O 10:30 w Sejmie odbędzie się konferencja prasowa przewodniczącego klubu PiS Mariusza Błaszczaka oraz Michała Wójcika, Marcina Warchoła, Sebastiana Kalety, Jacka Ozdoby, Jana Kanthaka, Janusza Kowalskiego, Mariusza Goska, Marii Kurowskiej, Norberta Kaczmarczyka, Sebastiana Łukaszewicza.

Dzisiaj GUS poda dane o inflacji - chodzi o szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w październiku 2025 roku.

- Jak patrzę na Zbigniewa Ziobrę, który dołącza do pana Romanowskiego w gościnie u premiera Orbana, to dochodzę do wniosku, że przede wszystkim mają coś na sumieniu, bo ludzie, którzy nie mają nic na sumieniu, którzy nie muszą się bać niezawisłych sądów nie uciekają do Budapesztu, albo do TV Republika w zależności od sytuacji. Nie przedłużają w nieskończoność swoich pobytów za granicą i nie grzmią o dyktaturze, tylko stawiają się przed sądem i wyjaśniają bardzo poważne zarzuty, a bardzo poważne zarzuty przedstawiła Zbigniewowi Ziobrze i jego kolegom, prokuratura - powiedziała Magdalena Biejat w „Politycznym Graffiti” Polsat News.

- Idą w dobrym tempie [rozliczenia rządów PiS]. Oczywiście że tak [system jest przygotowany na ew. zatrzymanie Zbigniewa Ziobry], mamy całkiem nowoczesne zakłady karne z oddziałami szpitalnymi, ostatnio byłem w jednym z takich zakładów karnych, bo zawsze jak jadę gdzieś i spotykam się z sędziami, prokuratorami, to staram się też spotkać ze strażnikami więziennymi - stwierdził Waldemar Żurek w rozmowie z Marcinem Zaborskim w Radiu Zet.

- Przede wszystkim potrzebujemy szerokiej reformy systemu zdrowia, zarówno jego finansowania jak i jego funkcjonowania. Oczywiście dlatego jako Lewica przedstawialiśmy już propozycję odejścia od składki, zdrowotnej, przejścia na finansowanie z budżetu, dlatego, że dzisiaj już trochę żyjemy w tej fikcji. Pan mówi o tym, że cały czas dosypujemy pieniędzy. Te pieniądze idą z budżetu państwa - powiedziała Magdalena Biejat w „Politycznym Graffiti” Polsat News.

- W momencie, kiedy ktoś jest chroniony immunitetem, to jest wolnym człowiekiem. I my nie możemy stosować takich metod, jak stosują reżimy autorytarne. Wydaje mi się, że minister Ziobro na ten moment jest bardzo aktywnym politykiem - stwierdził Waldemar Żurek w Radiu Zet.

- Jeżeli zostanie mu uchylony immunitet i nie stawi się na czynności procesowe, a dostaniemy od sądu zgodę na aresztowanie, to oczywiście będziemy stosowali wszystkie te procedury tak samo, jak do każdego Kowalskiego. Ziobro tu nie będzie traktowany ani o milimetr łagodniej bądź surowiej. Na tym polega państwo prawa - stwierdził Waldemar Żurek w Radiu Zet.

- Ja jestem zwolenniczką utrzymania tych zapisów. Uważam, że PSL ma jeden dobry pomysł, bo Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że jeśli nie poprzemy jego propozycji zniesienia dwukadencyjności w samorządach, to on zaproponuje przeniesie tej dwukadencyjności również do parlamentu. Ja uważam, że to jest bardzo dobry pomysł, uważam, że zasada dwukadencyjności powinna obowiązywać wszystkich pochodzących z wyboru, bo to jest po prostu zdrowe - powiedziała Magdalena Biejat w „Politycznym Graffiti” Polsat News.

