Dziś od rana do wieczora 300POLITYKA i Wirtualna Polska będzie towarzyszyła premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Od porannej kawy, aż po ostatni uścisk dłoni. Szefowi polskiego rządu będzie towarzyszyć Łukasz Mężyk. W planie jest udział m.in. w posiedzeniu Rady Europejskiej oraz AMA, które będzie współprowadzić także Tomasz Machała.

O 8:30 odbędzie się konferencja prasowa Patryka Jakiego. Na 13:00 zaplanowano jego wizytę w CEZAMAT i briefing prasowy, a na 14:45 - wspólną konferencję z premierem Mateuszem Morawieckim. Oo 11:00 w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa Rafała Trzaskowskiego. W tym samym czasie Jacek Wojciechowicz wraz z kandydatami Akcji Warszawa wystąpią na konferencji prasowej pt. "Iluzja obietnic” przed Pałacem Kultury i Nauki.

Premier Mateusz Morawiecki będzie przebywał z wizytami w województwie mazowieckim. O 8:30 weźmie udział w konferencji PGNiG. Na 10:00 zaplanowano wypowiedź dla prasy w sprawie ogłoszenia Programu Uzupełnienia Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej "Kolej+”, a na 10:45 - wypowiedź dla prasy w sprawie inwestycji drogowych w Polsce.

O 11:15 PMM spotka się ze strażakami OSP Lucynów Duży, a o 12:05 - z Kołem Gospodyń Wiejskich. Ostatni zaplanowany punkt to wizyta szefa polskiego rządu o 13:00 w zakładzie Secpol Sp. z.o.o. Dziś także premier Mateusz Morawiecki uda się do Brukseli na szczyt Rady Europejskiej. W wieczornym planie jest spotkanie premierów V4 i kolacja uczestników RE.

O 11:30 w Olsztynie odbędzie się posiedzenie Gabinetu Cieni Platformy Obywatelskiej z udziałem przewodniczącego Grzegorza Schetyny. Po posiedzeniu, o 13:00, odbędzie się konferencja prasowa. Z kolei o 15:00 w Elblągu odbędzie się konferencja z udziałem Schetyny. Swoją konferencję prasową na temat prawomocnego wyroku dla prezydent Hanny Zdanowskiej zaplanował w Łodzi wojewoda łódzki, Zbigniew Rau. Początek spotkania z dziennikarzami o 11:00.

O 15:30 prezydent Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o weteranach działań poza granicami państwa. W uroczystości udział weźmie też minister obrony, Mariusz Błaszczak. Dziś także Władysław Kosiniak-Kamysz będzie przebywać w województwie świętokrzyskim. W planie są m.in. spotkania z mieszkańcami oraz konferencja.

08:30 - udział premiera Mateusza Morawieckiego w konferencji PGNiG

08:30 - konferencja prasowa Patryka Jakiego

09:30 - konferencja Jana Śpiewaka

10:00 - wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego dla prasy w sprawie ogłoszenia Programu Uzupełnienia Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej "Kolej+”

10:45 - wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego dla prasy w sprawie inwestycji drogowych w Polsce

11:00 - briefing prasowy Rafała Trzaskowskiego

11:00 - konferencja prasowa Jacka Wojciechowicza

11:00 - konferencja prasowa nt. stanowiska wojewody łódzkiego w sprawie wyroku Hanny Zdanowskiej

11:15 - spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego ze strażakami OSP Lucynów Duży

11:30 - posiedzenie Gabinetu Cieni Platformy Obywatelskiej

12:00 - konferencja Jana Śpiewaka

12:05 - spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z Kołem Gospodyń Wiejskich

13:00 - konferencja prasowa po posiedzeniu Gabinetu Cieni Platformy Obywatelskiej

12:30 - konferencja Władysława Kosiniak-Kamysza

13:00 - wizyta premiera Mateusza Morawieckiego w zakładzie Secpol Sp. z.o.o.

13:00 - wizyta Patryka Jakiego w CEZAMAT i briefing prasowy

14:45 - konferencja prasowa Patryka Jakiego z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego

15:00 - konferencja prasowa Grzegorza Schetyny

15:30 - podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o weteranach oraz rozporządzenia ws. podwyżek dla żołnierzy

- Jesteśmy już w tym wieku, że już wiemy, że nie w każde drukowane należy wierzyć. Oczywiście jest to bzdura. Tam nie ma powołania na polityka, tylko jest na zasadzie działaczy jakichś Nowoczesnej. Niestety tak to bywa, że rozgrywanie wewnętrzne partii jest czymś normalnym albo z zewnątrz, albo wewnątrz - mówiła Katarzyna Lubnauer w rozmowie z Piotrem Goćkiem i Danielem Wydrychem w „Sygnałach Dnia” radiowej Jedynki.

- Bardzo ważne będą wybory sejmikowe, będą decydować o tym, jak będziemy obserwować scenę polityczną. Wybory sejmikowe będą plebiscytem. Plebiscytem pomiędzy Koalicją Obywatelską a PiS-em. W związku z tym, myślę, że budzą trochę więcej emocji niż zwykle - mówiła Katarzyna Lubnauer w rozmowie z Piotrem Goćkiem i Danielem Wydrychem w „Sygnałach Dnia” radiowej Jedynki.

- Myślę, że dla Roberta Kubicy każdy polski premier miałby czas. Akurat Kubica w tym czasie był w Polsce, bo bardzo często przebywa poza granicami. Robert Kubica został zaproszony przez premiera Morawieckiego do KPRM po to, żeby z tym wielkim polskim sportowcem porozmawiać. Myślę, że sprawa między panami jest załatwiona - stwierdził Ryszard Czarnecki w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24. Jak dodał, akurat Lotos już wcześniej, w zeszłym roku podjął decyzję o sponsorowaniu Roberta Kubicy.

- Oczywiście nie ma przypadków i rzecz jasna spotkali się w określonym momencie historycznym, ale efekt jest znakomity. To, że polski kierowca będzie miał okazję ścigać się w formule 1, to dla Polski dobrze. Dzięki premierowi Morawieckiemu - dodał europoseł PiS.

- Premier Morawiecki - jestem przekonany - będzie dalej premierem po tych wyborach. Myślę, że wynik będzie dobry i że dalej jego pozycja będzie silna - stwierdził Ryszard Czarnecki w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński dziś o 19:15 będzie gościem Doroty Gawryluk w "Wydarzeniach i opiniach" Polsat News.

- Nie uważam za rzecz niestosowną, że akurat Przemek przez 3 miesiące nawet nie pracował, co był na stażu w PKO BP - stwierdził Ryszard Czarnecki w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24. Jak dodał, był to staż trzymiesięczny, na kwotę w Warszawie tysiąca stu kilkudziesięciu złotych. - Ten staż mój syn załatwił sobie sam - mówił dalej.

Wspólna akcja 300POLITYKI i WP rozpoczęła się rano przed domem premiera Morawieckiego. Już w KPRM, szef polskiego rządu pokazał kilka ważnych dla niego elementów. Następnie odbył się przegląd prasy i m.in. rozmowy z Jackiem Sasinem i Michałem Dworczykiem.

https://twitter.com/LukaszMezyk/status/1052436812730441728

- Powinien [premier Morawiecki podać się do dymisji]. Dlatego że stracił wiarygodność. To, co wychodzi z tych taśm, świadczy o tym, że jest zaprzeczeniem tego, co PiS zawsze deklarowało, czyli walkę o czystą politykę, z korupcją, nepotyzmem, kumoterstwem, kolesiostwem, itd. Dowiadujemy się, że z jednej strony myślał o wsparciu nieudolnego polityka Platformy, a później okazało się, że się cieszył... Jakim człowiekiem trzeba być, żeby się cieszyć, że ktoś złamał rękę? - stwierdził Stanisław Tyszka w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet. - Mamy niespójność między jego obecnym wizerunkiem, a tym, co wychodzi z tych taśm - dodał.

- Gdyby to był wniosek o odwołanie, to tak [Kukiz '15 poparłby], ale o powołanie Grzegorza Schetyny [na premiera] - w życiu. Jeden wart drugiego - stwierdził Stanisław Tyszka w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

„Zastanawiam się co Platforma musiałaby jeszcze zrobić, do czego się dopuścić, żeby na PO nie zagłosować? Wszystkie rządy Platformy w Warszawie kończyły się aferami. Afera mostowa, układ warszawski, teraz mamy aferę reprywatyzacyjną” - mówił w Polsat News w rozmowie z Piotrem Witwickim kandydat ZP na prezydenta Warszawy, Patryk Jaki. 

„Mamy zaplanowane różne piekarnie, miejsca istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa. Pokażemy cały kalendarz. Będziemy mieli konferencje, internetowe rozmowy na żywo. To będzie 36 godzin bardzo intensywnego wysiłku, ale Warszawa jest tego warta” - mówił w Polsat News wiceminister Patryk Jaki. 

- Nawet w największych sporach politycznych, nigdy nie próbowano w ten sposób odhumanizować przeciwników politycznych. To jest język wprost z propagandy Goebbelsa, z czasów najbardziej ponurych, czasów hitlerowskich, gdzie właśnie przeciwników tamtego reżimu nazywano owadami, insektami - mówił Jacek Sasin w rozmowie z Markiem Pyzą w „Kwadransie politycznym” TVP1.

- To przykładowo taka mapka, którą z ministrem Adamczykiem pracowaliśmy niedawno. Pokazuje, w których miejscach które odcinki torów kolejowych należałoby odtworzyć, ze względu też na zwiększenie ruchu kolejowego, na to, że chcemy łączyć mniejsze ośrodki między sobą - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie akcji #24godzinyzPremierem 300POLITYKI i WP.

