Sejm wznowi obrady o 9:00 od serii pytań w sprawach bieżących, a o 11:15 wysłucha – na wniosek Konfederacji – informacji bieżącej ws. świadczeń socjalnych wypłacanych m.in. w ramach programu „Rodzina 800+” na rzecz obywateli Ukrainy. Przedstawicielem wnioskodawców będzie Sławomir Mentzen.

O 13:00 Sejm pochyli się nad dwoma projektami rządowymi mającymi na celu wykonanie prawa UE: o rynku pracy i służbach zatrudnienia oraz o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium RP. Natomiast o 15:15 rozpocznie się łączna dyskusja nad kolejnymi rządowymi projektami: o zmianie niektórych ustaw w celu wyeliminowania nieprawidłowości w systemie wizowym RP oraz nowelizacji ustawy o cudzoziemcach.

O 17:30 rozpocznie się I czytanie zgłoszonego przez Polskę 2050 projektu nowelizacji niektórych ustaw w celu poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej. Natomiast o 19:00 przewidziano I czytanie projektu PiS o zmianie ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w latach 2023-2025.

O 9:00 zbierze się sejmowa Komisja Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, która wysłucha informacji prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego między innymi nt. uchwały rekomendującej zgłoszenie prezydenta Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Później, o 17:00, rozpatrzy informację szefowej Kancelarii Prezydenta Małgorzaty Paprockiej na temat przyczyn skierowania do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ostatniej nowelizacji ustawy o sporcie, a także informację ministra sportu i turystyki o skutkach tej decyzji prezydenta.

O 13:00 na Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych odbędzie się I czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących oraz ustawy o wpłatach z zysku przez jednoosobowe spółki Skarbu Państwa.

O 17:15 Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych rozpatrzy wniosek oskarżyciela prywatnego z 2018 r. o uchylenie immunitetu Pawła Kukiza.

Czwartek to ostatni dzień udziału prezydenta Andrzeja Dudy w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. O 7:30 weźmie udział w „Davos Ukrainian Breakfast”, a na 10:00 zaplanowano spotkanie z mediami.

Dziś do Rzeszowa udaje się z wizytą minister obrony Niemiec Boris Pistorius. Początek wydarzeń zaplanowano na 8:25, a o 10:10 przewidziano wspólną konferencję ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz niemieckiego szefa MON.

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki udaje się do województwa śląskiego: Na 11:00 zaplanowano briefing prasowy w Gliwicach. O 12:00 Nawrocki spotka się z prezydentem Chorzowa Szymonem Michałkiem. O 13:30 odbędzie się kolejny briefing, tym razem przed Hutą Pokój w Rudzie Śląskiej, a o 18:00 rozpocznie się spotkanie w Tychach.

O 11:30 w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa Zbigniewa Ziobry i Sebastiana Kalety. Z kolei o 11:00 w Sejmie odbędzie się konferencja prasowa przewodniczącego klubu PiS Mariusza Błaszczaka oraz posłów Andrzeja Śliwki i Sebastiana Łukaszewicza.

– Był raport Draghiego jakiś czas temu, wskazywał właśnie na to, że Europa straciła swoją konkurencyjność. Podstawowym elementem konkurencyjności jest energia i Ameryka ma tanią energię, może mieć jeszcze tańszą – powiedział Ryszard Petru w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Wydaje mi się, że Tusk pokazał się jako taki realista. Ja nie odbieram tego jako zwrot, tylko wejście właśnie – uwaga – w europejski mainstream, który mówi o potrzebie bycia konkurencyjnymi. Bo to, co się dzieje w Europie: mamy bardzo niski wzrost, dużo wyższy wzrost jest w USA, chińskie samochody są dużo tańsze niż niemieckie, a niemiecki przemysł stanął – mówił dalej.

– Musimy sobie na to odpowiedzieć: dlaczego tak się stało, że Europa nie ma perspektywy wzrostu? Oczywiście Polska na tle wygląda nie najgorzej, ale my musimy mieć perspektywę wzrostu 4% w najbliższych latach, a nie tylko w jednym czy dwóch latach – wskazał.

– Traktuję ten głos Rafała Trzaskowskiego [że musimy szybciej wywiązywać się z obietnic] jako głos, który współbrzmi też z naszą diagnozą. Nie jest łatwo, ale trzeba pracować intensywnie, rzeczywiście jeszcze szybciej. W wielu wymiarach wybrzmiewa to oczekiwanie – stwierdził Maciej Berek w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Między innymi u pana redaktora w studiu jesienią zeszłego roku mówiłem o tym, że będzie legislacyjne przyspieszenie, było legislacyjne przyspieszeni. Z uśmiechem mogę powiedzieć, aż do tego stopnia, że marszałek Sejmu był łaskaw wytknąć i to nawet mi osobiście, jako osobie odpowiedzialnej częściowo za ten proces, że tego było trochę za dużo na raz – mówił dalej.

– Jeśli prohibicja, to wszędzie, jeśli mamy zakazać sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, to powinniśmy zakazać jej i na stacjach benzynowych i także w różnych sklepach czy w różnych galeriach – powiedział Marek Sawicki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia ZET”.

– To jest właśnie ta nierówność podmiotów gospodarczych, o których mówi Krzysztof Paszyk […] wydaje się, że coś w zakresie ograniczenia alkoholu trzeba zrobić i jestem za prohibicją, ale prohibicją pełną – kontynuował.

– Uważam, że jeśli sam pan premier Tusk nie włączy się aktywnie w kampanię prezydencką, to nie będzie dobrze – powiedział Marek Sawicki w Radiu ZET.

