Live

„Oczekiwania wobec pierwszej obywatelki są ogromne, pełni rolę nie tylko reprezentacyjną, ale ma ogromną odpowiedzialność społeczną. Mam poczucie obowiązku, że to będzie służba”. Sztab Hołowni publikuje video portret Urszuli Brzezińskiej-Hołowni

Urszula Brzezińska-Hołownia jest jedną z czterech kobiet pilotów myśliwca w Polsce, mamą dwu i pół letniej Mani, żoną Szymona Hołowni, kandydata na prezydenta Polski. W 2-minutowym nagraniu dokumentalnym opublikowanym na Youtube poznajemy ją jako pilota, kobietę, która mówi o sobie: – Jestem zero-jedynkowa, może czasem twarda w przekazie. Mówi wprost, że czuje się równa mężczyznom. Mówiąc o równouprawnieniu dodaje: – Brakuje nam jasnego, otwartego przekazu: przecież należy mi się za moją pracę pensja, przecież ja też mam takie same potrzeby i prawa jakie ty masz.

We fragmentach wywiadu opisuje również to, jak widzi rolę „pierwszej obywatelki”.  –  Określenie „pierwsza dama” jest strasznie archaiczne i stawia kobietę w pozycji tylko i wyłącznie posągu przy mężu, który ma ładnie wyglądać. Dlatego nazywam ją pierwszą obywatelką. Oczekiwania wobec pierwszej obywatelki są ogromne, pełni rolę nie tylko reprezentacyjną, ale ma ogromną odpowiedzialność społeczną. Mam poczucie obowiązku, że to będzie służba.

Fragmenty wywiadu przecinają ujęcia samolotu odrzutowego, ćwiczeń z symulatora samolotu pasażerskiego, które obserwuje oraz ujęcia zdjęć z wojska z dywizjonem 303 i spadkobiercami jego tradycji z 23. Bazy lotnictwa taktycznego w Mińsku Mazowieckim.

Dwuminutowy portret dokumentalny przedstawia kobietę – pilota. Pokazuje osobowość bohaterki, w której kobieca delikatność łączy się z żołnierskim zdecydowaniem. Spot przełamuje stereotyp mężczyzny – wojownika – mówi o nagraniu Antonii Ferency, reżyser.

Przewodniczący PKW odpowiada Witek: Przeprowadzenie wyborów prezydenckich 10 maja niemożliwe z przyczyn prawnych i organizacyjnych

Państwowa Komisja Wyborcza, odpowiadając na pismo z dnia 5 maja 2020 r., informuje, że przeprowadzenie wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 maja 2020 r. jest niemożliwe z przyczyn prawnych i organizacyjnych – napisał przewodniczący PKW Sylwester Marciniak w piśmie, odpowiadając marszałek Sejmu Elżbiecie Witek, która skierowała pismo do przewodniczącego komisji z pytaniem, czy PKW jako najwyższy organ wyborczy do przeprowadzenia wyborów jest w stanie zorganizować i przeprowadzić wybory 10 maja.

Do wyznaczonego Przez Panią Marszałek terminu wyborów pozostało 5 dni, a stan prawny, na podstawie którego miałyby one zostać przeprowadzone, nie jest ustalony. Kompetencje Państwowej Komisji Wyborczej w zakresie ustalenia wzoru karty do głosowania i zarządzenia druku kart zostały zawieszone na mocy art. 102 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz. U poz. 695), a ustawa z dnia 6 kwietnia 2020 r. o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r., zwana dalej „projektem ustawy”, w dalszym ciągu jest procedowana przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej. Dla sprawnego oraz rzetelnego przeprowadzenia wyborów niezbędny jest w szczególności czas na zaplanowanie, przygotowanie i wdrożenie procedur przewidzianych w przepisach prawa. Należy także podkreślić, że sposób przeprowadzenia wyborów musi być wcześniej znany wszystkim organom i pomiotom uczestniczącym w procesie wyborczym oraz komitetom wyborczym – pisze dalej Marciniak.

Ponadto warunki udziału w głosowaniu muszą być znane wszystkim wyborcom. Obecnie wyborcy nie posiadają wiedzy, w jaki sposób będą mogli oddać głos. Poza tym w przypadku wejścia w życie projektu ustawy wszyscy uprawnieni do tego wyborcy powinni otrzymać pakiety wyborcze, a w dniu głosowania wiedzieć, gdzie zostały zlokalizowane specjalnie wyznaczone skrzynki nadawcze, do których mieliby wrzucać koperty zwrotna – zaznacza przewodniczący PKW.

„Trzeba mieć także na uwadze, że w ostatnich wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej ogółem w skład obwodowych komisji powołano 234 445 wyborców. Natomiast w przypadku uchwalenia projektu ustawy komisarze wyborczy będą musieli powołać gminne obwodowe komisje wyborcze. Wprawdzie liczba tych komisji to jedynie około 2,5 tys., które łącznie liczyłyby około 25 tys. członków, jednakże należy mieć na uwadze, iż niezbędne byłoby przeprowadzenie procedury zgłaszania kandydatów, dokonanie ewentualnego losowania składów lub ich uzupełnienia. Następnie komisje te musiałyby się ukonstytuować, a w dalszej kolejności członkowie tych komisji musieliby zostać przeszkoleni. Wykonanie tych zadań byłoby niemożliwe w ciągu dwóch dni. 