„Problemem Warszawy nie jest żadne globalne ocieplenie. Wiele wskazuje na to, że jest [globalne ocieplenie], ale są spory na ten temat. Nie chcę się zajmować globalnym ociepleniem. Realnym problemem Warszawy jest smog. Przez 12 lat było to kompletnie zaniedbane” - mówił w rozmowie z Piotrem Witwickim kandydat ZP na prezydenta Warszawy, Patryk Jaki. 

„Wszyscy chcemy być w Unii Europejskiej. Ja sam jako młody człowiek chodziłem za referendum europejskim, chciałem, żeby Polska była w Unii. Dalej chcę. Kluczowe pytanie nie jest, czy chcemy być w Unii, bo wszyscy chcemy być w Unii, tylko w jakiej Unii. Nie chcę być w Unii, która mierzy banany” - mówił w Polsat News wiceminister Patryk Jaki. 

- Ja myślę, że chciał pokazać, że jako przyszły prezydent Warszawy, bo liczymy na to i myślę, że on też liczy na to, że warszawiacy wybiorą go. Jeżeli ten wybór traktować w kategoriach takiego czysto teoretycznego, racjonalnego wyboru, to jego program, jego pomysły predestynowały go do tego wyboru, że nie będzie tkwił w partyjnych okowach, że nie chce tej prezydentury Warszawy partyjnej - mówił Jacek Sasin w rozmowie z Markiem Pyzą w „Kwadransie politycznym” TVP1.

- Nieprawdopodobna hipokryzja. To pokazuje, że afera taśmowa jest aferą Platformy, ale też PiS-u. Nie tylko dlatego, że premier Morawiecki był nagrany, czy możemy się obawiać, że może być też szantażowany, ale dlatego, że PiS, mając kontrolę nad wszystkimi służbami, nie wyjaśniła tego przez 3 lata. Państwo zawiodło. W takiej sytuacji Sejm powinien spełnić swoją kontrolną rolę i powołać komisję śledczą - stwierdził Stanisław Tyszka w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

„Odwołuje się do normalnego porównania i absolutnie ja bym wolał, żeby jednak zajmować się „zdradzieckimi mordami” Kaczyńskiego, „gorszym sortem”. To [„szarańcza”] naprawdę było delikatne, bo to co wyprawiają PiS-owscy działacze każdego dnia w Polsce, jak obsadzili spółki skarbu państwa, to to jest obrazowe. Nikt nie miał na myśli wyborców PiS. Ja szanuję każdego, nawet tego kto głosuje inaczej, bo każdy ma prawo wyboru, ale nie szanuję tych PiS-owskich działaczy, którzy dokładnie w ten sposób traktują Polskę. To jest tylko i wyłącznie określenie działań i metod, które PiS od trzech lat wprowadził w Polsce. Każdego wyborcę PiS szanujemy, bo mają prawo wyboru” - mówił w rozmowie z Piotrem Kraśką w Poranku Radia TOK FM Borys Budka z PO.

„Nigdy PO nie stosowała języka Jarosława Kaczyńskiego. To być może biblijne porównanie nie do wszystkich trafiło. Jeżeli ktoś z wyborców PiS poczuł się urażony, to absolutnie nie dotyczyło wyborców, natomiast każdego dnia politycy PiS udowadniają, że to określenie i tak jest delikatne. Każdego wyborcę PiS-u chcę przeprosić, jeśli poczuł się dotknięty, bo to dotyczyło tylko i wyłącznie działaczy PiS-u” - dodawał. 

- Bardzo się cieszę, że możemy dzisiaj dopełnić tego naszego starania dotyczącego podniesienia  z jednej strony suwerenności, z drugiej strony konkurencyjności polskiego sektora energetycznego, szczególnie sektora gazowego. Otóż nasi poprzednicy chcieli podpisać umowę z Gazpromem do roku 2037. To byłyby rzeczywiście takie gazowe kajdany i uzależnienie na wiele lat od Rosji - mówił Mateusz Morawiecki podczas konferencji przed podpisaniem umowy PGNiG na amerykański gaz.

- Tymczasem wraz z przyjściem rządu Prawa i Sprawiedliwości, przystąpiliśmy do zdecydowanych działań, mających na celu pozyskanie różnych źródeł gazu, zarówno domowych, jak i z różnych kierunków świata, ze szczególnym uwzględnieniem możliwości sprowadzania gazu ze Stanów Zjednoczonych i Norwegii – dodał premier.

- Słynny Mordor w Warszawie, wyjątkowo nieprzemyślany, który jest symbolem fatalnej polityki prowadzonej przez samorząd. To jest tak, że na początku wyraziło się zgodę na to, żeby w jednym miejscu powstało ponad 100 tys. miejsc pracy, a dopiero później, do dzisiaj myśli się, w jaki sposób zapewnić komunikację, miejsca parkingowe, rozwijać tak ważną część miasta. W związku z powyższym chcę państwu powiedzieć, że docelowo problemy komunikacyjne Mordoru chciałbym, żeby zostały rozwiązane poprzez budowę metra - III i IV linia metra, ta, którą państwu wskazałem. Ale jednocześnie do tego czasu potrzebne są nowe miejsca parkingowe. Chciałbym, żeby wykorzystać tereny, które państwo widzicie na zajezdni, na miejscach publicznych i stworzyć ośmiokondygnacyjny parking - stwierdził Patryk Jaki na konferencji.

- Powstałoby tutaj nawet około 1500 miejsc parkingowych, tak bardzo potrzebnych w tej części miasta. To pewna synteza możliwości i stosunkowo niedrogiego i praktycznego rozwiązania. W wyjątkowo niedrogi sposób na gruntach miejskich może powstać około 1500 miejsc parkingowych. Dlatego to moje zobowiązanie. Jeżeli zostanę prezydentem Warszawy, powstanie tutaj około 1500 nowych miejsc parkingowych - zapowiedział kandydat na prezydenta Warszawy.

„Zobaczymy, jakie będą wyniki wyborów. Ja będę apelował do partii Zielonych i do Partii Razem o to, żebyśmy się zastanowili, czy do wyborów europejskich nie pójść wspólnie” - mówił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus szef SLD, Włodzimierz Czarzasty.

„Z panem Grzegorzem Schetyną na razie poszła pani Lubnauer i resztki Nowoczesnej. Ani Kosiniak nie poszedł, ani Zandberg nie poszedł, ani Małgorzata Tracz nie poszła, ani my nie poszliśmy. Czy pan myśli, że jakbyśmy poszli wspólnie, to chadecka PO głosowałaby na Monikę Jaruzelską, a socjaldemokracja z SLD będzie głosowała na Giertycha i Ujazdowskiego? Wie pan ile ludzi zostanie w domu? Przecież to nie działa. Wszyscy są gorącymi zwolennikami rzeczy nierealnych. Pan Tusk mówi, że jest gorącym zwolennikiem tego, żebyśmy 11 listopada wszyscy poszli w jednym pochodzie. A od 10 lat PO z PiS-em dzień i noc się kłócą, czyli się kłócimy, kłócimy, kłócimy, potem wpadamy na chwilę i Schetyna mówi: zjednoczmy się. Potem przyjeżdża Tusk i mówi: pójdźmy wspólnie” - dodawał.

- Od dłuższego czasu jest taka zupełnie nieuprawniona psychoza tego typu. Dla osób indywidualnych nie sądzę, aby były podwyżki. Wiem też, że są prace nad tym, żeby skompensować ewentualne podwyżki dla firm, tak jak robią Niemcy, kraje zachodnie - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie akcji #24godzinyzPremierem 300POLITYKI i WP, odnosząc się do publikacji SE o podwyżkach cen prądu.

- 3 dni do końca kampanii. Muszę powiedzieć, że nie jestem jakiś strasznie zestresowany. Na tym etapie mądrzy ludzie mówią, którzy znają bardzo dobrze specyfikę, że już nie za wiele da się zmienić, ale oczywiście walczyć trzeba do ostatniej kropli potu - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie akcji #24godzinyzPremierem 300POLITYKI i WP.

https://twitter.com/LukaszMezyk/status/1052465822080339969

https://twitter.com/LukaszMezyk/status/1052460652004925440

- W tej chwili mamy oświadczenie, bo to pytanie się do tego sprowadza, ministra Ziobry i ministra Jakiego, czyli ministrów, którzy odpowiadają za polski wymiar sprawiedliwości, które podważa nadrzędność prawa unijnego i co więcej, chce zabrać polskim sądom możliwość pytań do europejskiego trybunału sprawiedliwości, jeżeli chodzi o wykładnie europejskiego prawa. To prowadzi do podważenia naszego członkostwa w Unii Europejskiej. To już nie są żarty, to nie jest język publicystyczny, to jest prosta droga do wyprowadzenia nas z Unii Europejskiej – mówił Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej w Sejmie.

- Za złożenie tego wniosku, za zniszczenie fundamentów prawnych niezależności polskich sądów i wypychanie polski z Unii Europejskiej, pan Zbigniew Ziobro, pan Patryk Jaki, powinni dostać wielki medal od pana Putina. Trzeba powiedzieć wprost, że PiS spycha Polskę na wschód – dodała Kamila Gasiuk-Pihowicz.

- To trochę historii, takiej z ostatnich 30 lat. Kiedy wchodziliśmy w okres wolnej Polski, to było ok. 30 tys. km torów kolejowych i potem tak sukcesywnie większość rządów zamykało częściowo niektóre połączenie, wiele z tych połączeń, aż do łącznej liczby około 20 tys. km torów kolejowych. My podejmujemy się pewnego programu, który ma to zjawisko, to niekorzystne zjawisko odwrócić - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Jasionce Mazowieckiej. Jak dodał:

"Ten moment jest przełomowy. To taki punkt zwrotny, od którego możemy sobie powiedzieć, że będziemy odtwarzali połączenia kolejowe. Jest to program odtworzenia lokalnych i regionalnych połączeń kolejowych. Są bardzo duże miasta w Polsce, jak Jastrzębie Zdrój czy Lubin, które nie mają bezpośrednich połączeń i my tam oczywiście chcemy też w kolejnych latach odtwarzać różnego rodzaju połączenia kolejowe"

- Kodeks wyborczy nie pozbawia jej biernego prawa wyborczego, a zatem posiada ona zdolność prawną do kandydowania. Niemniej jednak, gdyby jej kandydowanie zakończyć się miało sukcesem wyborczym, co jest zdarzeniem przyszłym i niepewnym, podjąłbym działania pozostające w kompetencji wojewody do zapewnienie legalności postępowania organów samorządu terytorialnego, które wyklucza sprawowanie władzy publicznej, przez osobę skazaną prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego - mówił Zbigniew Rau na konferencji prasowej.

