Marcowe posiedzenie Sejmu pierwotnie było planowane na środę i czwartek, ale dochodzą sygnały, że ostatecznie posłowie zbiorą się w piątek - o tym terminie wspominał m.in. Włodzimierz Czarzasty. Posiedzenie to konieczność, by przyjąć tzw. tarczę antykryzysową.

O 11:00 ponownie ma zebrać się prezydium Sejmu, a następnie Konwent Seniorów, by ostatecznie zdecydować o formule. - Będziemy dalej na ten temat rozmawiali we wtorek i wtedy przedstawimy wszystkim jakie rozwiązanie przyjęliśmy. Ale była na prezydium dobra rozmowa, dobra dyskusja, bo wszyscy szukamy porozumienia i mądrego i bezpiecznego rozwiązania - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na briefingu w Sejmie..

- Radzimy sobie. 10 szpitali warszawskich sobie radzi. Jeżeli chodzi o sprzęt, to ten sprzęt jest, natomiast my zgłosiliśmy zapotrzebowanie już wiele dni temu do rządu a propos dodatkowego sprzętu. Sami ten sprzęt kupujemy. Jedyny problem to testy. Dlatego że uważamy że tych testów powinno być znacznie więcej dla lekarzy, którzy pracują w szpitalach. Tak żeby oni mieli pewność że są bezpieczni i żeby mogli sprawdzić w razie czego, czy wszystko jest w porządku - stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Na pewno powinniśmy przeprowadzać więcej testów. Rząd powinien przeprowadzać więcej testów. My jesteśmy gotowi pomóc. Stawiamy laboratoria na nogi tak, żeby one mogły przeprowadzać testy, tylko na razie tych testów brakuje. Dochodzi do takiej sytuacji, że nagle pojawia się w miejskim szpitalu ktoś z podejrzeniem koronawirusa, i tak naprawdę gdyby nie były przestrzegane procedury, to trzeba byłoby wyłączyć na dwa tygodnie cały oddział. W związku z tym testowanie lekarzy jest naprawdę bardzo istotne i personelu medycznego, który mógł wejść ewentualnie w kontakt z wirusem, tak żeby lekarze byli bezpieczni, tak żeby również nie zabrakło tych lekarzy i pielęgniarek w momencie, kiedy oni są potrzebni, żeby ratować ludzkie życie - mówił dalej.

- Jest to ocena dobra, dlatego że my w tej chwili jesteśmy gotowi i warszawskie szpitale są gotowe. Mamy zapasy, natomiast oczywiście jeżeli ta sytuacja będzie trwała dużo dłużej, to tych zapasów powinno być więcej. Dlatego z jednej strony zwracamy się od 2-3 tygodni do rządu, żeby te zapasy uzupełnił, ale oprócz tego sami kupujemy sprzęt. Wiemy że np. brakuje w Warszawie 30 stanowisk, w tej chwili nie, ale może zabraknąć, jeżeli sytuacja się pogorszy, 30 stanowisk takiej stałej opieki intensywnej. Zgłosiliśmy takie zapotrzebowanie do rządu, ale również kupujemy taki sprzęt sami, na rynku po to, żeby w razie czego być zabezpieczonym - stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Mówię o własnym stanowisku. Jeżeli da się zorganizować wybory 10 maja, to trzeba to zrobić. Raz dlatego, że takie są wymogi konstytucji. Dwa dlatego i przede wszystkim dlatego, że czas walki z koronawirusem będzie trwał wiele, wiele miesięcy, o ile nie lat. Trzeba mieć te zasadniczne rozstrzygnięcia za sobą. Moja konkluzja jest następująca. Poczekajmy z decyzją tak długo jak to tylko jest możliwe. Odpowiedni moment na rozstrzygnięcie tego dylematu nastąpi po świętach wielkanocnych - mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Odpowiem z celową przesadą. Kogo dzisiaj obchodzi jakaś kampania wyborcza? Dzisiaj walczymy o sprawy fundamentalne, o uratowanie jak największej liczby istnień ludzkich, o uratowanie jak największej liczby miejsc pracy, jak największej liczby polskich firm. Na tym powinniśmy się skoncentrować - mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Gdybyśmy decydowali się na przeniesienie tego terminu wyborów, to jedyny taki dający się racjonalnie wskazać jako alternatywa dobry termin, to jest wiosna przyszłego roku. Ale droga do tego musiałaby prowadzić przez wprowadzenie stanu wyjątkowego. Nie jestem pewien czy to dobre rozwiązanie - mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Nie [nie przyjechałem metrem]. Przyjechałem dzisiaj samochodem [do pracy], natomiast bardzo dokładnie obserwowałem to, co się dzieje i autobusy, które kursują po mieście, przynajmniej o tej porze, są naprawdę puste albo wypełnione w bardo niewielkiej ilości ludzi - stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- My podejmujemy bardzo racjonalne decyzje. Większość miast w Polsce wprowadziła ten inny rozkład już tydzień temu. My wprowadzamy go dopiero od wczoraj i to nie jest czysto weekendowy rozkład jazdy, tylko tam, gdzie trzeba, są dodatkowe autobusy, tramwaje. Na bieżąco monitorujemy sytuację. Każdy kierowca zdaje nam raport po tym, jak dojedzie juz do bazy i puszczamy dodatkowe autobusy tam, gdzie to jest konieczne. To absolutnie racjonalne zachowanie. Przez cały czas prowadzimy analizy. W momencie, kiedy trzeba, wzmacniamy linie, tak żeby tych autobusów było znacznie więcej. Natomiast niektórzy harcownicy polityczni postawili zrobić koło tego awanturę polityczną. Niektórzy nawet zamieszczali zdjęcia w internecie, które były zdjęciami sprzed kilku miesięcy - mówił dalej.

- My prowadziliśmy bardzo dokładne analizy. 20% warszawiaków korzystało z komunikacji miejskiej i my puszczamy autobusy na te najważniejsze linie nawet częściej czasami, niż to bywa w normalnym rozkładzie, jeżeli to jest konieczne - zaznaczył prezydent Warszawy.

- Tutaj nie ma różnicy, nie ma podziału między rządem, a opozycją, dlatego że chyba wszyscy parlamentarzyści i wszyscy Polacy zgodzą się, że wprowadzenie możliwości głosowania online jest w obecnej sytuacji konieczne - mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- W obozie rządowym pierwszym politykiem, który ten postulat wysunął, byłem ja. Bardzo się cieszę, że współmyśleliśmy z panem prezydentem od samego początku. Cieszę się też, że są politycy opozycji, którzy popierają to rozwiązanie - mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Nie, nie planujemy zamykania w tej chwili parków ani bulwarów. Wprowadziłem z radą miasta zakaz picia alkoholu na bulwarach i po drugiej stronie Wisły i przez cały czas monitorujemy sytuację. Sam oglądałem sytuację czy to w parku powsińskim czy na bulwarach i przede wszystkim straż miejska jest zadaniowana i rozmawiamy z ludźmi, że jeżeli już wychodzą, to żeby wychodziły tylko z domownikami w bardzo małej grupie, żeby się nie zbierali w kilkanaście osób, bo to po prostu niebezpieczne i przez cały czas będziemy sytuację monitorować. Jeżeli się okaże, że te nasze ostrzeżenia, wszędzie wiszą plakaty, interwencje straży miejskiej nie będą w stanie zapanować nad sytuacją, wtedy będziemy się zastanawiali co dalej - stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Uważam że w obecnej sytuacji jest to niemożliwe [organizacja wyborów prezydenckich]. Zadajemy bardzo konkretne pytania zarówno rządowi, jak i PKW. Nie wiem jak można próbować organizować wybory w takiej sytuacji, narażając naszych seniorów, uczestników komisji wyborczych. Przecież we Francji widzimy co się dzieje. Druga tura została odwołana, po pierwszej turze wielu uczestników komisji wyborczych jest chorych. Są pozwy przeciwko rządowi we Francji. W związku z tym uważam, że jest to po prostu niemożliwe. My pytamy rząd w jaki sposób sobie to wyobraża. Komisje wyborcze, seniorów, organizację wyborów za granicą. Nie wyobrażam sobie tego, zresztą tak jak większość włodarzy miast w Polsce - stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Powiem wprost. Miasto Warszawa nie wyobraża sobie organizacji wyborów prezydenckich. Decyzja jest po stronie rządu. To rząd będzie te decyzje podejmował. Ja natomiast w swoim obowiązku poczuwam się do tego, żeby mówić prosto, jasno do rządu, że organizacja tych wyborów narażałaby warszawiaków w mojej ocenie na niebezpieczeństwo - mówił dalej.

