- W godzinach porannych ważne oświadczenie Donalda Tuska w sprawie wyborów prezydenckich. Wystąpienie będzie dostępne na profilach społecznościowych - poinformował Paweł Graś na Twitterze.

O 11:00 senackie komisje praw człowieka, praworządności i petycji, samorządu terytorialnego i administracji państwowej oraz ustawodawcza rozpatrzą tzw. ustawę o głosowaniu korespondencyjnym. Izba wyższa propozycją PiS zajmie się na posiedzeniu 5-6 maja.

O 14:00 sejmowa komisja ds. kontroli państwowej opiniuje dla marszałka Sejmu wniosek prezesa NIK o powołanie na członków kolegium Najwyższej Izby Kontroli Marii Smereczyńskiej i prof. Izabeli Zawiślińskiej.

O 17:00 senacka komisja spraw zagranicznych i UE wysłucha informacji na temat skutków rozporządzenia MSZ z 20 kwietnia w sprawie utworzenia obwodów głosowania w wyborach prezydenckich w 2020 roku dla obywateli polskich przebywających za granicą, w czasie trwania pandemii COVID-19.

"Wiecie, że kandydat Duda zapowiedział, że na dniach przedstawi program wyborczy? Kampania trwa od siódmego lutego. Siódmego lutego ogłosiłem swój program w internecie. A on na dniach pokaże swój program wyborczy.Bo Beata Szydło musiała przyjechać i mu napisać. Ile mamy? 10? 14 dni do wyborów, które PiS próbuje skręcić? I on dwa tygodnie przed wyborami z szacunku dla wyborców program pokaże. Ludzie kochani! Przecież jak można mieć ludzi bardziej w poważaniu niż oni mają. Im się naprawdę wydaje, że im się to należy. Że on prezydentem został, to powinien być. Przecież on chciałby. To jest jak dziecko, które idzie do sklepu i mówi “no ale przecież ja chciałem mamo, dlaczego nie mogę dostać?” To jest Rzeczpospolita Polska, a nie przedszkole, gdzie możecie chcieć zabawki albo nie chcieć" - mówił Szymon Hołownia na wieczornym spotkaniu z wyborcami na Facebooku.

Na żywo live Szymona Hołowni oglądała rekordowa liczba - ponad 40 tysięcy osób.

„10 maja to data konstytucyjna. Opozycja często mówiła o tym, jak ważna dla niej jest konstytucja, a tu przedstawia plany, które sprowadzają się do złamania zasad konstytucyjnych. Kadencja Andrzeja Dudy wygasa na początku sierpnia” - mówił w radiowej Jedynce minister Mariusz Błaszczak.

- Przeczytałem wiele opinii, tych dobrych i tych, z którymi sam osobiście się nie zgadzam. Oczywiście będę wczytywał się w następne, jeśli takie dostanę, natomiast jako polityk podejmuję decyzje, oczywiście opierając się i wsłuchując się w opinie, ale we własnym sumieniu. Jestem przekonany co do tego, że wybory muszą się odbyć. Mamy zapis konstytucyjny - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Jako politycy podejmujemy decyzje. Jesteśmy politykami odpowiedzialnymi. Nie możemy doprowadzić do sytuacji chaosu politycznego i kryzysu konstytucyjnego. Mamy przecież kryzys zdrowotny, kryzys gospodarczy, już widać, a później będziemy niebawem odczuwać, więc nie możemy doprowadzić do kryzysu politycznego, głębokiego kryzysu konstytucyjnego. Wybory muszą się odbyć. Proszę wziąć Konstytucję, przeczytać art. 131. Nie ma takiej możliwości, aby była ciągłość władzy, jeśli nie odbędą się wybory. Wybory muszą się odbyć i wybory się odbędą - mówił dalej wicemarszałek Sejmu.

- Wybory korespondencyjne będą spełniały wszystkie warunki. Korespondencyjne wybory - każdy będzie mógł zagłosować. Nie zagłosują tylko ci, którzy nie chcą zagłosować, którzy chcą zbojkotować. Korespondencyjne głosowanie odbyło się w Bawarii z wielkim sukcesem i również u nas odbędzie się z wielkim sukcesem. Jestem przekonany, że będzie bardzo wysoka, wbrew tym wszystkim opiniom, które słyszę, będzie bardzo wysoka frekwencja, bardzo wielu Polaków weźmie udział w głosowaniu - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

„Dobre spotkanie w dobrych warunkach. Siedzieliśmy daleko od siebie. Mieliśmy mikrofony. Prezydent obszernie przedstawił swoją ocenę sytuacji w tej chwili, bardzo wnikliwie. Potem przewodniczący Porozumienia przedstawił swój punkt widzenia, nawiązując do podstawowych wniosków, które pan prezydent podkreślał - o prawdziwej potrzebie zachowania jedności tego bardzo ważnego dla Polski ugrupowania, szerokiego pod nazwą Zjednoczona Prawica” - mówił w rozmowie z Beatą Tadlą w Onet Rano wiceminister Wojciech Maksymowicz. 

- Dostaję setki maili, dostaję dziesiątki telefonów z prośbą, żeby się nie cofać, że wybory muszą się odbyć, żeby odpowiedzialnie zarządzać Polską i w sposób odpowiedzialny doprowadzić do wyborów. Tak aby nie doszło do wielkiego, proszę popatrzeć w przyszłość, jaką będziemy mieli trudną sytuację jeśli wybory się nie odbędą - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

„Ja w tym momencie zdejmuję swój kapelusz partyjny [przy okazji dyskusji o organizacji wyborów]. To nie jest tylko stanowisko Trzaskowskiego czy Jaśkowiaka - samorządowców, którzy mają jasną przynależność partyjną, tylko to jest stanowisko wszystkich korporacji samorządowych, że nie ma dzisiaj podstaw prawnych, żeby wydawać poczcie jakiekolwiek dane. Przypominam, że to stanowisko podpisane przez takich prezydentów jak prezydent Katowic czy Gdyni, którzy nigdy nie afiliowali się politycznie przez ostatnie lata” - mówił w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM prezydent miasta stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski.

„Jest to łamanie podstawowych procedur. Nie ma w tej chwili podstaw prawnych, żeby wydawać wrażliwe dane obywateli. Wystarczy poczekać na Senat i parlament, wystarczy poczekać 2 tygodnie. Jeżeli PiS jest przekonany, że przeforsuje ustawę o głosowaniu korespondencyjnym, wszystko będzie zgodnie z prawem” - mówił w RMF FM prezydent miasta stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski.

- W Senacie należy spodziewać się, że ustawa albo zostanie odrzucona, jednak większość jest minimalna ale stabilna, ona się utrzymuje. Na naszą wygraną, wygraną PiS nie możemy liczyć. Jesteśmy z tym oswojeni, taka jest demokracja. Przegramy w Senacie, wszystko na to wskazuje, ale nie wiemy jeszcze co przegramy. Czy będzie wniosek o odrzucenie w całości, czy będą zgłoszone poprawki. W zależności również i od trybu odrzucenia czy decyzji, jaką podejmie Senat, jest uwarunkowane to, w jaki sposób będą głosowane przeprowadzone w Sejmie - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Każdy ma możliwość prowadzenia kampanii w takim zakresie, w jakim to jest możliwe i wszyscy kandydaci mają. Jest de facto możliwe [prowadzenie kampanii wyborczej. Można spotykać się, można spotykać się na Facebooku, w inny sposób. Także można. Mamy taki czas jaki mamy i wszyscy kandydaci mają takie same możliwości i takie same szanse - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Wszyscy wiedzą doskonale, że ja zrobię wszystko jako przewodniczący konwencji krajowej, żeby Porozumienie zostało na prawicy. Wszystkie mrzonki o tym, że jest dla Porozumienia miejsce w jakimś nowym centrum z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem są bardzo niebezpieczne, bo to nowe centrum prędzej czy później będzie w koalicji z Lewicą - mówił Adam Bielan w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Graffiti” Polsat News.

- Niewiele wiem na temat tych rozmów [Gowina z opozycją]. Wiem to, co usłyszę z mediów. Czekam na posiedzenie władz statutowych mojej partii, żeby prezes powiedział nam o czym rozmawia z liderami partii. To, że same rozmowy się odbywają, nie jest niczym zdrożnym. Prezes Jarosław Gowin miał poparcie do szukania większości w parlamencie dla swojej poprawki. Nie wiem do końca dlaczego te rozmowy nadal się toczą, skoro liderzy opozycji zdecydowanie tę poprawkę odrzucają. Inną sprawą jest branie udziału we wspólnych konferencjach prasowych z kontrkandydatem pana prezydenta Andrzeja Dudy - mówił Adam Bielan w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Graffiti” Polsat News.

