Hołownia podsumuje swoją misję

Czwartek to ostatni dzień urzędowania Szymona Hołowni na stanowisku marszałka Sejmu. Zgodnie z umową koalicyjną, dziś Hołownia ma złożyć rezygnację - dokładnie 2 lata po wyborze na tę funkcję. Rzeczywista rotacja marszałków zaplanowana jest jednak dopiero na przyszłotygodniowe posiedzenie Sejmu.

Ponadto dziś Hołownia przedstawi raport „Sejm bez barierek”, w którym podsumuje 2 lata pracy w Sejmie i wskaże najważniejsze zmiany wprowadzone w czasie, kiedy kierował izbą niższą.

Wizyta prezydent Szwajcarii

Dziś wizytę roboczą w Polsce złoży prezydent Szwajcarii Karin Keller-Sutter. O 10:00 zostanie powitana przez prezydenta Karola Nawrockiego w Pałacu Prezydenckim, po czym oboje udadzą się na spotkanie „w cztery oczy”.

O 10:25 rozpoczną się rozmowy plenarne delegacji pod przewodnictwem prezydentów. Natomiast o 11:00 zaplanowano konferencję obojga polityków.

Następnie szwajcarska polityk uda się na spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem.

Aktywności kierownictwa MON

O 10:10 we Wrocławiu wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz otworzy Kongres "Bezpieczny Dolny Śląsk - Bezpieczna Polska. Wspólna odpowiedzialność, wspólna przyszłość". Zaplanowano wystąpienie szefa MON. Później, o 15:00, weźmie udział w uroczystej inauguracji multimedialnej wystawy pt. „Czujność z orbity” w Muzeum Wojska Polskiego.

Natomiast wiceszef MON Paweł Zalewski weźmie udział w konferencji prasowej przed wylotem na szczyt Grupy E5 w Berlinie, zaplanowanej na 15:15. Wiceminister będzie reprezentować w Berlinie Kosiniaka-Kamysza podczas kolejnego spotkania Europejskiej Grupy 5 Ministrów Obrony (E5) - nieformalnego forum współpracy ministrów obrony Polski, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Włoch.

Siemoniak na Lubelszczyźnie

O 11:45 w siedzibie Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Lublinie odbędzie się briefing prasowy ministra-koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka. Tematem: znaczenie delegatur ABW na wschodniej flance NATO w systemie bezpieczeństwa wewnętrznego.

Konferencje PiS

O 12:30 w Sejmie odbędzie się konferencja posłów PiS Michała Wosia i Marcina Warchoła. Natomiast na 15:00 zaplanowano konferencję Antoniego Macierewicza.

- Jeżeli chodzi o powołania sędziów to nie ma żadnego sporu. Bo Konstytucja, ustawy, orzeczenia sądów administracyjnych, wojewódzkich, Naczelnego Sądu Administracyjnego i Trybunału Konstytucyjnego, kiedy szefem Trybunału był jeszcze pan profesor Rzepliński są jednoznaczne, to jest wyłączna prerogatywa prezydenta, a więc to tylko prezydent decyduje, każdy kolejny o tym, czy powołuje kogoś na stanowisko sędziego, czy też nie - powiedział Zbigniew Bogucki w “Porannym Ringu” Super Express”

- Nie mówiłbym o wojnie, mówmy o sporze. Spór trwa od dawna, zdaje się, że znaczną część tych sędziów nie powoływał także poprzedni prezydent. Więc mamy tutaj choć w jednej sprawie element kontynuacji. Wydaje mi się, że jeżeli ci sędziowie faktycznie byli zaaranżowali w jakieś stanowiska podważające polski porządek ustrojowy czy konstytucyjny, to nie powinni orzekać w imieniu RP - stwierdził Krzysztof Bosak w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Odradzałbym moim zdaniem, żebyśmy mieli drogę otwartą do naprawy wymiaru sprawiedliwości, odradzałbym sędziom angażowanie się w politykę. Moim zdaniem jest w tym coś głęboko pomylonego, jeżeli ludzie, którzy powinni służyć całemu społeczeństwu i być apolityczni, zaczynają próbować zastępować nas, czyli polityków. Naprawdę mamy 460 posłów, 100 senatorów, wystarczającą szeroką kadrę + europosłów, byłych posłów, byłych ministrów, mamy mnóstwo ludzi, żeby otwarcie zajmować się polityką, a sędziowie powinni skupić się na budowaniu autorytetu wymiaru sprawiedliwości - mówił dalej.

- W wyniku decyzji premiera, stosunki pomiędzy służbami specjalnymi a prezydentem, wbrew regulacjom konstytucyjnym i ustawowym, uległy swego rodzaju zamrożeniu. To znaczy ograniczeniu do minimum, które będzie wyliczał premier, kto się może spotkać, jaka informacja może być przekazana. W tej sytuacji prezydent wyciąga z tego wnioski. Mówi - jeżeli ma nie być współpracy, no to jej nie ma i czeka na jej wznowienie - stwierdził Krzysztof Bosak w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Konflikt jest pomiędzy premierem i prezydentem. Moim zdaniem istota sprawy polega na tym, że premier nie powinien grać bezpieczeństwem państwa poprzez wstrzymywanie informowania w pełni prezydenta o wszystkim - mówił dalej.

- O tym, że informacje są bardzo wąskim strumyczkiem dawkowane, zupełnie nieproporcjonalnie do wcześniejszego standardu współpracy służb wywiadowczych z prezydentem, to wiedza nieoficjalna, która moim zdaniem od momentu zmiany tej administracji ma miejsce - zaznaczył wicemarszałek Sejmu.

- Moim zdaniem mamy tutaj do czynienia z większym procesem i on niestety, w mojej ocenie, bliźniaczo przypomina sposób traktowania prezydenta Lecha Kaczyńskiego przez wcześniej też premiera Tuska. I moim zdaniem problem, jaki ma premier Tusk, to że tym razem trafił na znacznie twardszego zawodnika, na którym może sobie połamać zęby i stare chwyty nie działają w ten sam sposób. Moim zdaniem to jest coś, co umyka premierowi Tuskowi - stwierdził Krzysztof Bosak w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Brzmi właśnie niepoważnie. Nihilistą jeżeli chodzi w tym znaczeniu jeżeli chodzi o atakowanie polityczne jest premier Tusk. Atakuje pana prezydenta Nawrockiego właściwie przy każdej okazji, bo wtedy kiedy nominował pan prezydent sędziów, to nie było tak dawno, około 60 sędziów powołanych przez pana prezydenta, to wtedy z KPRM był głos, że to jest pogłębianie chaosu, w momencie kiedy pan prezydent odmawia powołania, mamy ten tweet pana premiera Tuska, żeby nie było niczego, niech się pan premier zdecyduje - powiedział Zbigniew Bogucki w “Porannym Ringu” Super Express.

