Premier Donald Tusk weźmie udział w 16. Międzynarodowych Targach Kolejowych TRAKO. Na 10:00 zaplanowano przejście po terenie wystawienniczym, a na 10:30 - ceremonię otwarcia targów i wystąpienie.

O 11:00 komisja śledcza ds. Pegasusa na posiedzeniu zamkniętym przesłucha świadka nr 16 oraz nr 17.

O 12:00 w Sejmie odbędzie się konferencja prasowa przewodniczącego klubu PiS Mariusza Błaszczaka oraz posłów Andrzeja Śliwki i Zbigniewa Kuźmiuka.

O 13:15 Mateusz Morawiecki weźmie udział w Kongresie Nowej Mobilności w Katowicach.

O 14:00 rozpocznie się posiedzenie rządu, podczas której ministrowie zajmą się zmianami w KPO, które miałyby zredukować część pożyczkową programu o 5,1 mld euro.

Prezydent Karol Nawrocki kontynuuje wizytę w USA. O 14:15 czasu polskiego weźmie udział w ceremonii powitania głów państw i szefów rządów przez Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa, a o 15:00 - w rozpoczęciu debaty generalnej 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

O 19:00 prezydent spotka się z przedstawicielami amerykańskich firm zrzeszonych w Business Council of International Understanding, a około 23:00 wystąpi podczas debaty generalnej 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Ostatni punkt w planie - w nocy czasu polskiego - to udział Pary Prezydenckiej w przyjęciu powitalnym wydawanym przez prezydenta USA i i małżonkę.

- Myślę, że nie będzie to zaskoczeniem, jak powiem, że bezpieczeństwo, tak, tutaj to jest absolutnie kwestia fundamentalna i priorytetowa dla nas dzisiaj na arenie międzynarodowej do podnoszenia przez prezydenta Karola Nawrockiego - powiedział Adam Andruszkiewicz w rozmowie z Wiktorem Świetlikiem w programie "Poranny Ring", pytany, co będzie najważniejszą częścią przemówienia prezydenta w ONZ.

- Polska wiemy, w jakim jest położeniu geopolitycznym, nie jest to położenie zbyt komfortowe, mówiąc kolokwialnie, mówiąc wprost, przez to, że mamy konflikt u naszych granic i ostatni, chociażby napad dronowy, czy może też dronowo-rakietowy na Polskę, tak naprawdę pokazuje, że musimy ostrzegać świat przed tym, co się dzieje i musimy też kreować mocno polskie stanowisko - kontynuował.

- Radosław Sikorski cały czas zaczepia pana prezydenta, od, chociażby jego dziwnych filmików na X nagrywanych, w których poucza prezydenta publicznie, co ma mówić, co ma robić, będąc w Stanach Zjednoczonych, poprzez jakieś takie wrzutki typu, że on tutaj będzie instrukcje nam wydawał - powiedział Adam Andruszkiewicz w programie "Poranny Ring".

- To jest trochę niepoważna polityka, znaczy, ja mam wrażenie, że pan wicepremier Radosław Sikorski za bardzo skupia się na tym, żeby dostać dużo lajków na X od silnych razem, a trochę za mało myśli o Polsce w tym wszystkim - kontynuował.

- Pan prezydent nie zajmuje się bieżącą polityką partyjną. Zresztą to widać, nie ma żadnych wypowiedzi pana prezydenta Karola Nawrockiego na temat tam bieżących jakichś tam spraw międzypartyjnych. On w to nie wchodzi, on chce służyć Polsce. Natomiast tutaj pan Sikorski próbuje nas wciągnąć w swoje gierki, ale moim zdaniem sam się ośmiesza - powiedział Adam Andruszkiewicz w programie "Poranny Ring".

- Odpowiada, ale w takim, można powiedzieć, poziomie państwowym, nie partyjnym, to jest troszkę ten wyższy poziom i pan prezydent przede wszystkim nie życzy sobie tego, żeby być pouczanym przez pana Sikorskiego, bo pan Sikorski od tego nie jest - kontynuował, pytany, czy prezydent przyjmuje zasadę, by nie odpowiadać na ataki.

- Tutaj prezydent Karol Nawrocki ma bezpośredni mandat społeczny, tak został wybrany w bezpośrednich wyborach, jego przełożonym w ten sposób w cudzysłowiu jest, można powiedzieć, naród i Konstytucja - mówił dalej.

- Pan Sikorski ma swoich przełożonych, ma pana Tuska, ma co robić, ma urząd, jest chyba także politykiem przecież krajowym, więc niech się tym zajmuje, a nie atakowaniem prezydenta, bo nie gra w tej lidze, mówiąc brutalnie - dodał.

- Ja bym tak nie rumakował, ponieważ to jest ogłoszenie, że Polska jest gotowa do wojny, na dalszą eskalację tego konfliktu, ponieważ strącenie samolotu, w którym zginie rosyjski pilot, nawet w trakcie prowokacji, może być powodem do eskalacji i to dalszych agresywnych działań - stwierdził Przemysław Wipler w PR3.

- Absolutnie ciężko sobie wyobrazić, że w niemal 40-milionowym państwie obecnie rządzący nie są w stanie wydesygnować na urząd ambasadora w najważniejszym dla nas kraju osoby, która nie ma na koncie wypowiedzi przeciwko aktualnym władzom Stanów Zjednoczonych i która ma jednocześnie jakieś tam podstawowe kompetencje dyplomatyczno-językowe, żeby taki urząd piastować - powiedział Adam Andruszkiewicz w programie "Poranny Ring".

