Dziś zaplanowane są wydarzenia z udziałem kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego:

Na 9:30 zaplanowano spotkanie z Ewą Bończak-Kucharczyk – pełnomocnik ds. utworzenia gm. Grabówka i przedstawicielami mieszkańców. Spotkanie odbędzie się w urzędzie gminy Grabówka, po którym o 10:15 odbędzie się konferencja prasowa.

O 12:30 Rafał Trzaskowski odwiedzi polską, rodzinną firmie w Augustowie, w którym o 14:30 spotka się z przedstawicielami branży turystycznej. Natomiast na 17:00 zaplanowane jest spotkanie otwarte z mieszkańcami Puńska.

O 12:00 marszałek Sejmu Szymon Hołownia spotka się z premierem Wietnamu Phạmem Minh Chínhem. O 12:30 – z premierem Wietnamu spotka się marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.

O 13:00 w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda dokona zmian w składzie Rady Ministrów.

O 15:00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego. Tematem konferencji będzie bieżąca sytuacja ekonomiczna w Polsce.

O 16:00 rozpoczną się spotkania kandydata na prezydenta Sławomira Mentzena z mieszkańcami. Pierwsze z nich odbędzie się w Lublińcu, kolejne o 18:00 w Tarnowskich Górach, ostatnie o 20:00 w Bytomiu.

Także dziś do Polski przyleci premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. O 16:20 zaplanowane jest jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą, natomiast o 17:10 polityk spotka się z premierem Donaldem Tuskiem. O 18:15 przewidziane jest spotkanie z mediami obu premierów.

– Bardzo często tak jest, w moim przypadku było i chyba jest w przypadku Rafała Trzaskowskiego, że niskie notowania rządu obciążają kandydata na prezydenta, a z kolei środowisko, to zaplecze polityczne, w moim przypadku była to Platforma Obywatelska i w przypadku Rafała Trzaskowskiego podobnie, liczy na to, że to prezydent podciągnie ich spadające notowania w górę – powiedział Bronisław Komorowski w „Poranku TOK FM”.

– A się okazuje, że łatwiej jest ściągnąć tego kandydata i utopić – kontynuował.

– Można się w tej sprawie trochę umówić politycznie. Tzn. Rafałowi Trzaskowskiemu na pewno by służyło dobrze, gdyby zaznaczył swoją taką pełną autonomię i dzisiaj i na przyszłość w stosunku do rządu poprzez np. mówienie tego, że coś by zrobił inaczej, że np. coś mu się nie podoba, że będzie czemuś się przeciwstawiał, że będzie miał inne propozycje – powiedział Bronisław Komorowski w TOK FM.

– Służyłoby mu to, gdyby zaznaczył tą właśnie pewną daleko idącą odrębność od rządu i odmienny punkt widzenia niektórych spraw – kontynuował.

– To decyzja już każdego, taką decyzją pan premier [Morawiecki] podejmuje, pokazuje że jest transparentny, że nie ma nic do ukrycia, że nie ma zamiaru chować głowy w piasek, więc można oczywiście tę decyzję pochwalić, niezależnie od tego, że sam wniosek prokuratury jest wnioskiem absolutnie kuriozalnym. Dotyczy sprawy, która była już osądzona – stwierdził Jacek Sasin w „Sygnałach dnia” PR1.

– To fundament, można powiedzieć, państwa prawa, że sprawa osądzona jest osądzona i kiedy nie ma żadnych nowych okoliczności, nie ma możliwości powrotu do tej sprawy. Śledztwo było umorzone dwukrotnie i sprawa była zaskarżona do sądu i sąd w tej sprawie stwierdził, że to umorzenie śledztwa było całkowicie prawidłowe – mówił dalej.

– Nie ma żadnej możliwości podważenia tego wyroku, a mimo to prokuratura dzisiaj ponownie próbuje odgrzewać tę sprawę. To pokazuje, o co chodzi w tej sprawie. Chodzi o nagonkę polityczną, a nie o jakąś sprawiedliwość – zaznaczył polityk PiS.

– To jest także kwestia wyboru czasu, kiedy można takie rzeczy robić. Mnie np. bardzo wiele kosztowało w kampanii wyborczej to, że na czas kampanii mi właśnie własne zaplecze, czyli rząd Ewy Kopacz, podrzucił dwie ważne i powiedziałbym szlachetne sprawy, ale nieprawdopodobnie kosztowne wyborczo. To była kwestia in vitro, w pełni się z tym zgadzałem i kwestia antyprzemocowa, tej konwencji – powiedział Bronisław Komorowski w TOK FM, pytany o to, czy Rafał Trzaskowski powinien wyrażać sprzeciw wobec obowiązkowej edukacji zdrowotnej.

– Problem polegał na tym, że to samo sporo przed kampanią albo po kampanii by nie szkodziło, a w moim przypadku wywołało agresję liczącej się części Kościoła, hierarchii kościelnej i rozbiło mój elektorat, który się nie w pełni pokrywał z elektoratem Platformy – kontynuował.

– Pewnie tak [zrzeknę się immunitetu], bo nie mam w tej sprawie [wyborów kopertowych] nic do ukrycia. Absurdalność całej tej sytuacji jest taka, że jak się zestawi te dwie sprawy, premiera Morawieckiego i moją, to widać absurd tego postępowania, ponieważ premierowi Morawieckiemu zarzuca się, prokuratura dzisiaj zarzuca, że decyzje o przeprowadzeniu wyborów zlecającą mi przeprowadzenie tych wyborów, była decyzją bezprawną. Mnie natomiast się zarzuca, że nie wykonałem tej decyzji w zakresie podpisania umowy z Pocztą – stwierdził Jacek Sasin w „Sygnałach dnia” PR1.

– Nie ma na szczęście poza ekscesem pewnym, być może będą dalsze ekscesy w tej kwestii, ekscesem pana Nawrockiego, który właśnie chciał się przypodobać pewnie do tej radykalnej części wyborców prawicowych, gdzie są nastroje antyukraińskie – powiedział Bronisław Komorowski w TOK FM.

– Popełnił według mnie duży błąd z punktu widzenia interesów Polski. To przypomniał Zełenski, bardzo dobre było to takie spuentowanie – kontynuował.

– Wiadomo po co [prokuratura wraca do spawy wyborów kopertowych]. Mamy za chwilę wybory prezydenckie, jest kampania, kandydatowi PO Rafałowi Trzaskowskiemu nie idzie w tej kampanii, więc jest znowu próba wzniecenia jakichś emocji w tym zakresie. Jestem przekonany, że to się po prostu nie uda – stwierdził Jacek Sasin w „Sygnałach dnia” PR1.