- Niech nie stoi w rozkroku, niech wreszcie powie czy prezydent ma powoływać, czy nie powoływać. Oczywiście to nie będzie wiążące zdanie dla prezydenta tylko nam na miły Bóg jakoś konsekwencję - mówił dalej Bogucki. 

- Myślę, że każdy lider sam dokonuje wyboru co do tego, jakich określeń, jakiego języka używa. Wolałbym nie komentować negatywnych określeń, które padają w naszej sferze publicznej. Bo także w naszym kierunku pada ich zdecydowanie zbyt wiele - stwierdził Krzysztof Bosak w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Nie widzę swojej roli w ten sposób, żebym pouczał publicznie swoich kolegów, jakie mają określenia wybierać. Uważam że w niektórych sytuacjach niestety ich ostre słowa mają uzasadnienie. Uważam też że dobrze by było, gdyby wszyscy stonowali język. Dotyczy to także polityków PiS-u, ale innych opcji politycznych i uważam, że zbyt często nazywamy się bardzo mocnymi określeniami - zaznaczył.

- Mamy do czynienia z rozkładem systemu sprawiedliwości. On nie istnieje, on został sformatowany w ten sposób, żeby przeprowadzać procesy polityczne, czyli komuna wróciła - powiedział Mariusz Błaszczak w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w "Graffiti" Polsat News.

- Pan minister Żurek wobec braku sukcesów, które byłyby oparte w prawie, konstytucji, zapatrzony w premiera Tuska, który lubi różnego rodzaju takie filmiki nagrywać, idzie drogą takiego infantylizmu politycznego - powiedział Zbigniew Bogucki w “Porannym Ringu” Super Express.

- Absurdalne są zarzuty wobec mnie, wobec pana ministra Ziobry, zarzuty są absurdalne. Twierdzenie, że przywłaszczył jakieś pieniądze, te pieniądze trafiły do straży pożarnych, do kół gospodyń wiejskich - powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News.

- Nie ma, bo gdyby było słowo, gdzie pieniądze trafiały, właśnie do tych organizacji, gdyby pojawiły się te związki strażackie, to wtedy okazałoby się, że trzeba rekwirować samochody straży pożarnych. Jest jeden wielki obłęd - kontynuował, po zwróceniu przez prowadzącego uwagi, że we wniosku nie ma słowa o straży pożarnej i kołach gospodyń wiejskich.

- Szłapka nie wie, o czym mówi. Może by spłacił długi, jakie Nowoczesna zaciągnęła, np. wobec stacji Polsat. Rozwiązano Nowoczesną, uciekł od długów i takie androny tutaj prezentuje - powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News, pytany o słowa Adama Szłapki o "próbie uzurpacji uprawnień" ze strony prezydenta Nawrockiego w kontekście odmowy podpisania nominacji sędziowskich.

- Pan prezydent Nawrocki przestrzega prawa, przestrzegał też sędziów 6 sierpnia tego roku, żeby nie kwestionowali statutu swoich kolegów - kontynuował.

- Wracając jeszcze do posła Mentzena, zawsze jest czas na to, żeby też przemyśleć pewne ruchy. Czy ta taka dosyć agresywna polityka wobec Prawa i Sprawiedliwości jest dobra. Myślę, że można to rozgrywać zdecydowanie lepiej, bo to jest w interesie polskiego państwa, to jest w interesie Polski, żeby środowiska konserwatywne, prawicowe jednak w tych zasadniczych kwestiach mówiły bardzo podobnie jednym głosem - powiedział Zbigniew Bogucki w “Porannym Ringu” Super Express.

- Jestem rozczarowany, bo sądziłem, że po tym fatalnym początku, kiedy Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, postawił się oligarchom rządzącym Polską i nie przystał na zamach stanu, który oni od niego oczekiwali, sądziłem, że pójdzie dalej tą drogą - powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News.

- On jest spalony wśród celebrytów, spalony jest wśród establishmentu, nawet jeżeli samokrytykę złoży, to już go nie przyjmą w te szeregi - kontynuował.

- Widać brakuje mu siły i woli do walki i niestety po 26 latach marszałkiem Sejmu zostanie komunista. To jest bardzo smutny obraz - mówił dalej.

- Partie polityczne działają na bardzo prostej zasadzie, to znaczy podejmuje się demokratycznie decyzje, a następnie się je realizuje. Pani posłanka od dosyć dawna działała tak raczej, jakby była posłanką niezrzeszoną w swoich decyzjach, działaniach, nie konsultowała, nie uwzględniała. Zamknęliśmy po prostu to i urealniliśmy status formalny pani posłanki - stwierdził Adrian Zandberg w PR3.
 

- Sprawa jest bardzo prosta. Razem jest alternatywą wobec PO-PiS-u, i wobec PO i wobec PiS. W kolejnej kadencji będziemy mieli klub, od którego mam nadzieję będzie zależała większość w polskim Sejmie i taki jest nasz cel - stwierdził Adrian Zandberg w PR3.

- Jednostronne są te ataki - powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News, pytany o "festiwal wzajemnych złośliwości" o "chamie", "kłamcy" między Jarosławem Kaczyńskim a Sławomirem Mentzenem.

- Jeżeli ktoś posługuje się takim słownictwem, to rzeczywiście ma niedostatki, prawda? Niedostatki dotyczące wychowania, braku wychowania. Jak się zachowuje ten człowiek? - kontynuował, pytany o słowa Kaczyńskiego o tym, że tacy ludzie jak Mentzen nie powinni być w polityce i mają pewne niedostatki.

- To są ataki ze strony właśnie Konfederacji. Sądzę, że one wynikają z tego właśnie, z tego właśnie, że Konfederacja wciąż widzi wroga w Prawie i Sprawiedliwości, a nie w Donaldzie Tusku - mówił dalej.

- Tchórz się wreszcie wypowiedział, z oddali. Z oddali stara się pokazywać, jaki jest twardy, a przecież wszyscy wiemy, że jest skończonym tchórzem, osobą kompletnie nieodpowiedzialną, niewiarygodną - powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM, pytany przez Karolinę Lewicką o słowa Zbigniewa Ziobry z wczorajszego wywiadu.

Cytowaliśmy je tutaj.

- Jesteśmy w miejscu, w którym spór polityczny zaczyna być ważniejszy od normalnego funkcjonowania instytucji. Mam z tym bardzo poważny problem i mam go szczerze mówiąc po obu stronach tego sporu, bo mam poczucie, że ta zapiekłość już jest na poziomie, na którym po prostu szkodzi funkcjonowaniu instytucji państwa - stwierdził Adrian Zandberg w PR3.

