Przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia odwiedzi województwo pomorskie. O 7:00 w planie są wspólna kawa i rozmowy z mieszkańcami miasta, a o 10:00 - konferencja prasowa. Temat: Kobiety w polityce. Kobiety w Polsce. Ponadto konferencje z udziałem kandydatek do Sejmu Polski 2050 w tym temacie odbędą się w całej Polsce.

O 9:30 w gospodarstwie rolnym w Opatowie odbędzie się konferencja prasowa prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza.

O 10:30 w Gdańsku odbędzie się konferencja prasowa posłanek Koalicji Obywatelskiej Agnieszki Pomaskiej i Barbary Nowackiej. Temat konferencji: Ujawniamy komu PiS odebrał prawa wyborcze.

O 11:15 w Łodzi odbędzie się konferencja prasowa Lewicy z udziałem Krzysztofa Gawkowskiego i Tomasza Treli. Temat: Konkrety PiS - ciąg dalszy. Z kolei o 12:00 w Gdyni odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, Marka Rutka i Katarzyny Kotuli. Temat: Klęska mieszkaniowego programu PiS. Lewica zrobi to lepiej!.

Premier Mateusz Morawiecki spotka się z premierem Republiki Korei Han Duck-soo na terenie 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Około 12:15 przewidziano spotkanie z prasą.

O 18:00 w Elblągu odbędzie się wojewódzka konwencja PiS z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Dziś i jutro w Krynicy Zdroju prezydent Andrzej Duda i prezydent Litwy Gitanas Nauseda oraz premier Korei Han Duck–soo wezmą udział w Krynica Forum 2023. Przyjazd zaplanowano na 17:55, galę otwarcia Krynica Forum 2023 na 18:00, a na 19:00 - udział w koncercie z okazji otwarcia Krynica Forum 2023.

- Decyzja, myślę, której oczekiwali polscy rolnicy i którą też zapowiadaliśmy. Nie ma dzisiaj żadnego powodu, aby ta konstrukcja, którą udało się wprowadzić w kwietniu, która się sprawdza i pod kątem interesów Ukrainy, bo mamy realny tranzyt i pod kątem szczelności systemu, bo po objęciu tego tranzytu systemem SENT, czyli systemem w którym kontrolujemy przewóz np. paliw, nie ma mowy dzisiaj o tym, aby ten system był w jakikolwiek sposób nieszczelny, nie ma żadnego powodu, abyśmy dzisiaj przestali z tego rozwiązania korzystać. Nie my jako Polska, tylko jako całość, wspólnota europejska - stwierdził Artur Soboń w „Sygnałach dnia” PR1.

- [KO] to partia interesów pozapolskich, interesów, które bardzo często są sterowane właśnie z Berlina - stwierdził Artur Soboń w „Sygnałach dnia” PR1.

- Nie dajemy się ustawić Komisji [Europejskiej] pod ścianą, bo mamy do tego prawo, a jednocześnie obowiązek dbałości o naszych rolników. Chcemy, żeby Ukraina wojnę wygrała, pomagamy od początku, będziemy pomagać, ale nawet w interesie Ukrainy jest to, żeby Polska nie popadła w kłopoty, bo nie będziemy w stanie pomagać Ukrainie - stwierdził Marek Suski w programie “Kwadrans Polityczny” TVP1.

- Jeżeli ma być zachowana praworządność w Unii Europejskiej, to muszą się zgodzić z interesami tych krajów, które są przy frontowe, które przez tę wojnę Putina, bo to przecież przez tę wojnę Putina i bezpośrednio mordowania, zabijania, porywania ludzi gwałtów i tego całego zła, które się dzieje, ale też wojny energetycznej, wojny żywnościowej nie sądzę, żeby Komisja Europejska poparła Rosję - dodał.