„Spodziewam się, że środki dotyczące izolacji społecznej mogą być w najbliższym czasie jeszcze zaostrzone. Widzimy, jakie działania podejmuje rząd brytyjski. Te działania są oczywiście znacznie spóźnione, bo liczba osób zainfekowanych w Wielkiej Brytanii jest dziesięć razy większa. Nie odpowiadam za to, to są decyzje rządu podejmowane na skutek rekomendacji ministra zdrowia, Głównego Inspektora Sanitarnego, nie chcę wchodzić w buty rządu. Zakładam, że nawet jeżeli ta izolacja społeczna zostanie zaostrzona, trzeba powiedzieć wyraźnie, że zdecydowana większość Polaków bardzo dobrze dostosowała się do tych trudnych warunków” - mówił w rozmowie z Tomaszem Sekielskim w Onet Rano rzecznik sztabu Andrzeja Dudy europoseł Adam Bielan.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1242354796130185217

„W okolicach świąt Wielkiej Nocy, w trzeciej dekadzie kwietnia jednak będziemy mogli wracać do większej aktywności, zostaną wznowione zajęcia w szkołach, będą przeprowadzane matury i w takiej sytuacji, tylko w takiej sytuacji wyobrażam sobie możliwość zorganizowania wyborów. Alternatywa niezorganizowania wyborów jest bardzo zła, bardzo zła dla demokracji, bo można je odłożyć nie decyzją Sejmu czy sztabów wyborczych. Jedyną możliwością odłożenia wyborów jest stan nadzwyczajny” - mówił w rozmowie z Tomaszem Sekielskim w Onet Rano rzecznik sztabu Andrzeja Dudy europoseł Adam Bielan.

„Wyborów nie powinno być, bo skoro nie możemy teraz normalnie funkcjonować, skoro matury są przekładane, skoro Sejm nie może nawet normalnie funkcjonować, to mówi się o tym, że mają być wybory? Naprawdę to jest niepoważne. Nawet to, że w tej chwili z taką siłą prezes Kaczyński mówi, że wybory muszą się odbyć, pokazuje, że w ogóle nie myśli, w jakiej sytuacji jest Polska, w jakiej sytuacji są ludzie i mówienie o wyborach w ten sposób to odejście od zasad demokracji, bo wybory powinny być świętem demokracji, a nie tym, że ludzie boją się wyjść z domów i będą narażali swoje życie. To jest nieodpowiedzialne” - mówiła w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.

„Tak [będę namawiała pozostałych kandydatów do wycofania się z wyścigu], bo te wybory nie mogą narażać życia Polaków. Jeżeli robimy wybory, to róbmy prawdziwe wybory, że Polacy mają szansę wziąć udział w tych wyborach, mogą poznać kandydatów, mogą się z nimi spotykać. W ten sposób to wszystko jest niepoważne” - mówiła w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.

„Kiedy zadałam pytanie o testy, spotkałam się z wielką skalą hejtu i mówienia, że mówię rzeczy nieodpowiedzialne. Potwierdziło to WHO, że testy są konieczne, jeżeli chcemy zatrzymać epidemię, musimy badać, żeby wyłapywać osoby zarażone tym wirusem. Potrzebne to jest dla lekarzy i pielęgniarek, bo oni muszą się czuć bezpiecznie” - mówiła w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.

„Przejęzyczyłam się. Rzeczywiście, nie wiemy, ile tego potrzeba i są różne skale. Na pewno tego sprzętu jest za mało. Wiem, że darczyńcy kupują respiratory. W tej chwili podobno w szpitalach wystarcza” - mówiła w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.

„To zmęczenie. Każdy musi się skupić, o czym będzie rozmawiał, co będzie tematem rozmowy. To jest naturalne. Nikt tego na żywioł nie robi, bo jednak to jest odpowiedzialne, co mówimy, w jaki sposób mówimy. [To] ma duże znaczenie. Nie mam trenera” - dodawała.

- Według Konstytucji, kandydata zgłasza conajmniej 100 tysięcy obywateli. Kandydata zgłaszają obywatele. Żeby się zarejestrować, już trzeba mieć podpisy. Po prostu ordynacja wyborcza jest tutaj, że tak powiem, niekonsekwentna, dlatego żeby zarejestrować komitet, trzeba mieć podpisy, które są doliczane do puli ogólnej 100 tysięcy. Więc przed ogłoszeniem tego komitetu po prostu ludzie zbierali podpisy na mnie. To oczywiste. Zgłosiły się do mnie cztery osoby, które mówią, że mają tyle i tyle podpisów i chcą żebym kandydował na prezydenta i zgodziłem się i tyle - stwierdził Marek Jakubiak w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.

- Zgłosiły się do mnie cztery osoby jako przedstawiciele innych osób. Prawdę powiedziawszy, pomagały mi różne organizacje w tej kwestii [zbierania podpisów]. Więc jestem im bardzo wdzięczny za to. Sam mówiłem, jakby ktoś uważnie słuchał, co mówię, to by się okazało, że od jakichś 2-3 miesięcy wstrzymuję takie decyzje. Bo jak pan wie, o niektórych kandydatach wiadomo już od pół roku i nikt się nie dziwił się temu, że zbierają podpisy, że już są prawie prezydentami itd. itd. Przede wszystkim część Bezpartyjnych Samorządowców zbierała dla mnie podpisy, Wolni i Solidarni zbierali dla mnie podpisy, Skuteczni itd. itd. Tych organizacji trochę było. I tych organizacji, których obiecałem, że nie będę wymieniał - mówił dalej.

- Przede wszystkim musiałby ktoś do mnie zadzwonić bądź do mnie przyjść. Jestem otwarty na rozmowy ze wszystkimi i ze mną porozmawiać. Natomiast wczoraj, póki co, słyszałem Władysława Kosiniaka-Kamysza, który zaprzeczył takiemu porozumieniu. Ale jak widzę to, co się dzieje w internecie i to zjednoczenie przeciwko mnie przez Platformę Obywatelską i Konfederację, to myślę, że jednak takie porozumienie istnieje. I wszystko na to wskazuje, że coś przeszkodziło w jakimś planie. Wielokrotnie nie odbyły się wybory dlatego że był jeden kandydat i on obejmował funkcję burmistrza czy prezydenta miasta. Nie rozumiem na czym ta bomba atomowa polega, natomiast takiego wariactwa jeszcze nie słyszałem. Demokracja ma swoje prawa. Jestem absolutnie republikaninem, który stosuje przepisy prawa. Po prostu zwyczajnie - stwierdził Marek Jakubiak w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus, pytany o pomysł wycofania się wszystkich opozycyjnych kandydatów na prezydenta.

- Założę się, że oni [opozycja] się między sobą nie dogadają. Nie będzie żadnej bomby atomowej. To wszystko takie straszenie, wciąganie ludzi, mówię tu o obywatelach. Nie biorę takich rozwiązań pod uwagę, ale na ten temat porozmawiać mogę. Być może są argumenty, które powinienem wziąć. Jednak rozum posiada każdy. Przede wszystkim stawiam na rozum i tyle. Sądzę, że PiS ma na tyle rozsądku, że nie będzie narażał zdrowia obywateli - mówił dalej. 

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1242382471527829504

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1242382474107379712

- Zadaniem nas polityków jest zadbać nie tylko o zdrowie Polaków, ale także o bezpieczeństwo ekonomiczne. Naszym głównym zadniem jest aby żaden Polak i żadna Polka nie stracił pracy, żaden zakład nie został zamknięty z powodu epidemii występującej w naszym kraju. Przygotowaliśmy bardzo dobre trzy ustawy, które rozwiązują problemy tu i teraz. Ustawy, które powinny prędko wejść w życie - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konferencji prasowej w Sejmie.

- Mam nadzieję, że na dzisiejszym prezydium Sejmu ustalimy, że nasze ustawy będą procedowane i mam nadzieję, że szybko doprowadzimy do tego, że na początku miesiąca te ustawy wejdą w życie - dodała.

- Po pierwsze Senat zaproponowałby zasiłki dla osób, które opiekują się dziećmi, z uwagi na to, że szkoły zostały zamknięte, żeby mogły dostawać zasiłki opiekuńcze nie tylko przez 14 dni, ale przez cały okres, kiedy ta opieka jest potrzebna - mówił podczas konferencji Borys Budka.

- Po drugie zaproponowaliśmy by nie tak jak proponuje rząd odroczyć składkę na ubezpieczenia społeczne, ale by zwolnić na czas trzech miesięcy ze świadczeń na ubezpieczenia społeczne wynagrodzenia Polaków i świadczenia przedsiębiorców - dodał.

