O 9:00 Sejm wznowi posiedzenie od informacji bieżącej rządu i pytań ws. bieżących. Minister energii - na wniosek Platformy Obywatelskiej - będzie mówił o podwyżkach cen energii. Posłowie PO w ramach pytań bieżących wrócą też do sprawy wokół Komisji Nadzoru Finansowego.

Z kolei o popołudniowym bloku głosowań (od 18:30) posłowie rozstrzygną wniosek o zgodę na tymczasowe aresztowanie Stanisława Gawłowskiego.

Swoje konferencje prasowe z okazji 3 rocznicy powołania rządu Prawa i Sprawiedliwości organizują kolejni ministrowie: Elżbieta Rafalska (o 9:30), Jadwiga Emilewicz (o 10:00), Jan Krzysztof Ardanowski (o 12:15) oraz Andrzej Adamczyk (w Pruszkowie o 17:00).

O 8:40 swój briefing na stacji metra Rondo Daszyńskiego organizuje prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. O 11:00 prezydent Andrzej Duda odwiedzi Dowództwo Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód w Elblągu.

O 13:00 w Gdańsku ma zapaść wyrok w procesie o naruszenie dóbr osobistych, jaki wytoczył Jarosław Kaczyński wytoczył Lechowi Wałęsie. Chodzi o wypowiedzi byłego prezydenta, że szef PiS jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską.

- Koalicja Obywatelska w obecnej postaci, można powiedzieć, że to jest w jakiś sposób koniec. Koalicja Obywatelska to miała być nowa jakość. Zawsze miałam nadzieję, zawsze marzyłam, że można coś budować według nowych zasadach. Zasad opartych na zaufaniu, partnerstwie, a przede wszystkim różnorodności. To, co się w tej chwili stało, to po prostu Platforma Obywatelska zmieniła nazwę - mówiła Katarzyna Lubnauer w rozmowie z Danielem Wydrychem i Piotrem Goćkiem w „Sygnałach Dnia” radiowej Jedynki.

- Platforma Obywatelska chciała być skuteczna w walce z PiS-em, na razie okazała się skuteczna w rozmontowywaniu klubu koalicjanta. Ja to nazwałam wrogim przejęciem, bo można by to chyba tak nazwać - mówiła Katarzyna Lubnauer w rozmowie z Danielem Wydrychem i Piotrem Goćkiem w „Sygnałach Dnia” radiowej Jedynki.

- To nie jest żadne pożeranie [Nowoczesnej przez Platformę], tylko budowanie, integrowanie środowisk i budowanie wspólnego klubu [parlamentarnego]. To nie jest wrogie [przejęcie]. Jest za zgodą i z inicjatywy szefowej klubu. Nie chcę ingerować w relacje wewnątrz Nowoczesnej. Nie chcę i nie pozwolę na to, żeby mój pomysł polityczny, czy o tym, o czym rozmawialiśmy wielokrotnie z Katarzyną Lubnauer i z ludźmi z Nowoczesnej, czyli proces integracyjny obu środowisk, żeby on był czymś złym. Nie pozwolę na to, żeby tworzyć i wpychać tę sytuację, która dzisiaj dzieje się, w jakieś złe relacje i zły kontekst - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Wiem, że są emocje w Nowoczesnej. Wiem, że potrwa. Ale jestem umówiony z nią [Katarzyną Lubnauer] na rozmowę i będę dalej, tak jak robiłem to przez miesiące wspólnej kampanii KO, namawiał ją do tego, żeby integrować środowiska, być gotowym do wyborów europejskich - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- To nie jest mój klub, tylko nasz klub, bo to wspólny klub części posłów Nowoczesnej i klubu PO. Namawiałem przez miesiące, żeby iść wspólnie do wyborów samorządowych i powołać KO, namawiałem do tego, żeby dołączyć środowisko Barbary Nowackiej. Dzisiaj namawiam do tego, żeby integrować klub parlamentarny, żeby być razem w parlamencie, bo wtedy ta oferta programowa i koalicje, negocjacje. które będziemy budować, żeby tę koalicję rozszerzyć, będzie ten proces bardziej wiarygodny - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Wiem, że to nie jest łatwe, ale uważam, że każde ze środowisk musi oddać część swojej suwerenności, żeby dać szeroką podstawę do budowania koalicji, bo tego oczekują Polacy - mówił dalej przewodniczący PO.