- Trwanie uparcie przy panu kierowniku Klichu, który wiemy, jakie w przeszłości swoje "mądre" tezy głosił, w cudzysłowie mądre oczywiście, tu ironizuję teraz, przeciwko administracji Donalda Trumpa, nie pomoże nam w niczym jako Polsce - kontynuował.

- To nie są wakacje, tam trzeba wysłać kogoś, kto będzie miał prawo dobrze służyć państwu polskiemu, a nie na siłę upierać się przy kimś, kto po prostu takich możliwości nie ma - mówił dalej.

- Ja apelowałbym do tego, aby nie eskalować, nie zwiększać ryzyka, że Polska stanie się z uwagi na to, że ktoś będzie chciał pokozakować, porumakować, wprost w stanie wojny - stwierdził Przemysław Wipler w PR3.

- Powinna ta dyskusja zostać zamknięta. Wszyscy widzieliśmy, że popełniono bardzo poważne błędy komunikacyjne, że minister Bosacki na pewno nie wiedział, że to polska rakieta uderzyła w ten dom, bo inaczej nie pokazywałby zdjęcia tego domu jako uszkodzonego przez rosyjskie drony w ONZ, wystawiając się na kontratak ze strony propagandowej, strony Rosjan, więc ta komunikacja była fatalna - stwierdził Przemysław Wipler w PR3.

- Nie zagłosuję [za zakazem nocnej sprzedaży alkoholu w całym kraju], ponieważ my wolnościowcy jesteśmy przeciw zakazom i tym, żeby państwo wychowywało obywateli nakazami, zakazami. Tyle, uważamy że nie powinno tak być. To próba znalezienia, poróżnienia się z KO po zdarzeniach, które miały miejsce w Warszawie - stwierdził Przemysław Wipler w PR3.

- Myślę, że tych inicjatyw będzie wiele, po pierwsze to właśnie będą te inicjatywy prawne, myślę, że także będziemy musieli przysiąść do kwestii pisania nowej Konstytucji w Polsce, bo ta się całkowicie zdezaktualizowała, ona jest nieostra, ona w wielu miejscach naszym zdaniem również nie odzwierciedla właśnie tego mandatu społecznego, który ma prezydent, chociażby w swoich prerogatywach, więc kwestie konstytucyjne są na pewno dla nas niezwykle istotne - powiedział Adam Andruszkiewicz w programie "Poranny Ring", pytany, jakich najważniejszych inicjatyw można się spodziewać po prezydencie w najbliższym czasie.

- Na pewno kwestie również chociażby gospodarcze i społeczne, infrastrukturalne, tutaj już te sprawy zostały przedłożone parlamentowi - kontynuował.

- Myślę, że chodzi głównie o to, jak ułożyć swoje relacje z Unią Europejską. U byłego pana premiera [Mateusza Morawieckiego] widać taki brak refleksji, który wydaje się, że jest obecny u dużej części świadomych wyborców i to jest takie najbardziej bolące - powiedział Patryk Jaki w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w „Sednie sprawy” Radia Plus.

- Więc celem takiej debaty [Zbigniewa Ziobry z Mateuszem Morawieckim] po zwycięstwie prezydenta Nawrockiego miałoby być ewentualnie wskazanie, to znaczy uświadomienie całemu środowisku, któremu zależy na takiej wizji Polski, jaką my chcemy, jak walczyć o tę suwerenność. Bo przecież jak wrócimy do władzy, to temat ułożenia sobie relacji z UE na pewno wróci - stwierdził.

- Jarosław Kaczyński zobaczył, że po II turze wyborów prezydenckich, skutkiem kampanii prezydenckiej jest to, że politycy Konfederacji zaczęli być prezentowani w pozytywnym świetle w mediach okołoPiS-owskich, nawet sobie przypomnieli sobie w TV Republika i w wPolsce, dwóch mediach związanych z PiS i tą ich infosferą, zobaczyli, że Grzegorz Braun jest, mówi rzeczy, które się podobają niektórym widzom i nagle uruchomiły się całkiem duże przepływy z PiS-u do partii Brauna, i zobaczyli że zobaczyli elektorat, ten starszy, coraz większym strumieniem do Konfederacji - stwierdził Przemysław Wipler w PR3.

- Bo jeżeli chodzi o młodzież, tam prawie nikt nie głosuje na PiS i ta młodzież zaczęła oddziaływać na swoich rodziców, dziadka. Nagle zobaczyli Mentzena, Bosaka i powiedzieli: to są nawet fajne chłopaki, są młodsi, w sumie mówią w niektórych kwestiach podobne sprawy, mówią bardziej wyraziście, mniej mgliście, to chyba trzeba dać im szansę. I Jarosław Kaczyński zobaczył to i rozpoczął ten swój atak - mówił dalej.

- Jestem człowiekiem wielkiej wyobraźni [ws. koalicji z PiS po 2027]. Dwa lata… To, z kim będziemy tworzyć koalicję, zależy od tego, jakie będziemy mieć wyniki wyborcze, ilu będziemy mieć posłów w kolejnym Sejmie. Dzielenie skóry na niedźwiedziu wcześniej z kimkolwiek jest nieprzyzwoite i bardzo mocno karane przez wyborców - stwierdził Przemysław Wipler w PR3.