- Jeżeli chcemy, żeby ten spór został zamknięty, to droga do przecięcia tego sporu to jest droga resetu konstytucyjnego - stwierdził Adrian Zandberg w PR3.

- To wszystko trzeba wyważyć - powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News, pytany o słowa Mateusza Morawieckiego w podcaście "Układ otwarty" o tym, że służby specjalne w czasach rządów PiS ingerowały w sposób paraliżujący i uniemożliwiający współpracę prywatnym firmom, jeśli chodzi o wejście w jakiś komponent współpracy przy okazji inwestycji zbrojeniowych.

- Polski przemysł zbrojeniowy jest wciąż w budowie, w odbudowie, przynajmniej był za czasów Prawa i Sprawiedliwości, teraz to jest marazm, gdyż nie podejmują decyzji ci, którzy zarządzają polskim przemysłem. Dlaczego nie podejmują decyzji? Dlatego, że zaraz służby specjalne, prokurator Żurek i neoprokuratorzy na nich się rzucą - kontynuował.

- Nie, właśnie nie. Za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości przynajmniej przemysł zbrojeniowy [...] został odbudowany, potencjał przemysłu zbrojeniowego został odbudowany - mówił dalej, odpowiadając na stwierdzenie "wypisz wymaluj czasy rządów PiS nakreślone przez Mateusza Morawieckiego".

- Ja współpracowałem z firmą WB Electronics, np. zamówienia dotyczące dronów zostały skierowane do WB Electronics. Zamówienie dotyczące systemu antydronowego też zostało skierowane do gdyńskiej spółki - dodał, dopytywany o tezę Morawieckiego, że prywatne firmy było blokowane.

- Nie wiem, o czym mówi w szczegółach Morawiecki - zaznaczył, pytany, czy Morawiecki nie ma racji.

- Nie mam wątpliwości, że prędzej czy później pan Ziobro stanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości i odpowie za wszystkie przestępstwa, które są mu zarzucane. […] Historia zna wielu takich pseudochojraków, jak Ziobro. Oni zawsze byli twardzi w gębie, ale na koniec zostali rozliczeni - powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM.

- Rząd się zapakował, na własne życzenie, w pułapkę Ziobry. To znaczy w ten sprawie, moim zdaniem, należało po prostu przegłosować zdjęcie immunitetu i wezwać pana Ziobrę przed prokuratora. I dopiero wtedy pan Ziobro powiedział, że on się nie stawi przed prokuratorem, że nie będzie współpracować z instytucjami publicznymi w wyjaśnieniu tej sprawy, dopiero wtedy jest czas na wniosek aresztowy, natomiast tym przedwczesnym wnioskiem aresztowym tak naprawdę pan Ziobro dostał prezent od rządu - stwierdził Adrian Zandberg w PR3.

- Jeszcze kilka miesięcy - bo ja zakładam, że Orbán straci władzę. Ale mówiąc szczerze, w tej sprawie wszystko jest jasne. Ja rozumiem, że panowie [Ziobro i Romanowski] będą uciekać przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Nie dziwię się - w końcu boją się wieloletnich wyroków. Natomiast jestem dziwnie spokojny, że prędzej czy później do Polski trafią i prędzej czy później odpowiedzą za swoje przestępstwa - powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM.

- Bezrobocie znowu rośnie - i to kolejny miesiąc z rzędu. Już mamy o kolejne 103 tysiące osób więcej bezrobotnych, a wszystkich bezrobotnych razem to już więcej niż 800 tysięcy ludzi. To są prawdziwe ludzkie dramaty - mówi Mateusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym w social media.

- Dlaczego rodzinom kończą się oszczędności? Dlaczego jest coraz mniej miejsc pracy? Bo rząd zamiast przeznaczać przetargi na polskich przedsiębiorców, tak konstruuje kryteria, że trafiają one, te polskie pieniądze, dla zagranicznych dostawców - stwierdził.

- A przecież może być inaczej. Można dbać o firmy, żeby tworzyły nowe miejsca pracy, przyciągać nowych inwestorów. Można tworzyć specjalne strefy po to, aby tam lokowały się nowe polskie fabryki i powstawały nowe, dobrze płatne miejsca pracy - mówi dalej b. premier.

- To podstawowa różnica między nimi a taką polityką gospodarczą, jaka była prowadzona przez mój rząd. My budowaliśmy miejsca pracy, oni je tracą - podsumował.

Bezrobocie kolejny miesiąc w górę! To już nie są alarmujące statystyki to rzeczywistość. Jaka sytuacja jest u Was? Co sądzicie? Podzielcie się w komentarzu 👇 pic.twitter.com/RDy6ibt42z

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) November 13, 2025

- Mówi pani o panu pośle Mentzenie - on też nie jest świętą krową, nie jest ponad polskie prawo i też stosowne procedury policja uruchomi w tym zakresie [tego, co działo się na Marszu Niepodległości]. Jego oczywiście chroni immunitet, ten immunitet, żeby go ukarać, musi być zdjęty. Natomiast policja będzie wykonywać swoje działania - powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM.

- To, że na marszu partie posłów Mentzena, Wiplera, Brauna i Fritza wysyłały mnie do Berlina, było nawet zabawne. Mniej zabawne jest to, że dla maszerujących wrogami były Zachód, Unia Europejska i Ukraina, nie Rosja. A ponurym żartem jest to, że na ich czele szedł prezydent RP - napisał premier Donald Tusk w social media.

To, że na marszu partie posłów Mentzena, Wiplera, Brauna i Fritza wysyłały mnie do Berlina, było nawet zabawne. Mniej zabawne jest to, że dla maszerujących wrogami były Zachód, Unia Europejska i Ukraina, nie Rosja. A ponurym żartem jest to, że na ich czele szedł prezydent RP.

— Donald Tusk (@donaldtusk) November 13, 2025

- Tu nie ma automatyzmu. To znaczy jeżeli prezydent odmówił komuś nominacji, to nie ma automatyzmu powrotu z delegacji do tej jednostki niższego szczebla. To grupa sędziów, która aspirowała do sądu apelacyjnego i do sądu okręgowego. Więc można powiedzieć paradoksalnie, że prezydent odmawiając nominacji, nie powiększał liczby tzw. neo-sędziów, bo to były wszystkie osoby, które przeszły przez ten proces konkursowy przed neo-KRS - stwierdził Waldemar Żurek na briefingu prasowym w Poznaniu.

- To całkowicie pozakonstytucyjna i pozaustawowa przesłanka. Mogę tu z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że tego typu podejście do procesu nominacji jest łamaniem polskiej Konstytucji. Dwa organy konstytucyjne, KRS i prezydent, muszą ze sobą współpracować, ale nie ma w tym systemie czegoś, co chce w jakiś sposób przeforsować prezydent, że to on ma jedyny i decydujący głos, kto w Polsce zostanie sędzią - mówił dalej minister sprawiedliwości.

