Senatorowie w trakcie wieczornego bloku głosowań odrzucili zaproponowaną przez PiS ustawę o głosowaniu korespondencyjnym. Z tego też powodu ustawa wraca do Sejmu, który wetem Senatu ma zająć się w czwartek rano. Teoretycznie do głosowania mogłoby dojść wcześniej, np. jutro w trakcie bloku, ale Senat może poczekać do godzin wieczornych i dopiero wtedy formalnie skierować uchwałę do izby niższej. „Za” głosowało 50 senatorów, przeciw – 35, a jeden senator – Józef Zając – wstrzymał się od głosu.