O 11:30 w Warszawie odbędzie się konferencja posła Przemysława Czarnka.

O 12:00 rozpocznie się posiedzenie Rady Ministrów. W porządku obrad m.in. projekt nowelizacji uchwały w sprawie zatwierdzenia Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026, a także jeden projekt deregulacyjny.

O 12:00 sejmowa komisja odpowiedzialności konstytucyjnej przesłucha - na zamkniętym posiedzeniu - dwie osoby (Kamila Zubelewicza oraz Tomasza Wyłudę), w związku z wstępnym wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.

O 16:00 komisja śledcza ds. Pegasusa zbierze się na zamkniętym posiedzeniu. W porządku obrad sprawy bieżące oraz rozpatrzenie wniosków dowodowych.

- Nie wiem tego [nie wiem gdzie jest Zbigniew Ziobro]. Zakładam, że jeszcze nie wrócił z Węgier, ale mówię, że zakładam, bo przecież nie ma jeszcze formalnych podstaw do tego, aby służby poszukiwały pana Ziobro. My to robimy zgodnie z prawem - stwierdził Marcin Kierwiński w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Jedno jest dla mnie pewne - przy tak mocnych zarzutach i przy tak wysokiej pozycji, jaką zajmował pan Ziobro, tego typu postępowanie moim zdaniem jest uzasadnione. A to, że żyjemy w świecie, w którym byłī minister sprawiedliwości organizował mafie w Ministerstwie Sprawiedliwości, cóż, pokazuje, jakie to były rządy - stwierdził Marcin Kierwiński w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Jeżeli ktoś dzisiaj boi się zeznań Ziobro, to właśnie umowny Matecki, umowni politycy PiS-u. Myślę, że to oni obawiają się, co Ziobro podczas przesłuchania może powiedzieć. Przecież ten układ nie kończył się na Ziobrze. To nie jest tak, że było samo Ministerstwo Sprawiedliwości i nikogo więcej w tym nie było. To był cały obóz władzy, który był zaangażowany w wspieranie tych niecnych działań, które Ziobro podejmował - stwierdził Marcin Kierwiński w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Tak, uważam że na sam koniec będzie to prosta sprawa korupcyjna [z działką]. To znaczy że ktoś z kimś uzgodnił, że zarobi na działce, a teraz kto, kto był w tym układzie, kto te pieniądze zarobił, albo kto chciał robić - to musi ustalić prokuratura - stwierdził Marcin Kierwiński w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Ja rozumiem całkowicie tę postawę ministra Zbigniewa Ziobro, że się nie zrzeka immunitetu. Pewnie byłoby zupełnie inaczej, gdyby mógł liczyć na to, że w Polsce ten proces będzie sprawiedliwy, że zarzuty, które zostały mu postawione, zostaną w tym wolnym procesie obalone. Dzisiaj na to liczyć nie może - powiedział Jacek Sasin w rozmowie z Karolem Surówką w „Sygnałach dnia” PR1.

- Wyrok został na niego wydany […], zanim jeszcze nawet immunitet został mu uchylony, nie mówiąc o rozpoczęciu jakiegokolwiek procesu. Żyjemy dzisiaj niestety w sytuacji, której chyba nie znaliśmy od ’89 roku, od upadku komunizmu - całkowitej dyspozycyjności wymiaru sprawiedliwości, podporządkowaniu politycznym - ocenił.

- Tak [Szymon Hołownia przestanie być marszałkiem]. Wydaje mi się, że nie [nic nie stanie na przeszkodzie], marszałek Hołownia zdaje sobie sprawę, że umów, które podpisywał, należy przestrzegać - stwierdził Marcin Kierwiński w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Polska będzie głosować przeciw. Uważamy, że tego typu cele dla takich krajów jak nasze są zbyt ambitne. One nawet nie wynikają ze średnich unijnych. Co do większości, dotychczas udało się nam taką montować i co bardzo ważne, jeżeli dzisiaj to prawo zostanie przyjęte, wprowadzono do niego bardzo wiele poprawek dobrych dla Polski - powiedziała Paulina Hennig-Kloska w “Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Na pewno to, żeby nie obejmować polityką klimatyczną Unii Europejskiej przemysłu obronnego. Może to nie jest ważne z punktu widzenia przeciętnego obywatela, ale dla naszych wydatków budżetowych jest bardzo istotne. Po drugie to, że jeżeli będziemy widzieć, że polityka klimatyczna, tak ja my mówimy, będzie zbyt obciążająca dla gospodarki, będą rewizje tej polityki w 2030 i 2035 roku pod kątem celu na rok 2040 - mówiła dalej Paulina Hennig-Kloska.

