Na warszawskim Towarze o 14:00 rozpocznie się konwencja inaugurująca nowy polityczny projekt Roberta Biedronia, podczas której zostanie przedstawiona nazwa i twarze ugrupowania oraz pakiet propozycji programowych. Jak słyszymy, wśród nich znajdują się trzy ważne projekty: ustawa o prawach reprodukcyjnych i seksualnych kobiet, nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta oraz nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Na konwencji - jak pisaliśmy - zostanie przedstawionych 14 koordynatorów projektowych.

Po konwencji Biedroń ruszy w Polsce - planuje spotkania w 13 największych miastach, w każdym mieście briefing plus mikrokonwencja z jego udziałem i dwóch wiceliderów. Ponadto w każdym mieście ma odbyć się spotkanie z inną grupą interesu. Od 4 lutego do 4 marca w ramach promocji nowej partii Robert Biedroń chce spotkać się w trakcie otwartych spotkań z 20 tys. osób.

Jak dowiaduje się 300POLITYKA, Biedroń rozpocznie kampanię około 5 marca, a w połowie marca ogłosi jedynki do europarlamentu. Wiele wskazuje na to, że Biedroń wiosenną kampanią promującą partie wyprzedzi konkurentów ze startem kampanii do UE - politycy PO wspominają o kwietniu, a PiS na razie nie ujawnia szczegółów. Biedroń odwiedzi m.in. Łódź, Zieloną Górę, Poznań, Katowice, Bydgoszcz, Karków, Gdańsk czy Wrocław. - Kampania promująca partię płynnie wejdzie w kampanię do PE - podkreślają nasi rozmówcy.

- Niezależnie od mojej negatywnej oceny mowy nienawiści w TVP i tego, co robi Magdalena Ogórek, nie ma zgody na tego typu zachowania. Coś takiego jest nieakceptowalne. Tez musza być na takie zachowania odpowiednie reakcje służb - stwierdził Marcin Kierwiński w "Śniadaniu w Polsat News" Dariusza Ociepy, odnosząc się do ataku na Magdaleną Ogórek przed siedzibą TVP.

- To sprawa przykra. Mamy do czynienia z napaścią na dziennikarkę, kobietę w sposób bulwersujący. To niebywałe, w jaki sposób wśród osób atakujących eksploduje nienawiść. Magdalena Ogórek w studiu zawsze zachowuje się z klasą. To, że politycy PO nie chodzą do TVP, to ich problem"  stwierdził Łukasz Schreiber w "Śniadaniu w Polsat News" Dariusza Ociepy, odnosząc się do ataku na Magdaleną Ogórek przed siedzibą TVP.

- Generalnie potępiłem to, co się wydarzył, a pan musi zaatakować Platformę. Nie będziemy chodzili do TVP, bo nie będziemy dawali przyzwolenia na mowę nienawiści - odpowiedział Marcin Kierwiński.

- To efekt zaostrzającej się wojny dwóch partyjnych plemion: PO i PiS, które w sposób świadomy od kilkunastu lat grają na negatywnych emocjach, podkręcają nienawiść w społeczeństwie. Obawiam się, że tego typu incydentów będzie coraz więcej - stwierdził Stanisław Tyszka w "Śniadaniu w Polsat News" Dariusza Ociepy, odnosząc się do ataku na Magdaleną Ogórek przed siedzibą TVP.

- Kilka rzeczy, jak opisać te taśmy [Jarosława Kaczyńskiego]. Widzę to jako wulkan, który się budzi. Na razie mamy erupcję dymu, pyłu, a lawa dopiero popłynie. Jestem o tym przekonany. Lawą będą pewnie kolejne informacje z tych rozmów i spotkań na Nowogrodzkiej czy innych miejscach - stwierdził Sławomir Neumann w „Kawie na ławę” TVN24.

