Środa jest pierwszym dniem, trwającego do piątku włącznie posiedzenia Sejmu. Posłowie rozpoczną obrady od dyskusji o projekcie ustawy o wspieraniu działalności naukowej z Funduszu Polskiej Nauki. Z kolei na 16:15 zaplanowano informację o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2017 roku. O 13:00 sejmowa komisja regulaminowa zajmie się wnioskiem łódzkiej prokuratury o odebranie immunitetu Stefanowi Niesiołowskiemu. O 15:00 posłowie z komisji spraw zagranicznych na zamkniętym posiedzeniu wysłuchają tez przemówienia, tzw. małego expose, które jutro ma wygłosić minister Jacek Czaputowicz. Z wizytą w Warszawie przebywać będzie dziś watykański sekretarz stanu. Kardynał Pietro Parolin o 14:00 spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim, a o 16:30 z prezydentem Andrzejem Dudą. W południe prezydent w obecności ministra Mariusza Błaszczaka wręczy nominacje generalskie i admiralskiej. Z kolei premier Morawiecki o 10:00 wystąpi w Płońsku na konferencji prasowej razem z ministrem Andrzejem Adamczykiem nt. przywracania lokalnych połączeń autobusowych.

- Nie ma żadnego buntu [w PSL]. To normalna dyskusja w partii. Nie każdy pewnie ze wszystkich decyzji jest zadowolonym, ale oprócz lider Bayer Full, może dwóch osób, które z racji jego rodziny w powiecie płockim odeszły z PSL-u, nie ma żadnych odejść ani buntu. Jest to oczywiście kreowane przez polityków PiS-u. Ich troska w ten sposób się objawia - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Na wybory europejskie, bo na takie się umówiliśmy na razie. Tutaj jestem w stanie sobie wyobrazić właśnie, akurat w tych wyborach, taki wspólny program. Po pierwsze, walka o jak najwyższy budżet dla Polski. Wiele o tym mówiło, ale niektórzy to potrafią zrobić. My wynegocjowaliśmy, jak rządziliśmy i mieliśmy silną reprezentację w EPL, z Platformą największy budżet, 400 mld zł dla Polski z budżetu europejskiego - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Kolejna sprawa - odnawialne źródła energii i jednolite dopłaty w całej UE. Ujednolicenie dopłat rolniczych, sprawa młodych i ich startu. Jest taka ilość wspólnych punktów. Oczywiście są różnice w Koalicji Europejskiej, one będą, ale można się pięknie różnić - dodał prezes PSL.

- Po pierwsze, w Warszawie to był program Rafała Trzaskowskiego [podpisanie deklaracji LGBT+]. Uzyskał akceptację wyborców. My mieliśmy swojego kandydata, on nie miał tego w swoim programie. Nie mamy też przedstawicieli w Radzie Warszawy. Oczywiście przy wolności światopoglądowej, bo w PSL-u też są różne zdania, i na temat in vitro były różne zdania i aborcji - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Ja bym nie podpisał tej karty [LGBT+], szczególnie też w tym okresie przedwyborczym. O tym mówił też Aleksander Hall. Wydaje mi się, że to błąd, szczególnie w tym czasie, bo wywołuje bardzo duże emocje światopoglądowe. My już mamy wojnę polityczną polsko-polską, nałożenie na to wojny światopoglądowej nie jest niczym dobrym. Ale w PSL-u, tak samo powinno być w Koalicji Europejskiej, sprawy światopoglądowe to indywidualna sprawa, nawet nie formacji politycznej, tylko każdego tworzącego poszczególne formacje polityczne - dodał prezes PSL. Jak podkreślił, sam jest za edukacją seksualną.

- Nie wyobrażam sobie [sojuszy z PiS]. My powiedzieliśmy wprost: dobre projekty, projekty społeczne, my nie mamy problemu z poparciem 500+ na każde dziecko, bo zresztą popieraliśmy to, zanim PiS chciało zgłosić taki projekt, dwa lata temu. Wtedy 226 posłów PiS-u było przeciwnych czy emerytura. My uważamy, że powinniśmy o krok dalej, emerytura powinna być bez podatku, bo to rozwiązanie systemowe, ale o współpracy politycznej [z PiS-em] nie ma mowy - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Ze mną Barbara Nowacka na ten temat [ustawy o związkach partnerskich] nie rozmawiała. Na razie nie ma żadnej ustawy, za którą mógłbym zagłosować. Znam przypadki, w których trzeba ułatwić np. dostęp do pacjenta. Ja takiej ustawy nie wnoszę. Musiałbym zobaczyć, jak ona jest skonstruowana. Na pewno bym nie poparł zrównania związku partnerskiego z małżeństwem, wpisanym do Konstytucji jako związek kobiety i mężczyzny - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24. Jak dodał, jeżeli chodzi o dostępność do dokumentacji medycznej, o sprawy związane np. z dziedziczeniem i ułatwieniem w tym obszarze, to warto podyskutować, ale w nie w emocjach kampanii do PE.

- Przyjmijmy tę zasadę i to będę proponował naszym koleżankom i kolegom, wszystkim w KE, zasada PSL-u światopoglądowa: każdy decyduje zgodnie z własnym sumieniem - podkreślił PSL, dodając, ze nie ma porozumienia w sprawie ustawy o związkach partnerskich.

- Na pewno Senat powinien być naturalną kontynuacją. Też zależy [decyzja o wspólnych listach do Sejmu od wyniku wyborów do PE]. Zawsze tak jest, że łatwiej podejmować decyzje, jak wyniki idą za tymi decyzjami - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Nie ma [rozmów ws. kandydata na premiera i prezydenta], bo na razie nie ma wspólnej deklaracji czy wystartujemy wspólnie do parlamentu. Mogą być różnego rodzaju rozważania, w polityce dyskutuje się. Wolę, żeby zdarzenia odbywały się w następujący sposób: najpierw trzeba zbudować ciekawą listę na europarlament, wygrać wybory do PE i później myśleć o polskim parlamencie - dodał prezes PSL.

- Można powiedzieć, że sondaż z tezą, przygotowany na zlecenie "Gazety Wyborczej". PiS jest partią demokratyczną, najbardziej chyba w tej chwili prowolnościową i przede wszystkim partią, która przedstawia konkretne propozycje dla Polaków. My koncentrujemy się na tym, co jest ważne, istotne dla Polski, Polaków. Przygotowujemy kolejne oferty, o tym rozmawiamy, natomiast Koalicja Europejska, póki co, na razie głównie zajmuje się sama sobą i oczywiście ustawia się przede wszystkim na pozycjach walki z PiS-em - stwierdziła Beata Szydło w rozmowie z Pawłem Lisickim w "Salonie politycznym Trójki”, pytana o dzisiejszy sondaż "Gazety Wyborczej", w którym KE wygrywa z PiS.

- Sondaże zawsze budzą różnego rodzaju emocje, są mniej lub bardziej dokładne, prawdziwe Pewnie będzie jeszcze wielokrotnie takich sondaży więcej. Ten prawdziwy sondaż jest przy urnach - dodała wicepremier.

- Piątka PiS jest przyjmowana bardzo dobrze i jest oceniana bardzo pozytywnie. To programy, które wypełniają bardzo wiele postulatów stawianych przez Polaków. Słyszałam o wielu takich problemach, które my dzisiaj właśnie rozwiązujemy poprzez takie propozycje programowe, m.in. na wielu spotkaniach z ludźmi, ale istotną rzeczą jest to, że te programy prospołeczne, które są tym kolejnym krokiem, bo to kolejny etap programów prospołecznych, przygotowanych przez PiS w ciągu naszej kadencji pracy w rządzie, one są jednocześnie programami prorozwojowymi - stwierdziła Beata Szydło w rozmowie z Pawłem Lisickim w "Salonie politycznym Trójki”.