- Prezes Jarosław Gowin przekonywał nas do tego, że będzie to swego rodzaju kompromis między Zjednoczoną Prawicą, a opozycją. Jak się później okazało, te nadzieje były płonne, bo wszyscy politycy opozycji, łącznie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, który ma usta pełne frazesów o budowaniu jedności, a gdy przychodzi do twardej decyzji politycznej, to stoi po stronie totalnej opozycji - mówił Adam Bielan w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Graffiti” Polsat News.

- Nie wierzę w to. Myślę, że to jest jednak intryga pana Czarzastego, być może innych liderów opozycji. Nie wierzę, żeby pan prezes Jarosław Gowin toczył negocjacje w tej sprawie - mówił Adam Bielan w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Graffiti” Polsat News.

- Teza zawarta w pani pytaniu jest absolutną nieprawdą. Oczywiście, że nie. Nie wiem dlaczego pani to cały czas powtarza. Jeżeli ma pani jakieś źródło informacji, to proszę je zacytować. Jest to absolutna nieprawda - mówił Adam Bielan w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Radia ZET”.

- Nie byłem na tym spotkaniu. To było spotkanie tylko dla posłów na Sejm. Jestem europosłem. Widziałem się z panem prezydentem wcześniej. Natomiast rozmawiałem z kilkoma kolegami, którzy byli uczestnikami tego spotkania. Było w dobrej atmosferze. Porozumienie nadal wspiera w wyborach prezydenckich Andrzeja Dudę - mówił Adam Bielan w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Radia ZET”. 

- Jest duża szansa aby nowa, kształtująca się większość parlamentarna odrzuciła 7 maja rozwiązania wyborów zwanych kopertowymi lub usługą pocztową i wtedy nie będziemy mieć żadnego problemu jeśli chodzi o te sprawy i pozostanie nam tak naprawdę do rozstrzygnięcia czy te wybory mają się odbyć w sierpniu czy innym terminie, bowiem wtedy jedynym sensownym rozwiązaniem, które będzie się trzymało norm prawnych, będzie to, co Władysław Kosiniak-Kamysz i Koalicja Polska mówi od dawna, aby wprowadzić stan klęski żywiołowej, jeden z trzech stanów o których mówi polskie prawo i wtedy w sposób oczywisty, po okresie kiedy ten stan przestanie obowiązywać, podjąć decyzję albo o jego przedłużeniu albo o przeprowadzeniu wyborów. O tym mówimy i ten scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny pod warunkiem, że kształtująca się wokół tej sprawy większość parlamentarna wyrzuci te kompromitujące nas nie tylko w kraju, ale także na całym świecie rozwiązania - stwierdził Piotr Zgorzelski w rozmowie z Jackiem Gądkiem w Porannej rozmowie Gazeta.pl.

- Nie można dzisiaj takich scenariuszy w sposób kategoryczny rysować. Nie wykluczam jednak takich rozwiązań [dot. zmiany marszałka Sejmu], aczkolwiek dzisiaj z punktu widzenia stabilności naszego państwa i powagi naszego państwa i troski o zdrowie i życie obywateli, najważniejsza sprawa jest nie wybór czy zmiana marszałka Sejmu, tylko odrzucenie złego rozwiązania, głosowania korespondencyjnego kopertowego czy usługi pocztowej, jak byśmy to nazywali - stwierdził Piotr Zgorzelski w rozmowie z Jackiem Gądkiem w Porannej rozmowie Gazeta.pl.

- Apel Władysława Kosiniaka-Kamysza, aby środki, które ktoś zamierzał wpłacić na kampanię, kierować na walkę z epidemią, myślę że pokazują, że dobiegnięcie do tej mety w rankingu czy w starcie kandydatów nie jest jego najważniejszym celem. Jego najważniejszym celem jest to, aby ustabilizować przede wszystkim sytuację zdrowotną, jest w końcu lekarzem, żeby gospodarka mogła ruszyć, a wybory przeprowadźmy wtedy, kiedy nie będzie to zagrażało życiu i zdrowiu Polaków. O tym zawsze mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, a że faktycznie wspominałem o tym, że idzie do góry i drugie miejsce w tym rankingu jest bardzo ważne, tym bardziej świadczy o jego dobrej intencji, bo gdyby faktycznie tylko i wyłącznie chciał wygrać wybory, to z pewnością ten moment, czyli majowe wybory i przejście do II tury byłyby dla niego ważne. Nie jest tak, dlatego że jak powiedziałem, są inne, ważniejsze rzeczy - stwierdził Piotr Zgorzelski w rozmowie z Jackiem Gądkiem w Porannej rozmowie Gazeta.pl.

- Apel o bojkot [wyborów] jest krokiem ku destabilizacji, demobilizacji elektoratu opozycyjnego i jest graniem w orkiestrze pod batutą Jarosława Kaczyńskiego. Dzisiaj trzeba Polakom mówić tak: majowe wybory są zagrożeniem, jeżeli się one odbędą, moim zdaniem się nie odbędą, nie ma na to prawnych możliwości, ale jeżeli by się one odbyły, to chcieliśmy w tym biegu dokończyć całego etapu kalendarzu wyborczego, ponieważ na to się umówiliśmy, że wystartujemy i dokończymy bieg. Ocenę tego wszystkiego byśmy mogli jakby dokonać po zakończeniu. Nie będzie wyborów w maju, bo nie pozwolą na to rozwiązania prawne. Chyba że nie znalazłaby się większość zdolna odrzucić to głosowanie kopertowe. Wtedy będzie nowa sytuacja, będzie bałagan i kompromitacja - stwierdził Piotr Zgorzelski w rozmowie z Jackiem Gądkiem w Porannej rozmowie Gazeta.pl.

- Przed nami dalsze decyzje. Myślę, że po weekendzie majowym będziemy mogli mówić o dalszych poluzowaniach. Te decyzje, jak mówię, przed nami, bo obserwujemy sytuację. Działamy na podstawie również rekomendacji ministra zdrowia - mówił Jacek Sasin w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym” radiowej Trójki.

- Moim zdaniem nie będzie wyborów w maju. Będzie ogłoszony stan klęski żywiołowej i najprawdopodobniej wybory odbędą się pomiędzy 15 sierpnia a 15 września - stwierdził Piotr Zgorzelski w rozmowie z Jackiem Gądkiem w Porannej rozmowie Gazeta.pl.

- To są insynuacje, to są plotki. Tu nie chodzi, by kogokolwiek, czymkolwiek przekupywać. My w ten sposób nie działamy. Rzeczywiście to jest tryb działania naszych poprzedników - mówił Jacek Sasin w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym” radiowej Trójki.

- Moim zdaniem jeżeli Jarosław Gowin i jego koledzy zdają próbę przyzwoitości 7 maja, będziemy mogli także otworzyć nie tylko nasze serca, ale także nasze drzwi do Koalicji Polskiej. Współpracy pomiędzy Koalicją Polską a Porozumieniem w momencie, kiedy Jarosław Gowin by wspólnie z nami odrzucił głosowanie kopertowe nie wykluczam - stwierdził Piotr Zgorzelski w rozmowie z Jackiem Gądkiem w Porannej rozmowie Gazeta.pl.

- Potrzebny jest dostęp do spisu wyborców i o taki dostęp Poczta Polska wystąpiła do samorządów gminnych, bo to one dysponują tymi spisami. Natomiast Związek Miast Polskich ani żaden inny związek, samorząd, nie może stawiać się ponad prawem. Prawo jest tutaj jednoznaczne. Art. 99 ustawy „antycovidowej” mówi o tym wyraźnie, że poczta ma prawo oczekiwać dostępu do tego typu danych. To prawo musi zostać wykonane. Samorządy nie stoją ponad prawem. Nie jest ich zadanem oceniać przepisów ustawy. One mają obowiązek te przepisy ustawy wykonywać. Mówię to z pełnym naciskiem. Mówię również o tym, że jeśli tych przepisów nie będą wykonywać, to będzie oznaczało świadome łamanie prawa - mówił Jacek Sasin w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym” radiowej Trójki.

„Jesteśmy zgodni z tym, co mówi Komisja Europejska, która stwierdza, że Polska ma prawo organizować wybory, podobnie jak inne kraje członkowskie, kiedy chce i termin wyborów to wewnętrzna sprawa Polski. My jesteśmy zgodni z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, która uważa, że wybory korespondencyjne są lepsze w tym momencie w okresie pandemii niż wybory tradycyjne. Zdrowie Polaków jest najważniejsze, obojętnie od zaleceń OBWE” - mówił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus Ryszard Czarnecki z PiS. 

„Gdyby w Polsce nie było pandemii, to byłbym zdecydowanym przeciwnikiem wyborów korespondencyjnych. Ale jest pandemia, mamy sytuację skrajnie trudną. Mamy do wyboru. Albo przeprowadzić wybory tak, jak je zrobiono w Niemczech, Szwajcarii czy Korei Południowej, która to jest od nas krajem większym. Jaki byłby przekaz w świat, jeżeli inne kraje potrafią w pandemii zrobić wybory, a Polska by ich nie zrobiła?” - mówił w Radiu Plus Ryszard Czarnecki z PiS. 

