Prezydent zatwierdzi rekonstrukcję rządu O 12:00 prezydent Andrzej Duda weźmie udział w Centralnych Obchodach Święta Policji na terenie Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Później, o 15:30, prezydent dokona zmian w składzie Rady Ministrów, powołując nowych ministrów, których nazwiska przedstawił wczoraj premier Donald Tusk. Wcześniej, o 13:30, Donald Tusk spotka się z astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim. Na 14:00 zaplanowano spotkanie z mediami. Nawrocki wręczy noty identyfikacyjne bliskim ofiar systemów totalitarnych O 11:00 w Belwederze odbędzie się uroczystość wręczenia not identyfikacyjnych rodzinom ofiar, które zginęły w wyniku działań terroru komunistycznego i zbrodni niemieckich. Ogłoszone zostaną nazwiska 18 osób, których szczątki zostały odnalezione i zidentyfikowane w ramach działań prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej. W uroczystości wezmą udział rodziny odnalezionych i zidentyfikowanych, prezydent-elekt, prezes IPN Karol Nawrocki oraz jego zastępcy Krzysztof Szwagrzyk, Karol Polejowski, a także przedstawiciele władz i instytucji państwowych. Podczas uroczystości zostaną ogłoszone nazwiska 18 ofiar, których szczątki zostały odnalezione w ramach prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN prowadzonych m.in. w Krakowie, we Wrocławiu, Katowicach oraz Lublinie. Ogłoszone zostaną także nazwiska ofiar zamordowanych na terenie północnego Mazowsza, których szczątki odnaleziono w 2024 r. Wśród zidentyfikowanych jest także jedna osoba, której szczątki odnaleziono na terenie Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie, na tzw. Łączce. Sejm o wykonaniu budżetu, działalności KRS, postawieniu Świrskiego przez Trybunałem Stanu i wniosku ws. Ziobry Trzeci dzień obrad Sejmu rozpocznie się o 9:00. Wówczas posłowie pochylą się nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa za 2024 r. wraz z przedstawioną przez NIK analizą wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2024 r. oraz komisyjnym projektem uchwały w przedmiocie absolutorium. Równocześnie Sejm zajmie się sprawozdaniem z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2024 roku oraz informacją premiera o poręczeniach i gwarancjach udzielonych w 2024 roku przez Skarb Państwa, niektóre osoby prawne oraz BGK. Debata nad trzema powyższymi punktami potrwa w sumie do 13:00. O 13:30 posłowie i posłanki wysłuchają sprawozdania Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej z prac nad wnioskiem wstępnym o postawienie przed Trybunałem Stanu szefa KRRiT Macieja Świrskiego. O 15:15 rozpocznie się II czytanie rządowego projektu deregulacyjnego, zakładającego możliwość dwustronnej komunikacji elektronicznej w postępowaniach przed sądami cywilnymi, co - wg wnioskodawców - „przyczyni się do przyspieszenia obiegu dokumentów, zmniejszenia kosztów oraz zwiększenia dostępności wymiaru sprawiedliwości”. Na 16:00 zaplanowano II czytanie kolejnego rządowego projektu deregulacyjnego, wykonującego jednocześnie prawo UE. Dotyczy on zwiększenia skali zastosowań on-line w sferze publicznej, gospodarce i społeczeństwie. O 17:00 posłowie przystąpią do II czytania następnego rządowego projektu deregulacyjnego i realizującego prawo UE - tym razem w zakresie środków ochrony roślin. Natomiast o 18:00 odbędzie się II czytanie ostatniego już dziś rządowego projektu deregulacyjnego i realizującego prawo UE. Dotyczy on refundacji leków. O 19:00 rozpocznie się II czytanie poselskiego projektu nowelizacji Prawa energetycznego autorstwa PO. O 20:00 Sejm wysłucha informacji o działalności Krajowej Rady Sądownictwa w 2024 roku wraz ze sprawozdaniem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Na 21:30 zaplanowano I czytanie nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Wydłuża on do 4 marca 2026 r. okres, w którym pobyt na terytorium Polski Ukraińców, którzy przybyli do naszego kraju w związku z wojną, jest uznawany za legalny. O 22:30 posłowie pochylą się nad rozpatrywanymi wspólnie czterema projektami uchwał ws. umowy UE-Mercosur: dwoma autorstwa posłów PiS, jednym autorstwa posłów Konfederacji i projektem wniesionym przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Z kolei o 0:30 Sejm wysłucha sprawozdania Komisji ws. wniosku komisji śledczej ds. Pegasusa o wyrażenie zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na jej posiedzenie Zbigniewa Ziobry. Unijny komisarz w Sejmie Komisarz UE ds. budżetu Piotr Serafin przebywa z wizytą w Polsce. O 13:00 weźmie udział w posiedzeniu sejmowej Komisji do spraw Unii Europejskiej, gdzie przedstawi informację na temat projektu unijnego budżetu na lata 2028-2034.

- Wspaniałe zwycięstwo Karola Nawrockiego w Polsce. Będzie świetnym prezydentem! Wygrał, bo naprawdę kocha Polaków - napisał prezydent USA Donald Trump na swojej platformie Truth Social.

