Premier Donald Tusk kontynuuje udział w 7. szczycie Unii Afrykańskiej - Unii Europejskiej w Luandzie. Na 9:00 zaplanowano II sesję tematyczną, a na 13:00 - sesję zamykającą.

O 11:00 - w związku z zakończeniem procesu konsultacji społecznych ustawy Razem ws bezpłatnych obiadów w szkołach oraz zmianą na fotelu marszałka Sejmu - przed Sejmem odbędzie się konferencja prasowa z udziałem posłów Razem Adriana Zandberga, Marceliny Zawiszy oraz współprzewodniczącej Aleksandry Owcy.

- Na tym etapie rozmowy jeszcze pomiędzy prezydentami [Polski i USA] nie było, natomiast nasze stanowisko w tej sprawie jest dość jasne. Pan prezydent Karol Nawrocki w żaden sposób nie ma krzty zaufania do ustaleń, jakie miałby podpisywać Władimir Putin, dlatego że Rosja w ogóle, ale Rosja putinowska zwłaszcza nie dotrzymuje porozumień - stwierdził Marcin Przydacz w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

- Po drugie, jeśli te ustalenia miałyby być prowadzone ponad głowami regionu, ponad głową także i Wołodymyra Zełenskiego, i o tym pan prezydent mówił wprost, że nie można decydować o przyszłości Ukrainy, nie angażując w tę dyskusję samej Ukrainy, co do zasady, ale też z uwagi na chęć stałości tych rozwiązań - mówił dalej.

- Jeżeli coś ma być stałe, to nie może być w tym główny aktor pomijany, więc tutaj Amerykanie nasze stanowisko w pełni znają i te rozmowy toczą się na różnych poziomach - dodał.

- Prezydent powinien otrzymywać informacje nie od innych państw, tylko od swojego własnego rządu, od MSZ, odpowiednich służb. Tutaj, jak wiemy, ten przebieg, przepływ informacji jest dość ograniczony. Wszyscy wiemy, żę pan premier zakazał przychodzenia do Pałacu Prezydenckiego szefom służb. To nie ułatwia dialogu. Po drugie, wszyscy wiemy, że na skutek decyzji politycznej, minister Sikorski sparaliżował funkcjonowanie polskiej placówki w Waszyngtonie. Nie mamy tam ambasadora. Nasza skuteczność jako Polski jest niestety ograniczona - stwierdził Marcin Przydacz w „Graffiti” Polsat News.

- To wszystko, powiedziałbym, nie tworzy dobrego obrazu, natomiast na tyle, na ile możemy, pozyskujemy te informacje z różnych źródeł. Ja też staram się rozmawiać ze swoimi odpowiednikami, i z Europy, i z innych kierunków, po to żeby otrzymywać te informacje, natomiast powiem wprost, ta współpraca z rządem w tak kluczowym momencie, jaki dzisiaj obserwujemy, nie jest najlepsza - mówił dalej.

- Jeśli chodzi o szeroko rozumiane konsultacje, tutaj prowadziły te rozmowy koalicja chętnych. A kto reprezentował Polskę w koalicji chętnych? Kto był tak chętnie dołączany tam przez kanclerza Merza, co prawda w drugim wagonie, ale jednak był do tej pory? To był premier Donald Tusk. Dzisiaj go już nawet w drugim wagonie nie ma - stwierdził Marcin Przydacz w „Graffiti” Polsat News.

- Nie - odpowiedział Krzysztof Bosak w krótkiej piłce na pytanie Bogdana Rymanowskiego czy Polska jest ważnym graczem w sprawach Ukrainy.

- Dlatego, że można zawrzeć różnego rodzaju uzgodnienia bez udziału Polski. Z tego zdają sobie sprawę Amerykanie, z tego zdają sobie sprawę Ukraińcy, z tego zdają sobie sprawę Rosjanie. Z tego zdają sobie sprawę Niemcy. Z tego zdają sobie sprawę Francuzi, Brytyjczycy. Polakom kolejne rządy tego nie powiedziały tworząc pewien miraż naszego wpływu na bieg spraw - powiedział Krzysztof Bosak w „Gościu Radia Zet”.

