Sejm o wniosku ws. immunitetu Ziobry, podwyżce akcyzy i opłaty cukrowej

Sejm wznowi obrady o 9:00 od serii pytań w sprawach bieżących, a o 11:15 wysłucha - na wniosek PiS - informacji bieżącej ws. „dramatycznej sytuacji budżetu państwa po trzech kwartałach 2025 roku, a w konsekwencji także finansów publicznych, co skutkuje cięciami wydatków na ważne dziedziny gospodarki i usług publicznych”.

Zasadniczą część dnia - od 12:45 do 20:15 - potrwają II czytania kilku rządowych projektów deregulacyjnych.

O 20:15 rozpocznie się blok głosowań, w ramach którego Sejm rozpatrzy senackie poprawki do dwóch ustaw. O 20:30 zaplanowano III czytanie rządowego projektu dot. aktualizacji „akcyzowej mapy drogowej” (czyli w praktyce podwyżki akcyzy na alkohol w 2026 i 2027 roku).

O 21:30 rozpocznie się III czytanie rządowego projektu mającego poprawić bezpieczeństwo na drogach - jak piszą wnioskodawcy, chodzi o wprowadzenie kar dla osób, które biorą udział w nielegalnych wyścigach czy rajdach, odbywających się na drogach oraz podwyższenie kar za brawurową jazdę.

Z kolei o 22:30 zaplanowano III czytanie rządowego projektu zakładającego podwyższenie opłaty cukrowej, którą są objęte słodzone napoje.

Natomiast o 23:30 Sejm wysłucha sprawozdania komisji w sprawie wniosku Kierownika Zespołu Śledczego Nr 2 Prokuratury Krajowej z dnia 28 października 2025 r. o uchylenie immunitetu oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Zbigniewa Ziobry.

Sejmowe komisje o IPN oraz wniosku ws. Ziobry

O 10:30 rozpocznie się posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na którym rozpatrzona zostanie informacja o działalności Instytutu Pamięci Narodowej oraz Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w 2023 i 2024 roku.

Natomiast o 16:00 zbierze się Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która rozpatrzy wniosek ws. uchylenia immunitetu oraz zatrzymania i tymczasowego aresztowania Ziobry.

Start posiedzenia Senatu

O 11:00 rozpocznie się dwudniowe posiedzenie Senatu.

Prezydent z nowym ambasadorem USA w Polsce

Dziś prezydent Karol Nawrocki przyjmie w Belwederze listy uwierzytelniające od nowych ambasadorów: Libanu, Paragwaju oraz Stanów Zjednoczonych. - Tego dnia ambasadorowie oficjalnie rozpoczną swoją misję dyplomatyczną w Rzeczpospolitej Polskiej - wskazał szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Nowym ambasadorem USA będzie Thomas Rose.

MON i dowódcy o dobrowolnych szkoleniach wojskowych

O 8:30 w Sztabie Generalnym WP szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceminister Cezary Tomczyk, szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła oraz dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni gen. dyw. Karol Molenda wezmą udział w konferencji prasowej poświęconej rozpoczęciu ogólnopolskiego programu powszechnych dobrowolnych szkoleń obronnych „wGotowości”.

Konferencja Glapińskiego

O 15:00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego poświęcona ocenie bieżącej sytuacji ekonomicznej w Polsce.

- Jeszcze nie mamy podjętej decyzji, myślę, że będziemy ją podejmować jutro, jutro będziemy na ten temat dyskutować - powiedziała Paulina Matysiak w Radiu Republika, pytana, jak koło Razem będzie głosować ws. Zbigniewa Ziobry.

- Widzimy, jakie decyzje podejmuje pan minister Żurek, co zapowiada, widzieliśmy też te pomysły jeszcze proponowane jeszcze przez ministra Bodnara, pamiętamy [...] wypowiedzi o demokracji walczącej, o tym, że prawo będziemy stosować tak, jak my je rozumiemy itd. - powiedziała Paulina Matysiak w Radiu Republika.

- Patrząc na tego typu wypowiedzi i propozycje, trudno mówić o tym, żeby praworządność była numerem 1, jeżeli chodzi o obecną koalicję - kontynuowała.

- Te działania, które dotyczą lotniska i tej linii Y, oczywiście one są podejmowane, za chwilę będziemy mieli ogłoszone bardzo duże przetargi i tutaj nie sądzę, żeby cokolwiek się zadziało - powiedziała Paulina Matysiak w Radiu Republika, pytana o propozycję zmiany nazwy CPK i czy to nie będzie pretekst do ograniczenia projektu.

- Widać też po publicznych wypowiedziach decydentów, że ta sprawa sprzedanej działki KOWR-u może być pretekstem do tego, żeby np. próbować zmienić nazwę. To są takie, mam poczucie, takie działania symboliczne, działania pozorowane - kontynuowała.

- Umówmy się, ta nazwa nie ma aż takiego po pierwsze znaczenia, a też nie sądzę, żeby nagle z dnia na dzień ci wszyscy Polacy, którzy chcą tej inwestycji [...] zmienili swoje nawyki i przyzwyczajenia - mówiła dalej.