- Albo zostanie, albo wróci [Zbigniew Ziobro z Budapesztu]. Natomiast to jest takie bardzo krótkie myślenie, powiem szczerze, dlatego że nawet jak zostanie, to tam chyba pozycja Orbana też słabnie. Więc kiedyś przyjdą wybory, zmieni się władza na władzę demokratyczną i po prostu zareaguje ta władza, tak jak władza powinna zareagować - powiedział Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Agatą Adamek w „Jeden na jeden” TVN24.

- Z panem Orbanem może być taka sytuacja, że może mieć takie same problemy w przyszłym czasie, jak i jego rząd i członkowie jego rządu, jak miał ten rząd pana Morawieckiego - stwierdził.

- Nie mam takiej mocy, dlatego że prezydent jest wyższy rangą. Mówię o tym w mediach, tylko moim szefem jest premier, więc jeżeli prezydent zaprosi ministra sprawiedliwości, tak jak zaprosił nas kiedyś na Radę Gabinetową i premier powie: tak, proszę tłumaczyć prezydentowi, pójdę jak najszybciej - stwierdził Waldemar Żurek w Radiu Zet.

- On [skazany za morderstwo przez sąd w Poznaniu] oczywiście nie wychodzi w tym momencie na wolność, bo wielu działaczy PiS-u próbowało zmanipulować opinię publiczną, mówiąc, że my teraz będziemy wypuszczać morderców. Nic bardziej mylnego, my wszyscy płacimy za to, że mieliśmy niewłaściwie umocowanych sędziów i co by się stało, bandyci, zbrodniarze mogliby później pójść do trybunału, który by im przyznał odszkodowanie, że sądził ich niewłaściwie obsadzony sąd - stwierdził Waldemar Żurek w Radiu Zet.

Mateusz Morawiecki zamieścił na portalu X nowy spot, w którym krytykuje rząd za działania w sprawie ETS2 pisząc:

"⚠️Kiedy rząd mówi o ETS2 - kłamie⚠️ Rachunki za energię pójdą ostro w górę⚠️ Tusk znów Was oszukał, a zapłacimy za to wszyscy⚠️  Protestuj - skomentuj i udostępnij⚠️"

- Rząd ogłasza rewizja ETS2 to polski sukces w Brukseli, premier dodaje, zablokowaliśmy ETS2 - mówi lektor na nagraniu. 

- Kiedy mówimy o ETS2, udało się wpisać dla nas kluczowe słowo jakim jest rewizja i to oznacza możliwość zablokowania tego, tak żeby to nie weszło w 2027 - mówi Donald Tusk na nagraniu.

- Brzmi dobrze, prawda? Tylko że to kłamstwo. W konkluzjach Rady Europejskiej nie ma ani słowa o żadnym zablokowaniu. Jest tylko jedno zdanie. Dosłownie jedno zdanie o ułatwieniu wejścia w życie systemu i prośba do Komisji by pokazała swoje propozycje, a te są jasne i od dawna zatwierdzone. Handel pozwoleniami i wysokie opłaty, za emisję CO2 dla firm, a to oznacza upiornie wysokie rachunki za energię dla obywateli. Nie ma tu mowy o żadnym opóźnieniu, zawieszeniu, blokowaniu ani likwidacji ETS2. Tusk oszukał i my za to słono zapłacimy - mówi dalej lektor.

⚠️Kiedy rząd mówi o ETS2 - kłamie⚠️ Rachunki za energię pójdą ostro w górę⚠️ Tusk znów Was oszukał, a zapłacimy za to wszyscy⚠️ Protestuj - skomentuj i udostępnij⚠️ pic.twitter.com/lWbRU319xL

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) October 31, 2025

- Pan teraz chciałby, żebym przed tymi decyzjami, które nas czekają, ujawnił jaki mamy pomysł. Mamy pomysł prawny, jak to zmienić. Proszę zwrócić uwagę, co się stało z trybunałem. Dawniej jak był pan dziennikarzem, miał pan prawo wejścia na każdą rozprawę do trybunału. Co się stało nagle za czasów PiS-u? Trybunał stał się twierdza, nie dopuszcza mediów, transmituje to, co chce w taki sposób, jak widzimy to czasami na tych przekazach z tych kamer technicznych, bo trybunał stał się organem politycznym i nie dopuszcza mediów - stwierdził Waldemar Żurek w Radiu Zet.

