Dziś prezydent Emmanuel Macron spotka się z europejskimi przywódcami, żeby omówić kwestie bezpieczeństwa na kontynencie – Polskę ma reprezentować premier Donald Tusk. Na szczycie w Paryż obecni będą również sekretarz generalny NATO Mark Rutte i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Tuż po 9:00 w KPRM premier Donald Tusk spotka się z prezydentem i wiceprezesem Microsoft Corporation Bradem Smithem – w planie jest powitanie, a następnie spotkanie delegacji. Na 9:45 zaplanowano oświadczenie dla mediów.

O 9:30 w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka oraz posła PiS Janusza Kowalskiego. O 16:00 w Libiążu odbędzie się konferencja prasowa Błaszczaka, wiceprezes PiS Beaty Szydło oraz parlamentarzystów PiS.

O 14:00 w Bydgoszczy wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z Radmiłą Szekerinską – zastępcą sekretarza generalnego NATO (NATO DSG), admirałem Pierrem Vandierem – Naczelnym Dowódcą Sił Sojuszniczych NATO ds. Transformacji (SACT) oraz Olhą Stefaniszyną – wicepremierem Ukrainy ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej będą uczestniczyć w ceremonii otwarcia Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO-Ukraina (NATO-Ukraine Joint Analysis, Training and Education Center – JATEC). Na 14:40 zaplanowano oświadczenia dla mediów.

O 14:00 w Brukseli odbędzie się spotkanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni i marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertą Metsolą. Marszałkowie o 14:30 wezmą udział w sesji otwierającej Europejski Tydzień Parlamentarny „Priorytety UE w zakresie promocji wzrostu, konkurencyjności i stabilności”.

O 15:45 Hołownia otworzy wystawę „Republika innowacji” towarzyszącej realizacji parlamentarnego wymiaru polskiego przewodnictwa w Radzie UE. Na 16:15 zaplanowano wypowiedź dla mediów. Z kolei marszałek Senatu o 16:00 spotka się z Polonią i Polakami mieszkającymi w Belgii, a o 17:30 – z dziennikarzami.

O 16:30 w Warszawie wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz wiceminister i pełnomocnik ds. bezpieczeństwa cyberprzestrzeni Cezary Tomczyk wezmą udział w uroczystości podpisania porozumienia o współpracy z firmą Microsoft reprezentowaną przez Brada Smitha.

– Przede wszystkim mamy taką sytuację, że dzisiaj głos Polski musi być dużo bardziej słyszalny w tej sytuacji, którą mamy, geopolitycznej. Bardzo zaangażowany w to, aby właśnie tak było, jest prezydent Duda. W zeszłym tygodniu spotkał się z szefem Pentagonu, i to spotkanie było dużo dłuższe niż zapowiadano, w tym tygodniu kolejne spotkania z wysłannikami Donalda Trumpa dot. właśnie Ukrainy – stwierdził Paweł Szefernaker w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Szczyt jest w Paryżu, a nie w Warszawie, pomimo tego, że Polska przewodniczy dzisiaj UE i ten szczyt bezpieczeństwa, który za parę godzin jest w Paryżu, powinien odbyć się w Warszawie – mówił dalej.

– Naszym polskim interesem jest to, żeby nasz głos był słyszalny, a polski rząd tego nie realizuje. Gdyby rządziło PiS, dzisiaj szczyt byłby w Warszawie, a nie w Paryżu. Wybór jednego czy drugiego polityka, wspólne wartości, na których opiera się polityka, nie musi oznaczać poparcia dla wszystkich działań – stwierdził Paweł Szefernaker w „Graffiti” Polsat News.

– Szef Pentagonu przyjeżdża do Polski, podaje nas jako przykład dla świata, a my jedziemy na szczyt, który jest organizowany w Paryżu, a w tym samym czasie premier polskiego rządu, który sprawuje prezydencję w UE dzisiaj, w sobotę wrzuca zdjęcie, jak obiera ziemniaki. Czy to jest polityka poważna, dbająca o polskie interesy? Macron zapowiadał szczyt bezpieczeństwa Europy w Paryżu, a w tym samym czasie Donald Tusk obierał ziemniaki i wrzucał zdjęcia do mediów społecznościowych – stwierdził Paweł Szefernaker w „Graffiti” Polsat News.

– Odporność wielkich miast na populistów – to był temat [panelu Rafała Trzaskowskiego]. To jest dzisiaj największy problem? Bo to pojechał prezydent Warszawy, żeby rozmawiać na ten temat w Monachium? Przecież to jest jakaś szopka, to jest cyrk. Ci ludzie po prostu zajmują się tematami zastępczymi, robią cyrk, politykę, która ma przykryć najważniejsze tematy – stwierdził Paweł Szefernaker w „Graffiti” Polsat News.

– My realizujemy tę strategię, którą przyjęliśmy. Jesteśmy na etapie drugim, za chwilę wchodzi w kolejny etap. Włączymy kolejny bieg w tej kampanii i nie patrzymy na sondaże. Patrzymy na to, żeby zrealizować naszą strategię, która doprowadzi ostatecznie do zwycięstwa w tych wyborach – stwierdził Paweł Szefernaker w „Graffiti” Polsat News.

