O 9:00 senacka komisja gospodarki narodowej i innowacyjności rozpatrzą dwie ustawy z tzw. tarczy antykryzysowej, o 10:00 - senacka komisja zdrowia jedną ustawę, a o 10:30 - senacka komisja budżetu i finansów publicznych dwie ustawy. Wszystkie trzy rządowe propozycje Senat rozpatrzy na posiedzeniu plenarnym o 15:00.

- Bez względu jaka będzie decyzja Senatu, czy taki scenariusz, że poprawka, która usunie zmiany w Kodeksie wyborczym, czy będzie to nowy projekt, Sejm tak czy owak będzie musiał się zebrać. Mam nadzieję, o to apelowałam do pana marszałka, że Senat zbiera się i za to dziękujemy, zbiera się wcześniej niż pierwotnie zapowiadał pan marszałek, tak aby dziś skończyć pracę nad ustawą. Wówczas Sejm, jak sądzę, będzie i tutaj odpowiedzialność pani marszałek i prezydium Sejmu będzie na tyle wysoka, że Sejm zbierze się po prostu jutro - mówiła Jadwiga Emilewicz w rozmowie w Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym” radiowej Trójki.

- Mój ogląd jest rzeczywiście specyficzny, dlatego że mam może trochę większą wiedzę i trochę więcej rozsądku. Bardzo dobrze byłoby przeprowadzić wybory 10 maja i w związku z tym rozumiem też kolegów, którzy starali się umożliwić przeprowadzenie tych wyborów również tym wszystkim, którzy mogliby być jeszcze podejrzani o zakażenie czy bycie w kwartannie albo narażeni bardziej, w tej grupie wiekowej, bo 65 to się już obniża ta grupa bardziej narażona. Tyle tylko, że przyroda tutaj rządzi. Nie mam żadnych wątpliwości niestety, że w ogóle kłótnie dotyczą czegoś, co w ogóle nie będzie miało miejsca. Nie ma żadnych możliwości, właśnie ze względów przyrodniczych - stwierdził Wojciech Maksymowicz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Jeden na jeden” TVN24.

- Nie da się ukryć, że sugestie premiera Gowina są tutaj chyba słuszne, godne uwagi. Myślę o wyborach za rok - zaznaczył wiceminister nauki.

„Wybory 10 maja nie mogą się odbyć. To jest rzecz nie tylko sprzeczna z podstawowymi zasadami etyki, ale zdrowym rozsądkiem. Małgorzata Kidawa-Błońska mówi wyraźnie. Wspólnie powinniśmy tak naciskać na tę władzę, by ugięła się pod presją obywateli. To jest apel do pozostałych kandydatów, którzy bardzo często mówią, że te wybory nie mogą się odbyć, ale jeśli chodzi o konkretne działania, to one nie są jednoznaczne. Jestem przekonany, że każdy z kandydatów jest osobą odpowiedzialną, dla której zdrowie i życie wyborców jest najważniejsze. Dzisiaj Małgorzata Kidawa-Błońska wzywa do wspólnych działań, do wspólnego nacisku i obywatelskiego nieposłuszeństwa” - mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Poranku Radia TOK FM przewodniczący PO Borys Budka.

„Chyba nie ma nikogo oprócz prezydenta Dudy, kto w tej chwili prowadziłby kampanię wyborczą. Małgorzata Kidawa-Błońska tylko to podkreśliła. Dziwię się niektórym reakcjom. Jestem przekonany, że tylko i wyłącznie wspólne działanie kandydatów może spowodować, że obywatele, wyborcy będą również angażować się w tego typu formę nacisku” - mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Poranku Radia TOK FM przewodniczący PO Borys Budka.

- Zgadzamy, wydaje mi się wszyscy co do tego, że tarcza antykryzysowa powinna zostać przyjęta jak najszybciej i powinna zacząć działać jak najszybciej. Tak, żeby pomagać zarówno przedsiębiorcom i pracownikom. Teraz proponowanie jakiejś nowej legislacji, całkowicie nowego projektu jest nieodpowiedzialne, dlatego że to co dzisiaj można zrobić, to jak najszybciej uchwalić projekt, który przeszedł przez Sejm, tak żeby pan prezydent mógł go podpisać i żeby ta ustawa mogła wejść w życie od jutra, a potem możemy dyskutować o ew. zmianach - mówił Michał Dworczyk w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach dnia” radiowej Jedynki.

„Małgorzata Kidawa-Błońska jest gotowa i rozmawia z pozostałymi kandydatami. Jestem przekonany, że takie wspólne stanowisko wszystkich kandydatów jest potrzebne. To nie chodzi o kwestię polityki. To chodzi o kwestię czegoś najważniejszego - zdrowia i życia ludzi” - mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Poranku Radia TOK FM przewodniczący PO Borys Budka.

- Nie mamy o czym mówić. Niestety mamy zupełnie inne troski niż przygotowywanie się do wyborów w jakimkolwiek najbliższym czasie. Moje analizy i wiedza związana z publikacjami, rozmową z ekspertami wskazuje, nawet tak jak mówią prace wielu badaczy, w tym oksfordzkich, jesień jest absolutnie też terminem jeszcze niebezpiecznym ze względu na możliwość wznowy, nawet jeżeli przewalczymy tę epidemię do wakacji - stwierdził Wojciech Maksymowicz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Jeden na jeden” TVN24.

- Jeśli chodzi o zdalne głosowanie, to jestem o tyle zaskoczony, że powinno nam wszystkim zależeć, żeby taki mechanizm ułatwiający głosowanie istniał. Mamy sytuację dzisiaj szczególną. Być może będzie potrzeba z takiego mechanizmu skorzystać i ja nie widzę przesłanek, które by powodowały jakąś wzmożoną krytykę tego rozwiązania - mówił Michał Dworczyk w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach dnia” radiowej Jedynki.

„Nie ma takiej opcji [zmiany kandydata na prezydenta] i w ogóle o tym nie rozmawiamy. Rozmawiałem z Grzegorzem Schetyną po tym jego wywiadzie [w RMF FM] i absolutnie nie taka była jego intencja. Deklarował, że wszystko na nowo będzie otwarte, jeśli chodzi o terminy wyborcze, jeżeli byłby stan klęski żywiołowej, i wówczas rozpoczyna się normalna procedura. My nie rozmawiamy o zmianie kandydata, nie rozmawiamy w ogóle o wyborach. Dziś mówimy, że poza jakąkolwiek dyskusją powinno być to, że tych wyborów nie powinno być” - mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Poranku Radia TOK FM przewodniczący PO Borys Budka.

- Można dyskutować nad zmianami, nad poprawianiem tego projektu, ustawy, tylko że dzisiaj naszą determinacją powinno być to, aby przyjąć tę ustawę tak, żeby działała już od jutra. To prawo jest potrzebne pracownikom. Sytuacja w gospodarce pogarsza się, można powiedzieć bez przesady, z godziny na godzinę. Potem możemy dyskutować o różnych szczegółach - mówił Michał Dworczyk w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach dnia” radiowej Jedynki.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1244516433784188928

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1244516436103610375

- Na pewno trzeba będzie bardziej egzekwować decyzje, które już zostały podjęte. Już pan premier Sasin o tym wspominał, że zostaną wzmocnione patrole policji, które będą wzmocnione żołnierzami w niektórych wypadkach, po to, żeby egzekwować te przepisy ze względów bezpieczeństwa nas wszystkich. Drugi kierunek jest taki, żeby analizować dalej i ew. w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin podjąć decyzję o wprowadzeniu jeszcze dodatkowych ograniczeń - mówił Michał Dworczyk w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach dnia” radiowej Jedynki.

„Dla mnie zaniechania premiera Morawieckiego i niewprowadzanie stanu klęski żywiołowej są deliktem konstytucyjnymi i prędzej czy później powinno to zostać rozliczone. Oczywiście [że premier powinien stanąć przed Trybunałem Stanu]. Tam mają już całą grupę ludzi, którzy będą odpowiadać przed TS, tylko ja nie chcę dzisiaj mówić o tym, co będzie kwestią rozliczeń politycznych. Ja się polityką dziś nie zajmuje” - mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Poranku Radia TOK FM przewodniczący PO Borys Budka.

„Szkodziłoby obozowi Zjednoczonej Prawicy, gdyby powszechne było przekonanie opinii publicznej, że kwestia wyborów prezydenckich jest ważniejsza niż stan zdrowia obywateli i że w tym zakresie interes polityczny zwycięża nad zdrowym rozsądkiem i kwestiami związanymi z bezpieczeństwem zdrowotnym Polaków. To by było dla obozu Zjednoczonej Prawicy bardzo groźne i stąd mam nadzieję odpowiednie analizy w tym zakresie trwają i decyzje szybko zapadną” - mówił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus senator PiS Jan Maria Jackowski. 

„Nikt nie będzie na siłę robił wyborów i podzielam pogląd większości opinii publicznej w Polsce, która uznaje, że byłoby to coś dziwnego, skoro z jednej strony mamy obostrzenia jeżeli chodzi o możliwość zgromadzeń, funkcjonowanie szkół, uczelni wyższych, zakładów pracy, a z drugiej strony są organizowane w jakimś podwyższonym reżimie sanitarnym wybory. To byłaby to sprawa dziwna” - mówił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus senator PiS Jan Maria Jackowski. 

„Zdecydowanie [powinien się zmienić regulamin Senatu w kwestii zdalnego głosowania] ze względu na bezpieczeństwo nie tylko senatorów, ale także pracowników Kancelarii Senatu, którzy muszą brać udział w tym posiedzeniu i organizować jego przebieg. W związku z tym wskazane byłoby dokonanie takiej zmiany. Ja to sygnalizowałem na początku marca, podczas posiedzenia Komisji Ustawodawczej, której jestem członkiem. Wszyscy pokiwali głowami, ale dalsze prace wówczas w ogóle nie nastąpiły” - mówił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus senator PiS Jan Maria Jackowski. 