- Wybory do PE zawsze do tej pory odznaczały się tym, że była stosunkowo niska frekwencja i rzeczywiści ten elektorat w większych miastach był bardziej zmobilizowany. To wyzwanie, oczywiście zdajemy sobie z tego sprawę, że jednym z tematów, które musimy bardzo mocno przepracować, jest właśnie frekwencja, ale kampania dopiero rusza, tak naprawdę powolutku dopiero przygotowują się niektóre ugrupowania. My już jesteśmy w trasie, PiS już ruszyło i pokazujemy swoje propozycje - stwierdziła Beata Szydło w rozmowie z Pawłem Lisickim w "Salonie politycznym Trójki”.

- Przede wszystkim głęboko wierzę w to, że uda się porozumieć ze związkami i nie wyobrażam sobie że nauczyciele nie staną przy swoich uczniach w czasie egzaminów. Nadrzędną rzeczą jest to, aby egzaminy się odbyły i chcę tutaj zapewnić i rodziców i uczniów, że egzaminy będą przeprowadzone, wszystko będzie tak, jak powinno być. Nie wyobrażam sobie że nauczyciele, którzy przecież, to jest ich praca, przygotowanie młodych ludzi, którzy stają do egzaminów, żeby mogli dalej kontynuować swoją naukę, to ciężka praca nauczycieli i wychowawców - stwierdziła Beata Szydło w rozmowie z Pawłem Lisickim w "Salonie politycznym Trójki”. Jak podkreśliła, zawód nauczyciela wymaga dofinansowania, ale obecny rząd jest pierwszym, który po wielu latach zaczął wprowadzać podwyżki dla nauczycieli.

- Uważam, że nauczyciele powinni zarabiać jak najwięcej, jak najlepiej, zgodnie ze swoimi kompetencjami, przygotowaniem. Ale też musimy jednak mieć świadomość tego, że wszystkiego na raz nie jesteśmy w stanie zrobić. Więc prosimy o czas, zrozumienie i przede wszystkim prowadzenie rozmów, tak żebyśmy mogli porozumieć się nie kosztem uczniów, tylko przygotować takie zmiany, które będą oczywiście akceptowalne i przyjęte przez ZNP i również w tej chwili "Solidarność” - mówiła wicepremier.

Tym samym potwierdzają się wczorajsze informacje 300POLITYKI. Na dodatkowym posiedzeniu będą procedowane propozycje z tzw. piątki Kaczyńskiego - tj. projekty ustaw dot. wysokości świadczeń emerytalnych, finansowego wsparcia rodzin i przywracania połączeń komunikacyjnych.

https://twitter.com/beatamk/status/1105745765429923840

„Nie przystąpię [do PO]. Nie po to wchodziłem do polityki, tworząc ugrupowanie, żeby wchodzić do Platformy. Propozycje dostaje od Platformy od 8, 9, 10 lat. Taki wariant nie wchodzi w rachubę. Rozmyłby się przekaz. Nie podpisuję się pod większością postulatów gospodarczych PO. Mnie przetrwanie nie interesuje, bo nie chcę przetrwać i zderzyć się ze ścianą gospodarczą” - mówił w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet Ryszard Petru.

„Gdybym miał być w partii politycznej, która podpisuje się pod programem gospodarczym PiS-u, to dla mnie to jest polityczne samobójstwo. Czy [PO] się podpisze, czy nie, zobaczymy w trakcie głosowania. Słyszę różne głosy. Ja zgłoszę poprawkę, żeby 500+ nie było dla najbogatszych. Jeżeli okaże się, że ta retoryka, że PiS realizuje program Platforma, będzie utrzymana w głosowaniach, to dla mnie to jest zaskoczenie. Jeśli opozycja ma ten sam program co partia rządząca, to jest pytanie, po co jest opozycja” - mówił w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet Ryszard Petru.

„To jest bardzo prosta pułapka. [PiS] wrzucił temat tej karty [LGBT+] do Koalicji Europejskiej, która w tej sprawie ma różne poglądy. Rozumiem, że PSL w życiu by takiej karty nie podpisał, a część Platformy prawdopodobnie by podpisała” - mówił w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet Ryszard Petru.

- Język komunikacji to jest jedna rzecz, a druga to są postulaty polityczne. Bardzo elegancko mówi Prawo i Sprawiedliwość. Jarosław Kaczyński jest bardzo szarmanckim człowiekiem, niezwykle kulturalnym, starszym panem. Prawda jest taka, że to on blokuje ochronę życia w Polsce - stwierdziła Kaja Godek w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Jarosław Kaczyński używa wszystkich swoich sił do blokowania ochrony życia. Ulega lobby aborcyjnemu, ulega lobby LGBT - dodała.

„Rafał Trzaskowski jest sam w tej sprawie [karty LGBT+]. Nikt za nim nie stanął. I to pokazuje, że prezydent, który wygrał w I turze, jest de facto osamotniony politycznie i rzucony w takiej sytuacji na łaskę i niełaskę PiS-u” - mówił w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet Ryszard Petru.

„Jeżeli chodzi o działania prezydenta Trzaskowskiego, to trzeba powiedzieć, że one z wielu punktów widzenia są krytykowane. Dzisiaj rano słuchałem jednego z liderów Koalicji Europejskiej, który wprost powiedział, że tego rodzaju deklaracji by nie podpisał i który wprost stwierdził, że spór światopoglądowy nie służy KE, ale nie służy też debacie w Polsce” - mówił w radiowej Jedynce prezydencki minister Paweł Mucha.

„Ta deklaracja jest rzeczą bardzo dyskusyjną” - dodawał.

- Właśnie przed wejściem do studia rozmawiałem zarówno z Komendantem GŁównym Policji gen. Szymczykiem, jak i Komendantem Stołecznym gen. Dobrodziejem. W tej sprawie moje oczekiwanie, oczekiwanie premiera, bo jestem też po rozmowie z panem premierem, może być tylko jedno. Każdy z przedstawicieli, przepraszam za takie mocne słowa, bo z najwyższym szacunkiem podchodzę do rolników, sam jestem wnukiem rolników, ale w tym wypadku chuliganerii, która sprowadziła realne zagrożenie zdrowia i życia uczestników ruchu drogowego na pl. Zawiszy, musi ponieść konsekwencje wynikające z obowiązującego w Polsce prawa. Nikt, nawet bardzo zdenerwowany rolnik, nie ma prawa narażać innych uczestników ruchu drogowego na realne niebezpieczeństwo. To podpalenie opon przy braku jakiegokolwiek zgłoszenia - stwierdził Joachim Brudziński w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w telewizji wPolsce.pl. Jak dodał:

"To, z czym mieliśmy do czynienia dzisiaj, oczekuję jednoznacznej i twardej… W tym mam nadzieję, jestem przekonany że policja bardzo szybko zlokalizuje konkretne osoby, które dopuściły się tego czynu. Wiem że w tej chwili trwa legitymowanie i sprawdzanie tych osób. Zostały też zatrzymane inne pojazdy, poza tym terenem z oponami, z innymi przedmiotami, a nawet nieczystościami, które - wszystko na to wskazuje - miały być użyte innych zdarzeń. W tej konkretnej sprawie jestem przekonany, że będą konkretne wnioski do sądu, wysokie mandaty"

- W tej sprawie oczekuję bezwzględnej i ostrej reakcji policji. Mam nadzieję, że takowa będzie - stwierdził szef MSWiA. Jak podkreślił, "każdy ma prawo do wyrażania swojego protestu, ale nie kosztem zdrowia i życia innych obywateli".

