O 10:00 popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki odwiedzi młyn zbożowy „Bracia Górscy” w Repkach, a o 11:40 w Węgrowie odbędzie się konferencja prasowa. Na 15:45 zaplanowano spotkanie z mieszkańcami Garwolina, a na 18:00 – z mieszkańcami Grójec.

Kandydat Polski 2050 Szymon Hołownia odwiedzi województwo śląskie. O 13:15 w Ziemięcicach odbędzie się briefing prasowy, a o 18:00 w Rybniku – plenerowe spotkanie otwarte.

O 14:00 prezydent Andrzej Duda weźmie udział w konsultacjach ze stroną społeczną Rady Dialogu Społecznego w sprawie nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – w praktyce chodzi o obniżenie składki zdrowotnej, ustawy która czeka na decyzję głowy państwa – wcześniej PAD sugerował brak podpisu.

Premier Donald Tusk weźmie udział w obchodach Dnia Wyzwolenia Holandii. Na zaproszenie Królestwa Niderlandów szef rządu wygłosi główne przemówienie podczas obchodów 80. rocznicy wyzwolenia Holandii. Spotka się również z Królem Niderlandów Wilhelmem Aleksandrem oraz szefem rządu Dickiem Schoofem.

Uroczystości rozpoczną się o 10:40, wystąpienie premiera zaplanowano na 11:20. Spotkanie z premierem odbędzie się o 13:45, a o 14:20 – spotkanie premierów z mediami. Na 14:40 zaplanowano spotkanie delegacji, a na 16:15 – wizytę w Driel na zaproszenie konsula honorowego Arno Baltussena.

Wieczorem Donald Tusk spotka się jeszcze z parą królewską Królestwa Niderlandów, przywita się z przedstawicielami parlamentu, rządu, ambasadorów i terytoriów zamorskich oraz weźmie udział w dorocznym koncercie z okazji 80. rocznicy wyzwolenia Holandii. Ostatni punkt w planie to rejs łodzią o 22:00.

O 10:30 komisja śledcza ds. Pegasusa przesłucha Komendanta Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości Adama Cieślaka, a następnie insp. w st. spocz. Grzegorza Napiórkowskiego, byłego Dyrektora Biura Kryminalnego KGP. O 12:30 posłowie przesłuchają insp. w st. spocz. Dariusza Cyburę, byłego Zastępcę Dyrektora Biura Kryminalnego KGP, a następnie mł. insp. w st. spocz. Tomasza Książkiewicza, byłego Naczelnika Wydziału Techniki Operacyjnej Biura Kryminalnego KGP.

– Myślę, że każdy się interesuje, dlaczego kandydat partii, która się nazywa Prawo i Sprawiedliwość, na debacie kłamie. Dlaczego kandydat później wydaje kuriozalne oświadczenia, to drugie oświadczenie jego rzeczniczki stoi w pewnym zgrzycie z pierwszym oświadczeniem i w ogóle pojawiają się pytania bardzo poważne dotyczące uczciwości pana Nawrockiego – powiedziała Barbara Nowacka w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Pan Karol Nawrocki skłamał w debacie, pan Karol Nawrocki ewidentnie również przed swoim sztabem ukrył mieszkanie, jak dzisiaj czytamy w Onecie, osoba, od której to mieszkanie przejął […] jest w Domu Pomocy Społecznej, to znaczy, że jest w stanie złym, jest osobą biedną – kontynuowała.

– Pan Karol od grudnia nie zainteresował się tą osobą, której tak z wdzięczności, według rzeczniczki, cały czas robi zakupy i leki dostarcza. To są obrzydliwości, to są kłamstwa wskazujące na bardzo śliską historię – mówiła dalej.

– Kimkolwiek by nie był, pan Nawrocki wchodzi w posiadanie jego mieszkania, opowiada, że się nim zajmuje, potem okazuje się, że się nim nie zajmuje, bo od grudnia, czyli od kiedy wszedł w politykę, nie wie, gdzie on jest, a człowiek jest w DPS-ie. To jak się zajmuje, jak wszedł w posiadanie mieszkania i kiedy pokaże swoje oświadczenie majątkowe – powiedziała Barbara Nowacka w TVN24.

– Pan Nawrocki może pokazać swoje oświadczenie majątkowe, nic nie stoi na przeszkodzie […]. Nie wiem, co zostało zawarte [czy umowa dożywocia z panem Jerzym], natomiast musi to wyjaśnić Karol Nawrocki. Musi wyjaśnić kuriozalny wpis pani magister dziennikarstwa, jego rzeczniczki, która mówi, że tak się zajmuje, robi zakupy, opłaca leki i nie wie, gdzie jest, a człowiek jest w DPS-ie, więc ja chciałabym też, żeby takie wyjaśnienie moralnej postawy pana Nawrockiego – kontynuowała.

– Ja rozmawiałam wczoraj z osobą, która była związana z policją w Sopocie i ona mówiła, że ten świat taki wokół pana Nawrockiego m.in. wokół mieszkań też się kręci. Świat wokół pana Nawrockiego, czyli jego koledzy. Mieszkania w Gdańsku, w Sopocie są mieszkaniami bardzo drogimi, bardzo cennymi i podobno też tam, jak zresztą w wielu tego typu miejscach w Polsce, takie powiązania gangsterki z pozyskiwaniem mieszkań faktycznie występowało – powiedziała Barbara Nowacka w TVN24.

– Ja stawiam tezę, że pan Nawrocki powinien się wytłumaczyć ze swoich kolegów. Absolutnie nie stawiam takiej tezy [że Karol Nawrocki wymusił na kimś mieszkanie], stawiam tylko taką tezę, że pan Nawrocki ma dziwnych kolegów, ma kolegów gangsterów, ma też niejasne zdobycze typu mieszkanie i oczekuję, że to wszystko wyjaśni – kontynuowała.

– Nie wiem tego [czy spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem wpłynie na wynik wyborczy]. Na pewno podwyższy wynik, na pewno w I turze, tak]. Tak uważa też Donald Tusk, przecież w 2023 roku, kiedy w lutym prezydent Biden był z wizytą w Polsce, Donald Tusk wtedy nawet nie był posłem, liderem opozycji, PO, grzecznie stał w kolejce na Zamku Królewskim po to, żeby sfotografować się z urzędującym prezydentem USA Joe Bidenem – stwierdził Marcin Mastalerek w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu Zet.

