- Najprościej może odesłać, bo ten spór był, czy zgromadzenie [ogólne] musi się zakończyć uchwałą czy też nie. Ten spór był rozstrzygany przez TK bodajże w 2017 roku i tam najciekawsze jest stanowisko SN podpisane przez ówczesnego rzecznika, dziś szefa Izby Karnej Michała Laskowskiego, który właśnie powiedział, że wystarczy protokół ze wskazaniem osób, które uzyskały największą ilość głosów i reszta już należy do prezydenta. I tak się stało w tej chwili - stwierdził Andrzej Dera w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

„Dzisiaj nie można powiedzieć of terminie wyborów, dlatego że ustawa, która reguluje ten proces wyborczy, jest aktualnie w Senacie i jak widzimy w ciągu ostatnich dwóch tygodni nic się w Senacie nie wydarzyło, nic, co by spowodowało, że ta ustawa byłaby przez Senat rozpatrzona. Mimo wcześniejszych zapowiedzi ze strony pana marszałka, ale także senatorów i posłów opozycji, że nie będzie obstrukcji nad tą ustawą, to jednak tę obstrukcję obserwujemy. Toczy się cyniczna gra nastawiona na destrukcję państwa i jego organów” - mówiła w radiowej Jedynce marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

„Poprawka, która została złożona przez panią wicemarszałek z Lewicy, która wprowadza vacatio legis do 6 sierpnia, świadczy o tym, że opozycja dąży do tego, żeby wybory przed 6 sierpnia się nie odbyły. Jesteśmy w sytuacji bardzo poważnej, przed wyborem prezydenta RP” - mówiła w radiowej Jedynce marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

„Nawoływanie do tego, żeby prezydent Andrzej Duda zrzekał się swojego urzędu, bo tak jest wygodnie opozycji, jest jeszcze większym absurdem. Jest czas, jest możliwość, my jesteśmy gotowi do pracy, pokazaliśmy to. Pokazaliśmy również to, że jesteśmy gotowi na przyjęcie technicznych poprawek, które proponowała opozycja. Domagamy się, żeby Senat zaczął się poważnie nad tą ustawą pochylać” - mówiła w radiowej Jedynce marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

- Dla mnie to rzecz niewyobrażalna [żeby na stanowisku prezydenta nastąpił wakat, a obowiązki przejął marszałek]. Otóż polska Konstytucja nie przewiduje czegoś takiego, że się nie odbywają wybory. Nieodbywanie wyborów to zaprzeczenie demokracji. Polska chce być państwem demokratycznym i podstawą demokracji w każdym państwie są wybory - stwierdził Andrzej Dera w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, kto powinien wyłożyć te pieniądze. Może zbiórka wśród senatorów Platformy Obywatelskiej, którzy nie chcieli tych wyborów. Może to w jakiś sposób tę kwotę pozwoli zebrać - stwierdził Andrzej Dera w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24, pytany kto powinien wyłożyć ponad 68 mln złotych za przygotowanie wyborów 10 maja.

- Dzisiaj będziemy protestować przeciwko tej tarczy 4.0, która nie jest propracownicza. Nie może być tak, że ktoś, kto dzisiaj nie ma łatwo, a pracownicy są wypychani na umowy śmieciowe, na jednoosobowe działaności gospodarcze, będą płacili największą cenę tego kryzysu i dlatego dzisiaj, na konferencji prasowej podczas wystąpienia w Sejmie będziemy bronili - mówił Robert Biedroń w rozmowie z w „Graffiti” Polsat News.

- Od dnia wczorajszego mamy kolejną sekwencję. Otóż Platformie nie podoba się również termin czerwcowy i będzie robiła wszystko, żeby wybory się w Polsce nie odbyły. Czyli wprost mogę powiedzieć, że działania opozycji, w szczególności Platformy, polegają na tym, żeby Polska przestała być krajem demokratycznym. Na to zgody nigdy nie będzie, ani prezydenta, ani Zjednoczonej Prawicy - stwierdził Andrzej Dera w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Przygotowujemy się do restartu. Jak wie pan redaktor nie możemy powołać sztabu, nie ma sztabu, bo nie możemy go powoływać - mówił Robert Biedroń w Polsat News.

- Przeprowadziłem restart kampanii - mówił dalej Biedroń.

- Kampanii, które nie ma? - dopytywał dziennikarz.

- Której nie ma, która będzie. Dobrze pan wie, że PiS to celowo robi, że będzie mało czasu, że Andrzej Duda będzie pokazywany 24 godziny na dobę w telewizji publicznej, a nas nie będzie - dodał.

- Nie ma tutaj żadnego cudownego odnalezienia. Rzeczywiście pakiety znajdują się w magazynach Poczty Polskiej, tak jak słyszeliśmy. No cóż, na pytanie kto zapłaci, normalnie, tego typu koszty wyborów reguluje budżet państwa. Ale tak się zastanawiam, obserwuję to wszystko co dzieje się wokół tych wyborów i to, że opozycja cały czas trąbi i chwali się, że te wybory nie odbyły się i to jest ich wielki sukces, że oni te wybory zablokowali, to może się podzielą tymi kosztami rzeczywiście nieodbytych wyborów - mówił Jacek Sasin w rozmowie z Robertem Mazurkiem w „Porannej rozmowie” RMF FM.

- Ja już tyle razy słyszałem od 4,5 roku, że będziemy wszyscy siedzieć, że rzeczywiście to już nie robi większego wrażenia - mówił Jacek Sasin w RMF FM.

- Dobrze by było, żeby politycy trafiali do więzienia wtedy, kiedy popełniają przestępstwa. To byłoby normalne. Natomiast w tym przypadku mówienie o jakimś więzieniu czy w ogóle jakiejś odpowiedzialności karnej jest kompletną bzdurą. Wszystkie działania podejmowane były w oparciu o przepisy prawa, ustawę, na którą głosowali również posłowie PO - dodał wicepremier.

- Tu nie chodzi o daty. Tu chodzi o pewne zasady, których w Senacie trzymamy się od samego początku, żeby zapewnić wszystkim kandydatom równe szanse, żeby te wybory były uczciwe, odddawały realnie wolę narodu i żeby wybrany w tych wyborach prezydent miał pełen mandat, żeby nikt nie podważył ważności tych wyborów, ani SN, ani żadne ośrodki wewnętrzne czy zewnętrzne - stwierdził Tomasz Grodzki w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Ta sytuacja z punktu widzenia Konstytucji jest zawikłana bardziej chyba niż węzeł gordyjski. Natomiast wsłuchujemy się w Senacie również w głosy samorzadowców, pocztowców i wielu mówi, że ten 28 czerwca to bardzo napięta data w sensie przygotowan i może byłaby lepsza data 5 lipca czy 12 lipca. Tego jeszcze do końca nie wiemy, bo połączone trzy komisje jeszcze będą kontynuować obrady. Tyle pojawiło się drobnych, szczegółowych detali. Przypomnę, że tak naprawsdę jeszcze czekamy na opublikowanie uchwały PKW - mówił dalej marszałek Senatu.

- Przypuszczalnie z Senatu wyjdzie do Sejmu ta ustawa [dot. wyborów prezydenckich] z bardzo licznymi poprawkami. Nie mówiąc tylko o tych zapisach, które pan ma na myśli. Bo przypomnę, że była prosta droga przez ogłoszenie stanu klęski żywiołowej, którą tak naprawdę mieliśmy, a tylko niezwaną. 90-dniowa karencja i byłoby wszystko ok. W tej chwili uważam, że te wybory powinny się odbyć, powinniśmy wziąć w nich udział po to, żeby wyrazić swoją wolę, kto według nas powinien być prezydentem. Natomiast kwestia daty jest moim zdaniem wtórna w stosunku do zasad, którymi powinniśmy się keirować i którymi Senat kieruje się od samego początku - stwierdził Tomasz Grodzki w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Wielokrotnie spotykamy się na roboczo. Jeżeli odeślemy tę ustawę [dot. wyborów prezydenckich] w poniedzialek czy wtorek, to będzie jeszcze daleko do 30 dni. To po pierwsze. Po drugie, nie składaliśmy żadnych solennych obietnic. Jedynie wykonujemy porzadnie tę pracę, którą Sejm zrobił znowu w jakimś expressie legislacyjnym - stwierdził Tomasz Grodzki w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Nie mam sobie w tej materii nic do zarzucenia. wręcz odwrotnie, uważam że Sejm powinien w jakimś sensie być nam wdzięczny, że poprawiamy dokument stworzony w zaciszu pokoju przez dwóch panów, który - jak się okazuje przy głębszej analizie - jest bardzo daleki od doskonałości. I takie jest zadanie Senatu - mówił dalej.