- Bruksela na pewno nie jest emeryturą dla tych, którzy chcą skutecznie zabiegać o interesy Polski. Mówiłem to wielokrotnie, dzisiaj o interesy polskie z równie dużą skutecznością można zabiegać w Brukseli, jak i tutaj w polityce krajowej. Jako szef MSWiA wielokrotnie mogłem to obserwować przy okazji różnego rodzaju spotkań, szczytów, rozmów z moimi kolegami, odpowiednikami. Wszyscy z nich, którzy takie doświadczenia mniej lub bardziej oficjalnych kontaktów, a często idzie właśnie o te mniej oficjalne kontakty posiadali, z racji swoich wcześniejszych oświadczeń czy to pracy jako europarlamentarzyści czy z innych funkcji pełnionych w Brukseli, tacy politycy są dużo bardziej skuteczniejsi. Chcę być skutecznym politykiem, na żadną emeryturę się nie wybieram - stwierdził Joachim Brudziński w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w telewizji wPolsce.pl.

- Jeżeli ten mandat zdobędę, wtedy będę starał się zabiegać wraz z moimi koleżankami i kolegami w ramach naszej frakcji, grupy w PE o interesy polskie, bo idę do Brukseli po to, żeby walczyć o interesy polskie, a nie po to, żeby tam wesoło spędzać czas - dodał szef MSWiA.

- Zupełnie odrzucam tego typu uwagi czy oskarżenia, że to jakaś ewakuacja z rządu [do PE]. Dla tych, którzy takie zarzuty naszej ekipie stawiają, czy takie same zarzuty stawiali, kiedy do Brukseli wybrał się minister Boni, minister Kudrycka, nie wspomnę o Donaldzie Tusku? - stwierdził Joachim Brudziński w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w telewizji wPolsce.pl.

- Pusty śmiech mnie ogarnia [jak czytam publikacje medialne]. Nie ma żadnej frakcji Mateusza Morawieckiego w partii. Jest jedno silne przywództwo Jarosława Kaczyńskiego. Każdy, komu roiło się kiedyś w głowie naruszenie tego przywództwa, dziś jest albo zapomnianym politykiem, albo bardzo zjadliwym przeciwnikiem PiS, łaszącym się do Platformy o miejsca na liście wyborczej do PE, żeby wspomnieć chociażby byłego niestety premiera z naszej rekomendacji i można by takich przykładów mnożyć. Przywództwo Jarosława Kaczyńskiego w żaden sposób nie jest kwestionowane, żadnych frakcji nie ma. Jestem lokalnym, jednym z najbliższych współpracowników, jednym z kilku najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Wśród tego grona jest też premier Morawiecki - stwierdził Joachim Brudziński w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w telewizji wPolsce.pl.

- Nie uważam się za polityka wypalonego. Nie wybieram się na żadną polityczną emeryturę. Uważam się za absolutnie lojalnego wobec mojego środowiska politycznego, mojego lidera i w uzgodnieniu nie z kim innym jak z Jarosławem Kaczyńskim taką decyzję podjąłem [o starcie do PE] i mam nadzieję, że będzie to dobry czas - stwierdził Joachim Brudziński w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w telewizji wPolsce.pl.

- Uważam za błąd, że Platforma, mając swoje poglądy, raczej powiedziałbym ukształtowane od wielu lat, aczkolwiek one się zmieniają, bo również dostrzegam pewne problemy, to uważam, że błędem było, że nie przeprowadziliśmy, wtedy kiedy rządziliśmy, procesu np. uregulowania pewnych kwestii. Myślę o związkach partnerskich - stwierdził Andrzej Halicki w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.

Mamy dowody na to, że Polacy ciężko pracują. Eurostat opublikował dane dotyczące pracy w poszczególnych krajach Unii Europejskiej, nasza redakcja je opracowała, a teraz kolej na Was, Drodzy Czytelnicy – zachęcamy do zapoznania się z tym jak pracuje statystyczny Polak.

Okazuje się bowiem, że względem reszty krajów Unii bardzo mało siedzimy za biurkiem. Warto dowiedzieć się gdzie i w jakiej pozycji najczęściej pracujemy.

SEKWENCJA DNIA 

– 1,3 bln dolarów – 666 mld dolarów – 1 bln dolarów

Pierwsza to deficyt budżetowy, który w 2010 r. zastał Barack Obama wchodząc do Białego Domu. Druga to deficyt jaki zostawił, kiedy z niego wychodził. Trzecia to prognoza deficytu na koniec kadencji Donalda Trumpa. (Bloomberg)

Wczorajszy Newsletter zaczęliśmy od aktywności hakerów z Chin,dzisiaj opowiemy o cyberwłamywaczach z Iranu.

Hackerzy z tego kraju działający przez ostatnie dwa lata splądrowali bazy danych 200 firm. Kradli tajemnice handlowe i kasowali dane z komputerów. Celami cyberzłodziei były przedsiębiorstwa z branży wydobycia i przetwórstwa ropy naftowej i gazu, producenci ciężkiej maszynerii, a także międzynarodowe korporacje.

Przykłady? Bardzo proszę: grudniowy atak na włoską firmę, generalnego wykonawce budowy infrastruktury do przesyłu gazu, Saipem. Irańscy hakerzy wyczyścili dane z komputerów firmy w oddziałach na Bliskim Wschodzie, w Indiach, w Szkocji i we Włoszech.

Inne zaatakowane firmy pochodziły z Arabii Saudyjskiej, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Indii i Stanów Zjednoczonych. Szkody szacowane są na setki milionów dolarów. (Wall Street Journal)

Prawie nikt nie wyszedł dobrze na euro, więc Czesi nie chcą próbować. Andrej Babis, premier Czech mówiąc o swojej niechęci wobec euro w Czechach chętnie powołuje się na raport niemieckiego think tanku Center for European Policy. Z raportu wynika, że przez ostatnie 20 lat jedynie Niemcy i Holandia znacząco wzbogaciły się dzięki przyjęciu wspólnej waluty.

Co zaskakujące, wg badania, Grecja na euro wyszła… 2 mld euro in plus. Otóż pierwsze lata, w których grecka gospodarka korzystała z niskich stop procentowych były na tyle lukratywne, że późniejsze straty jeszcze nie przekroczyły początkowych zysków.

Najwięcej na rezygnacji z waluty narodowej stracili Włosi. W latach 1999-2017 było to nawet 4,3 bln euro. Francja straciła ponad 3,6 bln euro.

Nie dziwimy się, że w Czechach jedynie 33 proc. osób popiera idee wstąpienia do strefy euro.(Bloomberg, CEP)

Rewolucja “Renaissance” Macrona z poparciem Orbana.Prezydent Francji Emmanuel Macron, który ma ambicje zajęcia miejsca Merkel na stanowisku lidera Europy, przedstawił swoje propozycje dla Unii.

