„Mijają dwa lata koalicji 13 grudnia. Widzieliście ich billboardy? Postanowiliśmy pokazać jaka jest prawda i nieco je zmienić!” - wpisy o takiej treści zamieszczane są od wczoraj na profilach społecznościowych PiS.

Do wpisów dołączane są grafiki nawiązujące do rządowych billboardów, lecz oczywiście krytyczne wobec gabinetu Donalda Tuska. 

Opublikowana dzisiaj posiada hasło: „Ten rząd zabrał bezpieczeństwo - państwo nie reaguje na dywersję, sabotaż i zagrożenia hybrydowe”, a hasło „Robimy, nie gadamy” zmienione zostało w „Gadają, nie robią”.

❌ Mijają dwa lata koalicji 13 grudnia. Widzieliście ich billboardy? Postanowiliśmy pokazać jaka jest prawda i nieco je zmienić!
🟥 Bezpieczeństwo to nie konferencje i slogany. To decyzje i działania, których ten rząd nie podejmuje.
‼️ Niech przestaną okłamywać Polaków.… pic.twitter.com/0elg6vXUtK

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 12, 2025

- Ktoś się uderzył w głowę. Myśli, że jak drugi raz się rozpędzi i z większą prędkością uderzy w głowę, to będzie fajnie. Kompletnie tego nie rozumiem - powiedział Przemysław Wipler w „Porannej rozmowie” RMF FM, pytany o złożenie przez rząd po raz drugi tego samego projektu ustawy ws. kryptowalut.

- Merytorycznie, myślę że Donald Tusk może przegrać już w samym parlamencie. Bo akurat w tej sprawie jest alternatywny projekt Polski 2050 - wskazał.

- Jeżeli ktoś pięciokrotnie chce obniżyć najwyższą na świecie opłatę za to, że w Polsce masz zarejestrowaną firmę z branży krypto - a tego chce Polska 2050 - to jest krok absolutnie w dobrym kierunku. […] Jest ileś innych rzeczy, które są dużo lepsze niż w projekcie rządowym - ocenił.

- Więc może być tak, że projekt Polski 2050 albo poprawki w tym duchu przejdą, a nie projekt rządowy. […] Jeżeli przejdą poprawki zgłaszane przez naszych posłów albo przez posłów PiS albo posłów Polski 2050, idące w dobrym kierunku, to wtedy zostanie być może ta ustawa podpisana - stwierdził.

- Prezydent pokaże, że był sprawczy i że trochę w dobrą stronę przesunął tę ustawę. A optymalną napiszemy i przegłosujemy dopiero za 2 lata - dodał.

- Premier polskiego rządu, który z ataków na Prezydenta RP uczynił cel swojej politycznej egzystencji nie przynosi Polsce powagi. Niestety, ten stan emocjonalnego rozdygotania Donalda Tuska tylko się pogłębia - napisał rzecznik prezydenta, Rafał Leśkiewicz w social media.

Premier polskiego rządu, który z ataków na Prezydenta RP uczynił cel swojej politycznej egzystencji nie przynosi Polsce powagi. Niestety, ten stan emocjonalnego rozdygotania Donalda Tuska tylko się pogłębia. https://t.co/8xLwkHbw9n

— Rafał Leśkiewicz (@LeskiewiczRafa) December 12, 2025

- Niedostateczny, bez repety, powtórki, najlepiej z relegowaniem ze szkoły - powiedział Przemysław Wipler w „Porannej rozmowie” RMF FM, pytany o to, jaką ocenę wystawiłby rządowi Donalda Tuska po dwóch latach pracy.

Pytany, czy któremuś z ministrów dałby lepszą ocenę, odpowiedział: - Sikorski tróję by dostał, bo miał ileś bardzo dobrych wystąpień, jeżeli chodzi o kwestie fundamentalne dla Polski. Na tle tego rządu nie jest zły.

- Jeżeli chodzi o finanse publiczne, to jest dramat. Można powiedzieć, że dziura Morawieckiego została zaadaptowana i stała się dziurą Domańskiego. W chwili obecnej rząd w przyszłym roku planuje wydać 920 miliardów, gdy będzie miał tylko ponad 600 [miliardów], co oznacza, że w trakcie 2-3 lat, w takim tempie Polska zbankrutuje - powiedział Przemysław Wipler w „Porannej rozmowie” RMF FM.

