O 10:00 w Sejmie odbędzie się konferencja prasowa przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka oraz posłów PiS Anny Milczanowskiej i Sebastiana Łukasiewicza.

Tuż po 12:00 premier Donald Tusk spotka się z premierem Kanady Justinem Trudeau. Na 12:15 zaplanowano spotkanie delegacji, a na 12:55 – konferencję prasową premierów.

O 15:00 wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podpisze umowę na dostawę pocisków przeciwradiolokacyjnych AGM-88G AARGM-ER.

O 16:15 kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski spotka się z kobietami działającymi w lokalnych organizacjach w Jarocinie, a o 17:30 odbędzie się spotkanie otwarte.

O 17:00 w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser–Dudą wezmą udział w spotkaniu noworocznym z przedstawicielami społeczności żydowskiej w Polsce.

O 18:00 odbędzie się spotkanie popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego z mieszkańcami Ciechanowa.

– Jeśli pan sugeruje, że jest możliwa jakaś podmianka tego kandydata, którego wspieramy, Karla Nawrockiego, to od razu to dementuje. Tak, jest i będzie popierany przez PiS. Nie jest wprost kandydatem PiS, ale jest przez nas popierany. W żadnym wypadku nie uciekamy od tego. Nie zamierzamy go na nikogo wymieniać. A każdy kolejny brutalny atak na jego osobę tylko wzmacnia jego pozycję w tym wyścigu prezydenckim – stwierdził Jacek Sasin w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Oczywiście, że to jest nasz kandydat. W tym sensie, że popieramy go i angażujemy wszystkie możliwe nasze środki, które mamy. Bardzo skromne, bo zostaliśmy bezprawnie pozbawieni finansowania przez Tuska i Domańskiego – mówił dalej.

– Karol Nawrocki jest człowiekiem, który przede wszystkim mówi, co myśli. I tam, gdzie się nie zgadza z rządem PiS, z naszym dorobkiem tych 8 lat, to to wyraźnie mówi. Mówi właśnie o ograniczeniach COVID-owych – stwierdził Jacek Sasin w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Jestem przekonany, że takich wypowiedzi będzie naprawdę wiele. Przede wszystkim Karol Nawrocki jest autentyczny, mówi to co myśli. NIe jest sztuczny, jak Rafał Trzaskowski, nie zmienia zdania każdego dnia na co innego – mówił dalej.

– To jest dyskwalifikujące [przejęzyczenie i słowa o „polskich nazistach”] dla pani minister edukacji, dla Barbary Nowackiej, powinna podać się do dymisji, jeśli nie poda się do dymisji, to my rozważymy złożenie wniosku o wotum nieufności – powiedział Mariusz Błaszczak w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Przygotowali wystąpienie pani minister, a ona niczym aktorka odczytuje wystąpienie. Nie ma własnych przemyśleń, nie wie, o co w tym wszystkim chodzi, nie wie, że mamy do czynienia z kłamstwem […] to jest niemiecki obóz Auschwitz […] to państwo niemieckie doprowadziło do holokaustu i wpisywanie się w retorykę antypolską, a takim były słowa minister edukacji, dyskwalifikuje ją, ją jako ministra edukacji, jako polityka – kontynuował.

– W takich sprawach nie ma prawa [się przejęzyczyć]. Oczywiście, jeżeli się przejęzyczy, to świadczy albo o tym, że cóż, nie jest mądra albo o tym, że nie ma kwalifikacji do tego, żeby pełnić swój urząd, bo wpisuje się w antypolską propagandę – mówił dalej.

– Dziś zaplanowaliśmy i złożymy wniosek o wotum nieufności wobec minister Kotuli – powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News.

– To jest jedna sprawa, bo oczywiście skłamała minister Kotula [w kwestii swojego wykształcenia], ale druga rzecz poważniejsza jeszcze, to jest ta sprawa, że minister Kotula pełni urząd, w którym ma zadanie związane z wprowadzeniem ideologii, tej ideologii groźnej dla młodych ludzi, dla dzieci – kontynuował.

– Sama przyznała na jednym ze spotkań, że ma przygotowany projekt ustawy o uzgadnianiu płci, ale ten projekt nie zostanie zgłoszony ze względu na wybory prezydenckie – mówił dalej.

– 
O tym samym mówi dzisiaj Karol Nawrocki w tej kampanii. Jako prezydent zaproponuje rozmowy wszystkich sił politycznych o nowym kompromisie w tej sprawie, który należy wypracować. Tutaj akurat jest w tej sprawie dosyć elastyczny – stwierdził Jacek Sasin w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Nie, nie było takiej rozmowy [o wymianie kandydata]. Patrzę panu głęboko w oczy, przynajmniej uczestniczę w posiedzeniach kierownictwa PiS, ale też w wielu nieformalnych rozmowach. Nigdy ten temat się nie pojawiał. Znaczy on się pojawiał tylko na zasadzie takiej, jako informacji o fake newsach, które się pojawiają – stwierdził Jacek Sasin w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Nawet tak obrzydliwe ataki, jak ataki na rodzinę, na jego żonę, dzieci, wytrzyma. Niech pan zobaczy wczorajsze wypowiedzi tego obrzydliwie, obleśnie uśmiechającego się Kierwińskiego w studiu telewizyjnym, który sugerował jakieś obyczajowe wątki w tej sprawie – stwierdził Jacek Sasin w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Dla nas jest to dowód tego, że kampania wyborcza dr. Karola Nawrockiego jest udana. Rzeczywiście bardzo dużo ludzi przychodzi na spotkania i druga strona w ten sposób reaguje, atakując – powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News, pytany o sprawę apartamentu Karola Nawrockiego.

– To są insynuacje […] nie ma nic do ukrycia dr Karol Nawrocki, sprawą ma się zainteresować prokuratura, będzie przedstawiał informacje – kontynuował.

– Bardzo dobrze, niech więcej mówią na temat dr. Karola Nawrockiego, rozpoznawalność Karola Nawrockiego wzrosła, wzrosła wielokrotnie dzięki tym atakom – mówił dalej.

– Te insynuacje [ze strony Donalda Tuska i Jana Grabca na temat Karola Nawrockiego] są przecież bardzo czytelne, to może premier Tusk powie, jak to było z jego asystentką, tą od [branży] beauty, prawda, to może wyjaśni, jeżeli brnie w tę stronę, ale ja nie chcę brnąć w tę stronę […] mówię z przekąsem – powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News.

– Powiedział [Zbigniew Ziobro] wprost, że nie będzie mdlał, nie będzie zasłaniał się chorobą czy czymkolwiek, natomiast trzeba w Polsce szanować prawo. Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego z września ubiegłego roku – powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News.

– Tylko proszę zwrócić uwagę, że decyzja [sądu o przymusowym doprowadzeniu] jest nieprawomocna, można się odwołać od tej decyzji, ale po otrzymaniu uzasadnienia. Uzasadnienie kiedy będzie? Za tydzień. A termin wskazany został przez komisję kiedy? Na najbliższy piątek. Więc tu chodzi o igrzyska polityczne ze strony rządzących – kontynuował.