Program nazwał “Renaissance”, pewnie dlatego, że to jedyne słowo po francusku, które rozumie ktoś poza l’Hexagone, a łapiące się w kategorie wysublimowanych słów z pozytywnym ładunkiem emocjonalnym. Jednym z elementów Marconowego Odrodzenia jest uszczelnienie granic Unii Europejskiej poprzez wzmocnienie granic zewnętrznych wspólnoty, unijne biura ds. uchodźców, a także zwiększenie wpływu na to jakie firmy spoza Unii świadczą tutaj swoje usługi. Chodzi o to, aby nasze dane osobowe nie trafiały w nieodpowiednie ręce, a także aby takie aspekty jak ochrona środowiska nie mogły być naruszonane przez przedsiębiorców spoza wspólnoty.

“Renaissance” z pewnością rozumie premier Węgier, Viktor Orban. Kiedy usłyszał jak Macron opowiadał o kontroli granic szef rządu w Budapeszcie wyraźnie się ożywił. Powiedział, że w tym miejscu możemy zaznaczyć początek poważnej europejskiej debaty i konstruktywnego dialogu o przyszłości.

Viva la Revolution! Izolacjonizm przyszłością Europy! (Financial Times)   Jeśli chcesz dostawać newsletter 300SEKUND codziennie rano na swoją skrzynkę mailową, zapisz się tutaj: http://bit.ly/Newsletter300SEKUND .

„W ostatnich 10, 15, 20 latach połączenia autobusowe znikały. Nasz program ma służyć temu, żeby te połączenia wracały na mapę Polski, bo jest bardzo wiele miejscowości, miast, miasteczek, wiosek w naszej wspaniałej Ojczyźnie, które nie mają żadnego połączenia ze światem zewnętrznym innego niż połączenia samochodowe” - mówił na konferencji prasowej w Płońsku premier Mateusz Morawiecki.

„Zwijanie połączeń autobusowych, zamykanie posterunków policji, urzędów pocztowych to nie był żart. To rzeczywiście miało miejsce. Wzięliśmy ten poważny, cywilizacyjny problem na deskę kreślarską i odtwarzamy, razem z panem ministrem Adamczykiem” - dodawał - „W tych dniach wojewodowie rozpoczynają podział środków [na drogi lokalne] zgodnie z naszą obietnicą. Cały Funduszu Dróg Samorządowych będzie rozdysponowany zgodnie z tym, co zapowiadaliśmy”.

- Wnioskujemy dzisiaj do premiera Morawieckiego o natychmiastowe odwołanie ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Ardanowskiego. To, co się dzisiaj wydarzyło w Warszawie, to wynik nieudolności, braku kompetencji, umiejętności, pomysłu na polską wieś, polskie rolnictwo ze strony rządu PiS, ministra Ardanowskiego. Nie potrafi sobie poradzić z problemami, nie rozwiązuje problemów ASF-u, nie wykorzystuje środków z UE. Polska jest na szarym końcu w wykorzystaniu środków na rozwój obszarów wiejskich, modernizację gospodarstw. 29% tych środków w obecnej perspektywie wykorzystane. Średnia europejska to 50%. To pokazuje skalę nieudolności całego ministerstwa, ale też wszystkich agencji, bo nastąpiła niekontrolowana, bezmyślna wymiana kadr po to tylko, żeby byli sami swoi, a nie po to, żeby były osoby, które się znają, które potrafią jak najlepiej podejmować różnego rodzaju decyzje i pomagać rolnikom - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu w Sejmie.

- Nie zostawię tego tak po prostu. Jawny antysemityzm sprzedawany w kiosku Sejmu RP - napisał na Facebooku Michał Kamiński.

- W odpowiedzi na informację o kontrowersyjnym tytule, który miał się znaleźć w sprzedaży w jednym z kiosków z prasą na terenie Sejmu, Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia, że Kancelaria Sejmu wynajęła powierzchnię pod prowadzenie tej działalności firmie RUCH S.A., która wygrała konkurs. Oznacza to, że to ta firma odpowiada za dobór tytułów prasowych oraz sposób ich ekspozycji. Warto też podkreślić, że osoby sprzedające prasę w punktach na terenie Parlamentu nie są pracownikami Kancelarii Sejmu ani osobami zatrudnianymi przez tę instytucję na podstawie umów cywilnoprawnych - poinformował 300POLITYKĘ dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka, nawiązując do wpisu Michała Kamińskiego o sejmowym kiosku.

"Odnosząc się do ogólnych zarzutów pod adresem omawianego tytułu warto zauważyć, że w Polsce obowiązują dwa istotne w tym kontekście akty prawne. Zgodnie z art. 54 ust. 2 Konstytucji cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Jednocześnie należy też podkreślić, że wydawanie prasy wymaga, zgodnie z art. 20 ustawy Prawo prasowe, rejestracji w sądzie okręgowym właściwym dla siedziby wydawcy. Z kolei art. 22 tej regulacji wskazuje, że organ rejestracyjny może zawiesić wydawanie dziennika lub czasopisma na czas określony, nie dłuższy niż rok, jeżeli w ciągu roku co najmniej trzykrotnie w tym dzienniku lub czasopiśmie zostało popełnione przestępstwo. Z powyższego wynika, że właściwym adresatem ewentualnych wniosków w tym zakresie powinny być organy ścigania, a nie Kancelaria Sejmu"

- Wiem, bo taka jest rzeczywistość, i takie są też prawa dzisiejszego świata i ustroju w jakim żyjemy, demokracji że być może będą tacy, którzy będą krytykowali. Są też tacy, którzy już dzisiaj krytykują. Z pożałowaniem tylko przyjmuję sytuację, kiedy krytykują ci, którzy sami nie mieli odwagi podejmować decyzji dot. zdobycia pieniędzy, których być może intelektualnie nie było na to stać, aby pozyskać środki dla polskiej armii. Być może mieli za słabą pozycję, aby te środki pozyskać. Tak czy siak w jakimś sensie można powiedzieć, że pod tym względem byli nieudacznikami i dzisiaj cały czas ten proces trwa. Mimo że 30 lat minęło od 1989 roku, a od 20 lat jesteśmy w NATO. Jeszcze cały czas mamy mnóstwo tego starego, dawnego postsowieckiego sprzętu, który powinien już odejść do lamusa. To nasze wielkie zadanie - stwierdził prezydent Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim, w trakcie wręczenia nominacji generalskich.

. To także gigantyczne pieniądze, wielkie zaufanie ze strony polskiego społeczeństwa, że się na tę modernizację, tak ogromne koszty godzi. Musimy być za to wdzięczni, choć oczywiście jest to robione także dla bezpieczeństwa naszych obywateli, może przede wszystkim właśnie dlatego. Czy to potrzebne? Tak, dzisiaj jest nie tylko potrzebne. Dzisiaj jest absolutnie konieczne. Jeżeli spojrzymy na architekturę bezpieczeństwa na świecie czy w naszej części Europy, jest to dla każdego oczywiste że musimy modernizować naszą armię, że ona musi być większa, liczebniejsza, nowocześniejsza, lepiej wyposażona. Że potrzebujemy samolotów piątej generacji, nowych śmigłowców. Ze musieliśmy dokonać takich zakupów jak zakup systemu Patriot, czyli Wisła. Jak to że musieliśmy dokonać zakupu takiego wyposażenia jak systemu HIMARS, które stawiają nas rzeczywiście w rzędzie nowoczesnych, dobrze wyposażonych armii. I że musimy to kontynuować. Do 2026 roku są na ten cel do wydania ogromne pieniądze, które są dla zwykłego obywatela niewyobrażalne. To takę wielka odpowiedzialność, która spoczywa również i na panach - mówił dalej PAD.