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1255044384334270464

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1255044386779529219

- Kościół nie ma mandatu, by uczestniczyć w czysto politycznych sporach na temat formy, czy terminu wyborów, a tym bardziej, by opowiadać się za tym lub innym rozwiązaniem. Misją Kościoła w takiej sytuacji jest jednak zawsze, pełne życzliwości, przypominanie o szczególnej, moralnej i politycznej odpowiedzialności, jaka spoczywa na uczestnikach życia politycznego - napisała Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski w komunikacie.

- Apelujemy zatem do sumień ludzi odpowiedzialnych za dobro wspólne naszej Ojczyzny, zarówno do ludzi sprawujących władzę, jak i do opozycji, aby w tej nadzwyczajnej sytuacji wypracowali wspólne stanowisko, dotyczące wyborów prezydenckich. Zachęcamy, aby w dialogu między stronami poszukiwać takich rozwiązań, które nie budziłyby wątpliwości prawnych i podejrzenia nie tylko o naruszenie obowiązującego ładu konstytucyjnego, ale i przyjętych w demokratycznym społeczeństwie zasad wolnych i uczciwych wyborów. Prosimy, aby kierując się najlepszą wolą, w swoich działaniach szukali dobra wspólnego, którego wyrazem jest dziś zarówno życie, zdrowie oraz społeczny byt Polaków, jak i szerokie społeczne zaufanie do wspólnie wypracowanych przez lata procedur wyborczych demokratycznego państwa. W tej trudnej sytuacji, jaką przeżywamy, powinniśmy dbać o kultywowanie dojrzałej demokracji, ochronę państwa prawa, budowanie - mimo różnic - kultury solidarności, także w sferze polityki - zaznaczono.

"W procesie dokonywania odpowiedzialnego wyboru kandydata na urząd prezydenta należy wziąć pod uwagę w szczególny sposób prawość moralną, miłość Ojczyzny i traktowanie władzy jako służby, kompetencje w dziedzinie życia politycznego i obywatelskiego, wyrazistą tożsamość, postawę dialogu i umiejętność współpracy, zdolność do roztropnego rozwiązywania konfliktów, merytoryczne przygotowanie i wiedzę, a także szacunek dla zasad demokracji, kierowanie się fundamentalnymi zasadami etycznymi, poszanowanie dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci, gwarancję dla prawnej definicji małżeństwa jako trwałego związku mężczyzny i kobiety, promocję polityki rodzinnej oraz gwarancje dla rodziców w zakresie prawa do wychowywania dzieci zgodnie z wyznawaną wiarą i wartościami"

- Chcę państwu dzisiaj powiedzieć bardzo otwarcie, dlaczego nie będę uczestniczył 10 maja w procedurze głosowania przygotowanej przez ministra Sasina i PiS. Celowo unikam słowa wybory, ponieważ analizowałem to przez wiele dni i tygodni już właściwie, ponieważ ta sytuacja przygotowana przez rządzących na 10 maja nie ma z wyborami nic wspólnego. Jakie są powody, dla których moim zdaniem nie powinniśmy uczestniczyć 10 maja w tym korespondencyjnym głosowaniu? Pierwszy jest oczywisty i czujemy go każdy z nas. To problem bezpieczeństwa. Nie ma dzisiaj niestety żadnego powodu, abyśmy mogli zaufać tak w 100% rządzącym, kiedy mówią że coś jest bezpieczne, a coś niebezpieczne. Jeśli chodzi o konkretnie wybory, to chciałbym usłyszeć rekomendacje nie pana Sasina, że jego procedura jest bezpieczna ze względów zdrowotnych, jest on chyba dzisiaj ostatnią osobą w Polsce, która kojarzy mi się z bezpieczeństwem. Nie wystarczy mi też zapewnienie ministra Szumowskiego. Przecież niedawno słyszeliśmy, że noszenie maseczek jest bez sensu, a później wprowadził obowiązkowe noszenie maseczek. Wchodzenie do lasu było niebezpieczne dla zdrowia i życia, by kilka dni później, przy większej ilości zarażonych okazało się bezpieczne. Mówię to nie dlatego, żeby się wyzłośliwiać, tylko żeby przypomnieć ponownie nam wszystkim, dlaczego mamy te wątpliwości, dlaczego nie ufamy dzisiaj tym, którzy mając interes polityczny, chyba lekceważą jednak bezpieczeństwo tych wszystkich, którzy mieliby w tym głosować. Tym bardziej, że niektóre z tych przepisów, choćby obowiązek podpisania osobistego odebrania tego pakietu wyborczego, to wszystko wyraźnie wskazuje, że pewne ryzyko istnieje. Nie jestem w stanie przekonać, znaczy może mógłbym przekonać, ale nie chcę przekonywać ani moich bliskich ani nikogo w Polsce do czegoś, co wydaje mi się jednak obciążone pewnym ryzykiem i co do czego nasi rządzący jakby nie dają żadnej gwarancji takiej uczciwej intencji i pewności tego, co mówią - stwierdził Donald Tusk w oświadczeniu opublikowanym w social media.

- Jest też drugi powód, równie ważny, chociaż zupełnie inny. To powód konstytucyjny. Te wybory nie są wyborami w sensie takim ustrojowym, ponieważ nie będą ani wolne ani równe. Już o bezpieczeństwie mówiłem. Zmiany wprowadzane w Kodeksie wyborczym są niekonstytucyjne, bo przeprowadzane tuż przed wyborami. Już nie mówię o tym, co wyprawiają media publiczne, i że ta kampania różnych kandydatów była bardzo, bardzo nierówna. To, co chyba najważniejsze i takie ewidentne, to że nikt nie zapewni nam tajności wyborów, a ludzie chcą mieć pewność, że głosują nie po to, by władza, by rząd wiedział jak dany obywatel głosuje. Jest też taki trzeci powód. On nie jest polityczny, ale kilka dni temu, kiedy wspominałem profesora Bartoszewskiego, rocznicę jego śmierci, to pomyślałem sobie, że tak często w Polsce słuchamy z zainteresowaniem i powtarzamy też często jakieś mądre zdania czy przykazania, od dziesięciu przykazań począwszy. Tak często powtarzam to słynne zdanie profesora Bartoszewskiego, że jak nie wiesz jak masz się zachować, to zachowaj się przyzwoicie. Wydaje mi się, że to jest tego typu moment, żebyśmy nie tylko powtarzali tego typu wskazania, ale się do nich tak na serio zastosowali. Jestem absolutnie przekonany, że taka zwykła, ludzka przyzwoitość nie pozwala nam uczestniczyć w tym procederze, jaki przygotował nam minister Sasin i PiS, na zlecenie Jarosław Kaczyńskiego. Byłoby to chyba nieuczciwe wobec nas samych, wobec Polski, wobec tych wszystkich, którzy walczyli tyle lat o uczciwe i wolne wybory. Tak na koniec powiem państwu, że mam też taki bardzo pragmatyczny powód, żeby mówić te słowa. Otóż jestem przekonany, że jeśli wszyscy uczciwi, przyzwoici Polacy powiedzą "to nie są wybory, nie będziemy w tym uczestniczyć“, to będzie jeden z powodów, dla których PiS w ostatniej chwili się wycofa. Dlatego warto to zrobić, bo jestem przekonany, że możliwe jest, przy takim elementarnym porozumieniu, możliwe jest przeprowadzenie w dość szybkim terminie uczciwych wyborów. Gwarancją będzie to, że przygotuje je Państwowa Komisja Wyborcza, a zalecenia wygłoszą lekarze i eksperci, a nie rządzący politycy, którzy za wszelką cenę chcą uzyskać jakiś polityczny interes. Dlatego zdecydowałem się też na ten głos. Jeżeli będziemy tutaj razem, będziemy tacy jednoznaczni, to jestem prawie pewien, że PiS ustąpi i wspólnie z innymi siłami politycznymi uzgodni taki plan, który będzie i bezpieczny i jakoś elementarnie przyzwoity, i który doprowadzi do tego, co nazwiemy uczciwymi wyborami - mówił dalej były premier.

https://www.youtube.com/watch?v=fFEgYM24Mxs

„Nie chcielibyśmy dzisiaj poruszać tematów związanych z wyborami. Są tematy sto razy ważniejsze od terminu wyborów. Są kwestie związane z walkę o zdrowie i życie Polaków, wyprowadzenie polskiej gospodarki ze stanu hibernacji. Nie czujemy się uprawomocnieni przez pana prezydenta, żeby mówić o jego stanowisku w sprawie terminu wyborów” - mówił na konferencji prasowej w Sejmie lider Porozumienia Jarosław Gowin.

