Premier Donald Tusk będzie przebywał z wizytą w województwie pomorskim. Weźmie udział w odprawie z kadrą dowódczą Marynarki Wojennej oraz odwiedzi zakład produkcyjny morskich wież wiatrowych Baltic Towers.

Odprawa w Centrum Operacji Morskich w Gdyni – zaplanowana na 9:40 – ma związek z incydentem z udziałem rosyjskiego statku „floty cieni” na Morzu Bałtyckim. Wykonywał on podejrzane manewry w pobliżu kabla energetycznego łączącego Polskę ze Szwecją. O 11:15 szef rządu będzie zwiedzał zakład produkcyjny morskich wież wiatrowych Baltic Towers. Na 11:25 zaplanowano spotkanie premiera Tuska z mediami.

Kandydat KO Rafał Trzaskowski będzie dziś w Małopolsce. O 16:00 w Niecieczy spotka się z rolnikami. Później uda się do Tarnowa, gdzie o 17:30 rozpocznie się jego wiec.

Z kolei popierany przez PiS Karol Nawrocki o 11:00 wystąpi na konferencji prasowej w Konecku. Stamtąd uda się do Torunia – tam bowiem mieszka Sławomir Mentzen, z którym o 13:00 ma zaplanowaną rozmowę na jego kanale na YouTube. Następnie Nawrocki pojedzie Sochaczewa, gdzie o 17:00 rozpocznie się spotkanie.

O 11:00 przed siedzibą Ministerstwa Sprawiedliwości odbędzie się konferencja prasowa posłów PiS Andrzeja Śliwki i Pawła Jabłońskiego.

– Tak, wczoraj dostaliśmy SMS-a. Przed wyjściem pana Trzaskowskiego do mediów, że zaprasza. Tak, że zaprasza i że liczy na naszą obecność. Więc to był ten kontakt do tej pory. Jeżeli chodzi o bezpośredni kontakt ze strony Rafała Trzaskowskiego, to tak. Mam takie poczucie, że właśnie minęło posiedzenie Sejmu. Też koalicja rządząca miała okazję, żeby nie słowem, bo jesteśmy w trybie „cóż szkodzi obiecać” u obu kandydatów, ale czynem pokazać, że te postulaty, które są dla nas istotne, mają szanse na realizację – stwierdził Maciej Konieczny w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– To się wydarzyło wczoraj wieczorem, nie chciałbym też wybiegać do przodu. Osobiście jestem sceptyczny, bo raz jeszcze poseł Witek ujął to najdobitniej, jak się da: cóż szkodzi obiecać? Pójdziemy na spotkanie czy to z Nawrockim czy z Trzaskowskim. Oni nam obiecają wszystko, i co my wtedy mamy zrobić, powiedzieć: nie wierzę panu w ogóle? Albo wziąć to za dobrą monetę? – mówił dalej.

– Wyobrażam sobie taką sytuację, że w przyszłym tygodniu raz jeszcze spotyka się Sejm i okazuje się, że np. Chociażby ustawa Kukuckiego, ta mieszkaniowa, skromna bo skromna, daleko od naszych oczekiwań, przechodzi. To byłby krok, wyraźny sygnał w kierunku naszych wyborców: słuchajcie, traktujemy was poważnie, problemy o których mówicie widzimy i mamy zamiar je realizować, a nie tylko obiecywać – stwierdził Maciej Konieczny w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Myślę, że sytuacja jest dynamiczna. Zupełnie szczerze – nasi wyborcy nie przepadają ani za Rafałem Trzaskowskim, ani pewnie tym bardziej za Karolem Nawrockim. I oni oczywiście mogą się przemóc, pójść na te wybory i zagłosować na Trzaskowskiego, uznając że Nawrocki czy PiS to gorsza opcja, ale mam też takie poczucie, że te połajanki ze strony liberalnych mediów, które teraz słyszą, to raczej ich zniechęcają niż zachęcają, a wiele jest takich artykułów o tym, że tutaj demokracja w potrzebie, a ci zdradzieccy w ogóle niemądrzy wyborcy Razem nie chcą biec glosować entuzjastycznie na Trzaskowskiego – stwierdził Maciej Konieczny w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– W tym momencie tak, ale przez ostatnie dni do Razem zapisało się kilka tysięcy osób. Przez 2 dni dwie osoby na minutę zapisywały się do partii. Oczywiście zobaczymy, jak uda się to przekuć na naszą siłę, ale naprawdę nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co będzie za 2 lata – stwierdził Maciej Konieczny w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– My pragmatycznie podchodzimy do kwestii wyborczych. Mamy swój cel jako samodzielna polityczna, żeby funkcjonować i stać na własnych nogach, ale oczywiście nie jest tak, że jeżeli bliżej wyborów okaże się, że jakaś koalicja będzie korzystna dla nas i pozwoli nam realizować nasze cele, to się na nią nie zdecydujemy – stwierdził Maciej Konieczny w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Również jest chęć spotkania [ze strony Karola Nawrockiego]. Jeżeli mielibyśmy się spotykać, to z oboma, ale bardzo wątpię. Karol Nawrocki również wysyła sygnały, że bardzo kocha elektorat partii Razem i chciałby, żeby na niego głosował – stwierdził Maciej Konieczny w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Myślę, że takie spotkanie miałoby sens tylko, jeżeli spotkalibyśmy się z oboma kandydatami. Osobiście myślę, że w sytuacji, w której obaj nam obiecają wszystko, jest to kompletnie bez sensu – mówił dalej.

– Każdy z tych celów jest szczytny. Zarówno zatrzymanie Rafała Trzaskowskiego, który ma poglądy biegunowo przeciwne do tego, czego broni Konfederacja. Bo my bronimy suwerenności, wartości tradycyjnych, odrzucenia błędnych polityk unijnych, a Trzaskowski to wszystko w drugą stronę – powiedział Krzysztof Bosak w „Gościu Poranka” TVP Info.

– Natomiast oczywiście utrzymanie wiarygodności wobec naszych wyborców i trzymanie dystansu nie tylko do Trzaskowskiego, PO i Lewicy, ale także do PiS-u, jest naszym ważnym celem, bo my nie jesteśmy częścią ani obozu PiS-u ani PO i nie damy się wmanewrować – wskazał.

– Z tego, co słyszę, chyba niełatwa. Zapewne po obu stronach. Z prezydentem Dudą mamy swoje przygody, rok czekał z podpisami ambasadorów, ale w sprawach bezpieczeństwa, w sprawie stosunku do Ukrainy mówimy jako rząd i prezydent jednym głosem – powiedział Radosław Sikorski w „Sygnałach dnia” PR1, pytany o to, jaka byłaby współpraca z prezydentem Karolem Nawrockim.

– Kandydat Nawrocki łapie głosy na tej skrajnej prawicy, która powtarza kremlowskie przekazy i jest raczej sceptyczna wobec walczącej o wolność Ukrainy – kontynuował.

– Ja mówię tylko w swoim imieniu, jeżeli mówię deklarację o tym, żeby iść na wybory i głosować przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu. Dlatego że każdy z 3 milionów wyborców Sławomira Mentzena […] w swoim sumieniu sam podejmie decyzję – powiedział Krzysztof Bosak w „Gościu Poranka” TVP Info.

– To nie jest tak, że jak ja coś powiem czy Mentzen, czy ktokolwiek z Konfederacji, to wszyscy automatycznie zachowają się tak samo. My szanujemy inteligencję naszych wyborców – dodał.

– Z Lechem Kaczyńskim ramię w ramię na szczycie NATO w Bukareszcie walczyliśmy o plan członkostwa w NATO dla Ukrainy. Tak samo z prezydentem Dudą na szczycie w Waszyngtonie walczyliśmy o jak najmocniejsze zapisy sprzyjające przyszłości Ukrainy w NATO, a także w Unii Europejskiej. A tutaj nie widzę entuzjazmu – powiedział Radosław Sikorski w PR1.