- Według mojej wiedzy prokuratura zadała wszystkie pytania, nie ma żadnych kolejnych pytań, a wczoraj przesłuchiwać chciał pana marszałka pan Święczkowski, który nie jest przedstawicielem prokuratury tylko Trybunału Konstytucyjnego - powiedziała Paulina Hennig-Kloska w “Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Pan minister [Zbigniew Ziobro] jest człowiekiem bardzo ciężko chorym. Nie jest cały czas osobą zdrową, wyleczoną. Cały czas musi podlegać procedurom medycznym, badaniom lekarskim, przyjmować również leki. Areszt to nie jest miejsce, gdzie człowiek chory na nowotwór może spokojnie się leczyć - powiedział Jacek Sasin w „Sygnałach dnia” PR1.

- W związku z czym taki powrót [do Polski] dla pana ministra jest związany z ryzykiem utraty życia po prostu - stwierdził.

- Jest polityczne zlecenie na Zbigniewa Ziobro. On po prostu za wszelką cenę ma trafić do aresztu, bo chodzi o to, żeby zaspokoić żądze odwetu części wyborców KO. Tak naprawdę dokładnie chodzi o to. Chodzi o te igrzyska, o to, żeby rzucić na pożarcie Zbigniewa Ziobro, żeby tłum, który tego oczekuje, wył z zachwytu - powiedział Jacek Sasin w „Sygnałach dnia” PR1.

- Myślę, że w ciągu tygodnia podejmę ostateczną decyzję. Nie [podjęłam jeszcze decyzji], a słyszał pan, żebym ogłosiła start? - powiedziała Paulina Hennig-Kloska w “Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Ja bardzo chętnie poparłabym Michała Kobosko, byłego pierwszego wiceprzewodniczącego. Jesteśmy w kontakcie, myślę, że jesteśmy blisko poparcia tej decyzji. Michał jest osobą przeciwko której nie chciałabym startować, wolałabym go poprzeć - mówiła dalej Hennig-Kloska.

- To zależy wszystko od wyników kontroli, którą zleciłem, która przedstawi jasno i, mam nadzieję, że w krótkim czasie, bo takie polecenie wydałem, żeby ta kontrola trwała maksymalnie dwa tygodnie, chyba że by pojawiły się dodatkowe wątki - powiedział Stefan Krajewski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie "Gość Radia Zet", pytany, czy szef KOWR Henryk Smolarz powinien podać się do dymisji.

- Jeżeli były nieprawidłowości czy też niedopełnienie obowiązków przez pracowników Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, zostały wyciągnięte konsekwencje, ale też będą wyciągane konsekwencje - zaznaczył w dalszej części rozmowy.

- Nie ma świętych krów w żadnym miejscu. Ja naprawdę nie mam obawy, strachu przed tym, żeby podejmować najtrudniejsze decyzje i takie będę podejmował - mówił dalej, dopytywany, czy jeśli powołana przez niego komisja stwierdzi naruszenia lub nieprawidłowości, to zdymisjonuje Henryka Smolarza.

- Jeśli będą takie ustalenia, nie cofnę się przed żadną decyzją - dodał, odpowiadając na stwierdzenie prowadzącego "jeśli będzie trzeba, zdymisjonuję".

- Pewnie lepiej by było, gdyby to tej transakcji [sprzedaży działki pod CPK] nie doszło, bo politycznie, jak widać dzisiaj, ona jest czymś, co uderza w PiS. Tutaj minister Telus popełnił polityczny błąd. Powinien był przewidzieć konsekwencje tego i że może to być w ten sposób wykorzystane do wykreowania pewnego rodzaju afery - powiedział Jacek Sasin w „Sygnałach dnia” PR1.

- Natomiast przynajmniej dzisiaj, według mojej wiedzy, na pewno ona nie jest pełna, nie doszło tutaj do złamania prawa i jakiegokolwiek przestępstwa - dodał.

- Na pewno chcemy zagrzewać do boju i na pewno będziemy unikać wszelkich tematów, które będą działały demobilizująco. […] Naszym ludziom mówimy: mamy dzisiaj w sondażach 30%, w ostatnich wyborach mieliśmy 35%, możemy mieć 40%, bo historia ostatnich lat pokazała, że takie wzrosty sondażowe są możliwe. Zresztą mamy też wynik ostatnich wyborów prezydenckich, który pokazuje, że rzeczywiście sondaże nie są miarodajne - powiedział Jacek Sasin w „Sygnałach dnia” PR1.

- Są pierwsze już ustalenia tej kontroli, że pomiędzy pierwszą decyzją, pomiędzy pierwszym podpisem, który okazał się być nieudanym, pana ministra Romanowskiego, a drugim, kiedy zapadła decyzja o sprzedaży działki, CPK właśnie korespondowało z KOWR-em w temacie tych konkretnych działek, konkretnych numerów działek i to nie zostało wzięte w żaden sposób pod uwagę - powiedział Stefan Krajewski w Radiu Zet.