- Mogę powiedzieć, że stosowanie takiego pomysłu, który miał kiedyś Król Słońce i który mówił „państwo to ja”, w polskim systemie prawnym jest niedopuszczalne. Wyobraźmy sobie, że za chwilę prezydent powie - a sędziowie, którzy orzekają w sprawach frankowych, stosując orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE nie będą dostawać nominacji przez 5 lat, bo będę wtedy prezydentem - stwierdził Waldemar Żurek na briefingu prasowym w Poznaniu.

- To bardzo smutne, że minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie zna Konstytucji, która jasno określa kompetencje prezydenta RP w zakresie nominacji sędziów. Podwójnie jest to smutne, że minister sprawiedliwości nie zna wyroku TK z 2012 roku. Rozumiem, że w tej swojej ekwilibrystyce prawnej pan minister Żurek stara się zwrócić uwagę na brak uzasadnienia - stwierdził prezydent Karol Nawrocki na konferencji prasowej z prezydent Szwajcarii.

- Nie musi być takiego uzasadnienia. Uzasadnieniem formalnego, uzasadnieniem jest to, że wszyscy sędziowie, którzy są nominowani przez prezydenta RP, są sędziami RP i mają zajmować się wydawaniem orzeczeń i wyroków, a nie zamienianiem sal sądowych w salę sejmową - mówił dalej prezydent RP.

- To rzecz konstytucyjna i odnosząca się do prerogatyw prezydenta, a minister sprawiedliwości powinien respektować polską Konstytucję i wyroki TK. Ja tak samo, jak mogę, ja i moi poprzednicy, wszyscy prezydenci RP mogli nominować sędziów RP i mogą takich nominacji, zgodnie z polskim prawem i polską Konstytucją, odmówić. Życzę panu ministrowi Żurkowi miłej gimnastyki i ekwilibrystyki prawnej, bo chyba mam wrażenie, że już zaczyna powoli zjadać w tej ekwilibrystyce swój ogon - stwierdził prezydent Karol Nawrocki na konferencji prasowej z prezydent Szwajcarii.

- To są kompletne bzdury. Sugerowanie jakichkolwiek kontaktów ministra Żurka z tą osobą, o którą pan pyta, osobą która w Polsce została aresztowana w 2022 roku i następnie była obiektem wymiany pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Według wszelkiej wiedzy, a wiadomo, że osoby na najwyższych stanowiskach takich jak minister sprawiedliwości są wszechstronnie sprawdzane, nie ma żadnych śladów kontaktów ministra Żurka z tego rodzaju osobą - powiedział Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej w delegaturze ABW w Lublinie.

- Nie mam żadnych wątpliwości, że bałagan w wymiarze sprawiedliwości, to jest sprawa PiS-u właśnie tych wszystkich działań, które były przez lata podejmowane, one doprowadziły do tego chaosu i warto by było, żeby prezydent chciał współpracować, żeby ten chaos zakończyć, bo to uderza po prostu i będzie coraz bardziej uderzało w obywateli, natomiast ja tę wczorajszą decyzję postrzegam w kontekście wcześniejszej decyzji, że prezydent nie podpisał nominacji na pierwszy stopień oficerski w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służbie Kontrwywiadu Wojskowego  - powiedział Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej w delegaturze ABW w Lublinie.

-  Dzisiaj pewnie na tej uroczystości też byśmy wręczali nominacje na pierwszy stopień oficerski. To się nie dzieje, to jest ze szkodą dla państwa, to jest wykorzystywanie młodych funkcjonariuszy którzy absolutnie nic wspólnego nie mają z polityką, do jakiejś politycznej gry. Bardzo źle i konstytucja oczekuje współpracy organów państwa w bardzo różnych sprawach - mówił dalej Tomasz Siemoniak. 

- Zmienił się oczywiście na lepsze, po 8 latach takiego Sejmu w którym ja jako poseł się czułem absolutnie zbędny i źle traktowany. Nocne głosowania, pouczenia, kasowanie debaty, niemożność zadawania pytań, to była rzeczywistość Sejmowa przez 8 lat, marszałek Szymon Hołownia wniósł demokratyczne ducha, wniósł też taki wigor, związany z jego osobowością. Myślę, że wszyscy bardzo to docenili. Myślę, że wszyscy to bardzo docenili. Ja dzisiaj jadąc tutaj zobaczyłem takie badanie jak oceniany jest jako marszałek Sejmu, przeważają oceny pozytywne, więc uważam, że to były bardzo dobre dwa lata, które pokazały taką siłę parlamentaryzmu - powiedział Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej w delegaturze ABW w Lublinie.

- 9 listopada w mediach społecznościowych ukazał się film z panem ministrem Waldemarem Żurkiem, wówczas sędzią, w roli głównej, gdzie w wywiadzie w maju 2013 roku mówi, wprost mówi, że miał telefon od ważnego dziennikarza, hiszpańskiego dziennikarza - powiedział Michał Woś na konferencji prasowej.

- Kiedy dziennikarze zapytali ministra sprawiedliwości, dokładnie wczoraj, o tego ważnego hiszpańskiego dziennikarza, o podanie nazwiska, to się okazało, że zobaczyliśmy Żurka trzęsącego się jak galareta, roztrzęsionego, zdenerwowanego [...] wręcz grożącego pozwami dziennikarzom TV Republika czy wPolsce24 - kontynuował.

- Jeżeli tak się zachowuje minister sprawiedliwości, to rodzi bardzo poważne pytania [...] w czasie wczorajszej konferencji nie padło twarde "nie". Co padło ze strony pana Żurka? "Jeśli są dowody, to pokażcie", "jeśli miałem kontakt z Rubcowem, to ja się do tego odniosę", "pokażcie, co wiecie, a ja coś o tym powiem", każdy prawnik widzi, że coś na rzeczy jest - mówił dalej.

- My dzisiaj chcemy publicznie postawić [...] kilka pytań [...]. Konkretne pytania do Waldemara Żurka. Niech odpowie, czy kontaktował się kiedykolwiek z Rubcowem [...] czy nie. [...] Niech publicznie Waldemar Żurek potwierdzi albo zaprzeczy, czy ten znany, ważny hiszpański dziennikarz w 2016, który się z nim kontaktował, to był Rubcow, czy kto inny, jeśli kto inny, niech poda konkretne nazwiska - dodał.

Tobiasz Bocheński zamieścił na platformie X wpis dotyczący głosowań nad Zielonym Ładem w którym chwali się skutecznym zbudowaniem prawicowej koalicji przeciwko rozwiązaniom Zielonego Ładu. 
 

📍Dziś w Parlamencie Europejskim, europosłowie @pisorgpl odnieśli historyczne zwycięstwo.

