https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243813337189793792

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243813340029255682

Do wczesnych godzin rannych przeciągnął się sejmowy blok głosowań, który rozpoczął się wczoraj o 23. W ostatniej chwili, w środku nocy Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało poprawki do pakietu antykryzysowego, które przy okazji znowelizowały Kodeks wyborczy.

Zgodnie z zaproponowaną zmianą możliwość głosowania korespondencyjnego w w wyborach miałyby mieć osoby w kwarantannie i izolacji, a także osoby powyżej 60 roku życia. 

Opozycja wskazywała, że taki tryb prac nad zmianami w Kodeksie wyborczym jest pogwałceniem regulaminu Sejmu, które reguluje, jak zmieniać prawo wyborcze, a także orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, który lata temu stwierdził już, że istotne zmiany w Kodeksie wyborczym muszą być dokonywane najpóźniej sześć miesięcy przed wyborami.

https://twitter.com/BartSienkiewicz/status/1243733415624572929

Prawo i Sprawiedliwość zmieniło także przepisy o Radzie Dialogu Społecznego. Te nadały premierowi możliwość odwoływania w stanie zagrożenia epidemicznego i epidemii członków RDS-przedstawicieli pracodawców i pracowników. Jedną z przesłanek do dymisji może być fakt współpracy z organami bezpieczeństwa PRL.

Ostatecznie za rządowym pakietem antykryzysowym głosowali posłowie PiS i KO, przeciw Lewicy i KP, a konfederaci wstrzymali się od głosu.

https://twitter.com/SlawomirNitras/status/1243789241743749120

- Żeby jednak jej zapisy mogły działać w życiu obywateli i polskich firm już od 1 kwietnia, zaopiniować je musi także Senat. Stąd mój apel do pana marszałka Tomasza Grodzkiego, aby przeniósł wtorkowe obrady Senatu na wcześniejszy termin. Senat może przecież obradować dzisiaj lub jutro, a także w poniedziałek. Panie Marszałku, to nie jest czas zwykłych prac od posiedzenia do posiedzenia, to jest czas epidemii, czas wyjątkowy. I dlatego proszę Pana o wyjątkowy, szybki termin prac izby parlamentu przez Pana kierowanej - napisał premier Mateusz Morawiecki w social media.

- PiS udowodniło że nie jest zainteresowane walką z koronawirusem, nie jest zainteresowane polskim pracownikom, pracodawcom, wszystkim firmom, które borykają się z ogromnymi problemami. W momencie gdy te firmy walczą o życie, pracownicy zastanawiają się czy dostaną wypłaty. W momencie gdy rolnicy myślą o tym, czy będą mieli gdzie sprzedać swoje produkty, PiS zajmuje się walką polityczną. Ustawia wybory prezydenckie i dokonuje zamachu na RDS. To wyraz daleko idącej nieodpowiedzialności. Współpracowałem na każdym spotkaniu, szukałem porozumienia. Dążyłem do tego, żeby znaleźć, dążyliśmy jako Koalicja Polska do tego, żeby wypracować jak najlepsze rozwiązania. Dziwię się naszym koleżankom i kolegom z Platformy Obywatelskiej, którzy wczoraj biegali w koszulkach Konstytucji, w nocy krzyczeli „zamach stanu”, a później głosowali ręka w rękę z PiS-em. Nie mamy dzisiaj tarczy tytanowej, wciąż jest tarcza papierowa, która nie spełnia oczekiwań pracowników, pracodawców i rolników. Nie spełnia oczekiwań polskiego biznesu, przemysłu, nie spełnia oczekiwań tych wszystkich, którzy drżą o swoją przyszłość. Nie przyjęto naszych poprawkę, nie uwzględniono sprawy związanej z funduszem płynności, który umożliwiłby stabilizację finansową firm. Nie dano wsparcia pracownikom na poziomie minimalnego wynagrodzenia. Znów jest podział firm na lepsze i gorsze, na te które są do 9 pracowników i większe. Nie ma dla nich równego wsparcia i dobrowolnego ZUS-u. Nie wprowadzono rozwiązania dla rolników umożliwiającego pobierania zasiłku od pierwszego dnia choroby w wysokości 50 zł dziennie i wielu innych poprawek po prostu nie przyjęto. My z najlepszą wolą i z największą starannością podeszliśmy do współpracy. Byłem osobiście na każdym spotkaniu z premierem, ministrami i wydawało się, że wszystko naprawdę może być uzgodnione. Możemy dojść do daleko idącego konsensusu, ale niestety okazało się, że polityka zwyciężyła nad zdrowym rozsądkiem, roztropnością, współpracą i solidarnością - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej przed Sejmem.

- Ta tarcza [antykryzysowa] jest tarczą papierową. Ona nie spełnia oczekiwań i nie ochroni polskich firm przed bankructwem, przed zwolnieniami, polskich pracowników przed bezrobociem. Przed tym przestrzegaliśmy. Gdyby nasze poprawki zostały przyjęte, szansa na szybki powrót do witalności polskiej gospodarka byłaby o wiele, wiele większa. Będziemy przygotowywać kolejne projekty, pracować, jesteśmy gotowi do pracy cały czas, ale zasada wzajemnego zaufania, roztropnego dbania o dobro wspólne, musi być na pierwszym miejscu. Tego niestety ze strony rządzących zabrakło - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej przed Sejmem.

- Uważam że Senat powinien obradować jak najszybciej, bo jest potrzeba naprawy tej ustawy [tarczy antykryzysowej] i liczę na zgłoszenie poprawek i będziemy nad takimi poprawkami pracować w Senacie, szukając jak najszerszego porozumienia - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej przed Sejmem.

- Nie mogliśmy poprzeć tej ustawy, bo nie spełnia ona naszych oczekiwań. Nie spełniono oczekiwań pracowników, pracodawców. Nie ma prawdziwej pomocy. Niestety ta tarcza jest papierowa, jest tekturowa, a nie jest tarczą tytanową. Nie ochroni polskiej gospodarki, miejsc pracy, nie pomoże firmom. Dzieli firmy na lepsze i gorsze. Nie daje szansy na dofinansowanie równe dla pracowników, nie pomaga rolnikom, nie spełnia tych wszystkich oczekiwań, które mają nie politycy, ale nasi rodacy. Nie mogliśmy tego poprzeć również z uwagi na zgłoszoną poprawkę, która nie była w żaden sposób zapowiedziana, poprawkę dotyczącą Kodeksu wyborczego, którego nie można zmieniać na pół roku przed wyborami - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej przed Sejmem, pytany o poprawkę wprowadzającą zmianę w Kodeksie wyborczym.

