O 9:30 w Toruniu odbędzie się konferencja prasowa posła Arkadiusza Myrchy. Temat: Czy premier Morawiecki akceptuje politykę i decyzje min. Piebiaka oraz kierownictwa ministerstwa sprawiedliwości?

Dziś odbędą się dwie okręgowe konwencje wyborcze PiS z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego. O 10:00 w Toruniu oraz o 12:00 w Bydgoszczy.

O 13:00 w Warszawie odbędzie się konwencja programowa Lewicy. - W czasie konwencji przedstawimy postulaty, które są odpowiedzią na największe problemy milionów Polek i Polaków. Już czas, by każda i każdy z nas nie musiał martwić się codziennie brakiem tanich mieszkań, tragicznym stanem opieki zdrowotnej i drogimi lekami, niszczeniem środowiska naturalnego i głodowymi emeryturami, ZUS-em, który dusi małych przedsiębiorców, i deptaniem praw kobiet - zapowiadają organizatorzy.

O 15:30 premier Mateusz Morawiecki będzie przebywał z wizytą w firmie DRUTEX w Bytowie.

- Chyba, jeśli chodzi o czas, jest to dobry czas dla Polski. Dobry czas dla Polski, mimo że różni komentatorzy, zwłaszcza ze strony opozycji, wskazują na czynnik wyłącznie koniunktury, pokazując że ona jest zasługą wzrostu gospodarczego, a teraz zbliżająca się zagraniczna dekoniunktura będzie powodowała problemy. Tymczasem zagraniczna prasa pisze o małym cudzie gospodarczym w Polsce pod rządami PiS. Bo trzeba sobie jasno powiedzieć, że w czasach zmiennej pogody gospodarczej ważne jest, kto rzeczywiście ma jakie umiejętności w zarządzaniu gospodarką, kto ma jakie umiejętności w zarządzaniu sprawami finansowymi, budżetowymi i tutaj ku zdumieniu całej opozycji, komentatorów gospodarczych z ostatnich lat, jesteśmy w okresie wyjątkowej równowagi, która jest dostrzegana przez Komisję Europejską, analityków z całego świata i pogoda może być zmienna, wiatry są różne, ale każdy dobry żeglarz wie że właśnie od jakości łodzi, żagli, załogi zależy przede wszystkim to, jak przez te zmienne kursy, zmienne warunki pogodowe będziemy mogli przejść - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- Tutaj takie pytanie, które pewnie w czasie wyborów zadajemy my całemu społeczeństwu, a Polacy sami siebie pytają: czy teraz, kiedy jest dobry czas dla Polski, to warto zmieniać ekipę, która do tego doprowadziła? Czy warto postawić raczej na tych, którzy potrafili wykazać że w czasach, kiedy w strefie euro jest wzrost gospodarczy około 1%, w Niemczech w okolicach zera, u nas powyżej 4%, czyli potrafimy w trudnych, zmiennych okolicznościach zadbać i o finanse publiczne państwa i o najsłabsze grupy, które tego potrzebują, żeby je wspierać, jak młodzi ludzie, seniorzy, rodziny, rolnicy. To przede wszystkim kierunek działań, którym my się kierujemy. To jest ten rodzaj polityki opartej stabilnie na dwóch filarach. Na jakości finansów publicznych, ale też na polityce społecznej, która zmienia życie całego kraju. To znak firmowy PiS - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- Wielu komentatorów na całym świecie zadaje sobie pytanie, jak to możliwe, że doprowadziliśmy do takiego sukcesu. Nawet ci, którzy niesłusznie określają nas mianem rządu nacjonalistycznego, takie komentarze się pojawiają. My jesteśmy po prostu rządem patriotycznym. To jest różnica zasadnicza. Uważamy że Polskę nie tylko trzeba mieć w sercu, ale trzeba z ogromnym wysiłkiem, cierpliwością, dyscypliną, pracowitością zmieniać wszystko tak, żeby krok po kroku Polska stawała się coraz piękniejsza - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- Młodym ludziom, których jest tutaj dużo na sali, pewnie nietoperze też kojarzą się trochę z Batmanem. Batman walczył ze złem. Walczył ze złem poprzez bardzo nowoczesne instrumenty, pamiętacie pewnie państwo, ci którzy oglądali, młodsi, nasze dzieci poinstruowały mnie, skafander nowoczesny, samochód i rzeczywiście ten Batman czy - jak mówiono o nas - VATman rzeczywiście doprowadził do zasadniczej zmiany w finansach publicznych. I ona stoi u źródeł wielkiego sukcesu gospodarczego PiS - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- To jest zresztą nasze zobowiązanie, które chcemy uregulować ustawowo. Żeby emeryci mogli korzystać z Emerytury plus, poprawiać los naszych emerytów - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- Nasi przeciwnicy próbują grać na emocjach. Nasi konkurenci polityczni próbują wzbudzać jedną falę negatywnych emocji za drugą. I tu musimy tłumaczyć, wyjaśniać ludziom, że jak popełniamy błędy, odpowiadamy za nie, zresztą jako politycy i odpowiadamy za nie sami, my jako politycy, a za błędy, patologie naszych poprzedników odpowiadali częściowo również oni, ale w wyniku tych błędów hamowany był rozwój Polski, możliwości rozwojowe milionów Polaków, dziesiątek milionów Polaków. I to jest zasadnicza różnica. To nasze