– Nie, niekoniecznie [powinien zamienić Rafała Trzaskowskiego], ale musi tej kampanii także dać swoją twarz, bo przypomnę, że w kampaniach poprzednich akurat szef PiS-u zawsze w tych kampaniach uczestniczył i w najważniejszych wydarzeniach nadawał ton – kontynuował.

– Rząd nie będzie obciążeniem dla Rafała Trzaskowskiego, jeśli podkręci sprawy związane z gospodarką – mówił dalej.

– Jasno mówię: Donald Tusk musi się włączyć w tę kampanię, jeśli chce, żeby po wyborach prezydenckich prezydentem był przedstawiciel tej obecnej większości parlamentarnej – dodał.

– Oczekiwałbym od naszej koalicji – od siebie włącznie – przyspieszenia w kwestiach gospodarczych. Bo one są tymi, gdzie Polacy oczekują poprawy – powiedział Ryszard Petru w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Bo głosując na nas, głosowali nie tylko za odsunięciem PiS-u od władzy, ale poprawy w wielu obszarach, które nie działały i było przekonanie, że PiS jest głównym hamującym – stwierdził.

– W drugiej turze wyborów z pewnością poprzemy Szymona Hołownię – powiedział Marek Sawicki w Radiu ZET.

– Nie mam poczucia humoru, mam poczucie realizmu – kontynuował.

– Edukacja zdrowotna powinna być obowiązkowa. Nie ma nic gorszego niż przedmiot nieobowiązkowy. Uczęszczają na niego tylko ci, którzy są zainteresowani tematem, czyli już coś wiedzą – powiedział Ryszard Petru w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Oczywiście, że tak [element edukacji seksualnej również powinien być obowiązkowy]. Zawsze można dyskutować, co jest w programie, ale nie ma nic gorszego niż edukacja seksualna w internecie. Jest dużo gorsza niż jakakolwiek edukacja przemyślana w ramach podręcznika – mówił dalej.

– Na razie jest tak, że o tym, czy te środki mają być wypłacone, decydują dwa elementy. Orzeczenie SN i uchwała PKW, a nie opinia przewodniczącego PKW, bo moglibyśmy znaleźć wypowiedź tej samej osoby, czyli przewodniczącego PKW w innej stacji telewizyjnej, w której powiedział: tę uchwałę, którą PKW przyjęło, każdy rozumie jak chce – stwierdził Maciej Berek w „Graffiti” Polsat News.

– Proszę wybaczyć, ale wypowiedzi sędziego Marciniaka naprawdę nie będą wyznacznikiem tego, co jest lub nie jest legalne, bo mówimy o legalności działania ministra finansów i niech te dwa elementy prawne się ziszczą i nie mam żadnych wątpliwości, że minister finansów będzie postępował zgodnie z prawem, tylko muszą być czynności właściwych organów państwa we właściwej formie podjęte – mówił dalej.

– Pani Kotula na szczęście nie jest całym rządem i pani minister często używa tego zwrotu jako minister, że rząd coś tam przygotowuje, ona to ogłasza i później wokół tego dyskutujemy. Jak będzie ustawa, to pan mnie zapyta – powiedział Marek Sawicki w Radiu ZET, pytany, czy PSL poprze ustawę o tzw. uzgodnieniu płci.

– Radzę dobrze pani Kotuli, żeby naprawdę z tymi pomysłami, że tak powiem, z kręgu obyczajowości, dała sobie spokój. Dlatego, że pogrąża akurat kandydatów tej części sceny politycznej w wyborach prezydenckich – kontynuował.

– Z pewnością tak, być może nieco buduje pana Zandberga, jeśli na tym jej zależy, to oczywiście rozumiem to – mówił dalej, dopytywany, czy to obciążenie dla Rafała Trzaskowskiego i Szymona Hołowni.

– Ustawa wiatrakowa jest gotowa. Czekam, aż wyjdzie z Rady Ministrów – powiedział Ryszard Petru w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Ale dlaczego ona nie wychodzi? To była jedna z pierwszych ustaw, którą Paulina Hennig-Kloska jeszcze chyba jako ministra-elektka wrzuciła do debaty publicznej. Minęło 15 miesięcy i pan mi mówi: „ustawa jest gotowa” – odparł Konrad Piasecki.

– Są dwa podejścia. Jest podejście a la Trump, że pierwszego dnia walimy 100 dekretów, z czego większość będzie potem kwestionowana przez sądy. […] Idziemy na rympał, zobaczymy co z tego wyjdzie albo przygotowujemy ustawę tak, żeby potem nie trzeba było poprawiać ustaw tak, jak poprawiał w nieskończoność PiS swoje ustawy, które były na kolanie – stwierdził poseł Polski 2050.

– Widziałem, znam to pismo, które minister Domański skierował do PKW. On go nie skierował do przewodniczącego PKW, on go skierował do PKW jako do organu kolegialnego złożonego z 9 osób i co ciekawe, ci z państwa, którzy to śledzą, wiedzą że PKW rozpoznając to pisma ministra finansów, w czasie posiedzenia, które było dostępne, jawne, pokazała: tak, my nie wiemy, co ta uchwała znaczy – stwierdził Maciej Berek w „Graffiti” Polsat News.

– Członkowie PKW poróżnili się w tym wyjaśnieniu, co właściwie żeśmy uchwalili i powiedzieli: potrzebujemy 2 tygodni, żeby przedstawić dwie koncepcje tej odpowiedzi. Więc naprawdę, z całym szacunkiem dla przewodniczącego Marciniaka, to sprawa PKW i czekamy, liczy na to minister finansów, że PKW ostatecznie potwierdzi, zdecyduje, co uchwaliła – mówił dalej.

– Taka trochę chyba z kręgu infantylności i odwetu, bo skoro Polskie Stronnictwo Ludowe sprzeciwiło się obowiązkowym lekcjom z zakresu nauczania o zdrowiu z wiadomych względów, to tu trzeba było natychmiast dać odpowiedź – powiedział Marek Sawicki w Radiu ZET, pytany, czy redukcja lekcji religii to dobra decyzja, czy zła.