- Jest to po prostu nie tylko niezgodne z zasadami, z wartościami, ale to kompletnie rozbijające jakąkolwiek zasadę zaufania, roztropnego dbania o dobro wspólne. Tu nie ma roztropności w tej poprawce - mówił dalej. - Ta ustawa bardzo mało dała pracownikom i pracodawcom, polskiej gospodarce. Ale bardzo dużo dała obozowi władzy. Dlatego nie mogliśmy jej poprzeć - zaznaczył lider PSL.

- Niestety mówię to z przykrością. Koleżanki i koledzy z Platformy niestety zagłosowali ręka w rękę za tymi zmianami. Nikt ich do tego nie zmuszał. Mogli brać udział w posiedzeniu i tutaj, w Sejmie, jak chcieli zostać, część z nich została, ale dużej części nie było. Ale mogli wszyscy zagłosować przeciwko tym zmianom. Nawet nie wszyscy głosowali przeciwko poprawce wprowadzającej Kodeks wyborczy. Mówię to z przykrością, bo szkoda. Jeszcze raz powtórzę: jak się wczoraj biegało z koszulką z napisem Konstytucja, w nocy krzyczy się „zamach stanu”, a później głosuje się ręka w rękę z PiS-em, to ja tego nie rozumiem - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej przed Sejmem.

- A jakby PiS wpisało do tej ustawy [tarczy antykryzysowej], że Jarosław Kaczyński zostaje królem Polski, to też Koalicja Obywatelska by za tym zagłosowała? - pytał dalej WKK, pytany o argumentację polityków KO, że głosowali przeciwko poprawce dot. Kodeksu wyborczego, ale za całością tarczy, bo choć niedoskonała, to jest to coś, co w jakiś sposób może pomóc.

„Senat zajmie się pakietem antykryzysowym najszybciej, jak to jest możliwe. Nawet w stanach szczególnych – a może zwłaszcza w takich stanach – wymagane jest, by głosujący mogli się zapoznać z tym, nad czym będą głosować. Do tej pory nie mamy nawet śladu dokumentów z Sejmu, a z informacji jakie do mnie docierają wynika, że tych kilkaset stron dokumentów nie jest nawet jeszcze gotowych do przekazania do Senatu” - pisze w oświadczeniu marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

„Traktowanie Senatu jako maszynki do głosowania świadczy o braku szacunku nie tylko dla reguł demokracji i zasad parlamentaryzmu, ale także dla naszych rodaków, których te rozwiązania mają dotyczyć. Oni czekają na dobre prawo, a nie na prawo uchwalane na kolanie” - pisał w oświadczeniu.

„Przypominam, że senacki projekt pakietu antykryzysowego leży od dwóch tygodni w Sejmie – Senat przyjął go 13 marca i skierował niezwłocznie do Sejmu. Zmarnowano ten czas, zamiast pomóc przedsiębiorcom, rodzicom i ochronie zdrowia, dla których proponowaliśmy konkretne rozwiązania” - dodawał Grodzki.

„Wczoraj mieliśmy pierwszy raz do czynienia z głosowaniem zdalnym w polskim Sejmie. Przestrzegaliśmy przed tym trybem. Przestrzegaliśmy przed trybem, który eliminuje całkowicie dyskusję, który pozwala rządzącym na wrzucanie poprawek w ostatniej chwili, który pozwala na to, by system procedowania, stanowienia prawa był niejasny, nietransparentny i nieprzejrzysty. Doprowadziliśmy do tego, że posiedzenie Sejmu odbyło się w czwartek, bo wiedzieliśmy, że tryb głosowania zdalnego zostanie przez PiS wykorzystany do niecnych celów” - mówił na konferencji prasowej sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.

„Składaliśmy poprawkę [do regulaminu Sejmu], która mówiła, że w tym trybie [zdalnym] nie może być zmieniany jakikolwiek przepis wyborczy, polska konstytucja, fundamentalne akty prawne. Ta poprawka przepadła. Zostaliśmy na polu bitwy sami. Wszystkie inne kluby parlamentarne, za wyjątkiem jednego koła, poparły to rozwiązanie. Ten system głosowania jest wielkim zagrożeniem dla polskiej demokracji” - dodawał.

„To była klasyczna pułapka zastawiona przez Jarosława Kaczyńskiego, na którą nie wolno nam również teraz dać się złapać. Ta pułapka polega na tym, że Jarosław Kaczyński obliczył sobie, że opozycja zagłosuje przeciwko pomocy dla Polaków. Miliardy złotych, które od przyszłego tygodnia mają trafić na konta polskich przedsiębiorców, mają być z piętnem głosowania „przeciwko” przez polską opozycję. Wszyscy przejrzeli grę Jarosława Kaczyńskiego. W tę pułapkę nie wolno dać się złapać” - mówił na konferencji prasowej Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej.

„Przecież Jarosław Kaczyński doskonale wie, że w Senacie odrzucimy poprawkę dot. Kodeksu wyborczego. Ale on konferencje liderów opozycji, którzy próbują zrzucać na siebie winę, ogląda jak rodeo. Dzisiaj Jarosław Kaczyński rozgrywa polską opozycję” - mówił na konferencji prasowej Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej.

„Chcemy dzisiaj powiedzieć bardzo jasno. Ktoś, kto zdecyduje się na organizację wyborów prezydenckich w maju, będzie miał krew na rękach. Jest jasne jak słońce, że w Senacie odrzucimy poprawkę dot. Kodeksu wyborczego. Nigdy się na nią nie zgodzimy. Nie zgodziliśmy się na nią też wczoraj w Sejmie, ale pomoc do ludzi, do pracowników, przedsiębiorców musi trafić natychmiast” - mówił na konferencji prasowej Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej.