- Okazuje się, że dokonano tej wymiany i dużo ważniejsze od wymiany ludzi w wymiarze ludzkim, socjologicznym jest szacunek do instytucji, a tutaj instytucje zniszczono. Mam na myśli TK, który w istocie jest notariuszem władzy, KRS, KNF, gdzie jedna z ważniejszych instytucji, w jej wnętrzu odbywa się rozmowa biznesowa. To pokazuje jak bardzo prysł mit o tych nieskazitelnych rycerzach dobrej zmiany, którzy często okazali się zwykłymi geszefciarzami - stwierdził Piotr Zgorzelski w „Kawie na ławę” TVN24.

- Mam wrażenie, że prokuratura zrobiła wszystko, żeby dokładnie te elementy [ze sprawy Stefana Niesiołowskiego] obyczajowe wyszły na światło dzienne, żeby to zrobić w bardzo określonym czasie, wiedząc że to dla większości Polaków dużo bardziej i zrozumiałe i smakowite, niż kwestia budowy dwóch wież w Warszawie - stwierdziła Katarzyna Lubnauer w "Kawie na ławę” TVN24.

- Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ta sprawa leżała 3 lata tylko po to, żeby na taką okazję była wyjęta - dodała.

- Dzisiaj jeszcze nie układamy list [do PE] personalnie. Mówimy o budowaniu szerokiej koalicji. Jeżeli skończymy ten proces budowania szerokiej koalicji, będziemy potem mówić o personaliach - stwierdził Sławomir Neumann w "Kawie na ławę” TVN24, pytany czy byli premierzy wystartują do PE.

Około 14:00 rozpocznie się konwencja inaugurująca Roberta Biedronia. Tak wyglądają przygotowania, frekwencja - jak twierdzą organizatorzy - przekroczyła oczekiwania.

- Dziękuję że przyjechaliście, że uwierzyliście, że jesteście tutaj, że uwierzyliście, że zmiana jest możliwa. Najbardziej dziękuję wam za to, że przywieźliście tyle pozytywnej energii, że to, co dzieje się tutaj, na Torwarze, zmieni oblicze tej ziemi. Dziękuję, że tu jesteście - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- 20 dni temu w Gdańsku stała się wielka tragedia. Dla milionów z nas świat na chwilę się zatrzymał. Nie żyje zasłużony samorządowiec prezydent Gdańska, który często nie bał się iść pod prąd, które ostatnie lata poświęcił na budowaniu mostów, wspólnoty. Ale jako były prezydent miasta, samorządowiec wiem, że testament Pawła Adamowicza trzeba zrealizować. Musimy zrealizować testament Pawła Adamowicza. Bo wartości, których bronił Paweł, są naszymi wartościami i te wartości, marzenia przywiozły nas tutaj, dzisiaj na Torwar, do Warszawy, do centrum naszego kraju, do naszej stolicy - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Naszą najważniejszą wartością jest wspólnota. Nie chcemy już więcej wojny polsko-polskiej, chcemy wzajemnego szacunku, dialogu i dlatego dzisiaj tutaj jesteśmy, żeby wszyscy nas usłyszeli. Nie chcemy wojny polsko-polskiej, chcemy dialogu, szacunku - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Ostatnie lata były zimne i ponure. Zamiast rozmowy, dostawaliśmy nieustający konflikt. Zamiast dobra wspólnego - interes partyjny, zamiast empatii - rosnącą wrogość. I w końcu to się zmieni. Potrzebujemy wiosny, która odnowi ten ponury krajobraz. Niech nareszcie do tego zimnego kraju przyjdzie wiosna - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- W środku widzę i pewnie wy też to widzicie zamarznięty, zabarykadowany budynek Sejmu. Musimy to zmienić i możemy to zmienić. Wiemy jak to zrobić. Bo jak nie my, to kto? - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Jest z nami tutaj cała Polska. Tylko jednej grupy tutaj dzisiaj nie ma. Z Wiejskiej. Tych z Wiejskiej. Tam, gdzie cały czas trwa zima stulecia, gdzie posłowie i posłanki myślą, że świat zatrzymał się w poprzednich wiekach. Ale są niedaleko. Niecały kilometr stąd. Idziemy tam, ale zanim tam dojdziemy, jak dowiedzą się, że idą roztopy, że nadchodzi zmiana - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Przyjechaliśmy tu dzisiaj, by przypomnieć im, że w Konstytucji, której bronimy i bronić zawsze będziemy, w artykule 1 zapisaliśmy, że RP jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. Bez wyjątku. Przyjechaliśmy tu dziś by im przypomnieć, że Polska to dumne i piękne metropolie, Wrocław, Warszawa, Łódź czy Poznań. I Kraków też. Ale Polska to także równie piękne i równie dumne mniejsze i małe miasta jak Konin, Ostrołęka, Kalisz, Mielec czy Słupsk - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Przyjechaliśmy tu przypomnieć im że Polska jest każdej i każdego bez względu na płeć, wiek, wyznanie, orientację seksualną czy zasobność portfela - dodał.