– Na pewno bez tych pieniędzy [dla PiS] wybory nie będą równe – powiedział Mariusz Błaszczak w Polsat News.

– Teoretycznie może być [to podstawą do wniosku o unieważnienie wyborów], ale my nie idziemy tą drogą, my idziemy drogą taką, że zachęcamy do tego, żeby głosować na Karola Nawrockiego i też prosimy o wpłaty na rzecz Prawa i Sprawiedliwości, bo w ten sposób możemy rzeczywiście wyrównać szanse – kontynuował.

– Na mnie nie robi wrażenia to, że pan Zbigniew Ziobro obnosi się z tym, że ma pozwolenie na broń i arsenał. Ja przez 15 lat na co dzień chodziłam z bronią, pracując w policji, także na mnie to wrażenia nie robi. Natomiast jeżeli ktoś mówi coś takiego, to znaczy, że chce wywrzeć pewne wrażenie na tych, którzy to będą słuchali – powiedziała Magdalena Sroka w rozmowie z Renatą Grochal w „Bez uników” w Trójce, pytana o wypowiedź Zbigniewa Ziobry o arsenale broni.

– Jeżeli mówimy w kontekście doprowadzenia i zatrzymania Zbigniewa Ziobro, a on opowiada o arsenale broni, to znaczy, że gdzieś w podtekście chce wywrzeć wrażenie na funkcjonariuszach, którzy będą realizowali zatrzymanie i doprowadzenie, może na sędziach, którzy jeszcze wtedy, gdy wypowiadał te słowa, nie podjęli decyzji odnośnie jego zatrzymania – kontynuowała.

– On później […] bardzo tłumaczył się z tych swoich słów, że on wcale nikogo nie straszył, bo koniec końców ktoś mu musiał podpowiedzieć, że jeżeli on posiada pozwolenie na broń […] powinien zachowywać się zgodnie z przepisami. I takie ostentacyjne mówienie o tym arsenale w określonym kontekście później może wywołać skutek, np. w postaci analizy przez policję tego, w jaki sposób wykonać tę czynność, to może jednak specjalna jednostka powinna dokonywać takiego zatrzymania, bo nie wiadomo, bo dzisiaj on opowiada, ale nie wiadomo, co zrobi – mówiła dalej.

– Może w tej sytuacji policja powinna również przeanalizować, czy pozwolenie na broń takiej osobie powinno przysługiwać – dodała.

– Zadeklarował [Zbigniew Ziobro], że pojedzie z nimi [policjantami], poczęstuje ich nawet herbatą, więc tutaj nie ma żadnego problemu, natomiast to jednak nie zmienia faktu, że ta cała sprawa to jest gigantyczne naruszenie prawa, dlatego, że […] decyzja sądu, ale ustawionego sądu. Dlatego, że w tej chwili ustawia się tam losowania w taki sposób, żeby wypadł ten, kto ma Ziobrze to wskazać – powiedział Patryk Jaki w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie „Sedno Sprawy” Radia Plus.

– Sprawa jest absurdalna, dlatego, że jest wyrok Trybunału [Konstytucyjnego], który blokuje działalność komisji [śledczej ds. Pegasusa] […]. Tusk i Bodnar zorganizowali przestępczy proceder w sądach okręgowym i apelacyjnym, przede wszystkim w Warszawie, który polega na tym, że losuje się sędziów, bo jest system, myśmy wprowadzili system losowania, natomiast jeżeli wypadnie nie ten, którego oni chcą, to zabierają tę sprawę i losują dalej, aż wypadnie ten, którego oni chcą – kontynuował.

– To jest kryminalne działanie, co oni robią […]. Nie wolno ustawiać składów sędziowskich, bo wtedy te decyzje są bezprawne i to, co oni robią, to jest tylko nadużywanie siły. Policjanci przyjdą, ale zrobią to bez podstawy prawnej, przyjdą tylko dlatego, że mają zwierzchność cywilną do ministra z Platformy Obywatelskiej – mówił dalej.

– Mamy dwa muzea. Jedno muzeum, za którego moc i siłę rzeczywiście był odpowiedzialny Karol Nawrocki i to jest Muzeum II Wojny Światowej i ono rzeczywiście działa fantastycznie i wspaniale i tam zarzuca się jakieś niemoralne działania, nie mając na to żadnych dowodów, natomiast mamy drugie muzeum zbudowane przez Rafała Trzaskowskiego w centrum Warszawy, to pudło, które wygląda jak Biedronka – powiedział Patryk Jaki w Radiu Plus.

– Tam już nie ma żadnych wątpliwości, że są organizowane działania niemoralne, dlatego że komiks, który się tam przekazuje, z pornografią dziecięcą, z przeznaczeniem dla dzieci, to jest dopiero działanie niemoralne, przeciwko któremu chcemy się przeciwstawić – kontynuował.

– W wielu miejscach na świecie dokładnie ten komiks jest zakazany […] jeżeli Wyborcza i inni chcą rozmawiać o niemoralnych zachowaniach w muzeum, to to jest właśnie to zachowanie Trzaskowskiego – mówił dalej.

– Będzie nasza prawna reakcja, niewykluczone zawiadomienie do prokuratury, to jest dla mnie oczywiste, że to jest łamanie prawa. […] Jak można w ogóle publiczne pieniądze przekazywać na promowanie pornografii wśród dzieci w Warszawie, przecież to jest skandal po prostu. Trzaskowski do dymisji powinien się podać za coś takiego – dodał.

– Będzie zawiadomienie – zaznaczył, po dopytaniu, czy zawiadomienie do prokuratury jest rozważane, czy będzie.

– Druga sprawa dotyczy wniosku o wotum nieufności wobec minister Katarzyny Kotuli. Klub parlamentarny PiS właśnie taki wniosek złożył. W naszej ocenie minister Kotula zagraża dzieciom, dzieciom i młodzieży. W sposób skryty przygotowuje projekt ustawy o uzgadnianiu płci. Ten projekt, jak się okazało podczas wystąpienia na spotkaniu LGBT, zostanie przedłożony Sejmowi dopiero wtedy, kiedy skończy się kampania wyborcza, a więc dochodzi w tej dziedzinie do manipulacji – stwierdził Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej w Sejmie.

– Wczoraj minister edukacji posłużyła się kłamstwem wymierzonym w naród polski. To dyskwalifikuje minister Barbarę Nowacką, oczekujemy tego, że poda się niezwłocznie do dymisji. Nie jest żadnym usprawiedliwieniem rzekome przejęzyczenie, tym bardziej, że jak donoszą media, ta wypowiedź padła na konferencji zorganizowanej przez fundację niemiecką – stwierdził Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej w Sejmie.

– Nie wydaje mi się, żeby [Trzaskowski] naruszył prawo – stwierdził Adam Bodnar w Radiu ZET.

– Różni się mam wrażenie zasadniczo tym [od przekazywania wozów strażackich Funduszem Sprawiedliwości], że prezydent Trzaskowski jest prezydentem miasta stołecznego Warszawy, a Warszawa od wielu realizuje program wsparcia bezpieczeństwa dla mieszkańców Warszawy – dodał.