– I kiedy dziś słyszę krytykę tego, że w Białym Domu godnie, bo to było godne, w Gabinecie Owalnym przyjmowany jest Karol Nawrocki, to bym przypomniał, jak Donald Tusk grzecznie w kolejczce na Zamku Królewskim wystawał dla jednego zdjęcia, a potem zdaje się z Rafałem Trzaskowskim pokłócili się, kto dłużej miał zdjęcie z Joe Bidenem, bo Trzaskowski – zdaje się – też w tej kolejczce był – mówił dalej.

– Karol Nawrocki był ponad 7 i pół godziny w Białym Domu, był na zaproszenie prezydenta Trumpa w Waszyngotnie. My w ogóle planowaliśmy od kilku tygodni wizytę w Chicago z okazji trwającej tam co roku, odbywającej się co roku parady konstytucji 3 maja, gdy politycy w Waszyngtonie dowiedzieli się o tym, że pan Karol Nawrocki będzie w Stanach Zjednoczonych, zaprosili go do Białego Domu – stwierdził Adam Bielan w programie ,,Graffiti” w Polsat News.

– To była rozmowa w cztery oczy. Kilka minut, wymiana kontaktów, prezydent Trump, dość dobrze znał sytuację w Polsce, wiedział o toczącej się kampanii no i stwierdził, że prezes Nawrocki wygra, chociaż o tym zdecydują Polacy – dodał.

– Nie wiem o żadnych kontaktach Trzaskowskiego z kimkolwiek ważnym z partii Republikańskiej, a biorąc pod uwagę to, co sam słyszałem w Białym Domu na temat PO i na temat łamania praworządności przez polityków i ministrów tego rządu to śmiem twierdzić, że obecny rząd, a szczególnie PO te relacje ma bardzo słabe – stwierdził Adam Bielan w Polsat News.

– W polityce nie ma nic darmo. Pan Nawrocki nie pojechał tam [do USA] załatwiać interesów dla Polski, tylko dla siebie. Ja bym chciała się dowiedzieć, jaka polityczna cena została zapłacona za to spotkanie. Ja chciałabym zapytać, jak później Nawrocki, który prosi o zdjęcie, żeby sobie podbić atmosferę w kampanii […] jakie on zaciąga zobowiązania na przyszłość – powiedziała Barbara Nowacka w TVN24.

– Jak później ten sam człowiek wyobraża sobie siebie jako prezydenta, który będzie twardo negocjował z Trumpem w interesach Polski. Bo my musimy negocjować. I co było tą ceną? Miękkość w kwestiach zbrojenia? […] Chciałabym się zapytać sztabu pana Nawrockiego, co obiecali, w którym miejscu obiecali uległość, podległość, żeby ich kandydat miał zdjęcie – kontynuowała.

– To nie są kontakty międzynarodowe, to jest zdjęcie. […] Czy Karol Nawrocki załatwił tam cokolwiek dla Polski? Mówi, że opowiedział, jak w Polsce dzieje się źle, czyli działał wbrew szeroko pojętemu interesowi Rzeczpospolitej – mówiła dalej.

– Nie, absolutnie nie [pojechaliśmy na skargę]. Byłem na większości spotkań, które odbywał Karol Nawrocki. On na nikogo nie skarżył, odpowiadał na pytania, były pytania o łamanie praworządności w Polsce, trudno, żeby takich pytań nie było, skoro przejęto siłą prokuraturę generalną, skoro przejęto siłą telewizję publiczną, skoro obecny rząd zapowiada likwidację niezależnych mediów – powiedział Adam Bielan w Polsat News.

– Pytali [o praworządność] przede wszystkim kongresmeni, którzy są, tą sytuacją, zaniepokojeni. Widzieliśmy się z czołowymi kongresmenami, którzy, co warto podkreślić, przyjechali do Białego Domu specjalnie, po to, żeby spotkać się z Karolem Nawrockim, to dowodzi jego pozycji – kontynuował.

– Karol Nawrocki w przeciwieństwie do pana Sienkiewicza był w Białym Domu, był zaproszony przez prezydenta Stanów Zjednoczonych i jest pierwszym polskim politykiem, który był w Gabinecie Owalnym od momentu zaprzysiężenia Donalda Trumpa. Poza prezydentem Andrzejem Dudą, któremu kończy się mandat, jest jednym polskim politykiem w tej chwili, który ma bezpośredni kontakt z Donaldem Trumpem – powiedział Adam Bielan w Polsat News.

– To oczywiste, że w momencie zagrożenia i tego, że przy granicy jest wojna, to że ma się dobre relacje z prezydentem Ameryki, pomaga, natomiast czy to będzie sztab potrafił wykorzystać ostatecznie czy nie, jedno jest pewne – i z jedną stroną sporu w USA i z drugą, czyli i z Republikanami i z Demokratami, trzeba mieć dobre relacje i dziś, po tym jak Demokraci przegrali, to PO powinna robić wszystko, żeby budować właśnie po drugiej stronie dobre relacje – stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

– Polska jest najbardziej proamerykańskim państwem, a Polacy wiedzą, że nasze bezpieczeństwo buduje nasza silna armia i nasze sojusze, a naszym najważniejszym sojusznikiem jest sojusz z USA, choć oczywiście nie wszyscy tak myślą. Niektórzy uważają, że Niemcy nas obronią – stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

– Taki zakaz [smartfonów w szkołach] każda szkoła może wprowadzać, ponad 60% szkół wprowadziło. […] To się bardzo sprawdza, bo jest porozumienie pomiędzy rodzicami, nauczycielami, młodzieżą. […] Potem następuje prawdziwy problem, ponad 4 godziny w domu. Więc jeżeli ktoś chce rozwiązać problem tam, gdzie go nie ma, czyli w szkole i udawać, że to rozwiązuje problem w domu, to kompletnie błądzi – powiedziała Barbara Nowacka w TVN24.

– Uważam, że zakaz smartfonów w szkołach dzisiaj funkcjonuje, uważam, że odgórną ustawą nie osiągniemy tego celu, na którym nam zależy. […] Czemu my uważamy, że wszystko trzeba scentralizować. Czemu akurat człowiek, który w sprawie praw kobiet chciał referendum i ogólnonarodowej debaty chce akurat uznać, że na nauczycieli nałoży dodatkowy, ustawowy obowiązek, kiedy dzisiaj 60% szkół to wypracowało – kontynuowała.