- My w tym roku zwiększyliśmy nakłady na ochronę zdrowia o ponad 20 mld zł. W przyszłym roku zwiększamy o ponad 25 mld. Więc nakłady na ochronę zdrowia z roku na rok dynamicznie rosną. Dla nas najważniejsze jest to i o tym mówił premier Tusk - te środki, te pieniądze mają trafiać na leczenie pacjentów, na zapewnienie świadczeń, zmniejszanie kolejek i o tym będę już jutro rozmawiał w Ministerstwie Finansów z panią minister zdrowia - stwierdził Andrzej Domański w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

- Najważniejsze są zmiany strukturalne. Nie ukrywajmy, zmiany strukturalne w systemie [ochrony zdrowia] są po prostu niezbędne i to jest rolą pani minister, żeby je przedstawić - stwierdził Andrzej Domański w „Graffiti” Polsat News.

- Mogę tylko tyle powiedzieć, że w przyszłym roku nie będzie potrzeby mrożenia cen energii, dlatego że ceny energii będą poniżej tych 500 zł na poziomie których został zamrożony - stwierdził Andrzej Domański w „Graffiti” Polsat News.

- Są takie chwile, dla których się żyje i z całą pewnością ręka mi nie zadrży. Czasem można się zastanawiać, czy warto być w polityce czy nie, ale dla takich chwil, dla takich głosowań, dla głosowania za sprawiedliwością, za rozliczeniem osób, które dopuszczały się rzeczy, myślę, strasznych, karygodnych, chociażby jeśli chodzi o Fundusz Sprawiedliwości, z całą pewnością mi ręka nie zadrży i dla takich chwil warto być w polityce. To też sens bycia w polityce - stwierdził Andrzej Domański w „Graffiti” Polsat News.

- Pan Ziobro raz jest chory, raz jest zdrowy. Zwykle jest chory wtedy, kiedy ma się stawiać przed komisjami czy ma faktycznie stanąć twarzą w twarz z tym, czego dokonał jako minister sprawiedliwości. Te afery, te przekręty, one wszystkie muszą być i będą rozliczone - stwierdził Andrzej Domański w „Graffiti” Polsat News.

- Cała polityka obecna, jest polityką odwetu. Przed ostatnimi wyborami ja wielokrotnie mówiłem, że cela plus to nie jest to nie jest ekscytowanie wyborców Platformy Obywatelskiej czy tylko program Donalda Tuska i tym programem jest odwet, chociaż ten odwet ma często zupełnie takie funkcjonalne zalożenie - powiedział Marek Jurek w “Porannym Ringu” Super Expressu.

- To naprawdę nie chodzi o żadne łamanie prawa, tylko zastraszenie, w moim przekonaniu o to chodzi, o to chodziło ministrowi Bodnarowi, dzisiaj jego następcy. O co chodziło z tym Funduszem Sprawiedliwości, o to, że przez 30 lat w Polsce państwo również z pomocą zagranicznych funduszy, np. funduszu norweskiego, którego operatorem była Fundacja Batorego dbała o to, żeby rozwijał się trzeci sektor organizacji pozarządowych, ale tak naprawdę, żeby ten sektor był wsparciem dla liberalnej polityki, reszta to były jakieś przypadkowe organzacje - powiedział Marek Jurek w “Porannym Ringu” Super Expressu.

- I teraz to, co się obecnie dzieje, to jest taka próba zastraszenia, powiedzenia w ogóle nie liczcie na to, że kiedykolwiek, w jakikolwiek sposób będziecie mogli korzystać ze wsparcia publicznego, lepiej w ogóle tego nie bierzcie, to jest również pokazanie samemu społeczeństwu, że nigdy żadnej głębokiej zmiany społecznej nie będzie, to jest rewanż za to, że w okresie tych rządów pisowskich, udolnie czy nieudolnie, ale próbowano tą sytuację w jakiś sposób naprawić - mówił dalej Marek Jurek.

- Olimpiada jest przed nami, a nie dzisiaj. Więc jakbyśmy dzisiaj urośli [w sondażach], to moglibyśmy spaść na olimpiadzie. Nie chodzi o to, żeby rosnąć przed olimpiadą, tylko żeby na olimpiadzie wygrywać. I w ten sposób jest to przygotowywane - powiedział Przemysław Czarnek w „Poranku” Radia Wnet.

- Planowane są na jesień 2027 roku igrzyska olimpijskie. Ale być może będą przyspieszone - dodał.

- Przez ostatnie 6 miesięcy pracowaliśmy bardzo intensywnie z szefem Sztabu Generalnego, z panem ministrem Tomczykiem, z całym zespołem w Ministerstwie Obrony Narodowej i w Wojsku Polskim nad projektem niezwykłym, największym w polskiej historii, powszechnych, dobrowolnych szkoleń obronnych - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

- One będą dotyczyły wszystkich obywateli polskich, którzy będą chcieli z tego skorzystać. Te szkolenia będą dotyczyły najmłodszych, zarówno w szkołach podstawowych, ponadpodstawowych, będą dotyczyły osób pracujących i firm, bo będą to szkolenia zarówno indywidualne, jak i grupowe, będą dotyczyły również seniorów - kontynuował.

- Jest kilka modułów, które rozpoczniemy już w listopadzie tego roku, 22 listopada rozpoczyna się pilotaż, jesteśmy gotowi na kilkanaście tysięcy osób już w tym roku i pełna gotowość zostanie osiągnięta na początku przyszłego roku - mówił dalej.

- 132 jednostki oparte w głównej mierze o Wojska Obrony Terytorialnej, ale z wielkim udziałem Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, są przygotowane do przeszkolenia wszystkich chętnych, którzy zgłoszą się na kursy - dodał.

- Nasz program wGotowości będzie można realizować przez aplikację mObywatel. [...] Jak po sznurku, można powiedzieć, będzie każdy z nas poprowadzony do wyboru odpowiedniego szkolenia - zaznaczył.