– Jeżeli chodzi o status sędziów, jesteśmy w trakcie bardzo intensywnej pracy nad przygotowaniem ustawy, która ureguluje status sędziów na przyszłość. Także nigdy nie będzie wątpliwości co do tego kto, kiedy i w jaki sposób został przygotowany. Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury przygotowała dwa projekty ustaw, te projekty zostały mi przedstawione, wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu je zaprezentujemy – powiedział Adam Bodnar w Radiu ZET.

– To wszystko, z czym się mierzymy, jest konsekwencją reform ustrojowych, które były przeprowadzone od 2017,2018 roku. Wiele osób wtedy, kiedy te reformy były programowane, dotyczące ustroju sądów, Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Najwyższego, zgłaszało wątpliwości, mówiło: ,,nie idźcie tą drogą, to spowoduje różne kłopoty w wymiarze sprawiedliwości” i niestety te kłopoty teraz obserwujemy. Dlatego rolą rządu jest doprowadzenie do tego, aby to wszystko wyprostować – stwierdził Adam Bodnar w Radiu ZET.

– Pani Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz jest członkiem Rady Ministrów i jako członek rady ministrów też uczestniczyła w obiegowym podjęciu tej uchwały [nt. przyjazdu Netanjahu do Polski] i trochę trudno mi słyszeć w sytuacji, kiedy sama też była częścią tej decyzji – powiedział Adam Bodnar w Radiu ZET.

– Myślę, że to jest kwestia kilku tygodni, kiedy ten akt oskarżenia w związku z tym wątkiem Fundacji Profeto się pojawi no i też nie należy zapominać, że zainteresowanie prokuratury, jeśli chodzi o pana Romanowskiego, nie kończy się tylko i wyłącznie na tym wątku. Tam mamy kilka innych kwestii, które są w tej chwili badane, między innymi jest bardzo zaawansowany ten wątek szczeciński. Są też niewyjaśnione kwestii różnych relacji i zamawiania umów medialnych przez Fundusz Sprawiedliwości, warto przypomnieć, że 5% wartości funduszu rocznie szło na wspieranie promocyjne Funduszu Sprawiedliwości – stwierdził Adam Bodnar w Radiu ZET.

– Większość Ukraińców w Polsce ciężko pracuje. Tu mieszkają, tu płacą podatki, a ich dzieci uczą się w polskich szkołach. To absolutnie jasne, że powinni otrzymywać 800+. Natomiast tym, którzy w Polsce nie pracują, 800+ się nie należy – mówi Rafał Trzaskowski w spocie opublikowanym w mediach społecznościowych.

– To zdrowy rozsądek i ktoś w końcu musiał to głośno powiedzieć – podsumował kandydat na prezydenta.

Prawie 90% Polek i Polaków jest za!
800+ tylko dla tych Ukraińców, którzy w Polsce pracują, mieszkają i płacą podatki.

Zdrowy rozsądek. Po prostu. pic.twitter.com/lAC0N2zkGr

— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) January 28, 2025

– To, że pan minister zadał te pytania, prośby o wyjaśnienie do Państwowej Komisji Wyborczej było zasadne, bo na to wskazuje sama reakcja PKW. Wczoraj Państwowa Komisja Wyborcza miała przyjąć jakiś dokument z wyjaśnieniami, a tu się okazało, że nie przyjęła i co więcej, jeszcze się pojawiały wypowiedzi, że być może będą trzy osobne dokumenty z wyjaśnieniami. No to jak w tej sytuacji ma się odnaleźć minister finansów, który, żeby wypłacić pieniądze, musi mieć jednoznaczny sygnał, a on tego sygnału nie ma – stwierdził Adam Bodnar w Radiu ZET.

– Gdyby była jednoznaczna, to uchwała Państwowej Komisji Wyborczej powinna mieć jedno zdanie, a ma dwa paragrafy, z których jeden zaprzecza drugiemu – dodał.

– Pan minister finansów jest odpowiedzialny za to, aby otrzymać uchwałę PKW, która wypełnia przepisy Kodeksu Wyborczego. Czyli jest wynikiem realizacji całej procedury, a ta procedura obejmuje rozstrzygnięcie niezależnego sądu. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie wypełnia standardu sądu – powiedział Adam Bodnar w Radiu ZET.

– Obecna koalicja rządząca ignoruje kluczowe wyzwania gospodarcze, przed którymi obecnie stoi Polska, pokazuje bierność w polityce zagranicznej, nie dba o bezpieczeństwo, lekceważy dobro obywateli. Z porażek, fatalnych decyzji i skandali, które miały miejsce za kadencji tej władzy, już teraz dałoby się ułożyć pokaźną litanię hańby – napisał w social media Mateusz Morawiecki.

– Oto 12 poważnych skaz na obrazie obecnego rządu, o których powinniśmy pamiętać. To zarówno sprawy dawniejsze, jak i niedawne, związane z różnymi sferami. Ale wszystkie składające się na jeden jasny wniosek – źle się dzieje w państwie polskim – zaznaczył były premier.

– Historia dzieje się na naszych oczach – w ciągu ostatnich miesięcy okazało się, że można tworzyć fantastycznej jakości modele sztucznej inteligencji (AI) za pieniądze, które są w zasięgu Polski. Nie musimy być w AI uzależnieni od Chin i USA. Wkrótce więcej informacji – Cała Polska Naprzód! – napisał w social media Rafał Trzaskowski.

Historia dzieje się na naszych oczach – w ciągu ostatnich miesięcy okazało się, że można tworzyć fantastycznej jakości modele sztucznej inteligencji (AI) za pieniądze, które są w zasięgu Polski. Nie musimy być w AI uzależnieni od Chin i USA. Wkrótce więcej informacji – Cała…

— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) January 28, 2025

PiS opublikowało kolejny spot pod hasłem „Który Rafał jest prawdziwy?” – tym razem poświęcony wczorajszej konferencji prasowej, poświęconej przekazaniu sprzętu stołecznej policji.

Wydarzenie to zestawiono ze słowami Rafała Trzaskowskiego z początku stycznia. – Wszyscy widzieli, że PiS nadużywał pieniędzy, dziesiątków, setek milionów pieniędzy publicznych do prowadzenia swojej kampanii wyborczej. Wszystkie Polki i Polacy to widzieli. To jest absolutny skandal i mam nadzieję, że z tego zostaną wyciągnięte konsekwencje – mówił kandydat KO.

Jak myślicie, który Rafał jest prawdziwy? 🤔 pic.twitter.com/1SgqoHrJjv

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) January 28, 2025

– Przed chwilą podpisaliśmy porozumienie, które daje pewne ramy prawne, które umożliwią jeszcze bardziej intensywną współpracę, na której bardzo zależy i Kanadzie i Polsce, jeśli chodzi o energię nuklearną. Jest oczywiste, że nasza współpraca ma służyć pokojowemu wykorzystaniu energii nuklearnej, o tym m.in. jest to porozumienie – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Kanady.

– Dla Polski ten dzisiejszy akt i nasze rozmowy mają szczególny wymiar, ponieważ, jak wiecie, jesteśmy na drodze do własnej energetyki jądrowej, Kanada ma tutaj bardzo dobre doświadczenia […] główny dostawca technologii naszej pierwszej elektrowni jądrowej, którą zaczynamy budować, a więc firma Westinghouse, jest własnością firm kanadyjskich – kontynuował.