- Tak, szef KOWR-u, ale też działał tak naprawdę na zlecenie czy za zgodą ministra rolnictwa - kontynuował, pytany, czy nie wziął tego pod uwagę szef KOWR-u.

- Wcześniej Roberta Telusa, później mieliśmy rząd dwutygodniowy, pani minister Gembicka, 1 grudnia został zawarty akt notarialny pomiędzy Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa a panem Wielgomasem - mówił dalej.

- W Rosji oligarchowie użyli wielkich pieniędzy, by zdobyć władzę. W Polsce pisowcy użyli władzy, by zdobyć wielkie pieniądze. Jedni i drudzy dla dobra narodu oczywiście - napisał premier Donald Tusk w social media.

W Rosji oligarchowie użyli wielkich pieniędzy, by zdobyć władzę. W Polsce pisowcy użyli władzy, by zdobyć wielkie pieniądze. Jedni i drudzy dla dobra narodu oczywiście.

— Donald Tusk (@donaldtusk) November 4, 2025

- Ogłaszam ALERT w służbie zdrowia! Szpitale są bez pieniędzy, odwoływane są zabiegi - napisał Mateusz Morawiecki w social media.

- To już nie problem jednego szpitala – to problem całej Polski. Nadal będą się przechwalać wskaźnikami i ogłaszać przełomy? - zaznaczył były premier.

‼️Ogłaszam ALERT w służbie zdrowia!‼️

Szpitale są bez pieniędzy, odwoływane są zabiegi.

To już nie problem jednego szpitala – to problem całej Polski.

Nadal będą się przechwalać wskaźnikami i ogłaszać przełomy? pic.twitter.com/HwDskHYWyc

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) November 4, 2025

- Wnioskuję, chociażby o to, żeby urealnić ceny skupów interwencyjnych, bo one od 2007 roku się nie zmieniały i za tonę zboża możemy 103 euro maksymalnie zapłacić, co w żaden sposób nie satysfakcjonuje polskich rolników i to staramy się robić, zmieniać. Czemu mówię "staramy", bo to nie jest wszystko zależne od nas - powiedział Stefan Krajewski w Radiu Zet.

- Tak - kontynuował, pytany, czy "naprawdę musimy każde działanie konsultować z Brukselą?".

- Byłaby to tzw. pomoc niedozwolona i to się wiąże z karami - mówił dalej, dopytywany, czy nie ma suwerennej polityki rolnej Polski.

- To embargo zawsze można znieść, pod warunkiem, że dostaniemy odpowiednią pomoc z Brukseli, bo pamiętamy o tym, że mieliśmy dostać rekompensaty ze względu na zamykane granice, na trudną sytuację - powiedział Stefan Krajewski w Radiu Zet, pytany o to, że "Bruksela grozi nam karami, jeśli Polska nie zniesie embarga na ukraińskie zboże" i co z tym zrobi.

- Ta solidarność europejska jest bardzo ważna, ale wtedy, kiedy trzeba od wszystkich wymagać. Kiedy my się zwracamy do innych krajów członkowskich, że mamy trudną sytuacją w związku z napływem w 2022, '23 roku, nadmiernym napływem produktów z Ukrainy, wtedy tego zrozumienia nie ma w całej Unii Europejskiej - kontynuował.

- Tak - mówił dalej, pytany, czy teraz też nie ma zrozumienia, bo wciąż nie dostaliśmy rekompensaty.

- Łatwiej się rozmawia z tymi krajami członkowskimi Europy Środkowo-Wschodniej, im dalej na zachód, tym trudniej to wytłumaczyć, jest mniejsze zrozumienie wśród ministrów, ja głównie z ministrami rolnictwa oczywiście rozmawiam, ale to są też różne rozmowy, które trwają i dlatego nie zdjęliśmy tego embarga na produkty - dodał, dopytywany, co zrobi.

- Jeżeli nie dostaniemy dodatkowych zapewnień i zgody, nie mam takiego zamiaru, żeby zdejmować embargo, bo za chwilę możemy mieć znowu problem - zaznaczył, dopytywany, czy w najbliższym czasie embargo nie zostanie zdjęte.

- Oczywiście jeśli uzgodnimy to z Komisją Europejską, to na któryś z produktów na przykład na jakiś czas możemy to embargo spróbować znieść, np. na słonecznik [...] zdjąć embargo na jakiś czas, analizę i kontrolę prowadzić na granicy, jeśli  będziemy widzieli, że w sposób nadmiarowy zaczyna to wpływać, to nie będę miał problemu, żeby z powrotem takie embargo wprowadzić - stwierdził, pytany, czy nie boi się kar.

- Takiej mowy nie ma - powiedział, pytany, czy do końca roku nie ma mowy o zniesieniu embarga na ukraińskie zboże.