- Na dziś przede wszystkim mówimy o tym, że najważniejsze jest bezpieczeństwo, zdrowie i życie naszych rodaków i to jest wyznacznik, który będzie mówił o tym, czy wybory 10 maja da się przeprowadzić czy się nie uda przeprowadzić. Natomiast jak mówię, to jeszcze 1,5 miesiąca i ta decyzja, która będzie dotyczyła tego, czy wybory powinny się odbyć czy też nie, powinna być podejmowana pewnie po świętach wielkanocnych, bo wtedy też będziemy więcej odnośnie tego, jak koronawirus się rozprzestrzenia w Polsce, czy to rozprzestrzenianie jest dynamiczne czy dzięki tym naszym działaniom jednak uda się tę chorobę powstrzymać dość szybko - stwierdził Błażej Spychalski w rozmowie z Markiem Pyzą w "Kwadransie politycznym” TVP1.

- Na dzisiaj wybory, które są zaplanowane na 10 maja, muszą się odbyć, dlatego że tak mówi Konstytucja. To nie jest tak, że wybory można swobodnie przesuwać, bo to świadczyłoby o tym, że mamy do czynienia nie z systemem demokratycznym, a systemem jakimś oligarchicznym. Wybory zgodnie z polską Konstytucją zostały zarządzone przez marszałek Sejmu, została wyznaczona data jako 10 maja na przeprowadzenie wyborów, także to wynika bezpośrednio i wprost z Konstytucją. Przypominam też o tym, że nie ma czegoś takiego jak przesunięcie terminu wyborów prezydenckich. Wybory prezydenckie, jeżeli jest zarządzenie marszałek Sejmu, a jest, muszą się odbyć w przewidzianym konstytucyjnie terminie - mówił dalej rzecznik PAD.

- Dzisiaj mamy taką sytuację: wszystkie organy państwa funkcjonują. Oczywiście w bardzo specyficznych, trudnych warunkach, ale jednak funkcjonują. Czyli dzisiaj nie mamy przesłanki takiej, która by powodowała, że można wprowadzić, zgodnie z Konstytucją, stan nadzwyczajny w Polsce - zaznaczył.

- Powiedziałbym tak: wielu kandydatów opozycyjnych, którzy tak chyba delikatnie gdzieś podsuwali, że to jest dobry pomysł, żeby zawiesić kampanię wyborczą marszałek Kidawie-Błońskiej, potem przyklasnęło i chyba się bardzo ucieszyło z takiej decyzji i bardzo szybko się od niej odcięli ci inni kandydaci ze strony opozycyjnej. Wydaje się, że po prostu wykorzystali sytuację i rzeczywiście ta decyzja marszałek Kidawy-Błońskiej dla innych kandydatów opozycyjnych jest decyzją dobrą. Z całą pewnością decyzją takiej, jakiej oczekiwali - stwierdził Błażej Spychalski w rozmowie z Markiem Pyzą w „Kwadransie politycznym” TVP1.

https://twitter.com/michaldworczyk/status/1244533199088353280

- Nie wycofałam się ze startu w wyborach. Mówię to, co widzimy. Nie róbmy fikcji. Wybory 10 maja nie mogą się odbyć. Z kilku powodów. Przede wszystkim że w tym momencie powinniśmy zajmować się poprawieniem prawa tak, żeby pomóc Polakom, wszystkim Polakom, którzy na to czekają. Potrzebują tego Polacy, którzy tracą pracę, ci którzy prowadzą przedsiębiorstwa. Potrzebują tego wsparcia lekarze i pielęgniarki. I to powinien być nasz główny cel. Wyborów nie da się prowadzić, bo jesteśmy w stanu epidemii, nieogłoszonego, ale przecież mnie możemy wychodzić z domu, chodzić na spacery, dzieci nie chodzą do szkoły. Jest stan nadzwyczajny? Jest - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Tak. Tutaj nie ma żadnych wątpliwości [że jeżeli wybory prezydenckie odbędą się 90 dni później, nadal będę kandydatką]. Mam pełne wsparcie partii i mam wsparcie tych ludzi, którzy naprawdę w wielkiej ilości oddali głosy, żebym mogła zarejestrować swój komitet. To są tysiące Polaków i nie mogę ich zawieść - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.

- Byłoby bardzo dobrze [gdyby ustawy z tzw. tarcza antykryzysowej trafiły na biurko prezydenta jeszcze w marcu]. Mam nadzieję, że Senat zachowa się odpowiedzialnie, a przede wszystkim zgodnie z oczekiwaniami tysięcy, jeżeli nie milionów Polaków i że to będzie procedowane bardzo szybko. Ale widząc co się dzieje na opozycji, tę histerię i z drugiej strony skłonność do awantur zamiast merytorycznej rozmowy, a także do popisów medialnych marszałka Senatu, no to obawiam się, że to może trochę potrwać. Oczywiście jesteśmy przygotowani na to Jeżeli pojawią się jakieś zmiany, poprawki czy coś zostanie wykreślone z naszych ustaw, no to Sejm jest przygotowany na to, żeby się zebrać we wtorek czy w środę i natychmiast jak Senat skończy, przeprocedować to jeszcze raz - stwierdził Ryszard Terlecki w rozmowie z Radiem Kraków.

- Oczywiście że to są dobre rozwiązania. To są rozwiązania dla tych, którzy będą mieli jeszcze trudności w maju czy też będą się obawiali udać do komisji wyborczej. Nie wiemy, jaka będzie sytuacja. Liczymy na to i tylko w takiej sytuacji odbędą się wybory, jeżeli ta skala pandemii będzie maleć. Natomiast nawet gdyby bardzo malała i gdyby liczba zachorowań bardzo spadła, to będą osoby, które będą bądź znajdując się w grupie największego ryzyka bądź będąc na kwarantannie, nie będą mogły wywiązać się ze swoich obywatelskich obowiązków. O to chodzi, aby im to umożliwić. To zmiana techniczna. Oczywiście nie mają racji ci wszyscy, którzy teraz usiłują oszukać opinię publiczną twierdząc, że my złamaliśmy prawo, bo zmieniliśmy ordynację wyborczą. Coś takiego. To zmiany techniczne związane z nadzwyczajnymi okolicznościami i oczywiście są jak najbardziej uprawnione. Ani decyzje czy ustalenia TK ani polskie prawo nie wyklucza takiej możliwości. To chyba do 5 dni przed wyborami można jeszcze zmian technicznych dokonać - stwierdził Ryszard Terlecki w rozmowie z Radiem Kraków.

- Nie, nie. Oczywiście ja się zgadzam [co powiedział prezydent Duda o wyborach] i też to za każdym razem powtarzam. Wybory będą możliwe wtedy, gdy sprawdzą się optymistyczne prognozy i epidemia zacznie słabnąć, a nie skala zachorowań będzie nadal rosła. Wtedy oczywiście będzie trzeba podjąć odpowiednie decyzje, ale to nie są decyzje na dziś. Uważam za idiotyzm, a także działanie całkowicie antydemokratyczne deklaracje wzywające do bojkotu wyborów, co Platforma zdaje się ogłasza. To część Platformy chyba, bo słyszę, że pani Kidawa-Błońska wzywa do niepójścia na wybory, a jej rzecznik prasowy pan Szłapka mówi, że pani Kidawa nie wycofuje się z wyborów i będzie kandydować. Kandydat, który kandyduje, a równocześnie wzywa do bojkotu wyborów to już jest polityczna aberracja. Widać jak tu Platforma sama się plącze we własne awantury, które wywołuje - stwierdził Ryszard Terlecki w rozmowie z Radiem Kraków.

- Przypuszczam że nie, bo to byłoby całkowicie niepoważne. Ale oczywiście są takie przykłady w krajach europejskich, gdzie wybory odbywały się bez udziału opozycji i też nic się nie stanie. Wolelibyśmy, ja osobiście bym wolał, żeby takich głupich decyzji nie podejmować. Ale zobaczymy co się stanie. Tu niestety na decyzjach opozycji ciążą wyniki sondaży. Z tych sondaży wynika, że przedstawiciele, kandydaci opozycji nie mają dużych szans, praktycznie żadnych szans. Stąd ta histeria, żeby wybory za wszelką cenę odwołać, nawet za cenę wprowadzenia stanu wyjątkowego, który przecież znacznie ograniczy prawa obywatelskie, a także skomplikuje życie publiczne - stwierdził Ryszard Terlecki w rozmowie z Radiem Kraków.

- Tu jest też, trzeba pamiętać, gra Platformy, która zorientowała się, że pani Kidawa-Błońska jest beznadziejnie słabym kandydatem i myśli nad tym, żeby w sytuacji odroczenia wyborów na jesień, a może jeszcze dłużej, po prostu zmienić kandydata. Słychać tu o różnych pomysłach. PSL mówi, że Platforma chętnie przerzuci wtedy głosy na pana Kosiniaka-Kamysza. To wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne, ale z pewnością wystawią kogoś innego. Chętnych w Platformie jest wielu, choć szanse mają raczej podobne do pani Kidawy-Błońskiej. Mówi się także, że na jesieni mógłby się Tusk pojawić jako kandydat. Wszystko jest możliwe, oczywiście w sytuacji jeżeli wybory nie odbędą się teraz - stwierdził Ryszard Terlecki w rozmowie z Radiem Kraków.

- Samorządy są też częścią władzy państwowej. To nie jest tak, że samorząd może sobie jakby działać poza prawem obowiązującym w Polsce. Oczywiste jest, że są odpowiednie przepisy, które umożliwiają postępowanie wobec takich osób, które zechcą ustawić się ponad prawem czy poza prawem, łącznie z możliwością wyznaczenia komisarzy. Więc niech ci samorządowcy, którzy teraz tak buńczucznie zapowiadają, że złamią prawo i uniemożliwią wybory, niech się liczą z tym, że stracą swoje stanowiska. Na przykład [bo pojawią się komisarze] - stwierdził Ryszard Terlecki w rozmowie z Radiem Kraków.