– Chce [Grzegorz Braun] więcej pieniędzy, więcej „jedynek” na listach wyborczych i większego wpływu na Konfederację, a nie dostał tego. Jasno powiedział, że chce 1/3 jedynek, 1/3 pieniędzy i 1/3 miejsc we wszystkich władzach Konfederacji – powiedział Przemysław Wipler w RMF24.

– Moi koledzy z Rady Liderów, Sławomir Mentzen, Krzysztof Bosak, uważają zgodnie, że i tak miał bardzo, bardzo dużo. Więcej czasami, niż daje nam komfort. I on chciał zmienić ten stan, więc postanowił, że będzie bardzo brutalnie negocjować, rozbijając jedność partii – stwierdził.

– [Rafał Trzaskowski] Kandydat skrajnie lewicowy, lewacki można powiedzieć, który zasłynął poleceniem zdejmowania krzyży w warszawskim magistracie, dzisiaj przedstawia się jako szermierz tradycyjnych wartości. Dzisiaj mówi o swoim poparciu dla CPK, kiedy wszyscy pamiętamy, że był w awangardzie przeciwników tego projektu, że stawiał na lotnisko w Berlinie, a nie Warszawie – stwierdził Jacek Sasin w „Sygnałach dnia” PR1.

– On zmienia zdanie tylko dlatego, że dzisiaj jest kandydatem na prezydenta Polski. Chce oszukać swoich wyborców – mówił dalej.

– Nie [nie grozi nam kryzys polityczny po decyzji Grzegorza Brauna]. Jak widzę, jaka jest reakcja opinii publicznej, naszych wyborców, sympatyków od dnia wczorajszego, to mamy bardzo wiele wyrazów takiej solidarności. Wszyscy mówią: idzie dobrze, jest świetnie, mamy silną trzecią pozycję jako formacja w prawie wszystkich sondażach. Mamy bardzo mocną trzecią pozycję Sławomira Mentzena, który goni Karola Nawrockiego – powiedział Przemysław Wipler w RMF24.

– Prawdziwym game changerem dla nas może być start dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego. Tutaj ja widzę ryzyko – powiedział Przemysław Wipler w RMF24.

– To są pytania do nich [posłów Konfederacji Korony Polskiej Romana Fritza i Włodzimierza Skalika]. Jeżeli oni staną za Grzegorzem Braunem – a zakładam, że tak będzie – i przeciw Radzie Liderów Konfederacji, przeciw uchwale, która mówi, że Sławomir Mentzen jest naszym kandydatem, to oczywiście, że będą konsekwencje – powiedział Przemysław Wipler w RMF24.

– Będzie bardzo przykro, bo to są bardzo dobrzy posłowie, bardzo fajni ludzie – dodał.

– Właśnie został on odpalony [„protokół 1%”], ale nie dla Sławomira Mentzena, tylko dla Grzegorza Brauna – powiedział Przemysław Wipler w RMF24.

– Ja jestem Mentzen team i nie trzymam kciuków za to, żeby w basenie, do którego skacze Grzegorz Braun, było więcej niż 1% wody – dodał.

– Cieszę się, że w ogóle będzie, bo to jest przedmiot chyba ważniejszy od wszystkich innych, bo ponad 400 lat temu Kochanowski napisał taką genialną fraszkę „Na zdrowie” i ona nie straciła nic na aktualności. Zdrowie jest najważniejsze, dlatego cieszę się, że w ogóle będzie, ale jestem, szczerze mówiąc trochę, nie wiem jakiego użyć słowa, załamana, wkurzona, na pewno zła, że nie będzie przedmiotem obowiązkowym – stwierdziła Izabela Leszczyna w programie ,,Gość poranka” w TVP Info.

– Ci świadomi rodzice, dzieci swoje na te zajęcia wyślą, a tacy, którzy zostali trochę oszukani przez polityków PiS-u wrzeszczących na ulicach, że ten przedmiot jest czymś złym, to są rodzice trochę mniej chyba świadomi i niestety te dzieci bez tej wiedzy będą dorastać – powiedziała Izabela Leszczyna w TVP Info.

– To jest wina polityków, całe zamieszanie wokół edukacji zdrowotnej jest absolutnie winą polityków. Najpierw politycy prawicowi, PiS-owscy podnieśli wrzask, a ponieważ mamy bardzo trudny rok, no to politycy, niektórzy nasi koalicjanci doszli do wniosku, że być może PiS-owi udało się oszukać dużą grupę obywateli i naprawdę uwierzą w to, że ten przedmiot jest groźny – kontynuowała.

– Nie, tak samo Rafał Trzaskowski, jak premier Donald Tusk uznali, że nie możemy dzisiaj na oporze pewnej grupy rodziców wprowadzać programu edukacji zdrowotnej, bo obaj uważają i wiedzą, że to jest ważne i potrzebne, więc zacznijmy od dobrowolności, a potem naprawdę, nawet bez zmian prawnych jestem przekonana, że wszystkie dzieci zaczną chodzić na ten przedmiot – stwierdziła Izabela Leszczyna w TVP Info.

– Na pewno nie jest to moja porażka. To co dzisiaj się dzieje w systemie ochrony zdrowia, jest wciąż konsekwencją decyzji moich poprzedników. System to jest coś takiego, że decyzja podjęta rok temu ma wpływ na to, co się dzieje w kolejnym roku – powiedziała Izabela Leszczyna w TVP Info.

– Ponieważ nie możemy tego wprowadzić na siłę, w tym sensie, żeby ktoś wypadł z kolejki, więc pod koniec tego roku pierwsze efekty, w III, IV kwartale – dodała.

– Pan premier powiedział mi, że to będzie na pewno styczeń, czyli albo najbliższy wtorek, albo ostatni wtorek tego miesiąca. Na pewno w styczniu musi się tak stać [zakazanie sprzedaży e-papierosów osobom niepełnoletnim]. Po to jest też edukacja zdrowotna, bo prawie 40% dorosłych mężczyzn deklaruje, że pali papierosy, a koło 11% piętnastolatków deklaruje, że w ciągu ostatniego miesiąca spożywało alkohol – stwierdziła Izabela Leszczyna w TVP Info.

– Nie zrezygnowałam z tego [z zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych], ale jesteśmy po jeszcze jednej dyskusji w rządzie i oczywiście argument w nierówności w traktowaniu jednych przedsiębiorców w stosunku do innych jest w rządzie dosyć silny. Może się okazać, że na razie jeszcze nie będzie [tego zakazu]. Zwykle ci ministrowie, którzy czują się odpowiedzialni za gospodarkę [blokują ten projekt] – powiedziała Izabela Leszczyna w TVP Info.

– Dla Morawieckiego nie ma żadnego wytłumaczenia, artykuł 7. konstytucji mówi bardzo wyraźnie: organy władzy publicznej, a premier takim jest, działają na podstawie i w granicach prawa – stwierdziła Izabela Leszczyna w TVP Info.