– Będziemy jeszcze o to walczyć, my uważamy, że ten zwyczaj, który się ukształtował […] że są dwie godziny religii, powinien być zachowany, państwo powinno za te dwie godziny płacić szkołom, natomiast jedna godzina powinna pozostać jako obowiązkowa godzina religii, a ta druga godzina powinna być do wykorzystania przez samorząd szkolny, samorząd lokalny, czy to będzie filozofia, czy to będzie etyka, czy to będzie religia, niech społeczności lokalne mają ten wybór – kontynuował.

– Najpierw trzeba PiS rozliczyć z 8 lat rządzenia, a dopiero potem ew. rozmawiać o współrządzeniu – powiedział Marek Sawicki w Radiu ZET.

– Naprawdę, jeśli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość, ta partia musi być wyczyszczona z tych wszystkich elementów korupcyjnych, z którymi mieliśmy do czynienia. Przede wszystkim Solidarna Polska i jej całe, że tak powiem, otoczenie, które doskonale zniszczyło polski wymiar sprawiedliwości, a jednocześnie pokazało, jak się zawłaszcza publiczne pieniądze, udając, że robi się to zgodnie z prawem – kontynuował.

– Jeśli dzisiaj czytam wywiad właśnie pani prezes Polskiej Grupy Biogazowej, de facto właścicielem jest francuska firma Total […] dowiaduję się, że oni są w trakcie realizacji kolejnych 50 projektów biogazowych w Polsce, to przypomnę, że w ostatnich dwóch latach rządów pana prezesa Obajtka w Orlenie też była informacja, że Orlen jest w trakcie realizacji 83 projektów – powiedział Marek Sawicki w Radiu ZET.

– Zrealizowali trzy. Gdzieś ktoś te projekty wyniósł. Być może pracownicy Orlenu wynieśli je akurat grupie Total i teraz ta realizuje połowę projektów Orlenu i warto byłoby, żeby rzeczywiście służby się tym zajęły, czy pracownicy Orlenu nie wynieśli tych projektów konkurencji gospodarczej – kontynuował.

– Dziwię się, że sędzia, pan Marciniak, nie widzi orzeczenia trzech izb Sądu Najwyższego z 2022 roku w sprawie tej izby [kontroli nadzwyczajnej], gdzie te trzy izby połączone powiedziały jasno, że ona sądem nie jest. I ona powinna być zlikwidowana. Pani prezes Manowska powinna tę izbę wykreślić i powinny pozostać te trzy izby, które są uznawane. I tego jakoś pan sędzia Marciniak nie widzi – powiedział Marek Sawicki w Radiu ZET.

– Czy Polska cofnie się w rozwoju? Ekipa Tuska jest tak nieudolna, że to niestety wysoce prawdopodobne. Tak popsuli nasze relacje z USA, że zostaliśmy wpisani na listę krajów drugiej kategorii, tzw. Listę żółtą i musimy zmierzyć się z ograniczeniami w imporcie amerykańskich mikrochipów – mówi Mateusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym w social media.

– To cios w całą polską gospodarkę, ale w szczególności w polski sektor IT, niezwykle ważny w obecnych czasach cyfrowej rewolucji. Jak widać, nie potrafią niestety walczyć o podstawowe interesy Polski na arenie międzynarodowej – zaznaczył były premier.

Ekipa Tuska tak popsuła relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi, że zostaliśmy wpisani na listę z krajami drugiej kategorii i musimy zmierzyć się z ograniczeniami w imporcie amerykańskich mikrochipów… To ogromny cios dla Polskiej gospodarki! 😣 pic.twitter.com/wn14i4Rrcl

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 23, 2025

– Tak, wszyscy chcemy tego, aby jak najszybciej na Ukrainie i dla Ukrainy było rozwiązanie pokojowe, ale nie chcemy ani rozmów pokojowych ani takiego rozwiązania pokojowego, które byłoby jakimś fałszywym kompromisem – stwierdził prezydent Andrzej Duda w rozmowie z dziennikarzami w Davos.

– To Władimir Putin powinien prosić o to, aby strony usiadły do stołu negocjacji pokojowych. To Rosja nie może wygrać tej wojny, ta wojna musi zakończyć się sprawiedliwym pokojem. Sprawiedliwy pokój to taki, który będzie prowadził do przywrócenia prawa międzynarodowego, który będzie gwarantował Ukrainie pokój i spokój na przyszłość, także nam – mówił dalej.

– Tu nie powinny być podejmowane żadne pochopne decyzje, a zwłaszcza nie może być mowy o jakimś proszeniu Władimira Putina, żeby usiadł do stołu negocjacji – stwierdził prezydent Andrzej Duda w rozmowie z dziennikarzami w Davos.

– Nie, to Władimir Putin musi prosić o to, by usiąść do stołu negocjacji. Trzeba doprowadzić Rosję do takiego stanu, mam nadzieję że prezydent Trump jako głowa największego mocarstwa na świecie, nie tylko militarnego, ale przede wszystkim największego na świecie mocarstwa gospodarczego, największej światowej gospodarki, a zarazem niezwykle doświadczony na rynku finansowym i generalnie biznesowym, przedsiębiorca będzie umiał znaleźć takie metody, które rzeczywiście będą skutecznie oddziaływały przede wszystkim na gospodarkę rosyjską i tym samym zmuszą bez wystrzału Putina do tego, aby był skłonny do ustępstw – mówił dalej PAD.