– Szymon Hołownia zrobił spotkanie w Sejmie właśnie dokładnie w tej sprawie i został tak skrytykowany przez wszystkich ekspertów zajmujących się dziećmi, zdrowiem psychicznym i używaniem mediów społecznościowych, że przestał o tym temacie mówić – mówiła dalej.

– 
Wszystko wskazuje na to, że prorocze były słowa prezydenta Dudy, kiedy 22 lutego na wielkiej konserwatywnej konferencji podczas spotkania z prezydentem Trumpem powiedział: Donald, drogi prezydencie, on [Władimir Putin] cię oszuka, to KGB-owski agent. Na naszych oczach właśnie te prorocze słowa Andrzeja Dudy się spełniają i mówi to nawet Donald Trump – stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

– Tak absolutnie [za drugim mieszkaniem Nawrockiego stały służby specjalne], wiedzieliśmy o tym od kilku tygodni, że któreś z mediów zaprzyjaźnionych z obecną władzą, trwały zakłady w naszym sztabie, ja obstawiałem Onet i się nie pomyliłem, będzie próbowało Karola Nawrockiego zaatakować – stwierdził Adam Bielan w Polsat News.

– Mamy operację służb specjalnych, wykorzystywanie mediów zaprzyjaźnionych z obecną władzą, żeby zaatakować kandydata – dodał.

– Czym innym jest kwestia wadliwości powołania i wyłączania sędziów w toku postępowania sądowego, co przecież teraz się dzieje. […] To, co mówi rzecznik generalny [TSUE] Spielmann, mówi tak, że nie można automatycznie w stosunku do wszystkich osób przyjmować takiego samego kryterium, bo ich okoliczności powołania mogły być różne – powiedział Adam Bodnar w Poranku TOK FM.

– Mogły być osoby, które są nowymi sędziami, absolwentami Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, a mogą być sędziowie, którzy trafili do Sądu Najwyższego, w stosunku do którego te procedury były na różne sposoby nadużywane. Zresztą to jest podstawa chociażby do tego, aby wyłączyć funkcjonowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – tłumaczył.

– Czyli w pewnym sensie rzecznik generalny Spielmann mówi: tak naprawdę macie różne kategorie i nie możecie stosować jednej miarki w stosunku do wszystkich tych osób. I tak samo jest w projekcie. Projekt zakłada podzielenie tych poszczególnych grup na grupy sędziów, na – jak to Komisja Wenecja zresztą sugerowała – tzw. kohorty. Projekt ten był przedyskutowany na wszystkie możliwe sposoby – stwierdził.

– Mówiłem wielokrotnie, od kilku miesięcy, że całe państwo ruszy na Karola Nawrockiego, ruszy pomiędzy I a II turą. W ogóle uważam, że te wydatki kiedyś, w przyszłości, jak PiS wróci do władzy, to wydatki na służby i prokuraturę to w ogóle powinny zostać wliczone do kampanii wyborczej kandydata PO. Skąd taka wiedza? To oczywiste, na niego, na Karola Nawrockiego, od wielu miesięcy zbierane są haki i to metodami służb specjalnych. To oczywiste dla każdego – stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

– Wiem jedno – całe państwo próbuje tego człowieka zniszczyć – mówił dalej.

– Myślę, że to jest zbieg różnych okoliczności, które pewnie trudno uzasadnić opinii publicznej, ale po prostu się wydarzyły – powiedział Adam Bodnar w Poranku TOK FM, pytany, dlaczego procedury wobec Grzegorza Brauna trwają tak długo.

– Co do gaśnicy i 6 innych czynów, które zostały popełnione przez Grzegorza Brauna, […] on został uchylony, ten immunitet, przez nasz Sejm, po czym on został europosłem. Zaraz po tym prokuratura wystosowała wniosek o uchylenie immunitetu i niestety ten wniosek ładne pół roku leżał w Parlamencie Europejskim, czekał na rozpoznanie. […] Komisja regulaminowa PE wydała już opinię na ten temat i wniosek ten będzie głosowany jutro ok. 12:00 – mówił dalej.

– Druga sprawa, co do Oleśnicy, to w tym przypadku postępowanie prowadzi prokuratura we Wrocławiu i tutaj myślę, że ten wniosek o uchylenie immunitetu to jest kwestia – ja wiem? – może 10-12 dni – wskazał.

– Prezydent dziś będzie miał spotkanie z Rafałem Brzoską, o 11 w Pałacu Prezydenckim, więc myślę, że prezydent ciepło myśli zarówno o deregulacji, jak i o tym, żeby ludzie spoza polityki wnosili jakieś rozwiązania, propozycje rozwiązań właśnie w sprawach deregulacji – stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.

– Wspólnie z panią poseł, panią minister Anną Gembicką udajemy się na kontrolę poselską do ministra koordynatora ds. służb specjalnych, ponieważ doszło bezprecedensowego skandalu. Mamy do czynienia z niewyobrażalnym skandalem, zaangażowaniem całych służb, żeby zaatakować obywatelskiego kandydata na prezydenta pana doktora Karola Nawrockiego – stwierdził Andrzej Śliwka na briefingu prasowym.

– Wydarzenia w ostatnich dniach pokazały, że jedynym kandydatem z tego grona w tej stawce, który ma format prezydencki, jest pan doktor Karol Nawrocki, stąd też obecna władza doszła do wniosku, że odpali operację ,,Karol”. Operację mającą na celu zdyskredytowanie pana doktora Karola Nawrockiego, w oparciu o fejki, w oparciu o nieprawdziwe informacje – kontynuował.

– To, co teraz obserwujemy, czyli to bezprecedensowe zaangażowanie służb w kampanię wyborczą to są po prostu standardy zza naszej wschodniej granicy. Ujawnianie informacji z ankiety bezpieczeństwa, wykorzystywanie dziennikarzy polskojęzycznych mediów, z kapitałem niemiecki, można powiedzieć jako cyngli dla operacji służb specjalnych – stwierdziła Anna Gembicka na briefingu prasowym.

– To wszystko, co się dzieje, co zostało uruchomione przez ekipę Donalda Tuska, wobec doktora Karola Nawrockiego, to pokazuje, że to są ludzie absolutnie bez skrupułów, którzy nie cofną się przed żadnym złamaniem prawa – dodała.

