O 9:00 przed siedzibą PKW odbędzie się konferencja prasowa popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. – Będę składał oficjalnie podpisy i już wiemy, że 1 250 000 osób złożyło swoje podpisy pod listami poparcia, jutro te podpisy zostaną złożone do PKW – mówił Nawrocki wczoraj w RMF FM.

O 10:00 komisja śledcza ds. Pegasusa przesłucha byłego zastępcę szefa CBA Daniela Karpetę, o 13:00 – byłego zastępcę szefa CBA Grzegorza Ocieczkę. Przesłuchania będą kontynuowane na posiedzeniach zamkniętych o 15:00 oraz 18:00.

O 12:00 Rada Ministrów zajmie się projektem rozporządzenia w sprawie gotowości obronnej państwa, a także projektem nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych – najważniejsza zmiana dotyczy zniesienia wprowadzonej w 2016 roku, zasady 10H i wprowadzenie minimalnej odległości 500 m wiatraków od zabudowań.

O 17:00 we Wschowie w województwie lubelskim prezydent Andrzej Duda spotka się z mieszkańcami powiatu wschowskiego.

– My jesteśmy, mówię o współpracownikach prezydenta [Andrzeja Dudy] w kontakcie ze współpracownikami prezydenta Donalda Trumpa i jednym z jakby tematów było przekazanie listu prezydenta Andrzeja Dudy prezydentowi Trumpowi – powiedział Wojciech Kolarski w rozmowie z Grzegorzem Osieckim w „Sygnałach Dnia” PR1.

– List dotyczył propozycji, która została zgłoszona przez prezydenta w kwaterze głównej NATO, kiedy prezydent złożył na ręce sekretarza generalnego wniosek, oficjalne pismo, żeby szczyt NATO w Hadze podjął decyzję w sprawie podniesienia kwoty minimum środków przekazywanych na obronność do 3% [PKB] i jednym z wątków tego listu do prezydenta Trumpa była właśnie ta kwestia – kontynuował.

– Było również nawiązanie do zaproszenia, które zostało przekazane i ustnie i pisemnie prezydentowi Trumpowi i które było też przedmiotem prezydentów w czasie spotkania Waszyngtonie, zaproszenia na szczyt NATO bądź w późniejszym terminie, który będzie właściwy dla prezydenta Stanów Zjednoczonych – mówił dalej.

– Kwiecień zawsze traktowaliśmy jako jedną z możliwości, jako jedną z takich opcji, które były na stole, strona amerykańska już informowała nas na początku roku, że ten kwietniowy [termin] może być trudny z uwagi na kalendarz prezydenta – powiedział Wojciech Kolarski w PR1, pytany, który termin wizyty Donalda Trumpa w Polsce jest najbardziej realny.

– W związku z tym ja przypuszczam, że bardziej prawdopodobny jest termin czerwcowy, który wiąże się ze szczytem NATO, o którym wspominałem i to może być moment spotkania w Warszawie z prezydentem Trumpem – kontynuował.

– Każda śmierć jest tragedią i żadna śmierć nie powinna być wykorzystywana w żadnej sprawie, bo jest po prostu ludzką tragedią. Ale powiedziałbym tak, proszę sobie wyobrazić, że taka sytuacja ma miejsce za rządów Zjednoczonej Prawicy, podobna sytuacja. Proszę sobie wyobrazić, co by się wtedy działo, z czym mielibyśmy do czynienia, jakie instytucje w kraju i za granicą byłyby poruszone i jakie oskarżenia by padały ze strony obecnie rządzących – powiedział Wojciech Kolarski w PR1, odnosząc się do sprawy Barbary Skrzypek.

– Ja mam w pamięci, jak w 2015 roku prezydent wtedy jeszcze elekt Andrzej Duda powiedział sekretarzowi generalnemu NATO Jensowi Stoltenbergowi o konieczności obecności wojsk NATO w Polsce, bo wtedy Polska była w NATO, ale wojsk NATO nie było w Polsce i reakcja była taka, jak dzisiaj wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych [J.D. Vance’a na propozycję rozmieszczenia w Polsce broni atomowej], w związku z tym to jest polityka, to jest pewien proces, trzeba stawiać sobie cele polityczne i je realizować – powiedział Wojciech Kolarski w PR1.

– Prezydent nie będzie brał udziału w kampanii wyborczej innych kandydatów […] natomiast prezydent wielokrotnie powtarzał, że Karol Nawrocki jest tym kandydatem, z którym w sensie ideowym łączy go najwięcej – powiedział Wojciech Kolarski w PR1.

– Nie znam odpowiedzialnego polityka z naszej czwórki, który by chciał zmienić umowę koalicyjną, dlatego że ani nie ma takiej tendencji do zmiany umowy koalicyjnej, ani nie jest to rozsądne. Dlatego że Europa, świat i Polska są i tak targane już tyloma niepokojami, że uważam, że cztery osoby i ich formacje, które odpowiadają w tej chwili za spokój i rozsądek w Polsce, nie powinny dodawać dodatkowych elementów – powiedział Włodzimierz Czarzasty w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Nie dam się wkręcić w tego typu rozmowę [nt. odejścia od zmiany na stanowisku marszałka Sejmu w połowie kadencji]. Jest umowa koalicyjna. Zerwanie umowy koalicyjnej nie jest mądre. Przy stole siedzi czterech mężczyzn – bo tak się to zdarzyło – w oczach żadnego z nich nie widzę głupoty – stwierdził.

– Zawsze uważam, że Konfederacja i Mentzen to kłopot, dlatego że to jest realny kłopot, bo jakby popatrzeć na te podstawowe założenia programowe, które mają w głowach – nie to, co mówią teraz na spotkaniach, tylko mają w głowach – to znaczy potencjalne wyjście z UE, traktowanie kobiet, zlikwidowanie podatków, przecież Mentzen to niedawno mówił – powiedział Włodzimierz Czarzasty w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Stosunek do mniejszości wszelkiego typu, stosunek do Żydów […], zakaz rozwodów. Przecież nie jesteśmy idiotami – dodał.

– Nie chcę obrażać swoich partnerów ani niczego sugerować, ale wydaje mi się, że w ramach tej czwórki może by się ktoś znalazł, kto by podjął rozmowy z liberalną częścią PiS-u. Ale żeby była jasność – nie Lewica – powiedział Włodzimierz Czarzasty w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Na pewno nie podejmiemy żadnych rozmów z Konfederacją, na pewno nie podejmiemy żadnych rozmów z liberalną częścią PiS-u. Nie wiem, jakiś Morawiecki, który będzie miał 5 wykształconych facetów i powie: usiądźmy do stołu. Nie usiądziemy – oświadczył.

– To, co było przez ostatnie 8 lat, daje nam myśleć, że trzeba po prostu dokonać wielkiej zmiany, także w zakresie wymiaru sprawiedliwości, w zakresie ustrojowej, a nie zrobimy tego, jeżeli nie wybierzemy prezydenta, który rozumie te rzeczy – stwierdził Piotr Zgorzelski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu Zet.

– Z perspektywy czasu podejrzewam, że gdyby był ten pełnomocnik, to nie byłoby dziś używania tego do walki politycznej. To już ona musi na to odpowiedzieć [Ewa Wrzosek, czy popełniła błąd] – stwierdził Piotr Zgorzelski w Radiu Zet.

– Z natury jestem człowiekiem stanowczym, więc tutaj pewnie także te cechy przewijają się, jeśli chodzi o współpracę z Kancelarią Sejmu być może, ale pan doskonale wie, że jestem człowiekiem gołębiego serca – stwierdził Piotr Zgorzelski w Radiu Zet.

– Jest restart. Po to wziął urlop [Szymon Hołownia], żeby zasuwać w kampanii. Dobrze wiemy, że robota kampanijna może mieć walor internetowy, medialny, zewnętrzny, jeśli chodzi o billboardy. Najważniejsze jest spotkanie z ludźmi, nikt innej metody nie wymyślił na zwycięstwo w wyborach, jak kontakt z ludźmi – stwierdził Piotr Zgorzelski w Radiu Zet.

– Uważam, że do końca tej kadencji – i daj Boże następną kadencję – powinien ten układ oparty na Polsce 2050, PSL-u, Platformie i Lewicy funkcjonować. Bo on jest stabilny dla Europy, stabilny jest dla Polski – powiedział Włodzimierz Czarzasty w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– To są tak spersonalizowane wybory i największe szanse w wyborach prezydenckich mają kandydaci o rysie konserwatywnym. Rafał Trzaskowski w swojej kampanii wyborczej chyba ma podobne spostrzeżenia jak ja i w tę konserwatywną część polskiego społeczeństwa w tej kampanii wchodzi – stwierdził Piotr Zgorzelski w Radiu Zet.

– Już od dawna uważałem, że możliwa jest mijanka. Ona moim zdaniem może nastąpić na przełomie marca i kwietnia i się utrwalać. Moim zdaniem tak może być [że Sławomir Mentzen wyprzedzi Karola Nawrockiego]. Jeżeli wygra w II turze, czyli zostanie prezydentem kandydat nie z jednego obozu PiS czy z PO, to według wszystkich politologicznych prawideł, może nastąpić dekompozycja nie tylko władzy, ale także obozu opozycyjnego – stwierdził Piotr Zgorzelski w Radiu Zet.

– Tak wynika z umowy koalicyjnej [że jesienią Szymon Hołownia powinien oddać marszałkowanie Włodzimierzowi Czarzastemu], ale sam Hołownia mówi, że umowa koalicyjna to nie pismo święte. Myślę, że jednak będzie wykonana umowa – stwierdził Piotr Zgorzelski w Radiu Zet.

– Co ze związkami partnerskimi? Co z liberalizacją ustawy aborcyjnej? Co z dekryminalizacją aborcji? Co z uzgodnieniem płci? Dlaczego tego wszystkiego nie ma dzisiaj? – pytał Konrad Piasecki w TVN24.

– Dlatego, że blokuje to PSL. […] Będzie prezydentem przedstawiciel strony demokratycznej. Trzy miesiące po tym, jak zostanie prezydentem, mówię panu, że te ustawy zostaną wprowadzone, dlatego że znajdziemy dla Władka Kosiniaka mądre dla niego, z wielkim honorem wyjście, żeby poparł te zmiany – odpowiedział Włodzimierz Czarzasty.

Jak mówił dalej współprzewodniczący Nowej Lewicy: – W związkach partnerskich mamy taki problem, że nie możemy wytłumaczyć między innymi PSL-owi, że w Polsce rodzi się 28% dzieci poza małżeństwami. Na ścianie wschodniej 50% dzieci. Patrzenie przez PSL na związki partnerskie tylko poprzez pryzmat homoseksualnych, nie daj Boże jeszcze męskich, to w ogóle jest jakaś paranoja.

– Myślę, że ta rozmowa [ws. ewentualnej rezygnacji kandydatów na rzecz Rafała Trzaskowskiego], jeżeli w ogóle miałaby się odbyć, to musi się odbyć pewnie gdzieś do świąt. Pytanie jest o terminy, ta rozmowa, nie przesądzając niczego. Dopuszczam taką możliwość, bo byliśmy sami autorami takiego pomysłu, aby koalicja partii demokratycznych wystawiła jednego wspólnego kandydata. Zobaczymy jak będzie szło marszałkowi [Hołowni] – stwierdził Piotr Zgorzelski w Radiu Zet.

Ministrowie obrony Estonii, Łotwy, Litwy i Polski opublikowali oświadczenie, w którym poinformowali o wypowiedzeniu konwencji ottawskiej.

„Sytuacja bezpieczeństwa w naszym regionie uległa znacznemu pogorszeniu”
Od momentu ratyfikacji Konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz ich zniszczeniu (Konwencja Ottawska), sytuacja bezpieczeństwa w naszym regionie uległa znacznemu pogorszeniu. Zagrożenia militarne wobec państw członkowskich NATO graniczących z Rosją i Białorusią znacząco wzrosły.

W świetle tej niestabilnej sytuacji bezpieczeństwa – naznaczonej agresją Rosji i ciągłym zagrożeniem jakie stanowi dla społeczności euroatlantyckiej – kluczowe jest określenie wszystkich środków, które mogą posłużyć do wzmocnienia naszych zdolności odstraszania i obrony.

„Nasza decyzja to czytelny przekaz: nasze kraje mogą użyć każdego niezbędnego środka do obrony”
Wierzymy, że w obecnym środowisku bezpieczeństwa najważniejsze jest zapewnienie naszym siłom zbrojnym elastyczności i możliwości wyboru względem potencjalnego użycia nowoczesnych systemów uzbrojenia i rozwiązań, w celu wzmocnienia obrony zagrożonej wschodniej flanki Sojuszu.

W świetle tych rozważań, my – ministrowie obrony Estonii, Łotwy, Litwy i Polski – jednogłośnie rekomendujemy wypowiedzenie Konwencji Ottawskiej. Nasza decyzja to czytelny przekaz: nasze kraje są gotowe i mogą użyć każdego niezbędnego środka do obrony naszego terytorium i wolności.

„Pozostajemy zobowiązani międzynarodowym prawem humanitarnym”
Pomimo wycofania się z Konwencji, pozostajemy zobowiązani międzynarodowym prawem humanitarnym, w tym do ochrony ludności cywilnej podczas konfliktów zbrojnych. Nasze państwa będą nadal przestrzegać tych zasad, podczas ochrony naszego bezpieczeństwa.

– Te ponad 1 300 000 osób, które złożyło swoje podpisy pod listami poparcia, jest dowodem na to, że jest nas wielu zdeterminowanych do tego, aby iść do zwycięstwa w wyborach 18 maja. To najwięcej podpisów zebranych przez sztaby kandydatów, jestem z tego bardzo dumny, że składamy ponad 1 300 000 podpisów – powiedział Karol Nawrocki na konferencji prasowej przed Państwową Komisją Wyborczą.

– Bardzo dziękuję wszystkim z 1 300 000 obywateli i obywatelek, którzy popierają moją kandydaturę i gwarantuję, że ten wielki zaszczyt i to ogromne zobowiązanie jeszcze bardziej motywuje mnie do ciężkiej pracy – kontynuował.

– Za mną stoi najlepszy sondaż, te ponad 1 300 000 podpisów jest najlepszym sondażem, sondażem ważącym dużo więcej, mającym dużo większą kalorię niż internetowe sondaże na 600 respondentach – mówił dalej.

– To by nie mogło się także wydarzyć, gdyby nie struktury, działacze partii Prawo i Sprawiedliwość […] wsparcie tak dużej struktury, największej partii w polskim parlamencie, wsparcie swojego kandydata na urząd prezydenta w tym procesie zbierania podpisów było zasadniczym wsparciem i bardzo dziękuję partii Prawo i Sprawiedliwość – dodał.

– Marius Lindvik miesiąc przed mistrzostwami świata, zostawmy oszustwo Norwegów, plasował się gdzieś za naszymi zawodnikami, nawet i za naszymi zawodnikami w klasyfikacji generalnej, a zdobył prawie podwójne mistrzostwo świata. Połowa marca to nie jest moment, w którym mamy osiągnąć formę olimpijską – stwierdził Przemysław Czarnek w Radiu Wnet.

– Inna była sytuacja, nie było z tyłu prawicowego kandydata, który brał mniej więcej koło 17-18% i to przekładało się na poparcie Lecha Kaczyńskiego czy Andrzeja Dudy. Są sondaże, które są prawdziwe i są sondaże, które pompują naszego kontrkandydata, a w zasadzie to kontrkandydata nie chciałbym powiedzieć, ale kandydata obozu prawicowego, pompują go strasznie po to, żeby narobić zamieszania – powiedział Przemysław Czarnek w Radiu Wnet.

– Jakbyśmy wzięli pod uwagę wszystkie głosy poparcia i elektorat kandydatów prawicowych, to sytuacja jest lepsza i to znacząco lepsza od sytuacji choćby Andrzeja Dudy z 2015 roku, na tym etapie kampanii wyborczej. Tak patrzmy na to wszystko – kontynuował.

– Konferencja programowa była znakomita i mówią to nam również nasi przeciwnicy polityczni, że była nadspodziewanie dobra. Nasze nieszczęście polegało na tym, że konferencja programowa zbiegła się w czasie z okrutną awanturą Zełenskiego z Trumpem w Gabinecie Owalnym i dyskusją światową na temat pokoju w najbliższych dniach i miesiącach. Siłą rzeczy nie było ważniejszego tematu, dlatego ta konferencja programowa gdzieś została przykryta tymi wydarzeniami, ale on swoje zrobi – stwierdził Przemysław Czarnek w Radiu Wnet.

– Tu nie chodzi o dynamikę jakiejkolwiek kampanii wyborczej. Tu chodzi o to, żeby Polacy otworzyli oczy i zobaczyli, co się dzieje na zewnątrz. Dzieją się rzeczy, które nie działy się w naszym państwie od dziesięcioleci. Mamy do czynienia z ludźmi, którzy są po prostu bandytami, którzy prowadzą bandycką politykę, która nie ma nic wspólnego z praworządnością, ze sprawiedliwością, z przestrzeganiem przepisów prawa – stwierdził Przemysław Czarnek w Radiu Wnet.

– Wszyscy wiemy i mamy absolutną pewność co do tego, że w przesłuchaniu, w którym brała udział pani Wrzosek jako prowadząca postępowanie, nie chodzi o dojście do prawdy, tylko o zemstę polityczną i ofiarą tej zemsty politycznej padła śp. pani Barbara Skrzypek – dodał.

– Społeczeństwo, które spokojnie funkcjonowało, dzisiaj stało się społeczeństwem, po 14 miesiącach, które w niemal 60% mówi, że żyje mu się dużo gorzej, niż się żyło 14 miesięcy temu. Ludzie, otwórzcie oczy. Przed nami potężne niebezpieczeństwo ze wschodu i wypychanie Amerykanów z Polski, z Europy – powiedział Przemysław Czarnek w Radiu Wnet.

– Kochani, to nie jest kwestia następnych wyborów. Teraz możemy przegrać, później możemy wygrać, nie. To jest kwestia niebezpieczeństwa czyhającego na nas, zewnętrznego i wewnętrznego, w perspektywie w perspektywie miesięcy tego roku, jeżeli wygra Trzaskowski – kontynuował.

– Jeśli nie on [Nawrocki], tylko Trzaskowski, to Amerykanie z Polski mogą wyjść jeszcze w tym roku. A jeżeli Mentzen, to nie wiadomo, co będzie, dlatego że – z całym szacunkiem dla Sławomira Mentzena i kolegów z Konfederacji – my zawsze mówimy otwarcie, że jeżeli tylko będzie taka możliwość, to będziemy współpracować z Konfederacją po to, żeby odsunąć Tuska od władzy i przywrócić w Polsce rządu obozu patriotycznego. A co mówi Konfederacja i Mentzen? Będziemy rozmawiać także z PO – powiedział Przemysław Czarnek w Radiu Wnet.

– Kandydatem na urząd prezydenta jest Karol Nawrocki […] pseudonimy literackie nie są niczym nowym w polskiej publicystyce i w polskiej literaturze, a także w polskiej nauce. Jestem naukowcem, byłem naukowcem, byłem pierwszym historykiem, który badał przestępczość zorganizowaną w czasach Polski komunistycznej, więc jest to rzecz naturalna. Gwarantuję […] że te 1 300 000 podpisów to podpisy na Karola Nawrockiego – powiedział Karol Nawrocki na konferencji prasowej przed Państwową Komisją Wyborczą, pytany Tadeusza Batyra.

– Jeśli mieliśmy w Polsce jednego tylko historyka, który miał odwagę zajmować się przestępczością zorganizowaną w czasach PRL, ja byłem tym historykiem, to Tadeusz Batyr nie miał możliwości odwołać się do żadnych innych badań i źródeł naukowych i tak też się stało. Myślę, że jest to sytuacja naturalna – kontynuował, odpowiadając na pytanie o chwalenie pod pseudonimem samego siebie.

– To była konwencja, w której Tadeusz Batyr, a więc pseudonim literacki, może odwołać się tylko do jednego źródła, bo był jeden naukowiec, jak państwo wiecie, ze względów zawodowych, zmieniałem wówczas pracę, nie chciałem angażować Muzeum II Wojny Światowej w te badania, które prowadziłem w Instytucie Pamięci Narodowej na temat przestępczości zorganizowanej – mówił dalej.

– Jestem właśnie w drodze na spotkanie z Panem Prezydentem Andrzejem Dudą, które odbędzie się w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Będziemy rozmawiać o najważniejszym w tym momencie temacie dla Polaków, czyli kwestii bezpieczeństwa Polski – napisał na portalu X Sławomir Mentzen.

Jednocześnie kandydat Konfederacji zaprosił na konferencję prasową przed Pałacem Prezydenckim, która ma rozpocząć się ok. 12:15.

Jestem właśnie w drodze na spotkanie z Panem Prezydentem Andrzejem Dudą, które odbędzie się w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Będziemy rozmawiać o najważniejszym w tym momencie temacie dla Polaków, czyli kwestii bezpieczeństwa Polski.

Zapraszam na konferencję prasową przed…

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) March 18, 2025

– Dziś Karol Nawrocki składa 1,3 mln podpisów. Więcej niż Trzaskowski. I tak będzie też za dwa miesiące. Tylko Nawrocki zapewni obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce i zakończenie wojny na Ukrainie, bo reprezentuje obóz polityczny, który jako jedyny ma dobre relacje z Amerykanami — napisał Piotr Gliński na platformie X.

Dziś @Nawrocki25 składa 1,3 mln podpisów. Więcej niż Trzaskowski. I tak będzie też za dwa miesiące. Tylko Nawrocki zapewni obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce i zakończenie wojny na Ukrainie, bo reprezentuje oboz polityczny, który jako jedyny ma dobre relacje z Amerykanami.

— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) March 18, 2025

– Prokurator Wrzosek szkodzi śledztwu w sprawie dwóch wież. Jaskrawe i pełne emocji demonstrowanie sympatii politycznych jest nie do pogodzenia z obowiązkiem rzetelnego prowadzenia postępowania. Liczę, że śledztwo trafi w ręce kompetentnego prokuratora, który nie popełnia błędów — napisał Kazimierz Ujazdowski na platformie X.

Prokurator Wrzosek szkodzi śledztwu w sprawie dwóch wież. Jaskrawe i pełne emocji demonstrowanie sympatii politycznych jest nie do pogodzenia z obowiązkiem rzetelnego prowadzenia postępowania. Liczę, że śledztwo trafi w ręce kompetentnego prokuratora, który nie popełnia błędów.

— Kazimierz Ujazdowski (@kmujazdowski) March 18, 2025

– Wczoraj w prokuraturze okręgowej Warszawa Praga zostało wszczęte śledztwo w kierunku artykułu 155, a więc nieumyślnego spowodowania śmierci. Jest to standardowa kwalifikacja w tego rodzaju zdarzeniach, też tutaj wskazuje, że śledztwo zostało skierowane do innej prokuratury, do innego okręgu, tak aby wykluczyć jakiekolwiek wątpliwości co do bezstronności prokuratorów – stwierdził Przemysław Nowak, rzecznik prasowy prokuratury krajowej.

– Prokurator dziś podjął decyzję o zarządzeniu sekcji zwłok, oczywiście ma to na celu ustalenie właściwymi metodami przyczyny zgonu i jest to standardowa decyzja, która w tego rodzaju sprawie musi zostać podjęta. W każdej sprawie tego rodzaju byłaby podjęta. Ta sekcja zwłok zostanie przeprowadzana dzisiaj i również dzisiaj po wykonaniu tej czynności, ciało zostanie zwrócone do dyspozycji rodziny, do zakładu pogrzebowego – kontynuował.

– To jest właśnie rolą prokuratury, aby prokuratura szczególnie w takiej sytuacji, kiedy jest obciążana i czyniona odpowiedzialną za śmierć pani Barbary Skrzypek, musi dołożyć najwyższego profesjonalizmu, najwyższej rzetelności, żeby okoliczności śmierci wyjaśnić. Dlatego też wczoraj w prokuraturze okręgowej Warszawa Praga, zostało wszczęte postępowanie w tej sprawie – powiedziała Anna Adamiak, rzecznik prasowy Prokuratora Generalnego.

– Chcę powiedzieć, że Prokurator Generalny Adam Bodnar wyraża zdecydowany sprzeciw wobec formułowania takich wypowiedzi, dotyczących związku pomiędzy śmiercią pani Barbary a czynnością jej przesłuchania w charakterze świadka. Pojawiały się również takie zmanipulowane informacje, że do zgonu pani Barbary Skrzypek doszło bezpośrednio po przeprowadzeniu czynności przesłuchania, co jest oczywistą nieprawdą, do zgonu doszło trzy dni później – stwierdziła Anna Adamiak, rzecznik prasowy Prokuratora Generalnego.

– Nie sposób zaakceptować wypowiedzi nawet prominentnych polityków polskich, w których to oskarża się wręcz prokuraturę, prokurator prowadzącą postępowanie, ale także prokuratora generalnego o śmierć pani Barbary Skrzypek i te stwierdzenia nie są poparte żadną rzetelną wiedzą – kontynuowała.

– Jestem po spotkaniu z panem prezydentem [Dudą]. Umówiliśmy bardzo dużo tematów, przede wszystkim skupiliśmy się na sprawie obecnie najważniejszej, bezpieczeństwa państwa polskiego w tej bardzo szybko zmieniającej się dynamicznie sytuacji zagranicznej – stwierdził Sławomir Mentzen na briefingu prasowym.

– Rozmawialiśmy o kondycji polskiego wojska, o polskim sektorze zbrojeniowym. Wymienialiśmy się uwagami, często bardzo zbieżnymi, na temat polityki obecnego rządu i pewnych problemach, mankamentach. Trochę czasu skupiliśmy się jednak na krytyce obecnego rządu, tego jak podchodzi do sprawy polskiego bezpieczeństwa, dla kluczowych dla polskiego bezpieczeństwa inwestycji – mówił dalej.

– Parę zdań, może nawet trochę więcej niż parę zdań, na temat tego, jakie powinny być relacje pomiędzy prezydentem i premierem. Jestem panu prezydentowi bardzo wdzięczny za to, że udzielił mi kilku dobrych rad, które mam nadzieję przydadzą mi się przez następne miesiące i lata – dodał kandydat Konfederacji na prezydenta.

– W mojej opinii, jestem przekonany, że prezydent Duda ma taką samą opinię, prezydent nie powinien włączać się w kampanię wyborczą oraz popierać żadnego z kandydatów, natomiast jest zupełnie oczywiste, że jest niewielu kandydatów, którzy mają realną szansę na wygranie w tych wyborach i tego rodzaju spotkanie, podczas którego prezydent może się podzielić swoją wiedzą i doświadczeniem dot. tego, w jaki sposób sprawuje się ten urząd oraz jakie są w tym momencie wyzwania dla państwa polskiego w kontekście w szczególności bezpieczeństwa, to coś zupełnie naturalnego – stwierdził Sławomir Mentzen na briefingu prasowym.

– Tak, rozmawialiśmy o kampanii wyborczej. Prezydent Duda był łaskaw podzielić się bardzo pozytywnymi komentarzami na temat mojej kampanii. Pod wieloma względami ona przypomina jego kampanię z 2015 roku. Rozmawialiśmy o spotkaniach w miastach powiatowych. Dowiedziałem się, że on w trakcie tej kampanii w 2015 odwiedził 260 powiatów w Polsce. Pozostałe powiaty odwiedził w trakcie swojej pierwszej kadencji. Mam wielką nadzieję pobić ten wynik – stwierdził Sławomir Mentzen na briefingu prasowym.

– W polityce wszystko jest możliwe. Powtarzam to samo od samego początku tej kampanii, że zamierzam do dnia wyborów wykonywać bardzo ciężką pracę i jeżeli moim przeciwnikom podwinie się noga, jeżeli popełnią jakieś błędy, z jakichś powodów ich kampania się posypie, to wtedy mam szanse na wejście do II tury, natomiast tu w sporej mierze piłka jest po stronie moich kontrkandydatów – stwierdził Sławomir Mentzen na briefingu prasowym.

– Jest dla nas obu [razem z prezydentem Dudą] zupełnie oczywiste, ze prezydent Trump realizuje przede wszystkim interesy USA, które do pewnego stopnia są zbieżne z polskimi interesami. Obaj nie podzielamy tej opinii, że prezydent Trump w jakichś sposób gra w grę Putina albo jest zależny od Putina albo realizuje interesy Putina. To jedna wielka bzdura. Nie wiemy w jaki sposób będą kontynuowane dalej te rozmowy albo czym się zakończą, ale jesteśmy dobrej myśli – stwierdził Sławomir Mentzen na briefingu prasowym.

– Nie ma zgody na taką podłość. To powinien być koniec publicznej aktywności Ryszarda Kalisza i mam nadzieję, że będzie. Ze śp. Barbarą Skrzypek po jej wyjściu z prokuratury rozmawiałem jedynie krótko przez telefon o tym, że źle się czuje, a nie o treści jej zeznań – napisał Jarosław Kaczyński w social media.

– Skieruję pozew o ochronę dóbr osobistych, prywatny akt oskarżenia z tytułu pomówienia, zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa ujawnienia tajemnicy śledztwa, a także zawiadomię izbę adwokacką o możliwym delikcie dyscyplinarnym – podkreślił prezes PiS.

Nie ma zgody na taką podłość. To powinien być koniec publicznej aktywności Ryszarda Kalisza i mam nadzieję, że będzie. Ze śp. Barbarą Skrzypek po jej wyjściu z prokuratury rozmawiałem jedynie krótko przez telefon o tym, że źle się czuje, a nie o treści jej zeznań. Skieruję pozew… pic.twitter.com/ZqsG6TkVTv

— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) March 18, 2025

– Ta sprawa poza samą tragicznością śmierci człowieka, 66-letniej kobiety, […] z całą pewnością śmierci przedwczesnej, ma także swój aspekt państwowy. Bo trudno zaprzeczyć temu, że ta zapaść zdrowia, która ostatecznie doprowadziła do śmierci pani Barbary Skrzypek, miała miejsce kilkadziesiąt godzin po przesłuchaniu, w którym brała udział w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej, wezwana tam przez prokurator Ewę Wrzosek, prowadzącą postępowanie w sprawie tzw. dwóch wież, gdzie została wezwana jako świadek – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas oświadczenia dla mediów.

– Ponieważ ta kwestia zbulwersowała ogromnie opinię publiczną […], zdecydowałem się wczoraj zaprosić do siebie na rozmowę […] pełnomocnika pani Barbary Skrzypek, który razem z nią był obecny w prokuraturze, który potem spotkał się z nią po jej wyjściu z siedziby prokuratury, czekał na nią przez cały okres przesłuchania – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas oświadczenia dla mediów.

– Muszę państwu powiedzieć, że to, co usłyszałem od pełnomocnika w zakresie, w którym mógł ujawniać szczegóły, w którym nie jest to objęte tajemnicą procesową, adwokacką […], samo w sobie jest bulwersujące – ocenił.

– Dwukrotnie zwracał się do prokurator o dopuszczenie go do udziału w czynności przesłuchania jako pełnomocnika świadka, co jest dozwolone przepisami […]. Dwukrotnie mu tego odmówiono, mimo tego, że argumentował, że ze względu na stan zdrowia swojej klientki, jej samopoczucie, jego obecność tam ze względu na interes klientki jest uzasadniona. […] To samo zresztą, jak wiem od pana mecenasa, potwierdzała obecna przy tym Barbara Skrzypek, prosząc o to, by mecenas został dopuszczony do udziału – mówił dalej.

– Nasuwa też wątpliwości, co jest bardzo ważne i bardzo przykre, kwestia bezstronności samej pani prokurator, znanej również z bardzo politycznych, bardzo ostrych wypowiedzi, powiedziałbym wręcz radykalnych, biorąc pod uwagę prawnika, która używała określeń, które z ust prawnika, eksperta, prokuratora, którego obowiązkiem jest reprezentowanie interesu publicznego, nie prywatnych, własnych poglądów […], mogą budzić wątpliwości – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas oświadczenia dla mediów.

– Trzeba powiedzieć, że jest bulwersujące, że została ona w ogóle wyznaczona do takiej sprawy, która – chyba nikt nie ma wątpliwości – że ma charakter polityczny. Zważywszy zwłaszcza, że to postępowanie, które ona w tej chwili prowadzi, jest postępowaniem, którego prowadzenia odmówił kilka lat temu prokurator, a ta odmowa została zatwierdzona następnie przez warszawski sąd okręgowy – kontynuował.

– Wobec wszystkich wątpliwości, które ta sprawa [śmierć Barbary Skrzypek] nasuwa, jak również różnych informacji, które pojawiają się w tym kontekście w mediach, […] ponieważ dzieje się to w ramach rządu, na czele którego stoi premier Donald Tusk, zdecydowałem się wystosować pismo do pana premiera w tej sprawie, opisując wszystkie te okoliczności i zwracając się do pana premiera Tuska o wyjaśnienie – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas oświadczenia dla mediów.

– Niestety pan premier Tusk jak do tej pory, jak państwo widzicie, w ogóle w tej sprawie nie zabrał głosu, co dosyć typowe dla niego. Kiedy jest taka sprawa, która może niedobrze dla niego wyglądać wizerunkowo, nie ma go od kilku dni – wskazał.

Jak mówił prezydent: – Kiedy trzeba było się podpisywać pod uzyskaniem obywatelstwa przez znanego aktora i reżysera Jesse Eisenberga kilka dni temu – brylował na Twitterze. Dzisiaj pana premiera nie ma, zapadł się jak kamień w wodę. Więc mam nadzieję, że odpowie na pismo, które do niego wystosowałem.

– Mogę tylko ubolewać, że w Polsce, która ogromnie chciałbym, żeby była państwem po prostu demokratycznym, premier mówi o jakiejś demokracji walczącej, której skutkiem są tak patologiczne sytuacje, jak występowanie w sprawach, w których powinien być dochowany maksymalny obiektywizm, przez osoby tak skandalicznie, absolutnie upolitycznione i nieobiektywne [w kontekście Ewy Wrzosek – red.] – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas oświadczenia dla mediów.

– Jeżeli premier i jego współpracownicy pozwalają sobie mówić o praworządności czy przywracaniu w Polsce praworządności, to jest to po prostu najnormalniejsza kpina z prawa, z Konstytucji i z opinii publicznej w naszym kraju. Mogę to z całą odpowiedzialnością powiedzieć – podkreślił.

– Myślę, że jest to dzisiaj opinia także i bardzo wielu uczciwych prawników w Polsce, nawet jeżeli milczą – zakończył.

– Mam nadzieję, że zostanie przeprowadzone rzetelne postępowanie prokuratorskie wyjaśniające okoliczności śmierci ś.p. pani Barbary Skrzypek, której odejście, niestety, w tym wymiarze ma również charakter państwowy – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas oświadczenia dla mediów.

– Docierają do nas kolejne bardzo niepokojące głosy co do tego, co dzieje się dzisiaj w tym obszarze gospodarki, za który wprost odpowiada państwo, mówię o spółkach Skarbu Państwa. Nie kończą się te opowieści niestety o kolesiostwie w tych czy innych właśnie spółkach Skarbu Państwa – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Ostatnie doniesienia o znajomych zatrudniających się nawzajem w Totalizatorze Sportowym, w Lotto, to nie są to te standardy, na które się umawialiśmy i których powinniśmy dzisiaj od siebie oczekiwać – kontynuował.

– Jutro jako klub Polska 2050 kładziemy po raz drugi ustawę dotyczącą zrobienia porządku w spółkach Skarbu Państwa […] jak wiecie, pierwszą nam nasi koalicjanci utopili, zablokowali, natomiast kładziemy drugą, bo nie odpuścimy tego tematu […] z tym trzeba wreszcie zrobić porządek – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Zaczynamy od zrobienia porządku w radach nadzorczych, w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa będą zdecydowanie podwyższone kryteria merytoryczne zasiadania w nich, będzie wprowadzony otwarty konkurs na te stanowiska niezależne w spółkach Skarbu Państwa, w radach nadzorczych […] rejestr wynagrodzeń publicznie znany, zakaz przekazywania darowizn przez osoby pełniące kierownicze funkcje w spółkach Skarbu Państwa, w radach nadzorczych, w zarządach na partie polityczne – kontynuował.

– Mam pytanie do mojego kontrkandydata, Rafała Trzaskowskiego, czy taką ustawę podpisze, jeżeli zostanie prezydentem. Czy podpisze ustawę, która w jasny, oczywisty, prosty sposób zablokuje możliwość ruchów takich, o jakich słyszeliśmy ostatnio choćby w Totalizatorze Sportowym i niezależnie od tego, kto w Polsce rządki, skończy się kolesiowanie na państwowym majątku – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Mam nadzieję na uzyskanie odpowiedzi twierdzącej […]. Proste pytanie, tak lub nie, ustawa będzie jutro na stole, na pewno trafi też do sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego z prośbą o jasne ustosunkowanie się. Jedziemy w tę stronę Rafał, czy nie jedziemy? Skończymy wreszcie z kolesiostwem w państwowym majątku, w spółkach Skarbu Państwa, czy też nie skończymy? – kontynuował.

– Pana Tadeusza, jak on się tam nazywa teraz, mówię o Karolu Nawrockim… Batyr, pana Tadeusza Batyra to nawet nie będę pytał, bo nie wiem, czy on odpowie, czy Karol Nawrocki, czy może Tadeusz Batyr w imieniu Karola Nawrockiego, ale oni, zdaje się, mieli ostatnie 8 lat na to, żeby bardzo jasno i wyraźnie pokazać, jakie standardy mają ich zdaniem panować w tym obszarze, którym jest państwowy majątek. Rodzina na swoim, to było ich hasło – mówił dalej.

– Liczę oczywiście na wejście do II tury, to jest wynik, który w tym pierwszym etapie jest satysfakcjonujący. Wiem, gdzie jestem dzisiaj sondażowo, to nie jest satysfakcjonujący wynik, ale tak naprawdę dopiero teraz rozpoczynam kampanię wyborczą i mam nadzieję, że przyniesie ona oczekiwany rezultat – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Sprawa pani Barbary Skrzypek, jej śmierci, powinna zostać wyjaśniona. To wszystko powinno być transparentne. Powinniśmy zapoznać się tutaj bardzo szczegółowo z tym, co wydarzyło się w czasie tego przesłuchania, ze wszystkimi dostępnymi materiałami w tej sprawie, tu nie powinno być żadnych wątpliwości – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Musimy mieć pewność, że wszystkie struktury państwa, w tym prokuratura, zadziałały bez żadnego zarzutu – kontynuował.

– Robienie w tej chwili polityki na tej śmierci jest nieetyczne. Nie powinno mieć miejsca – mówił dalej.

– Widzę że w przestrzeni publicznej, wśród kandydatów na prezydenta, pojawiły się wątpliwości co do sojuszniczego wsparcia. Zaszokowany jestem wypowiedzią dzisiaj pana Nawrockiego, który odnośnie do zobowiązań sojuszniczych ma pewne wątpliwości. My nie mamy żadnych wątpliwości, jeśli Polska by potrzebowała pomocy, to powinna ją uzyskać od wszystkich państw sojuszniczych, ale to zasada solidarności, ona obowiązuje w dwóch kierunkach – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

– Po pierwsze, zobowiązałem Prokuratora Krajowego, by prokuratura skrupulatnie, kompleksowo i transparentnie wyjaśniła wszystkie okoliczności śmierci p. Barbary Skrzypek. Publicznie znane fakty i dowody muszą być przeciwwagą dla mitów, manipulacji i oszczerstw, których w ostatnich dniach było aż nadto. Temu właśnie będzie służyło śledztwo wszczęte wczoraj przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga, a także dzisiejsza decyzja o ujawnieniu protokołu z przesłuchania dokonanego w minioną środę – napisał Adam Bodnar w social media.

– Jednocześnie jako Prokurator Generalny deklaruję wszelkie wsparcie dla p. prokurator Ewy Wrzosek w obliczu haniebnych oskarżeń i hejtu, z jakim musi się dziś mierzyć. W mojej ocenie, w świetle wiedzy którą już dziś mamy, łączenie przesłuchania, które miało miejsce w środę, ze zgonem który nastąpił trzy dni później, jest przekroczeniem granic przyzwoitości. Tym bardziej, że od momentu przesłuchania do soboty nie padło ani jedno słowo zastrzeżenia co do przeprowadzonej czynności. Widzimy dziś jak na dłoni całą machinę manipulacji i dezinformacji, która służy podważaniu zaufania do instytucji państwowych – podkreślił minister sprawiedliwości.

– W tej sytuacji wraz z Prokuratorem Krajowym zadeklarowaliśmy wczoraj pomoc p. prokurator Ewie Wrzosek w zapewnieniu jej bezpieczeństwa, jeśli poczuje się zagrożona groźbami, które także od soboty padają pod jej adresem. Skorzystanie z ochrony jest jednak jej autonomiczną decyzją – dodał.

– Ponadto poprosiłem wczoraj Prokuratora Krajowego, by na odpowiednich szczeblach prokuratury dokonano analizy wszystkich okoliczności przeprowadzonej w środę czynności przesłuchania p. Barbary Skrzypek, przede wszystkim w kontekście zasadności decyzji p. prokurator Ewy Wrzosek o odmowie uczestnictwa pełnomocnika świadka. Nadmieniam, że decyzja ta podlega zaskarżeniu, a organem właściwym jest szef Prokuratury Okręgowej. Daleki jestem od narzucania prokuratorowi referentowi jakichkolwiek decyzji, niemniej staranność w prowadzeniu tak ważnej społecznie sprawy ma fundamentalne znaczenie i musi stać się zadość wszelkim regulacjom wynikającym z reguł prowadzenia postępowania – poinformował Bodnar.

Odnosząc się do informacji o śmierci p. Barbary Skrzypek, w pierwszej kolejności muszą wybrzmieć słowa najważniejsze. Składam niniejszym najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie i bliskim zmarłej, z którymi dzielę żal z powodu straty, jaką ponieśli.

Jednocześnie z…

— Adam Bodnar (@Adbodnar) March 18, 2025

– Przyszedł czas, abym ponownie zajął się Sławkiem Mentzenem. Dziś pierwszy film z serii – mówi Ryszard Petru w nagraniu opublikowanym w social media.

Poseł Polski 2050 zatytułował swój filmik „Petru grilluje Konfederację: Sezon 1. Odcinek 1”.

Zdaniem Petru: – Wszystko, co robi Sławomir Mentzen, jest nieprawdziwe. To jest po prostu teatr. On przed każdym wystąpieniem uczy się tekstu na pamięć, a potem odtwarza to na swoich występach. W kółko to samo.

– Ale wystarczy mu tylko przerwać i już się chłopak zupełnie gubi. A jak mu zadasz pytanie, zupełnie nie wie, jak na nie odpowiedzieć, bo nie było tego w scenariuszu – mówi dalej, przywołując fragment debaty obu polityków w RMF FM.

– Nie wiem, czy pamiętacie taką reklamę Duracell, takiej baterii. Mentzen jest jak ten króliczek z Duracell – jak się kończy bateria, to on padnie. Tak samo jest z bieganiem. Jeśli mu zastąpić drogę albo powiedzieć „Sławek, zatrzymaj się”, to chłopak nie będzie wiedział, gdzie dalej biec – kontynuuje.

– Słuchajcie, to jest niepoważny gość. Wspomnicie moje słowa – takim komentarzem kończy nagranie.

Petru grilluje Konfederację: Sezon 1. Odcinek 1. pic.twitter.com/Tl0tCos0bv

— Ryszard Petru (@RyszardPetru) March 18, 2025

– Kłamali, kłamią i będą kłamać. To jest w ich DNA. Obrzydliwi ludzie – napisał w social media Mateusz Morawiecki.

Kłamali, kłamią i będą kłamać. To jest w ich DNA. Obrzydliwi ludzie. pic.twitter.com/bG2igt0wjo

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) March 18, 2025

– No i odwołali mnie z prezydium komisji zdrowia. Taka jest konsekwencja krytykowania władzy. Czy przestanę? Nie – napisała Marcelina Zawisza w social media.

No i odwołali mnie z prezydium komisji zdrowia. Taka jest konsekwencja krytykowania władzy. Czy przestanę? Nie.

— Marcelina Zawisza #AdrianZandberg2025 (@mmzawisza) March 18, 2025

– Dzisiaj przyjechał Prezydent Rzeczypospolitej, który zbliża się do końca swojej drugiej kadencji. Zostało 5 miesięcy, choć uśmiecham się i mówię, że na emeryturę nie zamierzam przechodzić. Być może będą dla mnie jakieś nowe zadania, czas pokaże – powiedział prezydent Andrzej Duda we Wschowie.

– Chciałbym, żeby tak, jak zaproponowałem Sejmowi, przegłosowano moją poprawkę do polskiej Konstytucji, aby ten poziom wydatków na obronność był konstytucyjnie zagwarantowany na poziomie minimum 4% naszego PKB. Dlaczego? Bo to jest dzisiaj potrzebne, aby żaden rząd, żadna czasem chwiejna większość parlamentarna […] nie wpadła na pomysł, by te wydatki obniżyć, zanim nie będzie nad tym konsensusu – powiedział prezydent Andrzej Duda we Wschowie.

– Szansa na przegłosowanie tej poprawki do Konstytucji jest ogromnie realna. Ważne, by ona była ta poprawka, by stała się konstytucyjnym zapisem. By potrzeba było takiej samej większości, by to zmienić, by ew. obniżyć wtedy, kiedy na scenie politycznej będzie głębokie przekonanie, że jest to możliwe i […] dopuszczalne – kontynuował.

– Dzisiaj dużo się mówi o demokracji. Jedni mówią rzetelnie, uczciwie, drudzy mówią bałamutnie. To jest demokracja, która będzie rzeczywista tylko wtedy, kiedy będzie bezprzymiotnikowa. Nie żadna walcząca ani warcząca, tylko wtedy, kiedy będzie prawdziwa – powiedział prezydent Andrzej Duda we Wschowie.

– Ona ma szansę być prawdziwa tylko wtedy, kiedy państwo będziecie szli do wyborów, kiedy będziecie, głosując sercem, decydowali w naszych najważniejszych polskich sprawach, pilnując zarazem, by wybory były uczciwie przeprowadzane – kontynuował.

– Proszę, żebyście szli [na wybory], bo musimy dobrze wybrać. Nie wszystkie sprawy, które dzieją się w naszym kraju, dzieją się dobrze i nie wszystkie są dobre. Dotyka nas także wiele niezwykle przykrych zdarzeń, także jak to, co dotknęło nas, moje środowisko i mnie także osobiście w ostatnich dniach – powiedział prezydent Andrzej Duda we Wschowie.

– Myślę o śmierci pani Barbary Skrzypek […]. Która, jak państwo bardzo dobrze wiecie, zmarła ostatnio, najprawdopodobniej na skutek tego, że po prostu ogromnie się zestresowała, bo w takich warunkach ją postawiono. Chciałbym, żeby ta kwestia została wyjaśniona – kontynuował.

– Polska bardzo dzisiaj potrzebuje tego, tak samo jak potrzebuje uczciwych funkcjonariuszy polskiego państwa, którzy wtedy, gdy trzeba reprezentować interes publiczny […] będą go reprezentowali w sposób odpowiedzialny i godny, a nie kierując się jakąś polityczną nienawiścią i politycznym szaleństwem – mówił dalej.

– Przede wszystkim musimy spokojnie poczekać i tak, jak robił to prezydent Duda, być w tej sprawie konsekwentnym. Najgorsze co teraz może się wydarzyć, to tzw. twitterowa dyplomacja, jakieś wielkie wzmożenie. My widzieliśmy już wiele zwrotów akcji, w sprawie tej wojny, pokoju i jedyne co możemy robić to konsekwentnie zabiegać o nasze sprawy, przedstawiać nasze stanowisko i nie popełniać takich błędów jak niektórzy polscy politycy robili, kiedy doprowadzali do jakiegoś wielkiego wzmożenia na Twitterze, a następnego dnia okazywało się zupełnie co innego – stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

– Niedługo prezydent Trump będzie mógł się przekonać, jakie intencje ma naprawdę Władimir Putin. My wiemy jakie ma intencje. To oczywiste, każdy to wie, natomiast prezydent Trump jest negocjatorem. Sam siebie widzi, jak to określa prezydent Duda, jakby po środku i w ten sposób widzi możliwość doprowadzenia do konsensusu i właśnie przychodzi sprawdzam. Moim zdaniem Donald Trump dziś mówi „sprawdzam” – stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

– Prezydent nie popiera żadnego kandydata. Powiedział wyraźnie, że najbliżej mu do Karola Nawrockiego. Przecież prezydent był kandydatem w 2015 i 2020 PiS. Dziś stąd jest Karol Nawrocki – stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

– Jak to co powiem? Odeśle go do redakcji, w której pani pracowała chyba przez lata albo nadal pracuje, do „Gazety Wyborczej” i powiem, żeby porozmawiał z Józefiem Bąkiem na ten temat. Wie pani kim był Józef Bąk? To był syn premiera Tuska i właśnie w GW pisał artykuły – stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

– Jeżeli ktoś chce rozmawiać o pseudonimach, syn Donalda Tuska pisał kiedyś w „Gazecie Wyborczej” pod pseudonimem. Jeżeli jest czymś niewłaściwym, że robi to Karol Nawrocki, to proszę zapytać – mówił dalej.

– Mogę tylko i wyłącznie przekazać to, co prezydent Duda przekazuje premierowi Tuskowi w liście, który prawdopodobnie jutro do premiera Tuska, choć nie wiemy gdzie premier Tusk jest, bo zniknął, kiedy wyszła sprawa Barbary Skrzypek. Tam są pytania, trzeba zadawać pytania i oczekiwać odpowiedzi – stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

– Dzisiaj Trump nie zgodził się na pokój za wszelką cenę, bo to, co proponował Władimir Putin, było pokojem za wszelką cenę i ta opcja jeszcze wisi i to jest opcja bardzo zła dla nas, bo jak Zachód zaczyna filozofię „pokój za wszelką cenę”, to jest Jałta, a przedtem Monachium. To jest zawsze grób dla Polski, grób, w sensie politycznym grób dla Polski – powiedział Michał Kamiński w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf w „Pytaniu Dnia” TVP Info.

– Czy Ewa Wrzosek złamała prokuratorskie standardy podczas przesłuchania współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego Barbary Skrzypek? – spytała Renata Grochal w „Trójkącie politycznym” TVP Info.

– Nie złamała. To jest dopuszczalne postępowanie pani prokurator – odpowiedział Adam Bodnar.

– Ta sprawa [spółki Srebrna i tzw. dwóch wież] z punktu widzenia wyborów prezydenckich jest bardzo istotna. Dlatego że Jarosław Kaczyński liczy na to, że po zwycięstwie pana Karola Nawrockiego, jak tylko Karol Nawrocki zostanie prezydentem, to mogę państwu z dużą odpowiedzialnością powiedzieć, że prawie na pewno pierwszą decyzją, jaką podejmie i podpisze Karol Nawrocki jako Prezydent Rzeczpospolitej, będzie ułaskawienie Jarosława Kaczyńskiego – powiedział Michał Kamiński w TVP Info.

– To nie będą wybory na temat tego, czy nam się podoba rząd Tuska, czy się nie podoba rząd Tuska. Proszę mi wierzyć, bo w tej sprawie będziemy mogli się wypowiedzieć w wyborach parlamentarnych i tam rząd Tuska pogonić – powiedział Michał Kamiński w TVP Info.

– To są wybory prezydenckie, a zasadniczą sprawą w tych wyborach prezydenckich będzie to, czy człowiek, któremu Konstytucja daje tę ogromną prerogatywę, jaką jest ułaskawienie, będzie z niej korzystał tak jak Andrzej Duda, by uchronić kumpli przed odpowiedzialnością za korupcję – kontynuował.

– Skoro Ewa Wrzosek także jest gościem takich programów, jak prowadzony przez panie i jest jednym z głosów prokuratury, myślę że docenianym szeroko, to nie widzę powodu, dla którego ona nie miałaby prowadzić określonych postępowań – powiedział Adam Bodnar w „Trójkącie politycznym” TVP Info.

– Taka decyzja została podjęta przez prokuratora krajowego Dariusza Korneluka i myślę, że w takiej sytuacji należy zawierzyć temu, że jest po prostu osobą, która jest profesjonalnie przygotowana do wykonywania zawodu prokuratora – stwierdził.

– Ja jeszcze nie widziałem tego listu, nie wpłynął jeszcze do pana premiera, rozumiem, że pojawi się w najbliższych godzinach, więc pan premier się z nim zapozna, trochę dziwi mnie ta forma komunikacji ze strony pana prezydenta w tej sprawie, bo myślę, że wszyscy rozumiemy, że dla osób bliskich, dla znajomych, dla rodziny, odejście kogoś bliskiego jest głębokim szokiem, natomiast myślę, że upolitycznianie tej sprawy nikomu nie służy, a w każdym razie nie powinno służyć – stwierdził Jan Grabiec w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News.

– No tak [prezydent upolitycznia sprawę śmierci Barbary Skrzypek], myślę, że pan prezydent ma cały szereg możliwości, żeby zdobyć wiedzę na temat tej sprawy. Rozumiem, że taka korespondencja z premierem ma nadać temu jakiś wyraz polityczny, w toczącej się kampanii prezydenckiej, ale chyba niepotrzebnie – kontynuował.

– To nie był żaden proces, pani Barbara nie była o nic oskarżona, nie miała powodu poza zwykłym zdenerwowaniem. Ja też po raz kolejny, nasty czy dziesiąty idę do prokuratury, zawsze też odczuwam z tym związane pewne emocje, ale tu na pewno pani Barbara nie była oskarżoną, nie miała powodu czuć się atakowaną przez kogokolwiek – stwierdził Jan Grabiec w Polsat News.

– Ja myślę, że jeżeli ktoś ma wątpliwości w tej sprawie, a zwłaszcza te wątpliwości mają osoby związane z władzą, która przez 8 lat rządziła w Polsce, to myślę, zasadne jest pytanie, dlaczego przez 8 lat stosowaliście tę procedurę. Dlaczego nie zmieniliście przepisów, dlaczego nie dopuściliście szerszego udziału pełnomocników – kontynuował.

– Ta sprawa dosyć sztucznie jest upolityczniana. Ona nie ma żadnego aspektu politycznego, a cały aspekt polityczny polega na tym, że w świetle zeznań czy autora tego zawiadomienia do prokuratury, pan prezes Kaczyński jest uwikłany w jakąś aferę i to jest jedyny aspekt polityczny. Gdyby nie chodziło o tę aferę dwóch wież, o prezesa partii, który jednocześnie prowadzi jakiś interes dotyczący deweloperki, to pewnie byśmy się w ogóle tym nie zajmowali – stwierdził Jan Grabiec w Polsat News.

– Chciałem zauważyć, że zupełnie niepotrzebnie wyborcy Konfederacji przydzielani są jako wyborcy PiS-u w wielu uproszczonych interpretacjach. Ja znam wielu wyborców Konfederacji, oni sobie nie wyobrażają, żeby głosować na PiS, po tym co działo się przez ostatnie 8 lat – powiedział Jan Grabiec w Polsat News.

– PiS był przecież synonimem i uciemiężenia przedsiębiorców i odbierania swobód obywatelskich, różnych wolności i takiego też powiedziałbym właśnie antywolnościowego podejścia, które jest charakterystyczne dla głównego nurtu wyborców Konfederacji – dodał.

– Gdyby było tak, że w jakikolwiek sposób ten czy inny prokurator uchybił procedurom, dobrym praktykom przejętym w prokuraturze, to rzeczywiście można stawiać jakiś zarzut. Ale jeśli ktoś działa zgodnie z prawem, jeśli literalnie przestrzega przepisów prawa, jeśli działa w interesie publicznym, to stawianie tego rodzaju zarzutów, że ktoś nie powinien być prokuratorem w tej sprawie, wydaje mi się niezasadne – powiedział Jan Grabiec w Polsat News.

– Nie wiem, dlaczego pan były minister sprawiedliwości po raz kolejny używa tego typu słów pod moim adresem, bo mam wrażenie, że to już zaczyna być wręcz jakaś taka stała modła, jeśli chodzi o wykorzystywanie tego typu słów, które moim zdaniem nie przystoją byłemu ministrowi sprawiedliwości – powiedział Adam Bodnar w „Trójkącie politycznym” TVP Info.

– Pomyślałem sobie: no cóż, będę miał jeszcze więcej materiału do pozwu o naruszenie dóbr osobistych w stosunku do mnie. […] Myślę, że to jest kwestia kilku, może kilkunastu dni. Jeden taki pozew już mam – przeciwko Mateuszowi Morawieckiemu, który mnie oskarżył, że mam krew na rękach, wiążąc mnie ze śmiercią żołnierza na granicy. […] Płacę własnymi pieniędzmi, z własnych oszczędności – mówił dalej.

– Obserwuję jedną, stałą tendencję. Mianowicie za każdym razem, kiedy ten proces wyjaśniania różnych nieprawidłowości postępuje, nagle pojawia się wielki krzyk i są podkręcane różnego rodzaju emocje – powiedział Adam Bodnar w „Trójkącie politycznym” TVP Info.

– To, co było bardzo istotne w ciągu ostatnich kilku miesięcy […] to kwestia tymczasowego aresztowania ks. Michała O. oraz urzędniczek ministerstwa sprawiedliwości, którzy mają obecnie akt oskarżenia związany z Funduszem Sprawiedliwości. […] Wtedy też było bardzo to wykorzystywane i bardzo nagłaśnianie, właśnie żeby kwestionować śledztwo, które jest prowadzone przez prokuraturę – kontynuował.

– Bardzo intensywnie działa Zespół Śledczy nr 3, który się zajmuje sprawą Pegasusa. To bardzo skomplikowana, trudna sprawa, gdzie myślę, że za jakiś czas zobaczymy przełomowe informacje – powiedział Adam Bodnar w „Trójkącie politycznym” TVP Info.

– Osobą, która dzisiaj dostaje najwięcej pogróżek jest prokurator Ewa Wrzosek. Dla mnie to jest absolutnie niepojęte, jak można w biały dzień wysyłać tego typu rzeczy i powodować, że jakikolwiek urzędnik państwowy czuje się zagrożony co do swojego bezpieczeństwa – powiedział Adam Bodnar w „Trójkącie politycznym” TVP Info.