Mianowani zostali:

na stopień generała brygady:

płk pil. Robert Cierniak - szef Inspektoratu MON ds. Bezpieczeństwa Lotów, Przewodniczący Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego;

płk Andrzej Dąbrowski - dowódca 3. Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej;

płk Norbert Iwanowski - dowódca 15 brygady Zmechanizowanej;

płk Karol Molenda - pełnomocnik MON ds. utworzenia Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni;

na stopień kontradmirała:

kmdr Mirosław Jurkowlaniec - dowódca 3 Flotylli Okrętów

„Docierają do nas słuchy o drugim etapie deformy systemu sprawiedliwości, drugim etapie kadrowego zawłaszczenia wymiaru sprawiedliwości przez polityków PiS. Minister Ziobro zapowiada deformę, polegającą na spłaszczeniu systemu sądownictwa. Zlikwidowane zostaną stanowiska sędziów rejonowych, okręgowych, apelacyjnych. Wprowadzeni zostaną sędziowie dla niepoznaki nazywani „sędziami pokoju”, ale tak naprawdę będą to osoby, które nie mają wykształcenia prawniczego. W naszej ocenie jest to czysto kadrowy zamach na resztki niezależności wymiaru sprawiedliwości. Wiemy, co dzieje się w sądach obecnie” - mówił na konferencji prasowej w Sejmie Krzysztof Brejza z PO.

„To, co proponuje Zbigniew Ziobro, to wykończenie sędziów, którzy są dzisiaj niezależni, którzy bronią niezawisłości sędziowskiej” - dodawał Robert Kropiwnicki - „To zmierza do tego, żeby awansować tych, którzy są podlegli ministrowi sprawiedliwości, którzy zgadzają się z dzisiejszą KRS”.

„Potwierdzam - 3 i 4 kwietnia - dodatkowe posiedzenie Sejmu, na którym będziemy procedować projekty z piątki PiS. W pierwszej kolejności jest mowa o trzech tematach: Emerytura+, połączenia komunikacyjne i wsparcie rodzin, czyli 500+ na każde dziecko. Jak te projekty wpłyną do Sejmu, będziemy o nich mówić szczegółowo” - mówiła na konferencji prasowej w Sejmie rzeczniczka PiS-u, wicemarszałek Beata Mazurek.

„Państwo byliście zadowoleni z pracy z Rafałem Bochenkiem, z tego co wiem. Mam nadzieję, że ma kwalifikację, wiedzę i umiejętności do tego, by wykonywać zadanie, które przed nim postawiono. Pamiętajmy o tym, że nie jest członkiem PiS. Co do formy zatrudnienia, proszę pytać w spółce” - mówiła na konferencji prasowej w Sejmie rzeczniczka PiS-u, wicemarszałek Beata Mazurek.

„Powiedzmy sobie jasno. Temat LGBT został wywołany przez dzisiejszą opozycję, przez Rafała Trzaskowskiego i przypisywanie tematu PiS czy wywoływania tematu przez PiS jest niedorzeczne i śmieszne. Jak będzie, zobaczymy. Coraz więcej osób odnosi się do deklaracji negatywnie. I to ludzi związanych z dzisiejszą opozycją. To jest ich problem, a nie nasz. Naszą rolą i oceną jest ochrona dzieci i wspieranie rodzin. Będziemy o tym głośno mówić, bo mamy do tego prawo. W naszej ocenie i zgodnie z polskim prawem małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Będziemy chronić polskie rodziny i dzieci przed treściami, które są zawarte w WHO. Mamy do tego prawo” - mówiła na konferencji prasowej w Sejmie rzeczniczka PiS-u, wicemarszałek Beata Mazurek.

https://twitter.com/rochkowalski/status/1105802716243218432

https://twitter.com/AndrGrzegrzolka/status/1105845608387104769

W ostatnim dniu posiedzenia Sejmu, w piątek 15 minut po zakończeniu głosowań na posiedzeniu plenarny, czyli zapewne około 11:30-12:00, komisja sprawiedliwości rozpatrzy wniosek opozycji o odwołanie Stanisława Piotrowicza z funkcji przewodniczącego komisji. Posłowie PO-KO w uzasadnieniu przytaczają komentarze z 2001 roku bagatelizujące działania proboszcza z Tylawy, który ostatecznie został skazany za molestowanie dzieci w 2004 roku.

- Jutro spotkanie z szefami regionów, w piątek zarząd [ws. list]. Na pewno Ewa Kopacz [będzie jedynką do PE]. Będziemy proponować, żeby to była Wielkopolska, żeby była liderem listy w Wielkopolsce. Na pewno Jerzy Buzek, który będzie prowadził, jak zwykle, śląską drużynę Koalicji Europejskiej. Włodzimierz Cimoszewicz - wskazanie warszawskie. Nie, bez znaków [zapytania]. Także Marek Belka. Będzie pięciu byłych premierów na naszych listach, to będzie świetna reprezentacja, drużyna, która będzie świetnie reprezentować Polskę w PE. Jestem dumny, że udało nam się taką ekipę zbudować. To naprawdę drużyna gwiazd - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Justyną Pochanke w "Faktach po faktach” TVN24.

- Promyczek pierwszy, otwierający taką przestrzeń, z której można wyciągnąć dobre wnioski, że połączenie rozmowy partii opozycyjnych, jednoczenie opozycji, proces, który bardzo długo trwa, ale wygląda że nabiera jakiejś formuły, że widać już kontury tego porozumienia, daje szanse, zjednoczenie, zwycięstwo i to jest promyczek nadziei - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Justyną Pochanke w "Faktach po faktach” TVN24, komentując dzisiejszy sondaż dla "Gazety Wyborczej". Jak dodał:

"Mam poczucie takiej wielkiej odpowiedzialności i nie tylko Platformy, ale wszystkich partii, które brały w tym udział, też środowisk, tych wszystkich, którzy kibicowali, że wszyscy jakby odłożyliśmy fragmenty naszej politycznej suwerenności i naprawdę chcieliśmy znaleźć porozumienie. To w polskiej polityce nieczęsto się zdarza. Zawsze diabeł tkwi w szczegółach i ten diabeł zawsze źle wróży i przynosi złe wiadomości i wywraca twarde i dobre projekty. To udało nam się uniknąć. Wspieraliśmy się, różniliśmy się, cały czas przecież to są różne partie, bardzo różnorodne, z różnymi programami, ale łączy nas szacunek do praworządności, wolności, Konstytucji, Europy i tego, że chcemy być razem, że naprawdę wiemy jak ważne będą te wybory, te w maju i październiku"

- To oczywiście będzie zależeć od tego, czy wszystkie partie, które uczestniczą w tym porozumieniu, będą czuły polityczną satysfakcję. Bardzo bym chciał. Uważam że to jesteśmy winni Polakom, tym którzy trzymają kciuki, zatrzymują nas na ulicach i mówią: zróbcie coś, bądźcie razem, wygrajcie wybory, bo szkoda Polski, bo naprawdę przychodzi ten czas, że musicie pokazać, że porozumienie ponad podziałami jest najważniejsze, bo ono przynosi nadzieję - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Justyną Pochanke w "Faktach po faktach” TVN24, pytany, czy do wyborów krajowych koalicja opozycji też pójdzie razem, przewodniczący Platformy.

„Absolutnie wszystkie podwyżki dla nauczycieli były zamrożone i nie było żadnego problemu dla pana Broniarza, że było jak było. Nagle się pan Broniarz odzywa tuż przed wyborami, że będzie walczył. Oczywiście, że to jest polityka. Ja popieram żądania nauczycieli podwyższenia zarobków” - mówił w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Wydarzeniach i opiniach” w Polsat News Paweł Kukiz.