- Sam Donald Tusk dąży do obalenia swojego rządu - powiedział Paweł Szefernaker w „Gościu Radia ZET”, pytany przez Beatę Lubecką o to, czy Karol Nawrocki będzie dążył do obalenia rządu Donalda Tuska. - Karol Nawrocki będzie wymagającym prezydentem wobec rządu. A jeżeli rząd nie będzie spełniał oczekiwań także we współpracy z prezydentem, to nie będzie miał szans współpracy i wtedy sam doprowadzi do swojego upadku - stwierdził. - Wszystko w rękach rządu, który od półtora roku na razie nie udowadnia tego, że chce dobrze rządzić dla Polski. Wręcz przeciwnie, jest to najgorszy rząd w historii - dodał.

- Nawrocki jako prezydent elekt spotkał się z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem, z marszałkiem Szymonem Hołownią, z liderem partii Razem Adrianem Zandbergiem, ze Sławomirem Mentzenem, liderem Konfederacji - powiedział Paweł Szefernaker w „Gościu Radia ZET”. - Podaję pani przykłady polityków z różnych środowisk politycznych, z którymi spotyka się Karol Nawrocki jako prezydent elekt. Spotkał się także w Brukseli z szefem NATO - mówił dalej. - Jest bardzo aktywny w tym czasie do zaprzysiężenia i będzie także aktywnym prezydentem - tego jestem pewien, ponieważ przygotowujemy kalendarz prezydenta na pierwsze tygodnie i będzie to bardzo aktywna prezydentura, wymagająca wobec rządu - zapowiedział.

- U mnie ten zespół już się zbudował i, mówiąc szczerze, nie przewiduję wielkich zmian, to trochę też pytanie tak naprawdę do koalicjantów, natomiast u mnie najbliższą współpracowniczką, zastępczynią moją jest pani minister Katarzyna Lubnauer - powiedziała Barbara Nowacka w rozmowie z Renatą Grochal w programie "Bez uników" w Trójce, pytana, czy będzie sobie mogła dobrać wiceministrów, a nie będą oni narzuceni przez koalicjantów.

- Ja bardzo ceniłam Adama Bodnara [...] natomiast chyba wszyscy mamy potrzebę, że rozliczenia powinny być prowadzone mocniej i to jest trochę ta nowa energia. To nie jest zarzut do Adama Bodnara, tylko spojrzenie, że w pewnym momencie niektórymi procesami trzeba wstrząsnąć i wymiana tutaj może być faktycznie tym przyspieszeniem - powiedziała Barbara Nowacka w Trójce.

- Od razu po zaprzysiężeniu pan prezydent będzie realizował to, o czym mówił w kampanii wyborczej. Bardzo mocno będzie stawiał na to, żeby przedstawiać opinii publicznej projekty ustaw. Mówił o tym w kampanii wyborczej, że [pierwsza] będzie ustawa o CPK. Będziemy przedstawiać kolejne ustawy tuż po zaprzysiężeniu, w kolejnych tygodniach - powiedział Paweł Szefernaker w „Gościu Radia ZET”. - Te ustawy, które będą w pierwszych dniach, tygodniach prezentowane, są napisane albo w tej chwili trwa końcowa praca nad projektami - wskazał.

- Jeżeli będzie taka wola z obu stron - powiedział Paweł Szefernaker w „Gościu Radia ZET”, pytany o spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Tuskiem. - Bo pan prezydent, zanim doszło do spotkań czy z premierem Kosiniakiem-Kamyszem, czy z innymi politykami, to wcześniej była wyrażona taka wola z drugiej strony także - kontynuował.

- Czy nie powinna być kolejność odwrócona, najpierw Żurek, który czyści wymiar sprawiedliwości, np. prokuraturę, organy ścigania z ludzi Ziobry [...] a później człowiek, który przychodzi z ustawami, czyli Adam Bodnar, co tu dużo mówić, miękki człowiek, bardziej koncyliacyjny - powiedziała Renata Grochal, prowadząc rozmowę z Barbarą Nowacką w Trójce. - Nie powiedziałabym tak, bo jednak te procesy trwały, ale jednak Adam Bodnar wykonywał dobrze swoją pracę - odpowiedziała ministra edukacji. - Tak dobrze, że go zrekonstruowali - odparła prowadząca. - To nie jest chyba kwestia oceny pracy poszczególnych ministrów, tylko potrzeby nowej energii - powiedziała Nowacka.

- W ogóle bym tak nie mówiła o panu premierze, że się zużyje. [...] W ogóle nie podejmę tezy o zużyciu premiera, natomiast wiemy, że potrzebujemy nowego impulsu. Premier jest jedyną osobą, Donald Tusk, który spaja koalicję i dzisiaj to bardzo wyraźnie widać - powiedziała Barbara Nowacka w Trójce, pytana, czy stanowisko wicepremiera dla Radosława Sikorskiego to sygnał, że on będzie następcą Donalda Tuska, jeśli ten się ostatecznie zużyje.

