O 12:00 w siedzibie PiS odbędzie się konferencja prasowa przewodniczącego klubu Mariusza Błaszczaka oraz Pawła Szefernakera.

Prezydent Andrzej Duda udaje się do Szwajcarii, w związku z udziałem w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Na 18:00 zaplanowano spotkanie z przedstawicielami mediów.

Dziś Donald Trump zostanie oficjalnie zaprzysiężony na prezydenta USA. Polskę mają reprezentować m.in. szef EKR Mateusz Morawiecki i poseł PiS Przemysław Czarnek, a także europoseł Dominik Tarczyński.

– Pewne chyba jest to, że wszystko może być niepewne, powiem szczerze, jak patrzę i czytam, co może być. Według tego, co prezydent Trump dzisiaj zapowiadał, to powinniśmy jutro mieć koniec wojny w Ukrainie, koniec z migrantami wszelkiego typu, podwyższenie finansów na zbrojenia wszędzie i to może nie jutro, ale to jest możliwe, radykalne zwiększenie wydobycia gazu i ropy, czyli wbrew wszystkim rzeczom klimatycznym, wprowadzenie ceł – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Czy to się stanie? Wie pan, on ma 100 punktów. Setka nie jest szczęśliwa, ona się szybko nie realizuje – mówił dalej.

– Będziemy walczyli. Wszystko się zdarzyć może. Walczymy o II turę – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Nie jestem Leszkiem Millerem, po drugie, Magdalena Biejat nie jest Magdaleną Ogórek. To duża jakościowa zmiana. Kandydatów lewicy jest, z tego co pamiętam, dwóch, a nikt sobie pan policzy szybciutko na paluszkach, ilu jest kandydatów prawicy. Wie pan ilu? Wszyscy pozostali. Jest ich 7 – mówił dalej.

– My jesteśmy jako Lewica z tego, co zrobiliśmy w przeciągu pierwszego roku, bardzo, bardzo zadowoleni – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Myślę, że z tych rzeczy, które Lewica przeprowadziła, a ja razem z innymi liderami i liderkami opowiadam za Lewicę, myślę że z tego społeczeństwa jest zadowolone, co żeśmy uczynnili w tym rządzie, natomiast to naprawdę trudna koalicja, czteropartyjna – mówił dalej.

– Społeczeństwo by chciało, żeby było więcej rozliczeń. Ja teraz z Magdą Biejat byliśmy przez dwa dni w trasie, spotykaliśmy się z ludźmi. Trzeba przyjąć taką zasadę: nie można ludzi rozliczać, łamiąc prawo i tutaj absolutnie z Bodnarem się zgadzam – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Wieczorek zrobił kilka błędów, które ogólnie rzecz biorąc nie miały znaczenia olbrzymiego, ale było ich dużo i były one w krótkim czasie. Zrobił dwa błędy komunikacyjne ewidentnie. Jeden to nie potrafił się pochwalić tym, co zrobił dobrego, a po drugie, nie potrafił obronić się wtedy, kiedy był atakowany. Zawsze będę bronił ludzi, z którymi Lewica jest związana – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Nie jeszcze [nie zapytałem Donalda Tuska], ale uważam to za bardzo złą decyzję. Uważam to, że będzie nieobowiązkowa [edukacja zdrowotna], ja się dziwię. To dotyczy zdrowia psychicznego, fizycznego, internetu i profilaktyki w internecie, dojrzewania, w tym seksualności człowieka, odżywiana się, ochrony zdrowia – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Do cholery, jeżeli jest taka sytuacja, że to są te tematy i w pewnym momencie miała być obowiązkowa i ma być nieobowiązkowa, to ani pana Kosiniaka-Kamysza, bo to on do tego doprowadził, nie rozumiem. Jedyny lekarz w Polsce, na świecie, który nie jest za edukacją zdrowotną ani Trzaskowskiego nie rozumiem. Zwalanie tego na PiS jest bez sensu – mówił dalej.

– To, co mówi ten pan Trzaskowski, to ja się zastanawiam, czy on nie będzie startował na papieża w Watykanie, jak przyjdzie czas – powiedział Paweł Kukiz w rozmowie z Łukaszem Jankowskim w „Poranku Wnet”.

– Złożyliśmy w sumie już pięć wniosków de facto w ciągu roku implementacji KPO. To już jest ponad połowa. W sensie składania wniosków, jesteśmy za półmetkiem. Ostatnie wnioski – czwarty i piąty – złożyliśmy jednocześnie, pod sam koniec ubiegłego roku – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z Aleksandrą Pawlicką w „Gościu Poranka” TVP Info.

– Teraz będziemy robić taką króciuteńką, techniczną rewizję i następnie te wnioski będą procedowane, środki wypłacane około połowy roku. I gdzieś tak po wakacjach chcemy złożyć szósty wniosek, a na koniec roku siódmy wniosek – przekazała.

– Nadrabiamy te dwa lata w bardzo szybkim tempie. Niemniej wniosek to nie jest […] podpisanie papieru, tylko wypełnienie określonych inwestycji i reform. To jest wielki wysiłek w działaniu, żeby taki wniosek można było złożyć – dodała.

– Ja ubolewam, że jedynym kandydatem na prezydenta, który głośno, choć dla mnie troszkę za cicho jeszcze, ale głośno mówi o tej konieczności zmian ustrojowych […] jest Marek Jakubiak. Ubolewam, że ci kandydaci, szczególnie kandydaci prawej strony, praktycznie w ogóle o tym nie mówią – powiedział Paweł Kukiz w Radiu Wnet.

