O 9:00 odbędzie się konferencja prasowa minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz i wiceministra Jana Szyszko na temat priorytetów MFiPR podczas prezydencji Polski w Radzie UE.

O 11:00 w Sejmie odbędzie się konferencja prasowa przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczaka oraz posłów Anny Gembickiej i Roberta Telusa.

O 17:00 w Inowrocławiu odbędzie się spotkanie otwarte byłego premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami.

O 20:00 w Warszawie odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji, podczas której głos zabiorą premier Donald Tusk oraz szef Rady Europejskiej Antonio Costa.

– Rozmawiałem [z Andrzejem Domańskim] i wiem, że pracuje nad rozwiązaniem tego węzła gordyjskiego, który nam uplótł raz Sąd Najwyższy, wyznaczając neosędziów do orzekania w sprawie sprawozdania PiS-u, a później Państwowa Komisja Wyborcza. Znam ministra Domańskiego i wiem, że rozwiązanie, które przyjmie, na pewno będzie zgodne z prawem – powiedział Jan Grabiec w rozmowie z Agatą Adamek w „Jeden na Jeden” TVN24.

– Pytanie powstaje duże w tym kontekście głównie o to, czy będzie zgodne z poczuciem takim powszechnej sprawiedliwości, bo nikt w Polsce właściwie nie kwestionuje, że PiS ukradł pieniądze publiczne na kampanię partyjną, że ta decyzja PKW pierwotna, która dotyczyła ukarania właśnie za ten fakt zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego, jest decyzją głęboko uzasadnioną – kontynuował.

– Ja sobie nie wyobrażam [wypłaty pieniędzy PiS-owi]. Zobaczmy skutki. Przecież każdy burmistrz czy wójt w Polsce […] może uznać: dobra, wydajmy teraz milion na moje bilbordy i spoty, gdzie ja będę promowany, z pieniędzy gminnych – mówił dalej.

– Treść tej uchwały podjętej przez PKW brzmi tak, że trudno uznać, że jest to uchwała, która pozwala wypłacić pieniądze, bo przepisy jasno mówią: Państwowa Komisja Wyborcza po decyzji Sądu Najwyższego przyjmuje sprawozdanie i kropka – powiedział Jan Grabiec w TVN24.

– To, co zrobiła Państwowa Komisja Wyborcza, ten cały ustęp drugi, który kwestionuje ustęp pierwszy, sprawia, że właściwie literalnie zgodnie z przepisami prawa PKW nie podjęła uchwały, o którą chodzi w przepisach – kontynuował.

„Minister finansów musi zważyć wszystkie opcje”

– Oczywiście tutaj myślę, że minister finansów musi zważyć wszystkie opcje, on musi być tutaj poza wszelkim podejrzeniem, że działa w jakikolwiek stronniczy sposób – mówił dalej.

– Opowieści o tym, co się działo na posiedzeniach PKW, to jest coś niesamowitego, kiedy po raz pierwszy w historii tych 30 paru lat demokratycznej Polski przewodniczący PKW zachowywał się tak, jakby był rzecznikiem partii, że zaczął narzucać członkom PKW, że on codziennie będzie się domagał zwołania posiedzenia PKW i głosowania nad przyjęciem sprawozdania dla PiS-u, dopóki PKW tego sprawozdania nie przyjmie – powiedział Jan Grabiec w TVN24.

– Ja nie wiem, czy odbiera telefony, SMS-y czy listy na piśmie [od polityków PiS-u], ale zauważam ogromną zmianę w postawie przewodniczącego PKW, który początkowo starał się być takim arbitrem, który dba o to, żeby Państwowa Komisja Wyborcza działała zgodnie z prawem, nie narzucając, nie zmuszając członków do przyjęcia jakiegoś stanowiska – kontynuował.