– Jutro w Pałacu Prezydenckim gościem prezydenta Andrzeja Dudy będzie gen. Keith Kellog, specjalny wysłannik prezydenta Donalda Trumpa ds. Ukrainy – poinformował Wojciech Kolarski w rozmowie z Piotrem Salakiem w RMF 24.

– To strona amerykańska była zainteresowana rozmową. Powiem nawet, że były pewne problemy kalendarzowe, ale stronie amerykańskiej na tym zależało. Jutro, w godzinach popołudniowych, do takiego spotkania dojdzie – zapowiedział.

– To jest dowód na to, jakim szacunkiem cieszy się prezydent Andrzej Duda. Konsekwentna polityka prezydenta Dudy, prowadzona przez lata, budowania transatlantyckich relacji i bardzo dobre relacje z prezydentem Donaldem Trumpem, jego otoczeniem i nową administracją, skutkują tym, że pełnomocnik prezydenta ds. Ukrainy, który jedzie rozmawiać o warunkach zawarcia pokoju, chce poznać stanowisko prezydenta Rzeczpospolitej – mówił szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta.

– Przypominam że Andrzej Duda, zanim został prezydentem, to na tym etapie kampanii miał sondaże na poziomie 15-16% czy 20% pod koniec lutego, a prezydent Komorowski, który wtedy pełnił funkcję prezydenta, miał sondaże na poziomie 65%. Więc to nie sondaże wygrywają, jest pewna emocja społeczna, jest blisko 60% społeczeństwa, według podobnych sondaży, jest niezadowolonych z tego rządu – stwierdził Paweł Szefernaker w „Graffiti” Polsat News.

– Nie sprzedał Ukrainy [Donald Trump w Monachium], natomiast zarysował swoją transakcyjną linię, w której nie liczą się już – i to explicite zostało powiedziane – te zasady, na których dotychczas opierano patrzenie na inwazję rosyjską na Ukrainę – powiedział Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim w RMF FM.

– Czyli prawo się nie liczy, zasady się nie liczą – liczy się siła i liczy się korzyść dla określonego państwa, tutaj dla Stanów Zjednoczonych – stwierdziła.

– Wielokrotnie czy to prezydent Francji, czy to kanclerz Niemiec dzwonili do Władimira Putina i jakoś wtedy nie słychać było wrzasku, że jest to niepotrzebny telefon – powiedział Mariusz Błaszczak w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie „Sedno sprawy” Radia Plus.

– Podoba mi się zapowiedź twarda, że jest 2,5 mld zł na społeczne budownictwo mieszkaniowe. To powinno być natychmiast wdrażane, bo są już gotowe projekty, co czwarty samorząd jest już gotowy – powiedział Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Porannej rozmowie” RMF FM.

– Uważam, że dopłaty do kredytów, i tu się nic nie zmieniło – nawet w takiej załagodzonej formie, czyli rynek wtórny – nie są dobrym pomysłem. Bo co się dzieje? Zwiększa się strona popytowa zamiast podażowa, co oznacza, że wzrosną ceny i uruchamia się cały ten mechanizm – wskazała.

Jak podkreśliła: – Popieramy społeczne budownictwo […], a dopłaty do mieszkań wydają nam się w tym momencie nie do przyjęcia. Nie widzieliśmy projektu ustawy, więc nie mówi się o projekcie ustawy, póki się go nie zobaczy. Natomiast dopłaty do kredytów – dalej podtrzymujemy przekonanie – generują wzrost cen, a wzrost cen zmniejsza dostępność mieszkań.

Jednocześnie zaznaczyła: – Jest dużo dobrego w tym programie. Uważam, że dobrze, że taki program został położony na stole.

– Żeby imperium Putina nie odrodziło się, żeby imperium Putina nie zaatakowało Polski, musimy odstraszyć agresora, więc musimy mieć silne polskie wojsko. Nie osiągniemy tego we współpracy z Niemcami czy we współpracy z Francją, a osiągniemy to we współpracy z Amerykanami – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu Plus.

– Dziś Polska ma prezydencję w Unii Europejskiej, niestety dziś w Paryżu odbywa się spotkanie liderów państw europejskich, a nie w Warszawie, Donald Tusk nie organizuje tego spotkania – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu Plus.

– Oczywiście, że tak [spotkanie powinno odbywać się w Warszawie], zresztą w planach prezydencji za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości było spotkanie Unia Europejska – Stany Zjednoczone, planowaliśmy w marcu. Nie będzie takiego spotkania, bo Donald Tusk nie prowadzi polityki zagranicznej, on jest tylko podwykonawcą tego, co postanowią w Brukseli albo, mówiąc wprost, w Berlinie – kontynuował.

– Mamy prezydencję teoretyczną. Jak trzeba coś załatwić, to i tak zamiast w Warszawie robi się to na linii Paryż-Berlin – napisał w social media Mateusz Morawiecki.

Mamy prezydencję teoretyczną. Jak trzeba coś załatwić, to i tak zamiast w Warszawie robi się to na linii Paryż-Berlin.

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) February 17, 2025

– „Czy dostała pani propozycję kierowania nowym superresortem gospodarki po spodziewanej rekonstrukcji rządu?”. Nie dostałam takiej propozycji, nic mi nie wiadomo o decyzji, aby miał powstać taki superresort – powiedział Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Porannej rozmowie” RMF FM, odpowiadając na pytanie słuchaczki.