- Analiza przedstawionych okoliczności prowadzi mnie do przekonania, iż kandydowanie Hanny Zdanowskiej na prezydenta miasta Łodzi, gdyby rzeczywiście miało zakończyć się sukcesem, musiałoby doprowadzić do wielorakich problemów, w tym poważnych komplikacji prawnych dla łódzkiego samorządu. W tej sytuacji, przychylam się do tych głosów opinii publicznej, które wzywają panią Hannę Zdanowską, by dla dobra wspólnego, dobra łodzian, zrezygnowała z ubiegania się – dodał Rau.

- Zdradzę pewną tajemnicę. Z badań wyraźnie wynikało, że PiS jest jedyną partią, której logo wywoływało bardzo pozytywne skojarzenia. Wszystkie inne partie mają wyniki trzykrotnie mniejsze. Budowanie innej kampanii byłoby mało efektywne (…) PiS wyraźnie złożyło ofertę polityczną pod swoją markę, korzystając ze znaczenia jej siły - stwierdził Waldemar Paruch w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w wPolsce.pl. Jak dodał:

"Jeżeli PO uzyska wynik wyraźnie poniżej 25%, Grzegorz Schetyna ma problem, zwłaszcza w kontekście takiej kampanii, jaką uruchomił od kilkunastu dni - bardzo agresywnej, zideologizowanej, nastawionej na wyraźnie oddzielenie wyborców PO od reszty Polaków, którzy głosują na inne partie i są niezdecydowanych. To się wydaje taktyką samobójczą, ale chodzi o zachowanie przywództwa"

- Chcę powiedzieć, że dwa przepiękne polskie maista, Warszawa i Białystok zostaną w końcu połączone drogą ekspresową, 180 km już za moment, za parę dni przejedziemy bez przeszkód. Tutaj jest taki odcinek drogi, gdzie czasami się stoi, sam tutaj stałem, 20 minut, pół godziny do godziny czasami, można stać w tych najgorszych częściach dniach, z punktu widzenia przejazdu. To wszystko zostanie wyeliminowane, te korki znikną i budujemy cały ten ruszt komunikacyjny w taki sposób, żeby też logicznie łączyć ze sobą poszczególne ośrodki, ale też w tym kontekście chcę powiedzieć o naszej wielkiej inwestycji, z którą też ruszyliśmy, ale inwestycji trochę innego rodzaju. Mianowicie nie droga ekspresowa, autostrada, tylko drogi lokalne. Bo jak przemierzyłem wiele kilometrów dróg teraz, przez ostatnich kilka miesięcy, to widać było, że te drogi, tam gdzie one są, autostrady, to bardzo duże osiągnięcie cywilizacyjne, ale żeby rzeczywiście Polakom można było powiedzieć, że podnosimy standard życia do poziomie prawdziwie europejskiego, to nie tylko ten przejazd pomiędzy dużymi ośrodkami, jak tutaj. To bardzo ważne, ale również drogi dojazdowe, krajowe, wojewódzkie i powiatowe, czyli krótko mówiąc, wszystkie drogi lokalne, które tak krwiobieg doprowadza do tych głównych naszych arterii w naszym organizmie krew ze wszystkich części naszego ciała, tak samo w systemie dróg krajowych potrzebujemy inwestować w drogi lokalne, gminne, powiatowe i tutaj nasz Fundusz Dróg Samorządowych, ten wielki fundusz, który utworzyliśmy, ok. 6,5 mld zł, zresztą będziemy go zasilać w kolejnym roku, tak żeby nasze wydatki na drogi lokalne, na remonty dróg były wielokrotnie większe, co najmniej kilkukrotnie większe, a może nawet do 10 razy większe niż w czasach naszych poprzedników. To będzie naprawdę wielki skok cywilizacyjny, w poprawie komunikacji dla wszystkich mieszkańców, właśnie tej Polski powiatowej - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na trasie S8 k. Wyszkowa.

- To też nasze zobowiązanie na kolejne 3-4 lata. Chcemy jak najbliżej współpracować z samorządami. Ich niewielki wkład, zwykle 20%, czasami 30%, czasami, jak są bogatsze, to trochę więcej, ale mamy też możliwość dla tych najmniej zasobnych samorządów finansowania praktycznie ogromnej, lwiej części całej inwestycji. Tak, jak zrobiliśmy to w lubelskim, kilku powiatach, też niedaleko stąd, na Podlasiu, czy na północnym Mazowszu - dodał PMM. - Potrzebujemy też bardzo takiej jak najbardziej owocnej, efektywnej współpracy z samorządami. To też warto podkreślić pry tej okazji - mówił.

- W dniu 16 października 2018 r. w Sądzie Najwyższym wydane zostało postanowienie w sprawie III UZ 10/18, na kanwie której SN w składzie siedmiu sędziów zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pięcioma pytaniami prejudycjalnymi (akta powróciły do SN 12.10.2018 r.). W sprawie tej Oddział ZUS w Jaśle cofnął wniesione zażalenie i wniósł o umorzenie postępowania, taki sam wniosek złożył prokurator, który przyłączył się do postępowania dzień wcześniej - poinformował rzecznik SN w komunikacie.

"Sąd Najwyższy w wydanym wczoraj postanowieniu, na podstawie art. 469 k.p.c. w związku z art. 398[21] k.p.c. oraz art. 391 § 2 k.p.c., uznał cofnięcie zażalenia za niedopuszczalne. Podkreślić należy, że w sprawach dotyczących pracowników i osób ubezpieczonych, obowiązują reguły, w myśl których szczególne znaczenie ma ochrona ich praw. Jedna z tych reguł zawarta jest w treści art. 469 k.p.c., który w podobnych sytuacjach procesowych nakazuje brać pod uwagę „uzasadniony interes ubezpieczonego”. Jest to przepis szczególny w stosunku do regulacji z art. 355 k.p.c. Ocena interesu ubezpieczonego ma mieć przy tym charakter obiektywny, co wynika z utrwalonego orzecznictwa SN. Niewątpliwie uzasadnionym interesem ubezpieczonego w tej sprawie jest ustalenie jakiemu ustawodawstwu podlega.

Ponadto Sąd Najwyższy, rozpoznając tę konkretną sprawę, dostrzegł szerszy problem dotyczący większej liczby osób wykonujących pracę poza granicami Polski i występujący także w innych sprawach. Z tego powodu, wykonując swoją publicznoprawną rolę sprawę skierowano do rozpoznania przez skład siedmiu sędziów SN. Z tych względów cofnięcie zażalenia, przy rozpoznaniu którego pojawiło się zagadnienie prawne, a nadto dokonanie tego w chwili, w której sprawa znalazła się już w Trybunale Sprawiedliwości UE i wyznaczony został termin jej rozpoznania, narusza „dobre obyczaje”, o których mowa w art. 3 k.p.c. Ponadto takie działanie organu rentowego, będącego emanacją państwa, stoi w sprzeczności z zasadą lojalnej współpracy państw członkowskich przy wykonywaniu prawa Unii Europejskiej, która wynika z art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej"

- Byliśmy, jesteśmy i będziemy za tym, żeby Polska należała do UE. Mamy tam dobre miejsce, ważne miejsce. My wnosimy dużo do UE i UE dużo wnosi dla Polski i Polaków - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z dziennikarzami w Senacie.

- W Łodzi dzisiaj wszystko dzieje się szybciej niż w całym kraju. Jestem tutaj, żeby podkreślić, jak ważne są te wybory, wybory w Łodzi, samorządowe dla sytuacji w całym kraju. Ale chcę też bardzo wyraźnie powiedzieć, że wszyscy jesteśmy murem za Hanką. Wszyscy pilnujemy i będziemy pilnować demokracji, procedur, przyzwoitości. Chcę powiedzieć, że widzimy, jesteśmy świadkami zamachu, próby już nie pełzającego, ale grożącego nam zamachu stanu i ataku na praworządność, demokracje. Jeżeli urzędnik państwowy, PiS-owski urzędnik państwowy zapowiada, że będziemy podważał demokratyczny werdykt wyborczy, który zostanie zdecydowany w niedzielę, że zagraża wyborowi demokratycznemu, to znaczy, że chce łamać demokrację. Dlatego bardzo wyraźnie mówimy: nie pozwolimy na to, na łamanie demokracji. Zrobimy wszystko, żeby obronić samorząd, pozycję prezydent Zdanowskiej - stwierdził Grzegorz Schetyna na konferencji w Łodzi.

- Wierzymy w te wybory. Wiemy, że jedyną odpowiedzią Polek i Polaków demokratycznej, samorządnej Polski jest obecność przy urnach 21 października. Wszyscy musimy być przy urnach, dać gwarancję przyzwoitości, wiarygodności, miłości do wolności. To ten czas. Potwierdzam, Hanna Zdanowska jest członkiem Platformy Obywatelskiej, jest szefową regionu, członkiem zarządu krajowego i to się nigdy nie zmieni - dodał

„Tak naprawdę artykuły, które ukazały się wczoraj wieczorem i dziś są kontynuowane, są wielką manipulacją przedstawicieli nadzwyczajnej sekty, nadzwyczajnej kasty, ale można o nich też powiedzieć sekta. Sekciarskim działaniem jest manipulacje, wprowadzenie w błąd opinii publicznej. Dowiadujemy się z komentarzy do wniosku, jaki złożyłem, że ten wniosek oznacza radykalne zaostrzenie stanowiska polskiego rządu w sporze z Unią Europejską. Chciałem zapewnić, że jest to kłamstwo. Polski rząd konsekwentnie od wielu miesięcy stał na stanowisku, że sfera organizacji i ustroju sądownictwa jest wyłączną kompetencją państw członkowskich” - mówił w Rzeszowie minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.