- Wreszcie trzecia kwestia, to zapewnienie przez państwo minimalnego świadczenia dla wszystkich pracowników, wszystkich osób, które świadczą pracę na podstawie umów cywilnoprawnych i przedsiębiorców, żeby zapewnić minimalne świadczenie jeśli nie mogą świadczyć pracy z uwagi na koronawirusa - powiedział Budka.

- Posłanki i posłowie klubu Koalicji Obywatelskiej są gotowi do pracy. Przyjedziemy do Sejmu w każdej chwili, tak jak miliony Polaków, którzy dzisiaj wykonują swoje obowiązki, obsługują nas w sklepach, świadczą pracę jako kierowcy, w urzędach, instytucjach publicznych, jak lekarze, pielęgniarki. Również parlamentarzyści zobowiązani są do tego, by w warunkach gwarantujących bezpieczeństwo, zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne i ekonomiczne milionom Polaków - mówił Borys Budka podczas konferencji prasowej w Sejmie.

- Oczywiści będziemy zgłaszać poprawki tak jak oczekują tego polscy pracodawcy i pracownicy. Tarcza, którą rząd zaproponował, jest tarczą dziurawą. Jest tarczą, która w sposób oczywisty została skrytykowana przez związki zawodowe, przez organizacje pracodawców. Tam rozwiązania są niewystarczające - mówił Borys Budka podczas konferencji prasowej w Sejmie.

- Na pewno nie pozwolimy na złamanie regulaminu Sejmu, bo polska konstytucja i polski regulamin Sejmu jest jasny i czytelny. Sejm zbiera się na posiedzeniach, może podejmować ustawy w obecności co najmniej połowy osób. Ja wiem, że PiS ma doświadczenie jeżeli chodzi o głosowania w trybie nadzwyczajnym, doświadczenia z sali kolumnowej, ale nie ma takich możliwości, by bez zmiany regulaminu Sejmu obradować w sposób zdalny - mówił Borys Budka podczas konferencji prasowej w Sejmie.

- Oczekujemy od pani marszałek, żeby został zorganizowany w sposób odpowiedni, ale z zachowaniem wszelkich procedur - dodał Budka.

Planowane na piątek posiedzenie Sejmu częściowo odbędzie się w formie zdalnej - wynika z propozycji, którą podczas prezydium przedstawiła marszałek izby. Posłowie będą mogli uczestniczyć w obradach na odległość poprzez system informatyczny przygotowany przez Kancelarię Sejmu.

Parlamentarzyści będą musieli wcześniej zgłosić chęć udziału, a w trakcie debaty w formie wideokonferencji będą mogli zabierać głos. Obraz z ich kamer będzie transmitowany na ekranach na sali plenarnej.

W podobny sposób przebiegać będzie także samo głosowanie, po wcześniejszym uwierzytelnieniu przez kod SMS-owy. Takie rozwiązywanie zostało skrytykowane przez Biuro Analiz Sejmowych w opinii z 2013 roku.

Legislatorzy wskazywali, że w porządku prawnym nie ma możliwości przeprowadzania głosowania na odległość i że zapisy mówią wprost o obecności posłów w sali obrad. Zdaniem prawników wykluczona jest także nowelizacja Regulaminu Sejmu, która na zdalną pracę by pozwalała. W opinii stwierdzono, że byłoby to sprzeczne z konstytucją.

Z opublikowanego harmonogramu wynika, że posłowie najpierw zajmą się właśnie zmianami w regulaminie izby (11:05-12:00), następnie rządowym pakietem antykryzysowym (12:00-14:00), a blok głosowań wraz z decyzją dot. uchwały Senatu nt. budżetu na 2020 rok rozpocznie się o 14:30 i potrwa do 16:00.

https://twitter.com/rochkowalski/status/1242407520108531713

https://twitter.com/KownackiBartosz/status/1242411776622448650

- Nie można spocząć na laurach. Spodziewamy się sporego wzrostu zachorowań. Jak będziemy jednak walczyć solidarnie, to wierzę, że tego wirusa w końcu pokonamy, że będziemy potrafili we właściwy sposób żyć nawet jeżeli on cały czas jeszcze będzie obecny niestety w społeczeństwie - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w KPRM.

- Wdrażamy ograniczenia w przemieszczaniu się i przed nami ta bardzo trudna faza, ponieważ będą to ograniczenia, które będą dotyczyć każdego z nas, również życia codziennego, takiego w najbardziej przyziemnym rozumieniu tego słowa. Ta decyzja jest niezbędna, żeby maksymalnie ograniczyć naszą aktywność, tak jak wczoraj i dzisiaj ogłaszają to kolejne państwa. Wszystkie inne sprawy, poza najbardziej niezbędnymi, wyjściem do sklepu, do apteki, wyprowadzeniem na spacer, wszystkie sprawy odłóżmy na później. Ta sytuacja dzisiaj wymaga od nas ogromnej dyscypliny i spięcia się. My wszyscy razem, wszyscy Polacy, bo dzięki temu jesteśmy w stanie jeszcze bardziej wyhamować ten przyrost zachowań, zakażeń - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w KPRM.

- Umiarkowane ograniczenie kontaktów międzyludzkich może prowadzić tylko do przesunięcia fali zachorowań. Jeśli nie ograniczymy kontaktów do maksimum, nie ograniczymy liczby chorych, nie uratujemy ludzkich żyć. Wiem, że jest trudno, że jesteście zmęczeni, ale tym bardziej chciałbym was prosić o jeszcze większy wysiłek, o jeszcze więcej we wspólnym działaniu aby ograniczyć wirusy - mówił Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej.

- Zostańmy w domu - wprowadzamy teraz praktycznie w życie. W rozporządzeniu będzie obowiązywał zakaz wychodzenia z domu poza naprawdę potrzebnymi sytuacjami: gdy idziemy do pracy, kiedy idziemy do sklepu, apteki, do lekarza czy dzwonimy do lekarza, bo starajmy się dzwonić, a nie iść do przychodni - mówił dalej.

- Również takie sytuacje niezbędne jak wyprowadzenie psa czy po prostu przejście się są dla nas wszystkich, dla naszego zdrowia, psychicznego również potrzebne, ale to nie oznacza, że mamy się gromadzić na placach, że mamy iść na plac zabaw z dziećmi, że mamy pójść na bulwary i wspólnie grillować ze znajomymi - powiedział minister zdrowia. 

- Są ograniczenia również, o których mowa w rozporządzeniu, dotyczące poruszania się w komunikacji publicznej. Tylko miejsca siedzące podzielone przez dwa, czyli w tramwaju czy autobusie i we wszystkich środkach komunikacji publicznej nie może być tłoku. Musi być dystans. Nie tylko nie może być tłoku, w ogóle możliwe jest przemieszczanie się, ale przede wszystkim zostawmy te środki komunikacji publicznej dla osób, które muszą udać się do swojej firmy, swojego zakładu pracy, do apteki, sklepu lub ci przedsiębiorcy, którzy nie mogą zaoferować pracy zdalnej, muszą dalej pracować, bo nie chcemy przecież żeby gospodarka uległa zapaści. Musimy jednocześnie zadbać o aprowizację, o dostawy najbardziej potrzebnych artykułów dla życia - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w KPRM.

- Kupujemy czas dla nas wszystkich, lepszego przygotowania służby zdrowia, kolejnych miejsc. Mamy już 19 szpitali jednoimiennych, żeby przygotowywać kolejne szpitale na wszelki wypadek. Chcemy wyprzedzać bieg wydarzeń w sytuacji, gdyby nastąpił ten zły scenariusz, bardzo niedobry - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w KPRM.

- Musimy dalej ograniczać jeszcze możliwe zgromadzenia do właściwie absolutnego minimum. Nie powinny więcej niż dwie osoby poruszać się w rozporządzeniu, które jest wydane pod tym właśnie prawnem dotyczącym epidemii. Jest to wszystko bardzo szczegółowo opisane - mówił dalej PMM.

„Zakaz nie obejmuje pomocy najbliższym i najbliższym osób, z którymi mieszkamy w sposób bezpośredni. Pomoc osobom starszym, najbliższym jest jak najbardziej dozwolona. Wszyscy rozumiemy, jaka jest intencja wprowadzenia tych bardzo ostrych reguł. Wszyscy też rozumiemy i wiemy, jak wygląda łamanie tych reguł. Coraz więcej osób będzie reagowało również na sytuacje ewidentnie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem” - mówił na konferencji prasowej minister Łukasz Szumowski.