- Inwestycją w polską pozycję międzynarodową miało być jakoby ogromne zaangażowanie finansowe i przekazanie znacznej części uzbrojenia z polskich zasobów na Ukrainę, natomiast pozycji międzynarodowej nie tworzy się własną ofiarnością, pozycję międzynarodową tworzy się posiadaniem instrumentów które są potrzebne innym do realizacji ich celów i my takich niestety nie mamy - mówił dalej Krzysztof Bosak.

- Mam tylko nadzieję, że pan Marek Siwiec już nie będzie wyśmiewał Ojca Świętego Jana Pawła II, bo to byłoby rzeczywiście już gigantycznym skandalem - stwierdził Marcin Przydacz w „Graffiti” Polsat News.

- My nigdy nie byliśmy zwolennikiem tego, żeby Polska finansowała Ukrainę. Uważamy, że mamy wystarczająco wiele problemów budżetowych i finansowych w Polsce. Powinniśmy sobie z nimi poradzić. Tworzenie iluzji na poziomie międzynarodowym, że Polskę stać na to, żeby finansować inne państwo, które toczy wojnę jest moim zdaniem zupełnie nieodpowiedzialne - powiedział Krzysztof Bosak w „Gościu Radia Zet”.

- Mam pewne wątpliwości, czy akurat te środowiska, które proponują te rozwiązanie, czy im chodzi tylko o ograniczenie hejtu, czy być może o eliminowanie pewnych głosów na przykład związanych z poglądami prawicowymi, bo dzisiaj rzeczywiście w internecie bardzo dużo, dzięki temu także wygrywają politycy o charakterze prawicowym, bo mają możliwość reprezentowania swoich poglądów w internecie, bo mainstreamowe media, zwłaszcza te o charakterze liberalno-lewicowym, starają się przemilczeć - stwierdził Marcin Przydacz w „Graffiti” Polsat News.

- Więc ograniczenie hejtu jak najbardziej tak, natomiast nie może to zaburzyć wolności słowa i wolności głoszenia poglądów - mówił dalej.

- Nie wylewajmy tutaj dziecka z kąpielą, bo za chwilkę okaże sie, że ja czy pan redaktor nie będziemy mogli czegoś napisać w internecie, bo urzędnik będzie decydował, czy to mieści się w jego rozumieniu wolności słowa - zaznaczył.

- Nie wiem czy można traktować poważnie pana Żurka. Widać że on jest przepełniony pewną emocją, jakąś chęcią realizacji wendetty, zemsty i zbiera takie środowisko, nawet w ostatnim czasie słyszałem, że już najbardziej jakichś takich skrajnych, powiedziałbym, nie chcę używać mocnego słowa, ale takiej żulerki wspierającej Donalda Tuska, zaprasza ich do dyskusji w prokuraturze - stwierdził Marcin Przydacz w „Graffiti” Polsat News.

- Rozumiem o czym? Pani Kasia Augustynek, czy jak ona się tam nazywa, hejterka, wyzywająca ludzi na ulicach, policjantów, ona ma dyskutować o praworząności w Polsce? Panie Żurek, bój się pan Boga - mówił dalej.

- Uważam, że dobrze, że ktoś wreszcie publicznie podejmuje na szczeblu prezydenckim takie tematy. Ostatnim prezydentem, który takie tematy podejmował, jeśli chodzi o nasz region, był prezydent Vaclav Klaus, ale to było wiele lat temu. Wcześniej podobne wątki podejmowała Margaret Thatcher, ale to było kilkadziesiąt lat temu. Potrzebujemy polityków, którzy będą otwarcie kwestionować trend centralizowania Unii Europejskiej i przypominać, że demokratyczne państwa europejskie mają swój cel istnienia, tym celem jest realizowanie dobra swoich narodów - powiedział Krzysztof Bosak w „Gościu Radia Zet”.

- Jednej rzeczy może mi zabrakło jako centralnego problemu obecnej fazy integracji europejskiej to znaczy poza traktatowego poszerzania kompetencji unijnych. To jest moim zdaniem problem. W tej chwili Unia Europejska nieustannie wymyśla sobie nowe kompetencje bez zmiany traktatów i to trzeba odrzucić i zablokować - mówił dalej Krzysztof Bosak.