– Żeby zawetowana przez Dudę ustawa ponownie trafiła do nowego Prezydenta, najpierw ponownie musi ją uchwalić Sejm i Senat. – PS. Duda zawetował też złe ustawy. Lex Czarnek, i paru innych, też bym nie podpisał – napisał w social media Szymon Hołownia.

Żeby zawetowana przez Dudę ustawa ponownie trafiła do nowego Prezydenta, najpierw ponownie musi ją uchwalić Sejm i Senat.

PS. Duda zawetował też złe ustawy. Lex Czarnek, i paru innych, też bym nie podpisał.

— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) January 23, 2025

– PGZ Stocznia Wojenna wymyślił sobie, że będzie oprowadzał wycieczkę po stoczni wojennej i wskazuje w tym ogłoszeniu [aukcji w ramach WOŚP], że będzie można obejrzeć proces produkcji fregat, a więc proces produkcji okrętów Marynarki Wojennej, które będą skonstruowane wedle reguł oznaczających informacje niejawne. Oznaczających to, że o konstrukcji tych okrętów, a szczególnie wyposażenia […] opinia publiczna powinna być bardzo ostrożna, jeżeli chodzi o dostęp do tych informacji – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Znaczy, bardzo ostrożni to powinni być ci, którzy są zobowiązani prawnie do przestrzegania tych zasad, tych reguł, a więc do ochrony informacji niejawnych, tu nie są – kontynuował.

– Już sobie wyobrażam, że tłum ruskich agentów przyjdzie na wycieczkę do stoczni wojennej, bo przecież to będzie gratka. […] Umożliwianie dostępu do stoczni wojennej ludzi, którzy będą mogli zapoznać się z tymi procedurami, jest ewidentnym zagrożeniem bezpieczeństwa naszego kraju. Zadaję pytanie publiczne, co na to szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego – mówił dalej.

– W swoim wczorajszym wystąpieniu premier Tusk i we wszystkich deklaracjach budowania relacji z USA jest oczywiście zupełnie nieautentyczny, podobnie jak nieautentyczny jest zastępca Donalda Tuska, wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski. Jesteśmy wszyscy widzami pewnego spektaklu – stwierdził Karol Nawrocki w Gliwicach.

– Widzimy Rafała Trzaskowskiego, który nie jest już zielonym Rafałem z okładki Newsweeka, który jest przeciwnikiem Zielonego Ładu, widzimy premiera Tuska, który ubliżał prezydentowi USA i insynuował jego współpracę z Federacją Rosyjską, który zamierza teraz dbać o relacje polsko-amerykańskie, bilateralne, ale także budowanie sojuszu NATO – mówił dalej.

– Oczywiście pan premier Morawiecki podejmie decyzję, jaką uważa za najbardziej właściwą, ja bym doradzał, żeby nie zrzekał się immunitetu, dlatego, że wówczas opinia publiczna mogłaby się dowiedzieć o tym, że całe to wystąpienie jest absurdalne, jest atakiem politycznym skierowanym wobec byłego szefa rządu przez tych, którzy dziś Polską rządzą – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Narodowy Fundusz Zdrowia to fundusz, który opiewa na 200 miliardów złotych, a Jurek Owsiak zbiera rocznie 200 milionów złotych. To jest jedna tysięczna, to jest promil. A więc te zebrane pieniądze nie mają znaczenia, jeżeli chodzi o system ochrony zdrowia – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Że system ochrony zdrowia źle działa w naszym kraju, to jest wina koalicji 13 grudnia i to jest wina minister Leszczyny. Jurek Owsiak tego systemu nie naprawi – kontynuował.

– Propozycja Prezydenta Rafała Trzaskowskiego, aby wypłacać 800+ tylko tym migrantom, również Ukraińcom, którzy rzeczywiście mieszkają, pracują i płacą podatki w naszym kraju, zostanie pilnie rozpatrzona przez rząd. Ja jestem na tak – napisał w social media premier Donald Tusk.

Propozycja Prezydenta Rafała Trzaskowskiego, aby wypłacać 800+ tylko tym migrantom, również Ukraińcom, którzy rzeczywiście mieszkają, pracują i płacą podatki w naszym kraju, zostanie pilnie rozpatrzona przez rząd. Ja jestem na tak.

— Donald Tusk (@donaldtusk) January 23, 2025

– Widzicie państwo niezwykle skomplikowaną strukturę tego muzeum, 60% jego powierzchni mieści się pod ziemią, 40% nad ziemią, stalowe, szklane konstrukcje […]. Ten budynek w Budapeszcie został nagrodzony w najbardziej prestiżowych na świecie konkursach architektonicznych – powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

– Pytanie dla pana Trzaskowskiego, dlaczego w tym samym czasie, skoro to muzeum [sztuki nowoczesnej] powstawało, on nie aspirował z tym projektem i z tym barakiem do tych prestiżowych konkursów, skoro w jednym z nich, gdzie […] zajął pierwsze miejsce, był czempionem właśnie ten obiekt, który jest w Budapeszcie […] wygrał spośród 1500 projektów z całego świata – kontynuował.

– Czy wśród tych 1500 projektów […] znalazła się też ta propozycja, która za nami tutaj stoi? A jeżeli nie, to dlaczego? A może dlatego, że pan Trzaskowski wie, że buduje barak i że ma to jakiś inny, ukryty cel, niż piękno, funkcjonalność i budowa prestiżu Warszawy […]. Może ma taki cel, że chodzi o to, żeby ktoś zarobił gigantyczne pieniądze. Aby, krótko mówiąc, ktoś ukradł gigantyczne pieniądze – mówił dalej.

– Koszt tego bardzo skomplikowanego, nowoczesnego budynku za metr kwadratowy jest dwa razy mniejszy […] niż koszt budowy tego baraku za nami. […] Tego się nie da w racjonalny sposób wyjaśnić […] tego nie wyjaśni na pewno też Trzaskowski. To wyjaśnić powinna prokuratura – dodał.