– Rano spotkałem się z szefową Google, która nienagabywana przeze mnie powiedziała, że nie tylko dla Google, ale także dla innych gigantów wysokiej technologii, że Polska powinna stać się centrum regionalnym, centrum europejskim, jeżeli chodzi o sztuczną inteligencję i cyberbezpieczeństwo – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Kanady.

– Ja będę o tym mówił za kilka dni, bo będę starał się przekonać wszystkich do tego i w Europie i na świecie, ale też tu, w naszym kraju, że Polska wkracza na drogę bardzo przyspieszonego rozwoju i gospodarczego i technologicznego, za kilka dni będę o tym precyzyjnie informował polską opinię publiczną, także o zamiarach inwestycyjnych i o naszej współpracy z tak ambitnymi i tak pożądanymi partnerami jak Kanada, a także z największymi firmami na świecie – kontynuował.

– Po to, żeby Polska stała się, bo jesteśmy na najlepszej drodze, liderem nowoczesnych technologii i pewnym wzorem postępowania w całej Europie. Do tego potrzeba szczególnych źródeł energii, jeśli chcemy zgodnie z zapowiedziami naszych partnerów budować tutaj wielkie centra danych dla przykładu, to wymaga to dodatkowych źródeł energii – mówił dalej.

– I tak mamy w Polsce drogą energię, więc nasze wspólne inwestycje, nasza współpraca w zakresie energetyki jądrowej to jest coś, co dla Polski jest rzeczywistym priorytetem – dodał.

– Nie wydaje mi się, aby w tej chwili miało dojść do takiego kryzysu politycznego w Belgradzie i Serbii, który zagrażałby w jakikolwiek sposób interesom czy bezpieczeństwu Polskich obywateli. Nic na to w tej chwili nie wskazuje – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej.

– Chcę jeszcze raz podkreślić: jestem przekonany, że Polacy mieszkający w USA nie dają żadnego powodu, aby stosować wobec nich jakiekolwiek bardziej drastyczne metody. Ja bym w ogóle nie używał słowa deportacja – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej.

– Każdy Polak mieszkający w USA, który będzie miał powód, żeby wrócić, decyzją administracji amerykańskiej czy z własnej woli do Polski, będzie tu serdecznie witany. Będziemy ułatwiali zawsze, kiedy trzeba będzie, także transport. Nasze konsulaty są w gotowości wszędzie na świecie, ale teraz przede wszystkim w USA – mówił dalej.

– Na razie nie odnotowaliśmy także w USA żadnych masywnych zjawisk, które wymagałyby jakichś szczególnej pieczy i szczególnej troski – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej.

– Podjęliśmy decyzję o radykalnym zwiększeniu finansowania naszej obronności, armii, przemysłu obronnego. Nie dlatego, że ktoś o to apelował, tylko dlatego, że żyjemy w określonym miejscu na ziemii. U naszych granic toczy się wojna, Polska jest obiektem wciąż powtarzających się ataków zarówno w cyberprzestrzeni, jak i wprost aktów sabotażu i dywersji na naszym terenie i ślady są jednoznaczne. Jest to aktywność rosyjskich służb – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej.

– Wiemy co jest priorytetem. Priorytetem musi być bezpieczeństwo. Wojna już nie jest abstrakcją, wojna już nie jest wspomnieniem historycznym. Rozmawialiśmy z premierem o jego wrażeniach też z wczorajszego dnia [z Auschwitz] – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej.

– Nie, nie będę wyciągał jakichś dramatycznych konsekwencji z powodu przejęzyczenia. Gdyby politycy mieli dawać swoje głowy w związku z tym, że się przejęzyczyli, nie wiem, czy byliby kiedykolwiek chętni do sprawowania jakichś funkcji – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Kanady.

„Ważne są intencje, czyny, działania, a nie przejęzyczenia”

– W polityce ważne są intencje, czyny, działania, a nie przejęzyczenia. Musi się wreszcie skończyć ta polityczna wojna, w której używa się haniebnych argumentów, które są czerpane z naszej dramatycznej historii. […] Mi nikt nie musi przypominać, że obozy koncentracyjne w Polsce były budowane i prowadzone przez niemieckich nazistów. My wszyscy w Polsce wiemy, że były to niemieckie, nazistowskie obozy koncentracyjne – kontynuował szef rządu.

– Moi obaj dziadkowie byli więźniami niemieckich obozów koncentracyjnych […]. Jeden z moich dziadków był także i do dzisiaj jest obiektem kampanii nienawiści i pogardy organizowanej przez tych, którzy są gotowi tego typu historie przeinaczać, przekłamywać, po to, żeby atakować premiera swojego kraju od wielu, wielu lat w sposób zupełnie nieakceptowalny – mówił dalej.

„Problemem jest to, że są w Polsce politycy blisko współpracujący z partiami niekryjącymi sentymentu do nazizmu”

– Są dzisiaj w Polsce politycy i partie polityczne, które blisko współpracują z partiami np. w Niemczech, które nie kryją swojego sentymentu do nazistowskiej przeszłości. Które kwestionują polskie granice. To jest problem, nie przejęzyczenie pani minister. Problemem jest to, że są w Europie politycy i oni rosną w siłę i którzy znajdują sojuszników w Polsce, którzy wprost nawiązują z sentymentem, z taką ekscytacją do nazistów i do tamtej historii – dodał premier.

– Wszędzie widzimy te siły, które mają niestety taki spójny przekaz, spójny obraz świata i dość spójne działania. […] To o czym mówię, dotyczy także tych bardzo niefortunnych słów, jakie padły na politycznym wiecu AfD, właściwie w przeddzień rocznicy wyzwolenia Auschwitz, o potrzebie budowy wielkich Niemiec, o dumie niemieckiej, o tym, że Niemcy powinny już zapomnieć o odpowiedzialności za II wojnę światową – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Kanady.

– To, co jest właśnie tak niepokojąco proste w tym wszystkim, to to, że odkrywamy siły i politycznych liderów, one są czasami skuteczne także w wyborach, że są to zawsze te same kierunki działania i te same opinie. To jest zawsze raczej siła antyukraińska i proputinowska, to są zawsze słowa albo działania antyeuropejskie, w sensie podważające sens Unii Europejskiej, to są słowa wypowiadane przez ludzi, którzy obstawiają konflikt wewnątrz swoich społeczności, dla których przemoc jest uprawnionym narzędziem do działania – kontynuował.

– Dla mojego narodu, dla Polski, to jest niezwykle niebezpieczny trend. Jeśli taka partia, jak AfD, ma dzisiaj 20% poparcia w Niemczech, to jako historyk chcę państwu powiedzieć, że trudno mi sobie wyobrazić głośniejszy polityczny alarm i wsparcie tych, którzy powinni czuć się odpowiedzialni za NATO, za relacje transatlantyckie, za poszanowanie granic, ci, którzy powinni przeciwstawiać się agresji takich państw, jak Rosja, to wsparcie i obecność takich osób i takich słów na wiecach takich partii, jak AfD, musi budzić niepokój – mówił dalej.