- Jeżeli chodzi o te formaty różne europejskie, to tutaj ten prym czy pałeczkę pierwszeństwa miał mieć rząd - powiedział Zbigniew Bogucki w „Rozmowie Wikły" telewizji wPolsce24, pytany o rozmowy pokojowe ws. Ukrainy w Genewie.

- To Donald Tusk miał mieć te najlepsze stosunki, jeżeli chodzi o partnerów europejskich. Nawet stawiał te granice, nawet chciał przesunąć to w kierunku stosunków transatlantyckich ze Stanami Zjednoczonymi - kontynuował.

- To się nie udało, ale też niestety nie udaje się, jeśli chodzi o liderów europejskich. I to nie jest tak, że Donaldowi Tuskowi, temu rządowi nie udaje się pierwszy raz. […] Ja pamiętam różne spotkania i różne formaty, gdzie Polska już nie była w tym przysłowiowym pierwszym wagonie czy wagonie pierwszej klasy, tylko gdzieś w tym drugim wagonie - stwierdził.

Jak ocenił: - To jest niepokojące, że niestety w tym formacie, w którym Donalda Tuska nikt miał nie ograć, czasami w ogóle nie gramy. Może w ten sposób nie jest ogrywany, że nie gramy.

- Przede wszystkim otoczeniu Donalda Tuska [zabrakło czujności], chociaż sam premier nie powinien w taki sposób wychodzić na lotnisku [w Luandzie, stolicy Angoli], widząc, że są żołnierze, oficjalne przywitanie - powiedział Zbigniew Bogucki w „Rozmowie Wikły" telewizji wPolsce24.

- Z jednej strony widzimy Donalda Tuska, który w marynarce, tylko bez krawata, zbiera grzyby, a z drugiej strony wysiada, jest oficjalne przywitanie, są żołnierze, jest spotkanie międzynarodowe i idzie w jakiejś wymiętej koszuli z podwiniętymi rękawami - kontynuował.

- Wygląda to bardzo słabo. I nie chodzi mi o wizerunek Donalda Tuska, tylko chodzi o to, że powinniśmy godnie reprezentować Polskę. Nasi przedstawiciele powinni godnie reprezentować Polskę, ale także mieć szacunek wobec gospodarzy. Tam zabrakło jednego i drugiego - ocenił.

- Niedługo Węgry, niedługo Budapeszt [wizyta prezydenta Nawrockiego - red.]. Tam także bardzo ważne rozmowy. Z Węgrami jest tak, że w wielu sprawach mamy wspólne spostrzeżenia. Mamy bardzo rozbieżne spostrzeżenia, jeśli chodzi o to, jak podchodzić do Rosji. Tutaj akurat Węgrzy mają inne doświadczenia historyczne, inne powiązania gospodarcze - powiedział Zbigniew Bogucki w „Rozmowie Wikły" telewizji wPolsce24.

- Tutaj zdecydowanie, niewątpliwie się różnimy. Polska jest zdecydowanie proukraińska, przeciwko Rosji. Węgry - niestety, mówię to, bo to nasi bardzo ważni partnerzy - mają inne spojrzenie. Ale też trzeba w tym zakresie rozmawiać - wskazał.

- Jest takie stare, dobre powiedzenie, że niektórzy szczekają, a karawana idzie dalej. […] Wyobraźmy sobie taką sytuację, że minister w rządzie PiS, minister Ziobro w towarzystwie prokuratora, wobec sędziów mówi o tym, że trzeba postawić np. prezydenta Komorowskiego wobec Trybunału Stanu - powiedział Zbigniew Bogucki w „Rozmowie Wikły" telewizji wPolsce24.

- Widzę ten lament, te rezolucje europejskie, te wnioski o odwołanie, tą całą polityczną burzę, która rozgrywa się w mediach głównego nurtu. Tutaj właściwie nic nie zauważamy - kontynuował.