– Nie odwracajmy wzroku od ponownego powstania zła. To doświadczenie sprzed 80 lat pokazuje nam, że tylko stojąc ramię w ramię możemy to zło przezwyciężyć i tak, jak wtedy, również dzisiaj nasza siła leży w jedności i współpracy – stwierdził premier Donald Tusk podczas obchodów Dnia Wyzwolenia Holandii.

– W obliczu zagrożeń stawianych przez Rosję Putina, musimy pogłębić nasze związki europejskie i translantyckie i potrzebujemy prawdziwej solidarności, która w moim osobistym słowniku politycznym jest słowem najważniejszym, prawdziwej solidarności pomiędzy narodami i ludźmi, która zabezpieczy nas przed tym, aby to zło kształtowało naszą teraźniejszość i przyszłość – mówił dalej premier.

– Czas beztroskiego komfortu Europy, radosnej beztroski się skończył. Dzisiaj nastał czas europejskiej mobilizacji wokół naszych fundamentalnych wartości i naszego bezpieczeństwa – dodał.

– Cieszę się, że dzisiaj telewizja rządowa kameruje to mieszkanie. Już sąsiedzi informują mnie o tym, że zainteresowała państwa bardziej sprawa tej kawalerki niż moje spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem, więc cieszę się, że państwo informujecie o mieszkaniu – stwierdził Karol Nawrocki w Węgrowie.

– Mieszkam szczęśliwie ze swoją rodziną w 59-metrowym mieszkaniu, za który wciąż spłacam, jak uczciwy Polak, kredyt, ale żeby odpowiedzieć wprost na pani redaktor, musiałbym narysować nieco szerszy krajobraz – stwierdził Karol Nawrocki w Węgrowie.

– Otóż uczestniczymy w wyborach prezydenckich, w których z jednej strony jeden z kandydatów, kandydat obywatelski popierany przez PiS jest pozbawiony środków finansowych, tylko dzięki tym ludziom, którzy są tutaj i wpłacają na komitet, ta kampania może się toczyć. To niezgodne z prawem, bowiem w świecie demokratycznym tego typu zasady, w Polsce po 1989 roku, po raz pierwszy obowiązują, że partia jest w sposób bezpośredni pozbawiona subwencji – mówił dalej.

– Uczestniczymy w wyborach prezydenckich, w których instytucje państwa polskiego już od jakiegoś czasu działają właściwie w komitecie wyborczym mojego kontrkandydata. NIK, telewizja rządowa, jest w sztabie mojego głównego kandydata – powiedział Nawrocki.

– Telewizja rządowa wykonuje za nasze środki finansowe pewne zadania na korzyść mojego kontrkandydata, z organizowaniem debaty kandydatów włącznie, co padło na waszej antenie – stwierdził Karol Nawrocki w Węgrowie.

– Do tych instytucji państwa polskiego, które pomagają Rafałowi Trzaskowskiemu, w ostatnich dniach dołączyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Trwa więc regularny proces niszczenia jednego z kandydatów, ale co najgorsze, bo ja sobie z tym poradzę, jak pani redaktor widzi, mi nie brakuję uśmiechu i wiary w zwycięstwo, to nie niszy kandydata Karola Nawrockiego, bo ja to przetrwam i ja te wybory wygram, to niszy instytucje państwa polskiego pani redaktor i to jest rzecz bardzo głęboko niepokojąca dla przyszłości państwa polskiego – stwierdził Karol Nawrocki na konferencji prasowej.

– Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który był przez lata moim sąsiadem, wspomagałem go, jest to na to masa dowodów, do których państwo nie sięgacie. To są dowody na to, że tego człowieka przez wiele lat wspierałem, mimo że nie miałem wówczas ani stabilnej pracy ani możliwości finansowych. Ostatecznie skończyło to się tym, że jestem według prawa właścicielem mieszkania, do którego nie mam kluczy, bo ten człowiek w tym mieszkaniu mieszkał, a ja z tego mieszkania nie czerpałem żadnych korzyści finansowych. Do dnia dzisiejszego ponoszę opłaty finansowe za to mieszkanie, to 28-metrowa kawalerka – stwierdził Karol Nawrocki w Węgrowie.

– Gwarantuję, że nie mam w swoim oświadczeniu majątkowym nic do ukrycia. Jestem skromnym człowiekiem, ale procedura w IPN jest taka, że moje oświadczenie majątkowe trafia do SN. Jeśli będzie taka możliwość, sprawdzamy możliwości prawne i upublicznię swoje oświadczenie majątkowe – stwierdził Karol Nawrocki w Węgrowie.

– Tak, opublikuję swoje oświadczenie majątkowe, jeśli będzie taka możliwość prawna. Wydaje mi się, że jest taka możliwość prawna. Dzisiaj moi współpracownicy kontaktują się z SN, aby to oświadczenie majątkowe pozyskać i opublikować – stwierdził Karol Nawrocki w Węgrowie.

– Wzywam rząd Donalda Tuska, aby poinformował, na czym stoją dzisiaj polskie gospodarstwa rolne. Gdy ja już zostanę dzięki państwa zaangażowaniu i państwa głosom prezydentem Polski to drodzy państwo być może okaże się, że my nie będziemy mieli możliwości działania na tym polu, co nie zmienia faktu, że wszyscy rolnicy w prezydencie Polski będą mieli wsparcie i ten temat będę podejmował – powiedział Karol Nawrocki na konferencji prasowej.

– Niezależnie od tego, że wspieramy Ukrainę w wojnie z Federacją Rosyjską, to jest nasz strategiczny i naturalny kierunek działania jako państwa polskiego, to nigdy nie zgodzę się na to, aby nieuczciwa konkurencja ze strony Ukraina niszczyła tych, którzy nas żywią i niszczyła także konsumentów – kontynuował.

– Mówiliśmy wtedy [w 2023 roku] albo Trzecia Droga, albo trzecia kadencja PiS. Dzisiaj dokładnie jest tak samo. Jak to sobie żartujemy w naszym sztabie, wybór między PO a PiS skaże nas na Dudę bis – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Popatrzcie, co się wydarzyło teraz w Rumunii w weekend. Cały czas niektórym politykom się wydaje, z tej starej polityki, że wykreślenie tej opcji polaryzacyjnej, PiS, Platforma, jakkolwiek one się w różnych krajach nazywają, opisuje dzisiejszą politykę. Oni nie doceniają tego, jaki potencjał mają dzisiaj partie rodzaje AfD, brunatni kandydaci, ludzie, którzy są niebezpieczni dla demokracji – kontynuował.