- W tej chwili rozdysponowaliśmy około 100 tysięcy testów, które są w laboratoriach. Jednocześnie oczywiście doszliśmy do dziennego poziomu około 3000 na dobę. Jeżeli popatrzymy na sytuację w innych krajach, to w sytuacji w takiej, w której jest Polska, podobnie wykonywały co do liczby testów. Jednocześnie wiele pytań pada o tzw. szybkie testy kasetkowe, paskowe. W tej chwili tysiące takich testów przekazaliśmy do szpitali zakaźnych w celu ich weryfikacji działań. Mamy doniesienia z innych krajów, że nie zawsze te testy są na tyle wiarygodne, na ile byśmy chcieli. Te testy są w tej chwili w Polsce sprawdzane. Jednocześnie mamy zakontraktowane kolejne setki tysięcy testów i tych testów na pewno w Polsce nie zabraknie - stwierdził Łukasz Szumowski na konferencji prasowej w KPRM.

„[Za gromadzenie się w parkach i na bulwarach] możliwa jest kara od mandatu po pięć tysięcy złotych. To zależy od sytuacji oczywiście” - mówił na konferencji prasowej minister Łukasz Szumowski.

- Mam nadzieję, że rząd przyjmie już dzisiaj te wszystkie ustalenia, które są jeszcze teraz szlifowane w ostatniej fazie i bardzo szybko chcemy przekazać je do pewnych, to nietypowe dość, ale zgodne z wczorajszą moją obietnicą, podczas zwołanej przez prezydenta RBN, do pewnych konsultacji międzypartyjnych, między poszczególnymi ugrupowaniami. To wszystko po to, żeby już w tym tygodniu przyjąć zapisy tej tarczy antykryzysowej, bo one są bardzo potrzebne, są potrzebne bardzo szybko - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w KPRM.

„Regulacja jest daleko idąca w stosunku do tego co było. Ograniczamy liczbę osób uczestniczących w obrzędach liturgicznych, mszach świętych do 5 osób, nie licząc osób sprawujących obrzędy, kapłanów oraz osób, które uczestniczą na przykład w pogrzebie, czyli osób zatrudnionych w zakładach pogrzebowych. To jest bardzo duże ograniczenie, ale myślę, że niezbędne, abyśmy mogli funkcjonować i chronić siebie wzajemnie” - mówił na konferencji prasowej minister Łukasz Szumowski.

- [Obostrzenia] nie wpływają [na termin wyborów]. Po to wprowadzamy tego typu różne obostrzenia, żeby po najbliższych paru tygodniach móc przedstawić sytuację taką, aby Polacy mogli z powrotem wrócić do pracy. Chcemy, żeby po świętach wielkanocnych była taka sytuacja epidemiologiczna w kraju i na to liczymy, żeby Polacy mogli wrócić do pracy. Chcemy, żeby się odbyły egzaminy maturalne, ósmoklasisty - mówił Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.

- Myślę, że po świętach wielkanocnych będziemy mogli w nowych okolicznościach sanitarnych budzić się do normalnego życia zawodowego. Na to liczymy. W związku z tym ja nie widzę powodu dzisiaj, żeby egzaminy maturalne, wybory prezydenckie czy inne np. egzaminy ósmoklasisty, żeby się nie odbywały. Oczywiście zachowanie dystansu, wszystkie te przepisy, które będą obowiązywały muszą być zachowane - dodał premier. 

- W Polsce dystrybucja koronawirusa rozprzestrzenienie się tej choroby jest równomierne. W przeciwieństwie do innych krajów, gdzie występowały regionalne ogniska, nie ma uzasadnienia epidemicznego do wydzielania całych sektorów czy obszarów Polski i blokowania ich w jakikolwiek sposób - mówił Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej.

- Wdrażamy rozwiązania elektroniczne, które mają dodatkowo potwierdzić, zbadać czy osoby, które muszą koniecznie przebywać w kwarantannie, czy one tam przebywają. Jeżeli one opuszczają swoje miejsce zamieszkania czy przebywania w kwarantannie, stwarzają, nie waham się powiedzieć, śmiertelne zagrożenie również dla swojego otoczenia. Dlatego oprócz środków kontroli bezpośredniej, są wdrażane teraz rozwiązania elektroniczne, specjalne aplikacje, które będą obowiązkowe - mówił Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.

„My jako parlamentarzyści czujemy na sobie wielką odpowiedzialność za prawo, które stanowimy, a wszyscy wiemy, w jakiej potrzebie dzisiaj są pracodawcy, pracownicy, polskie rodziny. To dotyka wszystkich. Kryzys, z jakim obecnie mamy do czynienia, jest trudny i państwo polskie stara się pomóc jak może” - mówiła na konferencji prasowej marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1242443680700563457

„W wyniku konsultacji między członkami Prezydium Sejmu w zeszłym tygodniu, ale także i w tym tygodniu, doszliśmy do przekonania, i tak uchwałę dzisiaj na Prezydium Sejmu podjęliśmy, na 6-osobowym prezydium 5 osób było za przyjęciem projektu. Nikt nie był przeciw. Jedna osoba się wstrzymała od głosu. Proponujemy rozwiązanie, które nie tylko jest rozwiązaniem stosowanym na przykład w Parlamencie Europejskim, ale poprosiłam biuro spraw międzynarodowych o przeanalizowanie, jak to wygląda w innych parlamentach. Tam też wszyscy szukają możliwie skutecznych rozwiązań, żeby nie stało się tak, żeby prawo nie było uchwalone, ale jednocześnie żeby nie stać się źródłem zakażenia dla innych” - mówiła na konferencji prasowej marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

„Podjęliśmy uchwałę o zmianie Regulaminu Sejmu na czas trwania tej epidemii, stanu epidemii, z jakim mamy do czynienia. Na wniosek marszałka Czarzastego i klubu Lewicy zapisaliśmy w tym regulaminie, że taki sposób procedowania uchwał, dotyczyć ma wyłącznie stanów epidemii i zagrożenia epidemicznego, ale dopisaliśmy także trzy stany nadzwyczajne, które są opisane w konstytucji” - mówiła na konferencji prasowej marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

„Nasza propozycja idzie w tym kierunku, żeby już w piątek móc obradować wg nowego regulaminu, który obowiązywałby z dniem przyjęcia. Chcemy go przyjąć właśnie na piątkowym posiedzeniu, ale z mocą obowiązującą od dnia dzisiejszego, czyli od dnia, w którym prezydium Sejmu projekt uchwały przyjęło” - dodawała.

„Już po zakończeniu Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów usłyszeliśmy, że jest konferencja prasowa pana premiera i ministra zdrowia i sa kolejne obostrzenia. W tej chwili staramy się zebrać te informacje, które są tam zawarte. Z pewnością zarówno Prezydium, jak i Konwent Seniorów jeszcze raz się będzie ze sobą komunikował zdalnie, najprawdopodobniej jutro” - mówiła na konferencji prasowej marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

„Na sali plenarnej byłaby ograniczona liczba posłów. Posłowie, szefowie klubów wiedzą, że prosilibyśmy, żeby były tam delegowane reprezentacje klubów, żeby każdy klub miał swoją reprezentację, żeby mógł przy poszczególnych ustawach i punktach porządku dziennego zabierać głos w imieniu klubu, zadawać pytania, a pozostali posłowie, także ci, którzy są w kwarantannie, bo tacy też są, mogli brać udział w posiedzeniu Sejmu, ale zdalnie. Jest przygotowany instruktaż, będzie przesłany do każdego posła, łącznie z filmikiem instruktażowym. Próbę generalną zrobilibyśmy w czwartek” - mówiła na konferencji prasowej marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

„Dobrze by było, żeby nikt nie mówił, że łamiemy prawo, łamiemy konstytucję, bo nie robimy tego, natomiast staramy się przygotować takie przepisy, które w maksymalnym stopniu gwarantowałyby demokratyczny, zgodny z konstytucją udział każdego posła w posiedzeniu Sejmu z jednoczesnym obowiązkiem Sejmu do stanowienia prawa, na które czekają obywatele” - mówiła na konferencji prasowej marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

„Marszałek Sejmu wyłącznie ogłasza termin wyborów. Decyzja o przesunięciu terminu wyborów nie jest moją decyzją. Nie można tak sobie przesunąć terminu wyborów. Przesunięcie może nastąpić tylko w stanach nadzwyczajnych, które są określone. Nie do mnie należy ich ogłaszanie. Musimy się zabezpieczyć na różne ewentualności, na różne sytuacje” - mówiła na konferencji prasowej marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

„Wybory różnią się od obrad tutaj [w Sejmie]. Na wyborach można zapewnić takie bezpieczeństwo, tak jak ludzie dzisiaj do sklepów czy do innych miejsc, gdzie musimy się udawać, wchodzi się pojedynczo. Ludzie są bardzo zdyscyplinowani. To trwa chwilę. Natomiast posiedzeniu Sejmu to 460 posłów w jednym miejscu” - dodawała. 