✅Udało nam się przeorać i zderegulować dużą część Zielonego Ładu 🟢, dzięki naszej determinacji i konsekwencji oraz sprawczości.

✅Udało nam się zbudować prawicową koalicję, która… pic.twitter.com/I9coguUp3Z

— Tobiasz Bocheński (@TABochenski) November 13, 2025

- Przed chwilą podpisałem, zgodną z umową koalicyjną, rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Dzisiaj jest 13 listopada, mija dokładnie 2 lata odkąd tę funkcję Sejm mi powierzył - stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

- Tak, niektórzy mieli z tym problem, że dopuszczam opozycję do głosu, jestem z tego dumny, że dopuszczałem ją do głosu, bo uważam że opozycja powinna mieć głos w izbie, w której kto inny ma większość - mówił dalej.

- Musi być w Polsce prezydent, musi być w Polsce marszałek Sejmu, premier, muszą być organy kierujące państwem. Dlatego ta moja deklaracja, moja rezygnacja wchodzi w życie 18 [listopada], we wtorek o 8 rano - stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

- My się wywiązujemy ze swoich zobowiązań i premier też się wywiąże ze swoich zobowiązań. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Polska 2050 w najbliższym czasie będzie miała swojego wicepremiera. Proszę się naprawdę już o to nie martwić, to sprawa między mną a panem premierem wielokrotnie przedyskutowana - stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.
 

- Jeżeli posłowie mnie zgłoszą [na funkcję wicemarszałka Sejmu], to ja chętnie się tej funkcji podejmę i będę robił co można, żeby być dobrym wicemarszałkiem, korzystając z doświadczeń marszałka Sejmu - stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

- Donald Tusk pisze, że Polska jest zwolniona z obowiązków paktu migracyjnego. Oczywiście to jedno wielkie kłamstwo. Komisja Europejska nie zwolniła nas z niczego. Polska może tylko złożyć wniosek o zwolnienie z puli solidarnościowej, a decyzję podejmie Rada Unii Europejskiej. Ta sama, która narzuca nam swoje dyktaty - mówi lektor w filmie opublikowanym na X przez Mateusza Morawieckiego.

- Nawet jeśli to zatwierdzą, to uznaniowo. Dziś darują, jutro każą płacić lub przyjmować migrantów. Brak stałego wyłączenia tylko perfidny mechanizm szantażu politycznego. Czas zlikwidować ten absurd - kontynuuje.

🔴KŁAMSTWO Tuska: Polska nie będzie przyjmować migrantów w ramach paktu migracyjnego ani za to płacić.
🟢PRAWDA: Nie ma żadnej decyzji! Polska może dopiero złożyć o to wniosek, a Rada UE może go zatwierdzić - albo nie.
🟠I pyk: kolejny mechanizm szantażu politycznego UE gotowy! pic.twitter.com/W56ValNiJU

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) November 13, 2025

- Dowiedzieliśmy się, że planowane jest zdjęcie immunitetu Sławomirowi Mentzenowi. Za co? A za to, że odpalił racę na Marszu Niepodległości. Powiem szczerze, że organizujemy ten marsz już 15 lat, 16 raz. Na każdym z nich były odpalane race i nie przypominam sobie, żeby komukolwiek zdarzyła się od tego jakaś krzywda - powiedział Witold Tumanowicz na konferencji prasowej.

- Jest to kuriozalne, tym bardziej że mamy ogromne wakaty w policji, mamy naprawdę wielu różnego rodzaju spraw, którymi policja mogłaby się zajmować, natomiast przez ministra Kierwińskiego są oni przymuszani do tego, żeby zajmować się błahostkami - mówił dalej poseł Konfederacji

- My jako Konfederacja na pewno zajmiemy się także procesem legislacyjnym w taki sposób, żeby doprowadzić do tego, żeby race na manifestacjach była legalne, o ile nie zagrażają zdrowiu i życiu innym osobom i mam nadzieję, że taka ustawa zostanie przegłosowana, tym bardziej że rac używają na manifestacjach politycy różnych stron sceny politycznej więc tym bardziej nie rozumiem dlaczego, tkwimy w tej absurdalnej sytuacji, że race są nielegalne - mówił dalej Witold Tumanowicz.

- W dniu dzisiejszym prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego Zbigniewa Z. Jest to niezbędne dla zapewnienia prawidłowego dalszego toku tego postępowania - powiedział rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak na konferencji prasowej.

- Prokurator wystąpił dziś do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy od dnia zatrzymania - kontynuował.

- Z uzyskanej dokumentacji wynika, że Zbigniew Z. nie ma w Polsce stałego miejsca zamieszkania, jest to również zgodne z oświadczeniem obrońcy. W sumie ta okoliczność sama w sobie mogłaby stanowić uzasadnienie wniosku o tymczasowe aresztowanie - mówił dalej.

- Natomiast przede wszystkim w tej sprawie zdaniem prokuratora [...] zachodzi po prostu uzasadniona obawa, że podejrzany Zbigniew Z. nie stawi się dobrowolnie do polskiego prokuratora na czynność przedstawienia zarzutów i ew. na dalsze czynności, które prokurator uzna za konieczne - dodał.

Prawo i Sprawiedliwość opublikowało spot atakujący ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka sugerując jego możliwe kontakty z Pawłem Rubcovem, który w 2024 został wydany Rosji w ramach wymiany agentów. 

- Privet, znaczy hola Waldemar, co tam się u was dzieje - rozpoczyna lektor w spocie PiS.

- Czy Waldemar Żurek utrzymywał kontakty z putinowskim agentem Rubcovem vel Pablo Gonzalesem? Obecny minister sprawiedliwości sam przyznawał, że w 2016 roku dzwonil do niego ważny hiszpański dziennikarz - mówi dalej lektor. 

- Ja po prostu wtedy kiedy pojawiła się ta ustawa miałem momentalnie telefon z Hiszpanii od jednego z ważnych dziennikarzy, co się takiego dzieje - mówi Waldemar Żurek w załączonym fragmencie wywiadu.

- Tak się składa, że właśnie Rubcov który podawał się za hiszpańskiego dziennikarza interesował się w tamtym okresie reformą wymiaru sprawiedliwości. Czy to normalne, że minister sprawiedliwości mógł mieć bliskie kontakty z rosyjskim agentem, które na lotnisku witał Władimir Putin? Co jeszcze ukrywa Waldemar Żurek - kontynuuje lektor.