- Dziś miliony Polaków mają w głowie tylko jedną datę. Poniedziałek. Bo to w poniedziałek dowiedzą się idąc do pracy, czy tę pracę jeszcze mają. Przedsiębiorcy, którym państwo na czas nie udzieliło pomocy, będą w stanie dalej utrzymywać ich miejsca pracy. To kolejna data - 1 kwietnia, kiedy okaże się, czy otrzymają wynagrodzenia. 10 [kwietnia] - kolejna data otrzymania wynagrodzeń i płacenia składek na ubezpiecznie społeczne. To kolejne daty dotyczące kolejnych danin, rat, kredytów, rat za koncesje, leasingi. To jest dzisiaj to, to czym przejmują się Polacy. Czym przejmuje się nasza władza, czym przejmuje się PiS? Ano tym, żeby w środku nocy, pod odsłoną pakietu antykryzysowego wprowadzać do polskiego prawa niekonstytucyjne, nielegalne poprawki dotyczące prawa wyborczego, zmian w prawie wyborczym, które mają tylko jeden cel. Przedłużenie kadencji Andrzeja Dudy. Nie ma przecież w tym żadnego innego celu. Gdyby był, wybory dla osób powyżej 60. roku życia w trybie korespondencyjnym, rozszerzenie tego pakietu głosowania korespondencyjnego dokonałoby się dużo wcześniej, ale dokonuje się dzisiaj, po sondażach, które PiS zrobił, ale również po tym, co można było zobaczyć ostatnio w Sejmie, czyli kompletnej niewydolności opozycji, która zajęta jest dzisiaj tym, czy Kosiniakowi uda się przeskoczyć Platformę i wygryźć Małgorzatę Kidawę-Błońską w kompletnej bezradności Platformy, która nie wiem czy odnalazła się już w realiach czy jeszcze jest zagubiona. W walce Włodzimierza Czarzastego z Robertem Biedroniem o przywództwo na lewicy, w niejasnych deklaracjach Konfederacji, a PiS robi, co chce. PiS prywatyzuje RP, robi z niej państwo prywatne swojego elektoratu. Ile jeszcze my, obywatele RP będziemy na to patrzeć? Czy nie wydaje się wam to po prostu zwyczajnie nie tylko nielegalne, ale moralnie obrzydliwe? - stwierdził Szymon Hołownia na briefingu przed Sejmem.

- Dzisiaj mam pytanie do prezydenta Dudy: czy naprawdę uparł się i tak bardzo chce być prezydentem z kwarantanny, wybranym w wyborach w kwarantannie? Czy naprawdę chce być zapamiętany przez historię jako tchórz, który bał się stanąć do normalnych, uczciwych wyborów, w których mogli rywalizować uczciwie, na równych warunkach wszyscy kandydaci? Czy chce być zapamiętany jako ten, który doszedł do władzy po trupach? Bo doskonale wiemy, z czym wiąże się udział nie tylko w głosowaniu korespondencyjnym, PiS jeszcze tego zapomniał zmienić, ale jeszcze kilka nocy przed nim, z udzialem w komisjach wyborczych - kogo zapędzicie do tych komisji? Jak szantażując, sprawiając żeby ludzie chcieli ryzykować swoje życie, żebyście jeszcze przez 5 czy 6 lat czy 3 lata Polską rządzili. To pytanie do pana, panie prezydencie, czy ma pan w sobie już nie tyle poczucia prawa, ale poczucia honoru, żeby dzisiaj stanąć i uczciwie powiedzieć: te wybory nie będą zgodne z Konstytucją, nie będą równe, nie będą wolne - stwierdził Szymon Hołownia na briefingu przed Sejmem.

- Mam pytanie do ministra Szumowskiego. Co jeszcze musi się stać, żeby powstrzymał pan to szaleństwo swoich kolegów z PiS? Pan jest lekarzem, pan dźwiga na sobie dużo szerszą odpowiedzialność niż ta banda ludzi, którzy nigdy w życiu nie zarabiali uczciwie na chleb, tylko jedli pieniądze z państwowych pensji posłów czy senatorów. Czy pan naprawdę nie czuje tej odpowiedzialności za życie i zdrowie Polaków? Za tych, których wyślecie za chwilę do komisji wyborczych? Co jeszcze musi się stać? Ile musicie jeszcze zobaczyć? To czas, w którym powinniśmy absolutnie zapomnieć o wszystkich partyjnych rozgrywkach, o wszystkich swoich partyjnych interesach, które związane są z tym, czy teraz ktoś zostanie prezydentem czy zostanie premierem w 2023. To wszystko jest dziś dla Polaków nieinteresujące. Popatrzcie czym dziś zajmują się ludzie. Czym żyją. Szyją maseczki dla szpitali, gotują obiady, wspierają przedsiębiorców, którym państwo zaoferowało teraz 2 tysiące, raz na cały ten system ratowania gospodarki i nie wiadomo co będzie dalej. Zaoferowało łaskawie mikrokredyt na 5 tysięcy. Co można zrobić w firmie zatrudniającej 9 osób za 5 tysięcy, które później i tak trzeba będzie zwrócić? To są pytania, z którymi dzisiaj żyją Polacy. Solidarność, którą w sobie obudzili - stwierdził Szymon Hołownia na briefingu przed Sejmem.

- To ten moment, żeby na nowo zjednoczyć RP, żebyśmy wszyscy się opamiętali, żebyście wy poszli po rozum do głowy. Nigdy nie byłem w polityce, zawsze obserwowałem ją z zewnątrz. Teraz, gdy do niej wchodzę, mówię wam: opamiętajcie się. Opamiętajcie się na Boga. Zobaczcie co się dzieje. Ludzie chorują, umierają. Za chwilę będziemy wysyłali ich na rzeź, dlatego że musicie rządzić, dlatego że PiS musi rządzić, a wy się nie umiecie pojednać, zjednoczyć? - stwierdził Szymon Hołownia na briefingu przed Sejmem.