– To Rosja cały czas sączy antyukraińską narrację. Przeszłości nie jesteśmy w stanie zmienić, ale albo chcemy, aby wojska rosyjskie walczyły w Donbasie, albo je chcemy na granicy w Medyce i jeśli Karol Nawrocki tego nie rozumie, nie powinien być prezydentem – kontynuował.

– To Jarosław Kaczyński chciał wysyłać wojska NATO-wskie, w tym polskie na Ukrainę, a generał Kellogg powiedział, że grupa państwa powinna w jego opinii wysłać. To, że on uważa, że powinna, nie znaczy, że my to zrobimy, więc niech się PiS tłumaczy ze słów Kaczyńskiego – powiedział Radosław Sikorski w PR1.

– Mam nadzieję, że Rafał Trzaskowski skoryguje te różne bzdury, które prawica skrajna opowiada o Unii Europejskiej, Unia Europejska nie jest bytem idealnym, trzeba rozmawiać o jej reformie, ale na podstawie faktów, a nie mitów, kłamstw, oszczerstw, takich, które doprowadziły do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej – powiedział Radosław Sikorski w PR1, pytany o wizytę Rafała Trzaskowskiego u Sławomira Mentzena.

– Oczywiście, że silny PiS może być problemem dla Konfederacji. Ale silny Trzaskowski może być jeszcze większym. Dysproporcja w poglądach, jeśli chodzi np. o suwerenność pomiędzy nami a PiS-em, a pomiędzy nami a Trzaskowskim jest oczywiste, że jest większa pomiędzy nami a Trzaskowskim – powiedział Krzysztof Bosak w „Gościu Poranka” TVP Info.

– Pan redaktor chce to rozpatrywać z perspektywy ewentualnego przyszłego rządzenia i Konfederacji w rządzie. Z punktu widzenia przyszłej Konfederacji w rządzie oczywiście jest dobrze, żeby w Pałacu Prezydenckim nie był ktoś, kto będzie wetował każdą konserwatywną czy suwgrennościową inicjatywę, a popierał każdą inicjatywę spod znaku Georga Sorosa juniora, niemieckich fundacji politycznych, węgierskich służb specjalnych postkomunistycznych, wspierających kampanię PO i tak dalej – mówił dalej.

– My tego wszystkiego, co się ciągnie za Rafałem Trzaskowskim i wspierającymi go z zagranicy lobby i fundacjami, nie chcemy. Nie chcemy tego klimatyzmu, LGBT-yzmu, wszystkich tych rzeczy, które postrzegamy jako rozkładowe i szkodliwe – wskazał.

– Chciałbym się spytać koleżanek i kolegów z PiS-u, co zrobili z tym swoim sojusznikiem ideologicznym, który pomaga Putinowi, bo blokuje 7 miliardów euro zwrotu za sprzęt dostarczony Ukrainie i uniemożliwia polskiej prezydencji otwarcie negocjacji o przystąpieniu Ukrainy do Unii Europejskiej – powiedział Radosław Sikorski w PR1.

– Wstyd oczywiście i też taka niemoc polskiej prawicy, żadnego wpływu na Orbana – kontynuował.

– Duopol już został rozbity, bo Konfederacja jest w Polce trzecią siłą i nie należy ani do obozu PiS-u, ani do obozu PO. Jest najpopularniejszą siłą polityczną wśród młodych wyborców, wśród wyborców w średnim wieku i walczmy o zaufanie wyborców także z pokolenia seniorów – powiedział Krzysztof Bosak w „Gościu Poranka” TVP Info.

– Jest w Polsce zapotrzebowanie na takie poglądy [antysemickie], na teorie spiskowe, to występuje w większości krajów, u nas ma twarz pana Brauna, który moim zdaniem powinien był zostać zatrzymany na gorącym uczynku, wtedy, gdy zamachnął się na menorę, powinien już dawno siedzieć – powiedział Radosław Sikorski w PR1.

– O wspólnej armii mówił Jarosław Kaczyński i to on mówił, kosztem dopłat dla rolników, ja natomiast przestrzegam przed używaniem terminu „armia europejska”, bo uważam, że to się nigdy nie stanie. Armia europejska może być rozumiana przez niektórych jako połączenie armii narodowych, a to, uważam, się nie stanie – powiedział Radosław Sikorski w PR1.

– To, co Europa, informuję kolegów z Prawa i Sprawiedliwości, już tworzy, to siły szybkiego reagowania – kontynuował.

– Wiem, że jeszcze cały czas badamy, czy nie doszło do podłożenia jakichś ładunków. Wiadomo, że trzeba to sprawdzić bardzo dokładnie. {Rozumiem że] na razie nie ma złych sygnałów. ATaki przypadek dobry, znaczy źle że mamy do czynienia z takimi zdarzeniami, ale przypadek sprawił, że ja będę dzisiaj także w Gdańsku de facto inaugurował wielki zakład produkcyjny leżący nad wodą na wyspie Ostrów, Baltic Towers, mówię o przypadku, ponieważ tam będą produkowane wieże wiatrowe morskie – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie odprawy z kadrą dowódczą Marynarki Wojennej.

– Musimy sobie zdawać sprawę, że te incydenty, jakie się zdarzają z udziałem floty cieni, czyli tych de facto rosyjskich sabotażystów, one mogą się niestety powtarzać w przyszłości coraz intensywniej i z tym się krzyżuje nasze działanie, czyli bardzo poważne inwestycje – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie odprawy z kadrą dowódczą Marynarki Wojennej.

– Nie oszukujmy się, nie ma co sobie budować jakichś iluzji, nie ma co odpierać tych faktów. Bałtyk stanie się być może miejscem, tak jak dzisiaj wschodnia granica Polski, permanentnej konfrontacji, takiej hybrydowej, chociaż tu już nie jest do końca hybrydowe, jeżeli ktoś wysyła jednostki po to, żeby niszczyć infrastrukturę, to nie wiem, dlaczego mamy to nazywać konfliktem czy wojną hybrydową. To wprost agresja wymierzona w bardzo istotne, dotyczące naszego bezpieczeństwa energetycznego i nie tylko, rzeczy – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie odprawy z kadrą dowódczą Marynarki Wojennej.

– No chyba sobie żartujecie. Polsat i Republika zapytały, czy mogą transmitować moją rozmowę i się zgodziłem. A wy bez zgody, nawet bez pytania, chcecie mi zajumać materiał? To jest zwykłe złodziejstwo – napisał Sławomir Mentzen w social media.

No chyba sobie żartujecie. Polsat i Republika zapytały, czy mogą transmitować moją rozmowę i się zgodziłem.

A wy bez zgody, nawet bez pytania, chcecie mi zajumać materiał? To jest zwykłe złodziejstwo. https://t.co/wGyPyaLrFI

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 22, 2025

– Komisja Europejska dokładnie wyjaśniła jak ma wyglądać handel po 5 czerwca z Ukrainą, czyli po wygaśnięciu ATM-ów (autonomicznych środków handlowych): – przepisy przejściowe w postaci rozporządzenia wykonawczego KE, powrót do zasad z DCFTA w wymiarze 7/12, ale tylko do końca 2025 roku!!! – napisała Anna Bryłka w social media.

– Równolegle KE chce przyjąć nowe porozumienie handlowe z Ukrainą, które mają być początkiem akcesji Ukrainy do UE i dalszym otwarciem wspólnotowego rynku na import towarów rolno-spożywczych z UA. Bardzo niekorzystne dla Polski! – zaznaczyła europosłanka Konfederacji.