– Chcieli zorganizować na szybko wybory, żeby wygrał Duda i chcieli narazić ludzi na niebezpieczeństwo, bo wybory kopertowe to była najgorsza rzecz, jaka mogła być wprowadzona wtedy. Morawiecki musi stanąć przed sądem – dodała.

– Nie dziwcie się, że tylu złodziei i gangsterów podziwia polityków i kandydatów PiS. Zrozumieli, że przy artystach Kaczyńskiego są w tym fachu zwykłymi rzemieślnikami – napisał w social media premier Donald Tusk.

Nie dziwcie się, że tylu złodziei i gangsterów podziwia polityków i kandydatów PiS. Zrozumieli, że przy artystach Kaczyńskiego są w tym fachu zwykłymi rzemieślnikami.

— Donald Tusk (@donaldtusk) January 17, 2025

– Jestem zbulwersowany decyzją o tym, że nie będzie obniżki stóp procentowych, bo to jest rzecz absolutnie nieprawdopodobna i wszyscy widzimy po raz kolejny, że prezes Glapiński podejmuje decyzje tylko i wyłącznie pod dyktando polityków z PiS-u – powiedział Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

– Osoba, która powinna być całkowicie niezależna, jest tak naprawdę wykonawcą poleceń politycznych prezesa Kaczyńskiego. Przecież to jest coś absolutnie nieprawdopodobnego, że w momencie, kiedy inflacja wynosiła ponad 11% za rządów premiera Morawieckiego, to wtedy były obniżki stóp procentowych, a w tej chwili, kiedy średnioroczna inflacja w zeszłym roku wyniosła 3,5%, tej obniżki nie ma – kontynuował.

– Wszystkim się wydaje, że PiS zabierał pieniądze tylko tym samorządom bogatym, takim jak Warszawa czy Wrocław, czy Kraków, ale zabierał pieniądze właściwie wszystkim. Jak byłem na Podkarpaciu, w Przeworsku, jak byłem w Hrubieszowie, mówili mi o tym mieszkańcy tych miast, tutaj oczywiście na Podlasiu również – powiedział Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

– Okazuje się, że ta reforma finansowania samorządów, która oddaje pieniądze w ręce wszystkich mieszkańców, powoduje, że właściwie każda gmina w Polsce tych pieniędzy będzie miała więcej – kontynuował.

– Wczoraj mieliśmy wniosek o zdjęcie immunitetu dla premiera Morawieckiego, ja tutaj się zwracam do wszystkich polityków PiS-u, czytajcie z moich ust: prawo i sprawiedliwość. Musi być tak, że jest ponoszona odpowiedzialność za to, co się działo przez te ostatnie lata – powiedział Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

– Jeżeli najpierw, przypominam wybory kopertowe […] pan premier wpadł na taki świetny pomysł, że to nie PKW będzie podejmowało decyzje, organizowało wybory, tylko że może to będzie Poczta Polska, że może to będzie jakaś inna instytucja. Szkoda, że nie Fundusz Sprawiedliwości – kontynuował.

– To jest właśnie ten chaos, który PiS wprowadził i to również dotyczy tej izby w Sądzie Najwyższym. Musimy z tym skończyć, musimy mieć jasną wykładnię dlatego, że w polityce nie może być chaosu – mówił dalej.

– Polexit to by była największa tragedia, jaką sobie można wyobrazić, dlatego, że nasze członkostwo w Unii Europejskiej dotyka tego, co najistotniejsze, a mianowicie naszego bezpieczeństwa. Ja nie widzę takiego zagrożenia w tej chwili, dlatego, że przede wszystkim jest olbrzymie poparcie polskiego społeczeństwa dla naszego członkostwa w Unii Europejskiej i mamy proeuropejski rząd – powiedział Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

– Jeżeli chodzi o taką ustawę [utrudniającą polexit], musiałbym poznać dokładne szczegóły, żeby móc się autorytatywnie w tej sprawie wypowiedzieć, natomiast oczywiście zgadzam się z marszałkiem Hołownią, że polexit byłby tragedią dla nas wszystkich i że trzeba zrobić absolutnie wszystko, żeby to się nigdy nie stało – kontynuował.

– Bardzo trudno mi sobie wyobrazić taką współpracę [z Orbanem jeśli zostanę prezydentem], dlatego, że widzimy od wielu, wielu lat, że premier Orban […] tak naprawdę jest w kieszeni Putina, bo mówienie o tym, żeby znieść natychmiast sankcje [na Rosję], to jest działanie na szkodę bezpieczeństwa całej Europy, na szkodę bezpieczeństwa Polski – powiedział Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.

– To są absolutnie skandaliczne słowa, które mogą tylko i wyłącznie doprowadzić do tego, że będziemy mieli eskalację w przyszłości, eskalację wojny. Każdy, kto pod znakiem zapytania stawia czy to europejską przyszłość Ukrainy, czy to sankcje, działa na rzecz Putina, działa na rzecz wojny i powoduje bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy i dla bezpieczeństwa Polski – kontynuował.

– 

To jest z jednej strony poczucie niewdzięczności, z drugiej strony bardzo poważny błąd polityki, ponieważ nie ma żadnego powodu, żeby pan Zełenski wtrącał się, mówiąc kolokwialnie, do kampanii wyborczej, która się w tej chwili już formalnie toczy. I to jest oburzające – stwierdził Piotr Gliński w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.

– Ma prawo takie aspiracje wyrażać. Mało tego, pewnie dla Polski czy dla świata byłoby dobrze, żeby Ukraina była w NATO pod warunkiem jednak spełnienia pewnych zupełnie oczywistych oczekiwań i standardów, jakie powinny spełniać państwa – mówił dalej.

– Dlaczego zaczepia, mówiąc kolokwialnie, Karola Nawrockiego? Nie wiem. Widzę to niestety w kontekście tego, co się stało z tzw. sprawą ekshumacji, bo z przykrością muszę stwierdzić, że rząd Tuska ustąpił w kwestii pamięci historycznej – stwierdził Piotr Gliński w Radiu Plus.

– Nikt tyle nie da, ile Rafał Trzaskowski obieca – napisał na portalu X Mariusz Błaszczak, publikując film, w którym wypowiedzi oraz aktywności kampanijne Rafała Trzaskowskiego – np. filmik z Zenkiem Martyniukiem, słowa o polskich winach, wizyta w sklepie czy wspólne śpiewanie z kołem gospodyń wiejskich – są przeplatane z piosenką wyborczą wykonaną przez bohatera serialu „Świat według Kiepskich”.