– Na pewno to, do czego się absolutnie musimy szykować, to są zmiany. Nie będzie już tak, jak było. To jest na pewno prezydent zmian szybkich, radykalnych i niestandardowych – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Gościu Poranka” TVP Info, pytana o inaugurację prezydentury Donalda Trumpa.

– Co to dla nas znaczy? Że jako UE musimy być bardziej solidarni i samodzielni, a jako Polska musimy być zdolni do dokonywania szybkich, dobrych dla nas zmian. Lęk nie jest tutaj dobrą podpowiedzią. Bo kto się lęka, ten się cofa, a tu trzeba iść do przodu – oceniła.

– To mnie trochę śmieszy, to powtarzanie co dwie sekundy „jestem obywatelskim kandydatem”, a ja jestem piękną blondynką długowłosą – powiedział Paweł Kukiz w Radiu Wnet.

– Obywatelskim kandydatem jest człowiek, który zakłada swój komitet obywatelski, a potem ew. jak on już ten komitet obywatelski założył, jakaś duża opcja polityczna po jakimś czasie zaczyna go wspierać. To jest dla mnie obywatelski kandydat. Ja rozumiem bezpartyjny, to jest dużo lepsze określenie, bezpartyjny kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość – kontynuował.

– Moje idealne rozwiązanie jest takie, że edukacja zdrowotna jest obowiązkowa, bo ona jest superpotrzebna. Tej wiedzy nie ma w wystarczającym stopniu, ja to widzę po moich własnych dzieciach – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Gościu Poranka” TVP Info.

– Natomiast ten moduł edukacji seksualnej, bo tylko ten moduł wzbudzał kontrowersje, powinien być opcjonalny dla rodziców. Żeby rodzice, którzy się czują niebezpiecznie, zagrożeni z tak zdefiniowanym modułem, na te 3-4 lekcje mogli podjąć decyzję o zwolnieniu. A reszta obowiązkowa – oceniła.

– Sukcesem [dla Marka Jakubiaka] będzie osiągnięcie jakiegoś przyzwoitego wyniku albo ew. będzie sukcesem oddanie swojego poparcia w odpowiednim czasie osobie, która wygra, oczywiście mówię cały czas o stronie patriotycznej, która wygra wybory prezydenckie, to jest sukces – powiedział Paweł Kukiz w Radiu Wnet.

– Jesteśmy realistami, ja w 2015, mi przez myśl nawet nie przeszło, że ja zostanę tym prezydentem – kontynuował.

– Start Brauna to jest dla mnie rzecz niezrozumiała, ja rozumiem, że każdy może mieć jakieś osobiste, indywidualne ambicje, ale ja wszystkie swoje ambicje osobiste […] poświęciłem państwu, poświęciłem idei i jestem trochę zniesmaczony tym, że w takim momencie i w takiej chwili pan Braun wykonał numer, który rzeczywiście osłabia tych mniejszych kandydatów z prawej strony w sposób znaczący – powiedział Paweł Kukiz w Radiu Wnet.

– Człowiek renesansu po prostu można powiedzieć. Z jednej strony jest, według dawnej nomenklatury jego tam nazewnictwa, on się staje powoli faszystą, a jednocześnie jest postkomunistą. […] Człowiek renesansu, błogosławiony Rafał – powiedział Paweł Kukiz w Radiu Wnet.

– Nie bać Tuska? Uczciwi nie mają się czego bać – napisał na portalu X premier Donald Tusk, wpis opatrując uśmiechniętą buźką.

Premier odniósł się do sytuacji, która miała miejsce podczas niedzielnego spotkania Karola Nawrockiego w Lęborku. Kiedy jeden z uczestników zapytał o „plan B” na wypadek unieważnienia wyniku wyborów po ew. zwycięstwie Nawrockiego, publiczność zaczęła skandować hasło „nie bać Tuska”.

Nie bać Tuska? Uczciwi nie mają się czego bać.😃

— Donald Tusk (@donaldtusk) January 20, 2025

– To są bardzo emocjonalne słowa i zalecałbym każdemu politykowi, żeby wypowiadać się w sposób konkretny i nieemocjonalny. Służby w moich czasach działały profesjonalnie. Zasadą, jaką zawsze wyznawałem i zawsze będę wyznawał, jest to, żeby służby były tam, gdzie jest istotny interes ekonomiczny państwa. One ten interes mają chronić, więc zapewniam, że służby działały w sposób profesjonalny, a emocje są złym doradcą – stwierdził Mariusz Kamiński w programie ,,Graffiti” w Polsat News.

– Ja rozumiem, że jest szereg ataków na pana Obajtka i działa też i wypowiada się pod wpływem emocji, co nie jest właściwe – dodał.

„Obecny rząd pracuje nad ustawą, która pozwoli urzędnikom blokować wasze treści w internecie oraz w mediach społecznościowych. Tak, to niestety nie jest żart. Rząd chce przyznać sobie prawo do cenzurowania Polaków w internecie wedle własnego uznania” – powiedział Karol Nawrocki w filmie opublikowanym na X.

„Wspólnie powiedzmy wyraźnie: stop cenzurze w sieci. A jeśli będzie trzeba, spotkajmy się także na ulicznych protestach w obronie wolności słowa” – kontynuował.