„Zapewne 6 maja projekt ustawy przewidującej głosowanie korespondencyjne zostanie poddany ocenie przez Senat. Po tym, gdy zapoznamy się ze stanowiskiem Senatu, Porozumienie podejmie decyzję, w jaki sposób głosować. Do tego czasu chcielibyśmy uciąć wszelkie spekulacje na ten temat” - mówił na konferencji prasowej w Sejmie lider Porozumienia Jarosław Gowin.

„Wiem, w jaki sposób zagłosuję. Będziemy podejmowali w miarę możliwości wspólne decyzje z szacunkiem dla demokratycznego charakteru naszej partii. Porozumienie nie jest partią wodzowską. Będziemy próbowali wypracować rozwiązanie, które będzie optymalne dla Polski” - mówił na konferencji prasowej w Sejmie lider Porozumienia Jarosław Gowin.

„Nie będę komentował tych wypowiedzi [Ryszarda Terleckiego]. Jest ważne, żeby w Zjednoczonej Prawicy była jak najlepsza atmosfera. Uważam, że rząd Zjednoczonej Prawicy to najlepsze możliwe w tym parlamencie rozwiązanie. Apelowałbym do wszystkich członków naszego obozu, żeby unikać słów, które wprowadzają niepotrzebne napięcia” - mówił na konferencji prasowej w Sejmie lider Porozumienia Jarosław Gowin.

- Chcę zapewnić o jednym. Jeżeli będzie susza, będzie także pomoc ze strony polskiego państwa. Tak, jak powiedzieliśmy, rolnicy nie zostaną bez pomocy. Będziemy czynili wszystko, żeby w każdej trudnej sytuacji ta pomoc do rolników dotarła - stwierdził prezydent Andrzej Duda na briefingu prasowym.

- Codziennie tracimy ok. miliarda złotych na tej izolacji. Potrzebny jest plan aktywnego działania. Punktem wyjścia tego planu jest to, co już od wielu tygodni prezentuje pan minister Andrzej Sośnierz. Dzisiaj na kanwie planu Sośnierza przedstawiamy strategię „Bezpieczny obywatel”. To jest strategia pozwalająca na to, aby z jednej strony konsekwentne walczyć z epidemią, chronić zdrowie i życie Polaków, z drugiej strony jak najszybciej przejść do wyprowadzania polskiej gospodarki ze stanu hibernacji. Punktem wyjścia dla tej strategii jest koncepcja bezpiecznego państwa. Musimy przebudować model zarządzani kryzysowego, model walki z epidemią. Bezpieczne państwo to jest państwo, w którym powołany jest pełnomocnik, najlepiej w randze wicepremiera, do walki z epidemią. Ten pełnomocnik koordynuje działania Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Obrony Narodowej oraz zespołu antykryzysowego. W skład zespołu powinni wejść ministrowie spraw wewnętrznych i administracji, rozwoju, finansów - mówił Jarosław Gowin podczas konferencji prasowej w Sejmie.

- Proponujemy zdecydowanie wzmocnienie roli wojewody. To od wojewodów zależałoby tempo i struktura działania w poszczególnych regionach. Mogliby wydawać polecenia samorządowcom czy przedsiębiorcom.

- Punktem wyjścia do stworzenia warunków bezpiecznego odmrożenia gospodarki jest po pierwsze zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim służbom.

- Wszyscy ludzie, którzy są na pierwszej linii frontu powinni być poddawani systematycznym testom serologicznym, pozwalającym wyłonić grupę osób z odpornością, czyli tych, które mogą pracować bezpiecznie. Tego typu testy przeprowadzane w wielomilionowej skali, powinny być rozciągane na inne grupy społeczne i zawodowe.

- Musimy wyłonić te grupy, które są szczególnie narażone na ryzyko, przede wszystkim seniorzy, ale też osoby obciążone określonymi chorobami i te osoby, te grupy poddać szczególnej opiece. Nie tylko ze strony instytucji państwowych czy samorządowych. Tutaj liczymy na ofiarność i zaangażowanie Polaków. Potrzebne jest uruchomienie wielkiej akcji wolontariatu.

-  Powinniśmy uruchomić cały system produkcji polskiego testu i docelowo powinniśmy ich produkować ok. 2 mln miesięcznie. Musimy pamiętać, że akcja testowani będzie trwała przez wiele miesięcy.

- Potrzebujemy zdecydowanie więcej punktów diagnostycznych.

- Powinniśmy uprawnić do przeprowadzania testów w czasie epidemii nie tylko diagnostyków, ale także naukowców, którzy dysponują odpowiednimi kompetencjami.

- Potrzebna jest szybka i systematycznie rozbudowywana mapa nabytej odporności. Wszystko wskazuje, że w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy ok. 70% Polaków będzie już nosicielami tego wirusa.

- Potrzebujemy bezpiecznych szczepień. Nie wiemy jeszcze, kiedy te wiarygodne naukowo szczepionki się pojawią. Należy sądzić, że najprawdopodobniej na początku przyszłego roku, ale nie można biernie czekać. Musimy być przygotowani na masowe szczepienia - stwierdził Gowin.

Kulminacyjnym momentem spotkania prezydenta Dudy z Jarosławem Gowinem i posłami Porozumienia było uzyskanie jasnej deklaracji byłego wicepremiera, że nie uczestniczy ani nie zamierza w tworzeniu nowej większości parlamentarnej ani nie ubiega się o fotel marszałka Sejmu z nadania takiej większości - słyszymy od uczestników spotkania w Pałacu. Zdaniem naszych rozmówców, Jarosław Gowin miał prezydenta poprosić o zaangażowanie na rzecz deeskalacji wewnątrz obozu i deklarował, to co dziś potwierdzał publicznie - że w tym Sejmie nie ma alternatywy dla większości tworzonej przez Zjednoczoną Prawicę. Miał też wysoko wypowiadać się o wspólnym dorobku 5-letnich rządów - słyszymy. Jak słyszymy, spotkanie odbywało się w serdecznej atmosferze, zarówno Gowin, jak i prezydent mieli zapewniać się o wzajemnej sympatii i lojalności. Na porannym briefingu w Sejmie, zorganizowanym dla prezentacji pakietu Bezpieczne państwo, Gowin był pytany o sytuację w zjednoczonej prawicy po wypowiedziach Ryszarda Terleckiego: "- Nie będę komentował tych wypowiedzi [. Jest ważne, żeby w Zjednoczonej Prawicy była jak najlepsza atmosfera. Uważam, że rząd Zjednoczonej Prawicy to najlepsze możliwe w tym parlamencie rozwiązanie. Apelowałbym do wszystkich członków naszego obozu, żeby unikać słów, które wprowadzają niepotrzebne napięcia”. 

https://twitter.com/PiotrMuller/status/1255079141369696256

https://twitter.com/Jaroslaw_Gowin/status/1255074364032192513?s=20

- Każda z tych branż może wypracować standardy i procedury, żeby mogły te firmy normalnie pracować, żeby było to bezpieczne i dla pracowników i dla klientów. Jak to jest możliwe, że każdy fryzjer w Europie Zachodniej od Francji po Hiszpanię wie co ma zrobić, żeby przygotować się do powrotu do pracy, ale nasi fryzjerzy tego nie wiedzą? Nie wiedzą jak mają przygotować swoje firmy, czego się od nich oczekuje. Ten czas przed odmrażaniem gospodarki to czas potrzeby na to, żeby w dialogu z rządem wypracować bezpieczne standardy. Nie ma tego, tracimy czas. Rząd mówi, że będziemy odmrażać polską gospodarkę, mówi że nastąpi to w pierwszym, drugim i trzecim etapie. Tylko te firmy i ci przedsiębiorcy nie wiedzą jak się mają do tego przygotować. Nikt z nimi nie rozmawia, nie omawia tych kwestii. Oni mają doświadczenie, patrzą na to, co dzieje się w innych krajach europejskich i potrafią to robić. Trzeba zaufać przedsiębiorcom, bo musimy odważnie wejść w odmrażanie gospodarki i na dzisiejszym spotkaniu powiedziano takie jedno bardzo mądre zdanie, które przeczytam: powinniśmy postępować z odmrażaniem gospodarki tak szybko, jak to jest możliwe i tak wolno, jak to konieczne. Potrzebna jest współpraca rządu, lekarzy, którzy znają się na pandemii i przedsiębiorców. Tylko wtedy ustalimy dobrą mapę drogową do wyjścia i odmrożenia gospodarki. To się nie dzieje, bo rząd nie rozmawia. Po raz kolejny apeluję do premiera, panie premierze, proszę przestać bać się ludzi. Trzeba rozmawiać o tych drobnych sprawach, bo one budują perspektywę naszego kraju. Poza tym musimy przygotować się na wypadek zwiększenia zachorowań na jesieni. Czy my jesteśmy już do tego jesteśmy już przygotowani? Minister Szumowski mówi że co najgorsze przed nami. Przecież nie będziemy drugi raz zamykać naszej gospodarki. Musimy mieć kolejne plany i o tych planach trzeba rozmawiać - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska na briefingu w Sejmie.