- Jeżeli pan prezydent stosuje np. swoją wyłączną prerogatywę powoływania albo niepowoływania sędziów, która ma swoje ugruntowane podstawy w konstytucji, ale także w orzeczeniach NSA, TK z 2012 roku, to minister Żurek po prostu okłamuje, bezczelnie kłamie opinię publiczną, swoich akolitów. Tylko po to, żeby wytłumaczyć swoją nieudolność i swoje bezprawne działania. Próbuje przerzucić winę na prezydenta Nawrockiego - to mu się na pewno nie uda - mówił dalej.

- Naprawdę pan minister Żurek zdecydowanie bliżej jest Trybunału Stanu niż jakikolwiek inny polski polityk - powiedział Zbigniew Bogucki w „Rozmowie Wikły" telewizji wPolsce24.

- Przyspieszamy! Po wczorajszych mocnych danych z przemysłu dziś bardzo silny odczyt sprzedaży detalicznej. Mamy wzrost o 5,4% w październiku wobec oczekiwań analityków na poziomie 3,7% - napisał Andrzej Domański w social media.

- Wynagrodzenia rosną, stopy procentowe spadają, gospodarka przyspiesza! Polska to dziś najszybciej rosnąca duża unijna gospodarka - zaznaczył minister finansów.

Przyspieszamy! Po wczorajszych mocnych danych z przemysłu dziś bardzo silny odczyt sprzedaży detalicznej. Mamy wzrost o 5,4% w październiku wobec oczekiwań analityków na poziomie 3,7%. Wynagrodzenia rosną, stopy procentowe spadają, gospodarka przyspiesza! Polska 🇵🇱 to dziś…

— Andrzej Domański (@Domanski_Andrz) November 25, 2025

- Uprzejmie informuję, że Rada Ministrów nie upoważniła Pana Prezydenta do składania propozycji zmiany traktatów europejskich - napisał na portalu X Radosław Sikorski.

Szef MSZ odniósł się w ten sposób do wczorajszego wystąpienia Karola Nawrockiego. Prezydent przedstawił swoją „wizję kierunku, w którym powinna podążać UE”, nazywając ją „polskim programem dla UE”.

Pisaliśmy o tym tutaj.

Uprzejmie informuję, że Rada Ministrów nie upoważniła Pana Prezydenta do składania propozycji zmiany traktatów europejskich.

— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) November 25, 2025

- Zebraliśmy się tutaj dzisiaj po to, żeby zaapelować do marszałka Czarzastego o procedowanie ustawy o darmowych posiłkach dla wszystkich dzieci w szkołach, tak żeby jak najszybciej ten projekt mógł wejść w życie i żeby jak najszybciej dzieci w polskich szkołach mogły cieszyć się jednym ciepłym posiłkiem - powiedziała Marcelina Zawisza na konferencji prasowej.

- Polska jako 20. gospodarka świata w polskich szkołach naprawdę ma możliwość zapewnienia wszystkim dzieciom, niezależnie od tego, jaka jest majętność ich rodziców, jednego ciepłego posiłku - przekonywała.

O wynikach konsultacji społecznych mówiła współprzewodnicząca Aleksandra Owca. - Zakończyły się 29 października i wynika z nich jednoznacznie, że 93% osób, które brały udział w tych konsultacjach, popierają nasz projekt - wskazała.

"Oczekujemy tego, że ta ustawa będzie procedowana szybko"

Wątek kontynuował drugi z liderów Razem, Adrian Zandberg. - Wyniki konsultacji są jednoznaczne - Polacy chcą tego, żeby w każdej polskiej szkole była stołówka, w której każde dziecko dostaje bezpłatny, ciepły posiłek. Trudno o bardziej jednoznaczne opinie, niż te, które wynikają z konsultacji społecznych, które przeprowadził Sejm - mówił.

- Teraz jest czas, żeby wyciągnąć z tego wnioski. Skoro przygniatająca większość Polek i Polaków popiera rozwiązanie zaproponowane przez Razem, to my oczekujemy tego, że ta ustawa będzie procedowana w parlamencie - i będzie procedowana szybko - zaznaczył.

