Relacja Live

13.06.2024

07:33

Polityczny plan czwartku: posiedzenie rządu, Sejm o liberalizacji zakazu handlu w niedziele i likwidacji komisji "lex Tusk", zmiany w KPRP
Dziś w życie wchodzi rozporządzenie szefa MSWiA w sprawie utworzenia tzw. strefy buforowej przy granicy z Białorusią. O 10:00 odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów. Sejm wznowi obrady o 9:00 od wysłuchania pytań w sprawach bieżących, a o 11:15 – na wniosek PiS – informacji bieżącej w sprawie stanowiska i działań rządu w zakresie przyjętego na poziomie UE paktu migracyjnego. O 12:45 rozpocznie się I czytanie zgłoszonego przez Polskę 2050 projektu liberalizującego zasady handlu w niedziele. Później, o 14:45, posłowie i posłanki zajmą się projektem likwidującym Państwową Komisję do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022 - chodzi o organ powołany w kwietniu 2023 r., określany jako „lex Tusk”. Ostatnim punktem dzisiejszego porządku obrad będą pierwsze czytania rządowego projektu ustawy – Prawo komunikacji elektronicznej oraz przepisów wprowadzających - początek zaplanowano na 16:45. O 9:00 odbędzie się konferencja prasowa wiceministry klimatu i środowiska Anity Sowińskiej, poświęcona podsumowaniu konsultacji i projektowi nowego oznakowania opakowań w systemie kaucyjnym. O 12:00 odbędzie się konferencja szefostwa KAS, podsumowująca rozliczenia PIT za 2023 rok. O 15:00 odbędzie się uroczystość zmian w Pałacu Prezydenckim z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy.

08:06

Leszczyna:

Jeśli część wyborców Lewicy odpłynęła do nas, to Lewica nie powinna się chcieć od nas odróżniać, tylko wręcz przeciwnie
- Mamy oczywiście koalicyjny rząd, on się składa z kilku partii i mamy stabilną większość w Sejmie, ale wyborcy kilka dni temu jasno powiedzieli, że program Koalicji Obywatelskiej, czyli te nasze 100 konkretów [...] jest tym programem, na który oni są w stanie zagłosować ponownie. Ja myślę, że to jest do przemyślenia dla Trzeciej Drogi, dla Lewicy i mam nadzieję, że te partie uznają, że jednak warto realizować na pewno te wszystkie części programu, gdzie najmniej się różnimy i myślę, że to jest droga do kolejnych naszych sukcesów - powiedziała Izabela Leszczyna w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w "Graffiti" Polsat News. - Jeśli część wyborców Lewicy odpłynęła do nas, to Lewica nie powinna się chcieć od nas odróżniać, tylko wręcz przeciwnie. Oczywiście budować jakąś swoją tożsamość, ale jednak nie negując to, za czym zagłosowali wyborcy - kontynuowała.

08:17

Leszczyna o dalszych pracach nad zmianami w składce zdrowotnej:

W zasadzie jesteśmy gotowi
- Mamy do stracenia my jako Polacy dużo więcej, niż kwestia niedziel handlowych i składki zdrowotnej dla de facto niewielkiej grupy obywateli, umówmy się i jestem przekonana, że to, co przedstawiłam z panem ministrem Domańskim, ministrem finansów, jest naprawdę do zaakceptowania dla wszystkich, tym bardziej że przecież oboje z ministrem finansów zapewniliśmy, że nie będzie żadnego uszczerbku jeśli chodzi o finansowanie ochrony zdrowia - powiedziała Izabela Leszczyna w Polsat News. - Absolutnie się nie zgadzam z panem Zandbergiem [że to ukłon wobec bogatych przedsiębiorców, a nie najdrobniejszych], znaczy zdecydowanie ponad 90% przedsiębiorców korzysta. Jeśli pan Zandberg uważa, że prawie 100% naszych przedsiębiorców to są krezusi, to naprawdę zapewniam: nie, niech idzie sobie na ryneczek, na targ, niech przejdzie się po sklepikach dzielnicowych - kontynuowała. - W zasadzie jesteśmy gotowi [pracować w rządzie, Sejmie nad tym projektem], natomiast myślę, że teraz jest dobry czas, każda partia oczywiście w kampanii wyborczej trochę prężyła muskuły [...] dzisiaj możemy spokojnie siąść i to, co obiecywaliśmy ludziom, ja myślę, że będziemy szukać takich kompromisów. Każda partia ma w swoim programie coś, z czym niekoniecznie po drodze było pozostałym, ale na pewno dojdziemy do tego konsensusu - mówiła dalej.

08:22

Grabiec o nowych przepisach: Chodzi o użycie przez żołnierzy broni niezgodnie z regulaminem, w sytuacji dynamicznej
- To, co my zmieniamy, to nie to, że można użyć broni na granicy, tylko to, że w przypadku, kiedy broń zostanie użyta niezgodnie z regulaminem, a w sytuacji dynamicznej, kiedy mamy do czynienia z akcją, która się dzieje, może dojść do sytuacji, że na te 1300 strzałów może się zdarzyć kilka strzałów - choć nie powinno - kiedy te strzały odbywają się niezgodnie z zasadami dotyczącymi użycia broni - powiedział Jan Grabiec w rozmowie z Konradem Piaseckim w TVN24. - Dzisiaj taka sytuacja naruszenia regulaminu traktowana jest jak przestępstwo. […] Ta sytuacja jest traktowana podobnie, jak bandyta, który wychodzi na ulice Warszawy, na plac zabaw i zaczyna strzelać do piaskownicy. Podobnie byłby potraktowany, jak mogą być potraktowani żołnierze, którzy oddają strzały niezgodnie z prawem, regulaminem, w sytuacji dynamicznej - mówił dalej. - Tylko ktoś, kto nic nie robi, nie popełnia błędów. Więc my staramy się uregulować tę sytuację. Jeśli państwo wysyła człowieka z bronią, daje mu prawo do użycia tej broni w określonych sytuacjach i on się pomyli w taki sposób, że nie wywoła to żadnej szkody, ale jednak jest naruszeniem regulaminu, nie powinien być traktowany jak przestępca - tłumaczył szef KPRM. - Ta sytuacja powinna być zbadania, to nie ulega wątpliwości, ze względu na bezpieczeństwo tego żołnierza czy innych osób, ale na pewno nie powinien być traktowany jak przestępca. Tego rodzaju przepisy chcemy wprowadzić - dodał.