- Czuję się dobrze [z Nowoczesną w koalicji]. Gorzej czuję się z radnym Kałużą, który był wskazany przez Nowoczesną, a ze względu na zdradę oddał, wymusił na nas oddanie sejmiku śląskiego. Oczywiście, to odpowiedzialność Nowoczesnej, władz regionalnych i tych, którzy te osoby na listę [wpisali]. To decyzja władz regionalnych  tak tłumaczyła mi Katarzyna Lubnauer i szefostwa partii - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Mieliśmy taką rzeczywistość, że podczas wielu rozmów, które toczyły się w ostatnich tygodniach mieliśmy głosy, że Nowoczesna powinna pójść samodzielnie do wyborów do Sejmu, Senatu, ale także Parlamentu Europejskiego. Były to głosy, które wskazywały na to, że Koalicja Obywatelska zostanie zniszczona - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz w rozmowie z Karoliną Lewicką w „Poranku TOK FM”.

- Pojawiały się te głosy, były wypowiadane przez różnych posłów, podczas różnych debat. Był to np. pan Jerzy Meysztowicz, który taką opcję prezentował, był pan Mirosław Suchoń, który o tym mówił. Taka opcja była także prezentowana przez pana Adama Szłapkę – dodała Gasiuk-Pihowicz.

- Ja niczego czy my nie czego, Platforma, Nowoczesnej nie zabieramy. Stworzyliśmy bardzo dobrze funkcjonującą, zwycięską Koalicję Obywatelską. W trakcie kampanii, a także po niej prosiłem, rozmawiałem z Katarzyną Lubnauer i Adamem Szłapką. Mówiłem, że jest potrzeba, oczekiwanie wyborców KO jest takie, żeby proces integracyjny postępował. Uważam, że w następnych kampaniach wyborczych będziemy rozszerzać formułę KO. Więc potrzebna jest integracja środowisk - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Ja stałam przed bardzo trudną decyzją, ale podjęłam tę decyzję odważnie, dlatego że wiedziałam, że z jednej strony będzie albo burzenie Koalicji Obywatelskiej, wyprowadzanie Nowoczesnej z Koalicji Obywatelskiej, albo zostanie stworzona realna alternatywa zbudowania Koalicji Obywatelskiej. Jestem przekonana, że to zaproszenie, które w dalszym ciągu kieruje do posłów Nowoczesnej, aby wzmacniali klub Koalicji Obywatelskiej zostanie przyjęte - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz w rozmowie z Karoliną Lewicką w „Poranku TOK FM”.

- Nie pozwolę na to, żeby tworzyć koalicję w taki sposób, jak robiła to lewica trzy lata temu. Najpierw były kłótnie i wojna między Leszkiem Millerem a Januszem Palikotem, która trwała lata. Później ten kurz nawet jeszcze nie opadł, a oni usiedli przy jednym stole i mówili: teraz robimy koalicję i współpracujemy. Ten proces odszukiwania się, znajdywania się obu środowisk prowadzimy od miesięcy. Od miesięcy prowadziliśmy kampanię wyborczą, budowaliśmy wspólne listy. Przez to wszystko przeszliśmy. Polityka nie jest tylko przyjemnością i sukcesem. Na sukces trzeba zapracować, trzeba się do niego przygotować, też mentalnie - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Na razie będziemy przedstawiali program europejski na wybory majowe. Mamy zespoły, które pracują, funkcjonują. Będziemy je przedstawiać. Będziemy robić trzy duże konwencje w styczniu, marcu i maju. Będziemy je segmentowo przedstawiać. W styczniu przedstawimy pierwszy segment programowy, potem będzie duży marcowy i na początku maja - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