Nikt tyle nie da, ile Rafał Trzaskowski obieca pic.twitter.com/0auiFd21pL

— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) January 17, 2025

– Mało jest tak spektakularnych niespełnionych obietnic, jak te, które rok temu składali liderzy partii, które rządzą obecnie. Bo obiecywali prawdziwą zmianę, a tymczasem tej prawdziwej zmiany nie ma. Miał być koniec z koryciarstwem, miał być koniec z korupcją, miała być nowoczesna Polska, która odważnie idzie do przodu – powiedział Adrian Zandberg na konferencji prasowej.

– Wszyscy widzimy […] że od roku jest przebieranie nogami w miejscu, od roku jest tak naprawdę polityka, która jest zawstydzająca, jeżeli chodzi o kwestie korupcji, jeżeli chodzi o rozdawanie stanowisk […]. Od roku też widzimy, że ten rząd zawodzi miliony ludzi, którzy idąc na wybory, liczyli na prawdziwą zmianę – kontynuował.

„Na miejsce skrajnego konserwatyzmu PiS mamy ludzi, którzy nie mogą się zgodzić nawet na lekcje o zdrowiu”

– Najwyższy czas, żeby wysłać tym, którzy rządzą, czytelny sygnał, że my nadal chcemy zmiany. Że nas nie satysfakcjonuje to, że panów z PiS-u zamienili panowie z Platformy […]. Że nas nie zadowala to, że na miejsce skrajnego konserwatyzmu Prawa i Sprawiedliwości, mamy u władzy ludzi, dla których nawet lekcje o zdrowiu to jest coś, na co nie mogą się zgodzić, bo ich XIX-wieczne poglądy na to nie pozwalają – mówił dalej.

– Ja jestem kandydatem opozycyjnym. Byłem w opozycji wobec rządów Prawa i Sprawiedliwości, kiedy latami protestowaliśmy przeciwko łamaniu praw człowieka, […] przeciwko naruszaniu praworządności – powiedział Adrian Zandberg na konferencji prasowej.

– Jestem dzisiaj tak samo kandydatem opozycyjnym, bo będę protestować i głośno mówić o tym, że koryciarstwo, które uprawia obecna władza, to nie jest coś, co obiecywano wyborcom. Że konserwatyzm znaczącej części tego rządu, to nie jest coś, co rok temu obiecywano wyborcom, prosząc ich o to, żeby poszli do urn – kontynuował.

– Jeżeli komuś tak jak nam ten rząd się nie podoba, jeżeli ktoś tak jak my jest tym rządem po prostu rozczarowany, to nie możemy pozwolić na to, żeby dla tych ludzi jedyną propozycją był albo PiS, albo skrajna prawica z Konfederacji. Dlatego startuję w wyborach prezydenckich – mówił dalej.

– Jedna lekcja religii na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej. Właśnie podpisałam rozporządzenie, które wprowadza te zmiany od 1 września 2025 roku – poinformowała Barbara Nowacka.

– To nie tylko nasze zobowiązanie wyborcze, konkret, który obiecywaliśmy, ale też zdrowy rozsądek. Do tej pory młodzież miała więcej lekcji religii niż biologii, chemii, fizyki, WOS-u, edukacji dla bezpieczeństwa razem wziętych. To właśnie się zmienia, a szkoła będzie uczyła i przygotowywała do przyszłego życia, również zawodowego, jak najlepiej – mówi ministra edukacji w nagraniu opublikowanym w social media resortu.

✍ Rozporządzenie dotyczące 1 lekcji religii zostało podpisane. pic.twitter.com/P7bOlTzQ3Z

— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOVPL) January 17, 2025

– Panie ministrze, to ważne zadanie, które pan na siebie przyjmuje. Dlatego że polska nauka rzeczywiście i to nie od dzisiaj, nie od wczoraj, nie od roku, tylko od wielu, wielu lat wymaga poważnego wsparcia. Uśmiecham się, bo kiedy realizuję tutaj na tej sali nominacje profesorskie, to zawsze mówię, że prezydent wręczywszy te nominacje, ma do państwa profesorów już tylko prośby – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim.

– A pierwszą z tych próśb jest to, żeby ktoś przybył tutaj kiedyś do Pałacu i prezydentowi RP, mam nadzieję jak najszybciej, przedstawił się jako zdobywca Nagrody Nobla. Chciałbym bardzo, żeby uzyskał je człowiek polskiej nauki, ale za takie badania, które bedą prowadzone w naszym kraju i tego życzę także panu ministrowi, żeby pan minister świadkiem takiego wydarzenia – mówił dalej PAD.

– Proszę o ten dialog także i ze mną [oraz ze środowiskiem], bo uważam, że jest on ważny, rzecz jasna nie we wszystkich sprawach będziemy się zgadzać, to też jest dla mnie oczywiste, że tak może być, ale zawsze możemy rozmawiać i wierzę głęboko w to, że tak będzie – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim.

– Panie Donaldzie, przepraszam, że zakłócam codzienny seans dobrego samopoczucia, ale mam parę pytań o sprawy naprawdę istotne – napisał na platformie X Mateusz Morawiecki.

Panie Donaldzie, przepraszam, że zakłócam codzienny seans dobrego samopoczucia, ale mam parę pytań o sprawy naprawdę istotne.
1. Co robi rząd w kwestii ograniczeń eksportowych chipów do AI @nvidia (podpowiem, to taka duża firma, o której wasz kandydat na prezydenta nie ma bladego…

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 17, 2025

– Dziękuję panu ministrowi Wieczorkowi, podjął się zadania bardzo trudnego i dziś może nie jest miejsce i nie ten czas i dzisiaj nie chce o tym mówić, ale warto jednak uświadomić sobie, jak ciężkiego zadania się podjął, biorąc pod uwagę i częściowo stan nauki, ale przede wszystkim zło, które było tak ewidentne w tych relacjach pomiędzy państwem, publicznymi pieniędzmi i szeroko pojętą polską nauką – stwierdził premier Donald Tusk podczas powołania nowego Ministra Edukacji i Szkolnictwa Wyższego.

– Czyszczenie tej sytuacji wymagało zarówno wielkiej determinacji jak delikatności i trochę przypominało jednak pracę na polu minowym i dlatego z całego serca dziękuję i wyrażam uznanie – kontynuował.

– Dzisiaj zarówno bezpieczeństwo zewnętrzne, bezpieczeństwo wewnętrzne, jak i przyszłość polskiej gospodarki, w ogóle gospodarki na świecie jest bezpośrednio związana z badaniami naukowymi i nauką. Nigdy ten związek nie był tak silny, tak jednoznaczny, tak wpływający na powodzenie, lub niepowodzenie całych państw, całych narodów – powiedział premier Donald Tusk podczas powołania nowego Ministra Edukacji i Szkolnictwa Wyższego.