- Na razie nie wiemy, kiedy będą wybory i nie wiemy na jakich warunkach będą wybory, bo tak naprawdę nie ma żadnej ustawy, która to reguluje, bo ona dopiero jest w Senacie, nie jest jeszcze przyjęta przez Senat. Nie znamy daty wyborów i tak naprawdę jedno, co jest pewne, to to, że kandyduję w wyborach, które będą w terminie bezpiecznym dla Polaków i przeprowadzone przez PKW. Zobaczymy co się wydarzy 7 maja, bo wierzę, że opozycja doprowadzi do zmiany terminu wyborów i przeprowadzenia ich w normalny sposób, dlatego będę brała udział w debatach i tłumaczyła dlaczego te wybory nie mogą odbyć się w maju - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska na briefingu w Sejmie.

- Jeżeli wybory miałyby być przeprowadzone 10 maja i w takiej formule, którą proponuje PiS, takiej pseudo usłudze pocztowej, w takich wyborach nie biorą udziału, ale ponieważ wszyscy wiedzą, że jestem optymistką, czekajmy na 7 maja - mówiła dalej kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.

„Zasady [wyborów] nie zależą od kandydatów, ale ja jako kandydat nie oddam Polski walkowerem. Będę walczył i będę przywracał nadzieję, bo to jest moje zadanie - obronić Polskę, a w wielu miejscach doprowadzić do normalności. Będę bił się do samego końca, aż do zwycięstwa, aż do pokonania Andrzeja Dudy. Jestem zdeterminowany i wiem, że wygramy tę walkę” - mówił na konferencji prasowej w Sejmie kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniak-Kamysz.

„Będę robić wszystko, żeby doprowadzić do zmiany terminu wyborów, bo termin majowy jest niemożliwy do rzetelnego przygotowania procesu wyborczego” - dodawał.  

- Szanuję Donalda Tuska, bo ostatnie 30-lecie nie wydawało wielu polityków tej klasy. Jego pozycja międzynarodowa doprasza się tego, by pracując za granicą, swoimi kontaktami nadal służył RP. Wysłuchawszy dziś jego oświadczenia w sprawie wyborów mam wrażenie, że z daleka widzi nieostro, stosuje narzędzia ze świata, którego już nie ma. Do Polski, którą zdemolował nam koronawirus, a korzystając z zamieszania, próbuje teraz bezczelnie ukraść Jarosław Kaczyński. Tusk zakłada słuchaczom etycznego Nelsona. Kto zdecyduje się wziąć udział w wyborach w maju, jeśli by jednak to szaleństwo miało mieć miejsce, jest nieprzyzwoity. Jeśli zdaniem Tuska czymś nieprzyzwoitym jest deklaracja, że w konfrontacji z oszustem łamiącym wszystkie zasady, stanie się do nierównej walki o uratowanie, kogoś bardzo się kocha, Polski, z rąk ustrojowych bandytów, to znaczy że jeden z nas bardziej pojemnie definiuje przyzwoitość. Wielokrotnie powtarzałem i będę powtarzał: jeśli oszuści postawią na swoim i 7 maja okaże się, że doprowadzą do majowych wyborów, wtedy rzeczywiście staniemy przed dramatycznymi dylematami. Czy warto ryzykować życie i czy z tego ryzyka może rzeczywiście wyjść pogonienie oszustów i odzyskanie z ich rąk Polski, w której żeby wybrać prezydenta będzie trzeba narażać życie. To wtedy, za tydzień będziemy je rozstrzygać. Nie rozumiem tych, którzy robią to dzisiaj, bo dzisiaj naszym głównym celem nie jest opowieść o swoich własnych cnotach i defetystyczne deklaracje, a doprowadzenie wszystkimi możliwymi metodami do tego, by te wybory w maju się nie odbyły. Trzeba to robić przez mobilizację do walki, działania obywatelskie, prawne. Sam podjąłem ich szereg, proces cywilny, skarga do SN, obywatelska akcja „Uwolnić wybory” i polityczne negocjacje. Być w ofensywie, a nie w defensywie, na którą liczy przeciwnik. Który ani przez chwilę nie przejmie się siłą mandatu wybranego w takiej farsie prezydenta, który będzie śmiał nam się w twarz, gdy okaże się, że gamonie z PiS-u nie nadążyli z fałszowaniem i kandydatowi opozycji zabrakło do drugiej tury 2% - stwierdził Szymon Hołownia w nagraniu opublikowanym na Facebooku.

- Powtarzałem i powtórzę raz jeszcze: nikogo nie będę nakłaniał do tego, by głosował w skłamanych, niebezpiecznych wyborach. Sam jednak dopuszczam, że za ten tydzień, jeśli spełni się najczarniejszy scenariusz, podejmę decyzję inną niż Tusk. Bo nawet jeśli miałoby to kosztować mnie zdrowie, nie zamierzam tym złodziejom odpuszczać. A po drugie, uważam że jeżeli wybory majowe miałyby się odbyć, wybrany w nich prezydent miałby jedno zadanie. Doprowadzić do zmiany kodeksu, po czym złożyć urząd i wygrać raz jeszcze w uczciwym wyścigu. Inaczej - ktokolwiek by to był - dla Polaków prezydentem nie będzie. Przez to szambo trzeba przejść, brudząc się w nim, jeśli trzeba. Jeśli chce się wyciągnąć korek, który jest po drugiej stronie. Nawoływanie dziś do bojkotu to woda na młyn Kaczyńskiego, a wiara w to, że ugiąłby się pod presją takiego bojkotu, to święta naiwność. Bojkot mógłby zadziałać, gdyby nie poszli na wybory wszyscy, a przecież pójdą na nie wyborcy co najmniej jednego kandydata. Poza tym Donald Tusk nie rzuca przecież swoich słów w próżni, a w sytuacji, w której niebojkotowanie zapowiedział już Władysław Kosiniak-Kamysz i Robert Biedroń. A więc do opisanej sytuacji i tak nie dojdzie. To nie moja sprawa, ale domyślam się, że ten tydzień za wcześnie będzie też drogo kosztował Platformę. Nastąpi jeszcze głębsza demobilizacja elektoratu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która chwilę po Tusku zadeklarowała, że nie weźmie w nich udziału w maju. Co uzyskuje w ten sposób Kaczyński? Wybory w sierpniu czy we wrześniu de facto bez kandydatki PO. Czy będę z tego powodu płakał? Chyba nie. Chcę tylko pokazać, że jeden ze scenariuszy, który może być następstwem wystosowanego dziś apelu Tuska, a nikt nie wykluczy, że jest on jednym z możliwych, pokazuje jak silny jest w części polskiej opozycji wobec PiS swoisty gen samozagłady. Konfrontowanie się z PiS w taki sposób, że nie osłabia się, a wzmacnia przeciwnika. To oczywiste, że ta władza jest jak komuniści, którzy w 1989 też nie chcieli cofnąć się przed niczym. Wygraliśmy, bo pokazaliśmy że my też się nie cofniemy. Przyzwoitość ma dziś różne oblicze, panie Donaldzie. I powtórzę: gra może być od początku do końca skłamana. Nie jest jednak nieprzyzwoitym ten, kto bić się z oszustem o kogoś, kogo kocha. Swoim oddziałom zatrąbił pan do odwrotu o cały tydzień za wcześnie. Powiem swoim: uwierzcie, że jest nas więcej. Dużo więcej. Gdy tylko zechcemy, przykryjemy PiS i jego oszustów czapkami. Odzyskamy Polskę, odbudujemy ją lepszą - zaznaczył kandydat na prezydenta.

- Chciałbym powiedzieć jasno i wyraźnie. Do Kaczyńskiego, Dudy i Morawieckiego. Nie ukradniecie nam tych wyborów. Nie ukradniecie nam demokracji. Nie ukradniecie nam Polski. Nie damy się nabrać na wasze triki z bojkotem wyborów. Nie damy się nabrać na demobilizację naszego elektoratu. Nie po to przez ostatnie lata Polacy wychodzili na ulice w obronie demokracji, konstytucji, przeciwko temu prezydentowi, nie po to marzyliśmy przez ostatnie lata, że prezydent może działać, funkcjonować inaczej niż ten obecny, nie po to mieliśmy nadzieję przez ostatnie lata, że zmiana jest możliwa, żeby dzisiaj, na ostatniej prostej się poddawać. Niektórzy już wywieszają białą flagę. Są tacy, którzy gdzieś tam z Brukseli stracili kontakt z rzeczywistością chyba. Są tacy, którzy będąc gdzieś tam daleko, poddali się, nie zależy im już na demokracji, na Polsce, na tym wszystkim, co dla nas jest bardzo ważne. My się nie poddajemy. Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy - mówił Robert Biedroń podczas konferencji prasowej.