- Od kilkunastu lat dwie partie polityczne próbują podzielić nas na dwa wrogie obozy. Wiele razy pytano mnie, podobnie jak was czy dołączę do jednej czy drugiej strony. Wmawiano nam, że jak na wojnie, trzeba wybrać front, trzeba walczyć o Polskę bez PO albo bez PiS-u. A my nie chcemy wojny. My chcemy wspólnie budować Polskę naszych marzeń, wspólnoty - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Chociaż to my wybieramy polityków, nie mamy dzisiaj nad nimi żadnej kontroli. Nie wiemy jak to możliwe, że szeregowy poseł może mieć spółkę obracającą miliardami za które buduje sobie wieżowce. Nie wiemy w demokratycznym państwie, sercu Europy ile zarabia asystentka prezesa NBP, bo politycy ukrywają pensje przed nami, a legitymacja partyjna jest dzisiaj złotą kartą kredytową, a Polska jest traktowana przez polityków jak zwykły bankomat - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Przez ostatnie kilkanaście lat mieliśmy naprawdę ciężki wybór. Z jednej strony dostawaliśmy politykę wykresów i wskaźników ekonomicznych. Nieważne było czy zarabiamy godnie czy oddychamy zdrowym powietrzem czy nasze dzieci chodzą do dobrych szkół. Nieważne były prawa kobiet, bo prawa kobiet i mniejszości musiały poczekać, bo zawsze były ważniejsze sprawy do załatwienia, a miliony ludzi, miliony z nas pozostawały z tyłu, a władza mówiła nam: zmień pracę, weź kredyt, wyjedź za granicę. Z Drugiej strony dostaliśmy pokrakę demokracji, z łamaniem Konstytucji, z odbieraniem praw kobiet, z tubą propagandową zamiast mediów publicznych, z upartyjnioną administracją państwową zamiast profesjonalnej służby cywilnej, z rydzykiem na tronie zamiast świeckiego państwa i ani jedna ani druga strona nie rozwiązała naszych problemów, a konflikt, który tworzą, jest dla nich największym i najważniejszym dla nich paliwem. Wszyscy mamy dość tej wojny. Nie damy im już więcej za nas urządzać nam Polski. Oni nas wszyscy zawiedli - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Pokazaliśmy tym z Wiejskiej coś, w co oni nie chcieli uwierzyć. Udowodniliśmy, że programy nie muszą powstawać w gabinecie partii politycznej albo na Nowogrodzkiej, ale mogą powstawać wśród Polek i Polaków. My to udowodniliśmy - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Wierzymy i naprawdę to czujemy, że dzisiaj w Polsce, a mieliśmy tego kolejny przykład wczorajszego wieczoru, naprawdę czujemy, że w Polsce nie ma już więcej miejsca na nienawiść. Limity zostały wyczerpane - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Chcemy wreszcie zacząć głosować za czymś, a nie przeciwko komuś. Nie wmówią nam, że jeszcze nie czas. Że trzeba odsunąć tych czy tamtych. To jest właśnie ten czas, nasz czas. Czas nowej generacji - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- To nasz czas dlatego, że jesteśmy dialogiem, a kłótnie zostawiamy za sobą. To nasz czas dlatego, że długo pracowaliśmy w samorządach, w organizacjach pozarządowych. Prowadzimy własne firmy, więc nie znamy przynoszenia ludzi w teczkach. Znamy za to bardzo dobrze polską codzienność - dodał.