„Panie Trzaskowski, pana zapowiedzi w tej sprawie są całkowicie niewiarygodne. Obywatele wiedzą przecież, że podpisze pan wszystkie ustawy, jakie będzie chciał narzucić Polakom pański partyjny szef, czyli Donald Tusk” – mówił dalej.

⛔️ Wspólnie zatrzymajmy projekt ustawy wprowadzający cenzurę w sieci! Zapowiedzi R. Trzaskowskiego w tej sprawie są niewiarygodne – wiemy, że podpisze on każdą ustawę, jaką przedłoży mu jego partyjny szef, czyli D. Tusk. Powiedzmy #StopCenzurzewSieci!#Nawrocki2025 pic.twitter.com/ovjIcCl2kj

— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) January 20, 2025

– W tej chwili w Polsce praworządność stała się fikcją, każdy dzień przynosi nam kolejne decyzje tej ekipy, decyzje tak naprawdę podszyte rządzą utrzymania władzy za wszelką cenę – powiedział Mariusz Kamiński w Polsat News.

– My mówimy o faktach, Europa musi dostrzec to, co się dzieje w Polsce. Na naszych oczach powstaje naprawdę ponura dyktatura, to są rzeczy niebywałe – dodał.

– Tak [każde prowadzone postępowanie przed sądem jest nieważne], wprowadzono tak ogromny chaos prawny. W tej chwili prokuratura zarządzana jest przez osobę do tego nieuprawnioną – powiedział Mariusz Kamiński w Polsat News.

– Może dojść do takiego absurdu [że cofniemy wszystkie wyroki z czasów tego rządu], rzeczywiście, jeżeli ten rząd nie uznaje wyroków Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, mimo tego, że obowiązuję ustawa o Sądzie Najwyższym. Oni nie zmieniają prawa, jeżeli mają większość w Sejmie, proszę bardzo, zmieniajcie ustawy, zmieniajcie prawo. Oni tego nie robią, oni po prostu łamią obowiązujące w naszym kraju ustawy – mówił dalej.

– Ja myślę, że to jest taka odpowiedź, ale odpowiedź zabawna jednak, bo nie bać Tuska jednak jest czymś innym niż wprost głoszony wulgaryzm. Jest to zabawne odniesie się do tego czym opinia publiczna była rażona przez ostatnie lata, gdzie wprost działacze, politycy partii PO wykrzykiwali, wypisywali sobie na koszulkach tego typu wulgaryzmy – powiedział Mariusz Kamiński w Polsat News.

– Mamy teraz raport Bodnara, tak naprawdę ja traktuję to jako element brutalnego wkroczenia prokuratury i włączenia prokuratury w kampanię wyborczą – stwierdził Michał Kamiński w Polsat News.

– Przejrzałem ten tak zwany raport Bodnara, jest to zbiór rzeczy kompletnie niedorzecznych. Tak naprawdę widać, że prokuratorzy z tego zespołu specjalnego powołani przez prokuratora Korneluka, tak zwanego prokuratura Korneluka, tak naprawdę kierowali się wyłącznie interesem PO, partyjnym interesem – kontynuował.

– To jest sytuacja niezwykle podejrzana, w czasach, kiedy bym ja kierował służbami specjalnymi, już tam na pewno byłyby służby i wyjaśniały do spodu, to, co się wydarzyło. Chcę powiedzieć jasno, tutaj jeden element nie został dostrzeżony przez opinię publiczną, bardzo istotny element procedury, który został złamany, otóż na listę sankcyjną trafiały podmioty powiązane z Rosją na wniosek uprawnionych służb, instytucji – stwierdził Michał Kamiński w Polsat News.

– To jest rzecz niebywała, złamano procedury, nie zwrócono się do CBA o zajęcie stanowiska czy nie jest to pozorna transakcja, bo wszystko na to wskazuje, że jest to transakcja pozorna, że ktoś na tym zarobił bardzo duże pieniądze – dodał.

– Nowe porządki w Muzeum II Wojny Światowej. W ciszy ofiary stają się statystyką. Oczywiście w porządku alfabetycznym, żeby tylko nie wyszło, że dla Polaków II wojna światowa była prawdziwą hekatombą. Zamiast zdjęcia przysięgi powstańców warszawskich złożonej przed księdzem będzie pusta ściana. Ale podświetlona — napisał na platformie X Karol Nawrocki.

– Kolejne bolesne zabiegi na polskiej pamięci narodowej ma w tym samym Muzeum przykryć fakt, że ówczesny dyrektor – czyli ja – w czasie COVID-u dwukrotnie przez dziesięć dni (okres kwarantanny) mieszkał (i pracował!) w wyłączonym z użytku komercyjnego pokoju (wyłączonym, bo COVID). Urojone rozliczenia zamiast prawdy historycznej. PS. Tak, nie boję się Donalda Tuska — kontynuował.

Nowe porządki w Muzeum II Wojny Światowej.

W ciszy ofiary stają się statystyką. Oczywiście w porządku alfabetycznym, żeby tylko nie wyszło, że dla Polaków II wojna światowa była prawdziwą hekatombą.

Zamiast zdjęcia przysięgi powstańców warszawskich złożonej przed księdzem… pic.twitter.com/YffNNRodAY

— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) January 20, 2025

– Mamy wreszcie przełom. Porozumienie z panem wojewodą, za które bardzo dziękuję. Miasto stołeczne Warszawa przejmuje ten budynek po tych kilku latach, wreszcie mamy wszystkie dokumenty – stwierdził Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.