- Kaczyński w swoim szaleństwie przeprowadzi te wybory, ale musimy zbierać dowody na nikczemność tej władzy. Dlatego wyślę dzisiaj do OBWE, do sekretarza generalnego OBWE oraz dyrektora ODIHR, tutaj zresztą w Warszawie, pismo z prośbą o wysłanie obserwatorów międzynarodowych tych wyborów. Takie samo pismo wysyłam do sekretarza generalnego Rady Europy oraz sekretarza zgromadzenia parlamentarnego Rady Europy - mówił Robert Biedroń podczas konferencji prasowej.

- Chciałbym zaproponować formułę Ruchu Kontroli Wyborów. Rych Kontroli Wyborów to instytucja, którą musimy powołać, społeczna, złożona z przedstawicieli wszystkich prodemokratycznych i konstytucyjnych partii politycznych, żebyśmy zrobili sieć monitorowania procesu wyborczego. Usiądźmy razem do stołu. Nasi przedstawiciele wszystkich partii prodemokratycznych, naszych komitetów, organizacji pozarządowych i przed wyborami stwórzmy taki organizm, który w dniu wyborów będzie patrzył władzy na ręce - mówił Robert Biedroń podczas konferencji prasowej.

- Nie chcę być wredny dla tych, którzy siadali z Gowinem do stołu. My konsekwentnie mówiliśmy, że Gowin jest wysłannikiem Kaczyńskiego i to się potwierdziło. Co ta opozycja ugrała z tym Gowinem? Gowin nie miał żadnych szans, żeby zostać tym marszałkiem, ponieważ pani marszałek Witek zblokowała i jest w stanie zblokować te posiedzenia Sejmu w taki sposób, żeby nie dopuścić do zmiany marszałka. Właśnie to zrobiła. Właśnie przed tym ostrzegaliśmy. Właśnie przed tym drogi Borysie Budko, drogi Władku Kosiniaku-Kamyszu, przed tym cię ostrzegaliśmy. Mówiliśmy, żebyście nie pertraktowali z diabłem i Kaczyński was ograł. To macie co macie - mówił Robert Biedroń podczas konferencji prasowej.

- Lewica jutro przedstawi klarowne kalendarium dojścia do uczciwych, legalnie zorganizowanych wyborów i ustawę, która pozwoli to zorganizować - zapowiadają rozmówcy 300POLITYKI. Zgodnie z tą propozycją, wybory miałyby odbyć się na przełomie września i października. Konferencja odbędzie się o 10:00 przed Sejmem, wezmą w niej udział Włodzimierz Czarzasty, Krzysztof Gawkowski, Anna-Maria Żukowska i Maciej Konieczny.

„Jesteśmy po drugim etapie naszej kontroli poselskiej. Dziś odkryliśmy rzecz bezprecedensową, która nas osobiście zbulwersowała i myślę, że zbulwersuje opinię publiczną. Byliśmy oszukiwani. Okazuje się, że nadzór nad wydrukiem kart wyborczych sprawuje i zleca nie wicepremier Jacek Sasin, a minister Mariusz Kamiński. Okazuje się, że w Polsce nadzór nad wydrukiem kart wyborczych sprawuje minister-koordynator służb specjalnych, więc wybory w Polsce mają się odbywać pod nadzorem służb specjalnych. To informacja szokująca w kontekście także publicznych wypowiedzi polityków PiS-u” - mówił na konferencji prasowej sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.

„Ta cała operacja ministra Kamińskiego, premiera Sasina i premiera Morawieckiego robiona jest w taki sposób, by oni na końcu byli jak najmniej winni. Wszystkie dokumenty, które podpisują, nie są dokumentami przesądzającymi, tylko dokumentami, które wyrażają intencję wolę. Chcą odsunąć od siebie odpowiedzialność. Ten system jest tak stworzony, że winni na końcu przeprowadzania nielegalnych wyborów w pierwszej kolejności będą pracownicy Poczty Polskiej i PWPW - ci, którzy fizycznie drukują karty i przyniosą nam dokumenty” - mówił na konferencji prasowej Sławomir Nitras z PO.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1255157472026902528

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1255157474111430656

- To nie była propozycja idealna. Zmiana konstytucji w takiej jednostkowej sprawie jest wątpliwa. Przedłużenie kadencji już trwającej jest wątpliwe. Mieliśmy wiele zastrzeżeń do tej propozycji pana prezesa Gowina, ale uznaliśmy w Porozumieniu, jak i szerzej w Zjednoczonej Prawicy, że należy to poprzeć w imię szukania jakiegoś kompromisu - mówił Adam Bielan w rozmowie z Adrianem Klarenbachem w Polskim Radiu 24.

- Kliknąłem na to orędzie. Zobaczyłem pierwsze kilka sekund. Jak zobaczyłem, że trwa prawie sześć minut, to dałem sobie spokój. Donald Tusk nie jest dzisiaj na tyle ważną postacią na polskiej scenie politycznej, żebym to całe przesłuchał - mówił Adam Bielan w rozmowie z Adrianem Klarenbachem w Polskim Radiu 24.

https://twitter.com/donaldtusk/status/1255183030953619458?s=12

- To nie zależy od Jarosława Gowina, ale od większości, którą, jestem przekonany, zbudujemy. Mam nadzieję, że także z posłami Porozumienia do 7 maja. Jeżeli nam się to uda, to wybory skutecznie przesuniemy na jesień lub wiosnę przyszłego roku - mówił Grzegorz Schetyna w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

- Nie jestem ojcem kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, to jest decyzja konwencji, kilkuset członków Platformy Obywatelskiej, szefów struktur. Przypomnę, że były prawybory, w których Małgorzata Kidawa-Błońska pokonała Jacka Jaśkowiaka, prezydenta Poznania. Ja byłem zwolennikiem całej procedury wyborczej, prawyborów wtedy jesienią, żeby wszyscy członkowie Platformy, Koalicji Obywatelskiej mogli oddać swój głos i wybrać kandydata na prezydenta. Uważałem, że jest potrzebna pełna debata między kandydatami PO. Decyzja była inna. Skróciliśmy ten termin i wtedy wybraliśmy Małgorzatę Kidawę-Błońską i tak, czuję się odpowiedzialny, bo byłem wtedy przewodniczącym. Będę trwał przy kandydaturze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - mówił Grzegorz Schetyna w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

- Słyszałem parę miesięcy temu z ust ministra Szumowskiego, że szczyt będzie pod koniec kwietnia. Dzisiaj słyszę, że to będzie maj, czerwiec. Za chwilę słyszymy, że to będzie jesień. Ja wiem, że to jest świetny pretekst do tego, żeby powiedzieć: jest pandemia, walczymy z epidemią, musimy wszystko wygasić i najlepiej, żeby polityka, a najlepiej opozycja w ogóle nie istniała. Przyjmowała to, co zdalnie ustali Sejm i otrzyma to, co ustali Rada Ministrów, która też jest organizowana zdalnie. To ja się nie zgadzam na taką demokrację - mówił Grzegorz Schetyna w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

- W Polsce jest wybrana legalnie władza, demokratyczna. My mamy konstytucyjny termin wyborczy i poważną sytuacją związaną oczywiście z epidemią, ale polskie państwo działa sprawnie. Jesteśmy w stanie nie tylko przeprowadzić Polaków przez epidemię, walczyć z kryzysem ekonomicznym, który nadchodzi i jest związany właśnie z pandemią, a także spełnić swoje obowiązki demokratyczne, podstawowe, czyli przeprowadzić wybory - stwierdził Piotr Gliński w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.

- Opozycja od 4,5 roku próbuje robić awantury, podważać mandat wielokrotnie powtórzony, potwierdzony w wyborach obecnej władzy. My chcemy w sposób stabilny, spokojny spełnić obowiązki wobec Polaków. Polska potrzebuje władzy. Nie możemy doprowadzić do tego, żeby nie było prezydenta. Przecież prezydent wieńczy proces legislacji, stanowienia prawa. Bylibyśmy w stanie anarchii - stwierdził Piotr Gliński w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.

- Opozycja chce awantury. Cały czas chce podgrzewać atmosferę, chce się awanturować. Chce także wymienić pewnie kandydatkę, bo nie bardzo wyszło. To po prostu niepoważne. My nie możemy pozwolić na to, żeby Polska wpadła w stan anarchii - stwierdził Piotr Gliński w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.