- Przez Schetynę [Kołodziejczak został nazwany liderem opozycji], bo Schetyna kpi sobie z Donalda Tuska, został zepchnięty tam do Senatu przez Donalda więc taka szorstka przyjaźń. Wbija szpilę Donaldowi, że wziął takiego rozrabiakę na jednego z liderów. Tusk w sumie wybrał Kołodziejczaka, a nie Schetynę. To swoją drogą zaskakujące i kompromitujące, że potraktował lepiej Giertycha niż swojego kolegę partyjnego od lat i jest jednak jakąś postacią w Platformie - stwierdził Marek Suski w programie “Kwadrans Polityczny” TVP1.

- Proszę powiedzieć naszym obywatelom, kiedy wybucha pandemia, że rząd nie będzie zabezpieczał ich zdrowia. Nawet jeśli te pieniądze zostały wydane ponadmiarowo, ale nikt na początku pandemii nie mógł przewidzieć, jak ona będzie przebiegać. My chcieliśmy stworzyć sytuację, że ludzie nie będą umierać na ulicach, tak jak w niektórych krajach zachodnich (...) Lepiej jest wydać nawet trochę więcej pieniędzy i mieć zabezpieczenie dla obywateli niż powiedzieć umarło ileś tam osób, bo oszczędzaliśmy na zdrowiu Polaków. Niech Najwyższa Izba Kontroli się trochę miarkuje. Wiemy, jaki jest stosunek prezesa Najwyższej Izby Kontroli do Prawa i Sprawiedliwości, więc są to trochę oceny polityczne - stwierdził Marek Suski w programie “Kwadrans Polityczny” TVP1.

- Mamy utrzymaną koalicję [na rzecz przedłużenia embarga na zboże z Ukrainy], Polska jest jej liderem, co do tego nie mam wątpliwości. Mamy ze sobą jeszcze cztery państwa - stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk.

- My chcemy ochronić polski rynek, ale umożliwić tranzyt ukraińskiego zboża przez polski rynek. Zabezpieczyć ten tranzyt, nawet Komisarz Wojciechowski proponuje dopłaty do tego tranzytu. To, co trzeba też jasno powiedzieć, mam nadzieję, że wszystkie proponowane rozwiązania są poważnie brane pod uwagę przez KE - stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk.

- Próbuje się z tego zrobić show, że Michał Kołodziejczak pojechał coś załatwić do Brukseli, usiadł jak każdy inny widz. Czy wycieczka do Parlamentu Europejskiego na galerii, mógł tej debaty posłuchać. Opozycja nie ma pomysłu ani jak w tej sprawie móc coś pomóc rządowi, a szczerze mogłaby - stwierdził Szymon Szynkowski vel Sęk.

- Cały świat rolniczy i w Polsce patrzy w tej chwili na na Unię Europejską, co ona zrobi. Nie mamy żadnych sygnałów jaka będzie reakcja. Po raz kolejny chcę powiedzieć, że jaka by nie była reakcja z Unii Europejskiej, to my oczywiście podejmiemy jako rząd naszą decyzję, taką jaką podjęliśmy 15 kwietnia, która zmieniła całkowicie bieg historii, bo tak naprawdę gdyby nie ta decyzja, która była przez wielu zarzucane, że to jest niezgodne z prawem to wtedy się zmieniło całkowicie myślenie UE - stwierdził Robert Telus w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie „Sedno sprawy” Radio Plus.

- Jeżeli będzie podjęta decyzja o nieprzedłużeniu, to będzie to decyzja tylko i wyłącznie polityczna. Gdyby decyzja była podejmowana merytoryczna, to mamy przesłuchy, mam doświadczenie, bo rozmawiałem z wieloma ministrami rolnictwa w UE, że gdyby to była decyzja merytoryczna, to byłoby to przedłużone - dodał.