📢 Priviet... znaczy Hola Waldemar! - czy tak wyglądała rozmowa Żurka z Rubcowem? Czy minister sprawiedliwości utrzymywał kontakty z rosyjskim agentem? Co jeszcze ukrywa Waldemar Żurek? Czekamy na odpowiedzi na te pytania! 🔥 pic.twitter.com/e6cAQeigPD

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) November 13, 2025

- Chciałbym bardzo wyraźnie zaznaczyć, iż prokurator nie będzie kontynuował wnioskowania o tymczasowe aresztowanie, czy nie będzie kontynuował zatrzymania, stosowania tego środka, jeżeli jakikolwiek materiał dowodowy wykaże, że jego [Zbigniewa Ziobry] zdrowie na to nie pozwala - powiedział rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak na konferencji prasowej.

- Jeżeli będzie zachodziło poważne niebezpieczeństwo dla jego zdrowia lub życia, prokurator natychmiast zwolni go z zatrzymania, odstąpi od tymczasowego aresztowania. Natomiast to musi wynikać z materiału dowodowego, a nie np. z oświadczeń medialnych samego podejrzanego - kontynuował.

- Na razie z materiału dowodowego wynika, z opinii, którą mamy, oczywiście opinii, która wymaga uzupełnienia poprzez badanie bezpośrednie podejrzanego, na co nie mieliśmy okazji, wynika, iż jego stan jest dobry i może on brać udział w czynnościach procesowych - mówił dalej.

- W sytuacji, gdy będzie zatrzymany, pierwszym krokiem będzie zlecenie jego przebadania przez odpowiedniego lekarza. Jeżeli lekarz ten stwierdzi, że nie może on być zatrzymany albo stwierdzi, że nie może być izolowany, to zostanie on natychmiast zwolniony. Nie ma tu więc tak naprawdę żadnego zagrożenia dla jego życia lub zdrowia - dodał.

- Odstąpimy od tymczasowego aresztowania, jeżeli zdrowie na to nie będzie pozwalać - zaznaczył.

- Nie, nie, absolutnie nie bierzemy pod uwagę - powiedział rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak na konferencji prasowej, pytany, czy prokuratura nie bierze pod uwagę ewentualności, żeby Zbigniew Ziobro był przesłuchany poza granicami Polski.

- Brak absolutnie podstaw i ta czynność nie mogłaby być zrealizowana prawidłowo. Nawet jakbyśmy mieli ku temu najlepsze chęci, to po prostu byłoby to niemożliwe, bo my byśmy musieli te nasze zarzuty przetłumaczyć na węgierski i to tłumaczenie węgierskie [prokurator] odczytywałby przy pomocy tłumacza na polski podejrzanemu, a prokurator węgierski nie zna ani naszej procedury, ani tej sprawy - kontynuował.

- To nie byłaby prawidłowo przeprowadzona czynność, poza tym to jednorazowo by zrealizowało tę czynność, być może my chcemy więcej tych czynności realizować - mówił dalej.

- Wczoraj prezydent poinformował, że odmówił nominacji 46 osobom, kandydatów na sędziów do sądu apelacyjnego i sądu okręgowego. Wszystkie te osoby przeszły przez tzw. neoKRS, więc można powiedzieć, że z punktu widzenia tych, co bronią praworządności, to dobra decyzja, bo nie pomnaża grupy tzw. neosędziów - powiedział Waldemar Żurek w nagraniu opublikowanym na X.

- Ale co się okazało później, o czym mówił pan prezydent, że przez 5 lat nie będzie nominował tych, którzy słuchają podszeptów ministra sprawiedliwości. Analiza tej grupy wskazuje, że były to osoby, które podpisały różnego rodzaju petycje do organizacji bezpieczeństwa i współpracy czy też petycje do rządu polskiego, by realizować wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - kontynuował.

- Jest to całkowicie pozaprawne, sprzeczne z Konstytucją uzasadnienie. Prezydent nie może tak działać. On ma prerogatywę nominacji, ale musi się mieścić w Konstytucji. KRS przedkłada kandydatury, on powinien nominować te osoby, inaczej uzurpuje sobie władzę do takich decyzji i takie decyzje są bezprawne. Więc apelujemy: proszę tak więcej nie robić - mówił dalej.

Prezydent RP odmówił nominacji 46 sędziom - i słusznie, bo to kandydaci z rekomendacji neoKRS.

Postanowienie, które otrzymaliśmy nie zawiera żadnego uzasadnienia. Później okazało się, że łączy ich jedno: podpisali listy w obronie praworządności i wykonywania wyroków TSUE.… pic.twitter.com/LRj0ZVyMCp

— Waldemar Żurek (@w_zurek) November 13, 2025

"Kiedy był czas na odstraszanie i powstrzymywanie Rosji - Pan się do niej przymilał. Kiedy był czas na wzmacnianie sił zbrojnych, Pan populistycznie likwidował jednostki i ograniczał liczebność armii. Kiedy trzeba było na Rosję nakładać sankcje, to Pańscy ludzie podpisywali długoletnie kontrakty z Gazpromem" - napisał na X Marcin Przydacz, odnosząc się do wpisu premiera Donalda Tuska.

"A Pańska polityczna patronka przesyłała Putinowi MILIARDY euro za gaz. To z tych środków finansuje on dziś swoją wojnę przeciwko nam wszystkim. To nie był ponury żart. To była rzeczywistość Pańskich rządów" - kontynuował.

Kiedy był czas na odstraszanie i powstrzymywanie Rosji - Pan się do niej przymilał.

Kiedy był czas na wzmacnianie sił zbrojnych, Pan populistycznie likwidował jednostki i ograniczał liczebność armii.

Kiedy trzeba było na Rosje nakładać sankcje, to Pańscy ludzie podpisywali… https://t.co/hacMmDvEOC

— Marcin Przydacz (@marcin_przydacz) November 13, 2025

"Ważny precedens w Parlamencie Europejskim: po raz pierwszy większość złożona z centroprawicy i alternatywnej prawicy przegłosowała centrolewicę i lewicę w sprawie dwóch elementów Zielonego Ładu!" - napisał na X Krzysztof Bosak.

"Oznacza to upadek „kordonu sanitarnego” wokół autentycznej prawicy i osłabienie kartelu sił, sterującego dotychczas wspólnie UE, wbrew interesom Europejczyków. Poszerza się pole do demokratycznej gry w UE i zaklęcia o „populistach” i „eurosceptykach” przestały mieć już znaczenie" - kontynuował.

"Warto podkreślić dlaczego stało się to możliwe: tylko dlatego że coraz bardziej skompromitowane siły starej centroprawicy utraciły popularność i zaczęły ustępować przed wolą europejskich narodów, zyskujących nową reprezentację polityczną. Stara centroprawica utraciła już pierwszą pozycję na prawicy w Niemczech, we Francji, we Włoszech, a w pozostałych państwach ten proces jest w toku" - zaznaczył we wpisie.

"Sformowanie większości w Europarlamencie z partiami nowej prawicy to znak kapitulacji przed tym procesem i wyraz świadomości, że w sojuszu z lewicą i progresywnymi liberałami stara centroprawica idzie na dno" - podsumował.