„Po tym, co się wydarzyło wczoraj, każdy kto będzie słyszał pytania o sojusze, będzie bardzo ostrożny. To, co wydarzyło się z Nowoczesną, jest swojego rodzaju memento dla nas wszystkich, którzy chyba naiwnie myśleli. Mnie oskarżano, że jestem marzycielem, lekkoduchem, że nie widzę powagi chwili i że trzeba przyłączyć się do Platformy i KO i niczego nie kombinować. Dzisiaj okazuje się, że jednak chyba dobrze zrobiłem, będąc zdystansowanym do tego projektu, który miał na celu tylko i wyłącznie wzmocnienie Platformy Obywatelskiej, a nie demokracji w naszym kraju” - mówił w rozmowie z Karoliną Lewicką w Poranku Radia TOK FM Robert Biedroń. 

„Jeżdżę po Polsce i rozmawiamy o programie. Okazuje się, że Polacy i Polki kompletnie ze mną nie rozmawiają, czy ja zrobię to z Basią, Grzesiem, Włodkiem czy Adrianem. W ogóle nie padają takie pytania. Nie padają pytania o to ile pomników jeszcze postawimy, w jakich marszach będziemy uczestniczyli. Ludzie mówią co ich boli: o służbie zdrowia, edukacji, wykluczeniu transportowym, świeckim państwie, braku regulacji dot. związków partnerskich, smogu. To ich boli i przychodzą to wykrzyczeć i zastanowić się jak to rozwiązać, żeby to działało w końcu” - mówił w rozmowie z Karoliną Lewicką w Poranku Radia TOK FM Robert Biedroń. 

- To chyba była taka przemyślana i zaplanowana akcja [o przejmowaniu posłów Nowoczesnej przez PO]. Sondaż pokazujący, że zjednoczenie się opozycji daje im 50%, a później próba połączenia. Widzieliśmy wczoraj. Nie, zawsze to powtarzam. My robimy to samo, co robią dobrzy sportowcy. Stoch i Małysz zawsze mówi, że się koncentruje na tym, co robi, na swojej pracy. Jak dokonaliśmy pewnego podsumowania, pytano mnie, wielu dziennikarzy jak podsumować te trzy lata, to przede wszystkim wielka pracowitość, olbrzymia pracowitość ministrów, premier Szydło. Tak było. Naprawdę nie mamy czasu na to, żeby grać w piłkę, odpoczywać z rodziną. Robimy to wszystko kosztem rodziny - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

- Różnych określeń się używa. Że [Grzegorz Schetyna] skonsumował, pożarł. Faktycznie Nowoczesnej praktycznie rzecz biorąc nie ma, nie mają klubu [parlamentarnego]. To już jest duże utrudnienie dla funkcjonowania takiego strukturalnego w Sejmie. Krótsze wypowiedzi, mniejsze możliwości. Są w dużym kłopocie. No chyba tak, wszystko na to wskazuje [że jest po Nowoczesnej]. Ten proces likwidacji czy anihilacji Nowoczesnej rozpoczął się od wyjazdu pana Petru na Maderę. Stopniowo, stopniowo. To było widać zresztą w sondażach - dodał marszałek Senatu.

- Ojciec Tadeusz Rydzyk nie jest politykiem. Znam bardzo dobrze ojca dyrektora, bardzo często z nim rozmawiam. To wspaniały człowiek i wiem, że na pewno nie jest inicjatorem tej partii [Ruch Prawdziwa Europa] - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

- Ojciec dyrektor w ogóle nikogo nie wystawia [w wyborach do PE]. Rozmawiamy z ojcem dyrektorem, bo się spotykamy przy różnych okazjach, natomiast nigdy nie ma z jego rekomendacji jakichś osób - dodał marszałek Senatu.