- Chciałbym, żeby ci nowi sędziowie, jeżeli zostaną wybrani legalnie, żeby pokazywali, jak wygląda praca w trybunale i żeby obywatelom pokazali różnicę. Tu macie panią Pawłowicz, pana Piotrowicza i pana Święczkowskiego. Chcecie mieć taki skład? A tutaj macie autorytety prawa, profesorów, uznanych, szanowanych powszechnie, którzy pokazują wam kuchnię trybunału - mówił dalej.

- Chcę pokazać dwa stany - prawny i bezprawny. Poczekajmy, czas pokaże [czy Bogdan Święczkowski będzie prezesem TK] - zaznaczył minister sprawiedliwości.

- To jest taka kronika zapowiedzianej śmierci. To się musiało wydarzyć po prostu - powiedział Włodzimierz Czarzasty w „Jeden na jeden” TVN24, pytany o zarzuty wobec Zbigniewa Ziobry w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, zawarte we wniosku o uchylenie immunitetu.

- Ale jakim trzeba było być arogantem, jak trzeba było czuć bezkarność? Przecież oni się do tego przygotowywali. Wiedzieli, co zrobią. […] Im się wydawało, że oni mogą to robić, że oni robią to w imieniu, nie wiem, swoim, Boga, wszystkich, że są bezkarni. I ucięło się - mówił dalej.

- Tak, widzieliśmy, co robił poprzedni prezydent. Wszyscy obywatele oceniali to absolutnie negatywnie. I tutaj jest apel tak naprawdę do państwa, którzy nas słuchają. Nie możemy żyć w państwie mafijnym. Państwo mafijne będzie polegać na tym, że niezawisły sąd skaże przestępcę, a prezydent nie zrobi tego z takich pobudek, jak zwykle się robiło ułaskawienia - stwierdził Waldemar Żurek w Radiu Zet.

- Przede wszystkim dla mnie to, co jest takie absolutnie smutne, wręcz żenujące, że osoby, które się mienią polskimi patriotami, szukają ochrony u osoby, która w sposób tak otwarty współpracuje z Putinem - powiedział Adam Bodnar w rozmowie z Renatą Grochal w "Bez uników" w Trójce, pytany, czy jego zdaniem Zbigniew Ziobro będzie występował o azyl na Węgrzech.

- Musimy pamiętać, kim jest Viktor Orbán obecnie we współczesnej polityce i jaką rolę pełni i jak bardzo podważa [...] całą naszą rację stanu w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę - kontynuował.

- Ja rozumiem, że w takiej sytuacji osoby, które są podejrzewane, szukają ochrony w różnych miejscach i Marcin Romanowski przetarł szlaki - mówił dalej.

- Niektórzy mówią, że zawieracie zgniły kompromis z PSL-em. Bo z jednej strony zgadzacie się na rzecz [zniesienie dwukadencyjności], której się sprzeciwialiście przez wiele miesięcy i mówiliście, że dobrą decyzję podjął PiS, a z drugiej strony macie ustawę o osobie najbliższej, która jest tylko jakąś wydmuszką tego, co miało być z ustawy dotyczącej związków partnerskich - powiedziała Agata Adamek w „Jeden na jeden” TVN24.

- Nie było żadnego dealu i w ogóle przestańmy o tym rozmawiać, bo to jest nieprawda. Mówię o tym, patrząc państwu prosto w oczy - odparł Włodzimierz Czarzasty.

- Sprawa Grzegorza Brauna dla mnie nie jest sprawą rozliczeniową, bo nie dotyczy nadużyć z czasów sprzed 2023 roku, tylko tych aktualnych nadużyć - powiedział Adam Bodnar w Trójce.