„Inne kraje nie zastosowały środków ostrożności tak jak my i dzisiaj na lodowisku leżą ciała ludzi. Chciałaby pani, żeby i u nas tak było? Dzisiaj mamy już informację, już nie ma gdzie kłaść zwłok ludzi. Są kładzione na największym lodowisku w Hiszpanii. Te państwa nie wprowadziły tak szybko obostrzeń jak my wprowadzamy. To jest ta różnica, jeśli pani mówi, że inne kraje zrobiły coś w sprawie wyborów, ale nie zrobiły czegoś innego. Ja bym tutaj nie porównywała. My się rządzimy swoim prawem, swoją mądrością, mądrością obywateli” - mówiła na konferencji prasowej marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

- Nie ma ani projektu rządowego [tarczy antykryzysowej], ani druki, które przynoszą te rozwiązania, o których mówimy codziennie, codziennie rozmawiają Polacy, nie znalazły się tam. Więc tak naprawdę jest wielki chaos, mamy robić ważne rzeczy w piątek. Nie mamy tych dokumentów, nie wiemy jak do tego się przygotowywać, a co najgorsze, rozwiązania, które przygotowała marszałek Sejmu, tak naprawdę łamie regulamin Sejmu. Więc bardzo trudno pracować nawet w tak trudnych warunkach, w tak wyjątkowej sytuacji, wiedząc że to, co przygotowujemy, jest niezgodne z zasadami, które powinny w polskim Sejmie obowiązywać  - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska na briefingu w Sejmie.

- Niestety w tym posiedzeniu, które zwołuje marszałek Witek, nie znalazła się ani ustawa senacka ani propozycja, która jest zgłaszana przez osoby, które w tej chwili tracą zatrudnienie przez przedsiębiorców, którzy są dotknięci kryzysem, a mianowicie zwolnienie ze składek na ubezpieczenia społeczne przez okres najbliższych trzech miesięcy. Nie znalazły się dobre propozycje, bowiem ten rząd przedstawia tylko i wyłącznie dziurawą tarczę, która została skrytykowana zarówno przez związki zawodowe, organizacje pracodawców, jak i polskich przedsiębiorców - stwierdziła Borys Budka na briefingu w Sejmie.

https://twitter.com/trzaskowski_/status/1242448744827834368

- Prezydent Andrzej Duda odbył dziś rozmowę telefoniczną z Prezydentem Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem. Rozmowa trwała 45 minut. Prezydenci rozmawiali przede wszystkim o sytuacji związanej z pandemią koronawirusa i możliwościami współpracy obu państw w jej zwalczaniu - poinformował 300POLITYKĘ Krzysztof Szczerski.

"Prezydent Duda przekazał na ręce prezydenta Xi Jinpinga kondolencje i wyrazy współczucia rodzinom oraz bliskim ofiar koronawirusa w Chinach. Jednocześnie wyraził uznanie dla działania chińskich władz i służb medycznych w zwalczaniu pandemii. Przedstawił także aktualną sytuację w związku z rozwojem COVID19 w Polsce oraz działania polskich władz mające na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa.

Prezydenci uzgodnili, że władze ChRL będą pozytywnie odnosić się do polskich wniosków o zakup środków ochrony osobistej, materiałów, maszyn i sprzętu medycznego potrzebnych do zwalczania epidemii. Prezydent Andrzej Duda wyraził także zainteresowanie chińską propozycją realizacji wideokonferencji z udziałem ekspertów medycznych z Polski, Chin oraz zainteresowanych państw dot. chińskich doświadczeń w zwalczaniu SARS-CoV-2.

Prezydenci rozmawiali także o perspektywach przyszłej współpracy polsko-chińskiej i wielostronnej, niezbędnej do powrotu na ścieżkę wzrostu gospodarczego po ustąpieniu pandemii. Prezydent Duda podkreślił, że Polska jest gotowa do pomagania w niesieniu pomocy, w tym przekazywaniu dostaw z Chin dla państw naszego regionu"

Dziś z Warszawy do Pekinu wylecieć ma samolot specjalny. Powróci do Warszawy 26 marca z wyposażeniem medycznym przekazanym przez stronę chińską. Kolejne loty po zaopatrzenie potrzebne do walki z koronawirusem będą realizowane po dalszych uzgodnieniach.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1242485192075300866

W politycznych kuluarach (obecnie - podobno szyfrowanych -komunikatorów) mówi się o mrożącym spojrzeniu, które na rządowych briefingach minister zdrowia kieruje do kolegów z rządu tłumaczących, że nie ma przeszkód do przeprowadzenia wyborów. Dziś, to opinia ministra Szumowskiego, którego publiczny status coraz bardziej przypomina estymę, jaką wiele lat opinia publiczna darzyła profesora Zbigniewa Religę, wydaje się być jedyną realną przeszkodą na drodze do realizacji politycznej strategii PiS w sprawie terminu wyborów: Ani kroku wstecz. Wspinający się na czoło rankingów zaufania i słuchany z taką uwagą jak nikt od lat, minister zdrowia ma w rękach polityczną broń atomową - groźbę swojej dymisji. Chwalony w środowisku politycznym za lojalność, takt i osobistą klasę, Szumowski nie musi jej oczywiście użyć, ale w przypadku broni atomowej właśnie o to chodzi - wystarczy ją mieć. Nie jest też w ogóle powiedziane, że prezes PiS będzie parł do wyborów, gdyby miały stanowić powszechne zdrowotne ryzyko. Otoczenie polityczne obozu tłumaczy jego medialny upór jako element twardej gry z opozycją. Gry, w której Kaczyński, mimo trudnych momentów ostatnich 5 lat, cały czas jest górą. Łukasz Szumowski - z tego, co słyszymy - rozmawia częściej z Jarosławem Kaczyńskim o sytuacji zdrowotnej czasów pandemii niż z prezydentem. Choć, być może te doniesienia - jak wszystko w egzaltowanej coraz mocniej ponad miarę polityce - są przesadzone, to faktem jest, że Jarosław Kaczyński w trakcie swojej choroby przyjmował ministra i w szpitalu i w domu, czyli w miejscach do których dostęp jest bardzo ściśle reglamentowany, nawet dla ścisłej partyjnej wierchuszki. To w ogóle niewyobrażalne w stosunku do innych nominatów, spoza ścisłego kręgu zaufania - których Kaczyński półprywatnie, a nawet raz publicznie - z charakterystycznym uśmiechem nazywa “eksperymentami”. Szumowski jest w środowisku politycznym oceniany jako o osoba o nieskazitelnym charakterze, kompletnie nieskorym do intryg, opinię formułującym bez ogródek oraz - co zwłaszcza w tej sprawie szczególnie istotne - lojalnym. Osoby ze środowiska politycznego zwracają uwagę, że choć nigdy nie zrobi nic, co wsparłoby opozycję - ma zdecydowanie konserwatywne poglądy, całkowicie odległe od nawet tych bardziej konserwatywnych odcieni po stronie przeciwnej, to nie przekroczy granicy, jaką jest nawet cień podejrzenia, że polityka może narazić ludzi. Jeśli przeprowadzenie wyborów 10 maja będzie stanowiło takie ryzyko - Szumowski położy się Rejtanem - mówi się coraz głośniej w środowisku rządzącej prawicy. Nie jest w ogóle dziś powiedziane, w jakim momencie będzie epidemia, gdy przyjdzie czas do podejmowania decyzji o odłożeniu wyborów, bądź nie. Sam nacisk opozycji w sytuacji kompletnej niewiadomej jest dziś oczywiście zupełnie nieprzekonującym argumentem dla obozu władzy, tym bardziej, że wzmacnianym kanonadą liberalnych mediów, do których intencji w środowisku rządzącej prawicy nikt nie ma najmniejszych złudzeń. Zresztą - zdaniem naszych rozmówców - nawet sam Jarosław Kaczyński wcale nie zamierza przeć do wyborów za wszelką cenę, ale uważa, że stanowczo za wcześnie, żeby dawać odczuć opozycji i jakiekolwiek zawahanie, i czas na dokonanie stosownych przegrupowań. Każda przewaga się liczy. Kaczyński wie lepiej niż ktokolwiek, że po drugiej stronie nikomu powieka nie zadrży, żeby wbić mu sztylet. Sam minister zdrowia pytany przez Roberta Mazurka o termin wyborów na antenie RMF mówi dokładnie to samo, co na zamkniętych posiedzeniach sztabów kryzysowych i politycznych: “Zależy ile będzie osób chorych, zależy jaką będziemy mieli sytuację w szpitalach, zależy ile osób będzie mogło wyjść z domu. To są takie dane, na podstawie których ja mogę rekomendować pewne rzeczy, nie na podstawie tego jakie są nastroje, jakie są pomysły”. Nic mniej ani nic więcej. Szumowski uznaje, że za wcześnie na decyzje tak w sprawie wyborów, jak i w sprawie terminowo nieodległych czasowo matur. - Czy ktoś, kto podpisał Deklarację wiary przygotowaną przez Wandę Półtawską odwołującą się do lekarskiego sumienia “oświeconego przez Ducha Świętego” mógłby przyłożyć rękę do narażania zdrowia obywateli? - pyta retorycznie jeden z naszych rozmówców, mrugając - obecnie wirtualnie - okiem.