08:25

Leszczyna o działaniach, które mają pozwolić pokryć nadwykonania w szpitalach:

To jest naprawdę wystarczające
- Pierwszy kwartał mamy zapłacony w 11 województwach, w 5 mamy niewielkie niedobory i ponieważ uruchomiliśmy po pierwsze te 3 miliardy, które minister finansów uwolnił, te obligacje [...] o 2 miliardy złotych zwiększymy dotację do NFZ-u i to naprawdę jest wystarczające, żeby te nielimitowane nadwykonania zapłacić [...] na pierwszy kwartał wystarczy nam około miliarda, żeby pokryć to i to się stanie naprawdę bardzo, bardzo szybko, natomiast pozostałe środki, one też będą na te "nie-limity" w kolejnych miesiącach - powiedziała Izabela Leszczyna w Polsat News. - Nie jest tak, że w NFZ nie mamy pieniędzy, chcę wszystkich uspokoić. Szpitale pracują, to wszystko, co jest nielimitowane, się odbywa - kontynuowała.

08:33

Zandberg:

Lewica musi głośniej artykułować, gdy jest niezadowolona

- To powinna być oczywistość. To nie była tylko obietnica koalicyjnego komitetu Lewicy [związki partnerskie]. To, że ta sprawa ciągle nie została załatwiona, chociaż nie kosztuje ani złotówki i jest naprawdę prosta do wdrożenia. Powtarzam, choć nie kosztuje ani złotówki, no to to jest coś, co akurat odciąża bilans nie tylko Lewicy, ale także KO, ale także Donalda Tuska i także Polski 2050, więc mi się wydaje, że to jest akurat ta sprawa, której niezrealizowanie, jest kompletnie nie zrozumiałe, ale mówiąc szczerze, kiedy mówiłem o tym, że Lewica musi głośniej, jasno artykułować, kiedy jest niezadowolona, to nie mówiłem tylko o tej sprawie – stwierdził Adrian Zandberg w programie "Sygnały dnia” w PR1.


08:34

Zandberg:

Nie będę się już gryzł w język dla dobra koalicji

- Kiedy mówię o tym, że Lewica nie może być zbyt grzeczna, że Lewica nie może być zbyt układna, to biję się także w swoje piersi, żeby była jasność, ale też chcę powiedzieć bardzo jasno, że ja już nie będę się gryźć w język, że ja już nie będę dla dobra koalicji milczeć w różnych sprawach, nie będę udawać, że rzeczy się nie dzieją, nie będę liczyć, że coś się uda załatwić drogą gabinetowych rozmów, bo się nic nie udało załatwić drogą gabinetowych rozmów. W tych bardzo wielu ważnych sprawach i to po prostu oznacza, że trzeba być twardszym, bo jak się nie będzie twardszym to nic się nie wydarzy – stwierdził Adrian Zandberg w PR1.


08:36

Grabiec:

Żołnierz ma prawo oddawać strzały ostrzegawcze
- Żołnierz ma prawo oddawać strzały ostrzegawcze i to niezależnie od tego, czy są to obecne przepisy, czy nowe przepisy - powiedział Jan Grabiec w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24. - Mówimy o kilku zmianach przepisów. Część z nich wydaje się oczywista i wprowadzimy je pewnie bardzo szybko. To są te dotyczące konstrukcji samej odpowiedzialności, czy to żołnierzy, czy innych funkcjonariuszy, którzy używają broni na granicy. Wiemy, że ta broń jest używana stale, codziennie. Tylko w tym roku oddano ponad 1300 strzałów ostrzegawczych i jest to dla żołnierzy codzienność - mówił dalej. - Ta sytuacja dotyczy nie tylko zagrożenia, ale również naruszenia granicy państwowej, niszczenia mienia. […] To nie dotyczy tylko bezpośredniego zagrożenia, bo w sytuacji bezpośredniego zagrożenia trochę trudno oddawać strzały ostrzegawcze - kontynuował.

08:36

Leszczyna o szczegółach planowanych zmian w szpitalach:

Jeśli gdzieś potrzebujemy oddziału, to 20 km dalej nie musi go być, ale będzie inny
- Robimy to de facto na prośbę dyrektorów szpitali powiatowych, którzy rozumieją, że jeśli sytuacja oto taka, że w jednym powiecie i drugim oddzielonym o 30 km mamy taki sam oddział i dyrektorzy muszą walczyć właściwie o lekarzy, bo mamy ich za mało, to tworzy to właściwie takie rozwiązania wręcz patologiczne, bo kto więcej zapłaci, co jest jakby naturalne, jest popyt, jest podaż, tak, więc cena tutaj gra zawsze rolę. Chcemy z tym skończyć, jeśli gdzieś potrzebujemy taki oddział, to 20 km dalej nie musi być tego oddziału, ale będzie inny oddział - powiedziała Izabela Leszczyna w Polsat News. - Idziemy z grupą ekspertów, z naszym know-how, siadamy przy stole, ale do tego muszą być włączeni marszałek, wojewoda, starostowie, patrzymy na mapę potrzeb zdrowotnych, patrzymy na sieć szpitali i razem z naszymi ekspertami mówimy, jak najlepiej byłoby to ułożyć - kontynuowała. - Nie znikną żadne placówki. [...] Mamy chirurgię całodobową, będzie być może tylko dzienna. Podobnie może być z pediatrią. Ale proszę pamiętać, że zapewnimy transport medyczny, ratownictwo medyczne, znaczy, zawsze pacjent będzie wiedział, że szpital, do którego zawsze trafiał, zawsze będzie w tym miejscu [...]. Samorząd decyduje. Jeśli samorząd uzna, że chce utrzymać bardzo deficytowy oddział, to ma do tego prawo - mówiła dalej.