- Jesteśmy w stanie, myślę, podpisać cyrograf z każdym, żeby umożliwić nam wszystkim wymianę premiera. Obecny premier jest złym premierem, jest premierem, który podejmuje decyzje często w mojej ocenie głęboko antypolskie - powiedział Grzegorz Płaczek w programie „Pierwsza rozmowa dnia” TV Republika.

- Każda decyzja, każde spotkanie, które mogłoby uprawdopodobnić to, że obecny rząd się rozpadnie, jest spotkaniem, na które my musimy iść - wskazał szef klubu Konfederacji.

- Wiadomym jest, że kiedy się szuka koalicjantów, rozmawia się z wieloma partiami i, o ile dobrze rozumiem obecną sytuację na rynku politycznym, będziemy siadać do stołu z każdym. Bo tego też od nas oczekują wyborcy, żebyśmy zobaczyli, do której partii nam jest najbliżej - mówił dalej.

- Oczywistym jest to, do jakiej partii jest nam najbliżej. Myślę, że w tym klimatyzowanym studiu ta odpowiedź już padła wiele razy - stwierdził.

- Jeżeli prezydent Nawrocki tego nie podpisze [tzw. ustawy praworządnościowej], nie stać nas na to, żeby kolejne 4 lata od maja przyszłego roku, bo wtedy kończy się kadencja obecnej KRS, żeby sądownictwo funkcjonowało bez normalnej procedury awansowanej - stwierdził Dariusz Mazur w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w "Graffiti" Polsat News.

- Plan B ma polegać na tym, żeby w takiej sytuacji najpierw przeprowadzić prawybory na szczeblu samorządu sędziowskiego, które następnie zostałyby zatwierdzone przez parlament - mówił dalej wiceminister sprawiedliwości.

- Donald Tusk jest w zasadzie na pograniczu takich działań psychopatycznych. Faktycznie, bardzo możliwe, że chce całą opozycję wrzucić do więzienia, bo ma przecież jako premier polskiego rządu pod sobą służby, ma policję i może tego typu decyzje podejmować. Zobaczymy, jak długo starczy cierpliwości społeczeństwu - powiedział Piotr Gliński w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w „Sednie sprawy” Radia Plus.

- Wiemy doskonale, że w obecnej rzeczywistości w Polsce, którą rządzi Tusk, te decyzje podejmuje Tusk, a nie żadne sądy ani prokuratorzy. Przypominam państwu, że prokuratura została przejęta siłowo. Prokuratorzy, którzy uważają się za prokuratorów krajowych, nie są prokuratorami krajowymi - powiedział Piotr Gliński w „Sednie sprawy” Radia Plus.

-  Podobnie, jeżeli chodzi o funkcjonowanie polskich sądów Żurek zmienia wbrew prawu obsady prezesów sądów. Chcą także wyeliminować tą zasadę losowania, w praktyce ona już i tak jest przecież zmanipulowana i nie funkcjonuje. No nikt w Polsce praktycznie nie ma zaufania do sądownictwa - kontynuował.

- I w takich okolicznościach chce się, bez sądu dodatkowo, wsadzić ważnego polityka opozycji do aresztu. No tak. Oczywiście, bez wyroku sądowego. […] Wiadomo, że Tuskowi chodzi o igrzyska, o to, żeby wsadzić Zbigniewa Ziobrę do aresztu. Żeby pokazać go w kajdankach, żeby można było wizerunkowo opowiadać o złodziejstwach. Tymczasem sprawa dotyczy decyzji politycznych - ocenił.

- Wniosek Prokuratora Krajowego o uchyleniu mi immunitetu podpisała inna osoba. Min. Żurek, wysyłając go do Sejmu, poświadczył nieprawdę - napisał Zbigniew Ziobro w social media.

- Złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Żurka, a także przez prok. Piotra Woźniaka, który podpisał nie swój dokument. Taki wniosek jest nieskuteczny na mocy prawa i nie powinien być rozpatrywany - podkreślił były minister sprawiedliwości.

Wniosek Prokuratora Krajowego o uchyleniu mi immunitetu podpisała inna osoba. Min. Żurek, wysyłając go do Sejmu, poświadczył nieprawdę. Złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Żurka, a także przez prok. Piotra Woźniaka, który podpisał nie swój… pic.twitter.com/BosRAqcQ8g

— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) November 4, 2025

- Politycy koalicji 13 grudnia finansowani przez przestępców? Tak, to Polska A.D. 2025. Reakcja prokuratury? ŻADNA. Już wiecie, po co przejęli wymiar sprawiedliwości… - napisał Jarosław Kaczyński w social media.