– Mamy prawo, a nawet obowiązek, stawiać pytania o to, kto zarobił na tym obiekcie, jakie były kryteria oceny związane z pieniędzmi, jakie tutaj zostały zainwestowane i obiecujemy, że będziemy to wyjaśniać – zaznaczył.

– Wracam do zdrowia, życzy mi zdrowia pan Giertych, ja się bardzo cieszę i dziękuję za te życzenia, bo będę miał więcej czasu, by się zająć panem Giertychem też teraz i jego koleżkami, ponieważ to, że dzisiaj prokuratura pod naciskiem przestępczym, szantażem, strachem przed tym, że Giertych zostanie wiceministrem czy ministrem, skręca postępowanie w jego sprawie, to jest oczywiście fakt powszechnie znany, ale te decyzje, które zapadają w takich okolicznościach, będą w przyszłości łatwe do podważenia – powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

„Lewica do tego antyuchodźczego, nieracjonalnego, populizmu nie przyłoży ręki. Ale Tusk to sobie przegłosuje z PiS-em i Konfederacją” – napisała na X Anna Maria Żukowska, odnosząc się do propozycji ograniczenia 800+ dla Ukraińców.

Lewica do tego antyuchodźczego, nieracjonalnego, populizmu nie przyłoży ręki. Ale Tusk to sobie przegłosuje z PiS-em i Konfederacją. https://t.co/vEvg9VXFXc

— Anna-Maria Żukowska 💁🏻‍♀️ (@AM_Zukowska) January 23, 2025

– Nie zawaham się skorzystać z art. 125 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej i zarządzić referendum ws. Zielonego Ładu, który da mi społeczną gwarancję odrzucenia tego ekoterroru i to wy zdecydujecie drodzy państwo i mieszkańcy całej Polski o tym, jaką chcemy budować polską gospodarkę – powiedział Karol Nawrocki przed Hutą Pokój w Rudzie Śląskiej.

– Dopóki nie będzie atomu w Polsce […] do którego będę dążył, uznaję, że nasze surowce, nasze zasoby, praca górników, praca hutników jest tym, czego potrzebuje Rzeczpospolita Polska – kontynuował.

– Rozmowa z nowym Sekretarzem Stanu USA Markiem Rubio pokazała, że polsko-amerykańska przyjaźń ma silne fundamenty. Marco, przed nami wiele wyzwań, ale sojusz Polski, Europy i Stanów Zjednoczonych im podoła – napisał szef MSZ Radosław Sikorski w social media.

Rozmowa z nowym Sekretarzem Stanu USA @secrubio pokazała, że polsko-amerykańska przyjaźń ma silne fundamenty. Marco, przed nami wiele wyzwań, ale sojusz Polski, Europy i Stanów Zjednoczonych im podoła. pic.twitter.com/kJMSXuFP2U

— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) January 23, 2025

– Nie możemy dać sobie zabrać polskiego górnictwa do czasu, kiedy nie poprowadzimy Polski w stronę silnej, elastycznej energii atomowej, więc na samym początku chcę powiedzieć i jeszcze raz podkreślić. Nie dla Zielonego Ładu, ten projekt musi znaleźć się w koszu na śmieci – stwierdził Karol Nawrocki w Tychach.

– Oczekujemy normalności i sytuacji, w której nad polskim górnictwem, polskim leśnictwem, polskim hutnictwem, przemysłem ciężkim, ale też nad polskimi lasami, w polskiej szkole, edukacji, oświacie, w naszym życiu codziennym i w waszych domach […] nie wisi ciągle gilotyna słowa na „i” – czyli „ideologia” – powiedział Karol Nawrocki w Tychach.

– My tę ideologię, która chce naszą stabilność, tożsamość, dziedzictwo kulturowe zmienić po tysiącu lat doświadczenia narodu polskiego, musimy jednoznacznie odrzucić z naszego życia. Nie dla ideologii w codziennym życiu Polaków i w sektorach życia gospodarczego – podkreślił.

– Jestem i zawiedziony i zdegustowany tym, jak chce się oszukać Polaków tylko dlatego, że jest kampania wyborcza. Bo staję przed państwem takim, jakim jestem i jaki byłem całe życie. Deklarując swoje postulaty, programy, z którymi się utożsamiam, nie traktując obywateli państwa polskiego tylko przez pryzmat nadchodzących wyborów. I tego, że raz można ściągać krzyże katolickie z urzędów w stolicy w Warszawie, potem deklarować swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich. Raz można Zielony Ład wprowadzać, później można z nim walczyć – stwierdził Karol Nawrocki w Tychach.

– Rywalizujmy takimi, jakimi jesteśmy, nie oszukujcie Polaków, że byliście przeciwko Zielonemu Ładowi – mówił dalej.

– Jestem obywatelskim kandydatem wspieranym przez PiS, przez partię polityczną, na którą swoje głosy oddało ponad 8 milionów Polaków i jestem z tego zadowolony, że tak duże środowisko polityczne poparło kandydata obywatelskiego. To jasny sygnał, że to środowisko polityczne i partia PiS ma odwagę, w trudnej sytuacji państwa polskiego, gdzie żyjemy w największym chaosie wymiaru sprawiedliwości, jaki jest dzisiaj, w 2025 roku – powiedział Karol Nawrocki w Tychach.

– W tej sytuacji środowisko polityczne, o którym mówię, zgodziło się, zdecydować na obywatelskiego kandydata, mówiąc, oddajmy Polskę obywatelom. Niech zdecydują, jak ma wyglądać Polska — dodał.