Skoro procedowana ustawa nie jest uchwalona i nie zostały wydane przewidziane w niej liczne akty wykonawcze kilku ministrów oraz Państwowej Komisji Wyborczej, przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych w dniu 10 maja 2020 r. nie jest możliwe. 

Również inne organy i podmioty uczestniczące w procedurze wyborczej muszą znać przepisy i obowiązki, które będą zobowiązani zrealizować w celu sprawnego przeprowadzenia wyborów. Są to m.in. poszczególni ministrowie właściwi do wydania określonych rozporządzeń, ale też organy jednostek samorządu terytorialnego, zobowiązane do wykonania zadań związanych z organizacją i przeprowadzeniem wyborów na obszarze swojej właściwości. 

Państwowa Komisja Wyborcza zwraca także uwagę, że zgodnie z art. 7 ust. 1 procedowanej obecnie w Senacie ustawy, zamiar głosowania korespondencyjnego wyborca przebywający za granicą zgłasza właściwemu konsulowi do 14 dnia przed dniem wyborów. Zatem przewidziany w projekcie ustawy termin upłynął. Prawdopodobne jest także, że termin określony w tym przepisie upłynie wcześniej, niż przewidziany w Kodeksie wyborczym termin na zgłaszanie konsulowi wniosków o wpisanie do spisu wyborców za granicą. Zgodnie bowiem z art. 35 § 2 Kodeksu wyborczego zgłoszenia do konsula w sprawie wpisu do spisu wyborców można dokonać najpóźniej w 3. dniu przed dniem wyborów (czwartek). 

Mając powyższe na względzie Państwowa Komisja Wyborcza wyraża opinię, że ze wskazanych wyżej przyczyn nie da się właściwie przygotować tak skomplikowanego organizacyjnie mechanizmu, jakim są wybory Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, by móc je prawidłowo przeprowadzić w dniu 10 maja 2020 r.”

 

Senat odrzucił ustawę o głosowaniu korespondencyjnym

Senatorowie w trakcie wieczornego bloku głosowań odrzucili zaproponowaną przez PiS ustawę o głosowaniu korespondencyjnym. Z tego też powodu ustawa wraca do Sejmu, który wetem Senatu ma zająć się w czwartek rano. Teoretycznie do głosowania mogłoby dojść wcześniej, np. jutro w trakcie bloku, ale Senat może poczekać do godzin wieczornych i dopiero wtedy formalnie skierować uchwałę do izby niższej. „Za” głosowało 50 senatorów, przeciw – 35, a jeden senator – Józef Zając – wstrzymał się od głosu.

Hołownia: Oni mogą próbować w ramach tricków prawniczych, regulaminowych zawieszania tabletów, reasumpcji i rzeczy, które tak kochają. Nie wiem czy to się tak nie skończy tym 23-cim, chociaż wolałbym uczciwie zrobione wybory w sierpniu albo wrześniu

– Wariant 23-go to jeden z pięciu wariantów j- est realny. Oni mogą próbować w ramach tricków prawniczych, regulaminowych zawieszania tabletów, reasumpcji i rzeczy, które tak kochają. Nie wiem czy to się tak nie skończy tym 23-cim, chociaż wolałbym uczciwie zrobione wybory w sierpniu albo wrześniu – mówił Szymon Hołownia w Kropce nad I.

Hołownia: Robienie takiej farsy, jak oni mogą nie mieć wstydu, żeby to robić tak bezczelnie, że Kaczyński każde Dudzie złożyć dymisję a on się z tego śmiał. Przecież on się ostatni dowie

– Robienie takiej farsy, jak oni mogą nie mieć wstydu. Jak oni mogą nie mieć elementarnego instynktu państwowego, żeby to robić tak bezczelnie, że Kaczyński każde Dudzie złożyć dymisję, on się z tego śmiał. Przecież on się ostatni dowie – mówił Szymon Hołownia w Kropce nad I.

Hołownia: Płakałem, kiedy poczułem, że znaleźliśmy się w takim momencie tej walki, że ta energia naprawdę sięga zenitu, że ten cel jest tak blisko, że możemy mieć tę lepszą Polskę

– Chcę panią uspokoić, nie jest to częsty widok i zdarza się to bardzo rzadko. Płakałem, kiedy urodziło mi się dziecko, płakałem, kiedy poczułem, że znaleźliśmy się w takim momencie tej walki, kiedy poczułem, że ta energia naprawdę sięga zenitu, że ten cel jest tak blisko, że możemy mieć tę lepszą Polskę. Płacz, łzy to przyprawa, można wiedzieć, kiedy można sobie na to pozwolić – mówił Szymon Hołownia w Kropce nad I.