- Chciałbym rządu, który będzie miał poparcie w 276 lub więcej posłów, bo wiem, że do kwietnia przyszłego roku, 2020 roku, będzie prezydent Duda, który będzie wetował każdą ustawę i robił wszystko, żeby z tym rządem nie współpracować - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Justyną Pochanke w "Faktach po faktach” TVN24.

- [Wojna z Biedroniem] nie ma sensu i mówię o tym i o tym, o czym mówi pani redaktor, też tak na to patrzę. Ze ten początek, wszyscy się martwiliśmy, że może te partie, które funkcjonują dzisiaj, po tej scenie demokratycznej, obywatelskiej, scenie politycznej mogą tracić, ale dzisiaj potwierdza się to, czego się spodziewaliśmy. Robert Biedroń sięga do tych, którzy wcześniej nie uczestniczyli, nie zajmowali się polityką, często w ogóle nie uczestniczyli w wyborach, nie głosowali. Nie tylko ze względu na wiek, po prostu byli poza polityką. Jeżeli uda się wysycić, stworzyć taką propozycję polityczną Robertowi Biedroniowi, że on zachęci tych, którzy byli dotychczas poza polityką, poza publiczną aktywnością, to tylko dobrze, bo wtedy on wypełnia tę przestrzeń do której partie obecnie funkcjonujące nie mogą sięgnąć - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Justyną Pochanke w "Faktach po faktach” TVN24.

„Te tramwaje różnorodności to mi się kojarzy jak było kiedyś „Nur für Deutsche”. [Takie] tramwaje po Warszawie jeździły. Jakieś specjalne grupy wydzielane, która mają mieć lepiej. Obiekty sportowe, budowane dla osób LGBT, wspomaganie klubów w sytuacji, kiedy sypie się Skra, kiedy nie ma hali sportowej” - mówił w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Wydarzeniach i opiniach” w Polsat News Paweł Kukiz.

„Czy to, co zrobił prezydent Trzaskowski, zaszkodzi czy pomoże ruchom LGBT? Moim zdaniem zaszkodzi. Wzbudza to bardzo wyraźny podział i wręcz zawiść innych ludzi. To nie jest sprawa dla samorządów. Po drugie, Warszawa to są 2 mln ludzi. Nawet jeśli przyjmiemy astronomiczną liczbę 7-8% osób LGBT w Warszawie, to nastawianie całego programu, powoływanie nowych urzędów, pełnomocników, tramwajów różnorodności… Zamiast tramwajów różnorodności, to ludzie czekają na darmową komunikację” - mówił w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Wydarzeniach i opiniach” w Polsat News Paweł Kukiz.

- Jeżeli dyskusja czy debata po wyborach przesunie się na koniec grudnia, to wszystko jest oczywiście możliwe, ale to byłby ciężki kryzys polityczny, jeżeli po wyborach z początku października… Wtedy [Donald Tusk po zakończeniu kadencji przewodniczącego RE] będzie do dyspozycji, będzie mógł pisać swoją polityczną przyszłość, więc dlatego ten czas, ale to oznacza, że nie mamy większości tak stabilnej, żeby powołać rząd, który bardzo wyraźnie ustali swój program i będzie miał zbudowaną większość parlamentarną. To niedobrze by wróżyło co do spójności ewentualnej koalicji - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Justyną Pochanke w „Faktach po faktach” TVN24, pytany o scenariusz z Donaldem Tuskiem na stanowisku premiera.

- Uważam że musimy być wszyscy razem. Nie widzę możliwości, ktokolwiek nie będzie premierem, jeżeli to będzie rząd, który będzie rządem obywatelskim, z większościowym poparciem, nie widzę innej możliwości niż takie zaangażowanie Donalda Tuska w ogóle proces odbudowy pozycji Polski międzynarodowej, całej naszej reputacji, tej przestrzeni, którą utraciliśmy w Brukseli, w UE. Jego rola, Donalda Tuska jest nie do przecenienia w tym procesie. Przecież to będzie trwało długie miesiące - dodał.

- Mam nadzieję, że prodemokratyczna strona, łącznie z Wiosną wygra te wybory. Ważne jest, żeby iść obok siebie. Nasze elektoraty nie są przeciwstawne, idą obok siebie. Dzięki Wiośnie mamy szansę dodać Polsce odwagi. Skupmy się na pozytywnym przekazie, na wspieraniu się - mówił Robert Biedroń w Kropce nad I.  

„Jeżeli to, co podpisał prezydent [Trzaskowski], i daje przyzwolenie na seksualizację dzieci w wieku 0-4 wg zaleceń WHO, to jest coś nie do przyjęcia” - mówiła w rozmowie z Danutą Holecką w „Gościu Wiadomości” w TVP Info minister Beata Kempa - „To jest absolutnie niedopuszczalne i będziemy z tym walczyć. Tolerancja - tak, natomiast afirmacja i niszczenie tożsamości naszych dzieci - absolutnie nie”.

- Nie ukrywam, że jestem gotów zostać premierem, ale to wyborcy zdecydują. Polska polityka potrzebuje odnowy. Dzisiaj to są tylko sondaże. Kiedy startowałem na posła wszyscy mówili starcie słonia z mrówką, jak na prezydenta Słupska, to że dostanę 2% - mówił Robert Biedroń w Kropce nad I.

- Będziemy oglądać każdy [projekt], bo tych projektów jeszcze nie ma. One nie są skończone, będą głosowane, przygotowane, debatowane w kwietniu i wtedy głosowane. 500 zł na pierwsze dziecko - tak, to był nasz projekt, przypomnę: w lutym 2016 roku cały PiS odrzucał ten projekt. 13 [dla emerytów] - jest pytanie, czy ta trzynastka, umownie mówiąc dodatkowa emerytura, czy ona zostanie także w 2020 roku, co z emerytami, którzy pracują, czy są dedykowane wszystkim emerytom i rencistom - o to będziemy pytać. Te pieniądze mają być wypłacone w maju, dwa tygodnie przed wyborami. To ewidentna polityczna korupcja, ale oczywiście jeżeli to będzie miało służyć poprawie sytuacji emerytów, to będziemy głosować za - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Justyną Pochanke w "Faktach po faktach” TVN24, pytany o poparcie projektów z tzw. piątki Kaczyńskiego.

- Prowadzę rozmowy z kilkoma politykami i wybitnymi osobami z życia publicznego. Marzyłbym o tym, żeby Joanna Scheuring-Wielgus dołączyła. Chciałbym z nią pracować. Anna Grodzka podjęła inną decyzję, sytuuje się bardzo po lewej stronie. Uznała, że Wiosna jest bardziej centrowa - mówił Robert Biedroń w Kropce nad I.

- Rafał Trzaskowski podjął bardzo odważną i potrzebną decyzję. Ja w Słupsku wprowadziłem Kartę różnorodności, zgodną ze wskazaniami WHO. To się daje zrobić. Przez ostatnie 30 lat niewiele zrobiliśmy żeby pewne rzeczy rozwiązać, wprowadzić związki partnerskie. Sam byłem wnioskodawcą w Sejmie takiego projektu. Brakowało tej odwagi Pawła Adamowicza posłom ówczesnej kadencji - mówił Robert Biedroń w Kropce nad I.