- Przyjaźń polsko-francuska jest najsilniejsza w historii, nasze relacje są najlepsze w historii. Jesteśmy wiernymi sojusznikami, lojalnymi wobec siebie nawzajem, partnerami gospodarczymi. Jesteśmy najsilniejszymi państwami w Europie pod względem budowania potencjału obronności i odstraszania, czyli realizowania strategii NATO, wspólnie z państwami grupy E5 - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w trakcie briefingu z szefową MON Francji.

- Nie będzie silnej Europy bez silnej Polski, silnej Francji, bez współdziałania naszych państw, rządów, naszych obywateli. Potwierdził to traktat z Nancy, zawarty w maju br., a 16 października tego roku finalnie został zaakceptowany przez prezydenta RP, a wcześniej w parlamencie - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w trakcie briefingu z szefową MON Francji.

- Od 4 lat heroicznie Ukraińcy bronią się, 3 dni miała trwać ta specjalna operacja, trwa prawie 4 lata i Ukraina zasługuje na sprawiedliwy pokój, na branie jej zdania pod uwagę, uwarunkowania w których działają i tutaj stanowisko Polski, Francji, które wspierają Ukrainę i politycznie i humanitarnie i militarnie jest jednoznaczne. Nie może być pokoju dla Ukrainy bez Ukrainy, bez akceptacji i społeczeństwa i władz ukraińskich - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w trakcie briefingu z szefową MON Francji.

- W ostatnich tygodniach sporo się słyszy i rozmawia o tzw. marszałkowskim wecie. To jest, jak rozumiem, nowa nazwa dla tego samego, co za PiS-u nazywało się sejmową zamrażarką - powiedział Adrian Zandberg na konferencji prasowej.

- Przez lata wszyscy to - i słusznie - krytykowaliśmy, bo nie tak powinien działać Sejm, że większość rządząca pozwala wyłącznie na procedowanie tych ustaw, które sama napisze, nie dopuszczając do głosu partii opozycyjnych - wskazał.

"Mam nadzieję, że to były niefortunne słowa, a nie polityczny plan"

- Pamiętam, jak wzburzonym, ostro wypowiadającym się na ten temat […] politykiem był zresztą obecny marszałek, pan Włodzimierz Czarzasty, parę lat temu. Więc mam nadzieję, że te niefortunne słowa dotyczące wielkiego powrotu zamrażarki sejmowej to były właśnie niefortunne słowa, a nie polityczny plan nowego marszałka - kontynuował.

"Włodku, jeśli palnąłeś głupotę..."

- Mam w związku z tym taki osobisty apel. Włodku, jeśli palnąłeś głupotę ws. marszałkowskiego weta, jeśli palnąłeś głupotę ws. marszałkowskiej zamrażarki, to masz świetną okazję, żeby się z tej głupoty wycofać i żeby pokazać, że nie o to ci chodziło - zwrócił się do marszałka Sejmu.

- Masz dobry projekt opozycyjny, bardzo dobry projekt opozycyjny popierany przez większość wyborców […], także tych, którzy głosowali na obecną większość rządową. Ba - projekt, pod którego poprzednią wersją, jeżeli dobrze pamiętam, i ty, i twoja partia się podpisywaliście - mówił dalej, odnosząc się do ustawy Razem ws. bezpłatnych obiadów w szkołach.

- Nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zapowiedział stosowanie weta marszałkowskiego. Wiecie, co to ma oznaczać w praktyce? Jeżeli jakaś ustawa będzie zgłoszona przez opozycję, to Czarzasty nie będzie nadawał jej numeru druku i posłowie nawet nie będą mieli możliwości głosowania nad taką ustawą - mówi Sławomir Mentzen w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

- Czyli że jeżeli jakaś ustawa nie wpisuje się w lewicową wizję świata Czarzastego, to nie będzie jej w Sejmie. Jeżeli tę ustawę zgłoszą posłowie opozycji, np. Konfederacji, jeżeli wy zbierzecie 100 tysięcy podpisów pod jakąś ustawą albo prezydent wyśle ustawę do Sejmu, to Czarzasty nie będzie jej procedował, bo ona mu się nie podoba - przekonuje.