- Nie wyobrażam sobie rządów, w którym będzie Jarosław Kaczyński i iluś czołowych polityków tej formacji, ponieważ oni są dla naszych wyborców, o ile są w stanie zgodzić się dla kwestii programowych na jakieś tam trudne współprace, trudne kolaboracje, to niektóre osoby na poziomie estetycznym i pamięci takiej, jak wyglądały personalne decyzje niektórych polityków, to oni są niestrawni - stwierdził Przemysław Wipler w PR3.

- Ja uważam, że mamy wielu bardzo dobrych kandydatów. Jednym z nich jest, uważam, Tobiasz Bocheński, Przemysław Czarnek. Więc mamy naprawdę dobrych kandydatów, którzy mogliby nadać trochę świeżości naszej polityce - powiedział Patryk Jaki w „Sednie sprawy” Radia Plus, pytany, czy wyobraża sobie, żeby Mateusz Morawiecki po raz trzeci został premierem.

- To jest kandydat [Mateusz Morawiecki], na pewno mógłby być dobry na wicepremiera, jeżeli chodzi o obszar gospodarczy czy rozwoju. Natomiast jeżeli chodzi o te sprawy wspomniane z Unią Europejską czy sprawy ustrojowe, to ewidentnie… Znaczy to nie chodzi o to, że ktoś popełnił błędy, ale to widać jakby brak kompletnej refleksji w tym, co opowiada - ocenił.

- Kolejny raz Mateusz Morawiecki nie mógłby być premierem? To jest zdanie Patryka Jakiego i, jak rozumiem, byłej Solidarnej Polski? - spytał Jacek Prusinowski w „Sednie sprawy” Radia Plus.

- Wiadomo, że tutaj najważniejszy głos będzie miał lider naszego obozu. Natomiast pewnie byśmy przekonywali do tego, że jeżeli nie będzie refleksji w zakresie polityki, którą podejmował Morawiecki, to sądzę, że nie - odpowiedział Patryk Jaki.

- Wiadomo, że polityka unijna, którą prowadzi obecnie Platforma, prowadzi do tego, aby zakazać sprzedaży samochodów spalinowych. I to jest skandal, dlatego że to powoduje, że samochody są coraz droższe. […] A z drugiej strony dopuszcza się możliwość założenia z nimi koalicji, znaczy z PO - powiedział Patryk Jaki w „Sednie sprawy” Radia Plus.

- My chcemy w tej sprawie klarowności, to znaczy chcemy, żeby Konfederacja się opowiedziała. Chcecie z tymi ludźmi, którzy zakazują sprzedaży samochodów spalinowych, robić koalicję czy nie? Bo jeżeli chcecie z nimi robić, to uważamy tylko, że wyborcy dobrze, żeby o tym wiedzieli - wskazał.

- Najważniejszym politykiem prawicy w Polsce oczywiście jest Jarosław Kaczyński, pan prezes. W tym zakresie nie ma żadnej wątpliwości. To on prowadzi największy obóz polityczny w Polsce, który ma najwięcej parlamentarzystów, jest najsilniejszy obecnie według średnich sondażowych - powiedział Patryk Jaki w „Sednie sprawy” Radia Plus.

- Natomiast pan prezydent Nawrocki jest bez wątpienia, to już pokazuje, doskonałym wyborem. Doskonale prowadzi swoją funkcję i jest przed nim przyszłość, być może również partyjna. Ale na razie widać, [że] on nie chce prowadzić takiej polityki - mówił dalej.

- Jeżeli nie będzie innej możliwości, to pewnie ją rozważymy [koalicję z Konfederacją]. Natomiast najlepsza dla Polski byłaby samodzielna, jednak stabilna władza premiera i prezydenta, szczególnie w tak trudnej sytuacji międzynarodowej - powiedział Patryk Jaki w „Sednie sprawy” Radia Plus.

- Ten rok, i przyszły rok, i kolejny przyszły rok to będą absolutnie rekordowe, w najlepszym tego słowa znaczeniu, lata polskiej kolei. To się naprawdę aż czasami wierzyć nie chce i od tych liczb może się w głowie zakręcić. Np. W lipcu tego roku, tylko w lipcu, polskie koleje przewiozły tyle, ile liczy mniej więcej Polska obywateli. Ponad 36 mln ludzi. Jeśli my wiemy, że w przyszłym roku przewieziemy polskimi kolejami więcej ludzi niż mieszka w całej UE. To daje wyobrażenie o tym, jak bardzo rozwinęła się i jak rozwija się dynamicznie polska kolej - stwierdził premier Donald Tusk na Międzynarodowych Targach Kolejowych TRAKO.

- Naszą obsesją jest, aby kolej była najbardziej dostępnym środkiem transportu dla wszystkich Polek i Polaków i nie zawahamy się zainwestować w to całą naszą energię i wszystkie środki, jakie są do naszej dyspozycji. Mogę to tutaj wam menadżerom, kolejarzom, samorządowcom przyrzec solennie, że kolej będzie absolutnym priorytetem polskiego rządu. Przynajmniej przez najbliższe kilka lat - stwierdził premier Donald Tusk na Międzynarodowych Targach Kolejowych TRAKO.