- Może Donald Tusk chcieć nawet wyborów na wiosnę, bo wie, że w 2027 roku, zadłużając państwo w takim tempie i prowadząc je w taką przepaść tak szybko, może w ogóle nie mieć już powyżej 10% - powiedział Przemysław Czarnek w „Poranku” Radia Wnet.

- W roku 2026 łącznie przeszkolimy ok. 400 tysięcy ludzi, indywidualnie, grupowo, w ramach edukacji z wojskiem, w ramach szkoleń rezerwy oraz dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej - powiedział Cezary Tomczyk na konferencji prasowej.

- Do Sejmu trafiła właśnie ustawa o karcie rodziny mundurowej. [...] Chcemy, żeby ta karta, ten specjalny status dla żołnierzy zawodowych, dla policjantów, dla strażaków, dla ich najbliższych rodzin, żeby to było coś wyjątkowego - powiedział Cezary Tomczyk na konferencji prasowej.

- Ten system obejmie 1,5 miliona ludzi [...] mówimy tutaj o wprowadzeniu szczególnych ulg komunikacyjnych, ale też np. pierwszeństwa w dostępie do przedszkoli w przypadku przeniesienia służbowego - kontynuował.

- Wprowadzamy też kolejny element, o którym wcześniej nie mówiliśmy, czyli kartę rezerwisty. Karta rezerwisty będzie odnosiła się oczywiście do żołnierzy rezerwy, będzie uprawniała do różnego rodzaju benefitów, zniżek, korzystania z obiektów sportowych, różnych ulg, które mają zrekompensować czas przeznaczony na szkolenie wojskowe - mówił dalej.

- Ja mam nadzieję, dlatego że słyszałem posłów Polski 2050, w tym ministra Gramatykę, jeszcze w niedzielę, która złożyła wniosek o uchylenie przepisów, które pozwalają aresztować tylko z powodu tego, że zarzucany czyn jest zagrożony wysoką karą. Więc mam nadzieję, że Polska 2050 jednak się zreflektuje i choć zagłosuje za uchyleniem immunitetu, to nie będzie głosowała za zgodą na areszt dla ministra Ziobro - powiedział Przemysław Czarnek w „Poranku” Radia Wnet.

- I wtedy rzeczywiście tych głosów wystarczy do tego, żeby co prawda minister Ziobro mógł mieć postawione zarzuty, absurdalny akt oskarżenia, ale jednak nie pójdzie do aresztu w tej swojej bardzo dramatycznej sytuacji życiowej - mówił dalej.

- Minister Zbigniew Ziobro cudem żyje […]. Żyje dlatego tylko, że przeszedł skomplikowane zabiegi tutaj w Polsce i w Belgii, których nie da się stosować, wbrew twierdzeniom pani Wrzosek, w areszcie. […] Minister Zbigniew Ziobro cały czas walczy z rakiem - powiedział Przemysław Czarnek w „Poranku” Radia Wnet.

- Podlega cały czas konsultacjom medycznym i kuracji zdrowotnej, onkologicznej, której nie da się zastosować w normalnych warunkach nawet w Polsce. Osadzenie go w areszcie, kompletnie bez sensu, bez jakiejkolwiek przesłanki, na 2 miesiące, 3 miesiące czy więcej, jest wyrokiem śmierci. Powiedzmy to sobie wprost - podkreślił.

- Frysztak uważa, że po usłyszeniu zarzutów człowiek staje się przestępcą i musi udowodnić przed sądem swoją niewinność. Państwo Tuska w pigułce - napisał Andrzej Śliwka w social media.

Frysztak uważa, że po usłyszeniu zarzutów człowiek staje się przestępcą i musi udowodnić przed sądem swoją niewinność.
Państwo Tuska w pigułce.
pic.twitter.com/jEPDkkysMM

— Andrzej Śliwka 🇵🇱 (@SliwkaAndrzej) November 6, 2025

- PiSowcy dla własnej bezkarności zrobią wszystko. Prawo, ojczyzna, polskie państwo. Dla nich nie ma żadnych świętości. Otwarcie mówią o możliwości odstrzelenia polskich funkcjonariuszy - mówi lektor na filmie. 

- Jeśli tak zwany łowca cieni próbowałby zatrzymać polityka, gdyby dostał minister Ziobro azyl, taki łowca cieni powinien być po prostu odstrzelony przez służby węgierskie - mówi Dariusz Matecki w zamieszczony w filmie materiale.

- Suwerenna Polska? Raczej zdrajcy Polski. Czy chcesz, żeby tacy ludzie znów rządzili Polską? - mówi dalej lektor.

PiSowcy zrobią wszystko dla własnej bezkarności❗️ #ZdrajcyPiS pic.twitter.com/gJFEMTQPkt

— Koalicja Obywatelska (@Platforma_org) November 6, 2025

- Chciałbym, żebyśmy najpierw pokazali obywatelom, dlaczego obecna ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa, dlaczego ten organ zwany neo-KRS nie jest organem zgodnym z treścią naszej konstytucji. Dlaczego Polacy muszą za działania tego organu płacić ogromne odszkodowania, dlaczego traciliśmy fundusze unijne i dlaczego musimy przywrócić w Polsce państwo prawa - powiedział Waldemar Żurek na konferencji prasowej. 