– To właśnie w tych godzinach być może rozstrzygają się losy wojny w Ukrainie. Bo właśnie rozmawialiśmy [z prezydentem Ukrainy] o możliwości zastosowania najnowszych osiągnięć naukowych na froncie i będę o tym dzisiaj także z premierem Wielkiej Brytanii rozmawiał, bo on w tej sprawie był także w Kijowie. – dodał.

– Tak, każdy z nas marzy o Noblu dla polskiego naukowca. Jesteśmy bliżej tego, niż mogłoby się niektórym wydawać. Będę chciał także przy pomocy pana ministra roztoczyć szczególną pieczę nad grupą młodych niezwykle obiecujących naukowców i równocześnie przedsiębiorców – stwierdził premier Donald Tusk podczas powołania nowego Ministra Edukacji i Szkolnictwa Wyższego.

– Jestem zbudowany tym, jaka jest energia, jaka jest sympatia, jakie jest łut nadziei też związany z tymi wyborami. Kampania startuje, będzie długa, są ze mna oczywiście ci sami wspaniali ludzie, którzy są ze mną na co dzień w działalności politycznej, publicznej, ale też niektórzy nich są ze mną od wyborów z 2019-2020 roku – stwierdził Szymon Hołownia na briefingu prasowym.

– Stoimy wszyscy na tym samym stanowisku, Polska potrzebuje dzisiaj prezydenta niezależnego, takiego który pozwoli wykonać kolejny krok polskiej demokracji. 15 października Polacy powiedzieli „nie” monopolowi jednej partii, wybrali koalicję, współpracę. Teraz mam nadzieję, że 18 kwietnia [maja – red.] powiedzą „nie” duopolowi nie – mówił dalej.

– W mojej ocenie ta propozycja, która została złożona w trakcie rozmów z rządem przez Episkopat i zaznaczam, naprawdę mam bardzo wiele uwag do Episkopatu i nigdy się nie spodziewałem, mówię o relacjach państwo-Kościół, że taki sąd wygłoszę, ale uważam, że ta propozycja, żeby była jedna lekcja religii albo etyki, ale obowiązkowa, jest sensowna – stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Pan prezydent zdecydował o podpisaniu budżetu na rok 2025 i jednocześnie o skierowaniu części przepisów, ale już w trybie kontroli następczej, po podpisaniu, do Trybunału Konstytucyjnego – powiedziała Małgorzata Paprocka na konferencji prasowej.

– Jakie były główne motywy, dlaczego pan prezydent zdecydował o podpisaniu tej ustawy: jak wiadomo, ustawa budżetowa […] reguluje wszelkie kwestie związane z wydatkami, przychodami państwa, ale zawiera również bardzo istotne regulacje dla obywateli, mam tutaj przede wszystkim na myśli kwestie związane z podniesieniem wynagrodzeń w sferze budżetowej […] również waloryzację rent i emerytur – kontynuowała.

– Pamiętajmy również, że ustawa budżetowa to podstawa finansowania takich programów, jak 800+, jak wypłata 13., 14. emerytury, wszelkie kwestie związane z funkcjonowaniem ochrony zdrowia, z edukacją, ale również zapewnianiem bezpieczeństwa w naszej ojczyźnie – mówiła dalej.

– Chciałem zacząć od tego, żeby poprosić, aby nie wciągać niezależnego banku centralnego w trwającą kampanię wyborczą. Proszę bardzo w imieniu banku o zaprzestanie formułowania wypowiedzi, które mogą mieć wpływ na postrzeganie przez opinię publiczną fundamentalnych kwestii mających wpływ na bezpieczeństwo finansowe polskich rodzin – powiedział Adam Glapiński na konferencji prasowej.

– Jesteśmy niezależnym bankiem centralnym, w tym niezależnym politycznie bankiem centralnym, i proszę bardzo nas w kampanię wyborczą nie mieszać. Jakąkolwiek. Ani nie chwalić, ani nie krytykować – wezwał szef NBP.

– W toku prac nad ustawą budżetową zostały wprowadzone poważne poprawki w części dotyczącej przede wszystkim Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa. Bardzo wyraźnego podkreślenia wymaga fakt, że z ustawy budżetowej nie wynika i nie może wynikać zgodnie z prawem jakiekolwiek zablokowanie wypłat wynagrodzeń – powiedziała Małgorzata Paprocka na konferencji prasowej.

– Budżety tych organów zostały zmniejszone, ale nie ma tego bezpośredniego skutku, o którym była mowa w toku prac nad ustawą budżetową, natomiast tak poważne zmiany w budżetach, przede wszystkim KRS-u i Trybunału Konstytucyjnego, powinny w ocenie pana prezydenta podlegać ocenie przez Trybunał Konstytucyjny, czy te zmiany zostały wprowadzone zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem – kontynuowała.

– Dalsze odmrożenie cen energii, przy obecnych taryfach, co podkreślam, nie tylko może doprowadzić do ponownego wzrostu inflacji, ale prawdopodobnie będzie odsuwało moment powrotu do celu w 2026 roku – powiedział Adam Glapiński na konferencji prasowej.

– Te decyzje regulacyjne zasadniczo zmieniają uwarunkowania naszej polityki pieniężnej. Przede wszystkim jednoznacznie wskazują, że dyskusję o ewentualnych obniżkach stóp procentowych musimy odłożyć na jeszcze jakiś czas – stwierdził.

– To jest zmiana sytuacji, bo jeszcze 2 miesiące temu wydawało się, że inflacja osiągnie swój szczyt na początku 2025 roku i potem będzie systematycznie się obniżać – wskazał.

– Prognozy wskazują, że inflacja w najbliższych kwartałach nie będzie spadać w kierunku celu inflacyjnego NBP. Wynika to w dużym stopniu z przyjętych ostatnio przez parlament rozwiązań w zakresie cen energii. Rozwiązania te, zasadniczo zmieniły ścieżkę prognozowanej inflacji, względem tego, co zakładaliśmy jeszcze kilka miesięcy temu – stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

– Dzisiaj można oczekiwać, że w III kwartale dynamika cen częściowo się obniży, jednak w IV kwartale może ponownie znacząco przyspieszyć. W efekcie pod koniec roku inflacja może być niemal tak samo wysoka jak obecnie. To jest może najważniejsza może konkluzja, pod koniec roku inflacja będzie mniej więcej taka sama jak obecnie, może 0,2 p.p. niższa – dodał.

– W drugiej połowie roku, zgodnie z obowiązującymi rozwiązaniami, ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych mają nadal rosnąć, choć już dzisiaj po lipcowych podwyżkach ich dynamika jest najwyższa w całej Unii Europejskiej – powiedział Adam Glapiński na konferencji prasowej.