- Senat będzie dbał o to, aby nikt nie stracił pracy, aby nikt nie poniósł strat ekonomicznych, aby wszyscy mieli prawo do testów, aby bezpieczeństwo ekonomiczne, zdrowotne i socjalne Polaków było zachowane. Teraz jest najważniejszy czas. Cały potencjał organizacyjny, finansowy, intelektualny, legislacyjny państwa powinien być skupiony na tym, ażeby pokonać koronawirusa. I dlatego w Senacie niedoskonałą tarczę antykryzysową chcemy zamienić na lepszą, solidną, prawdziwą tamę, która zatrzyma rozlewanie się pandemii i towarzyszących tej pandemii negatywnym zjawiskom jak zapaść gospodarcza, ekonomiczna, groźba utraty pracy, groźba pogorszenia statutu finansowego rodzin. Na to nie możemy sobie pozwolić. Z punktu widzenia medycznego każdy Polak ma prawo do tego, aby sprawdzić czy nie jest bezobjawowym nosicielem, a to najważniejsze w przerwaniu łańcucha epidemiologicznego. Musimy bezwzględnie dbać o to, aby każdy pracownik personelu medycznego, szeroko pojmowanego, łącznie z farmaceutami, miał pewność że ryzykując i pracując na najcięższym odcinku, stykając się z chorymi, mógł co tydzień być zweryfikowany czy nie jest zarażony. Żebyśmy nie stanęli w obliczu dramatu, gdy ponad 30% personelu medycznego będzie musiało się wyłączyć. Musimy zadbać o te miliony ciężko pracujących kasjerów, ekspedientek, pracowników stacji benzynowych. Wszystkich, którzy z racji swojej pracy stykają się z ludźmi w dużych ilościach. Oni również mają prawo do testów. Musimy im to zapewnić. To kluczowe w przerwaniu łańcuchów epidemiologicznych - stwierdził Tomasz Grodzki na briefingu przed Sejmem.

- To nie jest czas myślenia o wyborach. Cała siła naszego narodu, państwa musi być rzucona na walkę z koronawirusem. W Sejmie próbowano nocą wprowadzić dziwne poprawki, nieprzystające nijak do walki z koronawirusem. W Senacie musimy to naprawić. Dlatego dziurawą tarczę zastąpimy solidną tamą antykryzysową, która będzie oczyszczona ze wszystkiego, co nie dotyczy walki z koronawirusem - stwierdził Tomasz Grodzki na briefingu przed Sejmem.

- Apeluję do marszałek Witek, by natychmiast zwołała posiedzenie Sejmu, bo Sejm stracił dwa tygodnie, nie debatując nad pierwszym pakietem antykryzysowym, który wysłaliśmy z Senatu jako inicjatywę ustawodawczą. Apeluję do Sejm, abyście poważnie potraktowali nasze poprawki, które wyjdą z Senatu, dlatego że one pozwolą zamienić niedoskonałą tarczę w lepszą, solidniejszą tamę, która położy kres i zatrzyma rozlewanie się kryzysu - stwierdził Tomasz Grodzki na briefingu przed Sejmem.

- Będziemy proponowali zmiany w tym pakiecie antykryzysowym, dziurawym pakiecie, który chcemy uczynić tamą, właśnie po to, aby państwo finansowało 75% wynagrodzenia pracowników po to, aby miejsca pracy i poziom wynagrodzeń był utrzymany, a przedsiębiorcy będą płacić tylko 25%, pracodawcy. Poza tym wprowadzimy poprawkę na mocy której przedsiębiorcy będą mieli refundowane do 50 tys. kosztów stałych miesięcznie, takich jak opłaty czynszu, leasingowe, za energię, po to aby te przedsiębiorstwa mogły się utrzymać i aby nie zostały zlicytowane i pamiętać będziemy również o samorządach, o tym że one również stracą, dlatego że te wpływy z PIT-u i CIT-u nie będą takie, jak były w latach poprzednich, więc proponujemy poprawkę, która będzie przez budżet państwa refundowała 50% utraconych wpływów z podatków w stosunku do roku ubiegłego - stwierdziła Gabriela Morawska-Stanecka na briefingu przed Sejmem.

- Będziemy eliminować taki przepis jak lustrację członków RDS i możliwość ich odwołania z jakiegokolwiek tytułu, pod jakimkolwiek pretekstem. Te poprawki są poprawkami kluczowymi i uważamy że bez nich te ustawy są po prostu, ta ustawa gospodarcza przede wszystkim, jest dziurawa i nie spełnia swojego zadania, jakie ma spełnić, czyli ratować polskich pracodawców i polskich pracowników - mówiła dalej. 

- Zasadniczym grzechem tej, jak to bardzo trafnie określił marszałek Grodzki, dziurawej tarczy, którą zaprezentował rząd, jest brak jakiejkolwiek wspólnej filozofii, walki z tym problemem, jakim jest koronawirus. I to, co staramy się robić w Senacie, wspólnym merytorycznym wysiłkiem senatorów, to próba narzucenia pewnej filozofii walki ze skutkami koronawirusa i ta nasza filozofia, którą prezentujemy w Senacie, jest skierowana przede wszystkim na pomoc doraźną dzisiaj tu i teraz przedsiębiorcom. Dlatego te wszytkie poprawki, o których mówiła marszałek [Morawska-Stanecka], to wszystko, co robimy w Senacie, jest nakierowane na to, by ludzie odczuli realną pomoc państwa tu i teraz. Bo tego typu filozofię, że to ma być pomoc skierowana przede wszystkim do tych ludzi, którzy jej potrzebują tu i teraz, tej filozofii naszym zdaniem zabrakło - stwierdził Michał Kamiński na briefingu przed Sejmem.

- Mamy nadzieję, że Sejm i większość parlamentarna w tym Sejmie, która oznacza większość rządową, zrozumie że walka z wirusem i jego skutkami jest wspólnym zadaniem całej polskiej klasy politycznej i załatwianie przy tej okazji jakichkolwiek politycznych interesów jest po prostu i przede wszystkim głęboko niemoralne. Dlatego my dzisiaj w Senacie z całą pewnością, przede wszystkim odrzucimy to, co w tej tarczy antykryzysowej jest najbardziej oburzające, to znaczy próbę okropnego zmieniania polskiego ustroju pod pozorem walki z koronawirusem - stwierdził Michał Kamiński na briefingu przed Sejmem.

„Nie schodzi się z pola bitwy podczas wojny, a jesteśmy w zasadzie na dwóch wojnach. Pierwsza to wojna z koronawirusem. W tej wojnie potrzebujemy jedności, solidarności i wszystkich ludzi dobrej woli. Druga wojna to wojna z Kaczyńskim i jego szalonymi pomysłami na Polskę. W jednej i w drugiej wojnie nie możemy ludzi zostawić samych, nie możemy naszych wyborców osamotnić. Nie możemy pokazać żadnej słabości. W jednej i drugiej wojnie musimy być silni, musimy być na placu boju, bo tego oczekują od nas Polki i Polacy” - mówił na konferencji prasowej kandydat Lewicy na prezydenta europoseł Robert Biedroń.

„Mam siłę i moc, żeby stawić czoła tym dwóm ważnym wyzwaniom. Po pierwsze, być z Polakami i Polkami w tych trudnych czasach, w których musimy walczyć z koronawirusem, i w drugiej sprawie - trzeba być ze swoimi wyborcami” - dodawał. 

„[Trzeba] być z Polkami i Polakami i nie poddawać się. Pokazać swoją siłę. Patrzeć Kaczyńskiemu każdego dnia prosto w oczy i mówić, że to, co robi organizując wybory 10 maja, to największe draństwo, jakie można zrobić Polkom i Polakom, jakie można zrobić swojej ojczyźnie. Trzeba mieć siłę patrzenia Kaczyńskiemu prosto w oczy i wygarnięcia mu tego draństwa, które zrobił pod osłoną nocy” - mówił na konferencji prasowej kandydat Lewicy na prezydenta europoseł Robert Biedroń.

- Wszyscy pamiętamy słowa Jana Pawła II, że życie ludzkie jest bezcenne. I tym, co najcenniejsze, życiem, zdrowiem, godnością ludzi chcemy się zajmować. Dlatego Senat w toku swoich prac i wielogodzinnych analiz wszystkich projektów, które do nas skierowano, będzie chciał usunąć z tych projektów wszystkie rzeczy niezwiązane z zapobieganiem ,przeciwdziałaniem, zwalczaniem pandemii koronawirusa. Chcemy się skupić na tym, co najważniejsze. Dzisiaj najważniejszym są zapisy dotyczące bezpieczeństwa pracowników służby zdrowia, a przez to bezpieczeństwa nas, pacjentów, zapisy związane z przyszłością funkcjonowania firm i dzięki temu możliwości odbierania wynagrodzeń przez pracowników, a także zapisy związane, i te chcemy usunąć, które nie dotyczą tych spraw. Nie jest miejscem, żeby w projekcie związanym z walką z pandemią, zamieszczać przepisy związane ze sprawami wyborczymi. To nie to miejsce i nie ta pora. Dlatego uważamy że te przepisy trzeba usunąć. Trzeba usunąć przepisy związane z dewastacją systemu dialogu społecznego. RDS to miejsce dialogu, jak nazwa wskazuje, rządu, pracodawców i pracowników. I nikt nie ma tytułu, żeby kogokolwiek w trybie własnej decyzji z tego ciała usuwać, bo to miejsce, gdzie właśnie w toku rozmowy mają powstawać najważniejsze decyzje dla państwa i obywateli. I nie w tych projektach powinniśmy zawierać zmiany przepisów Kodeksu wykroczeń, procedury karnej, kompetencji prezesów sądów. Na to wszystko przyjdzie pora, ale dzisiaj Polki i Polacy oczekują, że zajmiemy się jedną rzeczą. Ich bezpieczeństwem zdrowotnym, przeszłością funkcjonowania polskich firm, możliwością wypłaty ich wynagrodzeń i to państwu obiecujemy, że panie i panowie senatorowie w swojej pracy wyłącznie na tym się skupią i taki projekt będziemy chcieli przekazać do Sejmu, który będzie dotyczył tylko tych kwestii - stwierdził Krzysztof Kwiatkowski na briefingu przed Sejmem.

- To jest pięć punktów, które powinny się znaleźć na agendzie każdego odpowiedzialnego za stan gospodarki, ale i państwa polityka. Nie rozmawiamy tu o pieniądzach, o excelach, o pozycjach budżetowych. My rozmawiamy tu o instynkcie samozachowawczym tego państwa - mówił Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej.