- Dzisiaj o 15:30 będzie zaprzysiężenie nowych ministrów i w czasie tej uroczystości też pan premier powie więcej o tym, w jakim kierunku będziemy zmierzać. Powiedział na początku hasła wczoraj, bo tak naprawdę chciał też przywitać nowych ludzi, ale to, co będzie najważniejsze, to jest porządek, porządek prawny, porządek w państwie porządek na granicy, porządek w funkcjonowaniu instytucji publicznych, to jest bezpieczeństwo [...] i to jest przyszłość - powiedziała Barbara Nowacka w Trójce.

- Po 6 sierpnia będziemy informować. Na pewno będzie to priorytet, jeżeli chodzi o kwestie międzynarodowe - powiedział Paweł Szefernaker w „Gościu Radia ZET”, pytany o wizytę Karola Nawrockiego w USA.

- Myślę, że polityka dzisiaj opiera się na dosyć licznych przekłamaniach, fake newsach, prostych sloganach, Donald Trump zresztą słynie z takich może i nośnych haseł, ale niezbyt często związanych z prawdą - powiedziała Barbara Nowacka w Trójce, pytana o wpis Donalda Trumpa o Karolu Nawrockim i udostępnienie przez niego nagrań z manifestacji przeciwko migracji. - Myślę, że odbieranie patriotyzmu połowie społeczeństwa, a to robią politycy PiS i widać spinują też to Donaldowi Trumpowi, nie jest działaniem dobrym i nie jest działaniem, które zmierza w kierunku jakiejś budowy silnej wspólnoty - kontynuowała.

- Słuchając Andrzeja Dudy, oczywiście jego ambicje są niezmierzone, trochę odstające od rzeczywistości [...] Andrzej Duda sobie siebie wyobraża właściwie jako wszystko, może być i marszałkiem Sejmu pewno jego zdaniem i premierem i świetnym ministrem od czegoś, takie ma o sobie wyobrażenie - powiedziała Barbara Nowacka w Trójce. - Myślę, że [Waldemar Żurek] będzie chciał doprowadzić do pełnych rozliczeń i jeżeli uzna, że jest to też możliwe, to pewno będzie dążył do tego, żeby i Andrzej Duda odpowiedział za to, w jaki sposób funkcjonował jako prezydent - kontynuowała, pytana, czy Andrzej Duda może stanąć przed Trybunałem Stanu.

- Jestem przekonany, że ten rząd przede wszystkim sam sobie nie pomaga. […] Ten rząd sam sobie nie pomaga, w związku z tym uważam, mówiąc całkowicie poważnie, to jest jakiś śmiech na sali, a nie żadna rekonstrukcja i to nic nie pomoże. Był rząd zły, jest jeszcze gorszy - powiedział Paweł Szefernaker w „Gościu Radia ZET”. Jak stwierdził: - Szczerze, jestem załamany tą rekonstrukcją. Dlatego, że mamy wspaniały czas, który powinniśmy wykorzystać do rozwoju Polski, a tymczasem ten rząd ten czas zaprzepaszcza. Nie ma żadnego programu, nie ma nic, co by tych ludzi łączyło ideowo, jeżeli chodzi o koalicję 13 grudnia.

- Rząd przegrał wybory, dlatego że szedł na ścianę przez ostatnie półtora roku, a teraz będzie szedł jeszcze bardziej na ścianę. Z punktu widzenia politycznego, jako posła PiS, osoby, która bardzo negatywnie ocenia ten rząd, powinienem być zadowolony, ale to nie jest dobre dla Polski - powiedział Paweł Szefernaker w „Gościu Radia ZET”. - Naprawdę jest to żałosna rekonstrukcja. Nie ma tutaj nadziei nawet wśród tych, którzy weszli do rządu. […] Mam nawet wrażenie, że nie do końca część z nich ma świadomość, w co się pakuje - stwierdził. - Jestem zaskoczony tym, że dalej na ścianę z PO idą koalicjanci. To jest ich wybór, ich decyzja polityczna. Polacy ich za to rozliczą - dodał.

- Zmiany personalne są oczywiście istotne, bo za działania odpowiadają konkretni ludzie, ale od samego początku my jako Polska 2050 mówimy, i ja też mówię, kluczowe są cele. Musimy sobie jasno postawić cele, które chcemy zrealizować - stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w programie „Graffiti” w Polsat News, pytana o rekonstrukcję rządu. - Usłyszałam częściowo o tych celach, takie wielkie wartości, które przed sobą stawiamy. No i trudno się z tymi wartościami nie zgodzić, takimi jak bezpieczeństwo czy przyszłość. Usłyszałam też, że jest wola położenia dużego i poważnego nacisku na kwestie rozwojowo-gospodarcze. I to akurat jest mi niezwykle blisko ideowo. Uważam, że siła Polski, przyszłość Polski dzisiaj to jest ustawienie zupełnie po nowemu, według nowych realiów i nowych wyzwań, polityki rozwojowo-gospodarczej - mówiła dalej.