– Później zachowywał się, jakby przyjął perspektywę kogoś, kto nabroił i teraz próbuje zmienić stan rzeczy, próbuje naprawić swoje postępowanie, tak jakby dostał reprymendę, został przez kogoś ochrzaniony i teraz próbuje przeginać, zachowując się bardzo stronniczo – mówił dalej.

– Wszystkie te nasze przewidywania z 2017 roku się potwierdzają trochę przy tego typu zachowaniach, że nie ma znaczenia prawo, nie ma znaczenia poczucie sprawiedliwości, liczy się interes partii i kiedy ten interes w jakiś sposób wchodzi w kolizję z prawem, to się okazuje, że nagle sędziowie bronią interesu partii, a nie sprawiedliwości – powiedział Jan Grabiec w TVN24.

– To jest bardzo niepokojące, ale musimy to przeciąć, to jest jeden z argumentów za tym, że potrzebna jest ta głęboka reforma systemu sprawiedliwości – kontynuował.

– Jeśli jest uchwała Sądu Najwyższego mówiącego, że izba kontroli nie jest sądem i jest jakaś uchwała jakiegoś składu izby kontroli, to którą uchwałę Sądu Najwyższego ma wykonać minister finansów? Rzecznik wskazuje, że tę, która jest korzystna dla PiS-u. Mi się nie podoba taki sposób rozumienia prawa – powiedział Jan Grabiec w TVN24.

– Ta uchwała [trzech izb SN z 2020 roku] też obowiązuje ministra finansów i całą administrację. Natomiast jeśli Rzecznik Praw Obywatelskich zaczyna być rzecznikiem interesów bogatych partii politycznych, rządzących partii, a nie interesu wszystkich obywateli, to trochę mnie to dziwi – kontynuował.

– Mi brakuje trochę tutaj tej drugiej strony, znaczy tego poczucia, że ludzie zostali okradzeni, to ich pieniądze zostały wykorzystane w kampanii, to uczciwość wyborów była kwestionowana. Nie wiem, czy Rzecznik Praw Obywatelskich to analizował, jakie straty ponieśli Polacy, podatnicy, jakie straty poniósł ten system wyborczy w Polsce – mówił dalej.

– Ja myślę, że tak czy inaczej, minister finansów zajmie stanowisko, nie wiem, jaką postać będzie miało to stanowisko, ale myślę, że to będzie bardzo konkretne stanowisko w tej sprawie [pieniędzy dla PiS-u], w ciągu kilku dni, myślę, że bez zbędnej zwłoki, jak tylko ten okres świąteczno-noworoczny minie, możemy się spodziewać wypowiedzi ministra finansów – powiedział Jan Grabiec w TVN24.

– Ta inicjatywa marszałka Hołowni wygląda na próbę wyjścia z tego bałaganu przed wyborami prezydenckimi. Co do zapisów mogą być różne wątpliwości […] ta próba próbuje pogodzić ogień z wodą […] tak mi się osobiście wydaje, że to jest bardzo trudne – powiedział Jan Grabiec w TVN24, pytany o propozycję Szymona Hołowni ws. uznawania ważności wyborów przez SN.

– Z jednej strony staramy się zapewnić ważność tych wyborów, z drugiej strony do końca nie jest uregulowany status neosędziów, który jest głównym źródłem problemów – kontynuował.

– To jest inicjatywa pana marszałka, natomiast oczywiście rozmowy na ten temat były. Zastanawiamy się nad konkluzjami, znaczy, co z tego wyniknie, sam fakt, żeby nie wylać dziecka z kąpielą […]. Przyjrzymy się tym rozwiązaniom, może da się jakoś doprecyzować tę ustawę – mówił dalej.

„Kwestia praworządności nie jest przedmiotem targu politycznego”

– Na pewno nie można tutaj dokonać żadnego dealu politycznego. Z całą pewnością kwestia praworządności nie jest przedmiotem jakiegoś targu politycznego, że umówimy się z prezydentem, że przymkniemy na coś oko, że będziemy inaczej traktować neosędziów – dodał.