– Ten budynek już jest nasz, w związku z powyższym będzie gruntownie wyremontowany i będzie służył warszawiankom i warszawiakom. Bardzo się z tego cieszę, że wreszcie mamy ten przełom – mówił dalej.

– To, co najgorsze dla interesu Europy, ale również USA, to takie zakończenie wojny, które Putin mógłby sprzedać jako swój sukces. To byłoby interpretowane jako słabość USA. Wszyscy wrogowie USA by się z tego ucieszyli – stwierdził Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

– Wiem, że Donald Trump jest politykiem racjonalnym i ufam, że nie pozwoli sobie na tego typu zakończenie tej wojny. Zresztą wszyscy śledzimy doniesienia prasowe, tych którzy będą piastowali ważne stanowiska w administracji Donalda Trumpa i wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście taki pozytywny scenariusz się ziści. Nie tylko za to trzymam kciuki, ale też cały czas aktywnie nad tym pracujemy i przy każdym spotkaniu z ludźmi, którzy współpracowali lub współpracują z Donaldem Trumpem powtarzamy nasze argumenty – mówił dalej.

– Do partnerów europejskich mamy dokładnie to same przesłanie, a mianowicie muszą brać odpowiedzialność za bezpieczeństwo Europy, sojuszu NATO. Nie może być tak, że Polska dochodzi do 5% PKB na swoje bezpieczeństwo, a inne państwa UE czy sojuszu ledwo 2% – stwierdził Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

– To absolutny paradoks, żeby państwo tak bogate jak Niemcy czy nawet skandal, tak bogate jak Niemcy wydawały o tyle pieniędzy mniej niż Polska. Wszyscy muszą wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo UE, Europy i NATO i to też wychodzi w pewnym sensie naprzeciw tym oczekiwaniom, które zgłaszał Donald Trump – mówił dalej.

– Na spotkania otwarte są wpuszczani bardzo różni ludzie o różnych poglądach. Może się zdarzyć, że pojawiają się wulgaryzmy, natomiast uważam, że w takim momencie każdy kandydat powinien natychmiast reagować, bo nie może być na to przyzwolenia. Jak jak słyszę takie hasła, reaguję natychmiast. Nie ma na takie hasła i na wulgaryzmy zgody – stwierdził Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

– Nadal będę stał na stanowisku, że nadzieja sprzedaje się lepiej i że nadzieja jest czymś, czego ludzie tak naprawdę pragną najgłębiej w sercach, a nie strach, nie nienawiść i dzisiaj we wszystkich tych formatach, w których pracujemy, a my jesteśmy w Sejmie dość pracowici w ciągu tych 14 miesięcy, jeżeli chodzi o stosunki międzynarodowe, staramy się to pokazać i to podkreślić. Potrzebujemy jeszcze więcej takiej pracy – stwierdził Szymon Hołownia na briefingu prasowym.

– Nie bać Tuska jest moim zdaniem całkowicie… Ja na przykład nie boję się Tuska, więc uważam, że to całkiem trafne hasło, które mi do serca trafia. Nie bać się Tuska, tutaj absolutnie popieram, podpisuję się pod tym, natomiast jeżeli tam została zamieniona litera i mieliśmy inną spółgłoskę na początku, to mam z tym problem, podobnie jak miałem problem z tym, jak byłem na uroczystościach związanych z rocznicą Powstania Wielkopolskiego, które fani pana Nawrockiego postanowili zamienić w wiec poparcia dla niego, zakrzykując to święto państwowe okrzykami ku czci swojego kandydata, buczeniem, a kandydat stał i nie reagował – stwierdził Szymon Hołownia na briefingu prasowym.

– Może pan Nawrocki boi się zareagować, boi się tego, co wtedy powiedzą o nim jego wspierający, natomiast jeżeli chce kandydować na najwyższy urząd w państwie, to powinien dbać o całość wspólnoty i powinien dbać o nasze narodowe świętości i powinien szukać tego, co może być tym, co łączy Polaków, a nie tym, co ich podzieli. Powinien mieć odwagę, więc jeżeli do czegoś bym go zachęcał, to do tego, żeby miał odwagi. Odwagi, panie Nawrocki, żeby był pan w stanie powiedzieć, kiedy dzieje się źle i ktoś chce Polskę rozdzierać, niszczyć albo profanować, żeby tego nie robił, bo tego też będzie wymagało się od prezydenta – mówił dalej marszałek Sejmu.

– Jest to wyjątkowy moment, oczy całego świata są zwrócone na Waszyngton. Wzruszające spotkania tutaj ze zwykłymi Amerykanami, ale też bardzo wiele spotkań z doradcami prezydenta Trumpa z republikańskimi i nie tylko kongresmenami, senatorami. To bardzo ważny moment i cieszę się, że jestem tutaj, że mogę doświadczyć tego, natomiast najważniejsze są skutki, jaka będzie ta prezydentura dla Polski, dla Europy i dla świata, na pewno zapowiada się jako bardzo doniosły moment, doniosłe miesiące przed nami – stwierdził Mateusz Morawiecki w Waszyngtonie.