- Odbyliśmy spotkania z klubami demokratycznej opozycji. Jest wola, żeby na najbliższej sesji Senatu tę ustawę [o wyborach prezydenckich] dokończyć i wiedzą o tym zarówno senatorowie PiS, jak i wszyscy inni - stwierdził Tomasz Grodzki w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1265553481349332992

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1265553484436422661

- W mojej ocenie, po tym. jak uchwała PKW stała się prawomocna, to one [wybory w czerwcu lub lipcu] będą legalne z punktu widzenia konstytucyjnego i my weźmiemy udział w formule, która będzie zapewniała organizację przez PKW, a nie Jacka Sasina, tak jak to było w przypadku wyborów kopertowych i druga rzecz, jeżeli będą je organizowali samorządowcy, będą je organizowały samorządy - mówił Borys Budka w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w „Sednie sprawy” Radia Plus.

- Nie ma żadnej zwłoki Senatu to raz. Senat pracuje zgodnie z polską konstytucją, ma 30 dni. Niestety w Sejmie nie było żadnej pracy merytorycznej nad tą ustawą. Ustawa została przyjęta w ciągu 24 godzin - mówił Borys Budka w Radiu Plus.

- Proszę zwrócić uwagę, że Senat nadrabia wszystkie zaległości sejmowe. Nie było żadnego posiedzenia komisji w Sejmie, nie było dyskusji merytorycznej, nie było żadnych opinii. Przeszedł walec sejmowy i kolejny bubel prawny - dodał.

- Jacek Sasin tak delikatnie zwala winę na premiera Morawieckiego. Mówi, że to na podstawie jego decyzji i polecenia PWPW czy Poczty Polskiej, dokonano określonych zamówień. Ja myślę, że tam już jest szalona panika. Jeżeli popatrzymy na to w jaki sposób wydatkowano bez podstawy prawnej 69 mln zł, to jest to kryminał. Ci ludzie powinni siedzieć. Nie może być tak, w demokratycznym, europejskim kraju, że nie obowiązują przepisy, a jeden z drugim urzędnik, wydają dziesiątki milionów złotych - mówił Borys Budka w Radiu Plus.

https://twitter.com/michal_moskal/status/1265563971266007046?s=12

- Tak właśnie wygląda parlament z państwa udziałem. Na szczęśćie Polacy to widzą i oceniają w poszczególnhych wyborach, w ostatnich i następnych, tych które nadchodzą i odbędą się w czerwcu, także Polacy ocenią. Zależy wam tylko na awanturach, na paszkwilach, na insynuacjach, kłamstwach i to wszyscy widzą - stwierdził Piotr Gliński w Sejmie.

- Padły tutaj oskarżenia nikczemne, niczym nieuzasadnione. Pan poseł myli się. Być może jest to także coś więcej niż pomyłka, ponieważ minister Szumowski nigdy nie nadzorował agencji, o których pan [poseł Szczerba] mówi. Gdyby pan miał jakąkolwiek orientację w tej kwestii, to wiedziałby także, że te agencje, także za waszych rządów, działają według pewnych procedur, które są transparnetne, dla wszystkich dostepne i uczciwe - stwierdził Piotr Gliński w Sejmie.

„Od czasu kiedy wykryto w Polsce pierwszy przypadek koronawirusa minęły prawie 3 miesiące. To nie były łatwe dni. Mamy ponad 20 tysięcy zachorowań i ponad tysiąc zgonów. To są bardzo smutne informacje dla wszystkich, którzy doświadczyli, mieli kogoś w rodzinie, kto zachorował i najbardziej nieszczęśliwe wiadomości dla wszystkich, którzy mieli kogoś, kto zmarł. Postawiliśmy sobie 3 miesiące temu jasne cele. Bardzo proste do przedstawienia. Bardzo trudne do zrealizowania. Ten cel polegał na tym, żeby w taki sposób przesunąć falę zachorowań, żeby nie zabrakło łóżek, respiratorów i środków medycznych do leczenia chorych. Ten cel udało się zrealizować” - mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

„Powoli odzyskujemy pole i stajemy na coraz bardziej twardym gruncie, jeżeli chodzi o koronawirusa. Każdy kolejny dzień to zwiększona liczba wyzdrowień. Ostatnio 750 wyzdrowień. Coraz więcej ludzi zdrowieje, szybciej zdrowieją. Wykonujemy jednocześnie coraz więcej testów. To około 30 tysięcy testów, dlatego możemy przejść do kolejnego, ostatniego, zasadniczego etapu znoszenia różnych restrykcji” - mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

„Od 30 maja sporo się zmieni. Najpierw zmieniamy zasady dotyczące maseczek. Będzie obowiązywała jedna generalna zasada w przestrzeniach ogólnodostępnych, jeżeli to będzie tylko możliwe, zachowanie dystansu dwumetrowego, a noszenie maseczek nie będzie obowiązkowe. Jeżeli dwie osoby idą obok siebie blisko, to dalej zalecane jest noszenie maseczek. Zasada ta dotyczy przestrzeni otwartych i zamkniętych, gdzie bezpiecznie da się zachować dystans. W sklepie, środkach komunikacji publicznej, w kościołach, kinach maseczki wciąż będą obowiązkowe. Maseczki to nie jest żaden cudowny lek, ale w tej trójce najbardziej podstawowych zaleceń epidemicznych one się znajdują” - mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

„Od soboty zdejmujemy ograniczenia w handlu. To ważny dzień dla wszystkich handlowców. W sklepach nie będą obowiązywały limity osób w zależności od powierzchni sklepu. Podobne ograniczenia przestają obowiązywać w gastronomii, przy czym przypominam o maseczkach” - mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

„Już od tej niedzieli nie będą obowiązywały limity wiernych w kościołach, ale również taka sama zasada i dystans dwumetrowy od innego wiernego” - mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

„Chcemy również ponownie dopuścić możliwość zgromadzeń. To bardzo ważna swoboda obywatelska, ale do 150 osób. 150 osób wydyskutowane, wypracowane z wieloma ekspertami, epidemiologami będzie taką ważną liczbą” - mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

„6 czerwca zdejmujemy ograniczenia ze wszystkich branż, sektorów gospodarczych, w których obowiązywały restrykcje. Instytucje kultury jak kina, teatry, filharmonie i inne, ale także obiekty sportowo-rekreacyjne, baseny, siłownie, kluby fitness, a także solaria czy salony masażu. Te wszystkie miejsca będą mogły być otwarte przy zachowaniu zasad sanitarnych. Wyjątek będą stanowiły dyskoteki i kluby, bo wiemy z doświadczeń z innych krajów, że to są bardzo często ogniska nowych zakażeń” - mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

„[Wesela] będą mogły się odbywać od 6 czerwca z udziałem 150 osób, czyli ta sama liczba od 6 czerwca będzie mogła brać udział w weselach” - mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

- Jeszcze przez parę dni na pewno te spływające wyniki będą stosunkowo wysokie. Natomiast to są osoby, które już są w kwarantannie. Co to oznacza. To oznacza, że tej transmisji poziomej, która nas tak niepokoi, transmisja pozioma oznacza, że możemy zarazić się wzajemnie na ulicy, możemy się zarazić wzajemnie gdzieś w przestrzeni publicznej. Tej transmisji poziomej jest już niewiele. Dzięki temu możemy te ograniczenia, choćby dotyczące maseczek na zewnątrz, zaproponować, żeby to już nie obowiązywało - mówił Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej w KPRM.

- Jestem przekonany, że za najdalej kilka dni, koniec tego tygodnia, początek przyszłego, będziemy mogli powiedzieć tak, te liczby chorych ze Śląska również spadają, z Wielkopolski, z Łodzi i już wszystkie województwa, cała Polska będzie miała ewidentnie tę tendencję spadkową. Ale to nie oznacza końca epidemii. To nie nie oznacza, że epidemia zniknęła, to nie oznacza, że epidemia gdzieś się ukryła. Ona jest. Na pewno mogą się pojawiać ogniska, dlatego ten dystans społeczny, a jeżeli nie możemy zachować dystansu, to maseczki - mówił Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej w KPRM.