– W sprawach historycznych tu nie może być nawet najmniejszej szparki, najmniejszej przestrzeni na różne interpretacje historii. Auschwitz jest lekcją, którą wszyscy powinni pamiętać zawsze – dodał.

„Dobra, długa rozmowa z premierem Kanady Justinem Trudeau. O tym jak stawiać opór populizmom. O tym, że absolutnie kluczowymi kwestiami we współczesnej polityce są gospodarka i bezpieczeństwo. O budowaniu relacji z administracją Donalda Trumpa. I o planach na przyszłość” – napisał na X Rafał Trzaskowski.

„Wręczyłem też premierowi kapitalny album przygotowany przez Muzeum Powstania Warszawskiego na 80. rocznicę bohaterskiego zrywu stolicy” – kontynuował.

Dobra, długa rozmowa z premierem Kanady @JustinTrudeau. O tym jak stawiać opór populizmom. O tym, że absolutnie kluczowymi kwestiami we współczesnej polityce są gospodarka i bezpieczeństwo. O budowaniu relacji z administracją @realDonaldTrump. I o planach na przyszłość.… pic.twitter.com/pMpyJpfFtd

— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) January 28, 2025

– Przed chwilą spotkałem się z kobietami tutaj, w Jarocinie. Rozmawialiśmy o tym, co niesłychanie istotne, o prawach kobiet, o tym że nie odpuszczę jeżeli chodzi o walkę właśnie w waszym imieniu, jeżeli chodzi o wywieranie jak największej presji na liberalizację ustawy antyaborcyjnej, tej średniowiecznej, przyjętej przez PiS – stwierdził Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Na wiecu partyjnym AfD, czyli tej partii ksenofobicznej, trzeba jasno powiedzieć, odwołującej się do najgorszych tradycji niemieckiej polityki, słyszeliśmy jakie tam słowa padły. Słyszeliśmy też, co o tym wszystkim mówił Elon Musk i co mówił do niemieckich polityków. Powiedział że właściwie niemieccy politycy powinni zapomnieć o swojej historii, o swoich winach i iść do przodu. To coś nieprawdopodobnego – stwierdził Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Pamiętam dokładnie, jak wchodziliśmy do UE. Maria Janion wtedy mówiła, że my wchodzimy do UE, ale musimy wchodzić do UE wraz z naszą tradycją, z naszą historią, doświadczeniami, że to niesłychanie istotne, żeby przypominać nasze doświadczenia historyczne po to, żeby zło się już nigdy nie powtórzyło, że jeżeli chcemy tworzyć UE na partnerskich zasadach, musimy jasno wspomnieć to wszystko, co działo się na najczarniejszych kartach naszej historii i mówić, co działo się w Niemczech i to, co Niemcy robili w Polsce, żeby przypominać te czarne karty europejskiej historii, że bez tego nie da się budować pojednania – mówił dalej.

– Zdrowy rozsądek to przede wszystkim podstaw naszego bezpieczeństwa. I dlatego jeżeli słyszę, że mój kontrkandydat podważa członkostwo Ukrainy w NATO, to w tym momencie łapię się za głowę i pytam: co z najważniejszym interesem naszego państwa, co ze zdrowym rozsądkiem? – stwierdził Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Przecież wszyscy prezydenci, od prezydenta Wałęsy, przez prezydenta Kwaśniewskiego, Kaczyńskiego, Komorowskiego, Dudę, zgadzali się co do jednego – że lepiej, żeby Ukraina była na Zachodzie, w części Europejskiej, częścią Europy niż w brudnych łapach Putina. Cy to nie jest zdrowy rozsądek? – mówił dalej.

– Atakować to oni potrafią, atakować kobietę za przejęzyczenie, z tego potrafią robić aferę, damski bokser. Natomiast żeby jasno powiedzieć, że tego typu słowa [na wiecu AfD] są niedopuszczalne, niestety, już tutaj odwagi im nie starcza – powiedział Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Nie odpuścimy i nie odpuszczę, że potrzebny jest właśnie prezydent, który będzie podpisywał te ustawy, które są potrzebne. Te ustawy, co do których się zobowiązaliśmy i które Duda zawetował. O pigułce po, o języku śląskim. Robić to będziemy wiecie dlaczego? Bo najważniejsza jest wolność, bo wolność kobiet o decydowaniu o swoim życiu, wolność tych wszystkich, którzy chcą pielęgnować swoje tradycje to rzecz nadrzędna – stwierdził Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Myśmy już mieli takiego jednego prezydenta i dalej mamy, które się przedstawiał jako niezależny. Z długopisem, podpisywał każdą ustawę. Nie miał swojego zdania. Mój konkurent na początku twierdził, że nie wie nic, dosyć oryginalny, jak dla niezależnego kandydata. Potem jak zaczął opowiadać o tym, co naprawdę sądzi, to wszystkim nam włosy stanęły dęba na głowie, bo się okazało, że jest dużo bardziej radykalny niż PiS – stwierdził Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Zadajcie sobie bardzo proste pytanie, czy Jarosław Kaczyński zgodziłby się na to, żeby wybrać kogoś, kto jest niezależny? Nie ma takiej możliwości. Jednoosobowo wybrał swojego kandydata, jednoosobowo. U nas odbyły się prawybory – stwierdził Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Jedno wam gwarantuję. Prezydenta, który będzie zdroworozsądkowy, który nie będzie szukał konfliktu z rządem o byle co, ale który będzie gotów na współpracę, ale kiedy trzeba będzie, będzie rządowi mówił to, co powinno być zrobione, obieca przyspieszenie i wykona wszystko, żeby przyspieszyć. Będzie proponował swoje własne inicjatywy, brał sprawy w swoje ręce – stwierdził Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Prezydent ma więcej czasu, żeby przygotować strategię, działania, żeby zając się rozwiązywaniem prawdziwych problemów. A kiedy trzeba będzie, będzie w stanie się również sprzeciwić, bo prezydent RP powinien być waszym prezydentem, a nie prezydentem jednego prezesa – stwierdził Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Mój konkurent, który był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej, ja nie wiem, co on tam robił w tym muzeum, chyba tylko spał w hotelu, dlatego, że jak widać, nie reaguje w tak istotnych kwestiach. Prezes IPN-u nie reaguje na takie słowa, od soboty nic w tej sprawie nie powiedział i PiS nic w tej sprawie nie powiedział, nie reagując na tak haniebne słowa – stwierdził Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– W momencie, kiedy obchodzona jest 80. rocznica wyzwolenia Auschwitz, wszyscy ze strony prawicowej chowają głowę w piach. Ja nie wiem, dlaczego to robią, może się boją Muska, może się boją krytyki na platformie X, to dla nich jest w tej chwili ważniejsze niż to, co powinno być najważniejsze, czyli dawanie świadectwa o naszej historii, niezapominanie o czarnych kartach europejskiej historii i niemieckiej historii – kontynuował.