- Chcieliśmy to zrobić w poniedziałek, ale dzisiaj obiegowe posiedzenie zarządu [PO], mamy ekspertyzy. W związku z tym, że postępowanie dyscyplinujące dot. kwestii łódzkiej rozpoczęło się pod rządami poprzedniego statutu, więc możemy, musimy zastosować przepisy poprzedniego statutu, a one nie są tak restrykcyjne jak te obecne, dlatego [Hanna Zdanowska] zostaje członkiem Platformy, szefem regionu i członkiem zarządu - stwierdził Grzegorz Schetyna na konferencji w Łodzi.

- Od czasu istnienia PZPR minęło już prawie 30 lat. Tamte sprawy należą do historii, bardzo niedobrej historii, często jeszcze się odzywającej, ale jednak już historii. Dla nas ważne jest to, żeby w samorządzie następowały zmiany i żeby polityka samorządowa stawała się bardziej polityką pro publico bono. Jeżeli to są warunki do przyjęcia dla SLD, to wszystko jest możliwe. W sprawach społecznych, jak sądzę, trudno byłoby im odmawiać kontynuacji naszej polityki. W innych sprawach często się bardzo radykalnie różnimy, ale jeżeli obserwować w pewnych sprawach, np. Dotyczących ideologicznych, to realne postępowanie, a nie deklaracje niektórych polityków SLD, którzy są dzisiaj przy władzy w pewnych samorządach, to też jest pewne pole do porozumienia, więc to nie powinno być przeszkodzą - stwierdził Jarosław Kaczyński w Radiu Olsztyn, pytany o współpracę z SLD po wyborach samorządowych.

- Ale oczywiście zawsze jest tak, że decydują sprawy konkretne. Dla nas tą granicą jest to, czy polityka dobrej zmiany będzie mogła być kontynuowana, czy też nie. My władzy dla władzy nie chcemy. My chcemy władzy po to, żeby to byłą dobra zmiana, a najkrócej dobra zmiana to po prostu polityka pro publico bono - dodał prezes PiS.

https://www.youtube.com/watch?v=ilS5LeWyw2I&amp=&feature=youtu.be

- Nie ma takich planów. Takie rozmowy to są takie, powiedzmy sobie, takie gaworzenia przy stoliku, co się wszystkim zdarza. Ja w ogóle nie biorę tego poważnie. Po prostu jest to materiał nie zawierający żadnych treści, które poważnie można brać pod uwagę w polityce. Człowiek, który nie był politykiem, coś tam sobie mówi, czasem ma rację, czasem nie ma racji, czasami to jest zupełnie normalne, czasem może trochę niefortunne. Nie przekracza to żadnej granicy, która jest nieprzekraczalna i która kompromituje. W ogóle nie ma o czym mówić. To najlepszy dowód, można powiedzieć, niewinności premiera. Gdyby było coś poważnego, to by niewątpliwie to uruchomiono. Nie ma nic poważnego, wobec tego uruchamia się właśnie tego rodzaju taśmy. Nie mają znaczenia - stwierdził Jarosław Kaczyński w Radiu Olsztyn, pytany o doniesienia o możliwych o zmianach w rządzie, w tym o zmianie premiera.

„Pan minister ma prawo do korzystania z różnych środków prawnych, zwracania się do TK. Tego prawa nikt nie zamierza mu odbierać, natomiast tego typu wniosek, z tak sformułowanym pytaniem, budzi pewien niepokój. Oznacza bowiem, że jakieś przekonanie co do wspólnych wartości obowiązujących w Unii Europejskiej, co do wspólnego porządku prawnego jest u autora wniosku, a być może jest to szersze zjawisko, jest dosyć słabe. Nie jest to przekonanie silne, a jest to jeden z podstawowych elementów Unii Europejskiej” - mówił na briefingu rzecznik Sądu Najwyższego, Michał Laskowski.

„Widać, że dosyć słabe jest przekonanie do wspólnych wartości, jeśli składa się tego typu wniosek. Można powiedzieć, że w pewnym sensie jest to kolejny przykład instrumentalnego traktowania prawa, środków prawnych i to przy użyciu Trybunału Konstytucyjnego. Pan minister z jednej strony wchodzi w rodzaj gry z polskimi sądami, w tym z SN, który takie pytania sformułował, a z drugiej strony rodzaj gry, ruchów uprzedzających w stosunku do ewentualnych decyzji TSUE” - dodawał.

- To nie jest nic takiego nowego, nic specjalnego. Akurat się prawem europejskim od 25 lat bardzo interesuję, kiedyś się tym zajmowałem profesjonalnie, jeszcze w moim poprzednim wcieleniu w UKE. Bardzo intensywnie się tym zajmowałem. Mogę taką malutką dygresję poczynić, bo pamiętam, jak na wiecu w Sandomierzu powiedziałem, że sam zajmowałem się negocjacjami, to serdeczne media, nam nieprzychylne, stwierdziły: no tak, Morawiecki sam się tym zajmował, ale tutaj przesadził. Jest oczywiście taki związek frazeologiczny w języku polskim "sam coś zrobił”. Jak Robert Lewandowski mówi, że sam grałem w tym meczu, to nie znaczy koniecznie, że on sam jedyny grał, a dziesięciu innych siedziało na ławce rezerwowych, tylko drogim redaktorom z "Gazety Wyborczej” i innych mediów rozmaitych warto zwrócić uwagę na to. Zresztą chyba pan Siemoniak też się tak wyraził i powiedział, że on sam negocjował coś tam z USA, ale oczywiście wtedy obiektywne media nie zauważyły tego delikatnie, bo po co. Nie mniej chciałem powiedzieć, że sam brałem udział również w tych procesach i miałem możliwość poznania metodologii działania Trybunału Sprawiedliwości od kuchni, ale również tych orzeczeń prejudycjalnych, czyli tzw. orzeczeń wstępnych - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z 300POLITYKĄ i WP, pytany o wniosek Zbigniewa Ziobry do TK.

Pytany, czy premier wiedział o inicjatywie Zbigniewa Ziobry, stwierdził: - Ona już wcześniej... Oczywiście, tak, myśmy o tym rozmawiali. Ona wcześniej była, ta inicjatywa planowana i mało tego. W TK niemieckim takie podobne tego typu sprawy były omawiane, bodaj w 2009 i 2010 roku (…) Wtedy się niemiecki TK wypowiadał i nikomu to nie przeszkadzało. Jest to jak najbardziej naturalna kolej rzeczy, że w pewnych wątpliwych sytuacjach stanu legislacyjnego i interakcji pomiędzy różnymi częściami władzy krajowej, w tym przypadku sądowniczej, jaką stanowią sądy powszechne, a organami UE, że trzeba wyjaśnić, wyklarować pewne szczególne przypadki. W tej sprawie tego rzecz dotyczy, natomiast warto podkreślić, że różne trybunały konstytucyjne zajmują się tym, a również ten niemiecki, który jest punktem odniesienia dla wielu polskich sędziów przynajmniej, którzy tam bywają, że ten niemiecki TK także się tym zajmował. Więc nie jest to nic nowego. Nasz TK jest niezwykle profesjonalnym trybunałem.

- Nie wiem, jak to w ogóle skomentować, bo nie wiadomo, czy śmiać się tego czy głęboko żałować, że ktoś może takie dywagacje snuć. Na pewno trzeba wyklarować pewien stan prawny, który między nami jest, natomiast my robimy wszystko, żeby podnieść standard życia Polaków do poziomu europejskiego. Tak rozumiemy europejskość, standardy europejskie i to też motto działania naszego rządu. Poziom życia ma być za kilka lat, chcemy doganiać Hiszpanię, Włochy, potem Francja, Niemcy, to pewnie trochę dłuższy proces - mówił dalej szef polskiego rządu, pytany o zarzuty o Polexit.

- Dla nas UE jest wielką wartością, jest integrowaniem nie tylko struktur gospodarczych, ale również handlowych, inwestycyjnych, szeregu obszarów regulacyjnych, które ułatwiają zresztą życie przedsiębiorcom, czasami utrudniają. Np. przedwczoraj rozmawiałem z premierem Czech o pakiecie mobilności - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z 300POLITYKĄ i WP. - Mogę powiedzieć, że to był ważny temat, gdzie Europa Środkowa czuje się znowu ogrywana przez tych zza zachodu, ponieważ to oni chcą wdrożyć nowe zasady dla pracowników delegowanych, przede wszystkim dla sektora transportowego - dodał.

- Myślę, że tutaj trzeba się uzbroić w cierpliwość i na dobrą sprawę jestem bardziej przekonany o tym, że druga strona też powinna głębiej wejść w zrozumienie potrzeb reformy, bo my prowadziliśmy takie rozmowy, bardzo pogłębione, w wielu obszarach, i dot. Sądów powszechnych, bardzo wiele tematów dotyczyło sądów powszechnych i SN, i KRS i innych z KE od stycznia. Właściwie wiele z tych tematów, które poruszyliśmy z nimi, było przeprowadzonych tak, jak dyskutowaliśmy. Oczywiście posłowie też uczestniczyli w tym procesie i wszystko poszło bardzo sprawnie. Ale czuć było w powietrzu zbliżający się koniec cyklu wyborczego UE. Raczej trzeba dotrzymywać słowa, przynajmniej zawsze się staram, a po drugiej stronie było z tym różnie, a teraz to już jest przedwyborcza gorączka w UE - mówił PMM, pytany czy będzie kolejna nowelizacja ustawy o SN i scenariusz podobny do tego, jak z ustawą o IPN.