- Nikt takiego sygnału do nas nie wysyłał. Co więcej, nie słyszałam nigdzie w przestrzeni publicznej, żeby ktoś wyszedł i powiedział: "żadnych zmian w TVP, niechaj będzie jak jest". Przeciwnie. Jako koalicja, i jest to zapisane w umowie koalicyjnej, szliśmy z takim jasnym zobowiązaniem, i my jako Polska 2050 to zobowiązanie na 100% kontynuujemy, że media muszą publiczne stać się naprawdę publiczne, nowoczesne i atrakcyjne - stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w programie „Graffiti” w Polsat News, pytana o planach Polski 2050 dotyczących reformy mediów publicznych. - Jest projekt ustawy, oceniany przez nas naprawdę dobrze, który już wchodził do prac rządu, tam doszło do jakichś jeszcze konieczności uzgodnień na poziomie ministra finansów i ten projekt ustawy musi wejść do prac rządu i zostać przeprocedowany - kontynuowała. - Ona musi wejść do prac rządu jak najszybciej. Potrzebny jest jakiś czas na jej procedowanie, dlatego, że to jest poważna ustawa, ale myślę, [...] że na początku przyszłego roku myślę, że powinna się znaleźć w Sejmie - mówiła dalej. - Z naszej strony, jako Polski 2050, jest pełna gotowość, żeby ten projekt ustawy trochę udoskonalić, przeprocedować przez rząd, parlament i rozmawiać o tym z prezydentem - wskazała.

- To nie jest to, co my uważamy, że jest istotą [zmiana nazwy partii, itp.]. Istotą jest bardzo jasne doprecyzowanie tożsamościowe i programowe, a także wyciągnięcie wniosków z wszystkiego tego, co przydarzyło się rządowi, koalicji i nam samym w ciągu półtora roku rządów - stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w programie „Graffiti” w Polsat News, pytana o zapowiedzi Szymona Hołowni dot. „nowej Polski 2050”. - To jest pierwsze półtora roku realnej odpowiedzialności nowej formacji, jaką jest Polska 2050. Nam się wiele udało zrobić, ale też wiele rzeczy, ja to uczciwie powiem, mogło być zrobione lepiej. My mamy plan, będziemy o nim mówić, mówimy cały czas, będziemy mówić jeszcze wyraźniej, a przede wszystkim będziemy wdrażać - mówiła dalej.

- Ja odpowiadam za resort i Polska 2050 odpowiada za jakąś część tego rządu. Oczywiście zrobimy wszystko co możliwe, żeby pozytywnie, konstruktywnie dołożyć się do tego, żeby wokół rządu całego była ta dobra energia, nadzieja. Ja myślę, jak to uzyskać - stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w programie „Graffiti” w Polsat News, pytana o sondaże, według których 60 % respondentów nie wierzy w to, że rekonstrukcja pomoże rządowi. - Tu są dwie rzeczy. Po pierwsze, bardzo jasne komunikowanie planów do przodu. To jest ważne dla ludzi, żeby ludzie rozumieli, jaką idziemy ścieżką, dokąd zmierzamy. To jest polityka informacyjna, ale też jasne zrozumienie, jakie są plany do przodu. I myślę, że to jest kolejny krok. Jest bardzo słuszna i dobra nominacja pana ministra Berka jako osoby, która będzie wdrażała, pilnowała tak horyzontalnie wdrażanie programów rządu - kontynuowała. Jak oceniła: - Krok kluczowy, żeby to miało sens, to jest w moim przekonaniu siąść i te 10 rzeczy, które chcemy zrobić w określonym czasie, ustalić i wykomunikować ludziom.

- Chylę czoła przed wszystkimi funkcjonariuszami i funkcjonariuszkami naszej policji, przed wszystkimi pracownikami Służby Cywilnej i cywilnymi pracownikami policji. Dziękuję państwu za tę służbę ogromnie - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas Centralnych Obchodów Święta Policji. - Dziękuję państwu za to, że miałem ten wielki zaszczyt, że przez ostatnie 10 lat mogłem służyć Rzeczypospolitej wraz z państwem - kontynuował.

Prezydent elekt Karol Nawrocki przybył do Sejmu, gdzie spotkał się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Po rozmowie Nawrocki wypowiedział się dla mediów. - Rozmawialiśmy oczywiście o 6 sierpnia, o zaprzysiężeniu, o tym, co nastąpi 6 sierpnia, gdy zostanę już oficjalnie prezydentem RP - powiedział prezydent elekt. - Dotyczyło też moich inicjatyw ustawodawczych. Jak państwo wiecie, to becie aktywna prezydentura po 6 sierpnia, więc inicjatywy ustawodawcze będą trafiać do pana marszałka, do polskiego Sejmu - mówił dalej. - Dyskusja dotyczyła także rzeczy, która bardzo mnie interesuje, a więc nowej ustawy medialnej, z którą - mam nadzieję - będę mógł z panem marszałkiem, z całym polskim parlamentem współpracować jako prezydent Polski, wokół nowej ustawy medialnej - kontynuował Nawrocki. - To były trzy zasadnicze tematy naszego bardzo udanego spotkania z panem marszałkiem - podsumował.