– Wsłuchuję się w to, co jest dzisiaj najważniejsze i nie ulega wątpliwości, że dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo, że dzisiaj najważniejsza jest gospodarka i patriotyzm jest patriotyzm gospodarczy, że dzisiaj najważniejsze jest wyrównywanie różnic, że to są sprawy najbardziej istotne – powiedział Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Co słyszymy? Ja często słyszę nagle, że wprowadziliśmy prawicowe tematy do kampanii wyborczej, to jest coś nieprawdopodobnego, jak niektórym naszym komentatorom brakuje jakiejkolwiek wyobraźni, co bezpieczeństwo czy patriotyzm gospodarczy ma wspólnego z poglądami prawicy, czy z poglądami lewicy, to jest po prostu zdrowy rozsądek drodzy państw – dodał.

– Odważnym to trzeba być wtedy, kiedy ta odwaga jest potrzebna, żeby reagować, kiedy padają skandaliczne słowa. Natomiast nie wtedy, kiedy chce się tylko i wyłącznie siać niezgodę po to, żeby prężyć muskuły, a niczego nie być w stanie dla Polski załatwić. Ile ja się nasłuchałem tych słów o Unii Europejskiej, ile ja się nasłuchałem tej krytyki ze strony PiS-u, ale jak przyszło co do negocjacji, to zobaczcie: zgodzili się na wszystko, jeśli chodzi o Zielony Ład, wszystko Morawiecki podpisywał – powiedział Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Co robił PiS? Wszystko, na wszystko się godził, oni w ogóle tam nigdy się niczemu skutecznie nie sprzeciwili, nigdy o żaden nasz interes skutecznie nie zawalczyli, tylko doprowadzili do tego, że przestały do nas trafiać miliardy europejskiej pomocy. Cała Europa się rozwijała za miliardy z KPO, a myśmy tych pieniędzy byli pozbawieni. I oni mają czelność w ogóle mówić cokolwiek o polityce europejskiej – kontynuował.

– Morawiecki ma czelność, facet, który nawalił we wszystkim, w czym można było nawalić w polityce europejskiej, oni nas będą uczyć, jak postępować. 20 kilka lat się zajmowałem Unią Europejską i wiem jedno: że trzeba być twardym […] kiedy się negocjuje polski interes, kiedy się negocjuje pieniądze, kiedy się negocjuje rozwiązania, dzięki którym jesteśmy bezpieczni – mówił dalej.

– Cały świat inwestuje i inwestował w kryptowaluty, ja uważam, że po prostu państwo nie powinno przeszkadzać w tego typu inwestycjach […] to jest normalny sposób inwestowania […] oczywiście, że jest ryzyko, jak z każdą inwestycją jest ryzyko, ale państwo powinno się zająć tym, żeby takie ryzyko minimalizować, a nie, żeby dokładać dodatkowe koszty – powiedział Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Razem byliśmy w tych trudnych czasach ramię w ramię. Od wielu, wielu lat, w tej kampanii 2020 roku, wcześniej w momencie, kiedy była łamana demokracja, kiedy nastawano na prawa kobiet, kiedy wysyłano policjantów na dziewczyny z pałkami, wtedy byliśmy wszyscy razem. Kiedy atakowano nauczycieli, kiedy trzeba było wspierać osoby z niepełnosprawnościami, byliśmy wszyscy razem i dokładnie znacie moje poglądy, nic się w tej sprawie ani na jotę nie zmieniło – stwierdził Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Możecie na to liczyć, że ja stoję dokładnie tam, gdzie zawsze stałem, natomiast jeżeli dzisiaj wszyscy jasno mówimy, że czas skupić się na bezpieczeństwie, że czas skupić się na równej Polsce, to macie pełną gwarancję, że ja się tym zajmę, zdroworozsądkowo, ale to, co najważniejsze w sposób w pełni niezależny drodzy państwo – dodał.

– Jeżeli chodzi o zwierzęta futerkowe, nawet PSL, który przecież wiadomo, jakie zajmował stanowisko, słyszałem, to co mówił Kosiniak-Kamysz, że on jest też gotów do zmian, więc ja mam nadzieję, że te zmiany po prostu nastąpią w tych sprawach, które są istotne i w tych sprawach, gdzie owszem, trzeba udzielić pewnego wsparcia tym, którzy mogą tracić swoje źródło zarobkowania, ale musimy wprowadzać rozwiązania, które doprowadzą do tego, że życie i zdrowie zwierząt będą traktowane bardzo w Polsce poważnie i słysząc te sygnały z PSL-u, jestem dobrej myśli – Rafał Trzaskowski w Jarocinie.

– Jeżeli chodzi o psy na łańcuchach, to dla mnie to jest coś nieprawdopodobnego, że w ogóle w XXI wieku coś takiego może jeszcze mieć w Polsce miejsce – kontynuował.

– W ostatnich dniach spotykamy się z ogromną falą hejtu, brudną kampanią kłamstwa, manipulacji. Chciałem państwu powiedzieć, że znam mojego tatę i wiem, że go to nie wystraszy. Ani te ataki, ani ich autorzy – powiedział Daniel Nawrocki w Ciechanowie, zapowiadając spotkanie wyborcze swojego ojca.

– Staję przed państwem składając jasną deklarację, że jako przyszły Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej jako swoją pierwszą inicjatywę ustawodawczą postawię powrót do obywatelskiego projektu, tradycyjnego pierwszego projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale w tej samej inicjatywie, w tej samej pierwszej ustawie będzie zawarta konieczność podjęcia przez kolejne rządy Rzeczpospolitej Polskiej wszystkich inwestycji lokalnych i regionalnych, wielki renesans projektów, które mają prowadzić do zrównoważonego rozwoju – stwierdził Karol Nawrocki w Ciechanowie.

– Jak raz na jakiś czas pojawi się taki sondaż, a ostatnio się taki pojawił, który mówi, że Karol Nawrocki wygra z Rafałem Trzaskowskim w II turze […], zawsze gdy pojawi się dobry sondaż, to moi kontrkandydaci i ich środowiska partyjne, polityczne po prostu szaleją. Zaczyna się kongo. W mediach, szczególnie w jednej prasie, w telewizji, zaczyna się wszystko palić i walić, bo sondaż jest zbyt dobry – powiedział Karol Nawrocki w Ciechanowie.

– Dzisiaj w moim apartamencie miłości, czyli w moim własnym domu, zona przypomniała mi jeszcze jedno. Mówi: jak mogłeś być w apartamencie, skoro między 12 a 15 lutego razem z naszym synem byliśmy w pięknym ośrodku na Kaszubach, gdzie spędzaliśmy wspaniale czas? – powiedział Karol Nawrocki w Ciechanowie.

– Kłamali, kłamią i będą kłamać – podkreślił.

– Ja dzisiaj byłem w swoim apartamencie miłości, czyli w swoim własnym domu, gdzie rozmawiałem ze swoją żoną, bo niby mieszkałem 200 dni w pokojach Muzeum II Wojny Światowej. Tylko nic tam się nie zgadza i śledczy dziennikarze nie są w stanie sprawdzić mediów społecznościowych, Facebooka. Tak, mieszkałem na covidzie, w kwarantannie, w jednym z apartamentów Muzeum II Wojny Światowej, o czym napisałem na swoim Facebooku 5 lat temu i miałem się tym nie chwalić – powiedział Karol Nawrocki w Ciechanowie.