– Mam wrażenie, że nikt z nikim nie rozmawiał o powstaniu takiego superresortu. Co więcej, mam wrażenie, że nikt z nikim na razie nie rozmawiał o rekonstrukcji – dodała.

– Rekonstrukcja rządu to może być zmniejszenie ilości osób w tym rządzie. […] Trochę mniejszy rząd uważam, że by się przydał. Jest dużo pełnomocników od różnych rzeczy, jest sporo wiceministrów. Co do ilości resortów, to już są poważne rozmowy koalicyjne – oceniła.

– Nie mogą być [kraje UE być gwarantem pokoju dla Ukrainy], nie powinna Polska wysyłać żołnierzy, dlatego, że oznaczałoby to wysłanie polskich żołnierzy na rzeź, niewątpliwie Rosjanie by atakowali polskich żołnierzy – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu Plus.

– Jeśli chodzi o potencjał europejski, on jest po prostu żaden. Od lat mówią oligarchowie europejscy o tym, że trzeba wzmacniać przemysł zbrojeniowy i nic nie robią – kontynuował.

– Dziękuję, że jesteś dzisiaj w Warszawie z nami. Kontynuujemy naszą bardzo dobrą współpracę. Ze szczególną satysfakcją mogę dzisiaj zakomunikować, że ta współpraca ma bardzo konkretny wymiar i inwestycje Microsofta w Polsce będą kontynuowane i to na dużą skalę – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie oświadczenia dla mediów, z udziałem wiceprezesa Microsoftu Brada Smitha.

– Dzisiaj i nasza rozmowa i wasza obecność, plany dotyczące Polski pokazują, że Polska jest miejscem wartym inwestowania, że w tych trudnych i niestabilnych czasach tak wiele nadziei wiążę się z Polską, że stabilnością w Polsce i mimo że otoczenie nie jest szczególnie stabilne, to Polska ze swoją pozycją, szansami rozwojowymi, potencjalnym wzrostem gospodarczym, prawdopodobnie największym w Europie w 2025 roku… – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie oświadczenia dla mediów, z udziałem wiceprezesa Microsoftu Brada Smitha.

– To wszystko powoduje, że Polska jest miejscem wartym inwestowania – powiedział szef rządu.

– Jesteśmy kontynentem – a my, Polska, krajem – wspaniałych ludzi. Natomiast jesteśmy coraz bardziej samowykluczającym się i niekonkurencyjnym środowiskiem do wzrostu talentów, które ci ludzie prezentują. […] My tych wszystkich ludzi mamy, tylko dlaczego jest tak, że jak przyjdzie co do czego, to później 1/3 start-upów o wartości powyżej miliarda, które powstają w UE, przeprowadza się poza UE? Z powodu nadmiernej regulacji, którą UE funduje – powiedział Szymon Hołownia przed wylotem do Brukseli.

– UE musi się obudzić, musi zrozumieć, że musi być dzisiaj znowu środowiskiem, które ułatwia ludziom życie, które doprowadza do tego, że tutaj można kwitnąć, rozwijać się i owocować, a nie tylko być zapleczem, dawcą narządów, mózgów dla całej reszty świata, który będzie stąd wyjeżdżał i budował AI, przemysł chmurowy albo inne rzeczy w Azji, w USA czy gdzie indziej – podkreślił.

– One dzisiaj znajdują też potwierdzenie, znaczy to zainteresowanie Polską, konkretną inwestycją, jaką Microsoft zapowiada w Polsce – blisko 3 mld zł. Dokładnie 700 mln dolarów, czyli 2,8 mld na nasze. To ta inwestycja, jaką dzisiaj szefostwo Microsofta potwierdziło – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie oświadczenia dla mediów, z udziałem wiceprezesa Microsoftu Brada Smitha.

– Tu, na Mazowszu, jest to kontynuacja tej pierwszej fazy, która zakończyła się w 2023 roku i jest to inwestycja w naszą przyszłość, nasze bezpieczeństwo, naszych młodych, w nasze startupy, w naszych uczonych, bo jest to inwestycja, która dostarczy Polakom, szczególnie młodszej generacji, dostęp do najnowocześniejszych narzędzi, do możliwości, jakie oferują najlepsi na świecie – mówił dalej.

– Słyszymy o deregulacji. Deregulację w rządzie Donalda Tuska, w rządzie koalicji 13 grudnia, ma przeprowadzać nie minister, tylko przedsiębiorca. Zresztą przedsiębiorca, który jest właścicielem firmy konkurencyjnej wobec Poczty Polskiej – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Stawiam pytanie: czy to nie chodzi o to, żeby Poczta Polska przestała istnieć? Czy tu nie chodzi o to, żeby tak jak w latach ’90 redukowano, zamykano polskie przedsiębiorstwa? Przecież schemat był identyczny: najpierw mówiono, że przedsiębiorstwo nie daje sobie rady na rynku. Potem przeprowadzano restrukturyzację, czyli zwalniano pracowników, a potem firma przestawała istnieć, a miejsce na rynku zajmowały inne firmy, firmy prywatne, firmy zagraniczne – kontynuował.