Komisja Europejska na posiedzeniu @EP_Trade dokładnie wyjaśniła jak ma wyglądać handel po 5 czerwca z Ukrainą, czyli po wygaśnięciu ATM-ów (autonomicznych środków handlowych):
– przepisy przejściowe w postaci rozporządzenia wykonawczego KE, powrót do zasad z DCFTA w wymiarze… https://t.co/pM4buVyXbH

— Anna Bryłka (@annabrylka) May 22, 2025

– Cieszę się, że spotykamy się, by poważnie rozmawiać o problemach, sprawach polskiej wsi. Tych problemów jest mnóstwo, rolnicy zgłaszają te zagrożenia i państwo Wergiel, u których dzisiaj jesteśmy i wielu innych w Polsce rolników zastanawia się, czy inwestować, czy rozwijać to rolnictwo, czy przekonywać młode pokolenie do tego, żeby pozostało na wsi. Jest ogromny niepokój czy polityka UE i polskiego rządu sprawi, że wieś będzie ważnym obszarem działalności gospodarczej, zasobem Polski, czy będzie traktowana tylko i wyłącznie jako kłopot, zmartwienie, który powoduje tylko ból głowy – stwierdził Jan Krzysztof Ardanowski na konferencji prasowej w gminie Koneck.

– Wieś chce mówić swoim głosem, pokazała żółtą kartkę wszystkim partiom politycznym. To jak rozstrzygną się losy polskiej wsi w wyborach parlamentarnych wsi, to sprawa przed nami, ale wieś musi być wysłuchana, a nie traktowana paternalistycznie, z pewnym takim przekonaniem, że my, ci wykształceni, z dużych miast, ci czujący się wartościowszymi, lepiej wiedzą co jest polskiej wsi potrzebne – mówił dalej.

– Największe zagrożenia, które w tej chwili zagrażają europejskiemu rolnictwu, polskiemu, czyli Zielony Ład, to europejski projekt promowany przez EPL, której szefem był Donald Tusk, a Rafał Trzaskowski jest w Polsce jest jego zastepcą. O tym, że EPL jest partią Zielonego Ładu, mówił również pan Weber – stwierdził Jan Krzysztof Ardanowski na konferencji prasowej w gminie Koneck.

– Jestem przekonany, że Karol Nawrocki jest człowiekiem odważnym, odpornym. Te wszystkie kalumnie, oskarżenia, które na niego spadają, znosi i twardo z nimi się rozprawia. Dlatego chciałbym, żeby głową państwa był człowiek, który jest w stanie, zdrowym rozsądkiem się kierując, a przypomnę, że mówi się często o chłopskim rozumie, jako synonimie pewnego zdroworozsądkowego, racjonalnego podejścia dożycia i oceny rzeczywistości, żeby ten prezydent, kierując się zdrowym rozsądkiem, podejmował decyzje dobre dla Polski, polskiej wsi, polskiego rolnictwa, nawet potrafiąc postawić się środowiskom politycznym, które go popierają – stwierdził Jan Krzysztof Ardanowski na konferencji prasowej w gminie Koneck.

– Ten rodzaj niezależności w polskiej polityce, polskim parlamentaryzmie jest nam wszystkim dzisiaj bardzo potrzebny. Rodzaj autentyzmu, człowieka, który reprezentuje tak istotną sprawę jaką jest dobrobyt polskiej wsi. To także człowiek bardzo doświadczony, doradzający i śp. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i prezydentowi Andrzejowi Dudzie i przede wszystkim minister rolnictwa. To doświadczenie wraz z autentyzmem ambasadora polskiej wsi sprawia, że jestem i zaszczycony, ale też zobowiązany tym aktem, który nastąpił przed momentem. Tak, będę prezydentem polskiej wsi – stwierdził Karol Nawrocki na konferencji prasowej w gminie Koneck.

– Nie da się zbudować narodowej wspólnoty bez świadomości, że nie ma podziałów na polską wieś i polskie miasto, Polskę A i Polskę B. My wszyscy jesteśmy narodową wspólnotą, która ma tę moc i tę siłę, aby i szanować swoje dziedzictwo kulturowe i tożsamość i myśleć o swojej pięknej, wspólnej przyszłości – mówił dalej.

– TVN właśnie zapytał się, czy może wziąć sygnał. Zgodziłem się. Moja rozmowa o 13:00 będzie do obejrzenia na moim YT, a także w Polsacie, Republice, TVN24 i TVP. Nie wyraziłem zgody na transmisję na żadnym innym kanale na YT – napisał Sławomir Mentzen w social media.

TVN właśnie zapytał się, czy może wziąć sygnał. Zgodziłem się.

Moja rozmowa o 13:00 będzie do obejrzenia na moim YT, a także w Polsacie, Republice, TVN24 i TVP. Nie wyraziłem zgody na transmisję na żadnym innym kanale na YT.

Po rozmowie zapraszam do studia w @OficjalneZero!

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 22, 2025

– To będzie krótki komentarz. Minister Sikorski chyba zapomniał, że jest ministrem spraw zagranicznych, więc powinien wykonywać swoje obowiązki. Zawsze może liczyć na wsparcie IPN w tym zakresie, niezależnie od oceny ministra Sikorskiego, IPN jest instytucją państwa polskiego. Jeżeli szef polskiej dyplomacji chce się zająć sprawą, którą powinien się zająć jako minister spraw zagranicznych, może liczyć na wsparcie IPN. Instytut w tym zakresie nie ma takich instrumentów jak MSZ, więc mam wrażenie, że mówiąc te słowa, minister na moment zapomniał, jaką rolę w państwie polskim pełni – stwierdził Karol Nawrocki na konferencji prasowej w gminie Koneck.

– Obawiam się, że pan minister [Nitras] pomylił nieco porządek [ws. słów o prawie aborcyjnym]. Polska jest zdrowa, piękna i wspaniała, a to chyba pan minister Nitras ma problem ze zdrowiem – stwierdził Karol Nawrocki na konferencji prasowej w gminie Koneck.

– Ja nie tylko to podpiszę [8 postulatów Sławomira Mentzena], ale będziemy wokół tych punktów dyskutować. To dyskusja o tym, jakie mamy wizje na temat konkretnych punktów. Przypominam że część z nich jest także częścią mojego programu wyborczego, więc do zasadniczej części myślę, że moje zdanie i Mentzena w toku kampanii wyborczej nie różniło się ze sobą – stwierdził Karol Nawrocki na konferencji prasowej w gminie Koneck.

– Jeśli słyszę, że Donald Tusk mówi coś o propagandzie Władimira Putina i widzę go kroczącego na molo w Sopocie z Putinem i Angelą Merkel, pompującego euro w Federację Rosyjską za rosyjski gaz, to tak wewnętrznie się uśmiecham. Donald Tusk nie powinien w kwestii ulegania Władimirowi Putinowi chyba się wypowiadać, a szczególnie jeśli wypowiada się w kierunku człowieka, który przez Putina jest ścigany listem gończym – stwierdził Karol Nawrocki na konferencji prasowej w gminie Koneck.

„Nasi przeciwnicy zostali urealnieni jeśli chodzi o poziom ekspozycji publicznej po odcięciu im kasy przez tandem Trump-Musk. Pomyślcie, w jakim miejscu byśmy byli teraz gdyby rząd PiS i PAD 10 lat temu odcięli do zera napływ kasy z zagranicy do politycznych ngo i zrealizowali pomysły Konfederacji, np. bon kulturalny i bon uniwersytecki, mające zdemokratyzować fundowanie kultury i życia intelektualnego?” – napisał na X Krzysztof Bosak.

To komentarz do wypowiedzi Przemysława Sadury: „Trump obcina amerykańskie źródła finansowania organizacji demokratycznych na całym świecie, a nasz rząd nie uruchamia środków, które by to rekompensowały. Wiele organizacji ma problemy z działaniem. Może dlatego zabrakło tej energii, było ciszej, bardziej letnio. A to się odbiło na mobilizacji, zwłaszcza wśród młodych”.

Nasi przeciwnicy zostali urealnieni jeśli chodzi o poziom ekspozycji publicznej po odcięciu im kasy przez tandem Trump-Musk.