„Zrobiłem 9 trenigów, podjąłem 200 decyzji”

– Gdy w kwarantannie byłem w apartamencie Muzeum II Wojny Światowej, to zrobiłem w chorobie 9 treningów […], podjąłem 200 decyzji, bo chciałem pracować dla Muzeum II Wojny Światowej, będąc na kwarantannie, i przeczytałem 2000 stron w siedmiu książkach. Tak spędziłem czas na kwarantannie w apartamencie w Muzeum II Wojny Światowej – kontynuował.

– Żebyśmy wygrali, musimy mieć program dla młodzieży i dlatego przedstawiam państwu Mikołaja Sobańskiego-Jóźwiaka, który będzie teraz koordynatorem współpracy z młodzieżą i do tych dwóch rzeczy, czyli do analiz Rady do spraw Młodzieży przy panu prezydencie i analiz Pełnomocnika do spraw Młodzieży dołożymy wspólnie to, co najważniejsze. Czyli głos młodego pokolenia, dla którego budować będziemy silną, wolną, wielką, niepodległą Rzeczpospolitą – powiedział Karol Nawrocki w Ciechanowie.

– Zaczynamy w wymiarze sprawiedliwości żyć w pewnym matrixie, a gdy mówi się o opcji zero, to ta opcja zero ma sięgać roku 2015, a nie 1989. Ta sprawa i te zawiłości polskiego wymiaru sprawiedliwości są na tyle skomplikowane, że może lepiej będzie, gdy ja się podzielę swoim pomysłem na to, jak to rozwiązać – powiedział Karol Nawrocki w Ciechanowie.

Zwracając się do uczestnika spotkania, który zadał pytanie, stwierdził: – To też odpowiada ten postulat, o który pan pyta, czyli na postulat obywatelskości, bo być może prowadzi nas do narodowego referendum.

– Ja jeszcze tego nie chcę powiedzieć wprost, ale jestem przekonany, że dojrzeliśmy do momentu jako wspólnota narodowa, w którym nie powinniśmy dalej pozwalać sobie na to, że nie możemy mieć w Polsce sprawiedliwego procesu, a polscy przedsiębiorcy nie mogą się doczekać wyroku, gdy dotyczy to egzystencjalnych spraw ich działalności gospodarczej – kontynuował.

– Jeśli reset, to od roku 1989, z jednoczesnym odsunięciem sędziów, którzy służyli komunistycznemu wymiarowi sprawiedliwości. […] Dojrzeliśmy do momentu, w którym naród i obywatele muszą wziąć odpowiedzialność za polski wymiar sprawiedliwości, a jedyną osobą, która może to zagwarantować, jest obywatelski kandydat na prezydenta – przekonywał.

– Musimy zażądać w polskiej szkole powrotu do normalności, a ta normalność to duma z naszej tożsamości, duma z tego kim jesteśmy. W polskim dziedzictwie kulturowym są wartości chrześcijańskie, a ich symbolem jest krzyż i nawet jak ktoś nie ma łaski wiary, nie wierzy, albo nie chodzi do kościoła, no to jak ściąga krzyże z urzędów w Warszawie, to znaczy, że nie rozumie dziedzictwa kulturowego państwa polskiego, tego ponad tysiąca lat – stwierdził Karol Nawrocki w Ciechanowie.

– Oczywiście Barbara Nowacka nie będzie wyrzucona [z rządu] z prostego powodu, dlatego, że to ona jest frakcją lewicową w Platformie Obywatelskiej i to ona ma szachować, jej lewicowi koledzy tę lewicę parlamentarną z innej partii – powiedział Marcin Mastalerek w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

– Tu chodzi o politykę, politykę parlamentarną i tylko i wyłącznie z tego powodu nie zostanie zdymisjonowana – kontynuował.

– Słowa oczywiście były oburzające i to jeszcze w takim dniu, natomiast kiedy się obejrzy to nagranie, czy obejrzy się w ogóle całość, to wydaje mi się, że to jednak było przejęzyczenie, a przejęzyczyć się może każdy – powiedział Marcin Mastalerek w Polsat News.

– Przede wszystkim minister Nowacka nie jest znana z takich poglądów, to całe jej wystąpienie nie było takie, więc ja osobiście jestem skłonny, ale prawdopodobnie dlatego, że nie zasiadam w Sejmie, nie biorę udziału w tej bijatyce politycznej każdego dnia na Twitterze […] ja jej po prostu wierzę, przejęzyczyła się, chyba przeprosiła – kontynuował.

– Ja miałem dzisiaj przyjemność przyjechać z Gdańska, natomiast przyjechałem do Ciechanowa przez Treblinkę. Uznałem, że dzisiaj muszę być w Treblince, bo polska minister edukacji powiedziała to, co powiedziała i pojechałem do Treblinki, gdzie Niemcy zamordowali 900 tysięcy ludzi w obozie zagłady i stanąłem tam po to i dlatego o tym mówię, żeby nikt już się naprawdę nie przejęzyczył. To są niemieckie obozy zagłady i niemieckie obozy śmierci, o ile to było przejęzyczenie – powiedział Karol Nawrocki w Ciechanowie.

– Myślę, że są [relacje Duda-Trump] nawet bliższe, niż się mówi publicznie, byłem tego świadkiem wielokrotnie – powiedział Marcin Mastalerek w Polsat News.

– To prezydent Trump w rozmowie 11 listopada telefonicznej zaprosił prezydenta Dudę i wskazał wówczas Susie Wiles, a prezydent Duda mnie, żebyśmy ustalili termin, z tego powodu, że jeszcze nie ustaliliśmy terminu, nie było tego spotkania – powiedział Marcin Mastalerek w Polsat News.

– Jestem w kontakcie [z Susie Wiles], gorąca linia to za dużo powiedziane – kontynuował.

– Dziś nie są [wybory] równe, dziś ta władza wykorzysta służby specjalne, wykorzysta wszystkie instytucje państwa do tego, żeby zniszczyć Karola Nawrockiego, żeby zniszczyć, anihilować Prawo i Sprawiedliwość – powiedział Marcin Mastalerek w Polsat News.

– Brzydzę się czymś takim, co robi Donald Tusk, brzydzę się tymi artykułami, które są wypuszczane o Karolu Nawrockim, natomiast […] jestem przekonany, że jak jedni to zaczęli, to za chwilę druga strona odpowie i będzie po prostu brzydko i będziemy się wszyscy brzydzili – kontynuował, pytany o wpis premiera Donalda Tuska: „Kiedy budowaliśmy Muzeum II Wojny Światowej, zakładaliśmy, że będzie ważną instytucją publiczną. PiS z Nawrockim zrozumieli, że domem”.

– Ja się dziwię premierowi Tuskowi, że on w ogóle w coś takiego wchodzi, jakby ja jestem zszokowany – mówił dalej.

– Wydaje mi się, że nie ma najmniejszej szansy, żeby żaden z kandydatów zbliżył się do pierwszej dwójki i wydaje mi się, że jest to już raczej rozstrzygnięte, dlatego, że mamy zbyt blisko od wyborów parlamentarnych, które potwierdziły podział Polski […] nie ma kontrkandydata realnego na prawicy wobec Karola Nawrockiego […] nie ma z tego obozu Zjednoczonej Prawicy realnego kandydata […] Rafał Trzaskowski też nie ma kontrkandydata – powiedział Marcin Mastalerek w Polsat News, pytany o rolę, którą odegrają w wyborach Mentzen, Hołownia i Stanowski.