- Apeluję dzisiaj do wszystkich kandydatów opozycji. Zbierzmy się, zbierzmy się po tej stronie, która nie jest Andrzejem Dudą. Stanę z wami. Bezpartyjny, niezależny kandydat. Apelujmy o wprowadzenie w Polsce stanu klęski żywiołowej, stanu nadzwyczajnego, bo on dawno w Polsce jest - stwierdził Szymon Hołownia na briefingu przed Sejmem.

- Powiedzmy wyraźnie: nie jest teraz czas na to, żebyśmy się zastanawiali nad tym, jakie oszustwo po nocy zrobić, jaką kolejną ustawę przepchnąć. Tylko żebyśmy solidarnie działali. Solidarnie sprzątali kraj po tej klęsce, a później zaczniemy martwić się o wybory, o pozycję partii politycznych i o to, kto w nich powinien być przywódcą. To jest dzisiaj to, co mówi do was dzisiaj społeczeństwo. To jest dzisiaj ta społeczna emocja, której powinniście słuchać - mówił dalej.

- Dość mam tej impotencji opozycji, która zajmuje się tylko sama sobą. Weźmy się wreszcie do jasnej cholery do roboty. Ludzie za chwilę nie wybaczą nam tego. Każdemu z nas, którzy mamy dzisiaj odpowiedzialność i odwagę stawać przed wami i mówić do was wprost, prosto w oczy. Nie wybaczą nam tego. Jak spojrzymy w twarz naszym dzieciom? Prezydencie Dudo, ministrze Szumowski, liderzy opozycji - stwierdził Szymon Hołownia na briefingu przed Sejmem.

„Wszyscy czujemy dzisiaj bardzo silne emocje po tym, w jakim kraju obudziliśmy się po nocnych głosowaniach. Rozczarowanie to za mało, żeby określić sytuację, w jakiej postawił Polki i Polaków polski rząd. Wszyscy liczyliśmy na to, że ten rząd wzniesie się ponad podziały partyjne i polityczne, że hasło, które rząd promował od kilku tygodni, kiedy wszyscy oczekiwali realnych działań, że hasło „wszystkie ręce na pokład” zostanie w końcu zrealizowane. Mieliśmy taką nadzieję, że rząd stanie na wysokości zadania” - mówił na konferencji prasowej kandydat Lewicy na prezydenta europoseł Robert Biedroń.

„Co do tego, że Kaczyński jest zdeterminowany, żeby przeprowadzić wybory 10 maja, nie ma już żadnej wątpliwości. One się odbędą 10 maja. Kaczyński te wybory zorganizuje, ale cenę zapłacimy my, Polki i Polacy, naszym zdrowiem i bezpieczeństwem. Gdy Kaczyński mówi o urnach, to obawiam się, że nie mówi o urnach wyborczych. Mówi o innych urnach. To jest symbol rządów Kaczyńskiego. Po trupach do władzy” - mówił na konferencji prasowej kandydat Lewicy na prezydenta europoseł Robert Biedroń.

„Jako Lewica chcemy zaapelować do wszystkich sił opozycyjnych. Wysłuchałem wszystkich konferencji prasowych i źle się dzieje, że opozycja dzisiaj okłada się nawzajem przy rechocie Kaczyńskiego. Kaczyński klaszcze dzisiaj tym swarom na opozycji. Im bardziej rozbita opozycja, tym silniejszy Kaczyński. Tak dalej być nie może. Zapraszam panią marszałek Kidawę-Błońską i pana przewodniczącego Kosiniaka-Kamysza jako przedstawicieli sił parlamentarnych do tego, żebyśmy się dzisiaj wieczorem spotkali jako trzy opozycyjne siły w parlamencie i rozmawiali na temat przyszłości, konkretnych propozycji związanych z tarczą antykryzysową, realnych rozwiązań” -mówił na konferencji prasowej kandydat Lewicy na prezydenta europoseł Robert Biedroń. 

- Chciałem powiedzieć że jesteśmy w Senacie zdeterminowani do tego, aby jak najszybciej uchwalić dobre prawo, które pomoże polskim pracownikom, pracodawcom, matkom będącym na zasiłkach, samorządowcom i na końcu, a może przede wszystkim, ochronie zdrowia. Chciałbym powiedzieć że nie mamy jeszcze dokumentów z Sejmu. One przypuszczalnie, mam nadzieję, dotrą do nas najwcześniej dzisiaj wieczorem. Musimy je przeanalizować, je przekazać do pracy w komisji, choćby maksymalnie skróconej. Natomiast trzeba sobie zdawać sprawę, że ten dokument jest podzielony na kilka części i on jest olbrzymi. Rozumiemy że wszyscy czekają na dobre rozwiązania dla Polaków, natomiast istotą rzeczy jest, aby te rozwiązania były jak najlepsze. Dlatego podjąłem decyzję, że przyspieszymy prace w Senacie maksymalnie jak to jest możliwe. A mianowicie jeżeli dziś wieczorem otrzymamy dokumenty, w poniedziałek rano odbędą się posiedzenia komisji, po południu odbędzie się posiedzenie plenarne Senatu - stwierdził Tomasz Grodzki na briefingu przed Sejmem.