- Uważam, że te nacisk na TK [posłów ws. aborcji], jeden nacisk, to było niepotrzebne. Mojego podpisu tam nie było. TK jest niezależny i powinien działać w takim trybie, w jakim sobie zaplanuje - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

- Dzisiaj szósty grudnia, Mikołajki. W związku z tym mały prezydent dla warszawianek i warszawiaków, czyli świąteczny pociąg, a tak naprawdę dwa świąteczne pociągi, dlatego żę będą kursowały te pociągi na obu liniach metra. Ten pomysł bardzo się spodobał, mnóstwo było pytań, czy on będzie kontynuowany. Zaraz się przekonamy, żę będzie kontynuacja. Wszystkich zapraszamy. Te pociągi wyglądają naprawdę świątecznie i myślę, że to będzie kolejna świąteczna atrakcja dla Warszawy i że warszawiacy będą mogli się tymi pociągami cieszyć - stwierdził Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

https://twitter.com/K_Mieszkowski/status/1070581697991856128

- Prawdopodobnie zakłady energetyczne, próbują podbić cenę znacznie wyżej niż jest to uzasadnione. Handel emisjami zdrożał prawie sześciokrotnie, ale to powoduje wzrost kosztów produkcji energii jedynie o 20-30% - stwierdził Henryk Kowalczyk w rozmowie z Piotrem Witwickim w "Politycznym Graffiti" Polsat News, komentując doniesienia o nawet nawet 60-procentowym wzroście cen energii zapowiadanych przez niektóre samorządy.

- Mamy na szczęście Urząd Regulacji Energetyki, który zatwierdza poszczególne taryfy i sądzę, że te wszystkie pomysły na 60 proc. czy nawet 80 proc. zweryfikuje wzrosty cen energii – dodał minister środowiska.

„Myślę, że Platforma mogła się wstrzymać z przyjęciem osób, które wyszły z klubu. Wcześniej mieliśmy taką niepisaną umowę, że nie podbieramy sobie posłów. Inaczej [niż zdradą] się tego nie da określić. Tego typu działania i zdrady szkodzą całemu projektowi. Koalicja Obywatelska dała ludziom bardzo dużo nadziei, że może być lepiej, że możemy się porozumieć. I teraz się nagle okazuje, że to porozumienie nie jest tak dobre jak by się wydawało, bo nie jest partnerskie” - mówił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus Adam Szłapka z Nowoczesnej. 

- Pierwszy cel socjalny został osiągnięty i pewno dzisiaj wiele rodzin już w ogóle sobie nie wyobraża jakby to było, gdyby nie było pięćsetki albo jak wcześniej musieli się wcześniej borykać z problemami materialnymi, mając na wychowaniu więcej niż troje, czworo czy pięcioro dzieci – mówiła Elżbieta Rafalska podsumowując trzy lata rządów PiS w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

- Po pierwsze wzrost gospodarczy, po drugie ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce, po trzecie wzmocnienie poziomu innowacyjności polskiej gospodarki. Zwiększenie poziomu inwestycji, wzrost liczby usług cyfrowych. Co najmniej dwie osoby w tym resorcie sprawdzają wskaźniki związane z ucyfrowieniem polskiej gospodarki i ucyfrowieniem polskiej administracji. Wreszcie poprawa jakości powietrza jako coś, co jest niezbędne nie tylko przedsiębiorcom, ale im także do tego, żeby sprawnie działać. Biec równie szybko jak nam się to w tej chwili udaje. Dziś możemy powiedzieć, że Polska jest liderem wzrostu w Europie – mówiła Jadwiga Emilewicz podsumowując trzy lata rządów PiS.