08:40

Leszczyna zapowiada projekt ustawy:

Nie widzę powodu, żeby ludzie kupowali w nocy alkohol na stacji benzynowej
- Skończyliśmy analizy i będę chciała przedstawić także do zespołu programowania prac rządu ustawę, która ograniczy nocną sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych. Nie sądzę, żebyśmy zdążyli z tym do wakacji [...] po wakacjach projekt na stół, jeśli zostanie zaakceptowany przez Komitet Stały Rady Ministrów. Ja bardzo bym chciała, żeby on wszedł w życie. Nie widzę powodu, żeby ludzie w nocy kupowali alkohol na stacji benzynowej - powiedziała Izabela Leszczyna w Polsat News.

08:49

Zandberg:

Trzeba się dogadać ws. wyboru ambasadora w USA

- Ja mam takie poczucie, że w polskiej polityce zbyt często jest tak, że urażona osobista duma jest ważnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji, a akurat w takiej sprawie moim zdaniem nie ma na to miejsca i mój komunikat tutaj jest bardzo prosty. Tu trzeba się dogadać [ws. wybraniu ambasadora w USA] i tyle i skończyć tę niefortunną sytuację, w której wew. spór może mieć przykre konsekwencje dla spraw ważniejszych – powiedział Adrian Zandberg w PR1


09:02

Budka:

To nasi koalicjanci powinni wyciągać wnioski

- Tutaj mówię jasno - to oni [nasi koalicjanci] powinni wyciągać wnioski, natomiast my możemy jedynie pomagać, jeżeli będą chcieli prosić o radę - stwierdził Borys Budka w „Sygnałach dnia” PR1.


09:03

Budka:

Być może Żukowska mówiła o zgodzie we własnej koalicji

- Jestem ostatnią osobą, która chciałaby w mediach rozstrzygać takie kwestie, ale być może mówiła [Anna-Maria Żukowska] o zgodzie we własnej koalicji, bo przypomnę, że największe problemy czasami Lewica ma z własnym koalicjantem, czyli z partią Razem. Jeżeli ktoś chce załatwić jakiś temat, to wie doskonale, że od tego jest forum przede wszystkim liderów koalicji i jeżeli będzie takie zielone światło, czyli przede wszystkim PSL zdecyduje się poprzeć ten projekt, to z pewnością będzie to komunikowane - stwierdził Borys Budka w „Sygnałach dnia” PR1.


09:09

Grabiec o spotkaniach liderów koalicji:

Były przed i po wyborach. Wszystko jest dobrze
- Liderzy koalicji są przekonani o tym, że ta koalicja ma charakter partnerski. Te kontakty są stałe - powiedział Jan Grabiec w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24. Dopytywany czy odbyło się spotkanie Tuska, Kosiniaka-Kamysza, Hołowni i Czarzastego, odparł: - Były takie spotkania i przed wyborami, i po wyborach. Wszystko jest dobrze, naprawdę. - Panowie spotykają się regularnie, we czterech. Regularnie omawiają sytuację w koalicji - zapewniał.

09:16

Grabiec:

Ustawa o związkach partnerskich została przygotowana, jest konsultowana w koalicji
- Ustawa [o związkach partnerskich] została przygotowana, ona jest konsultowana w tej chwili, jeśli chodzi o naszych partnerów koalicyjnych - powiedział Jan Grabiec w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24. - My mówimy o ustawie, która jest projektem rządowym w tej chwili. To jest trochę wyższa szkoła jazdy. Oczywiście w każdej chwili grupa posłów może takie ustawy złożyć, tylko nam nie chodzi o składanie ustaw. Nam chodzi o zmianę rzeczywistości - mówił dalej. - Umówiliśmy się tak w koalicji, że jeśli któreś z ugrupowań ma odrębne zdanie, może składać projekty poselskie. Ale to nie gwarantuje oczywiście uchwalenia tej ustawy. A nam nie chodzi o to, żeby mówić o związkach partnerskich, tylko żeby zmienić w Polsce prawo i ja myślę, że jesteśmy tego bardzo blisko - kontynuował.

09:47

Müller o scenariuszu Kosiniak premier-Morawiecki wicepremier:

Jedna z propozycji, która przy przesileniu rządowym byłaby do wzięcia

- Wie pan co, ja uważam, że to jest jedna z propozycji [Mateusz Morawiecki wicepremierem od gospodarki w rządzie Władysława Kosiniaka-Kamysza], która przy jakimś przesileniu rządowym byłaby do wzięcia. W tym sensie, że to musiało być jasne programowo, w kontekście też unijnych spraw i tak dalej. I taka propozycja otwierająca na środowisko PSL-u po to, żeby Donald Tusk, szkodnik po prostu w polskiej polityce nie rządził, na jakieś kompromisy przejściowe, zaznaczam, można byłoby pójść - stwierdził Piotr Müller w rozmowie z Łukaszem A. Jankowskim w Radiu Wnet.


10:03

Müller o nowej nazwie komitetu wyborczego PiS:

Tak zrobiła KO

- Tego nie wiem [czy Suwerenna Polska wejdzie do PiS]. A to jest na stole? Nie wiem, czy taka opcja jest na stole. Ja nie jestem jakimś zwolennikiem tego, żeby akurat konsolidować w taki sposób, że pod jeden szablon. Bo niech pan sobie przypomni, w 2015 roku Zjednoczona Prawica wygrywała wybory dlatego, że właśnie miała Prawo i Sprawiedliwość, partię Jarosława Gowina, partię Zbigniewa Ziobry, całą masę różnego rodzaju stowarzyszeń, organizacji i te wszystkie organizacje i te wszystkie partie szły pod jednym szydlem Prawa i Sprawiedliwości, ale jednak były upodmiotowione indywidualne... - stwierdził Piotr Müller w rozmowie z Łukaszem A. Jankowskim w Radiu Wnet.

- Nie mam takiego jakiegoś głębokiego przekonania [czy powinien zmienić się szyld PiS]. Można rozważyć ewentualnie w przyszłości decyzję, żeby właśnie do jakiegoś zjednoczenia na prawicy doszło, żeby sam komitet wyborczy miał inną nazwę, Tak Koalicja Obywatelska zrobiła de facto, prawda? I to można byłoby się na tym zastanawiać. Natomiast za zmianą samej nazwy partii, tu jestem sceptyczny, bo wie pan, budowanie brandu… Piotr Muller: Mógłby być, na przykład to jest jedna z opcji oczywiście, bo wtedy to też zachęca do tego, żeby inne środowiska do nas dołączały, prawda? Bo one czują się nieco bardziej podmiotowe dzięki temu - mówił dalej.