- Po pierwsza uczciwa płaca dla każdego na czas kryzysu, a więc nie kombinujemy i nie zastanawiamy się jakie by tu kryteria wprowadzić i czy państwo pokryje 40 proc. czy może trochę więcej, tylko jasno mówimy: na sześć miesięcy, bo w takim czasie powinien obowiązywać ten pakiet, państwo dopłaca do pełnej wysokości płacy minimalnej każdemu przedsiębiorcy zatrudniającemu ludzi, który nie uzyskuje dochodu - mówił.

- Drugi punkt to 2080 zł dla bezrobotnych. Nie ma w tej tarczy antykryzysowej troski o mowy o tych, którzy dzisiaj pracują na etatach, nie są na umowach zleceniach, nie są samozatrudnionymi, pracują na etatach, dzisiaj, w najbliższych dniach stracą pracę. Postulujemy, aby podnieść zasiłek dla bezrobotnych z 823 zł do 2080 zł na sześć miesięcy - dodał.

- Po trzecie pół roku bez podatku. To rzecz, która powinna być oczywista od samego początku. Nie anulujemy ZUS na trzy miesiące, ale anulujemy czy odraczamy wszystkie daniny publicznej na sześć miesięcy - stwierdził.

- Po czwarte to łatwy kredyt. Dostępność do szybkich pieniędzy, których dziś potrzebują przedsiębiorcy, żeby nie zwolnić pracowników od 1 kwietnia, żeby móc zapłacić koszty stałe, żeby móc zapłacić raty. Teraz oni nie potrzebują obietnic, potrzebują żywej gotówki. Kredyty powinien gwarantować, a więc wziąć na siebie ryzyko ich spłaty BGK - mówił dalej.

- Wreszcie rzecz piąta, też szalenie ważna. Awaryjne wsparcie. Intensywna, finansowa terapia dla samorządów. To są dzisiaj te jednostki zarządzające naszym życiem, które dźwigają na sobie olbrzymią odpowiedzialność i olbrzymi ciężar. To one są na pierwszej linii walki z koronawirusem. Samorządy utrzymują szkoły, szpitale, domy opieki, wiele innych rzeczy z dziedziny usług publicznych, które są nam niezbędne. Państwo powinno zwiększyć subwencję ogólną dla samorządów - ocenił Hołownia.

- Rozmowa o tych pięciu punktach to nie jest rozmowa życzeniowa i myślenie, które można sobie włożyć między bajki, obiecywać, tak jak wszyscy obiecują. To jest bardzo konkretny program na sześć miesięcy, przed którymi stoi Polska i które będą najtrudniejsze w całej nowożytnej historii - stwierdził kandydat na prezydenta.

- Dzisiaj Polska musi się zadłużyć, nie ma wyjścia. Nie było nas stać na to, żeby w latach tłustych sensownie oszczędzać, to musimy w latach chudych niestety się zadłużać. Robią to dzisiaj wszystkie kraje. Ten program [program gospodarczy Hołowni] trzeba sfinansować z koronaobligacji, które będą emitowali dzisiaj wszyscy. Ten program trzeba sfinansować z oszczędności. Jak popatrzycie sobie na wzrost budżetu instytucji centralnych przez ostatnie lata, to przecież one sięgają miliarda złotych wszystkie razem. Czy to naprawdę jest konieczne, żebyśmy płacili więcej o 100 mln niż w 2015 na kancelarię premiera? To są rzeczy, które trzeba obciąć od razu. Solidarnie. Instytucje centralne, IPN niezwykle dofinansowany ostatnimi laty. Te dwa miliardy na media publiczne. To wszystko co spółki skarbu państwa przekazują do PFN. Jest mnóstwo dziur, którymi z wiadra leci woda. Trzeba jest wreszcie w tej sytuacji pozatykać - mówił Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej.

- To jest czas na reanimację, na intensywną terapię. To jest czas na działanie w trybie awaryjnym i mam nadzieję, że dzisiaj tutaj w tym gmachu w Senacie, ale też w Sejmie i we wszystkich warszawskich pałacach znajdzie się tylu odpowiedzilanych ludzi, żeby sprostać temu zadaniu. Jeżeli się nie znajdą, to mam wrażenie, że my obywatele przypomnimy im o tym i rozliczymy ich z całą stanowczością właśnie z tego jak zarządzali Polską w złych czasach, a nie tylko w czasach dobrych. W dobrych każdy może być mocny w gębie, ale kiedy przychodzą czasy złe i kryzysowe, to jest ten moment, w którym poznaje się klasę, odpowiedzialność i format człowieka - mówił Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej.

„My pracowaliśmy nad ustawą, która ma przeciwdziałać skutkom gospodarczym rozprzestrzeniania się koronawirusa. Poprawka w zakresie ordynacji wyborczej pojawiła się, była inicjatywą poselską. Nie chciałabym odnosić się do wątpliwości, czy to jest czas i miejsce na jej wprowadzanie. Pozwolę sobie na komentarz wybiegający poza tę poprawkę. Biorąc pod uwagę stan rozwoju epidemii oraz kolejne środki, które są przedsiębrane przez rząd po zaleceniach ministra zdrowia oraz głównego inspektora sanitarnego, oraz po danych, które się pojawiają i one są też zmienne. Sytuacja z piątku a sytuacja z poniedziałku one się różnią od siebie. Są nowe dane, zmienne. Weekend miał wyglądać troszkę inaczej. Ostatecznie ten efekt weekendu jest inny. Była ciepła sobota. Jest więcej zakażeń niż się spodziewaliśmy. Dodatkowe środki, które będą stosowane i dodatkowe dane, które są prezentrowane, pozwalają podzielać przekonanie, że możliwość przeprowadzenia wyborów, mówię to nie odnosząc się do poprawki, w czasie wynikającym z konstytucji jest dalece trudna do wyobrażenia sobie dzisiaj” - mówiła podczas prac senackiej komisji minister Jadwiga Emilewicz.

- Prezes Jarosław Kaczyński nie ma pojęcia z jakim kryzysem mamy do czynienia. Jeżeli teraz słyszę z jego otoczenia, że on nie chce odpuścić w sprawie wyborów, bo to jest kwestia szacunku dla prawa, bo to jest kwestia tego, że to by było może naruszenie konstytucji, a on jest tak świętym obrońcom tej konstytucji, to pusty śmiech mnie zbiera. Ludzie, którzy łamali prawo, konstytucję, za nic mieli wszystkie umowy społeczne jakie w tym kraju są, nagle stroją się w szaty świętych dziewic i będą opowiadać jak oni mi będą bronić konstytucji. Zajmijcie się tym, żeby teraz Polska nie upadła - mówił Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej.

https://twitter.com/andrzejduda/status/1244598402077413376?s=12

- Ja takiej decyzji z całą pewnością bym nie podjął [odnośnie decyzji Kidawy-Błońskiej o zawieszeniu kampanii]. Podjąłem decyzję o zawieszeniu agitacji wyborczej, a więc druku plakatów, wywieszania banerów, wykupywania spotów czy ich produkcji, ale z kampanii się nie wycofałem. Pani Małgorzata Kidawa-Błońska podjęła decyzję o zawieszeniu kampanii, to jest jej decyzja - mówił Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1244607171213565953

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1244607174761996288

- Zwracali uwagę [samorządowcy] na pewne uregulowania i ustandaryzowanie uregulowań, które powinny funkcjonować na terenie całego kraju w związku z epidemią koronawirusa. Te postulaty zostały wzięte do przeanalizowania i na pewno część z nich zostanie wykorzystana w kolejnym zestawie regulacji, które pan premier jutro ogłosi. Zestawie regulacji dotyczących kolejnych ograniczeń związanych z rozwojem i walką z koronawirusem - mówił Michał Dworczyk po wideokonferencji premiera z samorządowcami.

- Chciałem powiedzieć, że obrady [Senatu] się zaczną godzinę później, ale z czystych powodów proceduralnych, dlatego że senatorowie bardzo porządnie popracowali i dokładnie w komisjach i siły Senatu, siły administracyjne Senatu potrzebuję trochę czasu, aby przygotować sprawozdania komisji. A sprawozdanie jest warunkiem koniecznym do tego, żeby móc rozpocząć procedowanie nad trzema ustawami, które są w Senacie - stwierdził Tomasz Grodzki na briefingu przed Sejmem.

- Pojawił się temat wyborów. To nie jest oczywiście dla nikogo zaskoczenie. My tutaj mamy jasne stanowisko. Mimo tej pandemii, z którą musimy się mierzyć, naszym wspólnym obowiązkiem jest to, aby państwo wszędzie tam gdzie to możliwe funkcjonowało. Tak jak staramy się i przygotowujemy do przeprowadzenia egzaminów ósmoklasisty czy egzaminów maturalnych, tak też przygotowujemy się do wyborów prezydenckich. Oczywiście ta sytuacja jest dziś bardzo dynamiczna i w perspektywie tygodni może się w różny sposób zmieniać - mówił Michał Dworczyk podczas konferencji prasowej po wideokonferencji premiera z samorządowcami.

Szef KPRM był również pytany o stanowisko wiceministra Maksymowicza i minister Emilewicz w tej sprawie.

- Mogę powiedzieć tylko jedno. Ani pan wiceminister [Maksymowicz], ani pani minister [Emilewicz] nie reprezentują stanowiska rządu w tej sprawie. Nie znam tych wypowiedzi też, więc nie chciałbym ich szerzej komentować. W tej chwili robimy wszystko, żeby państwo funkcjonowało na ile to możliwe normalnie - odparł Dworczyk.

- Jeżeli będzie taka potrzeba, sytuacja szczególna, jeżeli będzie wymagało tego poczucie chwili, to Senat będzie gotowy organizacyjnie, logistycznie i sprzętowo do przeprowadzenia w razie czego obrad w trybie zdalnym, aczkolwiek trzeba jednoznacznie podkreślić, że podstawowym trybem obradowania było, jest i będzie posiedzenie plenarne - stwierdził Tomasz Grodzki na briefingu przed Sejmem.