- Da się rozmawiać z mieszkańcami, nie tylko przed wyborami. Da się upublicznić wynagrodzenia urzędników, da się zrezygnować z prezydenckiej limuzyny. Da się postawić na czyste powietrze i mieć najlepsze powietrze w kraju. Można nie wpuścić cyrku ze zwierzętami. Można skutecznie współpracować z UE i zdobywać fundusze unijne. Można wprowadzić in vitro i rzetelną edukację seksualną. I w końcu można rozdzielić państwo od Kościoła. Zrobiliśmy to w Słupsku, zrobimy dzisiaj w całej Polsce - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Zmienimy także ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Wiem, także osobiście, jak ważna to jest ustawa i jak ważne są tu potrzebne regulacje. Zmienimy ją tak, by każda Polka i każde dziecko mogło w końcu w naszym kraju czuć się bezpiecznie. Nie tylko w Polsce, ale także, a może przede wszystkim we własnym domu. Żeby już żadna kobieta, żadne dziecko nie musiało z tego domu uciekać - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Człowiek, wspólnota, państwo któremu ufam. To trzy fundamenty naszego programu. Człowiek, bo Polska ludzie, którzy latami czekają w kolejce na lekarza. Dlatego wprowadzimy 30-dniowy limit oczekiwania na lekarza specjalistę. Po tym czasie każdy będzie mógł wybrać miejsce leczenie w sektorze prywatnym, za które zapłaci NFZ - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- W pracy zagwarantujemy równość płac. Tak, aby kobieta i mężczyzna zarabiali tyle samo, na takim samym stanowisku. Nareszcie. Bo w przeciwieństwie do innych, my trzymamy stronę kobiet. Nie tylko przed wyborami czy ze strachu przed polityczną konkurencją, ale dlatego, że my po prostu, najnormalniej w świecie, po ludzku w to wierzymy - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Deklaruję, że do 2035 roku zamkniemy wszystkie kopalnie węgla i będziemy mieli najczystsze powietrze w naszej części Europy - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Utworzymy niezależny urząd Rzecznika Praw Przyrody. Zlikwidujemy fermy zwierząt futerkowych. Zabronimy wykorzystywania zwierząt w cyrkach. Zatrzymamy bezmyślną wycinkę drzew, która niszczy nasze wielowiekowe dziedzictwo - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- W Polsce równych szans, zapewnimy wszystkim dzieciom miejsce w żłobku i przedszkolu. W ciągu pięciu lat stworzymy aż 250 tys. miejsc dla maluchów. Żłobki i przedszkola powinny być standardem w naszym kraju, a nie luksusem - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Polska jest kobietą. Jej cierpienie jest jednak naszym cierpieniem. Dlatego przerwiemy piekło kobiet i w końcu zagwarantujemy kobietom prawo do bezpiecznego przerywania ciąży na żądanie do 12. tygodnia. Na razie jednak Polska to miejsce, gdzie w niektórych województwach ginekolog oddalony jest aż o 50 kilometrów, a na jednego lekarza specjalistę przypada aż 27 tys. pacjentek. Zmienimy to, zmienimy to tak, by każda kobieta miała dostęp do niezbędnej opieki medycznej. Nieważne czy mieszka w Warszawie czy Gorzowie, Słupsku czy małej wsi. Każda kobieta musi mieć dostęp do europejskich standardów. Wprowadzimy te europejskie standardy także do opieki okołoporodowej. Zagwarantujemy dostęp do nowoczesnej antykoncepcji, w tym nareszcie dostęp do tabletki "dzień po”. Zrobimy coś, na co odwagi znów nie starczyło wszystkim poprzednim rządom. Zlikwidujemy nareszcie klauzulę sumienia. Postawimy na rodzinę i jej bezpieczeństwo  Dlatego wprowadzimy rzetelną edukacją seksualną. Zagwarantujemy znieczulenie przy porodzie i pełne finansowanie in vitro - stwierdził Robert Biedroń na konwencji.