- UE to nie jest towarzystwo wzajemnej adoracji, gdzie się wszyscy pokochają, poklepują po plecach. Nie, to my lubiliśmy w czasach PO i PSL być poklepywani po plecach, ale tak na dobrą sprawę, my musimy bardzo twardo walczyć o swoje interesy. To jest to, co robimy, zresztą coraz skuteczniej, bo na bardzo wielu polach w UE i to też przeszkadza niektórym - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z 300POLITYKĄ i WP.

- Służby prawne prezydenta uznały, że w tym przypadku nie jest to konieczne, a teraz jest to jasne, w przypadku powołania, bo jest to prerogatywa prezydenta, bardzo wyraźnie określona w jednym z artykułów Konstytucji - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z 300POLITYKĄ i WP, pytany o brak kontrasygnaty premiera pod obwieszczeniem prezydenta ws. wolnych stanowisk sędziowskich w SN.

- To ordynarna manipulacja o Polexicie. To w ogóle nie dotyczy Polexitu. Jest to pytanie, które dotyczy pewnego fragmentu, który można być uznany za sprzeczny z punktu widzenia prawnego i ten podobny merytoryczny fragment był rozstrzygany m.in. w Niemczech. I nawet powiem więcej, tam był dużo dalej idący - stwierdził Patryk Jaki na konferencji prasowej, pytany o wniosek Zbigniewa Ziobry.

„Charakter fundamentalny ma to, czy niemiecki TK uważa, że naczelnym aktem prawnym jest traktatu europejski, czy uważa, że naczelnym aktem prawnym jest konstytucja. Niemiecki TK kilkakrotnie wcześniej orzekał o zgodności traktatów europejskich z niemiecką konstytucją i zawsze stał na tym samym stanowisku, że niemiecka konstytucja jest nadrzędna w stosunku do traktatów europejskich” - mówił w Krakowie minister Zbigniew Ziobro.

„Bardzo bym prosił telewizję TVN, aby nie wprowadzała w błąd opinię publiczną. Nie wiem, czemu ma to służyć, że na paskach TVN-u jest informacja, że minister sprawiedliwości wprowadza polski Brexit, bo to jest kłamstwo i manipulacja. Prosiłbym, że tego typu nieprawdziwe informacje nie były podawane. Nie jest prawdą, że rząd polski zmienił w tym zakresie choćby o przecinek swoje stanowisko. Rząd polski konsekwentnie w korespondencji z KE stał na stanowisku, że sprawy organizacji i ustroju polskiego sądownictwa są wyłącznie domeną polskiego prawa” - dodawał. 

- Chciałbym wygłosić krótkie oświadczenie nt. stawki wyborów samorządowych i jednego słowa, które wydaje mi się tę stawkę bardzo dobrze opisuje. To słowo „bezpieczeństwo”, zarówno w wymiarze osobistym, rodziny, socjalne myślę, że jest bardzo ważne dla każ∂ego Polaka, ale też myślimy jako PiS, że bardzo istotnie ono opisuje to, co dla naszych rodaków jest ważne i istotne w tym wymiarze bezpieczeństwa, a więc sytuację międzynarodową, zagrożenia dot. różnych kryzysów, za granicą, na świecie, w tym różnych zagrożeń związanych z nielegalną migracją czy uchodźcami. Jak wyglądała polityka dot. Właśnie nielegalnych migrantów za czasów rządów PO, myślę, że państwo doskonale pamiętacie. To bezkrytyczna zgoda, niebiorąca pod uwagę w ogóle tak naprawdę tego słowa, wymiaru bezpieczeństwa Polaków, zgoda rządu Platformy na przyjmowanie nielegalnych migrantów w Polsce, tysięcy nielegalnych migrantów w Polsce. To była polityka Platformy, poparta przez deklaracje, czyny de facto również na poziomie lokalnym, a więc deklaracja podpisana przez prezydentów, czy będących członkami Platformy czy prezydentów, którzy mają poparcie Platformy, prezydentów dużych, największych polskich miast - stwierdził Tomasz Poręba na konferencji prasowej, przypominając deklarację prezydentów dot. przyjmowania migrantów. Jak dodał:

"Do dzisiaj ani Grzegorz Schetyna, ani ci prezydenci największych miast tych słów nie odwołali. Oni się z tych deklaracji nie wycofali. Nie wycofał się przewodniczący Platformy, związani z Platformą prezydenci. Zastanawialiśmy się, dlaczego tak jest. Po kilku tygodniach różnych naszych rozmów, spotkań przypomnieliśmy sobie to, co Schetyna mówił podczas konwencji wyborczej PO, gdzie powiedział, że Platforma będzie chciała zlikwidować urzędy wojewódzkie, które są przedstawicielem rządu w terenie, reprezentują polski rząd, realizują jego politykę, a więc politykę rządu, w tym wypadku PiS, które absolutnie nie chce się zgodzić i nie zgodzi się nigdy na nielegalny napływ migrantów do Polski. Więc Platforma przez likwidację tych urzędów wojewódzkich chce oddać władzę na poziomie regionów, miast w ręce tych m.in. osób, prezydentów, którzy chcą w Polsce aby byli uchodźcy czy nielegalni migranci”

https://twitter.com/wlodekczarzasty/status/1052539328273047554

https://twitter.com/donaldtusk/status/1052546353526661122

„PiS nie rozumie samorządu, uważa że jedynie centralnie z Warszawy, centralizując Warszawę na każdym szczeblu. My się temu sprzeciwiamy, uważamy, że to jest złe postępowanie, niezrozumienie tego, czym jest istota samorządu. Nowoczesny kraj jest budowany siłą samorządu. Najlepszym przykładem tego, że PiS nie rozumie jak prowadzić politykę regionalna, jest siedziba Lotosu. Lotos jest dumą Gdańska. Lotos jest największym zakładem pracy w regionie, tymczasem PiS kradnie nam gdański Lotos. Przez decyzję połączenia Lotosu z Orlenem samorządy lokalne stracą 40 mln złotych z CIT” - mówił na konferencji prasowej kandydat na prezydenta Gdańska, Jarosław Wałęsa.

„Te wybory będą decydować nie tylko o lokalnych sztabach, o sprawach samorządów, o kompetencji. Będą decydować o czymś więcej, o tym, czy będziemy mogli mówić, że Polska lokalna jest Polską podmiotową, czy można liczyć na wysłuchanie głosów mieszkańców, czy to mieszkańcy będą wybierać wójtów, burmistrzów, prezydentów i radnych, czy w perspektywie czasu będą wybierać parlamentarzystów i eurodeputowanych. O tym będą te wybory” - dodawał Grzegorz Schetyna. 

- Ostatnie dni kampanii, więc potrzebna jest pełna mobilizacja, pełna determinacja, więc bardzo chciałem podziękować dziewczynom na tej ostatniej prostej. To niesłychanie istotne, dlatego że łatwiej się w takim towarzystwie, uśmiechniętym rozmawia z warszawiankami i warszawiakami. Dzisiaj głównie o Europie, dlatego że wszyscy, których spotykamy, są zbulwersowani słowami ministra Ziobry, który kwestionuje prawo europejskie, nadrzędność prawa europejskiego, a to prosta droga do wyprowadzenia Polski z UE. Kwestionowanie traktatów, nota bene podpisywanych przez Lecha Kaczyńskiego. Na to nie ma zgody. Dzisiaj toczy się debata o tym, jaka ma być. Warszawa, nasze samorządy. My chcemy, żeby Warszawa była europejska, rozwijała się na miarę swoich aspiracji, żeby mogła korzystać z europejskich pieniędzy i oto dzisiaj warszawiacy na ulicach mojego miasta nas pytają, a my odpowiadamy: jeżeli wygrają kandydaci KO, to będzie gwarancja, że nasze miasta, miasteczka i wsie pozostaną europejskie. Pełna mobilizacja, jutro konwencja, będziemy potem pracować właściwie non stop przez 24 godziny, aż do początku - stwierdził Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

- To sprawa zaskakująca, że premier udziela poparcia bezpartyjnym kandydatom. Ciekaw jestem, czy innym bezpartyjnym kandydatom, którzy np. W Warszawie startują z list Bezpartyjni, też premier udzieli poparcia? Przede wszystkim mam nadzieję, że premier i ministrowie wycofają się z tego szantażu, którym częstowane ostatnio warszawianki i warszawiaków. Mówiąc o tym, że inwestycje będą tam przez rząd czynione, tylko tam, gdzie będą padały głosy na partię rządzącą. To szantaż i warszawiacy takiemu szantażowi się nie poddadzą - stwierdził Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej, pytany o wsparcie Mateusza Morawieckiego dla Patryka Jakiego.