- Jedna rzecz wyszła. Ułomność naszego prawodawstwa i nie przejście do XXI wieku w sposób cyfrowy. To wyszło jak na dłoni. Za to każdy powinien się uderzyć we własne piersi. Nie było takich rozwiązań, które umożliwiłyby włączenie dzisiaj trybu online od razu. Trzeba szukać nadzwyczajnego rozwiązania. Wolałbym, żeby to przebiegało inaczej, ale chyba nie mamy wyjścia. Dzisiaj jak nie przyjmiemy tych rozwiązań, jak nie wprowadzimy rozwiązań dla pracowników i pracodawców, to za to będziemy odpowiadać. To jest nasza największa odpowiedzialność, że się nie jesteśmy w stanie ogarnąć w sytuacji beznadziejnej - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej.

- Gdzie zaczyna się interes państwa, interes obywatela, tam kończy się interes partii politycznej. Może w interesie partii politycznej byłoby dzisiaj przeciąganie liny, ale w interesie obywatele nie jest przeciąganie liny. Jest współdziałanie - dodał lider PSL.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1242518710092431360

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1242518712726491138

- Testy od początku mieliśmy kupionych kilkadziesiąt tysięcy i tutaj nie było problemu z ilością testów naprawdę i myślę, że to naprawdę warto raz na zawsze wyjaśnić. Testów mamy nadmiar o dobrych kilkadziesiąt tysięcy do tego, co w tej chwili byśmy chcieli zrobić. Nawet gdybyśmy chcieli przetestować wszystkich ludzi z kwarantanny, to tyle testów mamy. Natomiast to jest też kwestia racjonalnego podejścia. Nigdzie na świecie nikt nie robi tak, że testuje wszystkich obywateli - mówił Łukasz Szumowski w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po faktach” TVN24.

- Tak, myślę, że tak. Jestem nawet przekonany że tak [dzisiejsze obostrzenia pomogą w walce z koronawirusem]. Jestem w kontakcie telefonicznym z Ministerstwem Zdrowia. Rozmawiam, zastanawiamy się nad takimi rozwiązaniami, które zwiększą nasze bezpieczeństwo, bezpieczeństwo Polaków. Właściwie głównym naszym zadaniem to jest dbanie o higienę, o czym cały czas mówiliśmy, mówimy i będziemy przypominać, bo to bardzo ważne, ale przede wszystkim brak kontaktów, izolacja. Zostańmy w domu. Ta kwarantanna, kwarantanna narodowa jest bardzo istotna, ważna. Zbliża się weekend, który będzie zachęcał do spacerów - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.

- Tu nie chodzi o to, żeby wszystkich karać. Bo nie chodzi o to, aby Polacy byli karani. Ale przede wszystkim musi być świadomość, informacja, dostęp do informacji. Musimy informować społeczeństwo. To zadanie dla państwa, stacji telewizyjnych, telewizji, dla wszystkich mediów - mówił dalej.

- Jestem lekarzem i myślę, że do tej pory nie było wątpliwości, że jeżeli mam decydować o zdrowi u życiu ludzi, to mówię to, co myślę i tak będzie zawsze - mówił Łukasz Szumowski w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po faktach” TVN24.

„Musimy zrobić wszystko, żeby chronić Polki i Polaków. To jest najważniejsze. Ratować ich zdrowie, ich finanse, przyszłość polskich rodzin. Wszystkie ręce na pokład i wszystkie działania, które temu będą służyły, będą przez nas, przez opozycję i Lewicę popierane” - mówił w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News kandydat Lewicy na prezydenta europoseł Robert Biedroń.

„Rząd jest głuchy na ten postulat, żebyśmy powołali stały zespół roboczy złożony z przedstawicieli rządu, opozycji, organizacji związkowych, związków zawodowych, pracodawców, ale także innych zainteresowanych stron i żebyśmy razem pracowali nad konkretnymi rozwiązaniami. Tego dialogu brakuje dzisiaj i dlatego wiele rozbieżności i wiele niepotrzebnych napięć. Dzisiaj nasza energia, opozycji może być konstruktywnie wykorzystywana” - mówił w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News kandydat Lewicy na prezydenta europoseł Robert Biedroń.

„Czasami bycie totalną opozycją niektórych środowisk przesłania racjonalność, racjonalne myślenie. Większość parlamentów na świecie dzisiaj spotyka się w sposób wirtualny. W PE od dwóch tygodni mam wytyczne, jestem przygotowany do czwartkowego głosowania i debaty. Będzie robili to za pomocą tabletów, komputerów i da się to zrobić. Nie rozumiem tego, to dziwne zachowanie [PO]. Przecież trzeba chronić także parlamentarzystów, asystentów, pracowników Kancelarii Sejmu, dziennikarzy. Bez sensu upieranie się, żeby parlament się zebrał” - mówił w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News kandydat Lewicy na prezydenta europoseł Robert Biedroń.

- Wiadomo, że ludzie się boją i położna ma prawo się obawiać. Dyrektor powinien zapewnić jej te środki ochrony osobistej, jeżeli ma kontakt z pacjentem, np. takim, który jest gdzieś bezpośrednio na izbie przyjęć, na SOR - mówił Łukasz Szumowski w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po faktach” TVN24.

- Obie strony, pan dyrektor i pani pielęgniarka zareagowali gwałtownie. Na pewno nie powinna być zwalniana z pracy - dodał minister.

- Mam takie głębokie przekonanie, my potrzebujemy dzisiaj ogromnej solidarności i to takiej solidarności jaka wybuchła w Polsce na początku lat 80., a która sprawiła, że byliśmy w stanie po 1989 roku zacząć budować wolne państwo. Dzisiaj po raz kolejny tej solidarności potrzebujemy - mówiła Jadwiga Emilewicz w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Kropce nad i” TVN24.

- Programy, które przygotowaliśmy dziś nie wymagają żadnych korekt ani nie zakładają limitu, ani ograniczenia programów społecznych. Ich skutki, zwłaszcza jeżeli chodzi o perspektywę tych bezpośrednich transferów właśnie takich do utrzymania miejsc pracy czy zawieszenia poboru składek na ubezpieczenia społeczne, policzyliśmy wstępnie na trzy miesiące. Jesteśmy gotowi, jak mówił pan premier, rozszerzać te instrumenty, jeśli taka będzie potrzeba. Dzisiaj na pewno nie mówimy o zawieszeniu programów społecznych, one także są potrzebne, bo dostarczają kapitał obrotowy na rynek. To o czym rozmawiamy z całą pewnością i taka inicjatywa pojawiła się wczoraj, ja o tym rozmawiałam na forum ministrów ds. gospodarki w ubiegły piątek, to jest rozluźnienie, tak jak zmieniamy reguły pomocy publicznej w Europie, tak rozluźnienie stabilizacyjnej reguły wydatkowej. Wówczas, jeśli będzie taka konieczność, to nie zawahamy się znowelizować ustawy budżetowej pod koniec maja czy w czerwcu, po to by dać sobie większy bufor finansowy - mówiła Jadwiga Emilewicz w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Kropce nad i” TVN24.