- Będzie czas na to, abym mówił już o konkretach wokół inicjatyw ustawodawczych. Nie będzie zaskoczeniem dla państwa, że będą to ustawy - tak jak mówiłem w kampanii wyborczej - staram się realizować i będę realizował mój program z kampanii wyborczej - powiedział prezydent elekt Karol Nawrocki w rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. - Będzie to ustawa dotycząca CPK. W pierwszym miesiącu zajmę się także propozycjami rolnymi. Wierzę, że uda się też w sposób konkretny przygotować rozwiązania podatkowe, a więc rozpocznę realizację kontraktu podatkowego - mówił dalej. Jak zapowiedział: - Nie będziecie państwo zaskoczeni […], bowiem będę z pełną konsekwencją realizował „Plan 21 dla Polski”, który uzyskał w wyborach 10,5 mln głosów. - Już w sierpniu wyjdę z inicjatywami ustawodawczymi, ale będzie to pewien kilkumiesięczny cykl konkretnych propozycji - dodał.

- Ja jestem panie redaktorze konsekwentny. Jak mówiłem w kampanii wyborczej, ja obawiam się wyłącznie Pana Boga - powiedział prezydent elekt Karol Nawrocki w rozmowie z dziennikarzami, pytany czy w związku ze zmianą ministra sprawiedliwości obawia się o zaprzysiężenie 6 sierpnia.

- Myślę, że takie spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem, z którym spotkaliśmy się już na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, będzie konieczne. Więc oczywiście nie wykluczam takiego spotkania - powiedział prezydent elekt Karol Nawrocki w rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. - Choć nie możecie być też państwo zdziwieni tym, że wcale nie spieszę się do spotkania z panem premierem Donaldem Tuskiem, którego konsekwentnie uznaję za najgorszego premiera po roku 1989 - zaznaczył. - Ale Polacy oczekują tego, że prezydent z premierem będą rozmawiać i współpracować w sprawach, które są ważne dla naszej narodowej wspólnoty - dodał.

- Do Krajowej Rady Sądownictwa wpłynęła informacja od Adama Bodnara o zrzeczeniu się urzędu sędziego przez Waldemara Żurka z upływem dnia 24.07.2025 roku. Pismo datowane na dziś z godziny 9.00 - poinformowała na portalu X szefowa KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka.

Do @KRS_RP wpłynęła informacja od @Adbodnar o zrzeczeniu się urzędu sędziego przez Waldemara Żurka z upływem dnia 24.07.2025 roku. Pismo datowane na dziś z godziny 9.00.

— Dagmara Pawełczyk-Woicka (@DPawelczykW) July 24, 2025

- Cieszę się, że mamy możliwość z udziałem pani prezes Polskiej Agencji Kosmicznej - dziś, ale także w najbliższej przyszłości - rozmawiać o tym - proszę wybaczyć mi szczerość - jak Polska może „skeszować” wielki sukces pana Sławosza i ten wielki spektakl, jakim był ten nasz, z polskim udziałem, lot w kosmos. Nie mówię o finansach, bo jesteśmy gotowi raczej wydać sporo pieniędzy po to, żeby Polska zyskała jak najwięcej - powiedział premier Donald Tusk na wspólnej konferencji prasowej z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim. - Bardzo się cieszę, że pan też ma dokładnie to samo podejście. Że myśli pan o tym, żeby pański sukces stał się sukcesem narodowym. Nie tylko w wymiarze symbolicznym, bardzo ważnym, bo wszyscy są z pana dumni, […] ale wszyscy dobrze wiemy, że można to wykorzystać tak, aby Polska na tym skorzystała maksymalnie - mówił dalej. - Pan Sławosz się zdecydował być takim misjonarzem tej sprawy, to znaczy będzie na pewno niezwykle pomocny w wypromowaniu polskich ambicji kosmicznych. Mówimy już nie tylko o kwestii lotów załogowych […], ale też jak wykorzystać silną pozycję Polski i pański autorytet, nasze wieloletnie już starania na rzecz zwiększenia obronności Polski - kontynuował. - Mamy ambicje zbudowania Narodowego Systemu Operacji Satelitarnych. Państwo musi być tutaj zdecydowanie bardziej aktywne. […] Idea ta związana jest także z naszym projektem, aby Europejska Agencja Kosmiczna zdecydowała się na budowę swojego ośrodka w Polsce. […] Minister gospodarki i finansów będzie mógł zadebiutować w swojej nowej roli potężnego ministra od gospodarki i finansów, także po to, żeby wesprzeć ten pomysł - wskazał.

- Przede wszystkim dziękuję wszystkim tym z państwa, którzy do tej pory realizowali swoje funkcje. Niektórzy z państwa odchodzą z rządu do innych zadań, niektórzy w nim pozostają, wszystkim za tę pracę dotychczasową dla Rzeczypospolitej dziękuję - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości dokonania zmian w składzie Rady Ministrów.