– Ci, którzy przyjmowali zlecenia polityczne w prokuraturze, działali wbrew przepisom prawa dotyczącego prokuratury, którzy zwłaszcza notorycznie, wielokrotnie łamali prawo, powinni być przez mechanizmy dyscyplinarne, mechanizmy nadzoru wyeliminowani z prokuratury, to nie ulega wątpliwości – powiedział Jan Grabiec w TVN24.

– Ja myślę, że [głównym grzechem tego rządu] to jest kwestia tego, że ten rząd nie ma obranego żadnego kierunku. To znaczy my naprawdę, co chwilę słyszymy o kolejnych pomysłach tego rządu, które nie są realizowane. Ten rząd głównie zajmuje się kłóceniem między sobą, w tym sensie my na przykład jako partia Razem, kiedy braliśmy udział w rozmowach koalicyjnych i rozmawialiśmy o tym jak powinna wyglądać umowa koalicyjna, to mówiliśmy o tym, że ona musi być jak najbardziej szczegółowa, żeby nie tracić czasu na kłótnie – stwierdziła Marcelina Zawisza w programie ,,Graffiti” w Polsat News.

– My naprawdę mamy teraz rząd, który reaguje na rzeczy. Mamy premiera, który dużo czasu spędza na Twitterze, mało czasu spędza w Sejmie, który zajmuje się przepychankami słownymi z PiS, zamiast pracować – dodała.

– Tak, ona mówiła to wielokrotnie [że nie odejdzie z Razem], wielokrotnie to usłyszeliśmy od Magdaleny Biejat, że ona nie wystartuje, niezależnie od tego czy jako kandydatka partii Razem, czy jako kandydatka całej, szeroko pojętej Lewicy. Jak rozumiem, zmieniła zdanie, ma do tego pełne prawo, nie jest już członkiem naszej partii, bierze odpowiedzialność za swoje decyzje. Takich rzeczy się nie robi ludziom – powiedziała Marcelina Zawisza w Polsat News.

– Gdyby państwo wzięło się realnie za budowę mieszkań, to te mieszkania na sprzedaż, które Kowalski, albo Kowalska chcą po prostu kupić, byłyby tańsze. Byłyby dla nich bardziej dostępne, w związku z tym, że byłaby alternatywa, my nie mamy w Polsce alternatywy – stwierdziła Marcelina Zawisza w Polsat News.

– Nie ma sensu wspierać banków i deweloperów, wspierajmy ludzi, to jest proste. To jest działające, to skutkuje dostępnością mieszkań, tym, że np. taksówkarz, kwiaciarka, nauczycielka, pielęgniarka będą mieli wybór, realny wybór czy chcą mieszkanie kupić, czy chcą mieszkanie wynająć od państwa – kontynuowała.

– Decyzję [o kandydacie Razem w wyborach prezydenckich] będzie podejmować rada krajowa 11,12 stycznia. Myślę, że już niedługo wszyscy będziemy mogli jako partia tę decyzję podjąć, a jaka to będzie decyzja, będziemy ogłaszać już niedługo. Naprawdę to już jest kwestia kilku dni, myślę, że poczekamy jeszcze ten czas z podjęciem tej decyzji – stwierdziła Marcelina Zawisza w Polsat News.

– Powtórzę za partią Razem, głosujmy z nadzieją. To znaczy, głosujmy na tego kandydata, który naprawdę odpowiada naszym wartościom, odpowiada na nasze potrzeby. Nie pozwólmy się wtłoczyć w ten duopol PO-PiS-owski, bo naprawdę już dosyć. 20 lat kłótni dwóch panów, o to jak powinna wyglądać Polska, a tak naprawdę nawet nie Polska, tylko to poletko, które oni sobie, swoimi ludźmi obsadzają. To jest naprawdę kompletnie szkodliwe, dla nas jako Polski z perspektywy rozwoju, ale też bezpieczeństwa. Naprawdę dosyć – powiedziała Marcelina Zawisza w Polsat News.