-- WETO SZUMOWSKIEGO - JEDYNIE TEORETYCZNA PRZESZKODA NA DRODZE POLITYCZNEJ STRATEGII PIS, CHOĆ MEDIALNY UPÓR KACZYŃSKIEGO TO NIE DECYZJA, A TWARDA GRA Z OPOZYCJĄ, W KTÓREJ WCIĄŻ JEST GÓRĄ - ANALIZA 300POLITYKI: “Chwalony w środowisku politycznym za lojalność, takt i osobistą klasę, Szumowski nie musi jej oczywiście użyć, ale w przypadku broni atomowej właśnie o to chodzi – wystarczy ją mieć. Nie jest też w ogóle powiedziane, że prezes PiS będzie parł do wyborów, gdyby miały stanowić powszechne zdrowotne ryzyko. Otoczenie polityczne obozu tłumaczy jego medialny upór jako element twardej gry z opozycją. Gry, w której Kaczyński, mimo trudnych momentów ostatnich 5 lat, cały czas jest górą”. -- O RELACJACH SZUKOWSKIEGO Z KACZYŃSKIM: “Łukasz Szumowski – z tego, co słyszymy – rozmawia częściej z Jarosławem Kaczyńskim o sytuacji zdrowotnej czasów pandemii niż z prezydentem. Choć, być może te doniesienia – jak wszystko w egzaltowanej coraz mocniej ponad miarę polityce – są przesadzone, to faktem jest, że Jarosław Kaczyński w trakcie swojej choroby przyjmował ministra i w szpitalu i w domu, czyli w miejscach do których dostęp jest bardzo ściśle limitowany, nawet dla ścisłej partyjnej wierchuszki. To w ogóle niewyobrażalne w stosunku do innych nominatów, spoza ścisłego kręgu zaufania – których Kaczyński półprywatnie, a nawet raz publicznie – z charakterystycznym uśmiechem nazywa “eksperymentami”. -- ZA WCZEŚNIE, BY OPOZYCJI DAWAĆ ODCZUĆ ZAWAHANIE I CZAS NA PRZEGRUPOWANIA: “Nie jest w ogóle dziś powiedziane, w jakim momencie będzie epidemia, gdy przyjdzie czas do podejmowania decyzji o odłożeniu wyborów, bądź nie. Sam nacisk opozycji w sytuacji kompletnej niewiadomej jest dziś oczywiście zupełnie nieprzekonującym argumentem dla obozu władzy, tym bardziej, że wzmacnianym kanonadą liberalnych mediów, do których intencji w środowisku rządzącej prawicy nikt nie ma najmniejszych złudzeń. Zresztą – zdaniem naszych rozmówców – nawet sam Jarosław Kaczyński wcale nie zamierza przeć do wyborów za wszelką cenę, ale uważa, że stanowczo za wcześnie, żeby dawać odczuć opozycji i jakiekolwiek zawahanie, i czas na dokonanie stosownych przegrupowań. Każda przewaga się liczy. Kaczyński wie lepiej niż ktokolwiek, że po drugiej stronie nikomu powieka nie zadrży, żeby wbić mu sztylet”. https://300polityka.pl/news/2020/03/24/weto-szumowskiego-teoretycznie-jedyna-realna-przeszkoda-na-drodze-politycznej-strategii-pis-choc-medialny-upor-kaczynskiego-to-nie-decyzja-a-twarda-gra-z-opozycja-w-ktorej-wciaz-jest-gora-anali/ **** -- LIVEBLOG 300POLITYKI: SZUMOWSKI NA PYTANIE O WYBORY: JESTEM LEKARZEM, MÓWIĘ CO MYŚLĘ I TAK BĘDZIE ZAWSZE BIEDROŃ UDERZA W PLATFORMĘ: TOTALNOŚĆ PRZESŁANIA MYŚLENIE EMILEWICZ O NOWEJ SOLIDARNOŚCI https://300polityka.pl/live/2020/03/24/ ***** HEADLINE’Y: TVP: Zachowanie PO ws. posiedzenia Sejmu obliczone na storpedowanie działań państwa FAKTY O PIELĘGNIARCE ZWOLNIONEJ PRZEZ WOJEWÓDZKIEGO RADNEGO PIS KKZ: Jakubiak pomógł PiS-owi ***** WYDARZENIA POLSATU -- KOLEJNY WAŻNY KROK W WALCE Z EPIDEMIĄ, RZĄD ZAOSTRZA NARODOWĄ KWARANTANNĘ I WPROWADZA NOWE ZAKAZY I NAKAZY. -- CHODZI TAKŻE O TO, BY ZAOSTRZYĆ RYGORY, KTÓRE Z DNIA NA DZIEŃ ZACZYNAJĄ SIĘ ROZLUŹNIAĆ, CO WIDAĆ NP. W TŁUMACH PRZED MARKETAMI BUDOWLANYMI - Piotr Michalak. -- NAJBLIŻSZE DWA TYGODNIE MAJĄ BYĆ TU KLUCZOWE - Michalak dalej. -- TO BĘDZIE NAJBARDZIEJ NIETYPOWE POSIEDZENIE SEJMU W HISTORII. -- DZIŚ POSŁOWIE DOGADALI SIĘ, JAK PRACOWAĆ W CZASIE EPIDEMII NAD PRZEPISAMI WPROWADZAJĄCYMI TARCZĘ ANTYKRYZYSOWĄ. -- DECYZJE PODJĘTE DZIŚ PRZED WŁADZE SEJMU SĄ BEZPRECEDENSOWE, NAJBLIŻSZE POSIEDZENIE ODBĘDZIE SIĘ NA ZUPEŁNIE NOWYCH ZASADACH - Grzegorz Kępka. -- RESZTA PARLAMENTARZYSTÓW BĘDZIE MOGŁA UCZESTNICZYĆ W OBRADACH PRZEZ INTERNET - Kępka dalej. -- PROPONOWANE ZMIANY BUDZĄ WĄTPLIWOŚCI CZĘŚCI OPOZYCJI - Kępka. -- NAJWIĘCEJ KONTROWERSJI BUDZI POMYSŁ UDZIAŁU POSŁÓW W POSIEDZENIACH PRZEZ INTERNET, W TYM CELU W PIĄTEK MA BYĆ ZMIENIONY REGULAMIN SEJMU, TEŻ PRZEZ INTERNET - Kępka dalej. -- KONSTYTUCJA MÓWI JASNO, ŻE SEJM OBRADUJE NA POSIEDZENIACH, KTÓRE SĄ JAWNE, A USTAWY UCHWALANE SĄ W OBECNOŚCI CO NAJMNIEJ POŁOWY USTAWOWEJ LICZBY POSŁÓW, CZYLI 230 - Kępka. -- MARSZAŁEK SEJMU NADZWYCZAJNE ROZWIĄZANIA TŁUMACZY TROSKĄ O ZDROWIE POSŁÓW I PRACOWNIKÓW SEJMU - Kępka dalej. -- CO CIEKAWE, CZĘŚĆ OPOZYCJI ZAPROPONOWANE ZMIANY POPIERA - Kępka. -- OPOZYCJA WSPÓLNIE ZARZUCA RZĄDOWI ŻE WCIĄŻ NIE MA USTAW OPISUJĄCYCH TZW. TARCZĘ ANTYKRYZYSOWĄ - Kępka dalej. -- MINISTERSTWO ROZWOJU ZAPEWNIA ŻE PRACE SĄ NA FINISZU - Kępka. -- OGRANICZENIA NIE SĄ ŁATWE, ALE ZDANIEM SPECJALISTÓW TO JEDYNY SPOSÓB BY UCHRONIĆ SIĘ PRZED WIRUSEM. ***** FAKTY TVN -- SMUTNY BILANS I KOLEJNE OGRANICZENIA - czołówka. -- ŁUKASZ SZUMOWSKI NA BRIEFINGU:  Im dalej od siebie będziemy również w przemieszczaniu się publicznym, tym jesteśmy bezpieczniejsi. -- KUPUJEMY CZAS, ŻEBY PRZYGOTOWAĆ SZPITALE - PRZYZNAJE RZĄD. EPIDEMIA SIĘ ROZWIJA, NARASTAJĄ PROBLEMY, ZACZYNA BRAKOWAĆ TEŻ PERSONELU - w zapowiedzi. -- ŁATWIEJ KUPIĆ CZAS NIŻ SPRZĘT, OGRANICZENIA