- Wielokrotnie na meczach krzyczyliśmy, więc myślę, że wielu się podoba taka nazwa. Tak, mi się akurat podoba ta nazwa [Biało-czerwoni]. Stowarzyszenie też zostało założone jakiś czas temu właśnie o takiej nazwie. Myślę, że oddawałoby też ducha tego, co właśnie te środowiska prawicowe by widziały, czyli właśnie walka o biało-czerwone interesy - dodał były rzecznik rządu.


10:14

Sikorski o związkach partnerskich:

Najwyższy czas o to zadbać

- Związki partnerskie to kwestia szacunku, bezpieczeństwa i prawa do szczęścia. Moim osobistym zdaniem, najwyższy czas o to zadbać - napisał na Twitterze Radosław Sikorski.


10:17

Mastalerek o Tusku:

Bardzo dobrze, że zmienił zdanie, ale jednak powinien przeprosić
- Prezydent Andrzej Duda od samego początku, od 2021 roku jest konsekwentny w sprawie granicy, premier Donald Tusk zmienił zdanie. Bardzo dobrze, że zmienił zdanie, ale wydaje się, że jednak premier Donald Tusk powinien przeprosić za to, co robili jego politycy w 2021 roku, żołnierzy, Straż Graniczną, funkcjonariuszy - powiedział Marcin Mastalerek w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie "Sedno Sprawy" Radia Plus. - Prezydent na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego powiedział, że są politycy w Polsce, którzy powinni przeprosić, a co robi Donald Tusk? Człowieka, który biegał z pizzą gdzieś przy granicy, wysyła do Parlamentu Europejskiego? - kontynuował.

10:26

Mastalerek o wyniku Kolarskiego:

Wniosek, że prezydent Duda nie jest wsparciem i można bez niego powalczyć o prezydenturę w 2025 roku, jest dość zabawny
- Minister Kolarski był nierozpoznawalną osobą, przeciwko sobie miał jedną z najpopularniejszych pań minister, chyba najpopularniejszą w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, która odpowiadała za 13. i 14. emeryturę, za 800+, Marlenę Maląg, ona przeskoczyłaby praktycznie każdą "jedynkę" w Polsce, a Ryszard Czarnecki od 20 lat w Parlamencie Europejskim, a Wojciech Kolarski pierwszy raz startował i zapłacił po prostu frycowe - powiedział Marcin Mastalerek w Radiu Plus. - Rozmawiałem wczoraj z jednym z badaczy, który mówił, że w tak krótkim czasie, bo przecież minister Kolarski dowiedział się 41 dni przed wyborami, z którego okręgu startuje, bo miał z innego, niemożliwe jest skuteczne dotarcie z przekazem, że prezydent popiera, do wszystkich wyborców. Czy jest to porażka? Na pewno, ja się nie boję słowa "porażka", dlatego, że z niego trzeba wyciągać wnioski - kontynuował. - Wyciąganie wniosków, że prezydent Duda, dzięki któremu Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy w 2015 roku, a potem w 2020 roku zrobił rekordowe 10,5 miliona głosów, nie jest wsparciem i że bez niego można powalczyć o prezydenturę w 2025 roku, to jest wniosek, jeżeli Prawo i Sprawiedliwość taki wyciągnie, dość zabawny, bo ja przypomnę, że wielu kandydatów, których popierał prezes Jarosław Kaczyński, zostało przeskoczonych z niższych miejsc - mówił dalej.

10:39

Mastalerek o tym, jak odczytuje słowa Ardanowskiego:

Centroprawicowe partie powinny korzystać z wielkiej siły, jaką jest prezydent Duda
- To środowiska centroprawicowe, czy to Prawo i Sprawiedliwość, czy przecież są tam inne formacje, powinny zabiegać o to, żeby prezydent w jakiś sposób ich wspierał, taki lub inny i w taki sposób odczytuję słowa ministra Ardanowskiego, natomiast prezydent Andrzej Duda według mojej wiedzy nie wybiera się do partyjnej polityki, bo nigdy partyjnym politykiem nie był, zawsze był państwowcem, zawsze pracował albo jako minister, albo pracował w komisjach sejmowych - powiedział Marcin Mastalerek w Radiu Plus. - Oczywiście [miał legitymację partyjną], ale był wybierany przez nieprzychylne, lewicowe tygodniki najlepszym parlamentarzystą. To człowiek propaństwowy i myślę, że nie myśli o karierze partyjnej, natomiast słowa ministra Ardanowskiego, którego zresztą uważam, że wielkim błędem było odwoływanie z funkcji ministra rolnictwa, dlatego, że był świetnym ministrem rolnictwa i w ogóle był to jeden z największych błędów, które popełnił Jarosław Kaczyński, odwoływanie ministra Ardanowskiego, to te słowa ja odczytuję jako właśnie takie przesłanie, że centroprawicowe organizacje, partie powinny korzystać z wielkiej siły, jaką jest prezydent Andrzej Duda, który robił wielokrotnie wyższe wyniki, niż Prawo i Sprawiedliwość - kontynuował. Wcześniej Jan Ardanowski powiedział Super Expressowi, że "na prawicy musi powstać nowy byt, nowa partia, skupiona wokół środowisk konserwatywnych. Liderem takiego obozu powinien zostać Andrzej Duda".