– Jakby to była prywatna firma, to byśmy tego typu wypowiedzi prezesa względem jakiegoś dyrektora finansowego uznali za mobbing. Bo nie jest to żadne formalne polecenie służbowe, wskazujące mu co on ma zrobić, mające swoją podstawę, tylko jest to jakaś forma publicznego nacisku i wskazywania, że minister ma tutaj spełnić jakieś oczekiwania premiera – powiedział Krzysztof Bosak w programie „Bez uników” PR3.

– Zresztą podobne wypowiedzi wczoraj mieli, z tego co słyszałem, minister Siemoniak, inni politycy Platformy – dodał.

– Minister finansów jest w kleszczach, dlatego że powinien wykonać prawo, czyli wypłacić te pieniądze [dla PiS] i ma naciski ze strony swojego szefa i swoich politycznych patronów i kolegów, żeby tego nie zrobił – powiedział Krzysztof Bosak w programie „Bez uników” PR3.

– Z tym, że to nie ci patronowie, znaczy to nie Donald Tusk za swoje wpisy na mediach społecznościowych poniesie ewentualne konsekwencje prawne, tylko to minister Domański może mieć postawione zarzuty, jeżeli nie zachowa się zgodnie z prawem – stwierdził.

– Wszelkiego rodzaju publicystyczne enuncjacje prawnicze różnych osób z tytułami takimi czy innymi nie będą miały żadnego znaczenia przed sądem, jeżeli minister Domański złamie prawo – dodał.

– Interes polskich rolników musi być skutecznie broniony. Dość politycznej hipokryzji i nierównych szans na rynku. Mówię twarde „nie” umowie między UE a Mercosur. Podczas gdy normy, które musi spełniać żywność produkowana w Polsce i w całej UE, są coraz bardziej wyśrubowane, na europejski rynek dopuszczane są produkty niespełniające żadnych norm – powiedział Rafał Trzaskowski w nagraniu opublikowanym w social media.

– To nie jest fair, to po prostu nieuczciwa konkurencja. To osłabianie naszego rolnictwa. Bezpieczeństwo żywnościowe to podstawa, a zapewni je tylko silne, rodzime rolnictwo. Walka o interesy polskich rolników i blokowanie szkodliwych umów handlowych to polska racja stanu – podkreślił prezydent Warszawy.

🚫 Nie ma zgody na umowę UE-Mercosur w obecnym kształcie.

Wolny handel – tak. Ale na równych zasadach. I z troską o interes polskich rolników.#Trzaskowski2025 pic.twitter.com/wQKhB63qFf

— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) January 3, 2025

– Nie są pesymistyczne [sondaże prezydenckie], są całkiem niezłe. Chyba nigdy nie mieliśmy lepszych, bo są powyżej 10%. Jak ja kandydowałem w wyborach prezydenckich 5 lat temu, to sondaże przed rejestracją mnie jako kandydata były na poziomie 1-3%. I finalny wynik był wielokrotnie lepszy – powiedział Krzysztof Bosak w programie „Bez uników” PR3.

– Zaczekajmy, kto do II tury wejdzie. My walczymy o wejście Sławomira Mentzena do II tury. Jeśli Sławomir Mentzen by miał nie wejść, to wtedy się spotkamy i się naradzimy, i zastanowimy. Ja w tej chwili nie będę komentował żadnych wariantów II tury – powiedział Krzysztof Bosak w programie „Bez uników” PR3.

– Ewentualnie mogę powiedzieć, kogo ja nie popieram […]. Nie popieram Rafała Trzaskowskiego. Ten człowiek jest niebezpieczny. Bo się zadaje z globalistami – stwierdził.

Jak mówił dalej: – Za każdym razem, jak tu przyjedzie syn Sorosa, to się z nim spotyka i muszą cyknąć fotkę. Wprowadza te wszystkie zwariowane programy klimatystyczne miast C40, […] daje za ćwierć darmo biura temu samemu towarzystwu, co blokuje drogi permanentnie.