- Właśnie to, co teraz robimy, to mocne nasze stanowisko, to co zrobiliśmy 15 kwietnia, to właśnie jest budowanie możliwości wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej. Jeżeli my dzisiaj nie zgubimy tych narzędzi, to na pewno Polska się na to nie zgodzi, żeby Ukraina weszła. My dziś musimy zbudować narzędzia, bo z produktami ukraińskimi będziemy żyć dłużej. Tak, ale gdy Polska wchodziła do UE, to musieliśmy spełniać warunki, te warunki były nam postawione bardzo rygorystyczne. My musimy postawić Ukrainie warunki, na tej zasadzie, która jest w tej chwili, nigdy polskie rolnictwo nie wygra z ukraińskim. Tam jest kilkaset tysięcy gospodarstw - stwierdził Robert Telus w programie „Sedno sprawy” Radio Plus.

- To prawo wyborcze, sam Kodeks wyborczy w ostatnim czasie wielokrotnie było zmieniane, również z takim brakiem szacunku do Konstytucji, do ludzi, którzy biorą udział w wyborach i te zmiany w prawie na przestrzeni ostatnich.8 lat wiele zmieniły jeśli chodzi o możliwość udziału w głosowaniu i wielu Polkom i Polakom to prawo do głosowania po prostu odebrano - stwierdziła Agnieszka Pomaska na briefingu prasowym w Gdańsku.

- Dzisiaj mamy taką sytuację, że powszechnego głosowania korespondencyjnego nie ma i w związku z tym są liczne grupy, które po prostu nie wezmą udziału w tych głosowaniach. Pierwszą grupą są marynarze, którzy przemysł stoczniowy, morski, polskich jednostek tak naprawdę jest niewiele. W poprzednich wyborach do Sejmu na statkach wzięło udział w wyborach zaledwie 173 marynarzy, podczas gdy w Polsce mamy marynarzy, szacuje się, od 40 do 60 tysięcy. Zakładając że połowa z nich w trakcie wyborów jest na morzu, odbieramy czy PiS odebrał możliwość głosowania 20 do 30 tysiącom osób i to ta pierwsza grupa i ta pierwsza sytuacja, o której będziemy głośno mówić - mówił dalej Pomaska.

- Osoby, które chwilowo mają ograniczoną mobilność, na przykład są po operacjach ale są w domach, nie będą mogły wziąć udziału w głosowaniu. Musieliby zamówić dostawę medyczną, pomoc medyczną, która by ich zawiozła, to kosztuje około 400-500 zł za sam akt wyborczy. To już jest wykluczenie osób, które z jakichś powodów są przez czas dłuższy czas uziemione. My dostajemy te sygnały, po prostu piszą do nas ludzie - mówiła Barbara Nowacka.

- Panie premierze Republiki Korei Południowej, bardzo dziękuję za wizytę tutaj w Polsce, jest ona dla nas niezwykle ważna, ona podkreśla rolę nie tylko przyjaźni, ale bardzo pogłębionej współpracy między Polską a Koreą. Nasze kraje, choć oddalone od siebie, mają więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać. Mamy doświadczenia życia w cieniu potężnego sąsiada. Polska i Korea ma potężnych sąsiadów. To doświadczenie jest bardzo wspólne i aktualne. Rosja jest naszym sąsiadem i to, co robi dziś na Ukrainie, w jaki sposób pogarsza warunki bezpieczeństwa na dalekim Wschodzie, powoduje, że dzielimy te same refleksje, obawy i te same nadzieje dotyczące przyszłości - stwierdził premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej z premierem Republiki Korei Południowej.

- Polska i Korea choć po dwóch stronach świata, ale także po dwóch stronach Rosji. Dzielimy jednak jedną stronę obrony cywilizacji i pokoju i to nas łączy. To powoduje, że mamy coraz więcej wspólnych projektów gospodarczych i obronnych. Rozmawialiśmy z panem premierem przed momentem o tym, że wspólnie dzielimy pogląd na to, że najlepszą tarczą obronną jest silna gospodarka. Pan premier był ministrem finansów, podobnie jak ja, zajmował się sprawami gospodarczymi przez wiele lat, to również nas łączy, wspólne doświadczenie - dodał.

- Potrafimy wykorzystać zmiany, które zachodzą w gospodarce światowej, zwłaszcza po covidzie skracanie łańcuchów dostaw i Polska na tym korzysta. Jednocześnie wiemy też, jak Korea mocno zaangażowana jest w przebudowę swoich łańcuchów dostaw, produkcji - mówił dalej.