- 4 listopada spotyka się komisja ds. prawnych Parlamentu Europejskiego i będzie rozpatrywany kolejny wniosek o uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna. Także to już będzie drugi wniosek i jego sprawa też już wystartowała w sądzie warszawskim, jest szansa, że wyrok sądu I instancji będzie w marcu lub kwietniu 2026 roku - kontynuował.

- Taka byłaby konsekwencja konstytucyjna, z art. 99 Konstytucji wynika, że osoby skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwa umyślne nie mogą kandydować w wyborach. Wszystko w rękach sądu - mówił dalej, pytany, czy widzi szansę na to, że prawomocny wyrok zostanie wydany przed wyborami parlamentarnymi i Grzegorz Braun nie będzie mógł kandydować do parlamentu.

- Jeżeli to porozumienie, które jest o wspólnym pożyciu, przejdzie przez Sejm - a przejdzie - i jeżeli podpisze to prezydent - tego nie wiem - to idę o zakład, że do końca przyszłego roku dwa miliony takich porozumień zostanie spisanych między tymi ludźmi. Z każdym się założę - powiedział Włodzimierz Czarzasty w „Jeden na jeden” TVN24.

- Wydaje mi się, że to zachęcenie prezydenta Nawrockiego, przekonanie go, że to jest istotne, żeby po prostu przywrócić ten konstytucyjny kształt Krajowej Rady Sądownictwa, byłoby pożądane - powiedział Adam Bodnar w Trójce.

- Co więcej, pan prezydent mógłby na tym tak, powiedziałbym, w sposób taki symboliczny skorzystać, a mianowicie począwszy od połowy przyszłego roku mógłby dokonywać już bez żadnych problemów nominacji sędziowskich, nikt by ich nie kwestionował, wszystko byłoby tak, jak należy - kontynuował.

- Być może od tego można byłoby krok po kroku dźwignąć ten nasz wymiar sprawiedliwości - mówił dalej.

- Jeżeli pan premier Donald Tusk uznaje, że to jest niezbędne, aby zagwarantować możliwość korzystania z praw wyborczych, to wydaje mi się, że należy to poprzeć - powiedział Adam Bodnar w Trójce, pytany, czy popiera zniesienie dwukadencyjności w samorządach.

- Inflacja dalej spada! W październiku wyniosła 2,8% kolejny raz poniżej oczekiwań analityków oraz poniżej poziomu z września. Szczególnie cieszy wyraźny spadek dynamiki cen żywności - napisał Andrzej Domański w social media.

Inflacja dalej spada! W październiku wyniosła 2,8% kolejny raz poniżej oczekiwań analityków oraz poniżej poziomu z września. Szczególnie cieszy wyraźny spadek dynamiki cen żywności.

— Andrzej Domański (@Domanski_Andrz) October 31, 2025

- Donald Tusk feruje wyroki. Donald Tusk mówi, kto będzie siedział w więzieniu. Donald Tusk, jak widać nie wymiar sprawiedliwości, tylko Donald Tusk zamiast zajmować się sprawami polskimi, zajmuje się sprawą walki z opozycją, z PiS - powiedział Mariusz Błaszczak na wspólnej konferencji prasowej z posłami dawnej Suwerennej Polski.

- Zupełnie absurdalne, bezpodstawne ataki na ministra Zbigniewa Ziobrę, na ministra Michała Wosia, teraz na posła Dariusza Mateckiego. To wszystko, co związane jest z brakiem praworządności, z naruszaniem Konstytucji, ustaw, to tylko wskazuje na to, że rząd Donalda Tuska szkodzi Polsce. Te uderzenia w fundamenty państwa polskiego przynoszą w konsekwencji to, że morderca wychodzi na wolność. […] To są konsekwencje burzenia instytucji państwowych. One mają przełożenie na życie codzienne zwykłych Polaków - mówił dalej.