- Kluczem tego zamachu na państwo prawa było skrócenie zwykłą ustawą konstytucyjnej kadencji Krajowej Rady Sądownictwa, to była rzecz bez precedensu po odzyskaniu Polski po czasach komunizmu, po demokracji nastąpił czas łamania konstytucji poprzez zwykłe ustawy, partia polityczna czy koalicji, która  wtedy rządziła nie miała większości konstytucyjnej, ale zwykłymi ustawami próbowała zniszczyć państwo prawa - mówił dalej Waldemar Żurek.

Założenia ustawy:

• kandydować do KRS może sędzia z 10-letnim stażem, który od co najmniej 5 lat orzeka w tym samym sądzie
• 6 sędziów z sądów rejonowych, 3 sędziów z sądów okręgowych, 2 sędziów z sądów apelacyjnych, po jednym sądy wojskowe, wojewódzkie sądy administracyjne, NSA i SN
• kandydatów będzie mogła zgłaszać: grupa czynnych sędziów, Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych, Krajowa Rada Notarialna
• Prawo głosu będzie miał każdy sędzia w stanie czynnym
• Wybory przeprowadza PKW
• PKW weryfikuje zgłoszenia, organizuje wysłuchania publiczne, przygotowuje karty do głosowania, przelicza głosy
• Wysłuchanie publiczne 7 dni przed wyborami, jest transmitowane i nagrywane, wystąpienie kandydata, a następnie sesja pytań, każdy może się zgłosić, choć PKW w przypadku zbyt dużej liczby zgłoszeń może ograniczyć udział
• każdy sędzia będzie mógł oddać 15 głosów, kandydaci z największą liczbą głosów w danych grupach zostaną wybrani
• przy KRS działać będzie Rada Społeczna z równoległą kadencją. Rada doradza KRS i zapewnia czynny udział organizacji społecznych. W Radzie Społecznej będą osoby wskazywane przez: Naczelną Radę Adwokacką, Krajową Radę Radców Prawnych, Krajową Radę Notarialną, Krajową Radę Komorniczą, Radę Główną Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajową Radę Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym, 3 przedstawicieli organizacji pozarządowych wskazanych przez Radę Działalności Pożytku Publicznego

"Złożyłem w prokuraturze zeznania jako poszkodowany w sprawie użycia Pegasusa. Zwyrole podniecali się czytaniem moich prywatnych rozmów. Mam nadzieję, że winnych używania cyberbroni wobec konkurentów politycznych dosięgnie prawo i sprawiedliwość" - napisał na X Radosław Sikorski.

Złożyłem w @PK_GOV_PL zeznania jako poszkodowany w sprawie użycia Pegasusa. Zwyrole podniecali się czytaniem moich prywatnych rozmów. Mam nadzieję, że winnych używania ceberbroni wobec konkurentów politycznych dosięgnie prawo i sprawiedliwość.

— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) November 6, 2025

"Odsyłają pacjentów z kwitkiem, odwołują zabiegi ludziom, których życie jest zagrożone, a NFZ bankrutuje. Izabela Leszczyna zostawiła po sobie katastrofę w służbie zdrowia, a jej następczyni chce ją pogłębić, sugerując, że szpitali w Polsce jest o 30% za dużo. Czyżby w planach była ich likwidacja?" - napisał na X Jarosław Kaczyński.

"Zamiast zająć się ratowaniem zdrowia Polaków - wbrew prawu i bez żadnych podstaw - karmią swoje patologiczne instynkty, szczując na ciężko chorego człowieka! To źli ludzie! To zły rząd!" - kontynuował w swoim wpisie.

Odsyłają pacjentów z kwitkiem, odwołują zabiegi ludziom, których życie jest zagrożone, a NFZ bankrutuje.

Izabela Leszczyna zostawiła po sobie katastrofę w służbie zdrowia, a jej następczyni chce ją pogłębić, sugerując, że szpitali w Polsce jest o 30% za dużo. Czyżby w planach…

— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) November 6, 2025

- Zemsta Tuska przeszła w kolejną fazę, w tym wypadku złożenia wniosku o uchylenie mi immunitetu oraz wyrażenia przez Sejm zgody na areszt tymczasowy - powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

- Można powiedzieć, że Donald Tusk ma powody do zemsty. Jako prokurator generalny - minister sprawiedliwości nadzorowałem liczne postępowania w których pojawiali się w charakterze osób podejrzanych popełnienia bardzo poważnych przestępstw przedstawiciele partii Donalda Tuska. Wystarczy wspomnieć o sprawie Sławomira Nowaka - kontynuował.

- Okazuje się, że są ważni i ważniejsi dla Donalda Tuska. Niektórzy są tak ważni, że pomimo dziesiątek zeznań i tak sprawy nie trafiają przed sądy, a prokuratura poszczególne wątki ważnych ludzi z otoczenia umarza. Krótko mówiąc, Donald Tusk jest człowiekiem otoczonym ludźmi, o których można śmiało powiedzieć używając języka potocznego, że są złodziejami, co do których materiał dowodowy zebrany przez prokuraturę pod moim kierownictwem, ponad wszelką wątpliwość wykazał, że powinni stanąć przed sądem i ponieść z tego tytułu konsekwencje za bardzo wielkie afery, nadużycia, wyprowadzenie pieniędzy czy korupcję - powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

- We wcześniejszym fragmencie wypowiedzi Ziobro wskazywał na sprawy Romana Giertycha, Sławomira Nowaka, Włodzimierza Karpińskiego i Tomasza Grodzkiego.