- Warszawa potrzebuje zmiany, gruntownej zmiany. Żeby jej gospodarz oglądał ją nie tylko z placu Bankowego, ale rzeczywiście znał problemy każdej z dzielnic, 18 dzielnic, a może nawet i 19 dzielnicy, bo jak będzie Patryk Jaki prezydentem, to będzie ta Dzielnica Przyszłości. Jego konkurent, pan Trzaskowski, nie zakłada takiej możliwości, a szkoda, bo to bardzo piękny i dobry pomysł, który też wiąże się z Warszawą nowoczesności, która może być wielkim centrum innowacji, takim które zadziwi całą Europę, bo tam te tereny inwestycyjne, które zostały założone, one mają mieć charakter pewnej też enklawy podatkowej - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na wspólnej konferencji z Patrykiem Jakim. Jak mówił dalej:

„Zastanawiamy się dzisiaj, jak to wygląda [transport w Warszawie]. Mamy 1 i 1/4 linii metra, chyba tak, mniej więcej dobrze powiedziałem, bo nawet nie można powiedzieć, że półtorej linii metra. Bukareszt ma 4, Budapeszt, już nie powiem Paryż, chyba z 15 linii, Londyn oczywiście, wielkie miasta EUropy. My w Warszawie po 12 latach rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz nie mogliśmy się dopracować kolejnej pełnej linii metra. Chcę powiedzieć, że te bardzo duże, zasadnicze dla rozwoju Warszawy projekty infrastrukturalne, takie jak metro, III i IV linia metra, bardzo dokładnie widziałem, jaki ma być przebieg tej linii, Patryk mi to pokazywał i wiem, z jakimi kosztami się to wiąże i chcę powiedzieć, że my tak skutecznie uszczelniliśmy system podatkowy, to widać w podatku CIT, VAT i tylko ten, kto zamyka oczy na oczywiste, nie dostrzega tej gigantycznej zmiany, a podkreślam to w tym kontekście, że pieniądze są ważne, realne pieniądze są potrzebne. My je wyrwaliśmy z rąk mafii, przestępców podatkowych i te pieniądze są dzisiaj przeznaczane na różnego rodzaju wielkie projekty”

- Nasz kandydat, Patryk Jaki, to też jest osoba, która nie dzieli warszawiaków na tych, którzy mieszkają po prawej stronie czy lewej stronie Wisły, którzy mieszkają bardzo długo i na tych, którzy mieszkają trochę krócej. Warszawa jest jedna dla wszystkich naszych cudownych mieszkańców i myślę, że to trzeba wziąć pod uwagę, bo tak jak Polska jest jedna, nie chcemy jej dzielić, tak samo i Warszawa jest jedna - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na wspólnej konferencji z Patrykiem Jakim.

- Jak się popatrzy, a Patryk mi to pokazywał, to można tak brutalnie powiedzieć: Rafał Trzaskowski obiecuje, że zrobi to, czego Hanna Gronkiewicz-Waltz przez 12 lat nie zrobiła. Czy o to nam chodzi, żebyśmy piątą szansę dawali? Czy należy zaufać tym ludziom, którzy po prostu potwierdzają czynami wiarygodność tego, co zakładają w swoim programie - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na wspólnej konferencji z Patrykiem Jakim.

- Bardzo chciałem podziękować premierowi za zapewnienia, że nasz program w Warszawie będzie realizowany. Warszawa, szanując wszystko to, co do tej pory wydarzyło się w stolicy, potrzebuje nowych impulsów rozwojowych. Żeby Warszawa rozwijała się znacznie szybciej, niż do tej pory, potrzebuje nie wojny z rządem, jak to proponuje Platforma, potrzebuje współpracy z rządem. I trzy konkretne rzeczy, które różnią mnie i Trzaskowskiego, i które dzięki zapewnieniom rządowym uda się zrealizować - stwierdził Patryk Jaki na wspólnej konferencji z premierem Mateuszem Morawieckim. Te trzy rzeczy to budowa Dzielnicy Przyszłości, most oraz budowa III i IV linii metra.

„Kończy się kampania wyborcza i kiedy słucham propozycji różnych kandydatów, to mam wrażenie, że mogliby porobić sobie zdjęcia na tle piątej, szóstej czy 167 linii metra, na tle 19. dzielnicy nad Wisłą i w paru innych miejscach, które sobie wymyślili, a które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. My proponujemy rzeczy realne. Pokazujemy, skąd wziąć pieniądze na to co chcemy zrobić, inni nie mówią skąd wezmą pieniądze na ich obietnice” - mówił kandydat na prezydenta Warszawy, Jacek Wojciechowicz.

Wśród swoich priorytetów Wojciechowicz wymieniał dokończenie II linii metra i rozpoczęcie prac nad trzecią, dokończenie obwodnicy śródmiejskiej, obudowa stadionu Skry i Polonii oraz budowa Muzeum Sztuki Współczesnej.

Premierowi Morawieckiemu - który udaje się na szczyt RE do Brukseli - towarzyszy m.in. Konrad Szymański.

- Z panem Robertem wyjaśniliśmy wszystko. Wyjaśniłem mu też kontekst całości. Cała wypowiedź dotyczyła nie jego, tylko mechanizmu, który zresztą nie zaistniał, no więc nie ma o czym mówić. Reakcja pana Roberta była bardzo pozytywna, co do całokształtu. To jest taki otwarty człowiek – mówił Mateusz Morawiecki w rozmowie z Łukaszem Mężykiem i Tomaszem Machałą.

- Polska należy i będzie należeć do Unii Europejskiej. Jej unijny status musi być silny, nie gorszy niż innych państw. Nie możemy mieć mniej praw niż Niemcy czy inne kraje członkowskie. Nikt nie może naszych praw kwestionować. Dlatego w związku z medialnymi doniesieniami na temat mojego wniosku jako Prokuratora Generalnego do Trybunału Konstytucyjnego oświadczam, że nieprawdą jest, jakoby wniosek ten był próbą wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. Nieprawdą są także twierdzenia, jakoby Polska chciała zakwestionować kompetencje Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nieprawdziwe również są insynuacje, jakoby polski rząd chciał wypowiedzieć traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej - napisał Zbigniew Ziobro w oświadczeniu przesłanym mediom.

- Istotą mojego wniosku jest zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny kompetencji polskich sądów do występowania z pytaniami prejudycjalnymi w sprawach, które nie są objęte regulacją prawa europejskiego. Stanowisko, że to tylko prawo krajowe reguluje ustrój sądów w danym kraju, zajął polski rząd w odpowiedzi na zarzuty Komisji Europejskiej dotyczące reform sądownictwa. Wniosek Prokuratora Generalnego jest konsekwencją tego stanowiska. Takie samo stanowisko, a nawet dalej idące, zostało wyrażone w orzeczeniu trybunału konstytucyjnego w Niemczech - podkreślił prokurator generalny.

- To było spotkanie prywatne, ja nie byłem wtedy w polityce. Jasna sprawa, że w szczególności też przekleństw absolutnie żałuję, natomiast moje życie od czasów dzieciństwa na trudnych podwórkach, tzw. Trójkąt Bermudzki nr 2 we Wrocławiu, uczył mnie twardego, podwórkowego życia, potem też różnie bywało - mówił Mateusz Morawiecki w rozmowie z Łukaszem Mężykiem i Tomaszem Machałą.

- Relacje są takie formalne albo zdawkowe, bo my zasadniczo nie dyskutowaliśmy jakoś tak bezpośrednio ani teraz, ani wcześniej. Pan przewodniczący Tusk igra z ogniem, jeśli chodzi o Brexit. Tutaj sprawa jest bardzo poważna i bardzo takie mocne granie na hard Brexit, może oznaczać gigantyczne straty dla Polaków, tam na wyspach - mówił Mateusz Morawiecki w rozmowie z Łukaszem Mężykiem i Tomaszem Machałą.

Sztabowcy Patryka Jakiego zaprezentowali nowy spot dot. uchodźców. W klipie wykorzystano wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego i Grzegorza Schetyny.

https://www.youtube.com/watch?v=fccSkZLrkf4&feature=youtu.be

Premier doleciał już do Brukseli, gdzie weźmie udział w szczycie Rady Europejskiej. Jeszcze dziś Mateusz Morawiecki weźmie udział w spotkaniu premierów państw Grupy Wyszehradzkiej.



A o 19:00 będzie uczestniczył w obiedzie roboczym wszystkich szefów państw i rządów Rady Europejskiej.

- Przede wszystkim rozmawialiśmy o nauczycielach, to jest sprawa niesłychanie istotna. Na barkach naszych nauczycielek i nauczycieli spoczywa olbrzymia odpowiedzialność za nasze dzieci, a mówię to nie tylko jako polityk, ale również jako ojciec. Chcemy, żeby te dodatki, które są finansowane przez samorząd były większe. Rada miasta podjęła decyzję o podwyższeniu dodatków dla wychowawców, dla dyrektorów szkół. My chcemy, żeby ci nauczyciele, którzy zaczynają pracę otrzymywali wyższe dodatki, tych nauczycieli brakuje. Chcemy, żeby jak najwięcej osób wchodziło do zawodu - mówił Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej po spotkaniu z warszawskimi kołami ZNP.

- Jestem tu dzisiaj po to, żeby negocjować jak najlepszą umowę ws. Brexitu, ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, bo to się dzieje. Tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją dość impasową. Są tacy politycy, tutaj w Brukseli, którzy nieodpowiedzialnie podchodzą do tego. Jest tutaj daleko posunięte ryzyko tego, że rzeczywiście do porozumienia może nie dojść. Chodzi głównie o Irlandię Północną i o granicę pomiędzy  Republiką Irlandii, a Irlandią Północną, ale to może mieć wpływ na polskich przedsiębiorców, polskich obywateli – mówił Mateusz Morawiecki w Brukseli.

- Bardzo dobra wiadomość. Po prostu, nasze znakomite konkluzje, które w pocie czoła wynegocjowaliśmy w czerwcu, pod koniec czerwca na Radzie Europejskiej, teraz są przekładane na język praktyki, realizacji już konkretnych zapisów dot. uchodźców, migracji. Tutaj, po raz pierwszy, te tematy idą we właściwym kierunku, tak jak Polska sobie tego życzyła. Prezydencja austriacka zaproponowała pewne rozwiązania i jesteśmy na dobrej drodze do wypracowania pozytywnego rozwiązania - mówił Mateusz Morawiecki w Brukseli.

- Były przesadzone [informacje o ciężkiej chorobie]. To nie chodzi o jakieś bardzo ciężkie sprawy, ale kampania oczywiście uskrzydla. To taki moment wzmożenia - stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z Dorotą Gawryluk w Polsat News.