- Raz jeszcze chciałem bardzo gorąco zaapelować do Senatu i do marszałka Senatu o procedowanie ustaw związanych z wyborami prezydenckimi bez żadnej zwłoki. To właśnie dlatego, żeby ten stan prawny był wyklarowany, ta zwłoka jest tutaj potrzebna w opublikowaniu uchwały PKW, żeby wyjaśnić do końca jaki jest ten stan prawny, ponieważ dzisiaj jeszcze cały czas przecież ta ustawa, którą Sejm przyjął, nie może być ostatecznie włączona do polskiego porządku prawnego. A to dlatego że Senat no niestety, trzeba powiedzieć, po raz kolejny przedłuża, opóźnia, zamraża. A więc bardzo gorący apel o to, żeby jak najszybciej zająć się tą ustawą. Polacy chcą już przeprowadzić wybory prezydenckie - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w KPRM.

- Wszyscy, którzy przyczynili się do tego, żeby one mogły być przeprowadzone, najpierw w trybie korespondencyjnym, bo taki był pomysł, żeby w najbardziej bezpieczny sposób przeprowadzić te wybory prezydenckie, zostało to de facto odrzucone przez Senat, ponieważ Senat przeprocedował tę ustawę i ją odrzucił, ale dał szanse Sejmowi podjęcia ostatecznej dosłownie na 3 dni przed wyborami. Czyli przeprowadzenie wyborów w ciągu 3 dni w sposób oczywisty było niemożliwe, a więc wystarczy zdrowy rozsądek, żeby zastanowić się i popatrzeć na to, do jakiego stanu doprowadza w tym przypadku Senat i marszałek Senatu, żeby raz jeszcze wszyscy zaapelowali do Senatu o jak najszybsze przeprocedowanie tej ustawy. Wtedy - mam nadzieję - cały czas, właściwie mam takie przekonanie, że cały czas wybory mogą odbyć się w tej zasygnalizowanej przez nas dacie, bo jaka ona ostatecznie będzie, to właśnie od tego zamrażania, przedłużania bardzo dużo zależy, w tej dacie 28 czerwca, tak żeby dochować wszelkich terminów konstytucyjnych. Wszelkie inne dywagacje, które pojawiają się w przestrzeni medialnej, uważam za próbę destabilizacji sceny politycznej. To jest to, co robi dzisiaj opozycja. Za wszelką cenę chce rozchwiać nastroje, doprowadzić od chaosu. Szanowni państwo, drodzy rodacy, przeprowadźmy jak najszybciej wybory prezydenckie. Tak ważne, kluczowe wybory dla naszego porządku politycznego, konstytucyjnego, społecznego. Po to, żeby w zgodzie zająć się tym, co jest najważniejsze dla Polaków. Dalszym ratowaniem miejsc Pracy w zgodzie z rządem, bo to rząd ma te główne instrumenty, które pokazujemy w tak skuteczny sposób, ich zastosowanie i te miejsca pracy, które są uratowane - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w KPRM.

- Całkowitą odpowiedzialność za ten olbrzymi chaos i dezorganizację jeśli chodzi o wybory prezydenckie w 2020 roku, ponosi ten obóz władzy. Nie potrafili zorganizować uczciwych, bezpiecznych wyborów, wydatkowali olbrzymie sumy pieniędzy polskich podatników na wybory, które się nie odbyły, a dziś próbują zwalać wszystko na opozycję. Senat RP pracuje rzetelnie, pracuje zgodnie z polską konstytucją i przede wszystkim zastępuje to, co powinien był zrobić Sejm. Sejm nie przeprowadził rzetelnej debaty nad nową ustawą wyborczą Sejm nie skierował jej nawet do komisji, nie posiłkował się żadną opinią prawną. Tę lukę musi wypełnić Senat RP. Z informacji, które przedstawił pan marszałek Senatu wynika, że w przyszłym tygodniu Senat zajmie się na posiedzeniu plenarnym poprawkami do tej ustawy - mówił Borys Budka podczas konferencji prasowej.

- Nikt nie zaskarżył uchwały PKW z 10 maja. PKW wyraźnie wskazała, że wybory się nie odbyły. Wsłuchiwaliśmy się w głos konstytucjonalistów oraz byłych szefów PKW, choćby pan sędzia Hermeliński wyraźnie wskazywał, że to była jedyna droga. Żaden z potencjalnych kandydatów nie zaskarżył tej uchwały, więc moim zdaniem te wybory mogą odbyć się również w terminie lipcowym, pod warunkiem, że będzie jasna deklaracja samorządowców, że da się to dobrze zorganizować - mówił Borys Budka podczas konferencji prasowej.

- Rozmawiałem z ministrem Ardanowskim po tym [wywiadzie dla RMF] i on uznał tę wypowiedź [o wysyłaniu nauczycieli do zbierania truskawek] za niefortunną. Na pewno jeżeli ktokolwiek tutaj poczuł się dotknięty to pan minister na pewno zajmie odpowiednie stanowisko w tej sprawie. Oczywiście chciałem tylko podkreślić to, że wszyscy nauczyciele, w szczególności, cieszą się ogromnym szacunkiem społecznym i bardzo dziękuję wszystkim nauczycielom i bardzo dziękuję wszystkim nauczycielom za to, że w takich nietypowych bardzo okolicznościach, epidemicznych, starali się w jak najlepszy sposób przekazywać wiedzę uczniom - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w KPRM.

„Chciałem podziękować za tę służbę wszystkim, którzy przez te 30 lat w samorządzie pracowali, wszystkim, którzy swój czas poświęcali, żeby właśnie budować Polskę na szczeblu podstawowym, co ma fundamentalne znaczenie dla tego, czym jest nowoczesna państwo” - mówił w Alwerni prezydent Andrzej Duda. 

- Mówimy, że trzeba złożyć dwa kolejne zawiadomienia do prokuratury. Dzisiaj to robimy. Składamy zawiadomienie do prokuratury w związku z art. 296 Kodeksu karnego, czyli wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym. To zawiadomienie dotyczy zarządu Poczty Polskiej oraz prezesa PWPW. To te spółki wzięły na siebie odpowiedzialność za dystrybucję kart do głosowania, mimo że nie było takiej ustawy. To te spółki wbrew prawu, niezgodnie z prawem, wysłuchały decyzji premiera Morawieckiego o organizowaniu nielegalnych wyborów. Równie dobrze PWPW na polecenie premiera mogła wydrukować dolary, bo dokładnie taką samą kompetencję ma premier Morawiecki do drukowania dolarów, jak i kart do głosowania - mówił Cezary Tomczyk podczas konferencji prasowej.

- Pytanie chyba dość proste. Kto do tej pory zajmował się drukowaniem kart do głosowania. Nie mówię o tych wyborach prezydenckich, tylko o tym co się działo przedtem, przy wszystkich możliwych wyborach? - pytała Cyntia Harasim, dziennikarka „Gazety Polskiej” podczas konferencji prasowej PO w Sejmie.

- Pani redaktor, odpowiedź jest bardzo prosta. Drukiem kart, zarządzeniem druku kart zajmowała się Państwowa Komisja Wyborcza - odparł Cezary Tomczyk.

- Kto fizycznie zajmował się drugiem tych kart? - dopytywała dziennikarka.

- Państwowa Komisja Wyborcza.

- Fizycznie drukowała karty? To bardzo ciekawe.

- PKW odpowiada za druk kart.

- Odpowiadała za druk kart. Kto się zajmował drukiem tych kart?

- PKW.

- PKW nie dysponuje drukarnią. Kto zajmował się drukiem kart? To jest proste pytanie i panowie posłowie znacie odpowiedź.

- Jedno jest pewne. Nie zajmował się tym Jacek Sasin i dzięki Bogu, że się tym nie zajmował, bo Jacek Sasin jest takim ministrem… - próbował mówić Marcin Kierwiński.

- Ale pytanie jest proste… - próbowała przerwać Harasim.

- Ale może pani posłuchać? Ja rozumiem, że to co mówimy jest dla biuletynu PiS-u niezbyt interesujące, ale proszę chwilę posłuchać - mówił dalej Kierwiński.

- Obrażanie mnie panie pośle nie jest najlepszą metodą, obrażanie dziennikarzy nie jest najlepszą metodą na życie panie pośle - mówiła dziennikarka.

- Ale bycie biuletynem PiS-u przecież wcale nie musi być czymś obraźliwym, prawda? - kontynuował Tomczyk.