- Pewien paradoks sytuacji sprawił, że znalazłem się w Budapeszcie za sprawą zaplanowanej przez organizatorów dużej konferencji poświęconej nomen omen praworządności, czy braku praworządności, łamania praworządności w kontekście Unii Europejskiej, ale też sytuacji, która ma miejsce w Polsce - powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

- Właśnie wtedy, kiedy mówiliśmy tutaj o naruszaniu praworządności, dowiedziałem się, że jest w stosunku do mnie kierowany wniosek o uchylenie immunitetu, zawierający szereg fałszywych, nieprawdziwych, absurdalnych, niedorzecznych twierdzeń - kontynuował.

- Uzyskałem informacje, iż elementem tego spektaklu, który Donald Tusk konsekwentnie realizuje, nie zważając na zapisy prawa, miało być moje zatrzymanie po powrocie do kraju i co najmniej utrudnienie mi, jeśli w ogóle, uniemożliwienie być może skorzystania z przysługującego mi prawa zajęcia stanowiska wobec absurdalnych zarzutów zawartych we wniosku o uchylenie immunitetu - powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

- Ta władza, ta władza, która stosuje przestępstwo, przestępcza władza jest gotowa uniemożliwić mi ustosunkowanie się do zarzutów sformułowanych, fałszywych zarzutów podkreślam, we wniosku o uchylenie mi immunitetu - powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

- Dlatego postanowiłem spotkać się z państwem w dniu dzisiejszym zanim doszło do prac komisji regulaminowej, aby zapowiedzieć swój aktywny udział w tym procesie, będę uczestniczył, obserwując i słuchając prace komisji regulaminowej, która poświęcona jest wnioskowi związanemu z dążeniem do uchylenia mi immunitetu, postawie przed sądem i aresztowaniem, po to, aby móc skrupulatnie, konsekwentnie do poszczególnych zarzutów odnieść się i przedstawić państwu mój własny punkt widzenia - kontynuował.

Według informacji podawanych przez TV Republika w trakcie konferencji, Zbigniew Ziobro przebywa w Budapeszcie. Były minister sprawiedliwości nie powiedział wprost, czy pojawi się na posiedzeniu komisji regulaminowej. Jest ono jednak zaplanowane na godzinę 16:00, a najbliższy rejsowy samolot z Budapesztu do Warszawy planowo ląduje o godzinie 17:17 na Lotnisko Chopina.

- Wszystkie informacje, będę we właściwym czasie przekazywał. Donald Tusk chciałby znać wszystkie moje plany, ja nie zamierzam wpisywać się w jego scenariusz i wpisywać się w jego scenariusz i pomagać jego przestępczej szajce, w tym co zamierzają. Może być pewien jednego, że będę walczył o prawdę i nie pozwolę sobie zamknąć ust w drodze przestępczych działań  - powiedział Zbigniew Ziobro w rozmowie z dziennikarzem Telewizji Republika w Budapeszcie. 

- Tak, to prawda miałem wykupiony bilet i miałem wracać do Polski, natomiast uzyskałem informacje, że w sposób przestępczy ma być zorganizowana kolejna prowokacja związana z zatrzymaniem mnie rzekomo pod pretekstem jakiegoś działania na gorącym uczynku, czy zaraz po w oparciu o jakieś fałszywe zeznania i w normalnym stanie rzeczy zbagatelizowałbym taką informację, uznałbym ją za niedorzeczną i nieprawdopodobną, ale żyjemy w państwie Tuska - mówił dalej były minister sprawiedliwości. 

- Niestety wiele środowisk uważa, że bank centralny nadaje się do tego, żeby prowadzić jakąś grę medialną, polityczną, propagandową wokół niego. Nie nadaje się. To dobro narodowe, jak polska armia - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- Z naszej najnowszej projekcji wynika, że także w przyszłym roku inflacja może być niższa, niż dotychczas oczekiwaliśmy. I to pomimo uwzględnienia w projekcji listopadowej niższych stóp procentowych - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- Od stycznia wzrośnie opłata mocowa, która podbija znacząco rachunki za prąd. Nie wiadomo, jakie będą ceny energii elektrycznej od nowego roku. Może nie będzie to jakieś znaczące, a może będzie - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- Doprowadziłoby wprowadzenie tego systemu ETS2 do wzrostu cen paliw i ogrzewania, dla obywateli i dla firm. Nie ma jednak ostatecznych ustaleń w tej sprawie, obserwujemy doniesienia w tej sprawie, stąd nie sposób przesądzić, czy i w jakiej skali to zjawisko się zmaterializuje - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- W najgorszej wersji, kiedy zacznie być wprowadzane, nie wiem w którym roku, to może oznaczać nawet 2% wzrost inflacji - mówił dalej.

- Co do naszych dalszych decyzji, decyzji RPP. To powtórzę jeszcze raz to, co do dawna powtarzam, podobnie jak EBC czy bank centralny USA. Będziemy je podejmować w zależności od napływających danych i informacji - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- Nic nie deklaruję, nadal jesteśmy ostrożni i nie zapowiadamy żadnej ścieżki stóp procentowych - mówił dalej.

- Myślę, że bardzo bliski jest moment, może przyszły miesiąc, kiedy będziemy dokładnie w celu inflacyjnym, czyli 2,5%. Na terenie banku nie wolno pić alkoholu oczywiście, ale z jakiejś tam okazji lampka wina, szampana się oczywiście należy wszystkim członkom RPP, kierownictwu banku i wszystkim analitykom - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- Jesteśmy bardzo blisko stanu idealnego, tego picia szampana przysłowiowego i nie można tego zepsuć - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

"Prezydent Karol Nawrocki przedstawi jutro kolejny projekt zapowiedziany w kampanii wyborczej. Zgodnie z obietnicą, jeszcze przed upływem 100 dni prezydentury, Prezydent RP zaprezentuje projekt ustawy obniżającej ceny energii o 33%" - napisał na X Paweł Szefernaker.