– Jest mi po prostu głupio, nie umiem powiedzieć, co się wydarzyło takiego, że ta nieprawdziwa informacja [o wykształceniu Katarzyny Kotuli] trafiła na stronę Sejmu […] w szeregu miejsc w internecie […] taka sytuacja nie powinna mieć miejsca na pewno – powiedziała Anna Maria Żukowska w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Radia ZET”.

– Kwestionariusz poselski faktycznie jest składany w pierwszej kadencji dla danego posła, potem się tylko klika, że tam się nic nie zmieniło i w tej kadencji może faktycznie pani posłanka nie zweryfikowała tego, ale za pierwszym razem nie wiem, co nią powodowało – kontynuowała.

– Nie, dlatego, że to nie jest tej rangi przewina, owszem, zachowała się niestosownie, podała nieprawdę, ale to nie jest związane z jakimiś poważnymi konsekwencjami – mówiła dalej, pytana, czy minister Kotula zrezygnuje ze stanowiska.

– Jako Prezydent Rzeczpospolitej także będę odwoływał się do młodych, z nimi współpracował. Jestem niemal przekonany, że powołam też Radę do spraw Młodzieży przy Prezydencie Rzeczpospolitej Polskiej, bo my powinniśmy młodych ludzi słuchać szczególnie w XXI wieku, jak rzeczywistość wokół nas zmienia się w sposób bardzo dynamiczny – stwierdził Karol Nawrocki w Tychach.

– Chyba nikomu do tej pory nie przyszło do głowy, po raz pierwszy wiceprzewodniczącemu PO, który jest akurat moim kontrkandydatem, żeby podważać fundament wartości chrześcijańskich ponad tysiącletni w państwie polskim. […] To nie jest kwestia łaski wiary, to jest kwestia pewnych fundamentów naszej tożsamości narodowej i dziedzictwa kulturowego – powiedział Karol Nawrocki w Tychach.

– Ja jestem na nie, dlatego, że to jest takie krótkowzroczne rozwiązanie i też pod publiczkę i bardzo niestety szkodliwe w potencjalnych skutkach społecznych, bo ono odpowiada na taką potrzebę bycia antyukraińskim, która gdzieś w badaniach wychodzi, badaniach nastrojów społecznych, ale ja nie uważam, że odpowiadanie na każdą potrzebę, która wychodzi w badaniach społecznych i podążanie za nią jest czymś, co powinni robić politycy, co powinien robić rząd – powiedziała Anna Maria Żukowska w Radiu ZET, pytana o ograniczenie 800+ dla Ukraińców i wpis Donalda Tuska na X.

– Politycy są też od kreowania nastrojów, wszak to PiS wykreował te antyimigranckie nastroje jeszcze w poprzedniej kadencji, szczując na uchodźców, i wtedy się temu sprzeciwialiśmy. Ale to pokazuje, że jeżeli się chce, jeżeli się rządzi, to można wpływać na nastroje społeczne, a nie po prostu biernie za nimi podążać – kontynuowała.

– Stwierdzam, że jest to działanie kampanijne, zresztą jest przecież nazwisko kandydata Platformy wymienione w tym tweecie, mam pytanie do pana premiera, czy równie ochoczo i pilnie będzie zajmował się projektami zgłaszanymi przez innych kandydatów również z koalicji rządzącej, pana Szymona Hołowni czy Magdaleny Biejat? – mówiła dalej.

– Jest to po prostu element kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego, ale wpłynie tylko i wyłącznie w ten sposób na rzeczywistość, że podbije i uwiarygodni narrację PiS-u antyukraińską i kandydata Konfederacji, Mentzena czy też jeszcze […] Grzegorza Brauna – dodała.

– Jak nie idzie rządzenie, nie idzie zajmowanie się sprawami cen, finansów publicznych. Praworządność nie działa, bo artykuł 7 konstytucji, łamany leży na ziemi, chaos w wymiarze sprawiedliwości, no to, co trzeba robić, trzeba znaleźć temat zastępczy. Trzeba ścigać, trzeba zrobić polowanie na czarownice, tylko z tego, co wiem, nikogo nie udało się osądzić i wsadzić do więzienia. A spektakl trwa i będzie trwał do momentu, do którego nie zaczną rządzić i zajmować się życiem Polaków, a nie polowaniem na czarownice – powiedział Karol Nawrocki w Tychach.

– Nie wierzę w to, że złożą [politycy PSL] własny projekt [dot. związków partnerskich], bo ten projekt nie jest nikomu potrzebny, znaczy, nie jest potrzebny ani elektoratowi PSL-u, który w ogóle nie chce o tym rozmawiać, ani ludziom […] którzy są w nieformalnych aktualnie związkach partnerskich […] nie odpowiada to na potrzeby ani jednych, ani drugich – powiedziała Anna Maria Żukowska w Radiu ZET.

– Ten projekt już w tej chwili przeszedł, mówię o projekcie rządowym […] wszystkie konsultacje, teraz jest to decyzją pana premiera, kiedy skieruje ten projekt na posiedzenie rządu i później do Sejmu – kontynuowała.

– Uważam, że tak [w tej kadencji projekt zostanie uchwalony]. Niestety uważam […] że pan premier nie zdecyduje się procedować tego projektu przed wyborami prezydenckimi, ale jest szansa po wyborach, żeby wtedy on już był. […] W tym roku już absolutnie ten projekt musi trafić do Sejmu – mówiła dalej.

– Nie, nie obawiam się, bo uważam, że to są trochę różne głosy – powiedziała Anna Maria Żukowska w Radiu ZET, pytana, czy nie obawia się, że Adrian Zandberg odbierze głosy Magdalenie Biejat.

– Adrian jest taki bardziej rewolucyjny i grzmiący i oczywiście wskazuje różne niedociągnięcia czy rzeczy, które mogłyby być zrobione lepiej, natomiast nie bierze udziału w tej zmianie, która jest zbyt wolna, może robi zbyt mało, ale idzie do przodu – kontynuował.