– Nie wolno dopuścić, żeby dziś taki scenariusz został zrealizowany, jeżeli chodzi o Pocztę Polską. Dlatego protestujemy, dlatego parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości będą podejmować bardzo wiele działań na forum Sejmu, żeby wyrazić swój protest i solidarność z pracownikami Poczty Polskiej – mówił dalej.

– Zwolnienie 15% załogi jest czymś niedopuszczalnym. Zwolnienie ponad 9 tysięcy pracowników Poczty Polskiej będzie oznaczało paraliż dla tej firmy. Nie wolno do tego dopuścić. W tej sprawie będziemy również pytać premiera i ministra aktywów państwowych, gdyż zostawienie tej sprawy tak na uboczu, jedynie zarząd ze związkami rozmawia, jest w naszym przekonaniu skazaniem tej firmy na zamknięcie. Do tych spraw powinien się włączyć premier, powinien się włączyć minister aktywów państwowych. […] Podejmiemy działania już podczas obrad Sejmu – dodał.

– Jako klub Zjednoczonej Prawicy, komitet wykonawczy pod przewodnictwem pana przewodniczącego Mariusza Błaszczaka, na najbliższym posiedzeniu sejmowym składamy wniosek o dodatkowe posiedzenie komisji gospodarki i rozwoju, na którym to pojawią się wszyscy przedstawiciele Rady Dialogu Społecznego – powiedziała Olga Semeniuk-Patkowska na konferencji prasowej.

– Już dzisiaj możemy powiedzieć, że oczywiście gościem honorowym będą przedstawiciele Poczty Polskiej, podczas tego posiedzenia chcemy usłyszeć od pana prezesa InPostu, czy ta deregulacja ma służyć bogatym, czy ta deregulacja ma służyć kapitałowi zagranicznemu, czy ta deregulacja ma służyć sektorowi małych i średnich firm – kontynuowała.

– Wydaje się, że prezydent Trump nie jest jednak najlepszym negocjatorem. Zresztą w Afganistanie popełnił już taki błąd. Ja myślę, że ani skandowanie w Sejmie na stojąco, tak jak zrobił to PIS: „Donald Trump, Donald Trump”, kiedy Trump wygrał wybory, ani dzisiaj oburzanie się na administrację amerykańską nie jest sensowne i nie jest mądre – stwierdziła Izabela Leszczyna w programie „Bez uników” w PR3.

– Europa, jak mówimy od wielu miesięcy, a nawet lat, musi być silna, musi być w stanie sama się obronić i nie może wciąż liczyć na swojego partnera amerykańskiego, liczyć w takim stopniu, że on za nią rozwiąże problemy – kontynuowała.

– W tych trudnych czasach, kiedy tak wiele dyskutuje się, dzisiaj będę o tym dyskutował w Paryżu, o nowym wymiarze tym geopolitycznym, o nowej polityce Waszyngtonu, bardzo ważne jest, aby tego typu inwestycje potwierdzały także świetne relacje Polski i USA – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie oświadczenia dla mediów, z udziałem wiceprezesa Microsoftu Brada Smitha.

– Zamiast się oburzać [na USA] zróbmy to wszyscy, co robi Polska. Inwestujemy w obronność, a jednocześnie wydaję mi się i liczę na to, że ten szczyt dzisiaj nieformalny w Paryżu wyłoni jednak lidera, liderów, niewielką grupę europejskich liderów, którzy będą reprezentować nasze stanowisko – powiedziała Izabela Leszczyna w PR3.

– Konkurs z KPO dla onkologii warty 5 miliardów 300 milionów złotych rozstrzygamy za kilka dni, bo rozstrzygamy go na koniec lutego. Ten konkurs jest niezagrożony. Ci wszyscy, którzy aplikowali, dostaną pieniądze, ponad 5 miliardów złotych. Konkurs, o który dopomina się PiS, to jest konkurs z Funduszu Medycznego na 4 miliardy 200 milionów złotych, którego nie rozstrzygnęli oni, mogli to zrobić – stwierdził Izabela Leszczyna w PR3.

– Być może bali się podpisywać te umowy, ponieważ w momencie, kiedy zaczęliśmy podpisywać umowy i uchwały na Radę Ministrów, minister finansów zwrócił nam uwagę, że jest tam ogromny bałagan finansowy. To znaczy wnioski konkursowe, nie zgadzają się kompletnie z oceną celowości inwestycji. Jak zaczęliśmy wchodzić w to głębiej, okazało się, mówiąc eufemistycznie, że podmioty nie miały równych szans – kontynuowała.

– Mamy starzejące się społeczeństwo, potrzebujemy oddziałów internistycznych więcej, które często stają się oddziałami geriatrycznymi de facto. Jeśli potrzebujemy mniej łóżek na oddziałach położniczych, to przekształcimy te łóżka na oddziały internistyczne – powiedziała Izabela Leszczyna w PR3.

– Ja nie chcę likwidować szpitali, ja chcę, żeby te szpitale były uszyte na miarę, żeby były te oddziały, których potrzebują ludzie w danym powiecie – dodała.