- Najlepsza rzecz, która może po tych dwóch latach spotkać Polskę, to są wcześniejsze wybory i wybranie nowego parlamentu i nowego rządu. Ponieważ obecny rząd w trakcie dwóch lat nie dowiózł żadnych ze swoich fundamentalnych, poważnych obietnic - powiedział Przemysław Wipler w „Porannej rozmowie” RMF FM.

- Z tych „100 konkretów”, które obiecywał Donald Tusk, kilka, może kilkanaście zostało spełnionych. Miały być w pierwszych 100 dniach spełnione, minęło już - przypomnę - pół kadencji - mówił dalej.

- Wierzę panu prezydentowi, bo dotychczas były słabe doświadczenia z tymi kwestiami komunikacyjnymi po stronie rządowej - powiedział Przemysław Wipler w „Porannej rozmowie” RMF FM, pytany komu bardziej wierzy w sprawie MiG-ów: prezydentowi czy szefowi MON.

- Myślę, że jeżeli spór będzie trwał, to zostaniemy poinformowani, któraś ze stron będzie chciała nam pokazać, jak wyglądała realna korespondencja - ocenił.

- Jeżeli nie będzie kompromisu w sprawie ambasadorów, to znaczy, że pan minister Sikorski chce i dąży do tego, żeby Polska dyplomacja była słabsza, nie silniejsza, żebyśmy nie mieli ambasadorów, tylko kierowników w wielu ważnych placówkach np.w Waszyngtonie, np. w Rzymie, np. w Kijowie. To jest taka polityka, która jest w opozycji do polskiej racji stanu - powiedział Zbigniew Bogucki w „Poranku Wnet”. 

- My to jest administracja prezydencka i pan prezydent do dzisiaj nie dostaliśmy żadnych informacji dotyczących kryptoaktywów. Ja nie mogę mówić o tym [tajnym] posiedzeniu. To jest cały myk Donalda Tuska, który zamknął usta parlamentarzystom, administracji prezydenta, później wyszedł, zaczął mówić o rosyjskich mafiach. Konkrety, co się wydarzyło, jakie są postępowania, to powinno być przedstawione prezydentowi. Jeżeli tego przedstawienia nie ma, to trudno mówić, że mamy do czynienia z poważnym działaniem - powiedział Zbigniew Bogucki w „Poranku Wnet”. 

- Prezydent nie został poinformowany, ponieważ do Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie dotarła żadna informacja, żaden protokół, żadna notatka, żaden dokument, który przedstawiłby stanowisko rządu w tej sprawie - powiedział Wojciech Kolarski w TOK FM, pytany, jak to się stało, że prezydent nie został poinformowany o procedurach dot. przekazania MiG-ów Ukrainie.

- Nie było stanowiska, które zostało podjęte na komitecie, które wymagałoby przekazania prezydentowi - kontynuował.

- Na wiele tematów trwają rozmowy na posiedzeniu komitetu ds. bezpieczeństwa Rady Ministrów, natomiast nie zostało tam podjęte stanowisko, które zostałoby przekazane prezydentowi w tej sprawie, w związku z tym prezydent nie został w tej sprawie właściwie poinformowany przez rząd, nie przez BBN - mówił dalej.

- Pan prezydent tutaj dosyć konkretnie się wypowiadał (ws. ustawy o DSA) oczywiście to nie jest moja decyzja, tylko decyzja głowy państwa, ale myślę, że Pan prezydent absolutnie stoi po stronie wolności, która jest fundamentalna dla demokratycznego państwa, dla społeczeństwa obywatelskiego, dla normalnie funkcjonującej demokracji - powiedział Zbigniew Bogucki w „Poranku Wnet”. 

- Pan prezydent Karol Nawrocki, w wiem to z osobistych rozmów, bardzo chciał podpisać ustawę dotyczącą parku narodowego, bardzo chciał, ale konsultował to bardzo szeroko, także było spotkanie z panią minister Hennig-Kloską, z panem ministrem Dorożałą, z panem Gramatyką, natomiast nie przekonali pana prezydenta do słuszności tej koncepcji - powiedział Zbigniew Bogucki w „Poranku Wnet”. 

- Stadionowi bandyci znów aktywni. W Gdyni pobili ciężko dwunastolatka, koło Białegostoku zaatakowali młotkami i ostrymi przedmiotami hiszpańskich kibiców. Rozzuchwaleni jak nigdy. Policja już wyłapała część sprawców. Na szczęście tutaj prezydent nie ma prawa weta - napisał premier Donald Tusk w social media.