- Biuletyn informacyjny PiS-u? - dziwiła się dziennikarka.

- No nie musi to być obraźliwe, prawda?

- Nie?

- A jest?

- Dla niezależnych mediów jest.

- Dla niezależnych tak - stwierdził Tomczyk.

- Jeszcze raz. Do tej pory nie zajmował się tym Jacek Sasin - próbował mówić Kierwiński.

- Ja się pytam kto się zajmował, a nie kto się nie zajmował - mówiła Harasim.

- Jacek Sasin na przestrzeni lat, w ciągu swojej długiej już kariery politycznej, czego się nie dotknął, to popsuł. Bardzo dziękujemy - odparł Kierwiński. 

Następnie posłowie opuścili konferencję prasową.

„Właśnie dotarły do nas bardzo niepokojące informacje, że liczba bezrobotnych w Polsce zbliża się do miliona. Niestety, pracodawcy są zmuszeni zmniejszać pensje swoich pracowników. My w samorządach cały czas jesteśmy zaniepokojeni tym, że mamy coraz mniejsze dochody, o 40% mniejsze dochody. Gdziekolwiek byłem, samorządowcy zadają mi to samo pytanie - co robimy? Jak będziemy oszczędzać? Skąd znaleźć pieniądze, by dalej móc realizować program inwestycji? Wszyscy w tej chwili zaciskamy pasa. Problem polega na tym, że wygląda na to, że rząd nie odnalazł się w nowej rzeczywistości, nie rozumie procesu zmian. Dlatego potrzebna jest zupełnie nowa polityka, polityka oparta na nowej solidarności, gdzie rząd nadąża za ludźmi, gdzie odpowiada na najważniejsze pytania i dylematy, które mają dzisiaj ludzie, gdzie prezydent pełni aktywną rolę, a nie jest tylko i wyłącznie niemym świadkiem wydarzeń” - mówił na konferencji prasowej kandydat KO na prezydenta i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

„Wszyscy wiemy, że w epidemii najważniejsze są trzy kwestie: ochrona miejsc pracy, bezpieczeństwo i służba zdrowia. Musimy znaleźć pieniądze właśnie na realizację tych celów. Ludzie powtarzają jedno. Najważniejsze jest bezpieczeństwo i miejsca pracy. Postuluję, aby najbardziej kontrowersyjne inwestycje rządu zostały odłożone na dwa-trzy lata, przynajmniej do momentu, w którym uporamy się z epidemią. Budżet CPK jest szacowany na 75 mld złotych. Powinien zostać przekazany na poduszkę antykryzysową dla ludzi, którzy tracą pracę w związku z epidemią. Po drugie, wysokość budżetu PFN to ponad 100 mln złotych. Powinien zostać przekazany na pomoc szpitalom. Po trzecie, środki z przekopu Mierzei Wiślanej, które szacuje się na 2 mld złotych, powinny zostać przekazane na premie dla lekarzy i pielęgniarek” - dodawał. 

„Przeciąganie kampanii wyborczej nie służy interesom Polaków, polskiej gospodarce, która została nadszarpnięta pandemią, podobnie jak gospodarki wielu innych państwa na świecie. W naszym interesie jest to, żeby jak najszybciej zagwarantować stabilność polityczną wszystkich ośrodków władzy, zwłaszcza tak ważnych jak urzędu prezydenta, aby całą siłę politycy - ufam - wszystkich stron sceny politycznej - mogli koncentrować na wzmocnieniu dobrych procesów w gospodarce, aby Polacy byli pewni, że będą mieli dobre perspektywy, jeśli chodzi o miejsca pracy, wynagrodzenie, wszystko co jest ważne dla ich codziennego bytu. Wydłużenie kampanii, przeciąganie na nieokreślony czas nie służy temu. Apeluję do przedstawicieli opozycji, by zachowali się odpowiedzialnie i serio traktowali swoje zobowiązania wobec wyborców” - mówił minister Zbigniew Ziobro.

- Wszystko wskazuje na to, że ta nagła wolta opozycji, ta nagła próba przesunięcia wyborów na sierpień, to jest element jakichś wojenek w obrębie opozycji. Chcę powiedzieć i zaapelować do liderów opozycji, żeby przestali się ośmieszać, żeby przestali grać interesem Polski, w imię bardzo partykularnych interesików swoich partii. Wybory muszą odbyć się w tym terminie, który jest zgodny z konstytucją i w terminie, który, wydawało się do niedawna, jest uzgodniony między obozem Zjednoczonej Prawicy, obozem rządowym, a partiami opozycyjnymi - mówił Jarosław Gowin podczas oświadczenia prasowego.

- Stanął znów w dyskusji publicznej problem terminu wyborów. Wydawało się, że wszystko jest rozstrzygnięte, ale okazało się, że niektórzy chcą w dalszym ciągu tego, by odrzucić rozwiązania konstytucyjne, by przyjąć jakiś inny termin. Stoją za tym czysto partykularne interesy. Z całą pewnością nie jest to interes Polski, no i nie jest to w żadnym razie zgodne z Konstytucją. Ostatni termin, jaki pozwoliłby na to, by wszystkie możliwości, które ewentualnie uniemożliwiałyby sytuację, w której 6 sierpnia tego roku wybrany byłby już i zaprzysiężony prezydent, to 28 czerwca. Jeżeli 28 czerwca odbędą się wybory, to wtedy mimo wykorzystania wszystkich terminów, np. przez SN, i tak ten akt będzie mógł nastąpić. I w związku z tym nie ma tutaj żadnej możliwości przeprowadzenia jakichś kolejnych zmian. Ci, którzy to proponują, sieją po prostu zamęt i za nic mają Konstytucję, niezależnie od tego, że bardzo często się na nią powołują - stwierdził Jarosław Kaczyński.

- Nie mówię już tutaj o interpretacjach, które wskazują na to, że niektórzy czytają Konstytucję w ten sposób, że gdyby przyjąć tę metodę, to by można np. uznać że któryś z tych interpretatorów jest np. królem Polski, bo takie same są podstawy do tego, jak do tego, co oni twierdzą. Czyli żadne. Nie ma nawet cienia jakichkolwiek podstaw w przepisach Konstytucji, by np. twierdzić że marszałek Senatu przejmuje władzę w razie sytuacji, w której nie ma prezydenta. A tego rodzaju twierdzenia także, chociaż mam nadzieję, że to margines, padają. Nasze stanowisko jest jednoznaczne, wspólne. Wybory będą przeprowadzone. Jeżeli będą jakieś próby przeciwstawiania się temu, to będziemy wykorzystywali wszystkie środki, jakie przynależą państwu po to, żeby prawo zostało wykonane, żeby podstawowa instytucja demokracji, czyli właśnie wybory, były w Polsce faktem - mówił dalej prezes PiS.

- Ten przedstawiony wstępnie przez Komisję Europejską plan w ramach europejskiego instrumentu odbudowy to bardzo dobry punkt wyjścia. On zwiększa realne środki, które wpłyną do Polski, w tych przede wszystkim obszarach, na których nam najbardziej zależało. Zwiększa środki dostępne na politykę spójności i to znacząco, o ok. 55 mld euro łącznie dla całej polityki spójności w UE, z tego znacząca bardzo proporcja dla Polski. Na wspólną polityką rolną o ok. 24 mld wzrostu i to też jest bardzo dobra wiadomość, ponieważ ona koresponduje pozytywnie z tym, o czym mówiliśmy, wzrost wydatków na tereny wiejskie - mówił Mateusz Morawiecki podczas briefingu prasowego.

- Nie możemy także nie dostrzec wzrostu planowanych wydatków na instrument, który nazywa się Funduszem Sprawiedliwej Transformacji. To też bardzo dobra wiadomość. Wcześniej, pamiętacie państwo, to było 7,5 mld euro. Dzisiaj 32 mld euro dodatkowe, ok. 40 mld euro łącznie - dodał premier.