Pomyślcie w jakim miejscu byśmy byli teraz gdyby rząd PiS i PAD 10 lat temu odcięli do zera napływ kasy z zagranicy do politycznych ngo i zrealizowali… https://t.co/Iu34s5WeSP

— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) May 22, 2025

– Jak wiecie, jesteśmy w stałym kontakcie, do tego formatu dobiły także Włochy z premier Meloni, a więc Francja, Polska, Wielka Brytnaia, Niemcy, Włochy w stałym kontakcie z prezydentem Trumpem, stałym, praktycznie codziennym łączymy się telefonicznie, też oczywiście w różnych formatach – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym podczas wizyty w Baltic Towers.

– Wczoraj długo rozmawiałem o efektach tych rozmów z prezydentem Zełenskim. Nie potwierdzam takiego komunikatu, natomiast potwierdzam, że sytuacja jest trudna właśnie dlatego, że ze strony rosyjskiej nie ma nawet śladu dobrej woli jeśli chodzi o przede wszystkim jak najszybsze przerwanie ognia, a po drugie, przystąpienie do uczciwych negocjacji pokojowych – mówił dalej.

„Zwalnianie korporacji z obowiązku publikacji strategii podatkowych, to oczywiście Razem jest przeciwko temu rozwiązaniu” – powiedział Adrian Zandberg z mównicy sejmowej w nagraniu opublikowanym na X.

„Którzy ludzie wam to przynieśli? Wy tutaj hurtem zwalniacie z tego międzynarodowe korporacje. To nie ma sensu. Co więcej, w ocenie skutków tej regulacji piszecie, że nie będzie to miało żadnych konsekwencji dla ściągalności podatków. No nie wydaje mi się. Nie rozumiem tego uzasadnienia bardzo lakonicznego, natomiast nie mam wątpliwości, kto się z niego ucieszy” – kontynuował.

pic.twitter.com/1VNFLL9qdC

— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) May 22, 2025

– Tak ważna jest presja. To, na czym my się skupiamy, szczególnie Polska w tym formacie razem z komisją, to jest przygotowanie ewentualnego pakietu sankcji wobec Rosji, ostrego nowego pakietu sankcji, ponieważ doświadczenie nam podpowiada, że bez bardzo ostrego nacisku Putin nie podejmie poważnych rozmów pokojowych – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym podczas wizyty w Baltic Towers.

– Strona amerykańska też jest do tego wstępnie przygotowana, senat amerykański, senator Graham, z którym też nasza czwórka jest w kontakcie, więc oczywiście KE przygotowała już ten pakiet, jesteśmy gotowi, ale to wymaga oczywiście solidarnej decyzji całego tego formatu i tu najostrożniejszy jest prezydent Trump, jeśli chodzi o mocniejsze stanowisko wobec Rosji – mówił dalej.

– Jeśli chodzi o przeszłość Karola Nawrockiego – wynik w Gdańsku jest najlepszą odpowiedzią na to, co ludzie wiedzą i co ludzie myślą tam, gdzie go znają. Nie jest moją rolą, jestem premierem polskiego rządu, też nie mam natury człowieka, który lubi rzucać jakieś oskarżenia, ale tu sprawa jest bardzo poważna i cała Polska powinna tak naprawdę zapytać Gdańszczan, co takiego wiedzą, czują, słyszeli, dlaczego się czasami boją o tym mówić, że tak tragicznie niski wynik dostał w końcu chłopak stąd, gdzie ludzie go dobrze znają – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym podczas wizyty w Baltic Towers.

– Niech każdy sobie we własnym sumieniu odpowie na pytanie, bo przecież tak naprawdę, to był główny powód, dla którego wróciłem do polskiej polityki, żeby wreszcie te zasłony kłamstw, hipokryzji, tego strachu, nie powiem, nie nazwę rzeczy po imieniu, jak kradli przez 8 lat, trzeba było cały czas głośno mówić, że kradną, nie byłoby aż tak daleko posuniętej degrengolady państwa, gdyby ludzie mieli odwagę, szczególnie w życiu publicznym, mówić głośno i nazywać głośno rzeczy po imieniu – mówił dalej.

– O Karolu Nawrockim już właściwie wszystko powiedziałem. Tylko ludzie jakoś nie mają czasami odwagę jakby przyjąć to do wiadomości, bo się niektórym to w głowie nie mieści, że z taką hipoteką, przeszłością, z takimi skłonnościami ktoś kandyduje na urząd prezydenta. Ale nie mam powodów do obaw, też jestem chłopak stąd, więc mogę tylko powiedzieć tak: Gdańsk miał naprawdę bardzo poważne powody, by nie głosować na Karola Nawrockiego – powiedział szef rządu.

– Być może ma wyrzuty [Jan Krzysztof Ardanowski], bo on dobrze wie, że za Zielonym Ładem stał PiS. Chwalili się, nie chcę przypominać nawet tych reklamówek, jakie Wojciechowski puszczał w telewizji, jaki wspaniały ZIelony Ład przygotowali. Kaczyński mówił, że Zielony Ład to program PiS-u, więc nie spuszczajmy już zasłony milczenia, bo trzeba głośno mówić – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym podczas wizyty w Baltic Towers.

– Szczególnie kiedy się przypomni, a będziemy to też przypominać, co pan Mentzen myśli o panu Nawrockim. Nawet ja nie użyłem tak ostrych słów wobec pana Nawrockiego, jak pan Mentzen. Jeśli dobrze pamiętam, kluczowe zdanie brzmiało: nigdy taki człowiek jak Nawrocki nie powinien być prezydentem – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym podczas wizyty w Baltic Towers.

– Witam również widzów TVN24, których informuję, że wasza stacja chciała mi ukraść nagranie z tej transmisji. Natomiast na szczęście zreflektowali się i zapytali o zgodę, więc oglądali ten sygnał legalnie – stwierdził Sławomir Mentzen na początku rozmowy z Karolem Nawrockim na YouTube.

– Tak [wprowadzenie Nowego Ładu przez Mateusza Morawieckiego było błędem] – stwierdził Karol Nawrocki w trakcie rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na YouTube.

– Zielony Ład trzeba odrzucić. W kwestii Zielonego Ładu nie [Jarosław Kaczyński nie miał racji], w wielu innych pewnie tak – mówił dalej.

– Skomplikowany system podatkowy w Polsce, który trzeba z całą pewnością zreformować i mam nadzieję, że będziemy mogli to robić razem, gdy zostanę prezydentem, bo pan się na tym doskonale zna – stwierdził Karol Nawrocki w trakcie rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na YouTube.

– Oczywiście jest hejt zjawiskiem, który dotykał i mnie i pana. Nie wiem czy pan widział. Dotarło to. Jesteśmy w ogóle w strojach sygnalizujących Hitlerjugend i mają być takie bannery w Polsce. To rodzaj takiego zupełnie niezrozumiałego hejtu – stwierdził Karol Nawrocki w trakcie rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na YouTube.

– Nie dla podatku katastralnego przede wszystkim dla tych, którzy mają swoje rodzinne domy – powiedział Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem na YouTube, pytany o podatek katastralny.

– Tu jest dyskusja, którą wielokrotnie deklarowałem, gdzie jest ta granica, spotkałem ostatnio pana wyborcę, który mówił: przecież my robimy normalny biznes, zarabiamy środki finansowe i tak jak inni możemy poruszać się na wolnym rynku i z tego żyć, natomiast ja uznaję, że mieszkanie nie jest standardowym towarem – kontynuował, pytany o przypadki, gdy ktoś ma 4 lub 5 mieszkań.

– Nie wiem tego. […] Jestem przeciwko podatkowi katastralnemu z całą pewnością dla domów zwykłych Polaków […] ale dostrzegam pewien problem […] w którym miejscu jest potencjalna granica – mówił dalej, dopytywany, czy podpisałby ustawę wprowadzającą podatek katastralny od 10., 15., 20. mieszkania.

– Jestem przeciwko podatkowi katastralnemu, co jest zapisane w moim programie, natomiast teraz otwieramy dyskusję o tym, patrząc na lex Kropiwnicki i pana ministra Kropiwnickiego, na tych posłów Platformy Obywatelskiej, którzy mają po 14, 15, 10 mieszkań […] jako przeciwnik podatku katastralnego […] zastanawiam się – dodał.