- Koalicja, która walczyła o sprawy właśnie krajów przyfrontowych, nasza koalicja, którą myśmy zbudowali, to przycisnęło UE do właśnie podjęcia decyzji o wprowadzeniu zakazu. Dlaczego do 15 września? Nikt tego nie wie, my nie wiemy również. Nikt nie podał nam w UE żadnego argumentu dlaczego jest to 15 września, nie dłużej. Dlatego żądamy od UE przesunięcia tego terminu, zakazu przynajmniej do końca roku, ale też uważamy, że to będzie za mało, musi być do czasu uregulowania tej współpracy między UE a Ukrainą, Ukrainą a Polską - stwierdził Robert Telus na briefingu prasowym.

TEKST PARTNERSKI

KGHM kupił od Projekt Solartechnik portfel ośmiu instalacji fotowoltaicznych, których łączna moc wynosi blisko 50 MW. Zakupione przez miedziową spółkę farmy zlokalizowane są w województwach: dolnośląskim, łódzkim, pomorskim i wielkopolskim.
– W KGHM Polska Miedź S.A. jest to pierwsza tego typu transakcja, która zapewni skokowy przyrost mocy zainstalowanej w odnawialnych źródłach energii. Inwestycja, oprócz zasadniczego celu związanego z realizowaną transformacją energetyczną KGHM, będzie miała również istotny wpływ na strukturyzację polityki KGHM w zakresie integracji aktywów OZE, tych rozwijanych we własnym zakresie oraz tych przejmowanych w ramach naszej aktywności na rynku akwizycyjnym. Zakupione instalacje zapewnią około 2 proc. pokrycia zapotrzebowania na energię elektryczną w KGHM – powiedział Mateusz Wodejko, wiceprezes zarządu KGHM do spraw finansowych.

– Współpracę ze spółką KGHM Polska Miedź S.A. rozpoczęliśmy od kontraktu PPA (Pay-As-Produced, kontrakt z dostawą fizyczną) na dostarczenie zielonej energii z jednej należących do Projekt Solartechnik farm fotowoltaicznych. Teraz nasz partner zostanie właścicielem tej oraz siedmiu innych elektrowni słonecznych – mówi Krzysztof Czajka, wiceprezes ds. sprzedaży Projekt Solartechnik. – Serdecznie dziękujemy za zaufanie. Cieszymy się, że możemy wspierać miedziową spółkę w zielonej transformacji – dodaje.

Zakup instalacji fotowoltaicznych wpisuje się w cele wyznaczone w strategii KGHM. Miedziowy gigant dąży do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, a pośrednio do roku 2030 zamierza zaspokoić, w co najmniej 50 proc. zapotrzebowanie na energię elektryczną ze źródeł własnych, w tym właśnie z Odnawialnych Źródeł Energii.

W ramach transformacji energetycznej KGHM rozwija projekty elektrowni wiatrowych oraz fotowoltaicznych na własnych gruntach, jednocześnie będąc aktywnym w zakresie nabywania spółek posiadających projekty instalacji OZE w zaawansowanym stanie przygotowania inwestycyjnego lub projekty już funkcjonujące (zarówno fotowoltaiczne jak i wiatrowe).

Miedziowy gigant konsekwentnie realizuje program rozwoju energetyki, zmniejszający udział energii konwencjonalnej i zwiększający niezależność energetyczną spółki. Oprócz intensyfikacji działań w obszarze energetyki odnawialnej, KGHM zrealizował również istotny krok w kierunku dalszego rozwoju energetyki jądrowej. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało dla KGHM decyzję zasadniczą dotyczącą budowy małej modułowej elektrowni jądrowej (SMR) w Polsce. Tym samym KGHM otrzymał oficjalną akceptację państwa dla planowanej inwestycji zgodnie z przedstawionymi przez spółkę założeniami i koncepcją.