wielkie zadanie. Wejść głęboko w rozmowy, w dialog z narodami, z wszystkimi ludźmi, sąsiadami, przyjaciółmi, znajomymi, nieznajomymi i tłumaczyć, tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć że to zasadnicza różnica. Można się potykać, popełniać błąd, wstawać, przeprosić, pójść dalej, odpowiadać za to. Ale po drugiej stronie mamy antyrozwojową politykę, gdzie mafie VAT-owskie hulały jak wiatr po dzikich polach, gdzie przez palce przeciekały dziesiątki miliardów złotych i to nie dlatego nie była prowadzona ta polityka społeczna, 500+, 75+, darmowe leki dla seniorów, nie dlatego że oni nie mogli czy część z nich może chciała, może nie, ale przede wszystkim dlatego, że nie potrafili. Nie potrafili traktować państwa jako największego dobra i instytucji państwa jako instytucji najwyższego dobra. To stąd biorą się te pieniądze, które w ich czasach miały być zakopane, gdzieś, pamiętacie państwo. Śmiech. Ni ma i nie będzie pieniędzy. Od tego odeszliśmy i pokazaliśmy naszemu społeczeństwu, że można było w krótkim czasie, w trzy lata tak naprawdę wprowadzić zasadniczą zmianę i jednocześnie utrzymać w ryzach finanse publiczne, bo dług publiczny do PKB spada w czasach PiS. A w czasach PO rósł i musieli konsumować OFE i prywatyzować - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- Z dumą możemy powiedzieć, że mimo próby zepsucia reputacji Polski, która jest czyniona przez naszych konkurentów politycznych, wzrasta liczba przyjeżdżających turystów zagranicznych, rok do roku. W 2016, 2017, 2018, 2019 roku jest dzisiaj tych turystów blisko 20 milionów. Więc nasi konkurenci, którzy jeszcze trzy lata temu, dwa lata temu porównywali Polskę do Grecji, przynajmniej w jednym się nie pomylili. Polska staje się atrakcyjnym miejscem turystycznym, ale tylko turystycznym. Tak jak Grecja dla wszystkich europejczyków - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- W naszym programie bardzo mocno stawiamy nacisk na to, żeby w miastach, niezależnie od tego, jak one są różne, Toruń od Krakowa, Wrocław od Gdańska, żeby skończyć z tą betonozą, betonowymi wielkimi połaciami, żeby postawić na zieleń, skłonić włodarzy wielkich miast i średnich do zazieleniania. To jedna z części programu PiS. Więcej zieleni, mniej plastiku, mniej betonu i do tego dostosujemy nasze programy, również programy środowiskowe i będziemy skłaniać, prosić prezydentów wszystkich miast, żeby robili tak, jak prezydent Stalowej Woli, w Chełmnie, żeby było jak najwięcej zieleni, żeby pojawiały się w planach nie kolejne miejsca do zabetonowania, tylko kolejne parki, miejsca gdzie ludzie spokojnie będą mogli wyjść na spacer, oddychać świeżym powietrzem i które będą po prostu pięknymi miejscami w tych miastach. To jest nasz program, ekologiczna, zielona Polska - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- Na poszczególnych naszych spotkaniach, na konwencjach PiS będziemy pokazywać kolejne różne elementy naszego programu. Tak żeby rzeczywiście dyskusja toczyła się wokół najważniejszych tematów. Bo cieszymy się z tych sukcesów gospodarczych, bezrobocie najniższe w historii. Zresztą gdyby opozycja przedstawiła jakiś realny program, gdyby zgodziła się na to, żeby dyskutować o programach, bardzo chętnie dyskutowałbym na programy. To wtedy moglibyśmy doprowadzić do jeszcze lepszego programu. Bo chcemy zgody, porozumienia, żeby ponad podziałami politycznymi panowała zgoda wobec najważniejszych kierunków rozwoju Polski - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- Chcemy żeby Polska była pod jednym dachem. Żeby tworzyć najlepsze warunki do rozwoju dla Polaków, żeby nie znikały kolejne setki tysięcy młodych ludzi, żeby nie wyjeżdżały kolejne fale emigracji z Polski, tylko żeby tutaj ludzie przyjeżdżali z powrotem. Rodacy którzy naszą ojczyznę opuścili. To też jeden z podstawowych punktów naszego programu na kolejne 4 lata, jeżeli rodacy nam zaufają. Przyciągnąć z powrotem ludzi, którzy wypędzeni stąd, biedą często, brakami perspektyw zawodowych, wyjechali za granicę. Wszyscy Polacy muszą zmieścić się w Polsce. Jest dla was tutaj miejsce, dla wszystkich Polaków - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- Teraz przed nami te najbliższe tygodnie to podstawowy wysiłek. Wysiłek mobilizacyjny, bo tę drogę musimy przebyć, żeby móc dalej reformować państwo, musimy przekonać Polaków, że mimo potknięć, to co zrobiliśmy, co widać wokół nas, ale czasami emocje wzbudzane przez stronę przeciwną przykrywają to, że to wszystko jest wielkim osiągnięciem na rzecz szeroko rozumianego całego narodu, całego społeczeństwa, a nie tylko antyrozwojowych grup interesów. Że to zmiana na rzecz normalności. Chcemy normalnego kraju - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Toruniu.