– Z tą ustawą [incydentalną] to nic nie będzie, dlatego, że prezydent Duda jej nie podpisze. My się wstrzymamy w sprawie tej ustawy, my mieliśmy szereg zastrzeżeń konstytucyjnych dotyczących czy to vacatio legis trzydniowego, czy to ciszy legislacyjnej, zmiany tych rozwiązań […] w terminie krótszym niż 6 miesięcy przed wyborami – powiedziała Anna Maria Żukowska w Radiu ZET.

– Sam fakt, że to jest ustawa incydentalna, czyli że ona się pojawia na chwilę, potem znika, powoduje, że TSUE może potem mieć zupełnie inny stosunek do późniejszej weryfikacji neosędziów, to może być to potencjalnie niebezpieczne – kontynuowała.

– Tak, będziemy w tej sprawie naciskać, ale myślę, że to się nie wydarzy od przyszłego roku szkolnego […] bo pani minister już podpisała rozporządzenie – powiedziała Anna Maria Żukowska w Radiu ZET, pytana, czy Lewica będzie walczyć o to, aby edukacja zdrowotna była obowiązkowa.

– Wrócimy do tego tematu, ja wierzę, że jest szansa, żeby pokazać, że po tym właśnie roku, w którym ona będzie nieobowiązkowa, pokazać jej walory i spowodować, przekonać koalicjantów, że bez tego rozwiązania obowiązkowego mniej dzieci z niego skorzysta po prostu – kontynuował.

– Myślę, że może być takim czarnym koniem […] o ile rzeczywiście wystartuje, o ile ten happening nie zakończy się na tym etapie po prostu teraz kampanijnego zbierania podpisów – powiedziała Anna Maria Żukowska w Radiu ZET, pytana o Krzysztofa Stanowskiego.

– Przez ostatni tydzień oczy wielu Polaków, może nawet większości, skupione były na Waszyngtonie, na starcie prezydentury Trumpa. A w Polsce to Konfederacja i to Sławomir Mentzen gwarantują rewolucję zdrowego rozsądku, którą w tej chwili robi w Stanach Trump – powiedział Krzysztof Bosak w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Nie wiem, może sąsiedzi tak – powiedziała Anna Maria Żukowska w Radiu ZET, pytana o start Joanny Senyszyn w wyborach i jej słowa: prosili mnie, żebym kandydowała, bo nie mają na kogo głosować.

– Czy macie jakiś kontakt z Elonem Muskiem? – spytał Piotr Witwicki w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Jako Konfederacja – jeszcze nie – odpowiedział Krzysztof Bosak.

– Jeszcze nie? A coś szykujecie, planujecie? […] – dopytywał prowadzący.

– Ja uważam, że Konfederacja byłaby naturalnym obiektem zainteresowania dla takiego biznesmena też z temperamentem politycznym, jak Elon Musk. Natomiast szczerze powiedziawszy, to nie jest nasz styl uprawiania polityki, żeby napraszać się jakiemuś biznesmenowi, nawet najbogatszemu na świecie, czy w USA, zza oceanu – mówił polityk Konfederacji.

– Jestem pewien, że w PiS-ie jest grupa polityków, która bardzo by chciała wystąpić w roli tych, którzy będą polskimi partnerami do czegoś, co się kształtuje w świecie zachodnim, czyli co moglibyśmy nazwać taką konserwatywną, niepoprawną politycznie międzynarodówką. Szczerze powiedziawszy: życzę im powodzenia. Jeżeli polscy politycy pobudują te kontakty – bardzo dobrze – powiedział Krzysztof Bosak w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Ja pod koniec zeszłego roku byłem na konferencjach w Madrycie, Brukseli, Paryżu. W najbliższych miesiącach będę także uczestniczył ponownie w zjeździe międzynarodowym w Madrycie. W niedalekim czasie, w przyszłym tygodniu – w Brukseli – powiedział Krzysztof Bosak w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Po prostu wchodzimy w tę politykę międzynarodową. Natomiast to wymaga czasu, energii, żeby te kontakty pobudować. Sławomir Mentzen robi kampanię prezydencką w Polsce, ja w tej chwili wziąłem trochę na siebie ciężar tych kontaktów międzynarodowych – stwierdził.

„Nie dołączę do tych, którzy teraz, porzucając swoje poprzednie wartości, będą ścigać się z ultraprawicą. To jakaś dziwna histeria, że skoro Trump wygrał w Stanach, u nas wszyscy teraz na wyścigi chcą być Trumpem na miarę naszych możliwości” – napisał na X Szymon Hołownia.

„Jeśli jest w Polsce, jakaś grupa, pewnie nieliczna, ukraińskich matek, których dzieci chodzą do szkoły, ale one same nie mogą pracować, na przykład dlatego że w rodzinie jest choroba, albo dlatego, że muszą się opiekować dużą gromadą – nie czyniłbym z ich biedy zakładnika żadnej kampanii wyborczej” – zaznaczył w swoim wpisie marszałek Sejmu.

Nie dołączę do tych, którzy teraz, porzucając swoje poprzednie wartości, będą ścigać się z ultraprawicą. To jakaś dziwna histeria, że skoro Trump wygrał w Stanach, u nas wszyscy teraz na wyścigi chcą być Trumpem na miarę naszych możliwości.

W Sejmie jest już ustawa, którą…

— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) January 23, 2025

– Tym celem Rafała Trzaskowskiego dzisiaj też jest wyraźne powiedzenie, na co zabrakło przestrzeni w kampanii, że szczególna uwagą będzie dla niego jako prezydenta, mam nadzieję że wygra i zrobię wszystko, żeby to się wydarzyło, będzie troska o równą Polską. O to, żeby wyrównywać szanse i żeby widzieć, ma to doświadczenie jako prezydent Warszawy, jak ważne jest wyrównywanie szans i co może zrobić dla całego kraju – stwierdziła Barbara Nowacka w TVP Info.