– To, co dzisiaj wydarzy się w Paryżu, to spotkanie liderów europejskich, ma bardzo ważne znaczenie dla tego, co dalej już nie tylko z Ukrainą, ale w ogóle z całym europejskim projektem. Jeżeli my dzisiaj chcemy zareagować na paternalistyczne połajanki, które płyną do nas z różnych stron, to na to można zareagować tylko w jeden sposób: konkretnym, konstruktywnym, wspólnym działaniem – powiedział Szymon Hołownia przed wylotem do Brukseli.

– Po pierwsze: oczywiście zaplanować radykalne zwiększenie militarnego wsparcia dla Ukrainy. […] Po drugie: Ukraina potrzebuje dzisiaj – i to Europa musi wymyślić, jak jej dać – gwarancji bezpieczeństwa. […] NATO – to jest perspektywa przyszłości, ale jakieś gwarancje bezpieczeństwa Ukraina, jeżeli ma zachować podmiotowość, a my nie mamy być następnym krajem […], w którym Putin będzie decydował o przebiegu granicy, […] to musi dzisiaj taką odpowiedzialność podjąć, wymyśleć, zaproponować – wskazał.

– Europa jest wielka. Nikt nam nie musi mówić, że musimy zrobić Europę znowu wielką, bo my wiemy, że ona jest wielka. Tylko ona dzisiaj przesypia swój moment i swój potencjał – powiedział Szymon Hołownia przed wylotem do Brukseli.

– Musi się obudzić, bo jeżeli Europa nie będzie wielka, to będziemy mieli projekt „make Russia great again” i Rosja stanie się wielka – zaznaczył.

– Luty był takim miesiącem spotkań z naszymi największymi partnerami, głównie amerykańskimi i to dzisiejsze spotkanie z Microsoft było taką puentą. Dotyczyły te spotkania przede wszystkim inwestycji w naszą przyszłość, konkretnych inwestycji, tak jak ogłoszona ta dzisiaj przez Microsoft – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie oświadczenia dla mediów, z udziałem wiceprezesa Microsoftu Brada Smitha.

– Marzec będzie miesiącem spotkań rządu i moich osobistych z Polakami zaangażowanymi w sektor IT. Mówię tutaj o wielkich polskich firmach i o tych najmniejszych, o startupach, a także o ekspertach i technikach. Jestem przekonany że między innymi to dzisiejsze spotkanie przysłuży się lepszemu wykorzystaniu waszych możliwości i w spełnieniu też naszych wspólnych marzeń – mówił dalej.

– Wszystkim dzisiaj – i sekretarzowi obrony, i gen. Kelloggowi, i innym – powinniśmy mówić: słuchajcie, chcielibyśmy usłyszeć od was więcej o artykule 5. Nie słyszeliśmy w ciągu ostatnich dni o art. 5, a on jest kluczowym, fundamentalnym zwornikiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jeżeli nie art. 5, to po co NATO? – powiedział Szymon Hołownia przed wylotem do Brukseli.

– Nie padło słowo na ten temat, a chcielibyśmy usłyszeć twarde gwarancje bezpieczeństwa ze strony naszych amerykańskich partnerów. One niby są zapisane, ale wobec tego, co się dzieje, chcemy je usłyszeć raz jeszcze – mówił dalej.

– Zdecydowałem się uczestniczyć i rekomendować prezydentowi Macronowi, kiedy pytał o opinie, czy warto zorganizować taki szczyt, zdecydowanie takiej polskiej rekomendacji udzieliłem i żeby od razu rozwiać wszystkie wątpliwości, trochę też nieporozumień powstaje wokół roli czy możliwości działania w sprawach ukraińskich, międzynarodowych, tzw. Prezydencji rotacyjnej, którą dzisiaj prowadzi Polska w UE. Prezydencja rotacyjna nie prowadzi polityki zagranicznej, a ja jako premier rządu, który prowadzi tę prezydencję w UE, jestem odpowiedzialny za pracę w formacie 27 państw UE – stwierdził premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża.

– Tutaj chodziło o obecność Wielkiej Brytanii jako bardzo zaangażowanej i o wąską grupę państw, tak żeby to spotkanie było możliwie konkluzywne i z szansami na podjęcie działań i dlatego kiedy prezydent Francji pytał mnie o opinię, czy warto taki szczyt zorganizować w Paryżu, nie miałem wątpliwości, że to bardzo właściwy i czas i moment – stwierdził premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża.

– Chcę z całą mocą podkreślić, że Polska, jednym zdaniem wytłumaczę dlaczego, jest zdecydowana współpracować i kontynuować współpracę w kwestii bezpieczeństwa, sprawy Ukrainy, wojny rosyjsko-ukraińskiej wspólnie z UE, sojusznikami europejskimi takimi jak Wielka Brytania i Norwegia i oczywiście przede wszystkim z USA. Polska, Ukraina, bezpieczeństwo w tym regionie potrzebuje i Europy i USA – stwierdził premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża.

– Niezależnie kto co sobie ma do powiedzenia czasami w słowach brutalnych, czasy są dość brutalne, wojna narzuca pewien też brutalny język w polityce. Nie ma powodu, żeby sojusznicy między sobą, spierając się, żeby między sobą nie znaleźli wspólnego języka w sprawach najważniejszych – mówił dalej.