- Bezczelność Tuska jest niespotykana. W tym filmiku, zresztą żenującym, w którym Donald Tusk mówi o tym, że po zupie, po żurku, będzie drugie danie, będzie deser, Donald Tusk zachowuje się niczym satrapa moskiewski. Pokazuje, że wyroki są już wskazane, napisane, tylko szuka realizatorów do tych wyroków - no i tych realizatorów ustawia niejako Waldemar Żurek - stwierdził szef klubu PiS.

- Mam takie jedno pytanie, jeżeli można oczywiście, bo to bardzo ciekawe. 9:44 jest informacja dotycząca 159-stronnicowego dokumentu, który trafił do marszałka Sejmu. Gratuluję dociekliwości, tylko problem polega na tym, że minister Ziobro go nie otrzymał, a stacja TVN to otrzymała. To bardzo interesujące, jak to jest możliwe, że prokurator przekazuje wniosek nie do strony w postaci ministra ZIobro, tylko do TVN-u, ale to tylko tak na marginesie - stwierdził Jacek Ozdoba na konferencji prasowej.

Przemysław Czarnek zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym oskarża rząd Tuska o gigantyczną aferę. 

- Chcecie prawdziwej afery? To proszę bardzo. Sieć Badawcza Łukasiewicz. Oto w Macierzyszu tuż pod Warszawą na granicy Warszawy u  zbiegu S8 i S2 przy planowanym ostatnim przystanku linii metra jest grunt wielohektarowy, kilkunastohektarowy, który skarb państwa, Sieć Badawcza Łukasiewicz sprzedaje jakiemuś plantatorowi borówek, powiązanemu z firmą deweloperską. Sprzedaje za ile? Za około 20 milionów złotych - mówi Przemysław Czarnek na nagraniu.

- Transakcja została zatrzymana przez prokuratorię generalną skarbu państwa jeszcze pod wodzą pana ministra Haładyja, ponieważ budzi bardzo poważne wątpliwości dlaczego? Dlatego, że ten grunt dzisiaj pod deweloperkę według szacunków powinien kosztować około nawet 460 milionów złotych. Uwaga co to za grunt? Otóż jest to grunt na którym ja, Orlen, ja, czyli oczywiście Ministerstwo Edukacji Nauki planowaliśmy wraz z wydziałami odpowiednimi Politechniki, uczelni wyższych innych urządzić centrum symulacji jądrowych Otóż miejsce do kształcenia dla inżynierów jądrowych potrzebnych do obsługi SMR-ów i elektrowni jądrowych nie tylko w Polsce, ale w całej Europie - kontynuje wiceprezes PiS. 

- Oto ten symulator tak powinien tam już powinien prawie wyglądać, ta inwestycja była zaplanowana, ale zatrzymana przez Sieć Badawczą Łukasiewicz. Teraz te grunty są wysprzedawane tak jak inne grunty i wiele gruntów przez inne instytuty wyprzedawanych właśnie dzisiaj za niewielkie, w sumie niewielkie pieniądze. W tym laboratorium, w tym symulatorze jądrowym, reaktora jądrowego mieli się kształcić ludzie, którzy mieli przynieść Polsce wielkie zyski, Polsce, polskiej gospodarce, polskiemu narodowi. Projekt zatrzymany, grunt sprzedawany, za pieniądze wielokrotnie mniejsze niż wartość tego gruntu. No i co zajmij się tym jakiś dziennikarz? uprzejmie proszę państwa dziennikarzy, zajmijcie się tym - mówi dalej Przemysław Czarnek. 

Gigantyczna afera rządu Tuska i Sieci Badawczej Łukasiewicz ❗️ pic.twitter.com/sK12pa3N0c

— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) October 31, 2025

- Według mojej wiedzy najlepszej, są to kłamstwa. Ja te kłamstwa po raz pierwszy usłyszałem od jednego z dziennikarzy zbliżonych do PiS-u. Uważam że jest w interesie PiS-u rozsiewać tego typu kłamstwa. Rozmawiałem z naszymi kolegami. Nikt z nich nie przyznaje się do jakichkolwiek spotkań i uważam, że byłoby bardzo głupio i niemądrze, gdyby ktokolwiek z nas, jeden przed drugim, spotykał się z kimkolwiek, kto stoi na czele obecnego obozu rządzącego - stwierdził Krzysztof Bosak w Radu Republika.