- Pan Zbigniew Ziobro jak państwo widzieliście stawiał się na wszystkie wezwania. Niekiedy ci, którzy go wzywali nie chcieli go przesłuchiwać i wzywali nawet Straż Marszałkowską, żeby nie dopuścić na obrady nielegalnej komisji, na którą chciał się stawić. W związku z tym jestem przekonany, że gdyby to były warunki normalne, mam nadzieję, że takie będą zapewnione po tych głosowaniach, warunki do po prostu przesłuchiwania pana ministra Zbigniewa Ziobry, to on się będzie stawiał jak do tej pory - powiedział Przemysław Czarnek na konferencji prasowej. 

-  Gdzie jest w tej chwili nie wiem, nie mam w zwyczaju pytać moich kolegów co robią przed posiedzeniem Sejmu, ani co robią po posiedzeniu Sejmu. Zwrócę uwagę pana redaktora, że jest to temat, który rzeczywiście jest wałkowany przez was od dwóch lat, nagonka na pana ministra Ziobro, człowieka śmiertelnie chorego, jest bestialska i wymyka się wszystkim standardom państwa cywilizowanego - mówił dalej Przemysła Czarnek.

- To śmierdzi naprawdę gigantycznym, jakimś skokiem na kolejną instytucję państwową przez ludzi związanych ze środowiskiem PSL-u w tym przypadku, gdzie rzeczywiście majątek skarbu państwa ma być za bezcen wyprzedawany. Jesteśmy tutaj po to, żeby zaalarmować, żeby zatrzymać te szkodliwe z punktu widzenia państwa polskiego transakcje, ale również z punktu widzenia projektów rozwojowych, które te inwestycje, które tam miały powstać, miały wspierać. Dzisiaj te inwestycje stoją pod znakiem zapytania - powiedział Rafał Bochenek na konferencji prasowej. 

- Kto żąda aresztowania, zresztą pod całkowicie niemającymi nic wspólnego z prawem karnym zarzutami, ciężko, bardzo ciężko chorego człowieka, któremu zagraża po prostu śmierć, żąda jego uwięzienia, to sam jest przestępcą - powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami, pytany o sprawę Zbigniewa Ziobry i jego immunitetu.

- Każdy ma prawo bronić swojego życia, w tym wypadku chodzi o życie - kontynuował, pytany, co powinien zrobić Ziobro.

- Nie wiem, gdzie w tej chwili jest - mówił dalej, dopytywany, czy wie, gdzie jest były minister sprawiedliwości.

- Po to, żeby go w istocie zamordowano? - odpowiedział na pytanie o to, czy Ziobro powinien wrócić.

- Jeżeli ktoś bardzo ciężko chory, kto wymaga stałej, bardzo poważnej opieki lekarskiej, jest umieszczany w więzieniu, to jest równoznaczne w istocie z wyrokiem śmierci - dodał, dopytywany, kto miałby zamordować byłego ministra.

- Wszystkich tych sędziów, którzy dzisiaj uchylają wyroki skazujące, chociażby morderców, którzy przyznali się do winy, na karę dożywocia za zabójstwo żony i dzieci ze szczególnym okrucieństwem, wszystkich tych sędziów, którzy uchylają te wyroki, bo się im wydaje, że są w sądach jacyś neosędziowie, a tym samym podważają prerogatywy prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i za nic mają przepisy konstytucji i ustaw będziemy pociągać do odpowiedzialności dyscyplinarnej i powodować usunięcie z zawodu sędziego - powiedział Przemysław Czarnek na konferencji prasowej. 

- Nie jest możliwe w Polsce tolerowanie sytuacji w której sędzia z powodów kompletnie pozbawionych podstaw prawnych uchyla wyrok dożywocia dla mordercy, który sam się przyznał do zabójstwa żony i dzieci - mówił dalej Przemysła Czarnek.

- Nie, ja już byłem kilkakrotnie na Marszu Niepodległości i to jest marsz wszystkich patriotycznych Polaków - powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami, pytany, czy pójdzie w Marszu Niepodległości, czy to tylko marsz Konfederacji.

- W związku z tym my żadnej jakby własności tego marszu, uznania, że on należy tylko do jakiegoś jednego, zresztą skrajnego i niezbyt może rozbudowanego ugrupowania politycznego, nie uznajemy - kontynuował.

- Najchętniej bym się zawrócił bezpośrednio do pana ministra. Jestem przekonany, że nie chce pan przejść do historii jako fujara czy miękiszon i stawi się pan przed niezależnym wymiarem sprawiedliwości w Polsce - stwierdził premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu.

- Zarzuty są poważne, jedyną metodą, aby wytłumaczyć się z tych zarzutów, jest postępowanie zgodne z prawem, z przepisami, tak aby zatriumfowało prawo i sprawiedliwość w Polsce i to jedyna droga, metoda - mówił dalej.