– Wywala pieniądze na jakieś lewicowe czy LGBT organizacje, próbował robić akcję zdejmowania krzyży w urzędach […]. To jest dla mnie rodzaj fanatyka ideologicznego – ocenił.

– Nie masz pojęcia, o co chodzi w wojnie o sądy? Nie martw się, już mało kto potrafi się w tym odnaleźć. Wojna plemienna PO i PiS doprowadziła do dwóch porządków prawnych. Każda ze stron ma swoich sędziów, swoje instytucje, podważające decyzje przeciwników politycznych. Tusk i Kaczyński stworzyli duopol prawny i wspólnie demolują Polskę. Jedno państwo – dwa systemy, kompletny chaos. Potrzebny jest reset – mówi lektor w klipie opublikowanym przez Sławomira Mentzena w social media.

– Wybierzmy na nowo większością konstytucyjną w parlamencie składy SN, TK i KRS. Polacy chcą sprawnych i sprawiedliwych sądów. Reset konstytucyjny to jedyne rozsądne wyjście z chaosu prawnego PO-PiS-u – mówi Mentzen.

Reset konstytucyjny natychmiast! Zakończmy chaos w sądownictwie! pic.twitter.com/t4gnKum0gP

— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) January 3, 2025

– Za rządów Morawieckiego w 2023 inflacja 11,4%, a w 2022 roku 14,4%. Od komunizmu nie było w Polsce takiej inflacji jak za PiS – napisał Sławomir Nitras.

Za rządów Morawieckiego w 2023 inflacja 11,4%, a w 2022 roku 14,4%. Od komunizmu nie było w Polsce takiej inflacji jak za PiS.

— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) January 3, 2025

– Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości już w połowie listopada […] złożył do marszałka Sejmu projekt uchwały Sejmu ws. sprzeciwu wobec umowy z państwami Mercosur, a więc umowy, która jest niczym innym, tylko wprowadzeniem nieuczciwej konkurencji na rynki rolne, która jest bardzo groźna dla rozwoju polskiej wsi, która zagraża w ogóle polskim gospodarstwom rolnym – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Trzeba zrobić wszystko, żeby ta umowa nie weszła w życie. To jest zadanie dla polskiego rządu, oczekujemy, że projekt uchwały złożony przez Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości zostanie przyjęty na najbliższym posiedzeniu Sejmu […]. Uchwała stanowi zobowiązanie dla rządu koalicji 13 grudnia, żeby wystąpić przeciwko tej umowie, żeby ta umowa nie weszła w życie – kontynuował.

– Protesty rolników także dotyczą innych spraw ważnych dla naszego kraju, bo dotyczą również tego, żeby wyjść z Zielonego Ładu […]. Kolejny postulat rolników, który wspieramy, to jest ochrona polskich lasów […]. Kolejny postulat, który jest stawiany przez rolników, to jest sprawa utrzymania embargo na import żywności z Ukrainy – mówił dalej.

– W demokracji walczącej decyzje podejmuje Donald Tusk. A Donald Tusk już na portalu X obwieścił, jaka jest decyzja [ws. pieniędzy dla PiSu]. Rzeczywiście w dramatycznym położeniu jest minister Domański, bo tak czy tak czeka go odpowiedzialność. Albo Donald Tusk się zezłości i go zdymisjonuje, albo będzie odpowiadał za ewidentne naruszenie prawa wtedy, kiedy Donald Tusk się ewakuuje do Brukseli albo do Berlina – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– W III Rzeczypospolitej prawo nie funkcjonuje. Źródłem prawa nie jest Konstytucja, nie są ustawy, tylko Donald Tusk. Ale demokracja walcząca skończy tak jak demokracja ludowa – kontynuował.

– Węgry do końca ubiegłego roku miały prezydencję w Unii Europejskiej, a więc jeżeli tak decyduje Donald Tusk, to świadczy o tym, że nie przestrzega reguł również w skali europejskiej, nie tylko w skali ogólnopolskiej – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej, pytany o spodziewany brak obecności delegacji z Węgier na gali otwierającej polską prezydencję w UE.