- Z całą pewnością propozycja Komisji Europejskiej, z jednej strony dostosowania budżetu wieloletniego do warunków kryzysowych, z drugiej strony powołania od nowa funduszu odbudowy, który również ma odpowiadać na potrzeby państw członkowskich w sytuacji kryzysu ekonomicznego, który nastąpił w Europie na skutek pandemii, to jest dobry grunt pod negocjacje, które powinny teraz przyspieszyć. Jest to szansa, bardzo poważna szansa na nowy początek w tych negocjacjach, które od 2 lat, można powiedzieć, stały niemalże w miejscu. Stały w miejscu z uwagi na niezdolność do pogodzenia rozbieżnych interesów państw członkowskich, również z uwagi na niezdolność do zaspokojenia polskich oczekiwań wobec wieloletnich ram finansowych. Dzisiaj mamy nowe otwarcie tych negocjacji, które może w końcu przynieść to, czego UE potrzebuje na czas, czyli wieloletnich ram finansowych i funduszu, który by realnie odpowiadał na potrzeby kryzysowej Europy. Polska z pewnością skorzysta na podniesieniu alokacji w polityce spójności, polityce rolnej, sprawiedliwej transformacji klimatycznej. Z całą pewnością biorąc pod uwagę kształt funduszu odbudowy, czyli bardzo duży komponent grantowy, Polska będzie jednym z głównych beneficjentów tego funduszu odbudowy. Już w tych dniach zabieramy się za przygotowanie takiego krajowego programu odbudowy, który by dobrze zmieścił się w ramach planowanych działań KE, który pozwoliłby na wysoką i szybką absorpcję tych pieniędzy ze strony Polski - stwierdził Konrad Szymański na briefingu prasowym.

- Zwracamy uwagę na to, że fundusz będzie oparty o zdolności pożyczkowe KE i to jest zgodne z polskimi oczekiwaniami od początku tej dyskusji. Zwracamy uwagę na to, że spłata tego funduszu nastąpi w latach 2028-2058. Takie wydłużenie okresu, rozłożenie tego ciężaru na bardzo długi czas jest właściwym rozwiązaniem biorąc pod uwagę ograniczenia fiskalne przed którymi, w różnym stopniu, stoją wszystkie państwa członkowskie. Chcielibyśmy, aby spłata tego funduszu w możliwie dużym stopniu była oparta nie tylko o składki państw członkowskich, ale również o środki własne UE. Dlatego możemy z satysfakcją odnotować, że proponowane przez Polskę rozwiązania w tym zakresie, w postaci podatku cyfrowego, od transakcji finansowych, a w szczególności od dużych korporacji, które korzystają najwięcej na wspólnym rynku, wracają do negocjacyjnej gry. Polska zdecydowanie sprzeciwiała się i sprzeciwia się nadal podatkom klimatycznym, które w niewspółmierny sposób uderzają w gospodarki krajów Europy Środkowej, natomiast konstruktywnie proponujemy inne rozwiązania, poniekąd rozwiązania, które mogą przynieść znacznie więcej zasobów finansowych UE i mogą z łatwością pokonać problemy finansowania budżetu UE w najbliższej przyszłości. Chcielibyśmy, aby tym właśnie skończył się kompromis w tej sprawie. Będziemy w najbliższych tygodniach i miesiącach z tą samą determinacją zabiegali o to, aby i budżet i fundusz odbudowy odpowiadał w jak najlepszym stopniu potrzebom konkretnie polskiej gospodarki, bo te potrzeby są często bardzo konkretne, bardzo specyficzne, ale czasami bardzo odrębne od potrzeb gospodarek innych części Europy. Chcielibyśmy, aby fundusz, jeżeli ma być przyjęty, przedmiotem kompromisu między nami wszystkimi, odpowiadał jak najlepiej potrzebom realnym, potrzebom polskiej gospodarki - mówił dalej.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1265666930419142658

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1265666931648073729

„Panie prezesie Kaczyński, niech pan nie straszy Polaków, proszę nie odwracać kota ogonem i nie straszyć opozycją. To pan ma wszystkie instrumenty od 5 lat w celu przeprowadzenia wyborów teraz, robienia tego w bezpieczny sposób. Prezes Kaczyński próbuje dzisiaj przedstawić sytuację, w której on chce dobrze, tylko jest opozycja, która mu uniemożliwia. Robi to od 5 lat i próbuje w taki sposób przedstawiać wizję świata. Tak nie jest. To premier nie publikuje uchwały PKW. To marszałek Sejmu nie zarządza wyborów. To przez was mamy kolosalne zamieszanie, bo nie chcieliście wprowadzić stanu klęski żywiołowej i w konstytucyjny sposób przenieść wyborów. Doprowadziliście Polskę do ruiny organizacyjnej, do sytuacji, w której dzisiaj jesteśmy w chaosie konstytucyjnym. Jest z tego wyjście. Tylko trzeba normalności, współpracy, rozmowy, a nie wzajemnych oskarżeń. Z waszej strony jest wciąż tylko i wyłącznie oskarżanie, a nie szukanie normalności” - mówił na konferencji prasowej kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. 

- To jest właśnie moja wizja rozwoju Polski. To właśnie doskonałe współdziałanie samorządów, w obrębie samorządu, doskonałe współdziałanie samorządu z władzami centralnymi, wzajemne wspieranie się i dobra, twórcza współpraca prezydenta z rządem. To wszystko oznacza pracę i to wszytko oznacza miejsca pracy, a więc praca, nie kłótnie. Miejsca pracy, nie awantura. Razem współdziałać, tworzyć efekt synergii po to, żeby rozwiązywać problemy naszych rodaków, po to żeby stwarzać szanse mieszkańcom całego kraju także w mniejszych ośrodkach miejskich, takim jak właśnie Staszów. Żeby ta szansa wszędzie była, nie tylko w wielkich miastach, nie tylko tam, gdzie wasze dużo się działo, czy gdzie już od wielu lat dużo się dzieje, tylko teraz po prostu aby coraz więcej możliwości rozwojowych było także w mniejszych ośrodkach - stwierdził prezydent Andrzej Duda.

- Teraz jakaś gierka wewnętrzna, jakieś konflikty wewnątrz opozycji spowodowały, że znowu termin czerwcowo-lipcowy jest podważany. Na pewno obóz Zjednoczonej Prawicy nie zgodzi się na to, żeby doprowadzić do sytuacji, w której urząd Prezydenta RP byłby nieobsadzony, a do tego prowadziłaby propozycja przesunięcia wyborów na sierpień - mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

- To jest element walki wewnątrz opozycji. Wygląda na to, że tym mniejszym partiom nie spodobało się tempo, w jakim Rafał Trzaskowski zyskuje przewagę nad kandydatami mniejszych ugrupowań i stąd pewien zamęt. Ale o ile przed 10 maja miałem przekonanie, że wybory nie mogą się odbyć, co więcej opinia publiczna, ogół Polaków podziela tę opinię, o tyle teraz, dla ogromnej większości Polaków jest rzeczą oczywistą, że wybory na przełomie czerwca i lipca są nie tylko potrzebne, ale też w oczywisty sposób zgodne z konstytucją - mówił Jarosław Gowin w Polsat News.

- Nie tylko nie może liczyć na poparcie Porozumienia [opozycja], nie może nawet liczyć na naszą wyrozumiałość. Jeszcze raz podkreślam, że to jest inicjatywa, z powodu której liderzy opozycji się ośmieszają - mówił Jarosław Gowin w Polsat News.

- O ile przed 10 maja byłem w kontakcie z samorządowcami, którzy gremialnie mówili mi, że nie wydadzą list, spisów wyborców, bo nie mają do tego podstawy prawnej, w mojej ocenie mieli rację, o tyle teraz w rozmowach ze mną samorządowcy mówią, że z ich punktu widzenia termin 28 czerwca czy 5 lipca jest w pełni do akceptacji. Wskazują tylko na potrzebę przeznaczenia większych środków na pokrycie kosztów wyborów - mówił Jarosław Gowin w Polsat News.