Jego zdaniem: - To jest całkowite odejście od tego, co robił Szymon Hołownia, to jest przywrócenie standardów pisowskiej zamrażarki do ustaw. To jest powrót do najgorszych praktyk rządów PiS.

Czarzasty berdzie blokował ustawy opozycji! pic.twitter.com/e4MozM1b4J

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) November 25, 2025

- Lewactwo rozkrada nam Unię Europejską! TSUE, najbardziej upolityczniony parasąd w Europie, do którego sędziów wprost wyznaczają rządy, znów chce zmienić unijne traktaty. Wbrew międzynarodowym umowom, wbrew polskiej konstytucji i woli narodu chcą wprowadzić do Polski małżeństwa homoseksualne - napisał Zbigniew Ziobro.

- Zawsze ostrzegałem, że TSUE ma tyle wspólnego z praworządnością, co Tusk z prawdą, a Giertych z uczciwością. Zadaniem Trybunału nie jest bowiem pilnowanie przestrzegania unijnego prawa, tylko całkowite podporządkowanie krajów Unii lewackiej agendzie. A wszystko, co staje na przeszkodzie w realizacji tego celu, TSUE uznaje za niezgodne z unijnym prawem - mówił dalej.

Lewactwo rozkrada nam Unię Europejską! TSUE, najbardziej upolityczniony parasąd w Europie, do którego sędziów wprost wyznaczają rządy, znów chce zmienić unijne traktaty. Wbrew międzynarodowym umowom, wbrew polskiej konstytucji i woli narodu chcą wprowadzić do Polski małżeństwa…

— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) November 25, 2025

- Zarówno sprzedaż detaliczna jak i produkcja przemysłowa przekroczyły (i to bardzo!) przewidywania analityków. Jeśli chodzi o tempo rozwoju, Polska wyprzedza wszystkie pozostałe duże gospodarki europejskie! Czy to się komuś podoba, czy nie - jesteśmy najlepsi. Robimy, nie gadamy - napisał premier Donald Tusk w social media.

Zarówno sprzedaż detaliczna jak i produkcja przemysłowa przekroczyły (i to bardzo!) przewidywania analityków. Jeśli chodzi o tempo rozwoju, Polska wyprzedza wszystkie pozostałe duże gospodarki europejskie! Czy to się komuś podoba, czy nie - jesteśmy najlepsi. Robimy, nie gadamy.

— Donald Tusk (@donaldtusk) November 25, 2025

- Prokurator Generalny Waldemar Żurek przekazał Marszałkowi Sejmu RP informację o wydaniu w dniu 7 listopada 2025 r. postanowienia o przedstawieniu posłowi Zbigniewowi Z. zarzutów dotyczących 26 przestępstw, które pozostają w związku z pełnioną przez niego funkcją Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego - poinformowała Prokuratura Krajowa w komunikacie.

- Powiadomienie to może stanowić podstawę do rozważenia przez Sejm, czy opisane w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów naruszenia prawa mogą wypełniać znamiona deliktu konstytucyjnego, a w konsekwencji – czy zachodzą przesłanki do ewentualnego pociągnięcia Zbigniewa Z. do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu - zaznaczono.

Prokurator Generalny Waldemar Żurek przekazał Marszałkowi Sejmu RP informację o wydaniu w dniu 7 listopada 2025 r. postanowienia o przedstawieniu posłowi Zbigniewowi Z. zarzutów dotyczących 26 przestępstw, które pozostają w związku z pełnioną przez niego funkcją Ministra…

— Prokuratura (@PK_GOV_PL) November 25, 2025

- Trwa rozmowa Koalicji Chętnych, podczas której w imieniu premiera Donalda Tuska reprezentuję Polskę - napisał Radosław Sikorski w social media.

- Żadnych decyzji o nas bez nas - zaznaczył wicepremier i szef MSZ.

Trwa rozmowa Koalicji Chętnych, podczas której w imieniu Premiera @donaldtusk reprezentuję 🇵🇱.