- Chciałem powiedzieć jednoznacznie, że senatorowie negatywnie oceniają wprowadzenie do pakietu antykryzysowego kwestii wyborczych. Bo przypomnę, że w tej chwili ciąży na nas pewien pośpiech, ale zdawajmy sobie sprawę, że pakiet antykryzysowy senacki był uchwalony 13 marca i niezwłocznie był wysłany do Sejmu i przeleżał tam. Straciliśmy niemal dwa tygodnie. Należy o tym pamiętać. Bylibyśmy w zupełnie innym miejscu. Polaków interesuje aby ten pakiet wszedł szybko w życie, nawet jeśli jest niedoskonały. Ale to ważne dla pracowników, pracodawców, ochrony zdrowia, samorządowców, nauczycieli, matek opiekujących się dziećmi i to jest oczywiste i zrozumiałe. I chciałem zadeklarować z całą mocą, że Senat podejmie stosowne działania jak najszybciej, w poniedziałek. Natomiast trzeba sobie zdawać też sprawę, mówię to bardziej jako lekarz, a nie jako marszałek, że ludzie w tej chwili oczekują pomocy w walce z epidemią, natomiast boją się wyborów. Nie chcą tych wyborów. Chcą ich przełożenia, chcą aby zajmować się walką z epidemią, a nie wyborami. Wyborami bez kampanii, które są zawieszone. Wyborami, które nawet koalicjanci partii rządzącej chcą przełożyć nawet o rok. W tej chwili wszystkie siły, wszystkie środki jakie posiada państwo powinny być skierowane na walkę z pandemią koronawirusa, która krąży po całym świecie. Nie ma innej opcji. Mówię to jako lekarz, bo nie wiemy w jakim kierunku pójdzie ta epidemia i apeluję również do ministra Szumowskiego, aby przekonał członków rządu, że robienie wyborów w trakcie epidemii, które przekładają wszyscy na świecie, przełożone są igrzyska olimpijskie, wybory w innych krajach, przeprowadzenie I tury wyborów we Francji skończyło się zarażeniem komisji wyborczych. Zebrać 300 tysięcy ludzi do komisji wyborczych w Polsce, jak sygnalizuję burmistrzowie, wójtowie i prezydenci miast, będzie praktycznie niemożliwe. Dlatego skupmy się na walce z pandemią koronawirusa, na tym żeby ulżyć Polkom i Polakom we wszystkich dziedzinach. Samorządowej, ochrony zdrowia, gospodarczej i spraw socjalnych. To zadanie przed którym nikt nie może się uchylić i to zadanie, które możemy zrobić jak najszybciej, mimo opóźnień, które powstały nie z winy Senatu i nie chcę już analizować z czyjej, ale należy o tym pamiętać - stwierdził Tomasz Grodzki na briefingu przed Sejmem.

„Senat będzie obradował z zachowaniem najlepszych możliwych standardów bezpieczeństwa sanitarno-epidemiologicznego w trzech różnych salach, przy zachowaniu odpowiednich odstępów. Czy następne posiedzenie się będą odbywały zdalnie, czy nie, tego na chwilę obecną nie rozstrzygnę” - mówił na konferencji prasowej marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

- Apeluję do premiera Morawieckiego, aby przestał się wahać i stawiać na szali interesy wyborcze nad zdrowiem obywateli i ogłosił stan klęski żywiołowej, bo w przepisach o tym stanie klęski żywiołowej jest jasno napisane, że one dotyczą sytuacji, kiedy wśród ludzi szaleje choroba zakaźna. Jest wiele innych przesłanek typu zamknięcie granic, ograniczenie przemieszczania się, ale tam jest wprost napisane: choroba zakaźna pustosząca populację polską jest wskazaniem do ogłoszenia stanu klęski żywiołowej - stwierdził Tomasz Grodzki na briefingu przed Sejmem.

- Zapraszam premiera Morawieckiego aby jeszcze przed poniedziałkowym posiedzeniem na roboczo spróbować udoskonalić tę tarczę antykryzysowa. Jesteśmy do dyspozycji. Byliśmy do dyspozycji 13 marca, posłaliśmy bardzo dobry projekt. Wszyscy musimy pracować razem, ale musi być symetria. Nie jest tak, że rządzący mówią: akceptujcie bezrefleksyjnie wszystko, co wam przyniesiemy, a poprawki opozycji nie nie, to my specjalnie nie będziemy ich uwzględniać. Tak nie może być. Sytuacja jest zbyt poważna i musimy wszyscy zjednoczyć siły w walce z wirusem o dobro Polek i Polaków i taki jest przekaz i takie jest przesłanie. Jesteśmy gotowi do rozmów, na roboczo usprawniać tę tarczy antykryzysową - mówił dalej marszałek Senatu.

https://twitter.com/StKarczewski/status/1243876069482078209

https://twitter.com/andrzejduda/status/1243885708038803456?s=12

„To nie jest aż tak poważna decyzja. Poza tym proszę nie przesądzać i tutaj apeluję. To nie jest tak, że przyjęcie zmiany w Kodeksie wyborczym to z automatu przesądzenie, że wybory odbędą się 10 maja. Proszę uwierzyć w nasz zdrowy rozsądek. Dzisiaj zgodnie z zapisami konstytucji, upływającymi kadencjami i rozpisanymi skutecznie wyborami obowiązujący termin to 10 maja i mamy obowiązek robić wszystko, aby te wybory się odbyły w sposób niezakłócony i żeby nikomu nie ograniczać praw wyborczych” - mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w „Wyborach w TOK-u” w TOK FM Kamil Bortniczuk z Porozumienia.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243892059003592705

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243892062803689473

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243892065718722565

https://twitter.com/Kwiatkowski2011/status/1243886490364579841

- Nie mogę zrozumieć, dlaczego w Sejmie w nocy wprowadza się artykuł, który zmienia kodeks wyborczy. Nie umiem sobie z tym poradzić. Chcę to powiedzieć panu prezesowi - stwierdził Jacek Sutryk w trakcie transmisji live na Facebooku. - Prawdziwa intencja wyszła dziś w nocy: żeby się utrzymać przy władzy. Mam nadzieję, że będzie to tylko posłanie do urn wyborczych, a nie do żadnych innych urn - dodał.

Prezydent Wrocławia przypomniał, że w czasie epidemii bardzo trudne będzie skompletowanie komisji wyborczych. W samym Wrocławiu do pracy w nich trzeba 3 tysięcy osób, a - jak dotąd - chętnych praktycznie nie ma. - Mam ludziom wykręcać ręce, łamać kręgosłupy, żeby przyszli do komisji - pytał Sutryk.

- To są jaja, ja się na to nie godzę i wy się też nie gódźcie na to. Opozycja jest taka dupowata w tym wszystkim, jeden wielki obłęd, żyjemy w dziwnym kraju - zaznaczył.

- Mam taką nadzieję i taką wiarę, bo to niezwykle ważne [że Senat obroni Polaków przed wyborami w czasie pandemii]. Teraz całe siły narodu, finansowe, organizacyjne, a trzeba powiedzieć, że naród zdaje świetny egzamin, co widzieliśmy przed chwilą w audycji, gorzej teraz z rządzącymi, ale wszystkie siły powinny być rzucone na walkę z epidemię i na zabezpieczenie zdrowia Polaków, ich statusu ekonomicznego, socjalnego i ochrony naszej gospodarki. To nie jest czas na myślenie o wyborach, dlatego w Senacie zrobimy wszystko, aby tarcza antykryzysowa, nawet jeśli niedoskonała, była uchwalona jak najszybciej, natomiast nie ma zgody wśród senatorów na rozmowy o ordynacji wyborczej - stwierdził Tomasz Grodzki w rozmowie z Justyną Pochanke w „Faktach po faktach” TVN24.