- Będziemy dążyć do tego, by ta dziurawa tarcza, by ta nierówna tarcza była zastąpiona prawdziwą tamą antykryzysową. Złożymy poprawki, które zmierzają do równego traktowania pracowników. Nie może być tak, jak teraz, że pracodawcy więksi nie będą mogli liczyć na realną pomoc, taką jak mikroprzedsiębiorcy. Złożymy poprawkę, która zapewnia minimalne świadczenie dla wszystkich pracowników, którzy nie mogą świadczyć pracy ze względu na kryzys gospodarczy bez względu na to, czy pracują w jednoosobowej firmie czy w dużym zakładzie. To ważne, by nikt nie został bez pomocy państwa. Złożymy również poprawkę gwarantującą tzw. wakacje kredytowe i leasingowe, by choć na chwilę ulżyć tym, którzy muszą w tej chwili borykać się z kryzysem. Złożymy również zwolnienie zarówno z zaliczeniem na podatek PIT i CIT, jak i ze składek na ubezpieczenia społeczne bez względu na wielkość pracodawcy i rodzaj zatrudnienia. I wreszcie, co bardzo istotne i co podkreślamy, będziemy domagać się żeby stworzyć odpowiednie środki zabezpieczające w funduszu, który będzie funduszem ratunkowym dla wszystkich przedsiębiorców - stwierdził Borys Budka na briefingu przed Sejmem.

„Dzięki działaniom, które wprowadziliśmy, dzięki zachowaniom Polaków, dzięki kwarantannie, dzięki zamkniętym różnym instytucjom i sklepom mamy szansę ograniczyć gwałtowny napływ do szpitali zakaźnych w taki sposób, byśmy mogli leczyć tych pacjentów. Widzicie państwo obrazki z Hiszpanii, Włoch. Tam są dramatyczne decyzje, dramatyczne apele o to, aby pozostać w domu, bo ilość chorych, która trafia do szpitali, przekracza możliwości systemu ochrony zdrowia, siły personelu medycznego. Jesteśmy jeszcze na początku tej drogi, ale w dużym stopniu od nas zależy też, jak ta droga będzie wyglądała - czy będą te setki osób nowo zarażonych dziennie, czy będą to w efekcie tysiące osób zarażonych i setki zmarłych” - mówił na konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski.

- Jest wiele pomysłów na to, jak zapobiegać kryzysowi. Jest również wiele pomysłów na to, jak Senat powinien pracować. Ale dziś najważniejsze jest, by zmiany zaproponowane weszły w życie jeszcze w tym miesiącu. Dlatego Senat będzie wprowadzał poprawki bezpośrednio do ustawy, nie bawiąc się w karkołomne konstrukcje prawne, które rzeczywiście są interesujące, ale nie ma na nie czasu. Ważne, żeby jeszcze dziś marszałek Sejmu zwołała posiedzenie Sejmu, byśmy jak najszybciej mogli zająć się poprawkami Senatu i wierzę, że wreszcie ze strony rządzących przyjdzie refleksja i te poprawki gwarantujące równość pracownikom i pracodawcom oraz realną pomoc państwa dla wszystkich, którzy znaleźli się w kryzysie, zostaną przez wysoką izbę przyjęte - stwierdził Borys Budka na briefingu przed Sejmem.

„Podjęliśmy decyzję o dystrybucji środków ochrony osobistej nie tylko do szpitali zakaźnych i jednoimiennych, ale również do pozostałych szpitali, do POZ-ów, aptek, ratownictwa medycznego, agencji, które chronią nasze bezpieczeństwo - policji, straży granicznej” - mówił na konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski.

„Wzrost w najbliższych tygodniach będzie wykładniczy. To będzie bardzo gwałtowny wzrost i oczekujemy bardzo gwałtownych przyrostów osób zakażonych. To się wiąże z możliwościami potwierdzenia zakażenia, z tym, że zmieniliśmy definicję osoby, która jest z dużego ryzyka. W tej chwili taką osobą jest każdy pacjent, który ma niewydolność oddechową i leży na OIOM-ie” - mówił na konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski.

- Teraz cały potencjał państwa powinien być skierowany na walkę z epidemią. Jeśli idzie o wybory, nie wiem czy one mają być jesienią, nie wiem czy 90 dni po ogłoszeniu stanu wyjątkowego, chociaż jeżeli pamiętam dobrze ten zapis, co najmniej 90 dni, czyli można ten okres wydłużyć, ale z punktu widzenia lekarskiego, medycznego, świat medycyny nie ma najmniejszych wątpliwości że przeprowadzenie wyborów prezydenta 10 maja jest niemożliwe - stwierdził Tomasz Grodzki na briefingu przed Sejmem.

„Kryzys, który ma taką specyficzną charakterystykę, bo on poszarpał już i niestety z każdym dniem niczym rak toczy coraz mocniej struktury gospodarcze i rwie łańcuchy dostaw, łańcuchy produkcji, linie technologiczne, niszczy to, co przedsiębiorcy z mozołem budowali, wiązali pomiędzy poszczególnymi aktorami sceny gospodarczej świata przez lata” - mówił w Senacie premier Mateusz Morawiecki.

„Dlatego tak ważne jest, żeby decyzja Senatu została podjęta w sposób jak najbardziej konstruktywny i najszybszy względem rzeczywistości, która nas otacza. Rzeczywistość mogę przyrównać do choroby, o której nie wiemy jeszcze, że ją przeżywamy, ale ona już nas bardzo głęboko dotyka. Dzisiaj każdego dnia przedsiębiorcy podejmują decyzje o tym, czy zwolnić pracowników. Każdego dnia - śmiem zaryzykować taką hipotezę - przynajmniej 10 tysięcy ludzi może tracić pracę przez fakt, że tarcza antykryzysowa jest lub nie jest uchwalona” - mówił w Senacie premier Mateusz Morawiecki.

- Składaliśmy swoje pomysły w Sejmie, złożyliśmy swoje projekty ustaw antykryzysowych. Brakło solidarności ze strony rządzących. Nie chcieli współpracy, nie chcieli realnego współdziałania. Dzisiaj tak naprawdę gdyby wszystkim posłom i senatorom chodziło o dobro polskiej gospodarki i gdyby się wczuli w to, że chodzi o ich firmę, o ich miejsce pracy. Gdyby to chodziło o ich miejsca pracy, to tę dziurawą tarczę antykryzysową wyrzuciliby do kosza. W ciągu godziny Senat powinien przejąć nową ustawę, ustawę antykryzysową, w której dobrowolny ZUS, zwolnienie z podatku PIT, CIT, zatrzymanie poboru składek nie tylko dla mikroprzedsiębiorców - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej.

- Te wszystkie poprawki, o których mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, jego ekipa w Senacie, ludzie Kosiniaka w Senacie zgłoszą. Senatorowie Koalicji Polskiej, PSL-u te poprawki zgłoszą i ja jestem przekonany, że one w Senacie przejdą - dodał Michał Kamiński.

„Najbliższych kilka tygodni, parę miesięcy, mam nadzieję, że do lata, ten kryzys w wielu miejscach na świecie będzie cały czas ulegał intensyfikacji. Jest to wysoce prawdopodobne. Lepiej zawsze w scenariuszach planowanych przez rządy, nasz rząd wychodzić z bardziej pesymistycznych założeń i tak też czynimy” - mówił w Senacie premier Mateusz Morawiecki.

- My oczywiście dzisiaj jako pierwszą przesłankę bierzemy pod uwagę stan epidemiologiczny i stan zdrowia publicznego w kraju, ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że jeżeli uderzenie w polską gospodarkę będzie trwało, jeżeli będzie jeszcze głębsze, mocniejsze, jeżeli uderzenie w finanse publiczne będzie trwało, to jednocześnie będzie to oznaczało ogromny deficyt także w służbie zdrowia i wtedy przełoży się to dodatkowo negatywnie na całą służbę zdrowia i na zdolność państwa polskiego do walki z reperkusjami koronawirusa teraz czy latem czy jesienią. Mam nadzieję, że zimą szczepionka zostanie wynaleziona, jak mówi mi większość moich rozmówców, epidemiologów, wirusologów, specjalistów w tej branży, z tej dziedziny - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Senacie.

- Codziennie rozmawiając z przedsiębiorcami, związkami zawodowymi, pracodawcami, dzisiaj rozmawiałem z samorządowcami, marszałkami województw i z prezydentami miast, codziennie staramy się adaptować i wdrażać nowe rozwiązania i takie rozwiązania zamierzamy również jutro, dodatkowe obostrzenia, rygory sanitarne, epidemiologiczne wdrożyć - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Senacie.

https://twitter.com/PZgorzelskiP/status/1244637440960335875

„Są w tej ustawie kontrowersyjne przepisy, która każą się zastanowić, czy na pewno jest to dobry moment na wprowadzanie niektórych rozwiązań, jak na przykład w trybie bezkonkursowym przekazanie do Agencji Badań Medycznych 500 mln w momencie, kiedy wiemy, że szpitale borykają się z brakiem sprzętu i środków ochrony osobistej” - mówiła w Senacie Beata Małecka-Libera z Koalicji Obywatelskiej.

„Senatorowie mieli wieli pytań i wiele wątpliwości, ponieważ przekaz zarówno ze strony rządowej, ministerstwa, ministra przekazywany nam poprzez media, bo przecież nie ma innej możliwości, stoi w kontrze do informacji, jaką dostajemy codziennie na mejle, telefony od dyrektorów szpitali, lekarzy, którzy bezpośrednio świadczą usługi medyczne. Zadawaliśmy pytania o współpracę ministerstwa zdrowia i realizację wytycznych WHO” - mówiła w Senacie Beata Małecka-Libera z Koalicji Obywatelskiej.

- Trzeba sobie zadać pytanie, czy my dzisiaj znamy prawdę nt. skali tego wirusa? Niestety prawdy tej nie znamy i na razie rząd nie robi wiele, by cała prawda nt. koronawirusa do polskiej opinii publicznej dotarła, bo istotą problemu jest skala testów. Dopóki tak naprawdę nie wiemy ilu naprawdę Polaków choruje na koronawirusa, nie jesteśmy do końca w stanie opracować dobrej mapy walki i ograniczania tej pandemii - stwierdził Michał Kamiński w Senacie.