– A więc dzisiaj nie powinniśmy kreślić tej linii, czy Platforma, czy PiS, tylko czy polityk, który nienawidzi ludzi versus polityk, który ludzi szanuje, troszczy się o nich […]. Brak człowieczeństwa czy człowieczeństwo, a nie namaszczenie przez Donalda czy Jarosława – mówił dalej.

– Wszystko wskazuje na to, że pan Nawrocki kręci. Chce być prezydentem Rzeczpospolitej, a kręci. […] To jest jednoosobowy urząd, jednoosobowy mandat, bardzo silny, w którym wymaga się […] pewnego rodzaju kwalifikacji moralnych, pewnego rodzaju etosu, takiego albo innego charakteru, odwagi albo braku odwagi – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Jeżeli człowiek kręci w takiej sprawie [mieszkania], to znaczy, że prawdopodobnie będzie kręcił nadal jako prezydent, a może nawet tym bardziej jako prezydent, kiedy już będzie działał w myśl zasad „hulaj dusza, piekła nie ma”. Więc dla wszystkich tych, którzy rozważali głosowanie na Karola Nawrockiego, zapaliło się dzisiaj żółte światło – kontynuował.

– Można oczywiście opowiadać o tym, że służby, że zemsta, że to, że tamto, ale prawda jest taka, że on [Karol Nawrocki] kręci. Jeżeli nie kręci, to powinien umieć odpowiedzieć na 5 prostych pytań. Pierwsze pytanie jest, czy on z tym panem zawarł umowę dożywocia, czyli opieka za mieszkanie – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Jeżeli taka umowa była […] dlaczego, jak się znalazł w DPS-ie wspomniany pan Jerzy, to nie pan Nawrocki pokrywał koszty pobytu w tym DPS-ie, bo zgodnie z prawem jest do tego zobowiązany. […] Przez tyle miesięcy nie zorientować się, że ten ktoś trafił do DPS-u i nawet go nie szukać, podczas kiedy dziennikarzom udaje się go znaleźć w kilka godzin, to jest trzecie pytanie, jak to w ogóle było możliwe. […] Czy pan Nawrocki przypadkiem nie kłamie, mówiąc, że nie wiedział, że pan Jerzy w DPS-ie się znalazł – kontynuował.

– Kolejne pytanie, czwarte: dlaczego pan Nawrocki kłamał w czasie debaty, na której ja też byłem, mówiąc, że jest posiadaczem jednego mieszkania? […] Ostatnie pytanie do pana Nawrockiego, może skoro tak troszczył się o pana Jerzego, to może mógłby dać jakiś kontakt do jego rodziny […] jeżeli zechce się do mnie zgłosić rodzina tego człowieka […] to ja deklaruję ze swojej strony wszelkie wsparcie. Prawne, organizacyjne – mówił dalej.

– Ta ustawa nie została skonsultowana z Radą Dialogu Społecznego, co uważam za sytuację nie do przyjęcia, za sytuację bardzo złą. W związku z powyższym jako ten, który od samego w zasadzie początku sprawowania swojej prezydenckiej misji, zarazem sprawuję taką swoistą opiekę, patronat nad Radą Dialogu Społecznego, chciałem usłyszeć państwa zdanie in gremio. To znaczy właśnie, prosząc o spotkanie Radę Dialogu Społecznego, po to, żebyśmy o tej kwestii porozmawiali przed podjęciem ze mną decyzji co do dalszego losu ustawy – stwierdził prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z Radą Dialogu Społecznego.

– Szanowny panie prezydencie, czas wykorzystywania pracowników na etatach się skończył. Pamiętam lata 2012-2013, gdzie rząd pana premiera Donalda Tuska, promował tak zwane umowy śmieciowe, czyli wypychanie na jednoosobowe działalności gospodarcze pracowników, tylko dlatego, że tam było taniej. Jeżeli ktoś chce płacić niższą składkę, to musi się liczyć z tym, że będzie miał gorsze świadczenie, jaka składka, takie świadczenie – stwierdził Piotr Duda na spotkaniu z Radą Dialogu Społecznego.

– Jeżeli dzisiaj niektórzy chcą płacić składkę mniejszą, a pracownicy na etacie mają płacić 9% od swojego wynagrodzenia brutto, to do tej osoby, która będzie miała niższą składkę, zadzwoni telefon od lekarza, pana marszałka Hołowni i zapyta, jak się pan czuje i to jest poziom tego świadczenia – dodał.

– On nie ma obowiązku tego robić, bo nie mamy takiego prawa w Polsce, natomiast myślę, że to jest dylemat, przed którym staną dzisiaj wyborcy. Jeżeli wyborcy uznają, że po tym, co się stało […] oczekują od pana Nawrockiego oświadczenia majątkowego, to powinien je złożyć – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej, pytany, czy Karol Nawrocki powinien ujawnić swoje oświadczenie majątkowe i czemu tego jeszcze nie zrobił.

– Jest inny kłopot. Nawet jeżeli on je złoży, to kto zagwarantuje, że on je złoży prawdziwie? Jeżeli on zapytany przed wielomilionową polską widownią skłamał ws. tego, ile ma mieszkań, to kto mu zabroni na dwa tygodnie przed wyborami, kiedy nikt nie zdąży tego zweryfikować, skłamać w innych sprawach? – kontynuował.

– To Niemcy zaczęli, jeżeli chodzi o tak naprawdę funkcjonalne likwidowanie strefy Schengen na naszej granicy. My jesteśmy wielkimi zwolennikami tego, żeby strefa Schengen w Europie była i żeby działała, natomiast nie podejmowaliśmy działań związanych z zamykaniem naszej zachodniej granicy od naszej strony, przede wszystkim z tego powodu, że dodatkowo utrudniłoby to życie choćby ludziom, którzy pracują po drugiej stronie – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Traktujemy to jako ostateczność. Naszym zadaniem jest oczywiście zwiększyć liczbę kontroli, bo to jest potrzebne, natomiast też presję na Niemcy, którą wywieramy jako rząd, jako koalicja – kontynuował.