- Mówię to nie jako marszałek, tylko jako lekarz: robienie wyborów w ogniu epidemii, gdzie cały świat odkłada te wybory, są przenoszone igrzyska olimpijskie, gdzie eksperyment francuski, gdzie I tura wyborów skończyła się wzrostem fali zakażeń wśród członków wyborczych, gdzie apele środowisk medycznych, autorytetów mówią jednoznacznie: walczmy z całych sił z tą epidemią, a jak zabezpieczymy interesy zdrowotne, ekonomiczne, gospodarcze, socjalne Polaków, pomyślimy o wyborach - stwierdził Tomasz Grodzki w rozmowie z Justyną Pochanke w „Faktach po faktach” TVN24.

- Rozmawiałem z prezydentem Dudą. Zapraszam do rozmowy premiera Morawieckiego. Natomiast chcemy znaleźć legalny, zgodny z prawem sposób, ażeby punkty dotyczące ordynacji wyborczej i tego parcia nieracjonalnego do wyborów 10 maja odrzucić, natomiast całą tarczę jak najszybciej uchwalić, aby Polacy mogli z niej skorzystać. Zwłaszcza w kontekście tego, co zapowiadała minister Emilewicz, że będą dalsze modyfikacje, dalsze udoskonalenia po to, aby ta tarcza stawała się coraz lepsza, żeby ona się zamieniła z tarczy zrobionej z dykty na tarczę zrobioną ze stali, która zabezpieczy nas przed ogniem tej epidemii - stwierdził Tomasz Grodzki w rozmowie z Justyną Pochanke w „Faktach po faktach” TVN24.

- Rozmawiałem z prezydentem Dudą i obiecałem mu, że Senat zrobi wszystko, aby elementy zdrowotne, gospodarcze, społeczne, samorządowe tarczy trafiły na jego biurko jeszcze w marcu, natomiast powiedziałem mu wyraźnie, że uważamy stanowczo, że nie powinniśmy zajmować się w obecnej chwili żadnymi aspektami ani kampanii wyborczej ani samych wyborów, bo istnieje mnóstwo przesłanek medycznych, organizacyjnych, zdrowotnych do tego, aby te wybory przełożyć. To była dobra rozmowa i prezydent przyjął moje argumenty do rozważenia, ponieważ m.in. jego środowisko, premier Gowin również postuluje abyśmy pomyśleli o przełożeniu tych wyborów. Ograniczę się do stwierdzenia: to była dobra rozmowa - stwierdził Tomasz Grodzki w rozmowie z Justyną Pochanke w „Faktach po faktach” TVN24.

- Wybory z punktu widzenia zdrowotnego, z punktu widzenia epidemiologicznego nie powinny się odbyć 10 maja i mówi o tym bardzo wiele autorytetów medycznych coraz więcej każdego dnia. Ta fala narasta, ponieważ bezpieczeństwo Polek i Polaków jest najważniejsze - stwierdził Tomasz Grodzki w rozmowie z Justyną Pochanke w „Faktach po faktach” TVN24.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243976703241859074

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243976707083821057

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243976709575184384

„Wprowadziliśmy środki bezpieczeństwa bardzo wcześnie, jeżeli popatrzymy na Europę. U nas pierwsze środki zaczęły się po 6 dniach od pierwszego zachorowania. Już po 8 dniach dzieci zaprzestały chodzenia do szkoły. W porównaniu do innych państw, Hiszpanii, gdzie po 44 dniach podjęto środki ostrożności czy z Włochami, gdzie po 30 dniach podjęto takie środki, to u nas dość radykalne środki ostrożności, bo one na początku były oceniane jako radykalne, zwłaszcza zamknięcie szkół, zostały zastosowane bardzo wcześnie. Patrząc na to, jak wygląda u nas kwestia wzrostu zachorowań, to te środki radykalne u nas podziałały. Być może dzięki temu u nas ta epidemia mam nadzieję będzie znacznie mniejsza niż w innych krajach Europy” - mówił w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” w TVP Info prezydent Andrzej Duda. 