– Polska ma tutaj szczególną rolę do odegrania. Nie chcę tu uprawiać żadnej propagandy. Polska ma szczególną rolę. Ma bardzo dobre relacje z USA i to niezależnie od tego, kto jest prezydentem. Polska wypełnia standardy NATO-owskie i to z nadwyżką, jeżeli chodzi o zbrojenia. Polska jest bardzo zaangażowana jako państwo sąsiadujące z Ukrainą, ale też z moralnych względów w pomoc Ukrainie – stwierdził premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża.

– Mamy tutaj szczególną reputację i możemy odegrać i musimy odegrać rolę pozytywną. Przez pozytywną rolę rozumiem jak najbliższa współpraca pomiędzy Polską, oczywiście Ukrainą jeśli chodzi o kwestie wojny i pokoju, UE, USA i państwami europejskimi takimi jak Wielka Brytania i Norwegia – mówił dalej.

– Tutaj nie ma, nie może być filozofii i miejsca na takie „albo albo”. Że albo UE albo USA. I to wynika zarówno z realnej oceny potencjałów, jak i z pełnej świadomości, że dotychczas to właśnie ta współpraca, w tym najlepsza organizacja, jaką mamy do dyspozycji, czyli NATO, to były gwarancje bezpieczeństwa i dla Polski i dla całego świata zachodu – stwierdził premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża.

– Będę w Paryżu uprzedzał wszystkie możliwe głosy, które chciałyby wprowadzić jakaś taką grę konkurencyjną między UE a USA, bo to nie ma żadnego sensu i naprawdę nie ma powodu, żebyśmy utknęli w takim niebezpiecznym zaułku i jałowych sporach i konfliktach – mówił dalej.

– To musi stać się teraz i w sposób bardzo masywny. Mówię o decyzjach, o finansowaniu, o logistyce, o decyzjach politycznych jeśli chodzi o zdolności obronne UE i państw europejskich i nie w konfrontacji czy w jakiejś konkurencji z USA, ale tak naprawdę my musimy jako Europa wypełnić te oczywiste obowiązki, bo od nich, od wypełnienia tych obowiązków zależy nasze bezpieczeństwo – stwierdził premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża.

– Nie będziemy w stanie skutecznie pomóc Ukrainie, jeśli natychmiast nie podejmiemy praktycznych działań dot. zdolności obronnych samych siebie. Jeśli Europa, a dzisiaj tak jest, nie jest w stanie zrównoważyć tego militarnego potencjału Rosji, to musimy to natychmiast nadrobić i wtedy będziemy dopiero w stanie realnie mogli wesprzeć, nie wesprzeć, bo wspierać będziemy tak jak do tej pory, ale udzielać realnych gwarancji Ukrainie na przyszłość – stwierdził premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża.

– Zapytam wprost premierów zgromadzonych dzisiaj w Paryżu, czy są naprawdę gotowi do podjęcia decyzji na serio, a jak wiecie, Polska jest niestety wyjątkiem od reguły w Europie. To absolutnie musi się zmienić – stwierdził premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża.

– Polska będzie wspierała Ukrainę tak, jak do tej pory, organizacyjnie, zgodnie z naszymi możliwościami finansowo, humanitarnie i jeśli chodzi o pomoc militarną. Nie przewidujemy wysłania polskich żołnierzy na teren Ukrainy, natomiast będziemy wspierali także jeśli chodzi o logistykę i wsparcie polityczne państwa, które ewentualnie będą chciały takich gwarancji w przyszłości udzielić, tych fizycznych gwarancji dla Ukrainy – stwierdził premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża.

– Współpracownicy prezydenta Andrzeja Dudy są w bliskim kontakcie ze współpracownikami prezydenta Donalda Trumpa. Do takiego spotkania dojdzie, natomiast kiedy, jak tylko będę miał taką informację, natychmiast ją przekażę – stwierdził Wojciech Kolarski w rozmowie z dziennikarzem.

– Zainteresowanie tym spotkaniem wyszło ze strony amerykańskiej, co jeszcze raz podkreślam, jest dowodem na to, że prezydent jest szanowany, jest ceniony. Jak to miało miejsce już nie raz, jest słuchany z uwagą, bo akurat w sprawie Ukrainy, pokoju na Ukrainie, tego konfliktu jest traktowany jako autorytet – powiedział Wojciech Kolarski w rozmowie z dziennikarzem.

– Ja żałuję, że takiego spotkania USA-UE w trakcie trwającej prezydencji nie będzie, że Donald Tusk, premier Donald Tusk zrezygnował z takiej możliwości. Właśnie dzisiaj, rozmowa tutaj w Warszawie o relacjach transatlantyckich byłaby bardzo pożądana – stwierdził Wojciech Kolarski w rozmowie z dziennikarzem.

„Jeśli my, Europejczycy, nie wydamy teraz dużych pieniędzy na obronę, będziemy zmuszeni wydać 10 razy więcej, jeśli nie zapobiegniemy szerszej wojnie. Jako polski premier mam prawo powiedzieć to głośno i wyraźnie, ponieważ Polska wydaje już prawie 5% swojego PKB na obronę. I będziemy to robić nadal” – napisał na X premier Donald Tusk.