- Będziemy ambitnie przymierzali się do projektu, i nie mówię o dalej perspektywie, tylko mówię dziś, jutro, pojutrze, do tego ambitnego projektu jakim są Koleje Dużej Prędkości. Tej największej w Europie prędkości, a więc ponad 300 km/h i naprawdę możemy spróbować jako Polska, Polacy i to nie chodzi o ambicję sportową, bo to będzie miało też bezpośredni wpływ na rozwój i kolei, przemysłu, miejsca pracy i też na komfort i satysfakcję pasażerów i pasażerek polskiej kolei, więc spróbujmy, żeby to marzenie stało się jak najszybciej faktem - stwierdził premier Donald Tusk na Międzynarodowych Targach Kolejowych TRAKO.

- Rzucam takie serdecznie wyzwanie, panowie prezesi. My będziemy w najbliższych godzinach, dniach rozpisywali to historyczne zamówienie na Kolej Dużej Prędkości i wykluczam w ogóle z mojego myślenia nieobecność takich firm [jak Newag czy Pesa] w tym konkursie, w tej szlachetnej, niech ona będzie bezwzględna, ale też szlachetna, konkurencji, bo to tak czy inaczej polskie firmy muszą być wiodącymi partnerami w tym historycznym przedsięwzięciu - stwierdził premier Donald Tusk na Międzynarodowych Targach Kolejowych TRAKO.

- Zapraszam do tego wielkiego przedsięwzięcia. BIjcie się o to historyczne zamówienie, jego skala będzie naprawdę imponująca - mówił dalej.

- Tak źle jeszcze nie było. Polacy coraz mocniej odczuwają skutki fatalnych rządów Donalda Tuska. Młodzi ludzie mają duży problem ze znalezieniem pracy, polskie firmy wykluczane są z narodowych kontraktów, strategiczne inwestycje mocno wyhamowały, a rząd Tuska wprowadza Polskę w spiralę zadłużenia - mówi lektor w spocie opublikowanym przez Mateusza Morawieckiego.

- Dług publiczny w przyszłym roku osiągnie niemal 67% PKB. Bilion złotych dodatkowego zadłużenia w zaledwie 2 lata. I co gorsza, te pieniądze nie trafiają do polskich przedsiębiorstw. Trafiają do zagranicznych koncernów, które wygrywają specjalnie skonstruowane przetargi przy projektach infrastrukturalnych czy zbrojeniowych - mówi dalej lektor.

- Za naszych rządów miliardy trafiały do gmin i powiatów, do rodzinnych firm. Wzmacniały lokalną gospodarkę i budowały miejsca pracy. Obecny rząd zadłuża Polskę, by finansować obce interesy, a rachunek za to płacą Polacy. To nie jest rozwój, to rozkład państwa polskiego, a jego autorem jest Donald Tusk - podsumował.

Za Tuska dług rośnie do 67% PKB, czyli aż 1 bilion zł w 3 lata.
Ale gdzie trafiają te pieniądze?
❌ Nie do polskich firm
✅ Prosto do zagranicznych gigantów

Czy Polska nie powinna najpierw inwestować w swoich obywateli? pic.twitter.com/LOhJqU3WlS

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 23, 2025

- Kilka tygodni przedstawiałem państwu informację [...] że minister finansów zobowiązał ministra obrony narodowej do pokrywania zobowiązań wynikających z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych [...] wyłącznie z budżetu ministra obrony narodowej. Minister obrony narodowej nie przeciwstawił się tego rodzaju decyzji - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

- Ta decyzja prowadzi do bankructwa Ministerstwa Obrony Narodowej na przestrzeni kilku najbliższych lat i teraz mamy potwierdzenie, że oto na podstawie tej decyzji, wszystko na to wskazuje, że samoloty F-35, które zamówiliśmy w 2020 roku, które trafią do Polski w przyszłym roku, będą nieuzbrojone - kontynuował.

- Minister finansów zobowiązał ministra obrony narodowej do sfinansowania zakupu rakiet powietrze-powietrze do samolotów F-35 wyłącznie z budżetu państwa. [...] Sztab Generalny stwierdził, że nie ma takiej możliwości ze względu na zaangażowanie budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej w inne procesy modernizacji polskiego wojska - mówił dalej.

- Rząd Donalda Tuska chwali się tym, że pozyskał ponad 40 miliardów euro z funduszu SAFE, to jest fundusz Unii Europejskiej, z tym że trzeba zwrócić uwagę na to, że ze 150 miliardów euro tylko ponad 40 trafi do Polski, a przecież jesteśmy krajem położonym na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego, krajem narażonym na różnego typu prowokacje rosyjskie, więc w związku z tym ta suma jest nieadekwatna do naszych potrzeb - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

- Wedle przepisów unijnych trzeba składać wnioski o dofinansowanie z tego funduszu [SAFE] do listopada tego roku, a te wnioski mają być rozpatrzone do maja roku przyszłego. Czasu jest bardzo mało - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

- Te pieniądze są z pożyczek. To jest pożyczka, którą będziemy musieli spłacać, państwo polskie będzie musiało spłacać, a więc ważne jest, żeby te pieniądze zostały wydane w sposób właściwy, w sposób przemyślany - kontynuował.

- Uważamy, że te pieniądze, sposób ich wydania, powinien być ustalony w Parlamencie Rzeczypospolitej Polskiej z udziałem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - mówił dalej.