- Mówimy tu o nowym członku Platformy Obywatelskiej, Dariuszu Jońskim, bo mamy do czynienia z sytuacją, w której poseł polski, bo wtedy to był jeszcze poseł do parlamentu polskiego, a obecnie europoseł, jest ubierany, jest finansowany, ma finansowane wycieczki, wyjazdy, pępkowe przez grupę przestępczą, przez przestępcę, kryminalistę - powiedział Waldemar Buda.

- To jest absolutnie rzecz niedopuszczalna, żeby poseł, który ma wykonywać mandat w imieniu społeczeństwa, był tak zależny od świata przestępczego, żeby był tak zależny od finansowania czy utrzymywania z pieniędzy, które najczęściej pochodziły właśnie z przestępstwa - kontynuował.

- Dzisiaj kierujemy zawiadomienie do prokuratury, żeby zabezpieczyć ten materiał, który pojawił się w tej redakcji, żeby przesłuchać świadków, krawców, wszystkich sprzedających telefony, sprzedających krawaty, sprzedających okulary - mówił dalej.

- My oczekujemy w tej chwili, aby również premier Donald Tusk podjął decyzję o natychmiastowym zawieszeniu albo wyrzuceniu z partii pana posła Jońskiego - powiedział Piotr Müller.

- Zgodnie z art. 7c ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry został poddany kontroli formalnej przez służby prawne Kancelarii Sejmu a następnie przekazany do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych oraz posłowi Zbigniewowi Ziobrze - poinformowała Kancelaria Sejmu w social media.

- Marszałek Sejmu wyznaczył posłowi Zbigniewowi Ziobrze trzydniowy termin na złożenie oświadczenia o wyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej w zakresie wskazanym we wniosku. Termin upływa 3 listopada 2025 roku. Przewodniczący Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych wyznaczył termin posiedzenia Komisji w sprawie rozpatrzenia wniosku na 6 listopada 2025 roku o godz. 16. Po zaopiniowaniu wniosku przez Komisję sprawozdanie w tej sprawie rozpatrzy Sejm - poinformowano.
 

Zgodnie z art. 7c ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry został poddany kontroli formalnej przez służby prawne Kancelarii Sejmu a następnie przekazany do… pic.twitter.com/rsW0atJnm7

— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) October 31, 2025

Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowy wpis wraz ze spotem.

- Horror polityczny trwa, a KOszmarny rząd puszcza z torbami polskich rolników... - napisał w poście. 

- Materiał oparty na faktach. W grudniu 2023 roku nowa ekipa przejęła stery polskiego rządu. Mówili o nadziei, o świetlanej przyszłości, na które Polacy naprawdę liczyli. Dwa lata później... Polacy żyją  w koszmarze, z którego nie mogą się obudzić. To nie film, to rzeczywistość - plansza o takiej treści wyświetla się na początku nagrania. 

- Straszny rząd. Historia polskiego rolnika - widzimy na kolejnej planszy stylizowanej na czołówkę filmową. 

- Tak złej sytuacji w polskim rolnictwie nie było od dawna. Majątki polskich rolników dosłownie gniją na drzewach, bo nie stać ich na zbiory - mówi narrator spotu. 

- Przynieść koszyk, zbierz ile chcesz, byle się nie zmarnowało - mówi aktor wcielający się w rolnika gdy na ekranie pojawiają się nagłówki prasowe o złej sytuacji w polskim rolnictwie. 

- Tymczasem rząd  pozostaje głuchy na ich wołanie o pomoc - kontynuuje narrator.

- Stań z boku, my tu mamy poważne sprawy, później się tym zajmiemy - mówi Donald Tusk grający w ping-ponga. 