Na łączach ponad 40 liderów, w tym @EmmanuelMacron, @Keir_Starmer, @GiorgiaMeloni, @SecGenNATO, @vonderleyen, @MarkJCarney, @ZelenskyyUa.
Żadnych decyzji o nas bez nas. pic.twitter.com/ryWZKwgDfD

— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) November 25, 2025

- Kwestia zwiększenia jest otwarta. Potwierdziłem, że jesteśmy gotowi na to, aby stworzyć odpowiednią infrastrukturę dla żołnierzy amerykańskich, to zostało przyjęte do wiadomości. To bardzo ważna kwestia - stwierdził Paweł Zalewski na briefingu prasowym w Waszyngtonie.

- Polska jest traktowana jako absolutnie modelowy sojusznik, jako ci, którzy dają przykład innym i jako również ci, którzy w związku z tym powinni korzystać z pewnej uprzywilejowanej pozycji w relacjach z USA. To wszystko powoduje, że zobowiązania wzajemne sojuszników wewnątrz sojuszu są absolutnie żelazne, że nie ma żadnej wątpliwości odnośnie znaczenia, jakie Amerykanie przykładają do działania i efektywności sojuszu - mówił dalej wiceszef MON.

- Nie ma żadnej wątpliwości, że Polska i wschodnia flanka nie będzie ofiarą tego porozumienia, że tutaj po stronie amerykańskiej nie ma takiego sposobu myślenia. I to chyba też jest ważne, dlatego że mam wrażenie, że w bardzo wielu komentarzach ta obawa wybrzmiewała - stwierdził Paweł Zalewski na briefingu prasowym w Waszyngtonie.

- Musicie to zobaczyć. Wczoraj ten obrazek podbił internet. Donald Tusk podczas oficjalnej wizyty nałożył pogniecioną koszulę i delikatnie mówiąc, wyglądał niezbyt elegancko, choć bywało gorzej. Przydałaby się jeszcze lekcja, że urząd premiera to nie kabaret - napisał Donald Tusk w social media.

- Czy tak zachowuje się premier? Panie Tusk, umówmy się, kolejnego głupkowatego TikToka nagrasz, jak deficyt się zmniejszy, dług spadnie, a sytuacja w służbie zdrowia się poprawi - zaznaczył były premier.

Za granicą wojna, po kraju grasują rosyjscy sabotażyści, Europa i USA debatują o Ukrainie bez udziału Polski - a premier Rzeczypospolitej nagrywa tiktoki... Ten urząd to nie kabaret, panie Tusk! pic.twitter.com/QQcrKq1nrH

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) November 25, 2025

- Są takie mechanizmy, ale najlepsze będą wybory wygrane przez demokratyczną większość na Węgrzech - powiedział Waldemar Żurek w “Trójkącie Politycznym” TVP Info.

- Teraz jest już za późno [na ponowne przeliczenie wszystkich głosów], ale wydaje mi się, że niedobrze byłoby, gdyby prokuratorzy decydowali o przeliczeniu wszystkich głosów. Gdyby raz zastosować taką metodę obawiam się, że byłaby powtarzana po każdych kolejnych wyborach - powiedział Waldemar Żurek w “Trójkącie Politycznym” TVP Info.

- Moim zdaniem niektóre działania [prezydenta Nawrockiego] już zmierzają w tym kierunku, uzasadnienie, które było w mediach prezentowane co do odmowy powołania 46 sędziów moim zdaniem narusza konstytucję - powiedział Waldemar Żurek w “Trójkącie Politycznym” TVP Info.

- No nie ma [czegoś takiego jak „marszałkowskie weto”]. Ale mamy też sytuację taką, że w tej chwili […] u laski marszałkowskiej znajduje się 50 projektów ustaw, bardzo różnych ustaw - powiedział Marek Siwiec w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf w „Pytaniu dnia” TVP Info.

- Gdyby doprowadzić do takiego automatyzmu: oto coś wchodzi do Sejmu, morduje się Sejm, I czytanie i w którymś momencie „no nie, to się naprawdę kupy nie trzyma” […], to ta instytucja by po prostu straciła gigantyczne możliwości kreowania dobrego prawa, jakiegokolwiek prawa - mówił dalej.