Ważny precedens w Parlamencie Europejskim: po raz pierwszy większość złożona z centroprawicy i alternatywnej prawicy przegłosowała centrolewicę i lewicę w sprawie dwóch elementów Zielonego Ładu!

Oznacza to upadek „kordonu sanitarnego” wokół autentycznej prawicy i osłabienie… https://t.co/1CWVhyAqRd

— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) November 13, 2025

"Uważam Szymona Hołownię za beznadziejnego polityka i tragicznego negocjatora. Zupełnie nie wykorzystał swojego wyniku z 2023 roku, dał się sprowadzić do roli marszałka rotacyjnego, nie zapewnił w umowie swojej partii wicepremiera" - napisał na X Sławomir Mentzen.

"Przez te dwa lata roztrwonił cały kapitał polityczny, został przystawką Tuska, a na koniec przeprowadził bezsensowną kampanię prezydencką, w której nieuczciwie mnie atakował" - kontynuował.

"Pomimo tej krytycznej oceny, uważam Hołownię za bardzo dobrego marszałka Sejmu. Jako opozycja czułem się traktowany uczciwie. Nie mroził naszych ustaw, zapewniał nam prawo głosu. Sprawnie prowadził głosowania, pilnował porządku, rozdzielając awanturujących się posłów PiS i PO. Do tego na koniec odmówił rozpętania chaosu i sprawnie doprowadził do zaprzysiężenia Prezydenta Nawrockiego" - zaznaczył we wpisie.

"Posłowie poprzednich kadencji mogą nam zazdrościć marszałkowania Hołowni. Dziękuję za te dwa lata Panie Marszałku!" - podsumował.

Uważam Szymona Hołownię za beznadziejnego polityka i tragicznego negocjatora. Zupełnie nie wykorzystał swojego wyniku z 2023 roku, dał się sprowadzić do roli marszałka rotacyjnego, nie zapewnił w umowie swojej partii wicepremiera.

Przez te dwa lata roztrwonił cały kapitał…

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) November 13, 2025

"To nie transformacja, to rewolucja! Upadłość firm, masowe zwolnienia i kolejne podatki. UE przyspiesza degradację gospodarki" - napisał na X Jarosław Kaczyński.

"Dzisiaj Parlament Europejski, w tym międzynarodówka Tuska, przegłosował zaostrzenie celów klimatycznych do 2040 r. i redukcje emisji o 90%! Dokładnie to, za czym lobbowała w UE minister Zielińska w styczniu 2024 r. I to są jedyne europejskie „sukcesy” tego rządu" - kontynuował we wpisie.

To nie transformacja, to rewolucja! Upadłość firm, masowe zwolnienia i kolejne podatki. UE przyspiesza degradację gospodarki.
Dzisiaj Parlament Europejski, w tym międzynarodówka Tuska, przegłosował zaostrzenie celów klimatycznych do 2040 r. i redukcje emisji o 90%! Dokładnie to,…

— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) November 13, 2025

- Tu jest pewność. [Ziobro] Prędzej czy później stanie przed wymiarem sprawiedliwości. On oczywiście się boi, on oczywiście czuje się winny, dlatego ucieka. Przecież to on mówił uczciwi nie mają się czego bać a teraz się boi. To wniosek jest jasny - powiedział Adam Szłapka w „Tak Jest” TVN24.

- Wyjątkowo bezczelny typ i tchórz. Polacy się brzydzą tchórzostwem i pokazała to sieć bardzo wyraźnie. 96% komentarzy w internecie w sprawie Zbigniewa Ziobry były krytyczne wobec Zbigniewa Ziobry i myślę, że Prawo i Sprawiedliwość zdaje sobie sprawę jak sprawa Ziobry jest dewastująca dla Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Adam Szłapka w „Tak Jest” TVN24.

- To jest decyzja o tym kto jest wicepremierem, kiedy on będzie, jaki ma zakres zobowiązań. To nie jest decyzją którą ogłasza rzecznik rządu tylko ogłasza to sam premier - powiedział Adam Szłapka w „Tak Jest” TVN24.

- Państwo się oczywiście od destrukcyjnych działań prezydenta nie zawali, będzie funkcjonować. Placówki funkcjonują, oczywiście ze względu na postawę prezydenta jest w niektórych miejscach obniżona ranga placówek dyplomatycznych, nie ma ambasad, są kierownicy placówek, one działają - powiedział Adam Szłapka w „Tak Jest” TVN24.

- Oczywiście z punktu widzenia polskiej dyplomacji i polskiej racji stanu, polskiego interesu byłoby lepiej gdyby prezydent zechciał wykonywać swoje konstytucyjne zobowiązania i współpracować z ministrem spraw zagranicznych, bo taki obowiązek na niego nakłada konstytucja. Państwo się nie zawali, będzie funkcjonować, prezydent można powiedzieć działa niezgodnie z interesem Polski - powiedział Adam Szłapka w „Tak Jest” TVN24.

Poseł Polski 2050 Rafał Komarewicz napisał na portalu X:
"💡 Wydaje się, że Projekt Prezydenta RP obniżający ceny energii to wreszcie krok w dobrą stronę!
Od lat branża mówiła o konieczności zmian: obniżenie VATu i opłat, a w szczególności opłaty dystrybucyjnej. To byłaby realna ulga dla ludzi i firm ⚡️

Ale… czemu oba rządy, ten poprzedni i obecny, same tego nie zrobiły?🤔
Czas skończyć z absurdalnie wysokimi kosztami energii w Polsce!

👉 Pozostaje kilka wątpliwości, między innymi:
•czy #KE zgodzi się na finansowanie opłaty mocowej z ETS
•jak rząd pokryje nowy deficyt

Liczę na współpracę 
@prezydentpl
i rządu, by ten projekt naprawdę zadziałał 💬

Musimy w końcu zakończyć nadmiarowe opłaty i VAT na energii, które są jednymi z najwyższych (jako % udziału w całkowitej cenie) w Unii Europejskiej!"

💡 Wydaje się, że Projekt Prezydenta RP obniżający ceny energii to wreszcie krok w dobrą stronę!
Od lat branża mówiła o konieczności zmian: obniżenie VATu i opłat, a w szczególności opłaty dystrybucyjnej. To byłaby realna ulga dla ludzi i firm ⚡️

Ale… czemu oba rządy, ten… pic.twitter.com/tJzIVywu9z

— Rafał Komarewicz (@RKomarewicz) November 13, 2025

- Węgry oczywiście blokują nie tą jedną rzecz. Tak jak w wypadku byłego wiceministra Romanowskiego i jego powrót do kraju, blokują też rozszerzenie Unii Europejskiej, blokują pół miliarda euro, czyli dwa miliardy złotych, dla Wojska Polskiego z pieniędzy, które nam się należą z europejskiego budżetu obronnego - powiedział Radosław Sikorski w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Po udzieleniu azylu Romanowskiemu wezwałem do kraju polskiego ambasadora. Nie chcę tutaj wyjawiać, co zrobię, jeśli Węgry wykonają kolejny nieprzyjazny gest. Ale na pewno reakcja będzie - stwierdził.