- Kolejna sprawa: na co te pieniądze [z programu SAFE] powinny być wydane. Powinny być wydane przede wszystkim na drony, na bezzałogowce. Ukraina posługuje się ok. 150 typami różnych dronów, które są wykorzystywane na polu walki, dziś jesteśmy na etapie wojny dronowej, chociaż pamiętajmy, że ta wojna miała kilka wcześniejszych etapów, że nie wolno np. twierdzić [...] że drony obronią nas przed atakiem ze strony rosyjskiej - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

- Wojsko Polskie potrzebuje również broni ciężkiej, potrzebuje czołgów, potrzebuje artylerii, to wszystko jest potrzebne, a więc nie wolno pójść ze skrajności w skrajność - kontynuował.

- Ale te pieniądze, stawiam taką tezę, że powinny być przeznaczone na fabryki dronów - mówił dalej.

- Powinny być zamówione drony w polskich zakładach, u polskiego producenta. Te pieniądze powinny trafić do polskiego przemysłu zbrojeniowego, niestety jest poważne ryzyko, że te pieniądze trafią do Niemiec, na odbudowę niemieckiego przemysłu zbrojeniowego, jeżeli tak by się stało, to byłoby bardzo źle, byłoby fatalnie, więc dlatego parlament musi mieć pieczę nad sposobem wydatkowania tych pieniędzy - dodał.

- Ja uważam, że minister Sikorski źle wypełnia swoją rolę jako ministra spraw zagranicznych, atakując Prezydenta Rzeczypospolitej, w mojej ocenie bardzo takim charakterystycznym było to, jak zaatakował prezydenta Nawrockiego za to, że stanowczo i twardo stawiał sprawę reparacji wobec Niemiec. To jest niedopuszczalne - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej, pytany, jak ocenia wystąpienie ministra Sikorskiego podczas RB ONZ i czy by się pod nim podpisał.

- Nie słuchałem wystąpienia ministra Sikorskiego - kontynuował, dopytywany o wystąpienie szefa MSZ.

Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy „Stop Alko Lobby”. Zakłada on m.in. zakaz nocnej sprzedaży alkoholu na terenie całego kraju (od godz. 22 do 6 rano); zakaz „manipulacji cenami alkoholu” i promocji w stylu „12 + 12”; całkowity zakaz reklamy alkoholu, w tym piwa; zakaz sprzedaży na stacjach paliw oraz uregulowanie sprzedaży internetowej wyłącznie z odbiorem osobistym po okazaniu dokumentu tożsamości.

- W tej chwili nasze SOR-y zamieniają się w izby wytrzeźwień. Zamiast leczyć chorych, przyjmują pijanych delikwentów. Czy naprawdę tego chcemy? […] Pijani kierowcy to jest śmierć na drogach, to są nasi bliscy, którzy giną. […] Czas naprawdę z tym skończyć - mówiła przedstawicielka wnioskodawców, posłanka Lewicy Joanna Wicha.

- Uważamy, że ten temat powinien być ponadpartyjny, ponadpolityczny. Rozmawiamy o wódzie, o rozpijaniu polskiego społeczeństwa, rozmawiamy o czymś, co powinno mieć swój kres - mówił z kolei Włodzimierz Czarzasty.

Czarzasty apeluje do koalicjantów oraz PiS i Konfederacji

- Chciałem powiedzieć bardzo ciepło o Polsce 2050. Dziękuję wam koleżanki i koledzy, […] za to, że myślą podobnie, że wesprą również prawdopodobnie swoim projektem. […] Chciałem również podziękować […] panu Donaldowi Tuskowi za słowa, które wczoraj padły na temat alkoholizmu w Polsce i na temat tego, że wreszcie trzeba coś z tym zrobić. Donald, Władek, Szymon - zróbmy to - kontynuował wicemarszałek Sejmu.

- Ale żeby była jasność, też proszę o wsparcie klub PiS, klub Konfederacji, a więc tych, którzy w Sejmie się liczą - apelował.

- Jeżeli chodzi o sprzedaż alkoholu, te decyzje powinny być podejmowane poprzez referenda przez społeczność lokalną, sądzę, że takie rozwiązanie jest najlepsze - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej, pytany, czy PiS będzie głosować za projektem Lewicy dot. m.in. zakazu sprzedaży alkoholu w nocy.

- Mamy do czynienia z pewną kompromitacją władz Warszawy [dot. ograniczenia sprzedaży alkoholu], pytanie, kto w Warszawie rządzi, czy Rafał Trzaskowski czy Marcin Kierwiński? Wygląda na to, że Kierwiński - powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

- Chciałem poinformować o podjęciu decyzji, wspólnie z szefem MSWiA, który wyda dzisiaj, za chwilę, stosowne rozporządzenie o ponownym otwarciu przejść granicznych, kolejowych i drogowych. Tych, które zostały zamknięte w związku z manewrami ZAPAD i co zrozumiałe, ze wzrostem zagrożenia i niestabilności politycznej i tej faktycznej przy naszych granicach, w naszym regionie. Jak wiecie, ćwiczenia ZAPAD zakończyły się, równocześnie odbywały się na dużą skalę sojusznicze ćwiczenia na terenie RP, byliśmy na tych ćwiczeniach, wspólnie z ministrem obrony narodowej - stwierdził premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu.

- Uznaliśmy, że ten środek zapobiegawczy spełnił swoje zadanie i oczywiście to narzędzie pozostaje dalej w naszym ręku. I jeśli będzie taka potrzeba, wzrośnie napięcie albo agresywne zachowanie któregoś z sąsiadów, to nie będziemy się wahać i podejmiemy ponownie decyzję o zamknięciu przejść granicznych, ale w tej chwili wydaje się, że te bezpośrednie powody wygasły - mówił dalej szef rządu.