Prezydent Karol Nawrocki przedstawi jutro kolejny projekt zapowiedziany w kampanii wyborczej. Zgodnie z obietnicą, jeszcze przed upływem 100 dni prezydentury, Prezydent RP zaprezentuje projekt ustawy obniżającej ceny energii o 33%. PO PIERWSZE POLSKA, PO PIERWSZE POLACY! 🇵🇱

— Paweł Szefernaker 🇵🇱 (@szefernaker) November 6, 2025

- Zarzuty i wniosek o tymczasowe aresztowanie pana ministra Ziobro jest motywowany polityką. Nie prawem, tylko polityką. Inaczej ciężko uzasadnić taki krok ze strony nielegalnie przejętej Prokuratury Krajowej - powiedział Andrzej Śliwka podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

- Nie ma zarzutów dotyczących kradzieży, bo być nie mogło. Nie ma zarzutów przyjmowania korzyści majątkowej w postaci łapówki, bo być nie mogło - kontynuował.

- Nie ma zarzutu oszustwa, nie ma zarzutu prania brudnych pieniędzy, nie ma zarzutu tworzenia funduszu wyborczego. Nie ma także zarzutu nielegalnego finansowania kampanii wyborczej. Nie ma zarzutu niegospodarności. Myślę, że te informacje są dużym rozczarowaniem dla silnych razem, prorządowych redakcji - mówił dalej.

- Panie neoprokuratorze Woźniak, pan sobie doskonale zdaje sprawę, że to jest po prostu niepoważne, co pan przygotował - powiedział Andrzej Śliwka podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

- Główny zarzut z art. 231 opiera się na uznaniu, że pan minister Ziobro nie dopełnił obowiązków należytego nadzoru nad działalnością pana ministra Wosia i pana ministra Romanowskiego, a ich działania były bez podstawy prawnej podejmowane - kontynuował.

- Oddajmy głos autorytetom. Cytuję: "tutaj praktycznie zgodnie z przepisami to minister dysponent miał pełne prawo już po sporządzeniu protokołu pokonkursowego dać pieniądze zupełnie komu innemu, niż wynikało to z rekomendacji komisji konkursowej. Dać większej liczbie podmiotów startujących w konkursie, niż początkowo było założone, albo nie dać w ogóle". 27 lipca 2025 roku, pan prokurator Piotr Woźniak - mówił dalej.

- Nikt tak dobrze nie rozumie posła Śliwki, jak ja, który jest obrońcą w normalnym życiu, adwokatem. Natomiast ta smutna refleksja jest taka, że przykre jest to, gdy obrońca nie zna materiału, którym ma zamiar bronić, przykre także jest to, że nie umie nawet pan poseł przeczytać dokładnie brzmienie artykułu, chociażby zorganizowanej grupy przestępczej - powiedział Paweł Śliz podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

- Najbardziej przykra jest druga moja refleksja, bo o niej zapomniałem, że my mówimy o bardzo ważnej osobie, mówimy o ministrze sprawiedliwości, o prokuratorze generalnym, który uważał, że ma ścigać przestępców, a sam zorganizował, kierował zorganizowaną grupę przestępczą właśnie w Ministerstwie Sprawiedliwości - powiedział Paweł Śliz podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

- Sam Zbigniew Ziobro dostarcza Sejmowi argumentów, żeby także i w tym zakresie głosować za zgodą na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie - powiedział Paweł Śliz podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

- Dziś nadaje konferencję prasową przez trzy godziny, jak mówią media, które tam pojechały, z Budapesztu. Czyli pokazuje, że będzie utrudniał postępowanie, nawet w zakresie postawienia zarzutów przez prokuraturę. No więc jakżeż inaczej prokuratura nie może wystąpić, żeby zatrzymać, tymczasowo aresztować Ziobro. Właśnie po to, żeby móc postawić, chociażby te zarzuty - kontynuował.

- Ziobro dostarczył sam na siebie materiału, żeby zostać zatrzymany i tymczasowo aresztowany - mówił dalej.

- Jeszcze podnoszony przez państwa zarzut z zakresu sytuacji zdrowotnej. Pragnę zwrócić uwagę, że to sąd będzie oceniał czy negatywna przesłanka tymczasowego aresztowania w postaci choroby uniemożliwia stosowanie tego środka zapobiegawczego. Tylko znowu szanowni państwo Zbigniew Ziobro nie daje nam ku temu żadnej możliwości refleksji. Skoro była przeprowadzona operacja, wystarczyło komisji przedłożyć całą dokumentację medyczną. Przecież każdy, kto chodził do tej pory do szpitala, przebywał operacje, to taką dokumentację szczegółową bardzo dobrze miał - powiedział Paweł Śliz podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

- Jeżeli się powołujemy na jakieś okoliczności, to ktoś taki jak prokurator generalny, który kierował całą prokuraturą, wie o tym, że należy powołać się na konkretny dokument, dowód, a takim dowodem byłaby dokumentacja lekarska, takowej nie przedłożył nawet przed dzisiejszą komisją, mógł to zrobić i na końcu, panie Zbigniewie Ziobro, nie trzeba być miękiszonem, nie trzeba być fujarą, trzeba być kimś odważny i stawić się przed tą komisją - mówił dalej Paweł Śliz.