- Zmienimy też szkołę, nie przez kolejną reformę administracyjną. Zmienimy szkołę, by była bardziej praktyczna, a mniej teoretyczna, a zawód nauczyciela był w końcu godnie opłacany. Praca w szkole musi być prestiżem, a nie wiecznym wolontariatem - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Uzupełnieniem tego skoku cywilizacyjnego będzie darmowy, powszechny, bezpłatny zatem Internet w całej Polsce. W ten sposób wyrównywać będziemy szanse, żeby już żaden polityk nie dzielił naszego kraju na Polskę A i Polskę B. Nigdy więcej - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- W naszej wspólnej Polsce nikomu nie będziemy mówić z kim może brać ślub, a z kim nie. Dlatego odważnie wprowadzimy związki partnerskie, a także ustawową równość małżeńską, Niech szczęściem miłości dzielą się w Polsce wszyscy, a nie tylko wybrani - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Wprowadzimy nieopodatkowaną emeryturę minimalną na poziomie 1600 zł dla każdego. Tak, aby seniorzy mogli cieszyć się życiem, a nie bać się jutra - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Zagwarantujemy bezpłatne wsparcie profesjonalnych asystentów i asystentek dla osób z niepełnosprawnościami. Podwyższymy świadczenia o przynajmniej 500 zł, wprowadzimy dal opiekunów i opiekunek tygodniowe, płatne urlopy - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Zagwarantujemy transport publiczny jako obowiązek samorządu, finansowany przez państwo. Tak, żeby autobus był w każdej gminie, a pociąg nareszcie dojeżdzał do każdego powiatu - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Zlikwidujemy Fundusz Kościelny i opodatkujemy tacę. Żebyśmy wszyscy byli równi wycofamy lekcje religii ze szkół i ich finansowanie. Zwieńczeniem tego będzie renegocjacja konkordatu. Zrobimy to odważnie, zrobimy to na co politykom w Polsce zabrakło odwagi po 1989 roku. Gdy my mówimy, że nie będziemy klęczeli przed biskupami, to tak będzie - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Alimenty będą ściągane jak podatki, a ich ściąganiem zajmie się Administracja Skarbowa. Każdy rodzic w naszym kraju, musi być pewny jutra swego dziecka - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Program 500+ zmienimy tak, by obejmował też pierwsze dziecko i rodziców samodzielnie wychowujących dzieci. Program musi obejmować wszystkie dziecki, a nie tylko te mieszczące się w urzędowych metrykach - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Wprowadzimy zasadę, że płaca minimalna wynosić będzie 60% średniej krajowej. W 2020 roku podniesiemy płacę minimalną do 2700 zł, a w 2022 do 3265 zł i w końcu będzie sprawiedliwie - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

- Zniesiemy kontrole skarbowe jakie znamy. W małych firmach zastąpi je weryfikacja internetowa. Uprościmy też prawo podatkowe. Tak, by właściciele firm nie zajmowali się ciągłym śledzeniem nowelizacji. Wszystkie procedury załatwimy przez Internet. Uwaga, symbolem tego będzie brak pieczątek do 2022 roku - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

Wiceszef MSWiA komentuje w social media dzisiejszą konwencję Roberta Biedronia.

https://twitter.com/szefernaker/status/1092060997395902465?s=12

- Państwo musi też wyciągnąć konsekwencje wobec tych, którzy łamią jego podstawowe zasady. Dlatego stworzymy Komisję Sprawiedliwości i Pojednania. Rozliczymy tych, którzy dopuścili się naruszenia podstawowych praw i wolności zapisanych w konstytucji - mówił Robert Biedroń podczas konwencji na warszawskim Torwarze.