– Jest procedowany w MSWiA [projekt dot. 800+]. To są prace, które trwają od wielu miesięcy. Może dlatego, że nie wie [Agnieszka Dziemianowicz-Bąk], że w MSWiA trwają prace od dawna nad tym projektem. Oczywiście tam dochodzi komponent, który zaproponował Rafał Trzaskowski, czyli to 800+ powiązane z pracą – stwierdziła Barbara Nowacka w TVP Info.

– Jest wyraźna potrzeba takiej realnej, ludzkiej troski, działań na rzecz np. Mniejszych wykluczonych miast. To bardzo długa kampania, więc też jest czas, żeby o tym wszystkim opowiedzieć. Nie ma dzisiaj atmosfery wielkiego zrywu, który był w momencie, kiedy Rafał Trzaskowski wchodził w kampanię w 2020 roku, natomiast my też mamy za sobą lata przemyśle, doświadczeń i wiemy, gdzie musimy pracować bardziej – stwierdziła Barbara Nowacka w TVP Info.

– Zrzekłem się immunitetu, bo wiem, że prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą! I skończy się czas bezpodstawnych, politycznie motywowanych zarzutów – napisał w social media Mateusz Morawiecki.

Zrzekłem się immunitetu, bo wiem, że prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą! 🇵🇱

I skończy się czas bezpodstawnych, politycznie motywowanych zarzutów. pic.twitter.com/N3LitZvKA6

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 23, 2025

– Politycy PO schowali swój rzeczywisty program, po to żeby próbować wygrać wybory prezydenckie Rafałem Trzaskowskim, który jest kameleonem politycznym, który mówi w tej chwili znów, po raz drugi, inne rzeczy niż naprawdę jest przekonany – powiedział Krzysztof Bosak w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Mówiąc językiem naszych politycznych adwersarzy, została im tylko ulica i zagranica. To bardzo żenująco wygląda, kiedy ktoś w Polsce liczy na to, że dojdzie do władzy dzięki temu, że zostanie wsparty przez administrację Trumpa, powiem delikatnie, mało przychylną Europie – stwierdził Borys Budka w programie ,,Fakty po Faktach” w TVN24.

– Widać, że Donald Trump stawia na taką rywalizację zamiast współpracy i wczoraj Donald Tusk wyraźnie o tym mówił, że Europa musi liczyć na siebie, musi samodzielnie zadbać o swoje bezpieczeństwo, być w dobrych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, ale pamiętać, że Donald Trump chce rywalizować, on nie ma natury do współpracy, on chce narzucić pewne rzeczy – kontynuował.

– Donald Trump jest populistą. Doszedł do władzy dzięki takim bardzo populistycznym hasłom, to co robi w tej chwili, może budzić poważne obawy, nawet wśród Polonii, ale też jest człowiekiem pragmatycznym, więc lubi rozmawiać z silnymi, dlatego Europa musi być zjednoczona silna, bo wówczas jest traktowana poważnie – powiedział Borys Budka w TVN24.

– Niestety poprzedni rząd zostawił nas w sytuacji, kiedy te umowy no najlepiej byłoby jednak renegocjować, żeby więcej know-how, żeby off-set był w Polsce. Pan minister Błaszczak, kiedy był za to odpowiedzialny, wydawało się, że on wchodzi jak takie dziecko do supermarketu z zabawkami, tak sobie wymyśli, chciałbym to, chciałbym to, nie patrząc na polski interes, jeśli chodzi o naszą gospodarkę, nie patrząc na off-sety – stwierdził Borys Budka w TVN24.

– Przede wszystkim mówimy o rewizji podejścia do systemu ETS, to jest bardzo ważne i to powinno znaleźć się w agendzie Komisji Europejskiej. Dlatego, że to jest jeden z elementów, który kształtuje ceny energii. Dzisiaj cierpi branża stalowa, branża chemiczna, branża nawozowa, branża cementowa – powiedział Borys Budka w TVN24.

– Wystarczyło nie kraść, to jest bardzo prosta maksyma, o której chyba była pani premier Beata Szydło, mówiła. No cóż, jeżeli mamy postaci typu jednego z ministrów rządu Morawieckiego, który zatrudniał urzędników, jak prokuratura zarzuca, do prowadzenia własnej kampanii. Nielegalne wybory kopertowe, jak widać Sasin, się próbuje wywinąć i zwalić to na Morawieckiego – powiedział Borys Budka w TVN24.

– Mamy grupę ludzi, która żerowała na państwie przez 8 lat, maseczki, respiratory, te wszystkie afery dotyczące nadużyć, one będą rozliczone, tylko my postępujemy zgodnie z prawem – dodał.

– Minister Domański nie ma wyjścia, nie może wypłacić tym, którzy naruszali prawo. To, że sobie wcześniej PiS powołał przez Ziobrę i kolegów taką specjalną izbę, która w razie czego będzie ich chroniła, tam nie ma sędziów, są jasne orzeczenia trybunałów europejskich, że to nie jest sąd w rozumieniu prawa europejskiego. W związku, z czym dla mnie sprawa jest oczywista. Jeżeli nie ma orzeczenia, to pan minister Domański nie może wypłacić tych pieniędzy – powiedział Borys Budka w TVN24.

– Jeżeli mamy kandydata na prezydenta, wskazanego przez Kaczyńskiego i PiS-owskiego kandydata na prezydenta, którego pierwszym z argumentów była siła mięśni i siłownia, no to trudno się dziwić, że są takie ich okrzyki – stwierdził Borys Budka w TVN24.