MOGĄ MEDYKOM URATOWAĆ ŻYCIE - Katarzyna Górniak. -- IM WIĘCEJ LUDZI W DOMACH, TYM MNIEJ SZPITALACH - Górniak. -- SZCZYT PRZED NAMI - Górniak. -- ZWOLNIONA POŁOŻNA W NOWYM TARGU PRZEZ RADNEGO WOJEWÓDZKIEGO PIS. -- RZĄD JESZCZE NIE POKAZAŁ PROJEKTU OPOZYCJI, SZCZEGÓŁY CHCE DOKOŃCZYĆ DO WIECZORA - w zapowiedzi. -- POPRAWKI W OSTATNIEJ CHWILI - Arleta Zalewska: Projekt ustawy o "tarczy antykryzysowej" poprawiany był do ostatniej chwili. Teraz na konkrety czekają miliony Polaków obawiających się swoje firmy i pracę. -- TWEET EMILEWICZ Z 4 RANO. -- PMM: Chciałbym, żeby ta ustawa o "tarczy antykryzysowej" weszła w życie jak najszybciej, i liczę na to, że nastąpi to w ciągu dosłownie najbliższych kilku dni. -- PREZES FORTE: My musimy wszyscy zrozumieć, że to jest dzisiaj "czas wojenny" i musimy wszyscy ponieść tego koszty, ale ograniczając się. My na przykład chcemy płacić wszystkim, niezależnie od funkcji, jednakową minimalną stawkę. -- PIS PRZY WSPARCIU LEWICY I PSL ZDECYDOWAŁ, ŻE POSŁOWIE BĘDĄ OBRADOWAĆ ZDALNIE - KKZ. -- OPOZYCJA POWOŁUJE SIĘ NA ZAPISY KONSTYTUCJI A TAKŻE NA PRZYZWOITOŚĆ - KKZ. -- ZOSTALIŚMY WYBRANI NA TRUDNE CZASY - Borys Budka. -- OPOZYCJA OBAWIA SIĘ, ŻE TO DA WŁADZY INSTRUMENT NA PRZYSZŁOŚĆ - KKZ. -- RZĄD NIE WPROWADZA STANU NADZWYCZAJNEGO, PRZY OGRANICZANIU PRAW  TO POKUSA BY PODCZAS PANDEMII UMACNIAĆ WŁADZĘ JAK TO ROBI ORBAN - KKZ. -- TUSK KRYTYKUJE UPÓR W SPRAWIE WYBORÓW - KKZ. -- DE FACTO STAN NADZWYCZAJNY, KTÓREGO RZĄD NIE WPROWADZA, WIDAĆ NA KAŻDYM KROKU, WSZYSTKO PO TO BY W MAJU MÓC PRZEPROWADZIĆ WYBORY - KKZ. -- WG PIS SEJM SIĘ NIE MOŻE ZEBRAĆ ALE WYBORY MAJĄ SIĘ ODBYĆ - KKZ. -- ZEBRANIE PODPISÓW W CZASIE EPIDEMII OGŁOSIŁ JAKUBIAK, TYM SAMYM POMÓGŁ PIS-OWI - KKZ. ***** WIADOMOŚCI TVP -- MINISTER ZDROWIA OGŁASZA KOLEJNE, ZDECYDOWANE KROKI W WALCE Z EPIDEMIĄ. OD JUTRA OBOWIĄZYWAĆ BĘDZIE CAŁKOWITY ZAKAZ WYCHODZENIA Z DOMU, Z WYJĄTKIEM PRACY, ZAKUPÓW I ZAŁATWIANIA NIEZBĘDNYCH SPRAW - zapowiedź: Ograniczenia potrwają co najmniej do 11 kwietnia. -- NOWE ZASADY WPROWADZAMY SZYBCIEJ NIŻ KRAJE ZACHODNIEJ EUROPY. NIEMCY, FRANCJA, WŁOCHY I HISZPANIA ZDECYDOWAŁY SIĘ NA RADYKALNE KROKI DOPIERO PO KILKUDZIESIĘCIU DNIACH OD PIERWSZEGO POTWIERDZONEGO PRZYPADKU, GDY CHOROBA ZEBRAŁA JUŻ POTĘŻNE ŻNIWO - Karol Jałtuszewski. -- RZĄD MA NADZIEJĘ, ŻE PO ŚWIĘTACH BĘDZIE MOŻNA POWOLI WRACAĆ DO NORMALNEGO ŻYCIA - Jałtuszewski. -- W SUMIE ZAKAŻONYCH JEST JUŻ 884 POLAKÓW. ZMARŁA KOLEJNA OSOBA. -- 1 KWIETNIA MA WEJŚĆ W ŻYCIE TARCZA ANTYKRYZYSOWA. W PIĄTEK USTAWĄ MA ZAJĄĆ SIĘ SEJM - zapowiedź. -- POSIEDZENIE SEJMU W PIĄTEK ODBĘDZIE SIĘ W FORMIE CZĘŚCIOWO ZDALNEJ. LICZBA POSŁÓW NA SALI PLENARNEJ ZOSTANIE OGRANICZONA DO REPREZENTACJI KLUBÓW. POZOSTALI BĘDĄ UCZESTNICZYĆ PRZEZ INTERNET - zapowiedź. -- PROJEKT ZMIAN REGULAMINU NIE PODOBA SIĘ POSŁOM KO I KONFEDERACJI, A BEZ KONIECZNYCH ZMIAN NIE UDA SIĘ PRZYJĄĆ PRZEPISÓW TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ - Edyta Lewandowska dalej. -- SEJM MUSI SIĘ ZEBRAĆ, BY UCHWALIĆ WAŻNY I OCZEKIWANY PRZEZ PRZEDSIĘBIORCÓW PROJEKT TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ, PRZYGOTOWANY NA POLECENIE PREZYDENTA DUDY - Marcin Szypszak. -- BLOKOWANIE PROJEKTU, PRZECIĄGANIE W CZASIE JEGO PRZYJĘCIA BYŁOBY OPŁAKANE W SKUTKACH - Szypszak. -- PRZECIWNI ZMIANOM SĄ POSŁOWIE KONFEDERACJI I PLATFORMY OBYWATELSKIEJ - Szypszak. -- ZDANIEM NIEKTÓRYCH ZACHOWANIE POLITYKÓW PO OBLICZONE JEST NA STORPEDOWANIE DZIAŁAŃ PAŃSTWA, KTÓRE MAJĄ NIE TYLKO ZAHAMOWAĆ FALĘ CHORYCH NA KORONAWIRUSA, ALE I ZMINIMALIZOWAĆ GOSPODARCZE SKUTKI EPIDEMII - Szypszak. -- ŻADEN Z POLITYKÓW W USA NIE MÓWI O KONIECZNOŚCI PRZEŁOŻENIA TERMINU WYBORÓW PREZYDENCKICH, KTÓRE MAJĄ SIĘ ODBYĆ W TYM ROKU. REPUBLIKANIE I DEMOKRACI PODKREŚLAJĄ WAGĘ PRAWYBORÓW I APELUJĄ, BY MIMO EPIDEMII ODBYŁY SIĘ W ZAPLANOWANYM WCZEŚNIEJ CZASIE - Szypszak. -- W POLSCE OPOZYCJA PRZEKONUJE, ŻE WYBORY TRZEBA PRZEŁOŻYĆ - Szypszak. -- CZYM DŁUŻEJ TRWA EPIDEMIA, TYM BARDZIEJ POLITYCY KO UDOWADNIAJĄ, ŻE NIE MAJĄ KOMPETENCJI W KWESTIACH BEZPIECZEŃSTWA - Szypszak. -- KANDYDATKA KO NA PREZYDENTA MYLI RESPIRATORY Z “INSPIRATORAMI”. SWÓJ BŁĄD TŁUMACZY ZMĘCZENIEM - Szypszak. -- KOMENTATORZY SĄ ZGODNI, ŻE KIDAWA-BŁOŃSKA SPRAWIA WRAŻENIE OSOBY, KTÓRĄ PRZERASTA SKALA PROBLEMÓW SPOWODOWANYCH PRZEZ EPIDEMIĘ - Szypszak. -- PRZYTOCZENIE WYPOWIEDZI KIDAWY-BŁOŃSKIEJ O OPŁACIE PROLONGACYJNEJ Z RADIA ZET. -- TŁUMY W WARSZAWSKIEJ KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ, MIMO ZALECEŃ UTRZYMANIA ODPOWIEDNIEJ ODLEGŁOŚCI MIĘDZY PASAŻERAMI - zapowiedź. -- TRZASKOWSKI NARAŻA WARSZAWIAKÓW - belka. -- AUTOBUSY, TRAMWAJE I METRO SĄ ZATŁOCZONE. WARSZAWIACY SĄ OBURZENI - Jakub Krzyżak. -- TRZASKOWSKI BRONI SWOICH DECYZJI - Krzyżak. -- PODOBNA SYTUACJA MA MIEJSCE W INNYCH MIASTA: W GDAŃSKU, POZNANIU, BIAŁYMSTOKU I KRAKOWIE - Krzyżak. -- ZGODNIE Z DZISIEJSZYMI DECYZJAMI RZĄDU OD JUTRA TO MUSI SIĘ ZMIENIĆ - Krzyżak. -- ZAMIAST WYKONAĆ POLECENIE, TRZASKOWSKI ATAKUJE RZĄD - Krzyżak.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1242547236980088832