- Chciałbym powiedzieć, że mam wrażenie że słusznie mówiąc pan premier w tej izbie, że nikt nie mógł być przygotowany na pandemię koronawirusa, trzeba się z tym zgodzić, ale warto jest zadać sobie pytanie: czy państwo polskie od pieciu lat rządzone przez PiS było przygotowane na kryzys? I na to pytanie musimy sobie bardzo brutalnie odpowiedzieć: nie, państwo po pięciu latach rządów PiS i ponad dwóch latach rządów Mateusza Morawieckiego nie było przygotowane na kryzys - stwierdził Michał Kamiński w Senacie.

- To oczywiście, że ten kryzys związany jest z koronawirusem, to jest swego rodzaju przypadek. Na to oczywiście rząd nie miał wpływu, ale dzisiaj jeżeli premier zdumiewająco słusznie, pragmatycznie, mówi do nas o ograniczeniach budżetowych i odpowiedzialności budżetowej, to warto zadać pytanie: panie premierze, ale gdzie pan był przez ostatnie 5 lat? Przecież dzisiaj jeśli brakuje pieniędzy, pan słusznie mówi, że nie ma pieniędzy na to wszystko, co powinniśmy dać Polakom, dzisiaj Polakom którzy tych pieniędzy potrzebują, od służby zdrowia zaczynajac, na ludziach którzy boją się że jutro stracą pracę i nie dostaną pensji, to tych pieniędzy dla nich brakuje, bo tych pieniędzy nie ma w budżecie, bo zostały przez tę ekipę wydane - mówił dalej.

- Ten projekt [tarczy antykryzysowej] będzie przez nas poprawiony i trafi do Sejmu. Obawiam się, że większość sejmowa, tak jak prawie zawsze do tej pory, poprawki przyjmowane przez ten Senat będzie w większości odrzucała. Dlatego muszę o tym powiedzieć, że ubolewam nad faktem, że większość opozycyjna nie przyjęła proponowanej przez nas taktyki, by dobre dla Polaków rozwiązania przedstawić w formie inicjatywy legislacyjnej Senatu. Uważam że wtedy szansa na to, że to stawianie polityki wyżej nad interesami Polaków przez obecny obóz rządowy byłoby dużo trudniejsze w Sejmie niż będzie teraz, ale zobaczymy - stwierdził Michał Kamiński w Senacie.

„W tej chwili wydaje się, że Polska jest przygotowana do epidemii koronawirusa. Wszystko jest w naszych rękach. Jeżeli pozostaniemy w domach, przetniemy łańcuchy epidemiologiczne, to na pewno nie powtórzy się scenariusz włoski” - mówił w Senacie Waldemar Kraska z PiS.

https://twitter.com/AndrGrzegrzolka/status/1244667720106418176

„Oczywiście, zdarzają się błędy, ale też uważam za pewnego rodzaju małostkowość przywoływanie tu po raz 10 jednostek redakcyjnych w ustawie. No i cóż z tego, że niektóre przepisy mają tam redakcję? To naprawdę w tym momencie są sprawy trzecio-, czwartorzędne i nie powinniśmy na nich się skupiać i nad legislacją tej ustawy się nie koncertować. Mamy do czynienia w tym momencie ze sprawnym, odpowiedzialnym państwem. Myślę, że Polacy przez wiele lat mieli ogromny problem z państwem, które nie miało wyczulenia społecznego, dobrej komunikacji ze społeczeństwem. Ja państwu z Platformy Obywatelskiej pragnę przypomnieć sytuację z kryzysu z 2009 roku, jakie były wtedy komunikaty ministrów, premierów, środki publiczne przeznaczone na pomoc przedsiębiorcom. Oczywiście, ten kryzys był inny, ale jestem przekonany, że gdyby dzisiaj na czele polskiego rządu stał Donald Tusk, a ministrem zdrowia była pani Ewa Kopacz, mielibyśmy dużo trudniejszą sytuację i dużo gorszą reakcję, więc więcej pokory oczekiwałbym od państwa” - mówił w Senacie Marek Pęk z PiS. 

- Jeżeli są warunki do tego, żeby chodzić normalnie do sklepu, to są i warunki, żeby pójść do lokalu wyborczego. Natomiast z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności. Czy nie ma warunków do prowadzenia kampanii? Oczywiście, że nie można w tej chwili organizować spotkań publicznych, nie można się gromadzić, ale różne inne formy prowadzenia kampanii. Kiedy spojrzę do internetu, to widzę, że różni kandydaci na prezydenta w sposób bardzo intensywny prowadzą swoje kampanie. Na pewno dzisiaj są różne formy prowadzenia kampanii i z całą pewnością szeroka gama prowadzenia tej kampanii jest w tej chwili dostępna w sposób bezpieczny - mówił prezydent Andrzej Duda w internetowym Q&A.

- To w ogóle z założenia ta ustawa powstała po to, żeby w jak największym stopniu chronić polski rynek gospodarczy, ale przede wszystkim chronić przedsiębiorców, a więc miejsca pracy, a więc chronić pracowników. Po to, żeby nas ratować w tej trudnej sytuacji. Ale ponieważ ta materia jest niezwykle skomplikowana, a sytuacja dynamiczna, można powiedzieć, że z góry zakładamy, że będą potrzebne uzupełnienia, będą potrzebne zmiany, że może się okazać, że pewne instrumenty może nie będę funkcjonowały tak jak trzeba. Wtedy trzeba być elastycznym - mówił prezydent Andrzej Duda w internetowym Q&A.

- Wczoraj rozmawiał ze mną pan minister Łukasz Szumowski. Dzwonił do mnie, że byłoby bardzo uzasadnione, żebym skontaktował się z prezydentem Korei Południowej i porozmawiał z nim na temat sprzedaży Polsce testów. Bardzo mają tam nowoczesne testy dot. obecności w organizmie koronawirusa. Testy, które są szybkie i które tam się doskonale się sprawdziły. Pan minister zwrócił się do mnie, żebym porozmawiał z panem prezydentem Korei co do zakupu tych testów przez Polskę i ja właśnie dzisiaj na tę rozmowę się umawiam. Mam nadzieję, że ona się odbędzie w najbliższych dniach - mówił prezydent Andrzej Duda w internetowym Q&A.

- Nie ma w tej chwili moim zdaniem takiej potrzeby, żeby w tym momencie stan klęski żywiołowej lub stan wyjątkowy ogłaszać. Oczywiście w każdym przypadku to jest decyzja Rady Ministrów, dlatego że stan klęski żywiołowej w ogóle ogłasza Rada Ministrów, a jeżeli chodzi o stan wyjątkowy, to jest wniosek Rady Ministrów skierowany do mnie - mówił prezydent Andrzej Duda w internetowym Q&A.

- Panie prezydencie, może kary za złamanie kwarantanny powinny pójść na dodatkowe wynagrodzenie dla tych, co stoją na pierwszej linii, pielęgniarek, lekarzy i ratowników - pytała Andrzeja Dudę internautka Agnieszka w prezydenckim Q&A.

- Pani Agnieszko, to nie jest pytanie, tylko postulat. Okej. Ja ten postulat przyjmuję. Podzielę się z nim z panem premierem, kiedy będziemy w najbliższym czasie rozmawiali - mówił prezydent Andrzej Duda.

- Uważam tak: obecnie Sejm patrzy na to wobec bieżącej sytuacji. Ja powiedziałem i powtarzam jeszcze raz. Jeżeli okaże się, że nie ma warunków do tego, by przeprowadzić wybory prezydenckie, to uważam, że powinny zostać przełożone. Natomiast trzeba patrzeć na to jak wygląda sytuacja - mówił prezydent Andrzej Duda w internetowym Q&A.

- Jestem przeciwny temu, żeby organizować takie wspólne wyjścia na spacer czy tak, jak widzieliśmy, wspólne wyjazdy na rowerach. Takie majówki są fatalne teraz, bo ten kontakt jest po prostu nieograniczony i oczywiście ogromnym zagrożeniem jest. Ale chcę przede wszystkim powiedzieć, że uważam że tutaj powinniśmy wierzyć i budować możliwość dostępności testów. Ci, którzy są w kwarantannie czy którzy są podejrzewani o to, że mogą być nosicielami wirusa, ci którzy wracają z zagranicy czy też mają objawy choroby, muszą być poddawani testom. Jeżeli słyszę, że przez ostatnie 3 dni ilość wykonanych testów maleje, to mnie to martwi. Potrzebujemy pełnej informacji, takiego przekazu który nie będzie budowaniem i zastraszaniem tylko, ale budowaniem przekonania, że rząd, władza, że MSW panuje nad sytuacją. Uważam że to dzisiaj bardzo ważne. Polacy potrafią być zdyscyplinowani. Muszą tylko wierzyć i wiedzieć, być pewni że tę skuteczną walkę z epidemią ktoś w dobry sposób koordynuje. To są klucze. Musimy wiedzieć, kto jest zagrożony chorobą, a kto jest chory - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- To jest jej decyzja [Małgorzaty Kidawy-Błońskiej], jej decyzja o zawieszeniu kampanii. Przypomnę że wcześniej taką decyzję podjął Szymon Hołownia, ale także o tym, że powiedzeniu bardzo twardo i za to ją bardzo szanuję, że te wybory [10 maja] po prostu nie mają sensu. One się nie powinny odbyć. Tak i ona powinna być [decyzja], wszyscy kandydaci powinni ją podjąć. Pierwszym, który powinien ją wprowadzić w życie, to prezydent Duda. On powinien być autorem, to mój apel do niego, żeby po prostu zaprzestał kampanii i wezwał dzisiaj nas wszystkich do skutecznej walki z epidemią, z pandemią, a nie do prowadzenia kampanii wyborczej. Te wybory po prostu się nie odbędą i dzisiaj wszyscy, którzy rozumieją politykę i jakim zagrożeniem może być praca ponad 28 tysięcy komisji wyborczych i możliwość rozejścia się wirusa będzie tak ogromna, to zagrożenie będzie tak ogromne, jak to we Włoszech czy w Hiszpanii. Nie możemy do tego dopuścić. Dzisiaj wszystkie siły muszą być skupione na walce z wirusem, a nie na polityce - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Chciałbym, modlę się, żeby takiego wzrostu jak we Włoszech czy w Hiszpanii nie było. Mamy już dwieście kilkadziesiąt osób w ostatnich dniach wzrostu, w związku z tym patrząc na wszystkie modele epidemiczne, możemy się spodziewać wzrostu dwustu kilkudziesięciu [zachorowań], potem trzystu kilkudziesięciu, potem czterystu i pięciuset na dobę. Tak wygląda rozprzestrzenianie się epidemii, gdzie jedna osoba może zarazić kilkaset osób - mówił Łukasz Szumowski w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