- My chcemy powiedzieć wprost. Jeżeli jest pandemia, jeżeli musimy czekać, zgadzam się z tym. Trzeba wiedzieć, kiedy się tam pandemia zakończy. Jeżeli zakończy się w perspektywie kilku miesięcy, to jest najlepszy czas, żeby wrócić do kampanii wyborczej i przeprowadzić wybory parlamentarne. Jeżeli to jest niemożliwe, to mówię nie, to jest możliwe. Ogłoszenie stanu klęski żywiołowej i wprowadzenie kalendarza, który zaakceptują wszystkie strony. I rządzący, i opozycja. Proste, tylko realizować. Tylko trzeba mieć dobrą wolę i chcieć to zrobić, a nie kolanem i łokciem wpychać Polaków dzisiaj w głosowanie organizowane przez urzędy pocztowe - mówił Grzegorz Schetyna w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

„Mam nadzieję, że wybory 10 maja nie zostaną przeprowadzone, że ta procedura, usługa pocztowa czy roznoszenie bezadresowych druków typu ulotka się nie odbędzie. Jeżeli one miałyby jakimś cudem jednak odbyć się 10 maja, to przyłączam się do tego, co mówi premier Tusk, że nie będzie sensu brania w tym udziału” - mówił w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” w TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

„Pani marszałek [Kidawa-Błońska] wierzy, że doprowadzimy do tego, że wybory odbędą się w normalnym, konstytucyjnym, demokratycznym trybie w terminie, który będzie bezpieczny dla zdrowia, życia Polaków” - mówił w TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

„Rozmawiałem z premierem Gowinem i byliśmy całkowicie zgodni, że wybory nie powinny się odbyć 10 maja i powinna te wybory organizować Państwowa Komisja Wyborcza. Nie sądzę, żeby pan Gowin zmienił w tej materii zdanie. Te nerwowe próby przeciągnięcia posłów Porozumienia, a wiem z PSL-u, że były tzw. Podchody pod posłów PSL-u, wiem od przewodniczącego Budki, że były podchody pod naszych posłów, to świadczy o tym, że jest nerwowość w szeregach PiS-u, że to przeciągnie posłów Porozumienia nie bardzo wychodzi” - mówił w TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