- To oznacza, że w ciągu 24 godzin, jutro 0:00, za półtora dnia, czyli ze środy na czwartek o północy przejścia graniczne zostaną otwarte - zaznaczył Tusk.

"Gabinet Prezydenta RP to też zaplecze doradcze, którego rolą jest współpraca z ekspertami. Dzisiaj w Pałacu Prezydenckim poprowadziłem zorganizowane przez BBN spotkanie z firmami technologicznymi zajmującymi się systemami dronowymi i antydronowymi. Dziękuję panu Tomaszowi Rożkowi za zaangażowanie w pomoc organizacji spotkania" - napisał na X Paweł Szefernaker.

"W tych polskich firmach tkwi wielki potencjał. Mają kompetencje i wieloletnie doświadczenie, poparte licznymi wdrożeniami oraz kontraktami na całym świecie. Z tych doświadczeń należy korzystać w dobie zmieniających się technik ataku i obrony. Polskie doświadczenia technologiczne powinny służyć budowaniu zaawansowanych systemów bezpieczeństwa naszych granic" - kontynuował w swoim wpisie.

"Sztuka zarządzania państwem w erze globalnych przemian wymaga od polityków i administracji państwowej wykorzystania tego potencjału. W najbliższych tygodniach razem z BBN będziemy informować o kolejnych działaniach" - zaznaczył.

Gabinet Prezydenta RP to też zaplecze doradcze, którego rolą jest współpraca z ekspertami.

Dzisiaj w Pałacu Prezydenckim poprowadziłem zorganizowane przez @BBN_PL spotkanie z firmami technologicznymi zajmującymi się systemami dronowymi i antydronowymi. Dziękuję panu @RozekTom… pic.twitter.com/8gmrUgpELo

— Paweł Szefernaker ?? (@szefernaker) September 23, 2025

- 80. sesję Zgromadzenia Ogólnego czas zacząć! - napisał szef MSZ Radosław Sikorski, publikując zdjęcia, na których widać go siedzącego obok prezydenta Karola Nawrockiego.

80. sesję Zgromadzenia Ogólnego czas zacząć! ?? pic.twitter.com/KTa7jm6p05

— Radosław Sikorski ???? (@sikorskiradek) September 23, 2025

- Rekonstrukcja, która miała miejsce w lipcu, dotyczyła ministrów i szefów resortów i myślę, że w najbliższym czasie wszystkie procesy z tym związane zostaną zakończone, ale nie będę podawał terminu, czy to jest ten tydzień czy przyszły. Na pewno jeszcze jakieś zmiany nastąpią - stwierdził Adam Szłapka na konferencji prasowej w KPRM.

- Myślę, że to już będą komunikaty poszczególnych ministerstw - powiedział rzecznik rządu.

- W imieniu Związku Polaków na Białorusi i własnym napisałam prośbę do Prezydenta Białorusi o uwolnienie naszego kolegi Andrzeja Poczobuta, pisałam również prośbę o możliwość spotkania z Andrzejem w kolonii, bo bardzo wszyscy martwimy się o jego zdrowie, otrzymałam zgodę na widzenie, dzisiaj widziałam się z Andrzejem w kolonii w Nowopolocku - napisała Andżelika Borys na Facebooku.

- Andrzej wszystkich serdecznie pozdrawia znajomych i nieznajomych, czuje się psychicznie dobrze, leki otrzymuje, dziękuję wszystkim za pamięć, powiedział, że Pan Bóg każdemu wymierzy jego drogę. Dziękuję serdecznie za pamięć, przekazał również że Związek Polaków na Białorusi nie jest od konfrontacji tylko od zachowania i dbania o polskość. Przekazałam Andrzejowi, że nie było dnia żebyśmy my w Związku Polaków i nie tylko za niego się nie modlili !!! Obecnie jestem w drodze z Nowopolocka do Grodna - podkreśliła przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi.

- Absolutna kompromitacja komisji pani Sylwii Gregorczyk-Abram (z udziałem m.in. pani Klementyny Suchanow). Napisać o jednej z najlepszych i najbardziej utytułowanych polskich dziennikarek Annie Gielewskiej (ujawniała m.in. wpływy Rosjan w Polsce, dziwne interesy Daniela Obajtka, patologie PiS), że pracowała w prawicowych pisemkach i umieścić ją w raporcie o mediach z czasów PiS między pisowskimi aparatczykami... To trzeba mieć pojęcie o mediach na poziomie obsługi kserokopiarki - napisał w social media red. Szymon Jadczak.

Dziennikarz nawiązał tym samym do pierwszego raportu Komisji ds. represji wobec społeczeństwa obywatelskiego w mediach publicznych (2015-2023), który po krytyce w social mediach i wytknięciu błędów, zniknął z rządowych stron.

Brak słów https://t.co/lMixP13Rpz

— Michał Danielewski (@synczeslawa) September 23, 2025

- Skupmy się WYŁĄCZNIE na pracy, rozwoju gospodarki i na przywróceniu godności Polski - to jest nasz wspólny obowiązek i droga do zwycięstwa - napisał Mateusz Morawiecki w social media, publikując grafikę.