– Po pierwsze, od lipca ma zostać przywrócona tak zwana opłata mocowa, co przełoży się na wzrost przeciętnego rachunku za prąd o ponad 8% i podniesie inflację o 0,4 punktu procentowego. Po drugie, w październiku ma wygasnąć mechanizm ceny maksymalnej na energię elektryczną. W efekcie, przy obecnym poziomie taryf na prąd, przeciętny rachunek wzrośnie o ponad 13%, podbijając inflację o kolejne 0,7 punktu procentowego – kontynuował.

– Jeżeli chcemy wywiązać się ze wszystkich obietnic, jeżeli chcemy, żeby Polska znowu była państwem demokratycznym, państwem praworządnym, musimy pójść tłumnie do tych wyborów prezydenckich, no i postawić na kandydata, oczywiście na kandydata demokratycznego – stwierdził Rafał Trzaskowski na spotkaniu z mieszkańcami Puńska.

– Liczyć się będzie każdy głos, jestem o tym głęboko przekonany, że te sondaże będą coraz bliższe, kandydatów jest bardzo wielu, ale na końcu w II turze będzie 50 na 50. Liczyć się będzie naprawdę każdy głos i dlatego to jest tak bardzo ważne, żebyśmy się wszyscy w tę kampanię zaangażowali, dlatego, że potrzebujemy prezydenta, który będzie prezydentem aktywnym, który będzie rząd inspirował do działania, jeżeli będzie trzeba, będzie brał rzeczy w swoje ręce i – co najważniejsze – prezydenta, który będzie niezależny – kontynuował.

– Ja bym chciał wprowadzić taką fundamentalną zasadę, jeżeli chodzi o politykę zagraniczną państwa, bardzo zdroworozsądkową: że wszystko, co robimy, musi nam się po prostu opłacać – powiedział Rafał Trzaskowski w Puńsku.

– Widzimy, jak świat się zmienia, widzimy, co mówią ci politycy na całym świecie, którzy wygrywają wybory. Ludzie za nimi idą wtedy, kiedy są zdroworozsądkowi. Kiedy mówią o tym, że interes kraju to jest interes, który opłaca się wszystkim obywatelom – mówił dalej.

– My pomagaliśmy Ukraińcom od samego początku […]. Wszyscy państwo w całej Polsce pomagali Ukraińcom – i słusznie, dlatego że oni walczą za naszą wolność. […] Na początku również, przez te pierwsze lata, obowiązywał pewien specjalny reżim, bo chcieliśmy pomóc Ukraińcom – powiedział Rafał Trzaskowski w Puńsku.

„Nie możemy popełnić takiego błędu, jak inne państwa Zachodu”
– Dzisiaj nadal musimy pomagać Ukrainie, ale dzisiaj uważam, że nie możemy popełnić takiego błędu, jaki kiedyś popełniły inne państwa Zachodu, takie jak Niemcy czy Szwecja: że tam się opłacało przyjeżdzać tylko po socjal – wskazał.

„Proponuję zmianę fundamentalną”
– Dla nas najważniejsze jest to, że każdy, kto do nas przyjeżdża i chce liczyć na wsparcie, powinien wzmacniać naszą gospodarkę. Dlatego ja proponuję zmianę fundamentalną: mianowicie jeżeli chodzi o świadczenia takie jak 800+ dla Ukrainców – one się powinny należeć wtedy, jeżeli Ukraińcy będą pracować, będą mieszkać w Polsce i jeżeli będą w Polsce płacić podatki – podkreślił.

Trzaskowski apeluje do rządu o zmianę prawa
– To zmiana zdroworozsądkowa. Dlatego apeluję do rządu, żeby podjął prace nad zmianą prawa, tak żeby tego typu postulat mógł być uwzględniony – dodał.

– Nikt, kto na serio traktuje nasz interes, nie może podważać członkostwa Ukrainy w NATO. Oczywiście po wygranej, zakończonej wojnie. Jak ta wojna się zakończy, miejsce Ukrainy jest w Europie, miejsce Ukrainy jest w Sojuszu Północnoatlantyckim. To powinno być jasne, dlatego, że nam się to po prostu opłaca i każdy, kto tego nie rozumie, nie rozumie podstawowego interesu państwa – powiedział Rafał Trzaskowski na spotkaniu z mieszkańcami Puńska.

– Dzisiaj jak słyszę swojego kontrkandydata, który to podważa, no to muszę stwierdzić, że nie rozumie tego, co najważniejsze: nie rozumie polskiego interesu, nie rozumie, że nam się po prostu opłaca, żeby Ukraina była częścią Europy, a nie częścią Rosji – mówił dalej.

– Tych firm jest cała masa, w całej Polsce. Jesteśmy absolutnie potęgą i możemy tę potęgę rozwijać, jeżeli będziemy inwestować, jeżeli doprowadzimy do tego, żeby nasi przedsiębiorcy mogli się rozwijać. Inflacja została zmniejszona z 20-kilkunastu procent do kilku. Dalej jest za wysoka, dalej mamy do czynienia z drożyzną, ale musimy się na tym skupić, musimy się skupić na cenach energii, bo to jest dzisiaj to, co dławi naszych przedsiębiorców – stwierdził Rafał Trzaskowski na spotkaniu z mieszkańcami Puńska.

– Umowa z Mercosurem, z państwami Ameryki Południowej nam się po prostu nie opłaca, jest zagrożeniem dla konkurencyjności naszego rolnictwa i dlatego zrobimy absolutnie wszystko, żeby powstrzymać wejście tej umowy w życie – powiedział Rafał Trzaskowski na spotkaniu z mieszkańcami Puńska.

– Przypominam tę listę ponad 140 miast, które tracą swoje funkcje społeczno-gospodarcze. PiS miał tę listę, nic z nią nie zrobił. Dzisiaj razem musimy się zastanowić, co zrobić, żeby wszystkie te miasta mogły ruszyć do przodu. […] Ja w tych miejscach, w których byłem: od Łomży, przez Zambrów, jadąc dalej do was, spotykałem się z samorządowcami i razem rozmawialiśmy o tym, jak rozwiązywać wspólnie te problemy, jak doprowadzić do tego, żeby każdy miał równe szanse – powiedział Rafał Trzaskowski w Puńsku.

– Co się działo w tych ostatnich latach? Pieniądze były zabierane absolutnie wszystkim. To nie jest tak, jak niektórym się wydaje, że pieniądze traciła tylko i wyłącznie Warszawa czy Kraków. Ja byłem na Podkarpaciu, tam rozmawiałem w choćby z panią burmistrz Hrubieszowa i tam było dokładnie to samo: zabierano pieniądze również tym miejscowościom, które leżą na wschodzie Polski, które wcale nie były bogate – mówił dalej.