10:49

Mastalerek o ambasadorach:

Tusk boi się wystartować na prezydenta, ale chciałby mieć jego prerogatywy
- Ja przypomnę, że rząd nie może odwołać ambasadora, może go tylko i wyłącznie wezwać do Warszawy i placówką może kierować kierownik ambasady, co będzie niepoważne w dziś najważniejszym dla Polski państwie, czyli Stanach Zjednoczonych [...]. Jeśli rząd się tak zachowa, jeśli tak zrobi minister Sikorski, to będzie się zachowywał w sposób całkowicie nieodpowiedzialny - powiedział Marcin Mastalerek w Radiu Plus. - Oczywiście, że [prezydent] nie odwoła Marka Magierowskiego [....]. Ambasadorów w Polsce powołuje i odwołuje prezydent [...] Donald Tusk boi się wystartować na prezydenta, ale chciałby mieć prerogatywy prezydenta. Chciałby, żeby ambasadorzy byli ambasadorami rządu, a najlepiej ambasadorami Platformy Obywatelskiej. Ja mam nadzieję, że w końcu, po tej porażce, do której doszło w Trzeciej Drodze i w Lewicy, to panowie i panie z Trzeciej Drogi i Lewicy przestaną godzić się na taką antypaństwową politykę Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego i w końcu oni powiedzą: halo, to jest ambasador Rzeczypospolitej, to nie jest ambasador partii, to Sejm musi zdecydować, to rząd musi zdecydować i to prezydent musi zdecydować - kontynuował.

11:22

Lewica sprzeciwia się niedzielom handlowym:

Koncepcja Petru jest motywowana lobbingiem właścicieli galerii
- Po raz kolejny wraca do Sejmu pomysł projektu niedziel handlowych. Pomysł, z którym się jako Lewica nie zgadzamy, dlatego się nie zgadzamy, że stoimy zawsze po stronie pracowników i ich praw. Prawa pracownicze w tej sytuacji mogą być naruszane i ten wywalczony kawałek [...] większych praw, prawa do odpoczynku, prawa do życia rodzinnego, który przez ostatnie lata funkcjonował i do którego już sam handel się dostosował, jeżeli chodzi o logistykę, o organizację pracy, również Polki i Polacy przyjęli po latach z akceptacją ten pomysł i uważamy, że koncepcja pana posła Ryszarda Petru jest motywowana lobbingiem właścicieli galerii handlowych, to tak naprawdę tylko im zależy na tym, żeby ten handel w niedziele przywrócić - powiedziała Anna Maria Żukowska na konferencji prasowej. - Naszym celem jest doprowadzenie do skrócenia całego tygodnia pracy, co będzie z korzyścią dla wszystkich grup pracowniczych. Ale żeby móc to zrobić, to nie ograniczajmy tych praw, które już zostały wywalczone tej grupie zawodowej, która pracuje właśnie w handlu - kontynuowała. - Wolne niedziele to był krok w dobrym kierunku i nie stać nas na to, żeby robić teraz dwa kroki wstecz. To nie Ryszard Petru będzie w niedzielę rozładowywał te palety w sklepie. To nie Ryszard Petru będzie cały dzień ganiał po wielkim hipermarkecie, w którym już teraz pracuje za mało ludzi. To matka trójki dzieci spędzi ten dzień w pracy bez szans na zaopiekowanie się swoją rodziną. To pracownice i pracownicy handlu stracą jedyną szansę, żeby spędzić cały dzień ze swoją rodziną, ze znajomymi, pójść do parku czy też jak wolą, do kościoła - powiedział Maciej Konieczny.

11:57

Tomczyk ogłasza decyzję ws. amerykańskiej baterii:

Polskie patrioty bronią polskiego nieba i to się nie zmieni

- Na miejsce baterii amerykańskiej trafi bateria z innej części świata. Polska nie zgodziła się na przekazanie polskiej baterii. Polskie patrioty bronią polskiego nieba i to się nie zmieni - napisał na Twitterze Cezary Tomczyk.


12:15

Pomaska nową przewodniczącą sejmowej komisji ds. UE

Posłanka KO Agnieszka została wybrana przewodniczącą sejmowej Komisji do Spraw Unii Europejskiej - zastąpi na tym stanowisku Michała Kobosko, który w ostatnich wyborach uzyskał mandat europosła.


12:44

Witek:

Zaskarżenie paktu migracyjnego do TSUE powinno być obowiązkiem rządu

- Zaskarżenie tego haniebnego paktu migracyjnego do TSUE powinno być waszym podstawowym obowiązkiem, wobec tego oszustwa, jakiego dopuściliście się wobec naszych obywateli w roku 2023 w czasie kampanii wyborczej do naszego polskiego parlamentu, pamiętacie? Wtedy również odbywały się referendum, jedno z pytań referendalnych dot. przyjmowania migrantów nielegalnych z Afryki i Bliskiego Wschodu, robiliście wszystko, żeby to referendum się nie udało i ono się nie udało, ale spośród ponad 12 milionów obywateli, którzy wzięli karty referendalne, ponad 96% obywateli powiedziało nie – stwierdziła Elżbieta Witek w Sejmie.


13:07

Duda:

Inicjatywa Trójmorza to nie jakiś abstrakcyjny byt, to przede wszystkim przestrzeń bezpieczeństwa
- Inicjatywa Trójmorza to nie jakiś abstrakcyjny byt polityczny, jakieś kółko dyskusyjne przywódców państw czy rządów, które raz do roku obradują w formie szczytów jako jakiegoś towarzyskiego spotkania. Wszyscy doskonale wiemy, że Inicjatywa Trójmorza ma bardzo konkretny wymiar. […] To przede wszystkim przestrzeń bezpieczeństwa, ale nie tego militarnego, bo od tych spraw mamy Sojusz Północnoatlantycki. Myślę przede wszystkim o bezpieczeństwie rozumianym w kontekście gospodarczym i społecznym, na które składa się wysokiej jakości infrastruktura transportowa, energetyczna i cyfrowa - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas Samorządowego Kongresu Trójmorza w Lublinie. - Oczywiście, nie da się ukryć, że w związku z rosyjską agresją na Ukrainę i oczywistym, rosnącym dzisiaj zagrożeniem ze Wschodu, ze strony Rosji, dla całego obszaru naszej części Europy myślimy także o tym, jak wykorzystać tę rozwijaną w ramach Trójmorza infrastrukturę również do celów militarnych - mówił dalej.