W pierwszych miesiącach nowej kadencji Sejmu, mój klub parlamentarny przedstawi pakiet pierwszych 13 ustaw - mówił Robert Biedroń podczas konwencji ugrupowania Wiosna. - Przyjmiemy krajową strategię na rzecz odchodzenia od węgla na lata 2020-2035. - Powołamy ustawę orzecznika praw przyrody. - Przedstawmy nowelizację ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. - Przedstawimy nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. - Przedstawimy ustawę o prawach kobiet, w tym prawo do przerywania ciąży. - Przedstawimy ustawę o likwidacji Rady Mediów Narodowych i zmianie ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii I Telewizji. - Przedstawimy projekt zmiany ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. - Przedstawimy ustawę o jawności i zasadach wynagrodzeń publicznych. - Znowelizujemy też ustawę o ograniczeniu działaności gospodarczej przez osoby publiczne. - Ustawą  powołamy komisję prawy i pojednania, która zbada naruszenia konstytucji. Winnych tych naruszeń postawimy przed Trybunałem Stanu. -  Przedstawimy też ustawę o wieloletniej polityce kształtowania płacy minimalnej. - Przedstawimy ustawę o warunkach renegocjacji konkordatu.

Trasa Biedronia. Robert Biedroń, w ramach promocji nowej partii, dzień po konwencji rozpocznie objazd po Polsce, podczas którego odwiedzi 13 największych miast. Przez miesiąc lider nowej formacji, w trakcie otwartych spotkań, ma spotkać się z 20 tys. osób. Biedroń odwiedzi m.in. Łódź, Zieloną Górę, Poznań, Katowice, Bydgoszcz, Kraków, Gdańsk czy Wrocław. - Kampania promująca partię płynnie wejdzie w kampanię do PE - podkreślają nasi rozmówcy. Związkowcy w biurach parlamentarzystów ZP. W poniedziałek delegacje “Solidarności” odwiedzą biura posłów i senatorów Zjednoczonej Prawicy. Związkowcy chcą przekazać parlamentarzystom obozu władzy postulaty związku, dotyczące głównie kwestii płacowych w sferze budżetowej, a także informować o konsekwencjach niepodejmowania partnerskiego dialogu. Z kolei we wtorek w Warszawie odbędzie się posiedzenie Krajowego Sztabu Protestacyjno-Strajkowego NSZZ “Solidarność“, podczas którego zostaną podjęte decyzje dotyczące dalszych działań protestacyjnych. Komisja ds. VAT. We wtorek o 12:00 komisja śledcza ds. VAT przesłucha byłego dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Katowicach Jacka Przypaśniaka. W środę o 10:00 komisja przesłucha byłego podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów Andrzeja Parafianowicza, a w czwartek, także o 10:00, byłego sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów Janusza Cichonia. Konferencja SLD. W nadchodzącym tygodniu SLD planuje odpowiedź na piątkowe zaproszenie byłych premierów i ministrów spraw zagranicznych, firmowanych w praktyce przez Grzegorza Schetynę. Jak słyszymy, termin nie został jeszcze ustalony, ale na pewno nie będzie to poniedziałek. Formalna decyzja zapadnie natomiast 16 lutego - wtedy odbędzie się konwencja SLD z udziałem delegatów z całego kraju, która przegłosuje formułę startu do PE i zapewne minimum programowe. Kandydaci na prezydenta Gdańska. W środę o północy - zgodnie z kalendarzem wyborczym do rozporządzenia premiera - upływa termin zgłaszania miejskiej komisji wyborczej kandydatów na prezydenta Gdańska. W praktyce wiadomo już - pod koniec stycznia minął termin na rejestrację komitetów - że osiem osób wyraziło taką chęć. W nadchodzącym tygodniu okaże się, ilu komitetom udało się zebrać minimum 3 tys. podpisów. Protest rolników. - Dziś zorganizowaliśmy około 30 manifestacji w całej Polsce, a duża manifestacja rolników odbędzie się 6 lutego w Warszawie - powiedział pod koniec stycznia na konferencji prasowej przed Pałacem Prezydenckim założyciel AGROunii Michał Kołodziejczak. - Protestujemy, bo handel w Polsce jest bardzo źle zorganizowany i na tym tracą rodzinne gospodarstwa, na których opiera się produkcja żywności w naszym kraju - powiedział Kołodziejczak. 6 lutego wypada w najbliższą środę. Plan PAD. We wtorek o 10:00 prezydent Andrzej Duda weźmie udział w uroczystej mszy św. dziękczynnej z okazji 100. rocznicy powołania Biskupstwa Polowego w Polsce. Także we wtorek, o 12:00 w Pałacu Prezydenckim w przeddzień 30. rocznicy inauguracji obrad przy Okrągłym Stole odbędzie się debata oksfordzka z udziałem młodzieży. Zadaniem debaty jest dyskusja nad tezą: “Obrady Okrągłego Stołu były jedynym pokojowym sposobem obalenia komunizmu w Polsce”. W trakcie debaty głos zabierze PAD. Ponadto na ten tydzień planowane jest spotkanie prezydenta z przedstawicielami mediów. Szczyt w Bratysławie. W czwartek w Bratysławie odbędzie się szczyt Grupy Wyszehradzkiej i kanclerz Niemiec - wynika z informacji umieszczonej na stronie KPRM. Program wizyty nie został na razie upubliczniony. NKW PSL. Jak słyszymy, w piątek zbierze się Naczelny Komitet Wykonawczy PSL. Tematem mają być zarówno majowe wybory do PE, jak i jesienne wybory parlamentarne. Ludowcy planują jeszcze na ten miesiac posiedzenie Rady Naczelnej, ale to odbędzie sie prawdopodobnie w kolejną sobotę, Fot. Facebook Roberta Biedronia