– Donald Tusk stwierdził, że nie będzie szczytu unijnego w Polsce, dlaczego? Dlatego, że wtedy prezydent Andrzej Duda by witał gości zaproszonych do naszego kraju, co jest też dowodem małostkowości, żeby nie powiedzieć dowodem tego, że demokracja walcząca nic nie ma wspólnego z demokracją bezprzymiotnikową – kontynuował.

– Polską rządzą ludzie, którzy właśnie tak postępują, postępują w ten sposób, który godzi w interesy Rzeczypospolitej Polskiej i wystawia nasz kraj na pośmiewisko – mówił dalej.

– Trzy priorytety, trzy decyzje, które wyrzucą do kosza po pierwsze pakt migracyjny, po drugie Zielony Ład, a po trzecie, umowę z Mercosurem. To trzy sprawy, które należy przeprowadzić w czasie prezydencji Polski w Unii Europejskiej. Czy zrobi to Donald Tusk? Oczywiście tego nie zrobi – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej, pytany o to, jakie powinny być priorytety polskiej prezydencji w UE.

– Słyszę krytykę zaproponowanej przeze mnie ustawy incydentalnej o stwierdzaniu ważności wyboru Prezydenta RP płynącą ze strony Lewicy – napisał Szymon Hołownia w social media.

– W związku z tym mam dwa pytania: 1. Co proponujecie w zamian? 2. Dlaczego nie chcecie ustawy, która zabiera sprawy wyborcze z PiS-owskiej neoizby? – dodał.

Słyszę krytykę zapropnowanej przeze mnie ustawy incydentalnej o stwierdzaniu ważności wyboru Prezydenta RP płynącą ze strony @__Lewica.
W związku z tym mam dwa pytania:
1. Co proponujecie w zamian?
2. Dlaczego nie chcecie ustawy, która zabiera sprawy wyborcze z PiS-owskiej…

— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) January 3, 2025

– Wszyscy widzieli, że PiS nadużywał pieniędzy, dziesiątków, setek milionów pieniędzy publicznych do prowadzenia swojej kampanii wyborczej. Wszystkie Polki i Polacy to widzieli. To jest absolutny skandal i mam nadzieję, że z tego zostaną wyciągnięte konsekwencje – powiedział Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej w Warszawie.

– Niestety właśnie ten dualizm [prawny], który wprowadził prezydent Duda i PiS, powoduje tego typu turbulencje. Ja mam nadzieję, że ta sprawa zostanie załatwiona w sposób absolutnie sprawiedliwy i zgodny z prawem. Jak słyszę, dokładnie nad takimi rozwiązaniami minister Domański pracuje – wskazał.

Jak kontynuował: – Nie jestem w tym zespole, który przygotowuje jakiekolwiek rozwiązania. To jest zespół, w którym pracuje minister finansów i rząd. Ja ufam tylko, że będziemy mieli takie rozwiązanie, które zyska akceptację całej opinii publicznej, dlatego że opinia publiczna jest absolutnie oburzona tym, że PiS nadużywał pieniędzy publicznych do prowadzenia swojej kampanii wyborczej, i to w sposób absolutnie bez precedensu.

– Prezydencja w UE sprawia że to jest jedyna i największa szansa, aby zatrzymać z jednej strony ekologiczne szaleństwo, Zielony Ład, który zagraża polskiemu rolnikowi, co widzimy na tym proteście i co słyszę w całej Polsce – stwierdził Karol Nawrocki w rozmowie z wPolsce24.

– To nie jest moje pierwsze spotkanie z rolnikami, rolnicy są zaniepokojeni ekologicznym szaleństwem, w którym jest dzisiaj Polska. Z drugiej strony mamy niepokojące plany umowy z Mercosur w ramach których import z Ameryki Południowej, z państw Ameryki Południowej, z Mercosur, z Argentyny, Paragwaju, Urugwaju, z Brazylii zaleje być może polski rynek – mówił dalej.