- Myślę, że dzisiaj dla naszych rodaków kwestią absolutnie fundamentalnie najważniejszą jest bezpieczeństwo. I to w tym bardzo twardo pojętym słowa znaczeniu, to bezpieczeństwo fizyczne, nie szeroko pojęte. To bezpieczeństwo fizyczne, to żeby Polska była stabilna, to żeby Polska była rządzona, to żeby w Polsce był porządek - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości dokonania zmian w składzie Rady Ministrów. - Nie mam żadnych wątpliwości, że wie to znakomicie pan premier, mogę państwa zapewnić, że wiem i rozumiem to także i ja, dlatego dosłownie w ciągu trzech dni z panem premierem kiedy już decyzje pan premier podjął co do obsady poszczególnych stanowisk rządowych, jest ta uroczystość - kontynuował. - Cieszę się, że możemy tego dopełnić, że możemy te zmiany zrealizować i że w tym momencie kończą się wszelkie spekulacje i Polska znowu ma stabilny, jednoznacznie określony rząd, który dalej będzie teraz wykonywał swoje zadania - mówił dalej. - Myślę, że to jest zadanie dzisiaj fundamentalne w rozumieniu wszystkich naszych rodaków, ażeby było wiadomo, kto rządzi, kto ponosi odpowiedzialność, kto dzierży w swoich rękach sprawy państwowe - dodał.

- Chcę, wręczając państwu te nominacje, dziękując za dotychczasową pracę i życząc państwu powodzenia w realizacji tych misji, które państwo podjęliście, powiedzieć jedno: myślę, że poza, tak jak wspomniałem przed momentem, fundamentalną sprawą, jaką jest bezpieczeństwo, bezpieczeństwo Rzeczypospolitej, to twarde bezpieczeństwo [...] niezwykle ważne jest także i to bezpieczeństwo już nieco szerzej pojęte, tzn. to takie bezpieczeństwo życiowe - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości dokonania zmian w składzie Rady Ministrów. - Tego ludzie obok bezpieczeństwa fizycznego chyba najbardziej oczekują, po prostu tego, że będą mieli wygodne, w miarę dobre i spokojne życie. Spokojne także pod względem tego, czy to będzie życie dostatnie, czy będzie praca, czy trzeba będzie rozważać znowu wyjazd za granicę [...] to są te kwestie fundamentalnie ważne, myślę, dla wszystkich i o tym ludzie myślą przede wszystkim - kontynuował. - Proszę, sprawując swoje urzędy, mieć to na względzie, że to jest właśnie taka zwykła, prosta, ludzka ocena, myślę, że w istocie to jest tak, że większość naszych rodaków nie interesuje się codziennie sprawami politycznymi, nie wsłuchuje się bardzo uważnie w wypowiedzi polityków, w ich spory, dyskusje, w ich retoryczne starcia. Przede wszystkim patrzy na to, jak im się żyje - mówił dalej. - To jest właśnie ta codzienność, myślę, po której nasi rodacy najbardziej oceniają nas potem, kiedy idą do urn wyborczych i z tego właśnie jesteśmy rozliczani. I jako odchodzący Prezydent Rzeczypospolitej proszę, żebyście państwo o tym pamiętali. Spory, starcia, jakieś polityczne rewanże, myślę, znacznie mniej interesują ludzi, niż to, czy żyją bezpiecznie, czy żyją wygodnie i czy dotknięci są tymi podstawowymi, najpoważniejszymi zmartwieniami - dodał.

- Jestem bardzo poruszony, czekałem właściwie na ten moment od wielu godzin, żeby właśnie tutaj, w pańskiej siedzibie, podziękować tym ministrom, którzy przez ostatnie miesiące wykonywali niezwykle trudną misję - powiedział premier Donald Tusk podczas uroczystości dokonania zmian w składzie Rady Ministrów. - Chciałem podziękować bardzo serdecznie panu ministrowi Adamowi Bodnarowi. Podjął się najcięższego, najtrudniejszego wyzwania. Te słowa nabierają szczególnego znaczenia dokładnie w tym miejscu i w obecności pana prezydenta - wskazał. - Przywrócenie praworządności, fundamentów państwa prawa to zadanie, które ciągle stoi przed nami, ale wysiłek, energia, dobra wola, a równocześnie delikatność, poszanowanie Konstytucji, to było to, czym imponował pan minister Adam Bodnar chyba wszystkim bez wyjątku - mówił dalej. - Wbrew temu ponuremu dziedzictwu, jakie odziedziczył po swoim poprzedniku, wykonał dzieło naprawdę gigantyczne i za to chciałem podziękować. To był dla mnie, panie ministrze, prawdziwy zaszczyt, móc pracować dla Rzeczpospolitej w jednej ekipie - podsumował szef rządu.

- Chciałem też bardzo serdecznie podziękować pani minister Izabeli Leszczynie. Pan prezydent mówił o potrzebie bezpieczeństwa, tego ludzkiego, na poziomie każdej polskiej rodziny. Jeśli mamy dzisiaj tysiąc polskich rodzin, gdzie urodziły się dzieci… 2,5 [tysiąca] już, właśnie to jest taka dynamika… - powiedział premier Donald Tusk podczas uroczystości dokonania zmian w składzie Rady Ministrów. - Dzięki bezpośredniemu zaangażowaniu pani minister, dzięki procedurze in vitro, kwestionowanej przez wielu, mamy i będziemy mieli tysiące urodzonych dzieci, tysiące szczęśliwych polskich rodzin - mówił dalej. - Nie może nic być bardziej imponującego, niż praca pani minister, która daje takie efekty - życie nowych ludzi - dodał.