„Wszystko powinno zależeć od niezależnych instytucji. Cały problem jest w tym, że te decyzje zapadają w gronach, które niekoniecznie są do tego uprawnione. Po to wynaleziono PKW nie tylko w Polsce, żeby ludzie za to prawnie odpowiedzialni tego typu kwestie rozstrzygali. Wydaje się, że w przeciwieństwie do tego, co przygotowywał minister Sasin, tę imitację wyborów, które przygotowywali wówczas politycy PiS-u, w porównaniu do tego sytuacja jest trochę lepsza, dzięki poprawkom Senatu, dzięki temu, że przywrócono rolę PKW, przynajmniej w jakimś zakresie, te wybory, ja mam taką nadzieję, będą mogły się odbyć. Jeśli się odbędą, wezmę w nich udział i będę namawiał wszystkich, żeby głosowali” - mówił w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w „Faktach po Faktach” w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

„Jeśli będzie można, zgodnie z informacjami rządu, bawić się na weselach, to mam taką nadzieję, że odpowiedzialny rząd wie, co robi, mówiąc że będzie można uczestniczyć nie tylko w weselu czy we mszy, ale także bezpiecznie w wyborach” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

„Problem polega na tym, że te wybory są obciązone grzechem pierworodnym tego, co PiS zrobiło na początku maja. Proszę się nie gniewać, ale źle byłoby, gdyby czyniono odpowiedzialnymi za to zło, które się dzieje dzisiaj w odniesieniu do wyborów prezydenckich,  żeby odpowiedzialność ponosiła opozycja, Senat, już nie mówiąc o mnie. Chociaż oczywiście do „winy Tuska” zdążyliśmy się wszyscy przyzwyczaić, ale tu byłaby to bardzo poważna przesada” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

„Nie ma mowy, żeby oddać te wybory tym, którzy przy nich tyle mącą od dłuższego czasu. Kiedy do tych wyborów dojdzie, myślę, że każdy odpowiedzialny Polak podejmie właściwą decyzję i będzie głosował” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

„Nauczmy się rozliczać władzę z jej powinności i obowiązków, a nie wszystkich wkoło. Jeżeli będziemy używali tej metody, że wszyscy są trochę winni, że nikt do nikogo nie ma zaufania, to nie będzie już w ogóle ludzi czujących się odpowiedzialnymi za to, co się w kraju dzieje. Nikt nie ma prawa zdejmować z władzy odpowiedzialności za bałagan, jaki w Polsce wprowadziła” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

„Chciałbym zdjąć trochę takie odium, które nad tą władzą jest takie widoczne, że ona jest taka groźna. Jak słyszę takie słowa [jak Jarosława Kaczyńskiego o „wykorzystywaniu wszystkich środków, żeby prawo zostało wykonane”], to chciałbym powiedzieć do pana Kaczyńskiego: „Nie strasz, nie strasz…”. Nie będę kończył tego starego, polskiego powiedzenia. Jeszcze nie ma 22, ale wiecie państwo, co mam na myśli. Oni nie są groźni w tym sensie, że ich należy się bać. Takich polityków jak Jarosław Kaczyński należy się raczej wystrzegać i trzeba zrobić wszystko, żeby oni nie rządzili w Polsce” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

„To są ludzie, jak prezes dzisiaj pokazał po raz kolejny tę samą twarz - naburmuszonego, trochę udającego groźnego zawodnika, ale tak naprawdę od wielu miesięcy widać to już z całą wyrazistością. Mamy do czynienia z ekipą kompletnie bezradną, kiedy chodzi o prawdziwe wyzwania. To są ciamajdy. To nie są jacyś czarni, groźni rycerze. To są ludzie, którym wszystko wylatuje z rąk” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

„To są ludzie, prezes Kaczyński jest najbardziej dobitnym przykładem, którzy sprawiają na mnie wrażenie takich, którzy nikogo nie kochają, są zanurzeni w swoich obsesjach, interesach. To widać dzisiaj bardzo wyraźnie. Natomiast przecież nie mają empatii, jakby nikogo nie kochali, mówiąc wprost, tak po ludzku. Nie są zdolni do prawdziwej odpowiedzialności za naszą przyszłość. Dlatego bardzo gorąco wszystkich namawiam. Nie ma się co ich bać. To są naprawdę fajtłapy, natomiast trzeba ich odsunąć od władzy, ochronić kraj przed permanetnym, ciągłym nieudacznictwem” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

https://twitter.com/MorawieckiM/status/1265696246909546497

 

„Sama pani marszałek Kidawa-Błońska mówiła o tym z niezwykłą otwartością. Zdecydowała się twardo powiedzieć „nie” tym pseudowyborom 10 maja i zapłaciła za to starszną cenę. Do przeżycia, ona zniosła to bardzo godnie, ale ceną za to był wyraźny spadek poparcia, wynikający głównie z wycofania się ludzi, sympatyków Kidawy-Błońskiej z deycji o [udziale w] wyborach. Wszyscy powinniśmy być wdzięczni Kidawie-Błońskiej i wszystkim, którzy przestrzegali przed pseudowyborami, które Sasin organizował na 10 maja. Proszę mi wskazać choć jednego adwokata tamtej parodii. Ja bym nie czynił zarzutu Kidawie-Błońskiej z czegoś, co wymaga raczej słów uznania, nawet jeśli ona za to zapłaciła dość poważną polityczną cenę, natomaist nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

„Start prezydenta Rafała Trzaskowskiego jest naprawdę bardzo dobry. Wykazuje niezwykłą energię. Ja zresztą znam go od lat i wiem. To jest człowiek nie tylko kompetentny, ale z taką - powiedziałbym - radosną odwagą. To jest człowiek, który nie boi się wyzwań. Naprawdę twardy gość” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

„Ja nie patrzę w przeszłość. Ja patrzę w przyszłość. [Rafał Trzaskowski] to bardzo dobry kandydat. Nic się nie zmieniło w mojej ocenie sytuacji w porównania do listopada zeszłego roku, kiedy informowałem, że nie zamierzam kandydować. Wytłumaczyłem dość - jak na polityka - bardzo szczerze, dlaczego inni kandydaci mogą mieć większe szanse. Dzisiaj mogę tylko powtórzyć te słowa. Rafał Trzaskowski jest kandydatem optymalnym” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

„Też pomogę w zbieraniu podpisów. Dekalruję, że sam osobiście zbiorę w Brukseli co najmniej 100 podpisów dla Rafała Trzaskowskiego i dam radę przesłać je na czas do Polski” - mówił w TVN24 szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk.

-- NOWA SOLIDARNOŚĆ, NOWA POLITYKA - TRZASKOWSKI W SOBOTĘ W POZNANIU WYGŁOSI NAJWAŻNIEJSZE DOTĄD WYSTĄPIENIE SWOJEJ KAMPANII - piszemy na 300POLITYCE.
https://300polityka.pl/live/2020/05/27/nowa-polityka-nowa-solidarnosc-trzaskowski-w-sobote-o-16-tej-w-poznaniu-wystapi-ze-swoim-dotad-najwazniejszym-dotad-wystapieniem-kampanii-wstep-do-atmosfery-4-czerwca/

-- 300LIVE:
PREMIER O SILNYM POLSKIM GŁOSIE W UE I UNIJNYM PLANIE MARSHALLA
GOWIN O WALCE NA OPOZYCJI
PREZYDENT O GWARANCJI WSPÓŁPRACY Z RZĄDEM
TUSK DO KACZYŃSKIEGO: „Nie strasz, nie strasz…”. Nie będę kończył tego starego, polskiego powiedzenia
https://300polityka.pl/live/2020/05/27/

*****

WYDARZENIA POLSATU

-- SPÓR O TERMIN WYBORÓW CORAZ OSTRZEJSZY - zapowiedź: Wspólne stanowisko - wybory prezydenckie najpóźniej 28 czerwca - ogłosili na wspólnej konferencji liderzy PiS, Porozumienia i SP.

-- TAKIEGO WSPÓLNEGO WYSTĄPIENIA LIDERÓW ZP NIE BYŁO OD DAWNA - Grzegorz Kępka.

-- KACZYŃSKI NIE POZOSTAWIŁ WĄTPLIWOŚCI CO DO TERMINU GŁOSOWANIA. O 28 CZERWCA POLITYCY PIS-U MÓWIĄ OD KILKU TYGODNI - Kępka.

-- POLITYCY OPOZYCJI TŁUMACZĄ SPOWOLNIENIE PRAC SENATU WĄTPLIWOŚCIAMI CO DO KONSTYTUCYJNOŚCI ZMIAN W KODEKSIE WYBORCZYM - Kępka.

-- BIORĄC POD UWAGĘ, ŻE PKW POTRZEBUJE 30 DNI, DECYZJA SENATU W PRZYSZŁYM TYGODNIU PRZEKREŚLA MOŻLIWOŚĆ WYBORÓW POD KONIEC CZERWCA - Kępka.

-- UPŁYWAJĄCY CZAS DZIAŁA - WG SONDAŻY - NA KORZYŚĆ TRZASKOWSKIEGO - Kępka.