-- LIVEBLOG 300POLITYKI: TARCZA NAWET NIEDOSKONAŁA ZOSTANIE UCHWALONA, NIE MA ZGODY NA ZMIANY W KODEKSIE WYBORCZYM - GRODZKI SUTRYK O DUPOWATEJ OPOZYCJI KIDAWA ZAPRASZA KANDYDATÓW DEMOKRATYCZNYCH NA SPOTKANIE https://300polityka.pl/live/2020/03/28/ ***** WYDARZENIA POLSATU -- SEJM PRZEGŁOSOWAŁ PAKIET USTAW TZW. TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ, KTÓRE MAJĄ WSPIERAĆ FIRMY I PRACOWNIKÓW PODCZAS EPIDEMII, ALE NAJWIĘKSZE EMOCJE WZBUDZIŁA POPRAWKI PIS-U DO KODEKSU WYBORCZEGO. -- TO GŁOSOWANIE O 4:20 RANO WPROWADZAJĄCE ZMIANY W KODEKSIE WYBORCZYM WYWOŁAŁO PRAWDZIWĄ POLITYCZNĄ BURZĘ - Grzegorz Kępka. -- POPRAWKĘ, KTÓRA MA UŁATWIĆ WYBORY W MAJU, DODALI NIESPODZIEWANIE POSŁOWIE PIS-U - Kępka dalej. -- GŁÓWNE ZASTRZEŻENIA DOTYCZĄ SPOSOBU WPROWADZENIA ZMIANY, POPRAWKĄ W TRAKCIE PRAC NAD USTAWĄ I NA 42 DNI PRZED WYBORAMI - Kępka. -- KOALICJA OBYWATELSKA POPARŁA JEDNAK PROJEKT TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ, DO KTÓREJ WPISALI TĘ KONTROWERSYJNE ZMIANY W KODEKSIE WYBORCZYM - Kępka dalej. -- PRZECIW TARCZY, OPRÓCZ LUDOWCÓW, OPOWIEDZIAŁA SIĘ TEŻ LEWICA, ALE NA SALI KRYTYKA DOTYCZYŁA PAKIETU POMOCY DLA GOSPODARKI - Kępka. -- SENAT MA SIĘ SPOTKAĆ W PONIEDZIAŁEK, A NIE JAK PLANOWANO, WE WTOREK - Kępka dalej. ***** FAKTY TVN -- PAKIET POMOCY DLA POLAKÓW ZAMIENIŁ SIĘ W PAKIET POMOCY DLA PIS-U - w zapowiedzi. -- BEZ WZGLĘDU NA ŻYCIE, ZDROWIE I KONSTYTUCJĘ, PIS ZMIENIŁ KODEKS WYBORCZY, BY MIMO SZALEJĄCEJ PANDEMII WYBORY ODBYŁY SIĘ JAK GDYBY NIGDY NIC, IGRANIE Z LUDZKIM LOSEM - Pochanke. -- ŚRODEK NOCY, NAGLE POJAWIAJĄ SIĘ PRZEPISY NIE KRYZYSOWE A WYBORCZE - Maciej Knapik. -- JEŚLI SIĘ KOMUŚ NIE PODOBA, MA SIEDZIEĆ CICHO - Knapik. -- BEZ TRYBU I BEZ DYSKUSJI - Knapik. -- DLACZEGO PIS DĄŻY DO WYBORÓW W ŚRODKU EPIDEMII? PYTAJĄ I NIE GODZĄ SIĘ NA TO KONTRKANDYDACI DUDY - Knapik. -- OPOZYCJA POWINNA WSPIERAĆ NAS, ŻEBY JAK NAJWIĘKSZA CZĘŚĆ WYBORCÓW MOGŁA WZIĄĆ UDZIAŁ  - Jan Kanthak. -- SENAT NIE CHCE SIĘ ZAJMOWAĆ WYBORAMI PREZYDENCKIMI - Knapik o briefingu Grodzkiego. -- DWA LATA TEMU PIS BYŁO W OGÓLE PRZECIWNE GŁOSOWANIU KORESPONDENCYJNEMU  - Knapik. -- KTOŚ KTO JEST NA KWARANTANNIE BĘDZIE MUSIAŁ WBREW KWARANTANNIE MIEĆ KONTAKT Z KIMŚ Z ZEWNĄTRZ - CZŁONKIEM KOMISJI WYBORCZEJ - Marzanna Zielińska. -- CZY TO BĘDZIE PROSTE BO TO NIE JEST CZAS NA SZUKANIE KSIĘGOWYCH? - w zapowiedzi. -- PYTANIE CZY NIE TRZEBA TEŻ ZATRZYMAĆ POBORU PODATKÓW - Witold Orłowski. -- FIRMY JUŻ ZWALNIAJĄ - Tacik. -- PAKIET MOŻE SPOWOLNIĆ ZWOLNIENIA O ILE BĘDZIE SZYBKO WPROWADZONY - Tacik. -- PRZYPADEK CÓRKI KASI KOWALSKIEJ. ***** WIADOMOŚCI TVP -- MOBILIZACJA W WALCE Z EPIDEMIĄ - belka. -- ALE TEMPO MNIEJSZE NIŻ W EUR. ZACH. - w zapowiedzi. -- TO, CO NIE JEST BEZPOŚREDNIO KONIECZNE ODRACZAMY - GIS o szczepieniach sezonowych…. -- JEST ZIELONE ŚWIATŁO DLA TARCZY, NAD PAKIETEM PRACOWAŁ W OSTATNICH TYGODNIACH RZĄD I PREZYDENT DUDA - w zapowiedzi. -- W MATERIALE - PAD NA POSIEDZENIU RADY PRZEDSIĘBIORCZOŚCI. -- MF MOŻE SOBIE POZWOLIĆ NA TAKIE DZIAŁANIA BO ZOSTAŁ USZCZELNIONY SYSTEM PODATKOWY - Dominik Cierpioł. -- SZYBKO SPRAWNIE I SOLIDARNIE, TYLE TEORIE, OPOZYCJA ZGŁOSIŁA 260 POPRAWEK, O SZYBKIE UCHWALENIE APELUJE PREZYDENT I RZĄD ALE SENAT ZBIERZE SIĘ DOPIERO W PONIEDZIAŁEK PO POŁUDNIU - w zapowiedzi. -- W EFEKCIE ZGŁOSZONYCH POPRAWEK OBRADY TRWAŁY DO RANA - Karol Jałtuszewski. -- SEJM WPROWADZIŁ GŁOSOWANIE KORESPONDENCYJNE - Jałtuszewski. -- DODATKOWA OPCJA, NIKOMU ŻADNE PRAWO NIE ZOSTAŁO ZABRANE - Marcin Horała -- OPOZYCJA TWIERDZI, ŻE TO ZMIANY NIEZGODNE Z PRAWEM - Jałtuszewski. -- ORZECZENIE TK DOTYCZY ISTOTNYCH ZMIAN W KODEKSIE WYBORCZYM - Jałtuszewski. -- TO TECHNICZNA ZMIANA - Horała. -- W 2009 ROZSZERZONO GŁOSOWANIE DO 2 DNI NA MNIEJ NIŻ PÓŁ ROKU PRZED WYBORAMI - Jałtuszewski. -- OPOZYCJA ZAPOWIADA ZABLOKOWANIE ZMIAN W SENACIE - Jałtuszewski. -- PAD ROZMAWIAŁ Z MARSZAŁKIEM SENATU - Jałtuszewski. -- KAŻDA GODZINA JEST BEZCENNA MÓWIĄ TEŻ ROLNICY I PRZEDSIĘBIORCY - Jałtuszewski. -- GRODZKI ZWOŁAŁ POSIEDZENIE NA PONIEDZIAŁEK I OPOWIADA SIĘ ZA WIELODNIOWĄ DEBATĄ - Jałtuszewski. -- OPOZYCJA BEZRADNA WOBEC KRYZYSU - belka. -- OPOZYCJI NIE PODOBAJĄ SIĘ ROZWIĄZANIA NA SKALĘ JAKIEJ DOTĄD NIE BYŁO - w zapowiedzi. -- FALA KRYTYKI ZE STRONY OPOZYCJI, ZWŁASZCZA PO - Marcin Szypszak. -- PO FORSOWAŁA PROJEKTY SZKODLIWE DLA GOSPODARKI I NIEMOŻLIWE DO REALIZACJI PRZEZ BUDŻET - Szypszak. -- NIE CHCĄ PAMIĘTAĆ JAK RADZILI SOBIE Z ROZWIĄZANIEM KRYZYSÓW ZA SWOICH RZĄDÓW - Szypszak. -- PO PROPONOWAŁA STOCZNIOWCOM PRZEBRANŻOWIENIE NP. NA TRYMOWANIE PSÓW - Szypszak. -- W MATERIALE O KRYZYSACH ZA RZĄDÓW PO: STOCZNIE, PRZEMYSŁ BUDOWLANY. -- PREMIER TUSK BEZRADNIE ROZKŁADAŁ RĘCE - Szypszak. -- CENA SKUPU PODCZAS EMBARGA ROSYJSKIEGO NIE POKRYWAŁA NAWET KOSZTÓW PRODUKCJI ROLNEJ - Szypszak. -- ROLNICY SĄ FRAJERAMI, JA SZANUJE BIZNESMENÓW, NIE FRAJERÓW - archiwalna wypowiedź Marka Sawickiego. -- WODA MA TO DO SIEBIE - Komorowski. -- MATERIAŁ O INSPIROWANYCH Z ROSJI FAKE NEWSACH. -- PREZYDENTOWA NAMAWIA DO POZOSTANIA W DOMU, PRZECZYTAŁA OPOWIADANIA ZAPOLSKIEJ - w jednym z materiałów.