- Bardzo dziękuję panu ministrowi Krzysztofowi Paszykowi. Nie była to długa misja, ale dzięki pańskiej cierpliwości i konsekwencji, otwartości na nowe pomysły, proces deregulacji, a więc Polska wolna od nadmiaru przepisów, […] nabrał od razu, od samego początku takiej dynamiki. Na pewno będziemy dalej współpracować - powiedział premier Donald Tusk podczas uroczystości dokonania zmian w składzie Rady Ministrów.

- Ta walka, która trwa od lat w Polsce: o państwo praworządne, o prawdziwe reguły demokracji, o silne miejsce Polski w Europie, to też walka przecież dokładnie o codzienne życie i lepsze życie Polaków - powiedział premier Donald Tusk podczas uroczystości dokonania zmian w składzie Rady Ministrów. - Bez odbudowy pełnego zaufania obywateli do państwa, do wymiaru sprawiedliwości, do polityków jako strażników Konstytucji, bez tego też nie będzie poczucia bezpieczeństwa - dodał.

- Bardzo się cieszę, że prosto z Pałacu Prezydenckiego przyjechaliśmy tutaj, mogę jako odchodzący minister spraw wewnętrznych i administracji powitać pana ministra Marcina Kierwińskiego. Życie jest takie, że rok temu staliśmy tutaj w odwrotnej konfiguracji. Bardzo się cieszę, że pan minister Marcin Kierwiński zdecydował się przyjąć tę misję - powiedział Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej. - Mam zaszczyt od kilkudziesięciu minut być ministrem koordynatorem służb specjalnych, ponownie w takiej roli, tylko na tym się skupiając, więc nasza bliska współpraca, bliskie relacje, wspólne tematy to będzie codzienność, więc na pewno nawzajem u siebie będziemy częstymi gośćmi, pracując dla kraju - kontynuował. - Z ogromną satysfakcją i spokojem przekazuję sprawy w dobrym stanie w najlepsze możliwe ręce pana ministra Marcina Kierwińskiego. Drogi Marcinie, życzę powodzenia, jest to jedno z najtrudniejszych na pewno ministerstw, jedna z najtrudniejszych misji, więc dużo sił, dużo zdrowia, dużo determinacji - mówił dalej.

- Wracam tutaj, skąd odchodziłem rok temu. Wracam do ministerstwa, które jest w lepszym stanie, bo miało świetnego ministra, bo widzę, jak wiele się zmieniło, bo widzę, jak świetnie to ministerstwo pan minister Tomasz Siemoniak prowadził. Niektóre projekty zaczynaliśmy razem, ale wiem, że potrzeba było bardzo dużo energii, determinacji, takiej sprawczości, żeby do tego dobrego momentu to ministerstwo doprowadzić - powiedział Marcin Kierwiński na konferencji prasowej. - Panie ministrze, drogi Tomaszu [...] naprawdę, słowa najwyższego uznania za to, co zrobiłeś, bo dzięki twojej ciężkiej pracy Polacy mogą czuć się bezpieczni, nasze granice są bezpieczne, nasza granica wschodnia ma 98% szczelności, to są współczynniki nienotowane we współczesnym świecie i to jest ciężka praca pana ministra Tomasza Siemoniaka i jego ekipy - kontynuował.

- W tym pierwszym dniu urzędowania chciałem oddać hołd bohaterom, bohaterom walki z autorytaryzmem. Każdego, kto będzie widział to składanie kwiatów, chciałbym zachęcić, żeby przeczytał treść tej tablicy, która znajduje się na budynku Ministerstwa Sprawiedliwości - powiedział Waldemar Żurek w oświadczeniu dla mediów. - Musimy przypomnieć o tych bohaterach, dlatego, że to właśnie te postacie, które były dręczone w piwnicach tego budynku, które oddały życie za wolność Polski, to byli nasi bohaterowie. Osoby, które walczyły z autorytaryzmem, najpierw niemieckim, faszystowskim, hitlerowskim, później ze stalinowskim - kontynuował.

- Ponieważ dostrzegam, że takie niebezpieczeństwo utraty demokracji jest czymś naprawdę poważnym, zrobię wszystko, żeby przywrócić praworządne państwo, żeby przywrócić zasady trójpodziału władzy i jednocześnie przestrzegać Konstytucji i wszystkich traktatów międzynarodowych, które Polskę wiążą - powiedział Waldemar Żurek w oświadczeniu dla mediów. - Nie chcę dzisiaj mówić państwu o zamierzeniach, dlatego, że po czynach ich poznacie. Wolałbym, żeby spotykać się z państwem i informować o konkretnych decyzjach, jakie podjął minister sprawiedliwości - kontynuował.