- Zobowiązujemy się walczyć o to, żeby Polska była taka właśnie, jaka nam się zamarzyła. Żeby przyciągała talenty z całego świata, żeby była przyjaznym miejscem do życia, zielonym, dobrym miejscem dla młodych ludzi, gdzie perspektywy zawodowe, rozwojowe są jak największe, żeby Polska była krajem, z którego wszyscy będziemy mogli być dumni - zakończył PMM.

„Po 4 latach trzeba sobie zadać pytanie - czy teraz żyje się lepiej, czy żyło się lepiej 4-5 lat temu. Teraz jest dobry czas dla Polski, ale na to pytanie muszą odpowiedzieć sobie wszyscy rodacy. Młodzież, która w okresie 2012-2013 musiała biedzić się ze znalezienim pracy, bo bezrobocie sięgało 25% wśród młodych ludzi. Dzisiaj jest to około 10% i cały czas spada, bo przyciągamy wszystkich inwestorów z całego świata. To jest część planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, żeby ściągać inwestorów, bo to tworzy nowe miejsca pracy i wypycha w górę wynagrodzenia. To jest w rdzeniu naszego planu” - mówił w Bydgoszczy premier Mateusz Morawiecki.

„Pułapka, w jaką chcą wciągnąć nas przeciwnicy polityczni, to pułapka negatywnych emocji, spirali negatywnych emocji. Nie dajmy się wciągnąć w tę pułapkę, drodzy rodacy, tylko postarajmy się obiektywnie zmierzyć, określić i odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytania [kiedy żyło się lepiej]” - mówił w Bydgoszczy premier Mateusz Morawiecki.

„Przez 25 lat wmawiano nam, że to co już nam się przydarzyło, III RP to jest najlepszy z możliwych systemów, ustrojów gospodarczo-politycznych. Wierzymy, że Polska może być znacznie lepsza i pokazaliśmy to przez 4, a właściwie przez 3 lata, bo trzeba było rozkręcić pewne polityki. Pokazaliśmy, ile można zrobić w krótkim czasie dla najsłabszych, dla całego narodu, dla polskich rodzin, dla seniorów, dla młodych, dla rolników, dla pracowników i to jest nasz program na kolejne lata” - mówił w Bydgoszczy premier Mateusz Morawiecki.