– Wielkie tragedie Europy, czy to było I czy II wojna światowa, miały swoje źródło także w politycznej ślepocie, obojętności, takiej niejednoznaczności. Tolerancji dla zła. I my jesteśmy dzisiaj tutaj także po ot, aby bardzo wyraźnie i głośno powiedzieć, że Europa i wspólnota Zachodu nie może nigdy więcej takiego błędu popełnić – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Holandii.

– 
Czcić koniec II wojny światowej dzisiaj na placu Czerwonym w cieniu Kremla, jest nie tylko polityczną ślepotą, szczególnie jak się jest Europejczykiem, nie jest moim zadaniem komentować decyzji prezydenta Chin czy Brazylii, mają pewnie inne punkty widzenia co do historii i teraźniejszości, ale żaden Europejczyk nie ma prawa, nie może udawać, że nie widzi gdzie czai się zagrożenie i jak ważne jest zachowanie solidarności i wspólnoty europejskiej – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Holandii.

– Nic złego się nie zdarzyło na scenie, na której zaczynał się właśnie koncert. Ktoś rzucił świecę dymną, prawdopodobnie ktoś z protestujących w sprawie Gazy, Palestyny. My znamy te emocje w Polsce, ludzie mają tu i różne emocje i poglądy. W 100% podzielam opinię pana premiera. Są miejsca i takie chwile, gdzie warto skupić się na tym, co jest istotą – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Holandii.

– Bardzo bym chciał, żeby przedstawiciele innych państw nie wtrącali się w nasze wybory. W związku z tym sam też nie będę się wtrącał w wybory, jakie mają miejsce w Rumunii. Tak jak powiedział pan premier [Holandii], naszym zadaniem jest wspólnie, w całej Europie przestrzegać fundamentalnych zasad demokracji, więc chcielibyśmy aby wszędzie, w Rumunii, wybory były uczciwe, żeby nikt nie próbował używać jakichś narzędzi czy instrumentów, które zniekształciłyby wynik wyborów – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Holandii.

– Ta afera mieszkaniowa pana Nawrockiego brzydko pachnie. Nie ma się co oszukiwać. Jeżeli dobrze rozumiem, pan Nawrocki miał się zaopiekować panem Jerzym, a zaopiekował się jego mieszkaniem. Więc zastanawiam się, czy chcielibyśmy, żeby zaopiekował się Polską. Ja bym nie chciał szczerze powiedziawszy, żeby Polska nagle stała się w sytuacji, w jakiej znalazł się pan Jerzy. No ale to decyzja wyborców – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Holandii.

– Historia tego miejsca uczy nas, żeby nigdy nie mylić pokoju z kapitulacją. Znaczy nie wyobrażam sobie, żeby któreś z naszych państw przyczyniło się do tego, aby Putin zwyciężył w tej wojnie. I dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby zapanował pokój i jedyna droga, która wiedzie do takiego sprawiedliwego pokoju, który będzie rzeczywiście bezpieczeństwem, także budował bezpieczeństwo dla naszych państw, to droga wsparcia dla Ukrainy w jej konfrontacji z Rosją – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Holandii.

– Polska solidarna to Polska taka, w której zdolni i silni się rozwijają, ale nigdy nie pozwolimy zapomnieć o tych, którzy potrzebują wsparcia państwa polskiego. Dlatego też kandyduję na urząd prezydenta Polski, żeby skończyć ze znieczulicą społeczną rządu Donalda Tuska – powiedział Karol Nawrocki w Garwolinie.

– Nie chcemy Polski znieczulicy społecznej, a chcemy Polski wolności i solidarności – kontynuował.

– Gdy zostanę zwierzchnikiem sił zbrojnych Polski, to będę budował bezpieczną przyszłość dla nas i dla naszych dzieci. Ta bezpieczna przyszłość wymaga od nas, a szczególnie od zwierzchnika sił zbrojnych, wielkiego wysiłku – powiedział Karol Nawrocki w Garwolinie.

– Tego, aby zbudować co najmniej 300-tysięczną polską armię. Aby zmusić rząd Donalda Tuska do tego, aby wypełnił południowokoreańskie i amerykańskie kontrakty. Aby przyjąć tych wszystkich naszych młodych patriotów, którzy chcą budować wojska obrony terytorialnej i polskie siły zbrojne. Tak, podejmę się tego zadania i będę silnym prezydentem na trudne czasy dla bezpiecznej Polski i dla was – kontynuował.

– Nawrocki może nie był wcześniej politykiem, ale pokazał, że świetnie się w tym zawodzie odnajdzie – napisał na portalu X Sławomir Mentzen, odnosząc się do sprawy drugiego mieszkania Karola Nawrockiego.

„Tak się Jerzym Ż. opiekował, że dowiedział się dzisiaj od dziennikarzy, że ten od blisko roku znajduje się w DPS”
W czasie gdy był radnym jednej z gdańskich dzielnic, wszedł układ ze starszym, samotnym i schorowanym mężczyzną, który się pewnie do niego zgłosił po pomoc.

Jaki jest bilans pomocy Nawrockiego Jerzemu Ż.? Nawrocki przejął mieszkanie, nie wywiązał się z obietnicy opieki, a Jerzy Ż. oddał mieszkanie i wylądował w DPS, za który płacą mieszkańcy Gdańska.

„Politycy POPiS to banda cwaniaków. Pazerność jednych i drugich niewiele się różni”
Co śmieszne, atakują go za to platformersi, których partia doprowadziła do tego, że przez lata reprywatyzowano kamienice w Warszawie na rzekomo jeszcze żyjących 150 latków.

Politycy POPiS to banda cwaniaków, którzy na granicy prawa, a już na pewno poza granicą moralności będą wykorzystywać każdą okazję do zarobienia pieniędzy kosztem społeczeństwa. Pazerność jednych i drugich niewiele się różni.

„Państwo nie powinno budować ani posiadać mieszkań”
Po pierwsze. Państwo nie powinno budować ani posiadać mieszkań, bo prowadzi to do patologii. Politycy i inni ludzie z układami po prostu z czasem te mieszkania przejmują za bezcen, a my wszyscy za to płacimy.

Po drugie, Nawrocki świetnie pokazał na czym w praktyce polega państwo opiekuńcze. Opieka polityków polega na tym, że biedni stają się jeszcze biedniejsi, politycy się na tym bogacą, a ludzi, którymi mieli się opiekować mają głęboko w czterech literach.