Projekt Solartechnik to firma z kilkunastoletnim doświadczeniem zdobytym na polskich i europejskich rynkach. Wybudowała elektrownie słoneczne m.in. w Anglii, Belgii, Francji, Niemczech Rumunii i na Węgrzech. W Polsce specjalizuje się w projektach fotowoltaicznych, energetyce przemysłowej i farmach wiatrowych. Projekt Solartechnik jest częścią Grupy Grenevia (FAMUR) i TDJ.

- Dzisiaj, mimo że jestem przyzwyczajony do różnych zaskoczeń, spotyka mnie coś zupełnie niezwykłego. Otóż mówią mi, że mniej więcej, co najmniej połowa klubu PO, czy też KO do mnie dzwoni. Ja co prawda nie mam przy sobie tego swojego telefonu, bo wypycha kieszenie, ale ja tam tego nie widzę, ale tak mi mówią. A z drugiej strony, od 8 lat krzyczą o dyktaturze, a teraz ciągle do mnie [dzwonią]. Zupełnie ich nie rozumiem, ale trudno ich zrozumieć. No ale to tylko taki żart po bardzo udanym spocie z moim kotem - stwierdził Jarosław Kaczyński w Elblągu.

- Oni po prostu mają, można powiedzieć, dysponentów poza Polską. Jeżeli ktoś dotąd w to nie wierzył i mówił, że to nasza propaganda, to jeżeli oglądał ostatni odcinek, wczorajszy filmu RESET, tego cyklu filmu, to mógł zobaczyć, że nawet sprawa emerytur była uzgadniana z panią Merkel. Chcecie takiej Polski, w której decyzje odnoszące się do całkowicie wewnętrznych spraw, do spraw Polaków, będą uzgadniane w Berlinie czy nawet w Brukseli? Czy chcecie być obywatelami czy ludnością? - stwierdził Jarosław Kaczyński w Elblągu.

- Damy sobie z tym radę [z wymaganą liczbą posłów i ew. wetem prezydenta podczas próby zmiany przepisów dot. aborcji w kolejnej kadencji Sejmu], natomiast jeżeli to się nie uda w ten sposób, to są jeszcze kwestie dotyczące chociażby wytycznych ministra zdrowia [...] na szczęście nie ma orzeczenia Trybunału, wydane orzeczenie było z naruszeniem prawa, z udziałem dublerów - powiedział Borys Budka w RMF FM.

- Dlatego trzeba mieć 276 głosów, żeby weto [prezydenta] obalić [prowadzący: "na to się nie zanosi"]. To poczekamy, aż Trzaskowski będzie prezydentem - kontynuował.

- Jeżeli Tusk zapowiadał, że będzie wyprowadzał prezesa Banku Narodowego przez kilku silnych mężczyzn z Banku Narodowego, to jest łamanie konstytucji, łamanie ustaw. To jest po prostu kpina z praworządności, znaczy, że koniec praworządności w Polsce. Jeżeli to samo mówił o pani prezes Trybunału Konstytucyjnego, to przecież w gruncie rzeczy mówił to samo. To znaczy, mówił, że tutaj żadne prawo nie będzie obowiązywać, konstytucja nie będzie obowiązywała. Będzie obowiązywał tak zwany projekt. Oni się kiedyś posługiwali, dzisiaj rzadziej to robią, kiedy mówili o swojej władzy, o projekcie utrwalania tej władzy na wiele kadencji, może w ogóle na bardzo wiele dziesięcioleci. To dzięki nam się nie udało - stwierdził Jarosław Kaczyński w Elblągu.

- Drugi taki temat to były sądy. Jak mówiłem o reformie sądownictwa, po prostu przywrócenie prawa i elementarnej przyzwoitości w sądownictwie, to wtedy też wybuchały oklaski i widzę, że to trwa i oczywiście racja z tego względu, że to się niestety dzięki oporowi zewnętrznemu nie udało. Ale tym razem się uda - stwierdził Jarosław Kaczyński w Elblągu.