Skupmy się WYŁĄCZNIE na pracy, rozwoju gospodarki i na przywróceniu godności Polski - to jest nasz wspólny obowiązek i droga do zwycięstwa. pic.twitter.com/hCUnB9UEU9

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 23, 2025

- Wydaje się, że tak. W tej sprawie najpierw podtrzymywałem stanowisko rządu, kiedy rząd to ogłosił, bo uznałem, że ma na pewno jakieś informacje dotyczące bezpieczeństwa, które wskazały na to, że należy granicę zamknąć, ale potem powziąłem pewne wątpliwości w tej sprawie, ponieważ ćwiczenia ZAPAD się skończyły, były mniejsze niż poprzednie i w jaki sposób zamknięta granica, czyli opuszczone szlabany na granic, miały nas chronić, zwiększać nasze bezpieczeństwo, w sytuacji w której polscy przedsiębiorcy, a dokładnie branża logistyczna, została uwięziona po stronie białoruskiej i groziły przejęcia jej mienia, czyli samochód na rzecz rządu białoruskiego. Dobrze, że ta decyzja została podjęta. Mam nadzieję, że rząd wie co robi, ma politykę względem Białorusi, a nie są to takie strzały pod publiczkę - stwierdził Tobiasz Bocheński w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

- Nie byłem na żadnym spotkaniu kierownictwa PiS, na którym by taka sprawa stanęła. Nie jest tajemnicą, że wiceprezes Morawiecki często mówi o sobie jako o przyszłym premierze, że takie są jego chęci. Mogę za to powiedzieć, że środowisko PiS posiada bardzo wiele osób, które są w stanie podołać tego rodzaju wyzwaniu, jak np. Przemysław Czarnek czy Patryk Jaki. Trochę może są skromniejsi i tak często o sobie nie mówią w mediach w kategoriach premierostwa. Ta decyzja będzie decyzją premiera Kaczyńskiego, który nie przesądził w tym momencie, jaka jest tego strategia - stwierdził Tobiasz Bocheński w Radiu Zet.

- W sprawie przyjmowania imigrantów zbieramy podpisy [pod wnioskiem o referendum]. Na bardzo dobrym etapie. Niedługo będziemy to komunikować. Setki tysięcy [mamy]. Cel jest nasz jest taki, aby tą liczbą przytłoczyć obecnie rządzących, którzy zawsze byli zwolennikami przyjmowania nielegalnych imigrantów - stwierdził Tobiasz Bocheński w Radiu Zet.

- Wieczorem amerykańskiego czasu [odbędzie się] recepcja u prezydenta Donalda Trumpa i zapewne krótkie spotkanie [Karola Nawrockiego] z samym prezydentem Stanów Zjednoczonych. […] Myślę, że po tej rozmowie możemy być i będziemy przekonani co do tego, że relacje polsko-amerykańskie układają się dobrze - powiedział Marcin Przydacz na briefingu prasowym w Nowym Jorku.

- Jeśli pyta pani o ocenę tego wystąpienia [Radosława Sikorskiego na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ] - oczywiście dobrze, że pan minister Sikorski mówi już twardo wobec Rosji, bo przecież pamiętamy, że w różnych okresach z jego polityki ta polityka wobec Rosji różnie się układała. Były takie czasy, kiedy Siergiej Ławrow był nazywany „drogim Siergiejem” i zapraszany na radę ambasadorów w Polsce. Więc dzisiaj dobrze, trzeba mówić twardym językiem wobec Władimira Putina - powiedział Marcin Przydacz na briefingu prasowym w Nowym Jorku.

- Trzeba mówić twardym językiem wobec Władimira Putina i trzeba przede wszystkim mówić prawdę, taką jaką ona jest. Bo każda półprawda albo nieprawda, tak jak to było w przypadku wystąpienia pana Bosackiego parę dni temu, może być później wykorzystywana przez dezinformację rosyjską - powiedział Marcin Przydacz na briefingu prasowym w Nowym Jorku.

- Więc wtedy, kiedy Ministerstwo Spraw Zagranicznych mówi prawdę i mówi mocnym, twardym językiem wobec Rosji, tylekroć zyskuje aprobatę ze strony Pałacu Prezydenckiego - wskazał.

- Spór o ambasadorów oczywiście powinien być rozstrzygnięty, ale tutaj musi być kompromis ze strony rządu. Błędem było wysyłanie na przykład obecnego kierownika placówki w Waszyngtonie. Myślę, że to jest ten największy problem, który w tej chwili mamy - powiedziała Beata Szydło w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Trzymam kciuki za pana prezydenta Karola Nawrockiego dzisiaj. Sądzę, że będzie miał bardzo dobre i mocne wystąpienie [na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ]. Równie dobre wystąpienie miał pan minister Sikorski, więc sądzę, że ta debata między nimi i ta rozmowa to jest taki właśnie dobry moment do tego, żeby ustalić pewne rzeczy - powiedziała Beata Szydło w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- My w ministerstwie uważaliśmy, i stoję na tym stanowisku cały czas, że ten przedmiot [edukacja zdrowotna] powinien być obowiązkowy - powiedziała Barbara Nowacka w rozmowie z Dianą Rudnik w "Faktach po Faktach" TVN24.

- Było bardzo duże zamieszanie polityczne. Posłowie Konfederacji, PiS-u, Episkopat od razu się rzucili, bo znaleźli przestrzeń do paliwa [...] myślę, że część z nich po prostu nie chce, żeby dzieci były świadome tego, właśnie jak się nie dać seksualizować, jak się bronić przed złym dotykiem, jak unikać pornografii, jak przeciwdziałać uzależnieniom, nie znajduję żadnego innego wytłumaczenia - powiedziała Barbara Nowacka w TVN24, pytana, dlaczego wycofała się z tego, że edukacja zdrowotna ma być obowiązkowa.