– Wszystkie te postulaty, przeciwko którym dzisiaj protestują rolnicy w Warszawie, są także moimi postulatami, a więc STOP Zielonemu Ładowi i stop umowie z Mercosur, a także STOP napływowi produktów rolnych z Ukrainy, jeśli to zagraża interesowi polskiego rolnika – stwierdził Karol Nawrocki w rozmowie z wPolsce24.

– Nie chcę komentować tego, co PKW zrobiła, ale wszyscy widzimy, że właśnie ten dualizm doprowadził do tego, że mamy nieprawdopodobny chaos. Kolejny prezydent będzie musiał doprowadzić do wyjaśnienia tej sytuacji. Ja jestem dokładnie gotów to zrobić – powiedział Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej w Warszawie.

– W tej chwili sprawa jest w rękach ministra. Ja nie będę ani tego dokładnie komentował, ani też nie wywierał presji na nikogo, bo nie jest taka moja rola. Natomiast uważam, że PiS powinien zostać ukarany za finansowanie swojej kampanii wyborczej ze środków publicznych i za naruszanie prawa – stwierdził.

Dopytywany, czy jego zdaniem po decyzji PKW pieniądze powinny zostać wypłacone PiS, czy też nie, powtórzył: – Ja nie chcę wywierać presji na ministra. Ja ufam, że ta decyzja z jednej strony weźmie pod uwagę to wszystko, co obserwujemy, czyli po prostu, że kara za takie postępowanie, którego byliśmy świadkami, się partii […] należy. I że to rozwiązanie będzie oczywiście zgodne z prawem.

– Zakończyły się dopiero negocjacje, natomiast ta umowa [UE-Mercosur] musi być zaakceptowana przez Parlament Europejski i państwa członkowskie. Ja mam nadzieję, że zbierze się mniejszość blokująca, czyli liczba państw wystarczająca do tego, żeby tę umowę zablokować, dlatego że ona po prostu nie jest korzystna dla naszego rolnictwa – powiedział Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej w Warszawie.

– W tej chwili wiemy, że na pewno Polska, Francja jest przeciwko tej umowie. Jeżeli jeszcze się zbierze kilka państw – Austria, Włochy – to jest szansa, że w Radzie, gdzie pracują ministrowie z państw członkowskich, ta umowa zostanie zablokowana i odrzucona – mówił dalej.

– Chciałbym powiedzieć, że prezydent tego miasta, a więc wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski chyba się nie pofatygował na spotkanie z rolnikami, co jest bardzo przerażające, bowiem oto kandydat na prezydenta RP, wiceprzewodniczący PO wrzuca tweeta, że jest z polskimi rolnikami – stwierdził Karol Nawrocki w rozmowie z wPolsce24.

– Może skończmy, panie wiceprzewodniczący PO, te mary i oszukiwanie Polaków, że jesteśmy inni niż jesteśmy w rzeczywistości, bo dzisiaj tu jest interes polskiego rolnika – mówił dalej.

– Niestety w Polsce mamy kryzys demograficzny. Według danych 37,5 miliona Polek i Polaków w tej chwili żyje w naszym kraju, ale niestety te dane są niepokojące, dlatego że ta liczba się ciągle zmniejsza – powiedział Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej w Warszawie.

– Ja wielokrotnie mówiłem o tym, że państwo musi pomagać, że samorząd musi pomagać. Jeżeli rozmawiacie państwo z Polkami dzisiaj, to niestety to średniowieczne prawo antyaborcyjne, które zostało wprowadzone przez PiS, jest jedną z przyczyn tej sytuacji, z którą mamy dzisiaj do czynienia. Dlatego że najważniejsze to to, żeby młodym Polkom i polskim rodzinom zapewnić poczucie bezpieczeństwa – zaznaczył.