- 2015 rok to wzrost 3,8%. W kolejnym roku solidne 3,1. W 2017 4,8. Obecny rok, rekordowy rok, zakładamy, że wzrost gospodarczy wyniesie 5,2%. Zatem polska gospodarka pomiędzy 2016, a 2018, wzrosła przeciętnie o 8%. To jest, tak jak powiedziałam, rekordowy wzrost. Nie lubię porównań, bo mówię, że nic dwa razy się nie zdarza. Nie chcę mówić, że jesteśmy tygrysem europejskim, ale jesteśmy z całą pewnością bardzo zwinnym i szybko biegnącym kotem – dodała Emilewicz.

„Wszystko jest możliwe. Uważam, że jedną częścią rozmowy będzie integracja klubów. Tu będę się upierał i namawiał. Uważam, że łatwiej nam będzie przejść ponad trudne relacje, czasami konflikty personalne. Tutaj musimy szukać. Kurz opadnie i warto rozmawiać co jest dalej” - mówił w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie lider PO, Grzegorz Schetyna.

Pytany o spotkanie z Katarzyną Lubnauer odpowiadał: „Myślę, że dzisiaj, może jutro”.

„Jeżeli pani mi chce powiedzieć, że tworzenie jednego, wspólnego klubu, największego klubu opozycyjnego jest równoznaczne z utratą tożsamości, to znaczy, że się nie ma tożsamości. Trzeba budować tożsamość obu ugrupowań, tworząc jedno ugrupowanie, które da Polakom nadzieję i szansę na to, że wygramy z PiS-em” - mówił w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie lider PO, Grzegorz Schetyna.

- Dzisiaj się pojawiają sugestie, a jak ta Nowoczesna jest w takiej trudnej sytuacji to może wicemarszałek Sejmu dla PSL-u teraz. Dziękujemy bardzo, nie jesteśmy zainteresowani, nie przyjmiemy takiej oferty, ponieważ nie zachowano standardów na początku tej kadencji. Każdy klub, który się tworzy powinien mieć udział w prezydium Sejmu - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Agnieszką Burzyńską w programie „Fakt Opinie”.

Władze Partii Wolność i Ruchu Narodowego sfinalizowały rozmowy o wspólnym starcie i podpisały umowę powołującą do życia koalicję wyborczą, która w lutym 2019 roku zarejestruje koalicyjny komitet wyborczy na wybory do Parlamentu Europejskiego. Jak napisano w komunikacie:

"Zawarcie porozumienia przez nasze środowiska ma na celu wystawienie jednej wspólnej listy wyborczej. Wprowadzimy do Parlamentu Europejskiego silną reprezentację Polaków o poglądach antyunijnych, wolnościowych, konserwatywnych, narodowych i katolickich.

Nasz koalicja odpowiada na apele o zjednoczenie sił antyunijnych i jest otwarta na innych partnerów. Chcemy współpracy ze środowiskami o zbliżonych do nas poglądach na Unię Europejską i niepodległość Rzeczypospolitej. Naszym celem jest bezkompromisowa obrona naszej Ojczyzny przed brukselskim centralizmem, lewicowymi tendencjami wspieranymi przez UE, zagranicznymi naciskami oraz reprezentowanie polskiego interesu narodowego na forum Parlamentu Europejskiego. Zapraszamy wszystkich zwolenników naszych idei do włączenia się we wspólną batalię, która czeka nas wiosną 2019 roku"

https://twitter.com/pr24_pl/status/1070651261693976578?s=12

„Mamy kolejne informacje związane z największą aferą finansową ostatnich dziesięcioleci, aferą KNF, czyli aferą, w którą zaangażowane są osoby wskazywane bezpośrednio przez premiera, szefa NBP, aferą, która dotyczy kilkudziesięciu milionów okupu w gangsterskim stylu uprawiania polityki. Mamy nowe informacje medialne o różnego rodzaju dealach robionych z podejrzanymi ludźmi przez szefa KNF-u, ale także odpowiedzi na pytania stawiane przez posłów PO na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu. Dzisiaj tylko i wyłącznie komisja śledcza powołana przez Sejm może wyjaśnić aferę KNF, ponieważ aktorami tej afery są także instytucje państwa, które mają te aferę wyjaśniać, czyli prokuratura, służby specjalne i inne osoby, które są lub były zaangażowane w proces powoływania tych ludzi na stanowiska” - mówił na konferencji prasowej w Sejmie szef klubu PO-KO, Sławomir Neumann.