- Przyszedł najwyższy czas. Kościół za długo spowiadał Polki i Polaków. Może jest najwyższy czas, żebyśmy my zaczęli spowiadać Kościół. Przygotowałem takie cytaty z książek dla dzieci idących do komunii. Księża zadają pytania 9-latkom czy bawią się swoim ciałem, czy myślą o rzeczach nieczystych, czy kiedyś mogliby wystąpić w filmie pornograficznym. To z podręczników dla 9 latków idących do pierwszej komunii i takie pytania zadają księża 400 tysiącom dzieci idącym do pierwszej komunii. Wolałbym, żeby nauczyciel godnie opłacany uczył edukacji seksualnej a nie ksiądz czy katecheta - mówił Robert Biedroń w Kropce nad I.

„Jesteśmy absolutnie za tym, żeby tolerować, tolerować również odmienność, ale nie może być tak, żeby ci państwo narzucali nam swój model i ten model, poprzez konkretne rozwiązania jak np. dokumenty podpisane przez prezydenta stolicy, a tym samym żądanie czy oczekiwanie, żeby to sami robili prezydenci innych miast, to jest niedopuszczalne. To nie jest kwestia tolerowania. Uważam, że narzucają. Mają swoje marsze, mają te swoje kluby. Jesteśmy naprawdę w tym przypadku krajem tolerancyjnym” - mówiła w rozmowie z Danutą Holecką w „Gościu Wiadomości” w TVP Info minister Beata Kempa. 

- Trzymam kciuki za przegraną PiS i Kaczyńskiego. Gdyby politycy mieli odwagę wprowadzi edukację seksualną i związki partnerskie to dziś Kaczyńskiemu nie udawałoby się straszyć - mówił Robert Biedroń w Kropce nad I.

- Musimy sprawić, żeby zawód nauczyciela to nie był wolontariat, żeby to była elita wśród zawodów. Każdego roku dodawałem w Słupsku kilkadziesiąt milionów do edukacji, tak robi każdy samorząd w Polsce. Trzeba sprawić, by nauczyciel był godnie opłacany. Biedroń, czy naukę angielskiego. A nie na pytanie dzieci czy chciałyby uczestniczyć w nagrywaniu filmu pornograficznego - mówił Robert Biedroń w Kropce nad I.

- Jaka mocna ekipa PiS w Brukseli skoro oni ani be ani me ani kukuryku w obcym języku? To nie wygodna pensyjka i odpoczynek, tylko ciężka praca - mówił Robert Biedroń w Kropce nad I.

-- LIVEBLOG 300POLITYKI:

Biedroń: Jaka mocna ekipa PiS w Brukseli skoro oni ani be ani me ani kukuryku w obcym języku?

Biedroń: W Słupsku pani prezydent ujawniła zarobki z siatki płac i najwięcej wśród nauczycieli zarabiają katecheci. W 2019 powinniśmy wyprowadzić religię ze szkół, bo te 2 miliardy moglibyśmy przeznaczyć na podwyżki

Biedroń: Gdyby politycy mieli odwagę wprowadzi edukację seksualną i związki partnerskie to dziś Kaczyńskiemu nie udawałoby się straszyć

Kempa: Jesteśmy za tym, żeby tolerować odmienność, ale nie może być tak, żeby ci państwo narzucali nam swój model. Mają swoje marsze, mają te swoje kluby. Jesteśmy w tym przypadku krajem tolerancyjnym

Biedroń: Kościół za długo spowiadał Polki i Polaków. Księża zadają pytania 9-latkom czy bawią się swoim ciałem, czy myślą o rzeczach nieczystych, czy kiedyś mogliby wystąpić w filmie pornograficznym

Biedroń: Trzaskowski podjął bardzo odważną i potrzebną decyzję. Sam byłem wnioskodawcą w Sejmie projektu związków. Brakowało tej odwagi Pawła Adamowicza posłom ówczesnej kadencji

Biedroń: Marzyłbym o tym, żeby Joanna Scheuring-Wielgus dołączyła. Chciałbym z nią pracować. Anna Grodzka podjęła inną decyzję

Biedroń: Nie ukrywam, że jestem gotów zostać premierem, ale to wyborcy zdecydują

Biedroń o KE: Nasze elektoraty nie są przeciwstawne, idą obok siebie. Dzięki Wiośnie mamy szansę dodać Polsce odwagi

Schetyna: Musimy być wszyscy razem

Kukiz: Tramwaje różnorodności to mi się kojarzy jak było kiedyś „Nur für Deutsche”. Takie tramwaje po Warszawie jeździły. Jakieś specjalne grupy wydzielane, która mają mieć lepiej

Schetyna: Wojna z Biedroniem nie ma sensu. On sięga do tych, którzy wcześniej nie zajmowali się polityką, często w ogóle nie uczestniczyli w wyborach

Schetyna: Chciałbym rządu, który będzie miał poparcie w 276 lub więcej posłów, bo wiem, że do kwietnia przyszłego roku będzie prezydent Duda, który będzie wetował każdą ustawę

Schetyna pytany o koalicję na wybory krajowe: To będzie zależeć od tego, czy wszystkie partie, które uczestniczą w tym porozumieniu, będą czuły polityczną satysfakcję. Bardzo bym chciał

Schetyna o wyborach do PE: Będziemy proponować, aby Kopacz była liderem listy w Wielkopolsce