- Ucieczka czy szukanie azylu czy to w Budapeszcie, jak pański kolega, czy jak inny kolega, na Białorusi, to wszystko stawia w bardzo złym świetle i pana ministra i wszystkich, którzy są w tej sprawie zamieszani w jakieś, jeszcze w tej chwili nie do końca oczywiście wyjaśnione, ale brzydkie i na odległość śmierdzące interesy - zaznaczył szef rządu.

- Mam nadzieję, że niedługo się tu, w Polsce, zobaczymy. Jak sam pan mawiał, uczciwi nie mają się czego bać, a naszym zadaniem jest i z tego zadania się wywiązujemy, jest aby każdy, niezależnie od skali tych domniemanych przestępstw, niezależnie od zarzutów, jakie sformułowała prokuratura, że każdy może liczyć na sprawiedliwy proces i na stosowanie uczciwe przepisów. Jestem przekonany, że wszyscy to państwo doceniają - dodał.

- Właściwie jedyne, co mam do dodania w tej sprawie, to to, że macie naprawdę szczęście, że dzisiaj w Polsce rządzi ekipa, dla której praworządność, niezależność sądu, naprawdę ma znaczenie. łatwo sobie wyobrazić, co byłoby, gdybyśmy postępowali tak, jak nasi poprzednicy. Łatwo sobie wyobrazić los tych, na których ciążą tak poważne oskarżenia - zakończył.

- Dzisiaj także będę oczekiwał od pana ministra sprawiedliwości informacji na temat dalszych działań związanych z tzw. sprawą działek CPK. Wiem że, pan minister już mnie informował o tym, że dalsze działania są prowadzone - stwierdził premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu.

"Mówią, że chodzi o bezpieczeństwo, ale to nie bezpieczeństwo, to cenzura" - mówi lektor w spocie opublikowanym przez PiS na X.

"Jedna decyzja urzędnika, cały portal znika, cała prawda milknie. Rząd Tuska chce czerwonego przycisku do internetu. To nie skalpel. To cyfrowa gilotyna - kontynuuje.

🟥 Mówią, że chodzi o bezpieczeństwo, a tak naprawdę to cenzura. ‼️ Rząd Tuska chce czerwonego przycisku do internetu. To nie skalpel. To cyfrowa gilotyna. 🔥 Nie pozwól, by wyłączyli Twój głos. #StopCenzurze pic.twitter.com/gPDxZVELtE

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) November 4, 2025

- Spotykamy się dzisiaj, żeby żądać konsekwencji od urzędników państwowych, odpowiedzialnych obecnie za sprawę działki która powinna być przeznaczona pod infrastrukturę związaną z CPK, a trafiła w prywatne ręce. Trafiła w prywatne ręce w okresie rządów PiS i za to politycy PiS powinni zostać rozliczeni, natomiast nie wraca w ręce państwa, po to, żeby służyć tej inwestycji z powodu obstrukcji administracji związanej z obecnym rządem, konkretnie w KOWR-ze, na którego czele stoi polityk PSL Henryk Smolarz - mówił Krzysztof Bosak na konferencji prasowej.

- Domagamy się w związku z tym rezygnacji ze stanowiska, dymisji pana posła Henryka Smolarza, domagamy się, aby on ustąpił ze swojej funkcji - mówił dalej Krzysztof Bosak. 

-  Jeżeli natomiast PSL ma w swoich kadrach kogoś bardziej bystrego, to niech do deleguje na tę funkcję, być może nie będzie rozmawiał o kukurydzy, tylko będzie rozmawiał o działce pod linię kolejową, która ma prowadzić do CPK czy inne elementy państwowej infrastruktury - powiedział Krzysztof Bosak na konferencji prasowej.

- Nie zgadzamy się na wprowadzenie w błąd innych instytucji państwowych, nie zgadzamy się na ignorowanie czy poddawanie obstrukcji inwestycji o strategicznym znaczeniu, nie zgadzamy się na usprawiedliwianie się ludzi na kierowniczych stanowiskach tym, że mają dużo spraw, dużo obowiązków, byli na urlopach, nic właściwie nie wiedzą i w sumie to za nic nie odpowiadają, bo podpisywali pisma bez czytania. Taki standard to jest standard państwa z dykty  - powiedział Krzysztof Bosak na konferencji prasowej.

- Uważamy, że właśnie taka sprawa powinna być przedmiotem działania, chociażby komisji śledczej. Dzisiaj komisje śledcze są wykorzystywane przez obecną ekipę rządzącą jako teatr swojej gry politycznej, to są hucpy, które kosztują miliony złotych, odbywa się tam teatr, niemerytoryczna dyskusja i przerzucanie się cały czas inwektywami, budowanie narracji dla swoich elektoratów, a de facto rozliczonych nie ma  - powiedział Wojciech Machulski na konferencji prasowej.