– Oczywiście, że nie pozwolę na wysłanie polskich żołnierzy na terytorium Ukrainy, ale wyślę polskich przedsiębiorców – stwierdził Karol Nawrocki w trakcie rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na YouTube.

– Na Ukrainę? Ale będziemy tam walczyć czy co tam będziemy robić? Bo ja też jestem przedsiębiorcą i się zaniepokoiłem. Czyli do Donbasu mnie pan wyśle? – skomentował Mentzen.

– Nie, nie. Jak Ukraina będzie się odbudowywać, to polscy przedsiębiorcy, my jako państwo powinniśmy skorzystać z tego, co południowo-wschodnia Polska już zbudowała dla pomocy Ukrainie na Podkarpaciu, i powinniśmy być […] główną siłą odbudowującą Ukrainę w momencie, gdy wojna się zakończy – mówił dalej Nawrocki.

– Nie podpiszę […]. Bardzo trudno jest dostać pozwolenie o broń, to trzeba przyznać – powiedział Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem na YouTube, pytany, czy nie podpisze ustawy ograniczającej dostęp do broni.

– Te regulacje, które są dzisiaj, są rzeczywiście skomplikowane. Myślę, że po raz pierwszy publicznie powiem […] ja mam dostęp do broni […] osobistej broni. Jak zaczęła mnie ścigać Federacja Rosyjska i grożono mi regularnie śmiercią za likwidację sowieckich obiektów propagandowych, po długiej procedurze, po kolejnych testach, przygotowaniach itd. uzyskałem dostęp do broni osobistej, bo miałem zagrożenie życia przez obce państwo – kontynuował.

– Ja tam nie pojechałem [do Białego Domu] w ogóle po to, żeby uzyskiwać poparcie czy żeby zrobić tego typu fotografię. Gwarantuję to – stwierdził Karol Nawrocki w trakcie rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na YouTube.

– Ale pan mi teraz na poważnie mówi, że poleciał pan przez ocean do Waszyngtonu i nie poleciał pan po to, żeby mieć zdjęcie z Białego Domu? – spytał Mentzen.

– Mówię to poważnie. […] Biały Dom potwierdził, że po mojej serii spotkań udało się Polskę wrzucić do pierwszego koszyka przy mikrochipach. Uznaję to naprawdę za swój sukces, sukces tych spotkań, które miałem w Białym Domu, trwały one 7 godzin, na sam koniec było spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem. […] Polski prezydent musi bardzo szybko wejść w obowiązki i naprawianie relacji polsko-amerykańskich. […] Ja tam pojechałem po to, żeby dyskutować o bezpieczeństwie technologicznym, militarnym i wojskowym – mówił Nawrocki.

– I nie motywowało pana to, że to pomoże w kampanii? – dopytał Mentzen.

– Nie zastanawiałem się nad tym. Dla mnie jest oczywiste, że prezydenta wybiorą Polki i Polacy – odparł Nawrocki.

– To będzie bardzo ważny gest dla naszych wyborców – stwierdził Sławomir Mentzen w trakcie rozmowy z Karolem Nawrockim na YouTube.

– Okej. […] To umówimy się przed widzami, że jesteśmy także przeciwko Zielonemu Ładowi i umowie UE z Mercosurem – odparł Nawrocki.

Następnie popierany przez PiS kandydat podpisał wręczoną mu przez Mentzena ośmiopunktową deklarację.

– Doszło do podpisania deklaracji toruńskiej od pierwszego kandydata. Szczerze bardzo panu za to dziękuję, te punkty są bardzo ważne dla moich wyborców. Jestem przekonany, że moi wyborcy to docenią – skomentował polityk Konfederacji.

– Robię to z serca i z tego, że nasze programy, jak widzimy, co najmniej w kilku punktach się spotykały – dodał Nawrocki.

– Doceniam naprawdę rządy PiS w zakresie polityki socjalnej, w zakresie, w którym pewnie oglądaliśmy wspólnie w czasie naszych kampanii wyborczych – stwierdził Karol Nawrocki w trakcie rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na YouTube.

– Ta zmiana 8 lat rządów Zjednoczonej Prawicy też była zauważalna, więc nie chciałbym, żeby państwo odnieśli wrażenie i pan doktor i państwo, którzy nas oglądacie, że jesteśmy krytyczni czy ja jestem krytyczny do tych 8 lat. Nie, absolutnie, ta partia dużo lepiej sobie radziła niż dzisiaj sobie radzi Donald Tusk – kontynuował.

– Nie, nie, absolutnie [nie miałem wolnych 120 tysięcy złotych jako młody urzędnik], tak, to jest zgodne z prawem, że strony […] deklarujące dogadują ze sobą możliwość i cały proces przekazywania tych środków finansowych – powiedział Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem na YouTube, pytany o akt notarialny, z którego wynika, że zapłacił całość kwoty za mieszkanie, a w rzeczywistości tak nie było.

– Nigdy nie zakwestionował po 2011 roku ten człowiek tego, że wypłaciłem mu wszystkie środki finansowe, ale to, że w areszcie nie dałem mu, alkoholikowi, wyszedł z choroby alkoholowej i z tego się też bardzo cieszę, uznaję to także za swój mały sukces, nie zostawiłem w areszcie 120 tysięcy złotych, których i tak wówczas nie miałem, chyba wydaje się rzeczą naturalną – kontynuował.

– Jaki to jest poziom zaufania tego człowieka, że dostał kilkadziesiąt wcześniej tysięcy złotych, czy tam musielibyśmy to obliczyć, na to, żeby móc wykupić to mieszkanie, żeby móc spłacić swoje długi – mówił dalej.

– Drodzy państwo 1 czerwca podejmiecie bardzo ważną decyzję. Ja gwarantuję Polskę suwerenną, Polskę bezpieczną, nawet w tych rzeczach, które się nie zgadzamy, kwestia przyszłości państwa polskiego, będzie, myślę dla nas wszystkich najważniejsza, choć jak widzimy po tej rozmowie, w wielu kwestiach mamy zbieżne stanowisko – stwierdził Karol Nawrocki w trakcie rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na Youtube.

– To będę najważniejsze wybory w Polsce, myślę, że po roku 1989 i jestem przekonany, że wspólnie możemy obronić Polskę taką, jaką jest, taką, jaką kochamy. Zadbam o wasze bezpieczeństwo i o suwerenność państwa polskiego, bądźcie ze mną 5 czerwca, jeszcze raz dziękuję za zaproszenie – kontynuował.

– Widziałem takie badanie w jednej z sondażowni, z którego wynika, że w pana wersję [ws. kawalerki] wierzy aż 92% wyborców PiS-u. […] Natomiast 97% wyborców Konfederacji – nie. Naszym widzom zostawiam pod ocenę, czy teraz się coś zmieni, czy nie – stwierdził Sławomir Mentzen w trakcie rozmowy z Karolem Nawrockim na YouTube.

– Według mnie to jest istotna sprawa, natomiast te wszystkie inne rzeczy również są bardzo istotne. Chciałbym, żebyśmy pamiętali, że udało się podpisać deklarację toruńską. Karol Nawrocki z wieloma rzeczami się z nami zgodził – wskazał.

– To wy, drodzy wyborcy, zdecydujecie, czy prezes Karol Nawrocki przekonał was do głosowania na siebie, czy nie. Mam nadzieję, że zrobiłem wszystko co mogłem do tego, żeby wam pomóc podjąć tę decyzję, żebyście mogli mieć pełniejszą informację, co zrobić w dniu II tury wyborów – mówił dalej.

„Przeciwko katastralnemu i progresywnym podatkom, na kolanach przed darwinizmem gospodarczym. Pełne odcięcie od polityki Lecha Kaczyńskiego. Tak, panie Mentzen! Jak pan sobie życzy, panie Mentzen? Może herbatki z cytrynką, panie Mentzen?” – napisał na X Adrian Zandberg, nawiązując do rozmowy Karola Nawrockiego ze Sławomirem Mentzenem na YouTube.