-- MIMO SPORÓW O DATĘ I FORMĘ WYBORÓW, KANDYDACI PROWADZĄ NIEFORMALNĄ KAMPANIĘ - Kępka: PAD był w Małopolsce.

-- TRZASKOWSKI ZAAPELOWAŁ, BY PIENIĄDZE NA CPK PRZEKAZAĆ NA BEZROBOTNYCH - Kępka: Hołownia chce wsparcia samorządów specjalnym funduszem.

-- PREMIER PRZEDSTAWIŁ SZCZEGÓŁY OSTATNIEGO ETAPU LUZOWANIA OBOSTRZEŃ - zapowiedź.

*****

FAKTY TVN

-- ZNOSZENIE OGRANICZEŃ NIE OZNACZA KOŃCA PANDEMII - pierwsza wiadomość.

-- Wciąż trwa polityczna burza w sprawie rodzinnego biznesu Szumowskich i wielomilionowych grantów dla firm, z którymi powiązani są brat i żona ministra zdrowia. Łukasz Szumowski zaprzecza, by używał swojej pozycji do zbijania majątku. Opozycja mówi, że jest krańcowym przykładem konfliktu interesów i że w swoich wyjaśnieniach mija się z prawdą.

-- POLITYCZNE SZACHY WOKÓŁ TERMINU WYBORÓW: Mija 17 dni od dnia wydania uchwały PKW w sprawie wyborów 10 maja. Rząd wciąż jej nie opublikował, a PiS wciąż popędza Senat, by jak najszybciej skończył prace nad najnowszą ustawą o wyborach prezydenckich. Trwają polityczne szachy w sprawie terminu wyborów. PiS chciałby je przeprowadzić 28 czerwca, ale niektórzy senatorzy mają wątpliwości, czy nie powinny się one odbyć po 6 sierpnia.

-- W SPRAWIE DATY SYTUACJA STABILNA - OBIE STRONY OSKARŻAJĄ SIĘ NAWZAJEM - KKZ.

-- SENAT OPÓŹNIA, ZAMRAŻA - PMM.

-- BEZPRAWNIE NIE OGŁASZA UCHWAŁY PKW, CHCĄC ZYSKAĆ CZAS - Borys Budka.

-- PREMIER POINFORMOWAŁBY DLACZEGO NIE PUBLIKUJE - Marek Borowski.

-- OPOZYCJA ZA WSZELKĄ CHCE ROZCHWIAĆ NASTROJE I DOPROWADZIĆ DO CHAOSU - PMM.

-- DWOJE SENATORÓW Z LEWICY I PSL ZŁOŻYŁO KONTROWERSYJNĄ POPRAWKĘ - KKZ.

-- WCZORAJ WSZYSTKO SIĘ ZMIENIŁO, BO DWÓJKA SENATORÓW TŁUMACZY, ŻE ODSUWA MOŻLIWOŚĆ UNIEWAŻNIENIA WYBORÓW, GDYBY WYGRAŁ KANDYDAT OPOZYCJI - KKZ.

-- PIS JEST WŚCIEKŁE, BO ZOSTAŁA ROZBITA ICH NARRACJA - Michał Kamiński.

-- NIE TYLKO NARRACJA ALE I PLAN, BO WG NIEOFICJALNYCH INFORMACJI MARSZAŁEK MIAŁA OGŁOSIĆ WYBORY NA 21 CZERWCA, CZYLI O TYDZIEŃ WCZEŚNIEJ NIŻ UZGADNIANO - KKZ.

-- POPRAWKA ZASKOCZYŁA PO - KKZ.

-- NIE WIEM, NIE CHCĘ MÓWIĆ W IMIENIU KOLEGÓW Z LEWICY I PSL JAKI BYŁ POWÓD ZŁOŻENIA TEJ POPRAWKI - Marcin Kierwiński.

-- TO DOŚĆ WYRAŹNE ODCIĘCIE SIĘ OD INICJATYWY LEWICY I LUDOWCÓW BO KANDYDAT PLATFORMY IDZIE W GÓRĘ I TO DUŻY KŁOPOT - KKZ.

-- PLATFORMA NIE CHCE DEMOBILIZACJI WYBORCÓW TRZASKOWSKIEGO, WIE ILU WYBORCÓW STRACIŁA BOJKOTUJĄC WYBORY 10 MAJA I TERAZ NIE CHCE DOPUŚCIĆ DO PODOBNEJ SYTUACJI - KKZ.

-- PRZEKLEŃSTWEM POLSKIEJ POLITYKI JEST KOMPLETNY BRAK ZAUFANIA, NIE WAŻNE KTO GO WYWOŁAŁ, ALE WAŻNE, ŻE NIKT NIE UMIE ALBO NIE CHCE TEGO NAPRAWIĆ - KKZ.

-- OPOZYCJA STAWIA SASINOWI BARDZO MOCNE ZARZUTY: Opozycja zarzuca ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi, że zmarnował 70 milionów złotych na wybory, których nie było. Jacek Sasin odpowiada, że podejmował odważne decyzje.

-- LEKKĄ RĘKĄ WYRZUCIŁ 70 MILIONÓW, ZA TO POWINNA BYĆ PROKURATURA, TRYBUNAŁ I BARDZO SUROWY WYROK - Marcin Kierwiński.

-- TO BYŁO WYKONANIE OBOWIĄZKÓW, KTOŚ TO MUSIAŁ ZROBIĆ - Cymański.

-- TAKIE SYTUACJE CZASEM W PAŃSTWIE ZACHODZĄ, ŻE CZASAMI ŚRODKI SĄ NIE WYDANE ALBO WYDANE NIEWŁAŚCIWIE - Kazimierz Smoliński z PiS.

-- TO JEST KRYMINAŁ, TAK POWTARZALI MI POCZTOWCY - JEDNO SŁOWO - dziennikarz TVN.

-- I WICEPREZES POCZTY I SASIN MÓWIĄ CZYJ PODPIS WIDNIEJE POD DECYZJĄ - Zalewska.

-- PREMIER NIE CHCIAŁ ODPOWIEDZIEĆ NA PYTANIE KTO JEST ODPOWIEDZIALNY ZA TO, ŻE ZA 70 MILIONÓW PP PRZYSTĄPIŁA DO ORGANIZACJI WYBORÓW BEZ USTAWY - Zalewska.

-- POLSKA MOŻE BYĆ WŚRÓD NAJWIĘKSZYCH BENEFICJENTÓW FUNDUSZU ODBUDOWY - Maciej Sokołowski z Brukseli.

-- POLSKA MOŻE LICZYĆ NA PONAD 73 MILIARDY, WIĘCEJ DOSTANĄ TYLKO WŁOCHY I HISZPANIA - Sokołowski.

*****

WIADOMOŚCI TVP

-- NOSILIŚMY JE PRZEZ PÓŁTORA MIESIĄCA, W SOBOTĘ BĘDZIE MOŻNA JUŻ ZDJĄĆ MASECZKĘ PRZEBYWAJĄC W MIEJSCACH PUBLICZNYCH.

-- W AUTOBUSACH, TRAMWAJACH, SKLEPACH, URZĘDACH, KOŚCIOŁACH, KINACH CZY TEATRACH NADAL BĘDĄ OBOWIĄZYWAĆ.

-- JUŻ OD NAJBLIŻSZEJ SOBOTY NIE BĘDĄ OBOWIĄZYWAŁY LIMITY OSÓB W SKLEPACH, RESTAURACJACH I KOŚCIOŁACH, BĘDĄ MOGŁY ODBYWAĆ SIĘ TEŻ KONCERTY PLENEROWE DO 150 OSÓB.

-- TYDZIEŃ PÓŹNIEJ TYLE SAMO OSÓB BĘDZIE MOGŁO UCZESTNICZYĆ W WESELACH, CZWARTY ETAP ODMRAŻANIA GOSPODARKI OBEJMUJE TEŻ KINA, SIŁOWNIE CZY PARKI ROZRYWKI.

-- WIELKIM WSPARCIEM DLA POLSKICH PRZEDSIĘBIORCÓW BĘDZIE UNIJNY PLAN ODBUDOWY, KTÓREGO ZAŁOŻENIA PRZEDSTAWIŁA DZIŚ SZEFOWA KE.

-- DLA POLSKI PRZEWIDZIANO PRAWIE 64 MLD EURO, Z CZEGO PONAD 37 MLD EURO TO BEZZWROTNE GRANTY.

-- WIĘCEJ PIENIĘDZY MIAŁOBY TRAFIĆ JEDYNIE DO WŁOCH I HISZPANII.