W czwartek o 23:30 Sejm wysłucha sprawozdania komisji w sprawie wniosku Kierownika Zespołu Śledczego Nr 2 Prokuratury Krajowej z dnia 28 października 2025 r. o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry.

Koalicja rządząca spieszy się, bo chce przeprowadzić głosowanie już dzień później, w piątek - w bloku między 17:30 a 19:30. Wcześniej - w czwartek o 16 - wnioskiem zajmie się sejmowa komisja.

W sumie więc wniosek ws. byłego ministra sprawiedliwości zostanie przeprocedowany w ekspresowym tempie, w około 24 godziny.

- W tej [...] sprawie rozmawiałem dokładnie przed chwilą z panią minister zdrowia, środki są przekazywane i nie będzie tutaj żadnych wstrzymań, także Ministerstwo Zdrowia panuje nad tą sytuacją - powiedział Adam Szłapka na konferencji prasowej, pytany o informacje o odkładaniu zabiegów na przyszły rok przez szpitale.

- Po pierwsze zacytuję Zbigniewa Ziobrę: "uczciwi nie mają się czego bać" i tej zasadzie przeczy zachowanie bardzo bliskiego współpracownika Zbigniewa Ziobry, pana Romanowskiego, który od dłuższego czasu kryje się na Węgrzech - powiedział Adam Szłapka na konferencji prasowej, pytany o rzekomą decyzję, która miała zapaść w prokuraturze, że zatrzymanie Zbigniewa Ziobry ma nastąpić zaraz po przekroczeniu przez niego granicy.

- Panu Zbigniewowi Ziobrze prokuratura zamierza postawić [...] 26 zarzutów. Jeden z tych zarzutów jest zarzutem najcięższej wagi, kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą - kontynuował.

- Uczciwi nie mają się czego bać i to jest zdanie Zbigniewa Ziobry, zakładam, że nie będzie tchórzył przed wymiarem sprawiedliwości. Prokuratura będzie dobierała takie środki, jakie uzna za stosowne - mówił dalej.

- W piątek, z tego co wiem, będzie głosowanie nad immunitetem, rozumiem, że jeżeli pan minister Ziobro uważa się za osobę uczciwą, to zgodnie z tym, do czego jest zobowiązany jako parlamentarzysta, weźmie udział w tym głosowaniu, a dalej będzie się bronił przed wymiarem sprawiedliwości - dodał.

- Mówicie, że mamy dzisiaj niezależne sądy? Otóż stawiłem się dzisiaj w sądzie - choć stawiennictwo nie było obowiazkowe - i oczom nie mogłem uwierzyć: w sędziowskiej todze zasiadał Tomasz Trębicki, syn działaczki PO - Zofii Trębickiej, byłej dyrektor biura poselskiego Marcina Kierwińskiego... - napisał Jarosław Kaczyński w social media.

- Co więcej, to sędzia awansowany przez p. Żurka na stanowisko prezesa Sądu Rejonowego Warszawa-Środmieście, na co dzień skrajnie zaangażowany politycznie. Macie jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, dlaczego tak bardzo chcieli przejąć wymiar sprawiedliwości? - zaznaczył prezes PiS.

Mówicie, że mamy dzisiaj niezależne sądy? Otóż stawiłem się dzisiaj w sądzie - choć stawiennictwo nie było obowiazkowe - i oczom nie mogłem uwierzyć: w sędziowskiej todze zasiadał Tomasz Trębicki, syn działaczki PO - Zofii Trębickiej, byłej dyrektor biura poselskiego Marcina…

— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) November 4, 2025

Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że Karol Nawrocki podpisał 10 nowych ustaw.

Ustawy z podpisem Prezydenta RP:

• o zmianie ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym;
• o zmianie ustawy – Prawo pocztowe;
• o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw;
•  o zmianie ustawy o języku polskim;
• o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz niektórych innych ustaw;
• o ratyfikacji Traktatu o wzajemnych stosunkach i współpracy w Azji Południowo–Wschodniej, sporządzonego w Denpasarze dnia 24 lutego 1976 r., wraz z Protokołami zmieniającymi;
• o zmianie ustawy – Prawo geodezyjne i kartograficzne;
• o zmianie ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych oraz niektórych innych ustaw;
• o zmianie ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego, o Rzeczniku Finansowym i o Funduszu Edukacji Finansowej;
• o zmianie ustawy o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej i Punkcie Informacji dla Przedsiębiorcy oraz ustawy o podatku od towarów i usług.