- To temat [Polexitu], który jest przywoływany z powodów propagandowych i jednocześnie temat, który nie szkodzi PiS-owi, tylko szkodzi Polsce. My byliśmy proeuropejscy, tzn. za obecnością Polski w UE, kiedyś, jesteśmy w dalszym ciągu. W najmniejszym stopniu nie zmieniliśmy zdania. Przypomnę, że Porozumienie Centrum jako pierwsza w ogóle zgłosiła tego rodzaju postulat, żeby wejść, wtedy jeszcze do EWG. Byłem chyba pierwszym politykiem europejskim, pełniącym funkcję premiera, który powiedział głośno o europejskiej armii. Nie mamy się z czego tłumaczyć. Problem polega tylko na tym. Platforma zabiegała w UE o stanowiska dla swoich polityków, a my zabiegamy o polskie interesy - stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z Dorotą Gawryluk w Polsat News.

- O ile wiem, jestem co do tego absolutnie przekonany, że wiem dobrze, premier Morawiecki niczego złego w życiu nie zrobił, poza tym, że będąc opozycjonistą, mimo bardzo młodego wieku, solidnie dostał po głowie. Wcale nie ze względu na ojca, tylko na swoją własną działalność - mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Wydarzeniach i Opiniach” Polsat News.

- Premier Morawiecki jest człowiekiem jak każdy inny. Czasem sobie tam pogadał w przeszłości. Współpracował z nami od lat, to chcę bardzo mocno podkreślić, już to mówiłem, bardzo nam pomagał, w przygotowaniu programu ekonomicznego i następnie dokonał rzeczy naprawdę wielkich. I to nie jako premier, zaczął jako minister finansów. Doprowadził do tego, że uzyskaliśmy środki, które umożliwiają nam zajęcie pierwszego miejsca na świecie, jeżeli chodzi o politykę społeczną - stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z Dorotą Gawryluk w Polsat News.

- Nie znałem [treści taśm], tylko że to są takie sobie pogawędki, które nie mają żadnego znaczenia. Co ma opozycja w tej chwili mówić, skoro nie ma żadnego programu i powtarza: PiS, PiS, PiS? Częściej pada moje nazwisko, ale w tej chwili mam mocną konkurencję w postaci Mateusza Morawieckiego i nawet się z tego troszkę cieszę, ale poza tym to rzeczy kompletnie bez znaczenia - dodał prezes PiS. - Nie zmieniło mojego podejścia do Morawieckiego. Nie znalazłem tam niczego, co by mogło określić jako kompromitujące, pokazujące człowiek, a który jest nieuczciwy. Niczego takiego tam nie znalazłem - mówił

- Ja nie puszczam oka, tylko pan Czarzasty zmienia zdanie. Dzisiaj powiedział coś takiego mało sympatycznego. Natomiast w Olsztynie, jeżeli nie zostałem wprowadzony w błąd przez dziennikarza, który prowadził ze mną wywiad, powiedział coś zupełnie innego. Ja się nie obrażam, czasem tylko trochę się śmieję - mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Wydarzeniach i Opiniach” Polsat News.

- Jeżeli to będzie służyło dobrej zmianie, pod tym warunkiem. Jeżeli to nie będzie służyło dobrej zmianie to ani z SLD, ani z nikim innym. To wtedy wolimy być w opozycji – dodał prezes PiS.

„Potrzebna jest synergia, bo bardzo często różne sprawy, które są ważne z punktu widzenia województwa, a nawet całego kraju, nie można załatwić dlatego, że samorządy nie są w stanie się porozumieć nawet między sobą, ale też z władzą centralną. Nam chodzi o to, żeby ta współpraca była. My nie mamy żadnych złudzeń co do tego, że nie będziemy mieli władzy we wszystkich samorządach. Samorządów w Polsce jest bardzo dużo. Chcielibyśmy doprowadzić do takiej sytuacji, żeby synergia służyła osiągnięciu naszego ostatecznego celu. Ostateczny cel jest bardzo prosty. Tylko on dzisiaj staje się realny, zaczyna być go widzieć na horyzoncie, a jest nim dogonienie państw Europy Zachodniej jeśli chodzi o dochód na głowę” - mówił w Polsat News prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Będzie pan kandydował w wyborach prezydenckich? – pytała Dorota Gawryluk.

- Nie, nie będę. Czasem się spieramy z naszym prezydentem, ale to jest nasz prezydent i jestem przekonany, że wygra kolejne wybory – mówił Jarosław Kaczyński w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.

„Jest pewna nierównowaga jeśli chodzi o siły medialne. My, ponieważ dużo obiecujemy i dużo robimy, a byliśmy przez dziesięciolecia, bo to jeszcze czasy PC, bardzo mocno krytykowani, to wobec tego jesteśmy przez społeczeństwo bardzo mocno obserwowani. W związku z tym mamy do czynienia z różnego rodzaju wahaniami [sondaży], ale ja bym nie przypisywał ogromnej wagi poszczególnym sondażom. Zobaczymy już bardzo niedługo, jaki będzie wynik” - mówił w Polsat News prezes Jarosław Kaczyński.

„Polscy obywatele za jakiś czas będą mieli dobre sądy, a one nie były dobre. Jestem głęboko przekonany, że przyjdą lepsi ludzie, ale przede wszystkim, że te struktury, które prowadziły do przeświadczenia, że „jesteśmy nadzwyczajną kastą” i w gruncie rzeczy „nikomu nie musimy składać sprawozdania z tego co robimy, jesteśmy w swoich decyzjach całkowicie niezależni, także od ustaw od prawa”, że ta sytuacja się zmieni. To jest sytuacja bardzo głęboko niedobra, patologiczna. To jest sytuacja, która osłabia społeczeństwo, bo osłabia państwo, pewność i przewidywalność prawa” - mówił w rozmowie z Dorotą Gawryluk w Polsat News prezes Jarosław Kaczyński.

- Ja nie będę w tej chwili wróżył. Powiem tylko, że liczę, że będziemy mieli lepszy wynik niż ten ostatnio, przed czterema laty, to był najlepszy w naszych dziejach - mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Wydarzeniach i Opiniach” Polsat News.

- Nie chciałbym w tej chwili mówić o liczbach, to jest zawsze niebezpieczne. To zależy od wyborców. My chcemy po prostu wygrać w jak największej ilości sejmików i spróbować tam rządzić – dodał prezes PiS.

„Mateusz Morawiecki został premierem z bardzo różnych powodów. Sądzę, że, jeśli chodzi o jego pracę w Unii Europejskiej, to jeżeli znać szczegóły, których tu nie mogę opisywać, to wszystko jest w porządku. Jeśli chodzi o konflikt, to cóż, myśmy naruszyli poważne interesy. Sam VAT to co najmniej ponad 200 mld złotych w ciągu ostatnich kilku lat odzyskanych. To są także interesy zewnętrzne” - mówił w Polsat News prezes Jarosław Kaczyński. 

„To jest świetna inicjatywa i my bardzo ku temu idziemy i chcemy, żeby był po prostu jeden, wspólny, wielki marsz, marsz niepodległości, gdzie będą wszyscy, którzy polską niepodległość sobie cenią. Gdyby 11 listopada był takim dniem zawieszenia broni, chociaż to niewłaściwa nazwa, bo w Polsce nie powinno być żadnej wojny, my nie chcemy żadnej wojny, chcemy zgody i pracy, to byłoby świetnie i może byłby to punkt odbicia do tego, żeby ta wojna jednak łagodniała, a w końcu się skończyła. To, że jest władza i opozycja i że one ze sobą się spierają, czasem mówią ostre słowa, czasem niesprawiedliwe, to jest normalne w demokracji. Tego się nie da uniknąć, chyba że ktoś chce dyktatury” - mówił w Polsat News prezes Jarosław Kaczyński.

-- LIVEBLOG 300POLITYKI:
Kaczyński: Polscy obywatele za jakiś czas będą mieli dobre sądy
PJK o koalicji po wyborach samorządowych: Jeżeli to nie będzie służyło dobrej zmianie to ani z SLD, ani z nikim innym
Kaczyński o taśmie PMM: Takie sobie pogawędki, które nie mają żadnego znaczenia
Kaczyński: Nie mam żalu do Ziobry
Kaczyński: Polexit to temat przywoływany z powodów propagandowych. Jesteśmy proeuropejscy, nie zmieniliśmy zdania
PMM o migracji: Te tematy idą we właściwym kierunku, tak jak Polska sobie tego życzyła
PMM o Brexicie: Mamy do czynienia z sytuacją dość impasową
"Nie POzwólmy im na to”. PiS publikuje kolejny spot dot. uchodźców i wykorzystuje wypowiedzi Trzaskowskiego
Ziobro: Nieprawdą jest, jakoby mój wniosek był próbą wyprowadzenia Polski z UE
https://300polityka.pl/live/2018/10/17/

*****

WYDARZENIA POLSATU

-- EUROPEJSKA BURZA NA OSTATNIEJ PROSTEJ KAMPANII - zapowiedź.

-- OPOZYCJA KOMENTUJE WNIOSEK ZBIGNIEWA ZIOBRY DO TJK [JAKO POCZĄTEK POLEXITU] - Piotr Michalak.

-- FRAGMENTY KONFERENCJI ZBIGNIEWA ZIOBRY I RAFAŁA TRZASKOWSKIEGO.

-- DO TEJ DYSKUSJI KORESPONDENCYJNIE WŁĄCZYŁ SIĘ DONALD TUSK - Michalak dalej.

-- PREZYDENT ŁODZI POZOSTANIE W PLATFORMIE - zapowiedź.

-- JESZCZE WCZORAJ HANNIE ZDANOWSKIEJ GROZIŁO WYKLUCZENIE Z PLATFORMY - Agnieszka Milczarz: Na poniedziałek nikt już nie czekał, bo według Platformy to bój nie tylko o Łódź, ale i cały polski samorząd.

-- ZARZĄD PLATFORMY DECYZJĘ PODJĄŁ JUŻ DZIŚ [ŻE ZDANOWSKA POZOSTANIE W PLATFORMIE] - Milczarz dalej.