„Smutny to był pogrzeb prospołecznego PiSu” – podsumował.

Przeciwko katastralnemu i progresywnym podatkom, na kolanach przed darwinizmem gospodarczym. Pełne odcięcie od polityki Lecha Kaczyńskiego. Tak, panie Mentzen! Jak pan sobie życzy, panie Mentzen? Może herbatki z cytrynką, panie Mentzen?

Smutny to był pogrzeb prospołecznego PiSu.

— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) May 22, 2025

– Jesteśmy w gospodarstwie rodzinnym państwa Wójcików, którzy od pokoleń na tej ziemi gospodarzą, orzą, sieją i zbierają. Kochają tę ziemię, to są nasi bracia chłopi, rolnicy, gospodarze. To jest esencja tego ludu, to jest Polska – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Niecieczy, gdzie wspólnie z Rafałem Trzaskowskim uczestniczył w spotkaniu z rolnikami.

– Panie prezydencie, tu jak w pigułce spotyka się cała Polska, nasza historia, tradycja. Jak jedziemy przez okoliczne wsie, widzimy przydrożne kapliczki, krzyże. One napisały naszą historię, kulturę ludową, która wyrasta z naszych korzeni, chrześcijańskich korzeni, z tradycji tej ziemi – mówił dalej.

– Byliśmy dzisiaj razem z panem prezydentem Trzaskowskim u grobu Wincentego Witosa. Złożyliśmy tam kwiaty, w naszym wspólnym imieniu, w imieniu całej polskiej wsi złożyliśmy tę wiązankę kwiatów, uszanowania. […] Witos to jest dobro narodowe nas wszystkich. My nikogo z patriotyzmu nie wykluczamy. My włączamy pod biało-czerwoną wszystkich – kontynuował.

Jak wskazał: – Dzisiaj prawnuk Wincentego Witosa był razem z nami. Więc wszyscy ci, którzy się martwią, jak Witos patrzy na nas, to myślę z wielką przyjaźnią i radością, że jesteśmy wspólnie razem, z dobrymi intencjami, kochamy polską wieś, ziemię, rolnictwo, nasze tradycje, kochamy wszystko to, z czego wyrastamy. I ta miłość to nie tylko słowa, to są też czyny.

– My jesteśmy za pomocą [Ukrainie]. […] Ale trzeba też jasno i wyraźnie powiedzieć: nie ma zgody na nieuczciwą konkurencję, na produkowanie według nieznanych zasad, niebezpiecznych dla konsumentów. Nie ma zgody na latyfundia, na obszarników. Tam nie ma indywidualnych rolników na Ukrainie, tam są wielkie przedsiębiorstwa. Będziemy chronić i chronimy polskich gospodarzy, rolników, którzy tu od pokoleń uprawiają ziemię – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Niecieczy, gdzie wspólnie z Rafałem Trzaskowskim uczestniczył w spotkaniu z rolnikami.

– Dlatego wynegocjowaliśmy w UE, bo poprzedni rząd nie potrafił, nie miał tam zdolności – od 6 czerwca zasady wracają do takich reguł, jak sprzed wybuchu wojny. Koniec z wolną amerykanką na europejskim rynku, koniec z niekontrolowanym napływem zboża do Europy, nie tylko do Polski, dzięki naszym decyzjom na poziomie europejskim. Wracamy do kontyngentów, czyli do ochrony polskiego rolnika – mówił dalej.

– Wiemy wszyscy, o czym myślą dzisiaj polscy rolnicy, którzy patrzą w przyszłość. Boją się, panie prezydencie, negocjacji Ukrainy z UE w obszarze rolnictwa. I te obawy są słuszne, bo nieporównywalne są gospodarstwa w Europie do tych na Ukrainie – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Niecieczy, gdzie wspólnie z Rafałem Trzaskowskim uczestniczył w spotkaniu z rolnikami.

– Polska jest osadzona o rodzinne gospodarstwo rolne. To jest wpisane w nasz ustrój, naszą konstytucję i to jest świętość. Więc te negocjacje będą twarde. […] My nie damy zniszczyć polskiego rolnictwa, naszej konkurencji i będzie zasada protekcjonizmu, ochrony polskich gospodarzy i przedsiębiorców – zapewnił.

– To nie jest przeciwko partnerom z Ukrainy. Miedzy przyjaciółmi mówi się szczerze, dlatego my to im szczerze mówimy, że tak to po prostu musi wyglądać – dodał.

– Nie zgadzamy się na Mercosur. Rząd przyjął uchwałę, budujemy większość w Europie, rozmawiamy z Włochami i uda nam się zablokować umowę Mercosur o wolnym handlu z Ameryką Południową – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Niecieczy, gdzie wspólnie z Rafałem Trzaskowskim uczestniczył w spotkaniu z rolnikami.

– My wszyscy chcemy jeść polską, zdrową żywność. I dlatego się cieszę, że ta żywność z Ukrainy, która płynęła do Polski, Europy, zostanie zablokowana i będzie wjeżdżała tylko ta żywność, która będzie spełniała nasze standardy – powiedział Rafał Trzaskowski w Niecieczy, gdzie wspólnie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem uczestniczył w spotkaniu z rolnikami, odnosząc się do wcześniejszych słów wicepremiera.

– Razem walczyliśmy i walczymy przeciwko tej umowie z Mercosurem. Ja o tym rozmawiałem np. z prezydentem Macronem. Jak ktoś się pyta, po co języki obce, to właśnie po to, żeby walczyć o nasz interes – powiedział Rafał Trzaskowski w Niecieczy, gdzie wspólnie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem uczestniczył w spotkaniu z rolnikami.

– Wiele, wiele lat pracowałem z kolegami i koleżankami z PSL-u, żeby wzmacniać naszą pozycję i w Parlamencie Europejskim, i w rządzie, jeśli chodzi o obronę polskiego rolnictwa. I razem będziemy to robić – powiedział Rafał Trzaskowski w Niecieczy, gdzie wspólnie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem uczestniczył w spotkaniu z rolnikami.

– Bo tutaj nie ma żadnej różnicy pomiędzy wsią a miastem: my wszyscy chcemy jeść polskie, zdrowe produkty rolne i chcemy protekcji dla naszego rynku. Bo dzisiaj, kiedy czas jest niebezpieczny, kiedy świat się kompletnie zmienia, my musimy być samowystarczalni. Razem o to walczymy i razem o to będziemy walczyli – kontynuował.

– Chcielibyśmy też panie prezydencie prosić, jak pan wygra wybory, jak zrobimy wszystko, żeby był dobry gospodarz – bo prezydent to jest dobry gospodarz. Rafał Trzaskowski będzie dobrym gospodarzem polskiej wsi i Polski – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Niecieczy, gdzie wspólnie z Rafałem Trzaskowskim uczestniczył w spotkaniu z rolnikami.

– Prosimy panie prezydencie, niech dożynki prezydencie z wybrukowanego placu przez Pałacem Prezydenckim, który nie jest miejscem kojarzącym się z wsią, wrócą do Spały. Wróćmy do tej pięknej tradycji, którą rozpoczęto w II RP. Czy możemy na to liczyć?– spytał, na co Trzaskowski odpowiedział twierdząco.

– Cieszę się, że podpisał Karol Nawrocki naszą deklarację. Nawet, zdaje się, zaproponował do niej jeszcze dodatkowe punkty zbieżne z naszymi postulatami – powiedział Krzysztof Bosak w rozmowie z Arturem Molędą z TVN24.

– Mam nadzieję, że nie tylko Sławomir Mentzen będzie po tej rozmowie pozytywnie oceniony przez oglądających […], ale mam nadzieję, że Karol Nawrocki na tej rozmowie zyska. Czekamy, jak wypadnie Trzaskowski – stwierdził.