PO-KO apeluje też o przyspieszenie prac nad uchwałą o powołaniu komisji śledczej oraz wprowadzenie jej pod obrady jeszcze na trwającym posiedzeniu Sejmu.

- Z satysfakcją przyjęliśmy wyrok dzisiejszego sądu, w sprawie Jarosław Kaczyński kontra Lech Wałęsa. Jesteśmy tym wyrokiem usatysfakcjonowani. Nie było żadnych podstaw, żeby wysuwać takie oskarżenia, jakie Lech Wałęsa wysuwał w stosunku do Jarosława Kaczyńskiego i ufamy że ten wyrok Wałęsa wykona - stwierdziła Beata Mazurek w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

- Nie jest tajemnicą, że jutro mamy posiedzenie klubu parlamentarnego PiS. Chcę powiedzieć jasno i wyraźnie, że decyzja dot. jutrzejszego klubu zapadła dużo wcześniej niż informacja o pojawieniu się czy próbie rejestrowania nowej partii politycznej - stwierdziła Beata Mazurek w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

- Na tym klubie będziemy mówić o tym, co mamy zrobić w kontekście nadchodzących wyborów, zarówno do europarlamentu, jak i parlamentu polskiego, ale będzie też ocena bieżącej działalności politycznej, tego co się dzieje w kraju - dodała rzeczniczka PiS.

- To nie jest partia ojca dyrektora. Wiele osób to dementowało. Każdy ma prawo do tworzenia inicjatywy, taką jaką jest partia polityczna, natomiast sukcesem na prawicy jest jedność i każdy, kto buduje nową inicjatywę, tę jedność zaburza. Być może tutaj rolę grają osobiste ambicje. Jak będzie, zobaczymy - stwierdziła Beata Mazurek w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

- Od dawna było wiadomo, że Nowoczesna jest przystawką Platformy z jednej strony, a z drugiej strony przechodzenie z klubu do klubu nie jest w polityce niczym nowym. Natomiast z całą pewnością Gasiuk-Pihowicz jako przewodnicząca kubu parlamentarnego zadała nóż w plecy Katarzynie Lubnauer. Jestem ciekawa, czy przejście kolegów partyjnych będą tak samo komentować, używając tak dosadnych słów, jak w stosunku do radnego Kałuży - stwierdziła Beata Mazurek w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

- Nie rozważaliśmy, nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat. Nie rozważaliśmy takiej ewentualności. Ta decyzja i rozmowa przed nami - stwierdziła Beata Mazurek w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, pytana o dalszy los Barbary Dolniak na stanowisku wicemarszałka Sejmu.

- Sytuacja rzeczywiście jest bardzo trudna. Odpady nie mają barw politycznych. To problem, który chcemy wszyscy wspólnie rozwiązać, ale to do tego jest potrzebna współpracy pomiędzy samorządem, samorządem Warszawy, metropolią, samorządem województwa, ale także rządem. O ile my zaczęliśmy juz współpracować wiele miesięcy temu, powołana została grupa w ratuszu, która zajmuje się problemem odpadów… O ile my jesteśmy gotowi do tego, aby problem rozwiązać, zwłaszcza jeżeli chodzi o odbiór odpadów, o tyle ostatnie sygnały ze strony rządu są dla nas bardzo niepokojące - stwierdził Rafał Trzaskowski na briefingu.