- Oni wszyscy myślą, że unikną sprawiedliwości. Zapewniam pana, że i Romanowski, i Ziobro staną prędzej czy później przed obliczem polskiego sędziego - powiedział Radosław Sikorski w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Są na to narzędzia, mam na myśli europejski nakaz aresztowania, więc będzie tutaj określona sekwencja, po to umówiliśmy się w Europie, w Unii Europejskiej na ekstradycje, są zasady, jeżeli jest osoba podejrzana o przestępstwa w Polsce, Węgry powinny tę osobę wydać - powiedział Tomasz Siemoniak w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz w "Pytaniu dnia" TVP Info, pytany, czy jeśli będzie decyzja o areszcie, to Zbigniew Ziobro bez azylu zostanie zatrzymany na terenie Węgier.

- Powiedz mi, jakich masz przyjaciół, a powiem ci kim jesteś. Ten sojusz PiS-u z Orbánem jest zdumiewający. Bo Orbán jest dzisiaj niewątpliwie najbardziej przyjaznym politykiem w UE wobec Władimira Putina. Więc ja się pytam kolegów i koleżanki z PiS-u: czy wam nie wstyd, że Orbán chroni waszych złodziei? - powiedział Radosław Sikorski w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- W sensie prawnym na pewno [Zbigniew Ziobro] sobie zaszkodził, bo wszyscy widzą, że ucieka, uchyla się, a w sensie politycznym to, uważam, jest jego koniec, bo po prostu pokazuje, że nie jest liderem, tylko ucieka przed prawdą i sprawiedliwością - powiedział Tomasz Siemoniak w TVP Info.

- Ma sytuację, tak bym powiedział też, wobec samego PiS-u dość niejednoznaczną, pamiętamy list prezesa Kaczyńskiego w trakcie kampanii, że Fundusz Sprawiedliwości jest przez kolegów politycznych Ziobry wydawany na cele wyborcze - kontynuował.

- Podejmuje [prezydent] wojnę z rządem, kompletnie źle oceniając swoją sytuację, próbując rozszerzać swoje kompetencje i nie współpracując w tak podstawowych sprawach, jak kwestie bezpieczeństwa państwa - powiedział Tomasz Siemoniak w TVP Info.

- Jestem w stanie w tej logice zrozumieć kwestie wymiaru sprawiedliwości, które od lat przez to, co zrobił PiS, są w kompletnym bałaganie. Natomiast jak można zablokować nominacje na pierwszy stopień oficerski ludziom, którzy przyszli do służby, którzy nie są w żaden sposób polityczni, którzy nie mają żadnych negatywnych życiorysów, jak to zakwestionować? Prezydent to zrobił, bo najwyraźniej chce wojny z rządem - kontynuował.

- Ma ją prokuratura oczywiście - powiedział Tomasz Siemoniak w TVP Info, pytany, czy służby mają pełną listę podsłuchiwanych Pegausem.

- Mówił o tym jeszcze minister Bodnar, to jest w gestii prokuratury, która pozbierała ze wszystkich służb te osoby, które były inwigilowane przy użyciu tego systemu - kontynuował, dopytywany, czy chodzi o 500 osób, czy o więcej.

- Jest śledztwo w tej sprawie i tylko i wyłącznie prokuratura może w tej sprawie cokolwiek mówić - mówił dalej, pytany, ile osób było nielegalnie inwigilowanych.

- Są kraje, w których np. immunitet parlamentarny polega tylko na tym, że nie można być pozwanym do sądu za to, co się powie z trybuny sejmowej. U nas, uważam, immunitet jest zbyt szeroki. Z jakiej racji w ogóle ktoś się ma prawo zasłaniać immunitetem za jazdę po pijaku? Immunitet ma chronić przed szykanami politycznymi, a nie przed przestępstwami - powiedział Radosław Sikorski w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Dzisiaj był moim gościem wicepremier Ukrainy [Taras] Kaczka i ten przekaz dokładnie ode mnie usłyszał, po raz kolejny zresztą, że najprostszym sposobem na utratę poparcia Zachodu jest tolerowanie w Ukrainie korupcji - powiedział Radosław Sikorski w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Jak rozumiem tu [w sprawie Enerhoatomu] nastąpiły zatrzymania, więc to jest chyba raczej przykład właściwej reakcji organów państwa. Chociaż wiemy, że były próby pozbawienia służby antykorupcyjnej sprawczości - zaznaczył.

- To, jak władze ukraińskie na to zareagują, będzie kluczowe. Bo korupcja się zdarza wszędzie. Ale jak rozumiem, podejrzani już zostali zdymisjonowani i służbom antykorupcyjnym pozwolono działać. To dobrze - ocenił.

- Skoro są aresztowania, to znaczy, że Ukraina chce być państwem europejskim. Jeśli by miała tolerować korupcję, to do Unii Europejskiej nie wejdzie. UE wymaga uczciwości, wymaga stosowania procedur - podkreślił szef polskiej dyplomacji.

- Dotyczy to kilkuset osób i wymaga to bardzo rzetelnego działania, bo tak jak pokazała sprawa Romana Giertycha, wystarczy, że on z kimś rozmawiał i ta rozmowa została poddana inwigilacji Pegasusem, w związku z tym to rozszerza ten katalog - powiedział Tomasz Siemoniak w TVP Info.

- To nie znaczy, że te osoby były inwigilowane Pegasusem, natomiast są ofiarami tej inwigilacji - kontynuował.

- Tworzenie wrażenia takiego, że wszyscy i wszędzie tutaj byli inwigilowani Pegasusem, jest elementem, ja to odbieram jako takie próby zaciemniania i próby pokazywania opinii publicznej, że w gruncie rzeczy każdy wszędzie był inwigilowany. Nie, jest ścisła, określona liczba, zajmuje się tą sprawą prokuratura - mówił dalej.

- Byłem jednym z pierwszych gości sekretarza stanu Marco Rubio. A teraz prowadzimy normalną dyplomację, spotykamy się, mamy nowego ambasadora. Relacje ze Stanami Zjednoczonymi są doskonałe. Akurat w tej sprawie ja nie widzę niezgody, więc po co szukać dziury w całym? - powiedział Radosław Sikorski w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Jestem w stałym dialogu z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Przecież widział pan i moje spotkanie na Florydzie, i w Waszyngtonie… Oczywiście, że będą [w przyszłości], normalna sojusznicza współpraca - mówił dalej.