- Rzecz w tym, że to weto to był pewien skrót intelektualny, które sygnalizuje, że Sejm w sytuacji tak skomplikowanej dla państwa, w jakiej jesteśmy teraz, powinien się zajmować sprawami najważniejszymi - wskazał.

- My jesteśmy nadal mocno konserwatywnym społeczeństwem, chociaż widać, że te poglądy się zmieniają. Natomiast będziemy musieli jednak przyjąć swoje ustawodawstwo, będziemy musieli w jakiś sposób wdrożyć to orzeczenie [TSUE], ale wydaje mi się, że to jest taki pierwszy krok. Powinniśmy po prostu ludzi edukować. Część prawników twierdzi, że rzeczywiście w konstytucji jest przewidziana ochrona rodziny mężczyzny i kobiety, ale nie mówi nic konstytucja, nie zakazuje tak naprawdę małżeństw jednopłciowych - powiedział Waldemar Żurek w “Trójkącie Politycznym” TVP Info.

- To weto [marszałkowskie] to był pewien skrót intelektualny, które sygnalizuje, że Sejm w sytuacji tak skomplikowanej dla państwa, w jakiej jesteśmy teraz, powinien się zajmować sprawami najważniejszymi. I przy całym szacunku dla inicjatywy obywatelskiej, dla 15 posłów […], projekt projektowi nie jest równy - powiedział Marek Siwiec w „Pytaniu dnia” TVP Info.

- Ale kto ma o tym decydować? - spytała Dorota Wysocka-Schnepf.

- Istnieje w Sejmie, w Kancelarii Sejmu specjalistyczna instytucja, którą będziemy chcieli wzmocnić, aby w bardzo czytelny sposób - podobnie jak to się dzieje w Kongresie amerykańskim - od razu na początku mówiła: czy to jest zgodne z prawem, ile to kosztuje i skąd ewentualnie wziąć te pieniądze - odparł szef Kancelarii Sejmu.

- Jeżeli coś zakłada, że grawitacja to jest siła, która od ziemi w górę i zamierza na tej podstawie budować prawo, to szkoda się tym w ogóle zajmować. I my chcemy od razu na początku powiedzieć jasno, ta instytucja będzie mówić marszałkowi, co jest związane z rozpoczęciem prac nad taką ustawą - wskazał.

- Proszę traktować, że to jest raczej akt dobrej woli ze strony marszałka, tego typu praca, bo tu się nic nie odbędzie na zasadzie „widzimisię”, tylko wszystko będzie na podstawie bardzo poważnie, te decyzje przypisania numeru inicjatywie… - mówił dalej.

- Nie ma po naszej stronie złej woli, żeby wojować i mówić „nie bo nie”, ale jest bardzo dużo dobrej woli, żeby nie marnotrawić potencjału Sejmu - dodał.

- Wolałbym naprawdę, żeby [Ziobro] przyjechał, stanął przed sądem, pokazał, że jest odważny i jednocześnie dał nam dowody, które pozwolą powiedzieć "jestem niewinny" - powiedział Waldemar Żurek w “Trójkącie Politycznym” TVP Info.

- Metod jest kilka, dzisiaj chyba jedyne możliwe to jest stworzenie Trybunału Konstytucyjnego, który będzie się składał z niekwestionowanych sędziów, niezależnych dobrych prawników. Myślę, że nie mamy innego wyjścia [jak obsadzać wakaty w TK], bo nadzieja mojego poprzednika była taka, zresztą jak wielu Polaków, że po wyborach prezydenckich pojawi się prezydent, który zacznie chcieć współpracować z demokratami, który będzie chciał przywracać działanie konstytucji, który będzie respektował prawo unijne. Widzimy jak się skończyło - powiedział Waldemar Żurek w “Trójkącie Politycznym” TVP Info.

- Polacy oczekują wyroków, bo to nie chodzi tylko o to, żeby śledztwa trwały i żeby pokazywać akt oskarżenia czy wnioski o uchylenie immunitetów. Polacy oczekują sprawczości. Ja tak samo oczekuję tego samego, a mam świadomość szczupłości kadry wymiaru sprawiedliwości - powiedział Waldemar Żurek w “Trójkącie Politycznym” TVP Info.