- Przez ostatnie 2 lata budowaliście aparat represji politycznych. Siłowe, bezprawne przejęcie prokuratury, bezprawne wymienienie prezesów sądów, bezprawne wymienienie przewodniczących wydziałów karnych, usunięcie z wydziałów karnych sądów warszawskich sędziów powołanych lub awansowanych po 2018, a nawet jeżeli sędziowie Iustiti nie zgadzają się z wnioskami, finalnie ręczne sterowanie składami sądów w składach trójkowych - powiedział Sebastian Kaleta podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

- To wszystko służy wyłączenie temu, żeby takie absurdalne mogły być realizowane, żeby był realizowany spektakl politycznych represji wobec opozycji, a sytuacja w której przychodzi tutaj pan prokurator Woźniak i tłumaczy, że posła na Sejm należy wtrącić do aresztu, bo krytykuje władzę za bezprawne działania, za to, że łamiecie prawo, to Łukaszenka mógłby być dumny z takich śledczych, może pana wytransferuje niedługo. Naprawdę mamy dzisiaj w Polsce po prostu Białoruś  - kontynuował. 

- Myślę, że to przede wszystkim świadczy o Zbigniewie Ziobro. Bo to nie kto Inny jak Zbigniew Ziobro mówił wielokrotnie - uczciwi nie mają się czego bać. No więc skoro nie ma go w Warszawie w czasie, kiedy ważą się jego losy, to znaczy że się boi. Boi się sprawiedliwości, prawa i sprawiedliwości. Taka jest prawda - stwierdził Adam Szłapka w rozmowie z Piotrem Witwickim w "Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- On się naprawdę boi. Ale on się nie boi zemsty, jak mówi, nas, on się boi naprawdę polskiego wymiaru sprawiedliwości. Był ministrem sprawiedliwości. Jest ostatnią osobą, która powinna przed wymiarem sprawiedliwości uciekać. Jest po prostu tchórzem, zwykłym tchórzem - mówił dalej.

- Nie róbmy ze Zbigniewa Ziobry ofiary. On naprawdę wiele krzywd ludziom wyrządził. W tej sytuacji nie chodzi o zemstę, nie chodzi o to, żeby zrobić mu jakąkolwiek krzywdę. Chodzi tylko o to, żeby nie był świętą krową - stwierdził Adam Szłapka w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Nie słyszałem o takim rozwiązaniu [żeby Robert Kropiwnicki został kandydatem na sędziego TK]. Nic nie o tym nie wiem - stwierdził Adam Szłapka w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Naprawdę jestem tą informacją zaskoczony. Jest co najmniej nieprawdopodobna, dowiaduję się od pana o takim pomyśle. Nie słyszałem w żadnym poważnym gronie o tego typu pomyśle. Jest on moim zdaniem nieprawdopodobny - stwierdził Adam Szłapka w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Komisja przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku [...] o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej w zakresie wszystkich czynów określonych we wniosku oraz na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry - powiedział Jarosław Urbaniak podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.

- Zarzuty pisane palcem po wodzie, bez podstaw prawnych, na polityczne zlecenie, kreują i przedstawiają ci, którzy z ramienia obecnej władzy awansowali i czerpią profity - napisał Jarosław Kaczyński w social media.

- Niszczą człowieka, który zwalczał przestępczość. Nielegalnie przejęli prokuraturę, teraz sądy... Tu nie chodzi o sprawiedliwość. Tu chodzi o zemstę. Domański powiedział całą prawdę... Sprawiedliwość dopiero nadejdzie - zaznaczył prezes PiS.

Zarzuty pisane palcem po wodzie, bez podstaw prawnych, na polityczne zlecenie, kreują i przedstawiają ci, którzy z ramienia obecnej władzy awansowali i czerpią profity. Niszczą człowieka, który zwalczał przestępczość. Nielegalnie przejęli prokuraturę, teraz sądy... Tu nie chodzi…

— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) November 6, 2025

- Wszyscy, którzy znają ministra Ziobrę bliżej uważają, że w rzeczywistości jest podszyty strachem. Robi tylko taką dobrą minę, czasem i gra szeryfa. Wszyscy widzieli ten pistolet wystający z tyłu spodni - powiedział Waldemar Żurek w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz w „Pytaniu dnia” TVP Info.

- Moim zdaniem już sobie zaszkodził [Zbigniew Ziobro]. Chyba bardziej sobie zaszkodził tym zdjęciem z Orbánem. Bo jeżeli my od wielu lat już widzimy, że Orbán jest najbliższym człowiekiem Putina w Europie, próbuje rozsadzić Europę od środka - powiedział Waldemar Żurek w „Pytaniu dnia” TVP Info.

-  I w tym dramatycznie trudnym momencie, kiedy my nawet nie dostajemy zwrotów środków za sprzęt wojenny dostarczony Ukrainie, przez Orbána, były minister Ziobro, który z jednej strony mówi, jak bardzo mu zależy na Polsce, robi sobie fotografie i chowa się pod parasolem przyjaciela Putina - wskazał.

- Moim zdaniem to jest o wiele gorsze niż niestawienie się przed polskim wymiarem sprawiedliwości - ocenił.

- Każdy, kto prowadzi w Polsce nawet małą firmę, wie że jak się rozlicza z fiskusem albo jak sobie chce odliczyć jakąś maszynę, urządzenie, to wszystko musi być na fakturach, wszystko musi być na określony cel. Jak popełni błąd - puk puk, urząd skarbowy. I robi się kara, poprawka i często jest to nauka na całe życie. I to jest bardzo skrupulatnie przestrzegane - powiedział Waldemar Żurek w „Pytaniu dnia” TVP Info.