- Który rząd potrafi być skuteczniejszy? Który ma realne osiągnięcia w stabilności finansów publicznych? Który rząd ma najniższy deficyt budżetowy? A idziemy w kierunku zrównoważonego budżetu i mamy ambicje, żeby ten budżet był zrównoważony, ale jednocześnie musimy mieć tę równowagę między skutecznością finansów publicznych i politykę solidarnościową, która włącza całe społeczeństwo do udziału w tym gospodarczym torcie. Nie dzieli społeczeństwa na wybranych, na antyrozwojowe grupy interesów i pozostałą cześć, tę słabszą, która nie potrafiła się upomnieć o swoje - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Bydgoszczy.

- My jesteśmy reprezentacją słabszych. Tych poszkodowanych i tych, którzy dzisiaj, mam nadzieję, widzą i wiedzą o tym, odzyskali swoje należne miejsce w społeczeństwie i w Polsce - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Bydgoszczy.

- Chcemy spierać się na argumenty, na liczby, na to, co udało się zrobić i pamiętajmy, żeby umieć odpowiadać na te zaczepki, na tworzoną przez naszych konkurentów politycznych atmosferę emocji negatywnych, złych emocji, bo na pewno jak każdy potykamy się, ja również, każdy popełnia błędy. Ale na szali jednej i drugiej musimy postawić te zmiany, które wprowadziliśmy dla emerytów, dla polskich rodzin. Obniżkę podatków, podatku PIT, pierwszą od poprzednich rządów PiS zresztą, obniżkę CIT do 9%. Obniżkę podatku VAT poprzez matrycę ujednolicającą w dół stawki VAT i po drugiej stronie pewne błędy jednostkowe, czasami przecież na setki projektów, które wdrażamy, jakiś nam nie wyjdzie. To normalne. Tysiące osób, które były i są zaangażowane w dobrą zmianę, ktoś może popełnić jakiś błąd, bezwiednie albo czasami rzeczywiście jest to błąd, ale potrafimy przyznać się do tego i apelujemy o rozsądek, umiar, rozwagę i sprawiedliwość w ocenie tego wszystkiego, bo to niezwykle ważne, żeby podjąć właściwy wybór za kilka tygodni, kiedy będziemy przy urnach wyborczych - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Bydgoszczy.

- Od tego wyboru za kilka tygodni, od wyborów parlamentarnych zależeć będzie przyszłość Polski na dekady, na 5, 10, 20 lat do przodu. Bo przy tych wszystkich programach społecznych znaleźliśmy również środki na największy od 30-50 lat program budowy dróg infrastrukturalnych, budżetu polskiego, nie unijnego. Budowy dróg powiatowych, gminnych. To 10 mld wydawane w około 12-15 miesięcy. A więc z jednej strony środki na cele rozwojowe, odbudowa PKS-ów, repolonizacja, fundusz dróg samorządowych. Z drugiej strony wielkie programy społeczne, o których wiemy, 500+, też na pierwsze dziecko, czyli zmiana życia polskich rodzin. Trzeci filar to stabilne finanse publiczne, coś co naszym przeciwnikom wydawało się absolutnie niemożliwe. Druga Grecja, pamiętacie te wszystkie hasła, którymi nas częstowali. I wszystko to podparte naszymi ideami, marzeniami o wspaniałej Polsce, marzeniami, patriotyzmem o Polsce silnej, która wbija się, wybija się na należne jej miejsce - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Bydgoszczy.

„Polska musi zadbać o zwykłych ludzi i to obiecujemy. Taką Polskę zbuduje Lewica. Dobrobyt bierze się z pracy i Lewica ma rozwiązania, które są rozwiązania dla ciężko pracujących ludzi. Lewica zadba o tych, którzy ciężko pracują każdego dnia. W przyszłym roku podniesiemy płacę minimalną do 2700 złotych i wprowadzimy mechanizm, który zagwarantuje, że niższe płace będą rosnąć szybciej” - mówił podczas konwencji Lewicy Adrian Zandberg z Razem.