– Sławomir Mentzen walczy moim zdaniem o to, żeby zostać Jarosławem Kaczyńskim Konfederacji, tzn. tym dla Konfederacji, czym dla Prawa i Sprawiedliwości jest Jarosław Kaczyński oraz walczy o to, żeby byli trzecią siłą i to oni przy kolejnych wyborach parlamentarnych decydowali o tym, kto będzie rządził, tak jak Hołownia – powiedział Marcin Mastalerek w Polsat News.

– 
„Zdrowy rozsądek” to jest hasło całej mojej drogi politycznej, bo staram się po po prostu cały czas zachowywać rozsądek, a poza tym on wynika po prostu rozmów z Polkami i Polakami w całej Polsce – stwierdził Rafał Trzaskowski w TVP Info.

– Mam nadzieję, że nie będziemy się wzajemnie po stronie demokratycznej atakować, natomiast tu nie chodzi o przekazywanie poparcia, tu chodzi po prostu o budowanie zaufania, rownież wśród tych Polek i Polaków, którzy nie głosują na partię, z której pochodzę – stwierdził Rafał Trzaskowski w TVP Info.

– Wrócił [Andrzej Klesyk] do rady nadzorczej, wrócił właśnie po to, żeby dokonać tej zmiany i wejść na miejsce pana Olecha? – zapytał Piotr Marciniak w programie „Fakty po Faktach” w TVN24.

– Pan Andrzej Klesyk jest światowej klasy menadżerem, który prowadził już PZU, także jego wejście do rady nadzorczej wydaje mi się, było oczywistym wzmocnieniem tej rady nadzorczej – odpowiedział Jakub Jaworowski.

– To był wtedy już taki plan? Wracasz, bo musisz wejść na jego miejsce, w parę dni to załatwimy? – kontynuował dziennikarz.

– To są pytania, które trzeba zadawać radzie nadzorczej. Ja mogę powiedzieć tylko, że to, co wydarzyło się w PZU, ma pełne moje poparcie i uważam, że to jest krok w dobrym kierunku – odpowiedział minister.

– Karol Nawrocki prawdopodobnie wygrał ten pierwszy etap dla siebie, bo nikt już nie mówi o podmiance – powiedział Marcin Mastalerek w Polsat News.

– Może i Platformy, natomiast jakby nie słychać nikogo poważnego, kto by mówił. Karol Nawrocki wygrał tę pierwszą część prekampanii, nie ma już mowy o tym, że będzie on podmieniany – kontynuował, odpowiadając na wskazanie prowadzącego, że słyszy polityków PO, którzy tak mówią.

– 
Przede wszystkim oczywiście, że wszyscy chcemy przyspieszenia, chcemy szybszych rozliczeń PiS-u, żeby zamknąć już ten rozdział i w ogóle o PiS-ie nie musieć mówić. Chcemy szybszego wypełnienia wszystkich obietnic, które często są albo blokowane przez prezydenta, jak pigułka po albo język śląski albo uporządkowanie tego, co się dzieje w pseudoTK czy uporządkowanie wymiaru sprawiedliwości – stwierdził Rafał Trzaskowski w TVP Info.

– Chcemy przyspieszenia również tam, gdzie nasi koalicjanci chowają się za plecy prezydenta, jak na przykład liberalizacji prawa antyaborcyjnego. Po prostu będę się domagał się przyspieszenia – mówił dalej.

– Radykalnie zmieniła się sytuacja Rafała Trzaskowskiego. Do tej pory wydawało się, że to rząd wniesie w lektyce Rafała Trzaskowskiego do Pałacu Prezydenckiego, a on zajadając winogrona, będzie się radował […] dziś widać, że tak nie będzie, że Polska jest po prostu podzielona, prawie że na pół, do tego radykalnie zmieniły się nastroje społeczne – powiedział Marcin Mastalerek w Polsat News.

– Jestem sam zszokowany, że tak szybko poznali się Polacy na premierze Donaldzie Tusku i przypomnieli sobie jego poprzednie 7 lat rządów, natomiast dziś sondaże poparcia dla rządu są takie, że de facto jeżeli Rafał Trzaskowski chce zostać prezydentem, to on musi ratować ten rząd, on musi ratować Platformę Obywatelską – kontynuował.

– Żadnej lektyki nie będzie, jeśli chce być prezydentem, musi wygrać, szanse tak naprawdę są równe, a jeśli przy takich złych sondażach dla rządu […] kandydat Zjednoczonej Prawicy by nie wygrał, to w końcu kiedy miałby wygrać – mówił dalej.

– Tak sobie ją [kampanię] wyobrażam, zwłaszcza tę prezydencką, kiedy szukamy osoby o najsilniejszym mandacie z możliwych w polskich realiach demokratycznych, że taka kampania będzie polegała na tym, że nie co tydzień, ale z pewną częstotliwością od kandydata usłyszymy taki claim, który potem media będą suflowały, omawiały, pomysł na Polskę pod jego rządami – zapytał Marek Czyż w TVP Info.

– Pański konkurent mówi dziwne rzeczy, bo mówi o tym, że przywróci kształt CPK albo wyjmie Polskę z paktu migracyjnego – niedorzeczności kompletne, ale mówi. To potem dyskutowane wśród jego wyborców, elektoracie. U pana usłyszeliśmy o 800+, które ma być zredukowane do Ukraińców, którzy w Polsce nie mieszkają i nie płacą podatków. To początek tej serii pomysłów czy to na razie tyle? – pytał dalej prowadzący.

– Może zacznę od tego, że mój konkurent często zabiera głos wtedy, kiedy nie powinien, a wtedy kiedy powinien, to nie mówi nic, bo słyszymy skandaliczne słowa na wiecach partyjnych AfD, gdzie mówi się o tym, że Niemcy powinni zapomnieć o swoich winach i mówi to m.in. Elon Musk i nie ma tutaj żadnej reakcji od szefa IPN – odpowiedział Rafał Trzaskowski.

– Jak nie trzeba było, to wtedy tylko i wyłącznie PiS mówił o wrogach na Zachodzie, jak nie trzeba było mówić o wrogach na Zachodzie, bo był wróg na Wschodzie, jak nie trzeba było szczuć, to oni szczuli przez cały czas na UE, a jak trzeba zareagować na skandaliczne słowa o tym, że Niemcy mogliby zapomnieć o swoich winach, to wtedy szef tak ważnej instytucji państwowej nie mówi nic – dodał Kandydat KO.

– Rozumiem, że chyba PiS się po prostu boi Elona Muska, bo on ma rzeczywiście olbrzymie wpływy w mediach społecznościowych. Bo inaczej sobie tego nie umiem wytłumaczyć [braku reakcji PiS na słowa Muska na kongresie AfD], dlaczego takiej reakcji nie było, natychmiastowej – stwierdził Rafał Trzaskowski w TVP Info.