Stadionowi bandyci znów aktywni. W Gdyni pobili ciężko dwunastolatka, koło Białegostoku zaatakowali młotkami i ostrymi przedmiotami hiszpańskich kibiców. Rozzuchwaleni jak nigdy. Policja już wyłapała część sprawców. Na szczęście tutaj prezydent nie ma prawa weta.

— Donald Tusk (@donaldtusk) December 12, 2025

- Mam wrażenie, że Karol Nawrocki chciał przykryć tę wpadkę, która zdarzyła się jego pracownikom i mówienie o zasadniczej służbie wojskowej i powrocie do zasadniczej służby wojskowej. Któryś z doradców czy ministrów powiedział o tym, więc wymyślili, że będą przykrywać [sprawą MIG-ów] - stwierdził Borys Budka w „Graffiti” Polsat News.

- Nie, to było stanowisko wyrażone przez szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego [...]. W tej sprawie prezydent nie zajął stanowiska - powiedział Wojciech Kolarski w TOK FM, pytany, czy to stanowisko prezydenta, że potrzebne jest przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej.

- Jedno jest pewne: wszyscy wokół nas, czyli tak się dzieje w Niemczech, tak się stało w Skandynawii, tak się stało w krajach nadbałtyckich, te kraje wróciły do zawieszonej u nas przez wtedy ministra obrony narodowej Bogdana Klicha zasadniczej służby wojskowej. Bo zmieniła się sytuacja - kontynuował.

- Ja jestem absolutnie za. Ja, ale mówię, podkreślam, to jest moje osobiste zdanie, Wojciecha Kolarskiego. [...] Moje osobiste zdanie jest takie, że tak, ja jestem za przywróceniem - mówił dalej.

- Z pewnością są ludzie wartościowi [w PiS]. Nie będę mówił nazwiskami, bo nie chciałbym, żeby jeszcze poźniej kogoś wyrzucano za to, że gdzieś tam rozmawia z nami, natomiast najgorsze, co może spotkać Polskę, to Kaczyński wespół, zespół z Braunem - stwierdził Borys Budka w „Graffiti” Polsat News.

- Jarosław Kaczyński jest w stanie zawrzeć koalicję z diabłem, byleby tylko wrócić do władzy. Dlatego poseł Sasin powiedział prawdę. On jest w stanie podpisać koalicję z Braunem, on byłby w stanie Brauna zrobić premierem, byleby tylko dostać służby specjalne, dostać sprawy wewnętrzne i sprawiedliwość - stwierdził Borys Budka w „Graffiti” Polsat News.

- Donald Trump prowadzi politykę, która generalnie jest dobra dla Polski, służy Polsce - powiedział Wojciech Kolarski w rozmowie z Jackiem Żakowskim w "Poranku TOK FM".

- Polityka Donalda Trumpa stwarza Polsce możliwości osiągnięcia ważnych korzyści na arenie międzynarodowej - kontynuował.

- Jesteśmy na półmetku, bardzo dużo spraw udało się załatwić. Przypomniałbym chociażby szalejącą inflację i drożyznę, z którą musieliśmy się zmierzyć. Przypomniałbym o tym, w jaki sposób SSP były drenowane przez poprzednią władzę. Przypomniałbym o udanym projekcie przywrócenia in vitro - stwierdził Borys Budka w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w "Graffiti” Polsat News.

- Wiem doskonale, że są ludzie zawiedzeni. I powiedziałbym: dajcie jeszcze nam ten czas, ponieważ Polska jest na dobrej drodze, jesteśmy wielkim placem budowy, przeprowadzamy transformację energetyczną, staramy się, by te efekty wzrostu gospodarczego były również odczuwalne w portfelach - mówił dalej.

O 12:00 w KPRM odbędzie się spotkanie „Lotnisko centralne - przyszłość i możliwości” z udziałem premiera Donalda Tuska oraz ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka.

 O 17:30 w Brzozowie odbędzie się spotkanie otwarte z mieszkańcami z udziałem Mateusza Morawieckiego, Beaty Szydło i Daniela Obajtka.

O 18:00 w Płocku odbędzie się event „Turbo Polska” z udziałem Adriana Zandberga i Aleksandry Owcy.

Także dziś ma zebrać się prezydium Komitetu Politycznego PiS.