„Wszyscy wiemy, jak wygląda w Polsce rynek mieszkaniowy. Czasem trzeba oddać całą pensję, żeby wynająć kawalerkę. To jest postawione na głowie i to trzeba zmienić. PiS zawiodło w tej sprawie, bo ugięło się przed bardzo wpływowym lobby. Lewicowy rząd w tej sprawie nie stchórzy. Powołamy publicznego dewelopera i we współpracy z samorządami przez najbliższych 10 lat wybudujemy milion mieszkań w Polsce” - mówił podczas konwencji Lewicy Adrian Zandberg z Razem.

„Przyjmiemy ustawę, która raz na zawsze zakończy reprywatyzację. O sprawach Polski będzie decydować polski parlament i polski rząd, a nie ambasada Stanów Zjednoczonych. Ludzie mają prawo spokojnie żyć, bez obaw, że jakiś oszust wyrzuci ich z ich domów” - mówił podczas konwencji Lewicy Adrian Zandberg z Razem.

„Lewica to jest życie bez lęku o jutro. I to tak naprawdę jest wolność. Bo prawdziwa wolność zaczyna się dopiero tam, gdzie kończy się strach. Prawdziwa wolność jest tam, gdzie nie trzeba się bać i taką Polskę zbudujemy. To jest nasza obietnica. To jest nasze zobowiązanie. Polska będzie nowoczesnym, europejskim państwem dobrobytu. A ta przyszłość zaczyna się dziś” - mówił podczas konwencji Lewicy Adrian Zandberg z Razem.

„System podatkowy powinien odzwierciedlać zasady sprawiedliwości społecznej. Nie może być od niego odstępstw i wyjątków, nawet dla kleru. Konstytucja jest ważniejsza od Ewangelii” - mówił podczas konwencji Lewicy Włodzimierz Czarzasty z SLD.

„Państwo prawa to nie jest państwo Piebiaka i Ziobry. To nie jest tak, że sędziowie się ze sobą pokłócili. To nie jest tak - jak mówi pan Ziobro - że to świństwo między jednym a drugim sędzią. To jest tak, że jak zginęła Barbara Blida, to pan Ziobro mówił „to świństwo, tak się zdarzyć nie powinno”. To jest tak, że jak weszli do mnie do domu o 6 rano, położyli moją żonę, moje dzieci na podłodze, przystawili pistolet do głowy i powiedzieli: „Jak się ruszysz, to cię, ku***a, zastrzelimy”. To nie jest tak, panie Ziobro, że to było świństwo. To nie jest wreszcie tak, że kłócą się sędziowie. To jest tak, panie Ziobro, że urzędnicy państwowi, w tym wiceminister pod pana podległy, podpuszczają na ludzi. Ludzie nieuczciwi są przeciwko ludziom uczciwym. Czy pan zauważył, że te wszystkie świństwa, rzeczy z historii pana oplatają. Panie Ziobro, panie ministrze, czy to nie jest tak, że pan jest świństwogenny?” - mówił podczas konwencji Lewicy Włodzimierz Czarzasty z SLD.

„Przyjdzie na to czas. Przyjdzie czas na Trybunał Stanu. Chciałem panu obiecać jedną rzecz. My, Lewica, nie jesteśmy z Platformy Obywatelskiej. Stanie pan przed Trybunałem Stanu. Niech pan spojrzy w moje oczy. Stanie pan przed Trybunałem Stanu. Jeśli nie wyjaśnicie tej sprawy, nie powołanie komisji śledczej, a nie powołacie, to stanie pan przed Trybunałem Stanu razem z premierem Morawieckim. Będzie was dwóch” - mówił podczas konwencji Lewicy Włodzimierz Czarzasty z SLD.

„Polska jutra to Polska, w której królują i królować będą trzy wartości: wolność, a nie kontrola, wspólnota, a nie wojna i współpraca, a nie państwo tylko dla wybranych” - mówił podczas konwencji Lewicy Robert Biedroń z Wiosny.

„Rozpoczynamy naszą wielką przygodę, podróż do Sejmu i Senatu - tam, gdzie lewica zawsze powinna być i bronić praw człowieka, bronić demokracji. A co dzieje się, gdy nie ma lewicy, widzimy dzisiaj. Zaczynamy nasz wielki powrót do polskiego parlamentu, do polskiej polityki, żeby bronić praw człowieka, demokracji, zwykłego człowieka” - mówił podczas konwencji Lewicy Robert Biedroń z Wiosny.