Hołownia: Nie wstydzę się tych łez. Jestem dumny, że tak wielu ludzi do mnie później napisało, że czuło to samo że polityka nagle stała się znów czymś realnym. Obama, Clinton, Trudeau też płakali

– Nie wstydzę się tych łez. Jestem dumny, że tak wielu ludzi do mnie później napisało, że czuło to samo wzruszenie, że przebili jakąś ścianę, że polityka, która była dla nich zimną grą, gdzieś toczącą się w telewizji, nagle stała się znów czymś realnym. Płakali, pozwalali sobie na emocje różni ludzie, Barack Obama, Bill Clinton, Justin Trudeau. Nie ma nic wstydliwego, gdy mówi się o najdroższych rzeczach, kiedy wciąga się biało-czerwoną flagę na maszt, kiedy śpiewa się Mazurek Dąbrowskiego, człowiek cały jest w tym, i z sercem i umysłem. Ja wiem, że niektórzy podwórkowi macho się podśmiewają. Ja wolę ludzi, którzy potrafią uronić łzę nad Polską, niż takich, którzy zamieniają ją w swój prywatny folwark i to nie jest opowieść o braku stanowczości i decyzyjności, to pokazanie jak głęboko w co się zaangażowałem, leży mi na sercu – mówił Szymon Hołownia w Kropce nad I.

Hołownia: Tej polityki nie może zmienić nikt z jej systemu. On jest zbyt zepsuty, że nie wiem jak był szlachetny, musi się pojawić czynnik spoza jej systemu, bo suweren w końcu się musi poczuć suwerenem

– To nie jest wstręt do polityki, to jest obrzydzenie polityką partyjną, która w Polsce przybrała taki obrót jaki przybrała i głęboka chęć jej zmiany. Tej polityki nie może zmienić nikt z jej systemu. On jest zbyt zepsuty, że nie wiem jak był szlachetny, musi się pojawić czynnik spoza jej systemu, bo suweren w końcu się musi poczuć suwerenem. Nie chce mi się zmienić w głowie co z Polską robią partie, a zwłaszcza ta, która jest u władzy. System partyjny w ogóle sprawił, że demokracja w Polsce się coraz częściej zawiesza, że ludzie są pod czarem tego, co ktoś powie, bo są wyznawcami i chcę im powiedzieć, że powinni się upodmiotowić – mówił Szymon Hołownia w Kropce nad I.

Hołownia: Trzymam kciuki za Jarosława Gowina, bo będzie miał okazję zachować się honorowo, jak autonomiczny polityk, nie jak przystawka i doprowadzić że skłamanych, popsutych wyborów nie będzie

– Obróbka posłów Gowina kwitnie od dłuższego czasu, to przekupywanie posłów, jeżdżenie do ich okręgów i obiecywanie im różnych złotych gór. To jest obrzydliwość, która się w głowie nie mieści i pokazuje do jakiego atrofii, obumierania demokracji doszliśmy po 30 latach. Trzymam kciuki za Jarosława Gowina, bo będzie miał okazję zachować się honorowo, jak autonomiczny polityk, nie jak przystawka i doprowadzić że skłamanych, popsutych wyborów nie będzie. Pytanie czy Gowin jest w stanie wykonać krok dalej i zawalczyć o wybory w sierpniu, czy tylko powie≤ że wybory 10 maja udało się “uwalić” i wraca do zjednoczonej prawicy – mówił Szymon Hołownia w Kropce nad I.

Witek: To, co mówi opozycja o przesunięciu terminu wyborów na sierpień, jest kompletnym deliktem konstytucyjnym

To, co mówi opozycja o przesunięciu terminu [wyborów] na sierpień, jest kompletnym deliktem konstytucyjnym. To byłby delikt konstytucyjny, bo w przyszłości możemy sobie wyobrazić suszę, z którą mamy do czynienia praktycznie każdego roku albo powodzi, z którymi też mamy często do czynienia. Mogłyby by się stać powodem do tego, żeby wprowadzać jeden ze stanów nadzwyczajnych. My jednak musimy szanować Konstytucję i postępować zgodnie z nią – stwierdziła marszałek Sejmu Elżbieta Witek w rozmowie z Edytą Lewandowską w „Gościu Wiadomości” TVP Info.

Hołownia na pytanie Olejnik czy pokona Dudę: W pierwszej turze to może być trudne, ale w drugiej – myślę, że tak

– W pierwszej turze to może być trudne, ale w drugiej – myślę, że tak.

Mam nadzieję, że będzie mi dane posprzątać i doprowadzić do tego, Polska znów będzie praworządnym a nie takim, w którym że prezydent łamie konstytucję, jak tylko ją zobaczy – mówił Szymon Hołownia w Kropce nad I.

Trzaskowski: Kaczyński pogłębił wszystkie choroby III RP i zaprzepaścił wszystkie dobre strony naszej demokracji. Ośmiesza państwo polskie, demokrację i konstytucję

Jarosław Kaczyński mówił, że to, co było wcześniej, to było słabe państwo, że on chce przede wszystkim umocnić państwo, umocnić procedury. I co się stało? Jarosław Kaczyński pogłębił wszystkie choroby III RP i zaprzepaścił wszystkie dobre strony naszej demokracji. Ośmiesza państwo polskie, demokrację i konstytucję” – mówił w TVN24 prezydent miasta stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski.