Dziś wizytę w Polsce składa prezydent Mongolii Khurelsukh Ukhnaa. O 10:00 rozpocznie się ceremonia powitania gościa przez prezydenta Andrzeja Dudę. O 10:15 odbędą się rozmowy obu prezydentów w wąskim gronie, o 10:35 wymiana upominków, a o 10:40 – spotkanie plenarne pod przewodnictwem prezydentów. Na 11:30 zaplanowano podpisanie dokumentów w obecności głów państw, którzy ok. 12:00 wygłoszą oświadczenia dla mediów.

O 14:00 prezydent Polski i prezydent Mongolii wezmą udział w inauguracji Polsko–Mongolskiego Forum Gospodarczego. W planie wystąpienia obu przywódców. O 14:45 prezydent Mongolii uda się na spotkanie marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską. O 17:00 obaj prezydenci wezmą udział w Koncercie Orkiestry Muzycznej Morin Khuur. Ostatni punkt dnia to obiad oficjalny o 19:00.

O 10:00 w Warszawie szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz spotka się ze swoją litewską odpowiedniczką Dovilė Šakalienė. To pierwsza wizyta obecnej szefowej MON w Polsce. Na 10:10 zaplanowano rozmowy w cztery oczy, a na 10:30 – rozmowy bilateralne. Ok. 12:00 przewidziano oświadczenia ministrów obrony.

O 17:15 w Opolu odbędzie się spotkanie otwarte z udzialem kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego.

Szymon Hołownia będzie przebywać z wizytą na Śląsku. O 13:00 w Jastrzębiu-Zdroju odbędzie się briefing prasowy, o 16:00 w Cieszynie – spotkanie otwarte z mieszkańcami, a o 18:00 – w Bielsku-Białej.

Kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen po kilku dniach przerwy wraca na trasę. Spotkania zaplanowano: o 16:00 (Zgorzelec), 17:00 (Lubań), 18:00 (Lwówek Śląski) i 19:30 (Jelenia Góra).

O 11:30 w Lublinie odbędzie się konferencja prasowa ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa. Tematem będzie ogłoszenie nowego Programu rozwoju infrastruktury sportowej i wsparcia klubów sportowych w województwach lubelskim i podkarpackim.

O 15:00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego. Tematem konferencji będzie bieżąca sytuacja ekonomiczna w Polsce.

O 9:30 obrady rozpocznie sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która na zamkniętym posiedzeniu przesłucha szereg świadków ws. wstępnego wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu szefa KRRiT Macieja Świrskiego.

– Niepodległość to własna waluta, własny budżet, własne wojsko. Oddanie możliwości decydowania o naszym bezpieczeństwie to utrata suwerenności – napisał w social media Jarosław Kaczyński w social media.

– Dzisiejsze głosowanie w Parlamencie Europejskim nie dotyczyło „Tarczy Wschód”, która niestety od miesięcy jest jedynie projektem wizerunkowym, a nie realnym – podkreślił prezes PiS.

– To kolejny przykład, po ostatniej opinii TSUE, podważającej prymat polskiej konstytucji nad prawem europejskim, ingerowania UE bez podstaw w traktatach w kompetencje państw członkowskich – dodał.

Niepodległość to własna waluta, własny budżet, własne wojsko. Oddanie możliwości decydowania o naszym bezpieczeństwie to utrata suwerenności.
Dzisiejsze głosowanie w Parlamencie Europejskim nie dotyczyło "Tarczy Wschód", która niestety od miesięcy jest jedynie projektem…

— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) March 12, 2025

– Nuclear Sharing, czyli możliwość stacjonowania na terytorium danego państwa amerykańskich ładunków jądrowych i wykorzystywania do tego samolotów tego państwa to jest kilkadziesiąt lat historii. Różne państwa europejskie z tego korzystały – powiedział Tomasz Siemoniak w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

„Warunkiem do rozmowy na ten temat jest…”
– Warunkiem do rozmowy na ten temat jest to, żeby strona amerykańska była na to otwarta. Uważam, że nie ma nic gorszego, niż zgłosić pomysł, który ma ręce i nogi, i usłyszeć za trzy dni odpowiedź, że to nie wchodzi w grę, bo to wtedy nas osłabia po prostu. Takie rzeczy trzeba załatwiać w zaciszu gabinetów i mieć pewność, że jest jakakolwiek ścieżka do tego – wskazał szef MSWiA.

„Najpierw trzeba rozmawiać z Amerykanami, a potem cokolwiek ogłaszać”
– Tu ważą się losy przyszłej amerykańskiej obecności, bo różne mamy głosy z Waszyngtonu, w jakim charakterze, w jakim kształcie. Co do Polski były jasne deklaracje, że ta obecność będzie utrzymana, natomiast widzimy tę dyskusję w Waszyngtonie. Ona oczywiście ma kontekst przyszłych porozumień pokojowych, kształtu NATO. Więc uważam, że w takich sytuacjach najpierw trzeba rozmawiać z Amerykanami, a potem cokolwiek ogłaszać – ocenił.

„Jeśli jest otwarta ścieżka, warto w tę stronę iść”
– Zwracam uwagę na wystąpienie premiera Tuska w ostatni piątek, gdzie mówił: użyjemy wszelkich środków dla bezpieczeństwa Polski. To była bardzo jasna deklaracja, że zrobimy wszystko […], bezpieczeństwo Polski przede wszystkim. Każda amerykańska instalacja, taka jak tarcza w Redzikowie, każdy amerykański samolot, żołnierz, sprzęt służy bezpieczeństwu Polski. Więc jeśli jest do tego otwarta ścieżka, na pewno warto w tę stronę iść. […] Na pewno byłby to mocny sygnał – stwierdził.

Jak dodał: – Teraz się dużo rzeczy różnych mówi w mediach. Natomiast pewne rzeczy się łatwo mówi w mediach, a potem nie ma dalszego ciągu i dla obywateli to nie jest dobra sekwencja zdarzeń.

– Sprawy bezpieczeństwa muszą być wyjęte poza spór polityczny, a kiedy mówimy o parasolu atomowym, rozpiętym nad Polską, to właśnie mówimy o wzmocnieniu polskiego bezpieczeństwa i tak należy to, co prezydent powiedział dla „Financial Times”, rozumieć – stwierdził Wojciech Kolarski w RMF FM.

– To nie jest sprawa nowa, sprawa nuclear sharing jest obezna w dyskursie od pewnego czasu. Prezydent również w tym wywiadzie dla czołowego dziennikarza politycznego telewizji francuskiej w ostatnią niedzielę również wyraził się pozytywnie o koncepcji prezydenta Macrona – mówił dalej prezydencki minister.

– Ważne jest, żeby Polska była bezpieczna. To najważniejsza dla nas dzisiaj sprawa w tych niespokojnych czasach i broń nuklearna służy polskiemu bezpieczeństwu – dodał.

– Myślę, że premier Tusk powinien się modlić za zwycięstwo Karola Nawrockiego – powiedział Mateusz Morawiecki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia ZET”.

– Prezydent Duda, kiedy zakończy swoją kadencję, to nie będziemy już mieli prawie wcale kanałów komunikacji ze Stanami Zjednoczonymi, bo obecny rząd jest odcięty od najważniejszego rządu Stanów Zjednoczonych – kontynuował.

– Jeżeli my chcielibyśmy, aby zapanował pokój, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że może to zależeć wyłącznie od Stanów Zjednoczonych. Obecna władza, a zwłaszcza obecny premier, mówiąc o geopolitycznym outsourcingu i obecny minister spraw zagranicznych, który nie jest dyplomatą, tylko celebrytą twitterowym, tak naprawdę wypychają Stany Zjednoczone z Europy, odpychają Amerykanów od Polski – powiedział Mateusz Morawiecki w Radiu ZET.

– Jeżeli obecny rząd dalej będzie tak skutecznie wypychał Stany Zjednoczone z Polski i z Europy, jeżeli będzie kłócił się z Waszyngtonem, jeżeli dalej premier Tusk będzie mówił tak, jak nie tak dawno temu mówił, że Donald Trump jest od 30 lat agentem rosyjskim, to zostaniemy sami, a jak zostaniemy sami, to nasi synowie, nasi bracia, nasi ojcowie będą musieli ginąć na linii Bugu i linii Sanu – kontynuował.

– To jest zapowiedź premiera, która wygląda na pewną koncepcję, ideę, która nie jest gotowa jeszcze w pełni, nie jest przygotowana. Kancelaria Prezydenta nie otrzymała żadnych szczegółów dot. tej koncepcji. Jesteśmy bardzo ciekawi, co się kryje za tą deklaracją – stwierdził Wojciech Kolarski w RMF FM.

– To dobra, potrzebna zapowiedź, natomiast rzecz w szczegółach – dodał.

– Ja mogę udzielić korepetycji panu Gawkowskiemu i premierowi Tuskowi, jak się nakłada skutecznie podatek na korporacje międzynarodowe, w tym na firmy technologiczne. Wystarczy popatrzeć na dane, kiedy ja byłem premierem, ten podatek trafił do budżetu w wysokości trzy razy wyższej, niż na początku naszych rządów – powiedział Mateusz Morawiecki w Radiu ZET.

– Oczywiście, że był podatek od korporacji technologicznych międzynarodowych, a to, czy nazwiemy ten podatek tak, czy inaczej, to jest wyłącznie gra pana Gawkowskiego – kontynuował.

– Wszystko jest lepsze od tego [obecnego] rządu. Tak, oczywiście, to jest aktualne, ponieważ ten rząd jest rządem skrajnie złym – powiedział Mateusz Morawiecki w Radiu ZET, pytany, czy nadal uważa, że bycie we wspólnym rządzie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem to dobry pomysł.

– [Władysław Kosiniak-Kamysz] dał się wpuścić Tuskowi w kanał, niestety premier ma pewną moc sprawczą, wiem coś o tym i w związku z tym te jego manipulacje przeniknęły jakoś do innych ministrów – kontynuował.

– Nie wszyscy, którzy głosują na PiS, jeszcze zapoznali się z jego ofertą – powiedział Mateusz Morawiecki w Radiu ZET, pytany, dlaczego notowania Karola Nawrockiego są wciąż niższe od notowań PiS-u.

– Rozpoznawalność […] to jest bardzo długi proces, to trwa czasami latami, więc my możemy nie być do końca zdolni, żeby zapoznać z ofertą 100% naszych zwolenników, naszych sympatyków, ale chcemy dotrzeć jak najszerzej – kontynuował.

– Nasz kandydat jest kandydatem absolutnie nieodwoływalnym, jest niewymienialnym, jest jedynym kandydatem – zaznaczył.

– Ja jak najbardziej po partnersku traktuję wszystkich naszych potencjalnych koalicjantów […]. Mimo iż Konfederacja mnie atakuje, niestety czasami razem z Donaldem Tuskiem […] ja od 5 lat Konfederacji nie atakuję – powiedział Mateusz Morawiecki w Radiu ZET.

– Wyobrażam sobie taki rząd, bo wyobrażam sobie z dużą przyjemnością każdy rząd oprócz tego, który dzisiaj nam niemiłościwie panuje. Ten rząd jest po prostu zły i warto jego zmienić niemal za każdą cenę – kontynuował, pytany, czy wyobraża sobie rząd PiS i Konfederacji, w którym premierem będzie ktoś z Konfederacji.

– Tak – powiedział Mateusz Morawiecki w Radiu ZET, pytany, czy Polska będzie bezpieczniejsza dzięki Tarczy Wschód.

– Nasi europarlamentarzyści głosowali za Tarczą Wschód […] natomiast przeciwko armii brukselskiej, przeciwko armii, która miałaby się składać chyba z urzędników, bo ja nie widzę tam za bardzo żołnierzy w Belgii czy w Niemczech czy we Francji […] ta rezolucja daje Brukseli […] wyłączność, a tak naprawdę decyzyjność w zakresie polityki obronnej – kontynuował.

– Obronność przesunięta do Brukseli oznacza, że ktoś inny będzie decydował o tym, czy my możemy uruchomić nasze wszystkie systemy dotyczące obrony – dodał.

– Potwierdzam informacje, które już wcześniej, jakiś czas temu się pojawiły. Mówię to z wielką satysfakcją, że po roku zupełnie niepotrzebnego sporu wywołanego przez rząd, rząd zaczyna znów nie tylko przestrzegać prawa, co pewnych obyczajów. Jedną z tych osób jest szef placówki, naszej misji przy UE, przy czym tutaj mamy do czynienia ze zgodą prezydenta na podstawie tzw. ustawy kompetencyjnej, natomiast przykładem powrotu do dobrych praktyk przez rząd Donalda Tuska są dwie inne kandydatury, które trafiły do pałacu – stwierdził Wojciech Kolarski w RMF FM.

– Mogę potwierdzić, że rząd wrócił do starych, dobrych obyczajów i po zupełnie niepotrzebnym sporze, prezydenckie prerogatywy zostały uszanowane i co ważne, prezydent Duda zrobił to też dla przyszłych prezydentów, dla urzędu prezydenckiego – mówił dalej.

– 
Kierownik placówki [w USA] czyli Bogdan Klich jest niewłaściwą osobą. To jedna z najważniejszych, jeśli nie najważniejsza placówka. W Waszyngtonie drzwi dla Bogdana Klicha będą zamknięte. Zresztą już mamy informacje, że nie funkcjonuje jako polski dyplomata, który może załatwiać ważne sprawy dla Polski – stwierdził Wojciech Kolarski w RMF FM.

– Wracamy z Ankary bardzo zadowoleni, z rezultatów tego spotkania. Ustaliliśmy że będziemy szukali wszystkich sposobów, aby zacieśnić współpracę jeśli chodzi o przemysły obronne Turcji i Polski, współpracę militarną, jeśli chodzi o działania na arenie międzynarodowej na rzecz sprawiedliwego pokoju. Turcja jest gotowa też zaangażować się, na przykład żeby ustabilizować sytuację w basenie Morza Czarnego – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym.

– Rekomendowałem i namawiałem prezydenta Erdoğana, aby Turcja nie wahała się przed swoją obecnością w stabilizowaniu sytuacji po osiągnięciu rozejmu i pokoju w Ukrainie. Turcja jest państwem NATO, ale utrzymuje taką pozycję, która być może pozwoli na zaakceptowanie Turcji jako jednego z kluczowych partnerów dla utrzymania rozejmu a później pokoju w Ukrainie. Bylibyśmy bardzo tym usatysfakcjonowani – powiedział premier Donald Tusk podczas briefingu prasowego.

– Poinformowałem także prezydenta Turcji, w jaki sposób Polska będzie angażowała się w stabilizację sytuacji w regionie. Wiadomo, Polska nie wysyła żołnierzy, ale uzyskałem pełnię zrozumienia naszego tureckiego partnera, że obowiązkiem polskiej armii jest pilnowanie flanki wschodniej, czyli naszej granicy z Rosją i z Białorusią, która jest też granicą NATO i granicą Unii Europejskiej – kontynuował.

– Odpowiedź Rosji jest, delikatnie mówiąc, niesatysfakcjonująca, żeby nie powiedzieć tajemnicza i zagadkowa. Tak naprawdę nikt nie wie dzisiaj, czy Rosja przyjmuje wstępnie propozycje 30-dniowego rozejmu czy będzie mnożyła warunki, które są jako te wstępne warunki, tak wszyscy sądzimy, nie do przyjęcia przez pozostałych partnerów – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym.

– Ale tego się spodziewaliśmy. Dobrze się stało, że po rozmowach w Arabii Saudyjskiej już nikt nie ma wątpliwości, nie tylko kto jest agresorem, a kto ofiarą tej wojny, ale też kto chce naprawdę rozejmu i pokoju, a kto chce tę wojnę kontynuować – mówił dalej.

– Bardzo by mi zależało i to jest taka dla mnie dość oczywista też racja stanu państwa polskiego, abyśmy formułowali pewne oczekiwania, kiedy robimy to publicznie wtedy, kiedy mamy pewność albo mamy powody być przekonanym, że tego typu apele czy wezwania znajdą posłuch i że adresat, w tym przypadku administracja amerykańska, prezydent Trump jest przygotowany na pozytywną reakcję i oczywiście tak poważnie mówiąc, tego typu sprawy lepiej załatwiać raczej w dyskrecji, a nie poprzez wywiady prasowe, ale szkód tego nie będzie jakichś szczególnie i doceniam starania prezydenta Dudy – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym.

– Nie ukrywam, że aż mi zabrakło słów, szczerze powiedziawszy. Mówię o tym głosowaniu, a pracowałem nad tym osobiście naprawdę przez długie tygodnie, żeby wydatki, inwestycje związane z bezpieczeństwem Polski i wschodniej granicy, tzw. Tarcza Wschód, żeby zostały uznane za wspólną odpowiedzialność całej UE – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym.

– To, że Konfederacja, chciałoby się powiedzieć Konfederacja targowicka, bo to trochę tak mnie wygląda, że głosuje zawsze tak, jakby Rosja oczekiwała, to się nie dziwię. Zresztą akurat Konfederacja nie ukrywa tych swoich antyukraińskich i prorosyjskich sympatii, ale to, że PiS najwyraźniej bardzo pogubiony dołączył w tym głosowaniu do Konfederacji i później te idiotyczne dzisiejsze tłumaczenia, to jest coś, co przekracza nawet moją wyobraźnię, więc mogę tylko jeszcze raz powtórzyć to, co mówiłem przed wylotem do Turcji, że muszą powściągnąć emocje, być bardziej pozbierani liderzy opozycji, głównie PiS-u, bo mogą narobić szkód – mówił dalej.

– Jak słyszę te argumenty PiS-u, to mam ochotę postukać się w głowę, bo przecież my nie mówimy o wspólnej armii europejskiej – powiedział premier Donald Tusk podczas briefingu prasowego, odpowiadając na pytanie o to, jak ocenia argumenty przeciwko rezolucji w PE mówiące o tym, że to zmiany wykraczające poza traktaty, zagrażające suwerenności, bo traktaty unijne nie przewidują wspólnej armii europejskiej.

– Mówimy o tym, że mamy bardzo konkretny problem, czyli zabezpieczenie wschodniej granicy Polski, granicy z Rosją i Białorusią i mamy inwestować w to duże pieniądze, chodzi o drony, o fortyfikacje, o takie przysposobienie natury, bezpieczne dla natury, ale które może sprzyjać też bezpieczeństwu tej granicy – kontynuował.

„Oprócz Kaczyńskiego i jego kolegów wszyscy w Polsce to rozumieją”

– Ja uważam, że wszyscy w Polsce to rozumieją, oprócz Kaczyńskiego i jego kolegów, bo mówię, na Konfederację machnę ręką, że w naszym interesie jest, żeby państwa NATO, państwa Unii Europejskiej, traktowały to jako wspólną granicę, bo będzie nam łatwiej najzwyczajniej w świecie i sfinansować i zorganizować tę pomoc – mówił dalej szef rządu.

– To nie jest świętokradztwo, jeśli powiemy, że stanowisko Waszyngtonu dzisiaj co do trwałości obecności wojsk amerykańskich w Europie jest przez samych Amerykanów czasami stawiane pod znakiem zapytania. Więc jest oczywistym obowiązkiem każdego patrioty, żeby zadbać, aby maksymalnie dużo państw Zachodu traktowało obronę polskiej granicy wschodniej jako wspólny obowiązek – dodał.

„Nie ma żadnego wytłumaczenia dla tego zachowania”

– Mogliby po tym głupim głosowaniu zamilknąć, przeprosić i postarać się już więcej takich błędów nie robić, a nie pleść te bzdury […] dla tego zachowania nie ma żadnego wytłumaczenia – zaznaczył premier.

– Poparliśmy poprawkę ws. Tarczy Wschód, ale nie zgodzimy się na dalsze zwijanie polskiej suwerenności i oddawanie kolejnych, tak strategicznych kompetencji pod władanie Komisji Europejskiej. Biorąc pod uwagę tradycję polityczną PSL, do której się Pan odnosi, jestem zaszokowana i rozczarowana Pańską postawą – napisała Anna Bryłka w social media.

Panie Premierze,
– głosowaliśmy przeciwko odbieraniu Pana kompetencji, jako szefa polskiego MON;
– głosowaliśmy przeciwko mechanizmowi europejskiego długu na obronę, który zabierze nam decyzyjność ws. własnych inwestycji w obronę;
– głosowaliśmy przeciwko temu, żeby ktokolwiek… https://t.co/0N9oN5qWJK pic.twitter.com/H1r8lI5f55

— Anna Bryłka (@annabrylka) March 13, 2025

– Wczoraj politycy obecnej koalicji cieszyli się, że wg. TSUE polskie prawo ma być niżej niż to co przyjedzie z Brukseli a dziś głosowali za pozbawieniem Polski prawa veta w polityce zagranicznej, aby inni mogli decydować za nas – napisał Patryk Jaki w social media.

– O tym są też wybory. Ok? Czy Ty Polaku uważasz, że jesteś na tyle głupi, że muszą za Ciebie decydować Niemcy czy jednak masz poczucie własnej godności? Każdy powinien odpowiedzieć sobie na to pytanie – podkreślił europoseł PiS.

Wczoraj politycy obecnej koalicji cieszyli się, że wg. TSUE polskie prawo ma być niżej niż to co przyjedzie z Brukseli a dziś głosowali za pozbawieniem Polski prawa veta w polityce zagranicznej, aby inni mogli decydować za nas.

O tym są też wybory. Ok?❗️

Czy Ty Polaku uważasz,… pic.twitter.com/S6L0vB0hzp

— Patryk Jaki (@PatrykJaki) March 13, 2025

Prezydenci Andrzej Duda i Khurelsukh Ukhnaa podpisali wspólną deklarację o wszechstronnym partnerstwie między Polską a Mongolią. W obecności przywódców obu państw podpisano także szereg innych dwustronnych dokumentów.

– Ono nie jest nowe w tym względzie. Pamiętam wypowiedzi sprzed kilku lat, sprzed roku również. To sprawa bardzo poważna i uważam, że decyzje w tej sprawie powinny zapadać sojuszniczo, najlepiej w oparciu o NATO. Powinny być transatlantyckie, jak najbardziej efektywne w sowim działaniu, bo to temat na tyle wrażliwy, że mniej słów w przestrzeni publicznej, a więcej czynów da efekt odstraszania bardzo silny i do tego zachęcam – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Cieszę się, że w ciągu tych ostatnich lat obroty między Polską a Mongolią systematycznie wzrastają, że patrząc na lata 2020-2025 możemy mówić śmiało o tym, że te wzajemne nasze obroty handlowe wzrosły, praktycznie rzecz biorąc, dwukrotnie – powiedział prezydent Andrzej Duda w oświadczeniu po rozmowie z prezydentem Mongolii.

– Obaj z panem prezydentem dzisiaj bardzo mocno akcentowaliśmy, że z całą pewnością bylibyśmy w stanie osiągnąć ten wtedy, dwa lata temu pomiędzy nami omawiany poziom obrotów, liczyliśmy na to, że on osiągnie w ciągu najbliższego czasu może nawet już 200 milionów dolarów, niestety do dzisiaj się to nie udało, ale jest to związane m.in. też z trudnościami transportowymi, jakie dzisiaj są pomiędzy naszymi krajami, oczywiście związanymi z trwającą wojną, z trwającą rosyjską agresją na Ukrainie – kontynuował.

– Obydwaj mamy wielką nadzieję na to, że niedługo ta wojna zakończy się sprawiedliwym i trwałym pokojem […] że nie będzie nam, w szerokim tego słowa znaczeniu, groził wybuch następnej wojny, kolejnej agresji, kolejnych niepokojów, które mogłyby budowanie tych wzajemnych relacji i gospodarczych i międzyludzkich i turystycznych i na wszelkich innych polach zaburzyć – mówił dalej.

– Ogromnie cieszę się z tego, że tyle umów przed momentem zostało zawartych, poczynając od deklaracji o wzmocnionej współpracy pomiędzy naszymi krajami i planie tej współpracy na lata 2025-2030, czyli na następne pięciolecie, poprzez wszystkie te kolejne umowy, które zostały zawarte pomiędzy naszymi instytucjami i naszymi uczelniami. To jest bardzo ważny krok ku temu […] intensyfikacji tych relacji, wymiany międzyludzkiej – dodał.

– Mam nadzieję […] że polskie firmy, także te wielkie, takie jak KGHM, będą mocniej wchodziły na rynek mongolski i będziemy rozwijali tę współpracę w wielu dziedzinach […]. Mówiliśmy z panem prezydentem również o współpracy w dziedzinie turystyki – zaznaczył.

– Sprawdźmy fakty i zweryfikujmy, czy polski rząd w kwestii finansowania starlinków dla Ukrainy działa zgodnie z obowiązującymi aktami prawnymi w Polsce? Bo wydawanie setek milionów złotych przez polski rząd nie może odbywać się przecież bez żadnych zasad. Czy… może? – napisał w social media Grzegorz Płaczek.

Szef klubu parlamentarnego Konfederacji opublikował listę 7 pytań, skierowanych w interpelacji do szefa MON.

❌ Ze względu na finansowanie przez Polskę starlinków, używanych przez… Ukrainę, oraz ze względu na możliwy brak podstawy prawnej dla takiego działania – na który wskazuje były premier RP Pan @LeszekMiller, wysyłam do ministra Pana @KosiniakKamysz – szefa @MON_GOV_PL… pic.twitter.com/abTMg0KV2P

— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) March 13, 2025

– Jadąc tutaj, czytałem kolejny raport, dotyczącym produkcji amunicji w Polsce, produkcji zbrojeniowej w Polsce. Wiecie, czytam i ręce mi z cichym szelestem opadają do ziemi. Znaczy, co się jeszcze musi stać, żeby ta ustawą, którą uchwaliliśmy w listopadzie ubiegłego roku, o zwiększeniu produkcji amunicji w Polsce wreszcie zaczęła być respektowana, wreszcie weszła w życie – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Rozmawiałem o tym, zaprosiłem na spotkanie w ubiegłym tygodniu ministra aktywów państwowych. Uspokajał mnie, że sprawy idą w dobrym kierunku, że zaraz już będziemy mieli, ja na razie nie widzę, żeby to szło w takim kierunku, w jakim powinno – kontynuował.

– Dzisiaj polskie kobiety potrzebują kroku naprzód, jakiegokolwiek kroku naprzód. Po tym drastycznym, nieludzkim geście, który wykonał Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej. To teraz będziemy je brali na zakładników wyborów prezydenckich czy na zakładników wyborów 2027 roku? To jest mój apel do klasy politycznej, żeby przestać wreszcie aborcją grać w kolejnych kampaniach, bo ja już to przerabiałem, widziałem to wiele razy. Zawsze jak jest kampania wyborcza, to zawsze któraś strona wyciąga temat aborcji. Ludzi weźcie się do roboty, jak wam nie wstyd, leżą ustawy w komisji – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Jak najszybciej te ustawy powinny wyjść z komisji, nie wiem, dlaczego są tam mrożone, jak najszybciej powinny zostać przez Sejm uchwalone i wysłane do prezydenta, nie rozumiem tego, wygląda mi to na jakiś kampanijny sabotaż – kontynuował.

– Adam Glapiński jest w tej chwili jednym z podstawowych czynników blokujących rozwój gospodarczy w Polsce, blokujących wolność wydawania pieniędzy przez tych, którzy chcieliby je zainwestować – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Nie wiem, czy to jest najszczęśliwszy moment, żeby wychodzić z ideą podatku cyfrowego, w momencie, w którym grozi nam i tak pełnoskalowa wojna celna ze Stanami Zjednoczonymi, w której dolewanie oliwy do ognia tego typu deklaracjami może tylko pogorszyć sytuację – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Jest wiele innych momentów, w których można zacząć grać sprawę podatku cyfrowego, który powinien być wprowadzony, jest sprawiedliwy, natomiast trzeba to zrobić mądrze, trzeba wiedzieć, kiedy to zrobić – dodał.

– Potrzeba prezydenta, który będzie silny, sprawczy, niezależny i który będzie umiał współpracować, a nie po gówniarsku, bo tego się nie da inaczej określić, ganiał, wywracał stoliki i pokrzykiwał, że on to teraz wszystkim pokaże – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Prezydent [Duda] przez 10 lat się nie przyzwyczaił, że politykę zagraniczną prowadzi rząd, to pewnie już się nie przyzwyczai. Ja bym wolał, żeby te kwestie były dyskutowane na grupie planowania nuklearnego i w dyskretnym dialogu z państwami, które mają tę broń, a nie publicznie – stwierdził Radosław Sikorski na briefingu prasowym.

– Wspólne oświadczenie amerykańsko-ukraińskie zadało test Federacji Rosyjskiej. Mianowicie Ukraina zgodziła się na 30-dniowe zawieszenie broni celem dojścia do umowy pokojowej. Jeśli Rosja ten test odrzuci, nie zda go, to będzie wiadomo, kto chce wojny, a kto pokoju – stwierdził Radosław Sikorski na briefingu prasowym.

– Proszę wreszcie zaprzestać jakichś apeli do przewodniczącego o taką czy inną politykę, ale apele oczywiście do wszystkich członków Rady Polityki Pieniężnej też nie mają sensu. Oni głosują merytorycznie, stosownie do danych. Jak wszystkie inne rady tego typu czy komitety, czy zarządy w świecie cywilizowanym i główną przesłanką kształtowania stóp procentowych jest oczywiście wysokość inflacji i tendencja kształtowania się inflacji w dalszym czasie – stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

– Stabilizacja stóp jest absolutnie konieczna, aby obniżyć inflację do celu inflacyjnego NBP, który przypomnę, wynosi 2,5 +/- 1 punktu procentowego – dodał.

– W ciągu ostatnich kilku kwartałów inflacja bardzo silnie wzrosła. W styczniu według wstępnych danych na razie wyniosła 5,3%, a w drugim kwartale 2024 wynosiła 2,5%. Oznacza to, że inflacja w Polsce wzrosła ponad dwukrotnie i ponad dwukrotnie przekracza cel inflacyjny NBP – powiedział Adam Glapiński na konferencji prasowej.

– Pomijając okres globalnych szoków z ostatnich lat, czyli pandemii oraz szoku energetycznego związanego z agresją rosyjską na Ukrainę, inflacja jest w tej chwili najwyższa od ponad 20 lat – kontynuował.

„Dlaczego odejście UE od jednomyślności w decyzjach dotyczących finansowania obronności jest nam niezbędne? Chociażby dlatego, że UE chce oddać Polsce miliardy za pomoc wojskową przekazaną Ukrainie – przez rząd PiS zresztą. Dlaczego nie dostaliśmy tych pieniędzy? Bo koledzy PiSu z Węgier zablokowali wypłaty z funduszu. Wymóg jednomyślności pozwala kolaborantom Putina sabotować aktywność UE. PiS piszczy, że zmiana to „utrata suwerenności”. Co za głupota…” – napisał na X Jan Grabiec.

Dlaczego odejście UE od jednomyślności w decyzjach dotyczących finansowania obronności jest nam niezbędne? Chociażby dlatego, że UE chce oddać Polsce miliardy za pomoc wojskową przekazaną Ukrainie – przez rząd PiS zresztą. Dlaczego nie dostaliśmy tych pieniędzy? Bo koledzy PiSu z…

— Jan Grabiec (@JanGrabiec) March 13, 2025

„Czy to oficjalne stanowisko rządu Donalda Tuska? Likwidacja prawa weta, przejście od jednomyślności do głosowania kwalifikowaną większością w Radzie i Radzie Europejskiej w zarządzaniu europejską obronnością, naprawdę to popieracie??” – napisała na X Anna Bryłka, odnosząc się do wpisu szefa KPRM Jana Grabca o tym, dlaczego – jego zdaniem – odejście UE od jednomyślności w sprawach dot. finansowania obronności jest niezbędne.

Czy to oficjalne stanowisko rządu @donaldtusk? Likwidacja prawa weta, przejście od jednomyślności do głosowania kwalifikowaną większością w Radzie i Radzie Europejskiej w zarządzaniu europejską obronnością, naprawdę to popieracie?? https://t.co/jneFisEuut pic.twitter.com/Vwbik5P6Ku

— Anna Bryłka (@annabrylka) March 13, 2025

– Jeśli chodzi o średni okres, to projekcja daje nadzieję, że przy obecnym poziomie stóp NBP, podkreślam przy obecnym poziomie stóp NBP, stóp procentowych, inflacja obniży się w 2026 roku. Jednocześnie w 2027 będzie zgodna z celem NBP – stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

– Obecny poziom stóp procentowych NBP nie jest barierą istotną dla rozwoju gospodarki i inwestycji, bo to jest publicznie podnoszone. Nie ma żadnego wsparcia merytorycznego dla takiej mocnej tezy – stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

– Badania ankietowe firm, które NBP przeprowadza sam, jednoznacznie wskazują, że najważniejszymi barierami rozwoju dla firm są rosnące lub zbyt wysokie ceny zaopatrzenia. W tym energii przede wszystkim oraz wysokie koszty wynagrodzeń – dodał.

– To jest dzisiaj szansa dla nas, żebyśmy zbudowali stabilność państwa […] żebyśmy pozwolili temu państwu, nam wszystkim, całej wspólnocie, bezpiecznie przejechać ten zakręt – powiedział Szymon Hołownia w Cieszynie.

– Teraz jest specjalny czas, czas zakrętu. […] Jak przejedziemy ten zakręt, uwierzcie mi, przy naszym potencjale, jest za nim długa prosta. Długa prosta, na której będzie można się rozpędzić, bo pozycja Polski jest dzisiaj taka, że jeżeli tylko wykorzysta ten potencjał i nie wykrwawi się do środka w jakichś idiotycznych wojenkach, będzie w stanie stać się ponadregionalnym mocarstwem, będzie w stanie stać się jednym z filarów Europy już bez żadnych wątpliwości – kontynuował.

– 27 państw musi się zebrać, 27 państw musi ustalić, czy będą stosowały mniejszość blokującą, czy większość kwalifikowaną, podwójna legislatywa, bo przecież mamy Radę Europejską, mamy Parlament Europejski, mamy Komisję Europejską i one wszystkie uczestniczą w procesie stanowienia prawa, to musi zostać zreformowane – powiedział Szymon Hołownia w Cieszynie.

– To się musimy zastanowić, jak sprawić, żeby ten mechanizm działał inaczej. Ale to się nie stanie, nawet jeżeli zostanę prezydentem, w następnej kadencji tego prezydenta, polskiego prezydenta, nie wiem, czy jeszcze nie w następnej. Ta rozmowa się musi zacząć – kontynuował.

– Jeszcze na dodatek mamy sabotażystę i agenta Putina na pokładzie w tej 27 [państw UE], czyli Orbana, który będzie wszystko blokował, co nie będzie Putinowi pasować, mówiąc zupełnie wprost – powiedział Szymon Hołownia w Cieszynie.

– Naprawdę mam do Unii Europejskiej pragmatyczne podejście, ale też głęboko jestem przekonany, że w naszym położeniu geopolitycznym nie ma próżni. Nie ma próżni między Niemcami a Rosją, całą naszą historię to przeżyliśmy i dobrze wiemy, że albo jesteś na Wschodzie, albo na Zachodzie. Więc ja wybieram, żebyśmy byli na Zachodzie – powiedział Szymon Hołownia w Cieszynie.

– Szwajcaria sobie może być neutralna […]. W naszej pozycji nie można być pośrodku, nie da się, nie będziemy Szwajcarią. Musimy się zapisać albo tu, albo tu. Jak się nie zapiszemy na Zachód, to Wschód przyjdzie i nas zapisze do siebie – kontynuował.

– W 2023 roku rząd PiS podpisał umowę na dostarczenie ponad tysiąca bojowych wozów piechoty Borsuk, produkowanych w hucie Stalowa Wola. A co robią dzisiaj rządzący? Chcą zamówić jedynie, uwaga, 116 sztuk. Umowa ma być zawarta na 4 lata. Oznacza to, że do wojska rocznie będzie trafiać mniej niż 30 sztuk bojowych wozów piechoty Borsuk. W tym tempie dostarczenie tysiąca sztuk zajmie ponad 30 lat. Jeśli tak ma wyglądać zwiększanie możliwości bojowych i operacyjnych WP, to ja jestem realnie przerażony – mówi Mateusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym w social media.

#TarczaWschód to nic innego niż kontynuacja wielkiego planu dozbrajania polskiej armii rządu @pisorgpl! Ale zamiast 1000 Borsuków dla Wojska Polskiego – kupią 116 sztuk. To są skutki "dozbrajania" armii przez rząd KO… pic.twitter.com/QU7cb41Td5

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) March 13, 2025

– „5” Konfederacji, pamięta pan „5” Konfederacji? Polska bez Żydów, bez gejów, bez podatków. To może zatrzymajmy się „bez podatków”. Jeżeli nie będzie w Polsce podatków, kto będzie płacił za pana leczenie? Kto zapłaci za pana studia? Kto zapłaci za leczenie pana rodziców, jeżeli znajdą się w szpitalu? Proszę mi powiedzieć, kto za to zapłaci? – powiedział Szymon Hołownia w Cieszynie.

– Kiedy wychodzi Przemysław Wipler na salę i mówi „dlaczego obiecaliście podwojenie kwoty wolnej od podatku i tego nie zrobiliście”, to ja mam do niego proste pytanie, bo mieliście jakoś przychodzić z Konfederacji na spotkania i mnie pytać, kiedy będzie podwyższenie kwoty wolnej […] wtedy, jak znajdziecie 50 miliardów złotych w budżecie i powiecie nam, z czego ciąć, żeby podwyższyć tę kwotę wolną – kontynuował.

– Może zlikwidujemy 800+, wyjdźcie i powiedzcie to ludziom, 70 miliardów złotych. A może trzeba 13. i 14. emeryturę [zlikwidować], miejcie odwagę wyjść i powiedzieć emerytom, że te 30 miliardów złotych już do nich nie trafi. A może trzeba zdjąć te 50 miliardów ze 170 miliardów, które wydajemy na emerytury w ogóle – mówił dalej.

– My nie potrzebujemy dzisiaj prezydenta w krótkich majteczkach, prezydenta z TikToka, prezydenta, który będzie wpadał do jakiegoś miasta, recytował przez 20 minut, co mu było powiedziane i leciał do następnego i szedł na masę, nie na to, żeby rozwiązać problemy Polaków, tylko żeby rozwiązać swój jakiś ambicjonalny problem – powiedział Szymon Hołownia w Cieszynie.

– To jest model przywództwa […] którego nie akceptuję, który uważam za pasożytowanie na trudnej sytuacji Polski dzisiaj, który uważam za granie w jednym głosie z tym, czego Kreml chce dzisiaj dla Polski – kontynuował.

– To jest niebezpieczeństwo, a już ta wizja kandydata Mentzena, że będzie wetował wszystkie ustawy, dopóki rząd nie będzie robił tak, jak on chce, jest paranoją polityczną. Nie jest przywództwem, jest paranoją szkodnika politycznego – mówił dalej.

– Dziwny jest ten świat. Jak rozglądamy się wokół siebie, to na pewno są powody do zaniepokojenia. Ale ja chcę państwa uspokoić, dlatego że jesteśmy bezpieczni i mamy naprawdę historyczną szansę być liderem całej Europy – powiedział Rafał Trzaskowski w Opolu.

– Przecież ja od Platformy dzisiaj dostaję większe baty, niż od PiS-u. Przecież na pewno oglądacie Twittera, widzicie wiadomości, przecież kto jest tym największym chłopcem do bicia po tamtej stronie? Przecież to PiS we mnie wali? Poczytajcie, co silni razem wypisują na Twitterze – powiedział Szymon Hołownia w Cieszynie.

– Ja się tym oczywiście nie przejmuję […] ale nie opowiadajcie mi jakichś historii o byciu [że Trzecia Droga jest] […] autostradą Donalda Tuska czy autostradą ku Donaldowi Tuskowi – kontynuował.

– Jestem głęboko o tym przekonany, że jeżeli nie zmarnujemy tej szansy, to będziemy bezpieczni i będziemy mieli wpływ na to, co się w Europie i na świecie dzieje. Nigdy w historii nie byliśmy w takiej sytuacji jak dzisiaj, dlatego że nigdy nie mieliśmy tak silnej armii […], nigdy nie mieliśmy tyle do powiedzenia w UE, nigdy nie mieliśmy tyle do powiedzenia również na świecie. I nigdy nie byliśmy tak relatywnie bogaci, w porównaniu z innymi państwami – powiedział Rafał Trzaskowski w Opolu.

– Jeszcze nie tak dawno temu, w momencie kiedy były podejmowane najważniejsze decyzje dot. bezpieczeństwa, często Polska była statystą. Dzisiaj Polska jest aktorem pierwszorzędnym, który wpływa na to, co się dzieje, i prawdziwym liderem i przywódcą UE – mówił dalej.

– Widziałem kraje i byłem w nich, gdzie katolicyzm jest prześladowany. Gdzie za posiadanie Biblii się idzie do więzienia na długie lata, jak się nie dostaje kulki w łeb. Więc opowiadanie w Polsce, gdzie jest co drugą przecznicę Kościół […] opowiadanie o tym, że w Polsce jest Kościół prześladowany, to jest obraza dla tych, którzy rzeczywiście dzisiaj ze względu na swoją wiarę cierpią – powiedział Szymon Hołownia w Cieszynie.

– Co do lekcji religii […] uważam, że to rozwiązanie z łączeniem klas jest absurdalne. I uważam, że powinniśmy się z tego wycofać. […] Jak czwartoklasistów z ośmioklasistami łączyć, czy nawet szósto z siódmoklasistami, kiedy ten rozwój, ta percepcja zupełnie inaczej pracuje – kontynuował.

– Uważam, że episkopat […] jest organizacją, która powinna się gruntownie zreformować, a wcześniej w prochu i popiele przepraszać za wszystkie swoje błędy […] ale oni mieli dobrą propozycję […] jeśli chodzi o lekcje religii. Tak, moim zdaniem powinna być religia albo etyka obowiązkowa i wliczana do średniej. Dlaczego? Dlatego, że […] musi być jakaś logika wartości, której szkoła uczy, jakakolwiek, czy ona jest chrześcijańska, czy zupełnie świecka – mówił dalej.

– Tu się nie zgadzam z minister Nowacką, a zgadzam się z Episkopatem Polski i jeżeli będę prezydentem, to będę też takie stanowisko prezentował – dodał.

– Mnie naprawdę dziwi, że w momencie, kiedy w Unii Europejskiej, w Parlamencie Europejskim jest głosowana rezolucja, która ma wzmocnić nasze bezpieczeństwo, która mówi o tym, na czym bardzo nam zależało: że Tarcza Wschód jest tak naprawdę programem europejskim, to że politycy PiS-u są w stanie zagłosować przeciwko takiej rezolucji – powiedział Rafał Trzaskowski w Opolu.

– Dziwi mnie to, że są w stanie atakować dzisiaj tych, którzy mówią jasno o bezpieczeństwie i za wszelką cenę próbować się różnić – mówił dalej.

– W tej chwili naprawdę nie jest czas na to, żeby się przez cały czas różnić. Przecież to jest apel naszych amerykańskich sojuszników, żeby Europa wzięła na siebie większą odpowiedzialność, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. To było sednem tej rezolucji i to, żeby UE wzięła w swoje ręce odpowiedzialność za bezpieczeństwo. Przecież to jest nasz priorytet, który wszyscy rozumiemy – powiedział Rafał Trzaskowski w Opolu.

– W tych trudnych czasach ja jestem głęboko przekonany, że potrzebujemy zjednoczenia i współpracy między prezydentem a rządem. Tutaj naprawdę nie jest potrzebna nam jakakolwiek wojna na górze. A dzisiaj widzimy, co się dzieje, kiedy właściwie każde postępowanie naszego premiera jest kontestowane przez drugą stronę polityczną, mimo że prezydent Andrzej Duda potrafi mówić dokładnie jednym głosem – powiedział Rafał Trzaskowski w Opolu.

– Oczekuję od wszystkich polskich polityków, także tych z opozycji, pełnego wsparcia dla programu Tarcza Wschód. To jest moment prawdziwej próby waszego patriotyzmu – napisał premier Donald Tusk w social media.

Oczekuję od wszystkich polskich polityków, także tych z opozycji, pełnego wsparcia dla programu Tarcza Wschód. To jest moment prawdziwej próby waszego patriotyzmu.

— Donald Tusk (@donaldtusk) March 13, 2025

– Najważniejszą prerogatywą prezydenta RP jest bezpieczeństwo. Żeby być bezpiecznymi, musimy się rozwijać. Polska musi być silna i my wszyscy musimy zdawać sobie z tego sprawę. Musimy być największą armią NATO w UE. Musimy przywrócić normalne ceny energii elektrycznej i ja to zrobię. Tak, żeby być bezpieczni, musimy być bezpieczni żywnościowo. Będę strażnikiem polskich gospodarstw. Polska to wielka sprawa, niech żyje Polska – mówi Karol Nawrocki w nowym klipie opublikowanym w social media.

🇵🇱 Najważniejszą prerogatywą Prezydenta RP jest bezpieczeństwo. Aby być bezpiecznymi, musimy się rozwijać. Polska musi być silna! #Nawrocki2025 pic.twitter.com/rHFjaeCwTu

— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) March 13, 2025

– Donald Tusk przekonał Europę, przekonał naszych europejskich partnerów do tego, że Tarcza Europa to projekt absolutnie priorytetowy dla bezpieczeństwa nie tylko Polski, ale całej Europy. I na ten projekt potrzebujemy środków, funduszy i ta wczorajsza rezolucja, uchwała PE była bardzo ważnym politycznym krokiem właśnie w tę stronę – stwierdził Andrzej Domański w TVP Info.

– Potrzebne jest europejskie przebudzenie i ono ma miejsce. W tej chwili ma miejsce europejskie przebudzenie jeżeli chodzi o wydatki na obronność, wzięcie większej odpowiedzialności za nasze wspólne europejskie bezpieczeństwo – stwierdził Andrzej Domański w TVP Info.

– Chciałbym, żeby całość tego projektu [Tarcza Wschód] była sfinansowana ze środków europejskich, ale oczywiście polski budżetu również jest gotowy do tego, aby finansować kolejne etapy tego wielkiego, ważnego projektu – stwierdził Andrzej Domański w TVP Info.

– W Ministerstwie Finansów, tak jak powiedziałem wcześniej, nie pracujemy w tej chwili nad takim podatkiem [cyfrowym]. Po drugie, żaden ambasador żadnego kraju nie będzie nam dyktował, jakie podatki wprowadzamy, jakie potencjalnie likwidujemy. To decyzje polskiego rządu – stwierdził Andrzej Domański w TVP Info.

– Przyjęta przez Parlament Europejski – głosami (niestety) również polskich europarlamentarzystów KO i Lewicy, „Biała Księga na temat przyszłości europejskiej obronności”, to dokument o tyle naiwny, co niebezpieczny. […] Rozwiązania te godzą bezpośrednio w wolność i niepodległość państw członkowskich. […] Głosowanie w Parlamencie Europejskim dobitnie pokazało, kto stoi po stronie suwerennej Polski, a kto chciałby przekazać uprawnienia w sprawach obronności do Brukseli – napisał na portalu X Mateusz Morawiecki.

– W tzw. „Białej Księdze” znalazły się zapisy, które de facto zmierzają do zrzeknięcia się odpowiedzialności za nasze bezpieczeństwo – pisze dalej b. premier.

Jako przykład wskazał dwa jej punkty (10. i 66.), które – jego zdaniem – dowodzą tego, że „przyszłe decyzje o obronności, zamiast w rękach państw członkowskich, miałyby zostać scentralizowane na poziomie unijnym”, a „Polska – wbrew swojej woli – mogłaby zostać przegłosowana np. co do kształtu własnej armii czy zakresu narodowych zbrojeń”.

Jak konkluduje były szef rządu: – Przekaz jest prosty – bezpieczeństwo Polski, w tym kwestie wojska i naszych granic, nie może zależeć od polityków w europejskich instytucjach. Zawsze stałem i będę stał na straży naszego prawa do samostanowienia. To Polacy – i nikt inny – mają decydować o sprawach kluczowych dla istnienia państwa – dzisiaj i w przyszłości!

Rząd KO i sprzyjające mu media będą odwracać kota ogonem i kłamać, że to @pisorgpl działa przeciw bezpieczeństwu Polski!
🇵🇱🛡
Większego absurdu długo nie usłyszycie – ale tonący brzytwy się chwyta. Dlatego poświęćcie proszę chwilę na lekturę tego tekstu. Bo błędy, które popełnia… pic.twitter.com/zpygblcEVb

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) March 13, 2025

– W ramach tych negocjacji było ustalenie, że dopóki negocjacje trwają, podatków cyfrowych się nie wprowadza, ale obecne stanowisko chociażby administracji amerykańskiej sprawia, że te negocjacje być może się zakończą i wtedy pole do dyskusji o nowych podatkach, w tym podatku cyfrowym, będzie otwarte – stwierdził Andrzej Domański w TVP Info.

– Taki plan [dot. podwyższenia kwoty wolnej] będzie panu premierowi przedstawiony. Mamy kilka zmiennych makroekonomicznych które w tej chwili obserwujemy, przede wszystkim wyraźne przyspieszenie ożywienia gospodarczego, coraz więcej środków płynie do Polski z KPO, co też będzie napędzało wzrost gospodarczy w tym roku – stwierdził Andrzej Domański w TVP Info.

– Ten plan podniesienia kwoty wolnej, realizacji tej obietnicy, on jest jakby cały czas aktualny. Pracujemy nad tym, aby mógł być zrealizowany możliwie szybko, ale w tej chwili daty nie podam – mówił dalej minister finansów.

– Po rozmowie ze mną wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski podjął decyzję o złożeniu dymisji ze sprawowanej funkcji – poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz w social media.

Po rozmowie ze mną wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski podjął decyzję o złożeniu dymisji ze sprawowanej funkcji.

— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) March 13, 2025

– Rozejm nie jest tym, czego chce Putin i co jest w jego interesie. On oczywiście nie powie nigdy „chcę wojny”, on będzie wszystko nazywał pokojem i drogą do pokoju, tylko według Putina droga do pokoju prowadzi przez wojnę. Wojnę, którą zaczął i wojnę, którą chcę kontynuować. Cel jest ciągle ten sam, pełna kontrola nad Ukrainą – stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News.

– Jeżeli to jest jedno imperium, jeżeli Łukaszenka, stając na tej konferencji, no prawdopodobnie nie miał wyboru, ja nie chcę go bronić, bo to jest dyktator, ale to pokazuje, że działa jako jedno zbrojne ramię. Czyli jeżeli Białoruś będzie potrzebna, żeby z jej terytorium zaatakować to, to się absolutnie stanie – kontynuowała.

– Jeżeli ktoś wykazuje wolę rozmawiania, to Rosjanie odczytują to jako słabość i ponieważ Amerykanie wykazali taką wolę rozmawiania, no to Rosjanie pokazują, że nie cofną się ani o milimetr. Zresztą takie sformułowanie także padło ze strony Putina kilka dni wcześniej, że on się nie cofnie ani o milimetr, nic nie ustąpi, ponieważ słuszność, pokój, jest po jego stronie, przecież on nic innego nie robi od trzech lat, tylko dąży do trwałego pokoju – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Polsat News.

– Na dzisiaj, niestety Rosja szanuje wyłącznie język siły i jeżeli się tej siły nie ma, to Rosjanie próbę jakichkolwiek negocjacji pokojowych odbierają jako słabość i dążą do tego, żeby uzyskać jeszcze więcej – dodała.

– Wiemy o prezydencie Trumpie to, że jest zdolny do radykalnych, nieoczywistych działań. Czasem one mogą być jakoś korzystne z perspektywy Europy, polskiej racji stanu. Czasem mogą być dla nas trudne, ale na pewno potrafi działać ostro, wyraziście, radykalnie – stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Polsat News.

– Niestety Węgry się zachowują jak taki rosyjski troll w Unii Europejskiej i to się nie dzieje od wczoraj. We wszystkich wymiarach, w wielu przypadkach już próbowali kontestować, wetować sankcje także ekonomiczne, ponieważ Węgry są ogromnie uzależnione jednak od unijnej gospodarki, więc udawało się wywierać presję i jakoś tak wpływać na Węgry, że wycofywali to swoje veto. Być może teraz też tak się uda zrobić – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Polsat News.

– Parasol nuklearny nad Polską czy ze strony amerykańskiej, czy ze strony NATO, myślę, że wymiar NATO jest szczególnie dla nas ciekawy. Jest jak najbardziej do rozważenia, ale to są rzeczy supertrudne, bardzo subtelne i raczej nie od wywiadów i takich deklaracji publicznych należałoby zaczynać tylko negocjacji wewnętrznych. Kiedy to się uda jakoś zmaterializować, to wtedy informować o tym opinię publiczną – stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Polsat News.