- Mamy problem z przyjęciem wojewódzkiego programu zagospodarowywania odpadów i tutaj minister środowiska nam blokuje przyjecie tego programu, co skutkuje tym, że mogą wystąpić problemy z utylizacją śmieci, ale przede wszystkim z inwestycjami - mówił dalej. - Spotkaliśmy się tutaj, żeby przede wszystkim razem zastanowić się jak rozwiązać problem. Będę rozmawiał w tej sprawie, ale również moje koleżanki i koledzy z władzami województwa. Apelujemy do ministra, żeby pomógł nam rozwiązać ten problem, bo ten problem to problem wszystkich, którzy w Warszawie, gminach ościennych i w ogóle w całym województwie mieszkają. Chcielibyśmy, żeby problem odpadów nie stał się orężem politycznym w rękach rządu PiS-u, dlatego że na końcu mogłoby się to odbić na wszystkich mieszkańcach - dodał.

- Wyjął pan jedno zdanie z całego artykułu. Cały artykuł odnosi się do tego, że Polska jest częstokroć i także przez Niemcy przedstawiana jako największy truciciel i największy emitent CO2 - mówił Błażej Spychalski w rozmowie z Marcinem Zaborskim w „Popołudniowej Rozmowie” RMF FM.

- Meritum jest takie, że Niemcy emitują ponad 22% europejskiej emisji CO2, Polska 8,5%, a przedstawia się Polskę jako tego, który jest największym trucicielem Europy – dodał Spychaski.

- Jeżeli drzewa rosną, jeżeli masa zielona rośnie, to co zużywa? Zużywa CO2. Bez CO2 nie ma życia na Ziemi. To nie ulega wątpliwości. Tak samo jak nie ma życia bez tlenu. To są naturalne procesy biologiczne. O tym wiemy myślę wszyscy - mówił Błażej Spychalski w rozmowie z Marcinem Zaborskim w „Popołudniowej Rozmowie” RMF FM.

- Postanowienie zabezpieczające jest moim zdaniem wyjątkowo niefortunne. Dlatego, że wykonując postanowienie zabezpieczające de facto wykonujemy zarzuty te, które skierowała Komisja Europejska. Ale takie jest prawo, wie pan. Jeżeli takie postanowienie jest to tutaj rząd podjął decyzję, też trzeba pamiętać, że to rząd podjął decyzję, żeby złożyć taki projekt ustawy - mówił Błażej Spychalski w rozmowie z Marcinem Zaborskim w „Popołudniowej Rozmowie” RMF FM.

Sejm wyraził zgodę na na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej i stosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania posła Stanisława Gawłowskiego. "Za" głosowało 239 posłów, przeciw - 175, a 18 wstrzymało się od głosu.

- Emocje personalne staram się oddzielać od polityki. Nie poszłam do polityki szukać przyjaciół, przyjaciół mam poza polityką. Dla mnie najbardziej liczy się odpowiedzialność. Wiele można o mnie powiedzieć, ale od trzech lat na pewno nie można o mnie powiedzieć, że nie jestem odpowiedzialna - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w programie „Fakty po faktach” TVN24.

- Ja jestem twardo stąpającym po ziemi politykiem, jestem prawniczką, ja sobie nie dam mamić oczu obietnicami, że Koalicja Obywatelska kiedyś powstanie  - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w programie „Fakty po faktach” TVN24.

- Nie było w Nowoczesnej podejmowanych żadnych realnych kroków co do tego, że Nowoczesna nie wyjdzie z Koalicji Obywatelskiej, wręcz przeciwnie – dodała Gasiuk-Pihowicz.

- Jeżeli chodzi o sytuację finansową Nowoczesnej to na samym początku chciałam zaznaczyć, że ja i mój mąż, kiedy wchodziliśmy do polityki to założyliśmy, że każdy działa na odrębny rachunek, więc art. 130 kodeksu wyborczego wskazuje jednoznacznie, że pełnomocnik finansowy, którym był mój mąż ponosi odpowiedzialność za kwestie finansowe kampanii wyborczej i my jesteśmy tego świadomi - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w programie „Fakty po faktach” TVN24.