Na uwagę, że Nawrocki często odcinał się od PiS podczas rozmowy, wicemarszałek Sejmu odparł: – Zdystansował się od PiS-u w tak wielu sprawach, że jeżeli nie wygra tych wyborów prezydenckich, będziemy mogli zaproponować mu członkostwo w Ruchu Narodowym. To jest sprawa w tej chwili rzucona przeze mnie w formie żartu. Natomiast myślę, że naprawdę w wielu sprawach pokazał, że ma zdanie osobne od PiS-u.

– Wiem, że daliście nam wielki kredyt zaufania. Wiem, że marzenia, które niesie ze sobą 15 października 2023 roku, to najpiękniejsze pragnienia o wolnej, demokratycznej, sprawiedliwej, uczciwej Polsce. To jest nasza pełna ambicja – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na wiecu Rafała Trzaskowskiego w Tarnowie.

– Nie wszystko nam się udało, też chcę wam uczciwie powiedzieć. Mamy niedociągnięcia, nie jesteśmy idealni. Wiemy, że musimy z tych niedociągnięć wyciągnąć wnioski. Ta I tura dała też nam ten wyraźny sygnał, że te wnioski trzeba wyciągnąć. Po pierwsze mniej sporów w koalicji, chcę wam to dzisiaj bardzo wyraźnie obiecać, więcej współpracy. Możemy się różnić, ale musimy mieć więcej jedności – kontynuował.

– Ci, co mówią dzisiaj, że to będzie monopol. No to monopoliści się odezwali w tej sprawie, którzy przez 8 lat mieli monopol, prezydenta i naczelnika z jednego obozu. A tutaj różne formacje popierają, różne środowiska – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na wiecu Rafała Trzaskowskiego w Tarnowie.

– Dzisiaj najważniejsze są fakty i pamiętajcie o faktach. Dzisiaj jesteśmy bezpieczni. Dzisiaj, właśnie dzisiaj, mamy najbezpieczniejszą granicę w Europie. […] Jeżeli ktoś mówi o tym, że w sprawie migracji ktoś będzie bardziej skuteczny, niż my, popatrzcie na fakty. […] Kto właśnie przyczynił się do tego, że jesteśmy bezpieczni, że wreszcie kontrolujemy to, co najważniejsze, komu wydawane są wizy – powiedział Rafał Trzaskowski w Tarnowie.

– O tym są te wybory, że możemy dogonić Europę, możemy ją nawet przegonić, możemy przegonić te państwa, które są w Europie dzisiaj najsilniejsze. I pamiętajcie o tym. Tylko musimy dzisiaj przyspieszyć. Rząd musi przyspieszyć i wszyscy musimy przyspieszyć – powiedział Rafał Trzaskowski w Tarnowie.

– Widzicie to, że mój konkurent idzie po władzę tylko żeby nas dalej skłócić. Żeby była totalna awantura. Nie wiem, czy ktoś z was oglądał dzisiaj jego rozmowę ze Sławomirem Mentzenem. On jest w stanie porzucić swoje wszystkie przekonania w 5 minut. On jest w stanie się odciąć od wszystkich na 5 minut. Kameleon – powiedział Rafał Trzaskowski w Tarnowie.

– Ale wszyscy widzimy, że jemu chodzi tylko o to, żeby doprowadzić do konfliktu i do awantury i on się nawet z tym nie kryje. On chce wywołać kryzys – kontynuował.

– Zagłosujemy za tym, czy wojna się będzie od nas oddalać, czy będzie się do nas przybliżać. Nie rozumiem, jak ktoś dla małego poklasku, dla tego, żeby mu się potoczyła lepiej rozmowa na YouTube, może mówić, że Ukraina nie powinna być częścią struktur europejskich, Sojuszu Północnoatlantyckiego – powiedział Rafał Trzaskowski w Tarnowie.

– To jest nasz interes, żeby wojna, jeżeli się toczy, żeby się toczyła poza Polską, żeby Putin wyłamał sobie wszystkie zęby na Ukrainie – kontynuował.

– Proszę was wszystkich o pełną mobilizację na 1 czerwca, przekonujcie tych, którzy są niezdecydowani. Rozmawiajcie z tymi, którzy nie wzięli udziału w I turze wyborów prezydenckich. Rozmawiajcie z tymi, którzy chcą przez przypadek sprowadzić na nas monopol władzy jednego środowiska politycznego – stwierdził Karol Nawrocki w Sochaczewie.

– Mówcie im, proszę was o to, że oni tak samo jak my boją się nielegalnych migrantów i nie chcą ich w Polsce i mają dzieci i mają wnuki, że zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego jest dopięciem, dociśnięciem Paktu Migracyjnego i zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa – kontynuował.

– Wy jesteście dowodem na to, że ani deszcz, ani fake newsy, ani kłamstwa, ani ataki instytucji państwa polskiego Donalda Tuska nie zatrzymają nas w drodze do zwycięstwa. A niebo wciąż płacze nad Polską Donalda Tuska i czeka na wyjście słońca i na zmianę 1 czerwca, bo pada dzisiaj w Sochaczewie, ale wasze uśmiechy, wasza energia i nasza wspólna sprawa dają tę wielką nadzieję, że idziemy naprawdę w dobrym kierunku – powiedział Karol Nawrocki w Sochaczewie.

– Nie możemy pozwolić na to, aby rząd znieczulicy społecznej, który dzisiaj rządzi w Polsce, domknął system i aby Rafał Trzaskowski, zastępca Donalda Tuska, został prezydentem Polski, żaden monopol nie jest dobry w państwie polskim, a monopol rządu znieczulicy społecznej, który dzieli Polskę na Polskę A i Polskę B z całą pewnością nie jest dobry – stwierdził Karol Nawrocki w Sochaczewie.

– Ja nie pozwolę, żeby w czasie wizyty na SOR-ze, albo w szpitalu była konieczność przykładania karty kredytowej do czytnika, nam wszystkim należy się publiczna służba zdrowia, nawet jeśli jest tak niedoskonała, tak jak dzisiaj – powiedział Karol Nawrocki w Sochaczewie.

– Musimy odzyskać świadomość, jaka nam towarzyszyła w październiku 2023 roku, że ta stawka jest bardzo wysoka, ona jest zawsze tak samo wysoka, ale czasami to widać wyraźniej. Czasami czujemy to mocniej – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Ja powiem coś bardzo szczerego i bardzo brutalnego, jeśli ta strona, umownie nazwijmy ją „demokratyczna”, ta, którą mam zaszczyt reprezentować, jeśli nie będzie tak zmobilizowana, jak w październiku [2023 roku], to Rafał Trzaskowski przegra. Jeśli będziemy tak zmobilizowani, jak wtedy, to Rafał Trzaskowski wygra. Więc w jakimś sensie to zależy bardziej od nas wszystkich, niż od samych kandydatów – kontynuował.

– To jest wybór między wojną i pokojem, i nie mówię teraz o wojnie w Ukrainie, tylko mówię o tym, co nas może czekać, albo znowu i to taka dużo poważniejsza wersja tej politycznej wojny domowej i postępującego paraliżu – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

– Bo prezydent w Polsce niewiele może zrobić konstruktywnie, bo taką mamy Konstytucję, ale jak prezydent ma złą wolę, a tutaj przecież nie mamy wątpliwości, do czego Kaczyński wysłał pana Nawrockiego, to szkodzić i blokować, choćby poprzez weto, ale nie tylko, poprzez łamanie takiej solidarności międzynarodowej i prowadzenie własnej polityki czy próbowanie prowadzenia własnej polityki zagranicznej, to są wszystko śmiertelne zagrożenia dla Polski w sytuacji, kiedy Rosja być może szykuje się do ostatecznego ataku na Ukrainę – kontynuował.