- Nawet wśród nas, moich kolegów z koalicji 15 października była pewna obawa i te naciski faktycznie były duże. I teraz mając do wyboru albo powiedzieć: w ogóle nie robimy tego przedmiotu, albo powiedzieć: zróbmy go nieobowiązkowym i zobaczmy, jak się przyjmie, dajmy szansę chociaż tym, którzy zechcą z niego skorzystać, wybrałam ten drugi wariant - kontynuowała.

- Ja nie pisałam podstawy programowej [do edukacji zdrowotnej]. Przyjmuję każdy zarzut, ale zarzut, że upolityczniona podstawa programowa, jest nieprawdziwy. Pisali to lekarze, specjalistka, np. dr Lewandowska [...] jak czytam, że przygotowała odgrzewany kotlet, to bardzo namawiam do jeszcze ponownego przejrzenia materiałów, które są jej autorskim dziełem - powiedziała Barbara Nowacka w TVN24.

- Konfederacja musi się zdecydować, czy chce rzeczywiście być ugrupowaniem, któremu zależy na tym, żeby iść razem w tym nurcie, który chce, żeby się Polska rozwijała, który chce realizować politykę gospodarki polskiej i przede wszystkim doprowadzić do tego, żeby odsunąć Tuska od władzy - powiedziała Beata Szydło w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Ja słyszę od wielu polityków ze strony Konfederacji, że oni rozważają czy nie mieliby nic przeciwko, gdyby nawet tworzyć koalicję z PO. No jeżeli politycy, pan Mentzen mówi o tym, że jest za prywatyzacją czy to służby zdrowia, czy edukacji, czy nawet Lasów Państwowych podobno, no to my nie chcemy prowadzić takiej polityki - wskazała.

- Są środowiska, którym bardzo zależy na tym, żeby dzieciaki nie dostawały bezpiecznej wiedzy w szkole i chcą zrobić na tym przedmiocie politykę. Ja się temu po prostu sprzeciwiam - powiedziała Barbara Nowacka w TVN24.

- Ja jestem zobligowana do spotkań z Episkopatem, proszę pamiętać, że równolegle wprowadziliśmy kolejną zmianę, czyli lekcja religii jest jedna tygodniowo, nie dwie i na pierwszej, na ostatniej lekcji. I ta zmiana obligowała mnie do dążenia do porozumienia z Episkopatem. Episkopat nie był zainteresowany porozumieniem, natomiast był zainteresowany ingerowaniem w przedmiot, który w ogóle go nie dotyczy, czyli edukacja zdrowotna - kontynuowała.

- Tak dokładnie to wyglądało, że kiedy usłyszeli o edukacji zdrowotnej, nagle uruchomił się Episkopat, swoimi działaniami, listem, wysłałam [...] biskupom podstawę programową, żeby się z nią zapoznali [...] nie chcieli tego przeczytać - mówiła dalej, pytana, czy "to jest tak 1:1, wy nam religię, to my wam edukację zdrowotną?".

- To jest smutne, że Kościół na ten temat kłamie. Po prostu mówią nieprawdy dot. programu. I jeżeli w ten sposób podchodzą do zdrowia i bezpieczeństwa dzieci, to mówiąc szczerze, można tylko rozłożyć ręce i zastanowić się, komu służą, bo na pewno nie służą Polsce i nie służą dzieciakom - dodała.

- Ja jestem zwolenniczką dużej decentralizacji, więc faktycznie wolałam, żeby samorządy same decydowały - powiedziała Barbara Nowacka w TVN24, pytana o zakaz nocnej sprzedaży alkoholu.

- Ja jestem zwolenniczką restrykcyjnych przepisów dot. ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy - kontynuowała.

- Mamy dzisiaj jeden cel: wygrać wybory. Naszym celem jest oczywiście rządzić samodzielnie, ale zdajemy sobie z tego sprawę, że być może trzeba będzie tworzyć koalicję - powiedziała Beata Szydło w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Tyle tylko, że to nie może być tak, że w tej chwili politycy Konfederacji będą na przykład nas szantażowali, że albo z nimi, albo w ogóle, a oni mogą sobie wybrać między Platformą albo nami - zaznaczyła.

- Dzisiaj jeżeli ja słyszę wiele stwierdzeń ze strony polityków Konfederacji, które są mało realne, bo one wynikają również z tego, że nigdy nie rządzili. Dzisiaj chcą z tego uczynić swój atut, natomiast trzeba mieć też pewne doświadczenie i nie można opowiadać rzeczy, które są niemożliwe czy nierealne. Trzeba twardo stąpać po ziemi - powiedziała Beata Szydło w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Być może, że i z tamtej strony będzie pewna refleksja, która spowoduje, że zaczną inaczej patrzeć na pewne sprawy - dodała.

Prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim twierdząco odpowiedział na pytanie, czy kraje NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty, jeśli naruszą one ich przestrzeń powietrzną.

- Roger that (ang. przyjąłem/zrozumiałem) - tak wypowiedź Trumpa skomentował szef MSZ Radosław Sikorski.

Roger that. https://t.co/SPs85U7yPd

— Radosław Sikorski ???? (@sikorskiradek) September 23, 2025