- Jednocześnie daje ciche przyzwolenie na wprowadzenie Zielonego Ładu i pozostaje bezczynny wobec planów umowy z Mercosur. Ten rząd naprawdę obrał sobie za cel zaoranie polskiego rolnictwa i idzie w tym jak burza - mówi dalej narrator. 

- Nie zwalniamy tempa - mówi głos Donalda Tuska. 

- Zwolnić należy za to ten rząd. Polska potrzebuje kierownictwa. Zanim będzie za późno - podsumowuje narrator.

Horror polityczny trwa, a KOszmarny rząd puszcza z torbami polskich rolników... pic.twitter.com/ckCYbegTuE

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) October 31, 2025

- Nie jest naszą intencją, żeby na pokładzie Prawa i Sprawiedliwości utrzymywać ludzi, którzy, mówiąc potocznie, mają za uszami. Mam nadzieję, że ci panowie [m.in. Robert Telus] nie mają, ale już tak bywało w przeszłości i konsekwentnie nasza partia takich ludzi się pozbywała. Jeżeli się okaże, że i tym razem ktoś coś poważnego ma na sumieniu, to i pewnie tak to się skończy - powiedział Krzysztof Szczucki w rozmowie z Karolem Surówką w "Rozmowie dnia" PR1, odnosząc się do sprawy działki pod CPK.

- Po pierwsze staram się nie radzić oczywiście w takich sytuacjach, bo to są trudne, osobiste wybory i po drugie też trzeba zauważyć, że pan minister Ziobro nie ma w tej chwili szans na uczciwy proces w Polsce, bo jest taki poziom emocji wobec niego, że trudno mi będzie sobie wyobrazić, że jakiś prokurator, tu zasadniczo w ogóle już wiem, że ta sprawa jest stronniczo prowadzona, ale również sędzia... - powiedział Krzysztof Szczucki w PR1.

- Ale mimo tych wszystkich zastrzeżeń uważam, że lepiej by było, gdyby, myślę, że tak może być, bo przecież nie mamy informacji na razie, że będzie inaczej, że pan minister Ziobro stawi czoła tym wszystkim wyzwaniom, trudnościom i że będzie uczestniczył w tym procesie i pokazywał wszystkie jego wady, wszystkie jego nieuczciwości i myślę, że Polacy w takiej sytuacji też będą z nim sympatyzowali - kontynuował.

- Jeżeli byłbym zapytany przez niego o radę, to pewnie takiej bym mu udzielił, przy tym całym zastrzeżeniu, że ostatecznie to jest oczywiście jego decyzja, jego życie i jego wybory - mówił dalej, pytany, czy ma nadzieję, że Ziobro wróci z Budapesztu do Polski i będzie odpowiadał na wezwania prokuratury i sądu.

- Chodziło o to, aby dać Tuskowi i jego ekipie pretekst, do tego, żeby nie budować CPK a przy okazji uderzyć w Prawo i Sprawiedliwość. Wiele przekłamań, wiele fałszywych informacji w tej sprawie - powiedział Jacek Sasin w „Trzy Pytania na Koniec Dnia” Radia Zet.

- Wyrzucenie z partii jest najdalej idącą konsekwencją, mogą być, są różne upomnienia, nie upomnienia, ale pani redaktor, najpierw niech ten zespół się wypowie, nie chcę mówić o karach, kiedy trudno mówić o stwierdzeniu jakiejś winy - powiedział Jacek Sasin w „Trzy Pytania na Koniec Dnia” Radia Zet.

- Powiem szczerze, ja jestem niezwykle zażenowany, to jest dosyć obrzydliwe i użyje tego słowa, choć nie robię tego często, w jaki sposób minister Ziobro i jego choroba, jest traktowana przez ludzi którzy dzisiaj w Polsce rządzą. Pokazuje to, że to są po prostu moralne potwory - powiedział Jacek Sasin w „Trzy Pytania na Koniec Dnia” Radia Zet.