– Dzisiaj musimy robić wszystko, żeby te miejscowości mogły odzyskiwać pieniądze. Stąd mamy zupełnie nowy system finansowania tych miejscowości. Każda z nich, każda w której byłem, zyskuje, również na Podlasiu – dodał.

– Dzisiaj możemy mówić o szczególnie bliskich i dobrych relacjach między Wielką Brytanią i Polską też między nami, znaczy osobiste relacje dobrze oddają to, co dzieje się między naszymi państwami. Mamy do siebie pełne zaufanie w tych trudnych czasach niepewności geopolitycznej, radykalnych zmian w czasach wojny tuż koło naszej granicy, zaufanie, pewność własnych intencji, przewidywalność są bezcenne i to chcę podkreślać z naszą mocą – w naszych relacjach te wartości, zasady są widoczne gołym okiem. Możemy na siebie liczyć – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej z premierem Wielkiej Brytanii.

– Z Wielką Brytanią i osobiście z panem premierem mamy identyczne poglądy na sytuację w Ukrainie, na agresję rosyjską wobec Ukrainy, identyczne poglądy co do tego, co należy robić, jak należy działać, jeżeli chodzi o wsparci dla Ukrainy i to, co sobie dzisiaj obiecaliśmy, że będziemy bardzo blisko współpracować, dzielić się i zadaniami i informacjami – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej z premierem Wielkiej Brytanii.

– To, co my mamy do wykonania, to oczywiście jest maksymalne zbliżenie UE i Wielkiej Brytanii. I dotyczy to oczywiście w pierwszym rzędzie naszej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony i tutaj jestem przekonany, że nie będzie żadnych przeszkód – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej z premierem Wielkiej Brytanii.

– Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że europejscy członkowie NATO powinni zrobić wszystko, co w ich mocy, aby NATO stało się na nowo paktem skutecznym w zapobieganiu wojny, w zniechęcaniu nawet najsilniejszych i najbardziej agresywnych potęg w podnoszeniu ręki na NATO i na jego sojuszników, dlatego nie jest moim zadaniem wzywać partnerów w NATO aby podążali tropem Polski, jeśli chodzi o wydatki na zbrojenia. Nie jestem tutaj od tego, żeby kogoś pouczać, ale nie ulega wątpliwości, że pozycja agresora, dzisiaj jest to Rosja Putina, byłaby bez porównania gorsza, gdyby nasze możliwości, poszczególnych państw członkowskich NATO, dzisiaj były większe i gdyby odpowiadały naszym realnym potencjałom gospodarczym – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej z premierem Wielkiej Brytanii.

– Trzeba z tego wyciągać praktyczne wnioski – coraz więcej krajów wyciąga z tego praktyczne wnioski. Gdyby cała Europa, gdybyśmy zgodnie z założeniami NATO wydawali tyle pieniędzy na zbrojenia, gdybyśmy wcześniej rozpoczęli tak wczesną kooperację na rzecz tych praktycznych możliwości NATO, to dzisiaj nie byłoby spekulacji, czy nasze gwarancje będą wystarczające, czy Rosja ma przewagę strategiczną czy militarną nad naszymi sojusznikami, nad nami. Europa powinna, ma wszystkie dane ku temu, wszystkie, stać się także potęgą jeśli chodzi o obronę własnego terytorium – mówił dalej.

– Jestem przekonany że w najbliższych miesiącach, nie latach i Warszawa i Londyn będą skutecznie przekonywały wszystkich, że NATO, Europa, że jesteśmy naprawdę zdolni do skutecznej, pewnej samoobrony i do zniechęcania napastników do atakowania nas i naszych sojuszników – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej z premierem Wielkiej Brytanii.

Premier Donald Tusk w czasie konferencji prasowej poinformował, że zwrócił się do Rady Europejskiej, by doszło do nieformalnego szczytu z udziałem premiera Wielkiej Brytanii.

– Mam nadzieję, że będzie to symboliczne ponowne otwarcie, jeżeli chodzi o współpracę między Wielką Brytanią i Unią Europejską – oznajmił.

„Trzaskowski dzisiaj powiedział, że chciałby ograniczenia 800+ dla Ukraińców. Jest na dobrej drodze, ale musi się jeszcze trochę postarać, żebyśmy go przyjęli do Konfederacji :)” – napisał Sławomir Mentzen na platformie X.

Trzaskowski dzisiaj powiedział, że chciałby ograniczenia 800+ dla Ukraińców.

Jest na dobrej drodze, ale musi się jeszcze trochę postarać żebyśmy go przyjęli do Konfederacji 🙂

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) January 17, 2025

„Konfederyzacja kandydata postępuje w tempie geometrycznym. Jest szansa, że do końca kampanii zapowie wyjście z UE xD” – napisała na X Anna Maria Żukowska, odnosząc się do wpisu Cezarego Tomczyka o tym, że Rafał Trzaskowski wzywa rząd do zmian w programie 800+ dla Ukraińców.

„NB wiceszef PO wzywający rząd szefa PO do czegoś to jest hit. W siedzibie partii na Wiejskiej sobie o tym porozmawiajcie, Chłopaki” – kontynuowała.

Konfederyzacja kandydata postępuje w tempie geometrycznym. Jest szansa, że do końca kampanii zapowie wyjście z UE xD.

NB wiceszef PO wzywający rząd szefa PO do czegoś to jest hit. W siedzibie partii na Wiejskiej sobie o tym porozmawiajcie, Chłopaki. https://t.co/f8wJbz6ixF

— Anna-Maria Żukowska 💁🏻‍♀️ (@AM_Zukowska) January 17, 2025

– To naturalne, że takie cięcia [w budżecie] musiały być, skoro neoKRS jest nielegalny, niezgodny z polskim prawem, skoro Trybunał Konstytucyjny jest de facto trybunałem pani Przyłębskiej, kucharki prezesa, to musiała być nasza reakcja, nie może być zgody, aby pieniądze publiczne płynęły do ludzi, którzy nie mają prawa w tych ciałach zasiadać – powiedział Marcin Kierwiński w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Ja dziwię się, że pan prezydent po raz kolejny staje się takim rzecznikiem prasowym pani Przyłębskiej, tych neosędziów i neoKRS-u. Widać, że on jest bardzo tak zblatowany z tym środowiskiem – kontynuował.

– To, co zrobił pan prezydent Duda, jest tylko symbolicznym jego gestem poparcia dla tych niekonstytucyjnych ciał, natomiast nie wpływa na bieżące funkcjonowanie państwa, bo budżet jest podpisany – mówił dalej.

– Pomoc [po powodzi] dociera do każdej osoby, która takiej pomocy potrzebuje, każda osoba, która wystąpiła z wnioskiem, ma już tę pomoc przyznaną, bądź w formie już docelowego zasiłku, bądź w formie zaliczki, która zaraz będzie zwiększona do tej kwoty przyznanej – powiedział Marcin Kierwiński w TVN24.