13:28

Duda:

Potrzebujemy ambitnych projektów o oddziaływaniu przekraczającym granice Polski - takich jak CPK
- Jesteśmy siłą napędową tego formatu [Trójmorza]. Jesteśmy największą gospodarką regionu, najliczniejszym narodem zamieszkującym obszar Inicjatywy Trójmorza […]. To właśnie z tego powodu, ale również ze względu na potrzebę formułowania i nadawania kolejnych impulsów dalszego rozwoju potrzeba nam realizacji kolejnych ambitnych projektów o oddziaływaniu znacznie przekraczającym granice Polski, wykraczającym poza granice, idącym szerzej - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas Samorządowego Kongresu Trójmorza w Lublinie. - Myślę tutaj o takich projektach jak CPK, […] który ma w naszym założeniu stanowić hub transportowy nie tylko dla Polski, ale także dla wszystkich tych, którzy będą chcieli z naszej części Europy dostać się w najdalsze zakątki świata […], znakomicie skomunikowany ze wszystkimi najważniejszymi centrami naszego kraju zarówno siecią szybkiej kolei, jak rownież drogową - mówił dalej. - To ma oczywisty wymiar i gospodarczy, i biznesowy, i rzecz jasna także wymiar strategiczny - bezpieczeństwa. To ma być lotnisko, na którym wyląduje każdy samolot, na które będzie można dostarczyć w bardzo krótkim czasie ogromne ilości sprzętu i ogromne ilości ludzi, jeżeli zajdzie taka potrzeba, by do naszej części Europy relokować wsparcie zza Atlantyku czy jakiegokolwiek zakątka Europy - kontynuował.

13:42

Duda:

Trzeba włączyć Ukrainę, Białoruś, Mołdawię, Gruzję i państwa Bałkanów Zachodnich do naszej strefy bezpieczeństwa
- Kremlowski reżim za wszelką cenę musi ponieść klęskę na Ukrainie, a w następnej kolejności stracić swoje wpływy na Białorusi i w pozostałych obszarach Europy Wschodniej. […] Jeżeli pozwolimy im wygrać na Ukrainie, to oni będą chcieli iść dalej - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas Samorządowego Kongresu Trójmorza w Lublinie. - Ten potwór, jakim jest rosyjski imperializm, który jest niezaspokojony, jeżeli nie zostanie skarcony, jeżeli nie będzie miał wybitych zębów, to będzie dalej kąsał, gryzł, szarpał, odbierał wolność i wypijał krew z kolejnych narodów, odbierając im ich zasoby, niewoląc, niszcząc gospodarczo i próbując wprowadzić swoje obce - chcę to podkreślić - dla nas wzorce kulturowe, a przede wszystkim wzorce moralności - zaznaczył. - Ruski mir to jest dla nas coś obcego, przed czym zawsze się broniliśmy i mam nadzieję, że będziemy się skutecznie bronić i że będziemy nadal pomagać, aż do skutku, naszym sąsiadom z Ukrainy, by oni także mogli cieszyć się wolnością - mówił dalej. - Włączenie Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Gruzji i państw Bałkanów Zachodnich do naszej strefy bezpieczeństwa, wolności i dobrobytu musi stanowić nadrzędny cel. Mówię: polskiej polityki zagranicznej, ale tutaj, na tym forum, odważę się powiedzieć: również polityki w obszarze Trójmorza i również polityki europejskiej - podkreślił prezydent.

13:49

W Sejmie o handlu w niedziele:

To debata o tym, jakim krajem ma być Polska

- Dzisiejsza debata o uwolnieniu handlu w niedziele jest czymś więcej niż tylko dyskusją o zakupach w niedziele. To debata o tym, jakim krajem ma być Polska. Czy krajem wolności, świeckiego państwa, państwem zaufania, wzrostu gospodarczego i dobrobytu, czy krajem nakazów, kar, krajem promującym kombinowanie, w którym w imię ideologii ogranicza się możliwości zarobkowe i wolność Polaków. To debata o tym, jak głęboko państwo powinno regulować nasze życie, mówić nam, jak mamy żyć, pracować, spędzać czas. To debata o wolności, wolności jednostki, która w ostatnich 8 latach została zastąpiona omnipotencją państwa - stwierdził Ryszard Petru w Sejmie.


13:55

Petru:

Zakaz handlu w niedziele doprowadził do upadku 30 tysięcy sklepów

- Zakaz handlu w niedziele doprowadził do upadku 30 tysięcy sklepów, polskich sklepów i przyczynił się do dominacji dwóch sieci dyskontowych i Żabki. W samym 2023 roku zamknięto 3 tysiące małych sklepów - stwierdził Ryszard Petru w Sejmie.


14:00

Petru o handlu w niedziele:

Jestem za szukaniem sensownego kompromisu

- Jestem otwarty na to, aby w Polsce szukać sensownego kompromisu, sensownego rozwiązania. Takich możliwości jak otwarcie sklepów na przykład w obszarach turystycznych czy godziny otwarcia w niedziele. To, co byłoby najlepszym rozwiązaniem, to przeniesienie w niedziele kompetencji w tym zakresie na poziom samorządu - stwierdził Ryszard Petru w Sejmie.


16:07

Dziemianowicz-Bąk o liberalizacji handlu w niedziele: Chcą tego galerie handlowe. Nie chcą małe i duże sklepy, pracownicy oraz Polacy
- Zwiększenia liczby pracujących niedziel, handlowych niedziel i zniesienia ograniczenia handlu w niedziele nie chcą po pierwsze pracownicy, a przede wszystkim pracownice handlu, bo to głownie kobiety pracują w tej branży […]. I to niezależnie od tego, do jakiej organizacji związkowej przynależą. Zarówno Solidarność, jak i OPZZ są przeciwne zmianom w obowiązujących przepisach - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w Sejmie. - Nie chcą tego także przedsiębiorcy. I to zarówno mali, średni, jak i ci więksi. Polska Izba Handlu, która zrzesza ok. 30 tysięcy podmiotów, alarmuje wręcz […], że wejście w życie proponowanych przepisów pozbawi drobnych handlowców szans na konkurowanie z dużymi dyskontami. Co więcej, wskazują że kiedy upadną małe, powiatowe sklepy, to w ślad za nimi upadek grozi ich dostawcom […], którzy nie mogą konkurować z większymi hurtowniami - mówiła dalej. - Co ciekawe, wcale nie chcą tych zmian duże sieci handlowe, bo one z kolei informują, że już teraz brakuje im rąk do pracy, nie ma kto w niedziele pracować, albo nie chce. […] W końcu, jak wynika chociażby z majowych badań opinii publicznej, tych zmian nie chcą Polki i Polacy, czyli konsumenci - kontynuowała. - Trzeba zatem zapytać: kto jest za? Oraz uczciwie odpowiedzieć, że jest ktoś, kto jest za. Tym kimś są galerie handlowe. Nie małe sklepy, nie duże sklepy, nie pracownicy i nie Polacy. Galerie. […] Czy taką istotną potrzebą społeczną jest potrzeba akurat galerii handlowych, stojąca w kontrze do potrzeb pozostałych wymienionych aktorów? Myślę, że możecie państwo odpowiedzieć sobie sami - podsumowała.