- Chcę być i będę premierem. Ale żeby być premierem, muszę opowiedzieć tę narrację Polkom i Polakom. Na jesieni [będę premierem]. Po to idę do parlamentu. Wiosna będzie nasza i jesień będzie nasza - stwierdził Robert Biedroń w rozmowie z Dianą Rudnik w "Faktach po faktach” TVN24.

- To nie jest Koalicja Europejska. To koalicja Platformy. Nie nazywajmy tego w ten sposób. To ludzie, którzy chcą rozmawiać o stołkach. Marzę o tym, żebyśmy przeszli odrobinę dalej i zaczęli rozmawiać o tym, na co poświęciliśmy dzisiaj, w tym programie dużo uwagi. O programie, o tym co dalej - stwierdził Robert Biedroń w rozmowie z Dianą Rudnik w "Faktach po faktach” TVN24, pytany o szanse na udział Wiosny w Koalicji Europejskiej.

- Mam wrażenie i wyczuwam pewien fałsz w tym wszystkim. Stanęło kilku facetów z różnych opcji. Premier Marcinkiewicz z PiS-u, premier Kopacz z Platformy i moi koledzy z SLD, a wcześniej z PZPR. Ile tam jest autentyczności? Do jakiej oni frakcji pójdą, jak będą w PE? Do socjalistów czy do konserwatystów z Orbanem? Bo dzisiaj Platforma jest z Orbanem w PE. Żeby było jasne: trzymam kciuki bo uważam, że Platforma też jest potrzebna w polskim parlamencie. Ale potrzebna jest też siła postępowa, która doda odwagi Schetynie, Kopacz, tym wszystkim ludziom, którzy do tej pory bali się przeprowadzić tych zmian, żeby w końcu w Polsce coś się zmieniło i ja będę tym dopalaczem, energizerem, który zmieni oblicze Polski - stwierdził Robert Biedroń w rozmowie z Dianą Rudnik w "Faktach po faktach” TVN24.