- Trzeba wprowadzić stan klęski żywiołowej i przesunąć wybory prezydenckie. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, robi najgorszą z możliwych rodzajów polityki, politykę na trumnach. Bo chcę o tym bardzo wyraźnie powiedzieć. Liczba zgonów będzie wzrastać i ci, którzy mówią, że kampania jest w jak najlepszym stanie, że nic się nie dzieje, po prostu mówią nieprawdę - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1244686027538776064

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1244686030197964801

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1244686032966164480

- W następnym tygodniu mam nadzieję, że mogą się pojawić nowe testy. To też jest element takiego dramatycznego biegu, sprintu technologicznego tak naprawdę. Mamy w tej chwili dostępne te testy genetyczne PCR, mamy dostępne testy immunoenzymatyczne, których się po stosowaniu takim nie do końca zgodnym z założeniami, wycofały się niektóre kraje. One są testami dobrymi. Mamy ich prawie 200 tys. za chwilę. 50 tys. w Polsce, za chwilę 150 tys. przyjeżdża. Trzeba je tylko stosować w odpowiedni sposób, tzn. wiemy czy pacjent przechorował chorobę i czy ma odporność. Natomiast czekamy wszyscy z utęsknieniem na tzw. testy białkowe  - mówił Łukasz Szumowski w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

„Liczę, że tarcza antykryzysowa to działania ponad działaniami politycznymi i że 1 kwietnia duża propozycja przedstawiona przez rząd, przyjęta przez Senat zacznie obowiązywać. Prezydent jest w gotowości do podpisania ustawy. Wzywam opozycję, aby Senat sprawnie procedował nad tą ustawą” - mówiła w rozmowie z Edytą Lewandowską w „Gościu Wiadomości” w TVP Info minister Marlena Maląg. 

- Będą takie poprawki [w Senacie], które tę tarczę [antykryzysową] poprawią. Wierzę że większość PiS-owska i rząd ją pozytywnie zaakceptują na jutrzejszym posiedzeniu Sejmu, które jest o godzinie 13:00 - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Choroba jest tak gwałtowna, że za chwilę te 10 tys. miejsc może się wysycić. W związku z tym kolejne 1000 respiratorów jest już zakupionych i jest w dostawach do Polski - mówił Łukasz Szumowski w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

- To jest pytanie, które zadał pan redaktor na samym początku. Kiedy będzie szczyt i ile tego szczytu będzie. To tak naprawdę zależy od jednego czynnika. Od tego czy my dzisiaj, jutro, przez najbliższe dwa tygodnie naprawdę wdrożymy reżim, nie taki jak w ostatni weekend, gdzie było słonecznie, sympatycznie i wszyscy wyszli na ulice, tylko reżim taki już naprawdę klasztorny albo jakieś inne porównanie się tu nasuwa, żeby siedzieć w domu, nie spotykać się z nikim. Z nikim, dosłownie. To jest droga przenoszenia się wirusa. Jak wychodzimy do sklepu, to na Boga, możemy wyjść raz na trzy dni, a nie codziennie po świeże bułki - mówił Łukasz Szumowski w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24. 

„Budżet na rok 2020, który został przyjęty przez Sejm, podpisany przez pana prezydenta, jest budżetem zrównoważonym, który pozwala nam z jednej strony podjąć rozwiązania jak tarcza antykryzysowa, ale także pozwala nam na dalszą realizację wsparcia dla rodzin, dla rodzin z małymi dziećmi, naszych seniorów. Zarówno program 500+, dobry start, a także trzynasta emerytura to są programy niezagrożone” - mówiła w rozmowie z Edytą Lewandowską w „Gościu Wiadomości” w TVP Info minister Marlena Maląg. 

https://twitter.com/AndrGrzegrzolka/status/1244690313274417152

- Teraz jest sytuacja, kiedy nie ma jeszcze wiedzy co będzie w maju - mówił Łukasz Szumowski w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

- Ale potencjalni członkowie komisji powinni siedzieć w domu, a nie wychodzić na szkolenia i nie przygotowywać niczego. Tak czy nie? - dopytywał dziennikarz.

- Oczywiście. Tutaj trudno mi wchodzić. Nie znam nawet procesu szkolenia członków komisji. Panie redaktorze, tak jak powiedziałem. Moje zdanie jest proste i powtarzane od dwóch tygodni. Mniej więcej po dwóch tygodniach kwietnia ja będę mógł powiedzieć państwu, co uważam, jakie mam zdanie na temat przeprowadzenia wyborów - odparł Szumowski.