„Trzeba usunąć koryto, osuszyć bagno, zmienić ten system”
Dlatego nie wystarczy zmienić świnie przy korycie. Trzeba usunąć koryto, osuszyć bagno, zmienić ten system, wprowadzić równe dla wszystkich zasady, bez żadnych bonifikat, zniżek i preferencji, bo służyć one będą przede wszystkim politykom i innym cwaniakom.

Idźmy 18 maja na wybory i zakończmy wreszcie ten patologiczny duopol, który od 20 łupi Polaków i żeruje na naszym majątku!

Nawrocki może nie był wcześniej politykiem, ale pokazał, że świetnie się w tym zawodzie odnajdzie.

W czasie gdy był radnym jednej z gdańskich dzielnic, wszedł układ ze starszym, samotnym i schorowanym mężczyzną, który się pewnie do niego zgłosił po pomoc.

Jerzy Ż. miał prawo do…

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 5, 2025

– Polska musi być państwem sprawiedliwym, solidarnym, w którym dajemy szansę tym, którzy są silni, przedsiębiorczy, aby rozwijali swój potencjał. Ale nasz poziom cywilizacji jesteśmy w stanie ocenić tylko po tym, jak traktujemy tych, którzy potrzebują pomocy państwa. Tak rodzi się siła państwa, że państwo potrafi zadbać o emerytów, rencistów, niepełnosprawnych, tych którzy potrzebują pomocy, potrafi zadbać o służbę zdrowia. A dzisiaj służba zdrowia za czasów Donalda Tuska jest w ciągłym upadku – powiedział Karol Nawrocki w Grójcu.

– Najbliższe wybory 18 maja to wybory o suwerenności państwa polskiego. […] Jestem przekonany, że to, co wydarzy się 18 maja i 1 czerwca będzie czymś więcej niż klasycznymi wyborami prezydenta państwa polskiego. Tak, te wybory to bój o suwerenność państwa polskiego – powiedział Karol Nawrocki w Grójcu.

– To odpowiedź na to, czy będziemy silnym, dobrym partnerem w ramach Unii Europejskiej, której jestem zwolennikiem, czy będziemy za 5 albo 10 lat województwem UE zamieszkałym przez obywateli UE polskiego pochodzenia – mówił dalej.

– Ja mówię wprost: Polska musi zostać Polską, silną, ze swoimi wartościami, ze swoją tożsamością, […] z ośrodkiem decyzyjnym w Warszawie. Polską, która jest w UE, ale potrafi korzystać z relacji ze Stanami Zjednoczonymi – kontynuował.

– Te wybory są nierówne i nie odbywają się, tak jak powinny się odbywać, w systemie demokratycznym. Te wybory i moja kampania wyborcza jest możliwa tylko dzięki państwu, dzięki państwa zaangażowaniu, wpłatom – powiedział Karol Nawrocki w Grójcu.

– Tak się nie zdarzyło po 1989 roku, aby największa partia w polskim parlamencie, partia opozycyjna, wystawiając kandydata obywatelskiego, bezpartyjnego i wspierając tak mocno tego kandydata […], ta partia pozbawiona jest niezgodnie z prawem subwencji – mówił dalej.

– W sztabie mojego kontrkandydata znajduje się już nie tylko telewizja rządowa […], nie tylko NIK, nie tylko prokuratura, ścigająca już rywala Rafała Trzaskowskiego za takie rzeczy, które trudno sobie wyobrazić, ale do tego sztabu dołączają służby specjalne państwa polskiego – powiedział Karol Nawrocki w Grójcu.

– To jest nierówna walka, ale nierówna walka, którą wygramy, bo nic nas nie złamie – dodał.

– Nie mam takiego wrażenia, myślę, że stoi za nią przede wszystkim Karol Nawrocki, który na debacie poinformował, że ma jedno mieszkanie, a później się okazało, że ma dwa. Jakby nie informował, to może nikt by się tym nie zajmował, więc głównie pretensje powinien pan Nawrocki mieć dzisiaj do siebie – powiedział Szymon Hołownia w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News, pytany, czy za sprawą ujawnienia kawalerki Karola Nawrockiego stoją polskie służby.

– To jest dość oczywista linia obrony, tzn. zawsze w takich sytuacjach PiS mówi, że to służby, bo co ma mówić. Tego, co powiedział Nawrocki, nie da się obronić – kontynuował.

Szymon Hołownia został zapytany w Polsat News o słowa Lecha Wałęsy na swój temat, które padły w Radiu Zet: „Jego postępowanie nie jest właściwe. Jednak trzeba uważać, dostał się przy pomocy tej grupy tworzącej koalicję, a w tej grupie, trzeba się zachować tak, żeby nie było za dużych różnic, a on jednak tworzy różnicę w tym gronie, w którym zwycięstwo parlamentarne odnieśli”.

– Bardzo szanuję pana prezydenta Wałęsę […] to jest jeden z ojców założycieli naszej niepodległości, naszej wolności, nikomu nie pozwolę też hańbić jego imienia, natomiast ja od jakiegoś czasu już nie zgadzam się z opiniami pana prezydenta, pan prezydent zachowuje się, jakby zapisał się do Platformy Obywatelskiej i mówił gotowymi tekstami, którymi dzisiaj mówi przecież nie tylko on, ale mówią też autorytety, mówią też socjologowie – powiedział marszałek Sejmu i kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta.

– Zaraz się zacznie dokładnie to, co mieliśmy w ’23 roku przed wyborami. Ileż ja to oburzonych listów moją postawą, że jak śmiem mieć inne zdanie i nie iść karnie na jednej liście dostawałem od wybitnych intelektualistów – kontynuował.

– Przez najbliższe dwa tygodnie wielkie autorytety będą nam tłumaczyły, że wybory już się dokonały. Że Polacy wybrali i w związku z powyższym proszę nie przeszkadzać swoim jakimś gadaniem, swoimi kampaniami Platformie, albo z drugiej strony PiS-owi. A ja będę przeszkadzać, dlatego, że uważam, że dzisiaj w Polsce potrzebny jest prezydent ani z PiS-u, ani z Platformy. Ktoś, kto w ogóle zmieni mental polityki – powiedział Szymon Hołownia w Polsat News.