16:50

Jest nowa szefowa Kancelarii Prezydenta

Prezydent Andrzej Duda odwołał Grażynę Ignaczak-Bandych ze stanowiska szefa Kancelarii Prezydenta RP i powołał na to stanowisko Małgorzatę Paprocką, dotychczasową sekretarz stanu w KPRP.




19:55

Morawiecki:

Wszystkie decyzje zakupowe w czasie światowej pandemii były podejmowane z myślą o zdrowiu i życiu pacjentów

- Wszystkie decyzje zakupowe w czasie światowej pandemii były podejmowane z myślą o zdrowiu i życiu pacjentów. Urzędnicy i przedstawiciele firm państwowych szukali środków ochrony na całym świecie, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno pacjentom, jak i personelowi medycznemu. Był to jeden z najtrudniejszych okresów w historii naszego państwa - napisał na Facebooku Mateusz Morawiecki.

"W tamtych czasach, produkcja i sprowadzenie środków ochrony osobistej, takich jak maseczki, fartuchy, przyłbice czy środki do dezynfekcji, odbywały się w trudnych warunkach, przerwanych łańcuchów dostaw, ogólnoświatowego niedoboru i ostrej konkurencji.

Urzędnicy i pracownicy firm państwowych robili wszystko, co w ich mocy, aby dostarczyć niezbędne materiały do szpitali, domów opieki i dla pracowników na pierwszej linii.

Teraz są za to atakowani. Wszystko wskazuje na to, że jedynym powodem jest fakt, że rządziła wtedy Zjednoczona Prawica. Walka polityczna prowadzona takimi metodami jest nie tylko haniebna i zwyczajnie nieuczciwa, ale będzie miała poważne konsekwencje w przyszłości"



19:59

Budka deklaruje chęć przedstawienia na forum PE wniosku o uchylenie immunitetu Obajtka
- Takim epizodem, mam nadzieję, szybkim będzie sprawozdawanie wniosku o uchylenie immunitetu panu Obajtkowi. Oczywiście jeżeli tylko będzie taka potrzeba, to bardzo chętnie przedstawię to, co tutaj w Polsce zgromadzone będzie na jego temat. Ale to jest kwestia jeszcze pewnie kwestia kilku miesięcy i pracy prokuratury - powiedział Borys Budka w „Faktach po Faktach” TVN24, pytany przez Grzegorza Kajdanowicza o to, czym będzie się zajmował w Parlamencie Europejskim. - Dla mnie najważniejsze jest to, żeby prokuratura przełożyła na materiał procesowy to, co widziałem w dokumentach, które były zgromadzone przez polskie służby. Według mnie pan Obajtek powinien stanąć przed sądem, powinien odpowiedzieć za to, co działo się za jego rządów w Orlenie - stwierdził.

20:08

Dziemianowicz-Bąk:

Pracownicy, handlowcy, małe i duże sklepy nie chcą handlu w niedzielę. Chcą tego galerie handlowe i Petru
- Ja w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej od 6 miesięcy spotykam się z różnymi grupami [...] jakbym miała to podsumować, to tak: pracownice, nie tylko pracownicy, nie chcą handlu w niedzielę i to niezależnie od tego, o którym związku zawodowym mówimy, czy Solidarność, czy OPZZ, nie chcą tego handlowcy, nie chcą tego Polska Izba Handlowa, małe sklepy, które boją się, że upadną, nie chcą tego nawet te duże sklepy. Chcą tego galerie handlowe i Ryszard Petru - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w "Faktach po Faktach" TVN24.

20:12

Budka:

Nasi koalicjanci nie dali rady. Ważne jest, by wyciągnęli z tego wnioski
- Nasi koalicjanci nie dali rady. Tutaj bardzo ważne jest, żeby wyciągnęli z tego wnioski. Koalicja trwa i będzie trwać - powiedział Borys Budka w „Faktach po Faktach” TVN24. - Ważne jest, żeby zachować te elementy partnerstwa. Bo niestety kiedy przychodzi czas, kiedy ktoś przegrywa, gorzej się czuje, to później może popełniać kolejne błędy, gdzieś tam medialnie coś ogłaszać. Nie, teraz trzeba usiąść, porozmawiać co da się wspólnie zrobić, bo jest wiele wyzwań przed nami - mówił dalej.

20:14

Dziemianowicz-Bąk o podwyżkach dla budżetówki:

Przychyliłam się do stanowiska ministra finansów, w sprawie wynagrodzenia minimalnego minister do mojego stanowiska
- Propozycja przyjęta dzisiaj przez Radę Ministrów wzrostu płacy w sferze budżetowej rzeczywiście jest na poziomie inflacji, 4,1%. [...] Związkowcy postulowali 15%, ta moja poprawka [...] to było 7,6%, czyli na poziomie wzrostu płacy minimalnej [...]. W tej sprawie ja przychyliłam się do stanowiska ministra finansów, w sprawie wynagrodzenia minimalnego minister finansów do mojego stanowiska, na tym także polega współpraca - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVN24, pytana o wysokość podwyżek dla tzw. budżetówki.

20:18

Budka:

Wszystko wskazuje, że kandydatem na prezydenta będzie Trzaskowski
- Wszystko na to wskazuje, że kandydatem [na prezydenta Polski] będzie Rafał Trzaskowski. Donald Tusk wielokrotnie wypowiadał się w tej sprawie. Moim zdaniem to jest bardzo prawdopodobne - powiedział Borys Budka w „Faktach po Faktach” TVN24. - Liderem naszej formacji jest Donald Tusk. Przez rok wiele rzeczy może się zmienić, chociaż ja nie przewiduję tego [że Tusk wystartuje w wyborach] - mówił dalej. - Tak jak w 2020 roku był przeze mnie wsparty i zrobiłem wszystko, by zarząd krajowy bez głosu sprzeciwu przyjął tę kandydaturę, kiedy to ode mnie zależało, tak myślę, że będzie kandydatem KO. Ja zawsze będę przekonywał inne ugrupowania, żeby również wesprzeć, żeby Rafał Trzaskowski był kandydatem całego obozu - kontynuował.