- Minister Ziobro, jemu się wydaje, że on jest zupełnie ponad prawem: będę sobie przerzucał tymi środkami. I jeszcze jak się broni - on mówi: ale ja nie wziąłem tego do swojej kieszeni... - kontynuował.

- Myśmy oczywiście sporządzili taką opinię i lekarze ocenili to, co widzieli, jak się zachowuje minister Ziobro. Wiemy, że minister Ziobro zachowuje się w ten sposób, że jak jest w jakiejś sprawie pokrzywdzonym, to stawia się w prokuraturze. Wtedy jest zdrowy. Jak ma konferencję prasową, jest po prostu bardzo energicznym politykiem - powiedział Waldemar Żurek w „Pytaniu dnia” TVP Info.

- Jak jedzie za granicę, występuje na konferencji. Naprawdę, człowiek, który źle się czuje i jest chory, to unika tak intensywnego życia - kontynuował.

- Więc z jednej strony minister Ziobro pokazuje wszystkim Polakom, że jest aktywnym, intensywnie działającym politykiem, ale w momencie, gdy się pojawia odpowiedzialność prawna, on się chowa i próbuje zrobić z siebie ofiarę - stwierdził.

- W ten sposób to każdy mógłby unikać odpowiedzialności, ale my mamy zarówno areszty, jak i zakłady karne, gdzie są oddziały szpitalne. I też jest taka zasada, że jak się przyjmuje kogoś do aresztu czy do zakładu karnego, musi przejść obowiązkowo badania lekarskie - wskazał.

- Ja znam ludzi, którzy przeszli nowotwory albo są w trakcie leczenia. Znam te przypadki, każdy z nas zna. […] I wiemy o tym, że wtedy mówi się tak: mam klinikę, na którą się stawiam wtedy i wtedy, przyjmuję takie i takie leki. […] Broniąc się, oczywiście ma prawo to pokazywać, czy w prokuraturze, czy mediom. Nie widzieliśmy ani jednego dokumentu, dowodu, że jest to terapia, która wymaga szpitala klinicznego, szpitala takiego, takiej przychodni, iniekcji albo takich zabiegów - powiedział Waldemar Żurek w „Pytaniu dnia” TVP Info.

- To wszystko są opowieści, które mają wzbudzić współczucie wsród nas. Bo ja oczywiście współczuję każdemu ciężkiej choroby i tak samo wobec ministra Ziobry. Ale jeżeli ktoś wyzdrowiał i jest po ciężkiej chorobie, ale jest zdrowy - tak się właśnie zachowuje dzisiaj minister Ziobro, że on jest zdrowy - więc opowieści o tym, że zakład karny czy też areszt może go zabić, jest po prostu kłamstwem - stwierdził.

- Poza tym musimy mieć świadomość, że o tym zdecyduje niezawisły sąd - dodał.

- Nie - powiedział Jarosław Kaczyński, pytany przez dziennikarzy, czy rozmawiał ze Zbigniewem Ziobrą po decyzji komisji ws. uchylenia mu immunitetu.

Dopytywany, czy wie, gdzie jest Ziobro, odparł: - Nie wiem.

- Nie złożyłem wniosku o azyl polityczny na Węgrzech - powiedział Zbigniew Ziobro w rozmowie z TV Republika.

- Jestem na Węgrzech nie dlatego, że wyjechałem z Polski, bo dowiedziałem się, że prokuratura podległa i podporządkowana politycznie panu Donaldowi Tuskowi zdecydowała się sformułować w stosunku do mnie fałszywy, oparty na kłamstwach, manipulacjach wniosek o uchylenie immunitetu, celem stawiania zarzutów i aresztowania. Znalazłem się na Węgrzech dlatego, że od wielu tygodni była planowana konferencja, nomen omen właśnie na temat praworządności w Unii Europejskiej, w tym łamania prawa w Polsce, i byłem jednym z gości - przekonywał.

- Nie uciekłem z Polski, w tym sensie nie wyjechałem z Polski, tylko ta sytuacja zastała mnie na Węgrzech. Miałem teraz wrócić oczywiście do Polski, natomiast dowiedziałem się, że szykowana jest prowokacja, która ma odprowadzić do uniemożliwienia mi ustosunkowania się do zarzutów, które zresztą wcześniej w formie też bezprawnej, przestępstwa, wypuszczono przez prokuratorów pana Żurka czy pana Żurka do TVN-u - powiedział Zbigniew Ziobro w rozmowie z TV Republika.

- Ani posłowie, ani ja nie dostaliśmy wniosku o uchylenie immunitetu, gdzie są zawarte przecież treści objęte tajemnicą postępowania karnego, a dostała to telewizja TVN. Po co? Po to, żeby mnie szkalować, atakować - mówił dalej.

- Donald Tusk już przesądził na Twitterze, że będę aresztowany, jak wrócę. Dowiedziałem się ze źródeł bardzo wiarygodnych, że jest przygotowana prowokacja, która miała polegać na tym, że rzekomo na gorącym uczynku mam być zatrzymany, na podstawie pomówienia, i w kajdankach ewentualnie doprowadzany do Sejmu - powiedział Zbigniew Ziobro w rozmowie z TV Republika.

- Zadzwoniłem do kilku kolegów prokuratorów, sędziów, co oni sądzą, czy to jest możliwe. I każdy z nich, bez wyjątku, po chwili zastanowienia powiedział mi, że w tych warunkach, w jakich jesteśmy, to jest możliwe - kontynuował.