-- MILCZARZ O STARYM I NOWYM BARDZIEJ SUROWYM STATUCIE PLATFORMY.

-- ŁODZIANIE WSPIERAJĄCY ZDANOWSKĄ BYLI DZIŚ NAWET NA KONFERENCJI ŁÓDZKIEGO WOJEWODY - Milczarz.

-- PREMIER WSPIERAŁ PATRYKA JAKIEGO, RAFAŁ TRZASKOWSKI PODWAŻAŁ BEZPARTYJNOŚĆ SWOJEGO KONKURENTA - Milczarz dalej.

-- TO BYŁ JEDEN Z NAJBARDZIEJ INTENSYWNYCH DNI KAMPANII - Bogdan Rymanowski.

-- FRAGMENT KONFERENCJI MATEUSZA MORAWIECKIEGO I PATRYKA JAKIEGO ORAZ RAFAŁA TRZASKOWSKIEGO.

-- MATEUSZ MORAWIECKI JEST BARDZO AKTYWNY W TEJ KAMPANII - Grzegorz Kępka: Dziś wyruszył wcześnie rano. Od początku kampanii uczestniczył w 130 spotkaniach.

-- SONDAŻ CBOS, W KTÓRYM PIS TRACI 5 PKT.

-- W MATERIALE NOWY SPOT PIS O UCHODŹCACH.

*****

FAKTY TVN

-- CZY MINISTER ZIOBRO WYPROWADZA POLSKĘ Z UNII - Justyna Pochanke: Jako prokurator generalny oficjalnie pyta TK, czy unijny traktat jest zgodny z polską Konstytucją. Jeżeli trybunał powie, że nie, możemy zmienić traktat, ale do tego potrzeba całej UE. Musimy zmienić Konstytucję, ale nikt nie ma konstytucyjnej większości. Trzecie, ostatnie wyjście to wyjścia z UE.

-- ZBIGNIEW ZIOBRO APELUJE O OPTYMIZM, KTÓRY NIE UDZIELA SIĘ WIELU PRAWNIKOM - Maciej Knapik.

-- ZIOBRO CHCE, BY TK ORZEKŁ NIEZGODNOŚĆ TRAKTATU O FUNKCJONOWANIU UE Z POLSKĄ KONSTYTUCJA, A TO GŁÓWNY AKT PRAWNY UE, WYPRACOWANY NA BAZIE TRAKTATU LIZBOŃSKIEGO, RATYFIKOWANEGO I PODPISANEGO ZA PREZYDENTURY LECHA KACZYŃSKIEGO - Knapik dalej.

-- MINISTER POWOŁUJE SIĘ NA NIEMCY, W INTERNECIE JEGO ZASTĘPCA WYJĄTKI Z WYROKU NIEMIECKIEGO TK - Knapik: Nie podkreśla widocznego i tu ustępu o gwarancji skutecznej ochrony prawnej, której nie wolno zmieniać przepisami krajowymi, a o to właśnie, o skuteczne, czyli tak naprawdę niezależne sądy, toczy się batalia w Polsce.

-- TEN TRAKTAT, JAK PAŃSTWO SŁYSZELI, NEGOCJOWALI BRACIA KACZYŃSCY - Pochanke.

-- W MATERIALE O ZNIKAJĄCEJ TABLICZCE.

-- PIS ZAPRZECZAŁO, ŻE JEST EUROSCEPTYCZNE, GDY NA DEMONSTRTAJCAJCH PIS-U NIA BYŁ PORÓWNYWANA DO OBOZU KONCENTRACYJNEGO - Jakub Sobieniowski.

-- W MATERIALE WYPOWIEDZI KRYSTYNY PAWŁOWICZ I ZDZISŁAWA KRASNODĘBSKIEGO.

-- 75% ZA POZOSTANIEM W UE.

-- WOJEWODA NIE WYGASIŁ MANDATU HANNIE ZDANOWSKIEJ - zapowiedź.

-- SPÓR PRAWNY POD HASŁEM ZDANOWSKA MOŻE CZY NIE MOŻE ZOSTAĆ PREZYDENTEM, KTÓRY NAJPRAWDOPODOBNIEJ BĘDZIE MUSIAŁ ROZSTRZYGNĄĆ SĄD, DZIŚ STAJE SIĘ CENTRALNYM TEMATEM DEBATY WYBORCZEJ - Arleta Zalewska.

-- LIDERZY PLATFORMY ZDECYDOWALI: ZDANOWSKA ZOSTAJE W PARTII I ZARZĄDZIE - Zalewska dalej.

-- UMOWY NA LNG Z USA PODPISANE - bez materiału.

*****

WIADOMOŚCI TVP

-- NOWY RZĄDOWY PROGRAM KOLEJ PLUS TO POCZĄTEK ODTWARZANIA LOKALNYCH I REGIONALNYCH POŁĄCZEŃ KOLEJOWYCH - zapowiedź: Premier zapowiada powrót kolei do małych miejscowości, które utraciły połączenia w ostatnich latach lub nigdy ich nie miały.

-- PGNIG PODPISAŁO PIERWSZY W HISTORII DŁUGOTERMINOWY KONTRAKT Z AMERYKAŃSKĄ FIRMĄ NA DOSTAWY SKROPLONEGO GAZU - zapowiedź.

-- TO JUŻ OSTATNIE DNI KAMPANII WYBORCZEJ. WALKA O GŁOSY WYBORCÓW TRWA MIĘDZY INNYMI POD HASŁEM INWESTYCJI INFRASTRUKTURALNYCH I ROZWOJU REGIONÓW - zapowiedź.

-- RZĄD WESPRZE STRAŻAKÓW I OSP - arcin Szypszak.

-- JAKI PROPONUJE BUDOWĘ WIELOPOZIOMOWYCH PARKINGÓW NA GRUNTACH MIEJSKICH - Szypszak: Przez lata ratusz pozwalał deweloperom na budowę gigantycznych biurowców bez zaplecza komunikacyjnego i miejsc postojowych.

-- TRZASKOWSKI NIE SKUPIAŁ SIĘ NA POTRZEBACH MIESZKAŃCÓW WARSZAWY. Przekonywał za to, że tylko jego wygrana jest gwarancją europejskości, wpisując się w narrację całej opozycji, która na finiszu kampanii postanowiła postraszyć Polaków tzw. polexitem - Szypszak.

-- ZAMIAST ROZMOWY Z POLAKAMI POLITYCY PO WYBIERAJĄ SPOTKANIA WE WŁASNYM GRONIE - Szypszak.

-- POLITYCY ZJEDNOCZONEJ PRAWICY PODKREŚLAJĄ JAK WAŻNA DLA ROZWOJU REGIONÓW JEST WSPÓŁPRACA MIĘDZY RZĄDEM A SAMORZĄDAMI - Szypszak.

-- WYŻSZE UPOSAŻENIE DLA ŻOŁNIERZY ZAWODOWYCH I ŁATWIEJSZE UZYSKANIE STATUSU WETERANA DZIAŁAŃ WOJENNYCH POZA GRANICAMI POLSKI - zapowiedź: Akty prawne podpisał prezydent. Od stycznia zarobki żołnierzy zawodowych wzrosną do 5,5 tysiąca złotych brutto.

-- CZY SĄDY W POLSCE MOGĄ PYTAĆ TSUE O KSZTAŁT WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI? ZIOBRO CHCE, BY WĄTPLIWOŚCI ROZSTRZYGNĄŁ TK - zapowiedź: W odpowiedzi opozycja mówi o polexicie.

-- OPOZYCJA POSTANOWIŁA PODGRZAĆ ATMOSFERĘ TUŻ PRZED WYBORAMI - Bartłomiej Graczak: I w swoim zwyczaju straszy wyjściem Polski ze Wspólnoty.

-- DZISIAJ NIKT W POLSCE NIE ZADAJE PYTANIA, CZY MAMY BYĆ W UE, ALE W JAKIEJ UNII - Graczak.

-- DZIENNIKARZE PORTALU TVP.INFO UJAWNIAJĄ KOLEJNĄ TAŚMĘ. TYM RAZEM TO ROZMOWA O MEDIACH, Z KTÓREJ WYNIKA, ŻE NIEMIECKI KAPITAŁ INWESTOWAŁ W TYTUŁY W POLSCE, BY MIEĆ WIĘKSZY WPŁYW NA DONALDA TUSKA - zapowiedź.

-- NIE MA I NIE BĘDZIE ZGODY NA PRZYJMOWANIE UCHODŹCÓW I NIELEGALNYCH IMIGRANTÓW - MÓWI SZEF SZTABU PIS I PREZENTUJE KOLEJNY SPOT WYBORCZY - zapowiedź: To odpowiedź na wspólną deklarację prezydentów niektórych polskich miast, którzy wbrew stanowisku rządu chcą przyjmować imigrantów.

- Bardzo gorąco proszę całą naszą opozycję, byśmy potrafili świętować ten dzień niepodległości w duchu jedności, radości też wspólnej z odzyskania niepodległości 100 lat temu - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z 300POLITYKĄ i WP. - Zróbmy to wspólnie dla Polaków, żeby pójść razem w marszu niepodległości, ale również świętujmy ten dzień razem i powstrzymajmy się od jakichkolwiek niepotrzebnych kłótni - dodał.

- Marszałek Karczewski rozmawia z organizatorami dotychczasowych marszów niepodległości, ponieważ oni przechowują jakąś wartość, tradycję z przeszłości tych iluś marszów. Ktoś je ocenia tak, ktoś inaczej, ale oni je organizowali. Chcemy fair wobec wszystkich niczego nie zawłaszczać. Nie chcę iść w pierwszym szeregu, broń Boże. Mogę się schować w samym środku, byle byłoby to pokojowo i dla uczczenia pamięci naszych wielkich rodaków - stwierdził szef polskiego rządu.