– Jeżeli to miałoby być tak, że rzeczywiście kandydat PO i PiS znajdzie się w II turze, to ja, mimo tego wszystkiego, co się dzieje, uważam, że kandydat PiS nie jest bez szans. To jest jakoś tak zawsze w Polsce, że Platforma ma świetnie w I turze, a w II wygrywa kandydat PiS – powiedział Szymon Hołownia w Polsat News.

– Może też dlatego, że nie ma takiej Polski, która byłaby w stanie dowieźć te 51% kandydatowi Platformy. Proszę spojrzeć na Rafała Trzaskowskiego. On przez pół roku kampanii nie dowiózł ani procenta więcej poparcia dla swojej kandydatury, niż ma Platforma Obywatelska w sondażach. Więc jak on ma zebrać 51%, żeby pokonać Nawrockiego w II turze – kontynuował.

– Myślę, że tak. Myślę, że on jednak jest politykiem zbyt lewicowym i zbyt liberalnym, a Polska niezależnie od tego, jak czasami głosuje w wyborach parlamentarnych, jest centrowa. […] Tylko centrowy kandydat ma możliwość uzyskania takiej większości, jakiej potrzeba w II turze wyborów prezydenckich – mówił dalej, pytany, czy Trzaskowski jest zbyt liberalny, lewicowy dla Polski konserwatywnej.

– Oświadczenie majątkowe każda osoba sprawująca urząd, także urząd prezesa IPN, może ujawnić w każdej chwili. Nic nie stoi na przeszkodzie – powiedział Adam Bodnar w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

– Fakt jest taki, że procedura odnosząca się do takich osób, jak rzecznik praw obywatelskich czy prezes IPN-u zakłada, że te oświadczenie wysyła się do I prezesa SN i to prezes SN sprawuje taką pieczę nad tym i weryfikuje te oświadczenia pod względem ich zgodności – wskazał.

– Natomiast naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żeby osoba – która zwłaszcza w tej sytuacji, kandyduje na urząd prezydenta – powiedziała: okej, drodzy rodacy – proszę, to moje oświadczenie majątkowe. Nie ma co się zasłaniać jakimiś innymi procedurami – podkreślił.

– Tak się choćby zdarzyło Donaldowi Tuskowi, wszyscy to pamiętamy, w 2005 roku, gdzie spektakularnie wygrał I turę z Lechem Kaczyńskim i spektakularnie przegrał II turę z Lechem Kaczyńskim […] obawiam się, idziemy dokładnie w to samo – powiedział Szymon Hołownia w Polsat News.

– Jeżeli ktoś nie chce, żeby PiS wrócił do władzy w postaci Karola Nawrockiego […] powinien w I turze zagłosować na mnie, bo to ja będę miał z Karolem Nawrockim dużo większe szanse w II turze, niż Rafał Trzaskowski, który jest fajnym gościem, świetnym politykiem, znakomitym specjalistą od samorządu i od spraw europejskich, ale prezydenta Rzeczpospolita Polska potrzebuje dzisiaj innego – kontynuował.

– To, że się spotkał [Karol Nawrocki z Donaldem Trumpem], to nic nie znaczy, oczywiście fajnie jest mieć zdjęcie, z tego co słyszymy z różnych doniesień, to spotkanie to było spotkanie polegające na tym, że wszedł, uścisnął rękę i wyszedł – powiedział Szymon Hołownia w Polsat News.

– Pytanie, co załatwił dla Polski. To jest dzisiaj kluczowe pytanie. Czy cokolwiek załatwił. Czy jakąkolwiek ważną dla Polski sprawę, choćby jednym zdaniem, poza swoją wygraną, prezydentowi Trumpowi przedstawił – kontynuował.

– To jakaś kolosalna bzdura [że służby specjalne zbierają „haki” na Karola Nawrockiego]. Jestem w bieżącym, codziennym kontakcie i z ministrem-koordynatorem, i z zastępcą ministra-koordynatora ds. służb, i z osobami, które tworzą służby – to, na czym im zależy, to naprawdę budowanie odpowiedzialnych służb, funkcjonujących w warunkach państwa prawa. Znając te osoby, ich poglądy, postawy, to ostatnia rzecz, jaką by robili, to wchodzenie w tego typu buty – powiedział Adam Bodnar w „Kropce nad i” TVN24.

– Jeżeli już ktoś szuka zaangażowania służb specjalnych, to naprawdę nie mierzmy swoją miarą. Przypomnę, że to Krzysztof Brejza był inwigilowany Pegasusem w czasie kampanii wyborczej. To, że ktoś stosował takie metody, nie oznacza, że obecny rząd tego typu metody stosuje. Trzeba zadawać kłam tym bzdurom – mówił dalej.

– Dzisiaj mnie któryś dziennikarz zapytał, to już w ogóle nie wiedziałem, gdzie oczy podziać, że podobno ktoś w koalicji wymyślił, że my zrobimy specjalne posiedzenia Sejmu w sierpniu po to, żeby uchwalić hurtem te wszystkie ustawy, które Duda zawetował – powiedział Szymon Hołownia w Polsat News.

– Roześmiałem się, dopóki ja jestem marszałkiem Sejmu […] to nie będzie żadnych dodatkowych Sejmów, żebyśmy robili legislację w trybie takim, jak robił ją PiS. Czyli na ślinę i sznurek, karton i trytytkę, tak, żeby we wtorek ustawa wjeżdżała do Sejmu, a w czwartek już była podpisana przez prezydenta – kontynuował.

– Nie po to przez półtora roku zmienialiśmy standardy tworzenia prawa w Polsce, żeby znowu robić to, co tamci, tylko teraz, że to my to będziemy robić, bo my jesteśmy ci dobrzy, to możemy. Otóż nie – mówił dalej.

– Oczywiście, że chętnie się z nim [prezydentem] spotkam i będę przekonywał, jeżeli tylko znajdzie czas, bo uważam, że powinien podpisać tę ustawę [dot. składki zdrowotnej]. Powinien podpisać tę ustawę i nie patrzeć na to, że jest kolegą byłym Morawieckiego politycznym, który ten Polski Ład wprowadził, dlatego, że te przepisy naprawdę zarżnęły kilkaset tysięcy najmniejszych polskich firm – powiedział Szymon Hołownia w Polsat News.

– Głęboko wierzę, że pan prezydent tę ustawę podpisze – kontynuował.

– Niech kandydat [Karol Nawrocki] się wytłumaczy z tych oświadczeń i z tego mieszkania – powiedział Adam Bodnar w „Kropce nad i” TVN24.