If we, Europeans, fail to spend big on defence now, we will be forced to spend 10 times more if we don’t prevent a wider war. As the Polish PM I’m entitled to say it loud and clear, since Poland already spends almost 5% of its GDP on defence. And we will continue to do so.

— Donald Tusk (@donaldtusk) February 17, 2025

– Ta przyjaźni jest bezalternatywna, nie ma alternatywy dla NATO i nie ma alternatywy dla Ukrainy. Zbliżanie się NATO do Ukrainy i Ukrainy do NATO jest jedynym drogowskazem, jaki jesteśmy w stanie odczytać, który powinniśmy odczytywać. Wszystkie inne drogowskazy to jest ślepa uliczka. To partnerstwo jest po prostu potrzebne do pokoju na świecie – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na otwarciu JATEC – Centrum Edukacji, Szkolenia i Analiz NATO-Ukraina.

– Centrum Edukacji, Szkolenia i Analiz NATO-Ukraina w Bydgoszczy JATEC jest jedyną namacalną, nową instytucją, nowym ciałem w NATO, które jest tworzone z NATO i z Ukrainy, co to oznacza? Ukraina jest bliżej NATO, że Ukraina jest strategicznym partnerem dla naszego sojuszu, że tworzymy instrumenty i tworzymy takie organizacje, które umożliwiają wymianę doświadczeń podnoszenie swoich zdolności i umiejętności. To jest bardzo ważne, żeby pokazać, że to jest relacja dwukierunkowa – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na otwarciu JATEC – Centrum Edukacji, Szkolenia i Analiz NATO-Ukraina.

– To jest dzisiaj pytanie, jak sprawić, żebyśmy wreszcie mieli w skali europejskiej tyle energii, ile potrzebujemy i powiem to jasno, żeby kwestia energii nie wywróciła nam Unii Europejskiej, bo za chwilę wszystko w Europie będzie o cenach prądu – powiedział Szymon Hołownia w Parlamencie Europejskim.

– Jeżeli państwa takie jak Polska nie będą w stanie wynegocjować odejścia od ETS2, przynajmniej na taki czas, który pozwoli nam dokonać transformacji energetycznej, to będziemy rozbijać Europę od środka, dając pole wejścia do niej tym, którzy Europę chcą zniszczyć, którym na europejskim projekcie kompletnie nie zależy – kontynuował.

– To naprawdę jest ostatni dzwonek dla nas, żebyśmy zaczęli się zastanawiać, nie nad tym jak uczynić Europę znowu wielką, bo ona już jest wielka. Nie potrzebuje nikogo, żeby teraz w paternalistyczny sposób tłumaczył jej, jak ma ten cel osiągnąć, ale żeby Europa znowu stała się dumna ze swojego potencjału ze swojej wielkości i ze swojego dziedzictwa – stwierdził Szymon Hołownia w Parlamencie Europejskim.

– Wszyscy, bez wyjątku, uznali, że potrzebna jest jak najbliższa współpraca wszystkich sojuszników w ramach NATO. Zresztą obecność premiera Wielkiej Brytanii podkreślała nie tylko unijny charakter tego spotkania, ale szerszy i oczywiście po konferencji w Monachium, po tych różnych wypowiedziach, niektórych bardzo emocjonalnych, dzisiaj z satysfakcją usłyszałem od wszystkich, bez wyjątku, że w interesie i państw, które były tu reprezentowane, i całej Europy, jest jak najpilniejsze i takie intensywne działanie na rzecz wzmocnienia współpracy sojuszników i dotyczy to także tych ewentualnych przyszłych rozmów dot. pokoju – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym w Paryżu.

– Nikt nie miał wątpliwości, że potrzebne jest wzmocnienie działań, jeśli chodzi o obronę granicy wschodniej, w tym także nasz projekt Tarczy Wschód. Każdy zdaje sobie sprawę, że to właśnie Polska i inne państwa z tej wschodniej flanki będą wymagały szczególnego wsparcia. Bardzo ważne potwierdzenie, szczególnie dla nas, że wydatki na obronę nie będą już traktowane jako nadmierne wydatki – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym w Paryżu.

– Zdajemy sobie sprawę i wszyscy uczestnicy tego spotkania zdają sobie sprawę, że relacje transatlantyckie, Sojusz Północnoatlantycki i nasza przyjaźń ze Stanami Zjednoczonymi są jakby na nowym etapie i to wszyscy widzimy. Nikt chyba nie powinien być zaskoczony […] nasi europejscy partnerzy zdają sobie sprawę, że nadszedł czas na dużo większą zdolność Europy do samoobrony – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po nieformalnym spotkaniu w Paryżu.

– Tu również była zgoda, jednomyślność, że zwiększenie i to wyraźne zwiększenie wydatków na obronność jest czymś absolutnie koniecznym i że nie ma co się irytować, kiedy sojusznik amerykański mówi „wydawajcie więcej, bądźcie silniejsi, bądźcie odporniejsi” to akurat te słowa znajdują absolutnie uzasadnienie w faktach – kontynuował.