„Dzisiaj mimo pięknej pogody mam nadzieję, że większość moich rodaków jednak pozostała w domach. Wiem, że to jest okropne i strasznie męczące, ale walczymy i ze wszystkich sił cieszę się, że jest taka ogólnonarodowa mobilizacja. Ona nam jest potrzebna. Wierzę, że dzięki temu krótce zobaczymy już, że ten pik był i że tych zachorowań jest w Polsce coraz mniej. Mam nadzieję, że dzięki dyscyplinie, odpowiedzialności unikniemy długiego trwania tej epidemii i będziemy mogli wrócić do normalnego życia. Bardzo bym chciał, żebyśmy mogli wrócić do normalnego życia jak najszybciej. Mam nadzieję, że będzie to możliwe już po świętach, chociaż tak do końca nie wie nikt. Minister zdrowia nie wie, najlepsi specjaliści nie wiedzą, co będzie” - mówił w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” w TVP Info prezydent Andrzej Duda. 

„Mam nadzieję, że to wolne tempo wzrostu liczby zachorowań się utrzyma i że będzie spadało i że tych zachorowań będzie coraz mniej, bo procentowo to się zmniejsza. To jest ważny element. Procent chorujących jest właściwie, prawie że z dnia na dzień coraz mniej. To bardzo dobrze, bo mówiło się, że szeroko rozwijająca się epidemia to wzrost o 40% dzień do dnia. Polska jest od tego daleko, daleko, daleko” - mówił w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” w TVP Info prezydent Andrzej Duda. 

„Powinno się odbywać [posiedzenie Senatu szybciej i sprawniej]. Ja bym bardzo chciał, żeby wszystko odbywało się jak najszybciej, najsprawniej, bo to są sprawy bezpieczeństwa Polaków, życia i zdrowia, czyli bezpieczeństwa epidemicznego. To jest pierwsza sprawa, ale zaraz obok druga sprawa to kwestia bezpieczeństwa ekonomicznego, polskiej gospodarki, miejsc pracy, bezpieczeństwa przedsiębiorców, funkcjonowania gospodarki” - mówił w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” w TVP Info prezydent Andrzej Duda. 

„Rozmawiałem dzisiaj z marszałkiem Grodzkim, apelowałem, żeby Senat podjął prace jak najszybciej. Cieszę się, że pan marszałek zgodził się ze mną przynajmniej w jednej kwestii, że ten pakiet ustaw powinien przejść do podpisu prezydenta przed 1 kwietnia. Ja bym bardzo chciał, żeby tak się stało” - dodawał. 

„Wybory są bardzo ważnym elementem. Wybory zapewniają ciągłość władzy państwowej, są bardzo istotne. Konstytucja określa prezydencką kadencję. Jasno iw wyraźnie mówi, że kadencja jest pięcioletnia. Wybory zostały wyznaczone. NIkt z nas nie wie, co się będzie działo 10 maja, czyli za półtora miesiąca. Nikt nie jest w stanie tego określić. Mam nadzieję, że już po świętach sytuacja u nas będzie się uspokajała i że będziemy mogli wracać do normalnego życia. Mam nadzieję, że będą warunki do wyborów, ale gdyby się tak działo, że epidemia będzie szalała i że będziemy musieli cały czas trzymać dyscyplinę, ograniczenia jak są w tej chwili, to myślę, że ten termin wyborów wtedy może się okazać nie do utrzymania. Liczę, że te wybory uda się spokojnie przeprowadzić. Myślę, że to jest ważne, żeby sytuacja była stabilna, jeśli chodzi o funkcjonowanie państwa, kwestię władzy i ustroju” - mówił w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” w TVP Info prezydent Andrzej Duda. 

„Każda taka zmiana, która powoduje, że osoba, która w przypadku kiedy nie ma dodatkowej formy głosowania, w ogóle by nie mogła wziąć udziału w wyborach, to wiadomo, że każda taka zmiana przyczynia się do realizacji zasady powszechności wyborów. Ja w ogóle uważam, że taki szerszy katalog możliwości głosowania funkcjonuje w wielu krajach i poprawia frekwencję, możliwości głosowania. Wszelkie działania, które prowadzą do zwiększenia frekwencji, to działania dobre” - mówił w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” w TVP Info prezydent Andrzej Duda.