https://300polityka.pl/live/2019/03/13/

*****

WYDARZENIA POLSATU -- PŁONĄCE OPONY I ŚWIŃSKIE ŁBY SPARALIŻOWAŁY WARSZAWĘ - Dorota Gawryluk. -- PROTESTUJĄCY ROLNICY ZABLOKOWALI WARSZAWSKI PLAC ZAWISZY. -- TO BYŁO PEŁNE ZASKOCZENIE, I DLA POLICJI I WARSZAWIAKÓW - Mira Skórka. -- ROLNICY RZUCALI PETARDAMI, ROZSYPALI JABŁKA, PODPALILI OPONY I SŁOMĘ - Skórka dalej: Położyli też na ulicy martwą świnię. -- POLICJA ZATRZYMAŁA OSIEM OSÓB I WYLEGITYMOWAŁA KILKUDZIESIĘCIU UCZESTNIKÓW PROTESTU - Skórka. -- PROTEST BYŁ NIELEGALNY, ORGANIZATORZY NIE ZGŁOSILI GO ŻADNYM SŁUŻBOM - Skórka dalej. -- WYPOWIEDŹ JOACHIMA BRUDZIŃSKIEGO DLA WPOLSCE.PL. -- AGROUNIA ZAPOWIADA ŻE DO WARSZAWY ROLNICY WRÓCĄ - Skórka. -- SĄ PIENIĄDZE, PYTANIE CZY JEST PLAN - Gawryluk. -- PREMIER MORAWIECKI ZAPOWIEDZIAŁ ŻE W CIĄGU NAJBLIŻSZYCH DNI RUSZY PODZIAŁ PIENIĘDZY NA PRZYWRÓCENIE ZLIKWIDOWANYCH POŁĄCZEŃ AUTOBUSOWYCH W CAŁYM KRAJU - zapowiedź. -- SAMORZĄDY MAJĄ DOSTAĆ Z BUDŻETU 800 MLN ZŁ ROCZNIE, ALE 1/3 MUSZĄ WYGOSPODAROWAĆ SAME - Grzegorz Kępka. -- SAMORZĄDOWCY OSTROŻNIE OCENIAJĄ RZĄDOWE POMYSŁY, PROJEKT DOPIERO TRAFIŁ DO KONSULTACJI - Kępka dalej. -- WEDŁUG OPOZYCJI, PROJEKT PRZEDE WSZYSTKIM WYMIAR WYBORCZY, AP RZEZ PONAD 3 LATA KADENCJI PIS NIE ZROBIŁO NIC W SPRAWIE POŁĄCZEŃ LOKALNYCH - Kępka. -- ZA TRZY TYGODNIE SEJM ZBIERZE SIĘ BY UCHWALIĆ USTAWY DOT. WYPŁATY 13. EMERYTUR, 500+ TAKŻE NA PIERWSZE DZIECKO I WŁAŚNIE PRZYWRACANIA POŁĄCZEŃ LOKALNYCH - Kępka dalej. -- MAREK SUSKI PRZEPRASZA NAUCZYCIELI - bez materiału. ***** FAKTY TVN -- Rząd gra z nauczycielami va banque - rozmów nie ma, żadne nowe propozycje nie pojawiają się - choć referendum trwa, a determinacja związkowców rośnie. ZNP jest gotowy na strajk, "Solidarność" - choć nadal okupuje małopolskie kuratorium - chce go uniknąć. Pytanie - za jaką cenę. -- OBIE CENTRALE CHCĄ PODWYŻEK, ALE METODY DZIAŁANIA SĄ INNE - Maciej Knapik. -- NIE JESTEŚMY UMÓWIENI NA ŻADNE SPOTKANIE - Broniarz. -- OPOZYCJA MÓWI, ŻE PROTEST SOLIDARNOŚCI MOŻE SIĘ ODBYWAĆ W POROZUMIENIU Z RZĄDEM - Knapik. -- ŻADNYCH USTAWEK NIE MA - Janusz Śniadek. -- JEDNA OKUPOWANA SALA W MAŁOPOLSKIM KURATORIUM ZAMIAST OGÓLNOPOLSKIEGO STRAJKU TO BYŁBY SCENARIUSZ DLA RZĄDU WYMARZONY - Knapik. -- Na razie są plany z konwencji, spot z kampanii i konferencja prasowa. Mają być pieniądze na przywrócenie połączeń autobusowych. To jeden z punktów "piątki Kaczyńskiego" realizowanej przez premiera Mateusza Morawieckiego. Będzie specjalne posiedzenie Sejmu, by przyjąć odpowiednie ustawy. -- BLOKOWANIE PRZEZ POLICJĘ WJAZDU AUTOBUSÓW, BY NIE ZASŁANIAĆ PLANU KONFERENCJI TO NIE JEST WYMARZONY KADR NA PREZENTACJĘ PROGRAMU O NOWYCH POŁĄCZENIACH AUTOBUSOWYCH - Krzysztof Skórzyński. -- PIS, SWÓJ PROJEKT O DORZUCENIU 800 MLN NA POŁĄCZENIA AUTOBUSOWE WSPARŁ SPOTEM W KAMPANIJNYM STYLU -- CHODZI O TO, ŻEBY ROBIĆ TEATR, CYRK WOKÓŁ TYCH PROPOZYCJI, ŻEBY DŁUGO DEBATOWAĆ I DEBATOWAĆ - Kierwiński. -- NA RAZIE TO TRUDNO NAZWAĆ TO JEDNYM WSPÓLNYM, JASNYM STANOWISKIEM ZJEDNOCZONEJ OPOZYCJI - Skórzyński. -- ZALEŻY OD PROJEKTÓW - Schetyna. -- NOWOCZESNA NIE JEST SKORA ŻEBY POPRZEĆ - Lubnauer. -- NIE MAM OPORÓW - Kosiniak. -- TE TRZY RÓŻNE STANOWISKA, ŁĄCZNIE 11 SEKUND TO REALIZACJA SCENARIUSZA WYMARZONEGO, DLA PIS - Skórzyński. -- PO NIEMAL NA PEWNO POPRZE 13 I 500+ BO DAMA TO POSTULOWAŁA, PSL NAWET WIĘCEJ, BO CHCE BY EMERYTURA BYŁA ZWOLNIONA OD PODATKU - Skórzyński. -- POLITYCY OPOZYCJI MÓWIĄ O PUŁAPCE, BO ŚWIADCZENIA ZOSTANĄ PRZYZNANE PRZED WYBORAMI - Skórzyński. -- KIEŁBASA WYBORCZA - Schetyna. -- Protest był niezapowiedziany, głośny i uciążliwy - rolnicy z Agrounii podpalili opony, słomę i rozsypali jabłka na warszawskim rondzie. Szef MSW napisał o protestujących, że "chuliganeria musi ponieść konsekwencje". Po południu zaczęły się zatrzymania. ***** WIADOMOŚCI TVP -- WKRÓTCE ROZPOCZNĄ SIĘ PRACE NAD USTAWĄ PRZYWRACAJĄCĄ POŁĄCZENIA AUTOBUSOWE - zapowiedź: 3 i 4 kwietnia dodatkowe posiedzenie Sejmu na prace nad propozycjami z tzw. piątki Kaczyńskiego. -- PIĄTKA KACZYŃSKIEGO KIEROWANA MIĘDZY INNYMI DO MIESZKAŃCÓW MAŁYCH MIASTECZEK, WCZEŚNIEJ SPYCHANYCH NA DALSZY PLAN - Marcin Szypszak. -- POPRAWIE MOBILNOŚCI I KOMUNIKACJI MA SŁUŻYĆ TEŻ FUNDUSZ DRÓG SAMORZĄDOWYCH - Szypszak. -- PREZYDENT WRĘCZYŁ NOMINACJE GENERALSKIE I ADMIRALSKIE - bez materiału. -- ZAMIAST DIALOGU BLOKADA MIASTA I PALENIE OPON - belka. -- PLAC ZAWISZY W PORANNYM SZCZYCIE SPARALIŻOWALI ROLNICY Z AGROUNII - Damian Diaz. -- MINISTER ARDANOWSKI ZAPEWNIA, ŻE ROLNICY MAJĄ PRAWO PROTESTOWAĆ, ALE NIE POWINNI MARNOWAĆ ŻYWNOŚCI - Diaz. -- INNE ORGANIZACJE SKUPIAJĄCE ROLNIKÓW WYBIERAJĄ DROGĘ DIALOGU - Diaz. -- NIE MA DECYZJI WS. WSZCZĘCIA POSTĘPOWANIA Z ZAWIADOMIENIA GERALDA BIRGFELLNERA - bez materiału. -- PREZES PSL KRYTYKUJE DEKLARACJĘ LGBT+. W KOALICJI EUROPEJSKIEJ MAMY DO CZYNIENIA Z ROZŁAMEM - zapowiedź. -- KOSINIAK-KAMYSZ DOJRZAŁ DO KRYTYKI SWOICH KOALICYJNYCH KOLEGÓW - Marcin Tulicki. -- PYTANIE, CZY LUDOWCY NIE POWINNI KOALICJI OPUŚCIĆ - Tulicki. -- SPRZECIW WOBEC KARTY LGBT WYRAZILI POLSCY BISKUPI - Tulicki. -- CORAZ CZĘŚCIEJ TEMAT LGBT POJAWIA SIĘ W INSTYTUCJACH UNIJNYCH - Tulicki. -- CORAZ CZĘŚCIEJ MOŻNA SPOTKAĆ REKLAMY PROMUJĄCE HOMOSEKSUALNY MODEL RODZINY. NAJMŁODSZY DRAG QUEEN MA 12 LAT - Tulicki. -- NIEKTÓRZY POLITYCY PSL-U ZDAJĄ SIĘ NIE TRAKTOWAĆ TEMATU POWAŻNIE - Tulicki.