Ustawy z podpisem Prezydenta RP:

• o zmianie ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym;
• o zmianie ustawy – Prawo pocztowe;
• o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw;
• o zmianie ustawy o języku polskim;
• o zmianie… pic.twitter.com/ZM0tLxDMVp

— Kancelaria Prezydenta RP (@prezydentpl) November 4, 2025

- Jestem dzisiaj z górnikami - tam w Katowicach i trzymam za nich kciuki. Wspieram ich, bo uważam, że to właśnie oni są w stanie jeszcze w tej chwili powstrzymać to szaleństwo, które niszczy gospodarkę europejską - stwierdziła Beata Szydło w TV Republice.

- Ale też są w stanie, mam nadzieję, że są w stanie wywrzeć taką presję na polskim rządzie, że zacznie wreszcie coś robić i poza deklaracjami różnego rodzaju, PR-owymi wpisami czy ogłoszeniami, które premier obecny polskiego rządu ogłasza jako sukcesy, rzeczywiście polski rząd stanie po stronie gospodarki i po stronie polskiego górnictwa - mówiła dalej była premier.

- On [Zbigniew Ziobro] się po prostu boi. Wie dokładnie, co zrobił. Wie, że są świadkowie koronni, nagrania, notatki. Ma pełną świadomość ciążących na nim zarzutów i będzie trzymał tę narrację, że jest niewinny, i będzie sugerował, że jest tak chory, że nie może pojawić się przed sądem i zeznawać. To świadczy tylko o tym, że jest osobą, która wie do końca dokładnie, jakie czyny popełniła - powiedział Ryszard Petru w „Pytaniu dnia” TVP Info.

- Jeżeli mamy sytuację, w której mamy w jednym głosowaniu głosować nad 26 zarzutami, z których niektóre są warte rozważenia, a niektóre są absurdalne i ludzie niechętni Zbigniewowi Ziobro na poziomie analizy i już w mediach wskazują, że pewne argumenty są dęte i są nie do utrzymania, jeżeli ktoś nam każe, żebyśmy w jednym głosowali nad 26 różnymi argumentami, to ja zagłosuję przeciwko takiemu uchyleniu immunitetu, zwłaszcza nie powinno być tak, że immunitet jest czymś, co chroni tylko posłów koalicji rządzącej, a w przypadku opozycji jest uchylany - powiedział Przemysław Wipler w “Kropce nad i” TVN24.

-  Jestem głęboko przekonany, że zdecydowana większość naszego klubu, jeżeli nie cały, zagłosuje, z uwagi na okoliczności o których powiedziałem, w taki sposób. Tak samo będziemy głosować w sposób oczywisty przeciwko zastosowaniu aresztu - mówił dalej Przemysław Wipler.

- Ja czytam tę ironię [premiera Donalda Tuska]. Dokładnie tak samo uważam, że Ziobro ma szansę pokazać, że nie jest fujarą ani miękiszonem. Ale obstawiam jednak, że wyjdzie z niego i fujara, i miękiszon w jednym, i to się stanie prawdopodobnie w piątek albo w sobotę. Jak nie będzie go w piątek na głosowaniu, to znaczy, że gdzieś się ukrywa - powiedział Ryszard Petru w „Pytaniu dnia” TVP Info.

- Posłowie i politycy PiS-u, którzy doprowadzili do tego, że działka warta 400 milionów poszła za 22 miliony, są gorsi niż Indianie, którzy sprzedali wyspę Manhattan za 24 dolary, a właściwie perkal i paciorki warte 24 dolary - powiedział Przemysław Wipler w “Kropce nad i” TVN24.

- W przypadku Ziobry aresztowanie jest potrzebne dlatego, że jego bliski współpracownik uciekł z kraju i nie chciał… Po co się aresztuje? Po to, żeby ktoś właśnie nie uciekł albo nie matczył. I w związku z tym mamy wysokie prawdopodobieństwo, że Ziobro będzie chciał uciec albo już uciekł i w związku z tym będzie unikał wymiaru sprawiedliwości, a to tylko świadczy o tym, jak głębokie musiał popełnić przestępstwa i ma tego pełną świadomość - powiedział Ryszard Petru w „Pytaniu dnia” TVP Info.

- Cieszę się z tej decyzji, cieszę się, że ten wniosek trafił. Polacy tego oczekiwali - dodał.

- W ostatniej rozmowie u Bogdana Rymanowskiego pan marszałek Krzysztof Bosak dość znacznie mijał się z prawdą, faktami i liczbami. Dlatego czas na korepetycje - napisał Mateusz Morawiecki w social media, publikując długą odpowiedź na słowa Krzysztofa Bosaka.

W ostatniej rozmowie u Bogdana Rymanowskiego pan marszałek Krzysztof Bosak dość znacznie mijał się z prawdą, faktami i liczbami. Dlatego czas na korepetycje ⤵️

🟦 Jako premier zobowiązałem się do stopniowego obniżania naszego długu zagranicznego. I tę strategię, pomimo dwóch…

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) November 4, 2025