- Chciałbym przestrzec tych polityków, którzy w różnych swoich wypowiedziach grożą niezawisłym sędziom, grożą niezależnym prokuratorom i próbują ich zastraszać. Nie mamy dzisiaj Krajowej Rady Sądownictwa, która by objęła takie osoby konstytucyjną ochroną, dlatego będę reagował na takie sytuacje z całą stanowczością - powiedział Waldemar Żurek w oświadczeniu dla mediów. - Apeluję do tych, którzy próbują takie groźby kierować, nie będą one puszczane płazem - kontynuował.

- Ten początek mojego urzędowania to będzie bardzo intensywna praca i prosiłbym o cierpliwość. Dostaję szereg zaproszeń z różnych mediów, które bardzo szanuję [...] żebyście państwo jeszcze te kilka dni byli cierpliwi. Mam nadzieję, że w czwartek w przyszłym tygodniu spotkamy się w tym gronie i będę mógł państwu zacząć odpowiadać na pytania - powiedział Waldemar Żurek w oświadczeniu dla mediów.

- Czeka nas oczywiście droga bardzo trudna i pracowita. Bardzo wiele instytucji w Polsce zostało zniszczonych. Instytucji, które dają obywatelom wolność. To jest dla mnie bardzo ważne, żeby te instytucje przywrócić - powiedział Waldemar Żurek w oświadczeniu dla mediów.

- My wszystkie nasze obietnice, zapowiedzi wyborcze, krok po kroku realizujemy. Tylko przypomnę: podwyżki dla nauczycieli 30% - zrealizowane, podwyżki dla sfery budżetowej 20% - zrealizowane, babciowe, o którym PiS mówił, że nie zostanie wprowadzone - wprowadzone - powiedział Andrzej Domański w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz w „Pytaniu dnia” TVP Info. - Wszystkie nasze zobowiązania wyborcze krok po kroku będziemy realizować. Oczywiście kwota wolna również jest tym zobowiązaniem, które zostanie przez nasz rząd zrealizowane - zadeklarował.

- Jak pan prezydent Nawrocki położy tę ustawę [ws. podniesienia kwoty wolnej do 60 tys. zł] na stół, zobaczymy, jak jest napisana. Zobaczymy, jakie źródła finansowania zostały w niej przedstawione - powiedział Andrzej Domański w „Pytaniu dnia” TVP Info. - To jest oczywiście bajka [uszczelnienie luki VAT], wiemy, że to nie jest prawdziwe źródło finansowania. Dlatego że to nasz rząd już w pierwszym roku swojego działania uszczelnił lukę VAT, która w 2023 roku, za rządów PiS-u, wynosiła ponad 13%, a my ją sprowadziliśmy do poziomu poniżej 7%. Więc tego miejsca na dalsze uszczelnianie tzw. luki VAT jest już po prostu niewiele - zaznaczył. - Będziemy oczywiście cały czas mocno pracować, aby ze wszystkimi patologiami i przestępcami, karuzelami VAT-owskimi walczyć. Ale bądźmy serio - to nie będą takie kwoty, które pozwoliłyby na sfinansowanie kwoty wolnej - stwierdził.

- W tej chwili pracujemy nad budżetem na rok 2026. Myślę, że w tym budżecie na rok 2026 kwota wolna w kwocie 60 tysięcy złotych się nie zmieści - powiedział Andrzej Domański w „Pytaniu dnia” TVP Info. - Natomiast, tak jak powiedziałem już wcześniej, pracujemy w Ministerstwie Finansów, nad tym, aby tę obietnicę zrealizować. Będziemy nad tym pracować [aby zrealizować ją w 2027 roku] - zadeklarował.

- Zlikwidowany nie zostanie [podatek Belki], zostanie ograniczony. Zostanie wprowadzone rozwiązanie, które - zgodnie z tym, co mówiliśmy wcześniej - sprawi, że oszczędności, inwestycje do 100 tysięcy złotych nie będą objęte podatkiem Belki. Ale szczegóły tego rozwiązania będziemy podawać w najbliższych dniach - powiedział Andrzej Domański w „Pytaniu dnia” TVP Info.

- Tak, będzie mieszkalnictwo w ministerstwie [finansów i gospodarki]. […] Dzisiaj krótko rozmawiałem z wiceministrem Lewandowskim, będziemy rozmawiać również jutro i w poniedziałek naturalnie. Z całą pewnością, potwierdzam, że mieszkalnictwo będzie w tym nowym centrum gospodarczym rządu - powiedział Andrzej Domański w „Pytaniu dnia” TVP Info. - My będziemy wspierać zarówno budownictwo społeczne, jak i budownictwo skierowane na własność. […] W przyszłorocznym budżecie również planujemy większe środki. Więc tych polityk, które będą służyły temu wyzwaniu, jakim jest zapewnienie większej dostępności mieszkań w Polsce, będziemy realizować wiele - kontynuował. - Mam nadzieję, że uda znaleźć się porozumienie. Wiemy, że naszą koalicję tworzą partie, które mają nieco, ale podkreślam: nieco różne podejście do polityki mieszkaniowej. I myślę, że wspólnie znajdziemy tutaj porozumienie - stwierdził.