– Chodzi o to, że Europa i USA powinny, naszym zdaniem, ze sobą bardzo blisko współpracować. To nie mogą być, tutaj nie może być żadnej rozbieżności i oczywiście zdecydowanie opowiadamy się za wzajemnym, pełnym wsparciem. I USA i Europy, jeżeli chodzi o przyszłe bezpieczeństwo i trwały pokój w Ukrainie – stwierdził premier Donald Tusk na briefingu prasowym w Paryżu.

– Dobrze by było, żeby akurat Polska, która jest najbardziej zainteresowana tymi kwestiami [Ukrainy], była przynajmniej konsultowana przez Amerykanów. Mam nadzieję, że tak będzie, chociaż przy tym rządzie, przy Donaldzie Tusku, który opowiadał publicznie o tym, że Donald Trump jest rzekomo rosyjskim agentem […], wielu polityków dzisiaj rządzących w Polsce takie nieprzyjazne gesty i słowa wobec amerykańskiego prezydenta formułowało. Pewnie ta wiarygodność nasza wobec Amerykanów jest mała – powiedział Jacek Sasin w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Nie wiem, na ile będzie to miało wpływ również na to, jak będziemy traktowani w tym procesie. Ale dobrze by było, żebyśmy byli w tym procesie obecni. To jest odpowiedzialność dzisiejszego rządu, którego będziemy na pewno z tego rozliczać – stwierdził.

Jak ocenił: – Nie ma żadnej wątpliwości, że gdyby dzisiaj był rząd PiS, nasz głos byłby dużo bardziej słyszalny.

– To jest człowiek akurat w tych kwestiach, kwestiach relacji z Rosją, resetu, całkowicie niewiarygodny. To jest człowiek, który był twarzą resetu, ugłaskiwania Putina. Był tym politykiem, który pełnił ważną funkcję europejską wtedy kiedy budowano Nord Stream, kiedy trwał romans Niemiec i całej zachodniej Europy z Rosją, która już wtedy – co było jasne – była krajem skrajnie agresywnym – powiedział Jacek Sasin w „Gościu Wydarzeń” Polsat News, pytany o niedzielny wpis premiera Donalda Tuska.

Wołodymyr @ZelenskyyUa stwierdził wczoraj, że „Bruksela może niektórych frustrować, ale jak nie będzie Brukseli, to przyjdzie Moskwa”. Ukraiński prezydent to rozumie, a PiS i Konfederacja nie. Albo, co gorsza (i co bardziej prawdopodobne), rozumieją to bardzo dobrze.

— Donald Tusk (@donaldtusk) February 16, 2025

Jak ocenił polityk PiS: – Więc naprawdę dzisiaj powinien [Donald Tusk] zamilknąć. Dzisiaj jakiegokolwiek tego typu sformułowania nie zasługują na to, żeby się nawet do nich odnosić.

– Mniej entuzjazmu wzbudziło moje bezpośrednie pytanie o te aktywa zamrożone rosyjskie. Pewnie większość chciałaby, żeby odważniej użyć tych środków zamrożonych rosyjskich na rzecz Ukrainy i dozbrojenia Ukrainy i Europy, ale tutaj nie czuję się upoważniony, żeby w imieniu kogokolwiek coś zakomunikować – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po nieformalnym spotkaniu w Paryżu.

– Ja ich [sondaży poparcia kandydatów na prezydenta] do końca poważnie nie traktuję, bo wiem o tym – zresztą nie jest to informacja jakaś szczególnie tajna – że te sondaże są obarczone ogromnym błędem spowodowanym bardzo dużą liczbą osób, które odmawiają odpowiedzi na pytania ankieterów. Około 20% dzisiaj pytanych odpowiada – powiedział Jacek Sasin w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Dzisiaj w Polsce władza Tuska, rząd Tuska wytworzył taką atmosferę zastraszenia tych wszystkich, którzy myślą inaczej niż ta władza… Tak, ja mam absolutnie wiele sygnałów z terenu, zwykłych obywateli, zwykłych Polaków, którzy mówią: dzisiaj w Polsce boję się publicznie wyrazić swoje zdanie, że nie popieram tej władzy – przekonywał.

– Nie wiem, jaka jest rzeczywistość, czy poszliby siedzieć [za poparcie Karola Nawrockiego]. Natomiast wiele ludzi uważa, że mogą ich z tego powodu spotkać rożnego rodzaju przykre konsekwencje i dlatego odmawiają tych odpowiedzi – ocenił.

– Życzę prezesowi Brzosce powodzenia, bo deregulacja, która uwolni potencjał, który drzemie w polskich firmach, polskiej przedsiębiorczości, to jest coś, co jest niezwykle potrzebne. Ale mam dla pana prezesa Brzoski przykry komunikat: z tą ekipą, z Donaldem Tuskiem, nic z tego nie wyjdzie – powiedział Jacek Sasin w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Zostanie tylko wykorzystany w tej politycznej grze, która polega na tym, że są wybory, trzeba rzucić koło ratunkowe Rafałowi Trzaskowskiemu, więc teraz rozmawiajmy przez kilka miesięcy o deregulacji, a potem i tak będzie tak jak było – stwierdził.

Jego zdaniem: – Jedyna droga do realnej deregulacji, realnego polepszenia sytuacji polskiego biznesu to jest powrót do rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy rzeczywiście realnie te procesy przeprowadzimy i to mogę panu prezesowi Brzosce i polskim przedsiębiorcom obiecać.