– Dziś słyszymy apel Rafała Trzaskowskiego dotyczący ograniczenia programu 800+ dla obywateli Ukrainy. Mówimy „sprawdzam”. Złożyliśmy już w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy, który ogranicza program 800+ do tych rodzin, które po pierwsze pracują w naszym kraju, a po drugie płacą podatki w Polsce – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Dlaczego ta zmiana? Ona nie jest w odróżnieniu od pomysłów Rafała Trzaskowskiego zagrywką kampanijną […]. Ona jest konsekwencją polityki, którą prowadziliśmy […] polityki wspierania uchodźców […] zmieniła się sytuacja. Są różnego rodzaju napięcia zrozumiałe po tych kilku latach, ale też miejmy świadomość tego, że budżet państwa, który został przyjęty na rok 2025, po roku rządów koalicji 13 grudnia jest w rozsypce – kontynuował.

– Liczymy na to, że marszałek Sejmu umieści ten projekt w porządku obrad Sejmu, który rozpoczyna się już w najbliższą środę – mówił dalej.

– O tym tutaj rozmawiamy, żeby ta nowa fala, rewolucja zdrowego rozsądku, rewolucje racjonalności opanowała coraz to kolejne kraje w Europie. Wierzę, że tak się stanie również w Polsce, że Karol Nawrocki, który jest kandydatem obywatelskim, wygra w maju i ta fala zmian dotrze także do Polski – powiedział Mateusz Morawiecki w Waszyngtonie.

– Obecny rząd zrezygnował ze szczytu amerykańsko-europejskiego, zrezygnował ze zbliżenia między Ameryką i Europą, a więc tak na dobrą sprawę odpycha nas od Stanów Zjednoczonych. A przecież nie byłoby dzisiaj walczącej, niepodległej wciąż Ukrainy, gdyby nie Stany Zjednoczone, wiadomo jak ważny, jest to dla nas partner – kontynuował.

– Jeśli chodzi o tę sytuację związaną z obecnością premiera Mateusza Morawieckiego, sądzę, że tak duże przedsięwzięcie o tak dużej skali powoduje też pewne braki organizacyjne i tak bym to wyjaśnił – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej, pytany o problemy Mateusza Morawieckiego z wejściem na wiec Donalda Trumpa.

– Korzystał [Karol Nawrocki] z pomieszczeń służbowych w Muzeum II Wojny Światowej w celach służbowych, w sytuacji, w której był w kwarantannie w czasie pandemii, dwukrotnie był w kwarantannie, dwukrotnie w tamtym czasie, tej izolacji, przebywał w miejscach, które mógł do tego wykorzystać, tak, żeby jednocześnie móc pracować – powiedział Paweł Szefernaker na konferencji prasowej.

– Mogę powiedzieć z mojego osobistego, własnego doświadczenia, [prezydentura Trumpa] przyniesie 4 lata dobrej polityki dla Polski, która będzie umacniała nasze państwo, która będzie w Polsce umacniała więzi ze Stanami Zjednoczonymi, która tym samym będzie umacniała bezpieczeństwo Polski – stwierdził prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej.

– Ja wolę robić politykę dla Polski, która polega na rozmowach z liderami, dyskusjach, Polski, która jest dzisiaj na czele Unii Europejskiej. Ja nie mam wątpliwości co do moich dobrych relacji z prezydentem Donaldem Trumpem i nie muszę stać w tłumie, żeby te dobre relacje pokazywać, one po prostu są – powiedział prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej.

– Jeździmy dzisiaj na spotkania z Polakami […] konsekwencją tych spotkań będzie program, który przedstawimy w drugiej połowie lutego – powiedział Paweł Szefernaker na konferencji prasowej.

– W Stanach Zjednoczonych poranek, a w Internecie alternatywna rzeczywistość. Zatem prosto i na temat. Inauguracja kadencji Donalda Trumpa jest dzisiaj – napisał w social media Piotr Müller.

– Wczoraj premier Morawiecki szedł na umówione spotkania, w tym wywiady. Nie na żaden wiec. Pół Waszyngtonu jest zamknięte, więc zapytał strażnika o drogę, bo zmieniono organizację ruchu – zaznaczył współpracownik byłego premiera.

– Niektórzy się tak zagrzali, że nawet daty w kalendarzu nie sprawdzili. Może dlatego, że w Waszyngtonie w ogóle ich nie ma? Inauguracja jest dzisiaj – dodał europoseł PiS.

W Stanach Zjednoczonych poranek, a w Internecie alternatywna rzeczywistość. Zatem prosto i na temat.

Inauguracja kadencji Donalda Trumpa jest dzisiaj.

Wczoraj premier @MorawieckiM szedł na umówione spotkania, w tym wywiady. Nie na żaden wiec. Pół Waszyngtonu jest zamknięte,…

— Piotr Müller (@PiotrMuller) January 20, 2025

– Pierwsza i najważniejsza informacja o historii, którą słyszycie z Waszyngtonu, to kłamstwo, a jaka jest prawda? Waszyngton od 2 dni jest całkowicie zablokowany, wiadomo z jakiego powodu. W związku z tym na wywiad, który wcześniej byłem umówiony, postanowiłem dotrzeć piechotą. I sam podszedłem do strażników bądź żołnierzy zapytać o drogę – powiedział Matusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym w social media.