-- LIVEBLOG 300POLITYKI: SZUMOWSKI O KLASZTORNYM REŻIMIE JUTRO I W PIĄTEK SEJM PAD: JEŚLI MOŻNA CHODZIĆ DO SKLEPU, TO MOŻNA I NA WYBORY SCHETYNA O DECYZJI KIDAWY https://300polityka.pl/live/2020/03/30/ ***** WYDARZENIA POLSATU -- GORĄCE OBRADY SENATU, IZBA WYŻSZA PARLAMENTU WŁAŚNIE W TEJ CHWILI ZAJMUJE SIĘ RZĄDOWĄ TARCZĄ ANTYKRYZYSOWĄ. -- DZIENNIKARZE MOGLI OBRADY RELACJONOWAĆ TYLKO Z ODDALI - Grzegorz Kępka. -- DLA RZĄDZĄCEJ OPOZYCJI SENATEM TO ZA MAŁO [RZĄDOWE PROPOZYCJE] - Kępka dalej. -- OPOZYCJA CHCE M.IN. ZNIESIENIA ZALICZEK NA DODATKI PIT ORAZ CIT, ZMNIEJSZENIA CZYNSZÓW W GALERIACH HANDLOWYCH DLA WSZYSTKICH FIRM CZY REFUNDACJĘ OPŁAT DLA PRZEDSIĘBIORCÓW ZA ENERGIĘ I CZYNSZ DO 50 TYS. ZŁ - Kępka. -- RZĄD APELUJE O SZYBKIE UCHWALENIE TARCZY, SETKI POPRAWEK TĘ PRACĘ SPOWOLNIĄ - Kępka dalej. -- OPOZYCJA WYKREŚLI KONTROWERSYJNE ZAPISY UMOŻLIWIAJĄCE GŁOSOWANIE KORESPONDENCYJNE DLA OSÓB PO 60. ROKU ŻYCIA i UPRAWNIENIA PREMIERA DO ODWOŁYWANIA CZŁONKÓW RDS - Kępka. -- NIE GAŚNIE SPÓR WOKÓŁ PRZESUNIĘCIA WYBORÓW PREZYDENCKICH, PRZECIW ICH ORGANIZACJI PROTESTUJE CZĘŚĆ SAMORZĄDOWCÓW - Kępka dalej. -- PREMIER ROZMAWIAŁ DZIŚ W CZASIE TELEKONFERENCJI Z WOJEWODAMI, MARSZAŁKAMI WOJEWÓDZTW I PREZYDENTAMI DUŻYCH MIAST, ROZMOWA DOTYCZYŁA M.IN. WYBORÓW - Kępka. -- CZĘŚĆ SAMORZĄDOWCÓW ZAPOWIADA ŻE NIE ZORGANIZUJE WYBORÓW W MAJU - Kępka dalej. -- WĄTPLIWOŚCI MAJĄ TEŻ CZŁONKOWIE RZĄDU, CHOĆBY WICEMINISTER NAUKI - Kępka. -- WPROWADZENIE STANU WYJĄTKOWEGO OZNACZA PRZESUNIĘCIE WYBORÓW - Kępka dalej. -- MINISTER ZDROWIA NIE MA WĄTPLIWOŚCI, ŻE CZEKA NAS PRZYSPIESZENIE EPIDEMII. -- RZĄD ZAPOWIADA NOWE OBOSTRZENIA, JUTRO OGŁOSI JE PREMIER. ***** FAKTY TVN -- OPOZYCJA DEKLARUJE TAMĘ ANTYKRYZYSOWĄ - w zapowiedzi: Chcą wprowadzić poprawki korzystne dla firm i pracowników, a wyrzucić wprowadzone nocą bez konsultacji zmiany kodeksu wyborczego. -- SIEDZĄCA OBOK PREMIERA MINISTER JADWIGA EMILEWICZ W ROZMOWIE Z FAKTAMI PIERWSZA PRZESTAŁA CZAROWAĆ RZECZYWISTOŚĆ - Krzysztof Skórzyński. -- JEŚLI TEN STAN ZAMROŻENIA GOSPODARCZEGO NIE BĘDZIE TRWAŁ NIŻ MIESIĄC DO DWÓCH MIESIĘCY, TO JESTEŚMY JESZCZE W STANIE POWIEDZIEĆ, ŻE ZACHOWAMY DODATNI WZROST GOSPODARCZY, A JEŻELI POTRWA DŁUŻEJ TO WCHODZIMY W ETAP RECESJI - Jadwiga Emilewicz. -- NIKT JUŻ NIE UKRYWA, ŻE DA SIĘ OD KRYZYSU UCIEC W OGÓLE - Krzysztof Skórzyński. -- ROZPOCZYNA SIĘ KRYZYS O CHARAKTERZE GLOBALNY, KTÓRY PRZEORA GOSPODARKĘ W TYM POLSKĄ - PMM w Senacie. -- SENAT NIE PRÓBUJE WYWRÓCIĆ USTAWY DO GÓRY ALE CHCE DORZUCIĆ ŻYWEJ GOTÓWKI - Skórzyński. -- Skórzyński wymienia propozycje opozycji w tym usunięcie “zapisu wprowadzonego tylnymi drzwiami, który nie ma nic wspólnego z sytuacją w gospodarce”. -- ZMIENIONE ZAPISY PIS W SEJMIE MOŻE ALE NIE MUSI ODRZUCIĆ - Skórzyński. -- SKÓRZYŃSKI O WYPOWIEDZI DWORCZYKA: Z tej wypowiedzi wynika, że rząd nie zamierza dokładać gotówki. Przynajmniej na razie. -- SKÓRZYŃSKI O OPINIACH MORAWIECKIEGO I TUSKA O KONSEKWENCJACH DLA GOSPODARKI: Być może pierwszy raz mówią jednym głosem. -- PIERWSZY TAK STANOWCZY GŁOS Z RZĄDU: Nie będzie możliwości, by wybory prezydenckie odbyły się 10 maja - to pierwszy tak stanowczy głos z obozu władzy. Byłego ministra zdrowia, a dziś wiceministra nauki Wojciecha Maksymowicza. Oficjalnie obóz rządzący zdania nie zmienia, a minister zdrowia każe czekać ze swoją rekomendacją. -- TEN MINISTER MÓWI: WYBORY MAJĄ BYĆ - Sobieniowski o wypowiedzi Dworczyka. -- WICEMINISTER I LEKARZ MÓWI: WYBORÓW NIE BĘDZIE - Sobieniowski o Maksymowiczu. -- MINISTER ZDROWIA MÓGŁBY UCIĄĆ SPEKULACJE W SAMYM RZĄDZIE ALE NIE UCINA - Sobieniowski o Szumowskim. -- MA BYĆ GORZEJ JAK PRZEKONUJE MINISTER ZDROWIA -  Sobieniowski. -- JUŻ TRZEBA SZUKAĆ ODWAŻNYCH DO KOMISJI A SAMORZĄDY NIE CHCĄ TEGO ROBIĆ -Sobieniowski. -- POLITYK BLISKI PREZESOWI PIS GROZI SAMORZĄDOWCOM - Sobieniowski o wypowiedzi Terleckiego dla Radia Kraków. -- NAWET DYSKUSJA O WYBORACH OSŁABIA DYSCYPLINĘ SPOŁECZNĄ - Tusk. -- ZAGROŻENIEM JEST SAMO PYTANIE: SKORO MOGĘ IŚĆ NA SZKOLENIE KOMISJI TO DLACZEGO NIE MOGĘ IŚĆ DO ZNAJOMYCH ALBO Z DZIECKIEM NA PLAC ZABAW - Sobieniowski. -- W JEDNYM ZDANIU HOŁOWNIA SKRYTYKOWAŁ I WŁADZĘ I KIDAWĘ - Sobieniowski. -- KIDAWA NA POCZĄTKU ZGODZIŁA SIĘ WYJAŚNIĆ FAKTOM SWOJE STANOWISKO ALE PÓŹNIEJ ZREZYGNOWAŁA Z ROZMOWY A CHODZIŁO OCZYWIŚCIE O ROZMOWĘ NIE STANOWIĄCĄ ZAGROŻENIA EPIDEMIOLOGICZNEGO - Sobieniowski. -- CHĘĆ ODWLEKANIA DECYZJI - Bosak o PiS. -- PATRZEĆ KACZYŃSKIEMU NA RĘCE - Biedroń. -- NIE MA CZEGO ZAWIESZAĆ BO TEJ KAMPANII PO PROSTU NIE MA - WKK. -- PREMIER USŁYSZAŁ SPRZECIW PREZYDENTÓW MIAST ALE PO TELEKONFERENCJI WYSZEDŁ MIN. DWORCZYK I OŚWIADCZYŁ ŻE WYBORY MAJĄ BYĆ - Sobieniowski. ***** WIADOMOŚCI TVP -- LICZBA ZARAŻONYCH KORONAWIRUSEM W POLSCE ZBLIŻA SIĘ DO DWÓCH TYSIĘCY OSÓB. NA KONIEC TEGO TYGODNIA DOJDZIEMY DO KILKU TYSIĘCY - PRZESTRZEGA MINISTER ZDROWIA - zapowiedź. -- RZĄD PRZEZNACZA ŚRODKI OCHRONY TAKŻE DO APTEK I INNYCH NIŻ JEDNOIMIENNYCH SZPITALI, ALE TEŻ DO POLICJI I STRAŻY GRANICZNEJ - Waldemar Stankiewicz. -- DO TEJ PORY PRZEPROWADZONO PONAD 40 TYSIĘCY TESTÓW - Stankiewicz. -- DZIĘKI TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ FIRMOM DOTKNIĘTYM KRYZYSEM NIE BĘDZIE OPŁACAŁO SIĘ ZWALNIANIE PRACOWNIKÓW - PRZEKONUJE PREZES PFR - zapowiedź. -- OPOZYCJA TWIERDZI, ŻE POMOC MOGŁABY BYĆ WIĘKSZA, ALE NIE PRZEDSTAWIA WYLICZEŃ I ANALIZ, JAK JĄ SFINANSOWAĆ - Damian Diaz. -- TARCZA MOŻE BYĆ ROZSZERZONA, JEŚLI EPIDEMIA SIĘ PRZEDŁUŻY - Diaz. -- POLITYCZNE PRZEPYCHANKI ZAMIAST SZYBKICH DZIAŁAŃ, KOLEJNE POPRAWKI ZAMIAST GŁOSOWANIA. OPOZYCJA W SENACIE DEBATUJE NAD TARCZĄ ANTYKRYZYSOWĄ. OZNACZA TO OPÓŹNIENIE W FINANSOWEJ POMOCY, NA KTÓRĄ CZEKAJĄ MILIONY POLAKÓW - zapowiedź. -- PREZYDENT CHCE, BY PRZEPISY TARCZY ZACZĘŁY JAK NAJSZYBCIEJ OBOWIĄZYWAĆ - Maciej Sawicki. -- OPOZYCJA PIĘTRZY TRUDNOŚCI I NIE CHCE SZYBKO I BEZ POPRAWEK POPRZEĆ PAKIETU POMOCOWEGO WARTEGO PONAD 200 MLD ZŁOTYCH - Sawicki. -- KO SPRAWĘ BYĆ ALBO NIE BYĆ MILIONÓW POLAKÓW WYKORZYSTUJE POLITYCZNIE - Sawicki. -- POLITYCY PO OPÓŹNIAJĄ PRACĘ. ZAMIAST GŁOSOWAĆ, DEBATUJĄ, CHOĆ DOSKONALE WIEDZĄ, DO CZEGO MOŻE DOPROWADZIĆ TAKA GRA NA CZAS - Sawicki. -- OPOZYCJA JUŻ W SEJMIE ZGŁOSIŁA BLISKO 260 POPRAWEK. TO WYDŁUŻYŁO OBRADY O KILKANAŚCIE GODZIN - Sawicki: Dziś blisko 1800 poprawek w Senacie. -- OPOZYCJI NIE STAĆ NA PONADPARTYJNE POROZUMIENIE, O KTÓRE PROSIŁ MINISTER ZDROWIA - Sawicki. -- JEST ZA TO NARAŻANIE ZDROWIA I ŻYCIA POLAKÓW - Sawicki. -- NIE BRAK OPINII, ŻE TAKTYKA SPARALIŻOWANIA POLSKIEGO RZĄDU TO DESPERACKA PRÓBA ODWRÓCENIA UWAGI OD CORAZ GORSZYCH DLA PO SONDAŻY - Sawicki. -- SENATOROWIE OPOZYCJI JUŻ WCZEŚNIEJ ZAPOWIEDZIELI, ŻE BĘDĄ PRÓBOWALI NARZUCAĆ SWOJE STANDARDY WALKI Z KORONAWIRUSEM - Sawicki. -- WICEMARSZAŁEK KAMIŃSKI CHCE NARZUCAĆ INNYM SWÓJ SPOSÓB WALKI Z KORONAWIRUSEM, A SAM NIE WIE, JAK POWINIEN SIĘ ZACHOWAĆ - Sawicki. -- NA KONFERENCJI KAMIŃSKI KILKANAŚCIE RAZY DOTKNĄŁ SWOJEJ TWARZY DŁONIĄ W RĘKAWICZKACH - Sawicki. -- KIDAWA-BŁOŃSKA APELUJE O BOJKOT WYBORÓW PREZYDENCKICH. TRUDNO OPRZEĆ SIĘ WRAŻENIU, ŻE TO NERWOWY RUCH PO SERII KOMPROMITUJĄCYCH WYPOWIEDZI I SPADAJĄCYCH NOTOWAŃ - zapowiedź. -- TEN APEL NA INNYCH KANDYDATACH NIE ZROBIŁ WRAŻENIA - Marcin Tulicki. -- Z JEDNEJ STRONY PRZEJĘZYCZENIA, Z DRUGIEJ NIEBEZPIECZNE DEKLARACJE, POKAZUJĄCE STOSUNEK KANDYDATKI KO DO WALKI O OCHRONĘ ZDROWIA I ŻYCIA POLAKÓW - Tulicki o słowach Kidawy w wymianie zdań z Gosiewską. -- TULICKI WYKORZYSTUJE FRAGMENT ZE WCZORAJSZEGO WIDEOCZATU KIDAWY. -- KIDAWA-BŁOŃSKA MIMO UWAG OPERATORA NIE WYKAZUJE SIĘ REFLEKSEM I BRNIE - Tulicki. -- SONDAŻE PO SERII KOMPROMITUJĄCYCH WYSTĄPIEŃ I ROZPĘTANIU WOJNY O TERMIN WYBORÓW DLA KIDAWY-BŁOŃSKIEJ SĄ BEZLITOSNE - Tulicki. -- PRZEWAGA PAD JEST MIAŻDŻĄCA, TOPNIEJE PRZEWAGA NAD LIDEREM LUDOWCÓW - Tulicki. -- DO OPINII PUBLICZNEJ WYCIEKŁY INFORMACJE, ŻE GRUPA PROMINENTNYCH POLITYKÓW PO NA ZAMKNIĘTEJ INTERNETOWEJ GRUPIE WRAZ Z ADMINISTRATOREM SOKU Z BURAKA UKŁADAŁA POLITYCZNĄ STRATEGIĘ WYBORCZĄ - Tulicki.