-- 30 LAT TEMU ODBYŁY SIĘ W POLSCE PIERWSZE PO LATACH KOMUNIZMU WYBORY SAMORZĄDOWE.

-- BYŁY TO ZARAZEM PIERWSZE W III RP W PEŁNI WYBORY WYBORY.

-- PREZYDENT DUDA W ALWERNI.

-- MAMY TU RÓWNOLEGŁE SPOŁECZEŃSTWO Z WŁASNYM KODEKSEM - TAK O FUNKCJONUJĄCYCH W STOLICY NIEMIEC KLANACH ARABSKICH MÓWIŁ BERLIŃSKI MINISTER SPRAW WEWNĘTRZNYCH.

-- TAMTEJSZA POLICJA TOCZY REGULARNĄ WALKĘ Z PRZESTĘPCAMI, KTÓRYCH LICZBA BARDZO WZROSŁA PO KRYZYSIE MIGRACYJNYM W 2015 ROKU.

-- PO 5 LATACH WIDAĆ KTÓRE KRAJE PODJĘŁY SŁUSZNĄ DECYZJĘ W SPRAWIE PRZYJMOWANIA NIELEGALNYCH MIGRANTÓW.

-- PRZYJMOWAĆ UCHODŹCÓW W RAMACH FORSOWANEGO PRZEZ BRUKSELĘ MECHANIZMU PRZYMUSOWEJ RELOKACJI CHCIAŁA TAKŻE RZĄDZĄCA WÓWCZAS KOALICJA PO-PSL - Adrian Borecki.

-- RZĄD EWY KOPACZ BYŁ GŁUCHY NA ARGUMENTY TYCH, KTÓRZY SPRZECIWIALI SIĘ NARAŻANIU ŻYCIA I ZDROWIA POLAKÓW - Borecki dalej.

-- W OPERACJĘ PRZERZUCENIA DO POLSKI KILKU TYSIĘCY IMIGRANTÓW Z AFRYKI PÓŁNOCNEJ I BLISKIEGO WSCHODU ZAANGAŻOWANY BYŁ POLSKI RESORT DYPLOMACJI - Borecki.

-- ARCHIWALNA WYPOWIEDŹ RAFAŁA TRZASKOWSKIEGO.

-- W POLSCE OPERACJĘ PRZYMUSOWEJ RELOKACJI UCHODŹCÓW ZABLOKOWAŁ RZĄD PIS - Borecki.

-- POMIMO TAKICH GRÓŹB [DONALDA TUSKA], POLSKI RZĄD POZOSTAŁ NIEUGIĘTY I ZDECYDOWANIE BRONIŁ BEZPIECZEŃSTWA POLAKÓW - Borecki dalej.

-- WYBORY POWINNY ODBYĆ SIĘ 28 CZERWCA - POINFORMOWALI NA WSPÓLNEJ KONFERENCJI PRASOWEJ LIDERZY ZJEDNOCZONEJ PRAWICY.

-- TA ZDECYDOWANA DEKLARACJA TO ODPOWIEDŹ NA DZIAŁANIA OPOZYCJI - Marcin Tulicki.

-- WYŻSZA IZBA PARLAMENTU POD WODZĄ MARSZAŁKA GRODZKIEGO ZNÓW NARAŻA POLAKÓW I OPÓŹNIA PRACE NAD PRZEPISAMI, KTÓRE MAJĄ UMOŻLIWIĆ PRZEPROWADZENIE WYBORÓW PREZYDENCKICH - Tulicki dalej.

-- TO REWOLUCYJNE PRZEJĘCIE WŁADZY PRZEZ OPOZYCJĘ MA POLEGAĆ - TAKICH OPINII JEST CORAZ WIĘCEJ - NA PRZESUWANIU TERMINU WYBORÓW TAK DŁUGO, AŻ SKOŃCZY SIĘ KADENCJA OBECNEGO PREZYDENTA - Tulicki.

-- CHOĆ OBOWIĄZKI PREZYDENTA, ZGODNIE Z KONSTYTUCJĄ, POWINIEN PRZEJĄĆ MARSZAŁEK SEJMU, TO TOMASZ GRODZKI NIE WYKLUCZA, ŻE TAKIE OBOWIĄZKI PRZEJMIE ON SAM - Tulicki dalej.

-- TAKI BEZPRAWNY I NIEKONSTYTUCYJNY JUŻ FORSUJE GAZETA WYBORCZA - Tulicki.

-- SZTUCZNIE PRZECIĄGAJĄC PRACE, OPOZYCJA JUŻ RAZ UNIEMOŻLIWIŁA PRZEPROWADZENIE WYBORÓW PREZYDENCKICH W MAJU - Tulicki dalej.

-- POLAKÓW STRASZYŁ TOMASZ GRODZKI, STRASZYŁ TEŻ RAFAŁ TRZASKOWSKI, KTÓRY GDY WYBORY ODŁOŻONO W CZASIE, POSTANOWIŁ ZASTĄPIĆ MAJĄCĄ FATALNE WYNIKI SONDAŻOWE MAŁGORZATĘ KIDAWĘ-BŁOŃSKĄ W ROLI KANDYDATA KOALICJI OBYWATELSKIEJ NA PREZYDENTA - Tulicki.

-- Z TEGO POWODU ZOSTAŁO ZMARNOWANE BLISKO 70 MLN ZŁOTYCH Z BUDŻETU PAŃSTWA, BO WYDRUKOWANE JUŻ KARTY DO GŁOSOWANIA TRZEBA WYRZUCIĆ - Tulicki dalej.

-- TO KOLEJNA SYTUACJA, Z KTÓREJ BEZ WĄTPIENIA BĘDZIE MUSIAŁ WYTŁUMACZYĆ SIĘ TRZASKOWSKI - DZIENNIKARZE PORTALU TVP INFO UJAWNILI NIELEGALNE ZBIERANIE PODPISÓW POPARCIA DLA KANDYDATURY TRZASKOWSKIEGO - Tulicki.

-- POLITYCY KOALICJI OBYWATELSKIEJ DĄŻĄ DO ZDOBYCIA WŁADZY, ŁAMIĄC PRAWO I LEKCEWAŻĄC KONSTYTUCJĘ, DLATEGO KOMENTATORZY CORAZ CZĘŚCIEJ MÓWIĄ O NICH KOALICJA ANTYDEMOKRATYCZNA - Tulicki dalej.

-- JEST ZARZUT DLA KIEROWNICZKI IKEI, KTÓRA ZWOLNIŁA PRACOWNIKA ZA CYTOWANIE BIBLII - CHODZI O OGRANICZANIE PRAW PRACOWNICZYCH ZE WZGLĘDU NA WYZNANIE.

-- IDEOLOGICZNĄ OFENSYWĘ ŚRODOWISKA LGBT W STOLICY WSPIERA RAFAŁ TRZASKOWSKI - Maciej Sawicki.

-- TERAZ TRZASKOWSKI CHCE BYĆ PREZYDENTEM POLSKI, NIE CHCE JEDNAK ODPOWIADAĆ NA PROSTE PYTANIA [DOT. LGBT] - Sawicki dalej.

-- POGARDA I LEKCEWAŻĄCE ZACHOWANIE MOŻE WYNIKAĆ Z PRZEMYŚLANEJ TAKTYKI, DO KTÓREJ PRZYZNAŁ SIĘ PROMINENTNY POLITYK PO RAFAŁ GRUPIŃSKI, TŁUMACZĄC DLACZEGO POLITYCY OPOZYCJI NIE MÓWIĄ WPROST, ŻE POPIERAJĄ HOMOSEKSUALNE ZWIĄZKI PARTNERSKIE - Sawicki.

-- ZASTĘPCA RAFAŁA TRZASKOWSKIEGO PUBLICZNIE OŚWIADCZYŁ, CO ZROBI PO ZDOBYCIU WŁADZY - Sawicki dalej.

-- PRZYKŁAD SZOKUJĄCEJ OPIESZAŁOŚCI SĘDZIÓW, OD 7 LAT NIE POTRAFIĄ WYDAĆ WYROKU W SPRAWIE KORUPCJI I DEFRAUDACJI UNIJNYCH FUNDUSZY.

-- W SPRAWIE OSKARŻONA JEST ŻONA POLITYKA KOALICJI OBYWATELSKIEJ DARIUSZA JOŃSKIEGO.