– Zapytali gdzie idę, powiedziałem że na wywiad. Pytali kim jestem. Powiedziałem że posłem na Sejm, byłym premierem, szefem EKR. Nie miałem żadnej plakietki, w związku z tym poprosili o potwierdzenie tego. Pokazali mi drogę, całkowicie naokoło. Dotarłem wreszcie na ten wywiad, wywiadu i udzieliłem i to jest cała prawda o tym, co wydarzyło się w Waszyngtonie wczoraj. Reszta to manipulacja. Tak że razem i tak dalej walczymy o Polskę – mówił dalej.

Pozdrawiam z Waszyngtonu🇵🇱🇺🇸 pic.twitter.com/UmVX6VPLYt

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 20, 2025

– Jest ustawa, za chwilę będzie 18 rozporządzeń, powstanie program ochrony ludności, będą duże środki na to, żeby budować schrony, żeby odnowić system powiadamiania alarmowego, żeby edukować ludzi, obywateli, młodzież i to wszystko wymaga wysiłku wszystkich, wysiłku różnych instytucji, różnych osób i powszechnego zaangażowania – powiedział Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej.

– Na poszukiwania pana Romanowskiego wydano, jak sądzę, stukrotnie mniej niż kwota, o której zdefraudowanie w ramach Funduszu Sprawiedliwości jest jednym z podejrzanych, więc nie będziemy oszczędzać na szukaniu ludzi podejrzanych o poważne przestępstwa – powiedział Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej.

– Napisał, odpowiedź dostanie w takim duchu, jak właśnie tutaj powiedziałem. Na jego miejscu bym tego rodzaju ćwiczeń intelektualnych nie uprawiał, ale jeśli go to interesuje, to zgodnie z procedurami uzyska odpowiedź – kontynuował.

– Te dane [sondażowe] […] pokazują, że poparcie dla Rafała Trzaskowskiego jest wyższe, niż średnia naszego poparcia partyjnego, Koalicji Obywatelskiej, a pana Karola Nawrockiego jest niższe, niż średnia poparcia PiS-u, to znaczy, że pewnie jeszcze musi o własnych wyborców, o wyborców własnej partii pan Nawrocki zabiegać – powiedział Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej.

– Inwestycje w przemysł zbrojeniowy to jest podstawowe zadanie dla naszej prezydencji. Jeżeli mamy nowego komisarza do spraw obrony, to on musi mieć budżet, musi mieć możliwości realizowania swoich zamierzeń. Nie da się tego zrobić bez pieniędzy. Do tej pory Unia Europejska wydawała około 1 miliard 500 milionów euro na rzecz inwestycji w przemysł zbrojeniowy, to jest stanowczo za mało. To jest jeden kontrakt dla jednego państwa europejskiego, a potrzeba, co najmniej 100 miliardów euro w przyszłym budżecie na rzecz inwestycji w przemysł zbrojeniowy – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

– Rola naszego sojuszu wzrasta, nigdy tak relacje polsko-szwedzkie nie były dobre, ale nigdy też nie były tak ważne. Żyjemy w czasie, kiedy są najsilniejsze w historii relacje pomiędzy Polską a Szwecją – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

– Wyborów prezydenckich nie wygrywa się, mając 37% poparcia. Jak na te sondaże, które widzimy, że publikują, żeby podbudować na duchu swoich zwolenników nasi konkurenci, to ta różnica przepastna. Pokazuje to, że Karol Nawrocki ma swobodne jeszcze miejsce na wzrost, a kampania potrwa jeszcze 4 miesiące. Z kolei są inne sondaże, które pokazują, że Rafał Trzaskowski stracił aż 9 punktów procentowych, możemy się wyzłośliwiać, że w tym tempie, to będzie miał poparcie ujemne – stwierdził Radosław Fogiel w PR24.

– Ja w żaden sposób nie przywiązywałbym się do tego sondażu, możemy się założyć, o co tylko pan redaktor będzie chciał, że takie wyniki nie będą w maju, że Karol Nawrocki będzie miał dużo wyższy wynik – dodał.

– Mam nadzieję, że się zaraz to towarzystwo z obecnej koalicji weźmie do roboty, no bo na razie to faktycznie pozują przy sprzęcie zamówionym przez Mariusza Błaszczaka, ale dobrze, że kontynuują, więc nie czepiajmy się dzisiaj jakoś specjalnie – powiedział Radosław Fogiel w PR24.

– Kiedy na Campusie Rafała Trzaskowskiego w obecności dwóch ministrów tego rządów, pana Szłapki i pana Nitrasa, puszczano wulgarną piosenkę atakującą PiS, to co pan Tusk wtedy napisał: „śpiewać każdy może, trochę lepiej, trochę gorzej”. Mnie naprawdę teraz nie interesuje, że banda hipokrytów udaje oburzonych – stwierdził Radosław Fogiel w PR24.

– Nie ma równości, nie ma symetrii, to nie my rozpętaliśmy wojnę polsko-polską, to nie my od 2005 roku atakujemy wyborców drugiej strony, to nie my drwiliśmy ze świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego – dodał.

– W kraju, w którym władza jest demokratyczna, zajmuje się swoimi obowiązkami, a nie szczuciem na opozycję i gdzie panuje prawo oczywiście, że nie powinien [odpowiadać], bo nie ma najmniejszych powodów, żeby odbierać immunitet premierowi za to, że wykonywał konstytucyjne obowiązki, za to, że pracował na rzecz tego, żeby się wybory prezydenckie odbyły – powiedział Radosław Fogiel w PR24.