-- LIVEBLOG 300POLITYKI: GRODZKI ZBOJKOTOWAŁBY WYBORY 10 MAJA GLIŃSKI O AWANTURACH OPOZYCJI BIELAN ŻE DAŁ SOBIE SPOKÓJ Z OGLĄDANIEM 6 MINUT TUSKA https://300polityka.pl/live/2020/04/28/ -- PREMIER WZIĄŁ UDZIAŁ W ZDALNEJ LEKCJI HISTORII: “Miałem zaszczyt wziąć udział w zdalnej lekcji młodzieży z siódmej klasy szkoły podstawowej im. Orła Białego w Giedlarowej. Tematem były sukcesy gospodarcze i kulturalne II RP. Oczywiście nie mogło się w tym przypadku obejść bez moich ulubionych przykładów Gdyni i Centralnego Okręgu Przemysłowego, a ja starałem się w prosty sposób wytłumaczyć, na czym polegała waga tych projektów dla państwa i dla obywateli. Nigdy nie ukrywałem, że budowa Gdyni czy COP bardzo mnie inspirują i myślę, że będą nadal inspirowały do działania kolejne pokolenia Polaków.  Dziękuję Uczniom z Giedlarowej za świetne przygotowanie i wyjątkową dyscyplinę na lekcji z moim udziałem”. https://www.facebook.com/MorawieckiPL ***** WYDARZENIA POLSATU -- TO NIE WYBORY, A PROCEDURA WYBORCZA - TAK O WYBORACH KORESPONDENCYJNYCH MÓWI DONALD TUSK I OŚWIADCZA, ŻE 10 MAJA NIE ZAGŁOSUJE. -- 12 DNI PRZED OFICJALNYM TERMINEM WYBORÓW NIE WIADOMO I JAK TE WYBORY SIĘ ODBĘDĄ - Dorota Gawryluk. -- O SUSZY MÓWIĄ JUŻ WSZYSCY KANDYDACI - Grzegorz Kępka. --  WCIĄŻ NIE WIADOMO, KIEDY ODBĘDĄ SIĘ WYBORY I W JAKIEJ FORMIE - Kępka dalej. -- BYŁY PREMIER WEZWAŁ DZIŚ DO BOJKOTU WCIĄŻ EWENTUALNYCH WYBORÓW KORESPONDENCYJNYCH - Kępka. -- NIE WIADOMO CZY TO [SŁOWA MAŁGORZATY KIDAWY-BŁOŃSKIEJ] OZNACZA REZYGNACJĘ Z GŁOSOWANIA CZY KANDYDOWANIA - Kępka dalej. -- TA FORMA NACISKU NIE ROBI WRAŻENIA NA INNYCH KANDYDATACH OPOZYCJI - Kępka. -- WEDŁUG PIS-U, OPOZYCJA, A ZWŁASZCZA PLATFORMA, CHCE PRZEŁOŻENIA WYBORÓW Z POWODÓW POLITYCZNYCH - Kępka dalej. -- 100-LETNI PACJENT Z WARSZAWY POKONAŁ KORONAWIRUSA. -- W CAŁYM KRAJU OD POCZĄTKU EPIDEMII WYZDROWIAŁO PONAD 2650 PACJENTÓW. ***** FAKTY TVN -- Państwowej Komisji Wyborczej obawia się, że na podstawie forsowanej przez PiS ustawy nie uda się 10 maja przeprowadzić w pełni wolnych wyborów. To samo uważają sędziowie Sądu Najwyższego, Rzecznik Praw Obywatelskich i Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Ustawa wróci do Sejmu z Senatu tuż przed terminem wyborów. -- PIS ZAMIERZA PRZEPROWADZIĆ WYBORY NA PODSTAWIE USTAWY, KTÓRA NIE WESZŁA W ŻYCIE - Arleta Zalewska: W normalnych warunkach odpowiadałby za organizację wyborów prezydenckich w Polsce. We wtorek sędzia Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW, powiedział, że obawia się, iż nie uda się w pełnym zakresie przeprowadzić wolnych wyborów. PiS chce przeprowadzić wybory korespondencyjne 10 maja i to na podstawie ustawy, która wciąż nie weszła w życie. -- ARLETA ZALEWSKA O WĄTPLIWOŚCIACH PKW: o właśnie sędziowie Sądu Najwyższego stwierdzają o ważności wyborów. Teraz w swojej opinii punkt po punkcie miażdżą ustawę PiS-u o wyborach korespondencyjnych. Fikcją nazywają powszechność wyborów, w których chociażby Polacy za granicą nie będą mogli brać udziału, a ci w kraju nie będą mieli gwarancji otrzymania wyborczych pakietów. -- PROF. WRÓBEL, SĘDZIA SN: Przeprowadzenie tych wyborów w sposób jakoś wadliwy, odbiegający od tego standardu konstytucyjnego, wprowadza nas w jakiś taki stan niepewności czy wszystko było w porządku, czy wszystko jest okej. Zacznie się kwestionowanie tego wszystkiego. Ostatnia rzecz, której nam dzisiaj potrzeba, to jeszcze się martwić i spierać o to, czy prezydent został ważnie wybrany. -- ZIGNOROWANIE OBWE BYŁOBY TRUDNE - Zalewska: Rząd PiS-u może, ale oczywiście nie musi, brać pod uwagę. Jednak zlekceważenie zastrzeżeń ekspertów OBWE - którzy od lat monitorują i oceniają wybory na świecie, odpowiedzialnej i demokratycznej władzy - powinno być trudne. -- ZALEWSKA O ZARZUTACH EKSPERTÓW: Eksperci zarzucają politykom PiS-u, że za późno i bez konsultacji zmieniali prawo, które ma Polakom umożliwić po raz pierwszy w historii głosowanie korespondencyjne. Do tego chcą, by polski rząd wycofał się z tego, że to nie PKW, a wicepremier i polityk, ma odpowiadać za przygotowanie, organizację a potem przeprowadzenie wyborów. -- Były premier Donald Tusk uważa, że wybory prezydenckie 10 maja przeprowadzone korespondencyjnie to nie będą wybory, ale "procedura głosowania przygotowana przez ministra Sasina i PiS". Jego zdaniem "ludzka przyzwoitość nie pozwala nam uczestniczyć w tym procederze". -- TUSK WZYWA DO BOJKOTU - w zapowiedzi. -- 12 dni Tusk potwierdził to, co mówił na początku pandemii - KKZ. -- NA RAZIE WYBORY 10 MAJA - Ryszard Terlecki. -- RZĄDZĄCY WSKAZUJĄ NA KONSTYTUCJĘ, MIMO, ŻE PANDEMIA ZMIENIŁA WSZYSTKO - KKZ. -- KIDAWA GDYBY SIĘ WYCOFAŁA DAŁABY OTWARTĄ RĘKĘ DO WPROWADZENIA STANU KLĘSKI ŻYWIOŁOWEJ I ODSUNĄĆ WYBORY A PLATFORMA ZOSTAŁABY BEZ KANDYDATA NA PREZYDENTA - KKZ. -- POZOSTALI KANDYDACI ODRZUCILI APEL TUSKA - KKZ. -- NAWRZUCAĆ KACZYŃSKIEMU DO SKRZYNKI - Biedroń. -- BĘDĘ WALCZYŁ - WKK. -- TYLKO HOŁOWNIA NIE ODRZUCA BOJKOTU - KKZ. -- ZA WCZEŚNIE PANIE DONALDZIE - Hołownia. -- GOWIN, KTÓRY PRZEDSTAWIŁ PLAN WALKI Z PANDEMIĄ CHCIAŁBY USTAWĘ POPRAWIAĆ - KKZ. -- RÓŻNICA O TYLE ISTOTNA, BO OD GŁOSÓW POROZUMIENIA ZALEŻY CZY USTAWA TRAFI DO KOSZA - KKZ. -- NIE UCZESTNICZYMY W ŻADNYCH PERTRAKTACJACH - Bosak. ***** WIADOMOŚCI TVP -- ROŚNIE LICZBA OSÓB WYLECZONYCH, A Z 12 TYSIĘCY ZAKAŻONYCH NIECAŁE 3 TYSIĄCE SĄ LECZONE W SZPITALACH. POLSKA STRATEGIA WALKI Z EPIDEMIĄ PRZYNOSI O WIELE LEPSZE REZULTATY NIŻ W INNYCH CZĘŚCIACH EUROPY - zapowiedź. -- RZĄD JUŻ ZAPOWIADA, ŻE ROLNICY NIE ZOSTANĄ BEZ POMOCY - ZARÓWNO FINANSOWEJ, JAK I SYSTEMOWEJ. JUŻ REALIZOWANY JEST PROGRAM ROZWOJU RETENCJI - zapowiedź. -- PAD I MINISTER ROLNICTWA ODWIEDZILI SADOWNIKÓW - Maksymilian Maszenda. -- RZĄD DEKLARUJE NIEZBĘDNĄ POMOC W ZALEŻNOŚCI OD ROZWOJU SYTUACJI - Maszenda. -- ROLNICY MOGĄ LICZYĆ NIE TYLKO NA POMOC W ZWIĄZKU Z SUSZĄ - Maszenda. -- ZNACZNIE SUROWIEJ MA BYĆ KARANE WYPALANIE TRAW - Maszenda. -- WOŚ ZAPOWIEDZIAŁ AUDYT PRZECIWPOŻAROWY WE WSZYSTKICH PARKACH NARODOWYCH - Maszenda. -- W POLITYCE NIE POWINNO BYĆ MIEJSCA NA HIPOKRYZJĘ, SZCZEGÓLNIE W TAK TRUDNYM CZASIE, TYMCZASEM WIELU POLITYKÓW W WIELU SPRAWACH ZMIENIA SWOJE ZDANIE - zapowiedź. -- IGNOROWALI DRAMAT POLAKÓW, TERAZ POUCZAJĄ - belka. -- OPOZYCJA CHCE DZIŚ WPROWADZENIA STANU KLĘSKI ŻYWIOŁOWEJ. W 2015 KIDAWA-BŁOŃSKA BYŁA PRZECIWNA WPROWADZANIU STANU KLĘSKI ŻYWIOŁOWEJ - Maciej Sawicki.: Tym samym głosem mówili ludowcy. -- OPOZYCJA ZMIENIŁA ZDANIE O 180 STOPNI I ATAKUJE POLSKI RZĄD - Sawicki. -- BORYS BUDKA W CZASACH KOALICJI PO-PSL BYŁ MINISTREM SPRAWIEDLIWOŚCI, JEDNAK SWOICH PARTYJNYCH KOLEGÓW, KTÓRZY NIE CHCIELI WPROWADZENIA STANU KLĘSKI ŻYWIOŁOWEJ, PARAGRAFAMI NIE STRASZYŁ - Sawicki. -- W 1997 W POWODZI TYSIĄCLECIA LUDZIE BŁAGALI O JAKĄKOLWIEK POMOC, A WŁODZIMIERZ CIMOSZEWICZ MÓWIŁ, ŻE TRZEBA SIĘ UBEZPIECZAĆ - Sawicki. -- WYPOWIEDŹ W PRETENSJONALNYM TONIE - TAK OCENIANO TEŻ SŁOWA TUSKA PODCZAS POWODZI W 2010 - Sawicki. -- KOMOROWSKI PRZEŁOŻENIE WYBORÓW UWAŻAŁ ZA BEZSENSOWNE NAWET W OBLICZU NISZCZYCIELSKIEJ WODY - Sawicki. -- WYPOWIEDŹ KOMOROWSKIEGO O “WODZIE, KTÓRA SIĘ ZBIERA I SPŁYWA DO BAŁTYKU”. -- ZA NORMALNY KOALICJA UWAŻAŁA CHAOS NA KOLEI PO FALI MROZÓW W 2014 ROKU - Sawicki przytacza wypowiedź Bieńkowskiej o “klimacie”. -- TUSK OGŁOSIŁ KAPITULACJĘ KIDAWY-BŁOŃSKIEJ - belka. -- STRATEGIA NIE TYLKO NA ZABLOKOWANIE, ALE NA WPROWADZENIE CHAOSU I DOCELOWO PRZEJĘCIE WŁADZY - MAŁO KTO MA JESZCZE WĄTPLIWOŚCI, W CO GRA TERAZ OPOZYCJA, WYWIERAJĄC CORAZ WIĘKSZE NACISKA NA JAROSŁAWA GOWINA. DO GRY WŁĄCZYŁ SIĘ NAWET DONALD TUSK - zapowiedź. -- GOWIN ZAPEWNIŁ DZIŚ, ŻE RZĄD ZJEDNOCZONEJ PRAWICY TO NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE. TO BARDZO WAŻNA DEKLARACJA, BO OD WIELU DNI PLAN, KTÓRY PRÓBUJE WPROWADZIĆ W ŻYCIE OPOZYCJA, STAJE SIĘ CORAZ BARDZIEJ CZYTELNY - Marcin Tulicki. -- GOWIN NICZEGO DZIŚ NIE WYKLUCZYŁ, O WYBORACH NIE CHCIAŁ ROZMAWIAĆ. CHĘTNIE OD WIELU DNI MÓWI O NICH OPOZYCJA - Tulicki. -- GOŁYM OKIEM WIDAĆ ZMIANĘ NASTAWIENIA CZY RACZEJ POZORNY SZACUNEK CHOĆBY BORYSA BUDKI DO JAROSŁAWA GOWINA I JEGO LUDZI - Tulicki. -- DZIŚ BUDKA MÓWI “KOLEDZY I KOLEŻANKI”, ALE GDY NA STOLE BYŁY USTAWY REFORMUJĄCE WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI BUDKA I STRONNICY OPOZYCJI DO GOWINA ZWRACALI SIĘ INACZEJ - Tulicki o wypowiedzi Budki z lipca 2017: “Czy przyłączasz się do narodowo-socjalistycznej rewolucji przeciwko obywatelom?” -- POWODEM ZMIANY TONU I NASTAWIENIA BEZ WĄTPIENIA JEST CEL, KTÓRY DLA OPOZYCJI UŚWIĘCA ŚRODKI - Tulicki. -- DLA WIELU JEST JASNE, ŻE PO ZABLOKOWANIU WYBORÓW KOLEJNYM CELEM BYŁABY ZMIANA SEJMOWEJ WIĘKSZOŚCI I PRZEJĘCIE WŁADZY - Tulicki. -- CAŁY PLAN WYWRÓCENIA POLSKIEJ SCENY POLITYCZNEJ NAKREŚLIŁ MICHAŁ KAMIŃSKI - Tulicki. -- CZĘŚĆ POLITYKÓW POROZUMIENIA O JAKICHKOLWIEK UKŁADACH Z OPOZYCJĄ SŁYSZEĆ NIE CHCE - Tulicki. -- DO GRY PRÓBUJE WKROCZYĆ TUSK I APELUJE O BOJKOT WYBORÓW PREZYDENCKICH - Tulicki. -- TO WYSTĄPIENIE WIELU CZYTA JAKO PRÓBĘ NACISKU NA JAROSŁAWA GOWINA - Tulicki. -- STRATEGIA BOJKOTU DOPROWADZIŁA KIDAWĘ-BŁOŃSKĄ NA SONDAŻOWE DNO. MA DZIŚ OKOŁO 5% POPARCIA - Tulicki. -- DZIŚ KIDAWA-BŁOŃSKA KOLEJNY RAZ STWIERDZIŁA, ŻE NIE WEŹMIE UDZIAŁU W WYBORACH, W KTÓRYCH SAMA STARTUJE - Tulicki. -- STRATEGIĘ TUSKA W MOCNYCH SŁOWACH KRYTYKUJĘ TEŻ INNI OPOZYCYJNI KANDYDACI: ROBERT BIEDROŃ, SZYMON HOŁOWNIA - Tulicki. -- APEL KEP. -- NA RAZIE KO NIE ZREZYGNOWAŁA Z POLITYCZNEJ STRATEGII TWORZENIA CHAOSU - Tulicki.