- On jest takim cieniem, pomocnikiem. Nie chcę już użyć takiego słowa, poza tym giermek to nie było mało. Można było z tego zostać rycerzem. Otóż ma takiego pana i co niektórzy mówią, że on wejdzie w jego rolę. Nie wiem czy tak będzie, ale tak się mówi w Warszawie. Chodzi o prezydenta Warszawy Trzaskowskiego. Nie dajcie się nabrać. To dokładnie to samo, a można nawet powiedzieć że jeszcze gorzej, bo o ile Tusk nie ma żadnych poglądów, poza tym że ma być bardzo ważnym, ma być w Europie, ma być królem, itd., ale poza tym to poglądów nie ma. No może trochę tam tych liberalnych, bajek o tym, jak to można zorganizować życie społeczne bez państwa etc. A ten jest takim skrajnym lewicowcem. Czy on to głęboko przeżywa, tego nie wiem. Czy to jego taktyka, też nie wiem, ale to, co wyprawia w Warszawie, to skrajna lewica. I to nam też grozi. Tu zwracam się do państwa, nie dajcie się na to nabrać, bo to można powiedzieć, z wielkiej ulewy pod rynnę - stwierdził Jarosław Kaczyński w Elblągu.

- Powtórzę za panią marszałek, naszą panią marszałek, marszałek Witek. Że jeżeli oni czasem mówią o piekle kobiet, że to my niby piekło kobiet tworzymy, to można odpowiedzieć. Piekło kobiet to było za waszych czasów - stwierdził Jarosław Kaczyński w Elblągu.

- Tam jest wielkie udawanie, zarówno jeśli chodzi o partie polityczne, z którymi w tej chwili się potykamy w walce o wyborców jak i o różne inne środowiska wspierające gdzie tę historię można by opowiadać, nie będę tego oczywiście czynił, nie po to tutaj przyjechałem, jak to tam naprawdę pod tym względem jest. Wierzcie państwo, chociaż my nie twierdzimy, że jesteśmy bezgrzeszni, bo tylko Chrystus i Maria byli bez grzechu, ale w porównaniu z tamtymi to wybieracie między białym a czarnym - stwierdził Jarosław Kaczyński w Elblągu.

- Nasz program liczy 300 stron, a punktów, bo jest w tej chwili takie porównanie. Tamci przedstawili 100 propozycji i 100 konkretów. To jak nasze te 300 stron rozpisano na punkty, to ich jest 150, ale to jest takie rozpisanie bardzo skomprymowane, bo można by ją rozpisać i na 300 tak jak rzecznik tutaj mówił. Naprawdę ten program jest nie tylko zwarty, spójny przeliczony bez różnego rodzaju przepraszam bardzo, ale po prostu bzdur tam wpisanych i oczywiście bez listy ludzi, których ma się zamiar represjonować. To jest sprawa może i aktualna, ale to jest sprawa wymiaru sprawiedliwości, a nie programów partyjnych - stwierdził Jarosław Kaczyński w Elblągu.

Tomasz Grodzki został spytany w „Faktach po Faktach” TVN24 o to, dlaczego nie korzysta z możliwości wystąpienia z orędziem do narodu.

- Nie wykluczam, że coś takiego się zdarzy - odpowiedział marszałek Senatu.

Dopytywany, czy stanie się to wkrótce, oparł: Być może.

- Fakty mówią jedno, że merytorycznie [embargo na zboże z Ukrainy] powinno być przedłużone i my to wiemy, nie ma żadnych argumentów przeciw temu, żeby przedłużyć ten zakaz wwozu zboża do Polski [...] Z wieloma rozmawiałem [ministrami rolnictwa], żaden nie dał mi żadnych argumentów albo nie zaprzeczył, żeby ten zakaz był przedłużony przynajmniej do końca roku - powiedział Robert Telus w rozmowie z Danutą Holecką w programie "Gość Wiadomości" TVP Info.

- My jesteśmy pewni, że nawet jeżeli nie podejmie tego Komisja Europejska, my to podejmiemy, bo to jest w interesie polskiego rolnika - kontynuował.