– Umiesz liczyć, licz na siebie. To jest znana mądrość, nie bez przyczyny często powtarzana i my te wybory mamy wygrać sami, sami mamy odsunąć Tuska i jego czeredę łamiących prawo pomagierów od władzy, my Polacy – stwierdził Radosław Fogiel w PR24.

– Każde wsparcie dla Karola Nawrockiego jest mile widziane, ale my nie oczekujemy, my nie jesteśmy Tuskiem, któremu Ursula von der Leyen musi pomagać, wstrzymując fundusze dla Polski ze szkodą dla Polaków – kontynuował.

– Na razie strona ukraińska rozpatrzyła 3 wnioski z 15, które zostały złożone przez stronę polską. Czekamy na kolejne pozytywne rozpatrzenia. Wydaje się, że żadnych problemów z pozytywnym rozpatrzeniem tych wniosków nie będzie. Ja wolałabym nie mówić o tym, gdzie konkretnie będą prowadzone prace [ekshumacyjne]… – powiedziała Marta Cienkowska w programie „Studio parlament” w Polsat News Polityka.

– Właśnie myślę, że te konkrety są najciekawsze w tej całej sprawie. Bo takich deklaracji mieliśmy już sporo – przerwał Wojciech Dąbrowski.

– Ja to wszystko rozumiem. Natomiast, wie pan, to jest bardzo trudny i wrażliwy temat – mówiła dalej wiceminister kultury.

– Ale skoro oni się zgodzili, to co ukrywać? – pytał prowadzący.

– Ale my nie chcemy nic ukrywać. Proszę zwrócić uwagę na to, jak poważna jest tak sprawa, jak ważna jest ta sprawa przede wszystkim dla rodzin tych ofiar, które są gdzieś pochowane po stronie ukraińskiej – kontynuowała Cienkowska.

– Pani mówi, że są już zgody na 3 miejsca… – próbował dopytywać dziennikarz.

– Ale panie redaktorze, czy możemy się skupić na tym, że generalnie mamy przełom? Mamy sukces. Przez wiele ostatnich miesięcy rozmawiamy ze stroną ukraińską. To były bardzo trudne rozmowy. Najgorsze jest to, co moglibyśmy zrobić i mogłyby zrobić media, czyli robić politykę, także sensację z tego, w jaki sposób będą odnajdywane szczątki rodzin Polaków. Ja tutaj niczym się nie zasłaniam. Ja po prostu chciałabym uszanować… – stwierdziła polityk Polski 2050.

– Ale myśli pani, że ja to jakoś zbezczeszczę, że ludzie słysząc taką informację: „to będzie tu, tu i tu”, będzie zbezczeszczenie? I rodziny nagle poczują się… – dopytywał dziennikarz.

– Ja wierzę, że pan nie. Natomiast nie chciałabym sytuacji, w której na miejscu np. pochówków pojawią się polskie media, polscy influencerzy albo po prostu zwykli wariaci, którzy będą robić z tego sensację, robić materiały wideo i sprzedawać również fake newsy w mediach – kontynuowała wiceminister.

„W dniu zaprzysiężenia na 47. Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki proszę przyjąć najserdeczniejsze gratulacje od narodu polskiego” – napisał na portalu X prezydent Andrzej Duda.

„Nasze kraje łączą wieloletnie więzi przyjaźni i wiary w te same wartości: wolność i demokrację. Jestem przekonany, że pańska prezydentura będzie nadal sprzyjać umacnianiu tych więzi na płaszczyźnie politycznej, bezpieczeństwa i gospodarczej” – czytamy we wpisie prezydenta.

Jak zaznaczył: „Liczę na dalszą owocną współpracę, która – jestem pewien – przyczyni się do wzmocnienia sojuszu polsko-amerykańskiego”.

„Życzę panu i pana rodzinie zdrowia, pomyślności i sukcesów w nadchodzących latach. Niech Bóg błogosławi Amerykę! Niech Bóg błogosławi Polskę!” – podsumował.

Mr. President @realDonaldTrump!

On the day of your swearing-in as the 47th President of the United States of America, please accept heartfelt congratulations from the Polish people.

Our countries are bound by years of friendship and faith in the same values: freedom and… pic.twitter.com/cLtzL5SRd5

— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) January 20, 2025

– Gratulację Donaldowi Trumpowi zaprzysiężenia na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wszystkiego najlepszego z Polski i prezydencji UE – napisał w social media premier Donald Tusk.

Congratulations Donald Trump on being sworn in as 47th President of the United States. All the best from Poland🇵🇱 and EU Presidency🇪🇺!

— Donald Tusk (@donaldtusk) January 20, 2025

– Europe, wake up! Prezydent Donald Trump zapowiada koniec amerykańskiej wersji Zielonego Ładu oraz nacisk na reindustrializację. Europa musi się obudzić. Inaczej zostaniemy skansenem. Jako ECR konsekwentnie zabiegamy o wycofanie szkodliwych rozwiązań dla europejskiej gospodarki – napisał w social media Piotr Müller.

Europe, wake up! Prezydent @realDonaldTrump zapowiada koniec amerykańskiej wersji Zielonego Ładu oraz nacisk na reindustrializację. Europa musi się obudzić. Inaczej zostaniemy skansenem. Jako @ecrgroup konsekwentnie zabiegamy o wycofanie szkodliwych rozwiązań dla europejskiej…

— Piotr Müller (@PiotrMuller) January 20, 2025

– Witamy prezydenta Trumpa. Jesteśmy gotowi współpracować, dyskutować i wspólnie robić interesy. I niech Bóg nas ma w opiece – napisał w social media marszałek Szymon Hołownia.