– Jeżeli ktoś złożył wniosek, jeżeli ta pomoc jest przyznana […] to ma pieniądze bądź zaliczki. Oczywiście jest tak, że jeszcze wnioski wpływają, to oczywiście jeszcze kilka dni potrzeba, żeby te pieniądze fizycznie trafiły na konta, ale […] 98% ludzi na Opolszczyźnie i na Dolnym Śląsku, którzy wystąpili o te zasiłki remontowe, te pieniądze bądź zaliczki już otrzymało – kontynuował.

– Przyznam się, że nie czytałem tego raportu i może jestem trochę staroświecki, ale mam wrażenie, że prokuratura jest od prowadzenia śledztw, stawiania zarzutów, sporządzania aktów oskarżenia i wysyłania go do sądu. Raporty raczej są specjalizacją Think-tanków, organizacji. Wolałbym żeby te czynności prokuratorskie, polegające na stawianiu zarzutów i wysyłaniu akt do sądów, były tematem publicznej debaty, a nie raport, bo chyba prokuratura nie jest od raportów – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w TVP Info.

– Zbudowano system za rządów PiS, w którym cały aparat wymiaru sprawiedliwości miał służyć interesowi Jarosława Kaczyńskiego. I nagromadziło się masę spraw, które wymagają bądź wznowienia bądź przeglądu bądź uruchomienia – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w TVP Info.

– Równocześnie trudno też nie zauważyć pewnej emocji społecznej, jakim jest zniecierpliwienie, dlaczego trwa to tak długo. I jeśli już się decydujemy na pewne działanie, to jeszcze raz podkreślam, to staroświecki pogląd, ale prokuratura dla mnie jest do stawiania aktów oskarżenia i kierowania ich do sądu niż od pisania raportów – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w TVP Info.

– Wolę postawione zarzuty od raportów – mówił dalej.

– Nie, nie słyszałem [żeby Karol Nawrocki bywał na terenach popowodziowych], bo pan Karol Nawrocki w grudniu był tam pierwszy raz i chyba to był ostatni jego raz, zresztą ja tego dnia rozmawiałem z panem burmistrzem Lądka, z którym jestem w stałym kontakcie, on także nie słyszał o większej aktywności pana Karola Nawrockiego – powiedział Marcin Kierwiński w TVN24.

– Robienie takiej ohydnej polityki, jak robi pan Karol Nawrocki, jest czymś naprawdę nieetycznym. Jeżeli pan Nawrocki chce pojechać na tereny powodziowe, to ja składałem mu taką propozycję publicznie i złożę jeszcze raz: pojedźmy razem na zaporę w Stroniu Śląskim, tę zaporę, która została uszkodzona za rządów PiS-u i przez to Lądek, Stronie, gmina wiejska Kłodzko zostały tak zdewastowane – kontynuował.

– Niech pan Karol Nawrocki pojedzie na tę zaporę ze mną i niech zobaczy, do czego doprowadziły rządy jego kolesi politycznych – mówił dalej.

– Nie wierzę w żadne słowa Mateusza Morawieckiego, łącznie z jego deklaracją, że sam się zrzeknie immunitetu. Jak ktoś się chce zrzec immunitetu, to się go zrzeka. To kwestia jednego pisma, które można w przeciągu godziny doręczyć do rąk marszałka Sejmu – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w TVP Info.

– Może się cały PiS przeprowadzić do Budapesztu, ale mam nadzieję, że nie uniknie odpowiedzialności. Dlatego te działania Ministerstwa Sprawiedliwości i prokuratury są tak ważne. Musimy jak najszybciej tę kreskę narysować, pewnej niedopuszczalności zachowań publicznych – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w TVP Info.

– Będą to głównie miasta powiatowe, mniejsze miejscowości, bo tam także jest nasz elektorat, elektorat Rafała Trzaskowskiego, elektorat, który docenia to, co dzieje się w Polsce od roku. Ja uważam, że to jest właściwy kierunek, nie ma Polski w dużych miastach w tym sensie, że to nie są różne Polski, to jest jeden kraj – powiedział Marcin Kierwiński w TVN24, pytany, czy Rafał Trzaskowski mniej będzie jeździł po dużych miastach, a więcej po mniejszych miejscowościach.

– Rzeczywiście wyniki Platformy Obywatelskiej i aktualnej koalicji pozwalają postawić taką tezę, że łatwiej jest prowadzić nam […] kampanię w dużych miastach […] po tym się poznaje odpowiedzialnych polityków, że oni biorą byka za rogi i jadą w trudne tereny. I tak robi Rafał Trzaskowski – kontynuował.

– Ostatni sondaż parlamentarny IBRiS-u, w którym PiS przeskoczył KO, jest oczywiście przykrym sygnałem, sygnałem na pewno pewnego zniecierpliwienia. Nasz elektorat ma do tego prawo, natomiast to jeden sondaż. PRoblem się zacznie, kiedy się okaże, że to tendencja – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w TVP Info.

– To, że stanie [Mateusz Morawiecki] przed wymiarem sprawiedliwości, to jest kwestia czasu. To, czy sam zrezygnuje [z immunitetu], zobaczymy. Ja pamiętam, że pan Romanowski też twierdził, że stanie przed wymiarem sprawiedliwości, bo nie ma nic do ukrycia, a uciekł na Węgry. Mam nadzieję, że w przypadku Morawieckiego tak nie będzie – powiedział Marcin Kierwiński w TVN24.

– Prawo i Sprawiedliwość chciało ograniczyć uzyskiwanie świadczenia 800+ dla obywateli Ukrainy na długo przed rozpoczęciem kampanii! – napisał w social media Paweł Szefernaker.

– W maju w imieniu klubu PiS zgłosiłem poprawkę uzależniającą uzyskanie przez obywateli Ukrainy świadczenia 800+ od złożenia wniosku o wydanie karty pobytu. Co wtedy zrobiła partia R. Trzaskowskiego? PO głosowała PRZECIW. Dziś, jak ruszyła kampania, znowu zmieniają zdanie! Nie dajcie się oszukać! Hipokryci! – podkreślił szef sztabu Karola Nawrockiego.

Prawo i Sprawiedliwość chciało ograniczyć uzyskiwanie świadczenia 800+ dla obywateli Ukrainy na długo przed rozpoczęciem kampanii! W maju w imieniu klubu PiS zgłosiłem poprawkę uzależniającą uzyskanie przez obywateli Ukrainy świadczenia 800+ od złożenia wniosku o wydanie karty…

— Paweł Szefernaker 🇵🇱 (@szefernaker) January 17, 2025