20:23

Dziemianowicz-Bąk o alternatywnym scenariuszu ws. związków partnerskich:

Chcę dać szansę koalicji rządowej, żeby dowiozła to w czerwcu
- Ustawa o związkach partnerskich to jest odpowiedzialność rządu [...]. Ja bym bardzo chciała, żeby jeszcze w czerwcu ten projekt na rządzie stanął, bo nie ma co dłużej czekać - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVN24. - Ja wolałabym, żeby to był projekt rządowy, Lewica wolałaby, żeby to był projekt rządowy, ale tak jak osoby, tak jak rodziny, tak jak partnerzy LGBT nie chcą dłużej czekać, tak też my nie będziemy czekać w nieskończoność. Mam nadzieję, że to będzie projekt rządowy, jeżeli nie będzie to projekt rządowy, będziemy myśleć o innych rozwiązaniach - kontynuowała. - Chcę dać szansę koalicji rządowej na to, żeby dowiozła to jeszcze w czerwcu, ale jeśli to się nie stanie, to są takie głosy w naszym klubie, jest taka gotowość ze strony Lewicy [...] żeby był to projekt poselski, ale wolałabym oczywiście, żeby było to przedłożenie rządowe - mówiła dalej.

20:24

Mastalerek:

Magierowski pismo odwołujące mógłby dostać tylko i wyłącznie od prezydenta

- Takie pismo odwołujące go z funkcji [ambasadora] mógłby dostać tylko i wyłącznie od prezydenta RP. Powołuje i odwołuje ambasadora prezydent RP. Politykę zagraniczną, według wyroku z 2008 roku, jest współodpowiedzialny za tę politykę między rządem a prezydentem. To wprost wynika z Konstytucji - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.

- Byłem na spotkaniu z Joe Bidenem był tam prezydent Duda. Myśli pani, że był na wycieczce? Nie, robił politykę zagraniczną - mówił dalej.


20:25

Mastalerek o Magierowskim: Czy przedstawiono chociaż jeden argument, czy to jest zły ambasador?

- Ale dlaczego? Mam takie pytanie, czy przedstawiono chociaż jeden argument, czy to jest zły ambasador? Czy słyszała pani w przestrzeni publicznej, żeby ktoś powiedział, że to zły ambasador? - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.


20:27

Mastalerek do Tuska: Jeżeli pan chce mieć kompetencje prezydenta, to niech pan wystartuje w wyborach

- Chciałbym zaapelować do premiera Tuska, jeżeli mogę. Panie premierze, jeżeli pan chce mieć kompetencje prezydenta RP, to niech pan nie boi się, wystartuje w wyborach i wówczas będzie mógł pan powoływać i odwoływać ambasadorów. A na razie to robi prezydent - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.


20:30

Mastalerek:

Nie mogę wykluczyć, że będę kandydować na prezydenta

- Oczywiście, wykluczyć nie można takiej sprawy, ale nie powiedziałem, że chcę kandydować. Nie mogę wykluczyć [że będę kandydować na prezydenta] i decyzję o tym będę podejmował pewnie tak, jak inni kandydaci, między listopadem a styczniem - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.


20:34

Mastalerek o Klichu: To był po prostu słaby minister obrony narodowej

- To był [Bogdan Klich] po prostu słaby minister obrony narodowej. Opinia prezydenta jest jasna, to był slaby minister narodowej i był ministrem, kiedy doszło do dwóch katastrof. Nie tylko do jednej. To był minister, podczas którego rządów zginęło więcej wojskowych niż nie pamiętam od kiedy - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.


20:46

Mastalerek pytany o związki partnerskie:

Pewien kompromis jest możliwy tylko tutaj

- Prezydent wydaje się, że mówił w kampanii wyborczej dwukrotnie o tym, że dla niego granicą kompromisu jest coś takiego jak status osoby najbliższej i myślę, że pewien kompromis jest możliwy tylko tutaj - stwierdził Marcin Mastalerek w „Kropce nad i” TVN24.


20:54

Bocheński:

Nie przekreślałbym zdolności koalicyjnych PiS-u

- PiS jest jedyną partią, która samodzielnie uzyskała wynik pozwalający rządzić dwukrotnie. Raz faktycznie, bo Lewica Leszka Millera zeszła ze sceny i nie było jej w Parlamencie, drugi raz już w zupełnie innych warunkach i to są wyniki cały czas osiągalne. Zresztą sytuacja polityczna jest dynamiczna, potrafi się zmieniać, widzimy to nawet po naszym Parlamencie obecnym, także ja bym nie przekreślał zdolności koalicyjnych PiS w przyszłości, a to, że mamy stabilne wyniki pokazuje, jak mamy zaufanych wyborców i jak szanują polityczne decyzje, które podejmujemy – stwierdził Tobiasz Bocheński w programie ,,Pytanie Dnia” w TVP Info.


20:54

Bocheński o starcie w wyborach prezydenckich:

Jeżeli ktoś mi taką propozycję złoży, to ją rozważę

- Tego nie wiemy, kto będzie kandydował [na prezydenta Polski]. Ja nie mogę zastrzec, bo jeszcze mnie nawet nikt o to nie zapytał. Będę decydował, jak mi ktokolwiek taką propozycję złoży, to rozważę taką propozycję. Nigdy nie złożyłem takiej deklaracji, powiedziałem, że jakbym miał 50 lat, to wtedy mógłbym usiąść u pana w studiu, jeżeli byłbym jakimś poważnym liderem politycznym i powiedzieć, tak chciałbym. Dzisiaj mam 37 lat, nikt mi tego nie oferował poza redaktorami Gazety.pl i innych portali, które bardzo szanuję – powiedział Tobiasz Bocheński w TVP Info.