Welcome President Trump @POTUS. We are ready to cooperate, discuss and do business together. 🇵🇱🇺🇸

I niech Bóg nas ma w opiece.

— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) January 20, 2025

– Przez ostatnie dekady Polska pokazała czym jest odwaga. Od Solidarności po wielkie zwycięstwo nad komunistyczną tyranią, Ameryka wtedy i dziś wspierała naszą wielką determinację walki o wolność. Dziś nasze partnerstwo jest silniejsze niż kiedykolwiek. Wspólnie budujemy przyszłość opartą na bezpieczeństwie, rozwoju, nadziei na lepsze jutro. Polska i Ameryka. Dwa narody, wspólna historia, bezpieczny i silny sojusz w imię wolności. Nie pozwólmy, by to się zmieniło – mówi spot w nowym klipie, opublikowany w social media przez PiS.

Największa partia opozycyjna opublikowała spot także w języku angielskim.

Polska 🇵🇱 i Ameryka 🇺🇸. Dwa narody, wspólna historia. Bezpieczny i silny sojusz w imię wolności. Nie pozwólmy by to się zmieniło! pic.twitter.com/FU5sIHYOak

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) January 20, 2025

– To na pewno nie było przemówienie łączące. To było przemówienie, które ustawiało prezydenta Trumpa w roli takiego, nie chcę powiedzieć zbawiciela, ale kogoś, kto niesie w ogóle nową erę dla Stanów Zjednoczonych, po czasie upadku teraz kompletnie zaczyna się nowa era […] siły wzrostu – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z Moniką Olejnik „Kropce nad i” TVN24.

– Na pewno będzie to era zupełnie innych wartości. Wartości nie demokratycznych rozumianych jako win-win, współpraca, pilnowania pewnych zasad, gdzie wszyscy działają według tych samych reguł i najmniejsi też mają prawa. Tylko to jest czas, według tego, co usłyszeliśmy, wielkich imperiów, które mają swoje interesy. I Stany Zjednoczone mają swoje interesy i będą tych interesów teraz pilnować, dochodzić i stosować całą swoją siłę i wszelkie zasoby, żeby te interesy egzekwować – oceniła.

– To było przemówienie do Amerykanów. To nie było przemówienie do świata, choć cały świat oczywiście tego przemówienia słuchał. Europy tam praktycznie nie było. Nie było w ogóle o kwestiach międzynarodowych, chyba że w kontekście egzekwowania bezpieczeństwa granicy, odzyskiwania tego, co według prezydenta Trumpa się Amerykanom należy – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

– Relacje będą dużo bardziej transakcyjne. Ta zasada, że się było, jest sojusznikiem, nie jest już taka kluczowa. Kluczowe jest to, co dzisiaj biznesowo, w innych aspektach może UE, Polska postawić na szali w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Więc bardzo pragmatycznie – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

– To jest ciąg dalszy narracji stricte pragmatycznej [zapowiedź Donalda Trumpa dot. końca Zielonego Ładu], gdzie nie liczy się dobro planety, jakaś całościowa perspektywa. Liczy się ekonomiczna korzyść. I często – to trzeba przyznać – prezydent Trump widzi tę ekonomiczną korzyść trafnie – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

– To, że Amerykanie dzisiaj muszą wydobywać więcej surowców i to daje amerykańskiej gospodarce przewagę, jest ważne. To jest także dla nas ważna informacja, bo jeżeli tak będzie się działo, to wówczas jest duża szansa, że ceny ropy zaczną spadać znacząco, a to z kolei jest bardzo słaby punkt dla prezydenta Putina, który takiego akurat rozwiązania nie chce – mówiła dalej.

– Z perspektywy Polski to jest nasz bardzo ważny sojusznik [USA], najsilniejsze państwo Sojuszu Północnoatlantyckiego i to jest na pewno twarda perspektywa, którą Polska powinna mieć. Więc w naszym interesie jest uczynienie wszystkiego, co możliwe, żeby utrzymać spoistość, efektywność NATO – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

– To już na pewno nie będzie tak, jak było. […] Będzie wszystko inaczej. Trzeba będzie działać elastycznie, ale też – w moim przekonaniu – asertywnie. To znaczy jakieś wasalne relacje to nie jest to, co Polska potrzebuje i co byłoby dobre dla całej UE – oceniła.

Jak wskazała: – Nie ma nic gorszego teraz dla Polski, żebyśmy się ustawili w jakiejś takiej wasalnej, podległej relacji, w której każdy w Polsce zacznie się ścigać o to, kogo bardziej lubią w Stanach Zjednoczonych i my się tu wewnętrznie podzielimy w takim ściganiu o łaski zza oceanu.

– Powinniśmy patrzeć jednak jako suwerenne, silne – wiadomo, że nie takie, jak USA – ale znaczące państwo europejskie, które działa razem w imię sojuszu, ale też w poczuciu własnej wartości i tego, że naszą siłą jest wspólne ekonomiczne, bo sprawy militarne to inna sprawa, ale ekonomiczne działanie w ramach UE, a nie dzielenie się w Polsce i ściganie […]. Nikt na tym w Polsce nie wyjdzie dobrze – mówiła dalej.