– Niech wszyscy szeroko otworzą oczy. Niech wszyscy szczerze zobaczą, co się działo przez te 1,5 roku, kto pracował jak wół, żeby realizować to, co obiecał, kto przeszkadzał ile mógł. Ile rzeczy się poprawiło, jak zmieniła się Polska w tej najważniejszej kwestii – Polska jest znowu krajem wolnych obywateli – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Polska przez te 1,5 roku otrząsała się ze strachu, wszechobecnej korupcji, kłamstwa. To są te wartości najważniejsze. Ja rzuciłem wszystko i byłem gotów, jestem gotów poświęcić wszystko dla tych spraw właśnie najważniejszych – mówił dalej.

– Ile udało się zrealizować? Za mało, żebym ja się cieszył. O wiele za dużo, żeby to zmarnować – wskazał.

– Ja nie jestem od narzekania, ja jestem od walki, nie będę tutaj użalał się nad swoim losem, ale trudno się rządzi w kraju, gdzie prezydent nastawiony jest wyłącznie na szkodzenie, w każdej sprawie. Czy to jest nominacja ambasadorów, czy to są prawa kobiet, czy to jest przywrócenie niezależności sędziowskiej i tak dalej – stwierdził premier Donald Tusk w TVN24.

– Ja chcę planować i planuję w tej chwili Polskę pod rządami Rafała Trzaskowskiego jako prezydenta i Koalicji 15 października w parlamencie i w rządzie. Bo ja jestem nastawiony naprawdę pozytywnie – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Wyobraźcie sobie Polskę w tym kontekście dość dramatycznym, która będzie znowu państwem rządzonym przez rząd, który jest nieustannie blokowany przez wysłannika Kaczyńskiego. Ostatnie zdanie w tej kwestii, ale musimy to nazwać po imieniu: pan Nawrocki wynajęty przez Kaczyńskiego do wojny z polskim rządem. Oni przecież tego nie ukrywają, oni to nazywają wprost, więc czeka nas, w przypadku zwycięstwa Nawrockiego, 2,5 roku zamiast marszu do przodu, zamiast budowania solidarnie pełnego bezpieczeństwa Polski, jakaś taka nawalanka – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

– Bardzo mi zależy na wyższej kwocie wolnej od podatku, bo to był mój postulat. […] Moim postulatem, i tego też dopilnowałem, było, że nie zabierzemy ludziom ani złotówki z tego, co otrzymali w ostatnich latach, a co więcej, sfinansujemy przy tak gigantycznym długu, jaki zrobił PiS […] 800+ – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

– Myśmy wzięli na siebie ciężar sfinansowania 800+ przy zadłużeniu, które już było gigantyczne wtedy. To my balansujemy, i to jest rzeczywiście bardzo poważna gra, na takiej granicy bezpieczeństwa […] w tym roku nie [nie zmieścimy się z kwotą wolną od podatku, nie przekraczając granicy bezpieczeństwa] – kontynuował.

– To jest moja twarda obietnica, że do końca tej kadencji, nie powiem, czy w przyszłym [roku], bo to będzie zależało od tego, jak wysoko trzyma się ten deficyt. Nie możemy przekroczyć pewnej granicy, bo stracimy środki europejskie, ja muszę każdego dnia to kalkulować – mówił dalej.

– Zapraszajcie pana Karola Nawrockiego […] zapytajcie publicznie o np. ustawkę z kibicami Odry Opole i o jego działania, czy to była szlachetna walka. Niech spróbuje odpowiedzieć, patrząc wam w oczy, na czym polegała jego, jak to było, aktywność – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

– Jeśli ja mam przygotowane, to już jest prawie gotowe, do końca maja będziemy gotowi z ponad 100 ustawami deregulującymi polską gospodarkę i administrację – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– My w finale, czyli w czerwcu, w lipcu, będę dopytywał nowego prezydenta, tak jak dopytywałem prezydenta Dudę, czy jest gotów podpisać ten pakiet deregulacyjny. Bo będziemy w konsekwencji uchylali 120 tysięcy przepisów. To jest taka konsekwencja przyjęcia tych ponad 100 ustaw – wskazał.

– Jak mówimy o zmianie i uchylaniu tych przepisów, to mówimy o uwalnianiu tej przestrzeni, o którą tak długo bili się politycznie młodzi ludzie, np. młodzi przedsiębiorcy, ale nie tylko – mówił dalej.

– To nie jest zwykła kampania, to nie jest zwykła sytuacja. Przecież te najbliższe dni, tam będą kolejne zaskoczenia i kolejne informacje, które będą pokazywały, na czym polega ta stawka – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24

– My mamy pierwszy raz w historii Polski sytuację, w której na urząd prezydenta kandyduje człowiek, który nie ukrywa, bo nie jest w stanie ukryć bezpośrednich związków ze światem przestępczym – stwierdził.

– Ta kampania, postulaty – to wszystko właściwie przestaje mieć jakieś istotne znaczenie, kiedy mówimy o tak zasadniczym wyborze. Ludzie, jest 2025 rok, tam jest wojna, te wyzwania są naprawdę kosmiczne, szanse są kosmiczne i nagle Kaczyński wystawia kogoś, o kim ja mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem: to jest ostatnia osoba w życiu publiczna, która powinna się ubiegać o urząd prezydenta – kontynuował.

– Rafał Trzaskowski, i mówię o tym serio, on jest bardzo wymagającym i trudnym dla mnie partnerem, to nie jest slogan. To jest twardy gość, to nie jest tak, że ja jestem szefem partii i mówię: zrób tak, albo inaczej, to w ogóle zapomnijcie o tym, to wcale nie jest dla mnie komfortowe – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

– Ja wam mówię tylko tę jedną zasadniczą rzecz, wszystkim wyborcom. Otwórzcie szeroko oczy. Słuchajcie uważnie, co mówią ludzie. Mówią to od dłuższego czasu. Zwróćcie uwagę, na jakie pytania nie ma wciąż odpowiedzi – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Ale co pan ma na myśli, panie premierze? Relacje Karola Nawrockiego z gangsterami? – pytał Piotr Kraśko.

– Mało? Mamy do czynienia ze światem przestępczym w Trójmieście, od lat. Mamy sytuację z bliskimi towarzyszami podróży pana Nawrockiego, którzy są znani z tego, że porywali kobiety, zakładali worek na głowę, szantażowali trzy dni, czy ileś tam dni trzymali przykute do kaloryfera, na przykład, żeby zmieniła zeznania. To jest takie środowisko, to jest takie towarzystwo. Nie wiem, czy trzeba więcej słów – mówił dalej Tusk.

– Ja zdaję sobie sprawę, jak trudno w dzisiejszym czasie utrwalić wiedzę, skoro każdej godziny, każdego dnia nowe sensacje, nowe informacje, świat się błyskawicznie zmienia. Ludzie nie mają głowy i czasami nie mają też czasu na taką głębszą refleksję – dodał.

– Ale naprawdę, na miłość Boga: to jest nasza ojczyzna. To jest ktoś, kto będzie reprezentował nas wszystkich w świecie. To jest ktoś, kto będzie odpowiadał za bezpieczeństwo Polski, bo jest głównodowodzącym. Bo to on w czasie wojny zarządza polskim państwem w tym najważniejszym wymiarze. Naprawdę, opamiętajmy się – apelował premier.

– To jest nieprawda [o przyjmowaniu migrantów od Niemiec], ale jestem przekonany, że pan Sławomir Mentzen może z faktu, że jest posłem opozycji, nie ma zasadniczej wiedzy, jest dokładnie odwrotnie – stwierdził premier Donald Tusk w TVN24.

– Straż Graniczna dostała ode mnie bardzo wyraźne polecenie, aby każdy przypadek sprawdzać, niektóre są ewidentne i dotyczą głównie Ukraińców, którzy są od dłuższego czasu w Polsce. Jest oczywiste i nie wymaga jakiegoś szczególnego śledztwa, że wtedy kiedy usiłują podjąć pracę nielegalnie na zachodzie i zostają zidentyfikowani jako ci ,,polscy Ukraińcy”, że wtedy wracają do Polski, ja tego nie ukrywam – kontynuował.