśnie państwie żyjemy, które PiS nam przygotował, że trzeba się oglądać za lewe i prawe ramię przez cały czas dlatego, że ta ilość hejtu i manipulacji niestety budzi bardzo złe emocje. Poza tym jeżeli PiS postanowił oskarżyć właściwie wszystkich polityków opozycji o to, że są zdrajcami i że działają na rzecz innego państwa, jeżeli próbuje kłamać i manipulować, ujawniając najbardziej tajne tajemnice naszego państwa i próbuje powiedzieć, że generałowie, oficerowie i cała opozycja chciała oddać pół Polski Putinowi, to nic dziwnego, że jeżeli ktoś kłamie w taki sposób, że to budzi po prostu najgorsze możliwe skojarzenia z latami 30. czy ze straszną propagandą komunistyczną, która budziła właśnie najgorsze demony naszej historii a PiS to robi całkowicie z premedytacją - dodał.

- To jest jakaś niebywała mieszanka, którą nam prezes Kaczyński podaje, dlatego że z jednej strony jest to czysty cynizm. Z drugiej strony to jest jakiś, nie wiem, Gomułka w jakiś dziwnych szatach, jakieś straszne kompleksy, niezrozumienie rzeczywistości, odklejenie kompletne od rzeczywistości, bo przecież po to jest kultura, żeby była wolna i żeby nie była cenzurowana - stwierdził Rafał Trzaskowski w TVN24.

- To, co jest najbardziej nieprawdopodobne, że ci ludzie nawet nie ukrywają tego, że nie widzieli tego filmu, ale to im absolutnie nie broni robić z tego głównego ostrza swojej kampanii wyborczej. Oni nie mają nic kompletnie Polakom i Polkom do zaoferowania. Prezes Kaczyński jest kompletnie odklejony od rzeczywistości, on w ogóle nie rozumie, w jakim świecie żyje. Od 20 lat nie wyszedł sam z domu, nie przeszedł się na spacer, nie poszedł do sklepu. Nic nie rozumie, jest pogrążony w jakiś fantasmagoriach z XIX wieku. Jest otoczony potakiwaczami, którzy nawet nie są w stanie normalnie z nim porozmawiać, a jest pełen jadu i cynizmu i zrobi absolutnie wszystko, żeby próbować utrzymać się tej władzy kurczowo, niezależnie od tego, że niszczy państwo polskie, niszczy zaufanie, niszczy społeczeństwo, kapitał społeczny. Niszczy naszą wiarygodność na arenie międzynarodowej, wszystko naraz tylko po to, żeby uszczknąć, być może, jeszcze jakiś mały procencik głosów - dodał.

- Oni twierdzą, że polscy generałowie, oficerowie chcieli sprzedać pół Polski Putinowi, oni twierdzą, że wszyscy jesteśmy zdrajcami, że wszyscy pracujemy dla Abwehry, naoglądali się Klossa, do tego w siedzi im tylko komuna, rozdają pieniądze tylko swoim i myślą, że tak wygląda świat. Właśnie na tym polega odklejenie tej ekipy, że ona przyznaje, że według nich tak powinno wyglądać państwo, że daje się tylko swoim zarobić, że dba się tylko o swoich partyjnych aparatczyków, że wszystko można położyć na ołtarzu kampanii wyborczej włącznie z najważniejszym interesem narodowym - stwierdził Rafał Trzaskowski w TVN24.

- Oni opowiadają, że bronią interesu narodowego, jak nic nie wywalczyli w Unii Europejskiej, niczego załatwili, nie wpisali naszej specyfiki w unijne plany, nie negocjują teraz kolejnego budżetu. Na koniec jeszcze gdzie był jeden jedyny sukces, czyli kwestia Ukrainy, gdzie dzięki temu zrywowi polskiego społeczeństwa Polska była postrzegana inaczej, to oni nawet to są w stanie zmarnować po to, żeby być może zyskać jakiś punkt wyborczy, a niestety prezydent w tym wszystkim uczestniczy - stwierdził Rafał Trzaskowski w TVN24.

- Zamiast załatwiać problemy w zaciszu gabinetów, negocjować z Ukraińcami w interesie polskiego rolnictwa to oni walą pięścią w stół z pianą na ustach. Tylko to potrafią robić. Niszczą absolutnie wszystko, co żeśmy zyskali przez ostatnie 30 lat - dodał.