Dalej mówił o działaniach, jakie Warszawa podejmuje na rzecz zwiększenia dzietności, wymieniając m.in. program refundacji in vitro (dzięki któremu urodziło się w sumie ponad 2 tysiące dzieci) czy darmowe miejsca w żłobkach.

W dniu 28 listopada 2024 roku do Prokuratury Krajowej wpłynęło zawiadomienie Przewodniczącego Komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich i białoruskich, gen. bryg. Jarosława Stróżyka o podejrzeniu popełnienia przestępstwa „zdrady dyplomatycznej” przez byłego Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza – pisze w komunikacie rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.

W dniu 2 stycznia 2025 roku Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w sprawie działania, od listopada 2015 r. do października 2016 roku, na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej przez byłego Ministra Obrony Narodowej, Antoniego Macierewicza, upoważnionego do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa i zagraniczną organizacją. W związku z podjęciem decyzji o nieprzystąpieniu Polski do międzynarodowego programu zakupu samolotów do tankowania w powietrzu, znanego jako „Karkonosze” – czytamy.

Na stronie prokuratury poinformowano, że wniosek dot. czynu z art. 129 k.k

W KPRM premier Donald Tusk spotkał się z przewodniczącym Rady Europejskiej António Costą. Podczas spotkania zostały omówione aktualne tematy z agendy unijnej, w tym priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE.

📸 W #KPRM trwa spotkanie Premiera @DonaldTusk z Przewodniczącym Rady Europejskiej António Costą @eucopresident.

✅ Podczas spotkania zostaną omówione aktualne tematy z agendy unijnej, w tym priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. pic.twitter.com/QAbGbUVvwS

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) January 3, 2025

– Będę miał okazję niedługo, 21 stycznia przed PE powiedzieć o ambitnych zamiarach UE, całej Europy i polskiej prezydencji na te bardzo trudne, wszyscy o tym wiemy 6 miesięcy – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie gali otwarcia polskiej prezydencji w Radzie UE.

– To powiedzenie dzisiaj musi trafić do uszu, do serc, do umysłów wszystkich europejek i europejczyków. Europa też przeżywała swoje klęski, narody Europy przez te tysiąc lat i UE, którą będziemy wspólnie prowadzili przez najbliższe 6 miesięcy ma wystarczająco dużo negatywnych i pozytywnych doświadczeń, żeby dzisiaj być mądrą po szkodzie – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie gali otwarcia polskiej prezydencji w Radzie UE.

– Jeśli Europa będzie bezsilna, nie przetrwa. Jeśli Europa odnajdzie na nowo źródła swojej siły, będzie znowu tym, z czego byliśmy przez wieki, jakże często, i w ostatnich latach dumni. A przecież dzisiaj są siły, które chciałyby te powody do dumy, te źródła siły, postawić pod wielkim znakiem zapytania – mówił dalej.

– 
Tak, Europo, masz szczęście, że w tym bardzo trudnym momencie naszej historii to Polska będzie wypełniała misję prezydencji. Bo my w Polsce dobrze wiemy, że trzeba odnaleźć w sobie i siłę i nadzieję i wiarę we własne siły i trzeba odnaleźć na nowo sens wolności, tego wszystkiego czym jest Europa – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie gali otwarcia polskiej prezydencji w Radzie UE.

– Zróbmy wszystko, żeby Europa znowu stała się silna. Mamy wszystkie powody, żeby stać się na nowo silną Europą i Polska jest przygotowana do tego zadania – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie gali otwarcia polskiej prezydencji w Radzie UE.

– Tak, w Europie są wielkie oczekiwania wobec polskiej prezydencji. Ale chciałbym dzisiaj stąd, z Warszawy to pytanie skierować do całej Europy, do wszystkich Europejczyków. Czy wy wszyscy jesteście gotowi wejść na nowo na europejską drogę wielkości, siły i suwerenności? Bo Polska jest gotowa – mówił dalej.